http://wyborcza.pl/1,75248,17464060,Komornik_zajal_oszczednosci_emerytki__Dlaczego_akurat.html
Komornik zajął oszczędności emerytki. Dlaczego akurat jej?
W Polsce działała grupa przestępcza, która posługiwała się fałszywymi dokumentami w celu wyłudzenia pożyczki lub kredytu. To dlatego w styczniu br. komornik zajął konto mieszkance Tczewa.
Pani Irena Kowalska w swoim domu w Tczewie (DOMINIK WERNER)
W Polsce działała grupa przestępcza, która posługiwała się fałszywymi dokumentami w celu wyłudzenia pożyczki lub kredytu. To dlatego w styczniu br. komornik zajął konto mieszkance Tczewa.
Pod
koniec stycznia br. Irena Kowalska z Tczewa otrzymała pismo od
komornika.
W środku wezwanie do zapłaty na jej nazwisko i PESEL. Nie zgadzał
się tylko adres. W piśmie podano, że bankowy tytuł egzekucyjny
został wydany na Irenę Kowalską zamieszkałą przy ul. Budrysów
12/7 w Warszawie.
Wierzyciel - Getin
Noble Bank.
63-letnia
Irena Kowalska z Tczewa nigdy nie mieszkała w Warszawie. Gdy tylko
otrzymała pismo, zadzwoniła do stołecznej kancelarii komorniczej i
poinformowała, że to prawdopodobnie przestępstwo i ktoś posługuje
się sfałszowanym dokumentem.
- Prosiłam, żeby nie
zabierali pieniędzy z konta, ale chociaż zablokowali do czasu
wyjaśnienia sprawy, ale usłyszałam od pani kierującej kancelarią,
że muszą w ciągu trzech dni rozliczyć się z wierzycielem, a
wyrok sądowy to dla nich świętość - powiedziała
"Wyborczej" Irena Kowalska.
Pani
komornik nie posłuchała, a bank, w którym Kowalscy trzymali
oszczędności, przelał pieniądze. W sumie 47 tys. zł, z czego 43
tys. zł to dług wobec Getin Noble
Bank plus
odsetki. Reszta to koszty komornicze. Wszystko to mimo że - jak
łatwo było ustalić - dwie prokuratury prowadzą śledztwa, gdzie
jednym z elementów jest posługiwanie się właśnie tym dokumentem.
Policjanci w Tczewie, na prośbę stołecznych śledczych, dwukrotnie
już przesłuchiwali panią Irenę oraz pobierali próbki jej
pisma.
Getin Noble Bank zachował się wyjątkowo -
zdecydował o zwrocie klientce w całości środków zajętych przez
komornika, mimo braku prawomocnego wyroku sądu potwierdzającego
dokonanie przestępstwa.
Kto
pomógł Irenie Kowalskiej
Skąd
cała sprawa? Prokuratura Rejonowa Warszawa
Żoliborz prowadzi dochodzenie, w trakcie którego postawiono 19
zarzutów oszustwa z wykorzystaniem podrobionych dokumentów.
-
Każde oszustw dokonano na szkodę firmy Takto, a szkody wyrządzone
poszczególnymi czynami to cztery tysiące złotych - mówi
"Wyborczej" prokurator Przemysław Nowak, rzecznik prasowy
Prokuratury Okręgowej w Warszawie. - Z akt sprawy wynika, że przy
zawieraniu jednej z umów na pożyczkę w kwocie 4 tys. zł posłużono
się danymi Ireny Kowalskiej, ur. 1952 r. Postępowanie ma charakter
rozwojowy, powołany zostanie biegły z zakresu badań dokumentów i
pisma ręcznego celem weryfikacji podpisów na umowach, śledczy chcą
też ustalić, kto pomógł podejrzanej w dokonaniu oszustwa.
Drugie
śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Piasecznie. Również
chodzi o oszustwa, ale tym razem ofiarą padło Axcess Financial
Poland. Także w tym śledztwie występuje osoba o danych Irena
Kowalska.
- W chwili obecnej pięciu osobom przedstawiono
zarzuty oszustwa, natomiast osiemnastu osobom przedstawiono zarzut
paserstwa - dodaje prokurator Przemysław Nowak. - Łączna suma
strat z tytułu pobranych pożyczek wynosi ok. 160 tys. zł.