PROJEKT
JANA
ORAZ WOJCIECHA
ROGOŻA
POD
TYTUŁEM:
INTEDYSCYPLINARNOŚĆ
FIZJOTERAPII
I JEJ MIEJSCE W SYSTEMIE NAUK
„Zrodziła ją bowiem potrzeba. Ojcem było
nieszczęście ludzkie.
Żyzną glebą dla jej rozwoju były
myśl i czyn społeczny a spiritus movens serce i rozum ludzki."
Kabschem
O
becnie
istnieje wiele podziałów nauki. Jeden z nich dzieli całokształt
wiedzy według przedmiotu badań na nauki przyrodnicze,
wyjaśniające świat przyrody - takie jak dla przykładu
fizyka, chemia czy biologia i na humanistyczne. Te ostatnie dość
często nazywa się społecznymi ze względu na to, że starają się
one wyjaśnić prawa rządzące środowiskiem człowieka tzn.
społeczeństwami. Zalicza się do nich między innymi historię,
ekonomię, filozofię czy socjologię. Według odmiennych kryteriów
stosuje się inny podział dzieląc nauki na dedukcyjne, do
których zalicza się wszystkie działy matematyki i logiki formalnej
oraz empiryczne zwane także indukcyjnymi. Tutaj przynależą
wszystkie nauki przyrodnicze, techniczne i humanistyczne. We
współczesnym naukoznawstwie spotyka się także podział badań
naukowych ze względu na ich zastosowanie praktyczne,
techniczno-przyrodnicze. Te ostatnie kryteria dzielą nauki na
podstawowe i stosowane.
Dla potrzeb tego opracowania przyjęto podział nauk na przyrodnicze i społeczne w odniesieniu do przedmiotu badań oraz na podstawowe i stosowane jeżeli chodzi o metody badań. Taka klasyfikacja spełnia wymogi interdyscyplinarności fizjoterapii a jednocześnie jest zgodna z przyjętymi trendami podziału nauk.
Duże znaczenie ma także zaszeregowanie i podział fizjoterapii jako nauki. Otóż przez fizjoterapię rozumie się na ogół wiedzę o zdrowiu i chorobie człowieka i to kwalifikuje ją według przedmiotu badań do nauk przyrodniczych ponieważ zawdzięcza swoje odkrycia i dokonania takim dziedzinom wiedzy jak fizyka, chemia czy biologia. Jednocześnie jest ona według tego samego kryterium podziału zaliczana do nauk humanistycznych gdyż przedmiotem jej działań jest, albo powinien być - człowiek.
To ostatnie stwierdzenie jest dlatego coraz bardziej kontrowersyjne, bo inspiracje do działań leczniczo-medycznych coraz częściej przysłaniają człowieka, jako integralną całość, na rzecz chorego narządu. Ten ostatni bardzo często dominuje w zainteresowaniach lekarzy specjalistów. Potwierdza to chociażby marginalne znaczenie w procesie leczenia lekarzy domowych czy rodzinnych, którzy najlepiej powinni znać powiązania środowiskowe swoich pacjentów od najwęższych do szerokich kręgów społecznych, z którymi związani są ich podopieczni. Świadczą o tym stosunkowo częste skargi chorych na dehumanizację lecznictwa.
Wracając do głównego nurtu rozważań należy stwierdzić, że fizjoterapia w mniejszym bądź większym stopniu dzieli się podobnie jak medycyna. Zgodnie ze współczesnymi klasyfikacjami na podstawowe -takie jak anatomia, genetyka, biochemia, immunologia (i inne) oraz kliniczne (stosowane). Do tych ostatnich zalicza się internę, chirurgię, pediatrię, ginekologię, położnictwo itp.
Fizjoterapia jest łącznikiem medycyny i kultury fizycznej. Dlatego jej miejsce w systemie nauk sytuuje się między teorią kultury fizycznej, a naukami medycznymi, niezależnie od podziału nauk i ich klasyfikacji. Przyjmuje się powszechnie, iż nauki o kulturze fizycznej są wypadkową nauk przyrodniczych i społecznych tzn. mieszczą się w identycznym obszarze jak teoria medycyny. Co je zatem różni? Odpowiedź jest prosta. Stan zdrowia przedmiotu zainteresowań, którym w obu przypadkach jest człowiek, określona populacja, społeczeństwo. Tylko nauki medyczne penetrują sytuacje, w których podmiot badań znajduje się poniżej normy zdrowia, a nauki o kulturze fizycznej stawiają sobie za
zadanie dać odpowiedź w jaki sposób nie dopuścić do przekroczenia tej umownej granicy, tzn. jak zachować stan pozytywnego zdrowia, który nie powinien być utożsamiany ze stanem braku choroby.
Usytuowanie fizjoterapii wśród innych, pokrewnych nauk
Obecnie obserwuje się sytuację, w której podmiot badań obu nauk - człowiek - znika z pola widzenia medycyny wtedy kiedy stwierdzi się stan braku choroby. Niepokojąco wzrastająca zapadalność na choroby cywilizacyjne świadczy o tym, że duże liczebnie części populacji, społeczeństw znajdujące się w stanie braku choroby nie mają - odpowiednich do wymogów - systemowych zabezpieczeń chroniących zdrowie i nie dopuszczających do przekroczenia granicy normy.
Fizjoterapia - nauka niewątpliwie stosowana, znajduje się w sytuacji uprzywilejowanej, bo pozwalającej na obserwację, badania i penetrację naukową w obu sektorach stanu zdrowia, po obu stronach linii normy. Przez kinezyprofilaktykę może (i powinna) oddziaływać w stanach zagrożenia, w sytuacji braku choroby, a po przekroczeniu tej bariery może leczyć ruchem poprzez kinezyterapię. To wskazuje wyraźnie jak wielkie są i jak będą rosły wymagania stawiane kulturze fizycznej w walce o utrzymanie i przywracanie zdrowia. Wymóg chwili określa te cele jako działalność główną kultury fizycznej.
Granica normy zdrowia - co ją obecnie stanowi? Wydaje się, że fizjoterapia może być jedną z wielu nauk, które mogą dać odpowiedź na postawione wyżej pytanie. Odpowiedź nie będzie łatwa, bo bez badań eksperymentalnych, na podstawie obserwacji, z dużą dozą prawdopodobieństwa, można przewidzieć tendencje spadkowe poziomu zdrowotności. Stale zwiększa się liczebność populacji określanej stanem braku choroby, kosztem liczby osób lokujących się w grupie tzw. pozytywnego zdrowia. Obecnie grupa osób uznawanych za zdrowe jest liczebnie dominująca, także w Polsce. Dlatego nauki medyczne i nauki współtworzące kulturę fizyczną należy w większości zaliczyć do stosowanych. Ale gdyby doszło do sytuacji, w której wzrośnie liczba osób niepełnosprawnych do stanu np. połowy społeczeństwa to powstaje następne pytanie co wówczas będzie tę normę stanowiło?
Szacuje się, że już obecnie w Polsce liczba niepełnosprawnych osiągnęła 6 milionów czyli w przybliżeniu 15% prawie 40-to milionowego społeczeństwa. Jeżeli granica normy przesunie się dalej w stronę choroby to, co dzisiaj od niej odbiega może zacząć ją stanowić. Jest to wizja niepokojąca, która szybciej niż się wydaje może się stać rzeczywistością.
Pierwsze badania wpływu sterowanego wysiłku fizycznego na poziom zdrowia prowadzone były przez fizjologów, anatomów czy antropologów przy czym w początkowym, historycznie dość odległym okresie rozwoju nauk te dyscypliny nie były wyraźnie rozgraniczone. Natomiast badaniami funkcji społecznej i integracyjnej fizjoterapii zajmowali się protoplaści nauk społecznych. Zajmują się nimi i dzisiaj socjolodzy, psycholodzy czy pedagodzy ale w stopniu marginalnym, wycinkowym. Trzeba przyznać, że penetracja nauk społecznych w tej dziedzinie stale rośnie. Ostatnio w miarę rozwoju i wzrostu znaczenia fizjoterapii coraz częściej do tych badań i działań naukowo-technicznych włączają się przedstawiciele innych nauk np. informatycy, czy inżynierowie różnych specjalności. Ci ostami tworzą w oparciu o wyniki odpowiednich badań urządzenia do ćwiczeń i kontrolno-pomiarowe do oceny efektów leczniczych fizjoterapii. Współdziałają także w konstruowaniu urządzeń pomocniczych ułatwiających życie trwale niepełnosprawnym.
Zadania wszystkich nauk, na których musi się opierać fizjoterapia, wiążą sie z poszukiwaniem odpowiedzi na trzy zasadnicze pytania:
1.
Jak przebiegają badane zjawiska?
2.
Dlaczego przebiegają tak, a nie
inaczej?
3. W jakim celu przebiegają badane zjawiska?
Wydaje się, że nauką, która ma najwięcej możliwości do udzielenia odpowiedzi na powyższe pytania jest biomechanika, z którą kinezyterapia przez patobiomechanikę jest bardzo silnie związana. Biomechaniczna analiza ludzkiego organizmu (zarówno zdrowego jak i chorego) od strony czynników, głównie fizycznych każe zachodzące w nim pod wpływem ruchu zależności rozpatrywać podobnie jak w uproszczonym modelu „biomaszyny". W tym ujęciu składałaby się ona, w odniesieniu do budowy anatomicznej, z trzech podstawowych systemów:
system sterowania; układ nerwowy i dokrewny,
system zasilania; układ oddechowy, pokarmowy oraz krążenia,
system ruchowy; narząd ruchu zbudowany z układu mięśniowego, kostnego i stawowo-więzadłowego.
Badania ruchomości stawów (gibkości) są domeną empirycznych dociekań typowych dla fizjoterapii. W pozostałych działach kultury fizycznej z taką dokładnością nie są prowadzone, bo nie ma potrzeby. Historycznie badania te są związane z ortopedią, z niej się wywodzą i na niej wzorują. Ostatnio jednak dokonania ortopedii w tym względzie fizjoterapia znacznie rozwinęła i wzbogaciła. Stało się tak, ponieważ w większości przypadków klinicznych, w schorzeniach zlokalizowanych w narządzie ruchu, oznaczenie wielkości zakresów ruchów w stawach stanowi jedną z podstawowych metod oceny stanu czynnościowego i jest miernikiem skuteczności kinezyterapii. Jej środkami odtwarza się też ten parametr sprawności. Przyrządami pomiarowymi są przy tych badaniach głównie różnego rodzaju kątomierze (często bardzo skomplikowane). Wyniki opisywane są w stopniach. Rzadziej mierzy się ruchomość stawów za pomocą pomiarów linijnych i wtedy określa się je jednostkami długości liniowej. Tak więc fizjoterapia przez pomiary jest silnie związana z matematyką, a dokładniej z geodezją, geometrią, arytmetyką.
Ocena i badanie siły mięśni jako składowej zdolności kondycyjnej – znajduje się także w centrum zainteresowań fizjoterapii. Ma ona w tym względzie duże osiągnięcia. Na użytek praktyki klinicznej został opracowany testowy sposób oceny tego parametru sprawności. Prace w tym zakresie zostały zapoczątkowane przez amerykańskiego lekarza, profesora ortopedii R. W. Loevetta na początku XX w. Inspiracją do opracowania testowego sposobu oceny siły mięśni było epidemiologiczne występowanie choroby Cheinego-Medina, w wyniku której u pacjentów występowały niedowłady i porażenia mięśni obwodowych. Stwarzało to konieczność częstej kontroli siły przy użyciu najprostszych sposobów. Ostatnio coraz częściej wymogi treningu leczniczego każą oceniać siłe mięśni w wymiernych, porównywalnych międzyosobniczo jednostkach. Takie też są wymagania stawiane opracowaniom naukowym. Pod tym względem fizykoterapia nie wypracowała oryginalnych rozwiązań. Opiera się na dokonaniach i doświadczeniach biomechaniki. Siłę zespołów dynamicznych w tym przypadku określa się przy pomocy badań dynamometrycznych, które muszą być wykonywane zgodnie z określoną metodyką.
Przykładem takiego urządzenia, które wnosi do fizjoterapii elementy biomechaniki, fizyki, matematyki i informatyki jest urządzenie do pomiaru siły, ruchomości i powierzchni ręki. Urządzenie zostało skonstruowane w 2005r na Politechnice Rzeszowskiej przez zespół uczonych Wojciecha Bieniasza i Andrzeja Lesiaka, dzięki niemu ten pierwszy otrzymał tytuł doktora. Pomiar może być powtarzany wielokrotnie a stała analiza komputerowa daje obiektywne i bardzo dokładne wyniki, które można porównywać w postaci wykresu. Zestaw pozwoli na skrócenie czasu badania stopnia dysfunkcji ręki, jest prosty w obsłudze i zapewnia łatwość interpretacji wyników co może być przydatne w pracy klinicznej i badawczej.
Skuteczność działań kinezyterapeutycznych zależy, szczególnie w przypadku chroników, od możliwie kompleksowego użycia różnorodnych bodźców uruchamiających mechanizmy kompensacji, a nawet hiperkompensacji. W polskiej fizjoterapii, co stanowi jej wyróżnik na tle innych krajów, realizuje się te cele środkami kinezyterapii ogólno usprawniającej. Fizjoterapia nie opracowała specjalnych metod do tych celów, korzysta się w tym względzie z doświadczeń fizjologii, a zwłaszcza fizjologii wysiłków fizycznych. Należą do nich m.in.:
próby ortostatyczne z kontrolą ciśnienia krwi i częstotliwości tętna. Są one ważne w diagnostyce sprawności układu krążenia, np. po długim unieruchomieniu pacjenta w pozycji leżącej,
metody czynnościowe, jak np. próba Letunowa lub step-test. Używane są w diagnostyce i do oceny poprawy wydolności układów krążenia i oddychania,
badania do których potrzebny jest odpowiedni sprzęt. Wysiłek fizyczny dozowany jest za pomocą cykloergometrów rowerowych ręcznych lub nożnych i ruchomych bieżni. Wydolność ocenia się na podstawie obserwacji tętna, oddechu, przemiany gazowej w wydychanym powietrzu, ciśnienia i składu krwi
Omawiana grupa badań może być wykorzystywana do opracowywania norm wysiłkowych dla czynności użytkowych. Jako przykład może służyć ocena funkcji lokomocyjnej paraplegików.
Metody kinezyterapeutyczne stanowią trudny do zaszeregowania dział fizjoterapii z punktu widzenia możliwości badawczych. Ich coraz bardziej znaczącym udziałem jest ruch jako środek terapeutyczny, ale ocena efektów może raczej być prowadzona w oparciu o sposoby które są domeną innych nauk czyli ogólnie matematyki, fizyki, informatyki. Powstały i powstają z potrzeby oddziaływania usprawniającego w odniesieniu do określonej jednostki chorobowej czy grupy schorzeń o podobnej etiologii. Ich rozwój stał się możliwy dzięki dokonaniom i postępowi jaki dokonał się w neurofizjologii. Wypracowała ona nową koncepcję czynności ruchowej człowieka, opartą na pojęciu odruchu jako wykładniku funkcji układu nerwowego oraz na wielopiętrowej strukturze anatomicznej reprezentującej różne poziomy reakcji ruchowych przy jednolitej organizacji czynnościowej. Stanowi to istotną różnicę w stosunku do dawnej tzw. Mozaikowej teorii funkcji kory mózgowej.
Postęp dokonujący się w technice w ogóle, a w technice i technologii medycznej w szczególności, znacznie poszerza możliwości badań empirycznych jakie fizjoterapia może podejmować prawie we wszystkich sferach oddziaływania. Dotyczy to w pierwszym rzędzie wprowadzenia techniki komputerowej do obliczeń statystycznych, bez których wiele potrzebnych badań diagnostycznych, prognostycznych i oceniających efektywność terapii nie zostałoby udostępnionych praktyce. Obserwuje się także stały, znaczny postęp w rozwiązaniach konstrukcyjnych aparatury pomiarowej stosowanej w naukach stanowiących bazę teoretyczną fizjoterapii. Należy tu wymienić coraz doskonalsze przyrządy do badania wydolności ogólnej, czy urządzenia foto-filmowe, za pomocą których można bardzo dokładnie rejestrować technikę wykonywania ruchu. Ponadto powstają konstrukcje na użytek badań typowo klinicznych jak np. urządzenie opisane wcześniej.
Przytoczone uprzednio fakty mocują przekonywująco fizjoterapię w systemie nauk na styku teorii medycyny i kultury fizycznej, a mnogość dziedzin nauki, które wykorzystuje w większym lub chociaż w minimalnym stopniu potwierdza jej interdyscyplinarny charakter. Kończąc trzeba podkreślić iż to, co stanowi o istnieniu i rozwoju każdej samodzielnej gałęzi wiedzy fizjoterapia wzięła z obszaru kultury fizycznej. Chodzi tutaj o terminologię i wynikającą z niej systematykę. Trudno się temu dziwić jeżeli przyjmie się, że motorem napędowym w rehabilitacji medycznej jest ruch jako podstawowy bodziec i środek.
Bibliografia
Anna Straburzyńska-Lupa , Gerard Straburzyński , „Fizjoterapia”, PZWL Warszawa 2007
Jerzy Kiwerski (red). „Rehabilitacja medyczna”, PZWL, Warszawa 2007
Janusz Nowotny. „Podstawy fizjoterapii”. Cz. I, Podstawy teoretyczne i wybrane aspekty praktyczne, Wyd. Kasper, Kraków 2007
Andrzej Kwolek (red). „Rehabilitacja medyczna”, T.1, Elsevier Urban & Partner, Wrocław 2003
Artur Jaskulski. „Podstawy fizjologii wysiłku fizycznego z zarysem fizjologii człowieka”, Wyd. AWF Wrocław 2002
Jan Górski. „Fizjologiczne podstawy wysiłku fizycznego”, PZWL Warszawa 2001
str.