Wojna w Syrii: Rebelianci opuszczają ostatnią obleganą enklawę
Syria war: Rebels leave last major besieged enclave
Mężczyźni, kobiety i dzieci miały opuścić Rastan w poniedziałek
Syryjscy
rebelianci zaczęli wycofywać się z ostatniej wielkiej, oblężonej
enklawy, którą zajmowali w rozdartym wojną kraju.
Setki
bojowników wsiadały do autobusów wraz z rodzinami w kieszeni
terroryzmu leżącej w centralnej Syrii, pomiędzy Homs i Hama.
W
ramach umowy z rosyjskimi sojusznikami rządu bojownicy otrzymali
bezpieczny przejazd na terytorium kontrolowane przez opozycję w
północnej Syrii.
Jest
to najnowsza enklawa buntowników, która poddaje się po długim
oblężeniu.
Jedyne znaczące obszary Syrii, wciąż będące w
rękach rebeliantów, leżą wzdłuż jej granic na dalekiej północy
i na dalekim południu.
Jak uzgodniono ewakuację?
Jak
donosi agencja Reuters, w środę ustalono warunki na maratońskich
rozmowach pomiędzy frakcjami Wolnej Armii Syryjskiej i rosyjskimi
generałami w Homs.
Zdaje się rebeliancką ciężką broń, ale
bojownicy mogą opuszczać z lekką bronią, jadąc autobusami do
kontrolowanej przez rebeliantów prowincji Idlib na
północnym-wschodzie.
Rosyjska policja wojskowa ma pilnować
autobusów i chronić głównie sunnickich muzułmanów, którzy
pozostają w byłej enklawie przed sekciarskimi atakami zemsty
mieszkających w pobliżu Alawitów.
Rebelianckim bojownikom pozwala się zabrać lekką broń
Enklawa
która obejmuje miasto Rastan, według miejscowej ludności, została
mocno zbombardowana przez rosyjskie samoloty przed
uzgodnieniami.
"Nie zostawili rebeliantom opcji po
zbombardowaniu cywilów i nie dali im wyboru, ani podporządkowania,
ani zniszczenia ich obszarów, i skłonienia cywilów do zapłacenia
ceny" - powiedział Reuters Abul Aziz al Barazi, jeden z
cywilnych negocjatorów opozycji.
Oczekuje się, że ewakuacja
potrwa dwa dni, a tysiące pasażerów odjadą autobusami, które w
poniedziałek wymknęły się z Rastanu.
Co dalej z wojną?
Po
7-letniej wojnie, rząd Assada, wspierany przez rosyjską i irańską
machinę wojenną, ponownie kontroluje wiele terenów centralnej
Syrii, łącznie z drugim miastem, Aleppo.
Upadek enklawy między
Homs i Hama gwarantuje rządowi ważną autostradę, która przez
lata była zamknięta przez wojnę. M5 łączy Aleppo przez Homs z
Damaszkiem.
Siły rebeliantów są teraz skoncentrowane w Idlib, dokąd w ubiegłym miesiącu przybyły dziesiątki tysięcy bojowników i ich rodzin z byłej enklawy wschodniej Ghouty.
Tak wyglądała sytuacja w Syrii w kwietniu 2018
Rebelianci
nadal kontrolują części prowincji Deraa na dalekim południowym
zachodzie.
Gdzie indziej w tym kraju, Turcja, zaniepokojona
wzrostem kurdyjskich wpływów w Syrii, przejęła północno-zachodni
region Afrin kontrolowany przez syryjską kurdyjską milicję YPG.
W
pobliżu, Ameryka nadal wspiera zdominowane przez Kurdów Syryjskie
Siły Demokratyczne podczas trwającej operacji przeciwko grupie
Państwa Islamskiego.
W ciągu 7 lat wojny ponad 400.000 osób
zostało zabitych lub zaginionych, zgodnie z syryjskim Obserwatorium
Praw Człowieka z siedzibą w W Brytanii.
Ponad połowa ludności
z 22 mln zostało wypędzonych z domów, co najmniej 6.1 mln
Syryjczyków przesiedlonych wewnętrznie, a kolejne 5.6 mln osób
mieszka za granicą, ogromna większość z nich w sąsiednich
krajach, takich jak Liban.
http://www.bbc.com/news/world-middle-east-44034514