Wojna w Syrii a Żydo-Izraelskie ludobójstwo.
Bliskowschodni węzeł gordyjski nadal czeka na rozsupłanie. A nad światem nadal wisi banksterski katowski topór.
Nie
będę szczegółowo pisał o wojnie Syrii. W tej sprawie odsyłam
zainteresowanych na
stronę:
https://adnovumteam.wordpress.com/category/syria/
.
oraz
na blog Zygmunta Białasa piszącego na przemian o Syrii i
Ukrainie.
http://zygmuntbialas.blog.pl/2016/02/23/co-sie-dzieje-na-bliskim-wschodzie-23-02-2016/
.
A
także na Sputnik na bieżąco relacjonujący najważniejsze
wydarzenia z
Syrii.
http://pl.sputniknews.com/polityka/20160218/2102765/Syria-Rosja-Bliski-Wschod-USA.html
.
Tym
razem zajmę się rzeczywistymi przyczynami wojny w Syrii. Naturalnie
idzie w niej banksterom i ich wasalowi Fashingtonowi o obalenie
legalnego rządu prezydenta Asada. Za to, że nie jest proizraelski,
prousraelski, a wręcz przecinie – Izraela nie uznaje, nadal
nie podpisał traktatu pokojowego z nim i nie uznał izraelskiej
aneksji Wzgórz
Golan.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wzg%C3%B3rza_Golan#Historia_regionu
.
I
wspiera Hesbollach. No i jest prorosyjski – a to jest „grzech
śmiertelny” według wykładni (trupio) Białego Domu i jego
zwierzchnika – Telawiwu. Zapewne i kontrola pól roponośnych w
świecie islamu odgrywa jakąś tam rolę. Ale nie najważniejszą.
To co się dzieje w Syrii należy oglądać w kontekście lokalnym,
regionalnym i globalnym. Lokalnie bandyci chcą mieć jak najszybciej
w Syrii swojego wasala, który uzna Izrael, zwalczać będzie
Hesbollach i zamknie rosyjską bazę marynarki wojennej w Tartusie. I
po to nasłali na Syrię stworzoną przez siebie
ISIS.
https://pracownia4.wordpress.com/2014/09/20/ukryte-pochodzenie-isis/
.
Regionalnie
Syria nie uznająca Izraela jest jak cały prawie islam wrogo dla
tego w sumie nielegalnego i terrorystycznego państwa nastawiona. No
i zajmuje tereny, które zdaniem syjonistów i ortodoksyjnych
judaistów przynależą do wielkiego Izraela (o tym później).
Ponadto chodzi o pełną polityczną i militarną kontrolę
arabskiego sąsiedztwa Izraela będącego (poza Rosją) najbardziej
roponośnym regionem świata. Sam USrael potrzebuje i importuje z
rejonu Zatoki Perskiej dziennie miliony baryłek ropy. Na tej z Libii
i Iraku, „sprywatyzowanej” po upadku Kaddafiego i Husajna,
zarabiają obecnie zresztą żydo-banksterskie koncerny. Dla nich
wojny w Libii i Iraku były złotym interesem. Najlepiej byłoby dla
banksterów napaść jeszcze na Arabię Saudyjską, Kuwej, Emiraty
Arabskie i Iran jednocześnie, ale to przerasta siły bandyckiego
NATO. Dlatego niszczą na razie jeden za drugim kraje z niezależnymi
od Fashingtonu rządami. I dlatego teraz na liście do odstrzału
stoi akurat Syria. Globalnie żydo-banksterzy chcą zniewolić cały
świat (naturalnie także „świat” islamu), chcą przeprowadzić
depopulację (łatwiej jest kontrolować miliard niż 7 miliardów
ludzi) i narzucić autokratyczny rząd światowy, najprawdopodobniej
zamaskowany fasadową „demokracją” z wykorzystaniem wasalskiego
ONZ. Do tego celu należy jeszcze ujarzmić Rosję i Chiny mające w
Radzie Bezpieczeństwa prawo weta. Wtedy wszystkie rezolucje byłyby
jednomyślne – po myśli banksterów i Telawiwu. Stolicą
żydo-banksterskiego światowego państwa ma być odbudowany wielki
Izrael. Brednie o tym, że Żydzi zrezygnują z Izraela przenosząc
go np. do Judeopolonii są tylko bredniami. Nie po to wywoływali
dwie wojny światowe i nie po to wyłudzili Izrael, aby z niego
zrezygnować. Na marginesie dodam, że jewrounia jest elementem planu
banksterów. Jej zadaniem jest pozbawienie kroczek po kroczku
suwerenności europejskich państw. Propaguje to otwarcie agent
rockefellerowskiej Komisji Trójstronnej Palikot.
Celem
ostatecznym jewrounii jest przekształcenie Europy w jedną z
przyszłych prowincji żydo-banksterskiego światowego
państwa.
.
Szczególne miejsce w planach bankstrów
zajmuje Bliski Wschód ze względu na usytuowany tam Izrael.
Wprawdzie o obecnej chwili nic nie wskazuje na to, że żydowskie
klany Rothschildów, Rockefellerów & spółki zamierzają wrócić
do Izraela, ale państwo to ma dla nich symboliczne znaczenie. Do
niego tęsknili Żydzi często przeganiani z miejsca na miejsce przez
prawie 2 tys. lat. Także ci, którzy jedynie przez konwersję na
judaizm stali się wyznawcami judaizmu – żydami, a przez to
członkami „narodu wybranego” czyli Żydami. Pamiętajmy, że
judaizm jest religią
narodową Żydów
– każdy jego wyznawca staje się żydem/Żydem. I wg żydowskiej
biblii ma prawo do „ziemi obiecanej”.
I choć nawet uczciwi
badacze żydowscy wykazują, że żydowska biblia Tanach
(żydo-chrześcijański Stary Testament) jest wyssana z
palca…
.
„Archeolodzy
podważają same podstawy Biblii. Pan Bóg nie przekazał Mojżeszowi
Dekalogu, naród Izraela nigdy nie był w egipskiej niewoli, mury
Jerycha nie rozpadły się na dźwięk trąb, bo Jerycho było
miastem nieobwarowanym, pierwsza monoteistyczna religia nie ma swoich
korzeni na Górze Synaj, a wielkie królestwa Dawida i Salomona to
legenda dostosowana do potrzeb teologii.Telawiwski dziennik
„Ha´aretz” opublikował poważny artykuł znanego archeologa,
autora dzieł o historii starożytnego Bliskiego Wschodu, prof. Zeeva
Herzoga, który twierdzi, że sto lat badań archeologicznych w
Palestynie, Syrii, Egipcie i Mezopotamii nie potwierdza biblijnego
opisu wydarzeń. Poważne autorytety z tej dziedziny, archeolodzy i
historycy, powiadają niemal jednogłośnie, że w kołach naukowych
od dawna dyskutowane są rozbieżności między archeologicznymi
wykopaliskami a tekstem Księgi nad Księgami. – Niestety, wokół
wniosków, które należałoby wysnuć, panuje ogólna zmowa
milczenia – twierdzi prof. Israel Finkelstein z uniwersytetu w Tel
Awiwie. – Społeczeństwu trudno jest rozstać się z mitami, które
przez liczne pokolenia kształtowały jego
światopogląd.”
https://opolczykpl.wordpress.com/2013/12/29/biblia-zydowska-ksiega-zbrodni-wyssana-z-palca/
.
…to
dla wielu, zbyt wielu wpływowych Żydów nadal jest ona
wyznacznikiem ich postępowania.
.
“Ziemię
do której przybywasz jako przychodzień… dam
tobie i twojemu potomstwu na wieczne posiadanie.”
Rodzaju
17, 8
.
„Wytracisz
więc wszystkie narody,
które twój Bóg, Jahwe, wyda tobie.Nie
będziesz znał litości nad nimi.”
Powtórzonego
prawa 7, 2
.
“I
stawią się obcy, aby paść wasze owce, a cudzodziemcy będą
waszymi oraczami i winiarzami, a Wy będziecie nazwani kapłanami
Pana, sługami naszego Boga mianować was będą ; zużyjecie
bogactwa narodów i w ich sławę odziewać się będziecie.”
Izajasza
61, 5-6
.
“Tak
mówi Pan Bóg: “Oto skinę ręką na pogan i między ludami
podniosę mój sztandar. I odniosą twych synów na rękach, a córki
twoje na barkach przyniosą. I będą królowie twymi
żywicielami, a księżniczki ich twoimi mamkami. Twarzą
do ziemi pokłon ci będą oddawać i lizać będą kurz z twoich
nóg.“
Izajasza
49, 22-23
.
“Przyjdą
do Ciebie i będą twoimi; chodzić
będą za tobą w kajdanach; na twarz przed tobą będą padać i
mówić do ciebie błagalnie.”
Izajasza
45, 14
.
“Ja
wzmocnię cię i rozmnożę cię bardzo. Z ciebie wyjdą królowie
i będą
rządzić wszędzie, gdzie tylko dojdą ludzkie ślady. Twemu
potomstwu dam całą ziemię pod niebem i będą rządzić wszystkimi
narodami, tak jak bedą tego pragnęli…”
Jub.
32, 18-19
.
Tanach/Stary Testament (jak pamiętamy –
wyssany z palca) podaje, jakie to ziemie obiecał rzekomo pustynny
demon Jahwe sutenerowi własnej żony Abramowi vel Abrahamowi –
pierwszemu patryjarsze i protoplaście „narodu wybranego” (owo
„wybraństwo” naturalnie też jest wyssane z palca):
.
„Wtedy
to właśnie Pan zawarł przymierze z Abramem, mówiąc: „Potomstwu
twemu daję ten kraj, od Rzeki Egipskiej aż do rzeki wielkiej, rzeki
Eufrat, 19 wraz z Kenitami, Kenizytami, Kadmonitami, Chetytami,
Peryzzytami, Refaitami, Amorytami, Kananejczykami, Girgaszytami i
Jebusytami”.
Rodz.
15, 18-21.
.
Tereny wymienione w żydo-biblii
przypuszczalnie zamieszkiwane w czasie jej pisania przez wymienione w
tym cytacie ludy obejmują tereny dzisiejszego Izraela (z Zachodnim
Brzegiem, Strefą Gazy i Wzgórzami Golan), Jordanii, Libanu, Syrii,
Iraku, Kuwejtu oraz części Arabii Saudyjskiej, Egiptu i Turcji. W
sieci są różne wersje map z tym państwem_
.
Jak
by nie było – na pewno ma sięgać od Nilu po Eufrat. A ponieważ
obecni mieszkańcy tych ziem dobrowolnie nie ustąpią – no to
trzeba zniszczyć i zburzyć cały świat islamu. Po to tylko, aby
zbudować wielki Izrael. Jest rzeczą oczywistą, że marzące o nim
środowiska żydowskie nigdy do tego się otwarcie nie przyznają, bo
groziłoby to atakiem na Izrael miliarda muzułmanów, nawet z krajów
arabskich rządzonych przez wasalskie wobec Fashingtonu dyktatury
(Saudowie, Kuwejt itp.). Ale Żydzi mają czas. Na obecny suwerenny
„mały” Izrael czekali 2 tysiące lat. To i na wielki Izrael
jeszcze trochę mogą też odczekać. Ale tendencję widać gołym
okiem – na poniższej mapie. Na biało zaznaczone są tereny
kontrolowane przez Żydów.
.
.
Widzimy
jak ogromnie powiększyły się one w ciągu trochę ponad 50 lat.
.
Aby mieć szansę na wielki Izrael banksterzy celowo zrobili przy pomocy USraela i jego wasali zamęt w całym świecie islamu otaczającego małe nadal żydowskie państewko – wojny, okupacje, kolorowe rewolucje. Po to tworzono ISIS i inne zbrojne bandy. Po to szczuje się jednych muzułmanów na innych. Tragedią świata islamu jest to, że giną tam przede wszystkim muzułmanie. Nie chrześcijanie – ci stanowią tylko niewielki odsetek ofiar bandyckich wojen NATO i wojen domowych z udziałem zbrojonych przez zachód bojówek islamskich. Celem ostatecznym jest rozbicie wszystkich państw muzułmańskich na nawzajem zwalczające się małe państewka plemienne przy wykorzystaniu antagonizmów plemiennych, ale i religijnych. Bo i one odgrywają ważną rolę. Naszczucie na siebie szyitów, sunnitów, charydżytów, alawitów, druzytów i innych odprysków islamu jest na rękę i banksterom i Izraelowi. Ideałem byłoby, aby muzułmanie wybili się wszyscy nawzajem. Wtedy nic nie stałoby na drodze do budowy wielkiego Izraela. A i żydo-banksterom oszczędziłoby to przeprowadzenia w świecie islamu radykalnej depopulacji. Naturalnie jest niemożliwe, aby wszyscy muzułmanie sami się wymordowali, ale rozbitymi skłóconymi małymi plemionami łatwiej byłoby banksterom rządzić za pośrednictwem zwasalizowanych/przekupionych lokalnych kacyków i szejków.
.
Zastanawiająca
pozornie jest postawa wasalskich wobec banksterów krajów
muzułmańskich z Arabią Saudyjską na czele. Przecież ich elity
muszą wiedzieć, że ich kraje czeka ten sam los jaki spotkał
Afganistan, Irak, Libię czy Syrię. Wyjaśnieniem ich postępowania
jest to, że są oni najprawdopodobniej takimiArabami jak
Stolzman, Kalkstein czy Szechter Polakami.
Oni po prostu służą swoim.
.
Doprowadzenie
do ostatecznego rozwiązania kwestii muzułmańskiej ma jeszcze inną,
symbolicznie niezwykle ważną dla Żydów przyczynę. Chodzi o
świątynię jerozolimską. Wbrew żydo-biblii nie było nigdy w
starożytności wielkiego państwa żydowskiego Dawida i Salomona.
Ich „państewko” – tereny zamieszkałe przez wyznawców
judaizmu najczęściej znajdowało się pod dominacją któregoś z
potężnych sąsiadów. Chwile istnienia niepodległego państewka
żydowskiego były krótkie, bo co rusz dostawało się pod kolejną
obcą zależność. To z tego powodu cierpiący na kompleks niższości
kapłani żydowskiego Jahwe sfabrykowali biblię, wymyślili
„wybraństwo” i obietnice, że kiedyś Żydzi zapanują nad całym
światem. Najważniejszymi instytucjami żydowskiego państewka
(wolnego czy zależnego – obojętnie) w starożytności były
świątynia jerozolimska i Sanhedryn kierowany przez
arcykapłanów.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sanhedryn
.
Szczególne miejsce przypadało świątyni – judaizm zezwalał na istnienie tylko i wyłącznie świątyni jerozolimskiej. Stąd na pielgrzymki do niej ściągali nie tylko galilejscy żydzi (także ewangeliczny Joszue/Jezus chodził na pielgrzymki do Jerozolimy), ale i religijni żydzi z diaspory. I tylko w niej można było składać pustynnemu demonowi Jahwe ofiary oraz dokonywać rytualnych „oczyszczeń”. Synagogi nie miały statusu świątyń. Były odpowiednikiem mniej więcej katolickich salek katechetycznych. Zniszczenie świątyni przez Rzymian było dla wyznawców judaizmu niewyobrażalną katastrofą – pozbawieni zostali jedynego „uświęconego” miejsca kultu ich narodowego bożka. Wieki później islam podbił tereny starożytnego Izraela i na świątynnym wzgórzu – jedynym dopuszczalnym dla istnienia świątyni żydowskiej miejscu – postawił swoje świętości – meczet Al Aksa i Kopułę na skale.
.
.
Co
uniemożliwia Żydom budowę ich świątyni na wzgórzu w
Jerozolimie. Choć palą się do tego od
lat.
http://www.uwazamrze.pl/artykul/1050342/powrot-na-wzgorze-moria
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/zydzi-buduja-nowa-swiatynie-jerozolimska,111479.html
.
Oni
wiedzą, że gdyby wjechali tam buldożerami to ponad miliard
muzułmanów ruszyłoby na Izrael – łącznie z mieszkańcami
wasalskich wobec Izraela i USraela państw arabskich. Muzułmanie
broniliby ich świętości. I to jest palącym węzłem gordyjskim
Bliskiego Wschodu. Pytaniem pozostaje – co zrobią gorliwi
wyznawcy judaizmu, do czego będą gotowi, aby zająć świątynne
wzgórze?
.
Znaczenie
świątyni w Jerozolimie dla Żydów najlepiej pokazać przy
pomocy analogii – wyobraźmy sobie, że katolicy na całym świecie
mogą mieć tylko jeden kościół (powiedzmy – w Watykanie) i
tylko w nim mogą odprawiać msze i przyjmować komunię. No i
Watykan zostaje podbity przez muzułmanów, którzy na miejscu
zburzonego jedynego katolickiego kościoła budują swój
meczet pozbawiając katolików na dwa tysiące lat możliwości
odprawiania mszy i przyjmowania komunii. Wiadomo – co byłoby wtedy
największym marzeniem katolików – odzyskać Watykan i odbudować
swój kościół. I dokładnie to odczuwają Żydzi. Tęsknili do
Izraela i świątyni tyle wieków. Izrael, choć nadal mały,
już udało się im wyłudzić. Dzięki prowokowanym wojnom z
sąsiadami powiększali jego teren. W 1967 roku w wyniku wojny
sześciodniowej zdobyli duże tereny palestyńskie i kawałek
Jerozolimy. Doszli aż pod ścianę płaczu. Czy im to wystarczy?
Przypomnę
w tym miejscu ponownie jeden z cytatów z jednej ze świętych ksiąg
judaizmu:
.
“Ja
wzmocnię cię i rozmnożę cię bardzo. Z ciebie wyjdą królowie i
będą rządzić wszędzie, gdzie tylko dojdą ludzkie ślady. Twemu
potomstwu dam całą ziemię pod niebem i będą rządzić wszystkimi
narodami, tak jak bedą tego pragnęli…”
Jub.
32, 18-19
.
Odpowiedź
pozostawiam czytelnikom.
.
Tak więc do czasu, aż nie padnie na pysk żydo-globalizm i cały banksterski zachód, dotąd w świecie islamu na pewno nie będzie spokoju. A gdy padnie żydo-globalizm to i dni Izraela będą prawdopodobnie policzone. Bez wsparcia Fashingtonu, Brukseli, NATO i Rothschilda szanse na przetrwanie Izraela będą nikłe. Tyle, że zdążą oni na koniec wystrzelić wszystkie głowice nuklearne, przez co cały Bliski Wschód i dalsze jego okolice (z Europą włącznie) stać się mogą radioaktywną „strefą zakazaną”.
Przypominam
w tym miejscu, że z Izraela już grożono Europie głowicami
nuklearnymi na wypadek odmowy wsparcia Izraela przez jewrounijne
baraki.
http://www.bibula.com/?p=6232
.
Bliskowschodni
węzeł gordyjski nadal czeka na rozsupłanie. A nad światem nadal
wisi banksterski katowski topór. Choć już mocno dzięki Rosji i
Chinom stępiony. Większym niebezpieczeństwem mogą okazać się
spełnione groźby jądrowych ataków ze strony Izraela. Ci szaleńcy
widząc upadający zachód i kres Izraela gotowi są rzeczywiście
rozpętać jądrową „apokalipsę”. Z tym że po niej nie będzie
jak w żydo-biblijnej apokalipsie wielkiego Izraela a jedynie
radioaktywna pustynia. Ale być może do tego nie dojdzie. Być może
w Izraelu pod wpływem zagrożenia dojdą do głosu środowiska
umiarkowane szukające pokojowego rozwiązania konfliktu
izraelsko-palestyńskiego i szerzej – izraelsko-arabskiego. Bo
takie środowiska w Izraelu też istnieją. Tylko – czy uda się im
przechwycić władzę i szaleńców powsadzać choćby do więzień?
Czas pokaże…
.
Zastanawia
mnie jeszcze jedna sprawa. Kilka lat temu wojenne bębny przeciwko
Iranowi słychać było na całym świecie. Z bombardowania Iranu
bandyci ostatecznie zrezygnowali. Po co jednak tak gwałtownie zbroi
się Arabia Saudyjska, która jest największym światowym importerem
broni?
http://xportal.pl/?p=19796
.
Czyżby
i jej banksterzy wyznaczyli czynną rolę w bliskowschodnim
„spektaklu” reżyserowanym w gabinetach banksterów? Na przykład
atak na Iran? Byłaby to wojna czołowego państwa sunnickiego (do
nich zaliczani są wahhabici) z czołowym szyickim. Dla
Bliskiego Wschodu byłaby to prawdziwa katastrofa.
.
.
Nie
zapominajmy – Iran także wspiera Hesbollach. I także
niekoniecznie kocha Izrael i USrael. Kto wie, jakie nas czekają
jeszcze na Bliskim Wschodzie niespodzianki. Jedno jest pewne –
dokąd będą tam fanatyczni wyznawcy judaizmu i islamu, dotąd nie
będzie tam spokoju. Tragicze jest to, że po stronie judaizmu w roli
szabas-gojów walczą wasalskie elity krajów muzułmańskich,
zbrojone manipulowane agenturą bojówki islamskie – i zachodnie
chrześcijaństwo. Tylko prawosławna Rosja stoi okoniem. I
broni muzułmańskiej Syrii. Tak to Gwiazda Dawida napuszcza na
siebie własne bękarty – Krzyż i Półksiężyc.
.
Dokąd
nie wymrą religie abrahamowe, dokąd będą miały fanatycznych
wyznawców, dokąd żydowska Tanach i jej pochodne
(żydo-chrześcijańska Biblia i żydo-muzułmański Koran) nie
zostaną zakazane, a wszystkie ich egzemplarze spalone – dotąd
świat będzie stał w ogniu. W najlepszym przypadku w obliczu
zagrożenia kolejną pożogą o podłożu religijnym, związaną z
wrodzonym fanatyzmem religii abrahamowych. Wszystkich! Zwłaszcza
trzech głównych.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Religie_abrahamowe
.
Na
koniec jeszcze przytoczę komentarz Przemexa z blogu Zygmunta
Białasa:
.
„Przede
wszystkim o co chodzi obecnie banksterskim psychopatom to już nie
tyle o władzę, zyski, pieniądze, kontrolę nad bogactwami
naturalnymi i energią, itp., bo to już mają. Im chodzi o
wszechwładzę porównywalną do boskiej, oni nie chcą się
zadowolić tylko władzą i pieniędzmi, dlatego dążą do pełnej
kontroli nad populacją ludzką i wszelkimi aspektami jej
życia(włącznie z myślami a właściwie przede wszystkim myślami),
między innymi poprzez wszczepiane pod skórę chipy, itp.
technologie. Im marzy się nawet kontrola nad klimatem czy światem
przyrody stąd próby genetycznej modyfikacji roślin, zwierząt,
ludzi czy tony chemikali rozpylane w powietrzu, rzekomo dla
powstrzymania „zmian klimatu”.
Czy
nam się to podoba czy nie Nowy Porządek jest wciąż wdrażany na
wielu poziomach i płaszczyznach, wprawdzie na niektórych kierunkach
ponieśli klęski, szczególnie jeśli chodzi o plany militarnej
kontroli Euroazji i rozczłonkowanie Rosji ale z planów nie
rezygnują i nie zrezygnują.
Co
do Bliskiego Wschodu i jego okolic to tam nie tylko o ropę i zyski z
niej idzie, jest jeszcze gaz i inne surowce, po za tym rejon ten ma
ogromne znaczenie strategiczne od wieków, ważne szlaki handlowe,
morskie jak i lądowe, kanał Sueski, Zatoka Perska czy Adeńska,
Kaukaz, jest się o co bić. Dochodzi do tego jeszcze wiele zabytków
z historii cywilizacji ludzkiej, świadectwa zamierzchłych czasów
jak piramidy, itp., których znaczenia, celu powstania czy wieku nikt
nie zna, są wprawdzie mniej czy bardziej karkołomne hipotezy,
tworzone przez dyżurnych propagandystów zwanych historykami ale one
wielu spraw z zamierzchłych czasów nie wyjaśniają a wręcz je
jeszcze bardziej zaciemniają. Po za tym jak to jest że wiele
zabytków czy świadectw historii zostało celowo i z rozmysłem
zniszczone czy rozkradzione w wyniku okupacyjnych wojen i rebelii
zorganizowanych przez imperialny zachód? Czy czasem nie jest tak że
demolując poszczególne obszary świata, niszcząc te rzeczy lub je
wywożąc w nieznane i utajniając nie dąży się do wymazania
historii i napisania jej na nowo, wedle interesu władców planety?
To co obecnie się dzieje to nie wojna z „białą rasą”,
„żółtą”, „czarną”, „czerwoną”, muzułmanami,
chrześcijanami czy bogowie wiedzą jeszcze z kim, to
wielopłaszczyznowa, wieloaspektowa wojna z ludzkością jako
całością, ludzkość jako całość to prawdziwy wróg
psychopatów, usadowionych u sterów władzy na zachodzie. Dążą do
jej zniszczenia, upodlenia na wszelkie możliwe sposoby, zamienienia
w bandę niewolników i biorobotów/automatów nie mających
świadomości kim są, dokąd zmierzają, jaką mają przeszłość
ale za to zdolnych jedynie do wykonywania podstawowych czynności i
zaspokajania podstawowych potrzeb. Po za tym od lat się zastanawiam
czemu rejon(niektóre powody wymieniłem wyżej ale mam wrażenie że
to nie wszystko) Morza Śródziemnego, Północnej Afryki, Bliskiego
Wschodu, Kaukazu, Półwyspu Arabskiego, Środkowego Wschodu czy
Dalekiego Wschodu i okolic to miejsca najważniejszych wydarzeń w
ciągu ostatnich kilku tysięcy lat, największe i najkrwawsze
zawieruchy miały tu miejsce. Trudno powiedzieć czy ktoś konkretny
za tym stoi, czy to jest ze sobą powiązane ale widzę że
społeczeństwa zamieszkujące te obszary od tysiącleci ogarnia
jakieś szaleństwo i to szaleństwo rozpełzło się w ciągu
ostatnich kilkuset lat za sprawą podbojów kolonialnych i ekspansji
religii abrahamowych po
świecie…”
http://zygmuntbialas.blog.pl/2016/02/23/co-sie-dzieje-na-bliskim-wschodzie-23-02-2016/comment-page-1/#comment-6530
.
.
opolczyk
Filed under Bez kategorii
5 responses to “Wojna w Syrii a wielki Izrael, świątynia jerozolimska i ostateczne rozwiązanie kwestii muzułmańskiej”
partyzant
Donald Trump: „Wybierzcie mnie a dowiecie się kto naprawdę zburzył bliźniacze wieże.”
Lider republikanów na prezydenta Donald Trump obiecał, że jeśli zostanie wybrany na prezydenta to upubliczni obecnie strzeżone tajemnice na temat ataków 9/11.
Przemawiając w trakcie kampanii w Bluffton, SC Trump kontynuował swój atak na prezydenturę Busha ponownie podnosząc kwestie ataku na World Trade Center w dniu 9/11/2001.
„Zaatakowaliśmy Irak ale oni nie zniszczyli World Trade Center.”powiedział zgromadzonym.
„To nie Irakijczycy strącili World Trade Center, poszliśmy do Iraku, zdziesiątkowaliśmy kraj a teraz przejmuje go Iran, w porządku.” Trump kontynuował.
„Ale to nie Irakijczycy, dowiesz się kto naprawdę zburzył World Trade Center. Ponieważ mają tam dokumenty, które są bardzo tajne, może się okazać, że to byli Saudyjczycy, w porządku? Ale się tego dowiesz.”
„Ale kiedy patrzę na faceta takiego jak Lindsey Graham, to będziemy w stanie wiecznej wojny, on zacznie trzecią wojnę światową” również zauważył Trump.
Trump odnosił się do 28 stron oryginalnego dokumentu Wspólnej Komisji Śledczej Kongresu w sprawie 9/11, które zostały utajnione i są ukryte przed oczami obywateli ze względu na „bezpieczeństwo narodowe”.
Dalej->http://www.prisonplanet.pl/polityka/donald_trump_quotwybierzcie,p1032461964
Lubię
partyzant
Wybieracie się może na Bahamy? Pozdrówcie pana Osamę.
Edward Snowden, były pracownik CIA który uciekł do Wolnego Świata i korzysta z gościnności Słowian, twierdzi, że bin Laden żyje i że jest w stanie to udowodnić. Pan Osama, według Snowdena, przebywa na Bahamach, opala się, pływa, relaksuje, czeka na kolejne zadanie od na rzecz swoich mocodawców z CIA. Przypominamy, że wszyscy żołnierze biorący udział w akcji rzekomego „zlikwidowania” bin Ladena nie żyją (!!!), mieli nieszczęśliwy wypadek lecąc śmigłowcem, ciekawy zbieg okoliczności, nieprawdaż? USA to niesamowite państwo, że też oni sami się nie gubią w tych swoich intrygach, co róż jeden przekręt goni inną mistyfikację.
http://usadailypolitics.com/breaking-snowden-claims-osama-bin-laden-is-still-alive/