ROZWÓJ SOCJALDEMOKRATYCZNEJ PARTII NIEMIEC (2) doc


ROZWÓJ ORGANIZACYJNY I EWOLUCJA PROGRAMOWA SOCJALDEMOKRATYCZNEJ PARTII NIEMIEC 1875-1975 Pod redakcją ANTONIEGO CZUBINSKIEGO POZNAŃ 1976

IDEOLOGIA I PROGRAM SPD

W OKRESIE I. RZĄDU KOALICJI SOCJALLIBERALNEJ

1969-1972

(PRÓBA ZARYSU)

Lata 1939-1972 są w powojennej historii SPD okresem przełomo­wym: socjaldemokracja niemiecka objęła ster władzy w państwie i stała się główną partią rządzącą. Mimo trudnej sytuacji politycznej (skoncen­trowana ofensywa chadecji, parlamentarny pakt w Bundestagu w 1972 r.) SPD utrzymała się w tych latach u władzy, wygrała w listopadzie 1972 r. wybory i wespół ze swym koalicyjnym partnerem, liberalną FDP, utwo­rzyła II rząd socjalliberalny. Lata 1969-1972 stanowiły również prze­łom w polityce wschodniej RFN: podpisane i ratyfikowane zostały układy ze Związkiem Radzieckim i Polską, 21 XII 1972 r. podpisano układ za­sadniczy z NRD, rozpoczął się proces normalizacji stosunków z krajami socjalistycznymi. Do jakich uzasadnień teoretycznych i programowych odwoływała się w tyrn okresie SPD? Czy w ideologicznych i światopoglą­dowych motywacjach socjaldemokratów RFN nastąpiły w tym okresie jakieś zmiany, czy też nadal obowiązywały w ich partii stare koncepcje ideologiczrio-polityczne? Najistotniejsze cechy dominującej wówczas w SPD ideologii można ująć w pięciu punktach: 1) negowanie podstawowych doświadczeń rewolucyjnego ruchu robotniczego, 2) antykomunizm, 3) ne­gowanie klasowego charakteru współczesnego kapitalistycznego państwa, 4) pragmatyczny, służebny stosunek SPD wobec kapitalistycznego sy­stemu społeczno-ekonomicznego RFN, 5) pluralizm światopoglądowy. "W niniejszym tekście podejmujemy próbę zarysowania głównych wątków tematycznych z tego zakresu, uwzględniając jednocześnie toczące się wów­czas w SPD spory idcologiczno-programowe.

Demokratyczny socjalizm — oto podstawowe sformułowanie z dzie­dziny ideologii współczesnego socjaldemokratyzmu w jego SPD-owskim wydaniu. Sformułowanie to jest głównym leitmotywem programu go-desberskiego z 1959 r., który od ponad 15 lat stanowi teoretyczną plat-

274

formę polityki SPD. Późniejszymi najważniejszymi dokumentami pro­gramowymi SPD, które nawiązują do głównych wątków programu go-desberskiego, są tzw. socjaldemokratyczne perspektywy w związku z przejściem do lat siedemdziesiątych, uchwalone na zjeździe socjalde­mokratów w Norymberdze w 'marcu 1968 r., następnie projekt programu długoterminowego na lata 1973-1985* przygotowany przez specjalną komisję pod kierownictwem obecnego kanclerza RFN Helrnuta Schmidta oraz program .wyborczy SPD z 13 X 1972 r. Program godesberski nie jest bynajmniej uogólnieniem wieloletnich doświadczeń społecznych i wie­loletniej socjaldemokratycznej praktyki politycznej. Nie jest też wielką synteza socjaldemokratycznej myśli teoretycznej. Nie tworzyli go wybitni filozofowie i socjologowie. Opracowany został w celach pragmatyczno--spoiecznych, na zamówienie strategów i taktyków współczesnej SPD, którzy, dostosowując się do wymogów kapitalistycznego systemu, musieli znaleźć uzasadnienie dla'reforrnistycznych poczynań swej partii w dru­giej poiowie XX wieku. Wprawdzie powołana przez kierownictwo partii komisja programowa składała się z blisko 50 ekspertów, którzy przygo­towali wiele interesujących analiz, jednakże większość tych projektów i ekspertyz pozostała w szufladach zarządu głównego SPD l.

Potrzeba nowych sformułowań programowych wynikała z samej istoty reformistycznej polityki SPD. Marksistowska terminologia, nawiązywa­nie nie tylko do idei Lassalle'a, ale także spuścizny Augusta Bebla i kla-sowo-robotniczych tradycji SPD — wszystko to, nawet jeśli miało war­tość tylko werbalną, stanowiło dla współczesnych strategów socjaldemo­kratycznych zbędny balast i nie pasowało do koncepcji nowej SPD, która miała stać się partią ludową (Yolkspartei), otwartą dla wszystkich bez względu na światopogląd i przynależność klasową. Dlatego też na zjeździe w Bad Godesbergu w 1966 r. SPD pozbyła się definitywnie swego „mark­sistowskiego balastu". Rzecznicy partyjnej lewicy stanowili wśród uczest­ników obrad mniejszość. Program godesberski zaaprobowany został przuz większość delegatów zjazdu. Tylko 16 głosowało przeciw. Kontrprojekt programu, opracowany przez ówczesnego członka komisji programowej SPD, W. Abendrotha, mimo iż został za pośrednictwem grupy delegatów udostępniony uczestnikom zjazdu, nie został przez kierownictwo partii poddany pod obrady. Nieprzejednani w swych poglądach i postawach

275

lewicowi członkowie SPD usunęli się po zjeździe z aktywnej działalności politycznej. Najbardziej nieprzejednani zostali z SPD wykluczeni.

Gwoli ścisłości trzeba jednak zaznaczyć, że w okresie od reaktywo­wania SPD w .zachodnich strefach okupacyjnych do uchwalenia progra­mu godesberskiego socjaldemokracja zachodnlaniemiecka tylko formal­nie przyznawała się do swego socjalistycznego rodowodu i teoretycznych tradycji socjalistycznych. Dominował bowiem i dominuje w tej partii prymat praktyki politycznej nad teorią. Socjaldemokracja zachodnionie-miecka zaczęła się szybko przekształcać w niejednolity, eklektyczny twór, powiązany z różnymi prąciami i kierunkami myśli burżuazyjnej. Współ­cześni teoretycy SPD powołują się często na ideologiczną maksymę swego powojennego przywódcy Kurta Schumachera: „Jest obojętne, czy ktoś został socjaldemokratą w następstwie przyjęcia metod marksistowskiej analizy ekonomicznej, czy z pobudek filozoficznych lub etycznych, czy też wskutek przejęcia się duchem kazania na górze. Każdy członek partii ma równe prawo do zachowania swej duchowej osobowości i do głoszenia swoich motywów" 2. Światopoglądową dewizą zachodnio niemieckie j so­cjaldemokracji stał się filozoficzny pluralizm. Nieżyjący już teoretyk SPD, Willy Eichler, następująco sformułował światopoglądowe credo demokra­tycznego socjalizmu; „Socjalizm jest moralno-praktycznym poglądem na życie, który prowadzi chrześcijanina i niechrześcijanina, buddystę, ka­tolika, protestanta i żyda do wspólnego ideału społecznego" 3.

Pozytywny stosunek kierownictwa SPD do katolicyzmu jako doktry­ny filozoficznej i społecznej wyraził się w różnych socjaldemokratycz­nych publikacjach programowych oraz w przyczynkach i artykułach za­mieszczanych na łamach tcoretyczno-politycznego miesięcznika SPD ,,Die Neue Gesellschaft" 4. Uzasadnienia, do jakich odwoływali się i odwołują autorzy tych publikacji, graniczą często z apologią wszystkiego, co ka­tolickie. Co więcej — socjaldemokratyczni teoretycy i publicyści są zda-

276

nią, że najlepszym orędownikiem katolickiej myśli społecznej jest właś­nie SPD.

W okresie 1969-1972 pochwała encyklik społecznych papieży zna­lazła m. in. wyraz w artykułach i wypowiedziach członka prezydium za­rządu SPD Georga Lebcra, „Encykliki społeczne papieży — pisał Leber — należą do wydarzeń wywierających największe wrażenie na wszy­stkich społecznie lub politycznie zaangażowanych ludziach, którym kościół katolicki nie jest obojętny, albo którzy tę potężną grupę społeczną respek­tują lub czują się z nią związani" 5.

Rzecz znamienna, że pozytywna ocena Lebera odnosi się nie tylko do pokojowej i umiarkowanie postępowej encykliki Jana XXIII Pacem in terriy i encykliki Pawła VI Populorum progressio. Wszystkie poprzednie encykliki społeczne, poczynając od konserwatywnej, antysocjalistycznej Rerwm Novaru.ni (1891) poprzez również konserwatywną Quadrage-simo anno i bardziej już umiarkowaną Mater et Magistra, poddane są przez katolickiego członka prezydium SPD bardzo delikatnej krytyce. Czytelnik wywodów Lebera odnosi wrażenie, że widzi on w tych encykli­kach tylko pozytywy.

Na podkreślenie zasługuje fakt, że na encyklikę Mater et Magistra powoływał się w 1962 roku na zjeździe SPD w Dortmuridzie sam Willy Brandt, a encyklikę Populorum progressio tygodnik ,,Vorwarts" okreś­lił w 1967 r. jako „Manifest Komunistyczny kościoła katolickiego". Organ SPD komentował, że gdyby encyklika taka ukazała się w latach czter­dziestych XIX wieku, to Karol Marks nie potrzebowałby pisać swego wstępu do Krytyki hegloioskiej filozofii prawa G,

Spośród teoretyków SPD najwięcej publicystycznego trudu mającego na celu pogodzenie programu ich partii z doktryną Watykanu zadali sobie Willy Eichler i Waldemar von Knoeningen, nieżyjący już socjal­demokraci ze starszej generacji. Na ich ideologiczne uzasadnienia powo­łują się do dziś rzecznicy społecznego i politycznego partnerstwa między SPD a kościołem. Knoeringen bliski był w swych analizach ideom misty­cyzmu. Twierdził on, że człowiek nie rozstrzygnie zagadki życia i śmierci, że oddziałuje na niego jeszcze wiele nieznanych, irracjonalnych sił7. Reprezentował przy tym pogląd, że SPD nie broni żadnych zasad, które byłyby sprzeczne z papieskimi encyklikami. Wręcz przeciwnie — zasady

277

SPD w wielu punktach pokrywają się z nauką kościoła8. W wywiadzie udzielonym w swoim czasie przedstawicielowi „Katholische Nachrichten-agontur" Knoeringen oświadczył, że SPD nie reprezentuje już tego socja­lizmu, który w 1631 roku potępił papież Pius XI w encyklice Quu.dra-gesimo anno. Knoeringen powołał się na oświadczenie zwierzchnika koś­cioła anglikańskiego, który po ogłoszeniu tej encykliki powiedział: ,,La-bour Party nie jest w tym sensie socjalistyczna, w jakim mówi się o tym we wspomnianej encyklice". Zdaniem Knoeringena to samo dotyczy

W socjaldemokratycznej apologii chrześcijaństwa wyróżnił się szcze­gólnie były deputowany SPD z Berlina Zachodniego Klaus Peter Schulz. Ten przeciwnik polityki wschodniej kanclerza Brandta, zanim opuścił w 1971 r. szeregi SPD i przeszedł pod opiekuńcze skrzydła klerykalnej CDU, napisał przedtem jako socjaldemokratyczny publicysta wiele arty­kułów i przyczynków o tematyce ideologicznej. Szczytem jego teoretycz­nych finezji była teza, że „Biblia jest dla socjaldemokratów ważniejsza niż dzieła Marksa i Engelsa" 10.

Zr larly w 1972 r. czołowy ideolog SPD Willy Eichler reprezentował w sw ^ch publikacjach tezę, że między kościołem katolickim a demokra­tycznym socjalizmem nie ma żadnych różnic poglądów, albowiem socja­lizm ten uznaje katolicką naukę społeczną. Eichler twierdził, że SPD traktuje kościół katolicki jako swego sojusznika w walce o urzeczywistnie­nie ideałów demokratycznego socjalizmu. Zdaniem Eichlera kościół jest dla urzeczywistnienia idei demokratycznego socjalizmu niezbędny, albo­wiem „demokratyczno-socjalistyczna idea wolności" może być zrealizo­wana tylko z pomocą miłości bliźniego n.

Idea współpracy i partnerstwa między SPD a kościołem katolickim w dziedzinie społeczno-politycznej omówiona została w wydanej przez zarząd partii broszurze programowej pt. Katholik und Godesberger Pro-gramm, „SPD uznaje prawo religii i kościoła do aktywnej roli w pań­stwie — czytamy w tej broszurze — religia i kościół . . . jako organizacje społeczne nic znajdują się poza obrębem ładu państwowego . . . mają one prawo do ochrony i poparcia ze strony państwa" 12.

278

W dokumentach programowych SPD występują nie tylko koncepcje tradycyjnego socjaldemokratycznego rewizjonizmu i reformizmu, ale tak­że elementy neokantyzmu, neotomizmu, neoliberalizmu, egzystencjalizmu i pragmatyzmu. „Współczesna doktryna socjaldemokracji — czytamy w studium o SPD-owskiej doktrynie państwowe] — mieści w sobie ele­menty poglądów Kanta i Jaspersa, Wcbbów, Naphtali i Tarnowa, Maksa i Alfreda Weberów, Ropkego, Schumpetera, Keynesa, Euckena i Erharda, Platona i Tomasza z Akwinu oraz encyklik papieży Piusa XI, Piusa XII, Jana XXIII i Pawia VI. W doktrynie SPD przeplatają się elementy tra­dycjonalne z ujęciami zupełnie nowymi. Często są to tylko nowe moty­wacje, dodane do starych rewizjonistycznych teorii. Te różne nawarstwie­nia czasowe i ideologiczne koegzystują ze sobą. Nowa SPD różni się od starej przede wszystkim brakiem konstruktywnych programów przebu­dowy społecznej" 1S.

Węzłowym problemem w ideologii i programie socjaldemokracji za-chodnioniemieckiej jest stosunek do kapitalistycznej własności. Poglądy kierowniczej grupy SPD są w tym względzie jednoznaczne i choć nie są poglądami całej partii (zwalcza je socjaldemokratyczna lewica) podnie­sione są do rangi pryncypiów programowych i mają charakter dyrektyw polityczno-strategicznych. W drugiej połowie 1969 r. rozwinęła się na łamach miesięcznika partii ,,Die Neuc Gesellschaft" dyskusja na temat stosunku SPD do własności. Nie mogło być rzeczą przypadku, że w toku tei dyskusji wypowiedziały się dwie czołowe osobistości współczesnej SPD — Willy Brandt i Herbert Wehner.

„Zapytano mnie niedawno — mówił Wehner — czy socjaldemokracja r<ie zamierza już obalać kapitalizmu. Powiedziałem, że faktycznie tego nic zamierza. Albowiem kapitalizm nie jest czymś, co można obalić. Trzeba zatroszczyć się o jego przeobrażenie. Chodzi o to, aby przy po­mocy większości — to co mówię nie ma teraz odniesienia personalnego — zmusić kapitalistyczne elementy w naszym systemie do służby w in­teresie społecznych konieczności i to w sposób demokratyczny" 14.

Willy Brandt w wywiadzie udzielonym w czerwcu 1970 r. tygodnikowi ,,Der Spiegel" oświadczył: „SPD i kierowany przez nią rząd federalny nie myślą o eksperymentach socjalizacji" 15. W wypowiedzi dla miesięcz­nika „Dic Neue Gesellschaft" Brandt dowodził, że „. . . wywalczenie i urzeczywistnienie wolności politycznej jest tylko warunkowo związane z ekonomicznymi stosunkami posiadania . . . Jak wszyscy wiemy, mówił

279

Brandt, między zasadą polityczno-autorytarną a ckonomiczno-kolekty-wistyczną może istnieć ścisły związek. Odwrotnie rzecz się ma w społe­czeństwach, gdzie środki produkcji są własnością prywatną. Mógł tam zostać osiągnięty wysoki stopień wolności politycznej" 16.

Zdaniem przewodniczącego SPD socjaldemokracja zachodnioniemiecka wyciągnęła z tego „doświadczenia" konieczne wnioski, co znalazło wyraz w programie godesberskim. „Nie ma żadnego automatyzmu przysparza­jącego jednostce więcej wolności przez wprowadzenie nowych stosunków posiadania . . . Afirmując i ochraniając własność — konkludował Brandt — socjaldemokraci niemieccy nie stanęli na pozycji taktycznej, lecz za­jęli stanowisko zasadnicze. Nie potrzebują i nie pozwolą oni sobie inkry­minować wrogiego stosunku do własności. Nie chcemy komukolwiek za­bierać tego, co zostało osiągnięte przez pracę lub uzyskane legalną drogą. Ale chcemy spowodować, aby w tworzeniu majątku partycypowało znacz­nie więcej ludzi niż dzisiaj. Nowoczesna i świadoma swych celów partia socjalnej demokracji nie może mieć także obaw, by reprezentować to, co niezbędne jest dla ograniczenia nadużyć władzy w sferze ekonomicznej i co konieczne jest w interesie ogólnospołecznym" 1T.

Cytowane wyżej wypowiedzi nie pozostawiają żadnych wątpliwości co do stosunku kierownictwa SPD wobec kapitalistycznego ustroju. Kapi­talizm jest w mniemaniu Brandta i ekipy kierowniczej SPD lepszy od socjalizmu, gdyż gwarantuje ludziom więcej wolności. Kapitalizmu nie trzeba obalać, trzeba go tylko ulepszyć, by więcej ludzi korzystało z jego dobrodziejstw. Koncepcja ta nie wnosi w gruncie rzeczy nic innego. Jest powtórzeniem starych, socjaldcmokratyczno-reformistycznych doktryn, których iluzyiność wielokrotnie potwierdziła historia.

Proklamowane w socjaldemokratycznych perspektywach, projekcie programu długoterminowego i programie wyborczym SPD reformy go-spodarczo-społeczne mają charakter umiarkowany i nie naruszają pod­staw kapitalistycznego systemu w RFN. Celem ich jest ulepszenie tego systemu, przystosowanie go do nowych warunków historyczno-politycz-nych, uczynienie go bardziej elastycznym i funkcjonalnym. Dokumenty programowe SPD nie mówią ani o potędze i wszechwładzy wielkich mo­nopoli, ani o konieczności strukturalnych reform, które by definitywnie likwidowały koncentracj ę władzy ekonomicznej. Program wyborczy

280

z 13 X 1972 r. zauważał tylko skromnie, że „własność środków produk­cji. .. wciąż jeszcze znajduje się w posiadaniu nielicznej warstwy".

,,Niesprawiedliwy i prowadzący do gospodarczego i politycznego nad­używania władzy podział prywatnej własności środków produkcji — czy­tamy w projekcie iprograrnu długoterminowego .należy stopniowo zlikwi­dować" 1S. Rozwiązanie tego problemu kierownictwo SPD widzi w poli­tyce „szerszego upowszechnienia własności wśród pracobiorców". Po­stulatowi temu towarzyszy jednak istotne zastrzeżenie zawarte w pro­gramie wyborczym SPD, a mianowicie, że „polityka upowszechnienia majątku nie może naruszać istniejącego majątku". Ponadto SPD postuluje umocnienie konkurencji gospodarczo-rynkowej przez popieranie małych i średnich przedsiębiorstw. Poczynaniom tym towarzyszyć ma państwo­wa kontrola nad fuzjami ekonomicznymi.

A więc nie złamanie potęgi wielkich monopoli, nie „wywłaszczenie wywłnszczycieli", lecz umiarkowany interwencjonizm państwowy i poli­tyka .małych kroków, zachęcająca miliomowe rzesze pracobiorców do .sy­stematycznego wieloletniego oszczędzania poprzez system różnych ułat­wień i premii. Taka była i jest konkretna propozycja kierownictwa SPD rozstrzygnięcia 'węzłowego konfliktu miedzy pracą a kapitałem w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku.

Znaczna część projektu programu długoterminowego poświęcoma była prognozowaniu wpływów budżetowych państwa. Jednocześnie przewidy­wano wynikające z tych wpływów wydatki na cele publiczne i społeczne. Punktem wyjścia tych prognoz był przewidywany stały wzrost dochodu narodowego RFN w okresie 1973-1985 o 4,5fl/o-5°/o rocznic. Lewicowe skrzydło SPD. zwłaszcza zaś młodzi socjaliści, wystąpiło z ostrą krytyką programu długoterminowego, argumentując m. m., że dokument ten nie przewiduje żadnych zmian w strukturach i mechanizmach władzy, żad­nych ograniczeń w działalności monopoli i żadnych instytucjonalnych instrumentów rozbudowy demokratycznych praw ludzi pracy. Socjalde­mokratyczna lewica domagała się .gruntownej zmiiany programu długo­terminowego, zwłaszcza w zakresie polityki socjalnej. Co więcej, lewico­wy okręg SPD Hessen-Siid przygotował pod koniec 1972 r. kontrprojekt programu, który był alternatywą opierającą się na zupełnie odmiennych założeniach społeczno-politycznych. Autor kontrprojektu, wiceprzewodni­czący okręgu Hessen-Siid, burmistrz Frankfurtu nad Menem Rudi Arndt głosił, iż nie należy wykluczać „bezpośredniego oddania środków pro­dukcji na wspólną własność"lfl. Jest on także zdania, że „jeśli SPD w trakcie dyskusji dojdzie do wniosku, że upaństwowienie banków będzie

281

korzystne dla realizacji programu, to powinna to otwarcie powiedzieć" 20. Popierający poglądy Arndta działacze „Juso" głosili wręcz, że „inwesty­cje podejmowane głównie z myślą o jak największym zysku należy szybko zastąpić zasadą społecznego kierowania produkcją" 21. Alterna­tywny program długoterminowy okręgu Hcssen-Sud zawierał m. in. na­stępujące postulaty gospodarcze, finansowe i socjalne:

— ocena produktu społecznego powinna być dokonywana nie tylko według jego wielkości, lecz także według ilości dóbr prywatnych i spo­łecznych, jakie się nań składają;

— należy wprowadzić „nakłady w polityce produkcyjnej i spoieez-ncj" jako instrument współzawodnictwa;

— należy definitywnie skreślić zawarte w projekcie programu długo­terminowego sformułowanie ministra Schmidta, że ,,nikomu nic nie zo­stanie zabrane";

— jako pierwszy cel polityczny należy zapewnić pełne zatrudnienie;

— należy wprowadzić ustawowy zakaz zwalniania robotników z pracy;

— należy zagwarantować lepsze zabezpieczenie dla emerytów (pro­gresywna renta z wpływów podatkowych dla wszystkich i elastyczna gra­nica emerytur po 60 foku życia);

— należy stale dostosowywać pomoc socjalną do aktualnych warun­ków;

— należy wprowadzić ponadklasowy szpital22, planowanie socjalne i zrealizować zasadę uniwersalnego korzystania z kasy chorych 23.

Głosy wymierzone przeciwko ideologicznym koncepcjom kierownictwa SPD i jego polityce wewnętrznej były w środowisku młodych socjali­stów dość częste. „Socjaldemokratyczna Partia Niemiec — głosiła rezo­lucja zjazdu »Juso« we Frankfurcie n. Menem w 1968 r. — będzie mogła istnieć jako demokratyczna partia tylko wtedy, jeśli będzie kontynuować swoja socjalistyczną tradycję. Dlatego jest rzeczą pożądaną, aby w inte­resie pracującej ludności Zachodnich Niemiec, a także w interesie samej partii, ludzie pracy i partia przemyśleli na nowo swój wzajemny sto­sunek" 24.

Wystąpienia te wiązały się wówczas z ożywioną debatą wewnątrz­partyjną w SPD oraz licznymi protestami młodych socjalistów przeciwko zamiarom kierownictwa partii kontynuowania po wyborach w 1969 r.

282

koalicji rządowej z CDU/CSU. W maju 1968 r. na konferencji w Hausha-mer wypowiedzieli się przeciwko współdziałaniu z CDU/CSU młodzi so­cjaliści bawarscy, uchwalając protestacyjny manifest potępiający jedno­znacznie wszelkie koncepcje politycznego sojuszu z partiami chrześcijań-sko-dcmokratycznymi. W podanym duchu wypowiadali się uczestnicy do­rocznych okręgowych i podokręgowych konferencji ',,Juso" w Norym­berdze (1968), Erlangen (1969), Kassel-Stadt (1969), Ostwestfalen Lippc (1968). Spangenberg (1968), Weilberg (1968), Hanau (1969) oraz delegaci okręgowych konferencji ,,Juso" w Westfalii i Nadrenii-Palatynacie (1968, 1969)ss.

Kulminacyjnym punktem tej młodosocjalistycznej krytyki był fede­ralny zjazd „Juso" w Monachium w dniach 5-7 grudnia 1969 roku, na którym podjęto uchwałę nawiązującą niedwuznacznie do marksistow­skiej koncepcji przebudowy stosunków społecznych i zawierającą kon­kretne postulaty polityczne pod adresem kierownictwa SPD. Uchwała ta głosiła m. in.: „Punktem wyjścia dla pracy młodych socjalistów w SPD jest krytyczna analiza programu partii. Należy tu wychodzić z prze­świadczenia, że demokracja bez socjalizmu i socjalizm bez demokracji pozostaną pustymi formułami. Zamiast uprawiać błędnie rozumiany prag­matyzm, młodzi socjaliści dążą do poznania społecznych sprzeczności i konfliktów oraz szukają optymalnych modeli dla silniejszej humani­zacji życia społecznego i państwowego. Federalne instancje partii socjal­demokratycznej dopasowywały się coraz bardziej do istniejących sto­sunków społecznych i dominującego wśród społeczeństwa RFN poziorriu świadomości. Partia zrezygnowała przy tym ze swej socjalistycznej kon­cepcji na rzecz błędnego pragmatyzmu i daleko idącej sterylizacji życia politycznej musi być, zdaniem młodych socjalistów, demokratyzacja we partii klasowej, aby otworzyć swe szeregi dla grup mieszczańskich i skło­nić je, by na nią głosowały. Ideologia partii ludowej zmusza reprezento­wane w SPD grupy, aby godziły się na kompromisy już w stadium po­przedzającym wybory do parlamentu. Dlatego SPD nie reprezentuje obecnie w sposób konsekwentny rzeczywistych interesów tej części lud­ności, która uzależniona jest od płac. Celem socjaldemokratycznej pracy politycznej musi być, zdaniem młodych socjalistów, demokratyzacja we wszystkich dziedzinach życia społecznego — w zakładach pracy i go­spodarce, w rodzinie i partii, w szkole i wyższej uczelni, w administracji i sądownictwie" 26.

Młodzi socjaliści domagali się m. in. w swej uchwale uspołecznienia środków produkcji, rozwinięcia nowej socjalistycznej teorii i praktyki

283

oraz — powołując się na Marksa — obalenia wszystkich stosunków, w których człowiek jest istota poniżoną, zniewoloną, wzgardzoną i opusz­czona. Krytyka młodych socjalistów wymierzona była również w elitarny charakter kierownictwa SPD. Wskazywała na niedemokratyczny system podejmowania w SPD węzłowych decyzji politycznych i system kierowa­nia partią. „Nie ma skutecznej kontroli nad zespołami kierowniczymi ze strony członków stanowiących bazę partii — głosiła uchwała. Politycz­ne rozbieżności nie są w partii otwarcie dyskutowane i podawane do wia­domości, lecz rozstrzygane za pomocą procedury porządkowej i środków dyscyplinarnych" 27.

Dalsze żądania „Juso" dotyczyły m. in. decentralizacji kierownictwa partyjnego, zlikwidowania kumulacji stanowisk politycznych w SPB. ograniczenia jawnej wybieralności funkcjonariuszy partyjnych oraz znie­sienia zasady zatwierdzania wybranych demokratycznie delegatów przez wyższe instancje partii. Obok jednak tych kwestii związanych z ,,demo­kracją wewnątrzpartyjną" czy też mechanizmem funkcjonowania SPD jako instytucji politycznej — jako główny przedmiot sporu między „Juso" a socjaldemokratycznym kierownictwem wysunął się problem charak­ter;1 i kierunku prowadzonej przez SPD polityki, która zdaniem młodych socjalistów powinna być nasycona treściami klasowymi i socjalistycznymi.

Wobec uchwały monachijskiego zjazdu „Juso" kierownictwo SPD musiało zająć oficjalne stanowisko. W dokumencie, będącym odpowiedzią na krytykę i postulaty „Juso", kierownictwo SPD przypomniało w .skrrcie najważniejsze postanowienia programu godesberskiego. .zastrzegając się na wstępie, że zgadza się z niektórymi żądaniami ..Juso", zwłaszcza z po­stulatem demokratyzacji wszystkich dziedzin życia społecznego w "R^N. natomiast odrzuca żądanie powrotu do klasowego charakteru partii, gdyż SPD określiła się jako partia ludowa („Yolkspartci"), przyjmująca w swe szeregi nie tylko robotników i pracowników umysłowych, nie także przed­stawicieli innych grup społecznych, o których głosy ubiega się w czasie kampanii wyborczych. Zapewne, względy taktyczne zdecydowały, że od­powiedź kierownictwa SPD utrzymana była w tonie umiarkowanym i oceniała uchwałę monachijskiego zjazdu „Juso" jako dyskusyjną i wy­magającą dyskusii28.

Bardziej umiarkowane tony towarzyszyły kongresowi „Juso" w Bre­mie w grudniu 1970 r. Względna pojednawczość kierownictw? SPD wobec młodych socjalistów i dążenie do uzyskania ich poparcia uwidoczniły się wówczas w wystąpieniu Willy Brandta, który osobiście wziął udział w kongresie, apelując do jego uczestników o współdziałanie / kierow-

284

nictwem partii. Młodzi socjaliści potraktowani zostali przez kierownictwo SPD na kongresie w Bremie jako partnerzy w dyskusji. Sam Brandt wie­lokrotnie zabierał głos w dyskusji, rzucając na szalę cały swój autorytet. Postawa kierownictwa SPD wynikała z potwierdzonego przez życie prze­świadczenia, że rozbieżności poglądów z młodym socjaldemokratycznym narybkiem nie rozstrzygnie .się metodą komenderowania i jednostron­nych decyzji dyscyplinarno-organiazcyjnych. Zerwanie z młodymi so­cjalistami oznaczałoby dla kierownictwa SPD zerwanie pomostu łączące­go partię z młodymi wyborcami. A pomostem takim byli właśnie „Juso".

Jak oświadczył w Bremie ówczesny przewodniczący ,,Juso" Karsten Voigt, młodzi socjaliści nie dadzą się odwieść od antykapitalistycznej strategii, która ma się przyczynić do urzeczywistniania społeczeństwa socjalistycznego. W uchwalonych na kongresie bremcńskim rezolucjach ,,Ju&o" domagali się m. in.: 1) wcielenia w życie prawa do współdecydo­wania w gospodarce; 2) postępowej reformy systemu podatkowego, której celem byłoby ograniczenie zysków kapitalistycznych przedsiębiorstw oraz zwiększenie zasobów finansowych pozostających w gestii władz pu­blicznych i przeznaczonych na cele inwestycyjne; 3) całkowitego skaso­wania dotacji państwowych dla organizacji rewizjonistycznych. Uczest­nicy kongresu potępili ponadto Europejską Wspólnotę Gospodarczą, okreś­lając ją jako bazę zintegrowanego kapitalizmu w Europie.

Młodzi socjaliści byli od dawna rzecznikami porozumienia 7. Polską i Związkiem Radzieckim, przychylnie ustosunkowani są do NRD. Latem 1970 r. członkowie ówczesnego zarządu ,,Juso" odwiedzili Niemiecką Re­publikę Demokratyczną i w tajemnicy przed prezydium SPD złożyli wizytę Walterowi Ulbrichtowi. Przewodniczący Rady Państwa NRD miał powiedzieć w czasie rozmowy swoim gościom: ,,Ja też byłem kiedyś mło­dym socjalistą" 29.

W dniach 11-12 grudnia 1971 r. obradował w Hanowerze tzw. kon­gres strategiczny „Jiiso". Głównym hasłem kongresu były ,,antykapi-talistyczne reformy strukturalne". Przedmiotem szczegółowych obrad były trzy dziedziny tematyczne: 1) ,,Polityczno-ekonomiezna analiza systemu kapitalistycznego i założenia strategiczne", 2) ,,Zakład pracy — związek zawodowy — państwo", 3) „Baza działania — partia — państwo". Uczest­nicy kongresu uznali, że ,,walka o alternatywną strategię wobec polityki wzrostu gospodarczego na bazie zaspokajania prywatno-kapitalistycznych interesów" musi być prowadzona w SPD i razem z SPD, w związkach zawodowych i razem ze związkami zawodowymi. Kongres odciął się jed­noznacznie od Niemieckiej Partii Komunistycznej. Reprezentowane na

285

kongresie koncepcje, a także jego terminologia i słownictwo nawiązywały niedwuznacznie do marksistowskiej myśli teoretycznej. Klasycy mark­sizmu byli na kongresie często cytowani. Większość jego uczestników zaaprobowała pogląd, że „ekonomiczna, a jednocześnie polityczna do­minacja kapitału określa ramy działalności państwowej, że w systemie kapitalistycznym nieuchronne są kryzysy, że kryzysy mogą być przez kapitalistów świadomie prowokowane w celu wprowadzenia niezbędnych korektur do systemu, że kapitał korzysta z usług SPD jako najlepszego managera kryzysów, aby móc tymi kryzysami kierować i łagodzić w ten sposób ich skutki, że kryzysy stwarzają możliwość dokonania przeobrażeń społecznych, że fundamentalnym kryterium antykapitalistycznej strategii młodych socjalistów jest klasowa sprzeczność interesów między pracą najemną a kapitałem".

Wśród uczestników kongresu panował pogląd, że przy pomocy sto­sowanych obecnie instrumentów kierowania gospodarką nic można roz­wiązać sprzeczności kapitalizmu i ograniczyć władzy przedsiębiorstw. „Antykapitalistyczna polityka — głosiły tezy ,,Juso" — ma do czynienia z różnorodnym potencjałem konfliktowym. Celem, socjalistycznej poli­tyki musi być wykorzystanie i zaktywizowanie szans transformacji sy­stemu. Wymaga to jednak świadomej ingerencji w proces historyczny. Jeśli do tego nie dojdzie, to społeczeństwo kapitalistyczne rnoże jeszcze długo istnieć, albowiem będzie stale znajdować nowe mechanizmy .są-mozachowania. Mechanizmy te nie rozwiązują wprawdzie podstawowej sprzeczności kapitalizmu, ale mogą złagodzić jej skutki, zamaskować je i opóźnić" 30.

Uczestnicy kongresu zastanawiali się także nad problemem, jaka jest przyczyna pojednania SPD i związków zawodowych z kapitalizmem i ja­kie środki są najbardziej przydatne dla mobilizacji mas pracujących w walce o przezwyciężenie kapitalistycznego systemu. Zaaprobowane przez kongres tezy zawierały żądanie wprowadzenia globalnego zróżnico­wanego opodatkowania gospodarki RFN, którego celem byłaby demo­kratyczna kontrola nad inwestycjami. Wyraźnie i niedwuznacznie sfor­mułowany został postulat uspołecznienia kluczowego przemysłu oraz ban­ków i systemu kredytowego. Uczestnicy kongresu wypowiedzieli się prze­ciwko „dostosowaniu do kapitalistycznego systemu1' i „odpolitycznieniu" klasy robotniczej. Domagano się również równouprawnienia i emancy­pacji dla ponad 2-milionowej rzeszy robotników cudzoziemskich w RFN.

,,Młodzi socjaliści — głosiły uchwalone na kongresie tezy — wystę-

286

pują jednocześnie przeciwko takiej koncepcji SPD, w której samozwań-cza awangarda świadomie oddziela się pod względem organizacyjnym od mas i chce wymusić ujednolicenie świadomości klasowej w partii za pomocą środków dyscyplinarnych. Zdaniem młodych socjalistów dyrek­tywy majuce ujednolicać organizacje partii i zabezpieczać jej jakość po­winny być wypracowywane w ramach teoretycznych dyskusji i poczynań praktycznych. Młodzi socjaliści uważają działalność w SPD za konieczną, ponieważ partia ta nadal uważana jest przez większość ludzi pracy za organizacje reprezentującą ich interesy. Socjalistyczne siły w SPD muszą być wzmocnione, aby z mniejszości mogły stać się większością. Młodzi socjaliści będq konsekwentnie rozwijać ten proces, mimo iż będzie do­chodzić stale do konfliktów z odłamami SPD reprezentującymi pożycie kapitalistyczne" 31,

Z ramienia SPD w kongresie strategicznym „Juso" uczestniczyli przed­stawiciele zarządu partii Klaus Dieter Arndt i Herbert Ehrenberg, socjal­demokratyczni eksperci od „antycyklicznej polityki gospodarczej w ka­pitalizmie". W dyskusji wzięli także udział członkowie rady SPD do spraw pracobiorców z ówczesnym parlamentarnym sekretarzem stanu w ministerstwie praey Hełmutem Rohde na czele. Bronili oni jednoznacz­nie polityki ekonomicznej prowadzonej przez kierownictwo partii.

Reformistyczna krytyka, z jaką spotkały śle koncepcje strategiczne ,,Juso" na łamach socjaldemokratycznych czasopism partyjnych, zarzu­cała młodym socjalistom oderwanie się od społecznych realiów, posługi-wa-iie się utopijnymi kategoriami i niezrozumiałym dla robotników ję­zykiem oraz bezkrytyczne stosowanie marksistowskiej teorii, która była wprawdzie dobrym instrumentem analizy politycznych i ekonomie/'ryi-h problemów XIX wieku, ale która nie wystarcza do interpretacji zja--,visk zachodzących w II połowic XX wieku w Republice Federalnej Nie­miec S2.

Na kongresie młodych socjalistów w Oberhausen (25-27 II 1972 r.) iako dalekosiężne cele „Juso" określono uspołecznienie kluczowego prze­mysłu, banków i towarzystw ubezpieczeniowych oraz komunalizację grun­tów. Uczestnicy kongresu postanowili, że młodzi socjaliści będą ^popierać tylko tych socjaldemokratycznych kandydatów do Bundestagu, od których można oczekiwać, że będą realizowali w sposób zdecydowany konsek­wentna politykę reform w sensie demokratycznego socjalizmu. Kongres

287

wezwał SPD, aby bardziej ofensywnie walczyła o realizację polityki wschodniej i uświadomiła wyborcom, że polityka CDU zagraża pokojowi. W dwóch jednoznacznych politycznie rezolucjach kongres potępił anty­komunistyczną kampanię w RFN i skrytykował antykonstytucyjną uchwa­łę premierów rządów krajowych, zakazującą komunistom pracować w służbie publicznej, zwłaszcza zaś w szkolnictwie. Kongres wypowiedział się przeciwko żądaniom zachodnioniemieckiej prawicy domagającej się zamknięcia działających w RFN biur Włoskiej Partii Komunistycznej (biura te sprawują opiekę nad zatrudnionymi w RFN robotnikami — członkami WłPK). W jednomyślnie przyjętym wniosku uczestnicy kon­gresu wezwali SPD i Bundestag do udzielenia politycznej i materialnej pomocy rządowi frontu ludowego w Chile, Jednocześnie uczestnicy kon­gresu potępili ówczesny reakcyjny reżim w Grecji i wypowiedzieli się przeciwko zachodnionicmieckim dostawom broni dla tego kraju.

Młodzi socjaliści nie są z pewnością organizacją marksistowską, ale ich ekonomiczno-polityczna doktryna różniła i różni się diametralnie od neokapitalistycznych koncepcji SPD, jakie prezentuje obowiązujący w partii program godesberski z 1957 r. Co więcej, mimo swej niejednolitoś­ci, niekonsekwencji i słabości teoretycznej, doktryna ta zawiera elementy marksistowskiej analizy i krytyki współczesnego kapitalizmu w jego za-chodnioniemieckim wydaniu. Oczywiście, elementy te występują w po­glądach poszczególnych działaczy „Juso" z różnym natężeniem. Socjal­demokratyczna lewica występowała od dawna z żądaniem upaństwowie­nia wielkiej własności, jeśli własność ta przekształciła się w gospodarczą potęgę. Tak na przykład rzecznik powiązanych z „Juso" lewicowych de­putowanych SPD, Karl Heinz Hansen (były działacz związku zawodo­wego pracowników nauki i oświaty) głosił: ..Poprzez kontrolę inwestycji musimy zapewnić sobie wpływ na decyzje inwestycyjne. A to jest moż­liwe tylko poprzez upaństwowienie banków i podporządkowanie ich pu­blicznej kontroli".

W odróżnieniu od młodych socjalistów i lewicowego aktywu \v po­szczególnych okręgach partyjnych kierownictwo SPD wyrzekło się so­cjalistycznych żądań społecznych i socjalistycznej tradycji. Ale nie ogra­niczyło się to tylko do węzłowego problemu własności. W swoim cza-.ie wyrzeczone się wszystkiego, co marksistowskie. Także ocena dziejów ru­chu robotniczego w Niemczech przeprowadzona została przez socjaldemo­kratów w sposób taktyczno-polityczny, w duchu programu godesberskie-go. Cytowany już Willy Eichler przypominał w artykule okolicznościowym: Hunderz Jahre nach Eisenach, że na zjeździe erfurckim w i 891 r. socjal­demokracja zaakceptowała w swym programie materializm historyczny, emancypując się w ten sposób pod względem teoretycz.no-światopoglądo-wym od burżuazyjnego społeczeństwa, które August Bebel zwalczał joko

288

śmiertelnego wroga. Komentując ten doniosły fakt historyczny z punktu widzenia programu godcsiberskiego, Eichler sformułował następującą konkluzję: „Ale w perspektywie emancypacja ruchu robotniczego ozna­czała również jego separację, którą przezwyciężył dopiero w naszych dniach".

Zamieszczone niżej zestawienie 34, będące porównaniem .programu go-desbcrskiego z programami socjaldemokracji niemieckiej z lat 1869, 1875, 1891, 1921 i 1925, ilustruje, jak dalece SPD odeszła od swych socjalistycz-no-robotniczych tradycji. Z dawnych programów SPD wybranych zostało 5 najważniejszych zasad socjalistycznej polityki. Zasad tych brak jest całkowicie w programie godesberskim z 1959 r. Gwiazdka oznaczają, że zasady te zawarte były w ówczesnych programach SPD, kreski oznaczają ich brak.

Program j i Program Program j Program

eisenach- i ^ogram ! Program i /g()r7dec_ | heidd. j godes.

gotajski erfurcki

ski

, • ki

berski

berski

Obalenie panowania klasowego

Uznanie proletariackie­go internacjonali/mu

Uspołecznienie środków produkcji

Oddzielenie kościoła od państwa

Uznanie partii socjal­demokratycznej jako partii robotniczej

Charakterystyczne są wywody ideologiczne Willy Brandta zawarte w przemówieniu pt. Friedrich Engels und die soziale Demokratie, wygło­szonym na uroczystej sesji w Wuppertalu z okazji 150 rocznicy urodzin wielkiego myśliciela. Interpretując doktrynę polityczną klasyka mark­sizmu, Brandt podkreśla, że Engels uważał, iż republika demokratyczna jest ,,gotową polityczną formą dla przyszłej dyktatury proletariatu". Brandt dodaje do tego swój komentarz: ,,Inaczej mówiąc specyficzną formą, w której ludzie pracy mogą urzeczywistnić swą emancypację" 3o. Na przekór tezie Marksa i Engelsa, że klasa robotnicza może zrealizować

289

swe cele tylko w walce przeciwko kapitalistycznemu systemowi i kapi­talistycznemu państwu, Brandt twierdzi, że właśnie można osiągnąć owe cele w ramach tego systemu i reprezentującego ten system, państwa. Co więcej, nawet za pomocą tego ostatniego. Marksistowscy krytycy pod­kreślają, że referując poglądy Engelsa, Brandt pominął engclsowską interpretację takich kategorii, jak republika i demokracja 3G, którą wielki myśliciel przedstawił w liście do Lafargua z 6 III 1894 r.: „Ale republika, tak jak każda inna forma rządzenia, określana jest przez jej treść: tak długo jak jest ona formą panowania burżuazji, tak długo jest ona wobec nas wroga, podobnie jak wszelkiego rodzaju monarchia (bez względu na formy tej wrogości). Jest więc w pełni nieuzasadnioną iluzją uważać ją, jeśli chodzi o jej istotę, za socjalistyczną formę rządzenia lub powierzać jej, dopóki jest opanowana przez burżuazję, socjalistyczne zadania"37.

Ten najistotniejszy fragment jest w wywodach Brandta pominięty. W jego interpretacji historia SPD jest historią niemieckiej demokracji. „Z partii rabotniiiozej Bebla stała się ona pairtią ludową programu go-desberskiego"38. Przewodniczący SPD jest zdania, że właśnie Marks i Engels byli myślicielami, którzy utorowali drogę niemieckiej socjal­demokracji. Brandt poczuwa się również do tradycji eisenachczyków, którzy w 1869 r. na zjeździe w Eisenach utworzyli Socjaldemokratyczną Partię Robotniczą, proklamując aktualne do dziś hasło: ,,W rękach robotników spoczywają losy Niemiec, w rękach robotników spoczywają losy demokracji". Krytycy poglądów Brandta podkreślają, że celem eise­nachczyków było socjalistyczne społeczeństwo i że ich testament zreali­zowany został w NRD 39.

Brandt wiąże również socjaldemokratyczną interpretację engelsow-skich tradycji z przyjaznym stosunkiem SPD wobec Polski i narodu pol­skiego. „. . . Nie bez wzruszenia — mówił Brandt — myślę o zaklinają­cych słowach, które Fryderyk Engels, będący jak inni szczerym demo­kratą, znalazł przed ponad stu laty dla określenia dobrego stosunku między Niemcami a Polakami" 40. Ten polski wątek powtarzał się dość często w wystąpieniach publicznych Brandta w okresie 1969-1972.

290

,.Takie nazwy jak Oświęcim — mówił Brandt w związku z podpisa­niem układu w Warszawie — będą jeszcze długo towarzyszyć obu naszym narodom i przypominać nam, że możliwe jest piekło na ziemi. Myśmy je przeżyli. Ale właśnie to doświadczenie zmusza nas, abyśmy zdecydowanie podejmowali zadania przyszłości. Ucieczka przed rzeczywistością stwarza niebezpieczne iluzje. Powiadam: nasze tak wobec tego układu, nasze tak wobec pojednania i pokoju jest zdeklarowaniem się wobec całej nie­mieckiej historii. Jasna świadomość historyczna nie toleruje żadnych niemożliwych do spełnienia roszczeń. Nie toleruje również owych „taj­nych zastrzeżeń", przed którymi ostrzegał wschodni Prusak, Imrnanuel Kant, w swojej pracy O wiecznym pokoju.

Pokojowa polityka zagraniczna SPD podniesiona została przez Brandt;! i socjaldemokratycznych teoretyków do rangi ideologicznej zasady. Zna­lazło to wyraz w programie godesberskim, który głosi: „Wszystkie na­rody muszą się podporządkować międzynarodowemu porządkowi praw­nemu, który będzie miał wystarczającą egzekutywę. Wojna nie może być środkiem polityki. Wszystkie narody muszą mieć jednakową szansę .uczestnictwa w światowym dobrobycie. Kraje rozwijające się mają prawe oczekiwać solidarności ze strony innych narodów" 41.

Jako mąż stanu i przewodniczący SPD, Brandt sformułował swoje poglądy na politykę zagraniczną przede wszystkim w książce FriedtniH-politik in Europa. Reprezentuje on tam m. in. tezę, że kto kieruje się zdrowym rozsądkiem, ten nie może uważać Republiki Federalnej Niemiec za czynnik w światowej polityce wielkich mocarstw. Składa się na cc? szereg przyczyn: rozległość geograficzna wielkich mocarstw, ich bogactwa naturalne, dynamika techniczna, przewaga militarna i rezerwy ludzkie. Także zjednoczone JMiemcy, nawet, gdyby były panem swych decyzji, mo­głyby w przyszłej grze globalnych sił odgrywać, zdaniem Brandta, bar­dzo skromną rolę. Żadne państwo Europy w swej obecnej postaci nie dy­sponuje potencjałem światowego mocarstwa 42.

Brandt pisze, że bez 'względu na !to, czy to się Niemcom podoba czy­nie, muszą oni, dwadzieścia kilka lat po zakończeniu wojny, ponosić obiektywne skutki hitleryzmu. „Kto tego nie rozumie, ten nie może pro­wadzić dobrej polityki niemieckiej. Kto sądzi, że będzie mógł sobie pora­dzić bez zdystansowania się do przeszłości, ten poniesie fiasko. Neohit-leryzm jest zdradą kraju i narodu" 43.

Zgodnie z ustaHendamii zawartymi w projekcie programu długotermi­nowego i w programie wyborczym tz 13 X ł972 r. podstawą działalności

291

SPD w dziedzinie polityki zagranicznej, obejmującej również politykę wschodnią, jest ,,sojusz atlantycki oraz integracja europejska". Kierow­nictwo SPD deklarowało w tych dokumentach gotowość militarnego wkładu RFN do „systemu obrony NATO", popierało ideę umocnienia EWG i opowiadało się za unią polityczną Europy zachodniej. Jest to wyraźnie prokapitalistyczna orientacja. Umocnienie EWG to umocnienie przede wszystkim europejskich koncernów, głównie zachodnioniemiec-kich, których pozycja w EWG i całym kapitalistycznym świecie jest wy­jątkowo silna. Dokumenty programowe SPD mówią także o konieczności nawiązania współpracy z socjaldemokratycznymi, socjalliberalnymi i so­cjalistycznymi partiami w Europie w celu opracowania wspólnych pci'-spektyw i programów, by rnóc realizować socjaldemokratyczną politykę w skali europejskiej 44. Postuluje się również umocnienie kontaktów z zachodnioeuropejskimi związkami zawodowymi i ,,innymi postępowymi grupami w Europie".

Jest rzeczą niewątpliwą, że wobec rozwoju kapitalistycznej integracji w Europie zachodniej związki zawodowe i wszystkie organizacje robotni­cze muszą szukać nowych dróg i metod walki w skali międzynarodowej. Co więcej, tego rodzaju międzynarodowa współpraca staje się dla za­chodnioeuropejskiej klasy robotniczej palącym nakazem chwili. Wielkim kapitalistycznym zrzeszeniom, międzynarodowemu sojuszowi kapitału musi się przeciwstawić międzynarodowy front klasy robotniczej i wszy­stkich ludzi pracy. Ale w praktyce oznaczałoby to również sojusz z siła­mi francuskiej i włoskiej lewicy: FPK i WłPK oraz pozostającymi pod ich wpływem największymi centralami związków zawodowych w Europie zachodniej. Niestety, taka perspektywa niie mieściła i nic mieści siię w oficjalnym ideologiczno-politycznym programie współczesnej SPD, choć wśród jej lewicowego aktywu (działacze ,,Juso") coraz częstsze były głosy uznające tego rodzaju współpracę jako życiową konieczność dla klasy ro­botniczej RFN, a między przedstawicielami DGB i CGT nawiązywane już były kontakty w czasie strajków obejmujących wielkie europejskie kon­cerny.

Teza 204 projektu programu długoterminowego SPD głosiła: ,,Nasza polityka bezpieczeństwa i obrony ma wyłącznie defensywny charakter i służy polityce odprężenia. Zachodini sojusz obronny stanowi na prze­widziany czas jedynie ramy, w których Republika Federalna zapewnia swe whisne, jak i europejskie bezpieczeństwo. Musi ona wnosić w tym zakresie odpowiedni wkład" 45.

Teza ta (jej autorstwo przypisuje się Helmutowi Schmidtowi) wymaga niezbędnego komentarza: Jej przesłanka jest bowiem parytet zbrojeń

292

wojskowych, będący według Schmidta warunkiem utrzymania pokoju Uzasadnienie to, mimo iż nie figurowało w tekście projektu programu, wywodzi się z antykomunistycznej koncepcji tzw. równowagi strachu, do której tak chętnie odwoływali się przeciwnicy międzynarodowego odprę­żenia. Rzecz 'charakterystyczna, ze w projekcie programu długotermino­wego SPD była mowa o prognostycznym planowaniu wydatków zbroje­niowych i wojskowych do 1985 r., które, zamiast maleć, będą wzrastać od 4,1% do 5,8% rocznic 4łi. Nie bez znaczenia jest także fakt, że w okresie pierwszego rządu koalicji so.cj'aliiberalr.ej wydatki wojskowe RFN T,ie uległy bynajmniej redukcji. Co więcej, w 1972 r. Bepublika Federalna miała największy budżet wojskowy w porównaniu z wszystkimi dotych­czasowymi budżetami wojskowymi rządów niemieckich w okre.sie poko­jowym, Budżet ten zwiększył się w 1972 r. o 11%, podczas gdy cały bu­dżet rządu federalnego w 1972 r. zwiększył się tylko o 8,4°/o47. Interesu­jące jest obliczenie, z którego wynika, że w ciągu minionych dwudziestu lat RFN wydała na cele zbrojeniowe 360 mld marek 48.

Tak więc, jeśli chodzi o wydatki na zbrojenia, o stosunek do NATO. EWG i generalnie o całą politykę zachodnią RFN, poczynania SPD były w okresie 1969-1972 w dużym stopniu identyczne z polityką zachodnia chrześcijańskich demokratów.

JSa szczególną uwagę zasługuje stosunek kierownictwa SPD do ruchu komunistycznego. Problem ten trzeba jednak ujmować w szerszym kon­tekście, zwracając jednocześnie uwagę na nowe tendencje w światowym ruchu socjaldemokratycznym. W 1956 r. socjalistyczna Międzynarodów­ka wypowiedziała się przeciwko oficjalnym kontaktom między partiami i-ocjaldcmokratycznyrni i komunistycznymi. Mimo jednak tej negatywnej decyzji niektóre partie Międzynarodówki (fińska, japońska, francuska) .nawiązały w latach sześćdziesiątych kontakty z partiami komunistycz­nymi i robotniczymi krajów socjalistycznych, Przedstawiciele socjalde­mokratów fińskich wystąpili nawet dwukrotnie z propozycją anulowania antykomunistycznej uchwały, jaką socjalistyczna Międzynarodówka pod­jęła w 1956 r. Międzynarodówka ta obstawała jednak nadal przy swych poprzednich ustaleniach. Ważnym wyłomem w tym antykomunistycznym froncie socjaldemokratów były rozmowy między socjalistami francuskimi i FPK, które zakończyły się 27 czerwca 1972 r. podpisaniem porozumie­nia w sprawie przygotowania wspólnego alternatywnego programu rzą­dowego. Rzecznikami współpracy i współdziałania z komunistami stały się oprócz Francuskiej Partii Socjalistycznej Fińska Partia Socjaldemo-

293

kralyczna, Socjalistyczna Partia Japonii oraz Socjalistyczna Partia Chile. Jeśli chodzi o pozostałe partie socjaldemokratyczne, to mimo braku wów­czas oficjalnych kontaktów, mogły one w wielu ważnych kwestiach dzia­łać w tym samym kierunku co komuniści. Kwestiami takimi były i sq przede wszystkim: zapobieżenie nowej wojnie światowej, stworzenie sy­stemu bezpieczeństwa europejskiego i walka przeciwko faszystowskiej recydywie. W dokumencie uchwalonym na Międzynarodowej Naradzie Partii Komunistycznych i Robotniczych w Moskwie w 1969 r. zawarta jest następująca ocena perspektyw współpracy między ruchem komunistycz­nym a socjaldemokratycznym: „W szeregach socjaldemokracji dokonuje się zróżnicowanie, które znajduje odzwierciedlenie również w kierow­nictwie. Niektórzy spośród jej przywódców stanęli w obronie kapitału monopolistycznego, imperializmu. Inni natomiast skłonni są uwzględniać żądania mas pracujących w dziedzinie gospodarczej i socjalnej, w spra­wach walki o pokój i postęp. Komuniści przywiązując decydujące zna­czenie do jedności klasy robotniczej, opowiadają się za współpracą z so­cjalistami i socjaldemokratami w celu ustanowienia już dzisiaj przodu­jącego ustroju demokratycznego i zbudowania społeczeństwa socjalistycz­nego w przyszłości. Uczynią oni wszystko co w ich mocy. aby współpracę taką urzeczywistnić. Opowiadają się oni także za współpracą z innymi de­mokratycznymi partiami i organizacjami, zainteresowanymi odnową spo­łeczeństwa. Jest rzeczą naturalna, że kroczenie tą drogą wymaga, aby partie socjalistyczne i inne zerwały z polityką współpracy klasowej z burżuazja i prowadziły politykę skutecznej walki o pokój, demokrację i socjalizm" 49.

Współczesna SPD, a ściślej jej kierownictwo, mimo niewątpliwych zasług w walce o pokojową linię w polityce zagranicznej RFN, należy do antykomunistycznego odłamu w światowym ruchu socjaldemokratycz­nym. Koncepcja dobrosąsiedzkich pokojowych stosunków z krajami socja­listycznymi nie oznacza według interpretacji teoretyków SPD pozytyw­nego stosunku do socjalistycznego ustroju i programu społeczno-politycz­nego partii komunistycznych i robotniczych. W tym względzie kierow­nictwo SPD trwa na starych pozycjach: jest zdecydowanym przeciwni­kiem współdziałania i współpracy między komunistami i socjaldemokra­tami na płaszczyźnie międzypartyjnej.

8 października 1970 r. ukazał się w tygodniu ,,Vorwarts" artykuł teo­retyka SPD, prof. drą Richarda Lówenthala, pt. Sozialdemokratie und

294

Kommunismus. Artykuł ten, utrzymany w jednoznacznie antykomuni­stycznym duchu, napisany został specjalnie na zlecenie prezydium SPD Był więc i jest wykładnikiem oficjalnych poglądów kierownictwa SPD na stosunki między ruchem komunistycznym a socjaldemokratycznym. Reprezentuje ponadto socjaldemokratyczny punkt widzenia na niektóre aspekty normalizacji stosunków między RFN a krajami socjalistycznymi. 14 listopada 1970 r. rada partyjna SPD uchwaliła w Monachium plat­formę ideologiczną pt. „Sozialdemokratie und Kommunismus", której główne wątki pokrywają się całkowicie z interpretatorskim artykułem Lówenthala. Tak więc artykuł ten i platforma stanowią swoistą jedność, zwłaszcza że Lówenthal jest autorem obu dokumentów.

Nawiązując do pokojowych poczynań socjalliberalnego rządu RFN na forum międzynarodowym (podpisanie Układu Moskiewskiego) Lówemhal deklarował, że chodzi o polepszenie stosunków między państwami nale­żącymi do dwóch różnych systemów politycznych, między którymi istnie­ją zasadnicze sprzeczności.

Autor pisze, iż podejmując wysiłki „zmierzające do porozumienia w polityce zagranicznej z krajami rządzącymi przez komunistów, socjalde­mokracja nie dopuści nigdy do zatarcia zasadniczych sprzeczności, jakie dzielą socjaldemokratyczne i komunistyczne cele i metody działania" •'"

Podkreślił on również, że „celem socjaldemokratycznej polityki nie może być wyzwolenie krajów, w których władzę sprawują komuniści'". Dotyczy to również NRD. Byłoby to sprzeczne z konsekwentną polityką pokoju. Likwidacja konfliktów między państwami zakłada bowiem, że każde państwo respektuje porządek wewnętrzny innych państw. Byłobs to również rzeczą nierealistyczną. „Przeobrażenie komunistycznego ładu. jeśli miałoby do tego przeobrażenia dojść, może nastąpić tylko od we­wnątrz" — pisał Lówenthal.

Obszerne fragmenty artykułu i platformy poświęcone są stosunkom SPD do kapitalistycznej własności prywatnej. Jest to w istocie rzeczy obrona systemu społecznego RFN, usprawiedliwianie się socjaldemokra­tycznego kierownictwa, dlaczego SPD nic występuje 7. postulatem uspo­łecznienia kluczowych gałęzi przemysłu. „Walka o społeczną sprawiedli­wość w stale zmieniających się warunkach technicznych i gospodarczo--społecznych — głosił Lówenthal — jest wciąż nowym, nigdy nie koń­czącym się zadaniem. Socjaldemokracja świadoma jest tego, jak wielki dystans dizieM jeszcze dzisiejsze społeczeństwo od 'rzeczywistej równość1, szans i społecznej sprawiedliwości. . . Ale również w przyszłości walka o te cele nie może być nigdy zakończona poprzez osiągnięcia z góry za-

295

Kreślonego „celu końcowego1'. Różne formy własności publicznej, pań­stwowe sterowanie gospodarką i współdecydowanie w sprawach produkcji nic są celami samymi w sobie. Są to raczej środki demokratycznej kon­troli na władzą gospodarczą, środki zabezpieczenia praw socjalnych ludzi pracy. Na podstawie uzyskanych doświadczeń środki te musza być oce­niane według ich celowości. Doświadczenie nie potwierdziło ani konser­watywnego dogmatu, że polityczna i duchowa wolność możliwa jest tylko w warunkach niekontrolowanej kapitalistycznej własności, ani też ko­munistycznego dogmatu, że demokrację można zapewnić przez upaństwo­wienie środków produkcji. Wolnościowa demokracja — tak jak nowo­czesny przemysł — stworzona została najpierw w krajach, gdzie istnieje system własności prywatnej. Rozwijała się ona dalej w warunkach mie­szanego systemu gospodarczego z dominująca własnością prywatna oraz państwową polityką stabilizacji ekonomicznej i planowania wzrostu go­spodarczego. System ten panuje dziś w rozwiniętych krajach Zachodu System społeczny Republiki Federalnej okazał się politycznie stabilny, gospodarczo wydajny i pod względem socjalnym zdolny do rozwoju właś­nie w oparciu o istniejący porządek własności. Niemiecka socjaldemo­kracja nie potrzebuje dla realizacji swego programu żadnych poczynań mających na celu wywłaszczenie".

.leden z głównych teoretyków SPD, prof. dr Ulrich Lohmar, sformu­łował różnice między ideologia socjaldemokratyczną a marksistowsko-k--ninowską w postaci 10 tez, które sprowadzają się do tradycyjnych anty­komunistycznych zarzutów. Godna uwagi jest jednak konkluzja rozważań autora, sformułowana w tezie 10, która brzmi następująco: „Nie ma wspólnych celów między socjaldemokratami i komunistami w dziedzinie ideologii strategii. Cele takie występują tylko w dziedzinach częścio­wych, ale mają zawsze inne miejsce w hierarchii wartości. Wspólne interesy socjaldemokratów i komunistów powinny sprowadzać się do zapewniania pokoju, rozbrojenia, wspólnej pomocy dla krajów III świata i współpracy gospodarczej".

Lohmar sugerował, że socjaldemokraci i komuniści mogą z sobą współ­pracować w wymienionych wyżej dziedzinach, nawet jeśli odwołują się do odmiennych motywów. Wskazana byłaby, zdaniem Lohmara, ściślej­sza kooperacja gospodarcza między krajami EWG a RWPG. Kooperacja taka w węzłowych kwestiach nie prowadzi bowiem do ideologicznego zbliżenia między socjaldemokratami a komunistami.

Zdaniem autora tych 10 tez, socjaldemokracja musi świadomie podjąć współzawodnictwo z komunistami51. Musi ona zaprezentować się wobec

296

kapitalizmu i komunizmu jako trzecia możliwość, którą można opisać i zrozumieć według miernika społecznej demokracji. „Z tego punktu wi­dzenia nie ma żadnych podstaw, aby socjaldemokraci musieli poniechać swych pragnień patrzenia na świat nie w sposób kapitalistyczny i nie w sposób komunistyczny, ale właśnie socjaldemokratyczny. Nie bez zna­czenia jest fakt — pisał Lohmar — że taka perspektywa socjaldemokra­tycznej ideologii i strategii pasuje do pokojowej polityki, jaką prowadzi kanclerz Brandt" 52.

Współczesna SPD nie jest jako partia organizmem ideologicznie jed­nolitym. Stąd też, jak podkreślał W. Abendroth, SPD ma dwa oblicza. „Z jednej strony staje się ona częściowo instytucją stabilizacji systemu wymierzonego przeciwko tej samej klasie53, na której się opiera, z dru­giej zaś, opierając się na tej klasie, SPD pozostaje pod jej nieustanną presją w innym kierunku. Egzystuje przeto i działa jako partia pełna sprzeczności" M. W SPD przejawiają się różne nurty i tendencje. Nie bez znaczenia są koncepcje socjaldemokratycznej lewicy. Ale panującą i obo­wiązującą w partii ideologią są przedstawione wyżej poglądy centralnego kierownictwa SPD. Brak w Niemczech Zachodnich po drugiej wojnie światowej masowego ruchu komunistycznego, a następnie przekształce­nie RFN w przednią straż zimnej wojny, rozniecenie nastrojów nacjona­listycznych i rewizjonistycznych w okresie rządów CDU/CSU i zdelega­lizowanie w 1956 r. KPD wzmogły w tym kraju w owych latach zna­czenie antykomunizmu i zapewniły socjaldemokracji dominującą pozycję w zachodnioniemieckim ruchu robotniczym.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ROZWÓJ SOCJALDEMOKRATYCZNEJ PARTII NIEMIEC (5) doc
ROZWÓJ SOCJALDEMOKRATYCZNEJ PARTII NIEMIEC (4) doc
ROZWÓJ SOCJALDEMOKRATYCZNEJ PARTII NIEMIEC (3) doc
ROZWÓJ SOCJALDEMOKRATYCZNEJ PARTII NIEMIEC
Socjaldemokratyczna Partia Niemiec
SOCJALDEMOKRATYCZNA PARTIA NIEMIEC, materiały z zajęć WSPiZ, nauki polityczne
Możliwość wspomagania rozwoju socjalno, DOGOTERAPIA
engels rozwoj socjalizmu od utopii do
Engels Rozwoj socjalizmu, Od utopii do nauki
Fryderyk Engels Rozwój socjalizmu od utopii do nauki
Fryderyk Engels Rozwój socjalizmu Od utopii do nauki
Fryderyk Engels – Rozwój socjalizmu od utopii do nauki (1880 rok)
NIEMIEC DOC
Engels Rozwój socjalizmu od utopii do nauki
Lew Trocki – Drobnomieszczańska opozycja w socjalistycznej partii robotniczej Stanów Zjednoczonych (
Engels Rozwoj socjalizmu, Od utopii do nauki
Fryderyk Engels Rozwój socjalizmu od utopii do nauki
PROGRAM NIEZALEŻNEJ SOCJALISTYCZNEJ PARTII PRACY

więcej podobnych podstron