Kamienie na szaniec - tytuł książki Aleksandra Kamińskiego, opartej na autentycznych wydarzeniach z okresu okupacji niemieckiej Warszawy podczas II wojny światowej. Książka w sposób beletrystyczny opisuje autentyczne historie z działań podziemnej działalności harcerskiej Szarych Szeregów.
Uwaga: W dalszej części artykułu znajdują się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu.
Grupa przyjaciół (której autor nadał fikcyjną nazwę Buki), harcerzy 23 Warszawskiej Drużyny Harcerskiej "Pomarańczarnia", wśród nich Alek (w pierwszym podziemnym wydaniu dla zachowania tajemnicy konspiracji jako Wojtek), Zośka i Rudy (w pierwszym podziemnym wydaniu jako Czarny), kończy maturą Liceum im. Stefana Batorego w 1939 roku. Mają piękne młodzieńcze plany, stają jednak wobec przerażającej wojennej rzeczywistości.
Aleksander Kamiński bardzo sugestywnie kreśli obraz charakteru każdego z głównych bohaterów, poznajemy ich pasje, cechy charakteru oraz rodzinne domy. To one razem z harcerską szkołą życia nie pozwalają być im obojętne wobec okrutnej okupacji niemieckiej. Początkowo aktywnie uczestniczą w akcjach Małego Sabotażu, z czasem przechodzą do walki z bronią w ręku w ramach Grup Szturmowych i tam obejmują dowództwo.
Alek pod pomnikiem Kopernika rys. Stanisława Kunstettera z I wydania "Kamieni na Szaniec"Szybko dojrzewają wśród dramatycznych zdarzeń okupacyjnej codzienności, nie wyrzekając się jednak uroków i marzeń młodości. W świecie w którym na każdym kroku upadają wszelkie wartości wiedzą, że przyjdzie im zapłacić najwyższą cenę za wierność, lojalność i wiarę w sens walki zbrojnej.
Niespodziewanie wróg uderza, aresztując Janka Bytnara "Rudego". "Zośka" podejmuje szybką decyzję - trzeba odbić przyjaciela. Tak dochodzi do najsłynniejszej, brawurowej akcji Szarych Szeregów - Akcji pod Arsenałem.
Autor mówi o swojej książce, że jest to: Opowieść o wspaniałych ideałach braterstwa i służby, o ludziach, którzy potrafią pięknie umierać i pięknie żyć
"Kamienie na szaniec" - Aleksander Kamiński
"Kamienie na szaniec" to żywy dokument ponurego świata, w którym żył zniewolony naród. To słowa, myśli i obrazy wydarzeń przetopione w ogniu tamtego czasu w formę wielkiego dzieła. Książka nie została napisana po wojnie, lecz powstawała "na żywo", jej pierwsze niepełne wydanie było czytane jeszcze pod okupacją.
Lecz zaklinam, niech żywi nie tracą nadziei
A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec
Juliusz Słowacki
Jedna z istotniejszych rzeczy, jakie stanowią o klimacie "Kamieni...", to kontrast ujawniający się przy zestawieniu młodzieńczego idealizmu z okrucieństwem hitlerowców. Obie te płaszczyzny, o zupełnie różnym zabarwieniu, nachodzą na siebie i powstaje dzięki temu fascynujący swą niecodziennością świat. Warszawa to piekło, przez którego ciężkie chmury przebijają się jasne promienie nadziei. To pole zmagań dobra ze złem.
Autor posiada szczególny dar uogólniania opisywanych zjawisk w taki sposób, aby były przejrzyste i ciekawe dla każdego. Nie tracą przy tym swojej realności, czasem wręcz nią porażają.
Kamiński mocno zaznacza rolę społecznego pochodzenia i warunków życiowych bohaterów swojego dzieła. Zwraca więc uwagę na okoliczności, które pomogły im stać się tym, kim byli. Przyszli na świat w rodzinach inteligenckich, od małego uświadamiano im realia polityczne panujące w Polsce i na świecie. Wpajano im miłość do ojczyzny, dbano o odpowiedni rozwój duchowy i fizyczny. Mimo że rodzice nie byli szczególnie zachwyceni z pełnionej przez potomków służby w konspiracji, wspomagali ich w trudach.
Na kartach książki zaznajamiamy się z metodami działania Szarych Szeregów. Autor podchodzi do tego zagadnienia na tyle skrupulatnie, że można po trochu "Kamienie..." uznać za podręcznik dydaktyczny do nauki małego sabotażu. Są tam opisy rozmaitych "wynalazków" zespołu konspiracyjnego - kilkumetrowe "pióro" Rudego, jajka wypełnione farbą, są pomysły na ośmieszenie obcej propagandy i zniechęcenie do oglądania niemieckich filmów propagandowych oraz wiele innych.
Po egzaminie maturalnym w roku 1939 "Buki" wyruszają na wycieczkę w Beskidy Śląskie.
Tam rozprawiają o trudnych kolejach losu państwa polskiego i jak zaradzić chorobom, które trawią kraj. Na początku drugiego rozdziału autor opisuje zaślepienie polskiej propagandy tamtego okresu. Rząd polski zaszczepiał wtedy krajanom naiwną wiarę w łatwe zwycięstwo nad Trzecią Rzeszą. Harcerze angażują się w pomoc dla uciekających z miast ludzi. Wkrótce ojciec Alka trafia do aresztu (za odmowę uruchomienia zakładu przemysłowego, którego był kierownikiem). Niedługo po tym wydarzeniu bohaterowie książki nawiązują pierwsze kontakty z konspiracją. Wstępują w szeregi socjalistycznej organizacji "PLAN". Po kilku akcjach ich drogi rozchodzą się, a harcerze biorą się za pracę zarobkową, jednocześnie wspomagając osłabioną przez okupację społeczność warszawską. Wstawiają szyby, wożą ludzi rikszami, pracują przy wyrębie drewna. Uczą się z tajnych kompletów, które sami współtworzą.
W 1941 natrafiają na organizację "Wawer" i podejmują akcje w ramach Małego Sabotażu. Wybijają szyby zakładów fotograficznych, których właściciele wystawiają w oknach portrety żołnierzy niemieckich. Podejmują próby zniechęcenia warszawiaków do odwiedzania kin, które wyświetlają dzieła niemieckiej propagandy. Walczą z goebbelsowskimi hasłami, propagując własne. Dwa lata później nadchodzi czas pierwszych poważnych działań zbrojnych, jako że widmo klęski Trzeciej Rzeszy jest już coraz bardziej widoczne. Bohaterowie wchodzą zatem w skład Grup Szturmowych, utworzonych z inicjatywy Szarych Szeregów. W Sylwestra roku 1942 dokonują wysadzenia torów kolejowych, pomniejszając w ten sposób potencjał transportowy okupanta. W styczniu Alek dostaje się w łapska hitlerowców w czasie ulicznej łapanki, ale dzięki swej niepospolitej odwadze ucieka z niewoli (podobną przygodę przeżywa w tym czasie także Rudy). Ten ostatni jednak wkrótce zostaje aresztowany i trafia na Aleję Szucha... Od niego zależy teraz w dużej mierze los pozostałych konspiratorów. Bytnar jest jednak nieugięty i "w nagrodę" zostaje okrutnie zmaltretowany przez gestapowców. Zośka i reszta jego przyjaciół nie mogą przeboleć uwięzienia Rudego i pod Arsenałem organizują akcję odbicia Jana Bytnara. Brawurowe przedsięwzięcie odnosi skutek, lecz Alek i Rudy niebawem umierają. Pierwszy od rany postrzałowej w brzuch, drugi wskutek bestialskich metod śledczych. Zośka nie wygrał tej batalii, ale też nie przegrał. Mimo potężnego wstrząsu psychicznego po śmierci przyjaciół, wierzy wciąż w sens oporu wobec Niemców. Dobiegła końca fizyczna egzystencja Rudego i Alka, lecz pamięć o nich jest wciąż żywa. Dlatego trzeba kontynuować walkę... Do konspiracji garną się nowi. Zośka mówi wtedy : " - Niesłychanie szybko dojrzewają teraz ludzie. I tyle namnożyło się nowych. Gdy się przyjrzeć dobrze niektórym z nich - to wprost widać, jak ci ludzie rosną duchowo i umysłowo."
Marzy, aby ci "nowi" byli tacy, jak jego polegli przyjaciele. Alka i Rudego postrzega jako wzorce godne naśladowania. Otrzymuje odpowiedzialne zlecenie odbicia więźniów transportowanych przez wroga pociągiem. Na miejscu dochodzi do ostrej wymiany ognia, Zośka nie ulega jednak presji i doprowadza zadanie do pomyślnego końca. W pewien czas potem zostaje zatrzymany przez patrol niemieckiej policji, ale udaje mu się pozbyć mogącej służyć za dowód konspiracyjnych działań kartki i wydostaje się na wolność. Wraz ze swoim oddziałem bierze udział w operacji zlikwidowania posterunków żandarmii niemieckiej. Jest to ostatnia akcja, w jakiej bierze udział, gdyż dosięga go pechowa kula. Kiedy jego życie zaczyna powoli dogasać, znów widzi przed sobą twarze Alka i Rudego...
Aleksander Kamiński nakreślił bardzo wyraziste sylwetki bohaterów i dosłownie wręcz namawia do ich naśladowania. Młodzi konspiratorzy są odpowiedzialni, zdyscyplinowani i pełni życia. Bezustannie szukają nowych wyzwań i nawet w obliczu porażek nie tracą wiary w ostateczne zwycięstwo. Umieją wyciągać wnioski ze swoich błędów.
Sam "Zośka" po śmierci dwóch bliskich mu przyjaciół szuka podobieństw do nich u innych ludzi. Trzeba przyznać, że wymagania stawiane czytelnikowi są wysokie, ale i owoce przyjęcia podobnych jak bohaterowie książki postaw są ogromne dla całego narodu. Odpowiednie wzorce i autorytety są zawsze ważne w wychowaniu młodego pokolenia. Jeżeli ich brakuje, życie płynie tak czy owak, lecz więcej w nim błądzenia przy odnajdywaniu prawdy o świecie i o samym sobie.