1. William I. Thomas, Definicja sytuacji
W drodze ewolucji człowiek nabył umiejętności, które czynią go istotą wyższą;
zdolność podejmowania decyzji zamiast podporządkowywania się decyzjom narzuconym z zewnątrz (jak to czynią organizmy niższe)
możność niereagowania na bodziec, na który reagował uprzednio (tzw. umiejętność hamowania reakcji, wynika z tego że system nerwowy przenosi informację o minionych doświadczeniach)
Samozdeterminowany akt zachowania poprzedzony jest stadium badania i zastanawiania się, które nazywamy definicją sytuacji.
Od definicji sytuacji zależą, więc zarówno konkretne czyny, jak i cała polityka życiowa jednostki.
Jednostka żyje w grupie, gdzie ogólne typy sytuacji mogących wystąpić i odpowiednie zasady postępowania w nich zostały zdefiniowane i ukształtowane.
Nie ma ona możliwości formułowania własnych definicji.
Istnieje rywalizacja pomiędzy spontanicznymi definicjami sytuacji formułowanymi przez członka zorganizowanego społeczeństwa i definicjami jakich dostarcza mu społeczeństwo, w którym żyje.
Jednostka dąży do hedonizmu, przyjemności, pragnie nowych doświadczeń.
Społeczeństwo ma tendencję do wyborów utylitarnych, najważniejszą wartością jest dla niego bezpieczeństwo. Jej członkowie mają być: zdyscyplinowani, systematyczni, odpowiedzialni, pracowici...
Społeczeństwo zmuszone jest do regulowania konfliktów oraz nieuniknionego współzawodnictwa między swymi członkami, dążącymi do zaspokajania własnych pragnień.
W tym celu kształtuje kodeks moralny, stanowiący zespół zasad i norm zachowania regulujących sposób, w jaki wyrażane są pragnienia, i rozszerzony o póżniejsze definicje sytuacji. Najpierw powstaje nadużycie, a następnie norma zapobiegająca jego powtarzaniu. Moralność jest więc powszechnie zaakceptowaną definicją sytuacji, wyrażoną w:
- opinii publicznej, niepisanym prawie
- formalnym kodeksie
-religijnych przykazaniach i zakazach
Rodzina jako najmniejsza komórka społeczna jest podstawowym czynnikiem definiującym. Drugim czynnikiem jest społeczność lokalna, która w dzisiejszych czasach słaba i nieokreślona, dawniej odgrywała doniosłą rolę, będąc dla swych członków całym światem.
2. Florian Znaniecki, Fakty i teorie socjologii
Do końca XIX wieku socjologowie tworzą wysoce abstrakcyjne, rozległe i uogólnione teorie, oparte na wiedzy (często niesprawdzonej) pochodzącej z innych dziedzin nauki- zoologii, etnologii, psychologii itp.
Z drugiej strony w wielu kręgach socjologicznych pojawia się nurt, w którym liczą się tylko fakty. Badacze gromadzą masę konkretnych obserwacji, opisują poszczególne społeczności, narodowości, rasy i klasy, ale nie potrafią na ich podstawie sformułować a następnie sprawdzić uogólnionych hipotez socjologicznych.
Poza tym pomijają, trafny i przydatny, materiał badawczy zebrany przez nie-socjologów.
Te dwa nurty; historyczny i uogólniający, który dąży do syntetycznego zinterpretowania świata biegną w przeciwnych kierunkach.
Socjologowi pozostaje wybrać trzecią drogę; musi odrzucić „...charybdy teoretyzowania bez żadnej innej podstawy niż przyjęte jako dogmaty hipotezy innych nauk, jak i Scylli irracjonalnej masy pstrych informacji, jakkolwiek interesujące mogłyby być one same w sobie”.
Ta droga to określenie ogólnego typu systemów zamkniętych, których badanie stanowi szczególne prawo i obowiązek socjologa. Powinien on skupić się na nich tak jak robią to badacze innych nauk, skupiając się na swoich przedmiotach.
W trakcie badań może okazać się że badany system jest częścią systemu szerszego, bardziej złożonego lub jest z nim w jakiś sposób powiązany. Wtedy wskazana jest współpraca socjologa z innymi naukowcami, ale każdy z nich musi pamiętać co jest jego zadaniem.
3. Florian Znaniecki, Rozróżnienie faktów przyrodniczych i kulturowych
Istnieją dwa odrębne typy systemów. Systemy przyrodnicze i kulturowe.
Różnica między nimi dotyczy składu i struktury systemów, charakteru ich elementów oraz sił wiążących te elementy ze sobą.
Różnica ta jest widoczna i oczywista i może dlatego metodologowie i filozofowie nie zwrócili na nią uwagi, sztucznie tworząc monistyczną koncepcję nauki.
Różnica dotyczy roli jaką w świecie realnym grają ludzkie doświadczenie i działalność.
Wszystko co wiemy o rzeczywistości, zawdzięczamy temu, że doświadczamy jej i myślimy o niej. W badaniu rzeczywistości zawsze obecne są doświadczenie i aktywność uczonego, który prowadzi badania.
Według filozofa- idealisty to czynnik decydujący, empiryk - realista powie że jego doświadczenie i myśl umożliwiają dotarcie do rzeczywistości, ale nie mają na nią wpływu. Jedno jest pewne każdy badacz, bez względu na to czy zajmuje się przyrodą czy kulturą zawsze dąży do uzyskania możliwie ścisłej, obiektywnej wiedzy na temat badanej rzeczywistości.
Wszelka nauka dąży do obiektywności.
Różnica, o której mowa nie leży w postawie badacza, lecz wyłącznie w charakterze samej rzeczywistości.
Systemy przyrodnicze są obiektywnie dane w taki sposób, jak gdyby istniały nie zależnie od doświadczenia i działalności ludzi. System planetarny czy skład geologiczny Ziemii są stałe bez względu na to czy istnieją ludzie. Zasadnicze cechy ich części składowych, tj. cechy które określają ich funkcje w odpowiednich systemach i wiążące je siły pozostają takie same.
Nie ma związku z tym w jaki sposób człowiek ich doświadcza. Nawet jeśli systemy budowane są sztucznie (np. w laboratorium) to badacza interesują wyłącznie naturalne cechy wykorzystanych elementów oraz zachodzące w tym systemie naturalne procesy.
4. Florian Znaniecki, Humanistyczny współczynnik faktów kulturowych
Czymś odmiennym od systemów przyrodniczych są systemy kulturowe. W przypadku każdego systemu kulturowego badacz stwierdza że system istnieje dla pewnych świadomych i czynnych podmiotów historycznych, czyli w sferze doświadczenia i działalności określonego ludu, jednostek i zbiorowości, żyjących w pewnym okresie historycznym w jakimś miejscu świata. System dla badacza jest realnie i obiektywnie, taki jaki był
(lub jest) dla podmiotów historycznych, wtedy gdy był (lub jest) przedmiotem ich doświadczenia i działania.
Ta zasadnicza cecha faktów kulturowych to współczynnik humanistyczny.
Gdyby badacz pominął współczynnik humanistyczny przy badaniu systemu kulturowego, czyli uznał, że system istnieje nie zależnie od ludzkiego doświadczenia i działalności to system ten zniknałby i pozostałaby masa niepowiązanych ze sobą przyrodniczych przedmiotów i procesów.
Np. język istnieje tylko wtedy, gdy mówią nim i rozumieją go zbiorowości, żyjące na pewnym obszarze i w pewnym okresie czasu, czy jednostki żyjące w innych miejscach lub w póżniejszych czasach. Dla filologa języki posiadają takie cechy jakie posiadały dla owych zbiorowości. Gdyby pominąć współczynnik humanistyczny, język stałby się masą pozbawionych związku dzwięków, wydawanych przez wieki, przez miliony ludzi.
5. Florian Znaniecki, Grupy społeczne jako wytwory uczestniczących w nich jednostek
Socjologia jest nauką ściśle indukcyjną, a więc nie jest systemem prawd absolutnych, lecz systemem hipotez, organizujących teoretyczne myślenie o pewnym rodzaju faktów doświadczanych przez ludzi oraz nadających temu myśleniu kierunek.
Doświadczanie to uświadamianie sobie (pojmowanie, przewidywanie, odczuwanie...) czegoś (bólu, dzwięku, rzeczy martwych...).
Wyróżnia się dwa rodzaje doświadczenia: pierwotne (np. widzimy drzewo) i odtwórcze (np. przypominamy sobie drzewo).
Fakt empiryczny jest „dany” inaczej za każdym razem gdy jest doświadczany.
W nauce fakty empiryczne stają się przedmiotami myślenia teoretycznego. Należy przeprowadzić teoretyczną standaryzację zmiennych doświadczeń faktów empirycznych aby określić przedmiot tego myślenia.
Standaryzacji teoretycznej podaje się głównie doświadczenia pierwotne. Ale podatne na nią są tylko dwa ich rodzaje: doświadczenia zmysłowe faktów materialnych i doświadczenia myślowe faktów logicznych. Inne nie poddają się standaryzacji.
Fakty empiryczne jakimi Znaniecki zajmuje się w tym artykule to indywidua ludzkie i grupy społeczne. Pierwotne doświadczenia tych faktów nie podlegają standaryzacji teoretycznej.
Każda teoria stosunku między jednostkami i grupami może być jedynie systemem hipotez na temat „jednostek danych w ich własnym doświadczeniu i doświadczeniu innych jednostek” w relacji do „grup danych w doświadczeniu ich uczestników i outsiderów”.
Zarys teorii:
Jednostka jako uczestnik pewnej grupy, osoba wykonująca szczególny rodzaj roli społecznej. Każda jednostka wykonuje w ciągu życia szereg ról społecznych.
Każda rola społeczna zawiera następujące składniki: krąg społeczny, jażń społeczna osoby wykonującej rolę, status osoby wykonującej rolę, funkcja osoby wykonującej rolę.
Wszystkie te składniki odnajdujemy w roli członka grupy, są one jednak zawarte w składzie i strukturze grupy oraz przez nie zdeterminowane. Grupa to „twórcza synteza ról osobowych”, ponad osobowy system wartości i działań, wspólny członkom grupy i obejmującym te wszystkie wartości i działania, które należą do ich ról jako członków grupy.
Grupa:
kształtuje się na drodze urzeczywistniania selektywnych więzi, tworzenia się wspólnego systemu wartości, ma jądro społeczne
objawia się w postaci ciała zbiorowego, jej członkowie upodobniają się, wspólnie przeobrażają rzeczywistość materialną
każdej grupie przypisuje się własność materialną i duchową
stopniowo organizacja grupy w miarę jej kształtowania poddana zostaje normom i systematyzacji
6. William I. Thomas, Florian Znaniecki, Dezorganizacja a reorganizacja
Głównym problemem społecznym wyłaniającym się w związku ze stosunkiem organizacji życia jednostkowego do organizacji społecznej jest pogodzenie trwałości systemów społecznych ze sprawnością działań jednostkowych, zaś najbardziej znamienną cecha ewolucji społecznej w tej dziedzinie są rosnące trudności z zachowaniem trwałej organizacji społecznej wobec wzrastającego znaczenia sprawności indywidualnej.
Istnieje konflikt między spontanicznością jednostki a tradycyjnymi układami. Jednostka przechodzi od biernej recepcji narzuconych społecznie sytuacji do twórczej aktywności wolnej od wszelkich podporządkowań.
Jednostka ma problem z przyjęciem układu jako całości. Dlatego dobiera schematy z różnych układów.
Dokonuje wyboru pomiędzy życiem zgodnym z układem społecznym a indywidualizacją poczynań.