Słowianie w Maghrebie
Arabskojęzyczne
źródło historyczne kronikarza al-Bakriego (przekazane nam dzięki
monumentalnej pracy orientalisty McGuckin de Slane`a wykonanej
jeszcze w połowie XIX w.) będące przede wszystkim opisem północnej
Afryki w wieku XI wskazuje, iż we wczesnym średniowieczu (IX-X w.)
w muzułmańskich krajach Maghrebu pojawiły się grupy ludności
nazywane przez Arabów Saqaliba.
Ludzie określani takim mianem, znani z innych średniowiecznych
kronik, odegrali również znaczącą polityczna rolę na Półwyspie
Iberyjskim. Pozwolę sobie na cytat z wydanej w 1997 roku Historii
Hiszpanii: "W
latach 1009 -1031 muzułmańska Hiszpania pogrążyła się w
politycznym chaosie (...) W al-Andalus dochodziło w tym czasie do
ostrych zatargów pomiędzy Słowianami (sic) i Berberami..."
Kto o tym słyszał? Zapewniam, że nawet nie wszyscy orientaliści.
Powróćmy do kronikarza
al-Bakriego. Wiemy o nim, że należał do wybitniejszych historyków
i geografów świata arabskiego. Pochodził z podupadłego książęcego
rodu. Zmarł w Kordobie w 1094 roku ery chrześcijańskiej. Do
najwybitniejszych dzieł tego kronikarza należy m. in. Kitab
al-masalik wa`l mamalik
(Księga dróg i królestw). Znajduje się w niej wiele istotnych
informacji o ludach słowiańskich w tym, o czym wie niewielu, słynna
spisana w Pradze relacja kupca żydowskiego Ibrahima ibn Jakuba. A
więc to nie słowa Ibrahima ibn Jakuba o państwie Mieszka zasługują
na uwagę, ale przekazana przez al-Bakriego, a więc pośrednio
(sic!), o nich relacja. Trzeba tutaj zaznaczyć, że dzieło
al-Bakriego posiada w dużej mierze charakter przewodnika, w którym
zamieszcza on obok opisu tras dla kupców i podróżników, również
krótkie informacje dotyczące poszczególnych miast, a także dzieje
rodzin lokalnych emirów. Opisy geograficzne i kronikarskie wzbogaca
on strofami wierszy i sentencjami, które na średniowiecznym
kronikarzu zrobiły wrażenie. Aby zrozumieć klimat tego dzieła
trzeba nam wiedzieć, że dla autora ważne jest barwne
przedstawienie sceny i dramatyzmu opisywanego wydarzenia (np. jak
bardzo błyszczała zbroja wodza). Podanie natomiast kiedy to opisane
wcześniej wydarzenie miało miejsce, należy już do rzadkości.
Niemniej jednak nieliczne daty pojawiające się w tekście wskazują
na chronologiczny tok narracji.
Termin Saqaliba
używany przez niego oraz innych kronikarzy średniowiecznych, jest
najprawdopodobniej kalką językową łacińskich słów: sqlavus,
sclavus, slaves.
Odnosiłby się wówczas do Słowian lub niewolników.
Inna teoria głosi, że pochodzi od określenia Sclaveni,
którym to w dziele Jordanesa określono jeden z wielkich odłamów
Słowian. Drudzy nosili miano Antów.
Utożsamienie obu desygnatów terminu sqlavus,
sclavus, slaves
- Słowianin i niewolnik - wynikłoby z faktu, iż Słowianie
docierali wówczas do Maghrebu i związanego z nim wówczas
politycznie i kulturowo Półwyspu Iberyskiego głównie jako
niewolnicy. Czy była to jednak tylko jedyna możliwość?
O skali i zasięgu arabsko-żydowskiego handlu niewolnikami świadczy
zarówno znacząca ilość monet arabskich znajdywana w odpowiednich
warstwach archeologicznych środkowej Europy, jak i łacińskojęzyczne
źródła pisane, wskazujące Pragę jako regionalne centrum handlu
niewolnikami. Powróćmy jednak do Maghrebu.
Analiza dostępnych źródeł wskazuje, iż - wbrew skojarzeniu
zawartemu w nazwie (Słowianin=niewolnik) - w ujęciu
średniowiecznych kronikarzy arabskich Saqaliba stanowili prężną i
znaczącą politycznie grupę, która odcisnęła swe piętno na
dziejach północnej Afryki. Regionem, w którym odegrali oni
największą rolę jest masyw Rifu w północnym Maroku.
W IX i X w. istniało tam samodzielne (lepiej oddaje ten stan
określenie częściowo niezależne) państwo (emirat Nekur /Nukur
/Nakur /Nekor). Oddajmy głos jednemu z najwybitniejszych
orientalistów polskich w XX wieku. Jak pisze T. Lewicki "(...)
na dworze władcy małego, ale dość ważnego państewka
arabsko-berberskiego zwanego Nukur (...) istniała gwardia
słowiańska. Z opisu pewnego zdarzenia zanotowanego przez
al-Bekriego wiemy, że gwardia ta stanowiła podporę miejscowej
dynastii i cieszyła się dużymi względami emirów. Sytuacja taka
istniała aż do początku XI w., kiedy Saqaliba, korzystając z
trudnej sytuacji politycznej państewka zażądali od ówczesnego
sułtana Sa`ida ibn Saliha formalnego uwolnienia z pozornej niewoli,
w jakiej się znajdowali. Po otrzymaniu odmownej odpowiedzi,
Saqaliba, popierani przez innych członków dynastii Nukur, wycofali
się w góry położone w pobliżu miasta Nukur i założyli warowny
obóz w pewnej miejscowości, którą od nich nazwano Qarjat
as-Saqaliba ("Wieś Słowian").
Drobnym wkładem piszącego te
słowa do całości zagadnienia jest uściślenie czasu wspomnianej w
cytacie rewolty. Analiza tekstu arabskiego ujawniła, że wydarzenia
związane z rewoltą as-Saqaliba nie mogły mieć miejsca później
niż na początku X w. (na pewno przed rokiem 916 ne). Istnieje nawet
możliwość, że działo się to pod sam koniec IX w.
Oczywiście wydarzenia opisane w cytacie kronikarz przedstawił
bardzo barwnie. Słowianie stanowili w emiracie rodzaj policji,
gwardii pałacowej. Do buntu skłonili ich członkowie rodziny
obejmującego tron młodego emira. Przewrót pałacowy nie udał się.
Pokonani musieli uchodzić. Gdzie? Ze źródła może wynikać, że
dalsze utarczki trwały jeszcze jakiś czas.
Osobną sprawą jest lokalizacja warownej "Wsi Słowian". W
tym przypadku źródło jest dość enigmatyczne, przekazuje nam
tylko ogólne stwierdzenie, że wieś założono nieopodal stolicy
emiratu. Próżno dzisiaj poszukiwać na mapach Maroka miasta Nukur
(Nekor, Nakur). Stolica emiratu stała się obecnie niewiele znaczącą
niewielką miejscowością. Łatwo natomiast możemy zlokalizować
rzekę, nad którą wzniesiono niegdyś interesujące nas miasto.
Nosi ona nazwę wadi al-Nakur.
Warto dodać, że na starych mapach datowanych do XVIII w. madina
al-Nakur/Nekor/Nukur występuje jako miasto wyraźnie zaznaczone. Mam
tutaj na myśli mapy znajdujące się w zbiorach Muzeum Czartoryskich
w Krakowie. Podawanie sygnatur nie jest tutaj konieczne ponieważ
miasto Nukur położone nad rzeką o tej samej nazwie można odnaleźć
na prawie każdej mapie północnej Afryki starszej niż XIX wiek.
Rozbieżności co do nazwy samego miasta powstają ze względu na
różną wokalizację (czyli wstawienia samogłosek do spółgłoskowego
zapisu) słowa arabskiego.
Trzeba przyznać, że tereny średniowiecznego emiratu budzą
zainteresowanie środowisk naukowych. Wydają się ważne dla samych
Marokańczyków, tym bardziej, że wiążą się one z początkami
islamizacji terenów dzisiejszego Maroka. Zainteresowanie zaś tym
zagadnieniem w Maroku odpowiada dokładnie naszym zainteresowaniom
początkami chrystianizacji Polski. Dlatego też już w latach
pięćdziesiątych przeprowadzono rekonesans tych terenów, o czym
donosi w krótkim komunikacie Ahmed Mekinasi. Na Uniwersytecie
Paryskim powstało kilka prac doktorskich poświęconych powyższej
tematyce (Prospection
archeologique dans le Rif. Zone de l`ancien royaume de Nakur).
Przykładowo P. Cressier opracowała umocnienia obronne w górach
Rif. Pod koniec lat 90 - tych pochodzący z Rifu badacz arabski w
dziele pt. "Państwo (rodu) Salihów" po raz kolejny
zestawił źródła oraz przedstawił hipotetyczne położenie qarjat
as-Saqaliba - wsi Słowian.
W
1980 i 1981 roku amerykańsko-marokańska ekspedycja przeprowadziła
sondaże w sześciu najstarszych miastach Maroka, w tym też w madina
al-Nakur (wersja nazwy przekazana przez autorów komunikatu).
Nie odsłonięto opisanego przez średniowiecznego kronikarza miasta
składającego się co najmniej z dwóch członów - właściwe
miasto i położona powyżej cytadela. Nie odnaleziono śladów
osadnictwa, które obejmowało Berberów, Arabów w tym, jeśli
wierzyć kronikarzowi, w części potomków klanów południowo
arabskich, Żydów, a także być może Słowian. Okazjonalnie można
spodziewać się w warstwach kulturowych miasta śladów normańskiego
najazdu. Dokładnie w czasach gdy Saqaliba - Słowianie próbowali
przejąć kontrolę nad tym obszarem północne Maroko napadali
Wikingowie. Samo miasto ucierpiało też od napaści tajemniczego
ludu al-Baranis.
Jak widać sama
stolica czeka na przebadanie. Jeżeli zaś chodzi o "wieś
Słowian - qarjat as-saqaliba" nie jest ona nazwą własną
grodu założonego przez zbuntowanych Słowian. Kronikarz opisując
to wydarzenie po ok. dwustu latach najprawdopodobniej nie znał nazwy
własnej jaką nadali swojej wiosce uchodźcy. Całkiem możliwe, że
gdzieś w górach Maroka, możliwie, że w masywie Rifu przetrwał
toponim lub toponimy, które mogą być pochodzenia słowiańskiego.
Przecież nikt nie przeprowadzał takowych badań, biorąc pod uwagę
fantastyczną na pierwszy rzut oka tematykę - Słowianie w Maroku,
pomijając oczywiście współczesnych turystów.
Zdawać sobie oczywiście musimy sprawę z tego, że sytuacja
etniczna w Maroku przedstawia się nawet (a być może zwłaszcza) we
współczesnych nam czasach niezwykle skomplikowanie. Problem mało
znanego dotychczas królestwa Nekur, w kontekście osadnictwa
Saqaliba, budzi od niedawna coraz większe zainteresowanie światowych
i marokańskich środowisk naukowych. W tych okolicznościach celowe
byłoby włączenie się do badań nad słowiańskimi elementami
przeszłości północnej Afryki także badaczy polskich, mogących
wnieść nowe spojrzenie i nowy zakres kompetencji (np. językowych).
W tym duchu działa już od 2 lat nieformalny zespół badawczy
grupujący specjalistów różnych dyscyplin (arabiści, etnolodzy,
archeolodzy). Jego dotychczasowe prace pozwoliły zebrać i
uporządkować wyniki badań nad Saqaliba oraz ustalić fakty
niezauważone przez innych badaczy. Powodzenie tych badań zakreślić
może zupełnie nowe horyzonty naszej wiedzy o kontaktach ludów
słowiańskich z szerszym światem i ich roli w historii innych
kontynentów.
Jak nie trudno
zgadnąć powodzenie dalszych badań zależy od środków
finansowych, którymi zespół w tej chwili nie dysponuje.
Na
koniec trzeba wyjaśnić, że wielu badaczy zachodnioeuropejskich nie
utożsamia terminu Saqaliba tylko i wyłącznie ze Słowianami. W ich
ujęciu termin ten odnosi się do ludzi z północy o jasnej
karnacji. Sądzę, że jest to błędne założenie. Żródła
arabskie rozrożniają Normanów (al-Madżus),
Franków (Farandża),
Bizantyjczyków (ar-Rumi),
Słowian (Saqaliba),
podobnie źródło żydowskie list Chasadaja ben Szaprut do władcy
Chazarów z X wieku, w którym Słowianie występują jako Seqlab.
Wielokrotnie mogło się oczywiście zdarzyć, że kronikarz arabski
przypisał to określenie jasnowłosemu Europejczykowi, jednakże w
znaczeniu ogólnym chodziło tu zawsze o Słowian. W okresie
ekspansji arabskiej to właśnie Słowianie stanowili najaktywniejszą
grupę ludności europejskiej. Dobiegała właśnie końca jedna z
największych w dziejach ludzkości fal ekspansji, która objęła
całą środkową i południowo-wschodnią Europę (właściwie skala
jej może być porównywana do nowożytnego zasiedlenia Nowego
Świata). Zajęto wtedy grecki Peloponez, góry Arkadii. Słowianie
dotarli do Anatolii oraz Syrii. Pojawili się rownież w Skandynawii.
Chociażby ze względów strategicznych elita arabska doskonale
musiała wiedzieć z kim ma do czynienia.
Losy zaś osadników w Maghrebie mogłyby posłużyć za scenariusz
dobrego filmu przygodowego.
Dariusz Rozmus
Źródła
:
de Slane: Description de L` Afrique Septentrionale par Abou -
Obeid - el - Bekri, texte arabe, Algier 1911 r., praca została
wykonana dużo wcześniej ze względu na to, że wstęp napisany
przez de Slane nosi datę 20 lipiec 1857 rok. Warto dodać, że
kronika al - Bakriego jest pierwszym i przez to jedynym oryginalnym
źródłem do dziejów emiratu Nukur. T. Lewicki, Osadnictwo
słowiańskie i niewolnicy słowiańscy w krajach muzułmańskich,
"Przegląd Historyczny" 1952, t. 43, nr 3/4, s. 490, T.
Lewicki, hasło "Słowianie w Afryce" [ w: ] "Słownik
Starożytności Słowiańskich", Wrocław - Warszawa - Kraków
1961, t. 1, T. Lewicki, Źródła arabskie do dziejów
słowiańszczyzny, Wrocław 1969, t. 2, s. 70, 270, A. Dziubiński,
Historia Maroka, Wrocław - Warszawa - Kraków 1983, s. 36 - 39, C.
S. Coon, Tribes of the Rif, Harvard African Studies - Peabody Museum
of Harvard University Cambrige, Mass., U. S. A. 1931, vol. IX, s. 27
- 33, K. Skarżyńska - Bocheńska, hasło " Bakri (al-) abu
Ubajd" [w: ] Mały Słownik Kultury Świata Arabskiego, Warszawa
1971, s. 93, A. Żaki, Archeologia gór i problemy archeologii
karpackiej, "Acta Archeologica Carpatica" 1963, J. Hrbek,
Die Slawen im dienste der Fatimiden, "Archiv Orientalni"
1953, t. 21, s. 543 - 81, D. Rozmus, A More Precise Dating of the
as-Saqaliba Rebellion in the Medieval Maghrib, " Folia
Orientalia" 1996, vol. XXXII, D. Rozmus, Qarjat as-Saqaliba
"Slavia Antiqua" tom 39/ 1999, D. Rozmus, Al Baranis -
plemię czy termin? "Przegląd Orientalistyczny" nr 1-2
/2000, P. Cressier, Structures fortifiees et defesives du Rif (I) Les
Qasba-s Ismailiennes, "Bulletin D`Archeologie Marocaine"
1981/82, tom XIV, s. 257-276, Ch. L. Redman, Survey and test
excavation of six medieval islamic sites in northern Morocco,
"Bulletin D`Archeologie Marocaine" 1983-84, tom XV, s.
339-343, A. Mekinasi, Reconocimientos Arqueologicos en el Rif,
"Hesperis - Tamuda" Rabat 1959, s. 156-158, Manuel Tunon de
Lara, Julio Valdeon Baruque, Antonio Dominques Ortz, Historia
Hiszpanii, Kraków 1997, T. E Modelski., Król "Gebalim" w
liście Chasdaja. Studium historyczne z X w., Lwów 1910, K. T.
Witczak, Król Gebalim w liście Chasdaja - nowa interpretacja,
"Roczniki Historyczne", rocznik LX / 1994, s. 5 - 19, G.
Labuda, Słowiańszczyzna starożytna i wczesnośredniowieczna,
Poznań 1999