500 g mąki pszennej
40g drożdży
250 ml ciepłej wody (z mlekiem też jest spoko)
płaska łyżeczka soli
pół łyżeczki cukru
2 łyżki oliwy
Drożdże rozprowadzić z cukrem i ciepłą wodą, wymieszać z ok. 4 łyżkami mąki, przykryć i odstawić na 15 minut aż wyrosną.
Do mąki z solą wlać rozczyn drożdżowy i wymieszać i zagnieść dość miękkie ciasto (jeśli będzie za twarde, wlać jeszcze trochę wody), dolać oliwę, wszystko razem ponownie zagnieść.
Ciasto powinno sprawiać wrażenie, jakby chciało już zacząć rosnąć.
I to wszystko, można się zająć nadzieniem. Ciasto nie musi rosnąć nie wiadomo ile, można je w pięć minut po zagnieceniu rozwałkować i przełożyć na blachę. Wystarczy mu te 10 minut, w czasie których będziemy przygotowywać składniki na farsz.
Rada: Najlepiej rozwałkować ciasto na trochę większy placek niż forma, a potem w brzegi zawinąć paseczki sera żółtego. Ser stopi się podczas pieczenia, a ciasto zrobi się bardziej apetyczne, pamiętajcie żeby na trochę wyższy brzeg z serem żółtym nie nakładać już nadzienia. Powstanie pulchny rancik jak w pizzerii, można go ewentualnie odrobinę posmarować sosem pomidorowym dla koloru.
SOS:
- koncentrat pomidorowy - pół słoiczka
- czosnek - 2 ząbki
- sól, cukier po pół płaskiej łyżeczki
- oregano, bazylia - płaska łyżeczka