5) Periodyzacje hjp
Pierwszą propozycję periodyzacji dziejów języka polskiego opracował Antoni Kalina, nie jest to periodyzacja pełna, ale niektóre elementy są aktualne do dziś. A. Kalina wyróżnia:1 epokę form pierwiastkowych( rdzenie wyrazowe, pierwiastki sylabowe, są to jednostki jednosylabowe), 2. epokę tworzenia form syntaktycznych, 3.epokę form skłaniających( dotyczy jeszcze okresu przedpiśmiennego, przedpiśmiennego tej epoce wyróżnia następujące fazy:- faza narastania różnic pomiędzy narzeczami a językiem pisanym; epokę grafii prostej, epokę grafii złożonej i epokę grafii prostej modyfikowanej). W kolejnych Aleksander Brückner podzielił polszczyznę na cztery zasadnicze okresy: 1. dobę przedhistoryczną( 600-1100)- są to te czasy kiedy język polski wyodrębnia się z prasłowiańszczyzny(przeobrażenia w dziedzinie leksyki, nie ma zabytków pisanych w j.polskim.2. pierwszą dobę hist.(1100-1500)-pojawiają się pierwsze zapiski w języku polskim tzw. glosy- pisane na marginesach ksiąg łac., ujawniają się ślady po dawnych narzeczach oraz różnice dialektalne, pojawiają się dłuższe teksty, można już mówić o innych podsystemach języka, 3. druga doba hist.(1500-1800)- obok języka ogólnego kształtują się gwary, język ludowy, nastąpiło ostateczne ustalenie pisowni i form gramatycznych, wpływy różnych języków.4. doba najnowsza(1893 do współczesności)- wpływy francuskie, powstają słowniki, podręczniki do gramatyki j.polskiego. J. Baudouin- proponuje podział języka bardzo rozczłonkowany, wyróżnił 12 epok, ale dokładniej nie określa tych epok. Stanisław Słoński wyróżnił nast. epoki:1. prasłowiańską wspólnotę językową,2. epokę piśmienną i 3. przedpiśmienną. NastępnieTadeusz Lehr -Spławiński- wyróżnił w periodyzacji nast. czasy: 1.przedpolskie oraz 2. czasy polskie. W czasach przedpolskich wyróżnia dobę rozwoju wspólnego oraz dobę wykrystalizowania się słowiańszczyzny zachodniej i jej rozwarstwienie. Natomiast czasach polskich uwzględnia: dobę staropolską, wiek złoty, dobę powolnego upadku języka lit., dobę odrodzenia języka lit. oraz dobę najnowszą. Zenon Klemensiewicz- wyróżnia 1.dobę staropolską,( od czasów najdawniejszych do początków XVIw.) 2.dobę średniopolską( od początków XVIw. do ósmego dziesięciolecia XVIII w.) oraz 3. dobę nowopolską(od ósmego dziesięciolecia XVIII w. do 1939r.). Natomiast S. Urbańczyk zaproponował podobny podział jak Z. Klemensiewicz. Podsumowując historycy języka polskiego przeprowadzają następujące podziały: A. Brückner za przełomowy uznał rok 1500 i 1763, S. Słoński przyjmuje cezury w poł. wieku XVI, XVII i pod koniec w. XVIII. T. Lehr-Spławiński uwaŜa za graniczne lata ok. 1500, poł. w. XVIII i poł. XIX.Z. Klemensiewicz przyjmuje umownie rok 1500 jako granicę między dobą staropolską i średniopolską, a trzecią część XVIII w. między średniopolską a nowopolską. Jak widać rok 1500 odgrywa rolę istotną w periodyzacji Brücknera, Lehra-Spławińskiego i Klemensiewicza. Wszyscy autorzy dość podobnie oceniają drugą cezurę, lata 1763-1780. Historyk polityczny zaleci jako zwrotne momenty poł. w. XV i poł. XVIII w.,a drugorzędnie poł. w. XVII. Zajdzie więc rozbieŜność między jego cezurą, umieszczoną ok. poł.XV w. i cezurą językoznawcy w latach 1520-1530. Jest to rozbieŜność uzasadniona. Połowa XVw. jest datą przełomową takŜe w dziejach kultury polskiej, bo rozpoczyna się wtedy oddziaływanie humanizmu, ale jego wpływ zaznacza się w literaturze polsko-łacińskiej, skoro w języku łacińskim zaspokaja się literackie potrzeby przodujących kulturalnie Polaków.
7) Historyczne słowniki języka polskiego/dokładna charakterystyka 3 wybranych słowników
- Dictionrius Johannis Murmelii variarum rerum cum germanica atque polonica interpretation pierwsze wydanie 1526. Jego układ jest tematyczny, a w zakończeniu znajduje się alfabetyczny spis objaśnionych wyrazów.
- Farrago actionum civilium iuris Maydeburgensis - jest tam słowniczek łacińsko-polski terminów prawniczych i nazw pokrewieństwa.
- Słownik Jana Mączyńskiego z 1564 roku w Królewcu. Słownik łacińsko-polski. Zbiór nowoczesny. Mączyński dużo podróżował po Europie. Zapoznaje się ze słownikami i ludźmi, którzy je tworzą. Zamierzał wydać część polsko-łacińską, ale mu się to nie udało: materiały w większości zaginęły. Zawiera ok. 21 tyś. wyrazów. Indeks dwutomowy opracował Kuraszkiewicz w 1962-63. W 1973 wyszło fotograficzne wydanie w opracowaniu Olescha. Zamieszcza bogaty materiał frazeologiczny, wiele przysłów, ma rozbudowany wstęp.
- Słownik Grzegorza Knapskiego to słownik polsko-łacińsko-grecki. Ukazał się w 1621. Nie zawiera całego zbioru leksyki, ma aspekt normatywny, mamy 30 wydań. Pierwszy tom, liczący ponad 1500 stron, zawierał materiał polsko-łacińsko-grecki, drugi tom zawierał na 840 stronach indeks łaciński do pierwszego tomu, a trzeci tom był zbiorem ok.1300 fraz idiomatycznych i przysłów. Słownik ten był ważny dla rozwoju leksykografii polskiej ze względu na użycie nowatorskich, na gruncie polskim,
- Słownik języka polskiego pod red. Lindego, wyd. w 1807r. Linde pracował w różnych bibliotekach. To słownik historyczny, obejmuje słownictwo z XVI do XVIII w. Jest ok. 60 tyś. wyrazów. Każde hasło ilustrowane jest cytatem na podstawie tekstów źródłowych. Przy wyrazach polskich podawał wiele odpowiedników z innych języków. To wzór historycznego języka jednojęzycznego. Słownik ten jest jednocześnie słownikiem przekładowym.
- Słownik staropolski red. St. Urbańczyk. Pierwsze zeszyty ukazały się w latach 50tych. W 2007 ukazały się indeksy, które rejestrują wszelkie wykazy. Obejmuje słownictwo do końca XVw. Słownik wielotomowy składa się na szereg zeszytów. Ma ogromną wagę dla badań historycznych. Zawiera wyrazy, które pojawiły się w tym okresie w źródłach. Opracowany w sposób nowoczesny. Układ alfabetyczny, hasło rozbudowane, ma ogromną liczbę przytoczeń. Zasób leksykalny to ok. 15tyś. haseł.
- Jednym z najstarszych, prawdopodobnie z roku 1424, jest tzw. Wokabularz trydencki. Słownik dwujęzyczny łacińsko-polski, zawiera ok. 500 tys wyrazów, słownictwo dotyczące prawa, administracji, wojska, chorób. Przechowywany w Bibliotece Jagiellońskiej.
8) Słowniki i gramatyki doby nowopolskiej
1. Na początku XIXw. W latach 1807-1814 ukazał się sześciotomowy słownik, którego autorem był Samuel Bogumił Linde. Słownik ten stanowi największy przełom w całych dziejach leksykografii. Jest pierwszym słownikiem opartym na materiale wyrazowym drukowanych tekstów literackich, publicystycznych, naukowych. Zestaw źródeł słownik obejmuje ok. 800 druków od połowy XVIw. do XIX-jest to więc pierwszy słownik historyczny. Układ słownika alfabetyczno-gniazdowy. Na opracowanie wyrazu hasłowego składa się niezbędna informacja gramatyczna, liczne odpowiedniki obce wyrazu hasłowego, objaśnienie znaczenia wyrazu i liczne przykłady użycia wyrazu wypisane z przejrzanych druków. Słownik Lindego liczy ok. 60 tys. haseł. 2.W roku 1861 w Wilnie wydano podręczny słownik pod red. Zdanowicza, Szyszki, Filipowicza, Tomaszewicza, Czepielińskiego i Korotyńskiego. Za podstawę przyjeli oni zasób haseł słownik Lindego. Słownik uwzględnia bogate słownictwo potoczne, regionalne, zapożyczenia. Zawiera ok. 110 tyś. haseł. 3. Pomysł nowego słownika naukowego zrodził się pod koniec XIXw. Inicjatorem był Jan Karłowicz, wraz z Kryńskim i Niedźwiedzkim utworzył komitet redakcyjny, który to doprowadził do wdania Słownika języka polskiego zwanego słownikiem warszawskim. Słownik ten bazuje na całym słownictwie słownika Lindego oraz słownika wileńskiego, poszerzony o zabytki średniowieczne. Znajdują się tu wyrazy specjalistyczne z różnych dziedzin. Słownik warszawski jest ostatnim wielkim słownikiem ogolnym doby nowopolskiej. 4. Słownik Lehra- Spławińskiego, niedokończony obejmuje słownictwo ogólnopolskie i potoczne. Zawiera uwagi gramatyczne o leksyce hasłowej, uwzględnia zagadnienia chronologicznie( czas pojawienia się wyrazu), podaje synonimy, zawiera informacje etymologiczne. 5. Słownik Długosz-Kurczabowej, to słownik etymologiczny „Nowy słownik etymologiczny j. polskiego”6.Słownik synonimów polskich Krasińskiego powstał 1885, ma naukowy charakter, dot. Synonimów jęz. polskiego. 7. „Słownik gwar polskich” Karłowicza 1900-1911. 8. „Słownik etymologiczny języka polskiego” Brucknera 1927. 8. „ Słownik frazeologiczny” pod red. Gallego i Krasnowolskiego 1898. 9. „Dobór wyrazów” -Romana Zawilińskiego, najbogatszy spośród innych słowników doby nowopolskiej. 10 „Encyklopedyczny słownik wyrazów obcych” St. Lam, ukazał się w 1939 11.” Słownik etymologiczny” Bańkowskiego, dwa tomy do litery „p”. 12. „Słownik etymologiczny” Sławskiego, wielotomowy, ukazał się do połowy alfabetu. Spełnia wymogi nowoczesnego słownika, ma bogato rozbudowane hasła, cytaty ze źródeł. 13. „słownik prasłowiański” Sławskiego, ukazało się już wiele tomów, trwają prace nad następnymi.14. „Słownik gwar polskich” ukazało się wiele tomów,.
Gramatyki : pierwsza gramatyka pisana polsku, a przeznaczona dla Polaków, powstała w początkach doby nowopolskiej. Było to dzieło Szylarskiego „Początki nauk dla narodowej młodzieży, to jest gramatyka języka polskiego” , wyd. 1970, gramatyka ta nie zdobyła popularności., przycmiona przez podręczniki Kopczyńskiego „ Gramatyka dla szkół narodowych” , „Gramtyka języka polskiego” . Mroziński : „ Pierwsze zasady gramatyki języka polskiego”, „Rozprawy i wnioski o ortografii polskiej”, Kamiński : „ Czy nasz język jest filozoficzny?”, Jezierski : „ Przygotowanie do wiedzy mowy polskiej”, Królikowski :” Rozprawa o rytmiczności i metryczności języka polskiego” Deszkiewicz: „Rozprawy o jęzku polskim i o jego gramatykach” Morzycki : „Rys gramatyki języka polskiego”, Gruszczyński : „Nauka o zdaniu", Rewoliński: „ Głoskownia czyli Gramatyka polska”, Sierociński : ”Gramatyka polska”
9) Podstawowe stanowiska w dyskusji o pochodzeniu polskiego języka literackiego (m. in. czas powstania odmiany ponadregionalnej języka polskiego, odmiana pisana - odmiana mówiona, podłoże dialektalne)
Śledząc zagadnienie początków polskiego języka ogólnego i jego literackiej odmiany, dobrze jest pamiętać o jego problemach: wieku oraz dialektycznym pochodzeniu. Oba problemy muszą uwzględniać zróżnicowanie języka ogólnego na odmianę potoczną i mówioną. Zarysowały się dwa poglądy:
początek języka literackiego w średniowieczu
drugi umieszcza go dopiero w XVI wieku
odmiana mówiona wyprzedza w obu przypadkach powstanie odmiany pisanej.
Rozbieżność poglądów dotyczących wieku pozostaje w ścisłym związku z definicją języka literackiego.
Język literacki to ta odmiana języka ogólnego, która podlega nie tylko normom poprawności gramatyczno - leksykalnej, ale też stylistycznym wyznacznikom doboru środków językowych dla określonego typu wypowiedzi pisanej.
Zarówno język ogólny jak i literacki są wytworami historycznej ewolucji. Można w niej wyróżnić dwie fazy:
- powolne stawanie się języka narodowościowego w procesie integracji na zróżnicowanej podstawie dialektycznej. Jest to zarazem faza pierwszych prób kształtowania się odmiany literackiej przez dobór środków wyrazu, które zostają zaczerpnięte z własnego uogólniającego się języka - rezultat pierwszej fazy to ukształtowanie się języka ogólnego i jego odmian
okres powolnego a stałego przekształcania się gotowego języka ogólnego w obu odmianach - pisanej i mówionej - z warunkami i potrzebami trwającego historycznie bytu społeczeństwa.
Z takich założeń wychodząc uważa się, że najstarsze wytwory języka literackiego należą do XIV wieku. Dostarczają one dość ograniczonego, ale obiektywnego materiału literackiego jakim są: Kazania Świętokrzyskie i Psałterz floriański, Bogurodzica. Stan rzeczy, który zastajemy w XIV wieku upoważnia do uznania w nim nie pierwszych prób ale dalszego ciągu pracy pisarskiej (Kazania mogą być odpisem starszych oryginałów, archaizmy z Bogurodzicy pochodzą z XIII czy XII wieku).
Nie należy cofać okresu kształtowania się odmiany literackiej przed XIII wiek. Przez wzgląd na rolę łaciny w administracji, w życiu umysłowym Polski, słabą organizację szkolnictwa. Ponadto u Czechów, których rozwój kulturalny jest dla nas wpływowy, piśmiennictwo rozwija się dopiero w XIII wieku.
Proces organizowania się odmiany literackiej, postępuje w XV w. Wchodzi książka drukowana i szkolnictwo, które wystąpią w funkcji czynników oragnizujących język literacki
DIALEKTYCZNE POCHODZENIE JĘZYKA LITERACKIEGO
Wypracowały się dwie koncepcje:
Wielkopolska- hipotezę wielkopolskiego początku sformułował A. Kalina. S. Dobrzycki podkreśla brak mazurzenia jako jeden z argumentów przemawiający za takim przypuszczeniem. Opiera się ona na wynikach dialektologii, które rekonstruują stan przedzabytkowej polszczyzny na podstawie nowszych faktów gwarowych. Wielkopolskie pochodzenie języka jest uzasadniane istnieniem w nim pewnych właściwości systemu gramatycznego, zwłaszcza fonologicznego, które są wspólne z dialektem wielkopolskim( brak wymiany -ch w -k, chw- w f-, obecność grupy śrz, źrz) Tę teorię popierają: Klemensiewicz, Łoś, Urbańczyk czy Rospond.
Małopolska - związki z tą hipotezą znajdujemy u Dmochowskiego, który kładzie główny nacisk na stronę historycznokulturalną, a zagadnienia i trudności językowe załatwia powierzchownie. Argumentacja językoznawcza opiera się na wynikach dialektologii historycznej. Przeprowadzona analizę zabytków ze względu na ich dialektyczne zróżnicowanie i stąd wysnuto wnioski o ich regionalnej przynależności. W oparciu o dane lingwistyczne za tą hipotezą opowiedzieli się: Taszycki, Milewski.
Klemensiewicz przyjął za podstawę kształtowania się średniowiecznego języka dialekt wielkopolski, z tym, że nie wykluczył on ingerencji składników innych dialektów, zwłaszcza małopolskiego.
Dubisz „ Czas powstania języka literackiego”
Teorie:
Kuraszkiewicz: koniec XIV wieku to moment napędu polszczyzny - rozwój pismiennictwa. Stabilizacja języka to XV/XVI wiek
Walczak: to, co zaświadcza o stabilizacji języka to norma językowa. Istnieje ona w zabytkach z XIV wieku
Milewski: język literacki powstaje w XVI wieku
Borawski: istniał język ponadplemienny i plemienny. Od XIV wieku rozpoczęła się wymiana pism między klasztorami - to dało początek rozwojowi polskiego języka
Dubisz - język polski nie znajdował podstaw kulturalnych przed wiekiem XIII .Dopiero w XII wieku wykształciły się elity społeczne, co spowodowało zapotrzebowanie na teksty.
1 faza - W końcówce XVI wieku rozpoczyna się znaczący rozwój czynnika normatywizującego język pisany.
2 faza - to rozwój piśmiennictwa w języku polskim w wieku XV.
3 faza - złoty wiek, zmiana w kulturze, religii, cywilizacji. Pełne ustabilizowanie się języka literackiego w XVI wieku.
Polski język literacki powstał z odmiany mówionej lub pisanej - są to dwa stanowiska.
jeśli przyjąć, że powstał z odmian dialektalnych to najpierw był mówiony
jeśli przyjąć, że istniał na piśmie w społeczności, podlegał kodyfikacji i normą to był pisany
Argumenty dialektyczne są słabe i bardzo zróżnicowane. Jeśli miałby być ponadplemienny to musiałby istnieć jako sposób wzajemnego porozumiewania się, przede wszystkim na poziomie ogólnym. Dopiero w sposobie pisanym możemy mówić o kodyfikacji.
10) Istotne cechy przemawiające za wielkopolskim podłożem dialektalny
(m. in. K. Nitsch, T. Lehr-Spławiński, S. Urbańczyk)
Zwolennicy tezy o wielkopolskim pochodzeniu języka literackiego opierali się na argumentach: językowym i historycznym. Argument językowy związany jest z problemem mazurzenia, czyli zjawiskiem zaniku w pewnych dialektach polskich, szeregu spółgłosek szumiących (sz, ż, cz). Dialekty Mazowsza, Małopolski i znacznej części Śląska nie zachowały tych spółgłosek, lecz utożsamiały je z odpowiednimi spółgłoskami szeregu syczącego (s, z, c). Ponieważ mazurzenie nie było znane w Wielkopolsce i na Kujawach, a w polskim języku literackim panuje system niemazurzący, więc musiał on się uformować na podstawie dialektów wielkopolskich. Natomiast argument natury historycznej mówi, iż w czasach formowania się kolebki państwowości polskiej w IX, X w. najważniejszą rolę odgrywała Wielkopolska. Język dworu panujących książąt i zaczątków organów państwowych musiał wywodzić się z dialektów najbliższych okolic, a z biegiem czasu stawał się wzorem przyjmowanym i naśladowanym przez ludzi mających jakikolwiek związek z instytucjami i urzędami państwowymi. Zwolennicy tej hipotezy przyjmowali, że zjawisko mazurzenia jest stare, a jego pojawienie się wiązali z wpływami obcymi lub z rozwojem wewnętrznym polskim.
Cechy dialektu Wielkopolskiego:
Udźwięczniająca fonetyka międzywyrazowa
Brak mazurzenia
Żadna zmiana nie dotyczy spółgłosek
Nosowe wymawiane w sposób rozłożony i podwyższony: u←ą (on, om)← a →ę (em, en)→i
charakterystyczne podwyższenie melodii, tzw. zaśpiew, zwykle na końcu zdania, z wydłużeniem ostatniej sylaby np. do widzeniaa, gdzie a wymawiane jest wyraźnie wyżej
wymowa o zamiast a np. : Kolejorz (Kolejarz), chłopok (chłopak)
wymowa u lub ó zamiast o np. : cóś (coś), doktór (doktor)
wymowa ło, łe, ły w miejscu o lub ó np. : łoko (oko), łyn (on), młost (most). Może to spowodować bardzo silne zniekształcenie: płet stołym (pod stołem) lub Łodejdź łobuzie łod łokna, bo cię łobleje bez łeb łodom łod łogórków (Odejdź łobuzie od okna, bo ci obleję głowę wodą od ogórków)
wymowa ły zamiast ło i łó np. : łyszko (łóżko)
wymowa y zamiast e - mlyko (mleko), chlyb (chleb)
wymowa y lub i zamiast końcówki -ej np. : gorzy (gorzej), lepi (lepiej)
wymowa ej zamiast aj np. : dej (daj), trzymej (trzymaj)
wymowa oł zamiast eł np. : diaboł (diabeł)
wymowa u zamiast ół, uł lub łu np. : na du (na dół), dugi (długi), suchaj (słuchaj)
wymowa uł zamiast ił lub ył np. : kupiuł (kupił), buł (był)
wymowa końcówki -om zamiast -ą np. : jakom (jaką), pałkom (pałką)
udźwięcznienia międzywyrazowe, czyli dźwięczna wymowa ostatniej spółgłoski w wyrazie, gdy wyraz następny zaczyna się od samogłoski lub spółgłoską l, ł, m, n, ń, r np. : krug otfrunoł (kruk odfrunął), schyłeg nocy (schyłek nocy), mozd Rocha (most Rocha)
wymowa dźwięczna w po głoskach beźdźwięcznych (brak wymowy kwas jako kfas)
miękka wymowa niektórych wyrazów typu: drzaźnić (drażnić), dźwi (drzwi), śpilka (szpilka)
zmiany pojedynczych spółgłosek w grupach spółgłoskowych np. : krzest (chrzest), ślizgi (śliski) letki (lekki)
stosunkowo liczne uproszczenia (najczęściej strz, trz i drż do szcz, cz i dż) np. : czy (trzy), szczała (strzała), baży (bardziej), poedział (powiedział)
w niektórych wyrazach zamiana ń na j np. : gnieźniejski (gnieźnieński)
przyrostki zdrabniające -ik, -yszek np. : wózik (wózek), kamyszek (kamyczek)
zmiana rodzaju np. : por - pora, zapałka - zapałek, magiel - magla
zmiana końcówek w pewnych rzeczownikach: niektóre rzeczowniki rodzaju żeńskiego zmieniają w dopełniaczu końcówkę z -ę na -ą np. : lekcją (lekcję); mianownik liczby mnogiej wesoła (wesela), a w liczbie mnogiej dopełniacz tych wesół (tych wesel); w odmianie przymiotnikowej form męskoosobowych zamiana koncówki -y na -i np. : dobzi (dobrzy), dzici (dzicy); w dopełniaczu liczby mnogiej końcówka -ów występuje również w rodzaju żeńskim np. : myszów (myszy), wsiów (wsi); zmiana miejscownika nazw niektórych krajów np. : do Prusiech (do Prus), z Węgrzech (z Węgier), do Włoszech (do Włoch); końcówka narzędnika ujednolicana do -ami np. : dzieciami (dziećmi), ludziami (ludźmi); celownik liczby pojedynczej rodzaju męskiego zakończony na -ewi, zamiast -owi np. : wujewi (wujowi)
niestandardowy dobór niektórych zaimków np. : te słońce (to słońce)
zmiany w wymowie czasowników: zmiany w formie niektórych bezokoliczników np. : ućknąć (uciec), stojeć (stać); zmiany we wzorze odmiany np. : bierę - bieremy - bierą (biorę - bierzemy - biorą); końcówka -imy zamiast -iśmy w czasownikach, np. widzielimy, bylimy, mielimy; końcówka -ym zamiast -em w czasownikach, np. widziołym, byłym, miołym (widziałem, byłem, miałem); zmiany w tworzeniu czasu przeszłego np. : szłem (szedłem), żym był (żem był - popr. byłem); zmiany w tworzeniu imiesłowów biernych np. : ukradzone (ukradzione), zamiecone (zamiecione); zmienione formy przysłówków np. : możno (można), skędy (skąd); podwajanie niektórych przyimków: zez domu (z domu) wew domu (w domu)
niemiecki wzór wymowy: litera s w zapożyczeniach wymawiana jako z np. : senzacja (sensacja), uniwerzytet (uniwersytet); niemiecka wymowa sąsiadujących samogłosek eu i ea np. : Ojropa (Europa), idejał (ideał); obok licznych niemieckich zapożyczeń np. : kista (skrzynia niem. Kiste) pojawiają się kalki czyli dosłowne tłumaczenia np. szkolnica (uczennica niem. Schülerin) czasem nawet całych zdań np. : On jest 20 lat stary (On ma 20 lat niem. Er ist 20 Jahre alt); obecnie już rzadszy niemiecki szyk zdania np. : maszyna do chleba krajania (maszyna do krojenia chleba), to jest ale źle (niem. das ist aber schlecht)
nienależące do kanonu literackiego gwary lecz po II wojnie światowej typowe i bardzo rozpowszechnione w gwarze poznańskiej jest dodawanie we wszelkiego rodzaju wypowiedziach słowa nie, nawet w zdaniach twierdzących, - np. zdanie Ładna jest ta dziewczyna, nie? nie jest wcale ani pytające, ani zaprzeczające.
11) Istotne cechy przemawiające za małopolskim podłożem dialektalny
(m. in. A. Brukner, S. Szober, T. Milewski)
Zwolennicy hipotezy o małopolskich początkach języka literackiego wskazywali, że mazurzenie jest zjawiskiem historycznym XV-wiecznym i jego centrum znajdowało się na Mazowszu i stopniowo rozszerzyło się na tereny dialektów małopolskich w XVI w. Argument historyczny odpierali twierdzeniem, że w XI w. centrum państwa przenosi się do Małopolski. Z biegiem czasu podniesiono grugi argument językowy, wiążący się z zagadnieniem wymowy nosówek w języku literackim. Ta wymowa zgadza się z wymową dialektów wielkopolskich, a tylko częściowo z wymową dialektów małopolskich. Zróżnicowanie wymowy nosówwek odnoszono do XV i XVI w., czyli do okresu, kiedy uformowały się zasadnicze normy wymowy polskiego języka literackiego.
Wynikiem drugiego etapu dyskusji nad kształtowaniem się polskiego języka literackiego były studia m. in. Z. Siebera i Z. Klemensiewicza, które dowodzą, że polski język ogólny zaczął kształtować się w państwie pierwszych Piastów, a piśmiennictwo polskie zaczęło się rozwijać pod koniec XIV w., zaś zjednoczenie ziem Wielkopolski i Małopolski w XV w. spowodowało przemieszanie się cech językowych wielkopolskich i małopolskich, które weszły do systemu polskiego języka literackiego.
Cechy polskiego języka literackiego o genezie wielkopolskiej:
brak mazurzenia;
rozwój samogłosek nosowych;
brak wymiany wygłosowego -ch w -k, np. duch - duk;
brak wymiany grupy chw- w f-, np. chwała - fała,
zachowanie do XVIII w. nagłosowych grup śrz-, źrz-, np. śrzoda, źrzódło;
przewaga przyrostka -sko nad -sk w nazwach miejscowych i upowszechnienie się spójnika iże.
Cechy polskiego języka literackiego o genezie małopolskiej:
upowszechnienie się przyrostka -ow-, np. gospodarzowi, a nie gospodarzewi;
panujące w XVI w. formy czasownikowe typu robiłech, siedziałech;
panująca w XVI w. końcówka Msc. L. mn. rzeczownikóe -och, np. ogródkoch;
przewaga przyrostka -in nad ino w nazwach miejscowych;
ściągnięte formy typu stać, bać się wobec wielkopolskich stojać, bojać się;
zachowanie e ruchomego w formach typu domek, kupiec.
Porównanie to pozwoliło na sformułowanie wniosku, dotyczącego pochodzenia polskiego języka literackiego: ukształtował się on i rozwinął głównie w Krakowie (małopolska), ale posiada też właściwości i wpływy dialektu wielkopolskiego, a później w XVII w. po przeniesieniu stolicy do Warszawy zaczęły pojawiać się w nim też właściwości mazowieckie takie jak: wprowadzenie w XIX w. grup śr-, źr-, np. środa, źródło; upowszechnienie w XVII w. przedrostka naj- w stopniu najwyższym przymiotników i przysłówków; przyczynienie się do zaniku tzw. samogłosek ściśnionych; utrwalenie wymowy -nk; wprowadzenie na przełomie XVII i XVIII w. końcówki -i//-y w D. l. p. rzeczowników r. ż., np. ziemi, duszy, burzy; upowszechnieni przyrostka -ak tworzącego nazwy istot młodych, np. źrebak, kurczak, szczeniak, prosiak; utrwalenie w polszczyźnie literackiej pewnej grupy mazowieckich regionalizmów leksykalnych, np. czarna jagoda (borówka), jeżyna (ostrężyna), porzeczka (świętojanka), zdun (kaflarz), wędliniarnia (masarnia), na dworze (na polu). Udział Mazowsza w kształtowaniu polskiego języka literackiego obejmuje cechy fonetyczne, morfologiczne i leksykalne.
Na podstawie badań językoznaczych można stwierdzić, że w języku literackim występuje wiele cech słownikowych, fonetycznych i gramatycznych dialektu wielkopolskiego, ale też są właściwości dialektu małopolskiego i w mniejszym stopniu mazowieckiego oraz dialektów polskich wyrosłych na obcym położęniu etnicznym (polszczyzna kresowa), języka łacińskiego i czeskiego. Język literacki bowiem rozwijał się i doskonali. Podlega wpływom dialektów, ale zajmuje wobec nich pozycję nadrzędną.
Podsumowanie:
początki polszczyzny literackiej sięgają okresu staropolskiego (XIV, XV w.),
głównie tendencje rozwojowe przypadają na okres średniopolski (XVI-XVIII w.),
w okresie nowopolskim (od Oświecenia) przemianom podlega słownictwo i słowotwórstwo, natomiast fonetyka, fleksja i składnia podlegają tendencjom rozwojowym.
Tak więc w drugiej połowie XVIII w. zasadniczy zrąb systemu polskiego języka literackiego był ukształtowany.
12) Udział dialektu mazowieckiego w kształtowaniu się polszczyzny ogólnej
Jest, poza kaszubskim, najbardziej odrębnym z dialektów polskich i zarazem najbardziej ekspansywny. W dialekcie mazowieckim występuje mazurzenie, fonetyka międzywyrazowa nieudźwięczniająca (ubezdźwięcznienie spółgłosek przed samogłoskami w nagłosie następnego wyrazu). Z innych ważniejszych cech należy wymienić asynchroniczną wymowę spółgłosek wargowych palatalnych. Największą odrębnością fonetyczną charakteryzują się Kurpie.
Cechy charakterystyczne to m. in. : wymowa grup głosek ke, ge jak kie, gie, a kę, gę jak ke, ge (np. : nogie, rękie, kedy, kerować); brak zmiękczenia głoski l (a więc: lytr, lysa, lymuzyna); w zakresie fleksyjnym - końcówkę narzędnika liczby mnogiej -mi wymawia się -my. Obecnie rzadko używa się dialektu mazowieckiego, na Mazowszu mówi się przeważnie językiem literackim.
Dialekt mazowiecki miał swoje korzenie na terenie województwa płockiego. Wydłużony kształt tego regionu ciągnie się pasmowo od Łęczycy i Piątku na północ aż poza Sierpc. Tak więc nie jest to teren językowo jednorodny. Różnice dotyczą zwłaszcza krańców północnych i południowych, gdzie kształtowanie się stosunków językowych dokonywało się w odmiennych warunkach i pod wpływem innych czynników sprawczych. Mniej zróżnicowane okazują się pogranicza wschodnie i zachodnie, gdyż należy jedynie wyodrębnić wąski pas wsi położonych poza linią Skrwy (zwłaszcza w jej górnym biegu), który charakteryzuje się znaczną odrębnością systemową i przynależy językowo do tzw. gwar dobrzyńskich. Na lewym brzegu Wisły różnice między częścią wschodnią a zachodnią mają charakter raczej ilościowy niż jakościowy. Najstarsze ślady zasiedlenia na tym terenie skupiają się w obrębie tzw. Niziny Mazowieckiej po Pułtusk, Płock, Grójec i Czersk. Z tego powodu Wisła nie stanowiła tu pierwotnie bariery językowej, a rozciągające się po obu jej stronach gwary należały do tego samego zespołu językowego, nazywanego dialektem mazowieckim. Stanowiły, więc one pierwotnie centrum wytwarzania innowacji, które następnie ekspandowały wszystkich kierunkach.
Cechy dialektu mazowieckiego:
Ustalenie się na miejscu prasłowiańskiego zgłoskotwórczego `l' grupy `oł' z poprzedzającą spółgłoską miękką w wyrazach takich jak wiolna (on) miołł, piołł
Ubezdźwięcznianie końcowej spółgłoski wyrazu w pozycji przed samogłoskami lub spółgłoskami r, ł, ł, m, n, ń rozpoczynającymi następny. Podobnie też przed ruchomą końcówką osobową w formach czasownika, np. posetem, zjatem, ukratem, śatem.
Rozwój spółgłosek dziąsłowych sz, ż, cz, di w s, z, c, dz, czyli tzw. mazurzenie, np. żyto, cysty, kasa itd. Nie dotyczy to tej głoski, która w ortografii odnawiana jest znakiem rz, a więc kszys, pszyset, drzewo.
Stwardnienie (w pozycji przed), skutkiem czego wyrazy typu lipa, malina wymawia się niemal jak lypa, malyna.
Rozłożenie artykulacji spółgłosek wargowych miękkich p, b, w, f, m na połączenia pj, bj, wj, fj, mj, a nawet w niektórych regionach Mazowsza na pś, bź, wź, fś, mń lub grupy ze spółgłoską ch miękkie, np. pjana - pśana - pchiana, wjino - wźino - whino, mjasto - mńasto, mjeśunc - mńeśunc itd. Ponieważ niektóre z tych grup mogą podlegać następnie uproszczeniom, usłyszeć też można realizacje typu ńasto "miasto", kańeń "kamień" (ona) ńała "miała" itp. Unikanie tej cechy gwarowej prowadzi do hiperpoprawnego zastąpienia ń przez miękkie m w wyrazach takich jak nitka, nisko, śnieg, które przybierają postać mitka, misko, śmiek. W związku z wymową spółgłosek wargowych miękkich pozostają też powszechne na tym terenie realizacje typu śfyńa, śfat, śfeca, ćfartka, ńedźweć itd., oraz końcówka narzędnika liczby mnogiej -amy, np. z namy, nogamy, polarny[3] i zaimki me "mnie" oraz my "mi", np. tak me dusi, tak "my kazał".
We fleksji rzeczownika zwraca przede wszystkim uwagę występowanie końcówki -oju w celowniku liczby pojedynczej na rodzaj męski, np. synoju, dzieciakoju, chłopoju itd.
Przejście y w i, np. dim, ribi, sin, bik itp. Nie miękczy ono poprzedzającej spółgłoski.
W odmianie czasownika zachowana jest końcówka -wa, wywodząca się ze staropolskiej liczby podwójnej. Ma ona jednak znaczenie liczby mnogiej, np. pobudujewa śe, pójdziewa, zjewa, chodźwa, posiedźwa itd.
Czasowniki takie jak siać, śmiać się, lać, wiać itp. mają w 3 os. liczby mnogiej czasu przeszłego postać (oni) sieli, śmieli się, leli, wieli itp., co wynika z analogii do wzoru (oni) mieli, powiedzieli, krzyczeli itd.
Brak znaczeniotwórczej opozycji między twardymi i miękkimi spółgłoskami k, g. Skutkiem tego przymiotniki drogie, polskie brzmią tak samo jak rzeczownikowe formy (na) drogę (za) Polskę. W zależności od wsi możliwe są dwa typy realizacji, np. drogie (żyto), polskie (ludzie), wyset na drogie, walcył za Polskie albo przeciwnie drogę (żyto), polske (ludzie), wyset na drogę, walcył za Polskę. To samo dotyczy połączeń ki i gi, tj. kij zginuł albo kyj zgynuł Spółgłoska ch w grupie chy jest zawsze miękka, np. muchi, suchi, fartuchi, chiba itd. Mniej konsekwentnie zdarza się to w połączeniach che lub chę, np. za uchiem, ze Stachiem, trochie, s chieńću (z chęcią).
Zmiana a na e: a) W grupie ra rozpoczynającej wyraz, np. redlo, remię, redzće, rek, b) w grupie ja-, np. jerzmo, jegoda, jek, c) w środku wyrazu w grupie ar w formach czasu przeszłego takich czasowników jak on ter(ł), der(ł), umer(ł), podper(ł) i odpowiednich rzeczownikach, np. tertak, d) w wyrazach typu powjedać, wjetrak, zawjesy, śnijedańe itp.
Spłynięcie się kontynuantów staropolskiego `a' długiego i krótkiego w jedną samogłoskę `a', podobnie jak się to stało w języku ogólnopolskim, np. (on) ma, gada, siada, prawda, babka, sad itd.
W przeciwieństwie do tego dawne samogłoski długie e, o uległy podwyższeniu artykulacji w kierunku i, u jednak w pierwszym etapie nie zrównały się z nimi w pełni. Do niedawna nie było tu więc wymowy typu śić "sieć", brzyk "brzeg", vus "wóz".
Specyficzny rozwój samogłosek nosowych, z których tylna (np. ogólnopolskie ą przeszła w u, np. dump, kunt, sund, pjunty (oni) jadu drogu s taku staru babu. Przednia samogłoska nosowa (por. ogólnopolskie ę rozwinęła się tu we wszystkich pozycjach w a, np. gamba, zamby, pjańć, tandy, ja ida, mogą, wjidza chałupa. Stan ten był widoczny jeszcze w latach trzydziestych naszego wieku.
13 Ściąga Istota i geneza mazurzenia w świetle podstawowych teorii
14 Ściąga Czynniki sprawcze rozwoju języka polskiego w poszczególnych epokach
15 Główne tendencje rozwojowe polszczyzny w ciągu dziejów (system fonologiczny, fleksyjny, słowotwórczy i składniowy)
16 Ściąga Najważniejsze zmiany językowe epoki przedpiśmiennej
17 Najważniejsze zmiany językowe doby staropolskiej
Zjawiska gramatyczne tego okresu (fonologia, fleksja):
końcowa faza procesu t' d' > ć dź;
zanik imperfektu, aorystu;
szerzenie się zrośniętego i uproszczonego czasu przeszłego;
szerzenie się form trybu rozkazującego bez -i (-y) i form na -am, -em z kontrakcji;
kształtowanie się nowych typów odmiany rzeczownikowej;
zaczyna się upowszechniać imiesłów na -ąc;
zanik -i (-y) w bezokolicznikowym -ci (-cy);
końcowa faza procesu ŕ > rž';
zrównanie barwy nosówek;
końcowa faza zaniku różnic iloczasowych;
końcowa faza procesu ky gy > k'i g'i;
nasilenie procesu zaniku form deklinacji niełożonej przymiotników;
początek mieszania się -im(i), -ym(i) z -em(i);
pojawienie się nowej odmiany liczebników zbiorowych.
Do najważniejszych procesów fonetycznych zachodzących w obrębie staropolskiego systemu wokalicznego (samogłoskowego) należało przekształcanie się iloczasu w różnicę barwy. Zanikało mianowicie istniejące wcześniej zróżnicowanie samogłosek na długie i krótkie: z długich a, e, o powstały krótkie pochylone á, é, ó (zachowane do dzisiaj w niektórych gwarach), natomiast długie samogłoski i, y, u zrównały się ze swymi krótkimi odpowiednikami bez zmiany barwy. Istotne zmiany dokonaly się także w zakresie wymowy samogłosek nosowych: z dwóch, różniących się iloczasem i barwą par ę i ą powstała najpierw jedna, zróżnicowana iloczasowo samogłoska ą (długa i krótka), z niej zaś wykształciły się później dwie samogłoski krótkie - przednia ę i tylna ą.
W przeciągu doby staropolskiej nastąpiło ustabilizowanie się akcentu wyrazowego; początkowo ruchomy, w XIV w. prawdopodobnie nagłosowy (jak np. w dzisiejszej gwarze podhalańskiej), ustalił się ostatecznie na drugiej sylabie od końca (tzw. akcent paroksytoniczny).
Stosunkowo nieliczne przeobrażenia dokonały się w staropolskim systemie spółgłoskowym. Miękkie spółgłoski t, d przeszły w ć, dź, zaś zmiękczone s', z', r
w ś, ź, rż. Zanikła dźwięczność spółgłosek zwartych, szczelinowych i zwarto-szczelinowych przed bezdźwięcznym i w wygłosie. Nastąpiło też uproszczenie grup spółgłoskowych typu cs, czs, czt, spotykanych w dawnej postaci jeszcze w Kazaniach świętokrzyskich (np. ludzskie, świadecstwo, czsokoli, cztwarty).
W deklinacji rzeczowników męskich występowały pierwotnie trzy różne odmiany tematów na -o, -jo, -u, które w dobie staropolskiej uległy skumulowaniu w jeden nowy wzorzec odmiany. Stąd oboczności końcówek deklinacyjnych w dopełniaczu l. poj. np. lasa / lasu, dwora / dworu czy w celowniku, np. mężu / mężowi. Rzeczowniki męskie przybierają w mianowniku l. mnogiej końcówkę -owie, np. biskupowie, lwowie, dniowie, natomiast w miejscowniku l. mnogiej współistnieją obok siebie końcówki -ech / -och, np. o grzeszech, o bratoch, wypierane później przez zapożyczoną z odmiany rzeczowników rodzaju żeńskiego końcówkę -ach (o bratach).
W staropolskiej odmianie miękkotematowych rzeczowników żeńskich charakterystyczna jest w dopełniaczu stara końcówka -e (np. dusze), oraz nowsza -ej (duszej); późniejsza końcówka -y, -i występuje wówczas sporadycznie (np. nędzy, nadziei). W liczbie mnogiej celownika panuje końcówka -am (drogam, złościam), natomiast bardzo rzadko spotyka się przejętą z rodzaju męskiego końcówkę -om (np. kościom). W miejscowniku obok końcówki -ach (postaciach, rzeczach) pojawiają się również końcówki -ech / -och (postaciech, rzeczoch). W odmianie rzeczowników nijakich zakończonych na -é charakterystyczna jest w narzędniku końcówka -im (np. weselim), zaś w miejscowniku -i (np. w kazani). Zanikają formy z końcówką zerową w bierniku liczby pojedynczej np. stracił koń (do dzisiaj jednak przetrwał np. archaizm wsiąść na koń) oraz w dopełniaczu liczby mnogiej, np. tych kmiot.
Z najważniejszych zmian w zakresie deklinacji przymiotników i zaimków wspomnijmy o wypieraniu pod koniec średniowiecza z dopełniacza l. poj. rodzaju żeńskiego końcówki -é (np. od wieczné śmierci) przez końcówkę -ej oraz pojawienie się w bierniku l. poj. zaimka jen (on) formy go (zamiast dawnego ji).
W odmianie czasowników zanikają archaiczne formy aorystu, czyli czasu przeszłego dokonanego (mołwich, poczęchą) oraz imperfektu, tj. czasu przeszłego oznaczającego czynność niedokonaną (mołwiach, wychadzasze, błogosławiachą). Stare końcówki imiesłowów czynnych czasu teraźniejszego (widzę, chwalęcy) zastępowane są przez końcówki -ąc. Zanika również dawna końcówka bezokoliczników typu mieci, skryci, utrzymująca się dłużej jedynie w pozycji rymowej. Archaicznym elementem staropolskiej odmiany różnych części mowy jest tzw. liczba podwójna, np. dwa kmiecia, dwie słowie.
Ewolucji ulega odmiana słowa posiłkowego jest, brzmiąca pierwotnie ja jeśm, ty jeś, on jeść / je, my jesmy, wy jeście, oni są. W wyniku ściągnięcia dwóch sąsiadujących samogłosek w jedną zanika stary typ koniugacyjny, np. umiejesz przechodzi w umiész.
Tendencje rozwojowe słowotwórstwa w dobie staropolskiej były w zasadzie zgodne z mechanizmami wypracowanymi w dobie przedpiśmiennej i prasłowiańskiej. Z charakterystycznych dla języka staropolskiego, a potem zanikających formacji słowotwórczych na uwagę zasługują nazwy urzędów na -é, np. podczaszé, podkomorzé (później podczaszy, podkomorzy), nazwy miejsc z formantem -dlnia, np. kowadlnia (kuźnia), wieczerzadlnia (miejsce wieczerzania), zdrobnienia z formantem -ica, np. barwica (szminka), studnica oraz występujący przed XIV w. w nazwach miejscowości formant -iszcze (np. Targowiszcze), wyparty później przez formant -isko. Do formantów zapożyczonych z zewnątrz należą m.in. -arz (lichwiarz, winiarz), -erz (kacerz, kołnierz), -telny (śmiertelny - w miejsce wcześniejszego śmiertny), -unk (frasunk, rachunk). Wśród imion rodzimego pochodzenia dominują formacje dwuczłonowe typu Chwalibóg, Sędzimir, Gniewomir; często też do imienia dodaje się nazwę miejscowości, np. Jan z Brzezia, Spytko z Melsztyna (zastępowana jest ona od XV w. przez nazwisko, np. Brzeziński). Staropolskie nazwy miesięcy wiązały się ze zjawiskami przyrodniczymi lub z okresowymi pracami rolnymi: I: styczeń, tyczeń, ledzień; II: luty, sieczeń, strąpacz; III: marzec, brzezień; IV: kwiecień, łżykwiat, dębień; V: maj; VI: czerwiec, czyrwiec, ugornik, zok; VII: lipiec, lipień; VIII: sirpień, czyrwień; IX: wrzesień, stojęczeń; X: październik, paździerzeń; XI: listopad, grudzień; XII: grudzień, prosień.
Składnia języka staropolskiego zachowała większość konstrukcji odziedziczonych po epoce prasłowiańskiej i przedpiśmiennej. Z wielu charakterystycznych dla średniowiecznej polszczyzny cech składniowych wymieńmy tylko niektóre: występowanie orzecznika rzeczownikowego w mianowniku (np. Gospodzin nadzieja jego jest, bog moj jeś ty), odmienne od późniejszych formy przypadkowe dopełnienia (np. napełnił go ducha bożego), okoliczniki z przyimkiem ku (np. i wnidą ku ołtarzowi bożemu), występowanie w zdaniach złożonych spójników typu abychom, acz, aczkole, aliż, abociem, eż, jest li, występowanie w funkcji zespolenia starego zaimka jen, jenże (np. błogosławiony mąż, jen nie szedł po radzie niemiłościwych), zastąpionego w XV w. przez zaimek coż, a później przez który. Do osobliwości składni staropolskiej należy również sposób przytaczania cudzej wypowiedzi w postaci tzw. mowy niezależnej, np. wrocławianie im odpowiedzieli, żeście to źle udziałali, żeście się ukwapili, człowieka zabili.
Istotną rolę w rozwoju średniowiecznej polszczyzny odegrały wpływy obce. Pierwsza ich fala wiązała się z przyjęciem chrześcijaństwa i niosła ze sobą przede wszystkim nową terminologię religijną (prawdy wiary, nazwy obrzędów, instytucji kościelnych itp.) Polskie słownictwo religijne wzbogacało się trzema drogami: przez zapożyczenia, tłumaczenia wyrazów obcych (tzw. kalki) oraz na drodze nadawania nowych, chrześcijańskich znaczeń wyrażeniom rodzimym. Rodowód większości terminów religijnych sięga korzeniami języka Ewangelii, a więc greckiego, z którego tłumaczono je na południowej i wschodniej Słowiańszczyźnie na język staro-cerkiewno-słowiański, zaś w Europie zachodniej na łacinę. Do Polski zasadnicza fala słownictwa religijnego docierała za pośrednictwem Czech, gdzie skrzyżowały się wcześniej wpływy zachodnie i słowiańskie. Tak np. słowo anioł pochodzi od czeskiego anjeł (łac. angelus, gr. angelos - poseł, wysłannik); pacierz - od czeskiego pater (łac. Pater noster - Ojcze nasz); kościół - z czeskiego kostel (starogórnoniemieckie kástel, łac. castellum - zamek, twierdza). Podobną drogą dotarły do nas takie terminy, jak adwent, apostoł, błogosławić, czyściec, opat, papież, sumienie, żołtarz, żyd. Z języka czeskiego przejmowaliśmy również terminologię wojskową (przyłbica, straż, walka), nazwy cech osób (łotr, okrutny, opilca, sprawiedliwy) oraz wiele innych określeń np. ze sfery kultury (czytelnik, rycina, szkoła). Jak wynika z powyższych uwag, wpływ łaciny na język polski w pierwszych stuleciach chrystianizacji miał przede wszystkim charakter pośredni (poprzez język czeski); zdecydowała o tym nieznajomość języka łacińskiego wśród szerszych kręgów społeczeństwa.
Wraz z kolonizacją niemiecką w XIII i XIV w. napływa do Polski wielka fala zapożyczeń z języka niemieckiego. Są to głównie terminy dotyczące organizacji życia miejskiego (burmistrz, gmina), budownictwa (baszta, cegła, ratusz), pomieszczeń i sprzętów domowych (kocioł, kuchnia, zegar), gospodarki, handlu i rzemiosła (browar, cech, kielnia, płatnerz), sądownictwa (glejt, lichwa, mord), wojskowości (hełm, hetman, pancerz), ubiorów i materiałów (barwa, fartuch, futro), wreszcie spolonizowane imiona niemieckie (Biernat, Jerzman, Olbrycht).
Warto także wspomnieć o datujących się od początku w. XIV (po zawarciu unii z Litwą) obustronnych zapożyczeniach polsko-ukraińskich i polsko-litewskich (np. bachmat, bojar, kaftan, krynica, monastyr).
W najstarszej fazie rozwoju polszczyzny wszystkie dźwięki języka rodzimego oddawano w pisowni za pomocą znaków alfabetu łacińskiego. Tak np. literą d oznaczano dzisiejsze d, dz, dź, literą c - k, c, cz, literą z - z, ź, ż. Dopiero później zaczęto wprowadzać dla oznaczenia dźwięków nie występujących w łacinie różnego rodzaju dwuznaki lub nawet trójznaki, np. dzisiejsze sz zaczęto zapisywać jako sz, ss, sch; ś jako s, sy, ssy, sch, sz. Bałagan ten próbował bez większego powodzenia uporządkować autor najstarszego polskiego traktatu ortograficznego Jakub Parkoszowic z Żurawicy (ok. 1440) Wyraźny postęp w ujednolicaniu pisowni polskiej zaznaczył się dopiero na pocz. XVI w. w związku z działalnością krakowskich drukarzy.
18) Najważniejsze zmiany językowe doby średniopolskiej
Fonetyczne:
samogłoski pochylone i nosowe:
„a” pochylone, wymawiane jako samogłoska pośrednia między a i o, w drukach zwykle oznaczona przez a, pełna żywotność zachowywało w XVI wieku. Już w XVII wieku obserwujemy coraz liczniejsze wypadki zastępstwa a pochylonego przez a jasne. Ostatecznie wymowa bez a pochylonego zwyciężyła w I poł. XVIII wieku. A pochylone wyszło więc wówczas definitywnie z użycia.
Ostateczne zlanie się w wymowie o pochylonego (pisane ó) z pierwotnym u nastąpiło prawdopodobnie w początkach doby nowopolskiej. Wtedy też wyszło z użycia e pochylone, zastąpione przez e jasne.
Przejście ir, irz w er, erz.
Przejście il, yl, ił, ył w el,, eł. Masowo w wieku XVII pojawiaja się formy typu: sieła, sielny, mieły, beł, beli, telko. Zmiana ta jednak ostatecznie cofnęła się.
spółgłoski:
na przełomie XVI/XVII wieku przedniojęzykowo-zębowa spółgłoska ł, zaczęła być wymawiana jak niezgłoskotwórcze u (jak w wyrazie autor).
Stwardnienie miękkich spółgłosek wargowych w wygłosie. W XVI wieku oznaczano je w drukach za pomocą ukośnej kreski nad lub za spółgłoskami: p, b, m, w, f. Proces ich twardnienia zaczął się prawdopodobnie już w wieku XVII i trwał długo, bo mniej więcej do połowy XVIII wieku. Dlatego dziś tak samo (jak spółgłoskę twardą) wymawiamy „w” w wyrazach: staw, paw.
zmiany fleksyjne:
zmiany w odmianie rzeczowników:
ukształtował się rodzaj męskoosobowy w l. mn. przejawem tego procesu są zmiany w obrębie końcówek mianownika i biernika.
Ustalenie się w C., N., Ms. l. mnogiej wspólnych końcówek dla rzeczowników wszystkich 3 rodzajów.
W obrębie rzeczowników męskich i nijakich w Ms. L. p. rzeczowników o temacie na k, g, ch wyszła z użycia regularna końcówka -e (o człowiece > o człowieku)
w zakresie przymiotników i zaimków dobiegły końca procesy zapoczątkowane w dobie staropolskiej.
odmiana liczebników, m. in.: upowszechnia się forma „dwaj” w rzeczownikach męskoosobowych; forma „dwiema” w C. ustąpiła miejsca formie „dwom”, a w N. obok „dwiema” pojawiła się forma „dwoma”; od XVII wieku zaczęła pojawiać się forma „stu”, „dwustu”, „trzystu”.
zmiany w zakresie czasowników: wyszły z użycia pierwotne formy odmiany czasownika „być” w czasie teraźniejszym, zastąpione „jestem”, „jesteś” itp.; na dobę średniopolską przypada ostateczny zanik liczby podwójnej. W XVII i XVIII wieku formy te pojawiają się coraz rzadziej.
zmiany słowotwórcze:
w dobie średniopolskiej niektóre modele słowotwórcze traciły żywotność i zamierały, inne - przeciwnie:
zamierały: erz > arz (garbierz - garbarz); erz > ca (bluźnierz - bluźnierca).
Modele ekspansywne, np. : ec, ca, acz, ak, ciel, nik, ownik (gędziec - muzyk, stojak - próżniak, proszak - żebrak).
-ość: okres wielkiej produktywności.
uaktywniły się środki słowotwórcze służące tworzeniu zdrobnień, np. chłopię, panię.
19) Najważniejsze zmiany językowe doby nowopolskiej
Zjawiska gramatyczne tego okresu (fonologia, fleksja):
ostateczne zrównanie o pochylonego z u;
końcowa faza procesu śrz-, -żrz-> śr-, źr-, -jrz-;
zanik -y w narzędniku liczby mnogiej rzeczowników rodzaju męskiego i nijakiego;
wprowadzenie repartycji rodzajowej w -im(i), -ym(i), -em(i);
wprowadzenie -łszy zamiast szy w imiesłowach;
redukcja wymowy -yja, -ija na -ja;
końcowa faza zaniku e pochylonego;
rozpowszechnianie się wymowy ł jak u (z łukiem na dole) (wałczenie);
upowszechnianie się -ę w bierniku liczby pojedynczej rzeczowników rodzaju żeńskiego;
upowszechnianie się -ą w bierniku liczby pojedynczej zaimków rodzaju żeńskiego;
szerzenie się -i||-y w dopełniaczu liczby mnogiej rzeczowników męskich miękkotematowych;
upowszechnienie -u w deklinacji liczebników;
zniesienie wcześniej wymienionych repartycji.
20) Charakterystyka słownictwa doby przedpiśmiennej
W słownictwie polszczyzny przedpiśmiennej, są wyrazy dotyczące życia duchowego (duch, rozum, wola, miłość, nadzieja) oraz życia religijnego i moralnego (bóg, grzech, prawda, cud, mara), związane z podstawami poglądu na życie (byt, śmierć, stan, czas, sława), nazywające właściwości człowieka (starość, młodość, moc, siła, chwała), związane z budową ciała (głowa, ręka, noga, czoło, ucho) i właściwościami fizycznymi (chudy, tłusty, łysy, zdrów, modry). Są wyrazy dotyczące życia rodzinnego i organizacji społecznej (ojciec, matka, ród, plemię, ksiądz) oraz dotyczące gospodarstwa (izba, obora, rola, pasterz, radło). Duża ilość wyrazów dotyczy otaczającej przyrody, kształtów powierzchni ziemi, nawodnienia, flory, fauny, kopalin.
Słownictwo to zawierało również składniki pochodzenia obcego. Są to wyrazy zapożyczone jeszcze w okresie wspólnoty językowej, która poprzedzała wydzielanie się protopolskich dialektów oraz wyrazy zapożyczone dopiero w początkach polskiej odrębności językowej.
21) Charakterystyka zasobów słownictwa okresu staropolskiego
IV. 1. Dziedzictwo prasłowiańskie.
Polszczyzna odziedziczyła z prasłowiańskiego zasadniczy zasób wyrazów. Wg. T. Lehra-Spławińskiego do dziś zachowało się w języku polskim w postaci fonetycznej ok. 1700 wyrazów prasłowiańskich: ponad 1000 rzeczowników, 400 czasowników, 170 przymiotników, 80 wyrazów należących do innych części mowy. W epoce przedpiśmiennej było ich z pewnością więcej.
Podział wyrazów dziedziczonych z prasłowiańszczyzny:
1. Odnoszące się do życia duchowego człowieka (170 wyrazów):
Pojęcia religijne i moralne: Bóg, czart, bies, grzech, prawda, wina, raj,
Wyrazy związane z podstawami poglądu na świat i życie: byt, życie, śmierć, czas, początek, koniec, stan, postać, osoba, znak, imię, ład, cześć, chwała, sława, trud, twór,
Słownictwo określające właściwości duchowe człowieka: dobry, zły, mądry, głupi, szczodry, skąpy, pilny, leń, miły, luby, szczery, chytry, łagodny, srogi.
Grupę wyrazów odnoszących się do świata materialnego oraz zewnętrznego i fizycznego życia człowieka (1400 wyrazów):
2. Przyroda martwa i żywa:
ukształtowanie powierzchni ziemi: ziemia, góra, dół, brzeg, jaskinia, pole,
kopaliny: kamień, głaz, skała, glina, krzemień,, żelazo, srebro, złoto, sól, siarka,
nawodnienie: woda, morze, rzeka, jezioro, strumień, bagno, wir, prąd, lód, kra,
pojęcia astrologiczne i meteorologiczne: dzień, noc, świt, brzask, wieczór, południe, wschód, lato, zima, doba, godzina, skwar, chłód, miesiąc, rosa, śnieg, mróz,
roślinność: dąb, buk, jawor, lipa, jodła, brzoza,
świat zwierzęcy: niedźwiedź, lis, tur, wilk, bocian, wrona, komar,
budowa ciała ludzkiego i zwierzęcego: głowa, ręka, plecy, żebro, płuca, serce,
życie rodzinne: ojciec, matka, brat, dziad, teść,
życie społeczne: czeladź, sługa, sąsiad, przyjaciel,
gospodarstwo: wrota, brona, gumno,
3. Właściwości fizyczne ludzi i zwierząt: chudy, wysoki, niski,
4. Nazwy czynności i stanów: jeść, pić, jechać,
5. Spójniki, zaimki, przyimki.
Zapożyczenia przedpolskie, traktowane jako rodzime, np. z niemieckiego: chleb, lek, lekarz, pług; z łaciny: cesarz, lew. Cechą charakterystyczną jest brak słownictwa dot. miasta. Nie wszystkie wyrazy były zapisane, mogło być tego słownictwa znacznie więcej.
V. 2. Terminologia chrześcijańska (łacina, czeski, niemiecki)
Wpływy łacińskie. Z łaciny zapożyczenia pośrednie i bezpośrednie. Pośrednie przez niemiecki i czeski.
Przez język czeski zapożyczona została z łaciny terminologia chrześcijańska: biskup, mnich, kielich, przeor, żegnać, bierzmowanie, wigilia, ofiara, proboszcz.
Krzyż, żal - wpływy romańskie.
Wpływ bezpośredni: trybun, palma, muł, bawół, balsam,
nazwy roślin, drzew, owoców: burak, cynamon, migdały, cytryna,
nazwy kancelaryjne: atrament, metryka, data,
inne dziedziny: kanał, cysterna, cyrkiel, organy, tablica, kaptur, biret.
Jednak część jest słowiańska: Bóg (bóstwo), święty (mocny), niebo (firmament), ksiądz (książę), piekło (smoła). Weszły one do terminologii chrześcijańskiej poprzez zmianę znaczenia.
Wpływy czeskie: za panowania Przemyśliwidów: Wacława II i III, wojen husyckich, przez przyjęcie chrześcijaństwa. W wieku XV - moda językowa na język czeski. 77 proc. terminów chrześcijańskich pochodzi z czeskiego.
a) Zapożyczenia fonetyczne:
TraT zamiast TroT: (metateza): brama - brona, stroża - straż, włodać - władać,
`u' zamiast nosówek: poruczyć - poręczyć, Wacław - Więcław, chuć - chęć.
`h' zamiast `g': hańba - gańba, hołota - gołota
`t' zamiast `ć': dyspalatalizacja: śmiercielny - śmiertelny, wesoły - wiesioły, serce - sierdce.
b) Zapożyczenia leksykalne:
Które nie przetrwały: luty - srogi, zapad - zachód, pekli - jeśli, białka - pszenna bułka, umiały - wykształcony,
Które przetrwały: starosta, kulawy, płaz, twarz, wstyd, świątynia.
W Biblii Królowej Zofii jest wiele czechizmów.
Wpływy niemieckie: XIII - XV wiek, kolonizacja niemiecka, najwięcej wyrazów dot. życia praktycznego.
organizacja miejska: burmistrz, gmina, sołtys, wójt,
życie gospodarcze: bednarz, cech, celnik, browar, śruba, żołnierz,
sądownictwo: cło, czynsz, glejt, gwałt, mord, myto, lichwa.
budownictwo: bruk, cegła, mur, plac, ratusz, rynek,
moda: bawełna, binokle, fartuch, sznur,
nazwy miejsc: Grywałt, Tymbark,
imiona: Biernat (Bernard).
słownictwo górnicze: huta, kilof, kierat.
inne: bękart, łotr, rycerz.
Początki wpływów ruskich (nie mylić z rosyjskimi, które dopiero od XVIII wieku): w XV wieku nieliczne i lokalne: np. kniaź.
Wpływy arabskie: adamaszek, atłas, bachmat.
Zasoby leksykalne doby stp. zostały zebrane w „Słowniku Staropolskim”, obejmuje on około 15000 wyrazów. Część z nich to wyrazy dziedziczone, część to zapożyczenia, pozostałe to słownictwo rozwojowe, uwarunkowane czynnikami pozajęzykowymi:
nazwy osobowe i miejscowe,
nazwy urzędów: cześnik, wojewoda, podkomorzy, żupan, kanclerz, podkanclerzy, notariusz, marszałek, sędzia, podsędek, włodarz, starosta, burgrabia,
nazwy pokrewieństwa, zw. Z prawem spadkowym: mać, macierz, bracieniec, wnukiew, zołwica, świekr, stryk, ujec, pociot, naciot, dziewierz, nieściora.
Ubiory: gzło, czecheł (koszula), rucho (suknia), opończa, nogawice (spodnie), rąbek, ciżmy, obszlak,
Daniny, podatki, opłaty: podworowe, łanowe, podymne, poradlne, podwoda, czynsz, godne, pokłon, czesne, myto,
Miary i wagi: ćwiertnia, korzec, garniec, kwarta, achtel, stągiew, beczka, centnar, funt, sążeń, łokieć, piędź,
Prawnicze,
Budownictwo,
Rośliny lecznicze, zwierzęta, minerały.
22) Charakterystyka zasobów słownictwa okresu średniopolskiego
23) Charakterystyka zasobów słownictwa okresu nowopolskiego
24) Najstarsze zapożyczenia leksykalne w języku polskim w dobie przedpiśmiennej
Najstarsze zapożyczenia należy podzielić na dwie warstwy: pierwsza obejmuje wyrazy zapożyczone jeszcze w okresie wspólnoty językowej (cesarz, cyrkiew, deska, chędogi,handags `mądry', chądźba `kradzież, grzywna', pieniądz, wino ) a druga zawiera wyrazy zapożyczone dopiero w początkach polskiej odrębności językowej. Już w pierwszych wiekach wyodrębnionej polszczyzny wchodzą do jej zasobów zapożyczenia ze źródła niemieckiego: bednia `kubeł'. Do tego okresu można również odnieść zapożyczenia z czeskiego: berło.
25) Najstarsza polska terminologia chrześcijańska
Wpływy łacińskie. Z łaciny zapożyczenia pośrednie i bezpośrednie. Pośrednie przez niemiecki i czeski.
Przez język czeski zapożyczona została z łaciny terminologia chrześcijańska: biskup, mnich, kielich, przeor, żegnać, bierzmowanie, wigilia, ofiara, proboszcz.
Krzyż, żal - wpływy romańskie.
Wpływ bezpośredni: trybun, palma, muł, bawół, balsam,
nazwy roślin, drzew, owoców: burak, cynamon, migdały, cytryna,
nazwy kancelaryjne: atrament, metryka, data,
inne dziedziny: kanał, cysterna, cyrkiel, organy, tablica, kaptur, biret.
Jednak część jest słowiańska: Bóg (bóstwo), święty (mocny), niebo (firmament), ksiądz (książę), piekło (smoła). Weszły one do terminologii chrześcijańskiej poprzez zmianę znaczenia.
Wpływy czeskie: za panowania Przemyśliwidów: Wacława II i III, wojen husyckich, przez przyjęcie chrześcijaństwa. W wieku XV - moda językowa na język czeski. 77 proc. terminów chrześcijańskich pochodzi z czeskiego.
a) Zapożyczenia fonetyczne:
TraT zamiast TroT: (metateza): brama - brona, stroża - straż, włodać - władać,
`u' zamiast nosówek: poruczyć - poręczyć, Wacław - Więcław, chuć - chęć.
`h' zamiast `g': hańba - gańba, hołota - gołota
`t' zamiast `ć': dyspalatalizacja: śmiercielny - śmiertelny, wesoły - wiesioły, serce - sierdce.
b) Zapożyczenia leksykalne:
Które nie przetrwały: luty - srogi, zapad - zachód, pekli - jeśli, białka - pszenna bułka, umiały - wykształcony,
Które przetrwały: starosta, kulawy, płaz, twarz, wstyd, świątynia.
W Biblii Królowej Zofii jest wiele czechizmów.
Wpływy niemieckie: XIII - XV wiek, kolonizacja niemiecka, najwięcej wyrazów dot. życia praktycznego.
organizacja miejska: burmistrz, gmina, sołtys, wójt,
życie gospodarcze: bednarz, cech, celnik, browar, śruba, żołnierz,
sądownictwo: cło, czynsz, glejt, gwałt, mord, myto, lichwa.
budownictwo: bruk, cegła, mur, plac, ratusz, rynek,
moda: bawełna, binokle, fartuch, sznur,
nazwy miejsc: Grywałt, Tymbark,
imiona: Biernat (Bernard).
słownictwo górnicze: huta, kilof, kierat.
inne: bękart, łotr, rycerz.
Początki wpływów ruskich (nie mylić z rosyjskimi, które dopiero od XVIII wieku): w XV wieku nieliczne i lokalne: np. kniaź.
Wpływy arabskie: adamaszek, atłas, bachmat.
Zasoby leksykalne doby stp. zostały zebrane w „Słowniku Staropolskim”, obejmuje on około 15000 wyrazów. Część z nich to wyrazy dziedziczone, część to zapożyczenia, pozostałe to słownictwo rozwojowe, uwarunkowane czynnikami pozajęzykowymi:
nazwy osobowe i miejscowe,
nazwy urzędów: cześnik, wojewoda, podkomorzy, żupan, kanclerz, podkanclerzy, notariusz, marszałek, sędzia, podsędek, włodarz, starosta, burgrabia,
nazwy pokrewieństwa, zw. Z prawem spadkowym: mać, macierz, bracieniec, wnukiew, zołwica, świekr, stryk, ujec, pociot, naciot, dziewierz, nieściora.
Ubiory: gzło, czecheł (koszula), rucho (suknia), opończa, nogawice (spodnie), rąbek, ciżmy, obszlak,
Daniny, podatki, opłaty: podworowe, łanowe, podymne, poradlne, podwoda, czynsz, godne, pokłon, czesne, myto,
Miary i wagi: ćwiertnia, korzec, garniec, kwarta, achtel, stągiew, beczka, centnar, funt, sążeń, łokieć, piędź,
Prawnicze,
Budownictwo,
Rośliny lecznicze, zwierzęta, minerały.
26) Zapożyczenia leksykalne czeskie
W dobie staropolskiej (od X do XV/XVI w.) zapożyczenia w dziedzinie terminologii kościelno-religijnej są mimo jej łacińskiej podstawy ilustracją najstarszych wpływów słownictwa czeskiego na polskie. Były to: apostoł, cmyter (cynter, cmynter, cmynterz, cmyntarz), dyjabeł, parochia, pleban, pogan (poganin).
Najwięcej terminów chrześcijańskich dostało się do polszczyzny na drodze: łacina - niemiecki - czeski: birzmowanie, wigilia, ofiara, pielgrzym, kaplica, kapłan,, klasztor, kruchta, prałat, proboszcz, przeor, biskup, mnich, jałmużna, kielich, opłatek, psalm.
Wiele jest czechizmów w Psałterzu floriańskim (koniec XIV wieku), w Psałterzu puławskim (XV wiek) i w Biblii szaroszpatackiej.
Liczne czechizmy były ograniczone do literatury biblijno-psałterzowej, w polszczyźnie potocznej najprawdopodobniej nie istniały: białka - pszenna bułka, bitunk - zdobycz, kradmo - po kryjomu, nadobie - sprzęt, umarlec - nieboszczyk, żywny - żywy.
Stosunkowo niewiele ówczesnych pożyczek czeskich przetrwało dotąd: błagać, cielesny, hańba, hojność, jedyny, kulawy, masarz, płaz, poruczyć, rozliczny, świątynia, twarz, wahać się, więzienie, wstyd, złotogłów, zwłaszcza.
Od początków doby średniopolskiej, od XVI wieku, w okresie zygmuntowskim, wpływy czeskie przybrały na sile. Dwór, duchowieństwo, szkoły lgną do języka czeskiego, jego znajomość bowiem staje się w tych czasach znamieniem wykształcenia, ogłady i wytworności. Wpływy z tego okresu mają zasięg ograniczony, charakter sztuczny, literacki, nie dosięga mas. Odrodzenie wpływów czeskich w tym czasie ma swoje źródło w literaturze polemiczno-teologicznej, związanej z reformacją. Wiele czechizmów spotyka się u Reja, a ponieważ nie znał języka czeskiego, czerpał je z obiegu w ówczesnej mowie potocznej.
Przykłady XVI-wiecznych czechizmów:
Rzeczowniki: bawełna, dobrorzeczenie - błogosławieństwo, hołota, istota, jedwab, kniestwo - księstwo, kuchnia, pochop - inteligencja, uczenik, zamutek - smutek, wesele (wiesiele), serce (sierce).
Przymiotniki: błahy, hojny, okrutny, rzetelny, śmiertelny, wesoły (wiesioły), wierzytelny.
Czasowniki: dohadywać się - domyślać się, hańbić, ożydać - wyczekiwać, rozpomnieć się - przypomnieć sobie, smilić się - uprawiać nierząd.
Przysłówki: hnet - wnet, na porząd - po kolei, pak - znów.
Zaimki: jedenkażdy, kolko - ile, odtamtud, odtud, procz - dlaczego, sem - tu.
Spójnik: neż - niż.
Do czechizmów można zaliczyć też skrócone formy zaimka dzierżawczego: mego, twego, swego.
W XVII wieku język czeski przestaje oddziaływać, następuje zwrot ku rodzimej kulturze.
27) Zapożyczenia leksykalne łacińskie
Zapożyczenia z języka łacińskiego nazywamy latynizmami. Czas oddziaływania tego języka na polszczyznę przypada na okres od X do XX wieku. Łacina odegrała największą rolę w dziejach języka polskiego, najdłużej też oddziaływała na niego. Była pierwszym językiem literackim w Polsce. W okresie staropolskim zapożyczenia łacińskie były stosunkowe nieliczne. (szkoła, bakałarz, atrament, inkaust, data, pergamin, regestr, summa, tryb, balsam, cedr, manna, mirra, palma, burak, cebula, cysterna, kanał, kaptur, komora, korona, kryształ, lawenda, kancelaria, kanclerz, mandat, metryka, statut)
Najwięcej zapożyczeń z łaciny pojawiło się w okresie średniopolskim, wielu z nich używamy do dzisiaj. Oto wybrane przykłady: używane do dziś: abdykować, akt, apelacja, apetyt, areszt, decydować, dedykacja, edykt, dokument, forma, recepta, reformować, religia, senat, sens, sukces, termin, traktat, profesor, patron, rektor. Używane w okresie średniopolskim: absolwować (rozgrzeszyć), akomodować się (dogadzać, zabiegać), despekt (obelga, pogarda), dysputacja (rozprawa), egzamen (badanie),ekspens (koszt), kompleksyja (temperament), koncylium (schadzka, obrady), rebelia (bunt), suplikować (prosić) . Za pośrednictwem łaciny trafiło do nas wiele wyrazów pochodzenia greckiego: akademia, melancholia, melodia.
Doba średniopolska:
W tym okresie zapożyczenia łacińskie można podzielić na 3 grupy:
Wyrazy oderwane, stanowiące nazwy urządzeń, instytucji, różnych działań ludzkich, wytworów umysłowej działalności. Słownictwo specjalne no. Prawnicze, lekarskie, liturgiczne, geograficzne, matematyczne.
Abdykować, absolut, egzekucja, formuła, kolor, kolos, obserwować, proponować, recepta, reformować, senat, sens, skrypt, sukces.
Nazwy osób od ich działalności , zawodu itp.
Akademik, aktor, architekt, ekonom, fizyk, kapelan, medyk, profesor, rektor.
Nazwy konkretnych wytworów.
Ampułka, aparat, biret, cymbał, fosa, kałamarz, kolumna, korona, tron.
Doba nowopolska:
Po czterech wiekach panowania wyrazy te straciły nieco swoją żywotność, co nie znaczy, że przestano ich używać. Nowych nabytków w potocznym języku zauważa się coraz mniej. Język artystyczny prawie całkowicie wyzwolił się od pożyczek łacińskich. Ś zachowały się pożyczki terminologii i nomenklatury języka naukowego ( elektro- i radiotechnika), chemia, kosmetyka, medyka, sport).
28) Zapożyczenia leksykalne niemieckie
Wpływy niemieckie sięgają wczesnego średniowiecza (wiek XII), ale główna fala germanizmów wtargnęła do języka polskiego w wiekach: XIII, XIV i XV. Wiąże się to z kolonizacją miast i wsi przez żywioł niemiecki oraz innowacjami w organizacji życia społecznego i rozwojem technicznym. Gospodarcza i administracyjna przewaga Niemców w ośrodkach ich skupienia wspiera upowszechnianie się germanizmów zwłaszcza w słownictwie rzemiosła, handlu, prawa, budownictwa i związanych z miastem.
Przykłady zapożyczeń z niemieckiego w obrębie kilku ważniejszych zakresów:
Organizacja miejska: burmistrz, gmina, sołtys, wójt, rada.
Budownictwo: bant - belka spajająca krokwie, bratnal (bretnal) - gwóźdź, cegła, cembrować, folwark, mur, plac, ratusz, rynek, żump - studnia.
Mieszkanie, sprzęty, naczynia: alkierz, graty, kocioł, lada, łagiew - naczynie na płyny, zegar.
Życie gospodarcze (handel, przemysł, rzemiosło, zawody, narzędzia pracy, miary): achtel - mała beczka, bednarz, browar, celnik, funt, koszt, murarz, żołnierz.
Sądownictwo, prawo, opłaty: borg, cło, czynsz, frymark - wymienny handel, glejt - list żelazny, lichwa, myto, tajdynki - rozprawa sądowa, żołd.
Materiały, strój, uzbrojenie: bawełna, barchan, batuch - ręcznik, bryż - kryza, mankiet, burdesz - sztylet, fartuch, kitel, kołnierz, puńczocha, sznur.
Jako przykład zagęszczenia pożyczek niemieckich w słownictwie specjalnym może służyć słownik górniczy: antrycharz - pomocnik górniczy, bachmistrz - kierownik żupy solnej, gwarek - górnik, hałda, huta, kierat, kilof, sztolnia, sztygar, szyb.
Warto wspomnieć też o pożyczkach niemieckich wśród imion własnych: Dzietrzych z Dietrich, Dziećmiar z Dietmar, Jerzman z Herman, Zebrzyd z Siegfried, Olbracht z Albrecht, Biernat z Bernard.
W dobie średniopolskiej wpływy ludności pochodzenia niemieckiego stopniowo słabły. Do Krakowa przybywało jeszcze trochę Niemców ze Śląska: byli to lekarze, drukarze, nauczyciele. Większość jednak Niemców polonizowała się, w urzędach miejskich i w cechach Polacy zdobywali większość i pierwszeństwo, a w związku z tym niemczyzna wycofywała się z obrad, z ambony i ksiąg miejskich. Ale związki językowe trwały nadal. Znajomość niemieckiego była raczej rozpowszechniona. Znamienny dla niemieckich pożyczek jest ich mocny związek z życiem praktycznym: handlem, rękodziełem, budownictwem, urządzaniem domów i mieszkań, strojem, wojskowością, zabawami ludowymi. Zasięg germanizmów był szeroki w mowie potocznej, i fonetycznie dostosowany do języka polskiego, co łagodziło słuchowe wrażenie obcości.
S. Rospond zauważył, że niektóre germanizmy wypierały wyrazy rodzime: rynek za targ, frasunek za udręczenie, pielgrzym i wędrownik za pątnik i podróżnik, ganek za wierzch.
Wybór przykładów zapożyczeń niemieckich żywotnych w dobie średniopolskiej w różnych zakresach użycia:
Abzac - obcas, achtel - ósma część beczki, blacha, brak - wada, bruk, cukier, cyrkiel, cytryna, dach, drab - żołnierz pieszy, drukarz, fałsz, fiserunk - wizerunek, fraucymer, futro, gatunek, gmach, hak, hebel, jarmark, kiermasz, klejnot, lichtarz, materac, pampuch - pączek, pika, plac, rachunek, rysować, stempel, szaflik, szpital, szuflada, ślusarz, taniec, truna, wanna, żagiel.
Miało miejsce również zapożyczanie frazeologizmów, np. die Hoffnung begraben, po polsku: pogrzebać nadzieję - jest to kalka, replika.
Doba nowopolska
W dobie nowopolskiej, w następstwie politycznych warunków bytu narodu w XIX wieku, w zaborze pruskim i austriackim wpływy niemieckie utrzymywały się w bardzo nieznacznej tylko mierze i w niektórych, tradycyjnych zakresach: szkoła, urząd, wojsko, literatura i prasa. Wśród ludu spotykamy takie germanizmy, jak: anunk - pojęcie, puc - tynk, rychtyk - akurat, tytka - torebka papierowa (w Wielkopolsce pozostało). Wiele germanizmów pojawiło się w gwarze rzemieślniczej: sznabelcangi, hantamer, nagielbor, hodelbank, szyber, wajcha. Do języka potocznego ulicy przeniknęły wówczas takie wyrazy, jak: frajda, heca, fajno, fest.
Ale i dialekt kulturalny i język literacki uległ ujemnym wpływom niemczyzny. Co gorsza, dotykają one nie tylko słownictwa, ale też słowotwórstwa i składni, gdzie wyraźniej ujawnia się obcy rodzaj konstrukcji: mieć miejsce, na wypadek, zapoznać, miarodajny, wypośrodkować, odszkodowanie, wyciągać wniosek, ograniczyć się na czymś, czekać za kimś, szukać za kimś (również pozostało w Wielkopolsce). Istniała też tendencja do tworzenia wyrazów złożonych, stanowiących kalki z niemieckiego: parowóz, parostatek, czasopismo, czasokres, światopogląd, krwioobieg, duszpasterz, rzeczoznawca, językoznawstwo, towaroznawstwo itp.
Charakterystyczne są zwroty i wyrażenia z korespondencji handlowej, np. w odpowiedzi na list, w posiadaniu szanownego pisma, zapytywana firma.
Przykłady germanizmów z prasy w zaborze pruskim: będzie potrafił, wyciągnąć korzyści, farby olejowe, poszukuje posady od każdego czasu.
Za germanizmy uważa się też wyrazy z przedrostkiem -przed: przedłożyć, przedstawić.
Jednak najdotkliwsze, najszersze skażenie języka polskiego pod wpływem niemieckiego dokonało się w języku i stylu urzędowym. Objawia się ono w rozwlekłości, suchości form oraz w zawikłaniu i niejasności. Wtedy to powstały formularze, wzory, „szymle”, przechodzące z pokolenia na pokolenie i bezkrytycznie stosowane przez urzędników. Np. w uchwale sądowej: gdy kapitał propinacyjny z powodu w międzyczasie nastąpionego spłacenia należytości przekazano następnemu wierzycielowi hipotecznemu
29) Zapożyczenia leksykalne włoskie
Stosunki Polaków z Włochami sięgają XIV wieku. Kształtowały się one w podróżach Polaków do Rzymu, w odwiedzinach papieskich sekretarzy, komisarzy, legatów w Polsce. Od schyłku XV wieku zaczął się gromadny wyjazd młodzieży na studia we włoskich uniwersytetach oraz napływ włoskich kupców, górników, uczonych włoskich do Polski. W 1518 roku przybyła do Krakowa Bona w otoczeniu ok. 280 Włoszek i Włochów, co spowodowało wielkie nasilenie wpływów włoskich. Nauka, sztuka, literatura, polityka, obyczaj, moda i życie towarzyskie Włochów miały dla Polaków olbrzymi urok i zachęcały do naśladowania. Z Włoch zapraszano architektów, budowniczych, rzeźbiarzy, grawerów, nauczycieli akademickich. W tych warunkach zrodziła się potrzeba władania językiem włoskim. W 1675 roku A. Styla ogłosił gramatykę włoską dla Polaków. Należy jednak podkreślić, że język włoski cieszył się uznaniem głównie `na dworze' i wśród wytworniejszych Polaków. Dlatego też pożyczki włoskie zamykały się głównie w dziedzinie strojów, klejnotów, muzyki, architektury, tańca, ogrodów, kuchni, służby, ale też w terminologii wojskowej i bankowej. Italianizmy te miały raczej krótki żywot, pojawiały się i znikały z modą. Były w masowym obiegu w XVI i XVII wieku. Później zapomniano o wielu, ale w dziedzinie sztuki, zwłaszcza muzyki, malarstwa, architektury, przetrwały do naszych czasów.
Przykłady italianizmów z doby średniopolskiej: antykamera - przedpokój, antypast - przekąska, arkabuz, austeryja - dom zajezdny, bandyta, bank, bankiet, birbant - łotr, bomba branzoleta, facyjata - twarz, fraszka, galantom - elegant, impreza - przedsięwzięcie, kalafijor, karoca, koral, manela - obrączka, parapet, padwan - taniec, salserka - sosjerka, salt - skok, sensat - uczony, splendeca - przepych, stradyjota - ubiór jeździecki, tort, tulipan, wykwintować - śpiewać.
30) Zapożyczenia leksykalne francuskie
Początek galicyzmów przypada na dobę średniopolską od XVI wieku, a największe nasilenie na dobę nowopolską. Sprzyjały temu takie okoliczności jak:
-wybór Henryka Walezego na króla Polski
-rosnące znaczenie polityczne Francji w Europie, Europie zwłaszcza przodująca rola francuskiej kultury, literatury i sztuki
-profrancuska polityka Władysława IV i Jana III Sobieskiego
-panowanie saskiej (lecz przesiąkniętej kulturą francuską) dynastii Wettynów
- i wreszcie moda francuska zalewająca całą Europę, która - za czasów St. Augusta - opanowuje Warszawę i dwory magnackie.
Jeśli chodzi o źródło leksykograficzne dla polszczyzny epoki odrodzenia to jest to „Słownik” Lindego, który odnotowuje ponad 800 wyrazów zapożyczonych z francuskiego, które pochodzą albo z komedii doby stanisławowskiej, albo z mowy potocznej (w wyższej sferze). Galicyzmy nie funkcjonowały raczej w literaturze, gdyż przeciwdziałała temu ówczesna polityka językowa.
Polacy zaczęli wyjeżdżać na studia do Francji, np. Jan Kochanowski, Jan Zamoyski. Bywali też w Polsce nauczyciele z Francji, jak np. zasłużony gramatyk Statorius-Strojeński. Jednak główny wzrost wpływów francuskich przypadł na wiek XVII, a ich najważniejszym ośrodkiem był dwór królewski. Tu bowiem działały dwie królowe pochodzenia francuskiego. Jedna to Maria Ludwika Gonzaga, w Polsce od roku 1645, jako żona Władysława IV, a po jego śmierci Jana Kazimierza. Druga to Maria d'Arquien, czyli królowa Marysieńka Sobieska. Ważnym źródłem upowszechniania francuszczyzny był zakon wizytek, od 1654 roku w Warszawie, z obowiązkiem wychowywania 12 panien polskich ze znakomitych rodów. Pierwszą gramatykę j. francuskiego opracował Duchenebillot w roku 1699, a w innym nieco układzie Malicki, w 1700 roku. W XVIII wieku Stanisław Leszczyński sprowadzał wybranych Polakow do Luneville, po powrocie do kraju szerzyli oni kult francuszczyzny. Jej znajomość obowiązywała na dworze niemiecko-francuskim Sasów. Rzecznikami j. francuskiego stali się jezuici. W dobie średniopolskiej było galicyzmów niewiele, głównie w języku warstw wyższych. Dotyczą one życia dworskiego, gier, tańców, rozrywek towarzyskich, strojów, urządzenia domowego, budownictwa, kuchni, wojska.
Przykłady wynotowane z utworów różnych pisarzy, głównie z lat 1650 - 1750: awangarda - straż przednia, awantaż - zysk, batalija - bitwa, botynki - buty, blamorant - modry, dama, debosz - hulanka, fryzyjer, gorset, kadet, karesy, konterfet - obraz, kordegarda - izba żołnierska na odwachu, madamojzella - panna, plezyjer - uciecha, robron - suknia kobieca, szarża - ranga wojskowa.
W miejsce słabnących wpływów łacińskich rozpanoszyły się w dobie nowopolskiej od samego jej początku (1772 rok) aż poza połowę XIX wieku wpływy francuskie. Fakt ten pozostaje w związku z przeważającym stanowiskiem kultury francuskiej w naszym odrodzeniu politycznym i umysłowym okresu stanisławowskiego. Walka z tą przewagą francuszczyzny zaczęła się jeszcze w dobie stanisławowskiej, trwała przez pierwsze dziesięciolecia XIX wieku. Jednym z najżarliwszych bojowników o czystość języka był Niemcewicz. W „Listach litewskich” proponuje on zmiany terminów rażących go zwłaszcza w terminologii wojskowej: bataillon - zastęp, columne - szyk ścisły, recconaisance - rozpoznanie, depot - zakład, avant-poste - placówka, palissade - częstokół, corps de garde - strażnica, etapes - stacyje, detachement - oddział, vedette - czata. Jako przykład podaje on rażące zdanie naszpikowane galicyzmami: „Wziąwszy detaszament z depotu i furgon z etapu pojechałem na reconnesance”.
Moda francuszczyzny ustępuje od połowy XIX wieku. Jednak zostało w polszczyźnie wiele galicyzmów, z różnych zakresów: apartament, awans, adres, afisz, amunicja, bagaż, bandaż, bilet, biuletyn, biuro, biżuteria, bukiet, depesza, felieton, garderoba, inżynier, krem, loteria, maniera, parasol, sos, waza
GALICYZMY - zapożyczenia z języka francuskiego bez przekształceń
np. à propos - przy sposobności, w związku z tematem (coś powiedzieć)
bon ton - dobry ton
en face - z przodu
femme fatale - kobieta fatalna
va banque - na całość
vis-à-vis - naprzeciwko
déjà vu - już widziany, złudzenie, że widziało się pewien obraz już wcześniej
KALKI JĘZYKOWE - wyrazy lub wyrażenia utworzone za pomocą rodzimych elementów języka wg. wzoru semantycznego języka obcego (Encyklopedia Językoznawstwa Ogolnego)
dosłowne np. półświatek - demimande= demi (pół)+ mande(świat);
peruka - perruque
zapożyczenia znaczeniowe np. aktualny (obecny, teraźniejszy)
formacja (wykształcenie)
związki frazeologiczne - np. gwóźdź sezonu - clou de la saison
krzyk mody - cri de la mode
punkt widzenia -paint de vue
ZAPOŻYCZENIA LEKSYKALNE - wyrazy mające zarówno fonetykę zgodną z wymogami języka zapożyczającego(j.pol.), jak i podlegającego jego systemowi fleksyjnemu
np. adresse - adres
toilette - toaleta
perfum - perfumy
châle - szal
fauteuil - fotel
Dziedziny zapożyczeń francuskich XVII-XIXw.
- Życie dworskie: dama, fryzjer, gorset, awans, awantura, kaprys, biżuteria, parasol
- Język sztuki: afisz, balkon, bilet
- Wojsko: awangarda - straż przednia, batalija - bitwa
- Kuchnia: furaż, sos, szampan
Zasadniczym momentem przełomowym wpływów francuskich była II wojna światowa i przemiany społeczne z nią związane. Powojenne przeobrażenia odsunęły od wpływu na życie zbiorowe warstwy i grupy społeczne najbardziej związane z tradycją językową - francuską, a wysunęły na czoło życia społecznego i kulturalnego klasy, którym ta tradycja była całkowicie obca. Toteż znajomość francuskiego zaczęła w Polsce powojennej szybko maleć i maleje do dzisiejszego dnia. Wiadomym objawem tego stanu rzeczy są liczne błędy w posługiwaniu się od dawna przyjętymi francuskimi wyrazami i wyrażeniami.
Przykłady powojennych zapożyczeń leksykalnych leksykalnych języka francuskiego (liczba sięga 220):
-atrapa (attrape )- imitacja przedmiotu lub puste opakowanie jako reklama
- bagietka (baguette)- bardzo długa i wąska bułka
- butik (boutique) - sklep prywatny
- klimatyzacja (climatisation)
-makabra (macabre)
-paragon (paragon)
-totalitarny (totalitaire)
Występują także wyrazy, które pochodzą od nazw własnych:
- bardotka (Bardot)
- gilotyna (Monsieur Guillotin - był rzecznikiem humanitarnego traktowania skazańców, niefortunnie od jego nazwiska powstało może szybkie, ale jednak narzędzie do obcinania głów)
- wersalka (Versailles)
Bogdan Walczak, Wpływy francuskie w polszczyźnie epoki oświecenia, Sprawozdania Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, Wydz. Filolog.-Filozof. nr 96.
31) Zapożyczenia leksykalne angielskie
Proces przyswajania rozpoczął się przed XX w. Świadczą o tym 3 prace: J. Fisiaka, F. Pepłowskiego i B. Walczaka. F. Pepłowski pierwsze użycie wyrazu budżet datuje się na 1792 r. o czym świadczy cytat z Gazety Narodowej i Obcej. "Pitt przyniesie za tydzień budget, czyli stan ogólny wydatków państwa". Jak widać, wyraz ten został napisany kursywą zgodnie z wymogami pisowni angielskiej, a ponadto został podany odpowiednik polski. Pierwsze użycie omawianego wyrazu odnosi się do stosunków angielskich, co jest cechą charakterystyczną dla pierwszego stadium przyswajania zapożyczeń, podobnie jak obca pisownia. Jednak już w cytacie pochodzącym z r. 1807 wyraz budżet (w dalszym ciągu pisany z angielska) dotyczy stosunków polskich. Dalej F. Pepłowski zwraca uwagę na to, że Linde pomija jeszcze inny wyraz angielski zaświadczony z końcem XVIII w., a mianowicie bill. F. Pepłowski tłumaczy to tym, że Linde świadomie starał się pomijać wyrazy obce, znajdujemy bowiem u Lindego cytaty z Gazety Narodowej i Obcej, z czego wynika, że pominięcie budżetu nie jest przeoczeniem. Natomiast do nawiązywania kontaktów kulturalnych przyczyniali się posłowie wyjeżdżający w misjach dyplomatycznych jak również Polacy udający się do Anglii na studia. Ci ostatni jeździli począwszy od XV w. (jakkolwiek niejaki Tomasz z Krakowa był tam już w XIV w.), ale ilość osób wyjeżdżających do Anglii wzrosła dopiero w drugiej połowie XVI w. Z drugiej strony odXVI w. uchodźcy katoliccy (głównie Szkoci) zaczęli się osiedlać w Polsce; również w tym okresie zaczęły się pojawiać trupy aktorskie, a także przedstawiciele innych zawodów z Anglii.W XVIII w. zaczyna się ożywiać handel z Anglią przez Gdańsk (w 1706 r. został zawarty traktat handlowy między Anglią a Gdańskiem), a ponadto Czartoryscy zaczynają się opowiadać za nawiązaniem stosunków politycznych z Anglią. Po r. 1759 powstaje stronnictwo angielskie ze Stanisławem Augustem Poniatowskim i A. Czartoryskim na czele. W okresie przedrozbiorowym przedłożono na sejmie projekt przebudowy rządu i parlamentu na wzór angielski. Po utracie niepodległości liczono na poparcie Anglii, jednak nadzieje te rychło okazały się złudne. Aby odpowiedzieć na pytanie, jakie wyrazy stanowią najstarszą warstwę zapożyczeń angielskich w polszczyźnie, przejrzałam I wydanie słownika Lindego. Oto wykaz wyrazów wraz z podanym przez Lindego znaczeniem oraz, o ile istnieją, cytatami:
FOKSAL zabawa wieczorna ogrodowa. Komedyj, redut, pikników, foksalów nigdy nie
opuszczali (...).
GALON miara do trunków, mniejsza od garnca, na które kupcy porter i piwo angielskie rachują.
KLUB towarzystwa, der Klub (...).
KWAKIER należący do wyznania przez Jerzego Foxa ustanowionego. W rodz. żeńskim kwakierka, np. żony ich ubierają się jak kwakierki (...).
PIKIER ros.truchacz, ein Rosstäuscher. Kupiłem konia tego od pierwszego w Anglii
pikiera (...).
PIKNIK uczta spółkowa, na którą się spólnie składają. (...)
PONCZ, PUNCZ trunek mocny z araku, cytryny etc. uwarzony. Z araku zrobił napój,
poncz nazwany (...).
RUM wyskok z soku trzciny cukrowej, destylowany (...).
Ponadto należy dodać wyraz porter, który jakkolwiek nie posiada odrębnego hasła,
występuje w definicji innego angielskiego wyrazu (galon).
Oprócz tego Linde wymienia dwa inne wyrazy jako rzekomo pochodzące z angielskiego, a mianowicie mops i szal. Wiadomo jednak, że mops jest pochodzenia niemieckiego (dniem. mops), a szal, pochodzące od perskiego sal, przedostało się do polszczyzny przez język francuski.
W końcu należy zwrócić uwagę na nazwy geograficzne związane z Brytanią, które jednak pochodzą nie wprost od form angielskich, ale od form zlatynizowanych: Anglia ≤ łac. Anglia, Brytania ≤ Britannia, Londyn ≤ Londinium, Szkocja ≤ Scotia. Wyjątek stanowi nazwa Tamizy, która się wywodzi nie od łac. Tamesa (zaświadczonego u Tacyta) ani nie od Tamesis (zapisanego przez Cezara), ale od franc. Tamise. Nawiasem mówiąc, nazwy te (z wyjątkiem Tamizy) figurują już w XVI-wiecznym słowniku Mączyńskiego. (...) Pomijając nazwy geograficzne, łatwo obliczyć, że do przełomu w. XVIII i XIX znanych było jedenaście wyrazów pochodzenia angielskiego; dziewięć z nich zaświadczonych u Lindego, a dwa odkryte przez F. Pepłowskiego. (...) Jakkolwiek wszystkie cytaty zawierające wyżej wymienione wyrazy pochodzą z końca XVIII w., wydaje się, że większość omawianych wyrazów została wprowadzona do języka polskiego nieco wcześniej. Świadczyłaby o tym ich spolszczonapisownia. (...)
Wszystkie XVIII-wieczne wyrazy angielskie są rzeczownikami, co jest zgodne
z powszechną tendencją do zapożyczania głównie rzeczowników. Wszystkie rzeczowniki są rodzaju męskiego, co zaznacza Linde przy większości omawianych haseł.s.28-30
Przechodząc do analizy semantycznej, przytoczymy rozróżnienie trzech typów zmian
znaczeniowych, jakie zachodzą przy procesie zapożyczania: zwężenie, poszerzenie
i przeniesienie. Żadne z zapożyczeń nie doznało poszerzenia znaczenia, natomiast zwężenie znaczenia zaszło w trzech słowach: klub, budget i bill, podczas gdy w pozostałych wyrazach miało miejsce przeniesienie znaczenia. Na uwagę zasługuje foksal, który to wyraz pochodzi od nazwy londyńskiego przedmieścia Vauxhall, będącego dawnym miejscem zabaw. Według Lindego foksal oznacza zabawę wieczorną. Skądinąd wiadomo, że Foksal było nazwą ogrodu w Warszawie, w którym za czasów Stanisława Augusta odbywały się zabawy. Oznaczałoby to dostosowanie znaczenia wyrazu angielskiego do realiów polskich. Później znaczenie tego wyrazu uległo dalszej ewolucji, a mianowicie pod wpływem rosyjskim wyraz ten zaczął oznaczać dworzec kolejowy. Wreszcie do dziś słowo to przetrwało jako nazwa jednej z warszawskich ulic. Omówione wyrazy dotyczą najstarszej warstwy zapożyczeń angielskich w polszczyźnie z przełomu w. XVIII i XIX. Warto zaznaczyć, że liczba wyrazów zapożyczonych z języka angielskiego znacznie wzrosła w pierwszej połowie XIX w., o czym pisze B. Walczak w swoim artykule (The earliest borrowings from English into Polish, Studia Anglica Posnaniensia XVI,1983).s. 30-31
( Na podstawie artykułu: Elżbiety Mańczak-Wohlfeld „NAJSTARSZE ZAPOŹYCZENIA ANGIELSKIE W POLSZCZYŻNIE”)
Przed XIX wiekiem w ogóle nie ma mowy o wpływie angielszczyzny na język polski. W wieku XIX sporadyczne pożyczki z tego języka przedostają się do polszczyzny za pośrednictwem niemieckiego (np. szterling, sztorm) i francuskiego (np. żokej, szampion) - widoczne jest to w fonetycznej adaptacji. Często też zapożyczenia angielskie krążą formie odpowiadającej graficznej postaci wyrazu, nie zaś oryginalnej wymowie: klown, steward, kowboj, budżet itp. Dopiero ostatnie lata przed II wojną światową w związku z rozwojem floty wojennej i handlowej oraz stosunków gospodarczo-handlowych ze światem nawiązały bezpośrednią łączność Polski z Anglią. Sprzyjało temu również zainteresowanie społeczeństwa sportem i podróżami. Mimo wszystko w tym czasie anglicyzmów było jeszcze niewiele. Głównie znajdowały się one w zakresie słownictwa marynarki i sportu.
Przykłady: z marynarki: boj - chłopiec, kliper - statek, kuk - kucharz, lider - kierownik, mat - oficer okrętowy, szkuner - rodzaj statku żaglowego, sztorm, wrak. Z dziedziny sportu: baseball, boks, klub, krykiet, finisz, futball, mecz, trener. Z innych zakresów niewiele jest pożyczek: brydż, poker, bar, bufet, grapefruit, dżem, pled, pulower, dżentelmen, weekend. Było też parę utartych zwrotów: all right, first class, good bye, how do you do, keep smiling, to be or not to be.
Warto wspomnieć, że język angielski zaczął bardzo silnie oddziaływać na polszczyznę dopiero po II wojnie światowej, ogromny napływ anglicyzmów nastąpił w latach 80. i 90. XX wieku.
32) Zapożyczenia leksykalne ruskie (rutenizmy)
Polacy stykali się od wieków z Rusinami. Żyli na pograniczu etnograficznym, stąd wzajemne wpływy językowe. Szczególne nasilenie wpływów ruskich przypadło na XVI i XVII wiek. Tłumaczą się one ekspansją kolonizacyjną Polski jagiellońskiej na wschód. Polska szlachta i polskie mieszczaństwo obcowały na co dzień z ruskim ludem; ruska szlachta ulegała spolszczeniu. Wiek XVI i XVII są okresem szczególnej żywotności rutenizmów leksykalnych, które od wieku XVIII przeważnie wycofują się z zasobów słownictwa ogólnego. Zapożyczenia ruskie należą do rozmaitych zakresów, ale dwa spośród nich szczególnie się wyróżniają. Jeden - to terminy wojskowo-obozowe; drugi - to wyrazy z mocnym, ujemnym zabarwieniem uczuciowym, np. morda - gęba, sobaka - pies.
W miarę wzrostu kulturalnego znaczenia kresów wschodnich niektóre rutenizmy przybierały w języku literackim funkcję stylistyczną i wyrażały dodatnie zabarwienie uczuciowe, tkliwość, prostotę, sielskość, oraz uwydatniały koloryt lokalny.
Przykłady zapożyczeń ruskich: bałamut - krętacz, chłystek, chwost - ogon, czupryna, czuryło -elegant, duby - brednie, duma - myśl, hałas, hałastra, hodować - pielęgnować, hołota, hulanka, kolasa, krasa - piękno, krynica, manowiec, nahajka, pohaniec, rubacha, czupurny, ohydny, haratać, hodować, rubież, rubaszny, czeremcha, hurmem, hultaj, karaskać się, hałas, huba, derenina - wieś, odzieża, sorom - wstyd, samowar, krynica, tuman - obłok, czupryna, bohaty - bogaty, zbroja - broń.
Najważniejszymi objawami wpływu ruskiego na mowę Polaków ziem południowo-wschodnich jest: przeciąganie zgłosek akcentowanych z równoczesną redukcją lub zmianą barwy zgłosek nie akcentowanych; zatrata nosowego rezonansu wygłosowych samogłosek -ę, -ą; wymowa `w' przed spółgłoską jak `ł', np. lwołski (lwowski); zamęt w odróżnianiu męskoosobowych i rzeczowych form w M l. mn. rzeczowników i przymiotników oraz l. mn. czasu przeszłego.
Zapożyczenia ruskie z doby nowopolskiej: brechać - kłamać, bidkać - narzekać, gelewo - wielki brzuch, hołubić - pieścić, , bałakać - gadać, jojkać - narzekać, kaczać - toczyć, naduć się - nadąć się, prynuka - zachęta, zełepuchy - niedojrzałe, zielone owoce, ja na to nie mądry - nic na to nie poradzę.
33) Zapożyczenia leksykalne rosyjskie (rusycyzmy)
Początki wpływów języka rosyjskiego na język polski datuje się od czasów zaborów. Rusycyzmy szerzą się zwłaszcza w prasie, widoczna jest dążność upodobnienia polszczyzny do słownictwa i składniowej konstrukcji języka rosyjskiego: okazywać pomoc - nieść pomoc, wziąć fortecę - zdobyć fortecę, otkrytka - pocztówka, mig - chwila, robotny - pracowity, czajnik, samowar, sojusz. Wiele było tez pożyczek związanych z uciskiem politycznym: kibitka, surma, zsyłka, sołdat.
Rusycyzmy słownikowe w polszczyźnie okresu zaborów
Język rosyjski należał do języków, których wpływ zaznaczył się w zasobie leksykalnym i systemie gramatycznym polszczyzny doby nowopolskiej. Lata porozbiorowe to okres bezpośredniego kontaktu polszczyzny z jęz. ros. uwarunkowanego zależnością polityczno-gospodarczą części ziem polskich od Rosji oraz prowadzoną silną akcją rusyfikacyjną. Szerzeniu się rusycyzmów sprzyjały nie tylko czynniki poza językowe, ale i bliskie pokrewieństwo obu języków.
KRĘGI TEMATYCZNE WYRAZÓW ZAPOŻYCZANYCH:
ok. 25 proc. zapożyczeń związanych jest ze sferami takimi jak: urząd, ministerstwo, gubernia, ukaz; państwo, polityka, carat, duma, bolszewik;
20 proc. zapożyczeń dotyczy afery wojskowej np. gilza, kindżał (związane są one głównie z wojnami prowadzonymi przez Rosję);
12 proc. zapożyczeń związanych jest z przyrodą;
12 proc. zapożyczeń związanych jest z gospodarką;
Inne zapożyczenia: odkrytka - pocztówka, pogoda znojna - skwarma, mig - chwila, robotny - pracowity, odemścić się, przenieść - zanieść, nagota - nagość, okutany - otulony, łakomy - smaczny, przyjmować udział - brać udział
Wiadomo, że nie wszystkie zapożyczenia przetrwały do dnia dzisiejszego.
Przykłady zapożyczeń rosyjskich:
Wyrazy mające powszechny zasięg społeczny (ich obcość nie jest odczuwana przez ogół użytkowników) - chuligan, czajnik, krupczatka;
Nazwy realiów obcych - kibitka, auł (osada kaukaskich górali);
Pożyczki rzeczowe - nazwy przejęte wraz z przedmiotem np. nazwy odzieży, obuwia, potraw, tkanin - watolina, szynel;
Historyzmy - zapożyczenia związane z typowymi realiami epoki zaborów nazwy ówczesnych partii (kadeci, dekabryści), ochrana;
Terminy, które używane są przez członków określonych środowisk zawodowych - np. terminy botaniczne: georginia, moroszka (gat. maliny); zoologiczne: bieługa, norka; geograficzne: tajga, tundra;
Zapożyczenia rosyjskojęzyczne cechuje prawie całkowity brak aktywności słowotwórczej. Nie wykształciło się również wiele użyć przenośnych ani związków frazeologicznych umotywowanych przez zapożyczenia (np. carskie wrota czy wilczy bilet).
Stopień zintegrowania rusycyzmów z polszczyzną był niewielki. Kontakt językowy dotyczył przede wszystkim odmiany oficjalnej a nie potocznej obu języków. Inny był prestiż obu kontaktujących się języków - polszczyzna to język literacki, rosyjski zyskuje dopiero swoją rangę (ukształtowany jako język literacki dopiero w XVIII w.)
Szybki zanik rusycyzmów spowodowały czynniki pozajęzykowe - zmiany realiów po odzyskaniu niepodległości, a także świadomie prowadzona akcja poprawnościowa nasilona pod koniec XIX i na początku XX w.
Wpływ języka rosyjskiego w porównaniu z innymi językami określić można jako średni. Był on ilościowo i jakościowo mniej istotny niż oddziaływanie jęz. francuskiego czy niemieckiego, większy niż jęz. angielskiego i języków wschodniosłowiańskich oddziałujących na język polski w badanym okresie.
(na podst. : Halina Karaś, Rusycyzmy słownikowe w polszczyźnie okresu zaborów, Warszawa 1996)
34) Zapożyczenia leksykalne tureckie, węgierskie, rumuńskie
Wpływ języków orientalnych na j. polski ( arabski, turecki)
Wśród obcych zapożyczeń doby staropolskiej trafiają się z rzadka także wschodnie, np. :
z arabskiego: adamaszek, atłas, bisior - tkanina jedwabna;
z tureckiego: altambas - złotogłów, bachmat - koń tatarski, basałyk - bicz z uwiązanym na końcu ołowiem, wataman - niższy urzędnik w majątku ziemskim.
Jednak główna fala orientalizmów napłynęła do Polski w XVII wieku (doba średniopolska). W okresie saskim ograniczały się one do nazw wschodnich materiałów. Stanowią one świadectwo sąsiedztwa geograficznego oraz stosunków politycznych, handlowych, wojennych i kulturalnych z narodami Wschodu: Tatarami i Turkami.
Przykłady: basza - turecki dygnitarz, bazar, bisurman, bisurmanin - muzułmanin, buhaj - byk, buława - odznaka hetmańska, chan - książę tatarski, hajdamak - zbój, haracz, horda, orda - wojsko tatarskie, janczar - wyborowy żołnierz, jasiek, jasyr - niewola, juki - tłumoki, kajdany - pęta, kańczug - bicz, kary - czarny, kobierzec - zasłona, kapa, kołczan - pochwa na strzały, kozak, kurhan, surma - rodzaj instrumentu, tapczan, torba - worek, wataha - kupa ludzi, wojłok - podkład pod siodło, gruba odzież.
Wpływ języka węgierskiego na j. polski (hungaryzmy)
Język węgierski miał wpływ na polszczyznę już od połowy XIV wieku, jednak nasilenie wpływów przypadło na okres panowania Stefana Batorego (lata 1576 - 1586); dotyczyły one szczególnie dziedziny wojskowej. Stąd pożyczki węgierskie w zakresie ubioru, zbroi, stajni, organizacji wojskowej; utrzymują się one jako objaw mody przez kilkadziesiąt lat jeszcze w XVII wieku. Ilość zapożyczeń z jęz. Węgierskiego jest niewielka; ponad 100 wyrazów.
Przykłady zapożyczeń węgierskich:
- Wojskowość a) nazwy uzbrojenia i sprzętu: bełta - siekierka, toporek, koczpergał - sztylet, kopia, szabla, karwasz - naramiennik, paiża - tarcza, szyszak -hełm, b) nazwy formacji oraz nazwy z zakresu walki: husaria, szereg - hufiec, orszak, czata, harc, pokiereszować c) nazwy żołnierzy: elear - harcownik, hajduk - piechotnik lekkozbrojny, drab, harcownik, husarz, katan - weteran, przewodnik w wojsku, dobosz, giermek, szyposz - piszczek
- Nazwy strojów, nakrycia głowy: czako, kołpak, kuczma - czapka futrzana, magierka, nazwy obuwia: bociury, ciżmy, bekiesza, czucha - płaszcz z rękawami, dołman/ dolman - suknia wierzchnia, płaszcz, katana - rodzaj kurtki żołnierskiej, kontusz, kiepieniak, nadragi - spodnie, szarawary
- Nazwy przestępców, zbójców: babiar(z), lewens - hajdamaka, rabuś, opryszek, martahus - zaprzedający ludzi, kradnący ich i sprzedający ich, sabat
- Zpożyczenia od mówiących po węgiersku Słowaków, służby szlachecikiej: hajduk - sługa odziany na wzór piechoty węgierskiej, palcat - pręt, laska, maty jaśnie - przykro, smutno
- Przekleństwa i powiedzenia: besztać, bizom - pewnie, oczywiście, terefere, nem tudom, uram - mój panie
- Charakterystyczne cechy życia i kultury węgierskiej: czardasz, csikos - pasterz koni, eljen - niech żyje, honwed, kurucze - powstańcy węgierscy. Lengyel - Polak, Madziar, puszta
- Kulinaria: węgrzyny, sajtałasz - lichy gatunek wina węgierskiego; nazwa beczki, miara wina: antała, antałek, antałkowe piwo - nalewane wprost z antałki do szklanki, nie butelkowane, gulasz, paprykarz, papryka
- Wyrazy stajenne, nazwy koni: deresz, łogosz - koń podjezdny, parepa - hetka, mierzyn, podły mały koń, sekiel - koń siedmiogrodzki; nazwy uprzęży: kantar - uzda bez wędzidła, forgocz(a) - pęta; nazwy pojazdów: kocz, koczy, kocisz
- Nazwy z zakresu administracji państwowej: ban, widek - okolica, kraj, powiat; kilka imion: Andrasz, Istwan, Matias, Ferens; zapożyczenia trudne do zakwalifikowania: Basam - Węgrzyn, hejnał, jerer - tysiąc, jobbagiones - kmiecie, koperczaki, buzować, kretes, kułak - pięść, magier - grosz, Kunowie, naderspan - wielki pan węgierski, gancz - wada, skaza, rowasz - karb, tornister
- Wyrazy pasterskie: bac(z)a, juhas, szałas, szater; nazwy krajów: Barnula; określenie sierści: barniały, banować - żałować,trapić się, bantować - zachowaywać się niespokojnie, o pijaku, bonować - bujać, latać, z cudzym gospodarstwem postępować jak ze swoim, fałat - kawał, gazda, hałdamas(z) - koniec jakiejś czynności, dożynki, poczęstunek, kurucze- przekręcona nazwa ludowa jakiegoś pułku austriackiego, Matiasek, matyjasny -dziwny
( na podstawie: A. Zaręba „Węgierskie zapożyczenia w polszczyźnie”)
WPŁYW JĘZYKA RUMUŃSKIEGO NA J. POLSKI
Słownictwo dotyczyło tradycji pasterskich i upowszechniło się w gwarze podhalańskiej, z której następnie przeszło do polszczyzny ogólnej. Wiele z nich trafiło za pośrednictwem jęz. Węgierskiego np. baca - starszy pasterz, juhas, hospodar - książę, bryndza- ser owczy, fujara, koszara - zagroda dla owiec, maczuga, wałach.
35) Onomastyka jako subdyscyplina językoznawstwa historycznego
Onomastyka (grec. ónōma `imię')
dział nauki poświęcony nazwom (imionom) własnym, zajmujący się ich genezą, ewolucją, budową (strukturą słowotwórczą), klasyfikacją oraz ich związkami z kulturą. Onomastyka ukształtowała się w XIX wieku, wraz z ogólnym rozwojem językoznawstwa porównawczego. Kolebką onomastyki były Niemcy, Francja, Szwecja, Norwegia. Twórcą onomastyki słowiańskiej był Franciszek Miklosič (Miklosich), jego polskimi kontynuatorami byli: Jan Karłowicz, Jan Rozwadowski, Mikołaj Rudnicki, Witold Taszycki, Stanisław Rospond (w 1970 r. wydał pracę naukową „Mówią nazwy”). Onomastyka jest dziełem językoznawstwa. Na rozwój onomastyki miał wpływ również rozwój badań historycznych. Nazwy miejscowe i niektóre wodne kryją w sobie informacje, które dla historyków języka były mniej znane. Sygnalizowały realia typologiczne terenu bądź realia dotyczące osadnictwa różnych plemion. Onomastyka jest to historia danego języka dająca się odczytać z nazw własnych. Badano nazwy miejscowe, terenowe: pól, łąk, miejsc niezamieszkanych, nazwy własne, nazwy herbowe. Współcześni onomaści zajmują się także nazwami wytworów człowieka np. nazwy instytucji, budynków, samochodów itp.
W onomastyce wyróżnia się działy:
Antroponimia (antroponomastyka) - zajmuje się n. osobowymi ludzi:
imionami, nazwiskami, przezwiskami, przydomkami;
nazwami mieszkańców osad (wsi, miast), n. plemiennymi, narodowości;
nazwami herbów i zawołań.
Toponimia (grec. tópos `miejsce'troponomastyka ) - zajmuje się n. miejsc:
n. obiektów zamieszkanych (ojkonimy grec. oikos `mieszkanie'), tj. wszelkich osad, wsi, miast ludzkich;
n. państw i krajów;
n. obiektów niezamieszkanych (anojkonimy), tj. n. obiektów terenowych, jak pola, łąki, lasy, pagórki, doły, drogi, stawy czy potoki zaliczane do obiektów lądowych i wodnych.
W innym podziale wyróżnia się takie zbiory, jak: nazwy miejscowe (toponimy właściwe), nazwy terenowe (mikrotoponimy), nazewnictwo miejskie (urbanonimy), tj. n. dzielnic, osiedli, ulic, placów, parków, skwerów, rond czy przystanków.
Mikrotoponimia (akjonimia) bada nazwy terenowe, własne terenów konkretnych wsi, nazwy znane mieszkańcom danej wsi
Hydronimia - dział toponimii zajmujący się przede wszystkim nazewnictwem wód: rzek, jezior, mórz i oceanów, często niektórzy badacze wiążą te nazwy do działu mikrotoponimii
Oronimia (grec. óros `góra') - dział toponimii zajmujący się przede wszystkim nazwami gór.
Choronimia (grec. chora `kraj') dział onomastyki (toponimii) zajmujący się nazwami regionów, części świata, krajów.
Urbonimia (urbanonimia) - bada nazwy miejskie np. nazwy ulic, dzielnic placów i wielu innych ważnych miejsc w danym mieście, nazwy wytworów człowieka w danym mieście, są to nazwy stałe w danym mieście.
Chrematonimia - bada nazwy wytworów człowieka np. nazwy ulic, instytucji, budynków, sklepów, często są dyskusje czy zalioczamy daną rzecz do urbonimii czy chrematonimii.
Zoonimia - nazwy własne zwierząt domowych np. pies, kot, zwierząt gospodarskich.
Fitonimia - nazwy własne roślin
Ideonimy - tytuły dzieł literackich, malarskich, rzeźbiarskich, muzycznych i innych dzieł artystycznych
Nazwy własne w literaturze pięknej -
Niekiedy wyróżnia się jeszcze takie poddziały, jak: speleonimy (nazwy jaskiń), dendronimy (nazwy drzew).
Onomastyka zajmuje się nazwami własnymi, a nie pospolitymi. Jaka jest najistotniejsza różnica między nazwami własnymi a pospolitymi? Najlepiej ustalić to ortograficznie. Należy poszukać głębszej różnicy między nazwami własnymi a pospolitymi. Ważne są dwie kwestie. Nazwy własne przysługują jednostkom, zaś nazwy pospolite przysługują klasom jednostek. Nazwom własnym i pospolitym odpowiadają dwa różne rodzaje definicji znaczeniowej. Nazwa własna nazywa, nie ma znaczenia leksykalnego, zawiera w sobie znaczenie ogólne (kategorialne), tkwi ono w ludzkiej świadomości, pierwotnie kiedy powstawały miały znaczenie leksykalne. Kalisz - nazwa pochodzi od miejsc błotnych. Nazwy własne nie znaczą ale oznaczają, mają etymologię inną niż nazwy pospolite. Nazwy własne zakorzenione w historii odznaczają się tym, że mają przeszłość odległą, często powstawały w średniowieczu wówczas, gdy pismo było mniej znane. Nazwa własna służy do indywidualnego wyróżniania nazwy przedmiotu, miejsca spośród innych, porządkowana jest niezależnie od cech przedmiotu itp. Kiedy powstawały jednak to charakteryzowały danego człowieka, przedmiot itp.
Właściwości nazw własnych (podstawowe różnice między wyrazami pospolitymi a nawami własnymi):
brak znaczenia (gdy wyraz pospolity staje się nazwą własną, traci swe znaczenie słownikowe, zyskuje kontekstowe), np. nazwiska: Wilk, Bąba.
możliwość występowania zarówno w funkcji wyrazów pospolitych, jak i nazw własnych (Dolina, Kozioł).
inna odmiana (niż odpowiadającego jej wyrazu pospolitego): kozioł:kozła ale Kozioł:Kozioła
nieprzekładalność (niemal bezwyjątkowa w nazwach starszych): Londyn, Paryż,
Warszawa. Wyjątki: Stany Zjednoczone, Czarnogóra.
Klasyfikacji nazw miejscowych dokonuje się na podstawie różnych kryteriów, w Polsce powszechnie znane są dwie główne klasyfikacje;
1. semantyczna (Witolda Taszyckiego 1946 r., później modyfikowana przez Stanisława Urbańczyka, Ewę Rzetelską-Feleszko)
2. strukturalno-gramatyczna (Stanisława Rosponda 1957 r.)
Semantyczna klasyfikacja nazw miejscowych
(na podstawie klasyfikacji Witolda Taszyckiego 1946)
Wśród n. miejscowych wyróżnia się dwie grupy:
Nazwy miejscowe będące zawsze nazwami miejscowości (nazwy topograficzne, dzierżawcze, kulturalne, relacyjne/ zdrobniałe);
Nazwy miejscowe będące początkowo nazwami ludzi, wtórnie n. miejscowości (nazwy etniczne, patronimiczne, służebne, rodowe).
36) Dzieje onomastyki w Polsce
Kolebką onomastyki były Niemcy, Francja, Szwecja, Norwegia. Twórcą onomastyki słowiańskiej był Franciszek Miklosič (Miklosich), jego polskimi kontynuatorami byli: Jan Karłowicz, Jan Rozwadowski, Mikołaj Rudnicki, Witold Taszycki, Stanisław Rospond, Hubert Górnowicz, Stanisław Urbańczyk.
Jan Rozwadowski: żył w latach 1867-1935, językoznawca, prof. UJ, zajmował się etymologią niektórych polskich nazw geograficznych (m.in. Brda, Warta, rzeki dorzecza Wisły, Grudziądz, Kobryń, Żuławy); w opinii Stanisława Urbańczyka był ojcem onomastyki polskiej. Przedstawił teorię, że praojczyzną języków indoeuropejskich był teren na północ od Morza Czarnego (Europa południowo-wschodnia), a praojczyzną Słowian - teren na wschód od dorzeczy Wisły i Dniestru. W pracy Szkic wymowy polskiej (1904) przedstawił pierwszy naukowy opis sposobu wymawiania głosek polskich.
Mikołaj Rudnicki: żył w latach 1881-1978, językoznawca, prof. UP, Specjalista w zakresie językoznawstwa indoeuropejskiego i filologii słowiańskiej. Ogłosił wiele prac z tych specjalizacji: z zagadnień psychofonetycznych: "Studia psychofonetyczne", "Przyczynki do gramatyki i słownika narzecza słowiańskiego" (1913), "Wykształcenie językowe w życiu i w szkole" (1920), "Z dziejów polskiej myśli językowej i wychowania" (1921), "Prawo identyfikacji wyobrażeń niedostatecznie różnych" (1927), "Językoznawstwo polskie w dobie Oświecenia" (1956), "Prasłowiańszczyzna", "Lechia Polska" (1959-1961), „Studia nad nazwami wód lechickich”, zajmował się imionami osobowymi.
Witold Taszycki: żył w latach 1898-1979, badacz onomastyki i dialektologii historycznej, związany z UJ, stworzył onomastykę polską, zajął się tym instytucjonalnie, od 1939 r. redaktor serii „Rozprawy z Onomastyki Słowiańskiej” oraz szeregu czasopism i słowników, w 1929 r. ukazała się praca „Staropolskie imiona osobowe”, później „Staropolski słownik nazw osobowych”.
Stanisław Rospond: żył w latach 1906-1982, językoznawca, profesor Uniwersytetu Wrocławskiego, w 1946 r. zainicjował prace nad „Słownikiem nazwisk śląskich”, zaś w 1951 wydał dwutomowy „Słownik nazw geograficznych Polski zachodniej i północnej”, był współzałożycielem Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego.
Hubert Górnowicz: językoznawca, prof. UG, „Toponimia powiatu starogardzkiego”, „Studia nad rodowymi nazwami miejsowymi w języku polskim na tle innych języków słowiańskich”, „Toponimia Powiśla Gdańskiego”
Stanisław Urbańczyk: żył w latach 1909-2001, językoznawca, profesor Uniwersytetu Toruńskiego, Poznańskiego i Jagiellońskiego, członek Polskiej Akademii Umiejętności, W latach 1953-1978 kierował pracami redakcyjnymi nad „Słownikiem staropolskim”, pod jego kierownictwem ukazało się dziesięć pierwszych tomów. Był redaktorem naczelnym czasopism "Polonica" i "Język Polski" (organu Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego, 1983-1997). Współpracował z „Polskim Słownikiem Biograficznym”.
37) Ściąga Nazwy własne a historia i kultura narodu i społeczeństwa
38) Ściąga Ważniejsze klasyfikacje nazw miejscowych i osobowych
39) Ściąga Najdawniejsze słowiańskie imiona osobowe
40) Ściąga Przyswajanie imion chrześcijańskich i rodzaje ich spolszczenia
41) Ściąga Nazwisko w historii języka polskiego
42) Ściąga Typy semantyczne i strukturalne polskich nazwisk
43) Ściąga Nazwy miejscowe w polszczyźnie, ich motywacja semantyczna i charakterystyka strukturalno - gramatyczna
44) Ściąga Nazwy terenowe - ich znaczenie dla dialektologii historycznej
45) Historyczne nawarstwienie i trwałość hydronimów
Hydronim (z greckiego hydor (ὕδωρ), "woda" oraz onoma (ὄνομα), "nazwa, imię") - nazwa rzeki, jeziora, bądź też innego zbiornika wodnego. Hydronimami zajmuje się dział językoznawstwa zwany hydronimią.
46) Ściąga Polskie słowniki onomastyczne
47) Charakterystyka językowa ważniejszych zabytków języka polskiego XII-XV wieku - ich zróżnicowanie dialektalne oraz znaczenie dla badań historycznojęzykowych
1136 - BULLA GNIEŹNIEŃSKA - bulla papieża Innocentego II do biskupa gnieźnieńskiego sporządzona w roku 1136. Zawierała rejestr dóbr arcybiskupa gnieźnieńskiego zatwierdzonych przez papieża. Jest to dokument bardzo obszerny, dostarcza wiele materiału językowego. Na jego podstawie można już stosunkowo dużo powiedzieć o ówczesnej polszczyźnie. W tekst łaciński wpleciono 410 polskich wyrazów: nazw miejscowych i osobowych. Od jej napisania datuje się w Polsce epokę piśmienną. Wcześniejszy czas to epoka przedpiśmienna.
KSIĘGA HENRYKOWSKA 1270 - Dokument ten opisuje dzieje klasztoru cystersów w Henrykowie pod Wrocławiem. Objaśniając pochodzenie jednej z nazw wsi należącej do zakonu (Brukolicy), autor księgi przytacza słowa wypowiedziane przez właściciela tej wsi, Boguchwała. Gdy mężczyzna chciał pomóc swojej żonie, mielącej przy żarnach, powiedział: Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj (w oryginalnym zapisie: day, ut ia pobrusa, a ti poziwai) Jest to pierwsze zapisane polskie zdanie, które oznacza mniej więcej Daj, niech ja pomielę (dosłownie: pohałasuję), a ty odpoczywaj. Od tego „bruszenia” (jak pisze autor Księgi henrykowskiej sąsiedzi nazwali chłopa Bogwał Brukał, a jego potomstwo i wieś, którą założył - Brukalicy.
XIII w. - BOGURODZICA - najdawniejsza pieśń Polska, uznawana nawet za pierwszy hymn Polski.
XIV w. - KAZANIA ŚWIĘTOKRZYSKIE - Jest to najstarszy zabytek prozy artystycznej - pierwsze polskie dzieło literackie. Kazania świętokrzyskie powstały na początku XIV, a może nawet pod koniec XIII wieku. Odnalazł jej w XIX wieku znany polski językoznawca, Aleksander BrŹckner, w bibliotece w Petersburgu. Tekst kazań był pocięty na paski, które posłużyły jako zgiętek pod sznurki przy oprawianiu księgi z klasztoru benedyktynów Świętego Krzyża na Łysej Górze (stąd nazwa kazań). Na ocalałych paskach znajduje się jedno całe kazanie (na dzień świętej Katarzyny) i fragmenty pięciu innych - wszystkie napisane po polsku. Zadziwia artyzm i doskonałość konstrukcji kazań. Są one tworzone w formie uroczystej wypowiedzi kaznodziejskiej, zgodnie z zasadami sztuki retorycznej. Zawierają apostrofy, alegorie, wyliczenia, paralelizmy. Reprezentują kazania akademickie - skierowane do intelektualistów. Każde kazanie jest zbudowane według tego samego schematu konstrukcyjnego:
1. Temat zawarty w cytacie z Pisma Świętego
2. Temat pomocniczy - przekład cytatu na konkretne sytuacje życiowe
3. Rozwinięcie tematu
Dokument przedstawiający odmiany małopolskiej polszczyzny oraz początek oficjalnego języka pisanego.
XIV w. - PSAŁTERZ FLORIAŃSKI - Jest to zbiór przełożonych psalmów. Jego nazwa pochodzi od miejscowości w Austrii - Sankt Florian, gdzie był przez długi czas przechowywany. Każdy psalm zapisany jest w nim w trzech językach (po łacinie, polsku i niemiecku). Został on najprawdopodobniej stworzony dla którejś z kobiet z rodu Andegawenów: Małgorzaty, Marii lub Jadwigi. Przyjmuje się, że był sporządzony na potrzeby Jadwigi - późniejszej królowej Polski.
XV w. - PSAŁTERZ PUŁAWSKI - Podobnie jak inne psałterze z tego okresu był tłumaczony z dawnych przekładów z XIII wieku. (inna teoria mówi że nawet XVI) Zabytek ten jest o tyle ciekawy, że zawiera nie tylko przetłumaczony tekst, ale także jego interpretację. Przed każdym psalmem znajduje się notka interpretująca go w odniesieniu do Chrystusa. Starotestamentowe psalmy zostały więc przez autora Psałterza potraktowane jako zapowiedź przyjścia Zbawiciela.
XV w. - O ZACHOWANIU SIĘ PRZY STOLE - Zapis pochodzi z roku 1415. Jest to najdawniejszy ze znanych wierszy obyczajowo-dydaktycznych. Rozpoczyna się i kończy apostrofą do Boga. Zawiera wskazówki co do zachowania się przy stole. Autor napomina mężczyzn by nie wybierali największych i najlepszych kąsków, by zwracali uwagę na innych biesiadników, zwłaszcza na kobiety.
XV w. - KAZANIA GNIEŹNIEŃSKIE - Kazania gnieźnieńskie zawierają 103 teksty łacińskie i 10 polskich. Są mniej kunsztowne niż wcześniejsze Kazania świętokrzyskie, pisane były dla szerszego grona odbiorców. Rękopis kazań zachował się w bibliotece kapitulnej w Gnieźnie (stąd nazwa).
Dokument przedstawiający odmiany wielkopolskiej polszczyzny oraz początek potocznego języka mówionego.
XV w. - LEGENDA O ŚWIĘTYM ALEKSYM- wiersz staropolski, którego zapis pochodzi prawdopodobnie z 1454 roku. Utwór reprezentuje typ literatury hagiograficznej (żywotopisarstwo świętych). "Legenda o świętym Aleksym" przedstawia wzorzec osobowy ascety-świętego. Bohaterem wiersza jest syn księcia Rzymu - Aleksy.
1455 - BIBLIA KRÓLOWEJ ZOFII - 185 kartek zachowanych. Zwana jest biblią szaroszpatacką. Rękopis był przeznaczony dla żony Władysława Jagiełły- Zofii.
1465 - ROZMOWA MISTRZA POLIKARPA ZE ŚMIERCIĄ - to najdłuższy polski wiersz średniowieczny. Jest to utwór moralizująco-dydaktyczny, podejmujący popularną w średniowieczu myśl memento mori. Na początku utworu umieszczona jest apostrofa do Boga aby pomógł autorowi w stworzeniu dzieła. Utwór ma skłonić ludzi do zastanowienia się nad sobą i poprawy. Zawiera charakterystyczne dla ówczesnej epoki przeświadczenie o nieuchronnym końcu życia wszystkich ludzi.
XIV w. - POSŁUCHAJCIE BRACIA MIŁA -Znajdował się w bibliotece w Górach Świętokrzyskich stąd inna nazwa "Lament świętokrzyski". Jest to najpiękniejsza pieśń religijna z XV wieku godna porównania z "Bogurodzicą". Charakterystyczna jest monologowa forma wypowiedzi i liczne zwroty w wołaczu.
XIV - XV w. - „ROTY SĄDOWE” są to przysięgi świadków
XVI w. - ROZMYŚLANIA PRZEMYSKIE I DOMINIKAŃSKIE
48) Język i styl piśmiennictwa doby staropolskiej
Zasadniczą cechą tego okresu jest:
powolna likwidacja rozdrobnienia dialektycznego
postępujące kształtowanie się znormalizowanego języka ogólnego narodowi.
Polskie nazwy pojawiały się w takich zabytkach piśmiennictwa polskiego:
- Geograf Bawarski - spisany w wieku IX, zawiera nazwy plemion słowiańskich.
- Dagome Iudex - dokument, w którym Mieszko I oddaje swoje państwo w opiekę papieża, spisany w wieku X.
- Kronika Thietmara - kroniki obejmujące okres od 908 do 1018 roku, pojawiają się w nich polskie nazwy rzek, grodów i plemion oraz imię władcy: Bolesława Chrobrego.
- Bulla gnieźnieńska powstała w 1136 roku. Był to dokument z wykazem dóbr arcybiskupa gnieźnieńskiego. W treść zostało wplecionych 410 wyrazów polskich - nazw miejscowości, rzek, imion i nazwisk poddanych, ich powinności (np.: Łęczyca, Janowice, Leśnica; Bogumił, Bożysław, Cieszymysł; Gęba, Ciołek, Kobyłka).
- Księga henrykowska - dokument datowany na rok 1270, zawierający dzieje klasztoru cystersów w Henrykowie koło Wrocławia. Zawiera pierwsze polskie zdanie "Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj", które wypowiedział chłop do swojej żony mielącej na żarnach.
Pierwsze teksty w pełni napisane po polsku pochodzą z XIII i XIV wieku.
Są to:
Bogurodzica - najdawniejsza polska pieśń religijna, uważana za pierwszy hymn polski. Powstanie dwóch zwrotek, stanowiących trzon pieśni, umieszcza się w I poł. XIII wieku. Zachowały się one w tzw. odpisie krakowskim z 1407 roku.
Kazania świętokrzyskie - powstały na początku XIV wieku (zachowane fragmenty kopii pochodzą z 1. połowy XIV). Kazań jest 6. Odnalazł je Aleksander Brückner. Były one częścią oprawy łacińskiego kodeksu z biblioteki przykościelnej w Leżajsku, przechowywanego po 1459 w klasztorze benedyktyńskim na Św. Krzyżu (stąd ich nazwa).
Psałterz floriański - zwany też Psałterzem królowej Jadwigi, napisany był w wersji łacińskiej, niemieckiej i polskiej w XIV/XV w. Znaleziono go w opactwie Św. Floriana w Austrii.
Kazania gnieźnieńskie - pochodzą z początku XV wieku. W przeciwieństwie do Kazań świętokrzyskich, które skierowane były do ludzi wykształconych, te były przeznaczone dla ludzi prostych, dlatego pisane były językiem jasnym, zrozumiałym. Składają się z tekstów łacińskich z glosami polskimi oraz 10 tekstów polskich.
Psałterz puławski - powstał w XV lub XVI wieku i jest on najobszerniejszym zabytkiem piśmiennictwa polskiego
Biblia królowej Zofii - inaczej Biblia szaroszpatacka, ponieważ jej część odnaleziono w miejscowości Sarospatak na Węgrzech. Był to pierwszy przekład Pisma Świętego. Pochodzi ona z 1455 roku i napisana została dla Zofii - żony króla Władysława Jagiełły.
49) Język i styl piśmiennictwa doby średniopolskiej
Cenzurę rozgraniczającą dobę średniopolską na przełomie XV i XVI w. wyznaczają:
dokonane wówczas charakterystyczne przeobrażenia w systemie gramatycznym
i w słownictwie,
doniosłe zmiany życia społeczeństwa w okresie Renesansu.
W okresie Renesansu w życiu społecznym i politycznym uczestniczyły głównie szlachta i mieszczaństwo, więc to właśnie one wywierały największy wpływ na rozwój języka. Mieszczanie (warstwa średnia: drobni kupcy, rzemieślnicy) polskiego pochodzenia domagali się poszanowania polskości, cechy piszą swe statuty w języku polskim, języka tego używa się coraz częściej w dokumentach i podczas obradach. Także najniższa warstwa ludności miejskiej (plebs) miała pewien wpływ: grupa anonimowych plebejskich literatów powołała do życia polską literaturę sowizdrzalską. Innym ważnym czynnikiem była tzw. „demokracja szlachecka”, gdyż to właśnie część szlachty podjęła program „naprawy” spraw państwowych: wojska, skarbu, prawa, sądów, oświaty. Ów obóz reformy wysuwał także hasło pełnego uprawnienia języka polskiego. Dlatego pisano po polsku pisma, broszury ogłaszane przed sejmem, traktaty polityczne, w tym języku dyskutowano. Dzięki temu język zaczął się gwałtownie rozwijać, wzbogacać, doskonalić. Istotną rolę odegrał także ruch reformatorski w Polsce. Omawiając czynniki mające wypływ na rozwój języka, nie można pominąć roli druku. Początki drukarstwa w Polsce datowane są na rok 1473, ale jego rozkwit to dopiero 1. poł. XVI w. W związku z powyższym wzrasta zainteresowanie samym językiem - jego ortografią, gramatyką, pojawiają się też słowniki:
1512 -1513 Ortografia Zaborowskiego
1526 Słownik Murmeliusza
1531 Słownik Bartłomieja z Bydgoszczy
1551 Ortografia Murzynowskiego
1564 Słownik Mączyńskiego
1568 Gramatyka Statoriusa-Stojeńskiego
1594 Gramatyka Volckmara
Ortografia Januszowskiego
1621 Słownik Knapiusza
1649 Gramatyka Mesgnien-Menińskiego
1690 Gramatyka Woyny
1699 Gramatyka Malickiego
1720 Gramatyka Monety
1764 Słownik Trotza
1770 Gramatyka Szylarskiego
Literatura polska - Renesans W okresie renesansu, zwanego też odrodzeniem, polska kultura przeżywa rozkwit. Polska zajmuje poczesne miejsce na mapie Europy, zaś wpływy włoskie, które nasilają się wraz ze ślubem Zygmunta Starego z Boną Sforzą, przyczyniają się do rozkwitu malarstwa, architektury, sztuki kulinarnej. W roku 1488 powstaje pierwsze w Europie towarzystwo literackie - Nadwiślańskie Bractwo Literackie. Jego członkami zostają Celtis, profesorowie Akademii Krakowskiej, dworzanie, studenci. Polska staje się azylem tolerancji religijnej, powstają dzieła Reja i Kochanowskiego, Akademia Krakowska staje się jednym z ważniejszych ośrodków naukowych Europy. W 1544 powstają również kolejne uniwersytety: w Królewcu, Wilnie i w Zamościu. Polscy pisarze okresu renesansu:
Jan Kochanowski (1530-1584) Mikołaj Rej (1505-1569) Stanisław Hozjusz (1504-1579)
Wawrzyniec Goślicki (ok. 1530-1607) Andrzej Frycz Modrzewski (1503-1572) Stanisław Orzechowski (1513-1566) Marcin Kromer (1512-1589) Piotr Skarga (1536-1612) Jakub Wujek (1541-1597) Maciej Miechowita (1457-1523) Klemens Janicki (1516-1542) Łukasz Górnicki (1524-1603) Andrzej Krzycki (1482-1537) Mikołaj Hussowski (zm. ok. 1533) Jan Dantyszek (1485-1548) Ludwik Decjusz (ok. 1485-1545) Marcin Bielski (ok. 1495-1575) Reinhold Heidenstein, Jakub Górski, Benedykt Herbest, Bartosz Paprocki (1543-1614) Sebastian Fabian Klonowic (ok. 1545-1602)
50) Język i styl piśmiennictwa doby nowopolskiej
Główne zasady stylistyczna Oświecenia to jasność, komunikatywność, naturalność i stosowność. Odpowiadają one głównym założeniom epoki. Oświeceniowy model języka artystycznego, jak i poprzednie nie jest jednolity. W jego obrębie możemy wyróżnic nurt klasycystyczny, który do precyzji dochodzi w utworach Krasickiego i Trembeckiego i najpełniej wyraża się w typowych dla tej epoki gatunkach ( oda, poemat heroikomiczny, bajka, satyra oraz nurt sentymentalny. Przy obowiązującej zwięzłości i oszczędności był to styl skrajnie abstrakcyjny, słownictwo wyspecjalizowane, regionalne, archaiczne np. w bajkach Trembeckiego znajdują zastosowanie wyrazy potoczne. Oświecenie wprowadziło indywidualizację języka postaci. Mickiewicz był rzecznikiem nowatorstwa w języku, przywrócił łączność między językiem literackim a potoczną polszczyzną szerokich kręgów społeczeństwa. Powstał nowy model stylistyczny, patronował zasadzie swobody twórczej, lekceważenia reguł poetyki i stylistyki. Szeroką różnorodność środków myśli wyraził np. w Beniowskim. Powstały liczne orientalizmy np. w Sonetach : kalif, namaz,; neologizmy, poetyzmy np. u Słowackiego : ” blady, błękitny, błyskawica”. Styl romantyczny zrodził wielkie dzieła. Ważne miejsce w kształtowaniu języka i stylu lit. Dob. Nowopolskiej kształtuje również Prus, w Lalce mamy fachowe słownictwo handlowe i finansowe. Twórczość Prusa stanowi wierny obraz polszczyzny II poł. XIXw. Z całym bogactwem jej odmian socjalnych i stylistycznych. Główne zasady młodopolskiego stylu to nastrojowość, symboliczność i synestezja. Często funkcję instrumentalną pełniły głoski-wiersz Staffa. Twórczość młodopolska obfitowała w utwory pisane wyszukanym językiem. Reakcja przeciw „młodopolszczyźnie” doprowadziła do wykrystalizowania się nowego modelu stylistycznego okresu dwudziestolecia międzywojennego. Skamandryci czerpali z zasobów mowy potocznej. Drugi nurt prezentowali poeci awangardowi: futuryści, dadaiści, surrealiści, formiści. Odrzucali oni interpunkcję, ortografię np. „Nuż w bżuhu" . W centrum uwagi awangardy znalazło się słowo i zdanie. W prozie nowatorski nurt stylistyczny międzywojnia reprezentowany był przez Kadena-Bandrowskiego, Witkiewicza, Zegadłowicza. W zakresie słownictwa charakterystyczne są neologizmy. Proza powojenna kontynuuje zarówno tradycyjny jak i nowatorski nurt stylistyczny dwudziestolecia międzywojennego.
51) Polszczyzna Kresów Wschodnich - charakterystyka ogólna
Kresowe odmiany polszczyzny, nazwane też dialektami kresowymi, są to regionalne odmiany języka ogólnego wyrosłe na terenach etnicznie niepolskich, bądź to na substracie ukraińskim - tzw. dialekt południowokresowy, bądź białoruskim i litewskim - tzw. dialekt północnokresowy. Ze względu na ruskie podłoże językowe obie kresowe odmiany polszczyzny łączy wiele cech wspólnych, np. przedniojęzykowe ł (ława nie uawa), miękkie l' w każdej pozycji (l'epsy, l'ampa), miękkie ch' (głuchi), dźwięczne h, odnosowienie wygłosowego -ą, formy czasu przeszłego z zaimkiem osobowym jako wykładnikiem kategorii osoby (ja chodził, ty chodził, itp.) czy nierozróżnianie form męskoosobowych i niemęskoosobowych. Występujące między nimi różnice są natomiast uwarunkowane nieco odmiennym (choć ogólnie mówiąc ruskim) substratem (dodatkowo bałtyckim na północy). W polszczyźnie północnokresowej występuje zatem jak w języku białoruskim akanie, przedłużanie samogłosek w sylabach akcentowanych i szereg spółgłosek półmiękkich, dialekt południowokresy cechuje natomiast, tak jak i języku ukraińskim, akcent dynamiczny i redukcja nieakcentowanych samogłosek o, e przechodzących w i, y oraz u, miękkie t', d' itp. Do 1939 r. oba dialekty kresowe były w powszechnym użyciu, po r. 1945, kiedy to w ramach repatriacji opuściła te tereny większość ludności polskiej, w tym głównie inteligencji i ziemiaństwa, dialekty te zeszły na pozycje prestiżowo niższe. Obecnie status obu odmian nieco się różni, mianowicie dialekt północnokresowy ze względu na zwartość terytorialną (ludność polska stanowi przeważającą większość w kilku powiatach) i autonomię kulturalną, a także używanie w niektórych sytuacjach oficjalnych (polskie szkoły, gazety, teatr, zespoły pieśni i tańca itp.) ma szerszy zasięg i pewien prestiż w porównaniu z dialektem południowokresowym, bo o niskim statusie dialektu południowokresowego na Ukrainie decyduje brak zarówno zwartego pasu osiedlenia polskiego, jak i większych swobód kulturalnych.
52) Elementy kresowe w języku polskich pisarzy XIX i XX wieku
W twórczości pisarzy przełomu XIX- XX wieku nawiązujących do tematyki kresowej lub piszących o Kresach najważniejszymi podwalinami świata przedstawionego pozostaje historia, przyroda i "inność" kresowego świata. W świadomości literackiej okresu Młodej Polski nadal utrzymywał się romantyczny wizerunek Kresów w znaczeniu swoistego regionalizmu tzw. szkoły litewskiej i ukraińsko-podolskiej do których dołączył nowoodkryty tatrzański - Franciszek Nowicki (sonet Tatry), Jan Kasprowicz podhalański (Stanisław Eliasz, Radzikowski) i huculski - J. Turczyńskiego (Nad Czeremoszem (1890) oraz szczególnie w obrazach Wyczółkowskiego (Teka huculska) i Sihulskiego (Huculi, Hucuł, Cerkiewka). Zwrócono szczególną uwagę na wpływ tendencji regionalnych na poetykę i tematykę utworów, powrócono do badań etnograficznych.
W oparciu o materiały rozpraw oraz utworów literackich Antoniego i Michała Rollich, Zenona Fisza, Aleksandra Przezdzieckiego oraz szerokich badań terenowych powstał obszerny dorobek naukowy Oskara Kolberga o Podolu (galicyjski i ruskim) obejmujący opis kraju, ludności, zwyczajów, obrzędów, pieśni i wierzeń ludowych. Mniej znane są szkice etnograficzne o Litwie Elizy Orzeszkowej pod tytułem Ludzie i kwiaty nad Niemnem (1888-1891) W. Lipiński wspólnie z L. Radziejowskim wiosną 1909 r. wydawali czasopismo "Przegląd Krajowy", które popularyzowało idee ukrainofilskie pracy dla ludu, w celu podniesienia jego kultury i duchowości. Zamieszczano prace o charakterze etnograficznym ze szczególnym uwzględnieniem kultury i sztuki ludowej. Opozycyjnym do "Przeglądu Krajowego" był "Dziennik Kijowski" popularyzujący kulturę polska na Kresach.
Kresy w początkach okresu Młodej Polski uległy demityzacji, co wyraźnie przedstawia Stanisław Wyspiański w Weselu (1901) oraz Maria Konopnicka w Pieśni Wernyhory (1905). Wybitnym przykładem demaskacji legendy powstaniowej w zderzeniu z współczesnością jest rapsod Wernyhora (1900), Wesele Stanisława Wyspańskiego oraz obraz Wernyhora (1900 pierwsze szkice) Jana Matejki. Sięgając do przeszłości narodowej autorzy ukazują postać ukraińskiego wieszcza, który miał przypowiadać zmartwychwstanie Ukrainy odrodzenie Polski. Autor wskazuje na iluzję przymierza między szlachtą a ludem, wykorzystując wątek ukraiński. Wspomnienie o wydarzeniach historycznych, które w swoim czasie wstrząsnęły całą Rzeczypospolitą Obojga Narodów, ogranicza się do sfery snu czy baśni. Odwołania historyczne, do rzezi humańskiej (z 1768) dla Gospodarza wesela, podobnie jak dla innych uczestników wesela tracą na aktualności. Tematyka historyczna, mocno związana z Kresami fascynowała nie tylko Henryka Sienkiewicza. Znajdowała ona wyraz w historii losów rodzin ziemiańsko-szlacheckich z wyraźnym akcentem autobiografizmu. Dwór szlachecki stał się ostoją tradycji i polskości w opozycji do otaczającej go chłopskiej wsi zamiłowanej w siłach nadprzyrodzonych kierujących ludzkim życiem. Należy tu wspomnieć o powieściach Stanisława Brzozowskiego Sam wśród ludzi (1911), Kazimierza Glińskiego Kniahini Anna (1911), Franciszka Rawity-Gawrońskiego Dzieje rodziny Żywotowskich (1921-22), liczne utwory Marii Rodziewiczówny (Straszny dziadunio (1887), Dewajtis (1889), Kwiat lotosu (1889) Pożary i zgliszcza (1893), Czahary (1905)), Józefa Weyssenhoffa Syn marnotrawny (1904), Unia (1910), Gromada (1913), Puszcza (1915). Nadal akcentowano zagrożenia polskiego stanu posiadania własności ziemskiej na Kresach w obliczu przemian społeczno-politycznych. Podkreślano przywiązanie do ziemi rodzinnej i patriotyzm ziemiaństwa. Potrzeba narodowego zjednoczenia, kultywowania tradycji, języka oraz religii stały się obywatelskim obowiązkiem na Kresach. Motywy ukraińskie spotykamy również u pisarzy młodych Gabrieli Zapolskiej w Małaszce (1882), Marii Konopnickiej w noweli Jak Suzin zginął (druk dopiero w 1947) u Artura Gruszeckiego w powieściach Tuzy (1893), W starym dworze (1893), Na Podolu (1918), będąc świadectwem historycznego uwarunkowania funkcjonowania Kresów w świadomości ogółu społeczeństwa.
Tematyka ukraińska w prozie II połowy wieku XIX wspierała się na dobrej znajomości kraju, na wiedzy czerpanej z prac naukowych i materiałów źródłowych. Stąd popularyzacja historii Ukrainy stała się cennym osiągnięciem ówczesnej literatury polskiej oraz motywowała ukraińskich autorów do rewanżu.
W drugiej połowie XIX wieku pojęcie Kresów rozszerzyło się i stało się kategorią zbiorczą wszystkich pograniczy polskich nie wykluczając Śląska, Opolszczyzny, Wielkopolski i Kaszub. W tych kategoriach o pograniczu pisał między innymi wspomniany już Artur Gruszecki, Stanisław Bełza Dziesięć lat pracy na kresach (1883), Franciszek Morawski Z zachodnich kresów (1906) a nawet w pewnym stopniu Zofia Kossak-Szczucka w zbiorze opowiadań Nieznany kraj (1932).
Problematyka kresowa w prozie polskiej okresu pozytywizmu i Młodej Polski miała wyraźne zabarwienie ideologiczne i polityczne utrwalające rolę cywilizacyjną Polski na Wschodzie. Idea jagiellońska wielonarodowościowego państwa zaczęła ustępować w drugiej połowie XIX wieku pod wpływem niszczącej polityki zaborców oraz aktywizacji ruchów narodowościowych Ukraińców, Litwinów, Białorusinów. Bez względu na to, że mit jagielloński wyraźnie tracił na znaczeniu utrwalał się wizerunek Kresów jako nieodłącznej części Rzeczypospolitej w prozie historycznej Franciszka Rawity-Gawrońskiego, Antoniego i Michała Rollich, Artura Gruszeckiego, Piotra Jaksy-Bykowskiego, Gustawa Daniłowskiego, Adama Krechowieckiego, Władysława Łozińskiego, Zygmunta Kaczkowskiego, a nawet w utworze Stefana Żeromskiego Duma o hetmanie (1908) i wielu innych pisarzy.
edna z czołowych pisarek tego okresu, Maria Rodziewiczówna główne cele jej pisarstwa w całości poświęconego tematyce kresowej zawarła w dramatycznej wypowiedzi: "Hej, rubieże dalekie Rzeczypospolitej, hej kresy ciche, puste, zdławione, wyludnione, wymordowane, wysiedlone, zamarłe dla szpiegowskiego oka triumfującego łupieżcy-kata, kordonami bagnetów i ziemskiej mocy, dokumentami rządów potężnych i kongresów od Macierzy oddarte i z kart wykreślone!" [M. Rodziewiczówna, Lato leśnych ludzi, Kraków 1987, s. 152-153.]