Seria: 1 ”Nowa Ziemia”, 21 sierpień 1999 – 13 lipiec 2000
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey’a Hoppe
21 sierpień, 1999
Uwaga: Przekaz ten został zaprezentowany na zebraniu Szkarłatnego Koła w Woodland Park, Kolorado w domu James Azaya Deuel. Jego posiadłość graniczy z ogromnymi obszarami lasów państwowych. Słonecznym popołudniem, późnym latem zgromadziło się około 25 Pracujących ze Światłem. Przekazu tego dokonano w dużym namiocie tipi z ogniskiem pośrodku. W momencie rozpoczęcia przekazu nadeszły czarne chmury i słychać było grzmoty nadchodzącej burzy.
----------------------------------------
Tobiasz: I tak to jest, moi drodzy, że spotykamy się w otoczeniu energii boskiej. O wczesnej porze tego dnia nasz przyjaciel, który przynosi Wam te wiadomości - ten, którego nazywacie Cauldre (Geoffrey Hoppe) – przyszedł do tego namiotu, aby w samotności przygotować energię i zaprosić nas do Was, w to miejsce. Powiedzieliśmy mu o nadchodzących zmianach. Będą one miały wpływ na Wasze serca, będą dotyczyły również Ziemi. Tak więc, nie jest to przypadek, że słyszycie grzmoty w niebie. To nie przypadek, moi przyjaciele, że czujecie strach przed burzą, bo to wszystko ma swój sens. Swój sens ma również to, że dzisiaj będziemy rozmawiali o strachu. Będziemy rozmawiali o przebywaniu w środku chaosu, w środku burzy. Będziemy również rozmawiali o tym, jak zachować spokój podczas tego, co się wokół Was dzieje. Wszystko dzieje się tak, jak powinno. Lub - tak jak często powtarzamy - nie ma przypadków.
Teraz, tak jak już to robiliśmy w tej grupie, poprosimy Was o zgodę na przeniesienie Was do jakby innego miejsca. Będziecie słyszeć słowa. Będziecie świadomi swego fizycznego ciała w tym kręgu – w tym świętym tipi – ale tej nocy Wasi Opiekunowie Duchowi i Świat Duchowy, i Ci co są Waszą rodziną przeniosą Was, za Wasza zgodą, na płaszczyznę innej świadomości. Możliwe, że będziecie pamiętać tę podróż, możliwe, że nie. Ale to pozwoli na klarowniejszą komunikację energii oraz lepsze zrozumienie miłości, jaką Was darzymy. Da Wam to możliwość pozostania na chwilę ze sobą i bycia tym, co nazywacie swoim Prawdziwym Ja. Tak więc prosimy Was, abyście wyrazili werbalnie lub w milczeniu zgodę na połączenie z nami. Weźcie za ręce swoich Opiekunów Duchowych, jak również Świat Duchowy, a my przeniesiemy Was do innego miejsca. Prosimy też naszego przyjaciela Cauldre'a o chwilę milczenia.
(Cisza)
Teraz dochodzą do Was Ci, którzy tkają energię tej nocy – a jest ich wielu. Przychodzą do powstającej w tej chwili nowej przestrzeni energetycznej, a Ja Tobiasz, podczas tej trwającej pracy nad transformacją będę kierował do Was słowa przez Cauldre'a. Poza tym będę przemieszczać energię przez tę osobę, którą znacie jako Doktor (dr Melanie Wolf). Tej nocy będę dokonywał przekazu dosłownie przez każdego z Was.
Od samego początku tematem Szkarłatnego Koła są zmiany zachodzące w obecnym czasie. Ostatnio weszliście w Nową Energię. Dało Wam to możliwość wejścia w nową przestrzeń. I dokładnie to jest to, czym chcielibyśmy się z Wami tej nocy podzielić i co chcielibyśmy przedyskutować.
Chcielibyśmy, abyście odczuli istotę natury nie obawiając się jej; abyście poczuli bliskość opiekunów Światła - nie obawiając się ich; a przede wszystkim, abyście poczuli Waszego Anioła - Wasze Prawdziwe Ja – bez obawy. Prosimy Was, abyście siedzieli w tym miejscu nie obawiając się burzy wokół Was, bo ona jest po prostu metaforą tego, co nastąpi w Waszym życiu. Siedzicie w tym miejscu pełnym pokoju, nawet gdy Ziemia trzęsie się, a niebiosa grzmią. Człowiek oświecony potrafi tego dokonać.
Zanim zaczniemy kontynuować tej nocy nauczanie, zakończymy proces łączenia się energii. Jest ktoś, kto chciałby do Was przyjść osobiście, dotknąć Was, połączyć się z Wami. Pozostańcie przez chwilę w milczeniu akceptując swoje Prawdziwe Ja, swoją własną Boskość w swojej rzeczywistości.
To Wasze Prawdziwe Ja pragnie głęboko być z Wami, ponieważ upłynęły wieki od czasów, kiedy byliście połączeni z nim w sposób świadomy. Po prostu pozwólcie, abyście się mogli uściskać. Pozwólcie na to połączenie. Po prostu poczujcie tę miłość. Własne z Własnym. Jedno z Jednym. Duch z Duchem.
(Cisza)
Słuchajcie, każdy z tu obecnych znajduje się dzisiejszej nocy w szczególnym miejscu i czasie. Za chwilę porozmawiamy o tym, gdzie byliście przez ten cały czas, kim jesteście i co dalej nastąpi. Każdy z Was wie głęboko w sercu, że jest wspaniałym aniołem ukrytym w trójwymiarowej ludzkiej postaci. Oj tak, jesteście cudownymi aniołami. Ten wspaniały anioł nie przyjdzie z góry, aby się z Wami spotkać. Nie przybędzie w nocy w wystawnej karecie. Ten wspaniały anioł pojawi się po prostu w Waszym wnętrzu, a Wy będziecie wiedzieli, że on tam zawsze był.
Każdy z Was wykonał swoje zadanie we wszechświecie. Nie tylko w tym wszechświecie, względnie - świadomości, ale w wielu innych, które go otaczają. Byliście w wielu miejscach, w wielu wymiarach i zebraliście wiele doświadczeń. Pracowaliście wszyscy razem w tych innych miejscach. Trudno to opisać używając Waszego linearnego sposobu myślenia, wobec czego wyobraźcie sobie czas raczej w formie koła. Wiele wydarzeń, które przeżyliście, dzieje się również teraz, dokładnie w tym momencie. To nie dotyczy tylko Waszych inkarnacji na Ziemi. Dotyczy to niezliczonej ilości innych osobowości, którymi byliście i wielu miejsc, w których przebywaliście.
Któregoś dnia zaistniała konieczność, aby Duch zrozumiał równowagę energii, gdyż niezliczone we wszechświecie walki i wojny trwały już bardzo długo. Wszystkie strony były już nimi zmęczone. Wydawało się, że nie ma żadnego naturalnego rozwiązania, tak więc stworzono to miejsce - Ziemię. Ustawiono w odpowiedni sposób energie i ich wzory, i została wprowadzona w życie ta imponująca rzecz zwana dualizmem. Potem zawołano najwspanialszych ze wszystkich aniołów. Były to te, które posiadały najwięcej doświadczeń i najwięcej przeżyć. Przybyły tu one, aby przejść przez rozstrzygające doświadczenie - doświadczenie Pierwszego Stworzenia.
Tak więc moi przyjaciele, te anioły to Wy i Ci, co zamieszkują Ziemię wspólnie z Wami. Przybyliście tutaj i przeżyliście (większość z Was) wiele, wiele wcieleń na tej Ziemi. Ale Wasza własna historia, Wasze korzenie sięgają jeszcze głębiej - w wszechświat. Sięgają one do korzeni całego stworzenia. Ten czas na Ziemi jest jak mgnienie oka. Zyliście za zasłoną, nie wiedząc kim jesteście, nie wierząc nawet wielkim mistrzom, którzy Wam o tym mówili. Aniołom pojawiającym się Wam nocami nie wierzyliście ani słowa. Dualizm, zasłona były tak silne, że każdy z Was wciąż na nowo dokonywał wyboru powrotu na Ziemię, życie po życiu. Robiliście to, gdyż w ostateczności miało to być korzystne dla całego Stworzenia, korzystne dla całej Jedności.
Płakaliśmy tej nocy, ponieważ nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, jak by to było, gdyby nasz związek z Jednością miałby już nie istnieć. Jest to z pewnością jedno z największych cierpień. To jest właśnie to, co Wasze Kościoły nazywają grzechem pierworodnym. Ale to nie jest grzech! To, co na siebie wzięliście - to honor. Zgodziliście się zapomnieć, kim naprawdę jesteście.
O, moi przyjaciele, dzisiejszej nocy przyglądamy się każdemu z Was. A Wy nadal nie zdajecie sobie sprawy…nadal staracie się rozgryźć tę myśl rozumem …a przecież wystarczy tylko otworzyć serce. Ale ten dzień wkrótce nadejdzie.
Wracając do Waszej drogi na Ziemi…porozmawiajmy o tym przez chwilę. Najpierw musimy tu wyjaśnić to, co ludziom sprawia kłopot, a szczególnie Pracującym ze Światłem. To, co przekażemy Wam tej nocy, odpowiada naszej prawdzie i prawdzie Świata Duchowego. W żaden sposób nie zamierzamy ukazać jednych w lepszym świetle, a innych w gorszym, bo jak wiecie - wszyscy jesteśmy Jednością. Mimo to opowiemy Wam o tej szczególnej drodze, na jakiej się znajdujecie, i tym samym postawimy Was przed wyzwaniem.
Wśród wszystkich aniołów, jakie przybyły na Ziemię, istniała rzeczywiście szczególna grupa. Tworzy ona rodzinę. To jesteście Wy i nieco ponad osiem milionów Pracujących ze Światłem, którzy znajdują się obecnie na tej planecie. Każdy z Was posiada określone przymioty, które odróżniają go od innych ludzi. Każdy z Was przyszedł tutaj z bardzo specyficznymi energetycznymi właściwościami, które naprawdę Was wyróżniają. Jeżeli przyjrzycie się swojej drodze życia jak i drodze innych Pracujących ze Światłem zorientujecie się, że we wszystkich wcześniejszych inkarnacjach byliście zawsze bardzo związani z religiami. Jak również ze spirytualistycznymi poszukiwaniami. Jak również z pracą z energią.
Tak więc, Ci inni ludzie, którzy dzielą z Wami życie na Ziemi i którzy nadal są częścią Waszej Jedności, posiadają również nadzwyczajne energetyczne właściwości. Ale dzisiaj będziemy rozmawiać o Was. Każdy z Was przybył tu z umiejętnością noszenia i utrzymywania ogromnej ilości tego, co nazywacie światłem. To światło było przed Wami ukryte, ale było ono z jednej strony bezpośrednio połączone z siecią magnetyczną Ziemi, jak i z sieciami znajdującymi się poza Ziemią, w celu utrzymania specyficznej równowagi. To światło krystaliczne, jasno świecące w Was i w innych Pracujących ze Światłem umożliwiło konieczną równowagę światła, a poza tym - umożliwiło połączenie Waszego trzeciego wymiaru z wymiarami energetycznie wyższymi. Nosiliście tę energię bardzo dobrze, choć nie byliście świadomi, że to robicie.
Świat Duchowy i Wy wiedzieliście, że Ziemia z historycznego punktu widzenia będzie kiedyś tak daleko zaawansowana, że nadejdzie taki dzień, kiedy otwarcie ujawnią się te energetyczne właściwości, to płynące światło. Każdy z Was już wie - zanim wypowiemy te słowa - że ten moment znajduje się bezpośrednio przed nami. Dlatego też każdy z Was odczuwa obecnie w swoim wnętrzu wyzwanie. Dlatego też przepełnieni jesteście niepokojem i przeczuciami. O, moi przyjaciele, słyszymy jak sobie codzienne pochwalacie, że warto iść dalej tą drogą. Głęboko w sobie czujecie i wiecie, dlaczego właśnie teraz jesteście tu na Ziemi.
To miejsce, nazywane Ziemią przechodzi wiele zmian, o czym zdajecie sobie dobrze sprawę. Ludzie wokół Was nie potrafią być aż tak wrażliwi na to, co się dzieje, ale Wy wiecie o co chodzi. W pewnym sensie przechodzicie przez tunel. Jest to tunel wymiarów, tunel czasu i przestrzeni, tunel transformacji energetycznej. Przechodzicie przez coś, co zmieni w pierwszej kolejności Waszą naturę. Potem będziecie mogli pomagać innym w dokonywaniu zmian, następnie całej Ziemi, a dalej jeszcze - całemu wszechświatu.
Ta grupa, ta obecna tu rodzina, jak również całą Waszą rodziną Pracujących ze Światłem na tej planecie jest na pewno pierwszą grupą, która przechodzi przez ten proces. Wymaga to przede wszystkim i w pierwszej kolejności transformacji strachu w Waszym wnętrzu. W miarę jak będziecie tego dokonywać, jak będziecie przechodzić przez centrum Waszej bojaźni - będziecie przekształcać wszystkie energie i zamieniać je w energię miłości. Ta energia miłości będzie nasieniem „ Drugiego Stworzenia“. Wykonujecie niesamowitą pracę, nie domyślając się nawet, kim jesteście!
Największe zmagania, jakie Was czekają, będą miały do czynienia ze strachem. Ten strach będzie się pojawiał zarówno w Waszym wnętrzu jak i wokół Was. Prosimy, abyście po prostu z nim zatańczyli. Nawet tak jak tej nocy, kiedy zbliżyła się burza i zwiększyło się w Was uczucie strachu, kiedy zaczęliście myśleć, żeby schronić się w jakimś innym miejscu, byliście zdolni pokonać ten strach. Wiedzieliście, że jest on po prostu iluzją. Wiedzieliście, że możecie go przeobrazić. Wiedzieliście, że jesteście w bezpiecznym miejscu.
Ten strach będzie powracał w Waszym życiu. Będziecie mieli uczucie, że są to kule żelazne przykute do Waszych stóp. Czasami będzie się Wam wydawało, że nie jesteście w stanie go pokonać, że jest jak mur nie-do-przebicia. Ale, moi przyjaciele, kiedy to się pojawi, przypomnijcie sobie, kim naprawdę jesteście. Przywołajcie z pamięci te słowa: “Jestem kim Jestem. Jestem Wszystkim co Istnieje. Jestem kim Jestem i Wszystkim co Istnieje. Jestem Jednością.”
Weźcie tą energię, drodzy przyjaciele, i idźcie z nią przezwyciężać strach w Waszym życiu. Idźcie szybkim krokiem, bo jeśli zatrzymacie się, jeśli będziecie czekać lub wahać się, ten strach będzie się zwiększał bardzo szybko. Bo jeśli początkowy strach był wielkości kamyka, urasta potem do wielkości głazu, a następnie staje się górą. Szybko przechodzicie przez strach. Pamiętajcie, kim jesteście.
Przeszliście długą drogę w swoim życiu. Przeżyliście mnóstwo emocjonalnych zmagań. Jest to znakiem rozpoznawczym Pracujących ze Światłem. Znosiliście wiele cierpień życie po życiu. Przeszliście trudna, ale zarazem opłacalną i piękną drogę, bardzo różnobarwną drogę. Teraz doszliście do trudnego punktu. Jak wiecie, przez wszystkie dni w Waszych wszystkich inkarnacjach, byliście prowadzeni. Zawsze tam były anioły. Zawsze byli wokół Was Wasi duchowi opiekunowie. Tak, oni się zmieniali, ale zawsze była przy Was jakąś grupą.
Podczas ostatnich miesięcy i lat zdążyliście zauważyć, że Wasi opiekunowie duchowi nie mogli co prawda wykonać za Was pracy, ale przynajmniej mogli Wam szeptać do ucha słowa miłości i zachęty. Mogli Was pocieszać w momentach rezygnacji. Mogli odwiedzać Was nocą i płakać razem z Wami, a w tych łzach rozpływały się Wasze trudności i cierpienia. Zawsze mieliście kogoś blisko siebie, bo to było naszym zadaniem - być Waszą rodziną i Waszymi najlepszymi przyjaciółmi.
Doszliśmy teraz do miejsca na drodze, gdzie nagle pojawiła się głęboka przepaść przed nami. Nad tą przepaścią nie ma mostu, drodzy przyjaciele. Jest to po prostu głęboki wąwóz. Nawet drugi brzeg jest niewidoczny ze względu na mgłę, którą jest osnuty. Nie wiecie jak daleko musicie skoczyć. Nawet nie wiecie, dlaczego macie w ogóle skoczyć.
Doszliśmy do punktu na Waszej drodze, gdzie musimy się z Wami pożegnać. Nadszedł czas rozstania dla nas wszystkich, tych, którzy Was prowadzili jak i tych, którzy się Wami opiekowali. Tym razem nie możemy Wam towarzyszyć w tej podróży. My - Wasi duchowi opiekunowie od życia do życia, Wasi niebiańscy przyjaciele, których odwiedzaliście nocą, Wasza rodzina Szkarłatnego Koła - nie możemy Wam dalej towarzyszyć. I tak jest dobrze. Możliwe, że będziecie pytali, dlaczego tak się dzieje – dlaczego musicie iść dalszą część drogi samotnie, ale odpowiedź jest prosta. Niemożliwe jest dla Was nawiązanie kontaktu z Waszym boskim JA, kiedy otacza Was nasza energia, kiedy „stoi“ ona pomiędzy. Dlatego też musimy się z Wami pożegnać, przynajmniej na jakiś czas i wysłać Was w samotną podróż. Nadszedł czas, abyście sami odkryli kim naprawdę jesteście.
I już rośnie strach! Stoicie teraz nad brzegiem przepaści, nie wiedząc jak daleko skoczyć, nie wiedząc jeszcze jak się lata. Nadszedł czas, abyście rozpoczęli badanie własnej duszy, zaczęli wyciągać z Waszego wnętrza Wasze Prawdziwe Ja, abyście skonfrontowali się z Waszymi największymi lękami, jakie kiedykolwiek pojawią się przed Wami, abyście przez nie przeszli. Wszelkie intelektualne i racjonalne wyobrażenia na nic się tu nie zdadzą. Możemy to potwierdzić. Już wcześniej powiedzieliśmy tej i innym grupom, że nie jest to czas powrotu do starych półek pełnych książek i wyczytywania, jak przekroczyć tę przepaść, ponieważ nie zostało to jeszcze opisane. Nie jest to czas opierania się na słowach, które czytaliście. Nie jest to czas przywoływania duchowych opiekunów. Gdyż istnieje większa moc, potężniejsza miłość, która chce być przez Was wywołana.
Głównym wyzwaniem, na jakie teraz się natkniecie - jest zaufanie. Jako ludzie nie byliście tak dobrzy w ufaniu sobie samemu. Natomiast zupełnie nieźle nauczyliście się ufać swojemu umysłowi. W niebezpieczeństwie ufaliście Waszym duchowym opiekunom i Światu Duchowemu. Ale dziś, jak nigdy przedtem, nie stanęliście wobec takiego wyzwania, aby zaufać własnemu Ja. O, moi przyjaciele, nie możecie się teraz do nikogo zwrócić jak tylko do Waszego Prawdziwego Ja. Nie ma żadnych magicznych słów. Nawet najwięksi z Archaniołów, z których wielu jest tej nocy tu obecnych, nie mogą Wam towarzyszyć w tym przejściu na drugą stronę przepaści. To sprawa zaufania. Wyzwaniem jest strach. Celem jest boskość.
Jest to wzniosły moment. Jest to święty czas, przez który każdy z Was przechodzi. Bądźcie tego świadomi, kiedy będziecie śmiało stawiać czoła strachom. Bądźcie tego świadomi, kiedy pozwolicie sobie wznieść się na pozycję tego, kim naprawdę jesteście, kiedy postanowicie iść za głosem serca, aby stać się boskimi ludźmi. Pozwólcie prowadzić się Waszemu intelektowi w tym trzecim wymiarze, ale dajcie Waszemu sercu zaprowadzić się do Domu.
Przekaz
2
"Powrót do Jedności"
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
15 wrzesień, 1999
Tobiasz: I tak to jest, moi drodzy przyjaciele, że spotykamy się ponownie w tym świętym miejscu i w tej bardzo świętej energii. Wy, pracujący ze światłem, obecnie w ludzkiej postaci (bo tak naprawdę jesteście Duchem) spotykacie się tutaj dzisiejszego wieczora z mocnym postanowieniem wypełnienia tego, co zamierzaliście zrobić w tym życiu. A tego wieczora mamy dla Was nowiny. Przynosimy Wam radość. Odpowiemy Wam na wiele Waszych pytań i możliwe, że sprowokujemy Was do zadania wielu nowych.
(śmiech)
Zanim przejdziemy do dzisiejszej dyskusji, spędzimy trochę czasu na tkaniu i łączeniu energii w tym pomieszczeniu - za Waszą zgodą, moi przyjaciele. Ta zgoda oznacza, że idziecie razem z nami, a my łączymy się z Wami. Razem stworzymy nową przestrzeń, nowy wymiar. Nie jest to wyłącznie ludzki wymiar, ani wymiar, w którym tylko my istniejemy. Wspólnie tworzymy raczej zupełnie nową rzeczywistość i świadomość. Jest to rzeczywistość, do której każdy z Was przejdzie, podobnie jak będą to czynić wszyscy Wasi bracia i siostry z rodziny ludzkiej w dniach, które jeszcze nadejdą. Tak więc za Waszą zgodą daną z całego serca, ci co się z nami dzisiejszej nocy połączą, zaczną tkać te energie, będą je łączyć ze Wszystkim Co Istnieje.
Podczas zachodzenia tego procesu transformacji - ja, Tobiasz - będę mówił przez naszego przyjaciela, którego nazywamy Cauldre (Geofffrey Hoppe). Będziemy przemieszczać energie przez tę osobę, którą nazywamy doktor (dr Melanie Wolf). Będziemy również poruszać energiami każdego, kto jest dziś tu obecny (jak również tych, którzy czytają te słowa). Pozwoli to na uchwycenie wszelkich subtelności, nie tylko wypowiadanych słów, ale również energii, która powstanie za ich pośrednictwem.
Jeżeli istnieje w Waszym życiu coś, co się Was mocno trzyma, a Wy jeszcze nie umiecie się od tego uwolnić, postarajcie się zrobić to tego wieczoru. Ci, którzy do Nas przybędą, Ci, którzy pracują z energiami w innej rzeczywistości, będą Wam asystować w uwalnianiu tych upartych, starych atrybutów, które wciąż się Was czepiają. Każdy z Was wie, co to jest w Waszym życiu. To, co się Was uczepiło i od czego nie możecie się uwolnić.
Pomimo tego, że byliście w stanie przejść przez inne drzwi, jak również byliście w stanie uwolnić inne stare energie, nadal męczy Was ta jedna rzecz, uparta i zdeterminowana. Tak więc dzisiaj, biorąc pod uwagę te energie, jakie są w tym pomieszczeniu, i zamiar z jakim się nosicie, jak również dyskusję, która później się rozwinie, jest to najlepszy moment do uwolnienia tego wszystkiego. Ponieważ to Wam już więcej nie służy. Nie musi to już uzurpować tej energii wokół Was. Pozwoliliście temu upartemu atrybutowi, aby w Was siedział, ponieważ był on ważną częścią Waszego zestawienia, ważną częścią kompozycyjną Waszej energii. To właśnie dlatego on tam pozostaje, nawet jeżeli delikatnie, albo i niezbyt delikatnie prosiliście go do odejścia. Ale za pomocą dzisiejszej energii, podczas dyskusji tej grupy możecie rzeczywiście uwolnić tę starą energię, która nie chciała się poruszyć.
Przejdziemy teraz do dyskusji, jaką mieliśmy pewnego dnia z naszym przyjacielem Cauldrem. Daliśmy mu szansę zaznajomić się nieco z dzisiejszym tematem, aby go przygotować do dyskusji z tą grupą. Teraz będziemy rozważać detale. Tak więc nasz przyjaciel mniej więcej wie, o czym będziemy dyskutować z tą grupą. Nie zna jednak detali, których wcześniej nie uwzględniliśmy.
Informacje te są trudne w przekazie, dlatego prosimy każdego z Was, jako przekaźnika energii, o pomoc w przekazie tych informacji dla całej grupy. Zezwólcie sobie na to, by być kanałem niewerbalnej informacji. Pomoże to wszystkim w tym pomieszczeniu zrozumieć, o czym będziemy dyskutować, pomoże również Cauldre'owi odpowiednio przetłumaczyć te informacje i przekazać je dalej. Jeżeli Wy również wyrazicie zgodę swym sercem nie tylko na przyjęcie słów, ale również na przyjęcie energii, uczuć i innych atrybutów, które się za nimi kryją, przyczyni się to do lepszego zrozumienia tego, o czym będziemy dyskutowali.
Moi przyjaciele, nadszedł teraz czas, aby każdy z Was wyraził swój zamiar, swoją chęć otrzymania tych informacji. Otwórzcie się również na to, aby uwolnić w sobie to stare i uparte coś. W tym samym czasie Ci, co są z nami, przeniosą się do tego pomieszczenia i pozostaną w nim na czas tego przekazu. Pomożemy Wam wybalansować Wasze energie, obejmiemy Was, a z całą pewnością będziemy Was darzyć miłością. Jak już wiecie, wspomnieliśmy o tym w ostatnim przekazie, Wasi Aniołowie i Duchowi Przewodnicy będą się powoli od Was oddalać. Teraz pojawią się tu na krótką chwilę, aby Wam przypomnieć, że nigdy nie jesteście sami. Tak więc zrobimy teraz krótką przerwę, by Ci, którzy tu przyszli, mogli Was uściskać, objąć, podziwiać Was za to, co robicie, a potem będziemy dalej kontynuować naszą dyskusję.
(Cisza)
Są dni, kiedy Was słyszymy. Wsłuchujemy się w smutek w Waszych sercach. Wsłuchujemy się w zamieszanie. Są dni, kiedy pytacie, czy jesteście na właściwej drodze. Czy sami siebie nie oszukujecie? Czy macie powrócić do tego, co nazywacie normalnym życiem? Moi przyjaciele, pomagamy Wam wgłębić się w pamięć. Prosimy, abyście poczuli to w głębi serca, że każdy z Was jest jak najbardziej na właściwej drodze swego życia. Praca, jaką wykonujecie, odbywa się na pierwszej linii frontu - później wytłumaczymy to dokładniej - tak, znajdujecie się na linii frontowej i dlatego też często nie czujecie się tak jak inni. Nie jesteście przekonani, że tu przynależycie. Właśnie dlatego czujecie się dziwnie w tej grupie. Nie zawsze możecie znaleźć porozumienie z innymi ludźmi.
Każdy z Was dokonał wyboru, by stanąć na czele frontu przemiany energii. W Twoim obecnym życiu nie chodzi o Twoją pracę, prestiż czy finanse. Jak sami wiecie, żadna z tych rzeczy tak naprawdę nie jest ważna. Chodzi o przemiany, jakich dokonujecie wewnątrz siebie. Każdego dnia wstajecie i czujecie, że stoicie przed wyzwaniem, emocjonalnym wyzwaniem, i mimo wszystko przechodzicie przez nie. Przechodzicie przez strach i zmieniacie stare uczucia. I o to właśnie chodzi. To jest ta droga, którą wybraliście.
Dokonujecie konfrontacji ze strachem w sytuacjach, które odnoszą się do Waszych wcześniejszych lat, kiedy mieliście do czynienia - jak Wy to mówicie - z nieprawidłowościami i brakiem równowagi. Czasami wolelibyście się gdzieś ukryć nie stawiając czoła tym sytuacjom, ale mimo to decydujecie się przez nie przejść. Decydujecie się stawić czoła demonom, bo taka jest Wasza droga. Jest to droga przemiany energii. Bierzecie to, co jest strachem, ciemnością, pustką i przemieniacie je w miłość.
Nie wiecie jeszcze, kim jesteście i nie rozpoznajecie tej ciemności, która Was otacza. A mimo to decydujecie się dobrowolnie, by przechodzić przez tę ciemność, wciąż na nowo. Przyjrzyjcie się swojemu życiu i wyzwaniom, jakie sobie wybraliście. Przekształcając energię i zamieniając strach i ciemność w miłość, akceptację i światło, przyczyniacie się do tworzenia całości. Prosimy Was, abyście nigdy więcej nie czuli się winni z powodu pracy emocjonalnej, jaką wykonujecie wewnątrz siebie. Nie robicie tego dla siebie. To nie Wy zaaranżowaliście konflikty w swoim życiu. Dobrowolnie wybraliście te obciążenia, które moglibyście nazwać wariactwem i brakiem równowagi emocjonalnej, aby przez nie przejść dla dobra wszystkich.
Przeszliście przez wiele inkarnacji nie wiedząc kim jesteście. Żyliście dualistycznie. Żyliście w ciągłym konflikcie światła i ciemności, dobra i zła, pustki i miłości. Żyliście tak długo w tym rozdwojeniu, że przyjęliście je za realne. Zaakceptowaliście dwie strony lustra. Zapomnieliście, co to znaczy Jedność. Przez cały czas istnienia na Ziemi żyliście w dynamice przeciwieństw. To, co nazywacie światłem i ciemnością. Obojętnie jak bardzo, moi przyjaciele, jak bardzo się staraliście, by dotrzeć do światła, by być tylko w świetle - zawsze istniał cień. Gdziekolwiek byliście, zawsze towarzyszyła Wam ciemność. Niezależnie od tego, jak mocno staraliście się być dobrym, niezależnie od tego, według ilu reguł chcieliście postępować, zawsze towarzyszyła Wam ciemność. Czy kiedykolwiek postawiliście sobie pytanie, dlaczego tak się działo?
Większość Was w tym pomieszczeniu wybierała dobrowolnie inkarnacje o podłożu bardzo rygorystycznym i zdyscyplinowanym religijnie, gdzie żyliście według bardzo ostrych reguł. Była to Wasza próba życia wyłącznie w świetle. Pomimo to, moi przyjaciele, podczas Waszych najgłębszych medytacji, w godzinach największej samotności, kiedy usiłowaliście znaleźć światło wewnątrz siebie, zawsze istniała ta odwrotność - ciemność i pustka. Oj tak, szukaliście przez wieki równowagi, możliwości bycia tylko światłem, ale zawsze było w pobliżu jego przeciwieństwo. Czy nie zastanawialiście się nad tym, dlaczego akurat w tych momentach, kiedy najbardziej potrzebowaliście światła, ciemność była największa?
Takie było ustawienie Waszej Ziemi i Waszego uniwersum. Była to Wasza droga - dobrowolnie przez Was wybrana - by bezustannie przemieniać światło i ciemność, zmieniać je i integrować. To właśnie dlatego ciemność ciągle była obecna, nawet kiedy chcieliście być tylko światłem. Istniała odpowiednio do sytuacji.
Kiedy Wasz wszechświat i świadomość uzyskały zdolność działania i życia, nastąpił rozłam. Powstał rozłam tego, co było Jednością, dualizm Wszystkiego Co Istnieje. Nastąpiło rozdzielenie energii, ale było to zamierzone. Stało się to, aby Świat Duchowy, a tym samym Ty, abyśmy lepiej zrozumieli akt tworzenia i energii. Trudno jest wyjaśnić podstawy naukowe powyższego, ale ten rozłam jedności na dwie części, na przeciwieństwa był niezwykle ważny dla Świata Duchowego.
Ten rozłam na dwie części stworzył przeciwieństwa i rozdzielenie. Moi przyjaciele, przez ten czas, kiedy podział stał się, stoczonych zostało wiele walk. Pomyślcie tylko o tych walkach, jakie sami stoczyliście w swojej świadomości, w swoim sercu. Pomyślcie o tych walkach, jakie odbyliście w swoich ludzkich rodzinach. Pomyślcie o tych walkach, jakie stoczyliście będąc w związkach z innymi. Moi przyjaciele, te walki, nazywane przez Was Wojnami Światowymi, odbywały się na całej Waszej planecie. Te walki rozprzestrzeniły się również w Waszym wszechświecie. Nawet filmy, które nazywacie "Wojnami Gwiezdnymi" są odzwierciedleniem tego, co nastąpiło od początku podziału. To jest to, czym żyliście. To jest świadomość, którą zaakceptowaliście. Odegraliście dwie role. Pracowaliście w ciemności. Pracowaliście w świetle.
Cały ten podział i przeciwieństwa były potrzebne, nawet w obliczu największych przestępstw, najgorszych czynów i najokropniejszych wojen. Wiemy, że trudno Wam to zaakceptować wobec tylu cierpień. Staramy się jednak przekazać Wam drogą energetyczną, dlaczego to było potrzebne. Oddajemy każdemu z Was hołd za to, że braliście w tym udział nie wiedząc, o co właściwie chodzi. Nie rozumiejąc nawet, jak to się może skończyć. Każdy z Was, moi przyjaciele, podjął dobrowolnie decyzję, że będzie osobą transformującą energię, zamieniającą energię, pracującą na dwóch biegunach i równoważącą energię. Wszystkie te informacje dotyczące przeciwności zostaną później uzupełnione, szczególnie jeśli chodzi o ich konieczność. Wszyscy braliście udział w tych walkach, zarówno na Ziemi, jak i w innych miejscach, w tym procesie zrozumienia i przemiany.
A więc, kiedy nastąpił ten podział - powstanie przeciwieństw - miał on swój początek w samym rdzeniu Wszystkiego Co Istnieje. Ten rdzeń nazywany jest Wielkim Słońcem Centralnym, tym, które znacie jako Boga, jako Nieskończoność. I ten podział rozprzestrzeniał się od Centrum na całe Stworzenie, obejmując cały wymiar świadomości. Dzielenie szło jak fale, przenikając wszystko, co już istniało. Fale przemieszczały się przenikając świadomość i materię, dzieląc na dwoje wszystkie części i myśli, i energie. Potem każdy z Was wszedł w tę świadomość przeciwieństw i zaczął swoją pracę.
Tutaj znajdujemy się dzisiaj! Siedzimy tu z tą historią, którą przeżyliście. Przeżycia traumatyczne i przerobione lekcje, zrozumienie i doświadczenie miłości, jak i ciemności. Dzisiaj siedzicie tu, każdy z Was emanujący niesamowitym strumieniem światła, przepełniony doświadczeniami zebranymi w świadomości przeciwieństw. Oj, zaglądamy w Wasze serca i widzimy, że nadal są tam konflikty i wciąż istnieje ból. Wiecie jednak, że jest tam coś, co jest silniejsze. Coś, co sami stworzyliście, co Wam pomogło przejść przez te wszystkie doświadczenia.
To interesująca energia! Wszyscy z nas, którzy nie przeszli przez tak intensywne ludzkie doświadczenia jak wy, nie rozumieją tego właściwie. Studiujemy i uczymy się od Was. To, co stworzyliście, jest nową energią zwaną Nadzieją. NADZIEJA! Spójrzcie na siebie, a zobaczycie, że Nadzieja jest silniejsza od ciemności. Nadzieja jest wewnętrznym zaufaniem. Nadzieja jest węzłem i powiązaniem ze Źródłem, z Miłością, z pamięcią o Jedności. Nadzieja pozwoliła Ci na tak głębokie wejście w dualizm, aby przeprowadzić prace nad transformacją, jakiej dokonaliście. Jest to wspaniała rzecz, ta Nadzieja. Twórca nie znał Nadziei, zanim Wy jej nie wykreowaliście. Energia Nadziei zostanie przeniesiona do tego, co nazywamy Drugim Stworzeniem. Będzie ona fundamentem, który stoi zaraz obok Miłości i Prawdy w Drugim Stworzeniu. Miłość, Prawda i Nadzieja. Na tym będzie bazowało Drugie Stworzenie. Właśnie zalewamy się łzami wzruszenia...
Tak więc zdarzyło się coś, co jest trudne do wytłumaczenia. Zdarzyło się to, według Waszego pojęcia czasu, nie aż tak bardzo dawno temu. Ponieważ nie znajdujemy się w tym samym cyklu (wymiarze) czasowym jak Wy, trudno jest nam ustalić datę, aby Cauldre mógł ją przetłumaczyć. Prosił nas, abyśmy podali konkretną datę, ale nie jest to możliwe w Waszym systemie odniesienia. Możemy jedynie powiedzieć, że zdarzyło się to w Waszej niedalekiej przeszłości. Wywołało to w nas, w tych, którzy są po drugiej stronie zasłony, wielkie zdziwienie i dużą radość. Trudno nam wyrazić słowami wagę tego wydarzenia, spróbujemy więc przekazać to energetycznie.
Pamiętacie jak mówiliśmy, że w tym rdzeniu, w Wielkim Centralnym Słońcu nastąpił podział, który stworzył przeciwieństwa? Wysłało to fale podziału do Waszej rzeczywistości i świadomości. Nie tak dawno, moi przyjaciele, to ORYGINALNE ZIARNO, KTÓRE BYŁO ROZDWOJONE, Z POWROTEM SIĘ ZASKLEPIŁO. POŁĄCZYŁO SIĘ. JEST CAŁOŚCIĄ. Nie jest jednak takie, jakie było przed rozdwojeniem. Jedność się powiększyła, posiada większą świadomość - dzięki pracy, jaką wykonaliście. W TEJ NAJGŁĘBSZEJ ESENCJI I CENTRUM WSZYSTKIEGO CO ISTNIEJE, TAM GDZIE DOSZŁO DO ROZDWOJENIA, NASTĄPIŁO TERAZ POŁĄCZENIE.
Najprościej wyobraźcie sobie koło, w którym nastąpił podział na dwie części, co spowodowało powstanie dwóch kół, jednego przy drugim. Jedno koło obracało się zgodnie z biegiem wskazówek zegara, a to drugie odwrotnie. Symbolizuje to rozdwojenie, od jedności do przeciwieństw. Każde koło obraca się i kręci w innym kierunku. Każde z przeciwną siłą. To, co zdarzyło się nie tak dawno temu, co zdarzyło się w Centrum Wszystkiego Co Istnieje, to właśnie połączenie tych dwóch kół, które obracały się w przeciwne strony.
W PRZECIWIEŃSTWIE DO WCZEŚNIEJSZEGO KOŁA STATYCZNEGO, TO KOŁO, KTÓRE TERAZ ISTNIEJE, NIE OBRACA SIĘ WRAZ Z BIEGIEM WSKAZÓWEK ZEGARA LUB ODWROTNIE. TO KOŁO POWIĘKSZA SIĘ ROSNĄC OD ŚRODKA NA ZEWNĄTRZ. PROSIMY, ABYŚCIE SIĘ PRZYJRZELI TEJ SYMBOLICE KOŁA STATYCZNEGO, DZIELĄCEGO SIĘ NA DWIE CZĘŚCI, OBRACAJĄCEGO SIĘ W DWIE ROŻNE STRONY, TERAZ Z POWROTEM POŁĄCZONEGO W JEDNO I ROZRASTAJĄCEGO SIĘ NA ZEWNĄTRZ. JEŚLI ZASTANOWICIE SIĘ NAD SYMBOLIKĄ TEJ ENERGII, TO ZROZUMIECIE, CO TAK NAPRAWDĘ SIĘ STAŁO I MOŻLIWE, ŻE ZACZNIECIE ROZUMIEĆ SENS WŁASNEJ PODRÓŻY POPRZEZ WSZYSTKIE INKARNACJE NA TEJ PLANECIE ORAZ W INNYCH PRZESTRZENIACH WASZEJ ŚWIADOMOŚCI.
Zawsze było wiadomo, że te dwie przeciwstawne siły kiedyś się ponownie połączą, ale nie było wiadomo, kiedy i jak. Świadomość czuła, że wydarzenie to wkrótce nastąpi. Przemiana, której dokonaliście wewnątrz siebie spowodowała, że to się stało. Nie spodziewaliśmy się jednak, że to się teraz wydarzy. Tak więc kiedy niedawno przyszliśmy do Waszego kolegi przepełnieni radością i podekscytowani jak dzieci, to tylko dlatego, że właśnie się dowiedzieliśmy, że zaszło to wydarzenie.
O, moi przyjaciele, zmienia to stan rzeczy dla nas wszystkich, dla nas wszystkich. Ta wiadomość jest przekazywana w tej chwili różnym grupom ludzi, tak jak i my tu dziś to czynimy. Ta wiadomość wyjdzie na zewnątrz i rozprzestrzeni się. A jednak ludzie będą mieli trudności ze zrozumieniem jej, ponieważ są mocno zrośnięci z dualizmem!
Kiedy przed wiekami zostały wysłane te pierwsze fale niosące rozdwojenie, potrzebowały one miliony milionów lat, aby dotrzeć do najgłębszych części wszechświata. Podobnie jest teraz, ponieważ nastąpiło zespolenie i połączenie w całość - połączenie energetyczne - z powrotem do jedności, choć innego rodzaju jedności. Ta fala Jedności potrzebuje dużo czasu, aby przedrzeć się do wszystkich wymiarów. Czy to naprowadzenie nie wystarczy, żebyście zrozumieli, jaką pracę będziecie wkrótce wykonywać?
Zanim te energie zdołają połączyć wszystko w całym Waszym wszechświecie, zabierze im to trochę czasu. Wielu osobom będzie trudno zaakceptować, że jedność jest teraz możliwa. Wiele osób nadal będzie żyć w dualizmie i w konfliktach. Ale Ci, którzy rozumieją znaczenie tego niezwykle ważnego wydarzenia - Jedności - będą w stanie do niej dołączyć. Będziecie w stanie w sposób świadomy uzyskać dostęp do tej jedności, która teraz się rozprzestrzenia, a która bierze swój początek w centrum wszelkich rzeczy.
Będziecie w stanie zespolić swoje własne Ja. Nie będziecie już musieli przemieniać energii światła i ciemności. Nie będziecie musieli wywoływać konfliktów, aby je rozwiązywać. Teraz możecie akceptować jedność, rozumieć ją i integrować ją w życiu oraz pokazać ją innym, kiedy do Was przyjdą. Możliwe jest teraz połączenie wszystkiego ze sobą. Możliwe jest uwolnienie starej świadomości dualizmu!
Nie nastąpi to natychmiast w Waszym wymiarze czasu. Istnieją cząstki Waszej osobowości, które nadal będą chciały pozostać w świadomości dualizmu, konfliktu i podziału. Zajrzyjcie do swego wnętrza i przekonajcie siebie samego - każdą część swojej świadomości, że nastąpił czas, by powrócić do jedności. Zobaczycie sami! Ujrzycie zadziwiające zmiany w sobie samym.
Moi przyjaciele, pracowaliście do tej pory intensywnie ze światłem, lecz dziwiliście się, dlaczego wciąż na nowo uderzacie głową w mur. Dlaczego myśleliście czasami, że nigdy nie pokonacie tych kłopotów? Działając z samego Centrum Wszelkich Rzeczy, nie było możliwe, abyście uzyskali całkowitą jedność w sobie! Jeżeli zastanawialiście się, dlaczego przeżywaliście tak trudne dni, to leżało to właśnie w tym, że w Centrum Wszelkich Rzeczy wciąż istniała świadomość podziału i przeciwieństw.
Teraz, kiedy ponownie została przywrócona jedność w centrum Wszystkiego Co Istnieje, i teraz kiedy obie strony przeciwieństw połączyły się w jedno koło i zintegrowały w całość, możecie odejść od świadomości dualizmu. To z tego powodu zaczęliśmy dzisiejszą rozmowę od tych najtrudniejszych, najbardziej uciążliwych i napawających lękiem rzeczy, które stanowią wyzwanie Waszego życia. To, od czego chcecie tak bardzo odejść. I dlatego powiedzieliśmy Wam dzisiaj, że teraz jest to możliwe. Już w momencie określenia przez Was zamiaru zaczną się one rozpadać - i to bardzo szybko!
Ta przestrzeń i energia, którą te stare atrybuty okupowały, były adekwatne nawet wtedy, kiedy nie czuliście się z tym dobrze! Teraz natomiast nie są one potrzebne Waszej świadomości. Za Waszą zgodą, Wy - jako indywidualni przedstawiciele pracujących ze światłem - możecie podążać w kierunku świadomości wyrażającej jedność i stworzenie. Z tą świadomością zaczniecie rozumieć, o czym rozmawialiśmy, kiedy poruszaliśmy temat Złotego Anioła. Wyobrażaliście sobie Złotego Anioła jako kogoś, kto jest od Was odgrodzony i inny. To było potrzebne, był kimś w rodzaju Anioła - starszego brata lub Anioła - starszej siostry. Poprzez świadomość jedności zaczniecie rozumieć, że możecie uzyskać dostęp do Prawdziwego Ja, zrozumieć kim naprawdę jest ten Złoty Anioł. Będzie to mało podobne do tego, o czym myśleliście.
Rzeczywiście jest to czas przyzwolenia, czas uwolnienia. Właśnie teraz. Możecie połączyć się bezpośrednio z tą energią jedności, którą będziemy nazywać rozrastającą się jednością. Możecie wprowadzić ją do swojego życia. W pewien sposób możecie podnieść zasłonę, jaka Was otaczała i nie pozwalała zrozumieć, kim naprawdę jesteście. Jeśli będziecie wchodzić w Jedność, to czyńcie to w cichym i spokojnym miejscu. Prosimy Was, bądźcie otwarci, bo niekoniecznie wyłoni się ona stamtąd, skąd myślicie. Prosimy Was, bądźcie otwarci, a kiedy rozpoznacie cechy starej energii chcącej wrócić do biegunowości, do przeciwieństw, to ją po prostu uwolnijcie.
Moi przyjaciele, cała ta ciemność, te konflikty i trudności, nawet jeśli odczuwaliście je blisko, tak że prawie Was prześladowały, miały swój sens. W tej chwili one też chcą odejść. Ta biegunowość też chce się uwolnić! Przeciwieństwa chcą połączyć się w Waszym wnętrzu. Po prostu pozwólcie im odejść. Potem cofnijcie się krok do tyłu i uważajcie, gdyż zobaczycie integrację, o jakiej nie mieliście wyobrażenia. Zaczniecie rozumieć, co znaczy pełna władza. Nie znaczy to, że będziecie mogli lewitować, poruszać w powietrzu przedmioty i czytać myśli innych. Poczucie władzy to poczucie jedności, prowadzące do zrozumienia Wszystkiego Co Istnieje.
Przekazujemy Wam dzisiaj wiele informacji, które nie są przekazywane werbalnie, a które docierają do Was przez Waszą świadomość. Po tym naszym spotkaniu, kiedy wrócicie do domów czy do pracy, będziecie nieść w sobie coś nowego. Coś, czego jeszcze nie znaliście. Jeżeli na to pozwolicie, uczucie to będzie w Was rosło i rozprzestrzeniało się.
Oczywiście będziecie się nadal zmagać z dualizmem. Ale moi przyjaciele, każdy z Was ma teraz możliwość połączenia się z całością, co wcześniej było niemożliwe. Dlatego też czasami czuliście się zagubieni, kiedy staraliście się to zrozumieć i osiągnąć jedność; kiedy próbowaliście wnieść miłość do Waszego życia, kiedy próbowaliście uzdrawiać innych. To dlatego, że zarówno my, jak i Wy, działaliśmy pod wpływem prawa przeciwieństw.
Ta zmiana energii w jedność i połączenie wszystkiego zacznie przenikać wszystkie rzeczy w Waszym życiu. Zacznie poruszać się jak fale, które obejmą Ziemię i przenikną innych ludzi. I tak jak mówiliśmy, niektórzy pozostaną w dualizmie, ponieważ czują, że istnieją jeszcze nierozwiązane sprawy. Istnieją też tacy, moi przyjaciele, którzy będą się bali zjednoczyć z Całością. Będą czuć w tym coś złego. Będą przekonani w swoim odczuciu, że muszą nadal żyć w bólu i konflikcie. Będą musieli nadal toczyć walki, wewnątrz i na zewnątrz.
Ale w miarę tego, jak Wasza moc będzie się rozwijać i jak zaczniecie się uczyć pracować z tymi nowymi energiami, będziecie w stanie uzdrawiać ludzi w sposób, jakiego sobie nie wyobrażaliście. Będziecie mogli, hmmm..., Cauldre prosi o dokładniejsze wyjaśnienie tych słów - po prostu będziecie mogli zajrzeć innym w oczy, wgłębić się w ich dusze i powiedzieć im, by odłożyli swe miecze. Niech przestaną walczyć. Niech przestaną żyć w ukryciu i w strachu. TERAZ ISTNIEJE JEDNOŚĆ, DO KTÓREJ MOGĄ ONI PRZYSTĄPIĆ, JEŚLI SIĘ NA TO ZDECYDUJĄ.
Każdy z Was, z obecnych w tym pomieszczeniu i czytających ten materiał, wybrał z tego powodu obecną inkarnację. Przyszliście tutaj, aby przemieniać energię, a wypełniając w najwyższym stopniu Waszą umowę - aby być nauczycielem i uzdrowicielem. Każdy z Was, kto przetrzymał te trudności przyszedł tu jako nauczyciel, który może spojrzeć innym w oczy i powiedzieć, że nadszedł czas, by uwolnić energię przeciwieństw i zacząć żyć w jedności. Pomóc im zrozumieć raz na zawsze, co jest prawdziwą miłością.
To właśnie Wy, moi przyjaciele, Wy, którzy weszliście... Wy, którzy weszliście w tę przemianę przeciwieństw i pozwoliliście, by ona nastąpiła - to Wy przyczyniliście się do stworzenia Jedności. I pytacie się, dlaczego okazujemy Wam honor i miłość! Jest jeszcze dużo pracy przed Wami, ale teraz będzie ona bardziej radosna. Będzie bardziej wdzięczna. Będzie, jak Wy to mówicie, łatwiutka. Zobaczycie, jak będą się rozwiewać trudności. Zobaczycie, jak będą znikać konflikty.
Będziecie świadkami wielkich przemian we własnym życiu, ale i również ogromnych przemian w stosunkach międzyludzkich, tam gdzie jesteście, w domu i w życiu zawodowym. Zaakceptujcie te zmiany z uśmiechem. Zaakceptujcie tę nową Jedność.
I tak to jest.
Przekaz
3
"Budzenie się Twojego Prawdziwego JA"
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
30 październik, 1999
Tobiasz: I tak to jest, moi drodzy, że nasza karmazynowa rodzina znów się spotyka!
Nie siedzą tu dziś tylko ludzie w tym gronie, lecz również wiele osobistości z Waszych poprzednich inkarnacji. Są to Wasze osobiste aspekty, które zdobyły te wszystkie doświadczenia i napisały Księgę Ziemi. Każde Wasze poprzednie życie spotyka się dziś z Wami w tym gronie. Są one wszystkie częścią Was, posiadają jednak własną tożsamość. Składa się idealnie, że spotykają Was akurat dzisiaj podczas wieczoru Halloween. Witamy każdego z Was osobno i wszystkich razem w tej grupie!
Podczas gdy będziemy dokonywać ostatnich dopasowań energetycznych i doprowadzać energie w tym miejscu do równowagi, poprzez naszego przyjaciela Cauldre'go (Geoffrey Hoppe) będzie do Was przemawiać moja osoba, czyli ja - Tobiasz. Powiedzieliśmy już przy innych wcześniejszych okazjach, że kiedy tak razem siedzimy, jak dzisiaj, kiedy zapraszacie nas do swoich serc, wtedy tworzymy wspólnie nową, świętą energię. Nie odpowiada ona starej metodzie rozumienia człowieka, ani nie wywodzi się z naszej strony. Mamy tu do czynienia z naprawdę zupełnie nową energią, energią, którą właśnie tu tworzymy. Spróbujcie przez moment to poczuć, by zdobyć potwierdzenie we własnym sercu. Gdyż ta energia, ta energia miłości - jest energią Nowego Człowieka.
Niektórzy z Was czuli te energie już wcześniej. Czasami mogliście je utrzymać przez kilka dni albo nawet przez kilka tygodni, zanim ponownie znikła. Moi przyjaciele, ta energia - to olśnienie - już w niedalekiej przyszłości będziecie ją nosić ze sobą bez przerwy.
Wasze ciała biologiczne dopasowują się, aby móc w sobie te energie umieścić. DNA i komórki Waszego ciała, molekuły i organy potrzebują trochę czasu, aby dopasować się do tych zmian, do tego wyższego stanu energetycznego. Znajdujecie się dokładnie w środku tego procesu. Wasze ciało uczy się dostosowywać do tego stanu. W tym samym wymiarze, w jakim integrujecie te energie w sobie samych, i zapraszacie je, aby stały się częścią Waszego życia, będziecie w stanie utrzymać coraz więcej i więcej tej energii - aż do tego dnia, w którym będziecie mogli przebywać w niej nieustannie, a dzień taki wkrótce nastąpi.
Jednocześnie Wasze emocje uczą się, w jaki sposób powinny obchodzić się z nowymi energiami. Wasze emocje nie są mianowicie do tego przyzwyczajone; przez długi czas były przyzwyczajone bardziej do dualności. Potwierdzenie na to wszystko otrzymujecie od aspektów Waszych poprzednich inkarnacji, które dziś się tu z Wami spotykają. One rozumieją Wasze poprzednie życia dużo lepiej niż Wy, wiedzą jak ciężka i gruba jest zasłona. Wasze emocje poznają dopiero nowy sposób bycia w jedności, nową tożsamość. W Waszym wnętrzu zaczynacie akceptować, że zasłona staje się coraz cieńsza.
I kiedy te zmiany zachodzą, powstaje coraz więcej konfliktów w Waszej głowie, jednak tylko na krótki okres czasu. Stary ludzki rozum i te stare ludzkie emocje są skłonne chwytać się starych rzeczy, do których były przyzwyczajone. A jednak ta nowa przemiana następująca w Waszym wnętrzu wymaga od Was skierowania się ku nowej energii. I co się dzieje przy takiej rozbieżności, gdzie jedna strona obstaje przy starym, a inna chce iść w innym kierunku? Powstaje kolizja, podobnie jak przy frontalnym zderzeniu dwóch pojazdów. Powoduje ona w Waszym życiu podział, wstrząs, zniszczenie. W centrum Waszej uwagi pojawiają się depresje, bo nie jesteście pewni, dokąd iść. Ale wszystko to, moi przyjaciele, jest ograniczone czasowo. Wszystko minie po czasie. Są to tylko symptomy Waszego własnego rozwoju, Waszego własnego "stawania się".
Za chwilę będziemy dalej o tym mówić, a teraz zrobimy ostatni krok w celu wyrównania i dopasowania energetycznego. Ci, których nazywamy "tkaczami", byli przez ten czas niezmiernie zajęci, aby połączyć Was energetycznie z nami, utworzyć energie wokół Was, które umożliwią nie tylko słyszenie wypowiadanych słów, ale również odczucie i asymilację energii znajdujących się w tym pomieszczeniu, poza słowami.
Zanim będziemy dalej kontynuować, przejdziemy do tej części, która jest nam najmilsza - kiedy prosimy Was o pozwolenie, żebyśmy mogli każdego z Was objąć. A dzisiaj są tu obecni nie tylko członkowie Waszej rodziny karmazynowej! Są tu również wszystkie Wasze poprzednie inkarnacje. Właściwie jest to Wasza własna dusza - Wasze prawdziwe JA - które chce się dziś uwidocznić. Dlatego też prosimy dziś Cauldre'a o dłuższą przerwę niż zwykle. Prosimy wszystkich obecnych, czujcie energie, w których tworzeniu pomagacie, a potem pozwólcie zaistnieć tym, którzy pojawiają się tu na płaszczyźnie duchowej i obejmijcie się. Zaczynamy w tym momencie.
Cisza
Energia jest naprawdę wspaniała!
Niektórzy pytają, dlaczego tyle czasu przeznaczamy na mówienie Wam, że Was tak bardzo szanujemy jako ludzi. Ma to swój cel! Macie wiedzieć, że - chociaż chwilowo Wasza droga jest trudna, chociaż pojawia się w Waszym życiu masa problemów, z którymi nie liczyliście się w tych szczególnych czasach transformacji - że ... każdego z Was osobno zachęcamy do marszu przed siebie. Musicie wiedzieć, przyjaciele, że punkt zwrotny dla Ziemi, a tym samym dla Waszego wszechświata jest już bardzo, bardzo blisko.
Prosimy każdego z Was, kto rozprzestrzenia światło - poprzez uzdrawianie i podróże, modlitwę i medytację, pracę nad własnym JA - każdego z Was prosimy: rób tak dalej! Nastąpią czasy, kiedy będzie Wam łatwo pozwolić wszystkiemu odejść, wszystko uwolnić, powrócić do domu. Będą też czasy, kiedy wszystko będzie się wydawało trudne i nieskończone. A jednak - punkt zwrotny, na który tak długo czekaliście i do którego przygotowywaliście się podczas każdej inkarnacji - jest oddalony od Was tylko o jeden krok.
Zachęcamy każdego z Was: kontynuujcie nauczanie, nadal podtrzymujcie energie, bądźcie otwarci na nowe poglądy. Praca, którą wykonujecie, nie jest w żadnym wypadku powierzchowna. Nie nadaje się może na nagłówki do Waszych gazet, ale do naszych to na pewno! Po tej stronie zasłony widzimy dokładnie, co robicie. I jeśli podejmujecie decyzje, które bazują na miłości i powodowane są życzeniem, aby iść dalej, rozwijać się, to widzimy to wtedy wszyscy, gdyż wygląda to jak jasno świecący się płomień w nocy.
Naszą największą radością będzie jednak Wasz powrót do domu, kiedy zakończycie to, co zamierzaliście zrobić w tym życiu na Ziemi. Prześledzimy wtedy wspólnie film Waszego życia, aby Wam pokazać, o co tak właściwie chodziło. Pokażemy Wam, jaki olbrzymi wpływ mieliście na życie innych ludzi, z którymi mieliście kontakt, jaki olbrzymi wpływ na Ziemię w całości. I pokażemy Wam, co stworzyliście w innym miejscu, które istnieje jeszcze niezupełnie realnie, ale które jednak stworzyliście. My nazywamy to miejsce Drugim Stworzeniem. Będzie to dzień pełen chwały, wreszcie będziemy mogli podzielić się z Wami tym, co wiemy na temat tego, co dokonaliście na Ziemi!
Oddając Wam wszelkie honory chcemy Was zachęcić do kontynuacji tej podróży Waszego życia. Czyż nie czujecie, że nawet Wasze wcześniejsze życia chcą Wam tu dodać zachęty? Chcemy Was zdopingować. Nie! ani oni, ani my nie możemy Was w niczym odciążyć, już o tym mówiliśmy. Wielu z Was zauważyło, i to podczas ostatnich miesięcy, że Wasi duchowi przewodnicy, Wasi osobiści aniołowie wycofali się, gdyż nadszedł ich czas! Jest to czas Waszej wędrówki nad przepaścią. Być może jest to nawet czas samotności, ale jest to z pewnością ostatni odcinek długiej, bardzo długiej podróży.
Opowiemy Wam w skrócie o Waszych początkach. Będziemy mówić o Nowej Energii boskiego człowieka - czyli o Was. Wspomnieliśmy już na poprzednich spotkaniach, że jak wieczność temu powstawała Ziemia, pojawiliście się na niej Wy - aniołowie. Ale na tej Ziemi obecny jest w pełnej świadomości tylko jeden z Waszych aspektów. Inne fragmenty Waszej Jaźni, Waszego prawdziwego JA, jak my to nazywamy, znajdują się w sieci energetycznej Ziemi i w polach energetycznych innych planet.
Kiedy zdecydowaliście się na podróż na Ziemię, Wasze prawdziwe JA zostało zamknięte w kokonie energii. Stało się to z ważnego powodu. Mieliście wykonać ogromną pracę w Waszym wnętrzu. Dlatego też większa część Waszego prawdziwego JA została zawinięta w specjalną energię, stając się dla innych niewidoczna. Z innych planet czy innych wymiarów rzeczywistości odkrycie Waszego prawdziwego JA stało się niemożliwe. Kiedy Wasze prawdziwe JA było zamknięte w kokonie, czuwały nad nim legiony duchowych przewodników i aniołów, chroniąc ten wrażliwy układ energetyczny, gdyż był on potrzebny.
Wasze prawdziwe Ja zawsze było twórczą siłą wyrazu skierowaną na zewnątrz. A teraz nadszedł czas, aby skierować uwagę na swoje wnętrze i odkryć tam coś, co odkryć można tylko w skrajnym odosobnieniu, samotności.
Kiedy więc Wasze prawdziwe Ja znajdowało się w tym kokonie energii i było pilnowane przez aniołów, tylko niewielka część tego "kim-naprawdę-jesteście" udała się w to miejsce zwane Ziemią i zaczęła przybierać formę fizyczną. W tym momencie, kiedy ta część Waszego prawdziwego JA tu przybyła i zaczęła nabierać formy fizycznej, zaakceptowała ona jednocześnie dualność. Pewien fragment Was musiał pozostać pozbawiony świadomości Waszej prawdziwej natury. Zrezygnowaliście ze świadomej pamięci, z tego, że w rzeczywistości jesteście Duchem, że w rzeczywistości jesteście Miłością. Pojawiliście się w tym miejscu stworzonym z ziemi, wody, skały i powietrza, i już nie wiedzieliście, kim byliście.
To, moi przyjaciele, zostało uznane za największą ofiarę, jakiej kiedykolwiek dokonała jakaś istota w historii wszechświata. Zapomnieliście, kim właściwie byliście. Nawet w najbardziej intymnych modlitwach, w najspokojniejszych momentach nie byliście w stanie tego sobie przypomnieć. Walczyliście o przypomnienie sobie! Błagaliście o jakiś znak ze strony świata duchowego. Ale nie mieściło się to w regułach. Reguły mówiły, że macie pozostać bez jakiejkolwiek pamięci, bez jakichkolwiek połączeń. No tak, świat Ducha słyszał każdą prośbę i każdą modlitwę z osobna! Czuł każdą emocję, ale było to konieczne, żebyście nie mogli sobie nic przypomnieć. Dzisiejszego wieczoru nie będziemy wchodzić w detale, ale jesteśmy tu po to, aby Wam powiedzieć, że w tym wszystkim, co zrobiliście, chodzi o ofiarę, jakiej nigdy nie dokonała żadna istota.
Czy w ogóle wiecie, że nawet zwykły kamyk pamięta, że jest częścią świata duchowego? Każde drzewo, każda molekuła, każda cząstka światła pamięta, że jest częścią świata duchowego, pamięta o swoim pochodzeniu. Dlatego też zwierzęta nie rozpaczają, kiedy umierają. Drzewa rozumieją to, kiedy umierają. Nie ma żadnego smutku, bo istnieje wiedza o prawdziwej istocie rzeczy. Wy, rasa ludzka, jesteście jedynymi, którzy nie mogą sobie tego przypomnieć. Dlatego tak Was szanujemy. Siedzicie tu dziś, słuchacie, co mówimy i - nie możecie sobie po prostu przypomnieć! Ale to również się zmieni.
A więc, powiedzieliśmy Wam, że Wasze Prawdziwe JA, które znajdowało się przez cały czas w tym kokonie, zamierza się obudzić. Wyobraźcie to sobie jak wielką skorupę jajka, która zaczyna pękać. Wasze Prawdziwe JA, moi przyjaciele, dąży do tego, by połączyć się z Wami w jedną całość. Jak tylko Wasze Prawdziwe JA ukaże się i obudzi się z tego bardzo długiego snu, pierwszym jego życzeniem będzie powrót do Was.
Wasze prawdziwe JA jest w pewnym sensie trochę odurzone (Wy też bylibyście!) po takim długowiecznym śnie. Jest jeszcze trochę zaspane. Aniołowie wspomagają to Wasze dopiero pojawiające się Prawdziwe JA, pomagają mu dopasować się energetycznie. Ale pierwsze, co chciałoby zrobić Wasze Prawdziwe JA, największym życzeniem Waszego prawdziwego serca jest powrót do Was, bycie razem z Wami w jedności. Nie czuliście tego nocą, gdzieś między snem a jawą? Nie odczuwaliście tęsknoty, tego płaczu w Waszym sercu? Moi przyjaciele, to najbardziej upragnione życzenie, by znów zjednoczyć się ze Wszystkim-Czym-Jesteście.
W związku z dynamicznymi zmianami zachodzącymi na Waszej Ziemi, i ponieważ człowiek został stworzony takim, jakim jest, mogliście dysponować absolutnie wolną wolą, nawet wtedy, kiedy byliście tak bardzo oddaleni od Waszego Prawdziwego JA. Wasze Prawdziwe Ja - pełne miłości i cierpliwości - tylko czeka, aż zakończycie tę swoją podróż w iluzji na Ziemi. Wasze Prawdziwe Ja może zjednoczyć się z Wami dopiero wtedy, kiedy otworzycie swoje serca i zaprosicie je do powrotu. Głównie chodzi tu nie o Wasze Prawdziwe JA, tylko o Was samych. Nawet jeśli zdecydowalibyście się przesunąć Wasze zjednoczenie o parędziesiąt albo nawet paręset inkarnacji - Wasze Prawdziwe JA będzie czekać w absolutnej miłości i absolutnej akceptacji, aż będziecie gotowi zaprosić tego Złotego Anioła do swojego życia.
Każdy z Was o to prosił, nawet błagał, żeby się stało. Ale istnieje pewna część Waszej ludzkiej energii, która się temu sprzeciwia. Część Waszej ludzkiej energii wierzy, że oznacza to niepodważalnie śmierć, jeśli pozwolicie Waszemu Złotemu Aniołowi wejść do Waszej świadomości. I dlatego tak często jest ciężko. Dlatego wciąż pytacie, gdzie jest Duch, gdzie są właściwie aniołowie. Istnieje mianowicie ta część Waszej ludzkiej istoty, która wywodzi się z DNA i obejmuje wszystkie komórki, a która nie jest gotowa, by to zaakceptować.
Drodzy przyjaciele, droga rodzino ... respektujcie to, szanujcie to. Nie zwalczajcie tego. Respektujcie i szanujcie ten fakt, że Wasza własna istota wciąż jest przywiązana do bycia człowiekiem. Przeżyliście tak wiele inkarnacji w tych warunkach, pod tą zasłoną, w tej energii. Zwalczanie tego może wywołać w Was tylko frustracje. Przeciwstawianie się temu byłoby podobne do obrażania każdego Waszego życia z przeszłości, które są w tej chwili obok Was. Po prostu respektujcie tę fazę przejściową, szanujcie ją. Szanujcie energie, które znajdują się wewnątrz Was, z których korzystaliście będąc człowiekiem. Szanujcie energie, które skoncentrowane są na Waszych trzech wymiarach.
Jeśli znajdziecie w przyszłości parę spokojnych momentów, na przykład podczas jazdy samochodem, to dziękujcie sobie. Oddajcie szacunek sobie za wszystkie życia, które spędziliście jako człowiek. Widzimy, że chcecie jak najszybciej pozbyć się ludzkiego ciała, aby "wznieść się wyżej" - jak mówicie, najbardziej cieszylibyście się, gdyby trafił Was piorun z nieba i za jednym zamachem wszystko zmienił. Moi przyjaciele, to może się wydarzyć, ale tylko wtedy, jeśli odczuwacie dla siebie szacunek za wszystko, co zrobiliście do dzisiejszego dnia. Jeśli to się zdarzy i kiedy będzie obecna ta energia miłości, która wszystko ogarnie, co kiedykolwiek zrobiliście, wszystkie Wasze życia z przeszłości, to droga będzie wolna dla Waszego Prawdziwego JA, żeby mogło się ono z Wami połączyć.
Kiedy tak Was obserwujemy, musimy Wam powiedzieć, że każdy z Was przyjął już małą cząstkę energii Waszego Prawdziwego JA. Wszyscy zaczynacie wypełniać swoje pola energetyczne energią Waszego Złotego Anioła. Róbcie tak dalej: szanujcie i pozwólcie dziać się rzeczom, a wszystko się dalej samo rozwinie. Będziecie zauważać, że rzeczy wokół Was się zmieniają i inaczej wyglądają niż wcześniej. Wasze rozumienie i postrzeganie będzie zupełnie inne niż dotąd. Będziecie zauważać zmiany. Znajdujecie się na drodze prowadzącej do "Boskiego człowieka" - jak to my określamy. Zachowacie energię i właściwości fizyczne, a nawet niektóre właściwości emocjonalne Waszego człowieczeństwa. Ale zintegrujecie też Waszą boską istotę, stopicie się z nią, z tym Waszym Złotym Aniołem.
Ten nowy Boski Człowiek będzie dysponował zrozumieniem i wiedzą na temat rzeczy, które Was otaczają i na temat innych ludzi. Nie będziecie dokładnie wiedzieli, skąd się bierze ta wiedza, ale ona ma swoje źródło w Waszym wnętrzu. Znajdziecie się w sytuacjach, w których nagle będziecie umieli odczytywać energie, nie wiedząc jednocześnie, w jaki sposób to robicie. Będziecie mogli w bardzo szybkim tempie oddziaływać na własne ciało. Będziecie mogli sami się uzdrawiać, określając tylko zamiar. Boski Człowiek będzie mógł porozumiewać się z innymi bez słów. Będziecie mieć wpływ na sytuacje, bez ukazywania tak jak wcześniej silnych ludzkich emocji. Będziecie to robić, siedząc i rozmawiając zupełnie spokojnie z innymi ludźmi i w ten sposób zmieniać rezultat końcowy.
Boski człowiek nie ma potrzeb. Staniecie się istotami bez potrzeb, bo wiecie, że i tak wszystko do Was przychodzi w odpowiedni sposób. Nie będziecie mieć żadnych życzeń. Nie będziecie odczuwać lęku przed tym, co ma nastąpić. Wy, Boski człowiek, będziecie przebywać w teraźniejszości i nie będziecie martwić się przyszłością. Będziecie wiedzieć, że boskość w Waszym wnętrzu troszczy się o wszystko, co potrzebujecie.
Wy, Boski Człowiek, nie będziecie potrzebowali się martwić Waszym człowieczeństwem. Po prostu zaakceptujecie miejsce zajmowane przez innych i to, w którym Wy się znajdujecie. Będziecie obecni w teraźniejszym momencie, będziecie w nim tworzyć, w Waszym teraz będziecie tworzyć cuda, niezwykłe rzeczy. Nie będziecie zaprzątać sobie myśli, tym, co przyniesie następny dzień. A wszystko to będzie miało swoje źródło w najgłębszych warstwach Waszej istoty, będzie wywodzić się z zaufania. Zaufania do Waszej własnej duszy, zaufania do Waszego Prawdziwego JA.
Od wieków jesteście rozłączeni od swojego Prawdziwego JA. Byliście jak dziecko, które już w dzieciństwie straciło rodziców. Uraz spowodowany tym rozdzieleniem jest nadal obecny. Byliście jak dziecko, które zostało pozostawione sobie, w świecie pełnym ciemności i niebezpieczeństw, w świecie opanowanym przez braki. A nocą płakaliście - Wy, dziecko - i zadawaliście sobie pytania, gdzie poszli Wasi rodzice, dlaczego Was opuścili, dlaczego zostaliście tak zupełnie sami.
Wszystko to miało swój boski powód i krył się w tym boski zamiar, a jednak uraz spowodowany rozdzieleniem, żal, złość i samotność są nadal obecne. Delikatna, kochająca matka. Silny, opiekuńczy i wybaczający ojciec. Powrócili ze swojej podróży. Wrócili, aby być z Wami. Powracają, aby znaleźć swoje dziecko, a Wy wszyscy tak bardzo się zmieniliście. Dziecko jest wypełnione doświadczeniami i tak naprawdę to już nie jest dzieckiem. Przyjrzyjcie się swoim życiom z przeszłości, które gromadzą się dziś wokół Was. Trudno Was nazywać jeszcze dzieckiem! Jesteście bardziej Twórcami tworzącymi według własnych zasad. Ci kochający rodzice to Wasze Prawdziwe JA. Oni również się zmienili.
Kiedy oni - Wasze Prawdziwe JA- weszli w energię Ziemi i zamknęli się w kokonie energii, Wasze Prawdziwe JA było jeszcze aniołem - dokładnie tak samo jak my, Wasza rodzina (Crimson Circle), która stale była u Waszego boku. A kiedy wychodzą z kokonu, są zupełnie inni. Nie są tacy jak my. Są to wspaniałe istoty, które doświadczyły czegoś niezwykłego. Kiedy przyglądamy się temu Prawdziwemu JA, jak wychodzi z kokonu, to pojawiają się nam łzy w oczach. Teraz stajecie Wy-dziecko i Wy-rodzice w punkcie Waszego ponownego zjednoczenia. Ach, co to będzie za wspaniałe, wzniosłe, długo wyczekiwane święto! I rzeczywiście, wszystko co Wasze - jako dziecko, jako człowiek, wszystko to należy uszanować. Wszystko, przez co przeszliście, całą Waszą podróż, otwarcie się na Wasze Prawdziwe JA.
A co teraz z nami? Co stanie się z tymi wszystkimi aniołami, którzy od życia do życia szli przy Waszym boku, którzy czuwali nad Waszym Prawdziwym JA znajdującym się w tej energii skorupy jaja? Teraz przyszła kolej na nas. Byliście pierwsi, którzy zaczęli kroczyć tą drogą. Byliście pierwszymi aniołami, którzy przeszli przez ten proces. Czego doświadczyliście, czego się nauczyliście - to wyjdzie nam wszystkim na dobre. Umożliwi naszej reszcie, reszcie Waszej Karmazynowej Rodziny, reszcie Waszej duchowej rodziny przejść również przez ten proces.
W rzeczywistości nie będziemy musieli przeżywać tych wszystkich problemów i rozłąki w takim samym stopniu jak Wy, ponieważ Wy już dokonaliście tej ofiary dla nas. Po tym, kiedy zakończycie swoją pracę, a Ziemia znajdzie się w wyższym stanie, dokona się z nami coś w rodzaju metamorfozy. Wtedy cała nasza reszta pójdzie Waszym śladem. I wtedy to Wy będziecie na nas uważać, towarzyszyć nam podczas naszych zmian. Bardzo trudno wyjaśnić cały przebieg tego wielkiego planu, ale, moi przyjaciele, głęboko Was podziwiamy, tym bardziej, że nie macie żadnego pojęcia, co zrobiliście.
Przez jakiś czas będziecie przebywać na Ziemi jako Boscy Ludzie i wskazywać innym drogę jako nauczyciele. Będziecie im pomagać w zrozumieniu tego głębokiego, wspaniałego i intensywnego procesu, przez który sami przeszliście. Będziecie twórcami energii, którą my określamy "Boskim Człowiekiem". Wielu z Was będzie nadal ze sobą współpracować, uczyć się nawzajem i pomagać, żeby ta energia Boskiego Człowieka zaadaptowała się, przyjęła jasną formę, żeby można było ją nauczać. To nie przypadek, że siedzicie tu wszyscy razem, gdyż to Wy jesteście tymi, którzy będą pisać nowe książki.
Zanim dziś dojdziemy do końca, prosimy Was, przyjrzyjcie się jeszcze raz wszystkim swoim życiom! Podziękujcie im i szanujcie je, bo to one zaprowadziły Was tak daleko. Zaprowadziły Was do tego miejsca! Błogosławcie je, tak jak one Was błogosławią. Bo przełom, jakiego za chwilę dokonacie - zmieni historię przeszłości.
Kochamy Was z całego serca!
I tak to jest.
Przekaz 4
„Dwie Ziemie“
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
11 grudzień, 1999
Tobiasz: I tak to jest moi drodzy przyjaciele, że spotykamy się po raz kolejny w naszym gronie. Z utęsknieniem czekaliśmy na to nasze spotkanie rodzinne, nasze ostatnie spotkanie w wieczór Halloween wydaje się już tak odległe. Witamy każdego z Was osobno i wszystkich razem w tej grupie!
Dzisiejszego wieczoru mamy wiele informacji do przekazania. Usłyszycie sporo słów i zobaczycie wiele obrazów, moi przyjaciele, ale najważniejsza w tym wszystkim jest energia. Jeśli mielibyście zasnąć podczas tych wyjaśnień, to niczego nie stracicie, bo jest to przekaz energii – energii miłości i doskonałości – i o nie chodzi dzisiejszego wieczoru w pierwszej linii.
Zanim przejdziemy do właściwego tematu tego wieczoru – ja, Tobiasz, będę przemawiał przez naszego przyjaciela Cauldre’a (Geoffrey Hoppe) – będziemy pracować wspólnie ze wszystkimi dochodzącymi istotami duchowymi nad dopasowaniem energii. Używamy dla nich pojęcia „tkaczy“, są tu mianowicie po to, aby połączyć ze sobą nasze wymiary, zespolić nasze światy. Pomagają oni nam stworzyć wspólną przestrzeń, którą tu ze sobą dzielimy. W wielu przekazach już mówiliśmy – ta energia, kiedy człowiek jednoczy się z Duchem, kiedy ludzie otwierają serca i pozwalają na przenikanie tej świętej energii – to jest nowa energia, w której kierunku będziecie się posuwać w tych nowych czasach. Prosimy wiec „tkaczy“ o przybycie, aby mogli dokonać swojej pracy. Prosimy każdego anioła w ludzkiej postaci, który tu siedzi (albo jest na swoim innym miejscu) - otwórzcie się i pozwólcie temu się wydarzyć, pozwólcie na połączenie.
Bill (Bill Austin, gość wieczoru) mówił przed chwilą podczas medytacji o czasie sprzed tysiąca lat i o Stonehenge. Wtedy zebrała się tam grupa ludzi, aby zakończyć energie tamtego okresu, żeby powstała przestrzeń na Nowe Czasy. Niezależnie od tego, czy ludzie ci zebrali się bezpośrednio na tym miejscu, czy też nawiązali kontakt poprzez swoje serca, wszyscy nieśli w sobie energie przygotowując ją na następne stulecie. Ci ludzie wtedy, moi przyjaciele, to byliście wy i inni członkowie rodziny (Shaumbra). Jeśli więc podczas medytacji pojawiło się znane wam uczucie, to właśnie dlatego! Każdy z was uczestniczył w tamtym wydarzeniu, kiedy Duch zadał pytanie, czy bylibyście gotowi spotkać się tysiąc lat później, aby jeszcze raz przekazać pochodnie Starej Energii w ręce Nowej Energii, przekazać pochodnie z prawej ręki do lewej. Gdyż to wy jesteście, każdy z was z osobna będzie przenosił Nową Energię do nowego wieku! Byliście tu tysiąc lat temu, i dziś znów tu jesteście. Jesteście prawdziwymi „Stróżami Światła“.
W następnych dniach wydarzy się wiele fascynujących rzeczy, zarówno dla was osobiście, jak i dla was jako rodziny (Shaumbra), ale również dla waszej planety.
Najpierw zobaczycie, że historia ostatnich 2000 lat, historia ludzkości ze wzglądu na nowe odkrycia będzie interpretowana zupełnie inaczej. Prastare teksty, od dawna ukryte i schowane, ujrzą w końcu światło dzienne. To, co uważaliście za „historię“, co traktowaliście jako rzeczywistość zacznie się zmieniać. O tak, wstrząśnie to naprawdę całym waszym światem akademickim, waszymi naukowcami, mędrcami i przedstawicielami waszych konstrukcji religijnych! Kiedy pojawią się te dokumenty z najróżniejszych zakątków świata i będą do siebie pasować, a nawet uzupełniać się co do treści, wywoła to burzliwe kontrowersje. Będzie ciężko zaprzeczyć nowym prawdom, prawdom dotyczącym waszego pochodzenia. Te dokumenty i te nowe prawdy będą wkrótce się uwidaczniać, i w ciągu następnych 12 lat będą pojawiać się coraz to inne części, które wszystkie mają coś ze sobą wspólnego.
Przyjrzycie się tym prawdom i zaczniecie nagle wątpić w wasza historiografię. Zaczniecie pytać, czy to wszystko, czego nauczyli was wasi nauczyciele nie było po prostu fałszem. Ale my powiemy wam, drodzy przyjaciele, to czego uczyliście się w przeszłości z historii, nie było fałszywe. Jedynie zrozumienie było dostosowane do tamtego czasu. Ale tak jak już tu powiedzieliśmy tej grupie i wszystkim innym członkom rodziny na całym świecie – kiedy pokonujecie swoje problemy i pozwalacie światłu w was zabłysnąć, wtedy dosłownie przepisujecie historie, piszecie ją na nowo.
Co nie znaczy, że wasze książki historyczne są fałszywe. Bardziej jest tak, że „transcendentujecie“ czas i dosłownie zmieniacie rozwiązania wydarzeń z przeszłości.
Czytajcie gazety. Uważajcie na nowe wiadomości. Zauważycie, że nagle rzeczy będą trochę inaczej przedstawiane. I pamiętajcie, kiedy będą dochodzić do was przez telewizję albo Internet te opisy i przedstawienia, to nie znaczy, ze wcześniejsza prezentacja waszej historii była fałszywa. Bardziej będzie to oznaczać, że uzdrowiliście waszą przeszłość, przeszłość, która rozciągała się na przestrzeni tysiąca lat. A wy zmieniliście zarówno energię, jak i historie tej przeszłości.
Podczas gdy teraz, w ramach waszej pracy nad sobą w tym teraźniejszym życiu, powracacie do waszych poprzednich inkarnacji – nie tylko wszystkie je uzdrawiacie, ale i również sposób, w jaki wtedy zakończyliście życie – czy to traumatycznie, czy w złości i bólu. Zmieniacie dosłownie przebieg historii.
Teraz te istoty duchowe, które nazywamy „tkaczami“ zakończyły swoją pracę i energia w tym pomieszczeniu została utkana. Pozwólcie, drodzy przyjaciele, że połączymy się z wami i z Wszystkim-Co-Jest w tej świętej energii. Jest to zjednoczenie człowieka i Ducha w Jedność. Pozwólcie sobie odczuć tę świętą chwilę, poczujcie ile macie teraz mocy, bo rzeczywiście – każdy z was jest aniołem. Teraz to wiecie. Każdy z was przybył tu jako niezwykle potężną istota, i taką byliście przez cały czas, gdyż przejście ze sfer eterycznych, z „wyższego poziomu“ energii na Ziemię wymaga nadzwyczajnej siły. Wymaga nadzwyczajnej siły!
Teraz opuszczają nas nasi „tkacze“, tak abyśmy mogli pozostać ze sobą na czas omówień dzisiejszego wieczoru.
W przeszłości, drodzy przyjaciele, zawsze zapraszaliśmy do naszego grona waszych „Guides“ (duchowych przewodników) i aniołów, ale jak wiecie z poprzednich spotkań - wasi duchowi przewodnicy i wasi aniołowie wycofali się z waszego bezpośredniego pola energetycznego. Patrzcie na to jak, na „dar miłości“, gdyż umożliwiło to Wam wypełnienie waszej własnej przestrzeni waszą własną osobą i odzyskanie waszej własnej mocy. Oni przebywali u waszego boku oczywiście z czystej miłości do was, ale teraz wycofali się z tej bliskości.
Dzisiejszego wieczoru oczekujemy innych gości, którzy do nas przybędą, ale nie waszych aniołów - duchowych przewodników. Również nie tych istot, które kiedyś były waszym byłym życiem.
Jest ich dokładnie dwunastu tych, którzy właśnie do nas dołączają. Za waszym pozwoleniem wkraczają teraz w tę przestrzeń energetyczną, w której się tu znajdujemy. Podczas gdy całym sercem dajecie im na to pozwolenie, wkraczają tu do nas – nazywacie ich „Archaniołami“. O tak, jest ich dwunastu. Siedmiu z nich jest trochę lepiej znanych zarówno wam, jak i waszym teologom. Pięciu z nich nie jest tak dobrze znanych, gdyż wykonują swoją pracę poza sferą energetyczną Ziemi, ale mimo to są bardzo dobrze zorientowani w pracy, która wykonujecie – naprawdę niezwykle dobrze!
Tych dwunastu to aniołowie, zbierają się bezpośrednio za wami, i ... promienieją, bo uwielbiają tu być! Każdy z nich wie, jak ważna jest ta grupa, jak doniosły jest ten czas – jak ogromnie ważne role odgrywacie! Siedem i pięć, drodzy przyjaciele. Rozumiecie symbolikę? Siedem czakr w ciele i pięć czakr w eterze. Razem jest dwanaście, a ich też jest dwunastu, tych, którzy się tu z nami spotykają.
Tak jak już wcześniej nadmieniliśmy – waszych siedem plus pięć czakr łączy się ze sobą w jedno centrum energetyczne. Ci archaniołowie, z których każdy miał swoje określone zadanie i konkretny cel w pracy z wami, z których każdy służył wam w starej energii jako przewodnik, tych dwunastu połączy się ze sobą w Nowym Czasie w Jedność. Są tu obecni dzisiejszego wieczoru, aby poczuć waszą obecność, aby móc obserwować z ogromnym podziwem, w jaki sposób dokonuje się przejście w tak świętą Nową Energię.
Zanim przejdziemy do właściwego tematu wieczoru, przejdziemy najpierw do naszej ulubionej części – do momentu, kiedy mogą wystąpić aniołowie, aby za waszym wypowiedzianym albo cichym przyzwoleniem płynącym z serca móc was uściskać i objąć. Właśnie to robią i dziękują wam za wszystko, co sprezentowaliście Duchowi dzięki waszej podróży. Prosimy naszego przyjaciela Cauldre’a, który tu przekazuje nasze myśli, o chwilę ciszy. Otwórzcie po prostu swoje serca i pozwólcie tym dwunastoma okazać wam cześć i podziękowanie, i przypomnieć wam waszą głęboką przyjaźń, która zawsze was z nimi łączyła.
Cisza
O, jak doskonale się składa, że wasz wiek zawiera w sobie liczbę dwa – liczbę dwa! Ponieważ, tak jak już powiedzieliśmy we wcześniejszych przekazach, właśnie tworzy się nowe (drugie) miejsce-przestrzeń. I to wydarzenie nie rozgrywa się TYLKO milion lat świetlnych dalej, gdzieś w Kosmosie! To, co widzicie, to tylko odbicie, rezonans tej Nowej Energii, którą nazywamy „Drugie Stworzenie“ (Second Creation). Drugie Stworzenie to energia miłości, nadziei i prawdy. Wasza praca tu na Ziemi stanowi fundament tego nowego miejsca. Odbicie tego widzicie w waszym kosmosie i w waszych gwiazdach.
Za chwilę powiemy więcej na temat Drugiego Stworzenia. Ta liczba ma duże znaczenie!
Naszemu przyjacielowi Cauldre’owi podaliśmy już wcześniej parę informacji na ten temat, żeby nie był tak zupełnie zaskoczony (podśmiewa się). Podczas niektórych naszych przekazów nie jest on tak siebie pewien i wtedy jest skłonny do powściągliwości. W czasie ostatnich paru tygodni pracowaliśmy jednak bardzo intensywnie ze sobą, chcieliśmy być pewni, że te informacje rzeczywiście przejdą, a on będzie się przy tym dobrze czuł. A teraz je wam prezentujemy. Jest to proste. Ma swoje źródło w prawdzie. Mimo to może się wydawać na początku trudne do zrozumienia, aż się przyzwyczaicie do pracy z tym.
Zacznijmy.
Za dwa dni, licząc według waszego czasu, a mianowicie 13 grudnia 1999 roku nastąpi na waszej Ziemi coś w rodzaju pomiaru, sprawdzany będzie energetyczny stan poznania. A ponieważ przeszliście już przez wiele innych pomiarów waszego poziomu energii, nie będzie to nic nowego. Na przykład w 1987 roku nastąpiło ogólne mierzenie, a większość ludzi nic tego dnia nie zauważyła. Większość nawet nie wiedziała, ze Duch sprawdza równowagę energii pomiędzy światłem a ciemnością.
A 13 grudnia będzie dokładnie tak samo, większość ludzi nie zauważy, że Duch ma zamiar po raz kolejny dokonać pomiaru światła i ciemności, przy czym chodzi tu jedynie o nowy kierunek, o nową przyszłość. Ten dzień ma nadzwyczajne znaczenie dla każdego tu na Ziemi. Jest to dzień, kiedy zadane zostanie waszej duszy, waszej istocie pytanie, którą drogę chcielibyście wybrać na przyszłość. Mierzony będzie stan waszego aktualnego rozwoju. Tego dnia Duch (Spirit) będzie pytał każdego z osobna, czy jesteście gotowi kontynuować podróż, podtrzymywać światło, tworzyć energie na Nowe Stworzenie.
Duch wie, że pytanie to posiada głęboki sens i jest bardzo poważne. Przecież my wiemy – Duchit wie – jak trudna i samotna może być podróż człowieka. Wiemy, że rzeczy nie zawsze są takie, na jakie wyglądają.
Ten pomiar energii przeprowadzony będzie raz ogólnie dla Ziemi jako całości, a drugi – dla każdego człowieka z osobna. Jeszcze raz - wiele osób nie będzie świadoma, że znajdują się akurat na progu, na tak bardzo ważnym przejściu. Śmiejemy się, że cała wasza uwaga skupiona jest na Millenium, a to nie jest nic innego jak zmiana kalendarza. Ale wszystko pasuje świetnie, w ten sposób można spokojnie i cicho dokonać właściwego pomiaru. Cicho i spokojnie nastąpi mierzenie...
Moi przyjaciele, powinniście wiedzieć, że ten dzień ma nadzwyczajne znaczenie, gdyż stanowi on coś w rodzaju „Półmetka“ pomiędzy pomiarem z 1987 roku a ostatecznym pomiarem, który jest zaplanowany na rok 2012. Tak jak mówimy, z punktu widzenia energii jest to połowa odcinka. Według waszych starych przepowiedni Ziemia powinna zamienić się w większej części w rumowisko, wtedy na podstawie pomiaru powinna zapaść decyzja, jak należy postępować dalej. Ale jak wiecie, Ziemia nie znajduje się w stanie zagłady, i to dzięki wspaniałym zamiarom ludzi, którzy na niej mieszkają. Właściwie wygląda ona teraz bardziej zdrowo!
Przyjrzyjcie się waszej gospodarce! Spójrzcie na wspaniale odkrycia w dziedzinie medycyny! Przyjrzyjcie się pokojowi, który panuje w większej części świata. Spójrzcie na dostatek w waszym własnym życiu! To nie jest to, co przepowiedziano na te czasy!
Właściwie powinny pozostać teraz tylko małe grupki ludzi, jeśli mielibyśmy się trzymać „starej“ historii. I ta garstka miałaby za zadanie kontynuować prace nowego zaludnienia. Ale wy teraz tu siedzicie! Tu siedzicie!
Kiedy więc przeprowadzony zostanie ten pomiar i będą dostępne wyniki, kiedy wasza sieć magnetyczna zostanie odpowiednio dopasowana, na podstawie tych pomiarów – wtedy będzie się wiele działo. Spróbujemy to wyjaśnić.
W pewnym sensie, moi przyjaciele, możecie na to spojrzeć jak na początek rozłamu rzeczywistości ziemskiej. Ziemia będzie się rozwijać w kierunku dwóch różnych rzeczywistości, które na początku będą istnieć blisko siebie. Jest to podobne do wschodu i zachodu słońca w tym samym czasie. Mogą powstać bardzo dziwne odczucia, jeśli nie będziecie na to przygotowani. Będzie się bardzo nieprzyjemnie to odczuwało. Ale wy i inni pracujący ze światłem, którzy tyle pracy włożyliście w proces przemiany poglądów, wy będziecie rozumieć, co tu się dzieje.
Myślimy dosłownie, kiedy wam mówimy, że po dokonanych pomiarach możecie sobie wyobrazić dwie różne Ziemie, które istnieją obok siebie. Będą one istnieć dokładnie w tym samym miejscu, pokrywając się, ale mimo to będą zupełnie inne. Będzie istnieć Ziemia nowej energii dla tych, którzy zdecydują się na nią, czy też dla tych, którzy odważyli się spojrzeć w otchłań (Tobiasz nawiązuje do jednego z poprzednich przekazów), którzy chcą iść w kierunku miłości, którzy chcą być pionierami Nowej Energii.
Nowa Ziemia oferować będzie swoje energie dla tych, którzy pozbyli się swojej karmy. Być może, że tu i tam jeszcze jakieś resztki zostaną, ale ogólnie oni się jej pozbyli. Przepisali swoją historię na nowo.
Nowa Ziemia wyposażona będzie w inne właściwości, które będą się różnić od tych z tego innego świata, świata, który istnieje zaraz obok tego. A my jesteśmy tu po to, żeby wam powiedzieć, drodzy przyjaciele, że wy i inni pracujący ze światłem, którzy znajdują się na Nowej Ziemi, patrząc z punktu energii, będziecie żyć tuż obok tych innych, którzy z powodów karmicznych podjęli inną decyzje. Oni będą żyć w innej rzeczywistości, w innej prawdzie, ale bezpośrednio obok was! Będziecie z nimi pracowali, rozmawiali, będziecie ich spotykali na ulicy, w teatrze, na boisku sportowym. Ale będziecie żyli w dwóch zupełnie różnych światach! Wasza energia będzie inna niż ich.
Jak już powiedzieliśmy, na początku będziecie mieli dziwne odczucia w tym względzie. Być może, że będziecie odczuwać rozerwanie energii, która będzie chciała was ściągnąć z powrotem na stare miejsce. Ale nie martwcie się, że moglibyście zostać ściągnięci! Wasze energie, pole magnetyczne, w którym przebywacie – wszystko to będzie inne i zapobiegnie waszemu ściągnięciu z powrotem.
Jeśli chodzi o tych, którzy nie chcą iść w kierunku nowego świata energii, który istnieje w bezpośrednim sąsiedztwie ze starym – prosimy was – szanujcie każdego z nich z osobna! Prosimy was o zrozumienie, że oni znajdują się jeszcze na własnej drodze i posiadają własne zrozumienie świata, i że tak jest też dobrze. To naprawdę jest w porządku, że niektórzy pozostają jeszcze w starej energii, gdyż oni są w pewnym sensie energetyczną kotwicą. Nie byłoby dobrze, jeśli wszyscy na raz chcieliby przejść dalej, gdyż wtedy zachwiana zostałaby w konsekwencji równowaga. Tak więc są też tacy, którzy zgodzili się pozostać w starej energii i służyć tam jako coś w rodzaju kotwicy.
Dwa światy, tuż obok siebie. Dwie rzeczywistości, które istnieją jednocześnie. Jedna z nich nie wie o egzystencji tej drugiej. Jedna z nich nie rozumie, że istnieją dwa światy. Ten drugi świat Nowej Energii co prawda jest w korzystnej sytuacji, bo posiada zrozumienie, ale jednocześnie niesie ze sobą dużą odpowiedzialność. Odpowiedzialność za tych, którzy szukają waszej pomocy, i którzy też chcieliby umieć przejść przez ten tunel, którzy również chcieliby się pozbyć wszystkiego, co im nie służy. Chcieliby przepisać swoje historie życia, dokładnie tak jak wy, aby znaleźć się w waszej rzeczywistości.
Za dwa dni nastąpi pomiar (13 grudnia 1999). Dzielimy się z wami tą informacją, gdyż będziecie mieć bardzo intensywne odczucia, jakich do tej pory nie mieliście. Będzie to prawdziwa przemiana, zmiana, przed którą odczuwaliście strach, na temat której mieliście określone wyobrażenia. Ale będzie to prawdziwa przemiana. I nie będziecie mieli żadnych wątpliwości co do tego, co się będzie działo. Będziecie mogli wyraźnie czuć, że nagle zaistnieją dwa światy – dwa światy różnej energii – nie jeden. Będziecie widzieli, jak następuje ten wielki podział.
Część tego zasmuci was. Całkiem możliwe, że część tego pogrąży was w głębokim smutku. Chwilami będziecie chcieli naprawdę krzyczeć na waszych przyjaciół i krewnych, aby zwrócić ich uwagę, na to, co się akurat dzieje, aby przenieść ich na stronę Nowej Energii.
Zrozumcie, że wszystko dzieje się odpowiednio do sytuacji! Poza tym, w przemianach samej Ziemi znajdziecie na to dowody, które teraz będą się pojawiać coraz częściej.
Wzywamy was do śledzenia waszych wiadomości, tam zobaczycie zaczynające się przemiany. Jeszcze raz – większość ludzi nie będzie świadoma tego, co się dzieje. Nie będą umieli rozpoznać, że wskazówką jest zdecydowanie seria pojawiających się wydarzeń. Każde wydarzenie samo dla siebie, jeśli się je potraktuje osobno, nie będzie sprawiało wrażenia, że jest ważne, ale jeśli połączy się poszczególne punkty ze sobą i przyjrzy się całości wydarzeń, to zaczniecie rozpoznawać i rozumieć, o czym tu mówimy.
Nastąpi dopasowywanie – i to w ogromnym wymiarze – sieci magnetycznej waszej Ziemi, które może wywołać fizyczne dolegliwości, ale na pewno zakłóci ono równowagę emocjonalną. Możecie to dokładnie zobaczyć, jeśli zapiszecie graficznie aktywność pól magnetycznych waszej Ziemi i ruchy magnetyczne bieguna północnego. Przy pomocy tych krzywych można będzie obserwować zmiany, które nastąpią po 13 grudniu 1999. A my jeszcze raz podkreślamy – jest to energetyczny „półmetek“ - między pomiarem z 1987 roku a końcem tego okresu w waszym roku 2012.
Jest to czas rozłamu, nazwalibyśmy to czasem powstania nowej, podwójnej Ziemi. A wszystko jest jak powinno być, gdyż zakłada się, że po waszym roku 2012 – roku przeskoku kwantowego – będą w przyszłości rzeczywiście istniały dwie Ziemie, ale nie będą się już znajdowały jedna u boku drugiej. Nie będą znajdowały się w tej samej „przestrzeni“, nie będą zajmowały tej samej „przestrzeni“ (space, w sensie czasu i przestrzeni). Od tej daty będą istniały osobno! Jak wiecie, ta data nie jest ostatecznie ustalona. Służy jedynie jako punkt zaczepienia w przyszłości. Decydująca zmiana może nastąpić już wcześniej, a mianowicie już około roku 2007. Ale w tej chwili pozwólcie nazwać nam ten punkt, w którym się akurat znajdujemy, po prostu „półmetkiem“.
W krótkim czasie po dokonaniu pomiaru 13 grudnia nastąpi zjawisko astrologiczne z nadzwyczajnymi następstwami. Chodzi tu o wydarzenie, które zostało już zaplanowane przed wiekami. Chodzi o szczególną konstelację planetarną w piątym miesiącu waszego nowego wieku. Celem tego kosmicznego wydarzenia jest umożliwienie pojawienia się zupełnie nowej energii. Będzie to energia odnowy, energia nowego rodzaju możliwości. Patrząc ogólnie będzie to energia jednego z największych pełnomocnictw - ta energia, która pojawi się piątego miesiąca.
A więc to wydarzenie zostało zaplanowane przed wiekami. Powtarzamy jeszcze raz, wasi jasnowidze zawsze zakładali, że Ziemia – taka jaką znacie – przestanie już istnieć. Tylko garstka ludzi przeżyłaby to generalne oczyszczanie. A to ustawienie planet w piątym miesiącu było przewidziane po to, aby udostępnić tym ludziom napływ nowej energii, tak żeby mogli rozwinąć nową ludzką rasę.
I jeszcze raz, moi przyjaciele – Ziemia jest w tej chwili zupełnie inna! Nie było już powodu, aby zapanowało zniszczenie i chaos. Poziom energii podskoczył niezwykle wysoko, tak że ten portal energii może być wykorzystywany przez was i przez innych ludzi. Będzie to energia nowego „pełnomocnictwa“.
Widzicie to czasowe powiązanie wydarzeń? Za dwa dni nastąpi pomiar i zacznie się rozłam. Za pięć miesięcy każdy z was otrzyma nowe pełnomocnictwo. I wtedy dopiero się zacznie! (chichocze rozbawiony)
Co to oznacza dla was osobiście? Mówimy wam, jakie możliwości otworzą się przed wami w waszym życiu, gdyż wy wszyscy zadaliście już sobie to pytanie: „Duchu, co powinienem/powinnam wiedzieć? Co powinienem/powinnam robić?“
Dajemy wam na nie odpowiedz, której być może nie oczekiwaliście, ale przyjrzyjcie się, ile prostoty i prawdy zawiera ta odpowiedz! Aby to wyjaśnić w sposób bardziej zrozumiały opiszemy tu dwa „scenariusze“.
Pierwszy scenariusz dotyczy „starego świata“. Wyobrazicie sobie, że w energii starego świata kręcony jest film. Jest to prosty, krótki film. Pokazuje po prostu człowieka, który jedzie na rowerze przez naturę, a przy tym ma różne przeżycia. Ten człowiek nie ma mapy pod ręką, prowadzi go po prostu droga. Po drodze zbiera wiele doświadczeń. Ale każdego ranka musi na nowo wsiadać na swój rower, musi kierować, walcząc z wiatrem, ze spiekotą, z siłami przyrody, musi uważać na ruch drogowy. Wszystko to jest męczące i bolą go mięsnie. Za każdym razem musi się zatrzymać, jeśli chce coś zjeść albo odpocząć. Jest to podróż wymagająca wysiłku.
O tak, pojawiają się też szczęśliwe przypadki, ale mimo wszystko - podróż wymaga dużego wysiłku i jest ciężka. Celowo korzystamy tu z metafory roweru, bo wsiąść do samochodu i nacisnąć pedał gazu byłoby za łatwo. Nie, podróż człowieka oznaczała do tej pory pedałowanie, trzymanie kierownicy i nieprzerwany wysiłek, aby dowiedzieć się, dokąd właściwie chce iść, nie mając mapy ani żadnego pojęcia. Po prostu robiono fikołki we własnych doświadczeniach.
Obok tego istnieje też człowiek w Nowej Energii, który po dokonaniu pomiaru udał się na drugą Ziemię. W tej scenerii nie porusza się ani rower, ani człowiek. Wygląda jakby płynęli w powietrzu, poruszając się w jakiś tajemniczy sposób, nie tracąc jednocześnie równowagi. Tu porusza się mianowicie tło, nie człowiek na rowerze.
Dla tych wszystkich, którzy zaczynają oglądać film z opóźnieniem, będzie to tak wyglądało, jak gdyby człowiek pedałował i utrzymywał rower na prostej. Ale on tego nie robi. To tylko TŁO się przesuwa.
Ta historia wcale nie jest skomplikowana, moi przyjaciele. Przejdziecie w energię, w której nie będziecie musieli dłużej pedałować, w której nie potrzebujecie poszukiwać z wysiłkiem, co należy zrobić jako następne. Nie potrzebujecie łamać sobie głowy nad pytaniami typu: „Co to jest, co powinienem wiedzieć?“, albo „Co to jest, co powinienem zrobić?“, ponieważ odpowiedzi same będą do was przychodzić. Będziecie przebywać w miejscu łaski i pokoju, i będziecie posiadać pełnomocnictwo. KRAJOBRAZ będzie się poruszał. Po prostu się pojawi i będzie bardzo odpowiedni. Droga, na której będziecie się znajdowali, nie będzie już dwuwymiarową drogą. Krajobraz będzie bardziej wielowymiarowy i będzie się bez przerwy wokół was poruszał i zmieniał. A przy tym nie musicie nic innego robić, jak przebywać w teraźniejszości. Nie potrzebujecie zaprzątać sobie głowy myślami, gdzie właściwie powinniście być, albo jaki musi być wasz następny krok. Kiedy jednak będziecie spokojnie siedzieć na swoim rowerze, dojdziecie do przekonania, że wszystko jest dobre tak jak jest. Wasze następne doświadczenie, przeżycie zostanie po prostu przyciągnięte, a mianowicie z przeogromnego potencjału, z zapasu możliwości, który jest niemal nie do wyczerpania. Z tej ogromnej ilości możliwości będzie za każdym razem stało do dyspozycji nowe, odpowiednio pasujące „tło“.
Jeśli tylko będziecie spokojnie siedzieli na waszym rowerze, nie będą już was obciążać żadne rzeczy, jak na przykład splata kosztów za wasz dom. Nie potrzebujecie zaprzątać sobie głowy myślami o „właściwej“ pracy, gdyż ta pasującą pojawi się sama. Krajobraz przemieszcza się, okolica zmienia – ale nie wy!
Na początku możecie mieć troszeczkę nieprzyjemne odczucia, już jutro rano zapytacie, co powinniście robić. Siedzicie po prostu na swoim rowerze! Martwicie się, że rower może się przewrócić, jeśli nie będziecie pedałować i się wysilać. Musicie po prostu wiedzieć, moi przyjaciele, że jesteście ludźmi posiadającymi władzę i że wasz rower sam się balansuje! Bądźcie pewni i miejcie zaufanie w swoim sercu, że zostanie wam dostarczone optymalne tło!
Co to oznacza? Oznacza to, że w jakiś wręcz magiczny sposób napotykać będziecie innych ludzi, że mnożyć się będą „przypadki“ i synchronizacja jak nigdy przedtem. Pojawiać się będą u was dokładnie wtedy, kiedy przyjdzie na to odpowiedni czas – kiedy będą umieli dopuścić do siebie uzdrowienie, kiedy dojrzeją do pierwszego kroku, by wyjść ze świata starej energii i wkroczyć do nowej.
Wszystko, czego potrzebujecie, będzie wam dostarczone. Rower pozostanie ten sam, tylko zmieni się tło. Już nigdy nie będziecie musieli martwić się o to, czy jesteście dobrzy czy źli, czy też jak wygląda wasz osobisty stosunek do światła i ciemności. Macie to już za sobą! Naprawdę zakończyliście swoją karmę! Napisaliście na nowo dzieje waszego życia, waszą przeszłość. Co prawda istnieje jeszcze parę karmicznych pozostałości, ale bądźcie po prostu w tym miejscu miłości – na waszym rowerze – i obserwujcie, co się będzie działo. Będziecie mocno zdziwieni!
Całość ta znajduje się w całkowitej sprzeczności do sposobu życia, jaki ludzie prowadzili do tej pory! Do tej pory musieli targać ze sobą swój rower dzień po dniu, wywalczać strome podjazdy, pytać się bez przerwy, co napotkają na drodze jako następne, bać się tego, co mogłoby się czaić za krzakiem, albo zastanawiać się, kiedy będą mieli następny defekt.
Jest to droga człowieka w starej energii. A wy definiujecie teraz drogę człowieka w nowej energii. Dzięki zaufaniu do siebie i do Ducha stworzycie tę nową drogę. Będziecie zadziwieni, że kiedy tak po prostu spokojnie siedzicie i przyzwalacie, że wtedy dostarczane są wam pasujące rzeczy. Nawet jeśli wasz rozum będzie próbował wam wmówić, że ta droga nie może być tą właściwa – jeśli zasygnalizuje „niebezpieczeństwo!“ – oddychajcie głęboko i uwolnijcie się od tego, po prostu wiedzcie i zaufajcie waszej Duszy.
Nie dzielilibyśmy się tym z wami, jeśli nie byłaby to prawda! Wasi duchowi przewodnicy wcale by się nie wycofali z waszego bezpośredniego pola energii, jeśli nie bylibyście odpowiednio dojrzali, jeśli nie dokonano by wtedy pomiaru, jeśli wasza podróż nie byłaby odpowiednia, jeśli nie istniałaby ta grupa, ta rodzina pracujących ze światłem, jeśli nie bylibyście na tyle zaawansowani, aby móc zapoznać się z właściwościami Nowej Energii!
Na początku będziecie odczuwali to zwykłe siedzenie bez ruchu jako coś zupełnie wam obcego, nie jesteście do czegoś takiego przyzwyczajeni. Będziecie chcieli zachować kontrolę. Być może, że najdzie was strach. Będziecie przekonani, że przecież coś musicie ZROBIĆ – ale, moi przyjaciele, wy coś ROBICIE! Niebawem to zrozumiecie, kiedy siądziecie na swój rower i pozwolicie na rozwój wydarzeń. A kiedy one się pojawią, to będziecie dokładnie wiedzieć, co macie z nimi zrobić.
Kiedy przyjdzie do was jakiś człowiek i powie, że bardzo cierpi, że nie potrafi dalej żyć w tej ludzkiej formie, będziecie wiedzieć, co należy mu powiedzieć. Będziecie wiedzieć, co jest najbardziej odpowiednie. Ta wiedza wyjdzie z waszego wnętrza, z miejsca najgłębszej prawdy i promieniującego światła. Prawdopodobnie wręcz oniemiejecie z wrażenia, kiedy zobaczycie, kim właściwie jesteście! Nie będziecie mogli uwierzyć, co tam wychodzi z waszych ust i waszych serc! A do tego potrzebne są tylko dwie rzeczy: „przyzwolenie“ i „bycie“.
Ta sama energia i informacja, która tu dziś wam przekazujemy, przekazywana jest jednocześnie wszystkim innym wzdłuż i wszerz całej Ziemi. Istnieje możliwość rozprowadzenia tej informacji, gdyż CZAS już DOJRZAŁ. Każdy z was ma za sobą tyle walk, tyle wysiłku włożonego w tak wiele żyć! Każdy z was dysponuje siłą zamiarów, przy pomocy której można stworzyć nowe uniwersa. Posiadaliście na tyle mocy, żeby trwać w miłości, pokonywać wszystkie wyzwania, wygrywać najciemniejsze z walk, a pomimo tego trwać, poruszać się wciąż do przodu, aby w końcu stać się częścią tego wydarzenia, za którym tęskniliście cały czas i na które tak długo czekaliście.
Czas na dokonanie pomiaru. To jest początek dwóch pokrywających się światów. Konstelacja planet była zaplanowana, aby wyposażyć was w prawdziwe pełnomocnictwo. Powiemy wam prosto: „Nadszedł wasz czas.“ Jeśli wątpicie, to przyjrzyjcie się, o jakich wydarzeniach będzie się mówiło w waszych wiadomościach w następnych dniach, tygodniach i miesiącach, wtedy zobaczycie! Wtedy zobaczycie, o czym tu mówimy!
To, co tak naprawdę się dzieje, moi przyjaciele, co naprawdę się dzieje, jest to, że każdy z was, niesiony energią miłości, promieniującą i jaśniejącą energią Chrystusa wewnątrz siebie, sam dotarł do tego miejsca, aby ten świat stworzyć. Przybyliście na Ziemię i staliście się fizycznymi istotami. Zostaliście zamknięci w gęstości Ziemi i dzieliliście swoją energię z Matką Ziemią, i to z całą świadomością. Przyszliście specjalnie, ponieważ chcieliście stać się istotami z ciała i materii. Celowo szliście przez ciemne fazy swego życia. Wszystko to wydarzyło się, ponieważ zdecydowaliście się na to, będąc w stanie całkowitego zrozumienia dla światła i ciemności.
Ale to światło Chrystusa, które nieśliście w swoim wnętrzu, ukryliście głęboko w swojej świadomości, aby je chronić. I rzeczywiście – należało je chronić. Anioł, którym właściwie jesteście, chronił Chrystusa w waszym wnętrzu. Światło Chrystusa musiało być ukryte, dopóki czas nie stal się dojrzały.
Pytacie siebie, czego przez ten cały czas szukaliście i czego wam brakowało! Łamiecie sobie głowę z powodu waszej bliźniaczej duszy (soul mates)! Pytacie siebie, gdzie jest wasza prawdziwa miłość! Pytacie, dlaczego nie czujecie się kompletną osobą, nie „całkowici“! Ponieważ ukryliście – celowo! – światło Chrystusa w waszej świadomości. Chroniliście je tak, jak to robią rodzice z dziećmi. A teraz, ponieważ przeszliście już przez wszystkie wasze cykle w życiu, ponieważ zeskoczyliście z wiecznie kręcącego się koła karmy, ponieważ energia planety i ludzka świadomość mas, a przede wszystkim wasza własna energia, posunęły się tak daleko – że to światło Chrystusa jest teraz gotowe ujawnić się. Karmcie je jak dziecko! Zapewnijcie swoje JA, że jesteście bezpieczni i pod opieką. Zapewnijcie wasze JA, że znajdujecie się we wspaniałym miejscu zaufania i łaski, razem z Duchem, i że w żaden sposób nie wyrządzicie krzywdy waszemu światłu Chrystusowemu – waszemu Dzieciątku Chrystusowemu. Bo przecież ono chce znów się narodzić.
Ta metafora jest pełna mocy, moi przyjaciele! Światło Chrystusa w waszym wnętrzu znów chce się narodzić.
To właśnie jest powodem, dlaczego, szczególnie podczas ostatnich miesięcy, mieliście tak głębokie odczucia, przez które musieliście przejść. To jest powodem waszego złego samopoczucia, jest powodem głębokiego bólu w was samych.
Za dwa dni odbędą się pomiary. Za dwa dni nastąpi wasz odjazd. Opuścicie starą Ziemię!
I tak to jest...
Przekaz 5
„Przewodnicy duchowi, pomiary i Nowa Energia – część I“
Niniejszy przekaz powstał w ramach spotkania milenijnego
„Millennium Celebration” w Nederland, Kolorado w Rocky Mountains
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
31 grudzień, 1999
Tobiasz: I tak to jest moi drodzy przyjaciele, że nasza rodzina znów się razem spotyka. Tego ranka schodzimy się tu powoli wspólnie z wami. To wy zaprosiliście nas na to wasze spotkanie. Świat duchowy i ludzie, i wszyscy po naszej stronie zasłony schodzą się i tworzą wspólnie świętą przestrzeń. Tak jak już powiedzieliśmy podczas innych spotkań – jeśli człowiek zaprasza świat anielski, jeśli się stapiamy ze sobą, wtedy zaczynamy tworzyć nową, uświęconą przestrzeń, nowy wymiar, nowy wymiar energii, jakiej dotychczas nie było. To, moi przyjaciele, jest energia Nowego Świata, Nowej Ludzkości. I właśnie to dzieje się dzisiejszego ranka, kiedy tak się tu zbieramy.
Kiedy będziemy przemawiać przez naszego przyjaciela Cauldre’a (tym imieniem nazywa Tobiasz Geoffrey’a Hoppe), będą tworzyć się przez następnych parę minut liczne struktury energetyczne, gdyż jednocześnie przywołujemy tych, których nazywamy „tkaczami”. Oni troszczą się o to, żeby energie dopasowały się do siebie i były wybalansowane, tak aby mogło nastąpić stopienie energii w sposób najlepszy z możliwych. Ten proces zajmie parę minut waszego czasu.
O, moi drodzy przyjaciele, dzisiejszy dzień niesie ze sobą szczególne wydarzenie (31 grudzień 1999). Co prawda jest to wydarzenie zupełnie ludzkie, a jednak charakteryzują go silne cechy i właściwości. Z jednej strony chodzi tylko o zmianę daty – przejście z jednego stulecia w drugie – ale prosimy was o uważną obserwację, gdyż będziecie świadkami czegoś, co jest przepełnione energią i symboliką. Kiedy nowe stulecie ogarnie waszą Ziemię, patrzcie uważnie, co się będzie działo. Zwróćcie uwagę zarówno na ludzi, na ich reakcje na tej planecie, jak i na reakcje waszych elektrycznych/elektronicznych urządzeń, spójrzcie jak reaguje sama Ziemia – uważajcie dokładnie, co się dzieje. Wiemy, że zaczęliście już snuć przypuszczenia, co się wydarzy...
....w gruncie rzeczy – właściwie nic, nie wspominając paru wyizolowanych przestrzeni, gdzie przeważa biegunowość. Ale co wam to mówi, kiedy w tym samym czasie rozpoczyna się na Ziemi nowe stulecie? Mówi wam, że wypełniliście swoje zadanie, że udało wam się doprowadzić do zmian, a tym samym wprowadzić na Ziemię pokój i jedność.
A mogło być zupełnie inaczej – mógł nastąpić chaos i – no cóż, jak już powiedzieliśmy, Ziemia mogła lec w gruzach. Ale dzisiaj i tutaj możecie się cieszyć, bo do tego nie doszło! Cieszcie się, że na zewnątrz tak mało się wydarzyło – wewnątrz natomiast zaszły wielkie zmiany. Przeszliście przez wiele zmian, aby uczynić z tego czasu czas pokoju i radości, a nie czas żałoby i chaosu. Takie właściwe znaczenie posiada dzisiejszy dzień. To jest też powodem, dlaczego my po naszej stronie zasłony radujemy się patrząc na to millenium, jak ono obejmuje wasz świat. A wy się jeszcze pytacie, dlaczego my was tak szanujemy...
Ale dzisiaj mamy mnóstwo rzeczy, o których chcemy porozmawiać, zaraz się tym zajmiemy. Jednak zanim do tego dojdzie, chcielibyśmy wyjaśnić dokładniej dzisiejszą, tu obecną energię. Ja, Tobiasz, byłem już człowiekiem. Wiele, wiele lat minęło od czasu, kiedy byłem na Ziemi. Nasz przyjaciel Cauldre przypomina mi, że już dość długo mnie tu nie było, hm... Dlatego też nie czuję się już tak pewny, w tym co teraz tu się dzieje, w przekształcaniu energii, ale pewne jest, że przychodzimy do was w miłości i oferujemy wam nasze wsparcie. Energię, która jest tu wprowadzana przez Tobiasza i innych, nazwaliśmy już wcześniej jako „Crimson Consil” (crimson = czerwień karmazynowa; concil = zgromadzenie). Mówiąc prostymi słowy – Crimson Concil to grupa spirytualno-energetyczna bazująca na uczeniu. Przynależni do tej grupy wchodzą w energie nowego rodzaju i w nowoutworzone kreacje znajdujące się wszędzie we wszechświecie i uczą się nimi posługiwać, tak aby móc później przekazać tę wiedzę dalej. Z tą grupą związana jest konkretna wibracja energetyczna koloru, którą określilibyście karmazynem. W pewnym sensie chodzi tu o „Bractwo uczących”. Ale nie jest to jakaś ekskluzywna grupa, ona nikogo nie wyklucza.
Wszyscy, którzy zajmują się tymi materiałami, czy też w jakiś wyjątkowo dziwny sposób tu dziś trafili, są ze sobą umówieni i należą do karmazynowej rodziny. Każdy z was wie w swoim sercu, że jest nauczycielem. Każdy z was jest posłańcem miłości i światła. Każdy z was przez cały ten czas z nami współpracował, a wszyscy razem pracujemy wspólnie w energii Kryona. Stąd też bierze się to znajome uczucie.
Tkacze, którzy są zajęci łączeniem energii świadomości ludzkiej ze świadomością spoza drugiej strony zasłony, kończą akurat swoją pracę. W ten sposób wszyscy wspólnie przyczyniliśmy się do utworzenia zupełnie nowej i boskiej świadomości, nowego wymiaru.
Takiego nowego realu świadomości jeszcze do tej pory nie było, ale prezentuje ono podstawowy wzór świata w Nowej Energii, w kierunku której właśnie się poruszacie. Kiedy świadomość Ducha i świadomość człowieka łączą się ze sobą, to w pewnym sensie nakładają się na siebie i powstaje coś w rodzaju „wspólnej”. Jedna strefa przenika głęboko w drugą. Dlatego wydawało się wam ostatnio, jak gdybyście znajdowali się pomiędzy dwoma światami. Dlatego, że jednoczą się energie, które od dawien dawna były rozłączone.
Jak już wspomnieliśmy we wcześniejszych przekazach – może to spowodować u was pewne fizyczne niedomagania. Niektórzy z was przechodzą właśnie przez ten proces fizycznych i biologicznych reakcji. Następuje integracja. U innych natomiast uwydatnia się to, mówiąc delikatnie, w zachwianiu emocjonalnym, gdyż w końcu chodzi o połączenie tego, kim jesteście że Wszystkim-Czym-Jesteście. Miejcie cierpliwość wobec tego okresu czasu, miejcie cierpliwość wobec tego procesu!
Nasi „tkacze” są gotowi z pracą i opuszczają teraz naszą przestrzeń energetyczną. Przechodzimy więc do naszej ulubionej części tego spotkania. Jak już wcześniej powiedzieliśmy, nie słowa są ważne, lecz energie, które tu powstają! Chodzi o symbole, które przekazywane są między wami a światem duchowym. Chodzi o to, że spotyka się tu rodzina, w miejscu świętym i chronionym.
A więc, za waszym pozwoleniem, które wypływa milcząc z waszych serc, i TYLKO za waszym zezwoleniem prosimy was teraz o pozwolenie wystąpienia, a tym samym dokończenia ostatniego etapu stopienia energii. Chcielibyśmy teraz wystąpić i was uściskać, pocałować w policzek i dokończyć to wspólne połączenie naszych energii. Są z nami też inni, których wam później przedstawimy. W tym momencie jednak prosimy Cauldre’a o chwilę ciszy. I jeśli się z tym dobrze czujecie, to prosimy was, otwórzcie swoje serca i dajcie nam pozwolenie na wstawienie, żebyśmy mogli was nareszcie dotknąć.
(Cisza)
Moi drodzy przyjaciele, chcemy dziś mówić o trzech wydarzeniach, które nastąpiły w ciągu ostatniego roku. Nie ustawiamy ich jednak w chronologicznej kolejności, lecz zaczynamy od tego, które w tej chwili ma największe znaczenie biorąc pod uwagę Pracujących ze Światłem i wielu innych. W pierwszej kolejności chodzi o wydarzenie, które wywołało po części głęboki żal. Chodzi o to, że wasi Duchowi Przewodnicy i aniołowie, którzy przebywali w waszym polu energetycznym, i to odkąd w ogóle jesteście na Ziemi, przystąpili do ostatecznego odwrotu. Od wieczności wypełniali sobą tę świętą przestrzeń energetyczną wokół was. Zawsze byli przy was na wyciągniecie ręki. O tak, naturalnie, że nie zawsze mogli spełnić wasze ludzkie żądania, ale zawsze byli w przestrzeni wokół was. Byli waszymi pomocnikami w utrzymaniu waszego miejsca i balansowali wasze energie. Byli mostem prowadzącym na nasza stronę, utrzymywali równowagę. Kiedy znajdowaliście się w skupionej formie ludzkiej, utrzymywali za was łączność z Domem.
W drugiej połowie roku wycofali się z waszego pola energetycznego. Każdy z was inaczej na to zareagował. Poczuliście, że doznaliście głębokiej straty – ale nie wiedzieliście dlaczego. Czuliście wewnątrz wielka pustkę i zniewalało was zupełne niezrozumienie, jak mógł Duch was tak porzucić. Mieliście uczucie, że wasz najlepszy przyjaciel, miłość waszego życia opuściła was tak po prostu bez wyjaśnienia. A niektórzy z was musieli doświadczyć jednocześnie tego nawet w swoim życiu realnym.
Wasi przewodnicy duchowi opuścili wasze pole energii jak planowano, abyście mogli rozpocząć integrowanie energii waszego Prawdziwego Ja we własnej rzeczywistości, za własnym wysiłkiem. Wasze Prawdziwe Ja nie będzie dłużej przebywało w innym stanie świadomości. Już nie jest tak, że możecie nawiązać kontakt z waszym Prawdziwym Ja dopiero podczas głębokiej medytacji. Wasi Duchowi Przewodnicy pożegnali się z wami tak, jak to uczynili parę lat temu wasi Devas ( duszki natury) wycofując się z Ziemi. Teraz pozostawili wam tę przestrzeń energetyczną, abyście mogli się połączyć z waszym Prawdziwym Ja. Do tej pory wasze Prawdziwe Ja w ogóle nie mogło do was dotrzeć, gdyż przestrzeń wokół was była zajęta. Kiedy jednak wycofali się wasi Przewodnicy Duchowi, to pozostawili po sobie wolne miejsce. Całe to zajście spowodowało oczywiście odpowiednią reakcję po waszej stronie.
A teraz, kiedy mamy to święte spotkanie z Pracującymi Ze Światłem najwyższej rangi i wibracji energetycznej, wracają dzisiejszego popołudnia wasi Przewodnicy Duchowi, aby jeszcze raz was dotknąć, aby wam ponownie przypomnieć, że nigdy nie jesteście sami. Jeszcze raz są tutaj, siedzą obok was w miłości i wsparciu. Znowu są tutaj, bo chcą każdego z was zachęcić do kontynuacji waszej podróży, nawet jeśli niezbyt wam się to podoba. Zachęcają was, róbcie tak dalej!
Jeśli wypełnia was w tej chwili uczucie miłości i uczucie związane z Domem, to spowodowane jest ono obecnością waszych Przewodników Duchowych, którzy powrócili na krótką chwilę. Oni chcą, żebyście wiedzieli, że nawet jeśli wycofali się z waszego bezpośredniego pola energii, to i tak nie opuścili was zupełnie. Mówiąc obrazowo, oni wyprowadzili się z pomieszczeń domu, który przez jakiś czas zamieszkiwali. A teraz pozostawili ten dom w całości wam. Zrobili to, żebyście sami mogli otworzyć drzwi i okna waszej duszy, tak aby mogło w nią wstąpić wasze Prawdziwe Ja.
To było pierwsze z trzech wydarzeń. Oni są tutaj, witają was. Są połączeni z wami niewidzialna nicią miłości, która jest bardzo silna, osobista i głęboka.
Drugie wydarzenie tego roku jest dość trudne do opisania, gdyż podstawę stanowią tu prawa fizyczne, które być może jeszcze nie są dostępne dla waszej ludzkiej świadomości. Kiedy będziemy o tym mówić, pomogą wam wasi Przewodnicy Duchowi tłumacząc każdemu z osobna odpowiednią do tego symbolikę, to wszystko, co ludzkie słowo nie jest w stanie wytłumaczyć, abyście mogli lepiej to zrozumieć.
Na początku roku miało miejsce pewne wydarzenie w kosmosie, które będzie miało wpływ na waszą przestrzeń ludzką i ziemską, może niezupełnie bezpośrednio, ale na pewno w miarę upływu czasu. Kształtowanie waszego wszechświata przebiegało w warunkach i według praw dualności, wy nazywacie to „dobrem” i „złem”. No i oczywiście te same właściwości energii odzwierciedlone są na waszej Ziemi. Walka o równowagę między Światłem a Ciemnością prowadzona w waszym wszechświecie i na waszej planecie była absolutnie stosowna, gdyż prawdziwa przyczyna tego leży dużo głębiej i jest wspanialsza niż tylko zaspokojenie ciekawości, kto będzie zwycięzcą. Czyli u podstaw tego wszystkiego leży dużo wspanialszy plan niż zakładacie. Ale wasze serca wiedzą to wszystko i to, że ani Światło, ani Ciemność nie ma słuszności, bo w gruncie rzeczy mają ją oboje.
Dualność w waszym wszechświecie była ważna w celu zrozumienia tego, co określamy „drugim stworzeniem”, przy czym chodzi tu o coś dużo, dużo większego. Ta dualność, ten podział na Światło i Ciemność spowodował liczne wojny i bitwy, przyczynił się do dużego bólu, był odpowiedzialny za wiele okropności w historii waszej Ziemi – ale to wszystko wydarzyło się odpowiednio do sytuacji!
Na krótko przed rozpoczęciem tego roku kalendarzowego doszło do pewnego wydarzenia, które nastąpiło wcześniej niż oczekiwano. W samym sercu energii waszego wszechświata doszło do wspólnej ugody pomiędzy obydwoma biegunami, pomiędzy Światłem a Ciemnością, ugody co do ponownego połączenia w jedną wielką całość. Był to rezultat zrozumienia dużej wagi, które powstawało podczas walk trwających wieki i równie długiej fazy rozdzielenia od siebie. Ale w rzeczywistości tworzyły one zawsze jedność, tylko że postanowiły być dla siebie odwrotnym lustrem. Aby uszlachetnić całość postanowiły uzyskać zrozumienie fenomenu rozdzielenia. A teraz zdecydowały się powrócić do siebie.
Ta decyzja nie będzie miała jednak natychmiastowego wpływu na wszystko jednocześnie. Szczególnie po waszej stronie zasłony są rzeczy mocno utwierdzone w swojej własnej rzeczywistości, która opiera się na kontynuacji podziału. Po waszej stronie zasłony rzeczywistość zbudowana jest właśnie na różnicy pomiędzy Światłem a Ciemnością. Będziecie przez jeszcze jakiś czas oglądać skutki działania obu stron. Chcielibyśmy jednak, żebyście wy, Pracujący ze Światłem, wiedzieli co następuje: w każdej chwili możecie mieć dostęp do tej zawartej ugody, jeśli tylko udacie się w głąb swojego wnętrza. Tam możecie je znaleźć, to uczucie powrotu do jedności. I, moi przyjaciele, każdy z was jest zaproszony do tego miejsca w odwiedziny, gdzie z dwóch części znów jest jedna; poczuć wyraźnie tę energię i pomóc ją zamanifestować na Ziemi.
Jeśli więc pytacie, jakie jest właściwie wasze zadanie, jeśli czuliście się w ciągu ostatnich lat jak ktoś w pozycji oczekującej, jeśli tylko na to czekaliście, żeby minął czas, to powinniście teraz wiedzieć, że teraz nadszedł czas! Wiele rzeczy musiało wydarzyć się na waszej Ziemi, by nadszedł właściwy czas i żeby ta energia jedności mogła zostać wprowadzona, i żeby nie istniał już żaden podział na dwie części i rozdział miedzy Światłem a Ciemnością.
Przy współpracy nauczycieli po naszej stronie zasłony pomożemy wam dotrzeć do tego miejsca w świadomości, żebyście mogli się przyzwyczaić do uczucia, które towarzyszy temu procesowi stapiania się Światła z Ciemnością. Już podczas tego weekendu weźmiemy was w podróż prowadzącą do tego miejsca, abyśmy mogli wam pomóc w świadomym odczuciu tego, żebyście wiedzieli, co to jest. Pomożemy wam to zintegrować w waszym ciele, w waszych emocjach, waszym rozumie i duszy, abyście poznali tego smak. Istnieje mianowicie pilne zapotrzebowanie na takich [ludzi], którzy właśnie teraz, w obecnym czasie wniosą to na Ziemię.
Moi przyjaciele, wszystko to ma związek ze wszystkimi dotychczasowymi wydarzeniami, a przede wszystkim z tym, co dzisiaj się NIE wydarzyło. Moi przyjaciele, dzisiejszego wieczoru sylwestrowego możecie powiedzieć – tak - możecie obwieścić, że się wam udało! Udało wam się! Udało się ludzkości dotrzeć do punktu nakazującego szacunek!
Ale mamy jeszcze trzecie wydarzenie, które pojawiło się dopiero niedawno, a mianowicie w dniu, o którym wam mówiliśmy w channelingu, czyli 13 grudnia waszego czasu. Wiele już o tym powiedzieliśmy, ale część chcielibyśmy tu jeszcze powtórzyć. Ta data jest centralnym punktem energetycznym pomiędzy rokiem 1987 a 2012, i tego dnia przeprowadzono pomiary energii. Podjęto się nowej oceny Ziemi. Powtarzamy, większość ludzi ani o tym nie wiedziała, ani tego nie czuła. Był to pomiar, który został przeprowadzony z naszej strony. Jednocześnie miało to ogromne znaczenie, gdyż był to początek tego, co już raz określiliśmy jako „Dwie Ziemie”- początek dwóch światów. Ale nie w sensie fizycznym, tak jakby Ziemia miałaby się rozpaść na dwie części! Nie, mówimy tu biorąc pod uwagę aspekt świadomości.
Istnieją ludzie, którzy już w tej chwili dojrzali do Nowej Energii na Ziemi. Są to ci, którzy są bardzo zaawansowani w integracji swojego Prawdziwego Ja w rzeczywistości. Ale istnieją też inni, którzy odpowiednio do sytuacji postanowili, że czas jeszcze na nich nie nadszedł, oni rozumieją konieczność utrzymania równowagi. Gdyby wszyscy na raz postanowili przejść do Nowej Energii, pociągnęłoby to w następstwie z konieczności zachwianie równowagi. Dlatego szanujcie i honorujcie wszystkich tych, którzy jeszcze nie pójdą z wami, którzy nie zdecydowali się jeszcze na ten krok.
Rozrzucona po świecie mała grupa Pracujących ze Światłem postanowiła odważyć się i zrobić krok w kierunku nowego świata Nowej Energii. Oba światy będą istnieć przez jakiś czas jeden obok drugiego. I tak jak już powiedzieliśmy, wszyscy przebywający w Nowej Energii świata będą Świadomi zarówno jej cech i właściwości, struktury i prawidłowości, jak i istnienia Starej Energii. Kto jednak pozostanie w Starej Energii, ten niekoniecznie będzie świadomy, że w ogóle nastąpiło jakieś rozszczepienie.
W ramach tego pomiaru postawiono na płaszczyźnie duchowej każdemu pytanie, czy byłby gotowy uczynić krok do przodu i przejąć zadania pioniera w świecie Nowej Energii, która istnieje u boku waszej Starej Energii. Podczas pomiaru zapytano was, czy bylibyście gotowi napisać na nowo historię waszej przeszłości. Co według nas znaczy, że uznaliście waszą obecną inkarnację za inkarnację uzdrowienia. No i jeszcze się dziwicie, że tyle czasu inwestujecie w leczenie, dlaczego sami jesteście uzdrawiającymi? To teraźniejsze życie jest dla was życiem uzdrawiania i uwalniania. I dziwicie się, dlaczego leczenie wydaje się wam czasem takie trudne – ledwo uwierzyliście, że udało wam się akurat pokonać jedna przeszkodę i oczyścić drogę, a już pojawia się następna, która was hamuje. Moi przyjaciele, nie chodzi o to, żeby po prostu zmieniać to wasze aktualne życie. Chodzi o zmianę wszystkich waszych inkarnacji w całości, jakie kiedykolwiek mieliście.
Wyobraź sobie to życie jako środek koła. Wyobraź sobie, że wszystkie życia, jakie miałeś, znajdują się na linii koła wokół ciebie. Każdy twój aspekt z osobna stoi na tej linii, która cię otacza. Wszystkie twoje aspekty mianowały CIEBIE – człowieka tej inkarnacji, na swój wyznaczony środek. Jesteś dla nich wszystkich wspólnym „awansującym” (wznoszącym się w górę), jesteś przedstawicielem uzdrawiającym! Gdyż kiedy sam się uzdrowisz i pójdziesz dalej, napiszesz na nowo historie swoich byłych żyć.
Moi przyjaciele, wy dosłownie zmieniacie zakończenie każdego z waszych byłych żyć! Wygląda to następująco, bierzecie do ręki scenariusz filmowy, który kończy się tragicznie i łzawo, kończy się całkowitym zniszczeniem, złością i nienawiścią. I wtedy przepisujecie ostatnią stronę, a tym samym historię tej całej poprzedniej inkarnacji, i czynicie to ze zrozumieniem i współczuciem, rozpoznawszy równowagę pomiędzy Światłem a Ciemnością. W tym życiu wasza podróż nie była tym, co myśleliście! Nigdy nie chodziło o pracę, nawet niekoniecznie o ludzi, których spotkaliście po drodze. Ta podróż miała na celu jedynie uzdrowienie przeszłości i napisanie na nowo waszej opowieści życia.
Więc jesteście teraz tutaj, na szczycie góry w ten piękny weekend, spotykając się z rodziną. I pytacie, dokąd was ta droga stąd prowadzi. Niektórzy z was nawet nie przypuszczali, że zajdą tak daleko! Wielu z was jest zmęczonych, wykończonych skutkami licznych walk. A teraz jesteście tutaj i zadajecie sobie pytanie, co będzie dalej.
Chcemy wam powiedzieć, że wszystko się absolutnie zgadza, że akurat teraz tutaj jesteście! [gwoli przypomnienia: ta wypowiedź dotyczy, jak zwykle, nie tylko obecnych na spotkaniu, ale i tych, którzy to teraz czy później czytają] I było sporo zmian „last-minut” (w ostatniej chwili) od momentu pomiaru, aby wszystko było naprawdę pewne. Wy wszyscy, mówiąc waszymi słowami, uwolniliście swoją karmę. MY natomiast powiedzielibyśmy, że przepisaliście swoją historię (życia) na nowo. Każdy, kto tu dotarł, dojrzał do kolejnego kroku. Każdy z was przeszedł przez proces... szczególnie podczas ostatnich lat ... proces oczyszczania, uwalniania i uzdrawiania. Wszystko to wydarzyło się w celu przygotowania was do tego momentu, w którym teraz się znajdujecie. I oczywiście służyło to również w przygotowaniu was do roli nauczyciela, abyście mogli stać się tymi, którzy wnoszą energie jedności, jedności Światła i Ciemności. Po tym wytężonym wysiłku i wyczerpującym przygotowaniu ciała, duszy i ducha jesteście teraz tutaj, aby stać się tymi, którzy wyjdą do świata i do ludzi zbliżając ich do jedności. Takie to jest proste!
Pewne cechy charakterystyczne są wspólne dla wszystkich tu obecnych. Weźmiemy was teraz w małą podróż do przeszłości. Kiedy byliście jeszcze mali, kiedy pojawiliście się na tym świecie jako ludzie, to przynieśliście ze sobą fenomenalne możliwości, które niestety nie były zrozumiale dla ludzi, którzy trzymali was w ramionach. Oni nie rozumieli waszej energii, gdyż była ona tak promieniująca („bright” – również przyjemna, jaśniejąca, jasna, inteligentna, bystra, żywa) i tak zupełnie inna. I było jasne – nie byliście tacy sami jak inne niemowlaki. Jeszcze jako małe dziecko zdawaliście sobie sprawę z waszych umiejętności i możliwości, waszej mocy. Wiedzieliście jeszcze dużo na temat tego, co macie zrobić podczas tej inkarnacji. Wiedzieliście dokładnie, że jesteście aniołem przygotowującym się do wystąpienia. Wiedzieliście również, że to życie niesie z sobą problemy i przeciwieństwa, nie tylko dla was osobiście, ale i dla Ziemi w całości. Wiedzieliście, że rozgrywa się tu wysoce ryzykowna gra – czy Ziemia zda egzamin, czy nie? Wszyscy prorocy zakładali, że NIE. Ale wy wnieśliście energię, która umożliwiła sukces, która doprowadziła was do dzisiejszego dnia.
Kiedy byliście starsi, mieliście dwa, trzy czy cztery lata, to wasza energia i inność były nie do przeoczenia. Jako dziecko mieliście zupełnie inne marzenia. I kiedy tak leżeliście w swoich łóżeczkach czy w swoich kołyskach i mówiliście do tych, którzy stali obok was, to było to takie inne. I, moi przyjaciele, napędzaliście im strachu, bo oni nic nie rozumieli – byliście tacy inni! Niektórzy z waszych rodziców czy tych, którzy was wychowywali, postanowili się od was odwrócić. Niektórzy odczuwali prawdziwy strach przed wami. Niektórzy czuli, że najlepiej dla was będzie, jeśli was poświęcą kościołowi, bo nie wiedzieli, jak mają z wami postępować w domu. Tylko niewielu z was miało kochających rodziców, którzy dodawali wam odwagi.
Chcielibyśmy jednak zaprowadzić każdego z was do pewnego miejsca w energii wspomnień. Większość z was miała trzy, cztery albo pięć lat, parę było trochę starszych. Wtedy podjęliście decyzje, aby zasunąć zasłonę jeszcze dokładniej, a ta chrystusowa świadomość, którą zabraliście ze sobą do tego życia, miała pójść w zapomnienie, postanowiliście ją ukryć, a nawet pogrzebać na pewien czas. Byliście gotowi ją pogrzebać, gdyż czas jeszcze nie dojrzał. Ziemia nie miała jeszcze odpowiedniej wibracji energii.
I w ten sposób ukryliście to. Ukryliście to z miłości do waszej rodziny, ze względu na własne bezpieczeństwo i dla własnej ochrony. A potem – zapomnieliście, że to ukryliście! Nawet pamięć o tym zagrzebaliście. Prowadzimy teraz każdego z was z powrotem dokładnie do tego miejsca, którego może już świadomie nie pamiętacie. Prosimy was, wczujcie się ponownie w te energie z tamtego czasu, kiedy musieliście uznać, że zamknięcie drzwi jest bardzo ważne i że wasze życie musicie spędzić za wyjątkowo grubą zasłoną;
... prowadzić życie, w którym musieliście zupełnie zapomnieć, kim w rzeczywistości byliście...
Wszystko to było jednak odpowiednie do chwili i jeszcze zrozumiecie, dlaczego. A teraz, kiedy świadomość Ziemi rozdzieliła się na dwie oddzielne formy świadomości, i kiedy zamierzacie przekroczyć próg Nowego – to teraz wypada otworzyć te drzwi szeroko i wpuścić waszą prawdziwą potęgę.
Moi przyjaciele, w waszym rozwoju nie było nic niewłaściwego! Nie byliście „przekręceni” mając w sobie te wszystkie doznania i myśli! Nie byliście „do góry nogami” ze swoim systemami i strukturami wiary. Byliście po prostu tylko – Pracującymi ze Światłem (Lightworker). Wcale nie byliście w błędzie, kiedy wszyscy inni decydowali się na układy, które znajdowały się całkowicie po przeciwnej stronie waszego stanowiska. Byliście po prostu Pracującymi ze Światłem. Nie byliście w błędzie, kiedy odczuwaliście rzeczy sercem, albo rozpoznawaliście je rozumem, kiedy inni nic nie czuli. Nie byliście na opak. Byliście po prostu tylko Pracującymi ze Światłem. Czuliście po prostu inną więź z energią Chrystusa, którą dawno, dawno temu głęboko ukryliście.
Nie było w tym nic niewłaściwego, kiedy studiowaliście różne nauki humanistyczne, kiedy odczuwaliście silną potrzebę bycia samemu, z dala od ludzi. Nie byliście na opak! Byliście po prostu Pracującymi ze Światłem, który znów weszli w kontakt ze swoim wewnętrznym Chrystusem. Wcale nie byliście na opak, kiedy czuliście, że pociągają was, powiedzmy, „odmieńcy”, niezwykle istoty, przekonania, inne rodzaje zachowań, inne poglądy. Nie byliście na opak! Byliście po prostu Pracującymi ze Światłem.
Wszystko to nabiera teraz sensu. Prosimy was jeszcze raz, obserwujcie dokładnie, co się będzie działo, kiedy nad waszą Ziemią pojawi się nowe stulecie, kiedy nadciągnie do waszego kraju. Nie są przy tym ważne jakieś symbole duchowe, ani żadna energia pochodząca z świata duchowego. To, co tego dnia zobaczycie, to będzie reakcja świadomości ziemskiej. Przyjrzyjcie jej się. Świadomość Ziemi możecie zmierzyć tym, co się będzie działo tego szczególnego dnia, i po tym rozpoznacie, jak przedstawiają się sprawy.
Głęboko w sobie, moi przyjaciele, wiecie, że nadszedł czas, abyście zaczęli kontynuować wasze prawdziwe zadanie życiowe. Czyż nie jest to właśnie to, o co prosiliście? Na co skarżyliście się u Ducha i u waszych Przewodników Duchowych? Z powodu czego byliście tak sfrustrowani? Teraz jest wasz czas. Oczywiście nie zmieni się wszystko z jednego dnia na drugi, ale zobaczycie jak szybko pokażą się w waszym życiu tego skutki. I wtedy – zaakceptujcie te zmiany! Powiemy jeszcze więcej na ten temat podczas tego weekendu. Nadszedł czas, abyście ruszyli do przodu, abyście byli Kim-Naprawdę-Jesteście. Nadszedł czas, aby zacząć integrować te energie jedności.
Może wydawać się dziwne, ze w rdzeniu wszystkich rzeczy nastąpiło już zjednoczenie, że te przeciwstawne bieguny już siebie nawzajem znalazły, kiedy jednocześnie obserwujecie na Ziemi rozszczepienie świadomości. Pozostawiamy to wam jako małą zagadkę czy puzzle, nad którym możecie w ten weekend trochę pomyśleć.
No cóż, moi drodzy, podróż była długa i uciążliwa. Problemy zagmatwane, frustrujące i ciężkie, bo wszystko wokół was, wciąż na nowo chciało wam udowodnić, że to wszystko to zupełnie zwariowane rzeczy. Ale zanim się dziś pożegnamy, chcemy wam przekazać jeszcze jedną rzecz. Jest coś, co was zawsze podtrzymywało na tej drodze, bez względu na to, jak mocno świat zewnętrzny próbował was przekonać, że jesteście na fałszywym tropie, albo że oszaleliście. Coś podtrzymywało was pomimo tego. Coś pchało was do przodu. Czy wy właściwie wiecie, ze nie był to świat duchowy? Że nie byli to też wasi Przewodnicy Duchowi?
Powiemy wam teraz, co to było. Gdybyśmy to wcześniej zdradzili, to prawdopodobnie złożylibyście wypowiedzenie. Powiemy wam: to byliście wy sami. Stworzyliście energię, której nawet świat ducha nie jest w stanie pojąć, nie mówiąc o tym, że nie umiałby tego przepowiedzieć – energię, która zaprowadziła was w to miejsce. Istnieje energia, która sami stworzyliście, i to jako człowiek. Te energie zalicza się do energii serca (core energies) „Drugiego Stworzenia”.
Jest to energia NADZIEI, i to wy ją stworzyliście.
Pomimo dualności. Pomimo wszelkim przeciwnościom i walkom. Pomimo rzeczywistości, która chce wciąż na nowo oderwać was od waszej drogi. Stworzyliście energię NADZIEI i utrzymujecie ją przy życiu.
NADZIEJA – trudno opisać to słowo. NADZIEJA. To nie ślepota. To nie głupota. TO WIEDZA!
I w tym Drugim Stworzeniu, w tym nowym procesie tworzenia, który odbywa się wszędzie, i który jest potwierdzany w innych częściach waszego wszechświata, istnieją energie podstawowe, które są zakotwiczone, właśnie na podstawie waszej pracy, której dokonaliście na Ziemi. Te energie podstawowe to MIŁOŚĆ, PRAWDA i NADZIEJA. I te energie podstawowe Drugiego Stworzenia są wynikiem pracy dokonanej przez was.
A wy się dziwicie, dlaczego, o, dlaczego tu dzisiaj się niby zebraliśmy – aby was uhonorować, kochać i poprosić – róbcie tak dalej!
I tak to jest...
Przekaz 6
„Powrót prawdziwego JA - część II”
Niniejszy przekaz powstał w ramach spotkania milenijnego
„Millennium Celebration” w Nederland, Kolorado w Rocky Mountains
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
01 styczeń, 2000
Tobiasz: I tak to jest moi drodzy przyjaciele, że tego pierwszego dnia waszego nowego stulecia tak wiele rzeczy się diametralnie zmieniło. Podczas tego naszego spotkania omówimy ten temat wyczerpująco.
(Dotyczy medytacji muzycznej, którą zaczyna się przekaz)
Czy wiedzieliście, że wasza muzyka – jeśli jest harmonijna – i wasza sztuka wytwarzają drgania energetyczne, które my po naszej stronie zasłony doprawdy możemy zobaczyć i poczuć? No cóż, nasz przyjaciel Cauldre (Geoffrey Hoppe), który przekazuje nasze przesłania, często się skarży, że nie jesteśmy obecni, że nic nie słyszymy. Są jednak rzeczy, które bardzo wyraźnie słyszymy. Ta muzyka, którą tu macie, ona otwiera wam serca. Tworzy energię, która nas wręcz przyciąga. Wtedy widzimy wspaniałe światło, nawet jeśli jesteśmy zajęci innymi sprawami. Ta muzyka, ta pieśń, która przepływa przez wasze serca – ona nas przyciąga, a nawet zmusza, abyśmy udali się w jej kierunku, zauważyli ją i razem z wami dzielili tę radość. Nabiera ona szczególnego znaczenia, gdy spotykamy sie w tej grupie jako rodzina. Muzyka umożliwia nam zbliżenie się do was.
Kiedy przyszliśmy dziś rano i zaczęliśmy przygotowywać energie, kiedy wy byliście zajęci dopasowywaniem własnych energii, aby mogło nastąpić zespolenie, aby zasłona straciła swą gęstość, wtedy nasz przyjaciel Cauldre znajdował się w stanie najwyższej koncentracji i szukał nas w „miejscu“, w którym zwykle zaczynamy nasz przekaz. On czuje, jak wszystko się tu w sali rozwija, i kiedy dzisiaj rano zakończyliśmy nasze przygotowania, czekał na te znajome sygnały, do których jest przyzwyczajony od ponad dwóch lat. Ale czegoś brakowało i Cauldre wpadł w lekką panikę. Czegoś dzisiaj nie było.
Podczas naszych dotychczasowych spotkań, czy to z jedną osobą, czy z grupą, zawsze pojawiało się na początku całe „towarzystwo“, które pomagało zespolić energie i połączyć całość to, co jest po waszej i naszej stronie zasłony. Ale dzisiaj czekał Cauldre nadaremnie na ich pojawienie się w określonym momencie – nie było ich tutaj. Pomimo tego było to absolutnie w porządku, chociaż nasz przyjaciel potrzebował jakiejś chwili, aby znów się pozbierać.
Wszystko dzieje się odpowiednio do sytuacji, moi przyjaciele. Pozwólcie sobie poczuć rozwój energii w tej sali i w waszym wnętrzu! Nie ma tu już również istot, które nazwaliśmy „tkaczami“. Teraz, kiedy przekroczyliśmy pas milowy, jak to Kryon powiada („Passing the Marker“ - tytuł jednego z przekazów Kryona) wszystko to już nie jest potrzebne. To prawdziwy początek przekazania „pełnomocnictwa”(empowerment).
Teraz to wy jesteście – każdy z was osobno i nasz przyjaciel, który przekazuje nasze informacje – to wy „tkacie“ własną energię, która tworzy pomost pomiędzy światami i otwiera drzwi do świata duchowego. O tak, w przeszłości przychodzili zawsze „tkacze“ i to oni wypełniali energią grupę, oni wypełniali wasze serca. Dokładnie tak samo jak wasze Devas (duszki natury) pożegnały się z wami przed laty i jak wasi Przewodnicy Duchowi wycofali się z waszego bezpośredniego pola energetycznego przed paru miesiącami, tak i teraz „tkacze“ nie będą już dłużej potrzebni. Szczególnie nie dla tej grupy! Pozwólcie więc sobie na czucie, zezwólcie na zespolenie.
O tak, czasami czuliście się na pewno bardzo samotnie. Było tak, jak gdyby cały świat Ducha, wszyscy wasi opiekunowie duchowi po prostu się wycofali. Ale wszystko to stało się tylko dlatego, abyście mogli wypełnić tę przestrzeń zupełnie samodzielnie, abyście mogli dysponować energetyczną równowagą, która pozwoli wam stać się „Wszystkim-Kim-Jesteście“, moi przyjaciele! Dopiero zaczynacie powoli pojmować, co to właściwie jest – to „Wszystko-Kim-Jesteście“. Ale myśl niczym nieograniczona, uczucie niczym nieograniczone, bezgraniczne JESTEM umyka waszym wyobrażeniom. Później skoncentrujemy się na tym dokładniej.
Wczorajszy dzień był niezwykle ważnym dniem w historii waszej Ziemi. Dotarliście do pewnego punktu w kalendarzu waszego czasu. Przekroczyliście coś w rodzaju linii markacyjnej. Już od tego momentu, kiedy nad waszym wschodnim wybrzeżem wzeszło słońce, kiedy rozsłoneczniło się nad waszymi starymi i nowymi krajami, by w końcu zajść na Zachodzie – ile przy tym przeżyliście, a co my razem z wami odczuwaliśmy i obserwowaliśmy, to wszystko było porankiem Nowej Świadomości.
Zobaczyliście pokój na całym świecie. Zobaczyliście ludzi, którzy wspólnie rozwiązują problemy, jeszcze zanim one powstaną. Był to czas świętowania radości, nie tylko w waszym kalendarzu, lecz przede wszystkim dlatego, że dotarliście do masowej świadomości pokoju, akceptacji i tolerancji! Świat Duchowy nie spowodował tego wydarzenia, nie wyznaczyliśmy po naszej stronie żadnej daty, tak jak to jest w przypadku roku 2012. Ta dzisiejsza data została wyznaczona przez ludzi! A poprzedziło ją wiele pracy, bo zanim rzeczywiście do niej dotarliście, musieliście najpierw przeprogramować wiele rzeczy, zmienić je i doprowadzić do odpowiedniego balansu.
I kiedy właśnie mówimy o stosowności wydarzenia, to – moi przyjaciele – wszystko było absolutnie odpowiednie, tak żeby wczorajszy dzień mógł przebiec bez dramatów. I ich po prostu nie było. Oczywiście, pojawiło się po drodze (do tego dnia) wiele obaw! Naturalnie istniał nacisk równowagi pomiędzy Światłem a Ciemnością, pomiędzy Strachem a Miłością, które wszystko to wyprzedzały. Prawie wszyscy ludzie na tej planecie zastanawiali się w głębi siebie, sprawdzali siebie, dokonywali nowych oszacowań i pytali, czy mają iść dalej do przodu i co to będzie dla nich oznaczać. Ale kiedy zbliżały się ostatnie godziny i ten jedyny moment pojawił się nad waszą Ziemią, to nie było żadnych dramatycznych wydarzeń. Po naszej stronie zasłony czuliśmy coś w rodzaju odprężenia, zmniejszył się nacisk i pojawiło się zrozumienie, że wszystko jest w porządku. Poczuliśmy głęboką radość. Poczuliśmy wielkie odprężenie. To były najwspanialsze odczucia, jakie do wczoraj odebraliśmy u ludzi! Nie było dramatów.
Zanim zaczniemy dzisiejsze nauczanie i wyjaśnianie, moi przyjaciele, udamy się dokładnie do tego momentu prawdziwego zespolenia Człowieka i Ducha. Jesteśmy teraz tam, gdzie wspólnie tworzymy tą nową, świętą przestrzeń, jak już nieraz wspomnieliśmy. Przypomnijcie sobie na chwilę prawa fizyki, które za tym się kryją. Tu siedzicie wy – ludzie, co nie da się ukryć i zapraszacie do siebie Świat Ducha (Spirit), zapraszacie do siebie nas. I w tym wspólnym polu, gdzie obie energie się pokrywają, dochodzi naprawdę do powstania całkowicie nowego wymiaru, nowej świadomości, która powstaje, kiedy człowiek i duch łączą się ze sobą w ten sposób.
Znajdujecie się tu w bezpiecznej przestrzeni. Otwieracie wasze serca. Zapraszacie do siebie Wszystko-Co-Jest, do samego centrum waszej istoty. Dzięki temu powstaje nowa i święta energia, święta świadomość. Jest to stan świadomości albo bycia w TERAZ. Jest do dyspozycji nie tylko tu i teraz, czyli ograniczone czasem, lecz możecie je zintegrować w samym centrum waszej rzeczywistości! Nie jest to zjawisko dotyczące wyłącznie naszych spotkań rodzinnych. Od zaraz możecie je wziąć pod swoje panowanie, ono należy do was. Wy je tworzycie. Nie „tkacze“, o nie - to WY jesteście. To Wasza Własność!
Uzyskawszy wasze pozwolenie prosimy was teraz – zaproście do siebie Wszystko-Co-Jest, zaproście do siebie wasze Prawdziwe Ja, zaproście do siebie Ducha – na pozostały czas naszego wspólnego spotkania, na cały ten weekend, na wszystkie czasy! Prosimy teraz Cauldre’a o chwilę ciszy. Wyraźcie zamiar i pozwólcie pojawić się waszej Wyższej Jaźni. O, to nie aniołowie, nie Przewodnicy Dusz, ani nie archaniołowie, również nie Tobiasz czy Kryon, którzy odczuwaliby potrzebę bycia razem z wami – przecież my już wiele razy trzymaliśmy waszą dłoń! To wasze Prawdziwe Ja na was czeka!
(Cisza)
To nie przypadek, moi drodzy przyjaciele, że pomiary przeprowadzono 13 grudnia (mówiliśmy o tym wczoraj), na krótko przed zmianą stuleci. Zostawiamy was na chwilę, abyście mogli o tym porozmyślać.
Mamy bardzo dużo informacji, które chcielibyśmy wam dzisiaj przekazać. Wiele z nich trudno opisać, nie jest łatwo ubrać je w energię waszego języka. Dlatego też wasze Najwyższe Ja – Duch (Spirit) przekaże wam większość w inny sposób energetyczny. To, co dzisiaj będziemy omawiać, chcemy „zapakować“ głównie w metaforę i małe historyjki, abyście je mogli lepiej zrozumieć. Ale, moi przyjaciele, nie przyklejajcie się do wyobrażeń myślowych wypowiedzianych słów, gdyż za nimi kryje się dużo więcej!
Najpierw podzielimy się z wami paroma wiadomościami, które niedawno zostały odkryte, i które stanowią coś w rodzaju tła albo platformy dla naszych wyjaśnień, zanim zajmiemy się nowym materiałem.
W centrum czy też w sercu Wszystkiego-Co-Jest pojawiło się pytanie. Powstała potrzeba i tęsknota za szczególnym sposobem kreatywnej formy wyrazu. Aby zamanifestować „Tworzenie“ i móc je zrozumieć, stworzono z materii wasz Kosmos. W tej kwestii, którą chciano zrozumieć, chodził o biegunowość, o balans, o przeciwstawność. Powtarzamy jeszcze raz, bardzo trudno to wyrazić przy pomocy ludzkiego języka. I tak doszło do powstania Ziemi. W rzeczywistości stworzono cały Kosmos, ale decydujące doświadczenie miało mieć miejsce ostatecznie na waszej Ziemi. No cóż, tak to jest, że każdy z was brał udział w tworzeniu różnych części tego wszechświata, ale także innych części kosmosu. Każdy z was również w nich już przebywał. Kiedy w końcu zaczęło chodzić o Ziemię, o pojawienie się na niej, to wszyscy (tu obecni i czytający) wyrazili na to zgodę.
Moi przyjaciele, czyż nie pytaliście się już od dawna, gdzie właściwie jest wasz Złoty Anioł? Gdzie znajduje się wasza Wyższa Jaźń, kiedy wołacie o pomoc, kiedy wołacie tę wspaniałą istotę, którą sami jesteście? Dlaczego nie pojawia się ona tak po prostu? Dlaczego czuliście się zawsze jak dziecko opuszczone przez rodziców, pozostawione wyłącznie sobie, zgorzkniałe od doświadczeń, czując przez cały ten czas samotność, ból i opuszczenie? Wszystko to dlatego, moi drodzy przyjaciele, ponieważ większa część tego Kim-Wy-Naprawdę-Jesteście zgodziła się na zamknięcie w czymś w rodzaju „energetycznego kokonu“.
Nie jest łatwo to wszystko opisać, ale kiedy pojawiła się potrzeba zrozumienia równowagi między Światłem a Ciemnością, potrzeba zrozumienia odwiecznego procesu Tworzenia, to wtedy ta Najwyższa Dusza (the Oversoul), którą właściwie jesteście, zgodziła się na zawinięcie w kokon, coś w rodzaju zawinięcia w energię i na ochronę przez aniołów, tak aby być zabezpieczoną przed działaniem czynników zewnętrznych. Została ona dosłownie zamknięta w muszli ciemności, tak aby żadna inna istota nie mogła mieć do niej dostępu.
Wtedy wasza osobista dusza rozpoczęła podróż w głąb siebie. Wasze Prawdziwe JA było zawsze twórczym wyrazem skierowanym na zewnątrz, potęgą wyrazu, którą promieniował Duch, mającą swe źródło w miłości; ale wszystko, co ono tworzyło, szło zawsze na zewnątrz. aż w końcu pewna grupa aniołów postanowiła jako pierwsza zgodzić się na rozpoczęcie pracy we wnętrzu i na zbadanie własnej głębi. Dokładnie w tym celu zapadła wasza dusza w coś w rodzaju snu zimowego, pod ochroną aniołów, zapakowana w energię, która dla wszystkich innych stała się niewidoczna. Aby pozostać przy tej analogii – wasi rodzice, czyli wasza Prawdziwa Jaźń, wycofali się do poufnej pracy w głębi. Część jednak, to znaczy część was pozostała na zewnątrz jako nieustający akt twórczy, połączona tylko „srebrną nicią“ z Najwyższym JA, z kokonem. Wszystkie zebrane informacje i doświadczenia, przeżycia związane z równowagą Światła i Ciemności były natychmiast przekazywane bezpośrednio do kokonu, który krył w sobie wasze Prawdziwe JA. Każda informacja była natychmiast integrowana w tym procesie wchodzenia w głąb. Moi drodzy przyjaciele, twórczym wyrazem na Ziemi jesteście wy – jest to dokładnie ta część waszego Prawdziwego JA, która biega po Ziemi w ludzkim ciele.
Twoje Prawdziwe JA wcale ciebie nie opuściło! Twoje Prawdziwe JA w żadnym wypadku ciebie nie karze. Twoi rodzice nie odeszli, oni odbywają jedynie własną podróż. W samym centrum twojej istoty jesteście z nimi połączeni. A ty nadal możesz sobie wszystko przypomnieć. O tak, pytasz w zwątpieniu, dlaczego tylko, dlaczego tak bardzo tęsknisz za Domem! Właśnie dlatego, że w głębi swego serca odczuwasz więź z czymś tak nieskończenie wielkim! Zadajesz sobie pytanie, dlaczego uparcie poszukujesz swojego towarzysza duszy (soul mate), swojej bliźniaczej duszy (twin flame). Mój przyjacielu, twoja bliźniacza dusza śpi opatulona głębokim snem. Jak bardzo tęsknisz za powrotem! Pytasz, dlaczego jest w tobie pustka, dlaczego nocą we śnie czujesz, że płaczesz. To wszystko dlatego, że wiesz, że dokładnie wiesz, że twoje JA podczas tej całej podróży na Ziemi nigdy nie było w całości. My patrzymy na to z zachwytem, ale dla ciebie jest to trudne do pojęcia.
Moi przyjaciele, kiedy przyszliście na Ziemię, to poddaliście się procesowi przemian. W ramach ewolucji – mówił o tym wczoraj wieczorem Kryon – wasza dusza skłoniła was do przyjęcia ciała. Weszliście w rolę aktora, odegraliście wiele ról, przeszliście przez wiele inkarnacji, przez przeróżne formy wyrazu twórczego. A byliście wspaniałymi aktorami! Waszą sceną była Ziemia. Waszym spektaklem – równowaga pomiędzy Światłem a Ciemnością, której nadaliście wyraz. A jednak odegraliście tylko jedno przedstawienie teatralne. Osoba, która w tej chwili siedzi w tej sali, nie jest tą, którą jesteście w rzeczywistości. I wy to wiecie.
Wczoraj na waszej Ziemi wzeszło i zaszło Słońce. Nie staliście się świadkiem żadnego dramatu. A teraz siedzicie tutaj, wszyscy odtwarzający role, byli aktorzy. Ale teraz nie gra się już żadnego dramatu. Nie ma żadnego spektaklu teatralnego. Nadszedł czas Powrotu. Nadszedł czas zakończenia gry. Czas, kiedy powinniście zacząć przypominać sobie, kim jesteście. Żadnych dramatów więcej!
Dla aktora, który głęboko identyfikuje się ze swoją rolą, takie przejście polega na rezygnacji z roli i powrotu do oryginału, czyli powrotu do pierwotnej rzeczywistości. Jest to bardzo trudne, gdyż w tych rolach, które graliście, tkwi dużo energii. Wy nawet zgłaszacie wobec nich prawo własności. Po całym tym treningu aktorskim, po całej tej koncentracji nie jest wcale tak łatwo po prostu ze wszystkiego zrezygnować i powrócić do pierwotnego stanu Stworzenia. Ale dokładnie w tym miejscu znajdujecie się dzisiaj. Żadnych dramatów więcej. Żadnej gry aktorskiej. Żadnej sceny. Żadnego teatru.
A tak naprawdę, moi przyjaciele, oznacza to, że wasze Prawdziwe JA zaczyna się budzić w kokonie. Powoli budzi się ze snu zimowego. Do pierwszych życzeń waszego Złotego Anioła należy ponowne połączenie się z wami. Jest tu podobnie jak z człowiekiem, który budzi się z głębokiego snu. Czuje się jeszcze rozespany i musi się najpierw do wszystkiego powoli przyzwyczaić. Ale pierwsze, co chce wiedzieć jest to, gdzie jest dziecko, które oddano w opiekę innym? Prawdziwe JA, moi przyjaciele, usiłuje powrócić do was – a dotyczy to wszystkich, którzy są gotowi zaprosić je do siebie.
Jest na Ziemi ogromna ilość ludzi, którzy nadal odgrywają swoje role w dramatycznych scenariuszach i chcieliby przedłużyć tę grę. I jest to też w porządku. Prawdziwe JA nie może zespolić się ze swoim ludzkim aspektem, jeśli ten aspekt nie jest do tego jeszcze gotowy. Dlatego też mówimy o rozszczepieniu świadomości. Dwa światy. Dwie Ziemie. Wielu, wielu ludzi pozostanie jeszcze na scenie i będzie nadal grało swoje role. Jest to absolutnie w porządku. Ich Prawdziwe JA będzie czekało cierpliwie, aż będą gotowi. Może to trwać jedno życie, może tuzin, a może nawet setki – to nie gra roli. Prawdziwe JA będzie po prostu cierpliwie czekało.
Dla wszystkich, którzy są już teraz gotowi do integracji swego Najwyższego JA nadszedł czas, aby je do siebie zaprosili. Energia i przestrzeń są obecnie zharmonizowane. Prawdziwe JA budzi się i pragnie powrotu.
Zapewne chcecie spytać, dlaczego to wszystko miało miejsce, dlaczego zainwestowano taką ogromną ilość energii w tak przemyślny plan. Jak już wspomnieliśmy, powstaje przy tym coś nowego, nazywamy to „Drugim Stworzeniem“ (The Second Creation), a jej fundament opiera się na energiach, które wy tu stworzyliście. Są to energie i zrozumienie, i proces poznawczy waszego Wyższego JA, które znajdowało się w tym kokonie z energii.
Kiedy kopiecie tunel i wyznaczacie drogę, która ma prowadzić do Drugiego Stworzenia, nie chodzi przy tym wyłącznie o wasz osobisty postęp. Chodzi o to, że ten tunel powoduje powstanie czegoś w rodzaju próżni ssącej, która umożliwia wszystkiemu podążanie za wami. Podczas waszych wczorajszych posiedzeń mówiliście dużo o tzw. „ssącym efekcie“, a my uważamy to za adekwatne, bo dokładnie w taki sposób to przebiega. Wszyscy, którzy są tu obecni, tworzą ten tunel wspólnie z Pracującymi ze Światłem (Lightworkes) na całym świecie. I to wy jesteście pierwszymi, którzy przejdą przez ten tunel. Jesteście jednymi z pierwszych, którzy ponownie połączą się ze swoim Najwyższym JA.
Mówiliśmy już o tym wcześniej – jeszcze nigdy do tej pory nie było podobnego przedsięwzięcia! Dlatego też nie mamy na wszystko odpowiedzi. Przekazujemy wam po prostu ogromne ilości energii i miłość. Pilnujemy i chronimy Prawdziwe JA, jak długo będzie się znajdowało w stadium kokonu. Będziemy mu pomagać, jak tylko się obudzi i zacznie was szukać, bo będzie chciało do was wrócić. Ale wszystkich odpowiedzi nie znamy! Jak już powiedzieliśmy, kiedy znów połączycie się jako człowiek z waszym Najwyższym JA, powstanie wtedy anioł takiej klasy, jakiego jeszcze nikt nigdy nie widział!
A wy pytacie, dlaczego was tak głęboko szanujemy i honorujemy! Za tę podróż. Jesteście przecież aniołami z naszej rodziny, aniołami, którzy podjęli decyzję przejęcia na siebie tego niezwykle trudnego procesu! Wyjdziecie z niego jako istoty najwspanialsze ze wszystkich. A my nawet nie wiemy dokładnie, jak to będzie wyglądać, możemy tylko snuć przypuszczenia i zgadywać, ale na podstawie energii, którą widzimy i refleksji widocznych w waszym kosmosie obserwujemy tworzenie się zupełnie nowych gwiazd, tak – nawet powstanie absolutnie nowego wszechświata. Moi przyjaciele, to jest bardziej wspaniałe i wywiera większe wrażenie niż wszystko, co możecie zobaczyć w waszym świecie! Ten nowopowstający anioł będzie stanowił dla nas wspaniały widok. Wszystko należy do Planu, a wy jesteście jego szczególną częścią.
Teraz chcielibyśmy, abyście dowiedzieli się, co następuje. Kiedy przepychacie energie przez ten tunel, czyli poddajecie się procesowi integracji i rozwoju, otwieracie tym samym drogę innym rzeczom – możecie to rozumieć dosłownie – wszystkim innym rzeczom! Tak żeby i one mogły dokonać ewolucji. To dotyczy nie tylko waszej Ziemi. Nie jest to wyłącznie wasz wszechświat. W metamorfozie znajduje się w tej chwili całe Stworzenie! To wszystko jest tak wspaniałe, moi przyjaciele, że was prawdopodobnie zupełnie przerośnie. Jest to szczyt szczytów! A wy jeszcze pytacie, dlaczego ponad miarę szanujemy was za to, przez co przeszliście na Ziemi!
I jeszcze jedno powinniście wiedzieć. Kiedy zakończycie ten proces, to wtedy my – wasi aniołowie i archaniołowie – będziemy mieli zaszczyt wejść również w ten proces i przejść przez tunel, który wy stworzyliście. Wy jesteście pierwsi – inni pójdą za wami. My zostaliśmy w domu, aby was przy tym eskortować. To nie my jesteśmy tymi, którzy unieśli się w górę i na was czekają, moi przyjaciele! To jesteście wy! Wy awansowaliście. I w ten sposób pozwalacie całej pozostałej części Wszystkiego-Co-Jest was naśladować. Jeszcze nas pytacie, dlaczego my wam dosłownie obmywamy stopy, dlaczego napływają nam do oczu łzy...?
Moi przyjaciele, nasz Dom zmienił się. Wiemy, że niektórzy z was nie życzą sobie niczego innego z większym utęsknieniem niż powrotu do Domu. Ale to już nie jest to samo! Stan rzeczy się zmienił i nadal się zmienia. Nie było wam przeznaczone, abyście wracali do Domu. Pomiędzy poszczególnymi inkarnacjami szukacie naturalnie czegoś w rodzaju rodziny, ale nie wracacie tak całkowicie do Domu. Nie było w planie, że macie przejść tę całą drogę z powrotem. Oczywiście, wzdłuż drogi znajdują się wszędzie parkingi. Ale wasz Dom nie jest już taki jak był, on się zmienił. A zmiana nastąpiła na skutek waszej pracy, którą tu wykonaliście!
Jak już wcześniej powiedzieliśmy, my was wspieramy, dodajemy wam otuchy, ale wy podążajcie swoją drogą! Już tak daleko zaszliście! Dobrze rozumiemy waszą tęsknotę w sercu. A jednak, moi drodzy przyjaciele, na wszystko patrzymy pod kątem budzącego się, integrującego się i zespalającego się z wami Prawdziwego JA!
Porozmawiajmy krótko o prawach, które się za tym kryją. Wszystko, o czym dziś mówimy, odbiera się być może lekko, ale nie upłynie dużo czasu, kiedy otworzycie szeroko oczy i wasz wzrok padnie na twarde mury, „spadniecie na ziemię“ i zobaczycie ponownie waszą ludzką rzeczywistość. I wtedy będziecie zadawać pytania: „Ładna to była historia, ale co ja mam teraz robić? Czy mogę w ogóle cokolwiek zrobić, aby zespolić ludzkie JA z Najwyższym JA? Jeśli tak jest naprawdę, że Prawdziwe JA się budzi, to w jaki sposób możemy się znów zjednoczyć? I tu możemy tylko powtórzyć, że my również nie znamy odpowiedzi. Tylko jedno możemy wam powiedzieć z całą pewnością – istnieje pewna właściwość energii, która powoduje, że proces ten może przebiegać łagodnie. I to jest bardzo proste – to jest zaufanie.
Nazwaliśmy to kiedyś „skokiem nad przepaścią“ i tak się składa, że musicie zrobić to zupełnie sami. Kiedy zdecydujecie się przeskoczyć przepaść, to nawet nie będziecie wiedzieli, jak daleko oddalony jest drugi brzeg. Panuje ciemność. Mgła wypełnia przepaść i zabiera jasność widzenia. Ten człowiek, który stoi po jednej stronie przepaści, nic nie wie. Nie ma pojęcia jak daleko jest oddalona druga strona, na którą chce skoczyć – a to przekracza wszystko, czego dotychczas się nauczył. Zanim skoczycie, sprawdzacie w normalnym przypadku dokładnie okoliczności, szacujecie odległość, oceniacie położenie, sprawdzacie wszystko precyzyjnie. A tu wszystko jest spowite mgłą, a wy nie macie żadnego pojęcia, co się przed wami znajduje.
A jednak ten brak widoczności, ta mgła – to tylko zasłona. A przed wami wyzwanie, aby wczuć się w stan serca, zaufania i uwolnienia. Zaprzeczy to wszystkiemu, czego do tej pory nauczył się wasz ludzki rozum. Naruszy to wszelkie środki bezpieczeństwa, które dotychczas wymyślił wasz intelekt, aby chronić w waszym wnętrzu waszą część chrystusową. Ale o to właśnie tu teraz chodzi – o zwykłe zaufanie, dopuścić do głosu zaufanie. To jest nowa energia, o której tu mówimy! To zaufanie pokrywa się z wewnętrzną wiedzą, której obecność chwilami dostrzegaliście, ale tak naprawdę to jeszcze się nie przyzwyczailiście do pracy z tą energią.
Posłużymy się analogią roweru, na którym jedziecie bez pedałowania, bez wysiłku. Pozwoliliście sobie usiąść na rower, który tak po prostu sunie w powietrzu. Wszystko się zmienia w tle. Wasza okolica się zmienia. To oznacza zaufanie. W momencie, kiedy włączy się wasz rozum, zaczniecie się dopytywać, dlaczego ten rower tak po prostu sunie w powietrzu i się nie przewraca, i to jeszcze wtedy, kiedy w ogóle nie pedałujecie. W tym samym momencie, kiedy wasza uwaga skupi się na tych rzeczach, z pewnością się przewrócicie. To zaufanie nowego rodzaju niesie ze sobą sporą ilość sprawdzianów dla was, które są z tym związane.
Jeszcze raz – bardzo trudno opisać, jakie będą wam przy tym towarzyszyły uczucia, na co natraficie, jak będzie, kiedy zaczniecie się łączyć ze swoim budzącym się Prawdziwym JA. To doświadczenie będzie bardzo osobiste. Ale doprowadzi was do stanu zaufania, w którym nie będziecie musieli o nic prosić ani Ducha, ani waszych Przewodników Dusz. I w tym stanie zaufania pozwolicie na to, by ono zaistniało. Jest absolutnie pewne, że wam się to uda!
No cóż, otrzymaliście dzisiaj wiele informacji, a my was prosimy, pozwólcie im się najpierw usadowić. Zacznijcie w ten sposób, że zezwolicie na zaufanie. Wczoraj widzieliście to na przykładzie waszej Ziemi. Znajduje się ona w drodze do stania się bezpiecznym miejscem. Wszędzie panował pokój. Nigdzie nie było dramatów. A właściwości tej energii oferują wam i innym ludziom bezpieczną przestrzeń, tak żebyście mogli bardziej zaufać i pozwolić na wydarzenia. Prawdziwe JA pragnie powrócić. Prawdziwe JA – rodzice w trylogii – chce was w końcu uściskać.
I tak to jest...
Przekaz 8
„Utracone Chrystusowe Dzieci”
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
15 styczeń, 2000
Tobiasz: I tak to jest, moi przyjaciele, że ta rodzina zbiera się tu ponownie. To było tak długo dla nas, odkąd byliśmy razem z Wami miesiąc temu Waszego czasu. Tak wiele zdarzyło się, o czym będziemy mówić dzisiejszej nocy. To jest prawdziwe, moi przyjaciele, że ten, który przekazuje Wam te wiadomości, ten, którego nazywamy Cauldre – to jest prawdziwe, powiedzieliśmy mu, że to będzie długi przekaz dzisiejszego wieczoru. Prosimy Was, abyście poczuli się komfortowo. Prosimy każdego z Was, abyście otworzyli swoje serca. Tak wiele informacji, które dzisiaj przekażemy nie będzie pochodzić ze słów, które wypowiemy, lecz bezpośrednio energetycznie. One przyjdą do Was z energią, bezpośrednio do Waszych serc, jeżeli je otworzycie. Oddychajcie głęboko, moi przyjaciele, otwórzcie swoje serca, całkowicie pozwólcie miłości płynąć.
Teraz jest coś innego w energii tego kręgu dziś wieczorem niż było miesiąc temu. Kiedy otwieraliśmy dyskusję miesiąc temu, zaprosiliśmy do naszego kręgu „tkaczy”, aby połączyli energię między Duchem i ludźmi. Ci „tkacze” przewidują, że około 5 minut zajmie im to stopienie energii. To połączenie następuje między ludźmi siedzącymi tu i istotami, które wchodzą, aby stworzyć tą nową i świętą energię. Jak mówiliśmy wiele razy wcześniej, Ty stwarzasz razem z nimi świętą, nową świadomość, nowy wymiar, który jest całkowicie różny od wszystkich innych wymiarów.
Dzisiaj wieczorem zbieramy się tu jako rodzina. Nie ma żadnych tkaczy, którzy wchodzą, ponieważ coś zmieniło się w czasie pomiędzy naszym ostatnim spotkaniem i dzisiejszym wieczorem. Coś zmieniło się i tkacze nie są dzisiaj potrzebni, moi przyjaciele. Oni już nie są potrzebni. Dla Was, pracowników światła i innych ludzi pojawiły się nowe możliwości. Ty zaczynasz otrzymywać i podtrzymywać energię, która jest potrzebna, aby połączyć ludzką świadomość i twoją Prawdziwą Świadomość. Zaczynasz łączyć w jedną całość twoją Prawdziwą Świadomość, twoją Boską Świadomość z twoim ciałem, z twoją świadomością. Teraz to nie tkacze stapiają energię, która tworzy ten związek między wymiarem, w którym się znajdujesz i wymiarem twojej Prawdziwej Jaźni i Ducha. Nie, moi przyjaciele, teraz to Wy utrzymujecie energię.
Rozmyślania, które poprzedziły tą dyskusje, były doskonałe, ponieważ to było o otwieraniu się serca. Prosimy teraz każdego z Was, abyście otworzyli drzwi, abyście otworzyli serca między sobą, między swoją Prawdziwą Jaźnią, abyście pozwolili, aby to stopienie miało miejsce. Jesteście tu ze swoją rodziną, w bezpiecznej i świętej przestrzeni. To jest czas wyrazić głośno swój zamiar, jeżeli czujesz, że jest to odpowiednie, otworzyć wejście, aby pozwolić wszystkiemu czym jesteś być teraz obecnym z Tobą. Nie ma potrzeby wymuszać tego, nie potrzebujesz żadnych metod. Wystarczy wyrazić zamiar otwarcia drzwi.
Nie miejcie żadnych oczekiwań, moi przyjaciele, żadnych oczekiwań, ponieważ nie jest możliwe, abyś mógł wyobrazić sobie, co tworzysz. Po prostu to, że pozwalasz temu być, że pozwalasz trzymać się za rękę wszystkiemu, kim jesteś. Trzymać kochającą rękę Ducha. Otworzyć drzwi pomiędzy światami, zapraszać Wszystko Co Jest, do tej świętej przestrzeni. To jest energia Nowej Ziemi, kiedy ty, człowiek chodzisz ręka w rękę, kiedy ty, człowiek akceptujesz odpowiedzialność za Wszystko, kim Jesteś.
Teraz, jak już powiedzieliśmy, jest wiele do omówienia w ten wieczór. Kiedy patrzymy na Was, na tą grupę, przyglądamy się indywidualnej energii każdego z Was. Przyglądamy się energii grupy. Widzimy, jak pojawia się nowy człowiek. Być może, ty jeszcze wciąż uwalniasz osady przeszłości. Być może wciąż uczysz się dostosowywać. Odrzuć na bok troski o to, co przyjdzie. Ty wybrałeś to dla swego doświadczenia. Dlatego tu jesteś. To jest naprawdę święta energia. To jest święta energia.
Przyglądamy się każdemu z Was z wielką radością. Znamy trudności Twojej podróży. Przyglądamy się teraz, jak rozświetlacie się, tak, każdy z Was. Nie pominęliśmy nikogo w tym pokoju. Widzimy, jak rozświetlają się ludzie, którzy przyjmują do swego serca Wszystko, Kim Jesteście.
Miesiąc wcześniej, gdy zebraliśmy się z tą grupą, mówiliśmy o dacie 13 grudnia, kiedy na ziemi odbywały się pomiary, pomiary tego, co nazwałbyś równowagą światła i ciemności. Powiedzieliśmy Wam, że te pomiary będą miały miejsce. I one rzeczywiście zostały zrobione. I wielu z nas zdumiały wyniki tych pomiarów. Nie odpowiedzieliśmy Cauldremu, gdy 14 grudnia pytał nas jakie są wyniki. Typowo. Typowo.
Poprosiliśmy go o cierpliwość. I następnie, moi przyjaciele, to stawało się oczywistym. Jak mówiliśmy wtedy, w tamtej wiadomości dla Was, że poczujecie skutki tego pomiaru przez Waszą planetę. I dnia 31 grudnia, zaczynając od wysp Oceanu Spokojnego, gdy zaszło słońce i przyszła północ, kiedy celebrowaliście nadejście nowego Tysiąclecia, mogliście widzieć wyniki pomiaru 13 grudnia wokół Waszej Ziemi. Jak to szło w poprzek przez Australię, Chiny, Indie, jak to przeszło przez trudne okolice Środkowego Wschodu, przeszło przez Londyn, i w końcu przez Waszą Amerykę, mogliście zobaczyć skutki tego pomiaru.
To był pokój, o który się modliliście, nad którym pracowaliście wszyscy razem. W tamtym czasie coś w Waszych sercach, każdego z Was, mówiło i ogłaszało – zrobiliśmy to!.
Wielu z Was wiedziało, że czarna rozpacz i niepokoje dni Atlantydy minęły. Ale wielu z Was zastanawiało się w tym samym czasie – „dlaczego ja tu wciąż jeszcze jestem, tu, na Ziemi?” Będziemy dzisiejszej nocy mówić o tym.
Miara została wzięta dla każdej indywidualnej duszy, każdego człowieka na Ziemi. I naprawdę tam zaczął się proces oddzielenia, to co nazywamy Dwie Ziemie, rozdzielenie świadomości. To rozdzielanie toczy się nadal. I, jak już mówiliśmy, te Dwie Ziemie mogą zamieszkiwać ramię w ramię, razem obok siebie, jednocześnie. Z tym, że jedna z nich zdaje sobie sprawę z istnienia drugiej, druga, pozostała w starej energii Ziemi, nie jest tego świadoma, i to jest stosowne. Ale że byłyby dwie Ziemie, dwie świadomości, i w tym okresie czasu, do ostatniego pomiaru, który był projektowany na 2012 rok (nie trzymajcie się kurczowo tej daty) będą kontynuowane Dwie Ziemie, ramię w ramię obok siebie.
To jest tak, jak dwa takie same pociągi, podobne do siebie, na torach, które są równoległe do siebie, które wydają się poruszać z tą samą prędkością. Na zewnątrz pozornie wygląda, że mają taki sam typ wyposażenia, ale wewnątrz, drodzy przyjaciele, one są dwoma różnymi pociągami. Jeden jest napędzany przez silnik wysokoprężny, drugi jest napędzany przez silnik jeszcze niezdefiniowany. To nie jest widoczne dla ciebie, ponieważ nie rozumiesz technologii, której tam użyto. Ale poprzez ufność, którą w sobie rozwijasz, i w Duchu, zaczynasz wiedzieć, że pociąg, którym Ty jedziesz, pociąg nowej energii Ziemi, po prostu działa. Nie potrzebujesz znać typu paliwa lub typu silnika, ponieważ zaczynasz rozwijać zaufanie, które mówi tobie, że maszyna po prostu toczy się wzdłuż traktu, prowadząc odpowiednie przedziały. To jest analogia, której używamy, aby pokazać Wam dwie Ziemie istniejące ramię w ramię w ramię obok siebie.
Ci, którzy zebrali się tu z wyboru, są na trakcie nowej energii. Uczyliście się nawet przez ostatnie dwa tygodnie, jak to polubić. Czujecie skutki rozdzielenia w Waszych snach, w Waszych ciałach, w Waszych reakcjach na wydarzenia wokół. Coś przesunęło się w tym Nowym Roku. To nie było coś, co pochodziło z Ducha, to nie było wydarzenie, które zostało stworzone na eterycznym poziomie. To było wydarzenie stworzone przez ludzi, które jak sami widzieliście, przysporzyło Ziemi celebrację radości.
Ziemia zakasała rękawy i wzięła się do pracy razem z Wami, Ziemia, która nie była zbyt pewna, w jakimś stopniu napełniona strachem. Moi przyjaciele, powiemy Wam, że z naszej perspektywy ten dzień 31 grudnia 1999 roku został nagrany po naszej stronie zasłony jako dzień, który przyniósł więcej miłości i pokoju niż kiedykolwiek wcześniej, wliczając w to wasze wojny, wliczając w to najbardziej ciężkie czasy. Było tam najwięcej modlitw, wyrażonych cicho przez Was i innych ludzi, przez ludzi, od których nie spodziewałbyś się tego zupełnie. I spójrzcie, co się wydarzyło! Zrobiliście to! Teraz jest czas na świętowanie tego!
Teraz, energia tego pokoju – prosimy Was, abyście to poczuli, różni się od wszystkiego co zostało stworzone wcześniej. Stworzyły ją Wasze otwarte serca, stworzyliście ją przez wyrażenie zamiaru i akceptacji Wszystkiego Kim Jesteś. Zwykle w takich momentach z Wami mówimy, że wejdziemy przytulić się, ale nasi serdeczni przyjaciele, którzy biorą tu udział z naszej strony zasłony już tu są. Jesteście otwarci. Oni już Was przytulają. Oni są tam, jak my to nazywamy, w drugim kręgu (każdy z Was siedzi w pierwszym kręgu), tam, w drugim kręgu jest teraz grupa, która zaczyna gromadzić się, kiedy Wy już potraficie utrzymać właściwy balans energii, właściwe połączenie. Oni wchodzą, ale postanawiamy nie przedstawiać ich w tym momencie. Przedstawimy ich później.
Teraz, zanim zajmiemy się uczeniem, właściwą dyskusją tej nocy, moi przyjaciele, przerwiemy na moment, nie po to, by Was uścisnąć, ale by pozwolić Wam poczuć to, co stworzyliście. My rozsiadamy się i przekazujemy Wam wdzięczność, przekazujemy Wam wdzięczność. Prosimy Was o ciszę, abyście poczuli prawdziwą miłość, jaką dla Was mamy w tym momencie.
(cisza)
Błogosławieni są ludzie, którzy przyszli tu, którzy znosili życie po życiu, poza zasłoną, w duchowej amnezji, w wielkich trudnościach, ale którzy wytrwali, którzy byli kierowani przez Miłość, przez Nadzieję.
Teraz ludzie, pracownicy światła, którzy zebrali się tutaj, znamy każdego z Was tutaj, zadają nam pytanie, „i co teraz”? Czujemy Wasze pragnienie, aby pójść naprzód. Wcześniej nasz przyjaciel Cauldre, miał pytać Was o wasz zamiar, my jemu odpowiedzieliśmy, że nie, ponieważ my już wiedzieliśmy, co jest w Waszych sercach. Każdy z Was teraz pyta Ducha, „co ja powinienem zrobić? Teraz, kiedy przeszliśmy w Nowe Tysiąclecie, co takiego powinienem zrobić?, w którą stronę się udać? Błogosławieni są ludzie, którzy przeszli tak wiele cierpienia i trudności i wyzwań, ale już teraz, w tym kręgu pytają, „co ja mogę zrobić jeszcze dla Ducha”?
Teraz, wracając do naszej dyskusji na tą dzisiejszą noc. Mamy wiele informacji, które chcielibyśmy przekazać, i co więcej, znaczna część jest trudna do wyłożenia językiem słów, tak więc otwórzcie się, otrzymacie nowy język, nowy język. Prosimy Was, aby stopić język energii ze słowami, które tutaj mówimy, dla pełniejszego zrozumienia. I dla tych, którzy będą to czytać w nadchodzących dniach, prosimy Was, naszych przyjaciół, Was też prosimy o otworzenie się na obie energie.
To jest dlatego, że macie wiele wcieleń za sobą, w wielu miejscach. Większość z Was przeżyła wiele wcieleń na Ziemi. To jest dlatego, że znacie swoją misję, swój powód życia tu, wcielenia na tej Ziemi. To jest dlatego, że większość z Was doświadczyła dni Atlantydy albo Lemurii. Tam jest powód tego. Tam jest powód, dla którego wróciliście teraz, w tym momencie, w tym najodpowiedniejszym czasie.
Opowiemy teraz prostą historię, która pomoże zrozumieć to, co przekazujemy.
Są takie chwile, kiedy człowiek sadzi nasienie w gruncie, wiedząc, że nasienie nie wykiełkuje natychmiast, ale będzie wymagało przykrycia, opieki do czasu aż zacznie być gotowe do kiełkowania. I nasiona, które są umieszczane w gruncie, mają w swojej świadomości wiedzę, że nie wszystkie z nasion wykiełkują, ale to nie ma dla nich znaczenia. To jest po prostu cel podróży. Nie ma żadnego smutku w nasionach, które nie kiełkują, one po prostu wracają do całości. Ale jest tam kilka zasadzonych nasion, które mają wokół siebie ochronę, które mają nadzieję, że któregoś dnia wzrosną, we właściwym czasie wszystkie elementy razem staną się sprzyjające. Wtedy przykrycie może być zdjęte i one mogą zacząć kiełkować. Robi to wiele nasion, i przykrycie przestaje im być potrzebne. W nasionach pojawiają się wibracje, potężne wibracje, i to zaczyna je budzić. I następnie pojawiają się niewygody w nasionach, kiedy zaczynają kiełkować, ponieważ zaczynają poruszać się.
I następnie zdarza się coś magicznego. W tym budzącym się nasieniu zachodzi pewien typ interwencji, ono wychodzi ze swej własnej powłoki, zaczyna się rozrastać, wypuszczać swoje własne podziemne gałęzie. Jest pewien typ interwencji, która ma miejsce. To jest łączenie energii świadomości nasienia z nową świadomością całej rośliny. To jak, jeżeli możesz to sobie wyobrazić, rdzeń energii przebijający się przez grunt, wchodzący do nasion, czyli przybycie do tych budzących się – rdzenia energii, która przypomina nasieniu o pełnym potencjale, o którym tylko myślało, że to są tylko nasiona na najdalszym poziomie. To jest jak zejście błyskawicy, która dotyka nasion i mówi, że teraz jest czas na wzejście i na swoją właściwą pracę.
Ty myślałeś, że Twoją prawdziwą pracą jest leżenie w gruncie, ale to nie jest tak. To łączenie i łączenie energii, tej boskości przychodzącej razem, ma miejsce i teraz cudowne nasiona zaczynają kiełkować. I pobierają energię z ziemi, wodę, z gruntu substancje odżywcze, ale też absorbują wielkie ilości energii ze świętych źródeł. I nasienie przedziera się przez ziemię, i teraz wypuszcza pędy wspaniałej rośliny i karmi innych. I kiedy inni pożywiają się z tej rośliny, roślina nie usycha, ona kontynuuje wypuszczanie nowych liści i nowych owoców. Każdy kto przechodzi obok i smakuje tego owocu tej rośliny, nasienia, przyjmuje w pewnym stopniu tamtą energię, miłość i Ducha w nim. Dlatego, ostatecznie, prędzej czy później, wszyscy są dotknięci, wszyscy przyjmują atrybuty nasion.
Tak, Tobiaszu, możesz powiedzieć, dlaczego opowiadasz nam historię nasion? Nie jesteśmy rolnikami, jesteśmy pracownikami światła. Ale, moi przyjaciele, aby Wam pomóc zrozumieć, o czym będziemy rozmawiać teraz, postanowiliśmy podzielić się tą historią. To było zręcznie umieszczone w świadomości wszystkich rzeczy, ten niewiarygodny czas ostatnich wieków na Twojej Ziemi był zarówno ambitny, jak i trudny, ale potencjalnie najbardziej nagradzający czas. Było zrozumienie, że dwie największe, światowe wojny to były prawdziwe próby, prawdziwe bitwy światła i ciemności, które mogły zakończyć istnienie Ziemi w tamtym momencie. Osiągnęliście zrozumienie, że wkroczenie w nuklearny czas dało wam potencjał zniszczenia Ziemi, nieco podobny scenariusz do zakończenia na Atlantydzie. Był jednakowy potencjał do pójścia tak czy owak, wybrać „światło albo ciemność”.
Każdy z Was tutaj postanowił wejść w tym bardzo delikatnym, bardzo krytycznym czasie w historii Ziemi. Ty wybierałeś tym razem. Ty wybrałeś tą wiedzę, że mogło to pójść w którąkolwiek stronę. Każdy z Was postanowił być tu w tym czasie, każdy z Was niósł nasiona w sobie dla kontynuacji Ziemi, która może wyruszyć do nowej Energii. To był ważny atrybut energetyczny, który był potrzebny dynamicznej energetyce Nowej Ziemi. Każdy z Was przyniósł nasiona wiedząc zawczasu, że tam był potencjał dla końca. Były możliwości niewypełnienia zadania, celu Twojego wcielenia na Ziemi. Gdyby nastąpiło zniszczenie, po prostu przeszedłbyś do innej ludzkiej egzystencji, ale bez możliwości kiełkowania.
Moi drodzy przyjaciele, prosimy Was, pamiętajcie, że najwięcej z Was było połączonych w czasach, 2000 lat temu, a najbardziej znanym z tych czasów jest Yeshua Ben Joseph – Jezus. Większość z Was spotkała Jezusa osobiście w tamtym czasie. Większość z Was siadała razem w grupie, rozmawiając o potrzebie przyniesienia świadomości Chrystusowej na Ziemię, nie przez jednego, ale przez wielu. Doświadczyliście bardzo interesujących czasów wtedy. Prosimy Was, abyście nie byli zawstydzeni albo speszeni, wiedząc, że byliście tam, w tym czasie, że chodziliście z Mistrzem Miłości. To było częścią kontraktu, twojego pełnego kontraktu, wejść razem, aby uczyć się. Dlatego jednego, znanego jako Jezus, było nasienie, które zakiełkowało, które wypuściło owoc, który Ty posmakowałeś. To było ważne, że posmakowałeś energii tego czasu w czasie, gdy chodziłeś po Ziemi.
Teraz przechodzimy do tego życia. Wybrałeś wejść w to życie, większość z Was w tym pokoju, w okresie, ogólnie - to nie jest czas ściśle ograniczony, ale wkrótce po drugiej wojnie światowej, w przybliżeniu do środkowych lat 1970–tych, i to jest ogólnie, moi przyjaciele. Jest kilku, którzy weszli wcześniej i kilku, którzy weszli później, ale to jest w większości ten przedział, w którym większość z Was postanowiła wejść – osoby niosące nasiona – to co my nazywamy Utracone Dzieci Chrystusa. Weszliście, moi przyjaciele, wnosząc nasiona w sobie, nasiona zawierające krystaliczną, białą energię Chrystusowej Świadomości, która była potrzebna na tej Ziemi, Ziemi, która miała poruszać się w kierunku Dwóch Ziem, która miała ukończyć proces nauki. Odzyskane Dzieci Chrystusa, osoby niosące nasiona, są tutaj dzisiejszego wieczoru i w wielu innych miejscach na całej ziemi.
Gdy pojawiłeś się na Ziemi, zostałeś odebrany w szpitalu albo w innym miejscu. Twoi rodzice zajrzeli do Twoich oczu i zobaczyli coś innego, coś czego nie widzieli w oczach innych dzieci. I w wielu przypadkach to wystraszało Twoich rodziców. Nie rozumieli. To zdawało się dziwne, widzieć niczym niezmąconą miłość i Chrystusową świadomość oko w oko, doświadczenie, które byłoby cudownym, gdyby byli przygotowani na to. Ale nie byli gotowi na siłę tej energii, którą przyniosłeś.
I kiedy miałeś swoje bardzo wczesne lata, kiedy byłeś jeszcze zależny od swoich rodziców, ponieważ żywili cię, zmienili cię. Wielu z nich czuło się nieswojo, nie rozumieli. Nie rozumieli Twoich dziwnych snów. Nie rozumieli Twoich wędrówek, w których rozmawiałeś z niewidocznymi innymi. Nie rozumieli, dlaczego nie jesteś jak inne dzieci. I ich energia, moi przyjaciele, przekazana Wam jako kilkuletnim dzieciom, że jesteś inny, że jesteś oryginalny, może dziwny, sprawiła, że poczułeś to w swoim rdzeniu, poczułeś, że nie zaspokajasz czegoś w swoich rodzicach.
Wtedy dla większości z Was tu, i dla czytających to w innym czasie, to było coś, co zdarzyło się w bardzo wczesnych dziecięcych latach, w wieku dwóch, nie później niż w wieku dziesięciu lat. Kiedy Ty wcielałeś tą Chrystusowa energię do swego fizycznego ciała, kiedy przenosiłeś ją do wszystkich części swego biologicznego ciała, jak w Tobie zaczynała poruszać się ta energia, i zobaczyłeś reakcję tych, którzy przyglądali się Tobie w dziecinnym łóżeczku, zacząłeś czuć się zawstydzony, myślałeś, że robisz coś niewłaściwie.
I, drodzy przyjaciele, każdy kto nas słyszy, i każdy kto nas czyta, każdy z Was postanowił wtedy położyć temu kres. Kilku z Was miało wtedy traumatyczne, fizyczne doświadczenie. Niektórzy z Was mieli traumatyczne emocjonalne doświadczenie. Niektórzy z Was, nocą, czuli jak największa miłość, którą kiedykolwiek czuliście, jak wymyka się, opuszcza Was. Dlatego nazywamy Was Utraconymi Dziećmi Chrystusa, ponieważ jako dzieci każdy z Was stał się zaginiony. Położyłeś temu kres, zamknąłeś drzwi i zabiłeś je gwoździami.
Poczułeś wewnątrz siebie wielką rozpacz, od tamtego czasu, największą z rozpaczy, największą ze wszystkich strat. Przestałeś próbować przywrócić to. O, tam jest ciche wspomnienie w Tobie tego, co było, być może nie wyraźne zdarzenie, ale uczucie połączenia z krystaliczną Chrystusową strukturą w Tobie. I ten wstyd, który poczułeś, że trzeba to odłożyć do stosownego czasu.
Wszystko to, moi drodzy przyjaciele, było rozmyślne. Nie ma w tym żadnej pomyłki. Nie ma żadnego przypadku. To naprawdę było konieczne dla Ciebie, trzymać tą energię w sejfie, ukrywać ją w sobie aż do odpowiedniego czasu. Och, gdybyś pozwalał tej Chrystusowej energii wychodzić w pełni, w Twoich młodych latach, w latach Twojego dorastania, byłbyś potępiany lub zabity, byłbyś wyśmiewany. To było ważne dla Ciebie ukryć to. Ty, Utracone Dziecko Chrystusa, Ty, osoba niosąca unasiennienie.
Chcielibyśmy przeprosić ciebie, jeśli to możliwe, za to co niosłeś, za ciężary, które przyjąłeś na siebie, ponieważ teraz jest czas uleczenia, zrozumienia i ułatwienia tego, co się przydarzyło. Ale, moi przyjaciele, wybraliście tę drogę i honorujemy to. Uczucie straty, uczucie odrzucenia, to już odchodzi.
I teraz czas na dobre wieści. Teraz czas dla dobrych wieści, moi przyjaciele. Zarodki zaczynają kiełkować. Zaczynają zrzucać swoje przykrycie, niektóre już to zrobiły i nie mają osłony, a niektóre siedzą tutaj, i nazywamy ich świetlaną rodziną na świecie. Jesteście nasionami, które zaczynają kiełkować. To jest czas przebudzenia nasion i uczucie niewygody z tym związane, ale już radość rozbłyska. Jest jeszcze zdezorientowanie, ale i ambicja. To jest czas łączenia boskiej Jaźni, dla analogii której użyliśmy wcześniej – to jest czas zejścia błyskawicy. Zapewniamy Was, moi przyjaciele, że zejście błyskawicy nie będzie bolesne. To będzie strumień miłości, która zaczyna wchodzić, łączyć się z nasieniem w Tobie, Utraconym Dzieckiem Chrystusa. To zaczyna pomagać Wam kiełkować, wypuszczać pędy, stawać się drzewem, owocem, drogą.
Dlatego siadamy wspólnie z Tobą dziś wieczorem, aby pomóc Ci zrozumieć przez co przeszedłeś, pomóc Ci zrozumieć, że po pomiarze 13 grudnia osiągnięto równowagę i zaczęła się tworzyć Nowa Ziemia, której nasiona są gotowe, aby wschodzić. Nasiona są ważne, one zaczynają świecić lekką, jasną energią, którą będą mogli zobaczyć inni. Ty przyniosłeś tą świadomość w sobie. To było ważne, moi przyjaciele, mieć ludzkiego przewoźnika tych nasion, mieć ciebie. To jesteś Ty.
To nie jest energia, która mogła być dostarczona przez asteroidy albo komety, albo planety. O, one grają rolę w tym, ale to była energia, która musiała zostać przyniesiona w Tobie. Dlatego, w czasie 2000 lat temu chodziłeś z Yeshua Ben Joseph, aby zobaczyć, co pomoże nasionom w kiełkowaniu, byłeś częścią tej energii, abyś pewnego dnia również mógł być przewoźnikiem. Każdy z Was w tym pokoju czuł od czasu do czasu, że dostajesz bzika od tego uczucia, że czujesz jakbyś był Chrystusem, ponieważ Wasze książki nauczyły Was, że tak nie może być, ponieważ uczyli, że Jezus był jedynym. Ale mistrz Miłości Siebie, który pochodzi z rodziny Sanandy, z którym chodziłeś kiedyś wspólnie, stoi tu dziś wieczorem prosząc każdego z Was, abyście zaakceptowali Świadomość Chrystusową, którą niesiecie, abyście pozwolili na połączenie kiełkującego ziarna ze świętym światłem, które przychodzi, by kontynuować przenoszenie energii, którą doprowadzacie do Nowej Ziemi, aby być rośliną, być owocem Świadomości Chrystusowej tu, na Ziemi. To jest potrzebne. To jest potrzebne.
Każda rzecz, aby ruszyć naprzód, musi mieć przyniesione światło do nowej energii. Całkiem po prostu to jest to, o co prosiłeś, by robić w tym życiu. Ponieważ pomiar miał miejsce, moi przyjaciele, mamy taki szacunek dla Was. Jest tu z nami jeden, który nazywa się Sananda, który stoi tu dziś wieczorem i honoruje podróż, którą przebyliście. Myślisz, że łzy płyną z Twoich oczu. One płyną z oczu Sanandy. One płyną od wszystkich, którzy to oglądają. Utracone Dzieci Chrystusa. To jest czas dla Was, każdego z Was, stać się tym, Kim Jesteś.
Teraz, będziecie pytać, co powinniście robić w tym momencie.. Możemy udzielić tu porady, konkretnej porady, którą znacie, na to możesz liczyć. Czujemy, że już nie możemy nazywać Was Utraconymi Dziećmi Chrystusa. Teraz odnaleźliście się, odnaleźliście siebie. Energia, która jest boska, to jest Twoja Prawdziwa Własna Jaźń, to jest Duch, który odnalazł Cię również.
Kiedy rozmawialiśmy z tą grupą, z wszystkimi, którzy to czytają, jakieś pięć miesięcy temu waszego czasu, kiedy rozmawialiśmy o Przewodnikach, którzy Was opuszczają, Przewodnikach, którzy zawsze z Wami byli, i pomagali Wam utrzymać równowagę w energii. Powiedzieliśmy Wam, że to będzie trudne wydarzenie, i rzeczywiście Wasi Przewodnicy odeszli albo są w trakcie opuszczania Was. Jest wiadome, że kiedy opuszczają oni Waszą przestrzeń energetyczną jest to trudne dla Was. To jest jak posiadanie dwóch poduszek wokół Waszej głowy. To jest komfortowe, i czujesz się niezgrabnie, kiedy oni się odsunęli. Ale to było naprawdę ważne, po zwolnieniu przez Przewodników przestrzeni, wziąć ją w posiadanie i zająć tę przestrzeń. To było ważne energetycznie pozwolić wchodzić Twojej Prawdziwej Jaźni, to jest to, co przytrafiało się Wam przez te miesiące, przygotowywanie przestrzeni i zapoczątkowanie świętego związku boskiej Jaźni integrującej się w jedną całość z ludzką Jaźnią.
Powiedzieliśmy Wam, ze jest to jak otchłań, że jest Wam trudno nie wiedzieć, jaka jest głęboka, lub jak możecie dostać się tam z innej strony, przez zaufanie sobie, przez zaufanie Duchowi. Nagle wynurzylibyście się po drugiej stronie otchłani. I to jest to, co widzimy w tej i innych grupach duchowych na całym świecie
Teraz, gdy zaczynacie naprawdę powstawać i budzić się do świętej, boskiej integracji, do jednoczącej mocy nasienia Chrystusowej Świadomości, którą niesiecie, będą przybywać do Was nowe istnienia, istnienia, które przybędą służyć Wam. Będą różnić się od tego, co czuliście i znaliście od swoich Przewodników. Przewodnicy mieli utrzymywać równowagę energii dla bezpieczeństwa i energii duchowej wokół Was. Teraz zaczynacie przejmować wszystkie duchowe pierwiastki. Jest teraz nowa grupa istnień, które tu wchodzą. Są tu dzisiejszego wieczoru – te, o których już wspominaliśmy wcześniej, że uczestniczą w drugim kręgu. Wchodzą tutaj, by służyć każdemu z Was.
Teraz przejmujesz odpowiedzialność. Jesteś przywódcą swojej własnej drużyny. Nie potrzebujesz już kierownictwa innych istnień lub utrzymywania Was w równowadze. Zaczynasz robić to sam dla siebie. Ale jeszcze podczas, gdy jesteście ludźmi, macie potrzeby korzystania z wpływów tych, co są po naszej stronie zasłony, w Waszym imieniu. Ale, moi przyjaciele, to Wy jesteście dowódcami. Jesteście twórcami. Nie oddajecie mocy nikomu - tylko sobie i Boskiej Jaźni i Chrystusowej Jaźni, którą jesteście.
Drużyny nowych istnień będą różnić się pod względem wielkości i typu, którego nie będziemy definiować teraz. Będziemy o tym mówić w następnych dyskusjach. Gdziekolwiek będziesz, masz od jednego do dwudziestu istnień, które przybyły do Was. To nie są Przewodnicy, moi przyjaciele, których znaliście w przeszłości. Nie będą mówić Wam, co powinniście robić. Ty potrzebujesz pytać o to siebie. To są ci, których nazywamy „biegacze”. One są istnieniami tak chętnie i radośnie służącymi Wam, chętnie i radośnie.
I kiedy zaczniecie rozkazywać, wyrażać swoje zamiary i tworzyć, one będą przynosić energię stosowną do Waszych zamiarów, z innej strony zasłony. Oni będą potrzebni przez krótki okres czasu przez Ciebie, ponieważ nie nauczyłeś się jeszcze współpracować z drugą strona zasłony. Nauczysz się tego wkrótce, ale na razie umiesz pracować po jednej stronie zasłony. Ci biegacze, te kochające istnienia, będą w służbie dla Was.
Gdy wyrażasz zamiary dla pokoju i miłości świata, ci biegacze biorą tę energię i przenoszą ją w miejsce, które potrzebuje Twojej ludzkiej świadomości, aby zrozumieć. Gdy wyrażacie zamiary dla ciała, które zgodnie z tym współpracuje, biegacze przenoszą energię z tej strony zasłony. Oni pracują tylko w odpowiedzi na Wasze zamiary, na Wasze wyrażone zamiary. To jest różne od zastanawiania się umysłem. Twoje zamiary muszą być wyrażone słowami, albo wyobrażone sobie zdecydowanie. Kiedy pracujesz z innymi przy leczeniu, ułatwisz to pozwalając Chrystusowej Świadomości pracować z nimi. Ci biegacze są tymi, którzy otwierają kanały energetyczne między waszym klientem a Wyższą Świadomością i Duchem. Oni są po to, aby Wam służyć.
Kiedy oni wchodzą, możesz poczuć znajome mrowienie energii wokół Ciebie. Ogólnie, będą oni wchodzić pojedynczo i od czasu do czasu. Nie będą wchodzić w całości, ponieważ mogłoby to rozerwać strukturę energetyczną fizycznego ciała. Ale oni dadzą Ci znak, pozwolą ci wiedzieć, że są blisko i będziesz mógł je poczuć. Oni nie będą odpowiadać na Wasze pytania, ponieważ macie pytać samych siebie. Masz wracać do Świadomości Chrystusowej, do krystalicznej struktury w sobie i tam znajdować odpowiedzi.
Nie jesteś dowódcą statku, który pyta marynarzy, jak ma kierować statkiem. Jesteś dowódcą, który zdecydowanie określa kierunek, który ma marynarzy do wykonania tej pracy. I w takim układzie to będzie pracowało.
Wiele razy pytałeś o radę swoich Przewodników, czekałeś na ich poradę. Wiele razy włączałeś luz, czekając na odpowiedź, której nie otrzymałeś. Nie pytaj swoich biegaczy, w którą stronę powinieneś się udać. Oni po prostu odpowiadają na Twoje wyrażone zamiary. Pytajcie siebie, drodzy przyjaciele, ponieważ to Wy jesteście odpowiedzialni, jesteście tymi, którzy niosą nasiona w sobie. Jesteście tymi, którzy sadzą nasiona Chrystusa w nowej energii Ziemi.
Prosimy Was, abyście nauczyli się pracować z ta potężną energią, którą wnosicie, pracować z tą Chrystusowa energią, nauczyć się tej potęgi, która jest w Was, którą przewodzisz, której mistrzem się stajesz. Biegacze są tam, aby Wam służyć, ponieważ wyraziliście taki zamiar. Zaczniecie zauważać, jak wasze tworzenie staje się łatwiejsze, kiedy zdecydowanie wyrażacie zamiar, jak biegacze służą Wam.
Powiemy Wam teraz, że są pewne parametry, które wybrałeś dla siebie, i my będziemy to Wam powtarzać. Jeżeli postanawiacie używać energii białego światła, Chrystusowej Świadomości dla wyrachowanych celów, to nie będzie działać. To zostało zablokowane. Wybrałeś ten wzór energetyczny dla siebie w miłości i szacunku. O, to nie obróci się przeciwko Wam, moi przyjaciele, jeśli jednak postanowicie użyć tego do samolubnych, i wyrachowanych celów, będzie to po prostu uśpione. Jeżeli będziesz używał tego do manipulacji, to będzie uśpione. Ponownie, ustanowiliście te parametry energii na długo wcześniej nim przyszliście tutaj. Jeżeli wybierzecie używanie tego dla dobra wszystkiego, dla dobra wszystkiego z czym pracujecie, dla dobra środowiska lub sytuacji, zobaczycie odpowiedzi bardzo szybko.
Moi przyjaciele, powód, dla którego o tym wspominam, ma Wam pomóc zrozumieć, że wszystkie rzeczy, których potrzebujecie jako ludzie, wszystkie rzeczy, których potrzebujecie dla zachowania swego zdrowia, dla swojej obfitości, dla swego poziomu energii – już tam są. Nie pracuj z pozycji braku, zaufaj, że one już tam są. Będziesz wiedział, że Twoja własna Świadomość Chrystusowa odpowiada na to, kiedy przyjmujesz, że wszystkie rzeczy, których potrzebujesz już tam są, kiedy masz zaufanie do siebie. Dlatego tak ustawiłeś sobie parametry energii, aby nie używać tego do rzeczy, których potrzebujesz dla siebie. Dlatego, że Ty już te wszystkie rzeczy masz.
Nie ma w tym żadnego zła czy żadnej słuszności, co spróbujemy tu przedyskutować. To nie jest tak, że jest źle używać tego dla siebie, dla swoich samolubnych celów, to nie jest tak. Ale ustawiliście takie parametry, ponieważ wiedzieliście, że będziecie mieć wszystko, co jest Wam potrzebne. Zacznijcie wchodzić do tej przestrzeni ufności i pewności, że wszystkie rzeczy są dla Was doskonałe. Zacznijcie używać Chrystusowej świadomości do Waszych wyrażanych zamiarów, i pozwalajcie wchodzić biegaczom pracować dla Was.
Teraz jest czas dla każdego z Was, aby zacząć tworzyć. To nie jest czas siedzenia na krześle i nie robienia niczego. Teraz jest Wasz czas na wykonanie prawdziwej pracy, dla której wykonania wcieliłeś się teraz. Używamy słowa praca, ale w tym jest wielka radość. W tym jest radość, ponieważ pomagasz innym. To jest radość, nauczyciele. I wszyscy z Was są nauczycielami innych. Jesteście kompetentni, kiedy prowadzicie innych. Bądźcie pewni siebie. Zobaczycie szybkie rezultaty, ponieważ Wy teraz wnosicie nową moc, pomagacie pracować po obu stronach zasłony. To jest czas tworzenia. To jest czas nowej przygody dla każdego z Was, ale jest to również całkowicie nowa moc. Ty nie możesz zawieść, ponieważ energia nie uwzględnia tego. Możesz po prostu nie robić niczego, ale nie możesz zawieść. Nie obawiaj się używać energii.
Ponieważ wspominaliśmy na naszym którymś spotkaniu, jak inna jest energia Nowej Ziemi, że możecie siadać na swoim rowerze każdego ranka, a środowisko wokół Was będzie się zmieniać. Mówimy w ten sposób, że wszystko będzie Wam dostarczone. Nie musisz wyruszać na poszukiwanie tego. Wszystko, czego będziecie potrzebować w tym momencie, zostanie Wam dostarczone. To jest czas dla Was. Na otwieranie się na energię Chrystusowej Świadomości i to jest czas na tworzenie.
Co jest tym, co powinniście stwarzać? Będzie to wiedzieć, moi przyjaciele, kiedy zaczniecie pytać się siebie, kiedy będziecie pytać się siebie, co powinniście robić. Rozejrzyjcie się dookoła siebie w tej chwili i zobaczcie, że wszystko jest odpowiednie. Nie ma żadnej pomyłki. Nie ma żadnych zbiegów okoliczności. Przyglądajcie się każdej sytuacji i pytajcie, „co to przynosi dla mnie”? co osoba, która pojawia się w moim życiu wnosi do mego życia? pytaj Własnej Jaźni, co ta osoba wnosi do Twojego życia? I znajdziesz odpowiedź. Być może nie natychmiast. To może przyjść, jak zaczniesz pracować z własną mocą, to będzie zdarzać się coraz szybciej i szybciej. To będzie zdumiewać cię, jak szybko będzie to się zdarzać.
Wszyscy z Was, którzy tu przybyliście, macie swoją drogę, swój cel. Przynieśliście go. To zostało przyciągnięte. Zacznijcie z tym pracować. Zacznijcie być twórczymi, pełnymi wyrazu istotami. Nie ma żadnych granic, nie ma żadnych granic w tej energii Nowej Ziemi. Pozwalaj Świadomości Chrystusowej rozkwitać w Tobie z radością.
Moi drodzy przyjaciele, najtrudniejszą ze wszystkich rzeczy były lata, które przeżyłeś jako Utracone Dziecko Chrystusa, kiedy ukrywałeś, kim naprawdę jesteś, chodząc z tym głębokim przeświadczeniem o tym, co wnosiłeś, wiedząc równocześnie, że stawało się to utracone, ukrywane, pamiętając traumatyczne doświadczenie, które spowodowało ukrycie tego, myśląc, ze zrobiłeś coś złego, że Bóg Cię porzucił, że Chrystus Cię porzucił. Nie robiliście niczego niewłaściwie, moi przyjaciele. To wszystko było częścią budowy energii, przechować to do odpowiedniego czasu, właściwego dla zakiełkowania nasienia, kiedy reszta świata stanie się gotowa.
Kochamy Was bardzo. Szanujemy głęboko. Macie narzędzia, które są dostępne teraz dla każdego z Was w tym momencie. To nie jest dar Ducha. To są narzędzia, które sami umieściliście na swej drodze, gdy będziecie gotowi z nich skorzystać. Jest wiele narzędzi, wszystkie narzędzia, których możesz potrzebować. Teraz jest czas na wyrażanie zamiarów, które wysuwają się naprzód. Kiedy będziesz potrzebował latarki do oświetlenia ciemności, Twój wyrażony zamiar wywoła ją. Kiedy będziecie potrzebowali magnesu, silnego magnesu, aby przyciągnąć do Was odpowiednie rzeczy, Wasz wyrażony zamiar udostępni to. Kiedykolwiek będziesz potrzebował jakiegokolwiek narzędzia, możesz je sobie stworzyć natychmiast. Możesz sobie teraz napełnić swoją własną skrzynkę odpowiednimi narzędziami.
Moi przyjaciele, nie patrzcie na narzędzia innych. Wybierzcie jedyne dla siebie. Stawiajcie pytania samym sobie. Wywołujcie je dla siebie. W praktykowaniu tego osiągniecie biegłość. Zrozumiecie, jak praktykować z nową energią. Przewodnicy, jak wiecie, nie odpowiadają na żadne z Waszych pytań. Biegacze, którzy wchodzą, aby pracować z Wami, nie są zdolni do udzielania Wam odpowiedzi. Po prostu znajdźcie oparcie w sobie. Pozwalajcie, pozwalajcie nasionom kiełkować.
To była radość przebywać w tej grupie tego dnia, widzieć wzrastanie każdego z Was. My pracowaliśmy intensywnie z Wami w Waszych snach, w Waszej świadomości, nawet gdy byliście obudzeni, wiedząc, że zmiana którą przechodzicie nie byłaby możliwa, ponieważ było w Was wiele niedowierzania, o nasionach, które nosicie. Może to nawet zaskoczyłoby Was i postanowilibyście zakopać to jeszcze głębiej w ziemi. Pracowaliśmy z Wami głęboko.
Ale teraz jest naprawdę ten czas. To jest łagodny, ale stanowczy czas, łagodność i energia miłości, która przybywa. To jest moc, której nie używałeś od dawna. Patrzcie wewnątrz, przyjaciele drodzy, tam jest ta energia – wewnątrz.
Będziemy kontynuować tę dyskusję w dniach i tygodniach, i miesiącach, które nadejdą. Będziemy pozostawiać Wam dokładne ślady, jeżeli nam na to pozwolicie. Będziemy pozostawiać ślady głęboko w Was, w czasie waszych snów, które pomogą wam być w równowadze i będą dostosowane do Was. Spodziewajcie się, że zejście błyskawicy własnej boskości będzie łagodne. To będzie łagodne. To nie będzie zaskakujące, ale to będzie schodzić. Oczekujcie tych rzeczy. Oczekujcie biegaczy. Oczekujcie teraz prawdziwej części podróży, w którą się wybraliście. Wszystko do teraz było w pewnym sensie oczekiwaniem i próbą, czasem dostrajania. Ale teraz zaczyna się prawdziwa podróż.
I tak to jest.
Przekaz 9
„Pozwalaj
Nowej Duchowej Energii na obecność w Twoim Życiu”
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey’a Hoppe
12 luty, 2000
Tobiasz: I tak to jest, drodzy przyjaciele, że zbieramy się tutaj razem w tej świętej przestrzeni, w tym bardzo świętym dniu. To jest radość dla wszystkich nas przychodzących tutaj z drugiej strony zasłony, przebywać razem z wami. To jest honor i przywilej. Jest wiele rzeczy, które robicie i dziś będziemy szczegółowo o tym mówić.
Przez następne kilka chwil będziemy równoważyć energie z wami, z boskimi ludźmi… wami, boskimi ludźmi, którzy zebraliście się w tym pomieszczeniu. My będziemy integrować energie ludzi i Ducha, razem w nowym wymiarze, w nowym miejscu. Jak mówiliśmy na jednym z poprzednich spotkań, kiedy będziemy łączyć razem energie Ducha i ludzkie, będziemy tworzyć nową energię i nowy wymiar. To nie są te wymiary, o których normalnie myślicie, wymiary 3, 4, 5 i poza. To, moi przyjaciele, jest nowy wymiar, nowa energia i nowe połączenie, kiedy wy otwieracie swoje serca… kiedy przychodzicie tutaj do tej przestrzeni po wielu, wielu życiach i po wielu waszych walkach. A jednak przychodzicie tutaj i pytacie, co powinniście teraz zrobić, co jest waszym następnym kontraktem. Dlatego my czujemy respekt dla pracy, jaką wykonujecie i szanujemy was za to.
Teraz ja, Tobiasz, będę mówił przez naszego przyjaciela Cauldre w dzisiejszym dniu. Słowa, które są wypowiadane, nie mogą się jednak równać z energią, która jest przekazywana. My widzimy teraz każdego z was, otwierającego swoje serce i umysł. To pozwala na dopływ energii, pozwala na komunikację. Te słowa, które są wypowiedziane tu, w tym miejscu. To są milczące słowa, niewypowiedziana energia, naprawdę skuteczna.
Teraz będziemy mówić przez naszego przyjaciela, Cauldre, w tym czasie, ale my rozmawiamy z każdym z was osobiście, przemawiamy do każdego z was indywidualnie. Gdy energia tego pomieszczenia jest dostosowywana, łączona i równoważona, moi przyjaciele, po prostu siedźcie i po prostu pozwólcie Duchowi kochać was, po prostu bądźcie obecni. Do tej pory wy nie byliście zdolni tego czuć, rozumieć. To się zmienia. Będziemy mówić o tych zmianach dzisiejszego wieczoru.
Drodzy przyjaciele, to jest klasa nowej duchowej energii Ziemi. To jest klasa. Ci z was, którzy zebrali się tutaj, ci z was, którzy czytają te informacje – to jest klasa. Co my mamy na myśli przez to, że jest niewielka liczba ludzi, którzy interesują się wprowadzaniem tego, co my nazywamy Energią Nowej Ziemi. Mówiliśmy o tym w poprzednich przekazach. Mówiliśmy, że świadomość Ziemi zaczyna się rozszczepiać po mierzeniu, które miało miejsce 13 grudnia 1999 roku. Jest dosłowny podział świadomości na dwie Ziemie, będące obok siebie równocześnie, ale każda już z innymi atrybutami i cechami energetycznymi. Jest niewielka liczba ludzi, którzy przy pomiarze w grudniu zgodzili się być pierwszymi, którzy przejdą do nowej energii i zgodzili się ustanowić wzorzec, szablon dla nowej energii. To jest grupa, która siedzi tutaj dzisiejszego wieczoru, grupa, która czyta ten przekaz i inni ludzie, ale jest ich niewielu. Dlatego my nazywamy was klasą nowej duchowej energii Ziemi.
Jesteście pierwszymi przechodzącymi przez to. Pierwsi uczycie się nowej energii. Jesteście pierwszymi, którzy tworzą ścieżki i tunele dla innych ludzi po was. Wtedy inni ludzie przejdą. Kiedy wy, nauczyciele zebrani tu tej nocy, uczycie innych ludzi, jak stworzyć własną rzeczywistość w nowej energii, oni przechodzą przez tunel do nowej energii. Jak już mówiliśmy, moi przyjaciele, to dzieje się tak, że Ci z nas, którzy umarli - wasi aniołowie, biegacze, członkowie Karmazynowej Rady oraz Świetlistego Bractwa - my także przechodzimy przez ten tunel.
To nie jest tak, że my patrzymy z góry i znamy odpowiedzi. Wy, moi przyjaciele, jesteście tutaj w klasie nowej duchowej energii… wy jesteście jedynymi, pionierami, którzy stwarzają ścieżki i znajdują odpowiedzi. To jest interesujące tego wieczoru, że zrobimy sesję pytań i odpowiedzi. Ale w rzeczywistości jest wiele, wiele kwestii, w których my nie znamy odpowiedzi, Duch nie zna odpowiedzi. To interesujące ludzkie myślenie, że my albo Bóg znamy odpowiedzi. Moi przyjaciele, nie chodzilibyście po Ziemi teraz, gdyby tak było. To nie jest test. Wasze życie, czas waszego życia nie jest próbą, w której my znamy odpowiedzi i odmawiamy ich wam.
Wy podróżowaliście do obszarów, których nawet Duch nie rozumie. Dlatego wy zgodziliście się przyjść na Ziemie jako pierwsi. W waszych przeszłych życiach, w waszym obecnym życiu pracowaliście za zasłoną pomagając zrozumieć równowagę światła i ciemności. To nie była próba. To było budowanie nowej energii. Byliście zdumieni, dlaczego gdy modliliście się do Ducha, gdy modliliście się do waszych przewodników, wiele razy nic się nie działo. To nie jest tak, że wasze modlitwy nie były słyszane, moi przyjaciele, ponieważ wy nigdy nie jesteście sami. Po prostu my nie znaliśmy odpowiedzi. To poprzez was, poprzez waszą pracę na tej Ziemi, waszą pracę w dualizmie my się uczymy. Tylko poprzez waszą pracę my się uczymy. Dlatego było wiele waszej walki. Dlatego odpowiedzi nie zawsze były oczywiste. Dlatego wiele razy cierpieliście. Dlatego wielu, wielu z was, którzy są w tym pomieszczeniu tego wieczoru albo czytają ten przekaz, czuło, że Duch was porzucił. Nie moglibyście być dalsi od prawdy, bo nigdy nie byliście sami. Wy byliście pionierami, byliście na przedzie, i poprzez was całe Stworzenie, wszystko co Boskie uczy się rzeczy o wielkim znaczeniu. To jest klasa nowej duchowej energii.
Jesteście pośród pierwszych przechodzących do nowej energii. Och, tak, są jeszcze ślady i pozostałości po starej energii. One będą jeszcze jakiś czas. My zaczynamy pracę z wami, jak używać tej nowej energii na Ziemi. Może być czas, że będzie to trudne, Może być czas, kiedy nie zawsze będą odpowiedzi, ale, moi przyjaciele, my już widzimy, że wielu z was przeszło przełom, zaczynacie rozumieć, jak używać tej energii.
Teraz, zanim będziemy kontynuować rozmowę dzisiejszego wieczoru, my pytamy was, czy otworzycie swoje serca dla połączenia energii. Nie musicie być uważni. Nie potrzebujecie być „ utalentowani”. To jest proste. To jest energia Ducha. Pozwólcie sobie połączyć się ze Wszystkim, Czym Jesteście. Pozwólcie, moi przyjaciele, uhonorować się za pracę, którą czynicie.
Wielu aniołów przemienionych w ludzi odeszło. Wielu, wielu nie mogło kontynuować opierania się zasłonie, która rozdziela was od zrozumienia Ducha. Gdy wrócili do domu, zostali uhonorowani za całą ich pracę. Oni zawrócili, by kontynuować pomaganie wam w tym życiu. Ci, którzy są na sali tutaj dziś wieczorem i ci, którzy czytają tę wiadomość – szanujcie siebie za pracę, którą wykonujecie.
Teraz, to jest nasz ulubiony czas tych spotkań, gdy prosimy was o pozwolenie, by podejść teraz do was i objąć was i uściskać i dokończyć połączenie energii, zanim będziemy kontynuować. Prosimy teraz, by nasz przyjaciel Cauldre był w ciszy przez chwilę i pytamy każdego z was o pozwolenie, pozwolenie by podejść i naprawdę was objąć.
(Cisza)
My będziemy mówić o używaniu nowej Duchowej energii. Ale przedtem pozwólcie nam dostarczyć trochę tła, które pomoże wam zrozumieć, jak my dojdziemy do tego punktu. Sześć miesięcy temu mówiliśmy do was, że wasi przewodnicy opuścili was, że wasi przewodnicy porzucili przestrzeń, jaką zawsze zajmowali dookoła was. Ostrzegaliśmy was, że to może być emocjonalnie trudne, ponieważ zdjęliśmy koce ochronne, warstwę miłości, którą was otaczaliśmy. Wasi przewodnicy równoważyli was. Oni działali jak kanał do Ducha.
Oni pomagali wam w równowadze i utrzymywali centrum waszej rzeczywistości w trzecim wymiarze. Wielu z was spostrzegło teraz, że wasi przewodnicy odeszli w tamtym czasie. Dla wielu z was było to trudne. Było to podobne to utraty największej miłości, jaką kiedykolwiek czuliście. To było jak próżnia. To było jak utrata poczucia bezpieczeństwa. Moi przyjaciele, to był imperatyw, by wasi przewodnicy wycofali się z tej przestrzeni, którą zajmowali. To było ważne, by zostawić próżnię, tak, że wasza Prawdziwa Jaźń, wasza Boska Jaźń mogła zacząć zajmować tę przestrzeń. I wasi przewodnicy odeszli.
Wtedy nastąpiło mierzenie w grudniu. Pomiary miały rozstrzygnąć energie drugiej Ziemi, szczelinę świadomości. To stało się właściwe poprzez wydarzenie na kosmicznym poziomie. W związku z tym, że w rdzeniu stworzenia doszło do pojednania tego, co wy nazywacie światłem i ciemnością - zastrzegamy tutaj, że czasem ludzkie słowa nie oddają w pełni właściwej energii wydarzenia. Ale w rdzeniu stworzenia, to, co było dwoma, światłem i ciemnością - co było wzajemnym lustrzanym odbiciem - zostało sprowadzone z powrotem do jedności. Kiedy to się stało, zostało zastosowane do powstania szczeliny świadomości waszej Ziemi. Stało się to przy końcu waszego Milenium. Jak mówiliśmy przedtem, wyniki mogły być oglądane nawet w waszej telewizji, w nagłówkach i wiadomościach. To było świętowane po drugiej stronie Ziemi. To było poznaniem, że nastał czas istnienia dla dwóch Ziem. To pęknięcie zdarzyło się, drodzy przyjaciele.
Część was czuła skutki tego. Wielu z was przechodzi to teraz. To jest jak mieszkanie w dwóch światach równocześnie. Są jeszcze stare energie, które was trzymają, jednak wy zmierzacie do nowej energii Ziemi. Dlatego wielu z was doświadcza trudności albo niezrównoważenia ostatnio. Dlatego wielu z was to zdumiewa. My tutaj, dzisiejszego wieczoru mówimy wam, że wszystko jest stosowne, że wszystko jest stosowne. Wy jesteście przemieniani w Boskiego Człowieka. Jesteście przystosowywani do Nowej Energii. Dlatego nazywamy to klasą nowej duchowej energii Ziemi. Jest wiele rzeczy, których będziecie się uczyć i dzięki temu, czego się nauczycie, będziecie uczyć innych.
Omówimy teraz kilka atrybutów. W nowej energii Ziemi ma to związek z waszym fizycznym ciałem – zrozumcie, że wasze ciało wybiera uleczenie. W waszym ciele nie ma komórek, które nie są dostrojone do uzdrowienia. To się różni od waszej starej energii. Tam była dwoistość (dualizm) nawet na waszym poziomie biologicznym, komórkowym. W nowej energii wasze ciało wybiera uzdrowienie, jeżeli wy wybieracie uzdrowienie. Teraz to będzie punkt kontrowersji (ale wiele rzeczy, które odtąd będziemy mówili, będzie kontrowersyjnych). To będzie dotyczyć wielu waszych starych środków zmiany. Wy tutaj jesteście pierwszymi, którzy zaczynają to studiować, rozumieć i pracują z tym. Wasza biologia jako Boskich Ludzi wybiera uzdrowienie, jeśli wy tak wybieracie. Jest stosowne dla was przyspieszyć kroku ku temu. Wasze ciało poznaje, jak leczyć się samodzielnie. Wy tego nie robicie. Wasz umysł nie wie jak. W nowej energii Ziemi ma to związek z waszym fizycznym ciałem, które wie samo, jak się uleczyć.
My używamy tutaj analogii do nastolatka przechodzącego pokwitanie. Pokwitanie się wydarzy z udziałem albo bez umysłu ludzkiego, jednak jeżeli człowiek spróbuje kierować procesem pokwitania, to będzie to powodowało tylko pomieszanie w ludzkim umyśle. Pokwitanie jest, wydarza się. Ludzki umysł nie rozumie chemicznych, biologicznych i energetycznych zmian, które zachodzą. To jest proces, który jest właściwy i bliski wszystkim ludziom. To jest to samo, co wy przechodzicie teraz. Przechodzicie biologiczne, duchowe pokwitanie zmieniając się w Boskiego Człowieka. Wasz umysł, moi przyjaciele, nie rozumie tego procesu i nie należy go pytać o zrozumienie tego procesu.
Uleczcie się, po prostu pozwalajcie ciału uzdrowić się. To będzie największe wyzwanie dla was, ponieważ wy czujecie, że musicie utrzymywać pewien kierunek waszego umysłu, że musicie mieć pozytywne myśli. To była stara energia. W nowej energii, w nowym świecie, moi przyjaciele, najprościej jest pozwalać. Wyobraźcie sobie, gdybyście tylko mogli mieć każdą komórkę w waszym ciele w kształcie trójkąta, trójkąta równobocznego i wiele z nich [trójkątów] w komórkach jest skierowanych w różnych kierunkach. To nie jest symetria. W nowej energii, jeśli pozwolicie, całość komórek ukierunkuje się i skieruje się w uporządkowany sposób. Zaangażowany w to magnetyzm spowoduje uporządkowane ustawienie. Zależy to od was, nowej energii, Nowego Boskiego Człowieka, aby zezwolić na ten proces.
Nie jest to wiedza, którą znajdziecie w książce. Nie jest to wiedza, którą znajdziecie u waszych duchowych uzdrowicieli. Wiedza, którą macie tutaj – to jest wyzwanie zacząć jej używać. Jak to wygląda ustawione w prostej linii? To wygląda na pozwalanie, które pochodzi z ciebie i z twojego ducha.
Jak mówiliśmy ostatnio w innym przekazie, uzdrawiajcie siebie po prostu leżąc i pozwalając temu się wydarzyć. To jest stara energia, by mieć zaklęcia, rytuały i dyscypliny (ponownie mówimy tutaj, że to będą informacje sporne). Pozwalajcie, moi przyjaciele. Wasze ciało jest boskie. Wasze komórki są boskie. One będą się balansować, jeżeli wy na to pozwolicie. Pozwalajcie, odpuszczajcie. Pozwalanie zabiera to z umysłu i to udaje się. Pozwalajcie Duchowi, waszej Prawdziwej Jaźni, uzdrowić wasze fizyczne dolegliwości. Och, my już słyszymy wasze umysły: „ale my pozwalaliśmy”. Moi przyjaciele, to jest inne. To jest inne od każdej energii, której używaliście w przeszłości. To jest różne. My pytamy was, czy zaczniecie z nami pracę w tym procesie. My będziemy wami kierować, odpowiadać na wasze pytania, ale ostatecznie to jest tylko wasze. Jak już mówiliśmy, nawet my, Duch, nie możemy zrobić tego dla was. Nauczyciele, uzdrawiajcie siebie przez pozwalanie. Pozwólcie naturalnym, boskim procesom zacząć wydarzać się w waszych ciałach. Uwolnijcie wszystkie osądy i myśli, jakie mieliście przedtem. One nie mają zastosowania tutaj, w klasie nowej duchowej energii. Pracujcie z tym. Cieszcie się pracą z innymi boskimi ludźmi. Uczcie się nawzajem pozwalać. Będziecie widzieć to, co nazwalibyście waszym chaosem, ale to nie będzie to. Będzie to wyrównywanie biologicznych energii.
Nowa duchowa energia, w którą wchodzicie teraz – tam jest wyjście poza umysł. Umysł, intelekt jest to coś, co ludzie rozwijali przez wiele żywotów. On pozwala wam odpowiadać za procesy na zewnątrz was, ale nie jest dobry w odpowiadaniu na procesy wewnątrz. To jego zastosowanie. W energii nowej duchowej Ziemi umysł będzie kontynuować swoje funkcje. Umysł będzie rozumieć, jak kierować nową duchową energią. Umysł będzie bezcenny w zrozumieniu rzeczywistości waszej Ziemi. Umysł będzie medium przetwarzającym.
My widzieliśmy wielu duchowych ludzi próbujących sabotować ich umysł, który jest potrzebny, dlatego nie można tego robić. Wielu ludzi przeciwstawia własny umysł przeciwko swojemu czuciu, co jest korzeniem dysonansu. Wasz umysł nie tworzy osądu, bo przebywa on w innym miejscu. Wasz umysł jest obszarem przetwarzającym. Jak czytacie w waszych książkach, tylko mała porcja umysłu jest użytkowana, i jest to prawdziwe stwierdzenie. I dotąd tamte nieużywane przestrzenie umysłu były zablokowane specjalnie. One teraz robią się dostępne dla każdego z was, kto podąża w nowej energii. Kochajcie swój umysł. Ufajcie swojemu umysłowi. Szanujcie swój umysł w nowej energii. Będziecie potrzebowali przechowywać więcej informacji i danych i elektromagnetycznych impulsów, niż kiedykolwiek.
Widzimy w umysłach wielu z was tutaj, że przyszliście przeładowani. To jest czas otwierania nowych przestrzeni umysłu. Tak dzieje się, moi przyjaciele, przez pozwalanie. Kontynuujcie rozwijanie waszych umysłów, karmiąc je energią, jakiej sobie życzą. Pozwólcie na to otwarcie, ponieważ tego potrzebujecie. Będziecie to znajdować w swoim ludzkim pochodzeniu, swojej ludzkiej naturze (jak wiecie, będzie coraz więcej informacji… wy żyjecie w czasie nazywanym przez wielu „wiekiem informacji”), wy będziecie potrzebować tej większej zdolności, większej elastycznośc. Moi przyjaciele, ci z was, którzy zebrali się tutaj i którzy czytają te przekazy, wy wybraliście pozostanie na Ziemi. Wybraliście kontynuowanie wchodzenia w nową energię. Chociaż to było czasami trudne i część was chciała wrócić do Domu, każdy z was podniósł swoją rękę i wybrał bycie tu. I teraz my przychodzimy do was i mówimy, że będziecie potrzebować waszego umysłu bardziej wartościowego niż kiedykolwiek przedtem. To jest część trylogii. To jest część tego, kim jesteście. Gdy uhonorujecie to, nowe obszary będą się otwierać. Gdy pozwalacie, nowe obszary otwierają się.
Ponownie pracujemy razem, moi przyjaciele. Nie jesteśmy odległymi wyspami, ale pracujemy razem. To jest cel tej grupy. To jest cel waszej internetowej komunikacji. Nie dostajecie tego od Ducha teraz. To nie są reguły i prawa. To są sugestie. Nowa energia jest formułowana przez tych z was, którzy są tutaj na Ziemi. I to jest wzbudzająca lęk odpowiedzialność! To nie było robione przedtem. Wasz Wiek Atlantydy nawet nie był blisko tego, co macie tutaj teraz. Wy pierwsi tworzycie to. My jedynie pomagamy. Dlatego siedzicie tutaj dzisiaj w tej klasie.
Teraz my ruszamy do trzeciego obszaru, który nazywamy emocjami. Teraz wasze emocje, moi przyjaciele, są interesującym substytutem Ducha. Jak wiecie, wy nie dostarczaliście waszego pełnego duchowego potencjału waszym fizycznym ciałom po waszej stronie zasłony. Tak, wasze uczucia były substytutem, w pewnym sensie, dla Ducha. W nowej energii wasze uczucia będą siłą napędzającą was. Będą pozwalały przybyć odpowiedziom. Wasze uczucia przybywające z waszego wnętrza, wasze żądania będą powodować akcje i reakcje. Wasze uczucia w przeszłości były używane do grania dramatów. Wasze uczucia były używane, by czuć rzeczy, rozumieć radość, rozumieć ciemność.
Wasze uczucia w nowej energii będą całkiem inne. Tam nie będzie powodu ani potrzeby rozumienia światła i ciemności, moi przyjaciele, dla przypomnienia sobie rdzenia rzeczy, rdzenia stworzenia. Bo jedność znów miała miejsce. Nie ma powodu w nowej energii kontynuować rozumienia lub grać w grę: światło przeciwko ciemności. Wasze uczucia, emocje będą teraz wolne, by rozpocząć prawdziwe kreowanie.
Wy będziecie poznawać i wielu z was doświadczyło już tego, że tam nie ma miejsca dla dramatu. Ale wy jeszcze macie olbrzymią ilość energii pochodzącą z waszego emocjonalnego centrum. Zacznijcie pozwalać, by te uczucia były używane jako siła napędowa. To jest paliwo dla waszych własnych kreacji, waszego własnego Ducha w tej nowej energii. To trudno opisać, moi przyjaciele, ponieważ rzeczy zaczną się wydarzać w was i wokół was. Będziecie czuć nowe połączenie. Zaczniecie czuć nowe partnerstwo. To wasza Prawdziwa Jaźń połączy się z wami, podczas gdy wy jesteście wciąż w ludzkim kształcie na Ziemi. Znowu, to jest łatwa sprawa pozwolenia temu mieć miejsce, pozwolenia temu się zdarzać. Wy będziecie mieć doświadczenia i odpowiedzi, które są bardzo nowe, obce i prawdopodobnie może to zaburzać waszą równowagę . Rozumiejcie, że łatwo zaczynacie pracę z nową energią.
Teraz my będziemy mówić o tym przez chwilę. Jest dużo atrybutów nowej energii, które będą bardzo nowe i nieznane wam. Będziecie wzywani do używania ich, nawet gdy nie całkiem będziecie pewni, czym one są. Wchodzą teraz nowe siły, które są teraz dostępne dla was, całkiem inne. One zawierają charakterystykę, której nie używaliście przedtem. Otrzymacie wezwanie, by zacząć ich używać. To jest sprawa łatwo wstępująca do waszego istnienia. Na przykład, kiedy potrzebujecie więcej fizycznej energii niż używaliście przedtem, po prostu zwracajcie się do tego, łatwo zwracajcie się do waszego istnienia i potem pozwólcie się temu zdarzyć. Kiedy potrzebujecie więcej wglądu i intuicji, łatwo możecie je wezwać. Wszystkie te siły, jak my widzimy, są wokół was, otaczają was. One stają się dostępne dla was. Te siły są istotą waszej Prawdziwej Jaźni. Ale wy musicie wzywać je i używać. Jeżeli wy trwacie przy waszych starych energiach, ta nowa energia, ta energia Prawdziwej Jaźni będzie stać cierpliwie czekając, aż będziecie gotowi ją wezwać. Kiedy potrzebujecie więcej fizycznej energii, po prostu wzywajcie ją. Kiedy potrzebujecie więcej zręczności, wzywajcie ją. Kiedy potrzebujecie wgląd albo uzdrowienie dla innych, wzywajcie to. I wtedy pozwólcie temu się wydarzyć. Pozwólcie temu zaistnieć.
Energia, o której mówimy tutaj, którą nazwaliśmy Chrystusową energią, o której mówiliśmy na naszym ostatnim spotkaniu, jest podobna do tej. To jest energia czystości, siły i miłości. I teraz staje się ona dostępna dla was, ale to do was należy użycie jej.
Ta energia niesie niektóre interesujące cechy. To niesie energię 33. Teraz, moi przyjaciele, patrzcie na kolejność wydarzeń. Tam było coś, co znaliście jako 11:11 i 12:12.
12:12 jest liczbą „jeden” i „dwa” podzieloną przez dwukropek. Jeśli zsumujecie każdą ze stron, to otrzymacie 3 i 3. To przedstawia dwa oblicza albo aspekty trzeciego wymiaru. A jeśli usuniecie dwukropek, to jest 33. To jest Chrystusowa energia. To jest energia, która jest dostępna dla was teraz do pracy. Spójrzcie na rok 2012. Rozważyliście bycie w czasie głównych zmiany. Rok 2012 przedstawia ostatni rok starej energii. Ziemia wtedy będzie wchodzić w rok 2013, moi przyjaciele, dwa + jeden + 3 – 33, energię Chrystusowej świadomości. To jest energia, która staje się dostępna dla was teraz. To jest boska energia, którą wnieśliście jako nasienie, która teraz wychodzi naprzód (spójrzcie Tobiasz Channel 1-15-00 – „The Lost Children of Christ”). W tej klasie jesteście wezwani do pracy z tym.
Stare narzędzia, które mieliście, moi przyjaciele… to jest czas pobłogosławić je, uszanować i wypuścić. One nie będą pracować w nowej energii. One nie będą stosowne. To ponownie będzie budziło kontrowersje. Wy jesteście proszeni, by nie polegać już na waszych kryształach i waszych różańcach i waszych kadzidłach i waszych innych narzędziach, które przywiodły was do tego miejsca, bardzo stosownie. Jesteście proszeni już nie polegać na wiadomościach od innych, odczytujących jakie powinno być wasze życie. Wy, jako Boscy Ludzie, jesteście wzywani do patrzenia wewnątrz, pójścia do przodu z tą Chrystusową energią wewnątrz siebie. Jak wspominaliśmy w poprzednich przekazach, uszanujcie i kochajcie wszystkie stare książki, stare narzędzia, ale wypuście je. Odpowiedzi na pytania, które zadajecie, nie znajdziecie w waszych starych książkach, w waszych starych naukach, w starych sposobach. Ci, którzy siedzą tu dzisiejszego wieczoru, ci, którzy czytają te przekazy, są pierwszymi, którzy zaczynają pracę z nową energią. Niektórzy nie będą z tego zadowoleni. Niektórzy nie będą chcieli zostawić za sobą starych narzędzi, honorowanych i stosowanych do tej pory.
Kto będzie kontynuować pracę z nową energią, znajdzie wiele wyzwań, a także wiele nagród. Wasze życie będzie się zmieniać, ale nie tak, jak wy myślicie o tych zmianach. Będziecie mieć moc, ale nie taką moc, jaką sobie wyobrażacie. Jeśli jesteście skłonni do pójścia dalej, jeśli jesteście skłonni do chodzenia w tej nowej energii i bycia częścią tej klasy, to będzie wymagać uwalniania reszty starej energii.
To będzie wymagać pewnych wyzwań, ale, jak wiecie, moi przyjaciele, te wyzwania wewnątrz są wieloma błogosławieństwami. To będzie wymagać pozostawiania za sobą pojęcia starego własnego ja, starego zmęczonego, niezdrowego, poturbowanego własnego ja, i chodzenia w nowej energii, która wprost płynie w was. Wszystkie rzeczy, których potrzebujecie, po prostu przyjdą do was. Wy będziecie stawać się bogactwem innego. Tutaj, w tej klasie celem jest bycie nauczycielem, pomaganie innym znaleźć ich moc, ponieważ wy znajdziecie waszą.
Teraz, my prosiliśmy, by tego wieczoru był czas na pytania i odpowiedzi. To był nasz zamiar w przesłaniach, aby po prostu rozpocząć od tej klasy, rozpocząć dynamicznie i energetycznie przygotowywać grunt, powiadomić was, że przychodzimy tu teraz pracować wami inaczej. W naszych przyszłych rozmowach będziemy dzielić się z wami naszymi obserwacjami, jak pracujecie z waszą nową mocą, z Chrystusową energią. My nie wracamy do przeszłości, moi przyjaciele. Nie będziemy rozmawiać o mostach, które przekroczyliście. Będziemy mówić o nowej energii i jej atrybutach, jak wy możecie ich używać. To jest czas pozostawienia za sobą wszystkich przeszłych żyć. To jest odpowiednie teraz odpuścić je, pozwolić im mieć ich ostatnie chwile. To nie jest stosowne trzymać je albo pozwalać im trzymać się was. Wy ruszacie do nowego terytorium.
Ostrzegamy was, że wiele z tego, o czym będziemy mówili w naszych przyszłych sesjach, będzie zupełnie odmienne od tego, co robiliście przedtem. To będzie kontrowersyjne. Będzie wielu, którzy się z tym nie zgodzą. Również dajemy wam znać, że poprowadzimy was w Miłości. Poprowadzimy was w Prawdzie. My będziemy tam, wspierając pracę, którą wykonujecie. My również przypominamy wam, że zaczynacie teraz pracę z waszą własną Chrystusową świadomością… nawet gdy jeszcze pozostajecie po waszej stronie zasłony … każdy was zaczyna mieć dostęp do “biegaczy.”
Ci biegacze nie są przewodnikami, moi przyjaciele. Nie są tymi, których wy postrzegacie jako swoich przewodników, swoich aniołów. Oni są inni. Są to istoty anielskiego królestwa, które przychodzą teraz pomagać wam. Oni są nazywani „biegaczami”, oni nie odpowiadają na wasze pytania. Oni nie będą wami kierować, ale oni tu są jako część waszego zespołu. Kiedy potrzebujecie więcej fizycznej energii, oni będą dostarczać zasoby i to się będzie wydarzać. To jest oparte na waszej intencji. Oni będą pracować za zasłoną, po tej stronie zasłony będą przystosowywać was. Kiedy potrzebujecie więcej obfitości w waszym życiu wykonując waszą pracę tutaj, oni będą pracować za kulisami, pozwalając temu się wydarzyć. Wy nie potrzebujecie się tym niepokoić. Oni będą ułatwiać to tak długo, jak długo wy spełniacie swoją służbę. Kiedy wy potrzebujecie pewnych wglądów, pewnych informacji w pracy z innymi ludźmi, w uczeniu innych ludzi, oni także pomagają przynieść te informacje, porozumieć się z Wyższą Jaźnią waszych pacjentów.
Przywołujcie waszych „biegaczy”. Oni odpowiadają na wasze zamiary, wasze przekazywane im zamiary. Zacznijcie pracować z nimi od dzisiaj. Zacznijcie pozwalać im poznawać wasze potrzeby. Oni wtedy wyjdą i ułatwią wydarzanie się tego. I wiedzcie, moi przyjaciele, że to się zdarzy.
Jak wspominaliśmy w naszych wcześniejszych sesjach, czakry – energetyczne czakry – połączą się w jedną. Wasze centrum energetyczne w nowej Ziemi, nowa świadomość, nie pochodzi stąd, gdzie było wcześniej. To nieco trudno opisać. W przeszłości wy tworzyliście albo przez swój umysł albo przez swoje serce. W nowej energii one nie są tworzone w żadnym z tamtych miejsc – ponownie, to jest trudno opisać, dopóki wy nie zaczniecie z tym pracować, nie będziecie wiedzieć dokładnie, gdzie to miejsce jest. Kiedy wy wybierzecie tworzenie, kiedy podejmiecie zamiar, moi przyjaciele, to nie będzie pochodzić ani od umysłu ani z serca. To będzie pochodziło od Chrystusowego centrum waszego istnienia. To nie jest dosłowne miejsce. W przeszłości szliście tworzyć do swojej głowy lub robiliście to otwierając serce. Teraz włączajcie całe wasze istnienie w ten proces, waszą Jedność i Pełnię. To będzie nieco niezgrabne początkowo, ponieważ to różni się od tego, co kiedykolwiek zrobiliście wcześniej.
Każdy z was tutaj i czytający te słowa… zaczynacie pracę z nową energią. My tutaj prowadzimy was, z naszej perspektywy pomagamy wam w tym procesie. Razem się uczymy. To nie było robione wcześniej. Nie ma żadnych książek ani map, które wskazałyby nam drogę. My wiemy z naszej strony, moi przyjaciele, że gdy łączycie w jedną całość waszą Prawdziwą Jaźń, waszą Boskość, stajecie się potężnymi ludźmi, Boskimi Ludźmi, ludźmi, którzy są nauczycielami dla innych.
Teraz zrobimy krótką przerwę i wrócimy tutaj zadać wam kilka pytań (chichocząc), a potem odpowiedzieć na wasze.
9. Pytania i odpowiedzi
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey’a Hoppe
12 luty, 2000
Tobiasz: I tak to jest, moi drodzy przyjaciele, że wracamy do tej energii (po wcześniejszym przekazie tego wieczora). Wracamy do tej świętej przestrzeni. Teraz, zanim zaczniemy sesję pytań i odpowiedzi dzisiejszego wieczoru, przypomnimy wam ponownie, że jest to „klasa nowej energii”, której oddaliście siebie do pomocy będąc tu, będąc pierwszymi zaczynającymi pracę i integrującymi w jedną całość wszystko nowe.
Od
początku naszych przekazów były dwa tematy Karmazynowego Kręgu.
Pierwszym są duże zmiany, które mają miejsce i wy na pewno
widzieliście je w swoim życiu, w swoim własnym świecie. Zmiany
pochodziły od pracy, jaką wykonywaliście, pracy z pojmowaniem
światła i ciemności. Zmiany zachodzą nadal. Jak wiecie, wiele
razy, kiedy wydarzają się zmiany, powodują one trudności lub
konflikty w waszym własnym życiu. To nie dlatego, że wy
zrobiliście coś źle. To nie wydarza się z powodu osądu Ducha,
ale jest wiele wyzwań, ponieważ po prostu poprosiliście, by być
tu, poprosiliście, by być pierwszymi pracującymi z tym wszystkim.
I teraz jesteście pierwszymi, którzy rozumieją i pracują z nowymi
energiami.
Od
początku naszych rozmów z wami my mówimy, że nie jesteście sami.
Tak często jak czujecie - że idziecie drogą sami - powinniście
wiedzieć, że jest wielu, wielu wspierających i otulających was.
Tam są wasi przewodnicy. Tam są aniołowie, archaniołowie i teraz
wasi biegacze. Są pełnoprawne osoby towarzyszące, które są
tutaj. Wy nigdy nie jesteście sami, moi przyjaciele. Być może tak
to postrzegacie po waszej stronie zasłony. Gdybyście mogli widzieć
cały obraz, gdybyście mogli zobaczyć wszystkich zebranych tutaj
dzisiejszego dnia! Są aspekty waszych przeszłych wcieleń zebrane
tutaj. Są ci, którzy byli waszymi przewodnikami. Są nauczyciele ze
wszystkich części anielskich królestw. Oni są tu wspierając was,
ale jak my mówiliśmy, oni nie mogą działać za was. Oni po prostu
są tu wspierając i kochając was.
Teraz, wasi biegacze tutaj odpowiadają na wasze rozkazy, wasze intencje, spełniają wasze życzenia i służą wam. Jeżeli wy pracujecie w nowej energii w duchu służby, będziecie widzieć bardzo szybkie wyniki, gdy wezwiecie waszych biegaczy do działania. Jeżeli wy robicie to z egoistycznych pobudek (a nikt tutaj nie ma takich intencji), gdyby jednak byli tacy, nie zobaczyliby reakcji. Jest wiele matryc energii, które zostały założone, by to się nie zdarzyło. Wy zebrani tutaj i czytający te słowa – będący w służbie – jak długo kontynuujecie pracę z tą energią, wy będziecie widzieć sprawy zdarzające się bardzo, bardzo szybko.
Teraz zanim odpowiemy na wasze pytania – albo spróbujemy (chichot ) – my zadamy wam kilka pytań tego wieczoru. Pytamy was: "Na co masz ochotę?". My nie wiemy. Kiedy wy przechodzicie przez wasz dzień i wy przechodzicie przez wasze wyzwania … kiedy wy przechodzicie przez wasze doświadczenia, mówcie nam, na co macie ochotę. Mówcie nam, co czujecie i czego potrzebujecie. My pytamy was. „Co myślisz?”. Wbrew temu, co mniemacie, my nie czytamy z umysłów. My możemy pukać do waszej energii, gdy nam pozwalacie, ale mówcie nam, co myślicie. Wyraźcie to do nas. Rozmawiajcie z nami. Mówcie nam, czego potrzebujecie, by kontynuować waszą podróż. Czasem macie uczucie, że nie zasługujecie, że nie jesteście godni uwagi. My prosimy was, komunikujcie nam, czego potrzebujecie. Gdy to robicie, zaczyna mieć miejsce cały ciąg zdarzeń. Ponieważ wy podążacie ścieżkę bólu i walki, wy czujecie, że my musimy pozwolić wam poczuć ten sposób. Musimy pozwolić wam doświadczać tego. Komunikujcie się z nami. Zacznijcie się komunikować ze sobą. Mówcie nam, jak się czujecie, czego potrzebujecie. Dzielcie z nami wasze radości i smutki. Jak mówiliśmy wcześniej, to jest klasa nowej duchowej energii. My będziemy uczyć się razem.
Teraz zaczniemy pytania i odpowiedzi.
PYTANIE: ja mam dwa pytania do Ciebie, Tobiaszu i odpowiedź dla Ciebie. Odpowiedź na pytanie, które właśnie zadałeś „czego potrzebujemy”? Ci z nas, którzy podążają tą ścieżką... potrzebujemy wiedzy, że pomimo, że idziemy tą ścieżką, i czujemy ból, czujemy smutek... musimy być pewni, że jesteśmy właściwie powiązani z Duchem, Stwórcą. Musimy wiedzieć, pomimo podążania tą ścieżką, że ci, którzy mogą być krzywdzeni, znajdują się w starej energii, "czy my mamy rację?". To prowadzi mnie ku pierwszemu pytaniu odnośnie związków, że wielu z nas tutaj i tych, którym udzielamy porad, którzy znajdują się w partnerskich związkach, gdzie wy macie nową energię, 4-ty wymiar, powiązani są ze starą energią, w 3-cim wymiarze. To sprawia, że cofamy się ze względu na przesunięcie w odczuwaniu miłości lub prawdziwego sensu miłości, my się nie posuwamy do przodu i nic nie zyskujemy. Drugie pytanie, jakie mam: mówicie, że my uwalniamy nową podstawę przy rozpoczęciu waszego przekazu, że uwalniamy nową podstawę dla Ducha. Wchodzimy do tego z pełnoprawnymi osobami towarzyszącymi, które pomogą nam wejść, które mają pełny przegląd, gdzie idziemy i co robimy?
TOBIASZ: Gdy wyruszacie do nowej energii, są tam te wszystkie istoty, o których mówiliśmy, „biegacze”. Tam też jest wasza rodzina anielskiego królestwa.
Każdy z zarządzających archaniołów z bliska przygląda się i obserwuje, co się wydarza. Więc jesteście otoczeni, ale oświadczalibyśmy, że nasz przegląd raczej nie jest taki, jak wy myślicie, że jest. To jest nie tak, że widzimy cały plan i wiemy dokładnie, na jakim kursie jesteście i możemy prowadzić was dokładną drogą. My uczymy się poprzez was. My mamy przegląd będąc po tej stronie zasłony, ale wy jesteście jedynymi, którzy łączą w jedną całość waszą boskość. My nie rozumiemy, jak to jest być w ludzkim ciele i integrować boskość. Innymi słowy, moi przyjaciele, my nie zawsze znamy odpowiedzi, pomimo, że tu mamy przegląd, który może być korzystny. I dlatego zachęcamy was, byście rozmawiali z nami często.
Pod względem relacji… to jest interesujący obszar. Po pierwsze musisz zrozumieć, że związek, w którym jesteś, jest odpowiedni w tym czasie. Nie ma żadnych błędów w tym. Nie ma żadnego trzymania. Teraz może być tak, że Twój partner wybierze nie wchodzić w nową energię i to może być stosowne, że tylko jedno z Was zrobi to pierwsze. Mógłby być brak równowagi, gdybyście oboje przechodzili przez to w tym samym czasie. To nie jest reguła, powtarzamy. Są pary, dla których będzie stosowne przejście razem, ale w wielu innych przypadkach partnerzy dostarczają sobie wzajemnej przeciwwagi. Jeśli jesteś w związku, który już nie jest odpowiedni dla Twojej duszy, ten związek się zmieni. To jest część procesu pozwalania. Tu nic nie potrzebujecie robić, ponieważ związek będzie się zmieniał samoistnie. Energia będzie znajdowała swój własny poziom.
Tu jest konflikt, że wielu nie wie, co powinno robić ze swoimi związkami. My będziemy powtarzać teraz, że nieodpowiednie związki, kiedy jesteście w nowej energii, będą rozwiązywać się same. Tu jest niewiele, co wy potrzebujecie czynić. To może być tak, że pewnego dnia jedna osoba przychodzi do drugiej i mówi "To już nie jest dłużej właściwe” Tak funkcjonuje dynamika w nowej energii. To nie usunie twojej woli, że tak powiem. To nie przyjmuje twojego umysłowego popychania danej sytuacji, mającej się wydarzać. Tam będzie wyrównywanie energii, powodujące odpowiednie zdarzenia.
Teraz prosimy ciebie, wprost w twojej sytuacji, zapytaj twoją własną boską istotę o stosowność twojego związku. A wtedy bądź cierpliwy i wiedz, że odpowiedź przyjdzie do ciebie. Nie walcz tyle w głowie. To był silny atrybut starej energii, intelektualista walczący tam i z powrotem, ocenianie tam i z powrotem. To będzie początkowo dla wielu trudne, posługiwać się tym w nowej energii. Wy nie będziecie potrzebowali walki umysłowej. Po prostu będziecie potrzebowali wyrazić intencję. Będziecie potrzebowali określić wasz cel. Wtedy wszystko będzie układać się na swoim miejscu, by osiągnąć ten rezultat. W waszej pracy, w życiu osobistym, nie będziecie potrzebowali walczyć. Będziecie musieli po prostu przyjmować i pozwalać. To jest pierwsza podstawa nowej energii, jak mówiliśmy w tej klasie. Mamy nadzieję, że odpowiedzieliśmy na twoje pytanie.
PYTANIE: Tobiasz, mówiłeś o zmianach w kryształach. Jestem zdumiony, jeżeli mógłbyś powiedzieć tym z nas, którzy otrzymywali w ten sposób pomoc, jaka będzie ta zmiana i czy będą kontynuowane błogosławieństwa ich energii w inny sposób. Ja proszę o większą jasność. Dziękuję.
TOBIASZ: Kryształy były składnikiem waszej energii w przeszłości. One utrzymywały wiele energii, których wy sami nie moglibyście utrzymać. Była wspólnota z tymi bardzo cennymi klejnotami. One służyły wam dobrze, ale gdy wy wyruszacie ku nowej energii, nie liczcie na nie dla własnej mocy. Gdy zaczynacie naprawdę pracować z waszą własną boską energią, to wasze związki z tymi kamieniami rozluźnią się. One miały służyć waszym celom wtedy, ale teraz, moi drodzy, jesteście proszeni, by oddzielić się od wszystkich tamtych energii. Jest wielu, którzy używali lub używają tych zewnętrznych narzędzi. My wymieniamy kilka tutaj, takich jak kryształy, takich jak wahadła, takich jak pewne typy kwiatów i ziół. Wszystkie one były stosowne. My nie prosimy was o odwrócenie się od nich. My prosimy was, byście rozpoznali je jako narzędzia starej energii. W nowej energii wszystkie rzeczy będą pochodzić z wewnątrz was. Znowu, to może powodować wiele sporów wewnątrz ciebie i innych wokół ciebie. Jest tendencja kontynuowania używania tych narzędzi, ale ci, którzy naprawdę pracują tej w klasie, pracują z nową energią, odnajdą stosowność odłożenia ich teraz.
PYTANIE: Tobiasz, ty mówiłeś o pojęciu pozwalania. Ja stwierdzam, że pracuję dużo z ludźmi. Muszę uczyć ich, jak mają pozwalać sobie być obecnymi w ich ciałach albo być świadomymi. Jest to rodzaj wysokiego wymagania dla ducha, który znajduje siebie z ludzkim ego, ponieważ zwykle co widzę, to że oni usiłują "robić" pozwalanie. Parę spraw, które... odnośnie wyjaśniania konceptu dla tych z nas, którzy pracują z tą nową energią i próbują pozwolić na [stworzenie] przestrzeni dla niej... ponieważ tego ona właśnie wymaga, przestrzeni. Wiele z tego, co znajduję - w znaczeniu - co tak wprost oddziałuje, niezależnie od tego, czy ktoś jest w stanie pomóc - wydaje się wówczas, kiedy oni złapią się w samo-osądzanie. Jest to osąd, taki jak "Nie jestem wystarczająco dobry. Nie robię tego wystarczająco dobrze." Inną sprawą jest bycie obecnym. Wiele ludzi myśli o tym, co będą robić, albo też, co potrzebują zrobić. Wypełniają oni swój 3-wymiarowy czas rzeczami do zrobienia tak, że ich ego czuje, że robią wystarczająco, tak więc nie musi się osądzać. Wszystko jest wypełnione 3- wymiarowością i nie ma tam więcej przestrzeni. Nie jest możliwe dla tych ludzi, aby sobie pozwolić. Tam nie ma całkiem spokojnej [stałej] przestrzeni. Umysł jest zawsze wyłączony w przyszłości lub w przeszłości, gdziekolwiek, ale nie teraz. I to wszystko zastanawia mnie odnośnie konceptu samo-osądzania. Aby to jakoś uporządkować, moje pytanie jest... Jeśli powiesz nam na temat sedna sprawy dotyczącej samo-osądzania, które powstrzymuje pozwalanie sobie, związane z pozwoleniem sobie na wyjście z wymiaru 3-D w nową przestrzeń, która jest niczym innym jak niewyobrażalną przestrzenią.
TOBIASZ: Pozwalanie jest interesującą kwestią. Po naszej stronie zasłony pozwalanie to naturalny proces, o którym my nie myślimy. Kiedy wy jako ludzie przyszliście na Ziemię, przekroczyliście zasłonę i przyjęliście ludzkie ciało, rozdzieliliście siebie od Ducha. I to było częścią wiedzy pochodzącej z Ziemi, wiedzy o świetle i ciemności. Kiedy my mówimy o szacunku, który mamy dla was, dla waszej pracy, bierze się on z tego, że nie ma żadnej innej kreacji Ducha, która kiedykolwiek świadomie i celowo rozłączyłaby się z Duchem. To było częścią energii Ziemi, zapomnienie kim byliście. Gdy to się stało, gdy rozłączyliście się od Ducha, gdy zapomnieliście kim naprawdę jesteście, przestaliście ufać. Zaczęliście polegać na własnym umyśle i własnym ego. Wasze ego utworzyło wtedy nową definicję w miejscu, które było opróżnione przez Ducha. Po drodze utraciliście zaufanie. Ponownie, to było wynikiem rozdzielenia, którego my nie znamy.
Teraz, kiedy jesteście proszeni o przejście do przestrzeni pozwalania, to wyzwala wewnątrz was natychmiastowe odczucie nieufności. Wy próbowaliście pozwalania wcześniej, w każdy wyobrażalny sposób. Próbowaliście pozwolić dobroci i uzdrowieniu i jasności i obfitości być w waszym życiu. Zostaliście rozłożeni na łopatki, że tak powiem! Było tak, ponieważ, moi drodzy, pracowaliście w starej energii, która nie dostarczała właściwej mechaniki dla prawdy uwzględnionej w tym miejscu.
Teraz,
w nowej energii, w którą zaczynacie wchodzić, pozwalanie pochodzi
z zaufania waszej boskości. Pozwalanie pochodzi z zaufania waszej
boskiej naturze, Chrystusowemu ziarnu, z którego pochodzicie. W
miarę jak dowiadujecie się prawdy, uczycie się przypominać sobie,
kim jesteście i ufać sobie i ufać Duchowi, przyzwolenie jest
naturalnym produktem ubocznym tego. Wy nie możecie wymusić na
przyzwoleniu, by się wydarzyło. To pochodzi z głębokiego rdzenia
waszej istoty. Przyzwolenie pochodzi z pozwalania na wydarzanie się
wszystkim rzeczom. Kiedy wy będziecie pozwalać wszystkim rzeczom
wydarzać się, kiedy wy będziecie przechodzić otchłań, jak
mówiliśmy, wtedy zaczną otwierać się potencjały wszystkich
rzeczy, którymi jesteście. Powiedzieliśmy również w sesjach dla
tej grupy, że nowy święty człowiek, w którego się
przekształcacie, jest nie podobny do niczego, co mogliście
prawdopodobnie wyobrazić sobie w waszym umyśle wczoraj. Jesteście
istotami wezwanymi, by dojść do punktu głębokiego zaufania Jaźni
i Duszy. Moi przyjaciele, czemu jeszcze macie ufać, innemu niż Duch
i Jaźń?
Gdy
przychodzicie do nowego punktu zaufania, będziecie też naturalnie
przychodzić do punktu przyzwalania. Wtedy będziecie… będziecie
rzeką, która płynie bez zapór, bez ograniczeń. Wasz umysł był
narzędziem, które próbowało barykadować lub ograniczać lub
kierować przepływem. To jest czas prostego pozwalania i zaufania.
Pozwalajcie naturalnej miłości i procesowi Ducha prowadzić was. To
będzie najbardziej wymagającą częścią waszego wstąpienia do
nowej energii, ten element pozwalania. Jesteś całkiem dokładny,
kochany, w rozumieniu, że umysł spróbuje wywołać mechanizmy
pozwalania, ale to nie przyjdzie stamtąd. Kontynuuj pracę z tym.
Kontynuujcie pracę, jak mówiliśmy, indywidualnie i jako grupa
pozwalająca „pozwalaniu” mieć miejsce.
PYTANIE: Tematem jest zasłona. Wydaje mi się, i zdaję sobie sprawę z twoich wskazówek co do tego, faktycznie wiem o istnieniu zasłony, jej użyteczność teraz dotarła do mnie. Dalsza część pytania „dlaczego ona ciągle tam jest?” To jest po prostu część kontraktu nas wszystkich, część na którą się zdecydowaliśmy przychodząc na Ziemię i będąc ludźmi? Albo jest tam coś jeszcze, co musi się wydarzyć najpierw, zanim ona będzie mogła zniknąć zupełnie albo zniknie bardziej? Co jest tego źródłem?
TOBIASZ: To jest doskonałe pytanie. Zasłona jest tworzona przez masową świadomość. Nawet jeśli jesteście świadomi obecności zasłony i nawet gdy waszą intencją jest rozsunięcie zasłony wokół was, tam jest jeszcze bardzo silna elektromagnetyczna struktura zasłony, tworzona przez masową świadomość. Ty, jako osoba, nie możesz rozsunąć twojej własnej zasłony, ale razem z twoją intencją zmniejszania jej, oczyszczania tej mgły i z intencją innych z tej grupy, i wtedy, gdy ty uczysz innych w twoim świecie, zasłona będzie rozsuwać się. Teraz, ponieważ wasze wibracje wyrównują się w tym czasie, zasłona na dla was indywidualnie będzie miała mniejszy wpływ na wasze życie niż na osobę, która jeszcze chodzi w starej energii Ziemi. Do pewnego stopnia macie kontrolę nad nią. Ale nie frustrujcie się próbami przedarcia przez zasłonę. Ponownie, to nie jest żadne ćwiczenie intelektualne. Gdy zwiększacie swoje wibracje i swoje rozumienie, i gdy pozwalacie swojej boskości kiełkować i kwitnąć, nawet gdy tam jest silna zasłona z masowej świadomości, was to będzie mniej i mniej i mniej dotyczyło osobiście. Ale, moi drodzy, my sugerujemy, żebyście nie walczyli z zasłoną.
PYTANIE: Po pierwsze, chciałbym ponownie podziękować Cauldre (Geoffrey Hoppe, przekazujący) za jego pomoc. Moje pytanie jest o sztuce. Jaki jest związek między sztuką a Duchem? Co będzie inne w nowej energii?
TOBIASZ: my opowiemy historię, którą się podzieliliśmy z niewieloma innymi wcześniej. My używaliśmy analogii Boga, Twórcy, będącego wielkim malarzem. I Bóg wybrał narysowanie i namalowanie jednego dnia, i stworzył wspaniały obraz, jak żaden inny, jaki On i Ona kiedykolwiek stworzyli wcześniej. To był piękny obraz. W sercu Boga Bóg pragnął głęboko, aby nie tylko malować obraz, ale żyć w nim, doświadczyć go od wewnątrz – nie tylko stworzyć go jako zewnętrzny element. Tak Bóg wybrał wejście w kreację, wejście w obraz, życie wewnątrz niego i prawdziwe rozumienie piękna i głębi i miłości obrazu, który On i Ona stworzyli. Bóg wszedł w obraz i zapomniał, że On i Ona są Bogiem. To stworzyło okazję do prawdziwego, prawdziwego życia wewnątrz kreacji.
To jesteście wy, moi przyjaciele. Ty jesteś Bogiem. Ty stworzyłeś malarstwo. Gdy z najgłębszej miłości i współczucia dla siebie wybrałeś życie wewnątrz obrazu, zapomniałeś, że to ty byłeś malarzem. Teraz tutaj ty odgrywasz twoje doświadczenia i twój dramat wewnątrz obrazu. Ale w nowej energii ty będziesz pamiętał, że jesteś malarzem. Tak, mój przyjacielu, to doskonałe pytanie i to doskonały sposób zrozumienia wartości sztuki. Spójrz na inne drogi wokół, ty jesteś malarzem Wszystkich rzeczy, tylko że ty żyjesz wewnątrz swojej kreacji. Gdy pozwalasz ekspresji wyjść poza twoje całe istnienie – nie poza twój umysł, nie poza twoje serce – ale od pojedynczego punktu energii… gdy pozwalasz tej ekspresji udać się dalej, to będzie wezwanie wniebowstąpienia, to kolejny raz stanie się malarzem.
PYTANIE: Tam jeszcze będzie przyczyna i skutek w nowej energii?
TOBIASZ: To też jest doskonałe pytanie. W nowej energii nie ma przyczyny i skutku, którego używaliście w przeszłości. W przeszłości nazywaliście to czasami „karma”. Wy graliście w starej energii między siłami światła i ciemności pomagając zrozumieć równowagę. W nowej energii to nie jest przyczyna i skutek. To jest INTENCJA I KREACJA.
PYTANIE: Mam pytanie. To, co ty nazywasz nową energią, ja myślę, że było wokół zawsze. Co jest nowe dla mnie, to tylko to w ostatnich latach, że mając świadomość celu, ja mogę tworzyć moją rzeczywistość i że nie potrzebuję, tak jak ty powiedziałeś, polegać na narzędziach dla uzdrowienia. Ja używałem ich do pracy uzdrawiania do czasu, gdy nie uprzytomniłem sobie, że urzeczywistnienie uzdrowienia to pozwolenie na wyleczenie i wtedy ono następuje. To jest rzeczywiście nowe, czy po prostu mamy teraz nowe zrozumienie tego, co było zawsze?
TOBIASZ: Ty i inni będący w tym pomieszczeniu i czytający ten materiał pracujecie od kilku lat – od wielu lat – w pomaganiu tworzenia szablonów dla nowej energii, ale naprawdę to, co my definiujemy jako nową energię, jest bardzo niedawną kreacją. To jest całkowicie nowe. To nie było czynione wcześniej. To jest to, co będzie wyzwaniem dla ciebie i co będzie cudowne dla ciebie. Kiedy my mówimy w naszych przekazach do was, kiedy zbieramy się razem z ludźmi, i kiedy łączymy się z tobą, tworzona jest nowa energia. To jest nie tylko to, że ty przychodzisz do naszego miejsca lub my przychodzimy do twojego. Razem tworzymy święte miejsce i świętą energię. Kiedy nastąpiło pęknięcie w świadomości, które nazwaliśmy ostatnio „Drugą Ziemią” to naprawdę powstała nowa energia, która nie była stworzona nigdy przedtem. Ale, mój drogi, ty i inni w tym pomieszczeniu pracowaliście zakładając siatki i budując struktury ku temu przez jakiś czas, zarówno w twoim stanie obudzenia, jak i w twoich snach. To jest dobre, że to robiłeś, ponieważ wówczas ty osobiście będziesz znajdować większą równowagę w tym nowym miejscu.
PYTANIE: Chciałbym usłyszeć więcej o intencji i kreacji. Są książki, które mówią, że my tworzymy myślą, a następnie są inni, jak Gregg Braden, mówiący, że czuciem. Teraz mówisz, że to zamiar jest nadrzędny, jedność, harmonia, przez które będziemy stwarzać kreacje. Rozumiem sens tego, mimo to wciąż wiążę z tym w pewnym stopniu czucie. Mógłbyś to objaśnić?
TOBIASZ: To jest obszar, gdzie my nie znamy odpowiedzi. My mówimy, że kreacja nie będzie – pełna kreacja – nie będzie pochodziła prosto z umysłu. To są stare wzorce energetyczne. To pracowało w waszej starej energii, ale to nie będzie miało tego samego skutku w nowej. Wasze emocje, jak mówiliśmy przedtem, są paliwem albo siłą napędzającą.
To jest kombinacja waszego całego istnienia, która będzie stwarzała wasze kreacje. To jest jedno z wyzwań w tej grupie zacząć eksperymentować, zacząć wypróbowywać różne miejsca świadomości. My wiemy, że to nie będzie pochodziło wprost z waszego serca albo wprost z waszego umysłu. To będzie pochodziło z pragnienia i z pełnego uwzględnienia waszej istoty. Przyjmijcie tę pracę i zacznijcie odnajdywać ten obszar.
Używając
analogii, kiedy nasz przyjaciel Cauldre (przekazujący), zaczynał
pracę z nami, zabrało chwilę znalezienie właściwej wibracji
częstotliwości, zaczynającej otwieranie czystego przekazu. My nie
za bardzo wiedzieliśmy, jak mówić do niego. To wymagało jego
eksperymentów i różnych irytujących rzeczy. Na pewno on wiele
razy upadał, zanim zaczął odczuwać komfort. Podobnie będzie z
nową energią i nową kreacją. To będzie kierować pracę tam i z
powrotem. Dlatego zasugerowaliśmy narzędzia waszego Internetu,
gdzie możecie porozumiewać się ze sobą. Kilku zacznie znajdować
nowe ścieżki. Dlatego ta grupa jest istotna dla was, bo możecie
się dzielić i porównywać. Nie ma konkretnego miejsca, w którym
powiemy ci, zacznij. To po prostu zamierzaj być na tym kursie.
PYTANIE: Mam pytanie o snach. Czuję jak nasze sny…, że wielu z nas w tym pokoju, w zasadzie… wielu z tego pomieszczenia jest w moich snach, i czuję, że jesteśmy w misji jakiegoś rodzaju, lub różnych misjach. Czy możesz dać małą informację na ten temat?
TOBIASZ: Wszyscy obecni tutaj, wszyscy, którzy będą to czytać, są, jak ty mówisz, w misji. Każdy będzie interpretować to różnie w swoich snach. Niektórzy będą czuć ochotę na pracę przez całą noc. Inni będą chcieli siedzieć w klasach przez całą noc. Rzeczywiście, mój drogi, każdy kto jest tutaj w duchu, każdy kogo nazwaliśmy Zagubionym Dzieckiem Chrystusowym (the Lost Children of Christ) wie, że jest czas iść naprzód. To jest czas wypełnienia waszych prawdziwych kontraktów tego życia na Ziemi. Każdy z was wie, że będziecie tworzyć i pracować z nową energią. Teraz w szczególności, przez następne trzy miesiące waszego czasu, będzie kontynuowane nasilenie w snach, kontynuowane odczuwanie wielkiej presji i wielkiego wyzwania. Ale ponownie, dlatego my nazywamy was klasą nowej duchowej energii, bo możecie zaczynać pracę razem i definiować to. W twoich snach szczególnie, mój drogi, ty próbujesz definiować pewne energie, którymi potem możesz dzielić się z innymi, szczególnie w tej grupie. Tak więc w odpowiedzi na twoje pytanie, z twojego własnego punktu widzenia, tu jest misja, którą ty masz.
PYTANIE:
Mówiłeś w którymś punkcie, że depresja zdaje się być teraz
problemem wielu ludzi. Mógłbyś to rozwinąć? To nie tyle jest
depresja, ale faktycznie uczucie straty. Nawet gdy ja jestem bardzo
świadomy tej nowej energii i biorę to jako moje wyzwanie, nadal
czuję stratę.
TOBIASZ: Depresja jest po prostu Jaźnią czującą to, jak była porzucana. Tam jest uczucie straty i smutku. Trudno jest udzielać wyjaśnień, ale wasza stara energia ludzkiej jaźni identyfikuje się z tym, dokładnie jak wasze przeszłe życia utożsamiają się. Ona czuje, że jest porzucana, że umarła lub umiera. Dlatego wielu tu przechodziło przez uczucia widma śmierci. To uczucie, że cała energia została wyciągnięta ze spodu na zewnątrz. Ona potrzebuje przedłużyć życie kontynuując jego tożsamość, ale również w stosowym porozumieniu z Prawdziwą Jaźnią, przybywając do Wyższej Jaźni. To uczucie jest silne i ono jest prawdziwe. Są ludzie, którzy nie byli zdolni pracować przez to, którzy wybrali z tego powodu powrót do Domu. Te uczucia są bardzo intensywne. To uczucie depresji nasiliło się ostatnio, gdy twoi przewodnicy duchowi zaczynali opuszczać obszar podtrzymywany wokół ciebie, tak, tam jest dodatkowo również uczucie porzucenia.
Moi przyjaciele, to, co robicie, jest trudne. To jest gra z podstawowym pytaniem, kim wy jesteście. Uczucia są rzeczywiste. Niełatwo ogarnąć je umysłem. Stawianie na kartę nowej energii oczywiście jest hazardem z waszej perspektywy. To jest trudna praca. My przechodzimy przez to razem, tutaj, w klasie nowej duchowej energii Ziemi. Łącząc się z wami pomagamy dodając energii, dodając miłości do pracy, którą wykonujecie, ponieważ my wiemy, że to jest trudne. Jedną z rzeczy, którą każdy z was mógłby zrobić, która zrobiłaby największą różnicę w waszej podróży, to nie być twardym dla siebie. To jest zdumiewająca tendencja, skoro wy robicie słuszne rzeczy. To jest tendencja krzywdzenia siebie.
My mówimy wam z miejsca Prawdy i miejsca Miłości, że wy jesteście na prawej ścieżce, że robicie słuszną rzecz. Odpuście osądzanie i idźcie przed siebie. Jak mówi nasz przyjaciel Cauldre, najgorsze co mogłoby się teraz tobie zdarzyć, to, że ludzie pomyślą, że zwariowałeś. Z ich perspektywy tak może być, ale wy macie do czynienia z rzeczami, które sprawiają, że jesteście zupełnie nowi.
Dlatego, powtarzamy ponownie, to pomieszczenie jest napełnione nie tylko ludźmi, ale legionami archaniołów i Duchem i aspektami przeszłych żyć. Oni patrzą w ten dzień zastanawiając się, jak wydarzenia się ukształtują. Oni patrzą na ciebie z szacunkiem i miłością, dla wszystkich rzeczy, które są poznawane dzięki tobie. Wiedza o nowej energii pochodzi teraz od was. Nikt inny nie doszedł do tego punktu wcześniej.
Kiedy
pojawia się uczucie depresji, której wielu z was doświadczyło,
błogosławcie to, choć to trudne, błogosławcie to. To jest
naturalne. To przeminie. Czasami będziecie doświadczać jej na
najbardziej głębokich poziomach. Ale błogosławcie to. Bądźcie z
rodziną jak tu, w grupie. Rozmawiajcie z innymi. Uzdrowiciele i
nauczyciele, którymi jesteście – pomagajcie sobie wzajemnie. To
jest dwukierunkowa energia, gdy uczycie i leczycie innych w waszej
rodzinie, wy zaczynacie używać swojej nowej energii. Zaczynacie
pozwalać przepływowi nastąpić, a zarazem, pomagacie komuś innemu
z rodziny. To samo w sobie pomaga wszystkim. Nie bądźcie twardymi
dla siebie. Nawet najbardziej silni wojownicy, którzy tu są, nie są
twardzi dla siebie. Czy stajecie się fizycznie chorzy, czy macie
depresje – te rzeczy są naturalne. Nie traktujcie to jako „znaku”,
że coś tam w was jest „złe”. Rozumienie tego JEST częścią
procesu wyruszania ku nowej energii.
PYTANIE: Tobiaszu, ty mówiłeś, że uczysz się poprzez nas. Ja często zastanawiałem się, jak Kryon albo ktoś inny po drugiej stronie zasłony, kto nigdy nie był człowiekiem, mógłby rozumieć, przez co przechodzimy. Ty nigdy nie doświadczyłeś rozdzielenia albo strachu albo czegokolwiek, przez co my przechodzimy. Ja chciałbym wiedzieć, jak to jest.
TOBIASZ: (głęboko wzruszony) Ja Tobiasz byłem w fizycznym ciele na Ziemi wieki temu. I po wielu życiach na Ziemi, wybrałem pozostanie po tej stronie. Ja nie miałem siły, którą ma każdy z was tutaj. Ja nie byłem zdolny kontynuować oddalenia od bezpośredniego porozumienia z Duchem, tak ja wy. Tak, ja zostałem po tej stronie zasłony z zaangażowaniem i obietnicą pomagania wam, służenia każdemu z was tutaj. My uczymy się poprzez was. Wy jesteście pierwszymi wchodzącymi w tą nową energię. Dlatego my mówimy do was: „mów nam, co czujesz, mów nam, co myślisz, mów nam, czego potrzebujesz”. Jesteście jedynymi zbierającymi wszystkie informacje i dane, tak więc mówcie, co się dzieje teraz. My siedzimy tutaj, po naszej stronie zasłony zapisując to, jak to się dzieje, patrząc na to, używając tego w innych miejscach we wszechświecie, tworząc nowe energetyczne wzorce. Wy jesteście jedynymi porządkującymi to, tak więc mówcie. My jesteśmy tymi, którzy przetwarzają. Dlatego zachęcamy każdego z was, będących tutaj, kontynuujcie. My wiemy, że macie wolę powrotu, ale praca, którą wykonujecie, jest ważna. Przez wasze oczy widzimy nowy dzień. Przez wasze czucie my to czujemy. Przez wasze bycie my przychodzimy do nowego rozumienia. Duch dochodzi do pojmowania kreacji, które nie było rozumiane nigdy przedtem. Dlatego gdy prosicie nas o odpowiedzi, wiele razy my po prostu nie wiemy.
PYTANIE: Planetarne wyrównanie, które wydarzy się około piątego maja tego roku – mógłbyś powiedzieć o znaczeniu następnych trzech miesięcy?
TOBIASZ: To będzie podobne do otwarcia drzwi. Kiedy następne drzwi otworzą się, za nimi będzie dodatkowa energia zasobów dla was, dla wszystkich ludzi. Efekty dla tej grupy po tym planetarnym wyrównaniu, to umiejętność pomieszczenia w sobie jeszcze większej duchowej energii, waszej własnej Prawdziwej Jaźni. To stanie się etapami. Jest bardzo dużo elementów elektromagnetycznego wyrównania, które się wydarzą. Kiedy to będzie miało miejsce, dostarczy wam nowych możliwości. W tym czasie żadne znaczące wydarzenie nie zdarzy się na Ziemi, w sensie – nie oczekujcie, że pojawi się tam coś sensacyjnego. Będzie spokojnie. Ale w czasie tego wydarzenia i krótko potem będziecie czuli więcej mocy. Ona będzie zogniskowana na czuciu waszych twórczych zdolności. Będziecie czuć więcej fizycznej energii, takiej jak zmniejszenie potrzeby snu. Będziecie mieć zdolność do szybszego uzdrawiania waszych ciał i umysłów w tym czasie.
PYTANIE: Zauważyłem w ostatnim miesiącu lub dwóch, że ludzie ciągną z mojego serca więcej niż kiedykolwiek wcześniej. I to jest naprawdę irytujące. Nie jestem bardzo przyciągany do ich dramatów, ale czuję większe połączenie. To jest bardzo niepokojące.
TOBIASZ: To, mój przyjacielu, jest częścią twojego własnego otwarcia, częścią twojej własnej świadomości, której byłbyś bardziej świadomy, dotykając tego. Ale też tak jest, ponieważ wielu z tych ludzi jest w starej energii. Oni widzą coś innego w tobie, w każdym z was tutaj i czytających te słowa. Widzimy wielu z was zauważających ostatnio, że ludzi ciągnie do was. W miarę jak nasienie boskości kiełkuje i rośnie wewnątrz was, oni będą przyciągani do was. Oni nie będą rozumieli, co to jest i w ich człowieczeństwie błogosławią to… w ich człowieczeństwie oni będą chcieć posiadać tę rzecz, którą masz. Oni widzą światło w tobie. Oni pragną mieć to wewnątrz siebie, ale jak wiesz, ty nie możesz im tego dać. Ty tylko możesz inspirować ich, zaczynając wzrastać wewnętrznie samemu. To będzie trwało i to będzie atrybut, który będziesz widział coraz częściej, wchodząc głębiej w nową energię.
Tam będą ci, którzy przychodzą do ciebie, bo potrzebują tego, co ty masz. Kiedy wy powiecie, że nie możecie im tego dać, oni będą … pewna ilość będzie mieć pragnienie, żeby was zaatakować, by dowiedzieć się, co wy naprawdę robicie. Wtedy wasze nauczanie stanie się bardzo ważne, pomaganie im uczyć się ich własnej boskości, którą oni widzą w was, którą oni już posiadają, ale po prostu potrzebują zacząć pracować z nią i ją aktywować. Wtedy każdy z was będzie nauczycielem.
PYTANIE: Tobiaszu, dziękuję ci za twoje błogosławieństwa. My możemy również nauczyć się błogosławić was. Moje pytanie jest o komunikacji. Mówisz, że po twojej stronie zasłony ty nie możesz czytać naszych myśli, a jednak ty chcesz znać nasze myśli. My powinniśmy wypowiadać je na głos? My powinniśmy… możemy mówić w formie intencji? Jak my możemy komunikować jaśniej, tak żeby zmniejszyć zasłonę?
TOBIASZ:
Kiedy ludzie wybierają zamknięcie swojego umysłu i emocji, to jest
nam bardzo trudno czytać, patrzeć na waszą energię, ponieważ tam
są drzwi, które są zamknięte. Kiedy wy mówicie do nas nie
ustnie, ale kierujecie myśli bezpośrednio do nas, wtedy to jest jak
otwarcie drzwi. Wtedy komunikacja jest możliwa. Kiedy będziecie
mówić do nas w myślach, to my nie potrzebujemy uszu, by was
usłyszeć, ale wasza energia jest już o wiele bardziej zogniskowana
i dużo bardziej silna. To zostawia dla nas mniej do interpretacji.
Gdy pracujecie z waszą boskością, gdy pracujecie z nową energią,
wasza niewerbalna łączność będzie się stawać teraz o wiele
potężniejsza niż poprzez wasze słowa. Ale będzie w tym trochę
pracy i to jest część przyszłych przekazów, które będziemy
mieć w tej klasie. Kiedy wasze myśli albo wasze słowa są
skierowane do nas, wtedy możemy je odczytać. Ale kiedy ludzie czują
się zawstydzeni albo winni albo źli i oni ukrywają się pod
emocjonalnym kocem, wtedy trudno nam widzieć. Wtedy trudno nam
rozumieć. My możemy odczytać otaczające ich bardzo ogólne wzorce
energii, ale tylko dzięki pozwoleniu ludzi my możemy wchodzić.
Dlatego trudno również waszym najlepszym jasnowidzom i waszym
najlepszym psychologom zaglądać do obszarów, które ukrywacie. Moi
przyjaciele, wy zawsze macie kontrolę. Wszyscy ludzie tutaj zawsze
mieli kontrolę. Dlatego trudno jest przepowiadać albo odczytać
całe życie. Tam są na pewno znaki lub wzory wibracji energii, ale
jeśli wasze drzwi są zamknięte, my nie możemy wejść.
Teraz, my widzimy, że nasz przyjaciel Cauldre jest zmęczony. My widzimy jak ludzie na swoich miejscach stają się niespokojni. Podsumowując ten dzisiejszy przekaz, na tym zebraniu, zaczęliśmy naukę w klasie. Będą tu nauki nowe dla was i może sprzeczne z tym, co robiliście wcześniej. Ale my tutaj jesteśmy pomocnikami. Wszystkie istoty, które otaczają ten krąg ludzi, są potężne i będą kontynuowały wspieranie was, kontynuowały obserwację. Wasi biegacze są, gdy ich potrzebujecie. Moi przyjaciele, my kończymy ten wieczór przypominając wam: nie wracajcie do waszych starych książek w poszukiwaniu odpowiedzi. Wszystkie odpowiedzi będą pochodziły z nowego miejsca. To jest celem tej grupy.
I tak to jest
10. Pytania i odpowiedzi
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey’a Hoppe
04 marzec, 2000
Tobiasz: I tak to jest, drodzy przyjaciele, droga rodzino, że zbieramy się ponownie w naszym kręgu. Teraz jest czas na naszą dyskusję, na pytania i odpowiedzi. Ale zanim do tego przejdziemy, będziemy przypominać każdemu z Was tutaj, i każdemu z Was czytających to, że jesteśmy rodziną, i jakie to jest ważne dla Was komunikować się z nami, z Duchem. Zawsze czekamy na Was z czułością, wiemy przez co przechodzicie.
Ty myślisz, że my to wszystko wiemy, ale naprawdę tak nie jest. To jest ważne dla Was, mówić do nas o wszystkich sprawach, mówić do nas otwarcie, mówić od serca. To daje nam i Waszym biegaczom i wszystkim, którzy z Wami pracują lepsze rozumienie i głębsze współczucie dla wszystkiego, przez co przechodzicie. Pamiętajcie, moi przyjaciele, że jesteście na ścieżce, na której nie było nikogo przed Wami. To nie jest przetarty szlak. Jesteście pierwszymi, którzy nią kroczą. Informacje zwrotne, których dostarczacie nam w swoich słowach, w swoich myślach, z głębi Waszych serc, są tak ważne. My nie zawsze mamy odpowiedzi. Ludzkie pojmowanie, że na wszystko mamy odpowiedzi, pochodzi ze starej energii. To nie jest prawdą. Ty, razem z Duchem, ręka w rękę tworzysz nową rzeczywistość. Ty dosłownie wszedłeś do pustki, do czegoś, co wcześniej nie istniało… do nicości. To z tego tworzysz. To nie jest tak, że Duch zna wszystkie Wasze myśli i działania, i całą Waszą przyszłość. Ty chodzisz ręka w rękę z Duchem, i razem tworzycie tą ścieżkę.
Teraz będziemy szczęśliwi mogąc odpowiedzieć na Wasze pytania.
PYTANIE 1: Dziękuję Ci, Tobiaszu. Chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej o odejściu naszych Aniołów i naszych Przewodników. Odbyło się to szybko, w całości, jak mówiłeś, 13 grudnia, czy odbywało się powoli, jak odejście naszej ciemnej części? Czy możesz powiedzieć więcej o odejściu naszych Przewodników i Aniołów?
TOBIASZ: Wróćmy do tego wydarzenia, które nazywasz 11:11. To był świetny pomiar, który został dokonany w sierpniu 1987. Z tym pomiarem zaczął się cały splot wydarzeń, który zmienił wszystko, co jest. I to zmieniło drogę ludzkości. Na zdarzenie 12:12… to było uwolnienie jednostek i devów, które utrzymywały dla Was pewien balans energetyczny, dla Waszej Ziemi.
W tym czasie 12:12, te istnienia zaczęły odchodzić. Wkrótce po tym, zaczęli odchodzić Wasi Przewodnicy i Aniołowie. Ich energia nie opuściła Was nagle, była wycofywana stopniowo, tak aby nie spowodować przygniatającego wstrząsu u Was. Duże przyśpieszenie nastąpiło od tego czasu 13 grudnia i późniejszego rozszczepienia się świadomości dualności. Wielu z Was ma jeszcze swoich Przewodników na peryferiach swej energii. To może być Waszym kolejnym poziomem energii. Oni nie odeszli całkowicie. W ich miejsce pojawili się inni, jednak niektórzy Przewodnicy całkowicie zostawili Wasze pole energii.
Odczuwasz to wycofanie, ale to będzie odbywać się bardzo stopniowo. Odejście Przewodników będzie przyspieszone, w tej grupie w szczególności. W przestrzeni tej grupy pojawiły się, jak my to mówimy, istoty wypełniające ten proces odejścia. Tylko na czas odchodzenia. Najwięcej ludzi nie przeżywa żadnego odchodzenia Przewodników w tym czasie. To będzie się zdarzało, ale jak wiesz, większość ludzi nie jest nawet świadoma tego, że wokół nich są aniołowie. Oni również przejdą podobny do Waszego proces, który doprowadzi ich do przebudzenia i zrozumienia, zgodnie ze swoimi Przewodnikami i ich późniejszym odejściem. Tak, w odpowiedzi na Twoje pytanie, odejście odbywa się stopniowo. To ma miejsce w zależności od osoby, indywidualnie. Wiedziałeś, że po odejściu Przewodników zacznie odchodzić również ich cień. Nie możemy dać wyraźnej odpowiedzi na to, ale my wiemy, że odczuwasz ten proces.
PYTANIE 2: Tobiaszu, jaką z Twojej perspektywy ma jakość albo charakterystyka koloru „szkarłat”? Jak jakość i charakterystyka tego koloru wpływa na cel, jakie ma znaczenie dla Twego nauczania?
TOBIASZ: Na zewnątrz ludzkich królestw, tego co nazwałabyś królestwami duchowymi, tam nie ma fizycznej materii, jaką Ty znasz. Rzeczy są komponowane z wibracji i energii, i przy ich niższych poziomach są spostrzegane jako światło i kolor. Tam jest grupa… tam jest to, co nazwalibyśmy duchową rodziną, która była razem przez eony czasu. Oni razem tworzyli dużo nowego, w Twoim wszechświecie, w innych wszechświatach. Ty i inni, którzy tu są, jesteście połączeni przez świadomość, jesteście z tej rodziny, która nazywamy Karmazynową Radą. Jest to pasmo energii albo koloru powiązane z tymi, którzy wchodzą do nowej energii, by rozumieć jak pracować z nią i później uczyć tego innych. Na przykład, ty w szczególności, jako część rodziny w wielu innych częściach tego wszechświata, niekoniecznie w tym wymiarze, ale wymiarach, które istnieją we wszechświecie, uczyłeś innych rzeczy, których nauczyłeś się na swej drodze. To jest cel tej rodziny, Karmazynowego Kręgu. Atrybuty szkarłatu znajdują swe odbicie w energii miłości i są energiami wysokiej jakości. Kiedy to połączyć powstaje wibracja i kolor, który nazywamy karmazynowym.
PYTANIE 3: W procesie wcielania Ducha do ciała miałem kilka matematycznych liczb, wychodzących na zewnątrz. Kiedy coś mnie obudziło jednej nocy… dostałem do uporządkowania 5 pi 2 R (dużo śmiechu)
TOBIASZ: Kiedy DNA przyjmuje więcej wibracji światła, jest z tym związanych wiele złożonych matematycznych kodów. Najwięcej z Was obecnych tu tego wieczoru mogło widzieć nowy układ liczb, w swoich snach lub na granicy przebudzenia. Są to sesje, w które szczególnie Ty i inni jesteście włączeni w Twoim nierozbudzonym stanie, w których pomagasz budować lub projektować, jakby to Wam powiedzieć, tunel przejścia, tworzycie tunel wzniesienia. To, co zapamiętujesz w swoim nierozbudzonym stanie, jest częścią tych bardzo wypracowanych matematycznie równań. Ostrzegamy tutaj, by nie mówić, że wszechświat jest w swoim rdzeniu matematycznym równaniem, ale tam jest matematyka, połączona z takimi rzeczami, jak kosmiczna siatka i siatka energetyczna Ziemi i nawet praca z elektromagnetyczną energią. To, co zapamiętałeś, jest częścią nadzwyczajnej formułki, formułka ta jest kombinacją, której wszystkie komputery na Waszej ziemi nie byłyby w stanie nawet zacząć zrozumieć.
PYTANIE 4: Ja chcę w swym pytaniu, Tobiaszu… podziękować przede wszystkim Tobie, że Jesteś tu z nami. Może ja jestem głupi, że chcę o to spytać. My tutaj jesteśmy w lekcji na tej Ziemi…
TOBIASZ: (przerywa): Mój przyjacielu, zatrzymamy Cię tutaj i przypomnimy Tobie i innym, że Wy już nie jesteście tu w lekcji. Nie ma żadnej lekcji, której musiałbyś się uczyć (dużo śmiechu i oklasków)
PYTANIE (ta sama osoba): W porządku, więc odpowiedz mi na drugą część mojego pytania. Kiedy my przechodzimy zasłonę, dlaczego właściwie nie wracamy do Jedności z Wszystkim co Jest?
TOBIASZ: To jest interesujące pytanie. W ten sposób myśli wielu pracowników światła, że kiedy opuścicie swe fizyczne ciało, wracacie do Domu. My już Wam mówiliśmy, że jest to niezbyt dokładne sformułowanie. Jesteś jeszcze trzymany bardzo mocną siatką, wibracyjną, uziemiającą stroną Ziemi. Jeżeli wracalibyście do Domu, nie wybralibyście już powrotu na Ziemię. Tam jest taki pokój, kiedy wracasz do Domu, jesteś honorowany przez tych, których nazwałbyś aniołami, więc po co miałbyś wracać z tej anielskiej krainy. Ty masz ułatwienia między życiami, ale Ty nie wracasz do Domu.
Twoja Dusza wybrała dla ciebie powtarzanie powrotu na Ziemię. Teraz, mój przyjacielu, to było pisane dla Ciebie i dla innych, to życie, już nie po nową lekcję, ale po nowe doświadczenia.
PYTANIE 5: Cześć Tobiaszu. Jak dobrze widzieć cię ponownie. W świetle tego, co właśnie mówiłeś, nie wracamy do Domu, ale idziemy do przedpokoju… ludzie, którzy postanowili przejść do tego miejsca przez samobójstwo… jaka w tym jest lekcja, jak się płaci za to działanie przeciwko swemu życiu?
TOBIASZ: To jest ponownie dobre pytanie, mój przyjacielu, które prosi o wielką odpowiedź. To ludzkie rozumienie i nauczanie często wywołuje łzy z naszych oczu i Ducha. To jest tak źle rozumiane, wykorzystywane wiele razy do manipulacji przez ludzi. Nie ma żadnej kary za samobójstwo. Nigdy nie było. Nigdy nie było sposobem Ducha karać ludzi, ponieważ mają oni wolną wolę do powrotu, kiedy rzeczy stają się zbyt trudne. Kiedy przychodzą oni na naszą stronę, otrzymują miłość i radość. Oni wracają z bogactwem zrozumienia i doświadczenia. Jest nam trudno zrozumieć, dlaczego ludzie przypięli do tego etykietę grzechu, kiedy to jest naprawdę doświadczenie. Jest tu wiele dusz, które wróciły z Ziemi, wybierając zakończenie swego życia. Duch ich kocha. My ich kochamy. To jest częścią procesu. To już więcej nie jest trudne dla tych, którzy wybrali przejście czy powrót. To ogólnie było wpisane w ich Księgę Życia, oni sami wybrali tę ścieżkę. Kochamy tych, którzy odebrali sobie własne życie, ponieważ to jest o wiele bardziej skomplikowany proces niż możecie to znać. Nie możemy tego wyrazić silniej – to nie jest żaden grzech, to nie jest żadna niesprawiedliwość, to nie jest w żaden sposób karane.
PYTANIE 6: Tobiaszu, ja sprzedaję Wodę Życia, coś, co wydaje się mieć wielki wpływ na ludzi. Czy mógłbyś mi coś o tym powiedzieć?
TOBIASZ: Jak już wspominaliśmy wcześniej, teraz zachodzą w Was głębokie zmiany, już na poziomie DNA, ale one zaczynają się już przed tym poziomem. Tam są pewne elementy Ziemi, które będą miały największy wpływ na te zmiany. Nie musicie nic robić, a te zmiany i tak będą się zdarzały, ale jest jednak prawdą, że możecie uczynić te zmiany bardziej komfortowe. W tym, co nazywacie „wodą aktywowaną”, zachodzą pewne chemiczne zmiany, żywiołowe zmiany, które mogą pobudzać i są zgodne z procesem zmieniającego się DNA. Ponieważ ludzkie ciało składa się głównie z wody, to miałoby sens pomagać tą aktywowaną wodą. Jednak my doradzamy ostrożność, woda sama z siebie ani jakikolwiek lek czy żywność, którą przyjmujecie, nie będzie powodować zmian. One po prostu pomogą Wam gładko przez to przejść. Najlepsze ze wszystkiego jest pytać swoje ciało, co jest dla niego najlepsze, uszanować to i wtedy następują zmiany. Woda Was nie zmieni.
PYTANIE 7: Tobiaszu, w pracy jestem otaczany przez ludzi, którzy jak myślę, odczuwają skutki poruszającej się energii, ale zaprzeczają temu z obawy. Jest mi ciężko wytrzymywać z tymi ludźmi. Zastanawiam się, czy mógłbyś mi w tym pomóc.
TOBIASZ: To, mój drogi jest największym wyzwanie dla Lightworkers. To pękniecie świadomości wzmacnia się, te dwa światy odsuwają się od siebie, to będzie stawać się coraz trudniejszym dla Ciebie. To nie jest stosowne dla Ciebie, ani innych nauczycieli znajdujących się w tym pokoju, wyruszać samemu w góry. Ty wybrałeś w tym życiu być kotwicą Światła, być pierwszym, który przechodzi przez ten proces i zostawaj nauczycielem. Rozumieć tamtych pozostających w starych energiach, zaprzeczających Twoim wysokim wibracjom. Jak staniesz się bardziej zrównoważony i zakotwiczysz w Ziemi nową energię, zobaczysz, że nie ma na Ciebie wpływu to, co robią inni. Tymczasem my doceniamy to, że pozwalasz sobie czynić to tak trudnym (dużo śmiechu). My sugerujemy Tobie używać bardzo prostej techniki. Wam wszystkim to sugerujemy. Wielu już jej używa. Zaadresować to do własnej Jaźni, do Wyższej Jaźni, że jesteś tam w miłości, że kierujesz miłością, którą oni mogą przyjąć i pozwalasz im wiedzieć, że Ty trzymasz światło. Po pewnym czasie rozmawiania z Prawdziwą Jaźnią, zauważysz wiele zaskakujących rzeczy w swoim życiu. Chcielibyśmy, żebyś podzielił się z grupą po tym, jak to zrobisz.
PYTANIE 8: Tobiaszu, dziękuję, że dzielisz z nami energię. Mam pytanie, które być może powinienem zadać wcześniej mówiącemu (dr Michael Abrams), ale adresuję je do Ciebie. W akapicie, w którym opisuje, czym się zajmuje, on mówi, że chce pomagać umierającym duszom we wstrząsającym przejściu do tamtego świata. Niepokoi mnie słowo „wstrząsający”. Może każdy mieć inne doświadczenie przejścia? Proszę, powiedz mi o tym dokładniej.
TOBIASZ: Tak naprawdę każde doświadczenie przejścia jest trudne i w kontekście tego, o czym tu wspomniałeś, zrozum, że tam są dwie strony zasłony. Dla ludzkiego ciała, które umiera, i wciąż kontynuuje trzymanie się ludzkich wymiarów, to jest naprawdę wstrząsające. Ludzie byli uczeni, że po śmierci będą sądzeni, albo że niczego tam nie ma. Oni próbują się trzymać tego, tak długo jak to możliwe. To doświadczenie przez nich przejścia, jak to nazywamy, przynosi do góry najwięcej obaw, przynosi do góry największy terror. Dużo, dużo nienawiści widzimy. Trzymają się tak dokładnie pojęć tego, oni stoją w kolejce nawet teraz i czekają, kiedy będą osądzeni przez Jezusa, czekają na Sądny Dzień. To, co oni naprawdę czynią w tym stanie, to ocenianie siebie. To nie jest potrzebne. Oni sami karzą i osądzają się. To jest wstrząsające doświadczenie. Kiedy w końcu zaczynają rozluźniać chwyt, uwalniają ludzką świadomość, odczuwają wielką ulgę. Kiedy do nich dociera, że oni naprawdę nie umarli, że nie ma sądów przysięgłych po naszej stronie czekających, aby ich sądzić, nie ma piekła, w którym będą płonąć zawsze, tam pojawia się wielka radość. Tam następuje wielkie uwolnienie, i ogólnie w tamtym czasie, mówią – ja będę wracać.
PYTANIE 9: Tobiaszu, nie rozumiem czegoś. Zdarza się tragiczny incydent, gdzie na przykład kilku młodych chłopców zabija studentów, matka zabija swe dzieci, ludzie żyją ze sobą w obelżywych relacjach…to mimo wszystko wydaje się, jakby tam było sympatii, dużo modlitwy za ofiary, ale jeżeli my rzeczywiście jesteśmy Jednością, to nie jest ważne patrzeć przez maskę, którą oni noszą, oni są również połączeni z Bogiem w sobie?
TOBIASZ: Naprawdę tak jest, mój drogi, naprawdę tak jest. To jest interesujący ludzki paradoks. To nawiązuje do tego, o czym mówiliśmy wcześniej dzisiejszego wieczoru, że ludźmi w każdym ich życiu kieruje, ale nie chciałeś widzieć faktu, że miałeś też aniołów ciemności. Na tym poziomie istnieje zaprzeczenie temu, mówicie: ten anioł ciemności nie istnieje. Dlatego wielu daje się wytrącać z równowagi, ponieważ oni nie chcą widzieć drugiej strony. W przykładzie, który podałeś, tam również była świętość dla wyrównania, ofiara i ten, kto popełnił zbrodnię. Nie ma w tym żadnej pomyłki. Ta rzecz była uzgodniona przez obie strony, być może nie zawsze planowana wcześniej, ale zawsze była zgoda na to w danym czasie.
Tam się pojawia okrutne osądzanie w ludzkim umyśle, oceniające to jest „prawe”, a to jest złe”. Jak do Was siedzących tu dzisiaj i czytających te słowa przychodzi zrozumienie, że osądzanie jest barierą i ograniczeniem. Zaczniecie rozumieć, że jest tam brak równowagi między światłem a ciemnością i że jest to doświadczenie. Właściwe dla pracy na ziemi. Tam jest straszliwe zaprzeczenie. Tam jest jeszcze straszliwe zaprzeczenie. Kiedy wyjdziesz z tej sali dzisiaj, pomodlisz się za tych zbrodniarzy, to będzie zrozumienie. (To zdarzy się Tobie nie po raz pierwszy).
Ale to będzie absolutne poprawne i godne szacunku.
Kiedy dzisiejszego wieczoru przechodziliśmy przez doświadczenie spotkania ze wszystkimi aspektami Twoich wszystkich minionych wcieleń przechodzących bramę wzniesienia, kiedy uwalniali swoje stare zobowiązania… i jak mówiliśmy na końcu tej procesji szło troje albo więcej ciemnych aniołów, które zawsze były obok Was… i jak Ty widziałeś, kiedy one przechodziły przez bramę, otaczała je aura miłości. To było zadziwiające, ponieważ ty zawsze myślałeś, że oni byli ciemni. Jest jeszcze dużo, czego musicie nauczyć się o domniemanej ciemności. Zawsze jest dużo osądzania wokół tego, moi przyjaciele, ale to wcale nie jest tak, jak myślisz. Jak otworzysz swój umysł, jak uwalniasz i robisz „NIC”, dojdziesz do zrozumienia, że wszystko, wszystko jest częścią Boga miłości, boga tworzenia. Naprawdę dziękujemy ci za to pytanie.
PYTANIE 10: Dotyczy to tej części, dlaczego „dobrzy” faceci wyszli wcześniej od „złych” facetów. Co to za uczucia, że właśnie dobrzy” przeszli, a „źli” za nimi?
TOBIASZ: Po pierwsze, to zrozum, że nie ma tam żadnych dobrych ani żadnych złych facetów – za wyjątkiem Waszych filmów (dużo śmiechu). Jak przekazywaliśmy, to oni, jak być może pamiętasz, ten „cień” był kierowany przez Twego anioła, ponieważ był po prostu cieniem. To jest niejaka zagadka dla ciebie. Cień nie zawsze bezpośrednio otacza przedmiot. To jest w pewnym sensie pozostałość. Oni nie zawsze poruszają się zgodnie, chociaż zawsze tworzą równowagę. I my to teraz zostawiamy, aż przyjdzie więcej zrozumienia.
PYTANIE 11: Dziękuję Ci, Tobiaszu, za Twoje kierownictwo. Chciałbym, abyś mi wyjaśnił dwie sprawy. Po pierwsze, to spoglądanie za zasłonę przeszkadza nam w widzieć rzeczywistość albo prawdę, która jest po innej stronie. I, jeżeli moje rozumowanie jest poprawne, możliwe jest, że my jesteśmy albo jednej stronie, albo po drugiej, albo przebywamy gdzieś pomiędzy? Kolejne pytanie dotyczy zagubionych dzieci Chrystusa. Być może te zagubione dzieci – rozważam, że mogę być jednym z nich – chodziły z innymi Mistrzami, w innym czasie, jak na przykład z Buddą albo innymi oświeconymi Mistrzami?
TOBIASZ: Odnośnie zasłony… ponownie, to bardzo dociekliwe pytanie. Do tego czasu było trudno przebywać po obu stronach zasłony. Było bardzo mało Istnień, które mogły tego dokonać. Dlatego, mój przyjacielu, nie widzicie więcej tych, których nazywacie Przybyszami z naszej strony. Oni wiedzą, że kiedy przekroczą ten próg, Ci, którzy pochodzą z innych części Twojego wszechświata, zostaną złapani w tę gęstość, w elektromagnetyczną siatkę. Oni mogą stracić zdolność do powrotu za zasłonę. To jest bardzo trudne. Teraz, jak my mówimy, jesteśmy tu albo tam. To dlatego Wam mówimy, że potrzebujemy Was, tego sprzężenia zwrotnego, ponieważ to nie jest tak, że działamy po obu stronach. To nie jest tak, że my patrzymy w dół i widzimy wszystkie rzeczy. Zasłona przeszkadza również nam i nawet Duchowi widzieć wszystkie rzeczy. Kiedy Ty, nowy boski człowiek, wynurzasz się, kiedy ziarno Chrystusowe w Tobie wzrasta, to będzie pierwsza grupa istnień, która pozna obie strony zasłony.
Jeżeli chodzi o Utracone Chrystusowe Dzieci, dotyczy to głównie świadomości Chrystusowej, i naprawdę chodziłeś z wieloma Mistrzami, i stawałeś się tym sfrustrowany. To było stosowne, moi przyjaciele, te długie poszukiwania. Większość z Was w tym pokoju chodziło z różnymi mistrzami. Najwięcej frustracji nie było związanych z Mistrzami lub z sobą, ale z tym, co później robiono z ich naukami. Większość z Was, który są tutaj dzisiejszego wieczoru i którzy to czytają później, odeszliście od wszelkich duchowych zależności, od wszelkiego religijnego powiązania w całkowitej niechęci i wybraliście samotną i trudną ścieżkę. Wszyscy z Was, którzy siedzicie tutaj i którzy to czytacie, ślubowaliście znaleźć Prawdę w sobie, i to dlatego jesteśmy tu dzisiejszego wieczoru.
PYTANIE 12: Proszę o dalsze wyjaśnienie „robienia NIC”. Stoję tu bardzo niecierpliwie i chcę robić dużo rzeczy.
TOBIASZ: To jest wyzwanie i zrozumienie tego sprawia największą trudność. Jesteście tu wszyscy silnymi i wysoko wibrującymi istotami. Daliście sobie te atrybuty, kiedy wybieraliście się do tego życia. Jesteście jedynymi, którzy mogą przechodzić przez najtrudniejsze parametry i nie ulegniecie im. Jesteście jedynymi, którzy prowadzą najgłębsze badania poziomów świadomości. To będzie teraz trudne dla Was, robić tę rzecz, którą my nazywamy „NIC”. Będziecie chcieli poznać ćwiczenia i metody związane z tym robieniem „NIC” (dużo śmiechu i oklasków). To jest nieco podobne, użyjemy tu szorstkiej analogii… wiele Twoich wcieleń było jak budowanie okazałej, trójwymiarowej układanki. Pośrodku próbujesz stworzyć obraz. Wszędzie jest mnóstwo kawałków. Próbujesz znaleźć kawałki i układać je na właściwym miejscu.
Tam jest wszystko, co dotychczas przyniosłeś do tego punktu. Byłeś bardzo zajęty pomiędzy swoimi życiami, próbując określić każdy kawałek, każdy fragment we właściwym czasie włożyć na właściwe miejsce, żeby przyniosło to Ciebie do tego punktu. W starej energii było to potrzebne, znalezienie każdego kawałka, ale w nowej energii, w robieniu „NIC”, moi drodzy, to będzie jak magia, gdzie fragmenty łamigłówki będą same wskakiwać na właściwe miejsca. Fragmenty będą się uzupełniać. Tak będzie, ponieważ Twoje zdecydowanie i praca, którą wykonałeś, cel, który sobie określiłeś, to jest ten kierunek. Kiedy połączysz w jedną całość całą własną boskość, zamiar plus Twoja nowa boskość spowodują, że fragmenty uzupełnią się.
Ale będzie się tu zdarzać inna interesująca rzecz, jak kawałki puzzli zaczną się tworzyć się i uzupełniać. Zacznie się sama zmieniać cała natura układanki. Zastanawiasz się, dlaczego Ty doświadczasz takiej niewygody. To naprawdę jest czas głębokiego oddychania, odprężania i pozwalanie swej boskości wychodzić. Twoja boskość jest Tobą. To nie jest coś na zewnątrz, to nie jest na zewnątrz Twojej energii. To jesteś Ty. Miałeś to zawsze. To było chowane pod kluczem, lub tracone, jakbyś to określił. To wynurza się teraz, kiedy pozwalasz wyjść naprzód tej energii, która zawsze w Tobie była. Zaczniesz widzieć, że te rzeczy zdarzają się na Twojej drodze. My użyliśmy tu przykładu wcześniej, że będziesz słyszał skały mówiące do Ciebie. Ty będziesz mógł myśleć, że zwariowałeś naprawdę, albo w końcu uwierzysz w swoją boskość. I tak to będzie, moi drodzy, jeśli przyjmiecie swoją boskość.
PYTANIE 13: Dziękuje Ci, Tobiaszu. Ja mam pytanie, kwestię, która była poruszana wcześniej. Po drugiej stronie zasłony są Duchy, dusze ludzi, którzy nie zdołali odnaleźć jakiegokolwiek światła i nadal przebywają w stanie ciemności, który nazwaliśmy „piekłem”, jak możemy im pomóc odnaleźć drogę do światła?
TOBIASZ: Kolejne bardzo dociekliwe pytanie. Cieszymy się bardzo z obecności w tej grupie teraz. Zaczynamy naprawdę się wzajemnie rozumieć. Tam są istnienia, które z powodu ich systemu wiary, przeważnie z poczucia winy pozostają w tym, co nazwałbyś bardzo ciemnym albo osłabiającym stanie. Tam są istnienia, moi przyjaciele, Wasze poprzednie wcielenia, które są w pewnym sensie złapane w pułapkę. Kiedy Ty będziesz opuszczać Ziemię, tam jest ta część osobowości, z któregoś życia, która może zostać w energetyce Ziemi, nawet jeżeli Twoja bardziej czysta albo Twoja Prawdziwa Jaźń wraca do domu. Część Ciebie, część Twojej Duszy może tam pozostać. Kiedy wcześniej tej nocy wykonywaliśmy ćwiczenie, kiedy podchodzili do Was przebudzeni z martwych i chcieli być sądzeni przez Ciebie, dziękowali Wam i Wy dziękowaliście Im. To jest częścią tego procesu, uwalnianie tamtych wcieleń, które utknęły w otchłani.
Naprawdę, one chcą być uwolnione, ale nie wiedzą jak. Naprawdę, naprawdę tak jest, że tylko Ty możesz je uwolnić. Jak mówiliśmy wcześniej, nawet Duch nie może tego zrobić za Was. Tylko Ty możesz im to podarować. Z oświeceniem, które teraz osiągnęliście, Ty i wszyscy tutaj, masz teraz zdolność dokonania tego, uwolnienia swoich poprzednich wcieleń, pozwolić im przejść wzniesienie.
PYTANIE 14: Tobiaszu, chciałbym pracować z uzdrawianiem, zarówno fizycznym, jak i emocjonalnym. Zastanawiam się, jak to jest w nowej energii… czy leki naszej medycyny są wciąż tak ważne… albo czy będzie to nakładanie rąk… jak faktycznie będzie to wyglądać w nowej energii?
TOBIASZ: Medycyna będzie trwać nadal. Proces ze zmianą do nowej energii może trwać długo, długo, może minąć kilka pokoleń. Osoby, które zaczną pracę z nową energią, staną się świadome, jak szybko ich zamiar jest powodem wyleczenia się i jaki może być skutek dla innych. To będzie zdarzać się, być może jak mówisz Twoimi rękami, ale to całe Twoje istnienie wzbudza proces zdrowienia. Ty jesteś tym, który wnosi tę świadomość, ale to nie będzie chętnie przyjmowane przez wszystkich. Ty będziesz pracował z tymi, którzy już stracili nadzieję w innych obszarach i staną się gotowi na coś nowego.
Zrozum, mój drogi, Twoje ręce tak naprawdę nie są tym, co leczy, chociaż oni potrzebują to tak widzieć. Przez połączenie tego, co nazywamy jedną czakrą, Twoją boskość, będziesz zdolny bezpośrednio mówić do komórek, które są zakażone u klienta, z którym pracujesz. Będziesz zdolny zakomunikować im, jak mogą wyleczyć się same.
PYTANIE 15: Tobiaszu, nie czuję się w tej chwili całością. Część mnie jest w przeszłych życiach, część mnie jest aniołem, część mnie jest cieniem anioła, część mnie jest po drugiej stronie zasłony. Nie mogę zrozumieć, gdzie mnie jest najwięcej. Mówiłeś o tym, że mamy być pierwszymi, którzy zrozumieją tą stronę i inną stronę zasłony… i co?... (śmiech)..ja średnio…
TOBIASZ: Naprawdę możecie czuć dezorientację, odczuwać utratę własnej tożsamości, najbardziej będziecie odczuwać wspólnotę z nową rodziną, którą odnaleźliście teraz. To będą Ci, którzy mówią, że czują się odrzuceni, którzy mówią, że nie czują żadnego sensu, że są puści w środku. To wszystko jest w porządku, kiedy naprawdę zmieniacie się. Wy uwalniacie stare sposoby, ludzką drogę starej energii. Wy zaczynacie mieć zdolność łączenia w całość wszystkie nowe ścieżki. Dlatego mówimy Wam, że teraz jest czas robienia „NIC”, to jest najlepsze, co możecie zrobić, kiedy pozwalacie sobie przez to przechodzić, nie opieracie się temu. Opór będzie powodował dużo większą niewygodę.
Teraz to jest celem wszystkiego, chociaż jest to trudne do wyjaśnienia. Nie mamy tu żadnej protekcjonalnej drogi do ludzkiego umysłu i ludzkiej świadomości, która dzisiaj nie ma umiejętności zrozumienia. Jest łatwo powiedzieć, że idziecie dalej do tego, co nazywamy „drugim kręgiem” tworzenia, że w sobie znajdujecie te objaśnienia, które zapełnią wiele, wiele książek. To jest krytyczny moment. To jest szczyt wszystkich zdarzeń we wszelkim tworzeniu. To nie dotyczy tylko ludzi lub tylko jednego wszechświata, jednego wymiaru. To „drugie tworzenie” jest fundamentem dla „możliwości” Ducha w czasie przyszłym – bardzo trudno to wyjaśnić, to pociąga za sobą wiele dynamiki. Jesteś tu, aby pomagać nie tylko stworzyć energie fundamentu, o którym wspomnieliśmy – energie Miłości, energie Prawdy, energie Nadziei dla tego „drugiego tworzenia”. Jesteście tu szczególnie, i którzy to czytacie, by stwarzać tunele energetyczne, struktury, które pozwolą Tobie, Twoim poprzednim wcieleniom, wszystkim ludziom, wszystkim, którzy są w anielskich wymiarach, nam w Karmazynowej Radzie, mnie, Tobiaszowi – przejść przez to. Praca, którą wykonujecie, jest bardzo ważna.
PYTANIE 16: Tobiaszu, słyszałem od innych Przewodników, że pracownicy światła trzymają szablony energetyczne dla ludzi na planecie. Czy możesz objaśnić to bardziej?
TOBIASZ: Rodzina pracowników Światła tworzy szablony, których inni będą używać w przyszłości. Do niedawna ty byłeś, jak to powiedzieć, utrzymującym energię. Wielu z Was utrzymywało energie dla Waszej Ziemi. Wielu utrzymywało energię grupy, nawet w pracy. To się zmieniło 13 grudnia, ty już zostałeś zwolniony z odpowiedzialności za podtrzymywanie energii dla innych. Teraz do tego zadania są wyznaczeni inni. Jesteś teraz zwolniony z tej odpowiedzialności, aby rozwijać swoją zdolność do objęcia własnej boskości. Ty i inni tutaj będziecie uczyć się, jak pozwolić całemu swemu istnieniu i całej swej energii na przyjście boskości do tego wymiaru.
PYTANIE 17: Tobiaszu, co robi część ludzkiej jaźni, którą nazywamy ego? Czy to przeszkadza, zwalnia proces reintegracji? Czy to robienie „NIC” może jakoś pomóc?
Tobiasz: Ludzka jaźń była stosowna w starej energii. Ludzka jaźń pozwalała Tobie brać duchową energię, anioła, którym jesteś, do przechodzenia pod zasłoną, do manipulacji i używania ludzkiego ciała, pozwalała rozumieć Twoje ludzkie sprawy. Ludzkie ego otrzymało wiele złej opinii, ale ono służyło wartościowemu celowi. Ludzkie ego w tym momencie - może Was to zainteresować, którzy tu jesteście – jest zmęczone, chce odejść, chce ulgi w swych obowiązkach. To się zdarza teraz, jednak są tam silne wspomnienia, silne doświadczenia, które kierują wieloma funkcjami. Ale naprawdę, jeśli o to pytasz, ono życzyłoby sobie odejść. Jak to uwolnisz i pozwolisz temu odejść, wtedy Twoja własna boskość może wejść. Boskość zamieni się miejscami z ludzkim ego.
PYTANIE 18:Czy możemy coś zrobić, aby temu pomóc? (dużo śmiechu… ktoś z sali mówi –„uczymy się powolutku”)
TOBIASZ: Tak, jest tu coś, co możemy zasugerować, od innych, tu po naszej stronie. I Oni obudzą Cię o 4.31 i to będzie Twój czas na trzymanie jabłka w jednej ręce i wypicie szklanki wody, i wtedy na poczucie się głupio i powrót do łóżka (dużo śmiechu i oklasków po tym opisie)
PYTANIE 19: Tobiaszu, kiedy mówisz o istnieniach i ciemnych istotach… w naszym królestwie jest coś nazwanego „prawem próżni”, że zwykle musi być czymś zapełniona. Czy jest w tym coś?
TOBIASZ: To jest absolutnie poprawne. Tam jest próżnia. Tam jest próżnia i dlatego wielu z Was czuje trudności fizyczne i emocjonalne, ponieważ odczuliście pustkę. I chcecie ją zapełnić. Dlatego my mówimy, róbcie „NIC”, nie próbujcie jej zapełniać. Po krótkim okresie pustki Twoja boskość ją wypełni. To jest takie proste. Twoja boskość będzie cierpliwie czekać, aż Ty jej pozwolisz, aż Ty będziesz robić „NIC”, tak długo jak jesteś czynny, tak długo jak badasz, tak długo jak próbujesz układać fragmenty łamigłówki, Twoja boskość będzie w pogotowiu i całkowitej miłości do Ciebie czekała na Ciebie, aż w końcu powiesz, będę robić „NIC”. Będę po prostu ufać w to, kim jestem, Wszystkim tym, kim Jestem.
I w tym miejscu my prosimy o jeszcze jedno pytanie więcej. Chociaż nasz przyjaciel nie sprawia wrażenia zmęczonego, nie chcemy go przeciążać.
PYTANIE 20: Tobiaszu, mam pytanie dotyczące dziecka. Mam dwóch synów, jeden z nich ma dysleksję, drugi ADD i dodatkowo porażenie mózgowe. Jak te warunki dotyczą nowej energii?
TOBIASZ: Energia będzie mieć wpływ na dysleksję, i dodam, że zobaczysz to w następnych kilku latach. Twoja nauka dostarczy zrozumienia, że to nie była dysfunkcja. To były pewne objawy charakterystycznej energii dołączanej, z, jak to powiedzieć, wysokiej inteligentnej energii. Zobaczysz, w szczególności w Twoim przypadku, że te założone zaburzenia czynności rozpuszczą się i od nich będą przybywać wysokie przekazy. W przypadku innych symptomów fizycznych, jest to odnosząca się do karmy reakcja. My prosimy Was po prostu błogosławcie ich i honorujcie.
I, moi przyjaciele, przy tej okazji, dziękujemy każdemu z Was będących częścią tego Kręgu. Zakończymy to spotkanie uwagą, że podczas przekazu stanęliście naprzeciwko naszego przyjaciela. Kiedy zaczynaliśmy przekazy, Geoffrey Hoppe stawał naprzeciw 125-osobowej publiczności. Pod koniec przekazu on stawał - 90 stopni do strony. Gdy rozmawiamy o Karmazynowym Kręgu, moi przyjaciele, powstaje krąg energetyczny, który jest bardzo mocny. Jeśli popatrzyłbyś na to koło, jak na tarczę zegara, to jest normalne, że nasz przyjaciel mówi na 12:00 godzinie na tarczy, ale były silne wpływy energetyczne dziś wieczorem, co umieściło go na pozycji 9-tej godziny. Ukazuje to jego powiązania z energiami, które były tu przynoszone, powiązane z liczbami 3 i 3, które są Chrystusową energią. Nie informowaliśmy o tym naszego przyjaciela, było to dla niego znacznie łatwiejsze i wygodniejsze przekazać wiadomości przy takim umieszczeniu w naszym kole. My, śmiejąc się, przepraszamy go za zmianę jego pozycji. Przepraszamy wszystkich, do których stanął plecami.
Moi przyjaciele, przypominamy Wam, że Ci, którzy są w Karmazynowej Radzie i ja, Tobiasz, pracujemy z każdym z Was… z każdym, kto jest na to zdecydowany, kto daje nam na to pozwolenie. My nie wchodzimy natrętnie, ale kiedy dajecie nam swoje pozwolenie, my możemy pracować z tobą, pomagamy Tobie zrozumieć, pomagamy Tobie przejść ten proces stawania się boskim człowiekiem, w którym my wiemy, że jesteś.
I tak to jest.
Przekaz 10
"Robić
NIC"
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey’a Hoppe
04 marzec, 2000
Tobiasz: I tak to jest, drodzy przyjaciele, że zbieramy się tutaj razem jako rodzina. Zbieramy się w tym Karmazynowym Kręgu tej nocy. Teraz, przez następnych kilka minut, ja Tobiasz będę przemawiał przez naszego przyjaciela Cauldre (przekaz przez Geofreya Hoppe), jak tylko zbalansujemy naszą energię w tym pokoju.
Stwarzamy tutaj razem, w tym pokoju, ludzką i duchową energię, świętą energię, błogosławioną energię. To jest energia nowego czasu, rzeczywiście, nazwaliśmy to spotkanie klasą nowej duchowej energii Ziemi. Dla Was, moi przyjaciele, którzy uczycie się przystosowywać, jak pracować z nowymi energiami, które nadeszły do Waszej Ziemi w ciągu ostatnich kilku miesięcy, jest to praca, która toruje innym drogę. To jest coś zupełnie nowego.
Praca, którą wykonujecie, tak wiele zmienia. I zastanawiasz się czasami, dlaczego są dni, które są tak trudne. Zastanawiasz się, dlaczego czujesz przypływ i odpływ energii, Tak jest dlatego, że jesteście pierwszymi, którzy pracują z nową energią. Taka jest rola Karmazynowego Kręgu – też nasza, z tej strony zasłony – wykonywać pracę z nową energią z Wami, i innymi na całej planecie.
I jak mówiliśmy wcześniej, ponieważ uczysz się integrować swoją Prawdziwą Jaźń, budzisz swoją Prawdziwą Jaźń do swego człowieczeństwa, ponieważ przeglądasz procedury związane z rozumieniem różnic i zmian energii, każdy z Was, siedzących tutaj tego dnia, i każdy z Was czytających to później… stajecie się nauczycielami, których potrzebują inni ludzie, których ta Ziemia potrzebuje, aby osiągnąć wzniesienie. To nie powinno być dla Was niespodzianką, że jesteście nauczycielami. Znaliście to już kiedyś.
Znaliście to już w czasie Waszej podróży, kiedy uczyliście innych.
To, mój przyjacielu, jest klasa nowej duchowej energii Ziemi. Będziemy o tym rozmawiać, ponieważ niektóre sprawy wydają się Wam kontrowersyjne, być może zaskakujące. Znaczną część z tego już czujesz intuicyjnie. Będziemy rozmawiać o tych rzeczach z Wami. Będziemy uczestniczyć w Waszych doświadczeniach z Tobą, aby zrozumieć, co wykonujecie. Dziś wieczorem mamy dużo do omówienia.
Ale teraz, drodzy przyjaciele, prosimy, abyście poczuli energię dookoła siebie, energię tego pokoju (również Wy, którzy czytacie te słowa). Zauważcie zmiany, które mają miejsce wokół Was w tym momencie, ponieważ otwieracie swoje serca, ponieważ otwieracie swoją jedną czakrę, ponieważ otwieracie całą swoją istotę, to wpuszcza energię Ducha i energię Twojej Prawdziwej Jaźni do tej przestrzeni. Wiele istot pomaga dopasować i zrównoważyć energię tej nocy.
Po prostu czuj, po prostu wyczuwaj energię Ducha, energię Aniołów, które są obok Was. Po prostu czuj, że miłość, która jest, przeniosła się tutaj tej nocy. To nie słowa, które tu wypowiadamy, są tak ważne. Tu chodzi o energię, która teraz przepływa. Każdy z Was pomaga integrować, tworzyć tę świętą przestrzeń, ten nowy wymiar, wy, którzy nas słuchacie, i wy, którzy czytacie te słowa.
Teraz, jest tu wiele, wiele istot, które pojawiły się tej nocy. One łączą się z każdym z Was, w Karmazynowym Kręgu. Praca, jaką wykonujesz tutaj, praca, którą wykonujesz w swoim życiu, jest tak ważna, tak ogromnie ważna. To jest prawie niemożliwe. Jeżeli kiedykolwiek będziesz się zastanawiał, dlaczego ciężar wydaje się tak wielki, tak trudny, i dlaczego to trwa tak długo, ta zmiana… mój przyjacielu, to jest prawie niemożliwe.
Niesiesz ciężar minionych żyć, nie tylko minione życia na Ziemi, ale w wielu innych miejscach. Każdy z Was tutaj i każdy czytający to przeszedł przez tunel jako pierwszy, tunel, który prowadził, o czym mówiliśmy wcześniej do „drugiego tworzenia”. To jest dużo bardziej złożone niż coś, co mogłeś kiedykolwiek znać. I gdybyś mógł zobaczyć z naszej strony zasłony pracę, jaką wykonujesz, i znaczenie Twojej pracy, byłbyś zdumiony. Tobie również łzy popłynęłyby z oczu, tak jak my to robimy teraz.
Teraz, przed naszą dyskusją tej nocy, my prosiliśmy o Twoje pozwolenie – i tylko z Twoim pozwoleniem – wszystkie istoty z naszej strony zasłony, które są tutaj, chcą wyjść naprzód, uhonorować Was, dotykać Was, uściskać Was. I, tak będzie, jeżeli wyrazicie na to zgodę w swojej istocie. My przyjdziemy przed końcowym stopieniem się energii. Poprosimy naszego przyjaciela, Cauldre o chwilę ciszy.
(cisza, podczas stapiania się ludzkiej i duchowej energii)
Skoro to był temat Karmazynowej Rady od początku w tych przekazach…temat zmiany. I na pewno dyskusja o zmianach byłaby najstosowniejsza na ten dzień. Jak mówiliśmy w poprzednim przekazie, w ostatnim miesiącu miały miejsce straszliwe zmiany w energii Ziemi, zaczęło się to z datą 13 grudnia 1999, ruch do dwóch świadomości. Wydarzyło się to, co nazwalibyśmy „kiełkowaniem nasion” w Tobie. Chrystusowej świadomości, którą każdy z Was trzymał i ukrywał w sobie, aż do niedawna.
Ale teraz jest czas, aby ta świadomość Chrystusowa mogła wyjść naprzód w każdym z Was. Teraz zachodzi tyle zmian w Waszym życiu, i być może przez tych kilka miesięcy, czuliście wpływ tego na swoje życie. Mogliście prawdopodobnie dojść do wniosku, że jak mawia Kryon, „rzeczy nie zawsze są takie, jakie się wydaje, że są”. Mogliście dojść do wniosku, że narzędzia, których próbowaliście, nie nadają się już do tej pracy.
Widzieliśmy to w polu Waszej energii tego wieczoru, tych którzy są tu dzisiaj i tych czytających te słowa. Jakbyście uderzali w ścianę. Przybyliście do punktu unicestwienia.
Nie rozumiecie, dlaczego te rzeczy zdarzają się dookoła Was, Zastanawiacie się, dlaczego jednego dnia czuje się w pełni szczęśliwi, a następnego wpadacie w głęboką otchłań. Zastanawiacie się, skąd macie nieustannie depresję, skoro codziennie modlicie się do Ducha o uwolnienie tego. Zastanawiacie skąd jest tyle walki, dlaczego przebywanie z innymi ludźmi jest tak trudne, aby się skoncentrować, nawet aby słyszeć ich słowa… dlaczego czujesz się tak samotnie.
Słyszymy każdą Waszą modlitwę, tych, którzy są tutaj, i również tych, którzy to czytają. Duchu, Przewodniku, Aniele! Co powinienem robić tego dnia, każdego dnia, aby iść naprzód? Pokażcie mi mój cel! Pokażcie mi przyczynę, dla której tu jestem
Moi przyjaciele, kiedy dyskutowaliśmy, jaki ma być temat na dzisiejszą noc, i prosimy Was, pomyślcie o tym przez chwilę. Kiedy pytacie nas, co to jest, co ja powinienem robić… kiedy próbujesz układać puzzle swojego życia… kiedy chwytasz się różnych sposobów, my mówimy do Was – do klasy nowej duchowej energii na Ziemi – jest tylko jedna rzecz, którą powinieneś robić, i tą rzeczą jest… NIC!
To jest NIC, to, co powinno być robione. To może brzmieć inaczej, przeciwnie do wszystkiego, o czym dotychczas słyszałeś, w tym życiu, czy wszystkich poprzednich życiach. Ale, mój przyjacielu, energia jest teraz tak inna. Teraz działasz w innej dynamice i innej strukturze energii niż kiedykolwiek w przeszłości.
Teraz, kiedy mówimy, że wszystko co powinieneś robić to NIC, na pewno nie mamy na myśli, że masz usiąść na krzesełku i obserwować dramaty w telewizji. Uczyńcie tę koncepcję interesującą dla siebie, badajcie to. Ale, prosimy Was, badajcie to. Nosiliście tak długo ziarno Chrystusowej świadomości w sobie, ale aż do teraz kiełkowanie nie było możliwe. Teraz to może wyjść naprzód. Teraz to może kiełkować, teraz możesz to wprowadzić do własnego życia.
Wyobraź sobie, że jesteś w tym życiu rolnikiem. Masz uprawiać pole. Ty dostarczasz matce ziemi nawozu, aby nasiona mogły rosnąć. Ty pielisz pole. Pilnujesz, aby owady i gryzonie trzymały się z daleka od Twego pola. Opiekujesz się tym całkiem dobrze. Pracujesz dzień i noc. Doznałeś wiele cierpienia i walki… ty, rolnik, przedstawiciel swego Ducha. Ale teraz przychodzi czas, że to posiane nasienie może zacząć kiełkować, może kiełkować i rosnąć.
I teraz, po tej całej pracy, którą wcześniej wykonałeś, teraz przychodzi czas, aby po prostu być, teraz jest czas na zabawę. Teraz, mój przyjacielu, tam jest NIC, które potrzebowałbyś zrobić. W tym życiu, i we wszystkich przeszłych życiach wykonywałeś tę pracę. Troszczyłeś się i uprawiałeś. Teraz jest po prostu czas stanąć na tym polu i cieszyć się energią Chrystusową, która weszła do Twojego życia. Teraz jest czas trzymać Ducha za rękę, obserwować wzrastanie i błogosławić tę fenomenalną nową energię, która teraz przychodzi.
Mój przyjacielu, jeżeli będziesz próbował wymyślić, co Ty możesz zrobić w tej nowej energii, to będzie mylić Ciebie. To będzie cofać Cię. To nie będzie pomagało wzrastać ziarnom świadomości Chrystusowej, to wywoła tylko opóźnienie i pogorszenie. To jest powód, dla którego nie powinieneś padać na kolana przed Duchem i ponownie wołać - co Ty powinieneś wiedzieć. Ty ponownie dostaniesz odpowiedź – NIC. Robić NIC tym razem.
Bądź w miejscu radości. Po prostu zacznij obserwować zmiany, jakie pojawiają się w Twoim życiu. Bądź obserwatorem. Zauważaj, jak wszystko się zmienia i przesuwa dookoła Ciebie. Zauważaj, jak różnie rzeczy pojawiają się w Twoim życiu. Tylko bądź, drogi przyjacielu. Pozwalaj nowej energii wychodzić naprzód. Ty wykonałeś pracę na swoim polu – polu Twojej duszy – przez eony czasu. To jest trudne dla Ciebie, bardzo trudne nie czuć pragnienia do ponownego orania pola, podlewania i dodawania nawozu. To jest stare życzenie próbować to kontrolować.
To, co się teraz zdarza, jest błogosławione wydarzenie – kiedy Świadomość Chrystusa kiełkuje na Twoim własnym polu. To jest fragment tego wydarzenia, ale teraz jest po prostu czas, aby siedzieć i pozwalać naturalnemu procesowi płynąć, czas do robienia „NIC”. To jest trudne wyzwanie dla Ciebie. Widzimy teraz zatrzymanie w każdym z Was. Czujecie, że powinniście zrobić coś, że powinniście pomagać tym zmianom. Czujecie ciągnięcie tej starej energii i osądzacie, czy to jest słuszne, że jest to złe. Ale, moi przyjaciele, to nie jest tak. To jest stara energia.
Ty, każdy z Was, siedzących tutaj i czytających to, wyruszacie w nową energię. Dlatego jesteś z nami. Tamto jest starą energią. To jest coś, czego stary, ludzki umysł nie potrafi nawet wyobrazić sobie. To jest nowe. To jest potężne. Uczysz się pracować z tym, to jest adresowane do Ciebie. Tam będzie wszystko, czego potrzebujesz w tej nowej energii. Moi przyjaciele, co to jest ta nowa energia… to jest to, co my nazywamy Prawdziwą Jaźnią, Chrystusową Jaźnią. To chce wejść do Twojego życia, ale jak to jest możliwe, jeżeli spoglądasz w dół, jeżeli opiekujesz się ziemią, orzesz, rąbiesz drwa, użyźniasz, orasz i podlewasz, płacząc i modląc się.
Mój przyjacielu, to jest fenomenalna energia. To rośnie pomimo wszystko. Tym razem masz robić „NIC”. Po prostu obserwować i znajdować radość we wszystkim, co się zdarza.
Teraz, jak nauczysz się odprężać i nauczysz się naprawdę ufać, zaufasz swemu Duchowi, swojemu złotemu aniołowi…jak pozwolisz swojej gwardii przybocznej… jak pozwolisz wszystkim rzeczom zdarzać się… mogą zacząć zdarzać się wokół Ciebie rzeczy, których nie oczekiwałeś. Może zdarzyć się okres, krótki okres, gdzie może się wydawać, że w Twoim życiu panuje chaos. Ty będziesz mówić w takim czasie – Tobiaszu, co ja mam robić? Będziesz mówić, robię nic i w życiu jest tyle chaosu. Tam pojawi się ponownie tendencja do robienia czegoś, do kontrolowania tego ponownie. Ale, drodzy przyjaciele, to najważniejsze dostosowanie i tak jest robione. Dostosowanie jest robione, i to wszystko jest właściwe. I to jest czas na zaufanie Duchowi.
Och, i jeszcze jeden dzisiejszy mówca (dr Michael Abrams, autor „Rozwoju Anioła”), mówił, że spalił się jego dom i jego samochód i stracił pracę. I płakał do Ducha, i nawet przeklinał Ducha. Ale, moi przyjaciele, to było dla niego stosowne w tamtym czasie.
Obserwujcie, jak zdarzenia w Waszym życiu zaczną się zmieniać i obserwujcie, jak wspaniała równowaga zacznie mieć miejsce, nowa świadomość zacznie mieć miejsce i nowe upoważnienie przychodzi do Twego istnienia.
Jest tam dla Ciebie wielka Jedność, jest tam wielka Jedność, która chce wejść w Twoje światło, która chce połączyć się w jedną całość. To jest Twoja Prawdziwa Jaźń. To jest Świadomość Chrystusowa. Jak my mówimy, w Twoim aktualnym ludzkim umyśle, w Twojej ludzkiej świadomości, to co przynosimy Wam dzisiaj, to jest niemożliwe nawet do wyobrażenia sobie, wyobrazić sobie głębię miłości, i głębię świadomości, głębię kreatywności, jaka jest zawarta w boskim człowieku, jakim się stajesz. To jest czas na uwalnianie starego, wypuszczanie starego, to jest czas na robienie „NIC”.
Możecie się z nami nie zgadzać, ale to jest czas dla was (jak już wspominaliśmy), na odłożenie starych kryształów…, starych książek…, na odłożenie wahadła… na odłożenie wszystkiego, na pobłogosławienie wszystkich starych narzędzi, które służyły Wam w starej energii i pomogły Wam znaleźć się w tym punkcie. To nie jest teraz czas na zajmowanie się tym, i Wy już zaczynacie to rozumieć. Kiedy weźmiesz swój kryształ, już nie poczujesz tego rezonansu, co kiedyś. Nie dlatego, że robisz coś źle. Ty już nie będziesz się porozumiewał z tym kryształem, jak kiedyś. Tak będzie, ponieważ Twój balans energetyczny nie będzie już tego potrzebować. Kryształ teraz mówi, że masz korzystać ze swojej własnej mocy… Jeżeli ty naprawdę słuchasz!
Kiedy będziesz szedł do starych kart i starych map, znajdziesz to innym. My nie mówimy, że to było nieodpowiednie narzędzie do nowej energii, mówimy, że znajdziecie tamto jako różne.
Kiedy będziesz w nie zaglądał, nie będziecie dostawali tej samej odpowiedzi co kiedyś. Tak nie jest dlatego, że tracicie coś, ale to nie jest łączność z Duchem. Tak będzie, ponieważ nowa energia zmieni wszystko w Twoim życiu. Wszystkie rzeczy, na które kiedyś liczyłeś, zaczną się zmieniać. Nawet ludzie dookoła Ciebie zaczną się zmieniać. Twoja praca się zmieni. To wszystko jest właściwe.
Ludzką reakcją w starej energii jest umieszczać sprawy na zewnątrz siebie, brać je na swoją głowę, uderzać w ścianę i walczyć z problemami.
Nową energią dla Ciebie, mój przyjacielu, mówimy to ponownie i kierujemy do Ciebie – jest robienie „NIC” tym razem. Tam jest „NIC”, co musisz zrobić.
Teraz, nie masz tego kontynuować zawsze, tego robienia „NIC”. To ma być raczej krótki okres czasu, ale dłuższy niż możesz się spodziewać. Tym razem w spokoju, tym razem z pozwalaniem, mój przyjacielu. To będzie przyciągać do Ciebie zrozumienie, jak używać tego nowego upoważnienia. Ale to jest inne niż mogłeś sobie wyobrazić…Twoje nowe upoważnienie będzie mówić do Ciebie, będzie kierować Tobą. To będzie integralna część Ciebie. Nie potrzebujesz walczyć o to. To jest po to, by Tobie służyć. To jest tam, czeka na Ciebie, po okresie robienia „NIC”. Ale jest ważne mieć spokojny umysł, pozwalający umysł, pozwalający na to, aby ten proces miał miejsce. Dlatego uznaliśmy za tak ważne tej nocy uczyć Was, przynieść Wam tę naukę robienia „NIC”.
Ponownie, jeżeli zauważysz, ż cofasz się do starej energii, nawet tamte sposoby, droga, którą szliście dwa albo trzy miesiące temu, zobaczycie, że to już nie będzie pracować tak jak kiedyś, znajdziecie to już inne. Nie podnoście alarmu, drodzy przyjaciele, kiedy ten proces będzie miał miejsce. Tam zaszły zmiany. To jest to, o co kiedyś prosiłeś, co teraz pojawia się wokół ciebie.
To jest czas na uwolnienie starej, ludzkiej kontroli. To jest nieco trudne, nieco niesamowite, jak Ty to mówisz. Po prostu, moi przyjaciele, pamiętajcie nasze słowo – robienie „NIC”. Po prostu pozwalajcie Duchowi. Po prostu pozwalajcie swojej prawdziwej Jaźni, Świadomości Chrystusowej robić swoje w waszym istnieniu.
Pierwszy znak, że nowa energia zaczęła przychodzić, to będzie to, że zaczynasz rozumieć siebie i czuć świadomość wszystkiego dookoła Ciebie. To będzie pierwszy znak, że ten proces się rozpoczął. To nie będzie intelektualne pojęcie. To będzie docierać do Ciebie na przykład od skały, docierać od krzesła, docierać od owada. Nie będziesz potrzebował walczyć w Twoim umyśle o zrozumienie tego. To przyjdzie do Ciebie i kiedy to się zdarzy, poczujesz, że czas wyjść z tego robienia „NIC”, w realizację i nową twórczość. Jak już wiesz, wszystkie rzeczy zawierają świadomość. Wszystko jest połączone. Poznasz to nie tylko w swoim umyśle, ale zaczniesz widzieć i czuć to. Nie będziesz już musiał pytać, co powinieneś zrobić albo co powinieneś znać, nie będziesz odczuwać konieczności komunikowania się z naszą stroną zasłony, albo nawet z innymi ludźmi. To będzie zaskakujące dla Ciebie, jak wszystko dookoła zacznie mówić do Ciebie.
Teraz nasz przyjaciel Cauldre prosi, aby bardziej objaśnić ten proces, ale poczekamy na kolejne spotkanie, aby dostarczyć więcej szczegółów.
Mój przyjacielu, proszę, zrozum to, że teraz jest czas na robienie „NIC”, na bycie świadomym, co się zdarza wokół Ciebie, będziesz dokładnie wiedział, co robić w stosownym momencie. Nie walcz z tym. Nie napinaj się. W tym jest wielka gracja. Nie ma żadnego pytania w Twoim umyśle. To będzie przychodzić od tego, co my nazywamy jedną czakrą, jednego centrum nowej energii Twego istnienia, będzie tam gracja, będzie zrozumienie i nie będzie żadnego pytania. Ale, tymczasem rób „NIC”
(Cisza)
Teraz, w Waszych Świętych Pismach było wiele mówione o końcu świata, o końcu życia na Ziemi. Te opowieści budzą wiele strachu. Otacza to wielka obawa. Wybieramy na dzisiejszy wieczór dyskusję o tym. Pismo Święte mówi, że pewnego dnia Jezus wróci – Chrystus wróci – i wszyscy martwi powstaną, i będą sądzeni. Moi przyjaciele, to wywołuje u was wielkie strapienie. Ty wybierałeś być może, że nie chcesz w to wierzyć, ale w najgłębszej części Ciebie była ta obawa, że przyjdzie sądny dzień. I była tam naprawdę. Ale to nie jest tak, jak było to opisane, albo jak byliście tego uczeni. Potrzebujemy chwili, zanim o tym opowiemy. (Głębokie emocje poruszają Tobiasza podczas tej pauzy).
Te istoty, które przyszły tej nocy, które zebrały się w tym pokoju z Wami, z innej strony zasłony, jak wspominaliśmy na początku tego przekazu, to są istoty, które umarły przed Tobą, które były pochowane w Ziemi. One są Waszymi przeszłymi życiami. One są aspektami Waszej własnej Duszy, waszych wcieleń na Ziemi, aż do tego czasu.
Naprawdę, moi przyjaciele, one nie mogły w pełni ruszyć dalej, aż do tego czasu. Naprawdę w Piśmie Świętym jest część prawdy o tym, że pogrzebani w Ziemi czekają na dzień sądu ostatecznego. Naprawdę Pismo Święte częściowo jest dokładne w mówieniu, że Chrystus powróci, aby sądzić.
Ponownie, to jest inne od tego, czego byliście uczeni. Z końcem poprzedniego roku zmieniła się energia i otworzyły się portale, które powstrzymywały świadomość Twojej prawdziwej Jaźni – Twojej Chrystusowej Jaźni – teraz ta świadomość jest uwolniona. Jak mówiliśmy na podobnym zebraniu, to miał być dzień, kiedy Świadomość Chrystusowa zejdzie na kryształowe schody (Twoje DNA), zejdzie na dół, aby połączyć się ponownie, i stopić się z Tobą.
I teraz, kiedy to się zdarza w Twoim istnieniu, że świadomość Chrystusowa przechodzi przez Twoje DNA, przez brzeg morza, przez schody, każdy z aspektów Twego poprzedniego życia, które były pogrzebane w Ziemi, teraz wychodzą naprzód, dla ich „sądzenia”.
My chcielibyśmy, za Waszym pozwoleniem, zaprosić Was dzisiejszego wieczoru, na pewne doświadczenie. Naprawdę, to jest prawdziwe doświadczenie. To będzie symboliczna ceremonia. Ale, moi przyjaciele, to będzie prawdziwe to, co się zdarzy, to co się zdarzy każdemu i każdej z Was. Jak mówiliśmy, od chwili, kiedy usiadłeś (albo kiedy zaczynałeś czytanie), ten pokój zapełniło dziesiątki i tysiące istnień, dziesiątki i tysiące. To może być dla Ciebie trudne zrozumieć to w ludzkim wymiarze. Ale zrozum, że mówimy do Ciebie z innego wymiaru teraz. Naprawdę, ta przestrzeń może być wypełniona.
Wiele istnień czekało na Was, aspekty twojej duszy, które istniały w poprzednich życia i w tym Teraz. One czekały na Wasze otwarcie się, aż pozwolicie ziarnu Chrystusa zakiełkować i wyjść naprzód. Oni byli, jakbyście to określili, Przyziemni. Oni nie byli w pełni zdolni wrócić do Domu, aż do Waszego życia, ludzi w tym życiu, ludzi, którzy teraz tu siedzą (którzy to czytają), którzy odnaleźli swe Utracone Chrystusowe Dziecko.
Jeżeli teraz po prostu wyobraziłbyś sobie siebie przy wielkich drzwiach… drzwiach, które są zasłonięte… przejście między Ziemią a Wszystkim Co Jest.
Proszę ludzki aspekt tego życia, aby stanął przy tym wejściu, aby ten ludzki aspekt otworzył to przejście i ruszył przez tunel, tunel przejścia do Drugiego Stworzenia. Każde istnienie, każdego przeszłego życia do teraz, wszystkie Twoje poprzednie wcielenia, proszą o uwolnienie, chcą przenieść swą energię ze Starej Ziemi do Wszystkiego Co Jest.
I kiedy one to robią, każdy aspekt Twojej Duszy, każde Twoje poprzednie wcielenie, przegląda się w Twoich oczach i pyta, czy rozumiesz, dlaczego oni to robili, czy im wybaczasz, proszą Cię o współczucie, proszą Cię o uwolnienie z sądzenia. Dla nich naprawdę, moi przyjaciele, jest to dzień Twojego sądzenia ich.
One przechodzą, jedne po drugich. To nic nie znaczy, mój przyjacielu, jeżeli nie widzisz ich jasno. Ich energia tam jest. Nie musisz spostrzegać ich twarzy, albo widzieć wyraźnie te przeszłe życia. Ich energia tam jest, z powodu pracy, którą wykonałeś w tym życiu, z powodu Waszego zobowiązania. Oni teraz stoją, jak określiłoby to Pismo Święte, powstając z martwych, powstając ze starych grobów. Oni czekali na ten dzień, czekali na uwolnienie.
Oni przechodzą pojedynczo, zaglądając w oczy, proszą o darowanie, proszą o uwolnienie, dziękują Tobie za Twoją pilność, za Twoją pracę w tym życiu, że uczyniłeś to możliwym.
Och, naprawdę, to powód do wielkiego smutku, widzieć jak ta piękna rzecz została opisana przez wasze Pisma Święte – Dzień Sądu – jak stała się odwrotnością, zaprzeczeniem tej prawdy, błogosławieństwa tego dnia dla Was, a Ty mimo wszystko przerwałeś.
To jest błogosławiony dzień uwalniania i dziękczynienia. One teraz mogą wrócić do Domu, wrócić do Jedności z Twoją Duszą. A Ty zdumiewasz się, zdumiewasz się, dlaczego praca tego życia była tak trudna, ponieważ Ty przenosiłeś energię z wszystkich swoich poprzednich wcieleń.
Podczas kiedy oni przechodzą przed Tobą, kiedy im dziękujesz i błogosławisz ich… tam też są, moi przyjaciele, przodkowie, którzy Was mijają, ponieważ to są Wasi dziadkowie, i ich dziadkowie, i wszyscy, którzy byli w Twoim biologicznym rodzie. Nie ma żadnej pomyłki w tym, że z nimi też jesteś powiązany. Ale jak Twoje DNA zmienia się, i jak chrystusowa Świadomość wynurza się ze snu, twój własny przodek – kim jesteś – kim byłeś – to wszystko przechodzi przez bramę i dziękuje Tobie za uwolnienie, za powrót do Jedności z Twoją Duszą.
Teraz, tam też jest inna grupa istnień z Twojej przeszłości. Ty rozpoznajesz ich jako ciemność, która ścigała Cię, która ścigała Cię przez wszystkie Twoje życia. Och, moi przyjaciele, dla większej części Was te istnienia ciemności, które weszły za Tobą do tego życia, to już przeszłość. To jest jedyne, co powodowało w tobie smutek i obawę. To są istnienia, które stawiały Wam wyzwania, które były najgorsza zmorą nocną w Waszym życiu, które wywoływały najciemniejsze, najczarniejsze godziny Waszej Duszy. To już przeszłość, ponieważ oni też są w pewnym sensie Tobą, jak mamy nadzieję wyjaśnić to tutaj.
Zrozum ze współczuciem, że to, czego szukałeś po omacku przez wiele lat twego życia, te ciemne istnienia wokół ciebie, było prawdą.
Właśnie jak Twoi właśni Przewodnicy i Aniołowie opuszczali Twoją energię w poprzednich miesiącach, moi przyjaciele, tam był przeciwnie. Ty mogłeś wzywać swoje „ciemne anioły”, ponieważ oni tam zostali. Tak naprawdę Twoje istnienie nie składa się tylko ze światła. To jest istnienie Wszystkiego Co Jest! I tylu, ilu było przewodników i aniołów wokół ciebie, dla równowagi byli też ciemni aniołowie. Oni teraz odchodzą do przeszłości.
Wszystkie problemy, wszystkie smutki i obawy, śmierć i zniszczenie, które oni wnosili do Waszego życia, to odchodzi do przeszłości. Obserwujesz ich w zdumieniu, że pomimo ciemności, jaką wnosili do Waszego życia, wokół nich jest jasny pierścień, aura dookoła nich, dookoła nich wibruje aura miłości.
Oni byli potrzebni, moi przyjaciele, te anioły ciemności, które teraz Was opuszczają, które teraz przechodzą przez te drzwi. Oni byli stosowni w każdym Waszym życiu. Ale, jak mówimy ponownie, tak jak twoi przewodnicy i aniołowie was opuścili, ten anioł ciemności, który was teraz opuszcza również, otoczony przez aurę miłości.
Oni służyli dla bardzo ważnego celu. Być może przez następnych kilka dni czy tygodni, jak będziesz odczuwał jak opuszczają twoją energię, tam będzie część Ciebie, która odczuje brak ich, pomimo całego spustoszenia, jakie przynieśli do Waszego życia. Ty wiesz wewnątrz Twego istnienia, że oni grali ważną rolę w utrzymywaniu równowagi. To, co mówimy teraz, moi przyjaciele – Wasi Przewodnicy opuścili Was, teraz opuszcza was też ich cień.
Mówimy Wam, że to jest prawdziwe, że te ciemne istnienia były dookoła Was. One też Was teraz opuszczają. Pozostajecie całkiem sami, bez przewodników i bez ich cieni.
Dlatego mówimy Wam, teraz jest czas, aby robić „NIC”. Właśnie w tym punkcie jesteście. Właśnie w tym punkcie jesteście. Z przebudzeniem Chrystusowej świadomości i uwolnieniem wszystkich twoich przeszłych wcieleń, uwolnieniem aniołów ciemności, tu właśnie jesteście. I to dostarcza teraz idealną energię dla wejścia twojej Prawdziwej Jaźni. To jest czas na pozwalanie, na słuchanie i na przebywanie w największej ufności w tym wydarzeniu.
Doświadczenie, o którym mówimy tej nocy, moi przyjaciele, to jest prawdziwe doświadczenie. Będziesz to czuł i widział manifestację tego w Twoim życiu teraz, w tych nadchodzących dniach, tygodniach i miesiącach. To, co my tutaj wspólnie robiliśmy, to była próba generalna. To pozwoli Tobie odczuć sens tego, kiedy to zacznie się zdarzać na głębszych poziomach, będziesz rozumiał, co się dzieje wokół Ciebie. Będziesz to rozumieć i być może zapamiętasz nasze słowa, aby robić „NIC” w takich przypadkach. Po prostu pozwalaj napełniać się miłością Ducha.
Moi przyjaciele, praca, którą wykonaliście, wywarła skutek. To zmieniło nie tylko ten wszechświat i rzeczywistość, ale to stworzyło energię i szablon dla następnej kreacji. Każde z Was jest błogosławione. Każde z Was jest drogocenne.
Najbardziej drogocenna jest siła Nadziei. Jak mówiliśmy wcześniej, nie mogliśmy tego od Was oczekiwać. My oczekiwaliśmy, że przyjdzie do was Miłość i Prawda, ale Nadzieja jest nową energią, którą stworzyła ludzkość.
Nadzieja jest tym, co podtrzymuje w przechodzeniu przez najciemniejszą z ciemności. To wprawia nas w zdumienie. To wprawia w zdumienie Tobiasza, że mogliście przejść przez tyle trudności, być oddzielonym od Ducha w swojej świadomości przez tak długi okres czasu, ale wciąż trwać, wstawać każdego ranka, pracować, modlić się i tworzyć.
Teraz, moi przyjaciele, nadszedł naprawdę czas na odprężenie i pozwalanie. Ty dobrze uprawiałeś swoje pole. Twój ogród jest dobrze przygotowany. Teraz możesz posmakować owoców Twojej pracy.
Kochamy Was bardzo.
I tak to jest.
Przekaz 11
"Nowy Camelot"
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey’a Hoppe
08 kwiecień, 2000
Tobiasz: I
tak to jest, moi drodzy przyjaciele, że znów spotykamy się razem w
tym kręgu miłości, z grupą, którą nazywamy Karmazynowy Krąg.
Upłynął miesiąc od czasu, kiedy byliśmy razem jak teraz, siedząc
razem z wami w tej energii, ale pracujemy z wami prawie każdej nocy
i prawie każdego dnia, jak również z każdym, kto otrzymuje te
wiadomości w formie pisanej. Pracujemy z wami blisko, rozumiejąc
trudności, przez które teraz przechodzicie. Rozumiemy fizyczne
zmagania, zmęczenie i ból stawów. Rozumiemy emocjonalne wyzwania,
których doświadczacie teraz – uczucie bycia odłączonym,
dezorientację, poczucie osamotnienia. Moi przyjaciele, jest to tak
dalekie od prawdy. Teraz, więcej niż kiedykolwiek, pracujemy z wami
pozostając bardzo blisko.
Zauważycie tego wieczoru, że energia i słowa, które są przekazywane tutaj, brzmią bardzo znajomo. Otrzymaliście tę energię, pomoc od Ducha, jeszcze przed przyjściem tutaj w dniu dzisiejszym. Och, być może nie całkiem dokładnie słowa, ale otrzymaliście energię. To się stało, możecie więc to zjednoczyć i rozpocząć przyswajanie na poziomie świadomości i biologii człowieka. Celem tego wieczoru jest prawdziwa aktywacja energii, aby faktycznie zacząć ją używać. Ta energia powinna okazać się znajoma.
Ci z naszej strony i ci z drugiej strony zasłony – zaczęli wlewać się w to pomieszczenie. Zaczęli łączyć się razem z wami, i jakbyśmy powiedzieli, za każdym razem, kiedy się tu gromadzimy, jak teraz, kiedy człowiek jako ludzka postać, łączy się z Duchem, wytwarza się nowy rodzaj energii. To nie jest, jakbyście nazwali 4-ty, 5-ty lub 6-ty wymiar, ani żadne inne określenie dane poprzednio. To jest, moi drodzy przyjaciele, święta i boska i nowa energia. Jest to oczywiście energia Boskiego Człowieka. Dzieje się to teraz, kiedy my łączymy się z wami. Nie ma nic bardziej błogosławionego i radośniejszego i podnoszącego, jak być tutaj i patrzeć na ponad 100 otwartych ludzkich serc. Podczas medytacji i muzyki, kiedy zaczęliśmy wstępować w krąg, zobaczyliśmy wasze intencje wychodzące naprzeciw. Widzieliśmy wasze otwarte serca. Widzieliśmy schodzących waszych [aniołów] stróżów. Widzieliśmy was łączących się z rodziną w tej świętej i bezpiecznej przestrzeni. Radość nas przytłacza. To jest przytłaczające.
Teraz, podczas tej części
spotkania z wami, podczas tej pierwszej części, popracujemy
pomagając wam dopasować energie, aby stopić się wzajemnie podczas
tej chwili. Ja, Tobiasz, mówię w imieniu Karmazynowej Rady poprzez
naszego przyjaciela, którego nazywamy Cauldre (Geoffrey Hoppe),
człowieka, który wypowiada te słowa. Ten krótki czas tutaj, zanim
rozpoczniemy dyskusję tego wieczoru, posłuży wzajemnemu stopieniu
się naszych energii. Użyjemy tego specjalnego czasu tutaj, czasu
stapiania energii i spotkania, aby opowiedzieć wam nieco o was.
Teraz jest grupa tutaj, która była po naszej stronie zasłony, ale
i również po waszej, grupa z głęboką determinacją, grupa, która
prawdziwie rozumie pracę energii oraz proces stwarzania. Nazywamy tę
grupę “Lightworkers” – “Pracownikami Światła – Rodziną
Światła”. Są oni wszędzie w świecie, lecz w małych ilościach.
Są oni jakoby studentami, pracującymi i podtrzymującymi ogromną
ilość energii. Zobowiązali się – wy również zobowiązaliście
się do niesamowitych wyzwań w waszych życiach, poznając, jak
działają energie, przesuwać i równoważyć energie tej Ziemi.
Jest to oczywiście duchowa rodzina, duchowa rodzina. Jest nawet imię
połączone z nią, jest to wibracja. To imię, ta nazwa, rodzina, do
której należycie, rodzina, którą jesteście, słowo, którym
nazywamy was jest “Shaumbra”… słowo, którego prawdopodobnie
nie słyszeliście nigdy przedtem. Jest to wibracja. To jest
Shaumbra. To jest rodzina. To oznacza, kim jesteście – pracujący
z energią, ci, którzy wchodzą w najgłębsze poziomy
doświadczania, ci, którzy stwarzają. Shaumbra… ci, którzy
podążają do przodu w nowej energii Ziemi. Proponujemy tym, którzy
interesują się poszukiwaniem, aby przypatrzyli się temu słowu.
Nie jest popularne. Zaczniecie rozumieć, kiedy zwrócicie uwagę na
kilka innych interpretacji w innych językach waszej Ziemi.
Zaczniecie rozumieć energię tego słowa Shaumbra. Jesteście
rodziną.
Teraz, drodzy przyjaciele, jest to pora na
wzajemne stopienie się energii tutaj. Tego wieczoru zrobimy to
trochę inaczej. To stanie sie za waszą zgodą, wyłącznie za waszą
zgodą. Tego wieczoru chcielibyśmy zabrać w podróż tych, którzy
się zgodzą, będzie to podróż w głąb. Pracują już energie, na
które jesteście gotowi. Pragniemy być z wami w tej podróży.
Jeśli zgoda jest dana, zobaczcie siebie teraz w drzwiach, w
przejściu. Ta zgoda pozwoli nam pracować razem z wami, aby poczynić
niezbędne dopasowania. Oczywiście, w tym czasie będziemy
posługiwali się słowami, chodzi tu jednak wyłącznie o energię.
Moi przyjaciele, jak już wcześniej wspominaliśmy, pracowaliśmy z
każdym z was z osobna, w czasie poprzedzającym obecną chwilę.
Przygotowywaliśmy energię, przygotowywaliśmy was do zmian, które
nazwalibyście podniesieniem (tu: przejście na wyższy poziom
wibracji). Teraz, stojąc w wejściu, połączyliście się ze
wszystkimi, którzy pracują z wami, z wszystkimi aniołami, gońcami
oraz innymi, którzy przybyli, aby pomóc. Przybywają oni do was,
aby pocieszyć was, dać wam miłość, poprowadzić was, podczas,
kiedy przechodzicie przez te drzwi. Dla wszystkich, którzy teraz
czytają te wiadomości, wy również możecie wydać pozwolenie, w
każdej chwili, aby wziąć udział w tej podróży.
Teraz, poprosimy naszego przyjaciela Cauldre (chanelującego), aby pozostał przez chwilę w ciszy, zanim będziemy kontynuować. Wiedzcie, że jesteście otoczeni miłością, teraz, zanim przejdziemy do następnej części naszej dyskusji.
(Cisza)
Teraz,
drodzy przyjaciele, zamieszkujecie dom. Dom, o którym mówimy,
stanowi symbol waszej świadomości. Jest to również symbol waszej
biologii, was jako człowieka.. Zamieszkujecie ten dom całkiem
długo. Dom wasz zestarzał się. Jeśli rozglądniecie się w około
domu, zauważycie zużyte dywany, wykładziny, podłogi. Ostatnio
mieliście kłopoty na zewnątrz domu z kanalizacją. Wasze
instalacje elektryczne, wasze obwody scalone zaczęły się dziwnie
ostatnio zachowywać. Trzaski dały się słyszeć. Zdajecie sobie
sprawę, że instalacja jest stara i przepalona i nie może
przewodzić energii, która obecnie przepływa. Wiele razy w waszym
domu naprawialiście dach, jednak, jak pada, wciąż cieknie do
wewnątrz. Meble, które kiedyś były tak wygodne, tak lubiane,
przez was wybierane, stały się stare, wytarte i nie chcą więcej
służyć. Obrazy na ścianach wydają się bardziej przekrzywione i
nie za dobrze wyglądają. Symbole, które kiedyś przekazywały, nie
posiadają więcej tej energii, z którą rezonujecie obecnie.
Wydaje się, że podłogi są wypaczone, urządzenia są nie do użytku, drzwi zaczęły więcej skrzypieć. Dom, który kiedyś zapewniał wam ciepło, znalazł się jakby w przeciągu. Cały ten czas zastanawiacie się, skąd znajdą się środki na reperacje. Nie śpicie po nocach myśląc, kiedy naprawicie drzwi garażowe, albo i kran. Zastanawiacie się, skąd weźmiecie pieniądze na rozbite szyby albo na wymianę lamp. To powoduje wiele bólu. Nie odczuwacie już radości z przebywania w waszym domu. Jest to stara energia. Jest to stara energia, moi drodzy przyjaciele.
Przez cały ten czas, kiedy się martwicie o swój dom i przeklinacie Ducha za nie usunięcie problemów z domem, zastanawiacie się, dlaczego musicie tu żyć. Twierdzicie, że wyraziliście swój zamiar odnośnie usunięcia usterek w waszym domu, aby było tak, jak dawniej. Przez cały ten czas jesteście niespokojni, bardzo niespokojni z powodu dźwięków i zamieszania, które was budzą w nocy, co z kolei sprawia zmęczenie za dnia, ponieważ niedobrze spaliście. Pojawiły się przeszkody, kiedy spaliście. Trzaski, huki, a czasami nawet i głosy. Mówicie do Ducha, “dlaczego ja, Duchu? Dlaczego mój dom rozwala się na kawałki? Dlaczego jestem trzymany przez sąsiadów w stanie czuwania w nocy? Nie mogę już więcej porządnie wyspać się w nocy, dlatego w dzień chodzę wciąż zmęczony w pracy. Co się dzieje Duchu?”
Tego wieczoru chciałbym wam powiedzieć, co się dzieje. Przejście, o które was prosiliśmy, abyście przeszli dzisiejszego wieczoru… teraz chcielibyśmy pokazać wam, co się stanie. Pozwólcie nam przejść przez drzwi waszego domu. Pozwólcie nam wyjść na zewnątrz razem z wami. Jak wychodzicie na zewnątrz, zauważcie znak na ganku, który mówi, “w remoncie, ostrożnie, ostrożnie”. I wówczas myślisz, być może, to dlatego tylu odeszło ode mnie; widzieli oni znak mówiący ostrożnie, i nie przyszli odwiedzić”. Moi przyjaciele, pozwólcie nam pokazać, co się dzieje.
Przez cały czas, kiedy zamieszkiwaliście swój dom, nie zauważaliście, co działo się na zewnątrz, w szczególności przez ostatnie 9 miesięcy. Powstał tam nowy dom, boski dom, który został wybudowany – nie obok, nie przy końcu ulicy, nie w innym mieście – ale właśnie wokoło i u góry waszego starego domu. To jest niewyobrażalne. To jest pałac, to jest zamek. Został wybudowany wokoło i u góry waszego starego domu, i jest tak wielki, że go nawet nie zauważyliście.
Pozwólcie, że pokażemy wam, co jest wokoło waszego domu. Przede wszystkim zauważycie, że wygląda jak pałac, ale ściany nie są solidne. Nie, one migocą [skrzą]. Wyglądają, jak szkło, ale nie są ze szkła. Wszystkie ściany nowego domu, iskrzą, migoczą, pozostając przeźroczyste. Ściany te utrzymują wszelkie elementy właściwie na zewnątrz, pozwalają jednak energiom przenikać do wewnątrz. W tym nowym domu nie ma potrzeby oświetlenia. Oświetlenie przychodzi z wewnątrz. Jest oświetlane ze źródła wewnątrz. Nie ma potrzeby okien, które mieliście w starym domu. Wszystko jest otwarte. Tylko właściwe energie miłości mogą wejść do środka.
W waszym nowym domu – waszym pałacu – nie ma również dachu, ponieważ dachy powodują problemy. Nie ma potrzeby dachu w tym nowym domu, w waszym pałacu. Wszystko, co zostało wprowadzone do wnętrza, to energia z nieba, energia z wszechświata i WSZYSTKO CO JEST. Tylko właściwe energie Miłości mogą wejść do wewnątrz. W waszym nowym domu nie ma potrzeby miedzianych instalacji, przewodów, które mieliście w przeszłości. Instalacja tutaj jest całkowicie odmienna. Możecie powiedzieć, że przyszła ona wprost z kosmicznej siatki. Jest wprost do niej podłączona. Jest transmitowana poprzez wibracyjne przewody i kanały, które składają się wyłącznie z energii, nie z materii czy też jakichkolwiek materiałów.
W waszym nowym domu macie wszystkie rzeczy, których potrzebujecie jako ludzie. Są one zawsze tylko w momencie potrzeby. Krzesło - nie widzicie go w pokoju, dopóki nie przyjdzie odpowiednia chwila, aby usiąść, wówczas krzesło pojawi się i będzie to najwłaściwsze krzesło dla ciebie. Nie ma łóżka w sypialni, dopóki nie nadejdzie czas spania, wówczas pojawi się wraz z wygodnym materacem i odpowiednią pościelą. Kiedy obudzisz się następnego dnia, łóżko wróci znów do formy energii, zamiast do solidnej formy materii. W waszym domu nie ma zapotrzebowania na ogrzewanie, ani chłodzenie. Wszystkie rzeczy są zbalansowane w naturalny sposób od środka. Wasz dom, wasz nowy pałac jest całkiem spory. Jest on bardzo, bardzo duży. Jest w nim pokój, który zakwateruje wszystkich ludzi, którzy przyjdą was odwiedzić, nie jak wasz stary dom, który zaczynał wyglądać na taki mały i ciemny i zrujnowany. W waszym nowym domu jest mnóstwo miejsca. Wielu przybędzie z wizytą. Znak na ganku będzie “zapraszam” raczej niż “ostrożnie”. Wielu przybędzie z wizytą, aby nauczyć się jednej rzeczy, aby nauczyć się o Boskim Człowieku, aby nauczyć się umacniać siebie. Ci, którzy przyjdą po prostu, aby zabrać energię od was, lub też od innych, nie będą w stanie znaleźć drogi do waszego nowego pałacu. Tylko ci, którzy udzielą sobie pełnomocnictwa, odnajdą właściwą drogę. Pozostając w granicach waszego pałacu będziecie z nimi rozmawiać. Będziecie ich nauczać, jak się stać Boskim Człowiekiem, tym, który wciąż przebywa w ludzkim ciele, biologicznym, a jednak rozumie, kim jest, rozumie Shaumbra, rodzinę.
Wasz nowy dom, moi przyjaciele, znajduje się obecnie w budowie. To dlatego wasze stawy bolą. To dlatego czujecie brak przynależności gdziekolwiek. Świadomie znaleźliście się w procesie przeprowadzki. Dzieje się o wiele więcej, ale nie jesteście tego świadomi. Wbudowuje się o wiele więcej rzeczy, które w przyszłości może chcielibyście poznać.
Pozwólcie nam opowiedzieć trochę o stolarzach waszego domu, o tych, którzy budują trzymając was przebudzonych w nocy. Ich dwoje nosi imię Józef. Józef stolarz i Yeshua ben Joseph, syn stolarza (Jezus). Pracują oni z wami, nad waszym nowym domem. Pomagają uformować energię Świadomości Chrystusowej. Nie dziwota, że nazywano ich stolarzami w waszych świętych księgach. Pracują oni z każdym z was tego wieczoru, z każdym, kto teraz czyta ten materiał.
Och, są tam inni, którzy zgodzili się na współpracę. Ich specjalizacja to tkactwo, tkanie energii. Spotkaliście ich już tutaj poprzednio. Oni również pracują nad waszym domem. Leją fundamenty. Tworzą siatki energii oraz dynamikę, będące używane przez wasze myśli oraz wasze intencje, zamiary w chwili przejścia w nowe miejsce. Wasi gońcy, zajęci bieganiem w tę i z powrotem, teraz akurat pomiędzy starym i nowym domem. Przynoszą oni materiały. Przynoszą i łączą stare z nowym. Jest ich wielu, wielu pracujących nad tym nowym domem.
Wy, moi przyjaciele, jesteście architektami tego pałacu. Z powodu waszej intencji pozostając w służbie przez wiele wcieleń, zaprojektowaliście to nowe miejsce w nowej energii. Jesteście również generalnym wykonawcą. Jesteście tymi, którzy nocną porą, podczas snu, dowodzicie energiami, pomagając je stapiać, formować w wizję i poczucie nowego domu. Dzieje się teraz o wiele więcej, a wy się zastanawiacie, dlaczego tak właśnie się czujecie!
Budowa będzie kontynuowana do końca miesiąca maja. Praca będzie kontynuowana. I, moi przyjaciele, na naszym następnym spotkaniu przyszłego miesiąca, będziemy mieli parapetówkę. Wówczas w czerwcu, kiedy się zbierzemy jako rodzina, przetestujemy wszystkie nowe obwody [elektryczne] z wami. Będziemy przechodzić przez dom. Będziemy robić wszystko, abyście czuli się wygodnie i abyście na pewno zrozumieli, jak działa nowy dom. Wówczas, moi przyjaciele, kiedy znów zrobimy podsumowanie w sierpniu, rozpocznie się prawdziwa praca, w której wam pomożemy. Jak na razie, to jesteśmy zajęci czym innym. Pomagamy zbudować wasz dom.
Pozwólcie, że przez chwilkę porozmawiamy o starym domu. On nie jest gorszy. Nie został zniszczony. Jak nadmieniliśmy, nowy pałac został wybudowany wokół starego domu. Och, nowy dom jest niesamowity, wielki, poza wyobraźnią dla was teraz. Tak przyzwyczailiście się do życia w małym domu. Nowy okrąża stary. Będzie zabezpieczał stary dom, chroniąc go jednocześnie przed dalszym zniszczeniem, dalszą rozsypką. Stało się to przez wybór, którego dokonaliście, a my zaakceptowaliśmy, aby zatrzymać stary dom w całości. Jest w nim wiele, wiele wspomnień. W jego wnętrzu będzie muzeum starej ludzkiej energii. Pozostanie to jako hołd dla was wszystkich, waszych dróg i doświadczeń. Będzie to hołdem dla waszej służby, którą przynieśliście na Ziemię. Będziecie w stanie zawsze móc odwiedzić to miejsce, rozumiejąc, że jest to stare miejsce. Logiczne jest, aby pamiętać stary dom w porządku, jak również uszanować całą świadomość starej energii, która tyle zrobiła dla was i dla Ducha. Pamiętajcie stary dom. On nie będzie zburzony. Będzie zawsze na swoim miejscu. Będzie zawsze trzymał świętą przestrzeń.
Teraz, odnośnie waszego nowego miejsca. Jest to coś, moi przyjaciele, co moglibyście nazwać Nowy Kamelot. Właściwym jest tego wieczoru, ponieważ uprzednio była dyskusja Excalibura (David McMaster, gość “Excalibura” telewizyjnego serialu, był rozmówcą wcześniej wieczorem). Wiecie, w waszych opowieściach, w waszych baśniach i oczywiście do pewnego stopnia w waszych prawdziwych historiach miejsce, które nazywano Camelot, zbudowane było w nowej energii tamtego czasu. Kamelot w tamtym czasie reprezentował nową energię ludzkości, ucząc się siebie samych, ucząc się relacji z Bogiem i Duchem. Kamelot określany był w waszych książkach, istniał w kilku miejscach. Istniał waszej Ziemi. Istniał również w przestrzeni na zewnątrz waszej Ziemi, ale blisko. Każdy z was tutaj, każdy z was czytający teraz ten materiał, odwiedził Kamelota, jak było powiedziane w waszych starych księgach, niekoniecznie na tej z wysp waszej Ziemi. Odwiedzaliście Kamelota innych wymiarów. To był szablon dla człowieka w tym czasie, kiedy człowiek znajdował się w sporych ciemnościach i sporej przemianie. Jest to pełen mocy symbol, który wy nosicie w sobie, tak, jak Excalibur, Miecz Prawdy. Jak już powiedzieliśmy wcześniej, pracowaliśmy z wami przedtem i przynieśliśmy wówczas energię. Specjalnie cofnęliśmy was do Kamelota i specjalnie przypomnieliśmy wam energię Excalibura. To jest Shaumbra. To jest, kim jesteście. Nowy dom w budowie. Wy jesteście jego architektami.
Moi przyjaciele, kiedy rozpoczęliśmy rozmawiać z wami w tej serii (przekaz w sierpniu 1999), powiedzieliśmy, że odeszli od was przewodnicy i aniołowie, z którymi byliście tak zaprzyjaźnieni. Było to właściwe, że oni opuścili wasz stary dom. Pomagali w budowie nowego domu. W starym domu nie było już więcej miejsca. Kiedy rozmawialiśmy w Dwóch Ziemiach (zobacz przekaz grudzień 1999), o zmianie i rozszczepieniu świadomości… To pozwoliło nam na rozpoczęcie budowy nowego domu. Kiedy rozmawialiśmy miesiąc temu o “NIE – robieniu”, to dlatego, moi przyjaciele, że budowa jest w trakcie, budowa, o którą nie musicie się martwić. Wy stworzyliście architekturę. Teraz pozwólcie nam, pozwólcie waszemu Prawdziwemu Ja utrzymać budynek w tym momencie. Po prostu wykorzystajcie te następne tygodnie, aby uwolnić i odpocząć. Nie ma wiele, co mielibyście robić. Na serio mówimy wam, to weźcie wakacje, w miarę możności!
W sierpniu, rok po naszej dyskusji o opuszczeniu przez przewodników, praca nowej energii rozpocznie się w naszym nowym domu. Przez ten czas sprawy będą w stanie, możemy powiedzieć, chaosu, dzikości dla tych, którzy zbudowali nowy, ludzki dom. Będziecie o tym wiedzieć podczas przeprowadzania się na nowe miejsce, będzie to trudny i pełen wyzwań czas. Tak jest, jak przechodzicie przez to teraz. Dlatego powiedzieliśmy “po prostu weźcie głęboki wdech i zróbcie “NIE-robienie nic”. Wszystko zostało dla was zrobione. Stolarze pracują.
Jest jeszcze jedna rzecz odnośnie waszego nowego domu, Jest to coś, co sami wybraliście, co szczególnie wybieraliście do wielkiego frontowego wejścia. Jest tam stół na środku. Na stole stoi flakon. We flakonie jest pojedyncza róża, kryształowa róża, która rosła na waszych polach, o których rozmawialiśmy w poprzednich przekazach. I przez cały ten czas myśleliście, że będziecie uprawiać kukurydzę i zboża! To jest róża niosąca owoc. Ona jest całkowicie inna od róż, które kiedykolwiek przedtem widzieliście. Ona niesie owoc. Daje wam energię. Ona daje wam przetrwać w nowej energii. Ta róża, jak wszystkie róże, jest symbolem piękna, wymaga, aby ją doceniać. Pachnie. Jest delikatna. Prosimy was, pomyślcie, podumajcie nad tą metaforą – pojedyncza róża, którą włożyliście do flakonu w wejściowym holu. Pamiętajcie jednak, że ta róża ma również kolec. Wiele metafor zostało powiedzianych tego wieczoru, warto nad nimi pomyśleć i przypatrzeć się.
Jest jeszcze jedna rzecz, którą chcielibyśmy z wami poruszyć. To jest bardzo prosta, prosta wiadomość. Wiadomość dla każdego z was brzmi – nie możecie zawieść Boga. Nie możecie zawieść Boga. Wielu z was ostatnio odczuwało, że zawiedliście Ducha w taki, a nie inny sposób, że nie zrobiliście wystarczająco dużo, że obraliście zły kierunek. Drodzy przyjaciele – Shaumbra - nie możecie zawieźć Boga. Nie ma dobrze albo źle. Nie ma kary. Nie ma nawet karmy, moi przyjaciele. To wy stworzyliście coś takiego, jak karma, następne określenie grzechu, następne słowo określające strach, następne określenie braku zrozumienia, następne znaczenie ponownego zjawienia się na Ziemi itd. – bez końca. Jest to coś, co stworzyliście sami, składając to w starej energii. Nie ma karmy. Nie zawiedliście Boga. Powiemy to raz jeszcze: “nie możecie zawieść (przecinek), Boga”. Nie możecie zawieść, Boga. Pamiętajcie o tym. Wiedzcie to!
Dotyczy to waszej wiary w to, kim jesteście. Być może, że obraz siebie, który widzicie w odbiciu, nie ujawnia prawdy. I możliwe, że z powodu wszystkich osądów odnośnie nieudanych spraw, którymi obciążyliście swoją własną duszę, nie jesteście w stanie wierzyć sobie więcej. Myślicie, że moglibyście zawieść ponownie. Lecz my powiemy wam prosto i dosadnie, że wy nie możecie zawieść Boga. Wy jesteście Bogiem. Wy jesteście Duchem. Wy jesteście Shaumbra, prosto, będąc i czyniąc. Przychodzimy do tej grupy i widzimy cudowne istoty, które nie rozumieją, kim są, które widzą siebie żyjących w małych domkach, starych domkach. Widzimy cudowne istoty, które opuściły rodzinę eony lat temu, idąc na kurs [naukę] do miejsca, zwanego Ziemia, aby przeżyć coś, czego nigdy dotąd nie przeżyli. Ziemia nie jest miejscem kary. Daliście to sobie w swoim doświadczaniu tutaj. To nie jest miejsce kary.
Widzimy was, jako istoty z niekończącą się mocą, mocą, która stwarza nowe gwiazdy. Czy wiecie o tym, że wy to robicie? Prawdopodobnie nie jesteście świadomi, że poprzez wasze wyrażania, poprzez waszą kreatywność, że to wy stwarzacie materialnie nowe gwiazdy, nowe systemy. Promienie Gamma, które widzicie, ta energia rozszerzająca się w waszym wszechświecie, nie wychodzi ona z was, lecz jest waszą refleksją. Jest, kim wy jesteście. Zaczynacie teraz rozumieć, odczuwać i widzieć ją. To, co widzicie, jest porcją waszego własnego stwarzania, waszej twórczej mocy. I tak, dla tych, którzy poprosili, wzrośnie działalność wibracji [częstotliwość drgań] w waszym wszechświecie, wzrost działań słonecznych, wzrost działań promieni gamma. Z biegiem czasu, pomiędzy teraz a wrześniem waszego czasu, wasi naukowcy zobaczą niezwykłe, nowe rzeczy we wszechświecie, niewytłumaczalne i zdumiewające rzeczy. To będzie wyjawione ludziom i to spowoduje wiele dyskusji. W waszych sercach, drodzy przyjaciele zebrani tutaj, jak i ci teraz czytający ten materiał, zrozumiecie znaczenie tych nieziemskich wydarzeń. Zrozumiecie, co się dzieje. Będziemy o tym rozmawiać w nadchodzących miesiącach.
Drodzy przyjaciele, nie możecie zawieść Boga. Zapamiętajcie to. Nie bierzcie na siebie takiej odpowiedzialności. Ta myśl, ten pomysł powinien zostać na półce z książkami w waszym starym domu. Dzisiejsze spotkanie tutaj dotyczyło energii i podróży. Rozmawialiśmy o wielu, wielu metaforach tego wieczoru, ale prawdziwa dyskusja dotyczyła transmitowania energii pomiędzy wami i nami. Możliwość, jaką otrzymaliśmy, aby usiąść razem z wami, z waszymi otwartymi sercami, z waszymi drzwiami i oknami otwartymi – to była możliwość prawdziwie rzetelnej pracy z energią, której potrzebowaliście, aby przejść do nowej energii.
Wiele się wydarza. Nie jest to pojedyncze astrologiczne wydarzenie, ale seria wydarzeń, która pojawi się przez następne sześć i pół tygodnia waszego czasu. Te energetyczne wydarzenia pozwolą wam przenieść się do nowego domu, kontynuując metaforę [przenośnię]. Te energetyczne wydarzenia pozwolą na zmianę starej energii człowieka na nową. Podczas tego czasu, te sześć i pół tygodnia, prosimy was, abyście po prostu pozostali cierpliwi odnośnie procesu. Bądźcie cierpliwi, kiedy proces będzie trwać. Kiedy zauważycie wielkie zachwiania [kołysania] energii wokół was, u innych osób, w waszej kulturze, a nawet na giełdzie, nie bójcie się, lecz zrozumcie, że te rzeczy są właściwe. Będziecie świadkami tych zmian. Będą one wielkie i będzie ich wiele. Będą ci pośród was, którzy będą doświadczać trudności z tymi zmianami. Nie pozwólcie sobie wciągnąć się w ich dramat. Oni będą was tam potrzebować. Oni wiedzą, że wasza energia ma moc. Będą was tam potrzebować. Moi przyjaciele, wnoście pokój w tę sytuację. Wnieście waszą własną cierpliwość w tę sytuację.
Kiedy spotkamy się znów razem w następnym miesiącu, będziemy znów pracować nad następną zmianą energii. Jak już powiedzieliśmy, będziemy mieli naszą parapetówkę w nowym domu. Do tego czasu będziemy kontynuować pracę z każdym z was obszernie. Czy odczuwacie miłość i energię Ducha w tym pomieszczeniu? Jest tutaj. Milion i więcej aniołów jest tutaj w tej przestrzeni. Nie przyszli tutaj, aby wam powiedzieć, co macie robić, obserwować was albo osądzać. Przybyli tutaj z szeroko otwartymi oczami i ustami ze zdumienia nad tym, czego wy dokonaliście. Przybyli tutaj na lekcje, przez które wy teraz przechodzicie, odnośnie nowej energii. Jest to ważna wiadomość dla wszystkich. Przybyli tu, by podziękować wam za waszą służbę. Zanim zakończymy nasze spotkanie, pozwólcie sobie przez kilka minut chłonąć tą energię. Pamiętajcie, drodzy przyjaciele, że nigdy nie możecie być osamotnieni, kiedy milion i więcej aniołów was otacza.
I tak to jest.
11. Pytania i odpowiedzi
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey’a Hoppe
08 kwiecień, 2000
Tobiasz: I tak to jest, drodzy przyjaciele, że znaleźliśmy się znów tutaj w tej energii (po powrocie z wcześniejszego przekazu tego wieczoru). Oczywiście, że nie opuszczaliśmy was, podczas gdy ucztowaliście. Pozostawaliśmy w tym pomieszczeniu, radując się z waszego towarzystwa, towarzystwa ludzi. Zostaliśmy, aby kontynuować pracę, którą zaczęliśmy z wami, i będziemy kontynuować pracę z wami podczas trwania sesji, podczas wieczoru, nawet jak zaśniecie tej nocy.
Teraz, podczas chanelowanej sesji wcześniej (patrz Tobiasz przekaz 8.04.2000), nasz przyjaciel, który przekazuje te wiadomości, człowiek, którego nazywamy Cauldre (Geoffrey Hoppe)….zapytał nas, kiedy przestaniemy opowiadać historie, aby poruszyć ważne informacje (chrząknięcie). Teraz trzeba powiedzieć, że dyskusja tego wieczoru różniła się od innych przekazów, które mieliśmy. To była opowieść. Było wiele metafor w tej opowieści. Prosimy wszystkich was, abyście popatrzyli na to, przeczytali lub posłuchali raz jeszcze, ponieważ jest tam wiele, wiele rzeczy mających związek z waszym życiem obecnym oraz mających związek z wydarzeniami, które nastąpią. Lecz, jak już powiedzieliśmy naszemu przyjacielowi, więcej niż kiedykolwiek, podczas tego czasu, słowa były trafne, jakkolwiek szkodliwe. Jak najbardziej było dużo pracy z energią, z każdym z was w oparciu o wyrażaną intencję oraz drogę, którą obraliście. Był to czas na głębokie dopasowanie, które zaistniało w energii, jak ta, z rodziną jak ta. Jest to najlepszy moment, kiedy wasz umysł i wasze uszy skupione są na opowieści, wówczas bowiem mogliśmy pracować z wami bardzo blisko.
Na początku
przekazu, (patrz lekcja 11 Nowej Ziemi), jeśli pamiętacie,
prosiliśmy o pozwolenie zabrania was przez drzwi wejściowe. Z
waszym otwartym sercem oraz danym pozwoleniem przystąpiliśmy do
prawdziwej pracy z energią, która czekała już na nas. Wejście
również prowadziło do domu metafor, o czym mówiliśmy. Prawdziwa
praca odbywała się na innych poziomach. Wszystko to, moi
przyjaciele, zmierza ku budowie domu Boskiego Człowieka, którym
jesteście. Praca ta będzie jeszcze kontynuowana tutaj przez jakiś
czas. Dzisiejszego wieczoru energie były odpowiednie, aby rozpocząć
pracę na bardzo głębokim poziomie komórkowym oraz głęboką
wewnętrzną pracę świadomości. Tak więc teraz będziemy
szczęśliwi odpowiadając na wasze pytania. Równocześnie będziemy
kontynuować pracę z wami na innych poziomach podczas trwania tej
sesji, jak również przez cały wieczór. Tak więc pozwólcie nam
zacząć wraz z pierwszym pytaniem.
PYTANIE: Kiedy rzuciłam się na głęboką wodę duchowej drogi 15-20 lat temu, zostawiłam za sobą jeden system wierzeń, a wzięłam nowy. Wygląda na to, że co każde 2 do 5 lat powtarzam to samo, na warunkach usiłowania zrozumienia, jaka jest struktura ciała... jak wszechświat został stworzony.. itd. Zajęłam się jednym. To pochłonęło całe moje serce. Stało się mną i wówczas zrozumiałam, podążając ścieżką w dół, że to było źle. No, to znalazłam inną drogę...[pochłonęła mnie ona]... przez te całe 15-20 lat. Akurat teraz znalazłam się w punkcie, gdzie właśnie porzuciłam następny system i teraz jestem [system free] uwolniona. Znajdowanie kolejnego systemu wydaje się bezsensowne... kolejny sposób zajmowania umysłu. Pytanie, które mam do ciebie, jest: czy jest sposób zjednoczenia z Bogiem z Boską Istnością, z Bogiem - bez odnalezienia, lub używania, lub potrzeby użycia systemu umysłowego?
TOBIASZ: Bardzo prosta odpowiedź do twojego bardzo głębokiego pytania… i odpowiedź jest “tak”. Podczas naszych spotkań ostatniego miesiąca omawialiśmy sprawę “NIE-robienia” (NIC nie robienia).Na podstawie zebranych opinii, okazało się to trudne do zrobienia, lecz dla wszystkich tu zebranych, wszystkich, którzy teraz czytają, nadszedł czas uwolnić systemy. Nadszedł czas, aby odłożyć stare książki z powrotem na półki, ponieważ nie znajdziecie w nich odpowiedzi. Dom, o którym rozmawialiśmy dzisiaj, dom, który jest w trakcie budowy, nie jest podobny do żadnego, który kiedykolwiek mógłby zostawić ślad w przeszłości. Jest nowy. Różni się. Przychodzi z najgłębszego wnętrza waszego Istnienia. Mówiliśmy w poprzednich dyskusjach, że większa część waszego JA, Prawdziwe JA, jakbyście to nazwali, znajduje się w czymś w rodzaju kokonu, skierowanym do środka rodzaju energii. Nadszedł czas na ujawnienie się Prawdziwego JA, które poszukuje połączenia się z ludzką świadomością. Twoje Prawdziwe JA będzie cierpliwie oczekiwać, aż ty uwolnisz, aż uwolnisz się od wszystkich starych systemów wierzeń i przekonań.
Usiłujecie zdefiniować siebie i Boga poprzez systemy, przez intelekt. Jak wiecie, wszyscy tu zebrani, to nie może być załatwione w ten sposób. Jest to możliwe wówczas, kiedy przychodzicie do miejsca ciszy i pokoju….kiedy przychodzicie do miejsca wiary… kiedy przychodzicie do miejsca, w którym nie robi się NIC z ludzkich rzeczy, ale pozwala, aby sprawy duchowe przejęły rolę. Każdy z was tutaj, który utrzymuje wiarę w JAM JEST, dla wszystkich, którzy podtrzymują koncepty, że to wy jesteście częścią Ducha, że to wy jesteście dziećmi Boga… wszyscy z was, którzy trzymają się pewnych filozofii… nadszedł czas, aby pozwolić im odejść. Nie ma takiego sposobu w waszej obecnej ludzkiej świadomości, abyście zrozumieli radość, ekspansję, rozrastanie i miłość Ducha. Jest to trudna sprawa dla was. Wszyscy wiele studiowaliście. Każdy z was trzymał się doktryn. Wielu z was tutaj tworzyło doktryny w przeszłości. Teraz nadszedł czas ciszy i spokoju. Gdy tak postępujecie, wasze PRAWDZIWE JA może teraz do was przyjść, może się teraz z wami połączyć. Przez ten proces zaczniecie rozumieć rzeczy, których nigdy nie byliście w stanie zrozumieć poprzez wasze systemy, poprzez wasz umysł. Kilka miesięcy temu w dyskusji tutaj wspominaliśmy o sporze i trudnościach, odnośnie informacji przyniesionej tutaj przez nas, ponieważ prosiliśmy was o uwolnienie tych spraw, które przetrzymywaliście pieczołowicie. Teraz przychodzimy, aby przypomnieć wam, że nadszedł czas, aby uwolnić wszystko i pozwolić temu odejść. W waszej ludzkiej świadomości nie możecie sobie wyobrazić, jak to jest, kiedy zaistnieje Jednia z Duchem i z Sobą. Nadszedł czas przestać próbować przerabiać stary dom i pozwolić, aby nowy dom został wybudowany. Dziękujemy za twoje pytanie.
PYTANIE: Halo, Tobiasz. Dziękuję za całą informację. Czy mógłbyś, przekształcić słowo, z powodu którego jestem chory. Jestem tak chory słysząc je. I tym słowem jest “cierpliwość”. Proszę, pozostań tak bezpośredni, jak tylko możliwe.
TOBIASZ: My przekształcimy je całkiem prosto dla ciebie. Zastąp słowo “cierpliwość” słowem “ufność” wiara.
PYTANIE: Tobiaszu, dziękuję ci bardzo za pomoc tego wieczoru oraz za towarzystwo. Chciałbym się podzielić swoim dzisiejszym doświadczeniem z tobą oraz poprosić o radę. Uczyłem Reiki w federalnym więzieniu i dzisiaj jeden z więźniów opowiedział mi o pomyśle utworzenia pomieszczenia do ćwiczeń. Prosili o modlitwy, ponieważ wokół pomysłu organizacji nagromadziło się mnóstwo negatywnych energii. Zgodziłem się pomóc po powrocie do domu. Tak więc posłałem energię, która utworzyła świętą przestrzeń dla nich, i po około 5-ciu minutach pojawił się obraz typowego demona, typ diabła. Wówczas poprosiłem Ducha, aby grzecznie ubłagał i zabrał go gdzieś na rehabilitację. Biorąc pod uwagę, że jest to więzienie, gdzie jest mnóstwo negatywnej energii i mnóstwo istot, które mogą nie mieć najlepszych intencji, jaka byłaby najlepsza droga, aby nauczyć więźniów, jak postępować z tymi istotami?
TOBIASZ: Mój drogi, w tej sytuacji to, co mówisz, to bardzo negatywne energie. Pochodzą one, jakby powiedzieć, od samych więźniów w większości przypadków, ale również przyciągają one z zewnątrz negatywne energie. Symbol demona, którego widziałeś, reprezentuje chorą intencję pewnej części tego, kto jest w to zaangażowany. Oni używają tych możliwości dla bardzo samolubnych celów. Teraz ty doświadczyłeś tej energii w postaci demona, i dla was wszystkich tych, którzy doświadczają tego typu rzeczy w waszym ziemskim życiu… dobrze jest wiedzieć, że te demony, monastery, reprezentanci ciemności, przychodzący do was od czasu do czasu, nie posiadają prawdziwej mocy energii. Możecie im powiedzieć, aby odeszły. Nie jest wskazane teraz, jako Boski Człowiek, aby prosił Ducha o usunięcie ich, ale poczujcie się sami upoważnieni, żądając od negatywnych energii natychmiastowego odejścia i nie przeszkadzania.. Jest to doskonała okazja nauki dla każdego z was, aby przejść przez to. I raz jeszcze, prosimy was o nie zasłanianie się aniołami, przewodnikami, a nawet generalnymi konceptami Ducha, ale zacznijcie to przyswajać wewnątrz siebie. Nadszedł czas waszego umacniania się. Jak się nauczycie tego, będziecie w stanie kroczyć poprzez najciemniejsze z ciemnych sytuacji. Będziecie wówczas w stanie pracować blisko z intencją Światła tych ludzi, którzy są zaangażowani w projekt, podczas, kiedy inni odchodzą i nie rozumieją, dlaczego nie są oni dłużej częścią tego programu.
PYTANIE: Tobiaszu,
zauważam, że podczas zmian, które mają miejsce, wiele z nich
dotyczy mojej pracy, no wiesz, to tam, skąd dostaję pensję.
Spostrzegłem problemy z pamięcią od jakiegoś półtora miesiąca.
Mam na myśli poważne sprawy, które mają wpływ na każde moje
codzienne zadania… to jest poważne, straciłem część mojego…
albo przesunąłem część mojej wnikliwości, przewidywania oraz
intuicji. W tej sytuacji, kiedy masz do czynienia z ludźmi wokół
ciebie w świecie biznesu, którzy nie są zainteresowani “naszymi”
sprawami… nie mogę z nimi tego dzielić i mówić, “och, zgadnij
co? - mój duch pracuje dzisiaj ze mną, no i wiesz, jestem dzisiaj w
przebudowie”. Nie mogę tak zrobić. Jest mi trudno zachować
równowagę, podczas kiedy te rzeczy się zdarzają. Czy możesz mi
dać jakąś opinię albo pomoc odnośnie tego?
TOBIASZ: Z pewnością, twoja stara instalacja starego domu nie jest w stanie utrzymać nowej energii, która nadchodzi. Tak jest dlatego, że ludzie, z którymi pracujesz, nie są za bardzo świadomi. Ty jesteś bardziej świadomy tych niezgodności. Jesteś bardziej świadomy, że nie jesteś wystarczająco ugruntowany, jak byłeś. Tak więc nie przejmuj się po prostu tym teraz. Nie musisz wyjaśniać im, co się dzieje, jako że niewielu jest w stanie zrozumieć. Oni po prostu nie są wystarczająco świadomi sytuacji, w porównaniu z tobą. Jak wejdziesz do nowego domu, jak powiedzieliśmy używając metafory w przekazie wcześniej dzisiaj, znajdziesz całkowicie odmienny typ połączenia z twoją pamięcią, ze wszystkimi innymi rzeczami, o których potrzebujesz wiedzieć. Na teraz, mój drogi po prostu uwierz, że jest to właściwe. My rozumiemy, przez co musisz przechodzić i mamy współczucie odnośnie sytuacji, w której się znajdujesz.
PYTANIE: Tobiaszu, dziękuję ci za bycie z nami i za twoją cierpliwość i pomoc w pozyskiwaniu naszej ufności. Pytanie, które mam, nie tylko jest dla mnie, ale możliwe, że i dla dobra innych ludzi na całym świecie. Przechodziliśmy – i ja odnoszę się wstecz do twojego przekazu “Utracone Dzieci Chrystusa” – i przez tamten okres czasu aż do ostatniego grudnia, przechodziliśmy przez większość starej energii. Ci z nas, którzy byli zorientowani duchowo, byli w stanie bliżej współistnieć z tymi w 3-cim wymiarze. Ale teraz, wraz z przesunięciem energii, będziemy znajdować poważnie poszerzające się przerwy [luki]. Pytanie w mojej głowie jest takie. Ci z nas, którzy idą w nową energię, czy my będziemy mieli związki w nowej energii i w nowym świecie, podobne, ale na wyższym poziomie niż te, które mieliśmy w starej energii?
TOBIASZ: Jest kilka pytań w twoim pytaniu, drogi przyjacielu, na które odpowiemy tutaj. To wszystko jest całkowicie właściwe. Pierwsze, dotyczące poprzedniego pytania, w którym pytano o odczucie bycia odłączonym i efekt, jaki to miało na innych ludzi, czy oni to widzą w was. W waszych związkach, kiedy wchodzicie w nową energię, kiedy akceptujecie waszą boskość wewnątrz was, możecie nie czuć się połączeni w związkach, tak jak to czuliście poprzednio. Mogliście mieć związki w waszym starym domu, który wam dobrze służył, ale [ten dom] nie jest już właściwy. W innym przypadku, mając związek w starym domu, teraz czujecie się nawet bliżej i bardziej związani. Oni widzą, że coś się w tobie dzieje. Oni czują, że coś się dzieje. Oni się czują bardziej połączeni.
Oni czują wasze światło i wasz spokój. Kiedy z waszego punktu związek ulega zmianie lub oddala się, z ich strony wygląda, że związek staje się trwalszy i lepszy. W nowej energii związek, który będzie miał znaczenie i stanie się najważniejszy, to związek z samym sobą, ze swoją Boskością. Nie będziecie potrzebować przyjaźni na zewnątrz, chyba że przyjdą same całkiem naturalnie i całkiem pięknie. Dla przypomnienia, oni nie muszą być tymi istotami, które przeszły do nowej energii. Celem równowagi mogą to być ci, których spotkaliście już, ci , którzy nie są na ścieżce duchowej, ci w starej energii. Lecz te związki będą całkowicie właściwe. Pierwszy związek, mój przyjacielu, będzie ze sobą samym, to jest ze swoim Boskim Ja. Od tego momentu zaczniesz rozumieć dynamikę oraz wagę i energię właściwego związku. Ci, którzy pozostają obecnie w związkach, a czują, że związek im nie służy, oraz ci teraz czytający, będący w … jak powiedzieliśmy już (i ponownie, niejako trudny koncept), teraz w tych 2-ch miesiącach nie jest właściwy czas, do robienia zasadniczych przesunięć lub decyzji. Zobaczycie tutaj po zasadniczych zmianach energii, które będą miały miejsce w okresie pomiędzy teraz a końcem maja, że zmiany nastąpią całkiem naturalnie. Po tym okresie czasu otrzymacie głębokie rozeznanie odnośnie tego, co zrobić ze związkiem. W odniesieniu do naszej dyskusji z ostatniego miesiąca, nie jest to najlepszy czas na zasadnicze zmiany.
PYTANIE: Wspomniałeś w przekazie, że w przyszłości będziemy mniej sypiali. Ja śpię dłużej i wstaję zmęczony. Czy w niedługim czasie zamierza się coś zmienić?
TOBIASZ: Wzorce snu, które Lightworkers obecnie doświadczają, są jednymi z najbardziej godnych uwagi sprawami. Będą ulegać zmianie od osoby do osoby. Niektórzy poczują potrzebę większej ilości snu i tak, wciąż będą zmęczeni, ponieważ, jak już wspominaliśmy na początku naszej sesji tego wieczoru, wy nie doświadczacie prawdziwego snu z powodu uaktywnienia wielu konstrukcji podczas snu. Tyle rzeczy wydarza się na głębszych poziomach waszego ja, że chociaż pośpicie dłużej, wciąż będziecie czuli się zmęczeni. To również zmieni się na przestrzeni 6-ciu tygodni waszego czasu. Są tacy, którzy śpią bardzo mało i również czują się bardzo zmęczeni. Chcieliby pospać dłużej, ale w oparciu o plan konstrukcyjny, nie jest to właściwe teraz. Ostateczny wynik tego, dla większości tutaj obecnych, ale nie dla wszystkich, będzie taki, że będziecie potrzebowali mniej snu, ale będziecie pełniejsi energii podczas waszych zajęć. Również pojawi się potrzeba, aby kilkakrotnie w ciągu dnia wziąć chwilę na odpoczynek, ale to nastąpi po zakończeniu miesiąca maja. Zorientujesz się również, że możesz bardzo szybko ładować swoje akumulatory, w przeciągu 5-10 minut waszego czasu, ale wówczas musicie pozostać z dala od wykonywania zajęć i innych ludzi. Będziecie potrzebowali kilka takich przerw, w odniesieniu do regularnego snu. Wasze metody ładowania i odnowy waszej biologii zmienią sie całkiem po tym okresie czasu.
PYTANIE: Dziękuję
Tobiaszu za obecność tutaj z nami. Jak wiemy, jest wiele dróg,
które prowadzą nas do tego samego celu. Ja przeszłam przez drogę
zwaną “duchowa szkoła wzniesienia”. To przekazuje Porządek
Raize’u. Czy znasz ich i czy mógłbyś powiedzieć nieco więcej
odnośnie tego.
TOBIASZ: Musimy tutaj poprosić innych.
(przerwa).
W tych czasach wiele grup pracuje z ludzkością na różnych poziomach. Ta grupa, o której wspominasz, ma zadanie ze specjalną grupą ludzi, nie za wielką liczebnie. Ma ona zadanie oparte na starych szkołach, do której ta grupa ludzi należała, starych szkołach Egiptu, z czym byłeś związany. Ty wybrałeś przyniesienie tu pewnego rodzaju nauk z tamtego czasu. Poszukujemy coś w rodzaju, co byś nazwał królestwem archaniołów, aby zobaczyć, czy jest jakaś bezpośrednia koneksja, ale nic nie widzimy. To jest istotnie energia ludzi, które były uprzednio w szkołach Egiptu, które obecnie poszukują wzniesienia poprzez stare nauczanie. To wiemy na temat tej grupy.
PYTANIE: Tobiaszu, mam pytanie ogromnie osobiste, myślę, że będzie to jednocześnie użyteczna informacja dla każdego. Brat mój został zabity 2 lata temu. Proces o morderstwo odbywa się akurat teraz i nie jest to przypadkowe, że w ostatnim tygodniu kwietnia i w pierwszym tygodniu maja. W przeciągu dwóch lat cały ten dramat posłużył przyspieszeniu olbrzymiej polaryzacji w obrębie członków mojej pozostałej rodziny po jednej stronie i mnie samego, w pojedynkę, po drugiej. Czuję się jak kozioł ofiarny dla ich złości, poczucia winy, wstydu, czemu oni nie są w stanie sprostać. To było niesamowicie trudne i jednocześnie w tym samym czasie bardzo głębokie, rozgrywając to w starej i nowej przestrzeni. Wiem, że jest to ekstremalna sytuacja, ale to, z czym się spotkałem, to w przestrzeni tej polaryzacji, gdzie oni przebywają w starej energii, osądzaniu, obwinianiu, pełnieniu roli kozła ofiarnego, nie poczuwaniu się do odpowiedzialności i z drugiej strony ja usiłujący być w nowej energii. To jest tak niepoważne, w tej przestrzeni, ponieważ jest to takie przeciwieństwo, zwierciadlane przeciwieństwo. Ja pragnę być kochany. Mam współczucie. Mam możliwości zrozumienia całej tej sytuacji. Co się stanie w momencie podjęcia próby rozpoczęcia związku partnerskiego, na poziomie bardzo konkretnego kontrowersyjnego, natychmiastowego poziomu… to obłęd. Dla mnie wzajemnie oddziaływać oznacza poświęcić moją prawdę odnośnie tego, kim jestem. To wygląda niemal tak, jakbym miał wejść do małego pudełka, stać się tym, kim oni są na długo zanim oni zaczną w ogóle do mnie mówić. Jeśli skonfrontuję ich z moją prawdą, to jest tak wielkie; to zdaje się być konfrontujące i niegrzeczne. W zasadzie moim życzeniem jest, aby nie powodować więcej bólu u matki i ojca. To jest prawie tak, że ja nie jestem w stanie już więcej dzielić miejsca z nimi. Moje pytanie zmierza do punktu, kiedy spotkamy to absolutne – gdzie te dwie przestrzenie aktualnie wpadną na siebie w konkretny sposób – jak my, ze swobodą świadomości jesteśmy w stanie podołać niepoczytalności – obłąkaniu?
TOBIASZ: To jest
osobiste pytanie z całą pewnością, ale takie, które dotyczy
wszystkich tutaj zebranych, jak i czytających teraz. Jak będziesz
wchodzić więcej i więcej w nową energię oraz kiedy zaakceptujesz
swoją boskość, zaczniesz mieć wpływ na sytuację w inny sposób
niż teraz. Kiedy mówisz wprost, wkraczasz w przestrzeń osób, z
którymi jesteś spokrewniony, kiedy się rozwiniesz, kiedy staniesz
się umocniony, będziesz z nimi komunikować się na poziomie
energetycznym, na poziomie bez używania słów. Nie poczujesz się
złapany w potrzask poprzez ich chaos, ich chaos niskiej energii.
Będziesz z nimi pracować na ich poziomie Prawdziwego Ja. Wówczas
nie dostaniesz się w pułapkę. Nie poczujesz niepokoju, który ci
teraz towarzyszy. Nie poczujesz ucisku w swojej własnej piersi, jak
i napięcia w mięśniach. Zaczniesz mieć wpływ na sytuację na
innym poziomie. Nie będziesz karać swojej woli, ale wejdziesz
trzymając bardzo jasne światło, które zmieni naturę i kierunek
całej sytuacji. Moi przyjaciele, narzędzia, z którymi pracujecie
jako ludzkość, dobrze wam służyły. Nowe narzędzia nowej
energii, nowy dom, gdzie będziecie mieszkać, będzie całkiem inny.
Będą one [narzędzia], operowały na bardziej delikatnym, bardziej
subtelnym, jednocześnie pełnym mocy poziomie. W waszej sytuacji
tutaj, moi drodzy, po prostu bądźcie. Powodujecie więcej szkody
wymyślając, jak to zmienić albo jak wpłynąć na sytuację. Ale
jak powiedzieliście, wciąż czujecie dużą presję starej energii.
A teraz, aby poradzić sobie z tą sytuacją, powołaj swoją boskość
do tego i obserwuj, jak sprawy automatycznie ulegają zmianie wokoło
ciebie. Zdajemy sobie sprawę, że wolałbyś bardziej konkretnej
odpowiedzi, niż ezoterycznej, ale to jest to, co my widzimy.
PYTANIE: Tobiaszu, należę do innej grupy w Kolorado o nazwie Mark. Jest to przekaz za pośrednictwem Jeanette Crowley. To bardzo mała grupa, która ma mnóstwo światła. Czy mógłbyś wyjaśnić powiązanie, jeśli takie jest, pomiędzy tobą a grupą?
TOBIASZ: W większości wypadków nie ma silnych więzi pomiędzy grupami po naszej stronie. Jesteśmy świadomi odnośnie mnóstwa pracy zrobionej, ale praca, którą my robimy, a praca wykonywana przez grupę Mark - one obie są wysoce skupione [skoncentrowane na innym celu]. Wielokrotnie stanowią podgrupy. Wiele razy używają tych samych podstaw energii, ale pracują z całkowicie różnymi grupami. Ta grupa, z którą ty pracujesz, jest w rzeczywistości bardzo małą grupą, ze specyficzną misją lub celem, prowadząc tę grupę osób przez jakkolwiek trudne zmiany. My widzimy i jesteśmy świadomi zdrowych rezultatów w tej grupie. Wybieramy jednak nie dawać mocnych komentarzy odnośnie jakiejkolwiek z grup, ale to jest dla waszej wiadomości, ponieważ każdy służy unikalnemu celowi.
PYTANIE (od tej samej
osoby): Dlaczego jestem przyciągana do obu Karmazynowego Koła i do
Marka?
TOBIASZ: Byłeś zaangażowany w dwóch grupach w
przeszłości i twoja energia specjalnie jest potrzebna w grupie
Marka jako balans. To jest istotne, ważne, że jesteś tam celem
pojednania. Byłeś również związany z Karmazynową Radą jako
rodzina. Możesz powiedzieć, że praca z grupą Marka jest częścią
programu o dalszym zasięgu.
PYTANIE: Tobiaszu, tak
bardzo ci dziękuję za to, że jesteś tu teraz. Dziękuję za
cudowne otwarcie energii miłości. Chciałam zapytać o kontrakt, co
do którego mam pewne zastrzeżenia, dlatego znalazłam się tutaj.
Jestem pewna, że inni podobnie myśleli. Kiedy już wejdziemy w
6-cio tygodniowy okres [oczekiwania na realizację umowy], trochę
ograniczeń się zmniejszy, co zdecydowanie odciągało mnie od
podjęcia decyzji; co na prawdę ze mną rezonuje? Czy będę w
stanie uwolnić te stare energie, aby dalsza droga stała się czysta
dla realizacji?
TOBIASZ: jednym słowem “tak”. Będziesz całkiem zaskoczona przez zdejmowanie ograniczeń, jak mówisz. To sprawi, że zasłona stawać się będzie coraz cieńsza. Masz możliwość pracować poprzez różne poziomy zasłony, celem ich adaptacji. Jednak pragniemy wszystkich tu ostrzec i tych czytających teraz, że zmiany, które zauważycie w życiu niekoniecznie pokryją się z tymi, których oczekujecie siedząc teraz tutaj w dniu dzisiejszym. To będzie całkiem inaczej. Kontynuując dalej za pomocą dzisiejszej metafory, wielu oczekuje wielkiej roboty nad przemianą ich starego domu, ale to nie jest tak. To jest nowy dom, niepodobny do żadnego innego, widzianego przez was dotychczas. Wspomnieliśmy już wcześniej, że powrócimy w następnym miesiącu na parapetówkę. Tak jest, abyście mieli czas przystosować się do nowej energii. Wtedy przyjdziemy w czerwcu, aby z wami przejść przez dom, abyście mogli zaaklimatyzować się w pierwszej partii waszych nowych narzędzi [energii]. Wówczas prawdziwa praca rozpocznie się w sierpniu i jak już powiedzieliśmy, to niekoniecznie będzie to, czego oczekiwaliście. Wiele pracy was czeka. Wiele zmian. To będzie cudowna, ale bardzo inna energia, z którą będzie przyjść wam pracować dalej.
PYTANIE: Tobiaszu, jak ja to rozumiem, jak już przekroczymy zmianę, czy wówczas będziemy w stanie utworzyć nową umowę bez potrzeby powrotu? Czy to jest prawda?
TOBIASZ: W pewnym sensie ty już stworzyłeś nowy kontrakt za pomocą swojej intencji, poprzez modlitwy, które były słyszane. Stworzyłeś nowy kierunek dla siebie. Gdybyś mógł się nieco cofnąć na moment i spojrzeć z mojej perspektywy, popatrz na wyzwania, przez które teraz przechodzisz, czy to jest wyzwanie związku partnerskiego, wyzwanie prawdy, wyzwanie wewnętrznej wiary. Sprawy, które teraz najbardziej was dotykają, w przyszłości posłużą wam do nauczania innych. To będzie waszym kontraktem. Dlaczego, jak myślicie, teraz jest najtrudniej? Tak jest, ponieważ pracujecie nad tym, aby stać się nauczycielami dla innych w nowej wersji związku partnerskiego. Dla tych, którzy zmierzają się z prawdą, będziecie nauczać innych po prostu czystej prawdy Ducha. Spójrzcie na sprawy, przez które teraz się przedzieracie. Jest to kontrakt, który już podpisaliście dla was samych na przyszłość.
PYTANIE: Tobiaszu, dziękuję za obecność tu z nami. Mam osobiste pytanie, ale być może interesujące również dla innych. Poproszono mnie o wystąpienie przed grupą odnośnie uzdrawiania i pracy z energią. Ta szczególna grupa jest grupą kobiet, które nazwały siebie Nazarenes, Lutherans, Christians i Methodists. Moje pytanie brzmi, jak do nich mówić o pracy z energią i uzdrawianiu ich bez obrażenia nikogo, jak również uniknąć poniżenia siebie przez grupę. Całkiem przypadkiem spotkanie nosi nazwę: “Bóg uzdrawia, a doktor pobiera zapłatę”.
TOBIASZ: Oczywiście, będzie to bardzo interesujące pracować ze starą energią i z nową. Najlepszym jest, moja droga, mówić swoją Prawdę. Jest zabawna tendencja u części Lightworkers: czuć się obrońcą ich własnych systemów wierzeń. Odczuwając potrzebę obrony stawiają barierę z energii, kiedy pracują z innymi. Czują, że coś nie jest całkiem w porządku. To, co masz do powiedzenia grupie, moja droga, rezonuje z nimi, być może nie w ich umysłach, ale w ich sercach. I to jest znów bardzo dobry przykład pracy na niewerbalnych poziomach z nimi. To jest część waszych ćwiczeń w pracy z waszą nową Boskością. Nie potrzeba słów, aby bronić siebie. Kiedy wchodzisz w to w miłości i prawdzie, oni zrozumieją. Być może, że kiedy skończysz, będą się zastanawiać, co to za haczyk, o którym mówiłaś. Zrozumieją w swoich sercach. Dla wszystkich tu zebranych to jest świetny przykład pracy w nowej energii, aby pozostawać po prostu w swojej prawdzie. Nie za bardzo w umyśle, ale używajcie waszej jednej czakry, waszego “bycia całością”. Będziecie widzieć tę sytuację, która będzie całkiem inna od tej, którą przeżywaliście w przeszłości. Większość z was tutaj szła tą drogą przez wiele, wiele wcieleń. Wielu z was tutaj poszukiwało Prawdy. Wielu z was tutaj odrzuciło zorganizowane religie i większość z was tutaj było tymi, którzy organizowali te zorganizowane religie. (głośny śmiech). Przyzwyczailiście się być odrzucani przez innych. W rodzinach i przez przyjaciół byliście traktowani, jako ekscentryczni. Ale w sercu tego był wasz stosunek do Prawdy, stosunek do Boskości. Teraz znaleźliście się w tym punkcie. Ziemia oraz masowa świadomość znalazły się w tym samym odpowiednim czasie. Pozostańcie po prostu w swojej Prawdzie, a zobaczycie innych zmieniających się wokół was.
PYTANIE: Ostatnio byłem poprowadzony, aby podążać za szczególnym wcieleniem z przeszłości i uzyskać o nim informację. To jest fascynujące. Zastanawiam się, czy to jest coś szczególnego dla mnie, czy to jest, że każdy będzie przechodzić przez ten proces?
TOBIASZ: Są przypadki, gdzie sięganie do przeszłych wcieleń jest ważną częścią waszego osobistego procesu. Przeważnie mówimy, że nadszedł czas, aby zostawić stare książki na półkach. W naszej grupie miesiąc temu weszliśmy w uwalnianie resztek energii przeszłych wcieleń, które wciąż istniały, ale zostaliśmy złapani w pułapkę na Ziemi. Pracowaliśmy z wszystkimi z tych, aby przyprowadzić umarłych z ich grobów z powrotem do życia na dzień sądu, żeby tak powiedzieć. W większości, w tym czasie nie jest właściwym wracać do przeszłych wcieleń; jakkolwiek, jeśli zaistnieją specyficzne blokady, które zatrzymują w posuwaniu się do przodu, wówczas, dana osoba będzie poprowadzona specjalnie, aby udać się do przeszłych wcieleń. Jeśli jesteś tam prowadzony, mój drogi, w takim razie kontynuuj.
PYTANIE: Nie musisz odpowiadać na to pytanie, jeśli nie chcesz, oczywiście. To może wykraczać poza temat. Ale od dawna jestem ciekawy, kto wybudował Egipskie Piramidy?
TOBIASZ: Że były, hm, … egipskie. (wybuch śmiechu) Była tam interesująca technologia, którą zastosowano, a która nie została przyniesiona z powrotem. Zastosowano “powiększenie” energii w tym czasie. Byli tam kapłani, którzy posiadali nadzwyczajne możliwości w kontroli umysłu, którzy zbierali duże grupy ludzi koncentrując myśl na obranym obiekcie. Te myśli były wówczas transmitowane od grupy ludzi poprzez serię kryształowych siatek, te z kolei były posyłane do następnej grupy ludzi, którzy realnie podnosili kamienne bloki. Znajdowali w sobie wielką, wielką siłę. Jak powiedzieliśmy, to była “powiększona” energia płynąca od jednej grupy ludzi do drugiej. Ten rodzaj energii wciąż jest możliwy. To zabrałoby długich studiów, aby to zrealizować. Ale, jak mówimy, to są wszystkie narzędzia starej energii. W waszej nowej energii stwarzanie będzie całkiem inne i oczywiście bardziej łatwe niż poprzednio. W odpowiedzi na twoje pytanie, to byli ludzie w tym czasie żyjący na tej ziemi, którzy budowali piramidy przy pomocy mądrości i wiedzy kapłanów tego czasu.
PYTANIE: Ostatniego dnia
października zauważyłam po odnalezieniu swojego wewnętrznego
centrum, że jest tam przemieszczanie tego centrum wewnętrznie. Czy
ono się ustatkowało w miejscu, czy mogę oczekiwać nieco więcej
ruchu? A co z innymi ludźmi, którzy zauważają podobne
przemieszczenia?
TOBIASZ: To jest doskonałe pytanie. Tam będzie kontynuacja wielu zmian. Jak powiedzieliśmy przedtem, dokąd chodziliście, aby znaleźć odpowiedzi, dokąd chodziliście, aby dowiedzieć się, kim jesteście, to jest zmienne i będzie stale się zmieniać. Znajdziecie, że kiedy wrócicie do starych miejsc, starej świadomości, że będziecie rozbici. Poczujecie, jakbyście walili głową w mur. Przesunięcia i zmiany będą nadal obecne. Będziemy pracować specjalnie z tą grupą i tymi podłączonymi poprzez internet. Będziemy pracować specjalnie z wami, którzy zaczynają w waszym miesiącu sierpniu, jak ponownie odnaleźć to, co nazwalibyście środek.
PYTANIE: Tobiaszu, dziękuję ci za bycie pomocnym z naszymi pytaniami. Pracuję z duchowym przewodnikiem Białe Pióra. Dar światła, jako lek, został mi ofiarowany. Chcę wiedzieć, jak mam się zaopiekować moim ciałem, aby otrzymać ten dar i jak go stosować.
TOBIASZ: Białe Pióra prosi ciebie, abyś zapytała jego wprost.
PYTANIE (od tej samej osoby): Próbowałam tak, ale wygląda, jakby tam była blokada, która nie pozwala mi pracować z Białe Pióra.
TOBIASZ: Traktujemy to z całą powagą, moja droga, ale jest to część twojego własnego wyzwania, aby otworzyć się i otrzymać tę informację. Ten przewodnik (Białe Pióra) jest jedyny, którego ty naprawdę znasz całkiem dobrze. On chciałby, abyś weszła w siebie głęboko w swoje Jestestwo, w swoją Istność. Jest tam połączenie między waszą dwójką. Część lekcji tutaj… jest tam żart poza tym wszystkim, on nam mówi… jest to dla ciebie: praca wprost z nim. Postanowiliśmy nie ujawniać lekcji lub żartu poza tym, ale prosimy ciebie o podzielenie się z nami [swoimi efektami] w nadchodzących spotkaniach. Z całą powagą stwierdzamy, że to było doskonałe pytanie. Białe Pióra próbował pracować z tobą, dlatego potrzebował, abyś usłyszała to wprost. To również jest dobre dla wszystkich rozpoczęcie pracy od środka. Zorientujecie się wówczas, kiedy zwlekacie z odpowiedziami do waszych przewodników, których nie ma. Nie ma ich w domu. Jesteście proszeni, jesteście poddawani próbom teraz, aby patrzeć w swoje wnętrze [do środka]. Jest to jeden powód, dlaczego czasami jest to tak bolesne i jest tak trudno i czujecie się tak rozbici. Był czas w przeszłości, kiedy mogliście odwlekać i pytać przewodników. Przewodnicy teraz opuścili stary dom. Opuścili was, abyście sami mogli znaleźć odpowiedzi u siebie w środku. Będziecie poddawani próbom odnośnie tego, znajdując odpowiedzi w środku, aż znajdziecie miejsce, aż znajdziecie centrum, wtedy zaczniecie działać w nowym. Jest to największe wyzwanie dla wszystkiego, co jest tutaj.
PYTANIE: Tobiaszu, chciałbym zapytać o metody uzdrawiania Malchizadek’a.
TOBIASZ: Jest wielkie uznanie dla pracy Malchizadek’a, wielkie uznanie, ponieważ to pomogło wielu, wielu z rodziny dojść do tego punktu. Ustaliliśmy, że całość starego systemu przyniosła wiele dobrego. {stary system} przywiódł was tutaj, ale moi przyjaciele, każdy z was jest tym, który będzie pisać nowe książki. Prosimy was delikatnie i pełni miłości, abyście rozstali się ze starymi książkami. One doprowadziły was tutaj. One dobrze was prowadziły. Przekonacie się, że jeśli będziecie nadal z nich korzystać, staniecie się rozczarowani. Zaczniecie złościć się na Ducha. Odkryjecie, że ta energia jest płaska i niewłaściwa. Nadszedł czas pójść do przodu. Jest czas wejścia w nową energię.
Jest tam jedno miejsce dla każdego z was, skąd przyjdą odpowiedzi. Nie będzie potrzeby patrzeć na inne systemy. Nie będziecie mieć potrzeby brania specjalnego typu witamin lub stosowania specjalnego rodzaju diety. Nie ma tam specjalnych książek, które trzeba by było studiować, ani specjalnych rytuałów, przez które musielibyście przechodzić. Zostaliście wywołani z waszego Prawdziwego Ja, ze Złotego Anioła wewnątrz was, aby popatrzeć na jedną rzecz, popatrzeć w siebie. Wielki Mistrz powiedział, że wszystkie rzeczy przychodzą od środka, że Duch Boży, Ojciec, Matka jest w nas. To jest w środku każdego z was. Nadszedł czas, aby przynieść to na zewnątrz. Nie prosimy was, abyście odrzucili książki i systemy, które doprowadziły was tutaj. Prosimy was, abyście po prostu odłożyli je na półkę, zaczynając kroczyć w nowej energii, i wówczas o tym, czego się nauczyliście, jak mówimy, będziecie pisać nowe książki.
Drodzy przyjaciele, przechodzicie przez wiele prób w tym czasie. Jak nasz przyjaciel Cauldre narzekał ostatnio… powiedział, że czuł jak cała stara energia, z której, jak myślał, się składał, została oderwana od kości, wydarta. Rozumiemy, że wielu z was tutaj czuje w ten sam sposób. W pewnym sensie to dokładnie obrazuje, co się obecnie dzieje. Wszystkie wzorce energii, obecnie niewłaściwe, są wyrywane, jeśli sami ich nie uwolnicie. Nawet jeśli wydasz sam zgodę na uwolnienie ich, czasem się przyczepią; czasami one chcą się trzymać. Jest to całkowicie właściwe, że nowa energia powoduje ich wyrywanie. To nie stanie się z wami osobiście, ale to ma miejsce na poziomie światowej świadomości. Znów podkreślimy, co powiedzieliśmy w naszej dyskusji z wami w końcu grudnia: obserwujcie nagłówki gazet. Patrzcie, co się dzieje. Obserwujcie wielkie wahania się do góry i na dół. Obserwujcie ruchy do góry nogami. Dzieje się to wokół was.
Wy jesteście tymi, którzy zaczynają przechodząc przez to na głębokich, osobistych poziomach. To jest klasa nowej duchowej energii. To jest, gdzie będziemy dyskutować i uczyć się o nowej energii. Za kilka miesięcy waszego czasu zaczniemy bardzo szczególnie nad tym pracować. Teraz rozmawialiśmy o tym przez kilka ubiegłych miesięcy o wydarzeniach energii, które nastąpią. Tutaj za kilka miesięcy waszego czasu zaczniemy pracę z nowymi narzędziami. Przez ten czas prosimy was nie tylko zachować cierpliwość odnośnie procesu, ale z prostotą uwierzyć procesowi i uwierzyć, kim jesteście.
I tak to jest, drodzy przyjaciele.
Przekaz 12
"Czas na odpuszczenie"
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey’a Hoppe
05 maj, 2000
Piątkowego
wieczoru 5 Maja, 230 osób spotkało się w małym, górskim domu
zebrań, gdzie Karmazynowe Koło odbywa swoje spotkania. Uczestnicy
przybyli z tak odległych stanów jak: Ohio, Texas, Nebraska, Nowe
Mexico i Nowy Jork, aby uczestniczyć w tym specjalnym spotkaniu
Rodziny Światła w czasie Planetarnego Zrównania
Zanim nastąpił przekaz, Dr Mindy Reynolds przedstawiła
informacje dotyczącą różnorodności potęgi aktualnej
konfiguracji, obecnych ustawień planetarnych i ustawień
pojawiających się w miesiącu maju. Informacja ta została włączona
tutaj, aby dać czytelnikowi możliwość wyboru energii dostępnej w
okresie aktualnych ustawień. Dla tych, którzy czytają to, energia
pozostaje w mocy przez miesiąc i jest wskazane dokonać wyboru -
wyrazić zamiar związany z poniższym materiałem, w każdym czasie.
Chaneling Tobiasza został poprzedzony prezentacją Dr Reynold’s.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
DR
MINDY REYNOLDS:
Jak już prawdopodobnie
słyszeliście, ten Maj 2000 jest całkiem niesamowitym miesiącem
dla “spraw” na niebie. Zaczęło się to z końcem kwietnia,
kiedy Słońce weszło w znak Byka. Do 2 maja, późno w nocy
mieliśmy, w tym samym czasie, 7 planet – włączając w to Słońce
i Księżyc.
To jest całkiem, całkiem niezwykłe wydarzenie. Te planety są planetami ukierunkowanymi od Saturna w stronę Słońca, tak więc mówimy tu o Słońcu, Merkurym, Wenus. Księżycu, Marsie, Jupiterze i Saturnie – wszystkie w znaku Byka w tym samym czasie przez 14 godzin, aż do 13:00 czasu środkowego dziennego dnia 3 Maja.
To ułożenie 7 planet nazywane jest “stellium”, co oznacza ilość planet w tym samym czasie i w tym samym Domu. Stellium zwykle zawiera liczbę koniunkcji, które zaistniały, kiedy planety są w zasięgu paru stopni jedna od drugiej. Koniunkcja dwu planet lub więcej sygnalizuje zakończenie jednego cyklu i rozpoczęcie drugiego. Kiedy mamy do czynienia z 7 planetami sygnalizującymi koniec cyklu i rozpoczęcie następnego, wydaje się być całkiem przerażające.
Mars przesunął się do
Bliźniąt 3 maja, zostawiając 6 planet w Byku. Wówczas, późną
nocą 3 maja, następna część całego miesięcznego procesu
pojawiła się, kiedy Słońce i Księżyc stworzyły “Nów”,
fazę będącą kolejną częścią końca jednego cyklu oraz
rozpoczęciem nowego. Faza Nowego Księżyca (nowiu) zdarza się
każdego miesiąca, ale ta właśnie wydarzyła się w tym samym
czasie, jako stellium majowego Byka.
A teraz przejdziemy do
dnia dzisiejszego, to jest 5 maja. Wielu ludzi nazwało go “wielkim
dniem”. Jest po temu powód, nawet jeśli nie mamy już 7 planet w
Byku. Mamy 5 planet w Byku i dwie w Bliźniętach – Księżyc
przeniósł się do Bliźniąt bardzo wcześnie dzisiejszego ranka
(MDT) (czasu środkowoamerykańskiego). Wszystkie 7 ścieśniły się,
co nazywane jest “orb”. Kiedy wszystkie przebywały w Byku,
dzieliło je 29 stopni odległości. Dzisiaj, o wczesnym poranku,
dzieliło je 26 stopni odległości. To było główne
skoncentrowanie się planet w tym samym czasie.
Następny powód, dla
którego dzień dzisiejszy jest ważny jest … czy ktoś czytał
dzisiejsza gazetę Hrabstwa Boulder, (nazwa okręgu w mieście – po
polsku dzielnica) – “Daily Camera” (codzienna migawka). W tej
gazecie ukazał się artykuł mówiący o ustawieniu w szeregu
(planet). Oczywiście. Oni nie mówią w ten sam sposób, co my.
Nagłówek informuje: ”Planetarne zgrupowanie będzie zaciemnione
przez słoneczne światło”. Podtytuł brzmi: Dzisiaj przynosi nam
najściślejsze ułożenie pięciu planet, księżyca, od 1962
roku.(Dla wiadomości czytelnika w 1962 ułożenie odnosiło się do
tutejszych 7-miu planet w znaku Wodnika. Włączając Nów oraz
zaćmienie słońca. Był to rok Kryzysu Kubańskiego, rok Beatlesów
nagrywających swoją pierwszą płytę, to tak dla przypomnienia
paru wydarzeń z tamtego roku).
Następnym ważnym powodem, że dzień dzisiejszy jest szczególnie ważny – i artykuł w gazecie próbuje tak pokazać na zdjęciu, że jest ważny, ponieważ wszystkie planety, włączając Księżyc, są w jednej linii po przeciwnej stronie Słońca, gdzie jest teraz Ziemia. Oczywiście, jest to sprawa, na temat której zechcę porozmawiać za chwilę, ponieważ jest bardzo interesująca dla nas, osób Nowej Ery-Metafizyki, ale niestety nie znajdziemy o niej nic w gazetach. Jest linia – my jesteśmy na Ziemi i jest tam Księżyc między Ziemią i Słońcem, prawie w prostej linii, lecz nie do końca prostej, ale bardzo blisko tej, na zewnątrz, we wszechświecie po drugiej stronie Słońca, mamy wszystkie planety. I teraz, w odniesieniu do innych przekazów, które ostatnio czytałam… zapewne wielu z was czytało na Internecie to samo, to połączenie planet wskazuje kierunek Centralnego Słońca, nie naszego Słońca z naszego systemu słonecznego, ale Centralnego Słońca WSZYSTKO CO JEST i to jest to, co przynosi nam wszystkim energię tego cudownego Byka. Reprezentuje to ważne przesunięcie się w energii. A co można powiedzieć odnośnie planet poza Saturnem? One nie znajdują się za bardzo w linii, jako że podlegają innym znakom niż znak naszego Byka. Jakkolwiek znajdują się one po przeciwnej stronie Słońca niż Ziemia teraz. Dlatego dzień dzisiejszy jest pełen mocy.
Wszystkie te planety
znajdują się w Byku. Co to oznacza? Może ktoś trochę z was wie,
że Byk należy do znaków “ziemi”, jest najbardziej ziemski z
wszystkich ziemskich znaków. Z tymi wszystkimi planetami w Byku mamy
możliwość “uziemienia się” w tej nowej energii. Kryon,
rozpoczynając przekazy Millennium, wspomniał o planecie Ziemia,
która czegoś potrzebuje. Kryon powiedział, że my potrzebujemy
najbardziej MATKI. Kryon określił to planetarne ustawienie, jako
dostawę energii Matki. Dlaczego potrzebowalibyśmy energii Matki?
Czy nikt nie dostrzegł braku równowagi wokół nas na planecie? Byk
jest znakiem fizycznego królestwa, oczywiście naszej planety,
myślę, że moglibyśmy powiedzieć, że jest poza balansem
fizycznym. Nasza Matka Ziemia potrzebuje dostawy energii Matki.
Domyślam się, że wielu spośród nas tutaj zgromadzonych
zgodziłoby się z tym, że nasze poszczególne ciała odniosłyby
korzyść otrzymując zastrzyk energii Matki.
Znak Byka ma do
czynienia ze źródłem, dzięki któremu potrzebujemy przetrwać;
jest to pożywienie, odzież, schronienie. Pamiętacie przekazy
Tobiasza, w których mówił o schronieniu szczególnego rodzaju.
Przed tym jednak Tobiasz mówił o zasiewaniu ziarna pod plony. Był
to sposób, w jaki mówił odnośnie zabezpieczenia źródeł w
wymiarze pożywienia i schronienia. Znak Byka jest znakiem “Mistrza
budowlanego”, co jest całkiem logiczne dla nas podczas stwarzania
Nowego Kamelota. (jest to nazwa, nadana przez Tobiasza dla nowego
domu, który może być wybudowany przez każdego z nas). Tobiasz
mówił do każdego, że stwarzamy Nowego Kamelota dla siebie samych.
Sugerowałabym, że również stworzymy Nowego Kamelota dla całej
Ziemi, jako że to przesunięcie energii nie tylko podnosi nas, ale
również podnosi całą naszą planetę
Tak więc, jeśli macie swoje źródło napełnione, jeśli wiecie, czym jest napełnione wasze źródło – macie dom, macie mnóstwo pożywienia, odzieży, macie źródło przychodu, możecie mówić językiem – jak to odczuwacie? Jesteście pewni, przekonani, że posiadacie wszystkie te rzeczy. One nie zostaną wam zabrane. Hmm, myślę, że większość z was się zgodzi, że odczuwacie wewnętrzny spokój. To przynosi pogodę ducha, poczucie spokoju i bezpieczeństwa. Jest to ostateczny cel Byka. Znak Byka poszukuje pogody ducha, pokoju – a w szczególności robić NIC – “Nie-robienia”. (W odniesieniu do ostatniego przekazu Tobiasza).
Miesiąc ten stanowi
dostawę energii, która pomoże zbalansować szybkie tempo
przesuwania się świata, w którym obecnie żyjemy, celem
zrównoważenia skupienia się na technologii.
Jakkolwiek piękną nasza technologia jest…. Spotkałem tutaj dzisiaj osoby, które wyraziły zadowolenie, jak to jest wspaniale otrzymywać przekazy przez internet. Chciałbym jednak was mocno zachęcić, szczególnie w energii Byka, abyście czasami również wyłączali swój internet i poszli poprzytulać się do drzewa. Jest to sposób zaabsorbowania energii Byka do wewnątrz nas, ponieważ teraz właśnie ten dostęp jest możliwy.
Tobiasz mówił o
energii, o tym całym przesunięciu, które zaistniało właśnie
teraz, dając nam więcej fizycznej energii – i ja wciąż oczekuję
jej więcej, tak długo dzisiaj spałam. Największe przesunięcie,
trudne, które właśnie teraz ma miejsce – o którym, jestem
więcej niż pewna, wielu z was już czytało w materiałach na
Internecie, jak również słyszało od Tobiasza – to całe
przesunięcie w energii stwarza nam możliwość wchłonięcia
naszego Prawdziwego JA, aby pozwolić na Światło wewnątrz nas,
Światło, które wzrośnie w każdej pojedynczej komórce, aby
prawdziwie i w pełni utworzyć Rodzinę Światła – Pracowników
Światła, którymi jesteśmy.
Idąc dalej, wg analogii
Kryona odnośnie przypływu energii Matki do… mówimy tu o
równowadze. Energia, którą mieliśmy przez chwilę, nazwalibyśmy
“Ojcowską”. Możemy ją nazywać Ziemią o męskiej orientacji,
z powodu systemów patriarchalnych panujących powszechnie w naszej
ostatniej historii. Dobrze, moglibyście powiedzieć tak:
wprowadzenie energii Matki brzmi jakbyśmy zamierzali pójść w
innym kierunku, oznaczającym “matriarchat”. Powiem: nie.
Potrzebujemy równowagi. To jest równowaga pomiędzy różnym
przyciąganiem (polarity – biegunowość), nie tak, aby jedna
strona panowała nad drugą. Jest to równowaga potrzebna między
mężczyzną i kobietą, dobrem i złem, światłem i ciemnością.
Jest to okazja, która nadarzyła się właśnie teraz, aby
zrównoważyć niezrównoważone wokoło nas, stwarzając zgodę –
jedność.
Jest również inna część z całego miesiąca, która jest bardzo ważna zarówno dla planet, jak i osób indywidualnych. Stanie się zaraz, jak pojawi się stellium (układ gwiezdny). I będzie to miało miejsce z końcem miesiąca, 28 maja. Tego dnia planety Jupiter i Saturn będą dokładnie połączone. To połączenie jest szczególnie ważne, pojawia się co 20 lat, w seriach połączeń, gdzie jedna wystąpi w danym elemencie, a inna znowu w następnym. W „astrologii” elementami są: ziemia, woda, ogień i powietrze. Obecnie znajdujemy się całkiem u końca serii “ziemi” połączenia Jupiter-Saturn. W tym miesiącu zamierzamy mieć połączenie pod nazwą: - “Zmutowane połączenie”. Co ono oznacza? – otóż w przybliżeniu, w okresie 200 lub 300 lat, każde połączenie Jupiter-Saturn zaistnieje w tym samym elemencie, niekoniecznie w tym samym znaku Zodiaku.
Przykładowo, przez ostatnie paręset lat owe połączenia miały miejsce w znakach ziemi, takich jak: Byk, Koziorożec, Panna, z wyjątkiem roku 1980, gdzie połączenie planet odbyło się w Wadze, znaku powietrza. To szczególne połączenie zapowiedziało przesunięcie w całej serii połączeń. Zasygnalizowało zamiar zmutowanego połączenia.
Za każdym razem, kiedy
wydarzała się kolejna z przemian z jednego elementu na drugi,
powodowało to niesamowite zmiany całej planety. Jedna ze zmian
tyczyła przejścia z wody do ognia, co miało miejsce w 4 wieku
przed narodzeniem Chrystusa. Czy ktoś jest w stanie przewidzieć, co
mogło się wówczas wydarzyć? To zwiastowało narodziny Jezusa,
zapowiedz nadchodzącego wydarzenia, w okresie wieków, które miały
dopiero nadejść. Ostatnia seria miała miejsce w okresie, kiedy
planeta doświadczała feudalnych wojen, w systemach
polityczno-ekonomicznych. Kiedy ziemskie serie połączeń uległy
przesunięciu, planeta eksplodowała w szale dokonywania odkryć.
Nowe obszary na całej planecie zostały odkryte, co przyczyniło się
do narodzin Renesansu. Interesującym jest fakt bezpośredniego
związku, który zachodzi pomiędzy rozpoczęciem okresu ziemskich
odkryć a ustawieniami ziemskimi w przechodzeniu do innego elementu.
Teraz, w tym miesiącu mamy do czynienia z przechodzeniem planety z elementu ziemi do elementu powietrza. Co pozostało, jakie nowe terytoria musimy jeszcze odkryć w erze Wodnika (znak powietrza)? Jedną z możliwości, jaka przychodzi mi na myśl, jest odkrycie reszty Systemu Słonecznego i poza nim. Znajdujemy się pośrodku zmutowanego połączenia. Nie wiemy dokładnie, co to przyniesie, ale możemy oczekiwać wielkich przemian. Moglibyśmy spreparować nazwę (naklejkę), dla ostatniego okresu paru setek lat podczas ziemskich połączeń, jak np. że mieliśmy nacjonalizm, kapitalizm i komunizm/socjalizm, jako główne formacje systemów polityczno-ekonomicznych. Całkiem prawdopodobne, że zobaczymy główne przesuniecie poprzez następne dziesięciolecia i parę wieków, mając nadzieję na zwiększenie w skali globalnej form socjo-polityczno-ekonomicznych systemów, które okażą się podołać oczekiwaniom wzorca człowieka ery Wodnika.
Następną interesującą
współzależność z ziemskimi obliczeniami… podczas tych
ziemskich połączeń: każdy amerykański prezydent, który został
wybrany w roku, w którym miało miejsce ziemskich połączeń, zmarł
albo w biurze, albo zamordowany, lub też z powodu choroby. Teraz,
mieliśmy połączenie Jupitera z Saturnem w roku 1980/81. Kto został
zastrzelony? Raegana postrzelono, nie umarł. Połączenie nie miało
miejsca w elemencie ziemi. Zdarzenie to zaistniało w Wadze, która
należy do elementu powietrza. Przypadek? Interesujące będzie
widzieć, co się stanie z osobą wybraną tego roku.
Połączenie Jupitera z
Saturnem jest również ważne dla poszczególnych osób. Jeszcze
zależy, gdzie połączenie Byk i Jupiter-Saturn wypadnie w twoim
wykresie. Oznacza to zwykle zasadnicze przesunięcia w niektórych
sferach życia, mając również trochę wpływu na wykonywaną
pracę. Obie planety łączą się z zajmowaną przez nas rolą w
środowisku. Jeśli te połączenia wystąpią, oznacza to przejście,
nowe możliwości robienia czegoś nowego. Pomyślcie wstecz, co
porabialiście w 1980/81 kiedy połączenie nastąpiło w Wadze. Co
się wydarzyło wam w ostatnich 20 latach?
Ci, którzy znają z
mitologii losy Saturna i Jupitera, mają jakieś pojęcie, co
połączenie (conjunction) oznacza. Jeśli pamiętacie, wydarzyła
się sprawa całej generacji bogów. Saturn był synem Urana. Saturn
zabił swego ojca. Hmm, Saturn zaczął się obawiać, że jego
własne dzieci odwdzięczą się tym samym, co więc zrobił Saturn?
Połknął dzieci. Ale nie połknął Jupitera, i… oczywiście, że
Jupiter jest tym… hmm, on nie zabił Saturna. Dał Saturnowi, swemu
ojcu, środek powodujący wymioty, to spowodowało odruchy wymiotne i
Saturn wypluł wszystkie inne dzieci. I co to oznacza? Symbolicznie,
oznacza umieranie starych bogów i nadejście nowych. Przez lata i
lata mówiono: “ umarł król, niech żyje król”. Tak
więc mamy możliwości pozwolić naszym starym bogom umrzeć, wydać
sobie zgodę na uwolnienie wszelkich blokad, spraw (od tłum:
zmartwień, strachów, upokorzeń, żądz, niepotrzebnych emocji,
starych ran…) – ponieważ, po prostu, nie są nam one już
potrzebne. Nie jest to łatwa sprawa do załatwienia. Nieprawdaż?
Pozbycie się wszelkich niepotrzebnych spraw, które służyły przez
tak długo. Posiadamy już teraz takie możliwości. Dostaliśmy
niezłego kopa od połączenia energii Jupiter-Saturn.
Popatrzmy na Jupitera i
Saturna. Saturn zdaje się wykazywać tendencje ku bardzo stabilnej,
bardzo praktycznej energii stąpania po ziemi. Jest to całkiem
wygodne w znaku Byka. Zmierza ku odnoszeniu sukcesów. Zmierza ku
energii stania się przewodnikiem w bardziej pozytywnym wyrażaniu
pierwowzoru. Saturn nie lubi ryzykować. Nie lubi zmian. Jupiter
przychodzi i łączy się z Saturnem w połączeniu co każde 20 lat.
Jupiter chce włóczyć się przez kosmos, ponieważ uwielbia
odkrywać. Jupiter jest totalnie ciekawy, pełen nadziei, wiary i
optymizmu. Ale Jupiter woli iść od jednej do drugiej przygody. Ci z
was, którzy mają w swoim wykresie urodzeniowym mocną energię
Strzelca, mogliby się do tego być może odnieść. Macie pomysł –
och, to jest zachwycające. Ale tutaj jest jeszcze jedna… i tam
jest jeszcze inna myśl… idąc od jednej ku drugiej, często nie
kończycie żadnej. To jest druga strona poszukującej energii
Jupitera, mająca trudności w pozostaniu przy jednym projekcie, aż
do jego ukończenia. Połączcie obie razem, Jupitera i Saturna, i
one wzajemnie sobie pomagają. Wizja Jupitera uziemionego Saturnem i
Bykiem pomaga stworzyć granice wokół wizji, co pięknie
rozpłomienia wizje, inspirującej Jupitera
Pomyślcie o sprawach w
waszym życiu. Czy macie jakieś nowe plany? Czy myślicie o
rozpoczęciu nowego projektu; w której części waszego życia? Nowa
praca? Przeprowadzka? Byłoby to wskazane podczas ustawienia
Jupiter-Saturn, gdy znajdujesz go w twoim wykresie urodzeniowym.
Część mnie odczuwa,
że to jest głupie tak rozmawiać tutaj o tych sprawach, dlatego że
jest to czas “no-thing” – “nic-ości”, ale jest inny powód,
dla którego chcę to powiedzieć. Wspomniałam wcześniej, że są
inne planety, nie tylko te wmieszane w stellium Byka. Mamy Plutona w
Strzelcu, Neptuna i Urana w Wodniku i mamy Chirona w Strzelcu. Hmm,
one wszystkie razem współpracują, wspomagając w utrzymaniu
energii Byka, aby nie “ugrzęzła w błocie”, co może się
zdażyć. Byk może się stać bardzo leniwy, uparty, niechcący się
ruszyć – to jest niska strona energii Byka. Górna partia
natomiast, jak pamiętacie, to pogoda ducha, pokój, spokój,
umiłowanie piękna, honorowanie własnego ciała i naszej planety.
Tak więc mamy inne planety, szczególnie Uran i Neptun w Wodniku.
Innym powodem “nic-ości” do końca miesiąca jest to, że o
czymkolwiek pomyślałeś, zostało zaplanowane i to nie będzie tym
oczekiwanym – o czym słyszeliście od Tobiasza… w koło Macieju.
Ale jest to również to, co sprawia energia Wodnika. Pojawia się
ona i mówi: “nie, nie, nie – cokolwiek pomyślisz, zamierzam cię
zaskoczyć. Zamierzam zrobić coś całkiem nieoczekiwanego”. I to
jest następny dobry powód, aby się zrelaksować. Szukajcie pokoju.
Szukajcie pogody ducha. Zadbajcie o swoje ciała.
PYTANIE: Czy ma jakieś znaczenie pełnia księżyca z końcem tego miesiąca?
ODPOWIEDZ: Pełnia
księżyca wydarzy się 18 maja. To jest w Skorpionie, który jest
znakiem w opozycji do Byka. Kiedykolwiek jest pełnia, pomaga to w
osiągnięciu spełnienia i sprawdzenia czegoś, co zacząłeś w
nowiu. Fazy Słońce/Księżyc przechodzą pełen cykl każdego
miesiąca, dlatego zdarzają się całkiem szybko. Cokolwiek zacząłeś
w Nowiu Byka 3 maja… pełnia Księżyca w Skorpionie tego miesiąca
zachęci cię do drążenia głębiej. Cokolwiek zacząłeś podczas
Nowiu Księżyca, […] . Skorpion jest głęboką, penetrującą
energią. Pójdziesz do Piekła. Przepraszam, to nie ja, to jest
Skorpion. Jest to rodzaj lekceważącej odpowiedzi, ale Skorpion jest
znakiem przemiany, dlatego zwykle musimy pójść w ciemność, do
Piekła, aby nastąpiła przemiana.
PYTANIE: Czy Chiron odgrywa rolę dzikiej karty w całej tej sprawie? Jakie jest twoje oczekiwanie odnośnie tego, co mogłoby się wydarzyć?
Pluton i Chiron
znajdują się w znaku Strzelca. One są stale ze sobą połączone i
to trwa od 31 grudnia 1999 i będzie trwać do końca roku. Znak
Strzelca jest podobny do Jupitera, o czym mówiłam poprzednio.
Odnosi się to do wierzeń, wzrostu, poszukiwania. Z Chironem i
Plutonem, dwoma w Strzelcu… jedną z dobrych rzeczy jest to, co
sprawia, że zmuszani jesteśmy do oceny naszych wierzeń,
przeegzaminowania systemu naszych wierzeń, które tak na prawdę
należą do starej energii. Nadszedł czas, aby pozwolić temu odejść
poprzez uwolnienie, wypuszczenie tych starych wierzeń. To jest pewna
ilość energii, pomagająca nam na przesunięcie głównego dopływu
energii Byka. To może być całkiem łatwe poprzez bycie leniwym,
upartym i niechęć do zmiany. Ale z energia Strzelca… pomaga nam
przeegzaminować nasz system wierzeń i nie popaść w pułapkę.
Dlatego z Plutonem, który jest podobny do energii Skorpiona, o
której mówiłam parę minut temu, […] Chiron zachowuje się jako
katalizator i pomost – katalizator, aby przyśpieszać potencjalne
transformacje, jako pomost pomiędzy przyciąganiem, pomost łączący
to, co osobiste i światowe.
PYTANIE: Mindy, jak
postępujesz robiąc “nic” i rozwiń temat, który zaczęłaś?
ODPOWIEDZ: Ojjj (jedno
zaprzecza drugiemu?) Czy twoje pytanie związane jest z poprzednim
pytaniem dotyczącym pełni Księżyca? Pytający potwierdza: Tak.
Odpowiedz: Jednym sposobem robienia tego jest wydać pozwolenie i uwierzyć. Tak, ja wiem, ja rzucam z powrotem do ciebie słowa Tobiasza, ale myślę, że jeśli to jest właściwy proces… to jest, zanurzyć się głębiej w proces, w coś, cokolwiek robisz, po prostu, pozwolić się temu wydarzyć. Uwierz, że to się stanie. Nie musisz nic robić, aby to się stało.
PYTANIE: To może być ta sama odpowiedź do tego pytania, Mindy… jeśli masz możliwości, które do ciebie przychodzą… Chcę powiedzieć, że w pewnym sensie znajdują się na twojej drodze… w tej sytuacji, czy nic nie powinniśmy robić w zakresie możliwości aż do końca miesiąca, czy też zapoczątkować telefony, albo cokolwiek zrobić?
ODPOWIEDZ: Nie powiedziałabym, że tak. Jeśli napieracie na drzwi z waszym zamiarem, i drzwi się otwierają….
PYTANIE: Albo że drzwi się otwierają przed tobą, a ty nie oczekiwałeś… czy ty dalej robisz “nic” aż do końca miesiąca, czy też wchodzisz w to?
ODPOWIEDZ: Myślę, że chciałbyś siebie o to zapytać. Nie wiem, czy jestem w stanie odpowiedzieć każdej osobie w tym pokoju, ponieważ, jeśli masz drzwi otwarte przed sobą, to znaczy, że jest to najbardziej wskazane dla ciebie w tym momencie. To może być tak łatwo robić “nic” fizycznie nic nie robiąc, czyli być leniwym Bykiem, zamiast pozwolić, pozwolić tej energii przesunąć się, aby wejść i stworzyć transformację tego, co zamierzaliśmy.
PYTANIE: Jeśli twoim
astrologicznym znakiem jest Byk, czy to oznacza, że będziesz to
odczuwał intensywniej?
ODPOWIEDZ:
Powiedziałabym, że dobrze przypuszczasz, że to będzie całkiem
mocne. Osoby, które odczują najmocniej tę energię to ci, których
wykres podkreśla znaki Byka, Lwa, Skorpiona i Wodnika, ponieważ te
znaki formują najbardziej partnerskie relacje do planet w Byku. Ale
każdy będzie odczuwał w jakiś sposób, taki, albo inny, ponieważ
my wszyscy mamy Byka gdzieś w naszych wykresach horoskopu. Również,
gdzieś po drodze będziemy mieli przechodzące połączenia
Jupiter-Saturn.
Chciałabym przeczytać
ostatnią rzecz przed rozpoczęciem przekazu. To nazywa się Symbol
Sabiański dla połączenia Jupiter-Saturn. Symbole Sabiańskie to
obrazy, symbole, prototypy dla każdego z 360 stopni Zodiaku. Zostały
one stworzone przez dwóch astrologów, Marca Edmunda Jones i Dane
Rudhyar, którzy otrzymywali te obrazy podczas serii medytacji,
wizji, przekazów. Ci, którzy podobnie jak ja lubią symbole i
prototypy, mogą w nich odnaleźć dużą pomoc. Każdy Symbol
Sabiański jest obrazem, który możesz nosić ze sobą, reprezentują
one energię. Symbol, prototyp dla stopnia, że Jupiter i Saturn
będzie połączony, co jest 23 stopniem Byka... prototypem jest
sklep jubilera wypełniony wartościowymi kamieniami. Aby lepiej to
wytłumaczyć, ten stopień przedstawia potwierdzenie naszej
naturalnej doskonałości.
Posuńmy się z tym nieco dalej. Dwa elementy oznaczają sklep jubilerski i klejnoty, które się wyróżniają w tym obrazie. Klejnoty pochodzą z naturalnego procesu. Są one surowym krystalicznym materiałem, zapomnianym w temperaturze i ciśnieniu ziemi, przeobrażone w cenne i rzadkie klejnoty. Tak więc jest to jedna część obrazu. Inną częścią jest sklep jubilerski. Te piękne kamienie poddajemy obróbce, zmieniając je w biżuterię, która jest inną formą pięknej pracy energii. Symbol ten tyczy każdego produktu, w którym kulturowo nabyte uzdolnienia, zawód rzemieślniczy nadał piękno lub przetworzył w końcowy rezultat wymagający naturalnego procesu. To podąża ze wszystkim, co słyszeliśmy w przekazach. Podążamy przez wiele wcieleń, które żądają naturalnych procesów, gdzie byliśmy zapomniani w temperaturze i ciśnieniu wszystkich tych wcieleń. Obecnie otrzymujemy nagrodę. Mamy te klejnoty oraz sklep z biżuterią, które porównać można jakby do Jupiter-Saturn energie razem złożone, biorąc surowce, z których stwarzamy jeszcze piękniejsze i bardziej użyteczne. W procesie wydajemy zaświadczenie posiadające osobistą wartość. Osobista wartość odpowiada wysokiemu poziomowi energii Byka. Jest to obraz dla was do wzięcia. O jakim kamieniu, o jakim klejnocie zapomnieliście u siebie w środku, jaką formę przybierają one teraz? W co pozwalacie im się teraz przemienić?
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
TOBIASZ: I tak jest,
drodzy przyjaciele, że znów spotykamy się razem w tym świętym
miejscu, w tej boskiej przestrzeni. Teraz, jak tu jesteśmy i
rozpoczynamy przekaz przez naszego przyjaciela, którego nazywamy
Cauldre (Geoffrey Hoppe). Radujemy się, radujemy się, ponieważ
widzimy w sercach ludzi tutaj zebranych, miły zamiar, dobry zamiar,
który nie jest zaledwie ciekawością. Jest to zamiar każdego z
was, aby zebrać się tutaj dzisiejszego wieczoru, aby wydać
pozwolenie na odejście (wypuszczenie z siebie). Porozmawiamy o tym
tego wieczoru.
Pozwólcie nam mówić
do każdego z was. Pozwólcie przemówić do waszych serc. Pozwólcie
nam przemówić do waszej Boskości tego wieczoru. Radujemy się po
naszej stronie zasłony. Napełnieni jesteśmy radością widząc was
uśmiechniętych, z jaśniejącymi twarzami, wszystkich ze Świetlanej
Rodziny, którzy tutaj się zebrali, rodziny “Shaumbry”.
Przyszliście tego wieczoru uśmiechnięci. Przyszliście tutaj
Promienni, choć tyle przeżyliście, każde z was, nie tylko w przeszłych paru miesiącach, nie tylko w tym życiu, wiele przecierpieliście, przez wszystkie dni spędzone tutaj na Ziemi. Nie było to na darmo. Drodzy przyjaciele, którzy zebrali się dzisiejszego wieczoru – Shaumbra - to nie było na darmo. Teraz, kiedy zasłona stanie się cieńsza w nadchodzących miesiącach, przekonacie się, dlaczego my również mamy dla was tyle uznania, i pochwał i radości za pracę, którą wykonujecie. Niebawem zaczniecie rozumieć cel misji, dla której znaleźliście się w tym miejscu zwanym Ziemia.
Jest to oczywiście
zaszczyt dla mnie, Tobiasza, być tutaj tego wieczoru. Tak,
oczywiście stąpałem po ziemi jako człowiek pewnego razu. Stąpałem
jako człowiek z wieloma z was, którzy tutaj siedzą teraz.
Chodziłem z tym, który przekazuje te wiadomości dzisiejszego
wieczoru, Cauldre. Energia jest znajoma. Wiele razy razem płakaliśmy
i razem śmialiśmy się. Przyszedł dzień, kiedy powiedziałem
Cauldre, że nie wrócę więcej na Ziemię, że zostanę po tej
stronie zasłony, aby być tutaj, pomagać w zachowaniu równowagi,
pomagać kochać wszystkim, kto jest Shaumbra. Gdyby tylko każdy z
was mógł zobaczyć, kim na prawdę jesteście!
Teraz, jest sporo do
omówienia dzisiejszego wieczoru. Lecz zanim to zrobimy, poprosimy
każdego z was o rozpoznanie energii wokół i wewnątrz was.
Rozpoznajcie uczucie komfortu i bezpieczeństwa oraz rodziny, która
obecna jest tutaj. Rozpoznajcie, co przyprowadziło was dzisiaj do
tego miejsca, w te góry tego wieczoru. To nie była ciekawość. To
była synchronizacja. To było wołanie z Domu, które was tu
przywiodło. Każde z was wie, że czas nadszedł, aby rozpocząć
nowe życie, w nowy sposób, waszą nową drogę. To jest to, co
przywiodło was tutaj.
Poczujcie drodzy
przyjaciele, to uczucie miłości, które przychodzi z waszego
wnętrza, miłość, która przychodzi od wielu, wielu istot, które
zebrały się tutaj, które siedzą obok was teraz, które trzymają
swoje ręce na waszych ramionach. Odczujcie miłość od rodziny po
tej stronie zasłony. Oni są tutaj. Nie ulega kwestii, że są
tutaj. To wy zaprosiliście ich. To wy otworzyliście tę świętą
przestrzeń dla nich. Jak już powiedzieliśmy, za każdym razem,
kiedy się tutaj zbieramy jak teraz, kiedy człowiek z intencją i
otwartym sercem spotkał się i pozwoli nam, pozwoli Duchowi [wejść]
w przestrzeń, tak jak to teraz robicie, jak my mówimy i jak ty
teraz to czytasz, stwarza się całkowicie nowy wymiar oraz nowa
świadomość. To wy jesteście tymi, którzy to stwarzają. My po
prostu dołączamy do was. Przystańcie na chwilę i poczujcie tę
świętą przestrzeń.
(Cisza)
Otwórzcie serca,
drodzy przyjaciele, ponieważ tego wieczoru wydarzy się wiele spraw,
które odczujecie albo natychmiast, albo w nadchodzących dniach i
tygodniach. Wydajcie pozwolenie na otwarcie swoich serc dla Ducha,
dla Tego, którym prawdziwie jesteście. Otwórzcie wasze serca dla
wszystkiego, czym jesteście. Wibracja w tym pomieszczeniu wypełniona
jest miłością i determinacją. Jak tak patrzymy tutaj na każdego
z was, znajdujemy siebie w ciągłym zdumieniu, że mogliście tyle
wycierpieć, poprzez wzgląd na innych, idąc poprzez tyle cierpień,
trudności, zmagań, zrzekając się swojej wiedzy, połączenia z
Duchem. Pomimo to przyszliście tutaj mówiąc, że waszą wolą jest
kontynuować, podążać dalej.
W takim razie, moi
przyjaciele, dzisiejszego wieczoru jest specjalne uzdrawianie.
Wszyscy daliście z siebie wiele, prosząc mało, inaczej niż dla
[podstawowych] potrzeb człowieka: pożywienie, schronienie i odzież.
Ale wy prosiliście o coś małego, a otrzymaliście wiele. W takim
razie, tego wieczoru otrzymacie specjalny podarunek, a będzie nim
dar uzdrawiania. Otwarliście przestrzeń i stworzyliście potencjał,
aby to się wydarzyło. Wszyscy, którzy współpracowali z wami po
tej stronie biegną w pośpiechu, w czasie kiedy mówimy -
przybiegają, jako że przeszkody opadły, przybiegają z energią i
miłością i pamięcią Domu, aby dać ją każdemu z was.
Prawdziwie, zasłużyliście na to, pracowaliście, aby to otrzymać.
Dlatego prosimy was teraz, abyście zechcieli przyjąć nasz dar,
przyjmijcie dar uzdrawiania. Poprosimy naszych przyjaciół o
pozostanie w ciszy przez chwilę, i wówczas pójdziemy dalej.
(Cisza)
Dla
tych, którzy myślą, że nie są godni i myślą, że my nie mówimy
do was, dar ten jest również dla was. A teraz porozmawiamy przez
chwilę tego wieczoru o tym, co się stanie w was i wokół was,
następnie, jak to powiedzieć, przybędzie gość specjalny, w
drugiej części tej dyskusji. Kiedy ten specjalny gość przyjdzie,
Tobiasz i Karmazynowa Rada odsuną się na bok, tak, że to będzie w
pewnym sensie przekazywanie w przekazie.
Drodzy przyjaciele, wiele się wydarzyło w ubiegłym roku waszego czasu. Zrobimy tutaj krótki przegląd. Po pierwsze, trzeba powiedzieć, że w przybliżeniu rok temu waszego czasu mówiliśmy o sprawie, która się wydarzyła w waszej świadomości, którą się posługujecie. Po raz pierwszy, odkąd pojawiliście się na Ziemi, aż do tego wydarzenia sprzed roku mniej więcej, na Ziemi zainstalowana była podwójność, dwóch mocy w waszej świadomości, na waszej Ziemi i w waszym fizycznym wszechświecie. To są “yin” i “yang”, “światło” i “ciemność” i w waszym osądzie “dobre” i “złe”, jakkolwiek jest to typowy osąd. Jest “męski” i “żeński”, “młody” i “stary”. Dwoistość jest dla was czymś w rodzaju sposobu na życie. To było zainstalowane to uzależnienie waszej świadomości, od samego początku, kiedy się tu pojawiliście. To jest warunek, który pozwolił, jakby to powiedzieć, na wielki eksperyment, test, ale ten test was nie dotyczył. Wy po prostu ułatwiliście ten test.
Zawsze istniały dwie strony, światło i ciemność. Weszliście w tę energię, akceptując jej parametry. Zaakceptowaliście również wolną wolę. Zaakceptowaliście również fakt, że nie będziecie wiedzieć, kim byliście. Zaakceptowaliście “duchową amnezję”. Przybyliście na Ziemię, aby rozpocząć długi, długi cykl kolejnych wcieleń, uczenia się i zrozumienia. To zostanie wam ujawnione, każdemu z osobna w nadchodzących czasach, dlaczego było to aż tak ważne dla Wszechwiecznego, dla Ducha, aby poznać te rzeczy i dlaczego uczestniczyliście w tym.
Jak już powiedzieliśmy rok temu waszego czasu, dwie moce, Yin i Yang, światło i ciemność, były zawsze rozdzielone od momentu stworzenia waszej świadomości. One się teraz połączyły. Powróciły do rdzenia, co wy nazwalibyście: Jestestwo, Świadomość, wasz Wszechświat. Co się stało: “dwa” wróciło do “jednego”, ale Jednego - o wiele większego zrozumienia i większej mocy, większej mocy twórczej. I jak nadmieniliśmy wam rok temu waszego czasu, z powodu ciężaru waszej zasłony, z powodu wzorca, który założyliście w waszej ludzkiej formie, z powodu waszego systemu wierzeń, to zabierze czas, aby zjednoczyć u źródła wszystkie rzeczy, stwarzając drogę do was, do waszego życia na co dzień. Potrwa to chwilę. I to jest to, nad czym pracowaliście cały ubiegły rok. Potrzeba dwoistości odeszła. Powróciła Jedność. Każdy z was otrzymał w prezencie zdolność zrozumienia powrotu Jedności.
Około dziewięć
miesięcy temu waszego czasu powiedzieliśmy wam, że wasi
przewodnicy powoli będą was opuszczać, wychodząc powoli z waszego
pola energii. Rodzina, z którą rozmawialiśmy, będzie przez to
przechodzić. Powoli, przewodnicy [duchowi] zaczęli się wycofywać.
Zajmowali oni przestrzeń, która pozwalała na zrównoważenie
świadomości pomiędzy człowiekiem a duchowością. Rozpoczęli
odchodzenie. Poczuliście to u samego źródła. Poczuliście, że
najukochańszy odszedł. Poczuliście depresję. Poczuliście pustkę,
która została stworzona. Wielu z was przeszło przez bardzo trudny
czas z tym, ale to było niezbędne. To było potrzebne. Nie
potrzebowaliście już dłużej żadnej energii z zewnątrz, która
utrzymywałaby waszą równowagę. Nadszedł dla was czas, aby w
pełni przyciągnąć to ku sobie. Odtąd, moi przyjaciele, chodzicie
w leju energii, jakby to powiedzieć. Utrzymaliście waszą równowagę
na poziomie człowieka, ale wciąż nie jest dostępna równowaga
duchowego ilorazu.
Zapewne niektórzy z was słyszeli o przepowiedniach, że z końcem millenium dojdzie do końca waszej Ziemi. Jak wszyscy tutaj zebrani wiecie, nie doszło do tego. Nie wydarzyło się to z powodu waszych intencji oraz z powodu waszej pracy, wysiłku wszystkich tych, którzy przybrali ludzką formę i wszystkich, którzy pomagali. Eony lat temu poczyniono właściwe ustalenia. Gdyby Ziemia doszła do wniosku tego, który znacie teraz przy końcu millenium, planetarne ustalenie pozwoliłoby wypuścić resztki energii, które pozostały na Ziemi.
Czy wiecie, że Gaja,
Matka Ziemia, utrzymuje wasze energie przez wszystkie czasy, podczas
waszych pobytów na Ziemi? Matka Ziemia utrzymuje wszystkie wasze
energie i uczucia waszych wszystkich poprzednich wcieleń.
Oczywiście, te poprzednie wcielenia umarły, ale ich esencja, ich
wibracja pozostaje na Ziemi. Wy, chodzący po Ziemi 2000 lat temu…są
to pozostałości tej części was … są to wzorce energii, które
pozostały na Ziemi w skałach, w ziemi (glebie), w wodzie. One tutaj
pozostały. Ziemia jest przepełniona wspomnieniami i wzorcami
energii z waszych wszystkich wcieleń, które przeżyliście tutaj.
Czy wiecie, że tę wodę, którą dzisiaj pijecie, piliście 20
wcieleń temu? Wzorce energetyczne są wciąż obecne.
Tak więc wprowadzony
został odpowiedni system pozwalający na wydalenie wszystkich tych
energii, wierząc, że Ziemia dojdzie do odpowiednich rozwiązań.
Ale nic z tego, i dlatego tu teraz siedzimy. System, który został
wprowadzony eony lat temu jest wciąż obecny. Dlatego tu jesteśmy
tego wieczoru. [...] Dlatego
miliony z Rodziny Światła na całej kuli ziemskiej robią to samo
teraz, co my tutaj.
Ten wieczór, drodzy
przyjaciele, wiąże się z wypuszczaniem. Kiedy planety połączą
się w układ, jak ten teraz, stwarzają one, jak by to powiedzieć,
tunel energii, przejście. Na ten czas połączenia wytwarza się
rodzaj pozwolenia dla wszystkich wibracji oraz wzorców
energetycznych wszystkich poprzednich wcieleń, tego kim byliście,
aby zostały wypuszczone z Ziemi.
W naszym przekazie z
wami, dwa miesiące temu, przeprowadzaliśmy was przez coś, co
nazywamy ćwiczeniem. Powiedzieliśmy wam, że to jest po prostu
wyobraźnia. W tym samym czasie powiedzieliśmy, że Chrystus
powróci. Umarli powstaną z grobów. Będą sądzeni i uwolnieni.
Zrobiliśmy to jako ćwiczenie dwa miesiące temu waszego czasu, aby
przygotować was na dzisiejszy wieczór. Oczywiście, wszystkie
wibracje was, tego kim byliście żyjąc w przeszłości, oczekują
uwolnienia od Ziemi i od was. Zastanawiacie się czasem, dlaczego
jest tak trudno poczynić postęp w ludzkiej formie teraz, dlaczego
jest tak trudno stwarzać? Tak jest, ponieważ wy wciąż nosicie w
sobie stare energie z przeszłości. One wciąż mają na was wpływ.
Odnośnie tego portalu,
który został utworzony… on jest jak tunel. Przez ten tunel Gaja
może uwolnić i wy możecie uwolnić całą przeszłość. Nie jest
wskazane, aby być w energii nowej Ziemi. Nie jest wskazane, moi
przyjaciele. Z waszymi intencjami na ten wieczór, jak i z
udogodnieniami tych, którzy przyszli z wami pracować, w komforcie
rodziny, tutaj w świętej energii, prosimy każdego z was o
uwolnienie i pozwolenie na odejście, oddanie czci każdemu
przeszłemu wcieleniu, w którym przebywaliście, nie ocenianiu, ale
oddaniu czci, jaką my wam teraz oddajemy. Jest to czas uwalniania i
odejścia. Wy, ludzie, którzy teraz tutaj siedzicie, nie myślicie,
że macie wpływ na przeszłość. Jednak, niestety, macie wpływ.
Czy wiecie, że każdy aspekt waszego przeszłego życia, którym
jesteś, liczył na was, jak powiedzieliśmy przedtem „określony
ascendent?”. One liczyły na was idąc ostatnie parę mil na
długiej drodze waszego przeszłego życia na Ziemi. Liczyły na was,
że zwyciężycie, w tym, co nazwalibyście ostateczną walką
światła z ciemnością w was samych.
Za waszą zgodą i
pozwoleniem tego wieczoru i bliską pracą z Gają prosimy was,
abyście teraz zaczęli delikatnie uwalniać. Możliwe, że ktoś z
zebranych zobaczy twarze, poczuje wibracje przeszłości. Być może
inni nie. To nie ma znaczenia. To jest wasza intencja. To jest to, co
jest w waszym sercu. To pozwala wszystkim tym wzorcom energii,
wszystkim tym aspektom uwolnić się. To pozwala Gaji, uwolnić to,
co trzymała tak mocno, tak blisko. Zajmie to kilkanaście minut moi
przyjaciele. To jest bezpieczna przestrzeń. To jest czas w waszym
kalendarzu, czas w waszym ustawieniu, aby zezwolić na to uwolnienie.
Nie ma więcej karmy dla was do przerobienia. To jest zadawalające.
To zostało zrównoważone. Nadszedł czas uwolnienia. Pozostaniemy w
ciszy. Będziemy pracować z każdym, kto poprosi o pomoc w tym
czasie.
(kilka minut ciszy)
Drodzy przyjaciele, z energią tego ustawienia, z waszą intencją i wibracją waszego własnego serca pozwala to na coś, co inaczej byłoby bardzo trudne do zrobienia. Z waszym zebraniem się w tej grupie, wysyłaniem energii do waszej rodziny światła, pozwala to na uwolnienie. Powoli, powoli, Gaja może zacząć uwalniać również. Części waszego Ja, które pozostały częścią tej Ziemi, mogą być uwolnione. One mogą się uwolnić przez ten portal, przez ten idealny czas, kiedy inne astrologiczne wpływy znajdują się po drugiej stronie. To jest bardzo znaczący czas. To będzie trwało do końca waszego miesiąca. Codziennie, kiedy się obudzicie, pozwólcie, pozwólcie tej przeszłości, tym wspomnieniom, tym energiom odejść wolno. Z początku to może wyglądać trochę nietypowo, ponieważ, oczywiste, że te części należą do was.[…] Czy możecie poczuć, jak one was całują w policzek, kiedy odchodzą, jak one wam dziękują za pracę, którą wykonaliście w tym życiu, co wycierpieliście z rodziną i przyjaciółmi, ze zdrowiem i przyjaźnią, aby znaleźć się tutaj w tym momencie, w tym czasie?
Drodzy przyjaciele,
podczas kiedy uwalniacie, kiedy przebywacie w tej energii, porzućcie
również w tym tunelu fizyczne ustawienia, które nieśliście ze
sobą – jest to dobry na to czas. Uwolnijcie te fizyczne ustawienia
i zostańcie uzdrowieni od wewnątrz, drodzy przyjaciele. Nie macie
potrzeby nieść tych energii ze sobą. Ci z was, którzy borykali
się w związkach i nieśli tą energię należącą do innych,
energie winy, smutku…. uwolnijcie je również. W portalu teraz
jest o wiele więcej energii. On wyniesie te sprawy poza, aby zwrócić
je do stanu jedności i do stanu miłości, gdzie one należą.
(mówiąc do jednej osoby): Uwolnij twój niepokój odnośnie
związku, który masz, nie ma potrzeby tego nieść ze sobą do
miejsca, do którego zmierzasz. Tak, mówimy osobiście do ciebie,
jeśli pytasz.
Wasz strach, poczucie
winy odnośnie dostatku… jest to czas na uwolnienie również. Czy
wiedzieliście, że są to po prostu pozostałości waszych
przeszłych wcieleń? Jest to wzorzec przeszłości, który nie ma
potrzeby być w waszym życiu, zmierzającym do przodu. Uwolnijcie
to. (Zwraca się do osoby) - Tak, do tej, która uwalniając,
wyobraża sobie białego gołębia, którego uwalnia – tak jest
prawidłowo.
Ci z was, którzy
walczą, zastanawiając się, czy są na właściwej drodze, robiąc
właściwe rzeczy – uwolnijcie to także. Nauczycie się, sami z
siebie, jaka jest wasza nowa droga. Wasza droga do tej pory, drodzy
przyjaciele w ostatnim czasie… wasza droga pozwala na korekty,
które pozwolą wam podążać do przodu w przyszłości. Nie ma
takiego z was wśród zebranych, nie ma takiego, który czyta teraz
ten materiał, aby nie był wart tego uwolnienia. Ci, którzy mówią,
“Nie jestem pewien, czy wiem, jak to robić”, nie istnieje na to
żadna technika. Nie potrzebujesz być mistrzem uwalniania. Po prostu
pozwól. Po prostu pozwól.
W tym czasie, energia, w
której przebywamy, ma moc uwalniania. Ułożenie waszych planet, z
nią zostało ukryte…to sprawia, że portal jest bardzo, bardzo
mocny. Niech każdy z was weźmie głęboki wdech. Zaciskaliście w
sobie wszystko, tak bardzo, zastanawiając się, czy robicie to
poprawnie. Jesteśmy tutaj, aby wam powiedzieć, jesteście.
Zobaczycie tego efekty. Teraz weźcie następny głęboki oddech, aż
do koniuszków palców u nóg i wypuśćcie wszystkie piętna, które
zamieszkiwały w waszym biologicznym jestestwie, ponieważ nie są
one już więcej potrzebne.
Teraz, drodzy
przyjaciele, spójrzcie na to, co nazwaliśmy jedną czakrą w was,
centralny punkt w was, jestestwo. Czujcie to. Poczujcie to. Teraz
oddychajcie przez to centralne miejsce. Oddychajcie przez tą
przestrzeń w was. Oddychajcie głęboko, aby to uaktywnić.
Uwolnijcie to, co już nie jest więcej potrzebne w waszym życiu,
podczas wydychania. Jeśli nie wiecie, gdzie znajduje się ta jedna
czakra, to miejsce waszego centrum jest w was, poproście teraz, aby
wam je pokazano. Oddychajcie głęboko.
Ten wieczór, drodzy
przyjaciele, służy uwalnianiu. Jest to najbardziej odpowiednia
chwila, aby uwolnić wszelki brak równowagi, uwolnić poprzednie
wcielenia, uwolnić zarówno biologiczny brak równowagi, jak i
emocjonalny. To oryginalnie ustawienie było zamiarem pozwolenia Gaji
na uwolnienie całej energii, którą trzymała dla ludzkiej
świadomości. Sprawy uległy zmianie. Teraz to ustawienie dostarcza
mechanizmu, pojazdu dla was, aby uwolnić przeszłość, dla was, aby
pozwolić Gaji również na uwolnienie.
Co się wydarzy w waszej
najbliższej przyszłości? Poczujecie się lżejsi niż przedtem.
Może to się wydawać dziwne. Resztki energii z przeszłości będą
przechodzić przez was, przechodzić przez waszą świadomość w
nocy i czasami mogą was przestraszać. Czasami będziecie się
zastanawiać, dlaczego mieliście zły sen. Drodzy przyjaciele, to po
prostu przeszłość powstaje z martwych i odchodzi, wraca do Domu,
gdzie jednego dnia wy również powrócicie. W paru następnych
tygodniach waszego czasu, z powodu wielu przesunięć w waszym
fizycznym, emocjonalnym i duchowym jestestwie, być może, że
zaistnieje tendencja do odczuwania dezorientacji.. Nie przejmujcie
się tym, to przeminie. Może się zdarzyć, że poczujecie nawet
tęsknotę za przeszłością, stan melancholii.
Drodzy przyjaciele, zostaliście napełnieni wieloma doświadczeniami. Przez tyle przeszliście. Jak to minie, będziecie pamiętać przeszłość z miłością i odrobiną smutku, bardziej, jakbyście opuścili dom, w którym mieszkaliście przez długi, długi czas. Nie możecie się doczekać, aby go opuścić, ale jak to nastąpi ostatecznie, obejrzycie się do tyłu i odczujecie smutek i miłość w waszym sercu. Tak to się dzieje. Przeszłość was opuszcza. Utrapienie was opuszcza. Zasłona staje się cieńsza. Po prostu pozwólcie.
Teraz, jak wam
powiedzieliśmy tego wieczoru, powinno się odbyć przyjęcie z
okazji wprowadzenia się do nowego domu [tzw. parapetówka].
Zatrzymamy się na chwilę, na kilkanaście minut waszego czasu, aby
poczynić niezbędne dopasowania z Cauldre, aby z wami poczynić
niezbędne dopasowania również, jeśli tylko wydacie na nie zgodę.
Poprosimy was teraz, abyście się trochę poruszali w waszych
fizycznych ciałach, aby poczuć się wygodnie. Jeśli czujecie
gdziekolwiek ból, poruszajcie tą częścią, pokręćcie szyją,
głową, teraz jest na to czas.
Przerwa kilkuminutowa,
aby pozwolić na zmianę dla “przekazu w przekazie”
Kiedy będziecie gotowi
i w ciszy, podsumujemy.
Teraz, ja Tobiasz, i ci
z Karmazynowej [Rady] ze mną, którzy rozmawiali z wami dzisiejszego
wieczoru.... za chwilę usuniemy się na bok. Poprosimy was na tę
drugą część, abyście otworzyli wasze serca, wasze jestestwa, aby
słuchać z waszego najgłębszego środka waszego Istnienia.
Staniemy z boku.
(Tobiasz i Karmazynowa
Rada wychodzą. Nowy głos słychać przez Cauldre.)
Jam Jest Który Jest.
Mówię do was indywidualnie, nie jak do grupy. Jestem Wszystkim Kim
Jesteście. Jestem twoją duszą. Jestem twoim rodzicem. Był czas,
kiedy odszedłem. Był czas, kiedy Ja, twoja dusza, wszedłem w
proces, w którym nie mogłem więcej z tobą rozmawiać. I ty
przyszedłeś na miejsce zwane Ziemią i to było uczucie, jakbyśmy
się rozdzielili, ale my nigdy nie byliśmy rozdzieleni. Chodziłeś
po tej Ziemi, nie pamiętając, kim byłeś, nie pamiętając kim Ja
byłem. Czułeś się porzucony. W twoim sercu była zawsze tęsknota.
Pewnego dnia znów będzie zjednoczenie. Ja zawsze byłem tobą. Ja
zawsze byłem tak blisko, jak twój oddech, tak blisko, jak powietrze
wokół ciebie, ale nie mogliśmy rozmawiać. Nie mogłeś mnie czuć.
Jestem tobą. Nie ma różnicy.
Nadszedł czas, kiedy
mogę się obudzić z mego długiego snu. Nadszedł czas, kiedy ty
możesz zacząć widzieć poprzez mgłę zasłony, kiedy oboje znów
możemy być połączeni i nie potrzebujemy być rozłączeni. Ja
jestem zgubioną miłością, której szukałeś. Jestem tobą.
Jestem twoją każdą myślą, twoim każdym odczuciem. Jam
Jest Który Jest i Ja Jestem Tobą.
W twoim domu, moim domu, jest wiele posiadłości. Jest tam wiele
posiadłości. Zamieszkiwałeś, ale w jednej z nich. Zamieszkiwałeś
posiadłość, ciało Ziemi. Nie widziałeś wielu innych
posiadłości, którymi jesteś. Teraz to się zmienia. Wprowadzasz
się do nowej posiadłości, do nowego domu, do nowego pałacu.
Istniałeś w ściśle określonej świadomości i nie byłeś w
stanie widzieć innych posiadłości, którymi jesteś, którymi Ja
Jestem. To się zmienia. Jestem po prostu tutaj, aby ci powiedzieć,
przez głos drugiego człowieka…ale to jest moja myśl, moja miłość
dla ciebie. Jestem tutaj, aby ci powiedzieć, że przestrzeń w tobie
i wkoło ciebie została utworzona na moje przyjście [mój powrót].
Czas teraz staje się odpowiedni.
Ja będę nowym głosem
dla ciebie. Ja będę nowym uczuciem dla ciebie. Ja będę nowym
pełnomocnikiem dla ciebie. Dla bardzo dobrego powodu ty i ja
potrzebowaliśmy być odseparowani. Jam, Jest Który Jest. Ja Jestem
Tobą.
Proszę cię teraz, w
tej nowej energii, abyś mnie poczuł, czując siebie. Proszę cię,
abyś przypomniał sobie Dom. Przypomnij sobie, kiedy byliśmy nie
dwoje, ale Jednią. Odczuwam potrzebę przeproszenia ciebie za bycie
w dystansie, za bycie gdzieś indziej. Wiem, że nadejdzie dzień,
kiedy zrozumiesz, dlaczego porzuciłem ciebie. Nie porzuciłem.
Zawsze tutaj byłem. Aż do tego czasu nie było wskazane, abyśmy
się spotkali i połączyli. Było sporo roboty do zrobienia, dla
mnie i dla ciebie.
Jest wskazane w przestrzeni dzisiejszego wieczoru dojrzeć i poczuć, kim prawdziwie jesteś. Dotykam ciebie tego wieczoru w miłości, która jest nieskalana. Dotykam ciebie dzisiejszego wieczoru z pamięcią. Dotykam ciebie tego wieczoru przypominając wszystko, kim jesteś, ponieważ ty i Ja oznacza to samo. Ja jestem, co ty byś nazwał twoim “złotym aniołem”, ale Ja Jestem prawdziwym ty. Nie jestem oddzieloną istotą, która pojawi się przed tobą z powietrza. Ja jestem tobą, w każdej komórce. Jestem po prostu mieszkańcem. Przemieniłem się, ale przybyłem tego wieczoru, aby dać ci energię pamięci [przypomnienia].
Jeśli zaprosisz mnie,
jeśli zaprosisz mnie do swej przestrzeni, zaczniesz widzieć, kim na
prawdę jesteś. Nie ma więcej walki, która potrzebowałbyś
znieść. Nie ma więcej szarpania. Nie ma więcej prób. Nadszedł
po prostu czas, teraz, aby pozwolić sobie, czas, aby zacząć
widzieć kim jestem, kim ty jesteś. W twoim domu jest wiele
posiadłości. Ty żyłeś tylko w jednej. W twoim domu jest wiele
posiadłości. Ty teraz zaczniesz powoli, delikatnie doświadczać
wszystkich posiadłości, wszystkich potencjałów. Jam Jest Który
Jest. Jestem tutaj, aby trzymać cię za rękę. Jestem tobą.
Dziękuję ci. (Wraca Tobiasz po krótkiej przerwie).
Drodzy przyjaciele, Ja
Tobiasz, wracam na krótkie podsumowanie tego wieczoru. Jak już
wspomnieliśmy ostatniego miesiąca, powinien się znaleźć czas na
parapetówkę, czas dla tych, którzy pracowali nad waszym nowym
domem, stojąc z boku i na pozwolenie wam poczucia energii przez
krótki moment, poczucia energii waszego domu. Oczywiście, że nie
były to tylko słowa, ale energia, wspomnienie, które stało się
dostępne dla was tego wieczoru. Wkrótce przeniesiecie się do
nowego domu, o którym już mówiliśmy. Na naszym następnym
spotkaniu pokażemy wam i popracujemy razem nad nowymi systemami,
nowymi pomocami. Do tego czasu prosimy was ponownie o zachowanie
cierpliwości.
Ponownie prosimy was,
zostawcie stare książki. One doprowadziły was do obecnego punktu,
ale nie będą służyły w nowym domu. Prosimy was, powróćcie do
tej przestrzeni, którą nazywacie swoją duszą, wasze Prawdziwe Ja,
ta przestrzeń może rozmawiać z wami, być z wami, możecie być w
tej przestrzeni przez więcej niż kilka tygodni waszego czasu. Och,
jak już powiedzieliśmy, czeka nas dużo pracy. Skorzystajcie teraz
z możliwości, aby po prostu być, po prostu pozwolić na proces
uwalniania wszystkiego wokół was. Pozostańcie w stanie “nic-ości”
– nic-nierobienia, w stanie, który jest odmienny od stanu
pozwalania i uwalniania.
Będziemy z wami
pracować w nadchodzących dniach, używając bardzo specjalnych
narzędzi, narzędzi, które będą wam towarzyszyć w prawdziwym
zjednoczeniu i prawdziwie wykorzystując możliwości. Zostało
powiedziane wcześniej tego wieczoru, moi przyjaciele: w
nadchodzących tygodniach nie próbujcie zgadywać w myślach, jak to
ma wyglądać. Nie miejcie oczekiwań na temat porządku rzeczy,
ponieważ będziecie rozczarowani. To będzie inaczej niż byście
się spodziewali, siedząc tutaj tego wieczoru.
Odpuście sobie domysły na temat, jak będziecie wyglądać jutro. Pozostańcie w stanie “NIC-ości”.
Wrócimy do was, aby
razem pracować. Na kilka następnych tygodni waszego czasu w
szczególności otrzymajcie najwyższą energię oraz najwyższy
potencjał, celem uwolnienia tych części was, które istniały w
przeszłości, tych energii, które były podłączone do Ziemi.
Prosimy was również, abyście w tym czasie wysyłali miłość dla
Gaji, która tyle musiała udźwignąć. Wiele dźwigała. Zobaczycie
jej własne ruchy, jej własne uwolnienie, wkrótce. Ona oczekuje
tego również. Ona mówi, “to był zaszczyt służyć wam do tego
momentu”, ale ona również czuje się zmęczona. Ona również
pragnie powrotu do Domu.
Drodzy przyjaciele,
będziemy pracować z wami, z tymi którzy zezwolą i wydadzą
pozwolenie, dzień i noc, intensywnie, przez następne kilka tygodni
waszego czasu. Czcimy pracę, którą wykonujecie. Uświęcamy fakt,
że tak wielu ludzi, którzy przecierpieli tak wiele, może wejść w
tę przestrzeń, być tutaj tego wieczoru, dla tych cudownych chwil i
okoliczności. To, czego doświadczacie tutaj tego wieczoru jest
oczywiście przemijaniem czasu, przemijaniem wieków. Bardzo was
kochamy.
I tak to jest.
13. Pytania i odpowiedzi
Czerwiec 04 2000
Tobiasz: (wracając z przerwy po sesjiprzekazu): I tak to jest, drodzy przyjaciele, że niewiele czasu zabiera, aby z powrotem tu wrócić! Energia w tym pomieszczeniu pozostaje mocna i czysta. Cauldre (Geoffrey Hoppe) czasem się martwi. Myśli, że po przerwie potrzeba dużo czasu, aby się zestroić ponownie. I to jest przykład bycia w waszym nowym domu, w którym po prostu wypowiadacie swój zamiar, tak jak to zrobił Cauldre. Wówczas poczuł on naszą obecność wcześniej niż w przeszłości. Ta część spotkania jest bardziej zabawna i ciekawa, kiedy jest pora na pytania i odpowiedzi. Tej nocy widzimy, że jest wiele, wiele pytań w tej grupie, również jest wielu powstrzymujących się. Jeśli macie pytania, na które nie chcecie usłyszeć tutaj odpowiedzi, po prostu wypowiedzcie swoja prośbę, a my popracujemy z wami podczas snu tej nocy. A teraz zaczynamy od pierwszego pytania.
PYTANIE: Tobiaszu, słowo
“Shaumbra” wciąż się powtarza. Nie mogę znaleźć nikogo, kto
by mi wytłumaczył, co oznacza, i jak to się pisze. Czy mógłbyś
nam więcej powiedzieć na temat “Shaumbra” jak również
powiedzieć jak to się pisze – po angielsku! (śmiech wśród
obecnych).
TOBIASZ: To jest faktycznie doskonale pytanie i zabierze chwile, aby poprawnie wyjaśnić, co to wszystko znaczy. To nie jest za bardzo ludzkie słowo, raczej wibracja użyta z tej strony. Jest wiele warstw tego, o czym będziemy rozmawiać. Na najprostszym poziomie, Shaumbra oznacza rodzinę. Shaumbra oznacza tę rodzinę. Jak wiecie, byliśmy razem uprzednio, wiele, wiele razy. Razem podróżowaliśmy i również razem jesteśmy teraz w tej grupie. Jesteśmy z powrotem z naszą powiększoną rodziną z całej Ziemi. Tak wiec w prostej formie, Shaumbra oznacza naszą rodzinę. W wibracji Shaumbra zawarte są dwa podstawowe elementy, stanowiące całość. Pierwsza część tej wibracji słowa, którą wypowiadacie jako “shau – home. “Shau-home” jest podobne do brzmienia. Po naszej stronie zasłony “shauhome” oznacza energię domu, energię rodziny.
Od tłumacza:(shau – nie ma odpowiednika w j. polskim, natomiast home (czytaj: houm) – oznacza dom.(pewnie chodzi o cień, duch - od ang. shadow = duch domu albo cień domu, całość = duch domu w podróży, misji??)
Następna część “ba-rah”, odnosi sie do doświadczania podróży i misji. Kiedy więc energia ta jest połączona w całość to brzmi “shau-home-ba-rah”, (wymawiaj: szau-houm-braa), co oznacza rodzinę, która wspólnie doświadcza podróży. Teraz, w waszych biblijnych czasach, wy i inni – wy którzy żyliście w tamtych czasach- zbieraliście się, my nazwalibyśmy to tajnymi spotkaniami. To były czasy, kiedy, aby wiadomość mogła się przemieszczać, trzeba było się zebrać w gronie rodziny, jak ta. Kluczem rozpoznawczym była garderoba. Mogła to być chusta lub szal, coś, co było używane przez mężczyznę lub kobietę. Był to charakterystyczny kolor pozwalający innym członkom rodziny rozpoznać, że nastał czas spotkania. Naszym kolorem, oczywiście był kolor szkarłatu (Crimson). W niektórych językach waszej Ziemi słowa podobne do “Shaumbra” odnoszą sie do odzieży. To było wychwycone w tym czasie i przeniesione do wielu innych języków. “Shaumbra” nie ma szczególnej pisowni z naszej strony, ponieważ my nie posługujemy sie alfabetem, jak wy. To jest energia. (odpowiednie natężenie częstotliwości wibracji). Jednakże jest wiele utajonych sposobów. Sposób pisowni używany przez dr Reynolds’a jest jak najbardziej poprawny. Jest to najlepiej utrafione z powodu poziomu wibracji. Wasz język zawiera również podobne energie, które używane są na przykład w słowie “szambrala”. Istnieje odnośnik tego miejsca, który ukryty jest w górach Tybetu. To ma podobne wibracje i podobne znaczenie jak słowo Shaumbra. Czekaliśmy, kiedy to pytanie pojawi się i byliśmy zachwyceni, że mogliśmy odpowiedzieć na nie.
PYTANIE: Tobiaszu, miałem sen w tym miesiącu jakoś w powiązaniu z Dziećmi “Indygo”. To była brama, przejście, przez które miałem przejść. Nazywało sie to “Brama Indygo”. Czy wiesz, co to mogło być?
TOBIASZ: Pozwól nam na chwilkę, sprawdzimy to z innymi. (chwila przerwy, podczas której Tobiasz i Karmazynowa Rada proszą inne istoty o pomoc). Ta “Brama Indygo”, która zobaczyłeś w swoim śnie, nie ma większego związku z tym, co nazywasz “indygo” dzieci. Ma inne znaczenie. Ma to związek zarówno z miejscami w przestrzeni, jak i z miejscami w świecie fizycznym – przez które przedostają się istoty, aby znaleźć sie tutaj. Wszyscy zebrani w tym pomieszczeniu doświadczali wiele razy takich przejść w innych “kosmicznych” miejscach, zanim przybyli tu na Ziemie. Tam były pewne przejścia, używane dla Waszego przyjścia tutaj.
”Brama Indygo” była pomocna w przechodzeniu istot z miejsca, które jest bardzo trudno wytłumaczyć osobie przekazującej (Geoff) w tym momencie. To było przejście, które my widzimy i rozumiemy z naszej perspektywy istnienia. Teraz są istoty przybywające na Ziemie w tym czasie. One urodziły sie jako ludzie po raz pierwszy. One korzystają z tego samego przejścia Indygo. Tak więc pojawi się nowa rasa dzieci, które już zdążyliście nazwać dziećmi “Indygo”. W waszym zrozumieniu dzieci “indygo” to te, które miały wiele wcieleń na Ziemi. Jednakże pojawi się nowy typ człowieka, który będzie wkrótce gotowy urodzić się, a który nie miał jeszcze żadnego doświadczenia na Ziemi. Jest wiele złożoności odnośnie tego pytania, na które trudno będzie odpowiedzieć w tak krótkim czasie. Będziemy jednak z wami kontynuować współpracę w zakresie lepszego zrozumienia nieco później.
PYTANIE: Tobiaszu, czy mógłbyś nam powiedzieć nieco na temat naszej relacji z jedzeniem, czy zmieni sie ona w nowym domu?
TOBIASZ: Jak najbardziej. Przede wszystkim mówię wam, że jest to osobista sytuacja. Powiemy wam, co jest najbardziej wskazane w nowym domu. Pozwólcie waszej nowej energii wybrać najbardziej odpowiedzenie pożywienie dla was. Bardzo szybko zrozumiecie, co jest dla was najodpowiedniejsze. Pamiętajcie również, że będziecie przechodzić przez serie zmian i przemian. Już teraz możecie być przyciągnięci do nowego rodzaju pożywienia, aby w parę miesięcy zmienić upodobania. Tak więc pozostańcie otwarci na zmiany już teraz. Nie zamykajcie się w jakiejś szczególnej sytuacji. Dla waszej fizycznej istoty najbardziej wskazane będzie pożywienie zawierające żyjącą esencje, żywe elementy, nie będące przedmiotem przetworzenia. Do nich należą wszelkie odmiany jarzyn i owoców, wszystko, co żyje w ziemi i nie jest przetworzone. Dla tych, którzy jedzą mięso, jest wiele wartości odżywczych i właściwych dla was, jeśli spożywacie ten rodzaj diety. Nie jest wskazane powiedzieć tutaj, do nikogo, że pewien rodzaj jedzenia jest zły dla tej lub innej osoby. Należy być otwartym. Reasumując, im mniej przetwarzane jedzenie, tym lepiej będzie dla was. Zauważycie również, że porcje jedzenia, które spożywacie, trochę się zmniejszą i wówczas znajdziecie siebie w nowym cyklu, gdzie wasze spożycie okaże się cięższe, w porównaniu z przeszłością. Temu podobne okresy potrwają kilka waszych lat. Mówiąc raz jeszcze, najlepiej będzie zapytać siebie, który produkt służy najlepiej. I stwierdzicie, że odpowiedzi na te pytania przyjdą do was.
PYTANIE: Chciałbym się dowiedzieć, kiedy jest najlepszy sposób lub czas, aby wyrazić pragnienie. Czy najlepiej podczas dnia czy nocą, przed pójściem do łóżka?
TOBIASZ: Nie ma najlepszego, ani najgorszego czasu tutaj. Najważniejsze jest to, że pragnienie pochodzi z serca. Teraz trochę odbiegniemy od tematu, aby powiedzieć, że w waszym nowym domu, (w ciele), przyjaciele, nie ma już 7 fizycznych i 5 eterycznych czakr. Jest tylko JEDNA czakra. Jest tylko jedno centrum energii, które jest zjednoczone. Znalezienie dostępu do tej jednej czakry jest ważniejsze niż czas dnia lub miesiąca. Myślenie, że był szczególny czas lub szczególny sposób robienia czegoś, pochodziło od intelektu. To było zmaganie. Gdy to przychodzi z czystego serca i kiedy to przychodzi z miejsca jedności i Boskości, wówczas sprawia zasadniczą różnicę. Prawdopodobnie to będzie najtrudniejsza sprawa do zrozumienia przez was żyjących w waszym nowym domu. Tendencyjnie będziecie chcieli wciąż wiedzieć, które techniki są najodpowiedniejsze, który dzień i miesiąc będzie najlepszy lub który astrologiczny cykl okaże się najwłaściwszy. Moi przyjaciele, te dni już odeszły. To dlatego jesteście tutaj. Teraz najważniejszym jest, co przychodzi od was z waszego wnętrza, co przychodzi z rdzenia waszego ISTNIENIA. Nie ma lepszego sposobu wyrażania swoich zamiarów, jak szczerość i czystość centrum waszego JESTESTWA.
Od tłumacza: (Jam Jest, i jak tylko sobie wyobrażamy swoją ISTNOŚĆ – ZAISTNIENIE tu i teraz)
PYTANIE: Tobiaszu, moje zrozumienie nowego domu i wchodzenia w nową energię jest takie, że kiedy przychodzimy tutaj, część nas przychodzi z nami, część JAM JEST obecny. Obecnie znajdujemy sie w procesie stawania sie większą całością. Czy to się odnosi do zjednoczenia Istot ze Światła (Świetlistej Rodziny)? Mówiłeś również o pracy z ludźmi, o nas jako nauczających innych w potrzebie, pragnących wejścia w tą energię. Jak to będzie wyglądać?
TOBIASZ: Struktura i obramowanie waszego nowego domu zostały zaprojektowane tak specjalnie, abyście mogli to zaakceptować, tak, abyście mogli stanowić całość tego Kim Jesteście. Jak ustanowiliśmy uprzednio w przekazach, większość Prawdziwego Ja, większość waszej Boskości nie były w stanie pomieścić sie w tym naczyniu (ciele), w którym kroczycie po Ziemi. To był wasz stary dom. W nowym domu, drodzy przyjaciele, struktura energii i przenikanie energii – z braku lepszych słów – pozwala na skomasowanie większej ilości waszego Prawdziwego Ja. To nie przyjdzie do was w mgnieniu oka, ale to zacznie przychodzić. Zaczniecie z tym pracować. Kiedy zaczniecie stawać się stwórcami, kiedy ożywicie neutralną energię waszego nowego domu, pozwoli to na wejście każdorazowo więcej i więcej waszego Boskiego Ja, aby zamieszkało w was.
To dlatego zachęcamy was do codziennej i wzmożonej pracy, aby zrozumieć stwórcę mieszkającego w was, w nowym domu. To jest proces i on zabierze trochę czasu. To zależy od każdego z was z osobna, jak będziecie pracować. Nie ma zasadniczych ustaleń lub odpowiedzi, których moglibyśmy udzielić tu w tej grupie. Każdy będzie unikalny i indywidualny. Jak już powiedzieliśmy, jeśli poprosicie Ducha, jeśli poprosicie aniołów o przewodnictwo, oni nie wiedzą za dużo, jak sobie z tym radzić. Będą się uśmiechać, przyjmować do wiadomości, że ich prosicie, lecz to wy jesteście tymi, którzy muszą zrobić robotę.
Również nie wiemy, jak inni będą odnosić się do was (reagować na was). Jednym z celów zebranej tutaj klasy nowej energii jest również otrzymanie od was opinii. Będziemy to robić w przyszłości tutaj, jako że potrzebujemy zrozumieć, inni również potrzebują zrozumieć, jak sobie radzicie. Parę spraw pojawi się. Wiemy, że ludzie wkoło was nie będą w stanie zrozumieć, dlaczego tak bardzo się zmieniacie. Tak będzie, ponieważ oni ujrzą w was swoje odbicia. Wiemy, że nadejdzie trudny czas, kiedy wy w swoim zjednoczeniu z samym sobą (and you have melded with the New Camelot-with your new self) z nowym sobą - to będzie trudne patrzeć na ludzkość - rozpoznając cierpienie, jak już uprzednio mówiliśmy (w przekazie). Najważniejsze jednak moi drodzy jest to, że uczymy się na równi z wami. Przyjemnością będzie nam stwierdzić, że nie jesteśmy waszymi guru (liczba mnoga). To nie my wznieśliśmy sie (poprzez zwiększenie częstotliwości wibracji). Stanowimy wasza grupę wspomagania. Każdy z was znajduje się w momencie przejścia. Dziękujemy wam za pytanie.
PYTANIE: Tobiaszu, prosiłbym trochę informacji na temat astrologii. Czy zamierzasz nam powiedzieć, że astrologia nie będzie działała w nowej energii? Czy twierdzisz, że stare wykresy są matematycznie niepoprawne? Czy twierdzisz, że my sami mamy siebie określać raczej niż używać starej wiedzy? Jak ty to mówisz?
TOBIASZ: Specjalnie dla ciebie odpowiemy na to pytanie. Dla ludzi żyjących w starej Ziemi w starej energii pryncypia astrologii, o których wspomniałeś, będą działać całkiem dobrze. Dla ludzi, którzy weszli w nową energię, do nowego domu, pryncypia astrologii w ogóle nie zadziałają. Urodziliście się na nowo, dlatego nie podlegacie żadnym wpływom: znaków, planet, osób.
PYTANIE: Powiedziałeś o cierpieniu, którego będziemy świadkami (w przekazie, wcześniej tego dnia). W połączeniu z tym jest na ten temat wiele przepowiedni odnośnie dnia ostatecznego…..(tribulations and whatnot). Czego możemy się spodziewać w świetle przepowiedni, mam na myśli kataklizmy, coś w tym rodzaju – i nasze miejsce w trakcie tego całego przejścia? Czy to się zmieniło?
TOBIASZ: Będzie proces dostrajania się Ziemi w nadchodzących miesiącach i latach. Będzie to się odbywało w sposób naturalny i pełen miłości. Ponieważ, jak już powiedzieliśmy Gaja dźwigała wiele energii z waszej przeszłości, energii, kim jesteście. Ona również jest umęczona, tak samo, jak wasza stara energia jest umęczona. Ona również rozpoczyna wydalać te częstotliwości energii z waszych przeszłych wcieleń. To działanie doprowadzi do równowagi. Dopasują się magnetyczne siatki, które znajdują sie w Ziemi i na wkoło niej. W procesie tych zmian powinny zaistnieć wstrząsy. Będą zmiany we wzorcach pogody… Będą mocne wiatry, które przejdą poprzez wiele, wiele części na Ziemi. Wiatry są wskazane, szczególnie w nowej energii. Kiedy wiatr wstępuje na Ziemię, podczas podmuchu następuje ścieranie się dwóch powierzchni, gleby i gór. Jest to jeden z najlepszych sposobów, podczas których Gaja pozwoli odejść starym napięciom i starym energiom.
Jak więc widzicie, powinniście błogosławić wiatr, kiedy go czujecie. On bowiem jest największym, bez-destrukcyjnym sposobem pomocnym w odejściu starych energii. My nie zakładamy żadnych katastroficznych wydarzeń na Ziemi. Trzeba również podkreślić, że nie należymy do instytucji przepowiadającej. (śmiech zebranych). Teraz, kiedy mówimy o cierpieniu, którego będziecie świadkami i o agonii, która to cierpienie spowoduje, drodzy przyjaciele, to cierpienie ma miejsce już teraz, i stale sie dzieje. Jakkolwiek wy zajmiecie nowe miejsce i nową częstotliwość, w sensie takim, jakbyście stali na górze i to wszystko oglądali, widząc równocześnie, że stamtąd przyszliście. Kryon wyraża się jasno w przypowieści o czarnej dziurze.( tar pit: - tar = smoła, asfalt, czerń; pit= dziura, wgłębienie, depresja) (parable = przypowieść)
W przypowieści tej Kryon mówi o człowieku, który umocniony od środka opuszcza czarną dziurę (otchłań?). Następnie ogląda się do tylu i wie, skąd przyszedł. Wie, że pozostali w czarnej dziurze mogą uratować tylko siebie w odpowiednim czasie. Nie ma możliwości, aby oświecona istota, o wysokich częstotliwościach, była w stanie wyciągnąć drugą istotę z czarnej dziury. I to jest cierpienie, o którym wspominaliśmy. To jest cierpienie, które obecnie trwa i przez które wy sami przechodziliście. Znajdziecie sie jednak w nowym miejscu i w nowej częstotliwości i po raz pierwszy, prawdziwie uświadomicie sobie, co robią anioły, kiedy stają się ludzkimi istotami niosąc pomoc, aby WSZYSTKO CO JEST (ALL THAT IS) przemieszczać ku przodowi.
To przyniesie wielkie cierpienie, wielki wewnętrzny ból dla was, wiedząc, że są to inni aniołowie, którzy jak wy kiedyś pozostają cierpiący. W tym czasie możecie dokonać wyboru i pójść do Domu. (Opuścić Ziemię). Specjalnie uwypukliliśmy ten przykład, tę sprawę dziś wieczorem. W okresie ostatnich 6-ciu miesięcy, było parę ludzi, którzy weszli w wibracje nowego domu i nie mogli znieść ciężaru cierpienia i ku naszemu zaskoczeniu, wybrali wrócić do Domu, (umrzeć), zamiast kontynuowania dalej. Podajemy teraz tę wiadomość Rodzinie Światła, do której należycie i wy. Staramy się tkać pokrywę komfortu, aby pomoc wam przejść przez te chwile. Przeoczyliśmy fakt, kiedy ludzkość, która przeszła poprzez cykle wcieleń, i wchodzi w wyższe częstotliwości, może napotkać trudności poprzez widzenie innych, którzy wciąż podążają… że może być na tyle trudno, że mogą wybrać odejście. Raz jeszcze – trochę rozwlekłej odpowiedzi, mniemamy jednak, że odpowiedzieliśmy na twoje pytanie.
PYTANIE: Zastanawiam się, jak będzie wyglądać komunikacja, kiedy przejdziemy do nowego domu? Czy za pomocą słów?
TOBIASZ: To jest bardzo dobre pytanie. Raz jeszcze: jest wiele rzeczy tyczących się waszego nowego domu, o których jeszcze nie wiemy. Znana jest ogólna struktura, konstrukcja, jako że pracujemy spójnie wraz z wami nad projektem i architekturą. Nie znamy jednak szczegółów. Powtórnie mówiąc, jest powód dla tej grupy tutaj. Podkreślamy tutaj, że będziecie w przyszłości rozumieć na poziomach, których teraz nie jesteście sobie w stanie wyobrazić w waszych głowach. Jak już powiedzieliśmy poprzednio, usłyszycie skały mówiące do was, i będziecie rozumieć, co do was mówią. One również posiadają wibracje Ducha. Będziecie odczuwać bardziej przejrzyście myśli innych ludzi, bardziej czysto niż kiedykolwiek. Będziecie w stanie obserwować brak równowagi (zdrowotnej) u tych, którzy przyjdą do was po uzdrowienie. Będziecie w stanie odczuwać brak równowagi u nich. Tyle rzeczy pojawi się w was intuicyjnie. Tyle przyjdzie do was poprzez współ-odczuwanie. Tak wiele przyjdzie do was z serca. Dlatego prosimy was, słuchajcie z ostrożnością, ponieważ co do was przyjdzie - jest właściwe. Łatwiejsze będzie dla was, drodzy, posługiwać sie bez słów z tymi należącymi do “Shaumbra” niż z tymi z poza niej, ale wy również zaczniecie rozumieć ludzkość z większą klarownością niż dotychczas.
PYTANIE: Tobiaszu, czy istnieli ludzie, którzy przybyli lata temu, przeczuwający zmiany energii, będący lepiej przygotowani na nie, a niczego nie zauważyli?
TOBIASZ: W świadomości całej ludzkości było wiadome, że Ziemia może przejść przez okres unicestwiania, ale też jest droga dla Ziemi w postaci wzniesienia się, jakbyście to powiedzieli. Jest grupa tych, którzy poczynili przygotowania w postaci solidnych studiów, aby zmiany nie były za radykalne. I ta grupa w szczególności, ci tutaj zebrani dzisiaj (jak i czytający te wiadomości), pracowali tak rzetelnie, że po paru latach waszego życia to wy jesteście najlepiej przygotowani do udźwignięcia tej nowej energii niż ktokolwiek inny. Zostaliście bardziej przygotowani od innych do utrzymania tej energii poprzez czytanie, przynależność do grup, a nawet ten krąg tutaj zebrany. W ten sposób kilkoro tutaj ominęło uderzenie zmian, które miały miejsce.
ESTON: Mam następne pytanie dotyczące pracy z energią nowego domu. Powiedziano, że kiedy nie znamy drogi, abyśmy z oddaniem potraktowali sprawę, innymi słowy, abyśmy szukali znaków czy nowych drzwi, które otrzymamy od Ducha. Zastanawiam się czy to zostało oddalone i teraz my staliśmy się w pełni odpowiedzialnymi również odnośnie drobiazgów? (śmiech zebranych)
TOBIASZ: Kiedy zamiar jest wypowiedziany w waszym nowym domu, uruchamia on akcję: uruchamia on iskrę, a ta rozpala ogień. Twój zamiar tworzy wibrację, która pobiera neutralną energię twojego domu i rozpoczyna aktywny proces. Ty nie musisz dbać o detale procesu, jednakże całkiem interesujące jest to, że to właśnie Ty i wyłącznie Ty bierzesz opiekę nad całością sprawy. To jednak nie potrzebuje uwagi twojego umysłu. Proszę zrozumieć, mój drogi, że tak na prawdę to jesteś Ty, który bierzesz odpowiedzialność za wszystkie drobiazgi na każdym poziomie. Wówczas to odpowiednie rzeczy zostaną ci dostarczone na czas do progu twoich drzwi. Zauważysz wzrost w zestrojeniu energii nowego domu podczas pracy z tą energią. Zauważysz wiele spraw, na które będziesz zwracał uwagę. Zauważysz, że kiedy wyrazisz zamiar, i odpowiedzenia osoba pojawi się, ale ty będziesz sie starał nie zauważać tego, wtedy poczujesz klepnięcie na ramieniu, celem zwrócenia uwagi. To będzie tak długo trwać, aż sie zorientujesz. Zrozum, że to Ty składasz zamiar, a twoje PRAWDZIWE JA oczywiście bierze na siebie wszelkie detale. Ciebie nie obchodzą detale w intelektualnym umyśle.
PYTANIE: Interesuje mnie również tonowanie pytania, ponieważ kiedy leczysz innych ludzi, którzy chorują lub brak im równowagi, tonowanie w zasadzie pomaga usunąć blokady łatwiej. Tonowanie zawiera również wyższą wibracje.
TOBIASZ; Kiedy wszedłeś w nowy dom (wcześniej tego wieczoru), pracowaliśmy z tobą osobiście, abyś poczuł ton (dźwięk) lub poziom wibracji, który jest osobisty dla ciebie. To jest trudne, pracować z innym człowiekiem używając metody wibracyjnej. Kiedy przebywasz w swoim domu i jesteś zrównoważony ze swoim własnym tonem, wówczas będziesz w stanie zobaczyć i zrozumieć ból czy chorobę u innej osoby. Będziesz również w stanie zrozumieć, dlaczego dana osoba podtrzymuje ten brak równowagi. Wcześniejszy rozmówca dzisiejszego wieczoru (dr Sid Wolf) właściwie podkreślił, że w wielu przypadkach ludzie utrzymują swoje dolegliwości w określonym celu. Będziesz w stanie zauważyć, czy dana osoba szczerze pragnie pozbyć się dolegliwości i zacząć żyć na nowo. Jako nauczyciel i jako uzdrowiciel, również współodczuwający, który rozumie, przez co chory musi przejść, będziesz wiedział, czy oni są gotowi na zmiany. I nie będziesz tego robić dla nich. Będziesz pomagał im w oddaleniu od ich własnych schorzeń. Będziesz utrzymywał swoją własną częstotliwość w równowadze, i pamiętaj, że to nie ty ich uzdrawiasz. Ty tylko pomagasz im odkryć ich własną Boskość w nich samych, ich własny ton (dźwięk), który pozwoli im na uzdrowienie samych siebie.
PYTANIE: Tobiasz, mam dziecko Indygo i on jest pełen energii. On jest bardzo wrażliwy na energię, która teraz jest obecna. On ma kłopoty ze spaniem. Czy to będzie się przeciągać w jego sytuacji?
TOBIASZ: Te dzieci, które nazywacie dziećmi indygo, przechodzą teraz przez trudne czasy, dźwigając tę energię, ale one wiedziały o tym przychodząc w tym czasie. Bardziej jesteś zatroskana na poziomie duszy niż one same. One uczą się, jak pracować z dwoma energiami starej Ziemi i nowej Ziemi. Powoduje to pojawienie sie zachwiania równowagi. W okresie następnych kilku lat te dzieci, a szczególnie te z nalepkami waszej nazwy takiej jak ADHD (syndrom ADHD) i innych rzeczy, będą używać energii nowego domu. Powiemy tak, że one pojawią się na scenie bardzo prędko, bardzo prędko. Wówczas zauważycie, że wszelkie sprawy potoczą się we właściwy sposób. To jest całkiem żałosne widzieć, jak ludzie naklejają jedni drugim naklejki nie rozumiejąc określeń energii, które tamci posiadają. W okresie następnych kilku lat zaistnieje zasadnicza zmiana w rozumieniu waszych dzieci indygo.
PYTANIE: Wspomniałeś wstyd. Pracując z ludźmi, pomagam im przeżyć ich własne, większe pojęcie ich samych i znajduję, że oni wciąż dźwigają brzemię wstydu. Z pewnego punktu widzenia to jest całkowicie zbędne, ponieważ ludzie wciąż ukrywają siebie ze względu na poczucie wstydu. To się uwidacznia poprzez ich upieranie się, że mają rację albo poprzez krytykowanie, dumę osobistą, jak i poprzez brak poczucia własnej wartości. Wszystkie te rzeczy powracają do sedna, że oni nie kochają siebie samych…. I to jest zawstydzające. Nie wiem, czy możesz zapalić światło w nowym domu, jeśli sie wstydzisz? Pomyślałam, że może powiesz nam coś więcej o tym.
TOBIASZ: To jest absolutnie wspaniałe pytanie, ponieważ energia określająca co jest rozumiane przez wstyd, przez was nazywana jest grzechem pierworodnym. Jak ci wiadomo, przed przyjściem na Ziemię każdy z was był aniołem. Każdy z was był wielkim stwarzającym. Kiedy wzorce energii Ziemi zostały ustalone, aby umożliwić zaistnienie zasłony lub dwoistości, nikt z was nie brał w tym udziału, ani nawet my, ani nawet Duch nie uczestniczył w zakresie głębi i trudności oddzielenia waszej świadomej Istności będącej w Duchu. W tym czasie, kiedy zszedłeś na Ziemię, określając to w przenośni – obudziłeś się w ludzkim ciele, znajdując siebie oddzielonego od Ducha, poczułeś przytłaczające uczucie wstydu. Wielkie poczucie wstydu. Poczułeś, że zrobiłeś źle, rozczarowując Ducha.. To uczucie, ten grzech pierworodny został z wami przez wasze wszystkie wcielenia. Wasze własne kościoły zbudowały na tym opowieści. Zostało to użyte celem pozbawienia ludzi mocy i zostało to użyte, aby mówić ludziom, że muszą się czołgać na własnych rękach i kolanach z powrotem do Ducha. Ten element poczucia winy oryginalnej energii został wyryty w duszy energii Ziemi od czasów waszego przyjścia tutaj i pozostanie jednym z najbardziej trudnych do pozbycia się. Zrozumienie, że Duch kocha was i że zawsze kochał was, zrozumienie, że przyszliście tutaj, aby przynieść coś ważnego dla całego stwarzania – to pomoże rozpuścić wstyd. To pomoże rozpuścić.
PYTANIE: Stworzyłam sytuację, rodzaj schorzenia. Żartuję sobie, że to pomoże mi odczepić się od mnie w starym wydaniu, od tej jak działałam w świecie w każdej sytuacji. Brak mi pomostu pomiędzy stara sobą a nowym domem. Powoduje to złość i ubolewanie, że te stare części mnie już nie istnieją, równocześnie brak mi nowych umiejętności, nowej części. Wiem, że tutaj jest wiele osób, nie mających jeszcze tego pomostu na dobre zakotwiczonego. Czy miałbyś jakieś sugestie?
Moja droga, prosimy cię, abyś stanęła w twoim nowym domu, stań w twoim nowym domu i zrozum, że on jest twój. Powiedz twemu nowemu domowi i całej jego energii, że ty wybierasz uzdrowienie, że absolutnie idziesz do przodu, że wybierasz zdrową biologię, nie tą, która jest samoniszczaca, nie tą, którą stwarza łańcuch wypadków od molekuły do molekuły, nie ta, która ciebie powstrzymuje. Po prostu, prosimy ciebie, abyś stanęła w twoim domu i wypowiedziała na glos swój zamiar oraz że zasługujesz na to i ty i każdy inny, który jest tutaj tego wieczoru (i każdy, czytający ten tekst) zasługuje w pełni. Nie oczekujemy już na mosty, które miałyby być budowane.
Nie oczekujemy na złotego anioła sfruwającego na was. Teraz jest czas. Jeśli nie poprosicie lub nie wypowiecie swego zamiaru, może zaistnieć takie odczucie, że nie jesteście gotowi, ponieważ wszystkie wasze zamiary pozostaną w przestrzeni energii neutralnej. Tylko jeśli zaktywujecie to poprzez zamiar, poprzez prośbę i osobiste przekonanie, że na to zasługujecie, to zadziała. Jeśli jesteście przekonani, że zasługujecie, wówczas każda komórka, każda molekuła, każda nitka DNA odpowie na wasz zamiar. Nie musicie manipulować każdą nitką. Nie musicie masować każdej komórki. One odpowiedzą na wibracje. Odpowiedzą na wasz zamiar. Nic nie potrzebujecie robić poza wypowiedzeniem swojego zamiaru i wiedząc, że tak sie stanie. Nie ma niczego, co byłoby w stanie odseparować was od WSZYSTKIEGO CZYM JESTESCIE.
Jedynie nic nie czyniąc, drodzy przyjaciele, zabezpieczycie swój nowy dom i swoje Jam Jest przed swoją nową rzeczywistością! (Pomruk wśród zebranych) (Tobiasz chrząka). Teraz mamy powód do dyskusji. Prosiliśmy każdego z was o pozostanie w stanie “nic-ości” (z poprzedniego przekazu) podczas końcowych starań poczynanych nad waszym domem. To był stan pomiędzy. To było gdzieś pomiędzy starym i nowym. To był czas ciszy, czas ponownego rozpoczynania poziomów energetycznych. Obecnie, kiedy wprowadzacie się do nowego domu… nadeszła pora na wyrażenie zamiaru. Teraz jest czas na działanie, kiedy zamiar tworzy doświadczenie lub wydarzenia, a to ląduje u progu twoich drzwi. Teraz jest czas na tworzenie, zamierzenia, a następnie podjęcie działania.
I tak na twoje jedno pytanie udzieliliśmy dwóch odpowiedzi. Teraz nadszedł czas, aby zacząć stawać się stwórcą (stwarzającym).
Jak już wspomnieliśmy w przekazie wcześniej tego wieczoru, teraz jest czas wypowiadać swoje zamiary i wprowadzać sie do waszego nowego domu. Jest sporo jeszcze do nauczenia się przez was w nadchodzących dniach. Raz jeszcze, jak powiedzieliśmy już – nie dysponujemy wszystkimi odpowiedziami. Posiadamy natomiast inna perspektywę. Uczymy się na równi z wami, przez was i od was. Jesteśmy tu po to, aby dodawać wam odwagi i asystować, jak i dodawać mądrości z naszego punktu widzenia, ale to wy jesteście tymi, którzy robicie całą robotę. To wy idziecie przez cały ten proces, dlatego kontynuujcie rozmowy z nami, kontynuujcie wydawanie nam swoich opinii, lecz najważniejsze jest teraz, kochani, abyście pozostawali w swoim nowym domu. Oczekujemy dalszej z wami współpracy tutaj, jak i w dniach, które nadejdą. Ponownie podkreślamy, jak bardzo cenimy sobie waszą pracę ze światłem, którą wykonujecie.
I tak to jest .
Przekaz 13
"W Twoim nowym domu"
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey’a Hoppe
04 czerwiec, 2000
Tobiasz: I tak to jest drodzy przyjaciele, że nasza karmazynowa rodzina zbiera się znów w tym bardzo świętym miejscu, w tej bardzo świętej energii i oczywiście w tym bardzo świętym dniu.
W tym dniu mamy wiele informacji oraz doświadczeń do podzielenia się z wami. Jest informacja na temat waszego nowego domu i nowej energii. Jest informacja o tym, dlaczego przechodziliście przez tyle spraw i informacja, dokąd udacie się w przyszłości. W tym czasie ja, Tobiasz, będę mówił poprzez naszego przyjaciela, tego, którego nazywamy Cauldre (Geoffrey Hoppe).
Przez parę następnych minut zrównoważymy i dopasujemy energie z wami. Zaglądniemy do każdego z waszych serc. Zespolimy się z wami. Podzielimy się chwilą miłości i chwilą pokoju. Nadszedł czas, drodzy przyjaciele i droga rodzino, aby po prostu zespolić energie z nami. Po prostu otwórzcie wasze serca i pozostańcie w tej bezpiecznej przestrzeni z rodziną.
Jak już powtarzaliśmy w przeszłości wiele razy, kiedy zostaliśmy zaproszeni do waszej przestrzeni, ten fakt powoduje łzy w naszych oczach, jak dzisiaj tutaj jesteśmy, czując wasze energie, czując waszą miłość, znów być razem z wami. Czasem zasłona staje się gęsta, bardzo gęsta. Jest trudno komunikować się z wami i trudno dzielić energie razem. Ale dzisiaj, kiedy tak właśnie jesteście otwarci, kiedy właśnie spotkaliśmy się w ten sposób, jest to prawdziwe czucie domu, “Shaumbry”, miłości.
Teraz, większość z was tutaj zebranych w tym pomieszczeniu (jak i większość czytających teraz ten tekst) wiecie bardzo jasno, że w waszym życiu w pewnym czasie na przestrzeni przeszłych kilku lat pojawiła się myśl lub też dochodziliście do podjęcia decyzji, czy będzie lepiej pozostać na Ziemi czy też ją opuścić. Osiągnęliście punkt krytyczny. Każde z was pytało inaczej, każde w swój właściwy sposób, czy zostajecie na Ziemi, czy lepiej będzie wrócić do Domu. Zastanówcie się przez moment. Przypomnijcie sobie ten czas. Dla niektórych ten moment zaistniał w czasie snu. Dla innych ten moment nadszedł podczas prowadzenia samochodu lub też podczas czytania, albo podczas choroby. Powód, dla którego wspominamy to wydarzenie dzisiaj, drodzy przyjaciele, jest taki, że ponieważ każdy z was tutaj wiedział, iż zbliżacie się do końca waszego starego kontraktu. Wypełniliście, co mieliście zrobić przychodząc na Ziemie. Mogliście odejść, mogliście zostawić fizyczne ciało i wrócić do Domu. Oczywiście ci tutaj (i ci czytający również) wybrali pozostanie! (śmiech) . W pewnym sensie, jak mówimy żartując, zapisaliście się ponownie na świadczenie duchowych usług. (You “re-upped.”) Wiedzieliście, że została do zrobienia dodatkowa robota na Ziemi. Dlatego jesteście tutaj.
Teraz, od momentu podjęcia decyzji w waszym życiu, wiele rzeczy wydarzyło się wam. Niektóre z nich okazały się całkiem bolesne lub też trudne do przebycia. Miały miejsce związki partnerskie, które się rozdzieliły, lub też każde poszło w inną stronę, związki, które wiele znaczyły, a teraz przestały istnieć. Być może miała miejsce zmiana pracy. Być może straciliście wiele, o ile nie wszystko, jeśli chodzi o przedmioty materialne. Być może utraciliście przyjaciół, rodzinę wchodząc na ścieżkę samotności. Wszystkie te sprawy, drodzy przyjaciele, były częścią waszego planu, tak mówiąc, bo cóż by się wydarzyło, gdybyście wybrali pozostać (w starym). Sprawy, które wymagały zakończenia, te sprawy, które nie okazały się właściwe, odnalazły sposób na odejście z waszego życia. Wiemy i rozumiemy, że droga była trudna, lecz była ona ważną częścią waszej podroży.
Dzisiaj wejdziemy do waszego nowego domu. Zaczniecie współpracę z nowymi możliwościami. Naturalnie, że to będzie w przenośni, ale jednocześnie i znaczące i prawdziwe w waszych życiach. Dawniej nie byłoby właściwym postawienie pytania odnośnie trzymania się kryształów – znów przenośnia – czy trzymania się starych książek. Ilu z was tutaj zaglądało ostatnio do starych książek i odnalazło słowa, które nie brzmiały już tak prawdziwie, jak kiedyś? Ilu z was tutaj poczuło, jak płyniecie, w przemianie. Ilu z was odczuło, że pomoce i strefy bezpieczeństwa, które kiedyś działały, dzisiaj już nie i że już nie ma potrzeby trzymania się czegokolwiek teraz?
Wszystko to jest częścią procesu, który rozpoczął się, kiedy podjęliście decyzje pozostania na Ziemi, aby ponownie zapisać się do świadczenia duchowych usług. Wszystko to, moi przyjaciele, tyczy się przejścia do nowego domu, “Nowego Kamelota”. Wiąże się to z zaakceptowaniem Boskości w was. Poprzez eony czasu pod zasłoną nie rozumieliście, kim byliście. Nie byliście w stanie utrzymać mocy, pomimo że chcieliście. Nie byliście w stanie pozostać w stanie pełnej Boskości.
Ale teraz energia Ziemi uległa zmianie. Czas uległ zmianie. Teraz nadszedł czas. Teraz muszą być ci, którzy szli pierwsi, uczyli się pierwsi i połączyli się z ich Boskością pierwsi. Proces krok po kroku zaczyna się w człowieku, następnie w grupie ludzi, następnie w wielu ludziach, aż ogarnie całą Ziemię. Tę grupę nazywamy “klasa (szkolna) nowej duchowej energii Ziemi”. To wy, którzy pierwsi wyrazili zgodę na zaakceptowanie waszej Boskości i stwarzanie na nowej Ziemi.
To wy, których nie dotyczy więcej stara umowa karmy. Pozwoliliście temu odejść. Przyjaciele, prosimy was o wsłuchanie się w głębię waszego jestestwa, w głębię waszego umysłu. Nie podlegacie umowie karmy (przyczyny i skutku). Nie macie zobowiązań, ani nie jesteście dłużni odnośnie obecnego ani żadnego, chociażby pojedynczego, z wielu wcieleń w przeszłości. Podążacie wolni, nie obarczeni żadnym związkiem poprzedniej karmy. Podążacie wolni, aby stać się stwórcami na tej Ziemi w tym życiu. To dlatego przez tyle przechodziliście w poprzednich życiach i w tych paru latach. Zmiany. Przemiany. Uczucie, jakbyście już nie wiedzieli, gdzie jest Dom. Uczucie, jakbyście chcieli ponownie połączyć się z Duchem, ale to nie jest możliwe. Uczucie, jakby dawne dni przestały się liczyć. Wszystko to było właściwe, w celu, pomimo że trudne, my wiemy. Dlatego oddajemy cześć każdemu z was tutaj i każdemu, który teraz to czyta. To dlatego oddajemy cześć każdemu człowiekowi na Ziemi. To jest trudna droga. Porzuciliście wygodę starego. Porzuciliście wszystko odnośnie kim myśleliście, że jesteście, czy też kim się staniecie. Zrobiliście to z taką ochotą. Zrobiliście to z taką radością. To jest “klasa nowej energii duchowej”.
Jest wiele innych grup
Pracowników Światła (Świetlanej Rodziny) w świecie w tym czasie,
które pracują z innymi nauczycielami. Ta grupa, która znajduje się
tutaj, sprawuje szczególną funkcję dla tego kontynentu, dla tej
strefy energetycznej, w której się teraz znajdujecie. Ilu z was
wprowadziło się tutaj w okresie ostatnich 5-10 lat, a nawet w
ostatnim roku. Są ważne energie, które są przetrzymywane pośród
gór i nizin otoczonych górami. Są one ważnymi energiami mającymi
wiele wspólnego z waszą Boskością oraz Boskością każdego
człowieka na Ziemi. To dlatego jesteście tutaj w tym rejonie, w tej
szerokości geograficznej.
Wasi bracia i siostry
wszyscy na tej ziemi, wszyscy na tym globie, którzy również
wykonują tę samą pracę, są również częścią nowej, duchowej
energii, częścią tej Sali klasowej i poza nią. Znajdują się oni
w odległych miejscach i jeśli nie mogą teraz siedzieć tutaj z
nami, to są połączeni. Prosimy każdego z was, który znajduje się
teraz, w tym pokoju tej nocy, aby pomógł rozprzestrzenić energię
i miłość wśród pozostałych pracowników światła, którzy są
częścią “poszerzonej” sali klasowej.
Z tego miejsca będziemy się uczyć Boskości. Pomożemy zrozumieć wam, kim naprawdę jesteście. Pomożemy zrozumieć wam, jak wprowadzać tę energię, waszą Boskość, wasze Prawdziwe JA. Kiedy powrócimy po naszej letniej przerwie z Karmazynowego Kręgu … kiedy przybędziemy w sierpniu, rozpoczniemy z pewnością intensywne zajęcia – nie dlatego, że poprzedni rok nie był wystarczająco intensywny dla was! (Chrząkanie) Zdecydowanie rozpoczniemy w prawdziwym zrozumieniu, jak współpracować z energią waszego nowego domu. Wówczas każdy z was, drodzy przyjaciele, poprzez waszą wolną wolę, poprzez wasz własny wybór, poprzez waszą własną intencję… każdy z was zostanie poproszony o stanie się nauczycielem. Będziecie poproszeni o zastosowanie tego w stosunku do innych, czego się nauczyliście i zyskali, aby pomóc innym we właściwy sposób, kiedy poproszą o pomoc.
Każdy z was (przerwa) –
emocje tutaj są całkiem wysokie – (…..) Całkiem wysokie emocje
każdego z was tutaj wejdą w najwyższy porządek waszego zamiaru, w
najwyższy porządek waszych podroży wielu wcieleń na Ziemi. Każdy
z was będzie działał jako uświęcony nauczyciel. Będziecie
przechowywać to uświęcenie w sercu. Będziecie wiedzieć, że
zostaliście poświęceni temu. Będziecie wiedzieć, że
przeszliście drogę i zasłużyliście na to. Och, to nie będzie
zapisane na papierze, ale kiedy popatrzymy w wasze oczy, w wasze
serca, będziemy wiedzieć, że każde z was jest uświęcone jako
Boski Człowiek z prawem nauczania i prowadzenia oraz pomocy innym
ludziom, którzy przechodzą przez taki sam proces, przez który wy
przechodziliście. Z waszym doświadczeniem i prowadzeniem proces ten
stanie się o wiele łatwiejszy dla nich. Nie będzie głębokich
prób i męki, przez którą wy przechodziliście. To jest powodem,
dla którego my oddajemy wam szacunek każdemu z was. Dużo
odpuściliście i wiele poświęciliście w dniu dzisiejszym, siedząc
w tych krzesłach - wszystko dane w miłości.
A teraz, drodzy przyjaciele, zanim wejdziemy do waszego nowego domu w dniu dzisiejszym, pozwólcie sobie zostać obmytym przez deszcz miłości i łzy od wszystkich tutaj zebranych; od Tobiasza, od Karmazynowej Rady, od tych, którzy w przeszłości podążali z wami jako wasi przewodnicy, od członków waszej rodziny, którzy odeszli i są teraz po naszej stronie zasłony. Stoimy tutaj uśmiechnięci. Nie ma takiego, który by się nie uśmiechał z powodu pracy, którą robicie. Pozwólcie sobie obmyć się pod prysznicem łez radości. Pozwólcie łzom zmyć stare, zmyć poczucie winy, zmyć wstyd, który moglibyście odczuwać. Pozwólcie waszym łzom zmyć każdą myśl czy odczucie braku poczucia własnej wartości, które moglibyście przetrzymywać w sobie. Jedynym powodem ich obecności jest zasłona, ponieważ nie możecie widzieć, kim na prawdę jesteście. Pozwólcie łzom zmyć fizyczne niedomagania, które powstrzymują. Drodzy przyjaciele, zaakceptujcie to w tej energii. W tej energii to jest pełne mocy. Pozwólcie na obmycie i oczyszczenie z wszystkiego, co okazało się mniej niż doskonale. Pozwólcie sobie na oddalenie myśli powodujących, że jesteście mniej niż kompletni, mniej niż pełni.
Drodzy przyjaciele,
pewnego dnia pośmiejemy się z tego wszystkiego. Jak to może być,
że nie widzicie kim jesteście, podczas gdy my mogliśmy was widzieć
i to każdego z osobna.
I teraz, zanim zaczniemy następną część naszego spotkania, prosimy o podejście do przodu wszystkie Istoty, zebraneh w tym pomieszczeniu – anioły, archanioły i oczywiście Sanandę (kosmiczne imię Jezusa). Prosimy was o podejście bliżej, aby przytulić się do was, stopić się z wami, poklepać was po plecach oraz dodać wam odwagi, dziękując wam za ponowne wpisanie się na listę, jak i podziękować wam za pozostanie na Ziemi, przynosząc nową energię, w takim trudzie, jaki jest. W tym czasie poprosimy naszego przyjaciela Cauldre, aby pozostał przez chwile w ciszy. Prosimy każdego z was, otwórzcie z prostotą wasze serca, dając nam pozwolenie na nasze przyjście teraz, aby was przytulić i ucałować.
(Cisza)
Moi
drodzy przyjaciele, to jest czas nowej energii Ziemi. Poprzez duchowe
widzenie, zdarza się po raz pierwszy w historii ludzkości na Ziemi,
że Boskie Ja (Jam Jest) ma możliwość zaistnienia na Ziemi. Och,
wy i inni próbowaliście tego w przeszłości. Próbowaliście
określić Boga. Próbowaliście być święci i uduchowieni.
Mieliście życia w przeszłości w porządku religijnym.
Zapoczątkowaliście wiele religii, jak wspominaliśmy. Do ostatnich
miesięcy waszego czasu było niemożliwe zacząć prawdziwie
wprowadzać Boską energię. Zasłona była gruba. Prawdziwe JA
spowite było w kokon. Wibracja Ziemi nie była odpowiednia.
Doszliśmy do czasu, w którym staje się to możliwe, aby wprowadzić
ją (energie Boskości) i rozpocząć pracę poprzez jej używanie.
Dzisiaj wejdziemy do nowego domu. Wejdziemy z wami oraz powiemy, jak to działa. Wiedzcie jednak, że to wymaga zobowiązania się każdego z was, że każdy z was jest stwórcą (stwarzającym); to nie będzie zrobione za was. Wymagane jest zrozumienie, że to jest wasz dom, że to jest wasza boskość, że ją posiadacie i jeśli będziecie się ociągać i oczekiwać, że ktoś to za was wykona, wówczas nic się nie stanie.
Tak więc teraz, drodzy
przyjaciele, pozwólcie sobie wejść do nowego domu. Trzech aniołów
wybrano do podążania z wami. Nie jest istotne, kim są. Możliwe,
że poczujecie, kim są. Będą z wami chadzać i asystować wam,
oczywiście za waszą zgodą. Pozwólcie nam rozpocząć długą
wędrówkę do nowego domu, do Nowego Kamelota, w wasze Boskie JA.
Podczas naszego wejścia będziemy opowiadać. Pokażemy wam parę
rzeczy wewnątrz. Prosimy, abyście nie mieli żadnych przypuszczeń,
po prostu zacznijcie teraz z nami iść.
Teraz pozwólcie nam
podejść do wejścia waszego nowego domu. Pozwólcie nam postać
chwilę, zanim prawdziwie wejdziemy do środka. Pozwólcie nam
powiedzieć, co ten dom przedstawia. Podczas waszych wcieleń i
wcieleń wasz dom początkowo stanowił wasz umysłowo-fizyczny byt.
Była i nadal jest energetyczna struktura wokół was. Było 7 czakr
wewnątrz domu i 5 na zewnątrz domu. Pole energii, które nazywacie
merkabą, było ograniczone jako wymiar, kształt oraz pojemność.
Było ograniczone poprzez ilość energii duchowej, tyle ile mogło
wytrzymać. Zostało to zrobione dla bardzo dobrego celu, bowiem
reszta waszej energii była trzymana w kokonie w innym miejscu, w
innym wymiarze, dopóki nie nadszedł dzień, kiedy zdolni byliście
zaakceptować ją wewnątrz fizycznego jestestwa na Ziemi.
Teraz, kiedy stoimy w wejściu do waszego nowego domu, przyjmijcie do wiadomości, że nie ma ograniczeń odnośnie ilości ilorazu energii waszego nowego domu. Nie ma limitu. Iloraz energii pozostanie zawsze właściwy do doświadczania w zasięgu ręki. I to jest pierwsze do zapamiętania. Iloraz energii waszego nowego domu na zawsze pozostanie równym doświadczeniu oraz potrzebom, zaistniałym w zasięgu ręki. Nie zakładajcie, jak duży lub mały jest wasz dom.
Wasz stary dom był zaprojektowany w celu doświadczania i manewrowania po waszej stronie zasłony. Został specjalnie zaprojektowany, aby nie było wzajemnego oddziaływania w waszym stanie świadomości w stosunku do naszej strony zasłony. Czy kiedykolwiek zauważyliście szczerze się modląc, płacząc do aniołów i do Ducha, dlaczego wasze modlitwy pozostawały bez odpowiedzi? Działo się tak, ponieważ zasłona nie pozwalała, aby się spełniło. Wasz stary dom nie pozwalał, aby to się spełniło.
W waszym nowym domu jest
inny rodzaj struktury energetycznej. Powiedzieliśmy poprzednio o
“budowniczych” pracujących nad waszym nowym domem. Tam byli
konstruktorzy zestawiający razem strukturę wraz z obramowaniem
waszego nowego domu. To jest skomplikowana i zawiła struktura
energetyczna, która was otacza. Nie będziemy się w to dzisiaj
zagłębiać, ale powiemy, że wymagało to nieprawdopodobnej
znajomości, jak i wyrafinowania w porównaniu z tym, czym był wasz
stary dom. Stary merkaba wygląda jak wyblakły w porównaniu z
obecnie utkaną wokół was energią, która jest wielka i
intensywna. Energia ta została utkana z uwagą, aby pozwolić wam
wprowadzić wasze Boskie JA, utrzymać je, kontaktować się z nim,
jak również mieć do niego dostęp. Jest to delikatna tkanina
(struktura). Jest piękna i delikatna. Jest strukturą wytrzymałą,
stanowi energię waszego domu.
Jest jeszcze inna rzecz, o którą prosimy was, abyście byli świadomi, kiedy tak stoicie u progu waszego nowego domu. Czy zauważyliście, na ile różnych sposobów spostrzegacie wasz nowy dom? Po pierwsze może to wyglądać jak spory zamek. Potem wydaje się być białym letnim domkiem, a jeszcze kiedy indziej zdaje się w ogóle nie mieć żadnego wyglądu. Odeszło. Zmiany trwają, kiedy stoicie w wejściu. Zrozumcie to, że kiedy stoicie w nowym domu, ci na zewnątrz, ci stojący na zewnątrz, będą widzieli to, co wybiorą zobaczyć. To jest ważne, aby to zapamiętać tutaj dzisiaj. Oni wybiorą, co chcą widzieć, co mają nadzieję zobaczyć, odnośnie tego, jak ma wyglądać wasz nowy dom. Nie ma z góry określonego wzorca, wyglądu, lub też odczucia, odnośnie nowego domu. Pojawi im się w unikalny i indywidualny sposób. Kiedy powiedzą wam, że wyglądacie specjalnie, zrozumcie, że to pochodzi od nich. Użyjcie to, aby zrozumieć, skąd oni przychodzą. Następna osoba przyjdzie i powie, że wyglądasz całkowicie inaczej. Nie pozwól wprawić siebie w zakłopotanie, ponieważ zanim ona wejdzie do twojego domu (osiągnie twój poziom widzenia rzeczy), będzie widzieć, co dla niej jest właściwe.
I teraz poprosimy
aniołów, którzy wam asystują, o otwarcie drzwi, przez które
wejdziemy wraz z wami do nowego domu. (przerwa). Zauważcie tutaj
dwie rzeczy: zauważycie przede wszystkim energie. Zauważycie
wibracje waszego domu. Nie koniecznie musi to być dźwięk, czy
światło. Niekoniecznie musi ono emanować z jednego miejsca,
przychodzi bowiem ze wszystkich aspektów waszego nowego domu. To
jest “zmysł”. Pierwsza wibracje, którą poczuliście,
usłyszeliście czy uzmysłowiliście sobie, kiedy mówiliśmy o tym
… zapamiętajcie, co to było. Będzie to bowiem uziemianie dla was
przez początkowe miesiące pracy z narzędziami nowego domu. Jest to
wasza osobista częstotliwość. Nie starajcie się tego analizować,
drodzy przyjaciele. Zaakceptujcie fakt, częstotliwość, którą
poczuliście na samym początku. Jest wasza. Będziecie z nią
współpracować.
W nowym domu nie ma nic innego poza tą wibracją. Nie ma ścian, jak te w starym domu. Nie ma sufitu. Naprawdę nie ma drzwi, one były potrzebne tylko dla waszego wyobrażenia, kiedy wchodziliście. To dlatego prosiliśmy Przewodników o stworzenie ich na chwile wejścia. Nie ma świateł, jakkolwiek światło wydaje się emanować ze wszystkich części waszego nowego domu. Nie ma tam podłóg, nawet jeśli czujecie się uziemieni tutaj. Możecie jasno wejrzeć do środka, jako że brak tam jest ścian. To tylko postrzeganie, zaledwie nieśmiała rada i postrzeganie wzorca energii, który prawdopodobnie tworzy zewnętrzną ścianę, ale i on się porusza i zmienia. Na zewnątrz domu spostrzegliście konstrukcje. Wewnątrz, widzicie zaledwie odrobinę wzorca energii, który się nieustannie zmienia. To powinno wam coś powiedzieć, drodzy przyjaciele. Powinno wam to albo wskazać, że budujący nie wykonał za dobrze roboty (śmiech), albo, drodzy przyjaciele, że jest tam coś więcej. Oczywiście jest tam coś więcej!
W waszym nowym domu energia jest neutralna. Pozostaje tam neutralna, zanim ją zaktywujecie. Jeśli wybierzecie ścianę, ściana tam się pojawi (zaistnieje). Kiedy wybierzecie krzesło, aby odpocząć pod koniec długiego dnia, ono się pojawi. Bądźcie ostrożni, co wybieracie. Słyszeliście już o tym poprzednio, ale nigdy nie mieliście możliwości doświadczać tego w rzeczywistości. Bądźcie ostrożni, co wybieracie w nowym domu, ponieważ to się urzeczywistni. Jeśli będziecie potrzebować więcej energii, aby kontynuować codzienne obowiązki, wasze duchowe obowiązki, waszą pracę (która również należy do duchowych obowiązków), wówczas wyraźcie potrzebę i odpowiednie jedzenie, energia oraz odżywka będzie wam dostarczone. Znajdą drogę do was. Jeśli potrzebujecie więcej odpoczynku oraz energii w waszym fizycznym ciele (to, co się bierze ze snu), wyrazicie na to zapotrzebowanie. Pojawi się łóżko, w którym jeszcze nigdy przedtem nie spałeś, pojawi się i będzie dla ciebie. Jeśli zdarzy się, że po prostu potrzebujesz ciszy, czasu na refleksje, wytwórz to w swoim nowym domu. Cokolwiek jest ci potrzebne w życiu, aby posuwać się do przodu, cokolwiek jest potrzebne, czego pragniesz, może być stworzone w nowym domu.
W waszym nowym domu
energie pozostaną w stanie neutralnym, dopóki ich nie przetworzycie
inaczej. To jest ważne, aby pamiętać, ponieważ, kiedy siedzisz w
krześle oczekując, że rzeczy same przyjdą do ciebie, to nic
takiego się nie stanie. Kiedy wybierzecie stać się stwórcą,
kiedy wybierzecie akceptacje Boskości w sobie, tego kim jesteście,
wszystkie sprawy podporządkują się grze. Energia, która wydaje
się być neutralna, która wydaje się być zastała, teraz ożywi
się. Jeśli okaże się, że potrzebujecie więcej obfitości w
życiu, kontynuując jednocześnie waszą duchową podróż,
nauczanie, wówczas przyciągniecie dostatek. Jeśli potrzebujecie
dostatku, poproście o niego, z głębi waszego nowego domu, i
otrzymacie. Jeśli potrzebujecie uzdrowienia na planie fizycznym, aby
kontynuować pracę duchową, uaktywnijcie energię w waszym nowym
domu. Wyraźcie potrzebę na uleczenie i tak się stanie.
W waszym nowym domu ma miejsce kilka spraw. Jak już powiedzieliśmy, energia pozostaje w neutralnym stanie, dopóki wybierzecie stać się stwórca. To może stworzyć konflikt dla was. Nie jesteście zbyt pewni, co stwarzać. Nie macie pewności, czy jest to aby najlepsza z najlepszych rzeczy dla was. Drodzy przyjaciele, proszę zrozumcie, że kiedy stoicie w waszym domu, każda rzecz, którą stworzycie, jest właściwa. Strach was blokuje, a nie wasze własne możliwości stwarzania. Nauczcie się zawierzać waszej własnej Boskości. To przyjdzie z wnętrza waszego JA. Nie obawiajcie się struktury energii waszego nowego domu, pomimo, że jest tam również energia, która mogłaby zadziałać w sposób najbardziej niekorzystny dla was, stwarzając niedomaganie. Była to cecha, kiedy obowiązywała separacja. Jak już wam mówiliśmy przedtem, obecnie nastąpiło zjednoczenie u Źródła. Zjednoczenie jest w waszym nowym domu. Nie obawiajcie się waszych twórczych możliwości. Nie oczekujcie, że Duch, czy wasi przewodnicy coś zrobią dla was.
Moi przyjaciele. Od tego dnia począwszy, kiedy znajdziecie się w typowo ludzkiej sytuacji i nie będziecie całkiem pewni, i wciąż będziecie się czuć ciężko w starej energii, wracajcie do tego miejsca. Wracajcie do swego nowego domu. Wypowiedzcie swój zamiar. Nie zwracajcie się do Tobiasza czy Ducha albo do aniołów. My was słyszymy, ale nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Kierujcie swoje zamiary ku nowemu domu. Wypowiedzcie zamiar do waszego Prawdziwego JA, do Wszystko Czym Jesteś. Dajcie zamiar. Zamiar przetworzy neutralną energię tego, kim jesteście w energię twórczą. Wówczas wszystkie rzeczy zaczną się zdarzać. Wszystkie rzeczy zaczną się zdarzać. Nie dbajcie o detale, jak one się zdarzą. Nie przejmujcie się, nie martwcie, jak się to wypełni.
W waszym nowym domu macie możliwości stwarzać rzeczy dla siebie. Zrozumcie, że detalami zajmie się struktura, siatka energii, na która składa się wasze Prawdziwe JA. Och, koniecznie do was należy dołożyć starań odnośnie stwarzania, ale są poziomy, o które nie musicie się przejmować pozostając w ludzkich warunkach.
Kiedy rozpoczniecie
prace z tą energią, może być niezręcznie. To właśnie dlatego
poprosiliśmy tutaj trójkę do towarzyszenia wam dzisiejszego
wieczoru, aby dać wam uczucie komfortu. Nie jesteście
przyzwyczajeni do pracy z taką energią. Nie jesteście
przyzwyczajeni do szybkiej reakcji odnośnie twórczych życzeń oraz
pragnień. Byliście przyzwyczajeni do modlenia się do innych,
prosząc na zewnątrz o pomoc. Wielu z was tutaj zebranych wciąż
zwraca się do swoich przewodników, aby robili to za nich. W nowym
domu, moi przyjaciele, wszystko zależy od was. Och, oczywiście, że
będziemy obserwować, pocieszać i uczyć się, ale to zależy od
was.
Wchodząc do nowego domu w przyszłości możecie czuć się niezdarnie. Możecie odczuwać początkowo uczucie braku wiary. Brak wiary może się zdarzyć, kiedy coś próbujecie i to nie działa, wówczas jakbyście przegrali. Ale tak oczywiście nie jest. Jeśli podejmiecie się próby i ona nie będzie działać, oznaczać to będzie, że próbujecie za bardzo. Żaden wysiłek nie powinien mieć miejsca. To ma być zamiar wyrażony z miłością. Jeśli zaistnieje zmaganie się, jakikolwiek wysiłek, kiedy stoicie w progu waszego nowego domu jako stwórca… wówczas będzie to oznaczać, że nie wsłuchujecie się we własne wibracje, (pamiętacie “hum”) słyszeliście to, kiedy pierwszy raz wchodziliście do nowego domu. Wówczas to będzie oznaczać, że słuchacie intelektu starego człowieka. (chodzi o starą energię).
Kiedy wejdziecie pierwszy raz i zaczniecie używać energii nowego domu, wówczas może się zdarzyć brak wiary w to, że nie właściwie stosujecie energie lub też nie jest to wskazane. Jak już ustaliliśmy, to tak być nie może. Gdybyście chcieli przetestować tę teorie, czujcie się wolni, aby to zrobić. (chrząkanie) Posiadając mądrość, strukturę swojego domu, nie ma możliwości stwarzać niewłaściwie. Nie obawiajcie się waszych możliwości stwarzania. Nie obawiajcie się, że nie jesteście wystarczająco godni tego, co nadejdzie. Zajmie to trochę czasu, aby się przyzwyczaić do pracy z waszym nowym domem. Nie możemy za was tego zrobić. Nie patrzcie za nami. Oczywiście, zawsze jesteśmy tam z miłością, zawsze chętni do rozmów. Nie możemy uaktywnić dla was neutralnych energii. To jesteście wy. To czeka na was, abyście się stali stwórcami.
Niekoniecznie musicie
wchodzić od razu do nowego domu. Jest na to okres przejściowy.
Będziecie siebie odnajdywać w starej energii, swoje predyspozycje
ku niej, ponieważ jest to wciąż mocne u innych ludzi. To jest
wciąż mocne nawet w was. Ale od tego dnia począwszy, kierujcie się
świadomie ku nowemu domowi i wkrótce staniecie się stałymi
mieszkańcami. Stanie się to świadome, ale bez wysiłku myślą, że
znajdziecie siebie w nowym domu. Kiedy jutro znajdziecie się w
sytuacji, a będzie to w pracy, albo z rodziną, która wprowadza
niepokój, świadomie przejdźcie do nowego domu. Stańcie się
stwórcami, którzy stworzyli wybór, a ten wybór stał się
wynikiem doświadczenia. Stosujcie to regularnie. Ze starannością,
w pełni świadomi wchodźcie do nowego domu, aby uczyć się
współpracy z energiami, które są wszędzie wkoło, uczyć się,
jak one odpowiadają wam, a wy im. To jest coś, drodzy przyjaciele,
co wymaga praktykowania, i to winno być praktyka miłości. Jeśli
zauważycie u siebie wysiłek, nadmierne staranie się, oznaczać to
będzie, że sprawy się nie wydarzają… ponieważ to wy się
wysilacie i przesadzacie.
Energia tutaj obecna
nie jest domem, który wynajmujecie. Nie jest to dom, którego
spłacacie. To wy posiadacie ten dom. Używamy przenośni, abyście
lepiej zrozumieli. Jest to energia waszego Prawdziwego JA. Przychodzi
ona ze środka; przychodzi z zewnątrz. Ale jest cała wasza. (Ale to
jesteście cali wy).
W waszym nowym domu
drodzy przyjaciele, jest wiele pokoi. Nie ograniczajcie siebie do
mocy, wymiaru, pojemności waszego domu. Pracujcie z nim, stając się
stwórcą w waszej nowej energii. Nie wstydzicie się, ani nie
Bądźcie onieśmieleni tym. Nie załamujcie się, kiedy na początku
nie będą to fajerwerki. Zajmie to trochę czasu, jak wiecie, aby
przesunąć energie z neutralnej w innym kierunku. Zachowajcie
cierpliwość.
Ale ponad wszystko,
drodzy przyjaciele, kiedy znajdujecie się w waszym nowym domu i
niezbyt jesteście pewni, jak to działa, albo jak się stać
najlepszym stwórcą, zapytajcie po prostu nowego domu. Po prostu
zapytajcie swoje Prawdziwe JA. Po prostu zapytajcie całą energię,
która tam jest. Jeśli nie macie pewności, że postępujecie
prawidłowo podczas aktywowania energii – jeśli nie macie pewności
odnośnie pracy z energia – zapytajcie po prostu swój dom i
poczekajcie, aż nadejdzie odpowiedz. Nie pytajcie nas. Nie pytajcie
aniołów i przewodników. Nie jest właściwym nas pytać, ponieważ
my nigdy nie przejdziemy przez to tak, jak wy! Pytajcie swego domu,
pytajcie swoje Boskie JA i oczekujcie odpowiedzi. Słuchajcie skąd
przychodzi odpowiedz.
Jest również inny aspekt waszego nowego domu drodzy przyjaciele. Zauważycie, że wszystko dostaniecie, kiedy uaktywnicie energie, wypowiadając zamiar, działając jako stwórca. Nie będziecie musieli wychodzić i szukać tego, czego pragniecie. To przyjdzie do was. Poprzez wyrażenie zamiaru uaktywniacie praktycznie i przyciągacie i energetyzujecie energię, która była dotychczas neutralna, wówczas, jako olbrzymi, ogromny magnes, wszystkie rzeczy, które służą sprawie, zostaną do was dostarczone. Jeśli to będzie szczególny rodzaj zdrowia, którego poszukujecie, wypowiedzcie swój zamiar w obrębie domu i pojmijcie, że ten rodzaj zdrowia odnajdzie właściwą drogę do was. Zastuka do waszych drzwi. Jeśli rozglądacie się za szczególnym rodzajem związku z partnerem (teraz, kiedy jesteś wolny od niewłaściwego związku!) zrozum, że ten właściwy związek przyjdzie do ciebie. Ty nie potrzebujesz go szukać. Nie potrzebujesz chodzić po galeriach handlowych, zastanawiając się, czy ta osoba, albo tamta osoba jest twoją drugą połówką. (chrząkanie). Ta osoba pojawi się u twoich drzwi.
Wszystko zostanie do was dostarczone. Będą pukać do waszych drzwi.. Staną się tak oczywiste, że zechcecie powiedzieć, że to iluzja, nie możliwe (….) Kiedy aktywujecie poprzez zamiar, kiedy aktywujecie wasz nowy dom, zrozumcie, że wszystkie właściwe rzeczy zostaną wam dostarczone – dostatek, zdrowie, zrozumienie, mądrość, związki partnerskie, przyjaciele, nowa wiadomość, nowe pomoce. Wasz nowy dom jest ogromnym magnesem przynoszącym rzeczy pod wasze drzwi. Nie należy zapominać, że wciąż będzie się pojawiać okres, kiedy sposoby starego człowieka będą w grze, ale moi przyjaciele, jak wierzycie Sobie, jak współpracujecie z tymi energiami w waszym nowym domu, rychło zauważycie zmianę.
Jak już ustaliliśmy
poprzednio, będziecie przyciągać wielu ludzi do waszego nowego
domu. Wielu przyciągniecie, dla nauki, uzdrawiania, zrozumienia.
Niektórzy zostaną przyciągnięci po prostu dlatego, że nie będą
w stanie zrozumieć, dlaczego wygląd fizyczny na zewnątrz waszego
domu zmienia się i to ich będzie zdumiewać. Ale, przyjaciele,
będzie wielu, którzy zapukają do waszych drzwi celem
poprowadzenia. Zaproście ich do domu. Czasem to będzie tylko jedna
osoba, czasem duże grupy, jak ta, a czasem jeszcze większe. Będą
przyciągani do was, a wy będziecie mieli mnóstwo miejsca i dużo
energii i dużo dobrego pożywienia w waszym domu. Ale pamiętajcie,
my mówimy, że oni będą do was przyciągnięci. Nie ma potrzeby
wychodzić i zmieniać ludzi, usiłując mówić im o ich nowych
domach. Oni do was przyjdą. Wszelkie sytuacje, wszystko, czego
potrzebujecie, wszelkie pomoce będą dostarczone. Wszystkie te
rzeczy przybędę, pukając do waszych drzwi. Wy po prostu
pozostańcie w stanie świadomości, aby usłyszeć pukanie i
otworzyć drzwi.
Cisza
Tej nocy
porozmawiamy na inny temat.. Rozmawialiśmy już o tym z innymi
poprzednio, ale chcielibyśmy powiedzieć raz jeszcze. Jest to coś,
przez co każdy z was będzie przechodzić. Kiedy zaczynacie się
uczyć, kim prawdziwie jesteście i rozumieć swoja wibracje, kiedy
rozpoczynacie pracę na nowej Ziemi, wzrasta wówczas wasza
świadomość i wibracja. Prawdziwie wchodzicie w nowe miejsce..
Przyjdzie moment, drodzy przyjaciele, kiedy zapoznacie się z waszym
nowym domem, nadejdzie moment, kiedy jednego dnia mocno zostaniecie
poruszeni przez ludzkość. Będziecie głęboko współczuć, kiedy
będziecie spoglądać ze swojego nowego domu na ludzkość żyjąca
na zewnątrz. Łzy pojawią się w waszych oczach. Sprawi to wam
uczucie przejmującego żalu. My już to mieliśmy okazje widzieć w
kilku sytuacjach.
Nadejdzie chwila w waszej własnej transformacji, gdzie będzie trudno dostrzec cierpienie innych ludzi. To może być wasza własna rodzina albo przyjaciele, czy też osoby, z którymi pracujecie. Fakt ten spowoduje ból w ludzkości jako całości. Ból okaże się głębszy i stosunkowo cięższy do poradzenia sobie z nim, niż jak zostaliście opuszczeni przez przewodników. Ból okaże się trudniejszy w skonfrontowaniu niż moment, kiedy mieliście wybór opuszczenia Ziemi lub też przypomniano wam o ponownym wpisaniu się na listę duchowych usług. To będzie bardziej przykre dla was niż doświadczenia, przez które przechodziliście w ostatnich 20 latach waszego życia.
Czas ten jednakże nie będzie tyczył się was. Nie będzie on tyczył się waszego własnego serca, waszej własnej drogi. To będzie uczucie współczucia, które będziecie mieć widząc innych ludzi. W tej sytuacji trudniej będzie wam zaakceptować nawet współczucie dla siebie samego. To będzie trudny czas, przyjaciele. My już przygotowujemy specjalne powłoki (siatki energetyczne), aby dać wam komfort, aby pomoc wam w tym czasie. Przygotowujemy się już na czasy, które nadejdą. Powtórzymy raz jeszcze, będzie to czas, kiedy osobiście staniecie przed decyzją pozostania lub opuszczenia (Ziemi).
Kiedy człowiek zwany Yeshua ben Joseph stał na wzgórzu jednego strasznego dnia, przeżywał ogromny fizyczny ból z powodu przybicia do krzyża. To nie był on, który płakał. Wpatrywał się w ludzkość. Wpatrywał się w cierpienie każdego z was. Znał drogę, która na was czeka, i płakał, krwawił, nie dla siebie – dla was. Będziecie podobnie doświadczać w waszych życiach tutaj. Mówimy o tym teraz, aby was przygotować, jakkolwiek brak słów, które mogłyby was przygotować na ten czas. Kiedy wasza wibracja zbliża się do osiągnięcia (celu), będzie trudno przez pewien czas patrzeć na Ziemię i resztę ludzkości.
Będziemy więcej o tym
mówić w nadchodzących sesjach. Jak spoglądacie na ludzkość z
tej perspektywy, zrozumcie, że i wy podjęliście się tej samej
drogi. Zrozumcie, że oni będą mieli przewodników i nauczycieli w
postaci ludzkiej, tych którzy odczuwają, są prawdziwi, ci, którzy
przeszli swoją drogę i teraz żyją w nowym domu. To wy będziecie
ich nauczycielami. To wy będziecie pomocni we wskazaniu drogi do ich
nowego domu. To wy będziecie pomocni w ukazaniu im Ich własnej
Boskości.
Cisza
Drodzy
przyjaciele, w waszym nowym domu to wy jesteście Boscy. (Święci)
To wy jesteście upoważnieni. Nie istnieje nikt na Ziemi ani na
Niebie, kto posiada i używa takiej mocy, którą wy posiadacie w
waszym nowym domu. Podjęliście się wyboru służyć Duchowi w tym
życiu. To wy dokonaliście wyboru bycia w tym miejscu. Przez wybór
zdecydowaliście się rozpocząć pracę z energiami, wszystkiego kim
jesteście, waszego Prawdziwego i Boskiego Jestestwa. Błogosławimy
was na tej drodze. Błogosławimy was za wszystko, kim jesteście
odnośnie stwarzania w waszym życiu.
Bardzo was kochamy za pracę,
którą robicie. Bardzo was kochamy za nową pracę, którą
wykonujecie.
I tak to jest.
Przekaz 14
„Cztery Prawdy Ducha”
W rolach głównych: Tobiasz poprzez Geoffrey'a Hoppe
Letnia
Konferencja w Santa Fe, New Mexico
13
lipiec, 2000
Tobiasz: I tak to jest, drodzy przyjaciele, że spotykamy się razem w tej świętej przestrzeni z rodziną, z Shaumbra. A teraz przez godzinę waszego czasu, Ja Tobiasz, będę mówić poprzez naszego przyjaciela, który ma na imię Cauldre (Geoffrey Hoppe), nie mniej jednak będziemy dzisiaj mówić do każdego z was, do waszych serc, do Waszego Boskiego Ja.
Słowa, które słyszycie lub też czytacie teraz, nie są tak ważne, jak informacje, miłość i energia, którą przynosimy dzisiaj do rodziny, do Shaumbry. Nie zdarza się często spotkać się razem w takiej przestrzeni energii, jak ta. Nie często zdarza się zebrać setki i setki Pracowników Światła, tych którzy pracowali poprzednio, aby zebrali się w tej świętej przestrzeni ze świętego powodu (ponad 300 przybyłych). Och, prosimy was abyście poczuli nasze emocje teraz, jako że pozwoliliście nam na obecność w tym pokoju i w waszych sercach. Wlewa się przychodząca energia. Miłość przychodząca wlewa się. Nie zdarza się zbyt często taka możliwość naszej wizyty u was.
Oddychajcie głęboko. Oddychajcie głęboko. Wszyscy ci, którzy tu weszli dzisiaj w waszą przestrzeń, przybyli, aby was kochać. Oddychajcie głęboko i wyraźcie zgodę, drodzy przyjaciele, ponieważ to dotyczy dnia dzisiejszego, jak i tego weekendu. To dotyczy wydawania zgody, przyzwalania. Będziemy o tym mówić więcej w dniu dzisiejszym.
Teraz są tutaj dzisiaj trzy kręgi. Pierwszy krąg otaczający was zawiera was z poprzednich wcieleń. Są to istoty, wasze osobowości, którymi byliście w poprzednich wcieleniach. One przyszły na spotkanie. Ta chwila jest dla nich bardzo cenna. One stoją wokoło was, dziękując za pracę, którą wykonaliście w obecnym życiu. Poprzez pracę, którą wykonywaliście we wszystkich wcieleniach na ziemi, w tym wcieleniu, pomogliście ich wszystkich uwolnić. Jak już powiedzieliśmy uprzednio: “przyszłość jest ponownie napisana przeszłością”. Postarajcie się zrozumieć, co chcieliśmy przez to powiedzieć i wówczas zrozumiecie cel waszego zaistnienia na ziemi.
Skoro przeszliście przez tyle zmagań, zamieszania, jak również przez tyle prób życiowych, … skoro przeszliście przez dokonywanie wyborów i wybraliście pewną drogę, tym samym zmieniliście rezultat swoich poprzednich wcieleń.
Setki Energii waszych poprzednich wcieleń zebrały się tutaj jako pierwszy krąg, aby oddać cześć każdemu z was tutaj zebranym, za pracę, której podjęliście się wykonać.
W drugim kręgu, drodzy przyjaciele, zebrali się wasi, jakbyście ich nazwali, przewodnicy duchowi i aniołowie. Och, ileż to razy miały w was miejsce zmiany w przewodnictwie, przeróżne zmiany.
Ci przewodnicy i aniołowe zebrali się dzisiaj w drugim kręgu. Oni są, jakby to powiedzieć, to wasi drodzy, kochani przyjaciele. Pozwolicie sobie teraz odczuwać ich energię, którą można odczuwać jak dom, jak najlepszego przyjaciela. Energie te zebrały się tutaj dzisiaj, aby wam podziękować za pracę, którą wykonaliście. Porozmawiamy więcej o tym później. Zebrały się w drugim kręgu. Jak już powiedzieliśmy w poprzednich przekazach, drodzy przyjaciele, wasi Przewodnicy opuścili wasze pole energii.
Był czas, kiedy Przewodnicy utrzymywali równowagę w waszym polu energetycznym przez cały czas. W ostatnim roku opuścili tą przestrzeń. My wiemy i oni wiedzą, że fakt ten sprawił, że poczuliście w środku siebie pustkę, chłód i samotność, jednak był po temu powód, ponieważ to miejsce wokół was zajęła Boskość. Zebrali się tutaj dzisiaj w drugim kręgu, aby raz jeszcze uśmiechnąć się do was, okazać swoją miłość i podziękować. Nie jesteście jeszcze w stanie zrozumieć ogromu waszej pracy, którą wykonujecie w tym miejscu zwanym Ziemia.
W trzecim kręgu zebrani przynoszą wam energię Miłości i są nimi ci, których nazywacie Archaniołami. Rzeczywiście jest Rafael, jest Michał i Gabriel i inni zebrali się również w trzecim kręgu w tym świętym dniu. Znacie ich jako Sananda (energia Chrystusowa), Budda i inni. Och, i wy myśleliście, że oni byli waszymi nauczycielami! Ale teraz, drodzy przyjaciele, to oni się uczą. My wszyscy uczymy się od was.
Dzisiaj w tej przestrzeni zaistniały trzy kręgi. Przynoszą one jedną i tą samą Miłość. W tym pakiecie Miłości dla każdego z was znajduje się dar uzdrawiania, dar honoru oraz dar wdzięczności.
Zebraliśmy się tutaj również po to, aby prosić was o kontynuację waszej podróży. Już tak daleko zaszliście. Następny krok, następny proces to odkrycie w was samych Boskości. Moi przyjaciele, to jest już tak blisko. Zasłona dzielącą was od Boskości ma grubość papieru. Trzy kręgi, które się dzisiaj zebrały, przyniosły energie.
Zauważyliśmy, że ludzkość nie jest za dobra w otrzymywaniu. Więcej dajecie. Dajecie wiele, prosząc mało. Ostatnimi laty waszego czasu poświęcaliście wasze związki z tymi, którzy byli dla was bliscy i drodzy, od czego pękało serce. Były ku temu powody. Porzucaliście rzeczy, które nazwalibyście byciem zamożnym. Porzuciliście obfitość, aby sobie nie przeszkadzać. Zaniedbaliście nawet swoje zdrowie oraz zdrowie w sensie fizycznym, za cenę głębszego zrozumienia Nowej Energii, w którą powoli wchodzicie. Drogie Istoty Światła, tak wiele porzuciliście.
Zatrzymamy się na chwilę, prosząc każdego z Was – bez poczucia bycia samolubnym – abyście poczuli, że otrzymujecie przez kilkanaście minut. Te trzy okręgi zebrały się dzisiaj tutaj, aby oddać wam cześć i obdarować prezentami. Dlatego prosimy was teraz, abyście prawdziwie pozwolili sobie otrzymać to, co należy do was – podarunek Miłości. Wyciągnijcie ręce, aby otrzymać to, co przynieśliśmy. Poprosimy Cauldre, aby pozostał w ciszy przez chwile. Drodzy przyjaciele, z otwartością przyjmijcie od nas podarunek Miłości. I to jest powód, dla którego dzisiaj tutaj przybyliśmy.
(Cisza)
Doprawdy, wszyscy jesteście tego warci! Gdybyście tylko mogli widzieć i zrozumieć tak, jak to my rozumiemy po naszej stronie zasłony, wagę pracy, którą podjęliście się wykonać, wówczas całkowicie otworzylibyście swoje serca, aby otrzymać Miłość, której jest pod dostatkiem dzisiaj. Rzeczywiście ta energia jest bardzo słodka!
Teraz rozpoczniemy nauczanie i dyskusję na dzień dzisiejszy. Wskazane jest zauważyć 4-ty dzień w waszej numeroogii oraz, że jest to “4-te zgromadzenie” Istot Światła. Podamy cztery Prawdy. Cztery punkty dla każdego z was. Prosimy was abyście się zastanowili, jaki to ma wpływ na wasze życie w tym czasie. Pomyślcie, jaki to będzie miało wydźwięk na tych, z którymi pracujecie, będziecie pracować w zakresie uzdrawiania i nauczania.
Pierwsza Prawda, drodzy przyjaciele jest, że Duch nie zna wyniku waszego podróżowania na Ziemi. Bóg nie wie, co się może wydarzyć. Wszyscy podlegacie systemowi wiary, że wasz pobyt na Ziemi został z góry zaplanowany. Myśleliście, że wynik jest wiadomy. Wasze kościoły nauczają w ten sposób z powodzeniem. Nauczają, że Bóg wie wszystko, że zna wasz każdy następny krok. Drodzy przyjaciele, prawda, prawda Ducha, Nieśmiertelnego, jest taka, że Bóg nie zna wyniku. Być może jest to trochę niepokojące. Trochę niepokojące może się okazać, że każdy z was zebranych tutaj, że każdy człowiek zamieszkujący Ziemię, właśnie jest stwarzającym. To wy stwarzacie każdy nowy moment w czasie.
Widzicie teraz, że wy, którzy jesteście w ludzkiej świadomości i w ludzkim ciele – zamieszkujecie na zewnątrz “kręgu” pierwotnego tworzenia. My mieszkamy wewnątrz kręgu pierwotnego tworzenia. Mieszkamy w innym wymiarze, niż wy. Wy mieszkacie na zewnątrz kręgu. Każdego dnia, w każdym momencie, każdy wybór, którego dokonujecie, stwarza coś zupełnie nowego. Duch nie zna wyniku.
Od najwcześniejszych lat wpajano wam, że Bóg zna wynik. Gdyby tak było, drodzy przyjaciele, to, dlaczego bylibyście tutaj na pierwszym miejscu? Dlaczego przechodzilibyście przez próby siły, poprzez trudności i nowe doświadczenia, jeśli Bóg z góry już wszystko wie? Bóg bardzo was kocha i nigdy by was nie prosił, abyście cierpieli, gdyby wynik końcowy był znany. Wszechmogący nie zna rezultatu (wyniku). Pomyślcie o tym, kiedy pracujecie z innymi nad uzdrawianiem. Myślcie o tym, kiedy nauczacie innych. To jest jedna z prawdziwych przeszkód na drodze, która ma ludzkość. Kiedy to przekonanie zostanie usunięte z centrum świadomości człowieka, kim są ludzie, wówczas będzie możliwy wzrost Nowej Energii Ziemi.
Druga Prawda, w dniu dzisiejszym to jest, że Bóg nie ma programu. Bóg nie ma programu. I znów może to być trudne do zrozumienia. Specjalnie was nazywanych “Wojownikami Światła” dotyczy to stwierdzenie, że powinniście iść w jednym kierunku, w kierunku zwanym przez was Światło. Bóg nie ma programu, jak mają ludzie. Bóg nie rozumie “dobre” lub “złe”, “światło” lub “ciemność”, “prawe” lub “nieprawe”. To są pojęcia i warunki stworzone przez ludzkość. Nie ma programu. Dlatego też, drodzy przyjaciele, pytamy was, dlaczego tak surowo osądzacie siebie? Nie ma programu. Tu chodzi o doświadczanie. Wasze życie polega na doświadczaniu. Wasze podróżowanie polega na doświadczaniu. Z tego, co robicie i z tego, przez co przechodzicie, dajecie całemu Stwarzaniu ważną opinię. Ale znowu powtórzę, nie ma programu.
Pomyślcie, jak siebie osądzacie. Pomyślcie, jakie nosicie w sobie poczucie winy. I wstydu. Myślicie, że nie zrobiliście “prawidłowo” rzeczy, tak jakby należało zrobić, a to dawniej albo teraz w swoim życiu. A teraz popatrzcie z punktu widzenia Boga. Przełączcie się do Bożej świadomości, do Bożego sposobu myślenia przez chwilę i zobaczcie, że tam nie ma osądzania. Zobaczcie, że tam jest tylko miłość. Nie ma osądu żadnej części waszej przeszłości ani żadnego osądu podczas całej drogi. Jest tylko miłość, jest zrozumienie. Nie jesteście poddawani sprawdzianowi i nigdy nie byliście. Nie ma miejsca na sprawdzanie was. Nie ma programu. To jest proste.
Prawdopodobnie ten punkt będzie najtrudniejszy dla was, aby go zrozumieć. Może pojawić się kłopot intelektualny ze względu na nauczanie was przez rodziców i nauczycieli, jak również w przeszłości, że musicie podążać jedną lub druga drogą. Ale teraz prosimy was, każdego z osobna, czy tutaj zebranych, czy tych teraz czytających ten tekst Istot Światła – abyście wydali zgodę na oddalenie tego konceptu, wówczas oddalicie od siebie również całe brzemię, które dźwigacie w waszych wnętrzach. Kiedy pracujecie z innymi nad ich uzdrawianiem, pomóżcie im zrozumieć, chyba, że będą się sprzeciwiać. Pomóżcie im zrozumieć, że nie ma programu. Że nie ma dobra ani zła. Z pewnością będą się z wami sprzeczać, Będą bronić dwoistości do upadłego. Będą się upierać, że musi być i dobro i zło. Poproście ich jednak, aby postawili się w miejsce Boskiej Świadomości, aby zrozumcie, że nie ma programu.
Trzecia Prawda, na dzień dzisiejszy może okazać się trudna dla was do zrozumienia, lecz jest tutaj parę osób, które prawdziwie zaczynają łapać nowy koncept. Drodzy przyjaciele, Bóg I wasi aniołowie I wszyscy po tej stronie zasłony – my nie możemy zrobić niczego za was. Słyszymy wasze modlitwy. Słyszymy wasze prośby o pomoc. Słyszymy wasze prośby o zmianę sytuacji w waszym życiu. Oświecone głowy, Oświecone Serca, zrozumcie, że my nie możemy nic zrobić za was. Kiedy coś się zdarzy w waszym życiu teraz, że jest zsynchronizowane (zgrane)… kiedy coś się wydarzy w odpowiednim momencie lub odpowiednim czasie, my wam dziękujemy za dziękowanie nam, lecz moi przyjaciele, to wy powinniście sobie dziękować za wszystko, co się wydarzyło w waszym życiu.
W związku z istnieniem zasłony osłaniającej Ziemię nie możemy przyjść z interwencją. Nawet gdybyśmy chcieli, nie możemy. Jest to elektromagnetyczna powłoka oblekająca waszą świadomość, co sprawia wielką trudność przenikania (przeniknięcie w ziemską sferę). Również dlatego tzw. (boogie man – czarne charaktery) nie mogą was dostać nocą, (Śmiech) ponieważ nie mają możliwości przeniknąć przez zasłonę (elektromagnetyczną powłokę). My wciąż nie możemy tego zrobić dla was.
Kiedy początkowo mówiliśmy na ten temat, stanowiło to szok i zaskoczenie. Ludzie myśleli, że to są ich przewodnicy i aniołowie, którzy to sprawiali im. Ale tak nie było. Początkowo zdarzało się uczucie pustki, samotności, odczucie izolacji. Jednak z czasem lepszego zrozumienia doszliście do rozpoznania, że moc jest w was, że już jest w was – zrozumiecie, że to wy sami macie wpływ na wasze sytuacje życiowe.
Słyszymy wasze modlitwy nocą. I wszystkie modlitwy są wysłuchane. Zrozumcie teraz, że my nie możemy nic za was zrobić. Pracując z innymi, ucząc ich, spotkacie się z ich strony ze stawianiem oporu odnośnie konceptu, że oni są stwarzającymi własną rzeczywistość.
Wśród pewnej części ludzkości istnieje zapotrzebowanie, że jeden liczy na drugiego, że ten drugi to coś zrobi, że wolą wierzyć, że wyższa moc z zewnątrz pociąga za sznurki.
Z pewnością jest wyższa moc … i z pewnością jest ona w was. Dlatego zrozumcie, drodzy przyjaciele, że Duch, Bóg, nawet wasi aniołowie nic nie mogą dla was zrobić. Stańcie się pełni mocy. Zacznijcie używać Boskości, która teraz wnika w was, aby mieć wpływ i odmienić wasze stwarzanie.
Czwarta Prawda. To zajmie trochę więcej czasu i dłuższej dyskusji, ale trzeba wam wiedzieć, że nie jesteście już związani karmą lub umowami. Wasze zobowiązania, umowy zostały wypełnione. Nie jesteście związani poprzez przeszłość (tzn. że nie ponosicie konsekwencji czynów z przeszłości. Jesteście uwolnieni od konsekwencji). Wasza karma została uwolniona, drodzy przyjaciele. Wielu z was żyje jeszcze w resztkach starej karmy. Nadszedł czas, aby to zostawić. Jest czas, aby to opuścić. Powiedzieliśmy wcześniej, że w Pierwszym Kręgu, który zebrał się tu dzisiaj, są wszystkie przeszłe życia, te którymi byliście. One również reprezentują prawie całą waszą karmę. One czekały na was i na to wcielenie wasze, aby zostać uwolnione, ponieważ każde wcielenie w przeszłości zakończone pogrzebaniem w ziemi lub spaleniem ciała – ich energie w większości pozostały na Ziemi zablokowane. Większość tych energii, którymi byliście w przeszłości, było trzymanych przez Gaję. Teraz jest czas ich uwolnienia. Och, wasze przeszłe życia, te, które stoją teraz za wami,… pragną powrócić do Domu. To dlatego powiedzieliśmy wam wcześniej, że one wam dziękują, bo przez to, co robicie, pozwalacie im odejść.
Jest rozdział w waszych świętych pismach, o którym wspominaliśmy poprzednio, mówiący o przyjściu Chrystusa w dniu sądu ostatecznego. W rozdziale tym jest powiedziane, że umarli powstaną i będą osądzeni. Moi przyjaciele, to nie tak należy rozumieć. To jest tak, że kiedy Energia Chrystusowa wróci do was, powróci do waszego Jestestwa, wówczas każde poprzednie wcielenie mające miejsce na Ziemi zostaje uwolnione od Ziemskiego przywiązania i jest gotowe powrócić do Domu. To również uwalnia Gaję od ogromnego ciężaru, który musiała dźwigać poprzez wszystkie wasze przeszłe wcielenia. I raz jeszcze moi przyjaciele, zastanawiacie się, dlaczego czujecie się tak samotni, odczuwacie czasami pustkę? Dawniej byliście otoczeni cała karmą waszych przeszłych wcieleń,, które teraz odchodzą. Stajecie się wami. Och, oni dziękują wam i wracają na takie specjalne okazje jak ta.
Oczywiste, że przeszłe wcielenia zostały uwolnione. Uwalnia się energia z Ziemi. Energia te przechodzi przez was i wraca do Domu, zostawiając was tutaj na Ziemi dla ważnego powodu, którym jest przyjęcie waszej własnej Boskości. Nie ma umowy, kontraktu, planu. Nie ma karmy. Możliwe, że czujecie się nie na miejscu. Możliwe, że odczuwacie brak celu. Byliście zawsze połączeni z karmą przeszłości. Ale teraz staliście się wolni, aby zacząć prawdziwą pracę, powód, dla którego teraz znaleźliście się tutaj na Ziemi w tym czasie. Drodzy przyjaciele, podążając przez ten straszliwy czas wyrażania zgody i uwalniania, to co teraz robicie, wasze ciało i emocje mają dziwne sensacje i odczucia. To przez co przechodzicie ostatnio, a wszystko to ma na celu przygotowania do przyjęcia waszej Boskości, zaakceptowania w waszym Jestestwie, Istności, Jam Jest.
Teraz nadszedł czas, że niektórzy przeszli już, podczas gdy inni wkrótce będą przechodzić. Ten czas oznacza prawie koniec waszego procesu uwalniania. Przechodzicie przez okres tak zwany “nic-ość”. Przechodzicie przez okres, który wydaje się być neutralnością. To jest czas, kiedy możecie czuć się bez pasji (bez motywacji). Możecie czuć się odłączeni od siebie samych lub też od tych, którymi byliście przedtem. Możecie czuć się odłączeni od DUCHA, od ludzi, od siebie samych. Ten okres “nic-ość” może trwać 3 miesiące, a może 6 miesięcy waszego czasu. To jest rodzaj uczucia zimna, uczucia próżni i samotności, lecz to wszystko jest częścią procesu, przez który przechodzicie. Podczas tego okresu “ni-czego” (“nicości”) nie denerwujcie się. Nie reagujcie. Po prostu Bądźcie w przestrzeni Miłości, w przestrzeni wydania sobie pozwolenia na bycie. Jest to częścią procesu.
Przemieszczacie się do całkiem nowej energii, którą my nazywamy “ENERGIA NOWEJ ZIEMI”. Przechodziliście przez wiele, wiele procesów, aby znaleźć się tutaj. Nie zadziwia was, kiedy rozmawiacie z Istotami Światła podobnymi do was, że oni również przechodzą przez wiele podobnych doświadczeń i odczuć? Być może, są to nieco odmienne wersje, ale oni przechodzą dokładnie przez te same procesy emocji i odczuć. Wszyscy jesteście razem na tej samej ścieżce, ta sama rodzina ta sama Shaumbra.
Wkrótce będziecie odczuwać coś nowego. To, co będziecie odczuwać, stanie się ostatnim stopniem przed osiągnięciem prawdziwego stanu Boskości, podczas kiedy jesteście tu na ziemi w ludzkim ciele.
Ten ostatni krok, moi przyjaciele, ten ostatni proces, przez który będziecie przechodzić, jest całkiem niezwyczajny. To będzie się łączyć z pewną formą myślenia, a może próbą siły. Niektórzy z was już rozpoczęli drogę przez ten proces. Ta grupa będzie w procesie od teraz aż do następnego roku, kiedy znów się spotkamy. Ten proces jest uwalnianiem, uwalnianiem ostatecznym. To będzie rodzaj próby dla was, ponieważ to wy postawiliście sobie cel (cele). To wy, którzy macie kierunek. To wy, którzy popychacie siebie na właściwą drogę. I teraz zostaniecie poproszeni, abyście z głębi waszego Jestestwa wydali pozwolenia na zaakceptowanie tych wszystkich spraw w waszym życiu. Będziecie poproszeni po prostu o stanięcie z boku i pozwolenie, aby proces zaistniał.
Aż do teraz próbowaliście zmienić proces. Próbowaliście używać energii, aby zmieniać efekty w waszych i innych osób życiach. Próbowaliście skupiać energie z umysłu, a nawet z serca, aby to czynić. I wiele, wiele razy byliście zawiedzeni, ponieważ to wydawało się nie działać.
Wyobraźcie sobie siebie stojących na dworze, a na horyzoncie widać, że nadchodzi burza, ale wy nie bardzo macie ochotę, aby burza była tam, gdzie się znajdujecie. Kiedy burza nadchodzi, wy próbujecie poprzez moc umysłu usunąć ją ze swojego pola widzenia. Burza jednak zbliża się w waszym kierunku nieubłaganie. Wkrótce zacznie padać na was, a wy się zastanawiacie, dlaczego nie stać was było tego usunąć, zmienić tego bieg.
Teraz, w Nowej Energii, po prostu bądź i pozwól. Nie staraj się zmienić wyniku, ale po prostu zrozum, co się dzieje, co zaistniało. I jeśli pada deszcz na ciebie, to niech pada. I kiedy rozsuwa się niebo i ukazuje słońce, to niech świeci słońce. Niech tak będzie.
Kiedy ci z rodziny, którzy cierpią, przyjdą do ciebie, a tobie nie bardzo odpowiada, w jaki sposób oni żyją, po prostu pozwól na to. Nie próbuj zmieniać, kim są, po prostu pozwól. Pozostań w przestrzeni pozwalania, aby rzeczy się działy. Jeśli twoje ciało choruje.. my wiemy, że próbujecie na wiele sposobów… wiemy, że bierzecie leki…wiemy, że próbujecie poprzez umysł zmienić wynik. Prosimy was teraz, jakkolwiek to może wydawać się dla was trudne, wydajcie pozwolenie, wydajcie zgodę, aby się to działo.
Drodzy przyjaciele, każdego z was nadchodzi czas dla zrozumienia, jak rzeczy się mają, jak działają, wówczas zrozumiecie, jak to jest stać się prawdziwym twórcą. Kiedy usiądziesz w ciszy, pozwolisz, aby rzeczy się działy, zaczniesz widzieć i zauważać rzeczy osiągając stopień świadomości, który nigdy ci się dotąd nie zdarzył. Kiedy nie ma programu z waszej strony, wówczas jest tylko pełna miłości obserwacja, wówczas zaczniecie widzieć dokładnie tkaninę, każdą krateczkę, siateczkę, (chodzi tu o każdy najdrobniejszy detal), z którego dana tkanina (obraz) została stworzona. Wzniesiecie się poza zasłonę całkiem szybko, (przenikniecie zasłonę) cały czas pozostając w ludzkiej biologii (ciele). Wzniesiecie się poza zasłonę. Wówczas zrozumiecie prawdziwe moce stwarzania. To nie będzie miało nic wspólnego ze zmaganiem się na poziomie umysłu czy serca. Znajdziecie się w innej perspektywie, rozumiejąc, jak rzeczy działają. Jak prawdziwie działają. Wówczas z tym zrozumieniem rozpoczniecie tworzenie i oddziaływanie, i tworzenie bardziej w sposób, którego nie mogliście rozumieć, aż do teraz. Będziecie w stanie tworzyć w sposób pełen miłości, w sposób pełen zrozumienia, płynnie.
Aby to osiągnąć, przejdziecie przez okres otwarcia i całkowitego pozwolenia, otwarcia i całkowitego wydania pozwolenia na to, co JEST. Nie będziecie musieli nigdy więcej pełnić roli zapory na rzece. Nigdy więcej nie będziecie ścianą dla wiatru. Drodzy przyjaciele, w waszym życiu, teraz, kiedy jesteście jako Pracownicy Światła, jako indywidualności, ci którzy zaczynają rozumieć swoją Boskość, zezwolą wiatrowi wiać i pozwolą rzece płynąć. Przyjaciele, pozwólcie wiatrowi wiać i rzece płynąć. Nie opierajcie się tym razem.
Zrozumienie wynikające z wyrażania pozwolenia ukaże wam jak prawdziwe Stwarzanie działa. Wówczas to będziecie w stanie Stwarzać z wewnętrznej przestrzeni swojego Ja, jak jeszcze nigdy nie czuliście przedtem. To jest w większości powód, dla którego zdecydowaliście się przybyć tu na Ziemię w pierwszym rzędzie, przybyć w tym momencie, przybyć w momencie zjednoczenia Boskości, was jako Bogów, z waszą ludzką świadomością. Każdy z was przechadza się (egzystuje) spowity welonem, który separuje go w waszej świadomości od Ducha poprzez eony czasu. Jak już było powiedziane uprzednio przez dr Reynolds, największym odczuciem utraty jest separacja z Duchem. Przeszliście przez pełen okrąg, dochodząc do punktu, w którym możecie zaakceptować Boskość w sobie.
(Chwila ciszy)
Chcielibyśmy również podzielić się z wami dzisiaj na tym spotkaniu pewnym zrozumieniem, może myślą, która być może odpowie na pytanie lub też spowoduje następne. Od wielu z was słyszeliśmy pytanie „dlaczego to my jesteśmy w pierwszym rzędzie?” “My wiemy”, mówicie, „ponieważ jesteśmy zaszczyceni poprzez bycie tutaj. Wiemy, nasze nogi są umyte (czyste), aby być tutaj, ale dlaczego tak jest?”
Wy wszyscy jesteście Stwórcami. Wszyscy doświadczacie przeróżnych rzeczy w różnych miejscach. To wy pomagaliście stwarzać gwiazdy, które są we Wszechświecie. To wy pomogliście utworzyć wiele szablonów emocji, myśli i uczuć. Byliście jak Kosmiczni Artyści, kreujący nowe sceny, nowe wydarzenia dla WSZYSTKIEGO, CO JEST. Och, wasze połączenie do JEDNOŚCI GWIAZD w rzeczywistości jest połączeniem was samych, wszyscy JAM JEST.
Jednak doszło do punktu w stwarzaniu, nawet z tymi wszystkimi pomocami, które mieliście do stwarzania, całe rozumienie i wolność, jaką mieliście… przyszedł moment “sytuacji bez wyjścia”, niedyspozycji, zatrzymania energii. To nie było ani dobre ani złe. To po prostu było. Byliście jak dzieci w ogrodzie zabaw odkrywające nowe rzeczy, sprawdzające nowe rzeczy i stwarzające nowe rzeczy. Ostatecznie nadszedł moment, że nie byliście w stanie poruszać się do przodu, gdzie stwarzanie nie mogło iść naprzód.
Stwarzanie znalazło się w potrzasku. Jedynym sposobem wyjścia z impasu, sposobem zrozumienia, który pozwoliłby stwarzaniu podążać do przodu, okazało się maleńkie miejsce nazywane Ziemia. To wy wybraliście tu przyjść. To wy wybraliście otoczyć się welonem. To wy wybraliście odseparowanie od Ducha. Wybraliście coś bardzo mocnego nazywanego dwoistością, aby pomóc poruszyć przeszłość ograniczającą stwarzanie, które znaliście.. Dlatego też przeszliście aż tyle tutaj, na Ziemi. To dlatego nie rozumieliście kim na prawdę byliście. To dlatego staliście się ograniczeni w waszych możliwościach tworzenia – pozornie. To dlatego tu jesteście.
Jak już poprzednio powiedzieliśmy, poprzez pracę, jaką tu wykonujecie na Ziemi i wy i inni ludzie – uwalniacie całą resztę tworzenia kontynuując rozszerzanie, kontynuując wzrost w sposób dotychczas niemożliwy. Znów prosimy, tu nie ma miejsca na osądzanie tego wydarzenia, impasu. To po prostu było. To zwyczajnie osiągnęło punkt głębszego zrozumienia, które było potrzebne. I aby to zrozumienie zaistniało, pewna grupa aniołów przybyła na miejsce z bardzo ciężką zasłoną odseparowania w świadomości od Ducha. I tak wybraliście przybyć tutaj. I aż tyle daliście całej reszcie stworzenia. Co wynika z waszej pracy tutaj, my określamy to mianem “DRUGIE STWARZANIE”
Teraz nasz przyjaciel Cauldre sprawdzał nas, jak to robi przy wielu, wielu sprawach. Zapytał „Jak może być tylko drugie stwarzanie; czyż pierwsze stwarzanie nie zawiera wszystkiego?” Powtarzamy wam raz jeszcze, że pierwsze stwarzanie doszło do impasu, gdzie podobnie nie było w stanie się rozwijać bez uprzedniego, głębszego zrozumienia. Aby osiągnąć zrozumienie byłoby ważne osiągnąć dynamikę rozdzielenia, to znaczy zasłonę (welon). Dlatego nie byliśmy w stanie zrobić dla was tego. To było nieodzowne, abyście to wy zrobili. Zasłona zabezpieczała nawet nas przed przychodzeniem, nawet wtedy, kiedy tego pragnęliśmy. Zasłona również zabezpieczała tych podróżujących z innych miejsc we Wszechświecie, przed wejściem.. To trzyma wszystkie sprawy osobno. I wy się zastanawiacie, dlaczego jesteście szanowani. Zastanawiacie się, dlaczego my tak bardzo się wami przejmujemy I tym, co robicie.
Teraz dochodzicie do punktu przejścia, z całą pracą, którą zrobiliście, z całym pozwoleniem wydawania zgody i ofiarami, które ponieśliście. Dochodzicie do końcowych etapów podróży w waszym napełnieniu siebie. Kiedy przechodzicie przez okres “Nic-ości”, wówczas przejdziecie przez okres wydania pozwolenia wszystkim rzeczom, aby się działy. To nie jest czas oddziaływania, popychania wyniku (efektu końcowego), ale po prostu obserwacji, jak energia działa (sama, jak się same rzeczy dzieją) Po tym, drodzy przyjaciele, rozpoczniecie prawdziwe pojednanie. Zaczniecie uznawać Boskość w was samych. Ze zrozumieniem i mądrością jak to stosować.
Kiedy zbierzemy się w tym kręgu znowu za rok, spotkamy tych, którzy zaczęli pojmować prawdziwe tworzenie podczas życia na Ziemi. Reszta podąży wkrótce.
Miłość, jaką mamy dla was, jest niewymierna. Podziękowania, które mamy dla was, nie dają się określić. Powiedzieliśmy innym grupom, że kiedy będziecie przechodzić poprzez tunel wzniesienia, nikogo tam poza sobą nie spotkacie, ponieważ nikt nigdy przed wami tego nie zrobił. Ja, Tobiasz, ci z Karmazynowej Rady, ci, którzy stoją w trzech kręgach na ten dzień, nikt z nich nie przekroczył tunelu, przez który wy przemierzacie. Jesteście pierwsi, którzy to robią. Kiedy tego dokonacie, będziecie pozdrawiani przez wasze własne Ja.
Tak więc, moi przyjaciele. Jak już wiecie, to wy będziecie tymi, którzy będą nauczać innych i pozdrawiać innych, kiedy tamci będą przechodzić poprzez tunel wznoszenia się. Każdy z was tutaj jest nauczycielem. Każdy z was tutaj jest ochotnikiem, który prosił pójść jako pierwszy. Każdy z was tutaj powiedział – I my słyszeliśmy wasze modlitwy – każdy z was powiedział, “drogi Duchu, Drogi Boże, będę robił wszystko, aby służyć. Wszystko porzucę, aby służyć. Porzucę wszystko i będę nikim w imię „WSZYSTKIEGO CO JEST”. Dlatego siedzicie teraz tutaj i czytacie teraz ten przekaz na ten dzień, otoczeni przez dziesiątki tysięcy istot, które przyszły, aby po prostu powiedzieć, “dziękuję”. Wszyscy was bardzo kochamy. Nikt z was nigdy nie jest sam.
I tak to jest.