mgr Izabela Rama nauczyciel Zespołu Szkół Specjalnych nr 11 w katowicach Edukacja teatralna i muzyczna dzieci w świetlicy szkolnej.
Instytucją przygotowującą dzieci do uczestnictwa w życiu społecznym jest, między innymi szkoła. Szkoła nie powinna więc tylko koncentrować się na wzbogacaniu wiedzy i kształtowaniu sprawności, lecz rozwijać umiejętności samodzielnego zdobywania wiedzy i powiększania własnych umiejętności, rozwijać twórczą aktywność dziecka. W języku pedagogicznym, a także w codziennym języku nauczycielskim, istnieje sformułowanie: "realizacja programu". Uważa się też dość powszechnie, że głównym zadaniem nauczyciela jest realizacja programu. W dzisiejszej dobie nauczyciel powinien, przede wszystkim, rozwijać dziecko przy wykorzystaniu wielu środków, a w tym i programu. Prawie wszystkie szkoły starają się więc rozszerzyć program poza obowiązkowe minimum. Psycholodzy, którzy zajmują się problematyką kształcenia i wychowania uważają, iż proces kształcenia musi być dla dziecka szeregiem twórczych doświadczeń . Nawyk samodzielności w rozwiązywaniu problemu, przy wystarczającej informacji, pobudza wiele procesów intelektualnych. Samodzielne rozwiązywanie problemu wymaga bowiem myślenia twórczego. Niniejsze opracowanie poświęcone jest zagadnieniu edukacji teatralnej i muzycznej dzieci upośledzonych umysłowo w stopniach: lekkim (eretycznym, apatycznym). Potrzeba podjęcia właśnie takiego problemu zrodziła się z refleksji nad znaczeniem, rangą teatru i muzyki oraz nad rolą, jaką odgrywają one w procesie wychowawczym każdego dziecka - w szczególności dziecka upośledzonego umysłowo w stopniu lekkim, co opiszę dalej; wspierając się o przykłady własnej pracy z takimi dziećmi. Edukacja teatralna i muzyczna w obecnej dobie ma ogromną przyszłość w nauczaniu. Jest zgodna z duchem reformy i nadaje kształt nowoczesnej oświacie . Prowadzenie zajęć teatralnych i muzycznych sprawia nauczycielowi dużą przyjemność, ale też jest to ciężka praca umysłowa i fizyczna. Nauczyciel musi zbliżyć dziecko do teatru oraz do prawidłowego odbioru muzyki. Edukacja teatralna ma to do siebie, że dziecko nie tylko przyswaja sobie daną wiedzę, poznaje i zapamiętuje nowe słowa, pojęcia i zwroty, ale uczy się form grzecznościowych oraz obycia, uwrażliwia na otaczające je piękno i twórczo rozwija. Edukacja muzyczna natomiast wspomaga ogólny rozwój dziecka. Za pomocą muzyki ukazujemy dzieciom, iż można opisać wszystko, co nas otacza, cały świat, postacie z bajek, pogodę, nastroje, uczucia. Z oddziaływania muzyki na ciało i umysł zdawano sobie sprawę od tysiącleci. Fakt ten podkreślali filozofowie. Muzyka ma działanie terapeutyczne i wychowawcze. Należy dzieciom uzmysłowić, że bez muzyki życie byłoby bezbarwne . Stąd, należy dziecku - w tym upośledzonemu umysłowo w stopniu lekkim - stworzyć w pracy nauczycielskiej takie sytuacje, aby podejmowało zabawy o charakterze teatralnym z muzyką i robiło to, ponieważ sprawia mu to ogromną radość i przyjemność. Zabawy takie dają dzieciom okazję do przebywania w upragnionym świecie fikcji oraz sposobność budzenia podziwu i zainteresowania sobą.
1. Praca pedagogiczna nauczyciela świetlicy
Wychowanie i kształcenie prowadzone w świetlicy szkolnej jest jednym z wycinków merytorycznych pedeutologii. Nauczyciel w kontakcie edukacyjnym z dzieckiem narzuca programowy system wartości i wymaga ich respektowania w toku różnych form aktywności. Rozwój dziecka, podstawowa wartość edukacyjna, polega na zmianie zachowań, działań, sposobu myślenia itp. pod wpływem informacji jakie docierają ze świata zewnętrznego i mających dlań znaczenie . Nauczyciel w ten sposób ułatwia dziecku kontakt poznawczy ze światem. Współczesna funkcja nauczyciela świetlicy sprowadza się nie tylko do kierowania procesem edukacyjnym dziecka, ile do wspomagania jego własnego rozwoju, pośredniczenia w kontakcie dziecka ze światem zewnętrznym - w dużym stopniu przez wychowanie teatralne i muzyczne. Praca pedagogiczna tego nauczyciela jest pracą z drugim człowiekiem, z dzieckiem. Praca wychowawcza nauczyciela świetlicy polega najogólniej na oferowaniu "czegoś" dzieciom oraz używaniu obrazowego języka, oferowania - w moim rozumieniu - teatru i muzyki. Nauczyciel może też "oferować" dzieciom wiedzę, własne doświadczenie życiowe, własny styl życia, własny system wartości itp. Obojętnie jaką edukację prowadzimy, czy teatralną, czy też muzyczną, nauczyciel świetlicy musi być wśród dzieci, rozmawiać z nimi, obdarzać je uwagą, być otwarty, życzliwy, gotowy do wyjaśnień, pomocy. Nauczyciel, który woli mówić, niż słuchać jak dzieci mówią i tłumaczy swoje zachowanie tym, że grupa, która mówi czyni wiele hałasu - to po prostu zły nauczyciel. Nauczyciel musi zrozumieć, że dziecko w pewnym sensie wymyśla swój język - a jest to proces szczególnie skomplikowany u dziecka upośledzonego umysłowo - uczy się mówić w praktycznym działaniu, że opanowanie języka wiąże się, przede wszystkim, z postawą twórczą. Nauczyciel świetlicy prowadzi też dyskretną obserwację dziecięcych zachowań, włącza się w ich tok działania, proponuje teatr i muzykę jako nowe formy, środki, treści, modyfikuje, rozszerza inne. Nauczyciel zachowuje indywidualną linię rozwoju każdego dziecka, akceptuje dzieci, jest świadom różnic między nimi. Musi być cierpliwy, nie oczekuje natychmiastowego efektu, rozumie, że w wychowaniu należy respektować czas i nigdy nie można ponaglać. Tylko takie nauczanie jest efektywne - w szczególności wśród dzieci upośledzonych umysłowo - które budzi zainteresowanie. W dzisiejszych czasach nie jest to problem łatwy dla nauczyciela świetlicy. Wymaga bowiem od niego poszukiwania nowych sposobów pracy i to takich - mówiąc językiem greckiego pisarza i filozofa Plutarcha - które pozwolą rozniecić ogień w sercu i umyśle ucznia. Nauczyciel powinien, przede wszystkim, rozwijać inwencję twórczą oraz kształcić. Poprzez słowo, śpiew, ruch, instrumenty perkusyjne, różne efekty akustyczne czy skojarzenia plastyczne można ułatwić nawet trudne zadania wychowawcze. Nauczyciel ma stworzyć atmosferę pełną życzliwości i aprobaty dla pomysłów może nawet prototypowych. Wystrzegać się pewnych szablonów w pracy, zachęcając do szukania nowych ciekawych rozwiązań. Ważnym elementem w pracy nauczyciela świetlicy jest to, aby podnosił on swoje kwalifikacje. Może to czynić poprzez dokształcanie (wyższe studia magisterskie, studia podyplomowe, kursy specjalistyczne prowadzone przez WOM-y), ale też uczestnicząc w warsztatach. Warsztaty to taka forma pracy, gdzie nie ma sztucznej atmosfery, a jest swoboda tworzenia, odkrywania, gdzie jest spontaniczność, śmiech, luz. Na takich warsztatach monolog zastąpiony jest dialogiem, mniej jest teorii, a więcej ćwiczeń praktycznych. Uczestnicy pracują w grupach i rozwiązują określone zadania. Warsztaty to wspaniała forma doskonalenia zawodowego nauczycieli. Nauczyciel uświadamia sobie po takich warsztatach, że najlepszą drogą w poszukiwaniu rozwiązań problemów edukacyjnych jest dialog rozumiany jako zdolność słuchania, w którym dominuje chęć zrozumienia . Poprzez te działania nauczyciel powinien stawać się profesjonalistą w dziedzinie nauczania i wychowania tak, aby dziecko wyrastało na osobę myślącą, twórczą, aktywną, żyjącą w zgodzie ze sobą i otoczeniem, o dobrym komforcie psychicznym. Nauczyciel świetlicy powinien ciągle poszukiwać i doskonalić dotychczasowy sposób myślenia i działania wychowawczego wśród dzieci upośledzonych umysłowo, musi mieć świadomość celów twórczej postawy w pracy dydaktyczno-wychowawczej. Działanie nauczycielskie w świetlicy nie polega tylko na "swoistej realizacji wrodzonego talentu pedagogicznego", ani na spełnieniu "miłości dusz ludzkich", ani też nie jest sumą prostych czynności wyuczonych podczas studiów. Działalność nauczyciela jest zachowaniem niestereotypowym i wieloczynnościowym, gdyż "/.../ niedookreśloność i zmienność sytuacji nauczycielskiego działania wymusza za każdym razem modyfikację ukształtowanych schematów działania i myślenia, stałej ich rekonstrukcji, odniesienia do konkretnego podmiotu i konkretnych warunków działania".
2. Doświadczenia nauczyciela świetlicy w zakresie prowadzenia edukacji teatralnej.
Proces edukacji teatralnej i muzycznej dzieci zależy od wielu czynników. Po pierwsze - nauczyciel powinien poszerzać swoją wiedzę z zakresu historii i teorii teatru oraz pedagogiki i psychologii, a także metodyki i organizacji prowadzenie zespołu teatralnego. Po drugie - wielu teoretyków pedagogów wyraża pogląd, że nauczyciel powinien wyzwalać twórczą aktywność dziecka, nie zaś hamować jego inwencję, bądź ją ukierunkowywać. W pierwszym przypadku zadania nauczyciela sprowadzają się do zagwarantowania dziecku pewnego poziomu bezpieczeństwa psychicznego, podtrzymywania kierunku jego artystycznej aktywności oraz do dostarczania "pożywki" dla intelektu i wyobraźni. Po trzecie - warunkiem uzyskania wyników w pracy z dziećmi jest odpowiednia kultura słowa nauczyciela, poprawność artykulacji, poprawność wypowiedzi. Każdy nauczyciel powinien sprawnie posługiwać się językiem jako środkiem społecznego komunikowania się. Znać takie pojęcia jak dykcja, poprawność językowa, styl wypowiedzi, artykulacja, kultura żywego słowa, kultura językowa, język mówiony i pisany. Prowadząc edukację teatralną posługujemy się często tekstem literackim przekazywanym dzieciom przez nauczyciela. Od umiejętności ekspresywnego odtwarzania tekstu, wydobycia właściwości dźwiękowych słów, od umiejętności przeżycia tekstu zależy sposób rozumienia utworu przez dzieci . Aby tekst był odpowiednio zrozumiały, nie może być zakłóceń fonicznych spowodowanych przez nauczyciela, np. niewyraźne wymawianie końcówek wyrazu, złe akcentowanie oraz użycia w utworze nadmiaru słów i pojęć niezrozumiałych dla małego odbiorcy i aktora. Po czwarte - akcja utworu powinna być przez nauczyciela "odegrana" za pomocą efektów dźwiękowych, mimicznych i gestów, ewentualnie kukiełek, pacynek. Nauczyciel musi więc być w pewnym stopniu aktorem. Dzieci powinny być zachęcane do zorganizowania zabawy po zapoznaniu się z utworem, odgrywania jego treści. Aby dobrze przygotować inscenizację nauczyciel powinien przestrzegać pewnych reguł . I tak, inscenizacja musi być poprzedzona odpowiednią interpretacją utworu. Stanowi to sama lektura lub narracja nauczyciela (dźwięk, słowa, gest) i różne sposoby pobudzania małych słuchaczy do wypowiadania się na temat utworu (opowiadanie przez dziecko własnymi słowami). Takie opowiadanie kształtuje zarówno zrozumienie przez dziecko tekstu jak i umiejętność myślenia przyczynowego oraz wybiórczość leksykalną . Ważną sprawą jest to, aby nauczyciel potrafił doprowadzić do wczucia się przez dziecko w sytuację i postacie bohaterów, a to pogłębi jego przeżycia i rozwija wiedzę o świecie. W pracy świetlicowej nauczyciel powinien pobudzać dziecko do znalezienia odpowiednich gestów i mimiki dla stworzenia określonej postaci człowieka, zwierzęcia, roślin itp. Po piąte - inaczej przedstawia się rzecz podczas recytacji czy deklamacji. Tekst recytowany czy deklamowany jest z konieczności powtarzaniem słów autora. Każdy utwór czytany czy też wygłaszany z pamięci musi być uprzednio opanowany według zasad stanowiących podstawę wyrazistego mówienia. Zasady te obowiązują przede wszystkim nauczyciela, ale także odnoszą się do wypowiedzi dzieci. Nauczyciel w wyniku odpowiedniego przygotowania musi umieć pokierować dzieckiem . A oto owe zasady: zrozumienie treści mówionego tekstu, wyraźne wymawianie, prawidłowy oddech, właściwe przystankowanie zgodne z logiką tekstu. Po szóste - jednym z niebezpieczeństw w pracy nauczyciela w prowadzeniu zabawy w teatr jest możliwość popadnięcia w manierę wynikającą z dążenia do podkreślenia jakichś fragmentów odczytanego tekstu. Manieryzm, hiperpoprawność wypowiedzi jest odczuwana jako sztuczność. Dzieci są bardzo wrażliwe na wszelką przesadę. Po siódme - nauczyciel musi znać dziecko, jego osobowość, wiedzieć jak odbiera utwory literackie, które są przedstawiane. W czasie zabawy w teatr powinien aktywizować wszystkie procesy psychiczne - wyobraźnię, myślenie, pamięć tak, aby utwór wywarł wpływ na sferę emocjonalną dziecka. Po ósme - nauczyciel musi wykazywać się otwartością i pomysłowością w prowadzeniu zabaw twórczych, być otwarty na różne pomysły dzieci i powinien umieć wybierać te, które mają wartość dla dalszego rozwoju wyobrażeń. Wszelkiego rodzaju zajęcia powinny mieć charakter zabawowy i być tak zorganizowane, aby cała grupa dzieci współpracowała z nauczycielem tworząc wspólnie kształt przedstawienia. Każde dziecko musi mieć zajęcie, a wykorzystanie wszystkich umiejętności dzieci zlikwiduje atmosferę zdenerwowania. Tyle na temat teoretycznego ujęcia podstaw doświadczeń nauczyciela świetlicy w zakresie prowadzenia edukacji teatralnej. Mając świadomość, iż przedstawione wyżej (i bardziej teoretycznie) podstawy tych doświadczeń, dalszą część rozważań podrozdziału 2 poświęcę zaprezentowaniu własnych doświadczeń z pracy świetlicowej z dziećmi upośledzonymi w stopniu lekkim.
Głośne czytanie. Zaczynam od głośnego czytania dlatego, że bez wymowy (dykcji) oraz umiejętności interpretacji tekstu - oczywiście podstaw umiejętności w tym zakresie - edukacja teatralna jest niemożliwa. Zawsze zaczynam od ćwiczeń powtórkowych głośnego czytania, dbając o jak największe zgranie czytających, też zwracając uwagę na znaki pisarskie, które tak wiele znaczą w interpretacji tekstu. Wytrwale kształcę umiejętność głębi i częstotliwości oddechu - co, jak wiadomo, jest ważne ze względu na sens i treść wypowiadanych zdań. Ćwiczenie spółgłoski "r". Tu wspieram się na wierszu Jana Brzechwy pod tytułem "Rak":
"Na półmisku leży rak, A półmisek mówi tak: - "Cóż to właściwie znaczy, Panie raku? Pan wcale mówić nie raczy, Panie raku? Pan jest czerwony jak rak /.../."
Ćwiczenie spółgłosek: "ż", "sz", "cz": Tu wspieram się od kilku lat z powodzeniem na wierszu Jana Brzechwy zatytułowanym "Chrzan":
"Płacze chrzan na salaterce, Aż się wszystkim kraje serce. "Panie chrzanie, Niech pan przestanie". Chudy seler płacze także, Mówiąc czule: - "Panie szwagrze, Panie chrzanie" /.../."
Inscenizacja zdań i przysłów. Jeśli dzieci mają za sobą powtórki niektórych spółgłosek, rozumieją znaczenie znaków przystankowych - po wytłumaczeniu im znaczenia mimiki, przechodziłam z dziećmi do inscenizacji zdań i przysłów - stosując niektóre przysłowia.
"Darowanemu koniowi w zęby nie zaglądaj"
Obraz pierwszy. Mama przygotowuje obiad, nalewa wodę do garnka, wałkuje ciasto. Przychodzi sąsiadka, prosi o pożyczenie rądla. Mama podaje rądel sąsiadce, mówiąc, że ten rądel jej oddaje w prezencie, bo ma kilka rądli. Obraz drugi. Obdarowana sąsiadka wchodzi do swojego mieszkania wyraźnie zadowolona; podchodzi z rądlem do okna i ogląda go ze wszystkich stron. Spostrzega jakąś wadę w darowanym rądlu - jej wyraz twarzy zmienia się z rozpromienionej na zawiedzioną. Stawia rądel obok i zrezygnowana powiada: darowanemu koniowi... a dzieci głośno dopowiadają: ...w zęby nie zaglądaj. Teatr lalek. Z doświadczenia wiem, że dla dzieci upośledzonych umysłowo lalki, plastikowe koniki, pokryte materiałem misie i inne zwierzątka - są to najwierniejsi przyjaciele tych dzieci. Ich zainteresowanie zabawą zawsze wzrastało, gdy ukochana maskotka występowała na scenie. Aby tak się stało musiałam gromadzić przez lata stosowny "warsztat". W ten sposób już zgromadziłam stosowny parawan scenki, kawałki materiału tekstylnego, różnokolorowe kawałki papieru, suszki roślinne, oczywiście różnorodne lalki. Oczywiście niezbędne są niektóre materiały biurowe: mazaki, nożyce, klej, taśmy. Lalkę przygotowuję w ten sposób, abym mogła ją założyć na rękę. Tak powstaje pacynka (lalka "rękawiczkowa"). Można ją skonstruować w ten sposób, aby obracała głową, ruszała ręką. Po czym, przystępuję zawsze do "ubrania" pacynki w stosowny strój. Z zasady unikam szczegółów ubioru - stosując jedną gamę, czyli rozmaite odcienie jednego koloru. Osobnym zagadnieniem dla teatru lalek jest technika poruszania nimi. Kieruję się tutaj dwiema zasadami: po pierwsze - lalka (pacynka) powinna tak grać, aby dzieci nie odczuwały, że ma ona pustość pod nogami. Po drugie - na zapleczu sceny musi być na tyle miejsca (zakrytego przed widzem), abym - jako animator - mogła podejść z lalką w to miejsce na scenie, do którego lalka-pacynka ma podejść. Odrębną sprawą jest reżyseria. Bywa, i tak jest najczęściej, animatorem jestem ja, ale udało mi się już parę razy wdrożyć ucznia do reżyserki (służąc mu radą i pomocą). I na koniec parę doświadczeń w stosowaniu efektów scenicznych. Efekty zjawisk optycznych:
wschód i zachód słońca uzyskuję przez rzucenie różowego światła na biały horyzont w tym punkcie, gdzie słońce wschodzi lub zachodzi,
poświatę księżycową uzyskuję na scence, gdy rzucę strumień światła przez filtr zielonkawo-seledynowy,
łunę pożaru uzyskuję rzucając światło przez czerwony filtr.
Staram się też uzyskiwać podstawowe sceniczne efekty słuchowe:
potrząsając arkuszem kartonu udanie uzyskuję odgłos grzmotów,
przy odrobienie wprawy, przebierając palcami po arkuszu, naśladuję marszrutę wojska,
przyciskając plastikową linijkę z jednej strony, drugą jej stronę odginając w górę i nagle puszczając uzyskuję odgłos strzału,
szum deszczu wywołuję za pomocą sita kuchennego z metalową siatką na której wprawnie przesuwam drobne kamyczki rzeczne.
To, co dotyczy umiejętności nauczyciela świetlicy w prowadzeniu edukacji teatralnej (1-10), odnosi się również do umiejętności nauczyciela w prowadzeniu edukacji muzycznej.
3. Doświadczenia nauczyciela świetlicy w zakresie prowadzenia edukacji muzycznej
Zajęcia muzyczne kryją w sobie duże możliwości integracji z innymi rodzajami aktywności dziecka, a co za tym idzie z małymi formami scenicznymi. Zajęcia muzyczne powinny być dla dzieci radosnym przeżyciem, ale aby tak było nauczyciel musi posiąść pewne umiejętności. Z pojęciem umiejętności wiąże się zwykle sprawność (sprawności), która wymaga intensywnej pracy. Nauczyciel powinien systematycznie pracować nad utrwaleniem i poszerzeniem wiedzy zdobytej w szkole, a także nad podnoszeniem własnych umiejętności praktycznych: ćwiczyć głos, śpiewać piosenki, muzykować na instrumentach, tworzyć własne melodie i rytmy, słuchać muzyki wokalnej i instrumentalnej, realizować rytm ruchem . Nauczyciel musi stale wzbogacać repertuar piosenek, utworów instrumentalnych służących do ilustracji zajęć muzycznych z dziećmi. Powinien posiąść umiejętności dostarczania dzieciom przeżyć muzycznych. Nauczycielka (nauczyciel) świetlicy powinna być przygotowana do prowadzenia zajęć muzycznych samodzielnie, jak i we współpracy z nauczycielką muzyki. Uważny nauczyciel powinien dostrzec pierwsze, na pozór błahe, reakcje dziecka na muzykę: ruch palców, nóg, rytmiczne kołysanie się w czasie słuchania muzyki, klaskanie czy skakanie. Nauczyciel powinien w takim momencie podchwycić w toku zajęć reakcję dzieci, która jest wyrazem naturalnej potrzeby ruchu i zachęcić je do wspólnej zabawy. Reakcje te są bowiem cenne dla rozwoju zmysłu słuchu, doprowadzają też do szybkiego spostrzegania kontrastów i różnic w rytmie . Dziećmi, które wydają się obojętne na muzykę, nauczyciel powinien zająć się szczególnie troskliwie, pracując z nimi indywidualnie. Dużą uwagę powinno się poświęcić - w umuzykalnianiu dzieci - marszowi. Kształci on poczucie miary taktowej, sprzyja prawidłowej realizacji tematów rytmicznych, utrzymaniu jednakowego tempa w utworach muzycznych, a także wzmaga poczucie rytmu w wierszu i prozie. Wdrażanie do tej umiejętności nauczycielka powinna rozpocząć już od pierwszych zajęć, kiedy to zwrócona twarzą do dzieci, idąc drobnym krokiem i uderzając w bębenek, prowadzić będzie grupę. Nauczyciel jest współuczestnikiem muzycznych zabaw twórczych dziecka, kieruje jego aktywnością, uczy partnerstwa, otwartości, pokonywania barier psychicznych w myśleniu i komunikowaniu się ze światem zewnętrznym. Rozwija także motywację poznawczą, czy umiejętność dostrzegania problemu . Wszystko, co wyżej napisałam - na temat funkcji i celu nauczyciela świetlicy w zakresie prowadzenia edukacji muzycznej - tyczy się w szczególności pracy z dziećmi upośledzonymi umysłowo w stopniu lekkim. Każda, najmniejsza nawet usterka w pracy z takimi dziećmi urasta do rangi błędu, zaś sprostanie - nawet w małym stopniu - wymogom pracy umuzykalniającej z takimi dziećmi jest sukcesem. Stwierdzenie to wynika z mojej wieloletniej pracy w środowisku dzieci z deficytami umysłowymi. Czytelnik pozwoli, że podobnie jak to miało wyżej miejsce - w przypadku opisu moich doświadczeń w zakresie prowadzenia edukacji teatralnej - podzielę się z nim doświadczeniami własnymi z edukacji muzycznej dzieci w świetlicy szkolnej Zespołu Szkół Specjalnych nr 11 w Katowicach.
W mojej pracy nauczycielskiej podstawową formą kształcenia muzycznego jest śpiew. Pracując z dziećmi upośledzonymi umysłowo w stopniu lekkim postawiłam sobie - cztery lata temu - aby piosenka stała się zjawiskiem integrującym w społeczności Zespołu Szkół Specjalnych. Repertuarowo ujmując - mając na uwadze literacką wartość tekstów pieśni, ich wartość muzyczną i wychowawczą, także możliwości odtwórcze dzieci - starałam się wiązać repertuar z aktualnymi rocznicami i uroczystościami. I tak we wrześniu repertuar wiązał się z rozpoczęciem roku szkolnego, w październiku nawiązywałam do jesieni jako pory roku, listopadowy repertuar miał charakter zdecydowanie ideowo-wychowawczy przez nawiązanie do kolejnej rocznicy Święta Niepodległości. Grudniowy repertuar pieśni i piosenek zdeterminowany jest silnie kulturowo z tradycją polską, w której tak głęboko zakorzenione są pastorałki i kolędy. Ukierunkowując się na religijny repertuar korzystałam z doświadczeń Państwowych Zespołów Pieśni i Tańca "Śląsk", "Mazowsze". Styczeń i luty - w ogólności zima - sprzyja tańcom i zabawom z podkładem muzycznym w świetlicy. Marzec repertuarowo związany jest ze zbliżającą się wiosną, a także z Międzynarodowym Dniem Kobiet. Maj ukierunkowywałam na Święto Matki, kształcąc u dzieci silne wiązanie z rodzicami - co przy deficytach w rozwoju umysłowym ma szczególne znaczenie terapeutyczne. Czerwiec poświęcałam Międzynarodowemu Dniu Dziecka kształcąc u moich wychowanków poszanowanie dla dzieci z różnych kultur, kontynentów i ras. Oczywiści czerwiec nawiązywał repertuarowo do zbliżających się wakacji. Jednym z celów szczegółowych, jaki sobie postawiłam i realizuję, było wiązanie organizacyjne i repertuarowe aktualnych rocznic i uroczystości z przygotowaniem moich podopiecznych - jako zespołu wokalnego - do uczestnictwa w różnego rodzaju konkursach, przeglądach, lokalnych festiwalach.
Muzykowanie na instrumentach perkusyjnych. Bardziej zdolnych, wśród moich podopiecznych - w ciągu dwóch ostatnich lat żmudnej pracy - przyuczyłam do podstaw muzykowania na następujących instrumentach perkusyjnych: bębenek, tamburyn, talerze, grzechotki, pudełko, kołatki, trójkąt. Dzieci, które zdobyły umiejętność podstaw gry na powyższych instrumentach perkusyjnych, są mi następnie pomocne w uczestnictwie naszego zespołu wokalnego w występach publicznych w Zespole Szkół i poza nim. Ćwiczenia pobudzania i hamowania ruchu - z podkładem muzycznym. Jak wiadomo, ćwiczenia te wpływają na rozwój szybkiej orientacji, kształtują inicjatywność i umiejętność koncentrowania się . Dzieci upośledzone w stopniu lekkim często mają zaburzone procesy hamowania i pobudzania, dlatego ćwiczenia z tej grupy pozwalają mi na kontrolowanie dynamiki tych zjawisk. Zatrzymaj się. Dzieci przemieszczają się po sali w podskokach, czyniąc to jak umieją. Na dany sygnał (z podkładem muzycznym pianina i instrumentu perkusyjnego) dzieci zatrzymują się, by następnie, przy użyciu innego instrumentu perkusyjnego, zacząć maszerować do tyłu. Następnie - znów przy użyciu pianina i pierwszego z użytych instrumentu perkusyjnego, dzieci przemieszczają się po sali, powracając do podskoków. Podskoki i marsz staram się aranżować muzycznie w rytmie punktowym (ósemka z kropką - szesnastka dla podskoków) oraz w rytmie ćwierćnut podczas marszu. Staraj się dotknąć. Dzieci przemieszczają się w podskokach po sali. Na dźwięk pianina i podane im hasło (nazwa jakiegoś przedmiotu) starają się szybko dotknąć go ręką. Staraniom dzieci towarzyszy (i pomaga) szybki takt instrumentu perkusyjnego. Ślimaki, jeże, zające. Dzieci dzielę na trzy grupy (ślimaki, jeże i zające). Każdej z grup przyporządkowuję określony instrument perkusyjny. Też, każdemu z trzech instrumentów perkusyjnych, określam tempo (ślimak - powolne, jeż - umiarkowane, zając - szybkie). Dzieci "ślimaki" po usłyszeniu swojego instrumentu perkusyjnego i tempa powoli poruszają się, z kolei dzieci "jeże", gdy usłyszą swój instrument perkusyjny poruszają się w umiarkowanym tempie; natomiast dzieci "zające" - po usłyszeniu ich instrumentu perkusyjnego i jego tempa - poruszają się szybko, podskakując. Muzyczna ilustracja zwierzątek. Niech będą dane następujące zwierzęta i owady: mucha, koza, słoń. Do przeprowadzenia zabawy potrzebne jest po kilka instrumentów perkusyjnych: małe bębenki ilustrujące muchy, większe bębenki naśladujące kozy, duży bęben naśladujący słonia. Na dany sygnał dzieci posługujące się małymi bębenkami w szybkim tempie uderzając naśladują fruwające muchy. Następnie dzieci, którym wręczyłam większe bębenki - na dany im sygnał - uderzają w nie naśladując biegnące stado kóz. Po czym, na mój sygnał, jedno z dzieci posługujące się dużym bębnem, naśladuje miarowy krok słonia. Zabawy dziecięce z podkładem muzycznym - przewidziane dla upośledzonych umysłowo w stopniu lekkim - są trudne do przeprowadzenia, ale nie waham się by je aranżować. Nie zawsze osiągam w pełni zamierzony cel. Wiem jednak z doświadczenia, że zabawy takie, w kontakcie z instrumentem muzycznym sprawiają im dużo przyjemności ze względu na możliwość wyrażania siebie na zadany sygnał. Jaki to głos? Gromadzę przy sobie, częściej stosowane w świetlicy instrumenty muzyczne. Dzieciom polecam, aby odwróciły się tyłem do mnie. Następnie używam, po kolei, instrumenty muzyczne - zapytując dzieci jaki to instrument wydał dźwięk. Krzewy na wietrze. Dzieci rozstawiam swobodnie po całej sali jako "krzewy". Następnie przy użyciu kartki papieru pocierającej bębenek naśladuję lekki wiaterek, dzieci powoli poruszają podniesionymi do góry rękoma. Następnie używam niskich tonów pianina (w dość szybkim tempie) naśladując zbliżającą się burzę - dzieci szybko poruszają podniesionymi do góry rękoma. Z kolei, używając niskich tonów pianina (w tempie szybkim), dodatkowo wspomagając pianino uderzeniami w bęben (grzmoty); naśladuję burzę z wyładowaniami atmosferycznymi - zaś dzieci - to podskakując lub nachylając się - naśladują poruszanie się krzewów w porywach wiatru.
Ze względu na wymogi objętościowe artykułu podam - już bez opisu - inne jeszcze terapeutyczne ćwiczenia słuchu z użyciem instrumentów: słoń i mrówka, wysoko - nisko, ptak - człowiek - kaczka, gram wysoko - gram nisko, dźwięk zamknięty, dźwięk otwarty. Autorzy, których wcześniej cytowałam uważają, a sądy ich zgodne są z moją praktyką nauczycielską w świetlicy Zespołu Szkół Specjalnych nr 11 w Katowicach, że muzyczne zajęcia terapeutyczne mają ogromne możliwości wpływania na dziecko. Oddziałują na sferę fizyczną, usprawniając funkcjonowanie organizmu poprzez ruch towarzyszący tym zajęciom, poprawiają ogólną wydolność organizmu dziecka, zwiększają koordynację ruchową. Wpływ na procesy psychiczne dziecka, takie jak postrzeganie, pamięć, myślenie, również nie jest bez znaczenia. Prawidłowy przebieg edukacji teatralnej i muzycznej dzieci uzależniony jest przede wszystkim od wpływu nauczycielek i dyrektorów placówek, od ich zabiegów wokół częstotliwości w utrzymywaniu kontaktów z teatrem. Różnorodność form teatralnych w pracy z dziećmi przyczyni się do usamodzielnienia dzieci w organizowaniu samodzielnie przedstawień. Nie bez znaczenia jest również łączenie form teatralnych z muzyką, ma to ogromną przyszłość, szczególnie w nauczaniu integracyjnym. Nie bez znaczenia jest także ciągłe podnoszenie kwalifikacji nauczycieli w kierowaniu twórczą aktywnością dziecka, co poważnie zbliży dziecko do sztuki teatralnej i muzycznej, a to spowoduje, iż edukacja teatralna i muzyczna występować będzie jako instytucjonalny element procesu wychowania w placówkach intencjonalnego wychowania i kształcenia dzieci upośledzonych umysłowo w stopniu lekkim.
|