"Nie jedź do Medjugorie, tam nie pokazuje się Matka Boża"
s. Łucja z Fatimy
Coraz więcej słyszy się o Medjugorie, jugosłowiańskiej wiosce, gdzie, jak się mówi, niemal codziennie od 1981 Matka Boża pokazuje się niemal codziennie sześciu młodym wizjone-rom. Naturalne pytanie jest, jak ze wszystkimi takimi rzekomymi objawieniami: "Czy są prawdziwe?" Są tu trzy możliwe odpowiedzi: "Tak", "Nie" i "Lepiej zaczekajmy na werdykt Kościoła". Trzecia jest wyraźnie najmądrzejszą odpowiedzią dla każdego katolika, który uznaje autorytet nauki Kościoła i ograniczenia własnego prywatnego osądu. Ale tak samo częścią tradycji jest kult Matki Bożej w kontekście Jej licznych potwierdzonych objawień, i mówiąc historycznie, powszechne nabożeństwo wobec każdego nowego objawienia często szerzyło się i stawało się jakby był "ustanowiony" na długo przed ostatecznym werdyktem Kościoła.
Dlatego nie możemy sprzeciwiać się zwolennikom Medjugorie próbującym dostać nasze wsparcie dla zjawisk, które mocno wierzą pochodzą od Boga, pod warunkiem, że dawanie im rozgłosu jest zrównoważone i uczciwe, i są gotowi zostawić ostatnie słowo nauczającemu Kościołowi. Ale oni, ze swojej strony, muszą być tak samo gotowi zmierzyć się z pytaniami innych katolików, być może tak samo oddanych Matce Bożej jak oni, ale którzy mają po-ważne wątpliwości co do tych wydarzeń.
Nowy
rodzaj objawienia?
Jednym powodem kwestionowania wydarzeń w Medjugorie jest to, że są tak uderzająco niepodobne do wcześniejszych objawień Maryjnych. Które inne objawienia odbywały się niemal codziennie przez 12 lat i trwają nadal? Które inne ogłaszano miesiąc wcześniej (na kongresie charyzmatycznym w Rzymie)? Które inne miały tak dobry międzynarodowy roz-głos żeby przyciągnąć (jak się twierdzi) 5 mln pielgrzymów do chwili obecnej? Te 3 cechy mogą nie być argumentami przeciwko prawdziwości rzekomych objawień (choć można zastanawiać się, co miałaby Matka Boża do powiedzenia, żeby potrzebowała 26.000 obja-wień!), a jest jasne, że Medjugorie ma nieco inny szablon od wcześniejszych (i uznanych) objawień – np. Lourdes, La Salette, Pontmain, Fatima czy Beauraing.
Zwolennicy wskazują na dewocyjny i duchowy wpływ wydarzeń zarówno na wieśniaków jak i pielgrzymów, i prawda jest, że objawienia wielokrotnie ponaglały do większej pilności w mo-dlitwie, poście i regularnej spowiedzi, razem z czytaniem Pisma Świętego, dewocjach eucha-rystycznych itd., i że te zalecenia entuzjastycznie spełniano.
Choć to jest mile widziane, to powinniśmy pamiętać, że to samo w sobie nie jest żadną gwa-rancją świętości czy nawet pobożności, nie mówiąc o dowodach na to, że objawienia są autentyczne. Historia Kościoła pokazuje wiele przypadków grup heretyckich znanych z mocnej pobożności, modlitwy i postu (np. Fraticelli z XIII wieku). Można by kwestionować rozwagę "Pani" w późniejszym wydłużaniu postu, nawet częściowego, od 1 do 2 dni w tygo-dniu (dla dorastających nastolatków!) i jej nierealistyczne zalecenie do 3 godzin modlitwy dziennie. I częsta praktyka "nakładania rąk" i "chrzest Ducha" sugeruje, że "wybuch świę-tości" o jakim mówi się w Medjugorie jest tak samo charyzmatyczny jak katolicki.
Poważne
powody wątpliwości
Trzy kolejne, i dużo poważniejsze cechy zjawiska Medjugorie – nieposłuszeństwo, kłamstwo i fałszywe doktryny – worzą zasadnicze podstawy dla poglądu, że Matka Boża nie pokazała się, i nie mogłaby się pokazać tam w ogóle.
Nieposłuszeństwo: Biskup diecezjalny, Msgr. Zanic z Mostaru, kilka razy wydał prawne instrukcje franciszkańskim księżom aktywnym w parafii Medjugorje, których ciągle nie prze-strzegali. Pewnym księżom nakazał opuścić parafię, a zostawali. Poprosił by nie nadawać rozgłosu tym wydarzeniom, i że nie powinno się organizować ani mile widzieć pielgrzymki (do czasu zakończenia jego kanonicznego dochodzenia). Te nakazy zignorowano. Ale naj-bardziej skandalicznym i (według mnie) rozstrzygającym przypadkiem jest ten z udziałem księży Prusina and Vego, dwóch franciszkanów dyscyplinowanych przez ich zwierzchników (i których później usunięto z zakonu). Bp Zanic nakazał im opuścić parafię. Pytana przez "wizjonerów" "Pani", jak się mówi, dwa razy (19.12.1981 i 20.1.1982) powiedziała, że biskup "był w błędzie", i że franciszkanie "powinni zostać"! W ten sposób "Pani" pokazała iż podże-ga do nieposłuszeństwa wobec legalnego nakazu biskupa.
Kłamstwo:
Mogę zrozumieć oburzenie jakie to słowo wywoła u przekonanych
medjugory-stów. Ale szczerze nie widzę jak inaczej opisać pewne
zachowanie po stronie wizjonerów Ivana, Vicki i ks. Vlasica:
naprzemienne zaprzeczenia i potwierdzenia iż prowadzi dzień po dniu
kronikę wydarzeń (i ukrywanie przez nią dużych ich części przed
komisja biskupa), niewiarygodne krzywoprzysięstwo ks. Vlasica,
przysięgającego na krzyż w obecności bisku-pa, że nic nie
wiedział o dzienniku Vicki (choć wczesniej pokazywał jego
fragmenty ks. Grafenauerowi), "przekaz" młodego Ivana
odnośnie wielkiego znaku mającego się pokazać "w szóstym
miesiacu", napisanym i podpisanym przez niego i w zaklejonych
kopertach zde-ponowanych w komisji kanonicznej, ale które prawie 3
lata później wycofał, kiedy otworzono "przekazy" i
okazały się być niewazne. Ivan, wtedy 24-letni, zgodził się, że
"Pani" nie sprze-ciwiła się kiedy napisał pierwotnie ten
"przekaz", wygodnie opóźniając jej napomnienie przez 3
lata, aż do dnia zanim przyznał się do swojego "błędu"!
Tylko brak miejsca zniechęca mnie do dalszego wymieniania tej
niesmacznej i smutnej listy. Temu tematowi można by poświę-cić
całe badanie, zwłaszcza jeśli dołączy się suppressiones
veri i suggestiones
falsi głoszone przez głównych
propagandystów Medjugorje, księży Laurentina, Bugalo, & Co.
Fałszywe doktryny: poprawne doktrynalne oświadczenia są rzadkie wśród niekończąco ogłaszanych słów "Pani", ale jeden przykład fałszywości doktrynalnej powinien wystarczyć dla zdyskredytowania każdego objawienia. To mamy dwa przykłady, oba z roku 1983. W styczniu Mirjana powiedziała ks. Vlasicowi jak "Maryja" była strapiona brakiem jedności między katolikami, prawosławnymi i muzułmanami, skoro był tylko jeden Bóg: "nie jesteś wierzący jeśli nie szanujesz innych religii, muzułmanina i Serba (tj. prawosławnego). Nie jesteście chrześcijanami jeśli ich nie szanujecie". [To jest fałszywa doktryna: prawidłowy respekt dla niewierzących, ale żadnego w ogóle dla ich fałszywej religii, to byłaby zdrada Chrystusa i Jego Kościoła.] Nawet ks. Vlasic był tym zdumiony, ale na kolejne jego pytania – Mirjana mogła tylko odpowiedzieć powtarzając się: "… brak jedności między religiami. Musicie szanować religię każdego człowieka", dodając "zachowajcie własną dla siebie i swoich dzieci'. Ten masoński synkretyzm w nadprzyrodzonym przekazie jest zupełnie niedopuszczalny, wyklucza dobroczynność misyjną kiedy próbujemy zdobyć swoich bliźnich dla naszego Pana.
Drugi przykład
pochodzi z kwietnia 1983: "Pani" miała podyktować Helenie
(charyzmatyczna 10 czy 11-letnia 'mistyczka', która nie "widzi"
objawień a słyszy co się mówi) modlitwę poświęcenia
Niepokalanemu Sercu. Pamiętajmy, że te słowa są kompozycją
"Pani", a w celu zwrócenia się do niej. W nich widzimy co
następuje:
1. . . . daj mi łaskę kochania wszystkich ludzi
tak jak ty kochałaś Jezusa Chrystusa…
2. . . . daj mi łaskę
miłosierdzia wobec ciebie
3. . . . gdybym przez przypadek
stracił twoja łaskę, poproszę cię bys mi ją zwróciła.
Kochać wszystkich ludzi… tak., Bóg powiedział iż
wszyscy możemy osiągnąć ten szczyt dobroczynności. Ale kochać
ich tak jak Maryja kochała Jezusa (jej Boga, Króla i Zbawiciela,
jak również Syna), jak w 1), jest niemożliwe i skandaliczne,
sprowadza się do czynienia bogów z każdego naszego bliźniego. 2)
jest tak samo głupie, nie mówiąc bezczelne, ona która jest "łaski
pełna", Królowa Nieba, nie ma potrzeby naszego miłosierdzia.
O 3) można sprzeciwić się przynajmniej, że łaski nigdy nie traci
się przez przypadek, a jedynie poprzez grzech. To jako całość nie
jest imponujące, którykolwiek Duch to zainspirował, to wyraźnie
nie był Duch Święty.
Maitreya
– antychryst nowego wieku rości sobie Medjugorje [New
Age Antichrist Maitreya's claim on
Medjugorje]:
http://share-international.org/background/miracles/MI_appearances.htm
Inne
powody wątpliwości
Pełniejsza krytyka Medjugorje wchodziłaby do innych wątpliwych aspektów, które jedynie mogę tu wymienić mimochodem: niepouczające rozpowiadanie o "Pani" przez franciszka-nów, pretensjonalna pseudonauka wykorzystywana do uwiarygodnienia "ekstaz" "wizjo-nerów" (także wykorzystywanie elektroskopu do pomiaru intensywności "energii duchowej" powstającej w czasie "objawień"!), raczej podejrzane rozbieżności w świadectwach co do tego co naprawdę wydarzyło się podczas "cudu słońca" w sierpniu 1981, sentymentalna banalność tak niekończącego sie strumienia wyroczni wypowiadanych przez "Panią", i nieprawdopodobna wulgarność jaka oznaczyła niektóre "objawienia" (wybuchy śmiechu, "Pani" dotknęła, a nawet przytulała wizjonerów i pielgrzymów.) A bp Zanic powiedział o swoim podejrzeniu, że "wizje" są dużo mniej halucynacjami niż dobrze wytrenowane aktorstwo. Taka sugestia musi złościć zwolenników Medjugorje, faktem pozostaje to, że gdyby zawsze obecni miejscowi franciszkanie zostawili młodych ludzi samych i światowy ruch charyzmatyczny zrobił to samo – inaczej mówiąc, gdyby posłuchano biskupa – całą kwestię prawdziwości można by rozwiązać dawno temu.
Wprowadzający
w błąd rozgłos
Jest jeden aspekt Medjugorje, który dla mnie jest szczególnie niezadowalający, nawiązuje do niektórych materiałów wyłożonych przez Londyńskie Medjugorje Centre. Na przykład za du-żo byłoby oczekiwać, żeby ich wprowadzająca broszura, Fakty o Medjugorie, weszły do wszystkich drobnych szczegółów takiej kontrowersyjnej sprawy, a nawet w tak krótkim doku-mencie można by przynajmniej oczekiwać bardziej zrównoważonego tekstu niż ten – bpa Zanica, i który pokazał jakąś świadomość wątpliwości wynikłych z objawień. Dziwi to, że nie ma żadnej wzmianki o takich waznych sprawach jak nieposłuszeństwo, kłamstwo i nie do przyjęcia doktryny, nawet tylko po to by je odrzucić.
Poniżej niektóre fakty o których Fakty o Medjugorie postanawiają nie mówić:
-----że
diecezjalna kanoniczna komisja badawcza odkryła (11 głosami na 4),
że objawienia nie są prawdziwe.
----- że bp Zanic wypowiada się jako odpowiedzialny biskup diecezji ( i dlatego w nieco bardziej niż w "zakresie prywatnym") kiedy odrzuca objawienia jako nieprawdziwe.
----- że gdyby Konferencja Biskupów Jugosłowiańskich odłożyła wyniki kanonicznego bada-nia "do zamrażarki", to najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem dla każdego bezstron-nego obserwatora byłby olbrzymi wpływ międzynarodowej kampanii propagandowej zorganizowanej przez grupę nacisków - zwolenników Medjugorje.
----- że lokalni franciszkanie "doradzający" "wizjonerom" są praktycznie powiązani z chary-zmatycznym ruchem odnowy (tj. sekta protestanckiej, charyzmatyczną inspiracją zajmującą się "kolonizowaniem" Kościoła od 1967). To samo jest prawdą o "czołowych teologach" cy-towanych w broszurze: Laurentin, Urs von Balthasar i Faricy - wszyscy notoryczni chary-zmatycy. Jeśli chodzi o "kilku innych jugosłowiańskich biskupów" którzy, jak twierdzi bro-szura, "w pełni uznają Medjugorje jako cenny dar od Boga", jedyne imię które od razu przy-chodzi do głowy jest to abpa Franica ze Splitu, entuzjastycznego charyzmatyka, pozostali, nawet początkowo zgodny kard. Kuharic z Zagrzebu, wydają się teraz przyjmować postawę oczekującą. Dlaczego Londyński Medjugorje Centre uważa za konieczne ukrywanie tego mocnego ruchu charyzmatycznego?
Dwa inne twierdzenia zawarte w tej broszurze wołają, według mnie, o komentarz. Pierwszy: "Stolica Apostolska zwykle czeka przynajmniej do czasu uznania objawień zanim ogłosi swój osąd". Prawda… ale czy kiedykolwiek wcześniej mieliśmy objawienia trwające przez 12 lat i niepokazujące oznak ich zakończenia? Jaki jest lepszy sposób odkładania wszelkiego sta-nowczego werdyktu dotąd aż te "objawienia" osiągną rodzaj de facto szacunku poprzez ich czystą nieokreśloną kontynuację?
I drugi:
"Jeśli i dotąd Az Kościół potępi Medjugorje… będziemy
cieszyć się prawem uznawa-nia go tak jak chcemy". Nawet jeśli
te przekazy kolidują z nauka katolicką (jak próbowałem wykazać
powyżej)? Nawet jeśli one podburzają księży i wizjonerów do
odrzucenia prawdzi-wego autorytetu Kościoła?
Nie, broszura Fakty o Medjugorje przedstawia, według mnie, najbardziej niezadowalające i jednostronne treści, które nie mogą pomóc, a wprowadzać w błąd badaczy, którzy nie mają dostępu do pełniejszego obrazu. Chciałoby się to usprawiedliwić jako skutek entuzjastycznego oddania i niewystarczających badań – niech Bóg tak sprawi – ale pozostaje fakt, że obiektywnie, jest to parodia prawdy w ważnych aspektach, i jako taka powinna zostać wycofana.
Pełny artykuł
z potępieniem przez lokalnego biskupa
tutaj:
http://www.catholictradition.org/Mary/medjugorje-txt2.htm
Inne artykuły obalające Medjugorje:
http://www.catholicapologetics.info/catholicteaching/privaterevelation/medjugo.html
http://www.traditionalcatholic.info/medjugorje/
http://www.olrl.org/prophecy/medjugorje.shtml
Film: Ks. Malachi Martin: Medjugorje to oszustwo [Medjugorje is a Hoax]
http://tradcatknight.blogspot.com/2014/10/medjugorje-other-side-of-coin.html
- o – 0 – o -
Kościół nie uznaje Medjugorie
Medjugorje: Not Approved by the Church
"Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty" - (Gal 1:9)
Ostatnie dziesięciolecia były świadkiem rozmnożenia się rzekomych objawień Matki Bożej. Te roszczenia o nadprzyrodzonych wydarzeniach zwróciły zainteresowanie bardzo wielu ka-tolików i były źródłem niezliczonych pielgrzymek. Z powodu oszukańczych sztuczek Złego, który ma wielki wpływ dzisiaj, jest wyjątkowo ważne by wierni strzegli się takich roszczeń i korzystali z jasnych dawanych przez Kościół wskazówek by rozróżniać czy wydarzenia takie jak te mające miejsce w Garabandal, Conyers, Bayside itd. są od Boga czy nie. Te wska-zówki to: zgodność objawień z doktrynami Kościoła i uznanie Kościoła. Jeśli neguje się obie te zasady, to popełniamy poważny błąd jeśli nadajemy wiarygodność objawieniu, bo to jest bardzo wyraźnym znakiem iż jest fałszywe, a więc od szatana.
Celem niniejszego artykułu jest wykazanie, że stosując te dwie wskazówki jest pewne, że większość popularnych niedawnych objawień Maryjnych, tych w Medjugorje, sa pod każdym względem fałszywe i odrzucane przez Kościół.
Medjugorje: hierarchia przestrzegła przed nim
Obowiązkiem lokalnego biskupa diecezji w której maja miejsce rzekome wydarzenia nad-przyrodzone jest badanie i potwierdzenie albo odrzucenie legalności wypowiadanych twier-dzeń. Biskup diecezji do której należy Medjugorje, Msgr. Zanic z Mostaru, przekazał ten obowiązek poprzez utworzenie komisji diecezjalnej w celu przeprowadzenia bezstronnego badania wydarzeń, jakie maja miejsce od 1981. Po kilku latach wnikliwych i intensywnych badań, które Kościół zawsze prowadzi by wydać bezbłędną decyzję w tych sprawach, biskup wydał oświadczenie w 1986 przekazujące rezultaty badania. W nim Msgr Zanic ogłosił, że te objawienia nie są objawieniami Dziewicy Maryi, i zakazał pielgrzymek bez kościelnej zgody pasterza Mostaru.
W późniejszym wywiadzie ks. Deleclosa z Libre Belgique, Msgr. Zanica zapytano: "Czy ksiądz, z zasady, jest przeciwko objawieniom?" Biskup odpowiedział: "Wręcz odwrotnie! Sam 8 razy byłem w Lourdes i organizowałem pielgrzymki. Wiele zrobiłem dla nabożeństwa do Panny Najświętszej. Nawet byłem w Banneux, w Beauraign (Belgia), i Syracuse (Włochy), trzech miejscach gdzie objawienia Maryjne uznano za prawdziwe". "Ale czy nie jest ksiądz przekonany wobec Medjugorje?" Odpowiedź: "Powinienem naprawdę być zadowolony z po-siadania Lourdes w swojej diecezji. To byłoby wspaniałe. Ale nie mogę przed Bogiem, przed swoim sumieniem i przed Kościołem głosić, że te objawienia są prawdziwe i nadprzyrodzo-ne. Na pewno jestem grzesznikiem i niegodnym stanowiska biskupa, ale uważam, że naj-większym ze wszystkich grzechów życia jest pozwolenie na to by fałsz uchodził za prawdę, wiedząc, że to jest kłamstwo".
Pomimo tych słów biskupa, które wierni powinni przyjąć jako decyzję od Boga, ludzie nadal gromadzili się w Medjugorje i ksiądz nie zaprzestał organizacji pielgrzymek jak nakazano.
Zorganizowano inną komisję na szczeblu krajowym, składającą się z 20 biskupów, by zdecy-dowała o "objawieniach". Ta komisja również spędziła kilka lat na cierpliwym badaniu spra-wy, i w końcu w listopadzie 1990 wydała oświadczenie, że nie ma żadnego dowodu na objawienia Maryjne w Medjugorje. To oświadczenie przyjęto niemal jednogłośnie, z 19 biskupami za i 1 wstrzymującym się. Watykański urzędnik od doktryn powiedział, że oświad-czenie biskupów decydujące o objawieniach jako nadprzyrodzonych powinni przyjąć wszyscy wierni na świecie. (Zob. raport CWNews poniżej z ostatnimi oświadczeniami hierarchii Kościoła.)
Niezależnie od tych oświadczeń większości kompetentnych władz w Kościele, wielu nie chce słuchać decyzji Kościoła i dalej jeżdżą do Medjugorje. Można się zastanawiać jaka władza wystarczałaby żeby przekonać tych podróżników do prawdy jasnej i wyraźnej deklaracji Kościoła. Niepokoi także myślenie, że skoro te "objawienia" nie pochodzą od Boga, to od kogo?
Św. Teresa w autobiografii pisze: "Za prawdziwe objawienie uważam tylko wtedy jeśli w ża-den sposób nie jest sprzeczne z Pismem Świętym i prawami Kościoła, których musimy słu-chać. Dusza posiadająca nadzwyczajne łaski "czuje się zdolna przeszkadzać wszystkim de-monom żeby podtrzymać najmniejsze prawdy nauczane przez Kościół!" Jeśli objawienie odchodziło nawet w maleńkim stopniu od Pisma Świętego, widziałabym w nim sidła szata-na… w takim przypadku, nie trzeba szukać żadnych innych znaków, ani nawet badać jaki to duch. Sam ten znak tak wyraźnie ujawnia wabiki złego ducha, że gdyby cały świat zapewniał mnie, że jest to duch Boga, to nadal bym mu nie wierzyła".
Porównajmy nauki Kościoła i Pisma z "objawieniami" w Medjugorje:
Co mówi Kościół1 "Jest tylko jeden Kościół powszechny wiernych poza którym nikt nie może być zbawiony". –Papież Innocenty III2 "Deklarujemy, mówimy, określamy i ogłasza-my, że absolutnie konieczne jest dla zbawie-nia każdej istoty ludzkiej bycie poddanym papieża". –Papież Bonifacy VIII3 "Najświętszy Kościół Rzymskokatolicki mocno wierzy, wyznaje i głosi, że nikt z żyjących poza Kościołem Katolickim… nie może mieć życia wiecznego". –Papież Eugeniusz IV4 "Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał". –Jan 17:21 " Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest". –Efez 4:3-5 |
Co mówi Medjugorje "Bóg przewodzi wszystkim religiom jak król rządzi swoimi poddanymi, poprzez swoich księży i pastorów". –Svetozar Krljevic O.F.M.5 "Madonna zawsze podkreśla, że jest tylko jeden Bóg, i że ludzie wprowadzili nienaturalny podział. Nie można naprawdę wierzyć, być prawdziwym chrześcijaninem, jeśli nie szanuje się również innych religii". –"Wizjonerka" Ivanka Ivankovic6 "Madonna powiedziała, ze religie są rozdzielone na ziemi, ale jej Syn akceptuje ludzi wszystkich religii". –"Wizjonerka" Ivanka Ivankovic6 Pytanie: "Czy Matka Najświętsza wzywa wszystkich ludzi by stali się katolikami?" "Nie. Matka Najświętsza mówi, że dla niej i jej Syna wszystkie religie są drogie". –"Wizjonerka" Vicka Ivankovic7 "Matka Najświętsza powiedziała: 'Powiedz wszystkim, że to wy jesteście podzieleni na ziemi. Muzułmanie i prawosławni z tego samego powodu jak katolicy, są równi przed moim Synem i mną". |
Mamy wybór kiedy widzimy różnice miedzy doktrynami Kościoła i oświadczeniami dzieci z Medjugorje. Możemy albo wywnioskować, że Kościół i Pismo Święte są złe w swoich nieomylnych naukach, albo że objawienia w Medjugorje są fałszywe, bo nie może być żadnego kompromisu: ani Bóg nie może inspirować ani kierować fałszywkami, ani nie może coś być prawdziwe i fałszywe jednocześnie.
Z przedstawionych wyżej dowodów jest jasne, że stosując dane nam przez Kościół wska-zówki do rozróżniania przekazów nadprzyrodzonych, nie może być błędu, że objawienia w Medjugorje są absolutnie fałszywe.
Niektórzy zwolennicy Medjugorje uważają, że objawienia przyniosły "dobre owoce" nawró-ceń, wzrost spowiedzi sakramentalnych, odmawiania Różańca, nabożeństw Maryjnych i wielu innych bardzo katolickich przejawów. Musimy wziąć pod uwagę to, że szatan jest gotów ponosić te skutki jak długo jak może on trzymać swój ciemny płaszcz nad doktryna katolicką, która sama jest konieczna by sprawić żeby wszystkie takie owoce były skuteczne i na pewno doprowadzą dusze do piekła, bo odrzucenie jednej doktryny wystarcza by znaleźć się w stanie grzechu śmiertelnego. Zastanówmy się jeszcze raz co powiedziała św. Teresa, wielka doktor Kościoła, o znakach wyróżnionej duszy i prawdziwym objawieniu.
Skoro wydarzenia w Medjugorje nie mogą być od Boga, muszą być od jego wielkiego wroga. Mamy obowiązek informowania innych żeby nie zostali wprowadzeni w błąd i mogli skupić się na wielkim kryzysie naszych czasów. Poświęć czas na edukacje innych o stanowisku Kościoła w kwestii fałszywych objawień w Medjugorje.8
Kard. Ottaviani (Osservatore Romano, 14.02.1951):
"Niech nikt nie nazywa nas wrogami nadprzyrodzonego, dlatego jeśli stawiamy sobie teraz zadanie ostrzegania wiernych przed niesprawdzonymi twierdzeniami dotyczącymi niektórych rzekomych nadprzyrodzonych wydarzeń… które mogą utrudniać rozpoznanie prawdziwego cudu i doprowadzenia go do kompromitacji. Nasz pan sam kazał nam strzec się "fałszywych proroków": którzy "działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych" (Mat 24:24). Dlatego Kościół ma prawo i obowiązek oceniać prawdę i cha-rakter faktów i objawień… I obowiązkiem wszystkich dobrych dzieci Kościoła jest stosowanie się do tej oceny".
Ks. Peter Joseph, kanclerz Maronickiej Diecezji w Australii – doktor teologii dogmatycznej z Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie:
"Jest zakazane, jak również grzeszne, propagowanie objawień prywatnych, które otrzymały negatywna ocenę lokalnego biskupa, konferencji biskupów, albo watykańskiej Kongregacji Doktryny Wiary".
"Każdy ma prawo do własnej opinii, ale wszyscy musimy stosować się posłusznie do oceny Kościoła. Chodzi mi o to, że nadal możesz się nie zgadzać (biskup nie jest nieomylny w tej sprawie), ale winien mu jesteś praktyczne posłuszeństwo, czyli możesz nie działać wbrew jego dekretowi, możesz nie propagować objawienia które biskup ocenił negatywnie, albo nadal mówić publicznie, że uważasz je za prawdziwe. Pamiętaj, komisja kościelna może wydać negatywny werdykt z powodów których nie może upublicznić, np. mogła odkryć rzeczy przeciwko charakterowi wizjonera, ale ni powie tego publicznie, mimo że to uzasadniałoby decyzję i pomogło ludziom ja przyjąć.
Jeśli tzw. przekaz oceniony jest jako nieprawdziwy z powodów doktrynalnych, to nie można bronić takich przekazów, bo wtedy bronisz błędu".
http://tradcatknight.blogspot.com/2016/10/medjugorje-not-approved-by-church.html#more