35 Ogólnopolski Turystyczny Przegląd Piosenki Studenckiej
BAZUNA 2007
ŚPIEWNIK ( piosenki - laureatki)
WERDYKT JURY
Jury w składzie:
Tomasz Bednarek
Filip Biernacki
Horacy Chrząstek
Maria Durtan
Paweł Grabara
Łukasz Majewski
Waldemar Mieczkowski
Grzegorz Rozkwitalski
Maciej Służała
Michał Wajnchold
mając na stanie 1,8 wykonawcy na głowę, po wyjątkowo spokojnych, acz mocno burzowych obradach, postanowiło przejść z kilometrów na mile morskie, dzięki czemu udało się wyłowić złotą dwunastkę, jak następuje:
Mariusz „Kudłaty” Poświątny - „Wędrówka”
A`PROPOS - „Błękit”
Łukasz Nowak - „Piosenka o lesie”
POD DUDĄ - „Podróż”
POD DUDĄ - „Lato”
Jerzy Paweł Duda - „Czwarty kurnik”
CALCJUMFOLII - „Proste jak słowo cześć”
CALCJUMFOLII - „Obława”
Paulina Kreja - „Bez tytułu”
Anna Kloc - „Sierpniowa cykoria”
Anna Kkloc - „Głupie listy”
Marcin Skrzypczak - „Piosenka KULTURAlna”
Miejscami na tratwie ratunkowej uhonorowano:
MUCHA BAND (cały zespół) - za kulturę muzyczną i charyzmę wokalistki,
Krzysztofa Filipiuka - jury zauważa fajne riffy (appendyks),
Pod dudą - za wysoką kulturę wykonania i radość z muzykowania,
Jury zauważa Paulinę Kreję za nawiązanie dialogu z własnym gitarzystą.
Miejsca w szalupie nagrodzono:
Zaspół CARABOO - za najlepszą interpretację „Ruza kvietka”
W bocianim gnieździe im. Józka Kanieckiego:
Jako największa indywidualność muzyczna zasiądzie Mariusz Skrzypczak
Na rejach braci Stefańskich
Zawiśnie zespół CALCJUMFOLII
Miejsce przy wiosłach obsadzą najlepsi wykonawcy:
Zespołowo - Anna Kloc z grupą wioślarzy, oraz
Marcin Skrzypczak - ławka indywidualna
W roku 2007 trzydzieste piate koło sterowe dzierżyć będzie zespół CARABOO z Rajdową Piosenką Roku - „Dobranoc” do słów Joanny Burgiełł, muzyki - Elizy i Agnieszki Paś.
Walne Zgromadzenie Majtków postanowiło przydzielić indywidualne Koło Ratunkowe Marcinowi Skrzypczakowi
Organizatorzy zaprzyjaźnionego Ogólnopollskiego Studenckiego Przeglądu Piosenki Turystycznej YAPA w Łodzi, nominują do konkursu 33 edycji:
Annę Kloc z zespołem
Paulinę Kreję i
Mariusza Poświątnego.
Nominację do edycji IV Festiwalu „Łagodne Spotkania Muzyczne - MUZYKA I ŚRODOWISKO” otrzymuje Paulina Kreja
Elbląg, 30 czerwca 2007 roku
ŚPIEWNIK
Wędrówka
sł., muz. i wykonanie Mariusz „Kudłaty” Poświątny
W mojej głowie tylko droga G C D a
W mojej głowie tylko woda
W mojej głowie opon gumy i podeszwy
A przede mną jakiś szlak
Za mną tylko drogi szmat
Nogi w dole, głowa w chmurach błądzi wciąż.
Idę wciąż przed siebie G C
Dokąd droga mnie prowadzi G C
Myśli me splątały drogi G C
Szlak poplątał moje nogi. D a
Koszyk zmartwień ten niechciany
Za mną został zapomniany
Gdzieś w mym mieście, w blokach, murach,
Błądzić będę w chmurach.
I błądzeniem odurzony
Zajdę w takie świata strony,
Że gdy łeb wystawię z chmury
Dołem rzeka, górą góry.
A gdy nogi już nie mogą,
To przystanę gdzieś nad wodą.
W ręce chwycę z wiatru wiosła,
Drogą będzie rzeka niosła.
I gdy z sił opadnę snadnie,
Cały świat zostanie na dnie.
Nie odwrócę się za siebie,
Wkrótce będę w innym niebie.
W poniedziałek tylko praca,
Boli głowa, bo mam kaca
Po tych rzekach, górach, chmurach,
Teraz błądzę w szarych murach.
W mojej głowie tylko droga G C D a
W mojej głowie tylko woda,
Która ponoć tuż za rogiem się zaczyna
A przede mną jakiś szlak
Za mną tylko drogi szmat
Która choć za rogiem
W żyłach mi pulsuje.
Piosenka KULTURAlna
sł. muz. i wykonanie Marcin Skrzypczak
Tego kultura mnie uczyła
Wciąż mnie poiła i poiła
Litrami wiedzę wciąż wdrażała
Na świecie żyć mi pomagała.
I kołysząc mnie muzycznie
Slalomem zmierza w jedną stronę
W piwnicy swe zatapia smutki
Aby wypłynąć na ulicę
(aby wyrzygać się publicznie)
Kultura wciąż rozgrzewa serca
Jest nałogową dyscypliną
Zwykle mieszanka wybuchowa
Tu bardzo często się to zdarza.
Jeszcze pan Franek - kulturysta
Podnosi ciężar swojej głowy
Myśli przewija w siódmym niebie
Duchowo ma się całkiem nieźle.
Zapomniał, że na dworcu zimno,
Że pociąg jedzie w każdą stronę,
Że za nim ciągnie swe marzenia
Do dzisiaj jeszcze niespełnione.
Przejrzałem wprawdzie dziś na oczy:
Bar „Pod Kogutkiem”, dom kultury.
Uleczył mnie, choć drżące dłonie,
A jednak ciężko okaleczył.
Ja już nie wierzę w nic na świecie
Ja już nie wierzę w to, że jestem
Ja już nie wierzę wam chłopaki
Ja wiem już dokąd to prowadzi
Kultura.
Proste jak słowo cześć
Sł. Janusz Skwira, muz. Mariusz Procyk, wykonanie CALCJUMFOLII
Coś, czym jest ten świat G C9
Głęboko we wnętrzu twego spojrzenia D4
Odnajduję ten mój maleńki sensu blask. fis e7/5
Gdzieś tam, w zakamarkach duszy twej
Zagłębiam swój wzrok, by wyzwolić myśli,
Które uniosą moje pragnienia.
Tak do skupienia dwóch dusz,
Na horyzoncie codzienności
Poszybują w górę, gdzieś daleko,
Tak przedsennie i po prostu gdzieś
I zmieszają się z gwiezdnym pyłem
Tworząc serca i duszy namiętności.
Płynę marzeniami tworząc świat
To co przeżyłem przez tyle lat
Co gdzieś odeszło budując fundament
Aby istnieć mogło coś gdzieś.
Tak po prostu, bez pytań zbędnych,
Takie łatwe jak słowo cześć.
Podróż
sł. i muz. Michał Balerski, wykonanie POD DUDĄ
Zabierz mnie, gdzie ptaków śpiew h D
Tam odpocząć od zgiełku chcę, e Fis7
Słuchać chcę szmeru wód h D
I kołysać się na falach twoich ust. e Fis7
Zabierz mnie, jechać chcę G
Wszystko jedno, gdzie to jest. D
W pokój marzeń za twój uśmiech, za twój gest G D
A gdy przyjdzie noc i sen h e
Oczy gwiazd otworzą się C h
Czuwać będą tak nad nami cały wiek. C D e / D h
W słońca blask czy w kloszu chmur h D
Życia żagiel rozwinąć znów e Fis7
Jeszcze raz zadziwić się h D
Choćby miało się okazać, że to wszystko sen. e Fis7
Śnię o tobie całe noce, kiedy gwiazdy w krąg spadają D e D Fis7
Pójdę z tobą w każdą podróż, wszystko jedno w styczniu, w maju D e Fis7
Zabierz mnie, jechać chcę G
Wszystko jedno, gdzie to jest D
W podróż marzeń za twój uśmiech, za twój gest G D
A gdy przyjdzie noc i sen h e
Oczy gwiazd otworzą się C h
Czuwać będą tak nad nami cały wiek. C D E
Głupie listy
sł. Halina Poświatowska, muz. i wykonanie Anna Kloc
wstęp: //D/C/G/D//
Kiedy umrę, kochanie D
Ze słońcem rozstanę C
I będę długim przedmiotem, raczej smutnym. G A
Czy mnie wtedy przygarniesz D
Ramionami ogarniesz C
I naprawisz, co popsuł los okrutny. G A
Często myślę o tobie g7 C
Często piszę do ciebie g7 C
Głupie listy - w nich miłość i uśmiech D A
Głupie listy - w nich miłość. G D
//D/C/G/D//
Potem w piecu je chowam
Płomień skacze po słowach
Min spokojnie w popiele nie uśnie
Patrząc w płomień kochanie
Myślę 0 co też się stanie
Z moim sercem miłości głodnym.
Często myślę o tobie…
A ty nie pozwól przecież bym umarła
Umarła w świecie, który ciemny jest
Koloru chłodny.
Często myślę o tobie…
Czwarty kurnik
sł. Ferdynand Głodzik, muz. i wykonanie Jerzy Paweł Duda
Gdzie dawniej czerwienią drażniły indory C
W bajorku pod płotem siedzą dwa kaczory. G
Kury jaj nie znoszą, żyć nie mają z czego C
Mówi pierwszy kaczor do tego drugiego G
Ptasią grypą trzódka w kurniku zatruta F C
Stwórzmy koalicję, zwyciężmy koguta G a
Czas zrobić porządek i pozbyć się szczurów, F C
Kurom wydrapywać brudy zza pazurów. G a
Niech w szeregi drobiu wstąpią znów nadzieje
Przecież od koguta dużo głośniej piejesz
Bierzmy się do dzieła, skończyły się żarty;
Pora wybudować wreszcie kurnik czwarty.
Chcieli wszystko zmienić lecz się nie udało
Zwolenników mają w kurniku za mało
Jedni wegetują, drudzy się bogacą,
Powtarza od dawna ten kurak ladaco.
Jego wrogość w stadzie mogłaby nas zgubić
Trzeba go oswoić oraz przyhołubić
Damy mu korytko, przytniemy jęzora
Zakwakał sekretnie kaczor do kaczora.
Jednak notowania nie idą do góry
Do tego pierwszego mówi kaczor wtóry
Trzeba koalicję budować z mozołem
Skoro się ladaco okazał warchołem.
Mam gotowy sposób, w sekrecie ci powiem:
Idź do głupiej gęsi, kupmy od niej owies.
Rozeszła się fama na inne kurniki;
Bo gęś miała w oczach zdradliwe promyki.
Cały drób plotkuje, twórzmy nowe fronty
Niektórzy budować chcą już kurnik piąty.
Nie utrzyma władzy i nie wytrwa w cnocie
Kto zamiast szybować, woli grzęznąć w błocie.
Piosenka o lesie
sł. muz. i wykonanie Łukasz Nowak
Lesie przepastny, lesie zielony a h7/5
Szumiący melodię swą mową C G
W które powiedziesz, wędrowcze strony
Ścieżek w gęstwinę sosnową?
Nie gniewaj się lesie na prostych ludzi d e7
Oni chcą tylko dojść cali. a h7/5
Niech echo się niesie, lecz duchów nie budzi d e7
By się wędrowcy nie bali. a e a
I pozwól, lesie, tam gdzie jałowiec
Rozmawia z brązową korą
By głowę znużony położył wędrowiec
Przy ognisku, nocna porą.
Lesie przepastny, lesie zielony
Szumiący melodię swą mową
Głucho szumią twych jodeł korony
Sowy kiwają głową.
Nie gniewaj się lesie na prostych ludzi…
I pozwól, lesie, jak ten jałowiec
Rozmawiać z brązową korą,
A w domu swoim znużony wędrowiec,
Pomyśli o tobie z pokorą.
Niczym światło w tunelu
sł. Magda Przychodzka, muz. Robert Mucha, wykonanie MUCHA BAND
Prawdziwy przyjaciel przychodzi, kiedy wszyscy odchodzą
Mija po drodze rzesze fałszywych osób
I wiesz, że zawsze ci pomoże,
Ze zawsze możesz na niego liczyć.
Tak jakoś dziwnie składa się,
Ze często Myślo o tym co ty,
Jest zawsze obok, zawsze jest.
Kiedyś myślałam, że przyjaźń nie istnieje, nie
Że każdy myśli tylko o sobie,
Lecz nie cały świat składa się z ludzi
Pozbawionych wnętrza/ 2 x
Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie
Ludzi zbliżają ich własne problemy.
Prawdziwa przyjaźń podwójna ma imię,
Prawdziwa przyjaźń wszystko przebaczy.
Jest jak światło w ciemnym tunelu
Jest wiarą nadzieją i szczęściem,
Często przychodzi tak nagle, znienacka
Jest jak światło w ciemnym tunelu.
Jest wiarą, nadzieją i szczęściem,
Często przychodzi tak nagle.
Kiedyś myślałam, że przyjaźń nie istnieje, nie…
Akordy:
zwrotki: a, e, d, E //4 x
refren: a, G, F //4 x
przejście: a, G, C, G, F, G, G, F, G
Błękit
sł. Alicja Mazan, muz. Maciej Turkowski, wykonanie A`PROPOS
Błogosławiony niech będzie błękit
W chabrach, pokorny i prosty
Osrebrzony w ostróżkach, goryczkach
Wierny górom.
Z oczu kociąt patrzący
Zadziwiony światem
Z głębi płomienia pełen żaru
Tonią jezior odbijający niebo.
Błogosławiony niech będzie błękit…
Chcę wziąć cię za rękę
I zaprowadzić do ogrodu
Chcę ci w nim wszystko odsłonić byś poznał
Chcę ci odsłonić mój ogród, byś poznał to
Na co w słowach miejsca nie ma.
Błogosławiony niech będzie błękit…
Błogosławiony niech będzie błękit
W tobie niewidzialny
Osrebrzony w ostróżkach
Jak wiara obecny najmocniej
Błogosławiony niech będzie błękit…
Sierpniowa cykoria
sł. Adam Ziemianin, muz. Zbigniew Tkaczyk, wykonanie Anna Kloc
A7+,
Na Popradzie przybyło D E cis 75+ Fis7
Pogoda wisielcowi h E7 A7+
Lato w piąstkę się skurczyło h E cis75+ Fis7
Choć sierpnia to połowa. h H79 E E5+
W góry dziś nie pójdę A7+ h
Sprawa jest krótka B7+ A7+
Dzisiaj wolę bar przy rampie D E cis75+ Fis7
U Adama Hutka h B7+ A7+
Za oknem deszczowo D7+ cis
Burza gromy zawieje h A7+
Cały świat się zalał dis75+ Gis7 cis75+ Fis7
Tylko piwo się śmieje H79 E A7+
Myśli zebrać trudno
W aurę tak ponurą
Psy schowały się w swych budach
Świat przykryty chmurą
W góry dziś nie pójdę
Sprawa jest krótka
Dzisiaj wolę bar przy rampie
U Adama Hutka
Za oknem deszczowo…
Lato
sł. i muz. Michał Balcerski, wykonanie POD DUDĄ
Otwieram oczy i serca drzwi C F C
Blask łagodnie wlewa się do ziemi d e
Na obrazach złoty kurz się tli C F C
Złoty warkocz słońca, aż do ziemi. D e F G
Zapach polnych kwiatów i cisza wokół F C
Tylko świerszcz zaczyna coś grać d e
Posłuchaj, ta sama melodia co roku, a d e
Żeby lato mogło wiecznie trwać C f C
Wiatr w hamak słońca złapany F C
Kołysze niespokojne trawy zbóż G C
Tak byś chciała, by to lato trwało dalej F C e
Tak trwało, trwało i już. d G C
Wszystkie ptaki uparły się
I krzątają się po lazurowym niebie.
Wielka grusza w sadzie kładzie cień
Obiecany spokój w potrzebie
Brzęczą muchy i pszczoły leniwe
I motyle bezgłośnie kwitną kolorami
Tak myślę sobie, że to lato prawdziwe
Pójdzie w dal razem z nami.
Wiatr w hamak słońca złapany…
ostatni refren:// F C/ G C / F C f / d f C//
Obawa
sł. Bronisława Ostrowska, muz. Mariusz Procyk, wykonanie CALCJUMFOLII
Nie bój się mnie - przyjdę pogodnie, łagodnie G D e
Jak matki dalekiej pieszczota C G
Nie bój się mnie. D C e
Na serce położę ci dłoń G D
I serce przycichnie, wychłodnie C G
I serce przygaśnie, przypomni C G
Nie bój się mnie. D C e
Gdy świat stopię ci w jedno śpiewające morze G D e
Dalekich fal płaczem ukojne C G
Nie bój się mnie. D C e
Jeśli Bóg jest nad gwiazdami G D
W nieb szafirowym przestworze C G
To moje dłonie są boże D C G
Nie bój się mnie. D C e
„***” bez tytułu
sł, muz. i wykonanie Paulina Kreja
To zdjęcie w portfelu noszone C e
Ta chwila tak dawno miniona a G
Wspomnienie głęboko w pamięci schowane F G C
Ten oddech tak upragniony
Ten dotyk już dawno stracony
To słowo, które już przecież wybrzmiało
To :”kocham”, którego nie było
„Przepraszam”, co nic nie znaczyło
To serce, które tak głuche zostało.
Ten moment, gdy byłeś tu blisko
To zdjęcie, ten oddech, to wszystko p[amiętam
Te chwile, gdy byliśmy razem.
Twój zapach w powietrzu noszony
Miłości wciąż jestem spragniony
Dlaczego, to wszystko tak szybko minęło?
A przecież tak dobrze nam było
Gdy razem weszliśmy w tę miłość
A teraz została nam gorycz rozstania.
Nie była to tylko ma wina,
Że zdania się nam poróżniły
I rozstać się było od zaraz.
A teraz przez te wszystkie drogi
Idziemy przestępując progi - miłości
Jesteśmy już całkiem samotni.
Dobranoc (Rajdowa Piosenka Roku)
sł. Joanna Burgiełł, muz. Eliza Paś i Agnieszka Paś, wykonanie CARABOO
Dobranoc C
Nich ci się przyśni drzewo wiśni F G a
A rano C
Niech diabeł spadnie z fortepianu F G a
I niech powie F
Ci „Na zdrowie” G
I że ciągle śnię, F
Że ciągle śnię o Tobie, G a
Ciągle śnię o Tobie F G C
F G a F G
Kiedy we śnie jem czereśnie F G
Kiedy we śnie jem a
Kiedy we śnie jem czereśnie F G
Kiedy we śnie jem a
Wtedy słyszę twe… F G
Dobranoc C
Nich ci się przyśni drzewo wiśni F G a
A rano C
Niech diabeł spadnie z fortepianu F G a
I nie mówi nic F
Tylko słucha
Jaka F G
Jaka ta porcelana krucha F G C
Jaka ona krucha F G C
Jaka ta porcelana krucha F G
Kiedy we śnie jem czereśnie F G
Kiedy we śnie jem a
Kiedy we śnie jem czereśnie F G
Kiedy we śnie jem a
Twój diabeł mówi mi… F G C
Ruza kvietka
sł. i muz. - białoruska pieśń ludowa, aranżacja i wykonanie CARABOO
Jak vaz`mu ja ruzu kvietku
Dy puszczu na vodu
Plivy-plyvi ruza kvietka
Da samoha brodu.
Plyla-plyla ruza kvietka
Dy stala krucica
Vyjszla maci vodu braci
Paczula dzivicca
Oj, ty maja ruza kvietka
Czamu z ty zaviala
Peuna douha ty dziciatka
Na vadzie lazala.
Uziala maci ruzu kvietku
Palazyla u chacie
Dy jak hlanie - uspaminaje
Ab svaim dziciai.
I to by było na tyle, jeśli chodzi o Bazunę 2007