Rzeźba homopocałunku na ołtarzu we Włoszech
Sculpture of a homo kiss on an altar in Italy
W połowie lipca, w Kościele San Martino w Azzano w mieście Seravezza, Lucca, Włochy, pokazano wystawę. Zajmująca się nią firma, Cibart, i jej dyrektor Matteo Marchetti, dostali pełna swobodę od proboszcza, ks. Hermesa Luppo, na umieszczanie w kościele wszelkich dzieł sztuki jakie chciał.
Marchetti
postawił rzeźbę dwóch całujących się mężczyzn na bocznym
ołtarzu poświęconym Najświętszemu Sercu Jezusa, jak widać
powyżej.
Rzeźba nazywa się Polaroid
, a jej twórcą Emmanuele Giannelli.
Po 10 dniach protesty gości stały się tak intensywne, i liczne, że Marchetti musiał przenieść rzeźbę z ołtarza na boczny taras, ostatni rząd poniżej.
Smutno to mówić, ani ks. Luppo, ani parafianie nie narzekali o tym bluźnierstwie. Wręcz odwrotnie, Luppo oświadczył: "Dla mnie rzeźba mogła pozostać gdzie była. Ewangelia pokazuje nam drogę przyjaźni i tolerancji. Nawiasem mówiąc, nikt nie poskarżył mi się na to".
Jest to znak czasów, że goście wystawy nowoczesnej sztuki są bardziej wrażliwi na bluźnierstwo, i mają więcej katolickiego rozsądku niż ci którzy powinni zareagować: parafianie, ksiądz i ci ponad nim…
https://www.traditioninaction.org/RevolutionPhotos/A795-Kiss.htm