Wstęp
- w oświeceniu bajkopisarstwo było szeroko rozpowszechnione (Piramowicz, Minasowicz, Naruszewicz, Trembecki, Karpiński, Kniaźnin, Zabłocki, Węgierski, Jakubowski, Mier, Ursyn Niemcewicz i inni);
- nowożytny twórca bajek – Jean de Lafontaine;
- w literaturze niemieckiej pozycję bajki ugruntował Gotthold Ephraim Lessing (teoretyk bajki i jej realizator);
-
Co otworzyło drogę bajkę oświeceniowej?
1. Przekonanie o
naturalnej potrzebie odkrywania prawdy i dążenia do jej poznania
oraz głoszenia.
2. Przeświadczenie o instrumentalnym
charakterze literatury, spełniającym się w dydaktyzmie.
- 2 cykle bajek Krasickiego: Bajki i przypowieści wyd. w 1779 r. i Bajki nowe (około 200 utworów w całym zbiorze Bajek, każdy cykl dzieli się na 4 części + Przydatek do Bajek i przypowieści + Przydatek do Bajek Nowych);
- cele bajki: wychowywanie i pouczanie bez urażania, odejście od języka abstrakcji na rzecz języka konkretnego obrazowania pozostawiającego swobodę interpretacyjną (dostarczanie odbiorcy przyjemności z samodzielnego odczytywania sensu obrazu), formułowanie konkretnych społecznych postulatów;
- rodowód bajki zwierzęcej – wschodnie pochodzenie; w wierzeniach tamtejszych ludów istotne miejsce zajmowało przekonanie o reinkarnacji, o przejściu duszy człowieka w ciało zwierzęce; stąd przekonanie, że zwierzęta mogą przekazywać człowiekowi swoje doświadczenia, w czym pośrednictwo najpełniejsze przypadło bajce zwierzęcej; w krajach tych, gdzie pospolicie rząd najwyższy mieścił się w rękach jednowładców, obawiano się wypowiadać prawdę pod inną postacią niż alegorii, która przybierała najchętniej maskę zwierzęcą;
- odbiorcy bajek – najpierw elita (władcy), potem lud i w końcu dzieci;
- Krasicki był przekonany, że podstawą gatunku bajkowego jest wypracowanie możliwości i środków wypowiadania prawd niemiłych słuchaczom, dzięki użyciu „języka ezopowego”;
-
Wyznaczniki bajki odnoszące się przede wszystkim do bajki krótkiej,
epigramatycznej, wykształconej przez Fedrusa:
1.
KRÓTKOŚĆ – by nie nużyć czytelnika, lecz najszybciej
wypowiedzieć prawdę, będącą istotą i celem bajki;
2.
JASNOŚĆ – polegająca na spełnianiu trzech warunków, to jest
przystosowaniu i wymodelowaniu bohaterów i ich czynności do
miejsca, czasu i charakterów im właściwych;
3. PROSTOTA
NARRACJI – oparta na wzorach języka kolokwialnego.
- bajka = przypowieść = powieść = apologus = apolog;
- w badaniach zwrócono uwagę na źródła i pokrewieństwa utworów Krasickiego z ponad setką bajek obcych;
- koncepcja bajek zasadza się na nauczaniu, które dokonuje się za pomocą negatywów i pozytywów. Pierwsza polega na ukazywaniu niebezpieczeństw, sytuacji niekorzystnych, będących skutkiem uwikłań, w które popadają bohaterowie – zwłaszcza młodzi – na skutek łatwowierności, braku przezorności czy też ogólnie braku doświadczenia; albo też na sytuacjach wynikających z pychy, zadufania, nadmiernych żądz i ambicji. Druga metoda polega na wskazywaniu dobrych stron i korzyści płynących takiego lub innego postępowania i z określonych postaw (odwołanie się do uczuć przykrości, niezadowolenia, z nastawieniem na eliminację ich przyczyn, lub przyjemności i zadowolenia akceptujących ich przyczyny).
- Bajki nie zakładają imperatywu walki czy odwetu, nie są programem postawy aktywnie dynamicznej, lecz odwołują się do kategorii uczuć kształtujących rozumny wybór postaw etycznych.
- Najobszerniejsza grupa – bajki zalecające horacjańską etykę aurea mediocritas (dewiza Krasickiego : „Mierność szczęściem jest człowieka”). Bajki przyuczają zatem do myślenia zgodnie z kategorią mierności jako postawą najkorzystniejszą, gwarantującą spokój wewnętrzny, nie narażającą na niebezpieczeństwa zewnętrzne, dającą poczucie pewności, stabilizacji, wolności od pogoni za złudnymi wartościami pieniędzy, bogactw nabytych, a szczególnie ich nadmiaru, podobnie jak nadmiaru zaszczytów, jako wartości pozornych i złudnych. Etyka mierności pozwala znosić trudy, przeciwieństwa, a nadto uczy, że najkorzystniej jest pozostać w ustalonym tradycyjnie kręgu spraw swoich i swojego środowiska.
2. Interpretacja wybranych bajek:
-
Wstęp
do bajek
W
wierszu tym, formułującym opinię autora o świecie obserwowanym na
co dzień, w anaforycznych zdaniach szeregujących cechy banalnie
pozytywne różnych stanów i kondycji. Zakończenie dość stanowczo
kwestionuje prawdziwość stwierdzeń zamieszczonych na tej liście:
„jednakże ja to między bajki włożę”.
-
Ptaszki
w klatce
Alegoryczna
wykładnia losu Polaków po pierwszym rozbiorze. Obecna jest w tej
bajce postawa hierarchizowania ważności, która zasadza się na
umiejętności wyboru między tym, co mniej ważne, a tym, co dla
egzystencji jest istotniejsze, między błahostką lub pozorną
wartością a zjawiskami podstawowymi dla funkcjonowania osobistego
lub społecznego. Bajka Ptaszki
w klatce uświadamia,
że wolność jest niezrównanie ważniejsza niż doraźne nawet
wygody, jakie można uzyskać w niewoli, z czego nie zdaje sobie
sprawy młody czyżyk.
-
Sąsiedztwo
Sens
zamyka się w wierszu: „Szczęśliwy, kto z równymi o granice
siedzi! / Zły głód, wojna, powietrze; gorsi źli sąsiedzi”.
-
Skarb
Bajka
o znalezionym przez bogacza skarbie i ubogim obserwatorze tego
wydarzenia rozwija się następująco: ubogi skarży się na swój
los i bluźni „Opatrzność”, na co Jowisz każe mu spokojnie
czekać i obserwować dalszy bieg rzeczy. Bogacz po kryjomu, w nocy,
przeniósł skarb do siebie, ale tak się przedźwigał, że zmarł.
Wydawać by się mogło, że morał jest zupełnie przejrzysty, że
ze stanowiska zalecanej postawy mierności otrzymaliśmy pouczenie,
jak nadmiar i chciwość mogą doprowadzić do katastrofy. A
tymczasem finałem jest dopiero decyzja Jowisza: „Bierz tę zdobycz
– rzekł Jowisz – a nie sądź z pozoru! / Karze czasem
Opatrzność, gdy przyczynia zbioru”. Biedny staje się bogatym –
bez żadnego nadto społecznego uzasadnienia – i jest już na
przedprożu sytuacji bogacza, którego spotkała katastrofa.
-
Chłop
i Jowisz
Ubogi
chłop zazdrościł bogaczowi „ I lżył niebiosy / za takie losy”
– na co spotkał się z propozycją, że otrzyma bogactwa, ale
razem z pedogrą (a. podagra – choroba stawów nóg), na jaką
cierpi ich właściciel. Chłop przystał, ale kiedy, zdjęty
boleścią prosił Jowisza o przywrócenie stanu dawniejszego,
spotkał go wyrok złośliwego (czy też sprawiedliwego) boga: „Z
uskutecznieniem Jowisz się nie bawił, / Odjął bogactwa, pedogrę
zostawił”.
-
Bogacz
i żebrak
Rozpacz
ubogiego i poczucie ubóstwa, które potęgowało się, kiedy
przypatrywał się bogactwom, zmienia się w radość, gdy tłusty
zachorował i „pękł z sadła”. Tu przestroga przed nadmiarem i
zalecenie kontentowania się tym, co się posiada, zostały
wypowiedziane wprost.
-
Pszczoła
i szerszeń
Krasicki
wprowadza w sytuację wyraźnie kontrastującą rolę społeczną
bohaterów tytułowych: pracowita pszczoła z oburzeniem odpędza
nieproduktywnego szerszenia: „Idź precz od nas, próżniaku,
niegodzien żywienia!”. Szerszeń nie próbuje znaleźć żadnej
argumentacji na swoją obronę. Nawet potwierdza pszczole słuszność
postawy: „Prawdę, mówisz”. Toteż w momencie, kiedy należy się
spodziewać rozwiązania odpowiadającego etyce pracy i wytrwałości
jako triumfu nad próżniactwem i nieproduktywnością, godzącymi w
społeczeństwo, sytuacja rozwija się inaczej, mianowicie, zgodnie z
etyką ewangeliczną, bardzo rzadko zresztą w bajkach Krasickiego
przywoływaną, szerszeń, przyznawszy obiektywną rację pszczole,
odwołuje się do jej poczucia litości: „Ale żeś pracowitsza,
czyż się łajać godzi? / Jestem w nędzy, lepiej się nade mną
użalić, / Niżeli żądłem straszyć i samej się chwalić”.
-
Rybka
mała i szczupak
Bohaterka
tytułowa martwiła się, ponieważ była za mała, żeby połknąć
robaka. Dopiero kiedy na tę przynętę złowiony został szczupak,
zrozumiała że: „dobrze czasem być i małą”. Bardzo usilne
zabieganie o bogactwo przynosi bądź mnóstwo przykrości
bezpośrednich i pośrednich, bądź – jako finał – klęskę.
-
Pszczoły
i mrówki
Pszczoły, pyszniące się wobec mrówek tym, że są
rządniejsze, że uzyskują wartościowsze efekty swojej pracy,
przegrały jesienią, kiedy opróżniono ich ule, zostawiając nędzne
ostatki na przeżycie. Same też uznały, iż: „Lepsza jest
mierność niż zbytnie dostatki”.
-
Żółw
i mysz
Mysz wielce boleje nad stanem żółwia, który jest zamknięty w
swojej skorupie. Ten odpowiada jej wprost, nie troszcząc się nawet
o to, w jakich warunkach mysz bytuje na co dzień (tu zapewne chodzi
o mysz domową nie polną): „Miej ty sobie pałace, ja mój domek
ciasny; / Prawda – nie jest wspaniały – szczupły, ale własny”.
-
Chart
i kotka
Kotka
miała poczucie miary, bowiem na wymówki charta, że poluje na taką
marną zdobycz jak myszy, zareplikowała z godnością: „Wolę ja
mysz dla siebie niż sarnę dla pana”.
-
Dudek
„Kiedyś
stworzon na dudka, bądź dudkiem, nieboże” – próby wyniesienia
się ponad własny stan i środowisko bez dostatecznych ku temu
podstaw z reguły kończyć się muszą porażką, czego doświadczył
dudek przystrojony w pawie pióra.
-
Przyjaciele
Tragiczny
okazał się finał wobec zawodu na uczuciach przyjacielskich,
jakiego doznał młody zajączek szukający ratunku wobec zagrożenia
życia: wszyscy deklarowali dobre chęci i współczucie, lecz nikt
nie kwapił się z udzieleniem mu, w coraz dramatyczniejszej
sytuacji, pomocy i tak: „Wśród serdecznych przyjaciół psy
zająca zjadły”.
-
Źrebiec
i koń stary
Młody
źrebiec, który gniewał się i niecierpliwił, że innych
przybierają we wspaniałe, złocone rzędy, doświadczył
poniewczasie, że munsztuk i popręgi to zupełnie co innego niż
złudne, zewnętrznie okazałe wspaniałości.
-
Brytan
w obroży
Bohaterem
bajki jest brytan, pyszniący się ze srebrno-złocistej obroży, nim
stała się narzędziem jego niewoli: przykucia do łańcuch, który
daremnie chciał przegryźć.
-
Baran
dany na ofiarę
Opisany
jest baran, cieszący się ze złoconych rogów i wieńców, jakimi
go obwieszono, nim zorientował się, ze były to wstępne ceremonie
przed posłaniem do pod nóż ofiarny.
-
Lis
i wilk
Postawa
nieufności zna ich wiele rodzajów, w których do szczególnie
wyrazistych należą sytuacje, kiedy frant trafia na franta; wówczas
rozgrywka liczy się podwójnie: lis wpadł do jamy, w której
znalazł go wilk. Ten po złożeniu wyrazów ubolewania, n prośbę o
ratunek stwierdził, że doświadczenie nakazuje mu być wyznawcą
dewizy: „Kto nikomu nie wierzył, nikt temu nie wierzy”.
-
Wilk
i owce
Inny
wilk wiedział o tym, że zanim się wyświadczy usługę, należy
się zastanowić, czy przyniesie ona korzyści, czy też obróci się
przeciwko dobroczyńcy. Ale nie wiedziały o tym owce, wielokrotnie
krwawo doświadczone przez wilka, który wydobyty przez nie z jamy
odpłacił się po wilczemu: „Pojadł, pogryzł, podusił wszystkie
owce głupie”. Postawa nieufności naucza, że należy ze
szczególną ostrożnością odnosić się do tych, którzy mogą
chcieć korzyści będących jednocześnie krzywdą strony drugiej.
-
Osieł
i wół
Tutaj
układ fabularny przedstawia człowieka jako wroga zwierząt: wół
poucza osła, że zabiegi opiekuńcze człowieka nad stadem stąd się
biorą, iż zwierzęta przeznaczone są na rzeź.
-
Owieczka
i pasterz
Owca
przekonywana przez strzygącego ją pasterza o jego trudzie
ponoszonym w jej interesie odpowiada wprost: „a z czego te
suknie?”.
-
Kruk
i lis
Miłość
własna łasego na pochwały kruka wystawiła go na dudka, kiedy
przekonany o wielu własnych walorach, chciał dać również popis
śpiewu i przez to stracił posiłek.
-
Woły
krnąbrne
Umiejętność
przewidywania i przez to uniknięcia nieprzezornego postępowania i
niekorzystnych następstw może być egzemplifikowana przez przypadek
wołów, które nie chciały pracować wiosną i jesienią, za co w
zimie, kiedy w gospodarstwie nie stało jedzenia, same zostały przez
właściciela zjedzone.
-
Wóz
z sianem
Konie,
które nie chciały ciągnąć siana i wywróciły wóz do wody, w
następstwie czego musiały wlec ładunek znacznie cięższy, bo
mokry, a nim ten wysechł, „pracowały trzy dni w głodzie”.
-
Groch
przy drodze
Znaczna
liczba bajek zgrupowana jest wokół problemu równowagi, harmonii,
czy też postawy złotego środka. Myśl tę zawiera najpełniej
pierwsza część maksymy tej bajki: „Niech się miary trzymają i
starzy, i młodzi; / I ostrożność zbyteczna częstokroć
zaszkodzi”. Morał wywiedziony został stąd, że gospodarz
poniósłszy niewielkie straty (bo „Zjedli mu przechodzący groch
zeszły przy drodze”), próbując im zapobiec, naraził się na
straty znacznie większe, kiedy bowiem „groch posiał za żytem […]
Znalazł i groch zjedzony i stłoczone żyto”.
-
Ojciec
łakomy, syn rozrzutny
Krasicki
zasygnalizował dwie krańcowe postawy wobec dóbr materialnych,
danych człowiekowi, co rozwiązuje morał zawarty w pierwszym
zdaniu: „Zawżdy się zbytek kończy doświadczeniem smutnym”.
Ojciec „łakomy” oznacza tyle, co skąpy, nieużyty, natomiast
„zbytek” – przesadę, skrajność. Finał bajki: „Umarli oba
z głodu, każdy z nich zasłużył: / Syn, że nadto używał,
ojciec, że nie użył”.
-
Rolnik
Gospodarz
zachowywał się tak: chciał w dwójnasób zyskać, przesadził
więc w uprawie gruntu i jako plon otrzymał kąkol i chwast.
-
Doktor
Lekarz
nadużywał dobrego skądinąd lekarstwa, czym zabił pacjenta.
-
Gospodarz
i drzewa
Gospodarz
doprowadził do zniszczenia ogrodu, który ze względów estetycznych
i praktycznych („o ozdobie myśląc i wygodzie”) zbytnio
poobcinał gałęzie drzew.
-
Jaś
Jaś
jest na tyle niedoświadczony, że nie słucha przestróg,
udzielanych mu przez starszych, koniecznie chce dostać Siudo
zielonych jeszcze gruszek. Po wielu zabiegach i przygodach sam
uznaje, że te jego uparte zabiegi nie przyniosły mu żadnych
korzyści. Stąd morał bajki: „Gdy nie padną trzęsione, nie
trzeba rwać gruszek”.
-
Filozof
i orator
Misja
chłopa rozsądzającego spór między filozofem i oratorem, który z
nich pełni pożyteczniejszą funkcję: „Czy ten, który rzecz nową
stwarza i wymyśla, / Czy ten, co wymyśloną kształci i określa?”.
Przedmiotem sporu jest oczywiście nieistotny, co bajka podkreśla
nazywając go „mniej potrzebnym”, ale chłop przymuszony, z
punktu widzenia pożytku, jaki by miał odnieść przy tego rodzaju
alternatywie, odpowiada przez przypowieść: „Wolałbym jednak
obraz aniżeli ramy”.
-
Słoń
i pszczoła
Tematem
bajki jest postawa oportunizmu wobec silniejszych – postawa
zdroworozsądkowa, będąca propozycją wybrnięcia z takich
sytuacji, kiedy słabszy znajdzie się z bezpośrednim kolizyjnym
kontakcie z silniejszym. Zdrowy rozsądek dyktuje wówczas jedno
tylko rozwiązanie: unikać takich zdarzeń w myśl gorzkiej prawdy,
że siła jest przed prawem, a każde inne rozwiązanie przynosi
słabszemu zazwyczaj klęskę. Nie zdawała sobie z tego sprawy
pszczoła zadufana w tym, że potrafi dotkliwie pokąsać, i kiedy
przeszła do akcji – „Cóż się stało? Słoń nie czuł, a
pszczoła zginęła”.
-
Jagnię
i wilcy
Zawżdy
znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie.
Dwóch wilków jedno
w lesie nadybali jagnię;
Już go mieli rozerwać, rzekło:
"Jakim prawem?"
"Smacznyś, słaby i w lesie!"
- Zjedli niezabawem.
Sytuacja jagnięcia „zdybanego” przypadkiem przez dwa wilki. Na pytanie, jakim prawem je napastują, odpowiedź była jednoznaczna: „Smacznyś, słaby i w lesie!”.
-
Lew
chory
Lis
zapytany, czym uleczyć chorego i przez to rozdrażnionego lwa,
doradził, że powinien on: „Podjeść sobie: / Komu post miły,
niech gryzie śledzia, / Pan zje niedźwiedzia”. Za radę tę
został też obficie nagrodzony.
-
Bryła lodu i kryształ
„Bryła
lodu spłodzona z kałuży bagnistéj
Gniewała się na
kryształ, że był przeźroczysty.
Modli się więc do słońca.
Słońce zajaśniało,
Szklni się bryła, ale jej coraz
ubywało;
I tak, chcąc los polepszyć niewczesnym
kłopotem,
Stajała, wsiąkła w bagno i stała się błotem.”
Bajka ta nie ma morału wypowiedzianego wprost, w postaci pouczającej, lecz cała zamyka się w opisie określonego układu dwóch przedmiotów i określonej jego funkcji, nie prezentuje osobistego stosunku autora do jej bohaterów literackich. Można ją kwalifikować jako ogólną przestrogę przed sięganiem ponad realne możliwości własne w myśl stale powoływanej przez Krasickiego zasady: bądź czym jesteś.
Podsumowanie
Bajki Krasickiego przedstawiają po prostu stosunki takimi, jakie były one we współczesnym mu świecie, i wskazywały jednocześnie, że człowiek mimo to może zaspokoić zwykłą naturze ludzkiej potrzebę szczęścia w ideałach mierności, a także rezygnacji, otrzymując dzięki nim w darze poczucie wewnętrznej swobody.
Bajki i przypowieści zawierają utwory określone zwyczajowo jako bajki epigramatyczne, bliskie zatem statusowi literackiemu epigramatu. Istotnym wyznacznikiem ich budowy jest także sytuacyjność, polegająca na konfrontacji pozycji ich bohaterów. Odmienność Bajek nowych polega na tym, że ich forma podawcza zasadza się na opowiadaniu, stąd przyjęło się je określać jako bajki narracyjne lub fabularne. Fabularność zakłada jednocześnie udział elementów dynamicznych, konkretnej ciągłej akcji, co pozwala zakwalifikować te utwory również jako bajki akcji. Akcja bajek narracyjnych przebiega na ogół bez napięć dramatycznych, a losy ich bohaterów zamykają się w urozmaiconym ciągu zdobywanych doświadczeń, zarówno negatywnych, jak i pozytywnych.
Wszędzie tam, gdzie utwór skierowany jest na pouczanie, wyrażające się w formie wypowiedzi perswazyjnej bądź żartobliwej, często podsumowaniem jest myśl zamknięta w maksymie, aforyzmie czy przysłowiu.
Poniżej podaję po 10 wybranych aforyzmów z każdego zbioru:
BAJKI I PRZYPOWIEŚCI
I
10 Żal próżny, kiedy poniewczasie.
11 Pierwej niżeli
biegać, nauczcie się chodzić.
18 Każdy wiek ma goryczy,
ma swoje przywary.
II
3 Małe złego początki wzrastają z uporu;
Zawżdy
ludzi omamia płochy punkt honoru.
6 […] kunszt naturze
nigdy nie wyrowna.
14 Nie trzeba się wynosić z tego, co nie
nasze.
24 Mamy latać, latajmyż nie górnie, nie nisko.
III
1 Niechaj się nigdy słaby na mocnych nie dąsa!
2 Umiej
być przyjacielem, znajdziesz przyjaciela.
5 Darmo tym
być, do czego kto się urodził.
BAJKI NOWE
I
1 Wszędzie się najdzie rozum, byle tylko szukać.
2 Każde
drzewo ma swego robaka.
6 Nie każdemu dał Pan Bóg rodzić
się puchaczem.
7 Nie jest to dobrodziejstwem, co jest z cudzą
szkodą.
8 Nieźle to i posłuchać, gdy mówią staruszki.
Gdy nie padną trzęsione, nie trzeba rwać gruszek.
10
Jeżeliś głupi, nie chwal; mądry, nie przymawiaj.
11 Źle,
gdzie umysł jest miałki.
Kiedyśmy małpy, śnijmy na
gałęzi.
18 Kto jest pierwszym wśród Wróblów, nie jest
pierwszym z ptaków.
19 Gdzie nadto przygotowań, tam nic
dyjalogu.