Orędzie Fatimskie: niebiański znak pokazujący czasy końcowe i przepowiednia apostazji Kościoła
Ks. Mario Luigi Ciappi, teolog papieża Piusa XII: "W trzeciej Tajemnicy Fatimskiej jest przepowiedziane, między innymi, że wielka apostazja w Kościele zacznie się od samej góry". [1]
Łucja, Franciszek i Hiacynta z Fatimy
Orędzie i cud Matki Bożej Fatimskiej w 1917 jest jednym z najważnieszych wydarzeń w dziejach Kościoła Katolickiego. Od cucu w Fatimie, który wydarzył się 13 października 1917, był przepowiedziany wcześniej, i spełniło się w obecności niemal 100.000 ludzi, jest prawdopodobnie największym cudem w katolickiej historii z wyjątkiem Zmartwychwstania.
Cud Fatimski i orędzie też mają ogromne znaczenie dla naszego tematu: Prawda o tym co naprawdę wydarzyło się w Kościele Katolickim po II SW. Począwszy od 13 maja 1917, Matka Boża objawiła się 6 razy Hiacyncie (7 lat), Franciszkowi (9 lat) i Łucji (10 lat) w Fatimie, Portugalia. Najświętsza Dziewica kazała dzieciom odmawiać codziennie Różaniec; pokazała im wizję Piekła; i wypowiedziała proroctwa o II wojnie światowej i ekspansji komunizmu ("błędy Rosji"), między innymi.
Wizja Piekła pokazana dzieciom przez Matkę Bożą Fatimską: :Kiedy Pani wypowiedziała ostatnie sława, otworzyła ręce jeszcze raz, tak jak zrobiła to przez ostatnie 2 miesiące. Promień światła zdawał się przenikać ziemię i zobaczyliśmy jakby ogromne morze ognia. Zanurzone w tym ogniu były demony i dusze [potępionych]. Dusze były w ludzkich postaciach podobne do przezroczystych, rozżarzonych węgli, całe oczerniałe czy brązowe. One pływały w tych płomieniach, teraz podniosły się w powietrze przez płomienie wychodzce z nich samych, razem z wielkimi chmurami dymu. Teraz spadają z każdej strony jak iskry w ogromnych płomieniach, lekkie jak puch, bez ciężaru i równowagi wśród przeraźliwych krzyków, wycia z bólu i rozpaczy, wywołujących w nas dreszcz zgrozy (to musiał być widok, który zmusił mnie do okrzyku, bo ludzie mówią iż mnie słyszeli). Demony odróżniały się [od dusz potępionych] okropnym i odrażającym podobieństwem do wzbudzających strach i nieznanych zwierząt, przezroczyste jak rozżarzone węgle. Ta wizja trwała tylko chwilę, dzięki naszej Niebiańskiej Matce, która w pierwszym objawieniu obiecała zabrać nas do Nieba. Bez tego, myślę, że zmarlibyśmy ze strachu i grozy". [2]
“Widzicie piekło dokąd idą dusze nieszczęsnych grzeszników. Żeby je ratować Pan Bóg chce ustanowić na świecie nabożeństwo do Mojego Niepokalanego Serca" – powiedziała Matka Boża.
Fatimskie dzieci wkrótce po pokazaniu im piekła… Widać ich przerażone twarze, prawdę ich słów: że zmarliby ze strachu widząc piekło, gdyby nie obiecano im Nieba.
13 lipca 1917 Matka Boża powiedziała też dzieciom, że 13 października 1917 pokaże cud żeby wszyscy uwierzyli:
"Łucja powiedziała: 'chcę poprosić cię byś powiedziała nam kim jesteś, i pokazała cud żeby wszyscy uwierzyli, że ty nam się pokazujesz!'
''Dalej przychodźcie tu co miesiąc' – odpowiedziała Matka Boża. 'W październiku powiem wam kim jestem i czego chcę, i pokażę cud żeby wszyscy uwierzyli'". [3] (Matka Boża Fatimska, 13.07.1917)
Skoro dzieci ogłosiły kilka miesięcy wcześniej o cudzie jaki ma pokazać Matka Boża 13 października, tego dnia zgromadziło się 70.000-100.000 ludzi w Fatimie żeby zobaczyć to co zapowiedziano. Było tam też wielu niewierzących, którzy przyszli by szydzić gdyby zapowiedzianego cudu nie było. Ale jak potwierdziła nawet świecka prasa, Cud Słońca – jak jest znany – się wydarzył, tak jak zapowiedziały dzieci i Matka Boża Fatimska. Zdumiał zgromadzony tłum, nawrócili się zatwardziali niewierzący, łącznie z ateistami i masonami, i utwierdził tysiące w wierze katolickiej.
Osłupiony tłum w Fatimie 13.10.1917 oglądający cud zapowiedziany przez Matkę Bożą Fatimską
Co było w Cudzie Słońca że tak osłupiło o nawróciło zachwycony tłum ponad 70.000 ludzi w Fatimie 13.10.1917? Krótka analiza tego cudu i jego znaczenia ujawni Prawdę o tym co wydarzyło się w Kościele Katolickim po II SW.
"Słońce było w zenicie jak wielki srebrny dysk, który choć jasny jak każde słońce jakie widzieli, mogli patrzeć nań prosto bez mrugania, z wyjątkową i rozkoszną satysfakcją. To trwało tylko moment. Kiedy oni się przyglądali, ogromna kula zaczęła 'tańczyć' – takiego słowa używali wszyscy świadkowie. Teraz szybko wirowało jak gigantyczne koło ognia. To trwalo jakiś czas, i się zatrzymało. I obracało się znowu z zawrotną prędkością. Wreszcie na krawędzi pojawiła się lamówka szkarłatu, która przeleciała po niebie, jak z piekielnego wiru, krwistoczerwone strumienie ognia odbijające się w ziemi, w drzewach i krzewach, w zwróconych do góry twarzach i ubraniach wszelkiego rodzaju jaskrawymi kolorami kolejno: zielony, czerwony, pomarańczowy, niebieski, fioletowy, w rzeczywistości całe spektrum. Szaleńczo wirując w ten sposób trzy razy, ognista kula zdawała się drżeć, trząść, a następnie gwałtownie nurkując potężnym zygzakiem w stronę tłumu.
"Straszny krzyk wyszedł z ust tysięcy przerażonych ludzi kiedy padali na kolana, myśląc że nastał koniec świata. Niektórzy mówili, że powietrze stało się cieplejsze w tym momencie; nie byliby zakoczeni gdyby wszystko wokół nich wybuchło płomieniami, obejmując i pochłaniając ich wszystkich". [4]
"W całej Portugalii prasa antyklerykalna musiała to opisać. Była ogólna zgoda co do zasady. Jak dr Domingos Pinto Coelho napisał w O Ordem, ‘Słońce, w jednej chwili otoczone szkarłatnymi płomieniami, w drugiej w żółtej i czerwonej aureoli, w następnej wydawało się bardzo szybko obracać się, i jeszcze odrywać od nieba by zbliżyć się do ziemi…'" [5]
W czasie cudu słońce widziano spadające ku ziemi, i ludzie myśleli że nadszedł koniec świata. Znaczenie powinno być oczywiste: Fatima była znakiem apokaliptycznym, był to znak bliskiego końca, że wydarzenia poprzedzające kulminację świata i Drugiego Przyjścia Jezusa Chrystusa miały się rozpocząć. Ludzie muszą zmienić swoje życie zanim naprawdę przyjdzie konieć świata.
Opierając się na tych przemyśleniach, wielu uważało, że Matka Boża Fatimska jest niewiastą obleczoną w słońce opisaną w Ap 12:1:
"Potem wielki znak się ukazał na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu".
Wizjonerzy fatimscy też mówili, że Matka Boża była cała ze światła – była jaśniejsza niż słońce. Dowód jest bardzo mocny na to, że Matka Boża Fatimska była niewiastą obleczoną w słońce przepowiedzianą w Ap 12. Faktycznie mamy zdumiewające potwierdzenie, że pojawienie się Matki Bożej w Fatimie było spełnieniem proroctwa w Ap o niewiaście obleczonej w słońce.
Masoński dziennik O Seculo, zdumiewająco potwierdza nawet nie wiedząc, że Matka Boża była tą niewiastą.
O Cudzie Słońca pokazanym prze Matkę Bożą w Fatimie pisały anty-katolickie gazety w całej Portugalii. Liberalny, masoński i anty-klerykalny dziennik lizboński O Seculo miał za świadka redaktora naczelnego, Avelino de Almeida, który opisał to wydarzenie. Uczciwie je opisał, i chcemy zwrócić uwagę na tytuł jego artykułu z 15 października 1917 – "Jak słońce tańczyło w ciągu dnia w Fatimie. Objawienia Dziewicy – Znak z Nieba. – Tysiące uważają to za cud. – Wojna i pokój". [6]
Czy mamy uważać, że masońska gazeta w Lizbonie myślała o Ap 12 kiedy publikowała ten artykuł tuż po cudzie? Czy anty-klerykałowie rozważali możliwość, że pojawienie się Matki Bożej było "znakiem z Nieba" opisanym w Biblii? Oczywiście że nie, nawet katolicy wtedy nie wiązali Fatimy z niewiastą obleczoną w słońce, nie mówiąc o znty-klerykałach, którzy nawet nie wierzyli w Pismo Święte, albo prawdopodobnie nawet nie wiedzieli o proroctwie w Ap 12:1! Dlatego ten nagłówek jest nieświadomym potwierdzeniem przez publiczne i anty-katolickie źródło, że Matka Boża Fatimska i jej cud 13 października faktycznie były przepowiedziane w Ap 12:1!
Jest to prawie tak jakby ktoś zapytał Boga: Panie, skąd będziemy wiedzieć kiedy pokaże się wielki "znak z nieba", który przepowiedziałeś w Ao 12:1? I Pan odpowiedział: tylko przeczytaj nagłówek w masońskim dzienniku, bo kiedy ten znak się pokaże będzie się nawet w nim o tym pisać.
Ten zdumiewający fakt nie tylko potwierdza, że Matka Boża Fatimska jest tą niewiastą z Ap 12:1, ale i potwierdza dalej prawdziwość wiary katolickiej i Pisma Swiętego.
A zatem, żeby podsumować nasz punkt o Fatimie i jego znaczenie dla tego co przydarzyło się Kościołowi Katolickiemu po II SW, możemy powiedzieć: skoro Fatima była znakiem przepowiedzianym w Ap 12:1, to oznacza, że żyjemy w erze Apokalipsy, końcowych dniach świata.
Fatima, znak w Ap. 12:1, i wielki czerwony smok (komunizm), znak w Ap 12:3, pojawiają się na scenie w 1917
Dalszym poparciem idei, że Fatima była "znakiem" z Ap 12:1 jest to, że Apokalipsa mówi o "wielkim czerwonym smoku" już 2 wersety dalej. Pismo Święte wydaje się pokazywać, że oba pojawią się na scenie w tym samym czasie.
Ap 12:3-4: " inny znak się ukazał na niebie: Oto wielki czerwony smok, mający siedem głów i dziesięć rogów - a na głowach jego siedem diademów. I ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba, i rzucił je na ziemię…"
Wielu komentatorów uważa, że "wielki czerwony smok" to komunizm, skoro komunizm niezaprzeczalnie wiąże się z czerwonym, i odpowiadał za mord ponad 20 mln ludzi w samej Rosji. Za Władimira Lenina, bolszewicy przejęli Rosję dla komunizmu – osiągając znaczne zwycięstwo, które uczybi z komunizmu potęgę światową – 7 listopada 1917, tuż po pojawieniach się Matki Bożej w Fatimie, które ostrzegały przed "błędami Rosji". [7] Nawet dzisiaj mówimy o komunistycznych Chinach jako "Czerwonych Chinach". Komunistyczna rewolucja w Chinach rozpoczęli uroczyście ludzie z "olbrzymimi czerwonymi transparentami, dziesiątkami tysięcy czerwonych flag, i mnóstwem latającymch nad nimi czerwonych balonów". [8] Dowód na to, że "wielki czerwony smok" oznacza komunistyczne imperium jest dość mocny.
Bardzo ciekawe jest też to, ze wielki czerwony smok zmiótł trzecią część gwiazd nieba (Ap 12:3). Czy to tylko zbieg okoliczności, że komunizm, u szczytu, trzymał w uścisku trzecią część świata?
Warren H. Carroll, w książce Powstanie i upadek komunistycznej rewolucji /The Rise and Fall of the Communist Revolution, s. 418: “Kiedy Stalin wszedł do Doliny Cienia Śmierci, międzynarodowy ruch komunistyczny którym kierował trzymał w uścisku trzecią część świata". [9]
S. Łucja z Fatimy powiedziała ks. Fuentes w 1957,
że jesteśmy w koncowych czasach:
"Ojcze, Panna Najświętsza nie powiedziałami, że żyjemy w czasach końcowych świata, ale zrozumiałam tak z 3 powodów. Pierwszy, bo powiedziała, że szatan jest w nastroju wejścia w decydującą bitwę z Nią. I decydująca bitwa jest ostateczna, kiedy jedna strona wygra, a druga przegra, dając światu dwa remedia. Są to Różaniec Święty i nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi. Dlatego teraz musimy wybrać: albo jesteśmy z Bogiem, albo z szatanem. Nie ma innej opcji.
"Drugi jest taki, że Ona powiedziała do moich kuzynów jak i do mnie, że Pan Bóg daje światu dwa ostatnie remedia. Są to Różaniec Święty i nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi. Są to dwa ostatnie remedia, co oznacza, że nie będzie żadnych innych.
"Trzeci powód jest taki, że w planach Opatrzności Bożej, Pan Bóg zawsze, zanim ukarze świat, wyczerpuje wszystkie inne remedia. Teraz, kiedy On widzi, że świat nie zwraca uwagi na nic, jak mówimy nieidealny sposób, On proponuje nam z pewnym drżeniem ostatni środek zbawienia, Jego Najświętszą Matkę. Jest to z pewnym drżeniem, bo jeśli gardzisz i odrzucasz te ostateczne środki, nie dostaniemy więcej wybaczenia z Nieba, bo popełniliśmy grzech który Ewangelia nazywa grzechem przeciwko Duchowi Świętemu. Ten grzech składa się z jawnego odrzucenia, z pełną wiedzą i zgodą, zbawienia jakie On proponuje. Pamiętajmy, że Jezus Chrystus jest bardzo dobrym Synem, i że nie pozwoli na obrażanie i gardzenie swoją Najświętszą Matką. Przez wiele stuleci historii Kościoła zapisywaliśmy oczywiste świadectwo które pokazuje, strasznymi karami jakie spadały na tych którzy atakowali honor Jego Najświętszej Matki, jak nasz Pan Jezus Chrystus zawsze bronił Jej honoru". [10]
Jak już wiadomo, główną cechą końca czasów jest apostazja od Wiary Katolickiej. W samym "świętym miejscu" (Rzym) pojawi się "ohyda spustoszenia" (Mat 24:15), i oszustwo tak wielkie, żeby gdyby było możliwe w błąd wprowadzić nawet wybranych. (Mat 24:24) Nowy Testament mówi, że to oszustwo wydarzy się w samym sercu fizycznej struktury Kościoła,w "Świątyni Boga". (2 Tes 2:4). Stanie się tak dlatego, że oni nie przyjęli miłości prawdy. (2 Tes 2:10) To dokładnie dlatego ostatnie słowa dane nam przez Matkę Bożą w wielkiej tajemnicy 13 lipca 1917 są:
“W Portugalii dogmat Wiary zawsze zostanie zachowany, etc".
To są ostatnie słowa podane przed nieujawnioną Trzecią Tajemnicą Fatimską. Z nich badacze fatimscy wywnioskowali, że Trzecia Tajemnica odnosi się do ogromnego kryzysu duchowego i odstępstwa od Wiary katolickiej pośród tych, którzy zajmują stanowiska władzy w Kościele.
Skoro nie mamy całego zdania ostatnich słów Matki Bożej z lipcowego przesłania, nie możemy powiedzieć na pewno co one oznaczają, ale zdanie to może być: "W Portugalii dogmat Wiary zawsze zostanie zachowany w wiernej resztce.." Albo: "W Portugalii dogmat Wiary zawsze zostanie zachowany do Wielkiej Apostazji…" Albo: "W Portugalii dogmat Wiary zawsze zostanie zachowany pośród tych którzy słuchają Moich ostrzeżeń…" Trzecia Tajemnica niewątpliwie dotyczy obecnej apostazji sekty II SW. Wykażemy tę apostazję szczegółowo w tej książce.
Jak zacytowaliśmy na początku tej części, "ks." Mario Luigi Ciappi, teolog Papieża Piusa XII stwierdził:
"W Trzeciej Tajemnicy jest przepowiedziana, między innymi, że wielka apostazja w Kościele rozpocznie się na samej górze". [11]
Inny "kardynał" posoborowego Kościoła niewiarygodnie potwierdził, że Trzecia Tajemnica odnosi się do posoborowej apostazji.
"Kard." Silvio Oddi: "… Trzecia Tajemnica Fatimska… nie jest o rzekomym nawróceniu Rosji… a dotyczy 'rewolucji' w Kościele Katolickim". [12]
Świadectwa że Niebo prosiło żeby Trzecią Tajemnicę Fatimską ujawnić
najpóźniej w 1960 [13]
Kan. Galamba: “Kiedy biskup odmówił otwarcia listu, Łucja zmusiła go do obietnicy, że na pewno zostanie otwarty i przeczytany światu albo po jej śmierci, albo w 1960, cokolwiek będzie pierwsze". (La Verdad sobre el Secreto de Fatima, Fr. Joaquin Alonso, wyd. hiszpańskie, s. 46-47)
John Haffert: “W domu biskupa (w Leirii), siedziałem przy stole po jego prawej stronie, z czterema kanonikami. Podczas tej pierwszej kolacji kan. Jose Galamba de Oliveira zwrócił się do mnie kiedy biskup opuścił pokój na chwilę i zapytał: "Dlaczego nie prosisz biskupa by otworzył Tajemnicę?" Starając się nie okazywać mojej ignorancji o Fatimie – która wtedy była niemal całkowita – tylko spojrzałem na niego. Kontynuował: "Biskup może otworzyć Tajemnicę. Nie musi czekać do 1960". (Drogi biskupie! / Dear Bishop! John Haffert, AMI 1981, s. 3-4)
Kard. Cerejeira: W lutym 1960 Patriarcha Lizbony powiedział o wskazówkach, które "przekazał mu" Biskup Leirii o Trzeciej Tajemnicy: "Biskup da Silva zamknął (kopertę zapieczętowaną przez Łucję) w inną kopertę, na której napisał, że list ma być otwarty w 1960 przez niego, bpa Jose Correia da Silva, gdyby jeszcze żył, albo przez Kardynała Patrirchę Lozbony". (Novidades, 24.02.1960, cyt. przez La Documentation catholique, 19.06.1960, col. 751)
Kan. Barthas: W czasie jego rozmów z s. Łucją 17-18.10.1946, miał okazję pytać ją o Trzecią Tajemnicę. Pisze: "Kiedy ujawni się nam trzecią część Tajemnicy?" Już w 1946 na to pytanie Łucja i Biskup Leirii odpowiedzieli mi to samo, bez wahania i bez komentarza: “W 1960". A kiedy bezczelnie zapytałem dlaczego musimy czekać tak długo, jedyną odpowiedzią jaką dostałem było: “Bo tak życzy sobie Panna Najświętsza". (Barthas, Fatima, merveille du XXe siecle, p. 83. Fatima-editions, 1952)
Armstrongowie: 14 maja 1953, Łucję odwiedzili Armstrongowie, którzy mogli pytać ją o Trzecią Tajemnicę. W relacji opisanej w 1955, potwierdzili, że Trzecia Tajemnica "musiała być otwarta i ujawniona w 1960". (A. O. Armstrong, fatoma, pielgrzymka do pokoju / Fatima, pilgrimage to peace, The World’s Work, Kingswood, Surrey, 1955)
Kard. Ottaviani: 17 maja 1955, kard. Ottaviani, pro-prefekt Świętego Oficjum, przybył do Karmelu św. Teresy w Coimbrze. Przepytywał Łucję o Trzeciej Tajemnicy, i na konferencji w 1967 wspominał: "Przesłanie miało nie być otwarte przed 1960. Zapytałem s. Łucję 'Dlaczego ta data?' i odpowedziała 'Bo wtedy będzie wydawać się jaśniejsza (mais claro)'". (La Documentation catholique, 19.03.1967, col. 542)
Ks. Joaquin Alonso, oficjalny archiwista Fatimy: "Inni biskupi też mówili – i zautorytatywnie – o roku 1960 jako dacie wskazanej na otwarcie słynnego listu. Dlatego kiedy ówczesny biskup tytularny Tiava, i biskup pomocniczy Lizbony, zapytali Łucję kiedy należy otworzyć Trzecią Tajemnicę, zawsze otrzymywał tę samą odpowiedź:"w 1960.” (La Verdad sobre el Secreto de Fatima, Fr. Joaquin Alonso, wyd.hiszp. s. 46)
Ks. Joaquin Alonso: “Kiedy Don Jose, pierwszy Biskup Leirii, i s. Łucja uzgodnili, że list ma być otwarty w 1960, oczywiście uważali, że jego treść powinno się upublicznić dla dobra Kościoła na świecie". (ibid., s. 54)
Bp Venancio: “Uważam, że listu nie powinno się otwierać przed 1960. S. Łucja poprosiła by nie otwierać go przed jej śmiercią, ani przed 1960. Teraz mamy 1959 i s. Łucja jest w dobrym zdrowiu". (La Verdad sobre el Secreto de Fatima, ks. Joaquin Alonso, wyd. hiszp. s. 46)
Ks. Fuentes: Ks. Fuentes przeprowadził wywiad 26.12.1957 z s. Łucją, która powiedziała mu: "Ojcze, Panna Najświętsza jest bardzo smutna, bo nikt nie zwrócił uwagi na Jej Przesłanie, ani dobry, ani zły. Dobrzy dalej żyją na swój sposób nie przywiązując żadnego znaczenia do Jej Przesłania… Nadal nie mogę ujawnić żadnych innych szczegółów bp to jest dalej tajemnica. Zgodnie z wolą Panny Najświętszej, tylko Ojciec Święty i Biskup Fatimy mogą znać Tajemnicę, ale oni postanowili nie znać jej żeby nie byli pod jej wpływem. To jest trzecia część [Trzecia Tajemnica] Orędzia Matki Bożej, która zostanie tajemnicą do 1960". (La Verdad sobre el Secreto de Fatima, Fr. Joaquin Alonso, wyd. hiszp., s. 103-104)
F. Stein: “Świadectwa które ogłosiły ujawnienie Tajemnicy w 1960 są tak ważne i tak liczne, że według nas, nawet gdyby władze kościelne Fatimy [w 1959 sami eksperci nie mieli jeszcze świadomości tego, że Rzym przejął Tajemnicę od Biskupa Leirii 2 lata wcześniej] nie zdecydowali jeszcze o upublicznieniu jej w 1960, teraz poczują się zmuszeni okolicznościami by to zrobić". (Mensagem de Fatima, lipiec-sierpień 1959)
Ks.` Dias Coelho: “… możemy posłużyć się, jako bezspornym faktem, to twierdzenie dr Galamba de Oliveira (w 1953) w Fatima, ołtarz świata / Fatima, Altar do Mundo: ‘Trzecia część Tajemnicy została zapieczętowana w rękach JE Biskupa Leirii, i zostanie otwarta albo po śmierci wizjonerki, albo najpóźniej w 1960.’” (L’Homme Nouveau, No. 269, 22.11.1959)
Wszystkie świadectwa i opinie jasno pokazują, że Niebo chciało by trzecią tajemnicę Fatimską ujawniono światu nie później niż w 1960, bo wtedy będzie jaśniejsza.
Dlaczego trzecia tajemnica fatimska miała być jaśniejsza w 1960?
25 stycznia 1959 Jan XXIII ogłosił, że miał specjalną inspirację zwołania nowego soboru ekumenicznego. (25 stycznia, nawiasem mówiąc, był dokładnie dniem kiedy nieznane światło oświetliło niebo Europy przed II wojną światową. To nieznane światło które pojawiło się 25.01.1938 było przepowiedziane przez Matkę Bożą Fatimską jako ostrzeżenie, że Pan Bóg zamierzał ukarać świat rzeczami które ujawniono w drugiej części tajemnicy. Czy to, że Jan XXIII zwołał II SW 25 stycznia było ostrzeżeniem o nadchodzącej karze opisanej w trzeciej tajemnicy?)
Ten sobór zwołany przez Jana XXIII w 1959 okazał się być II SW, którego katastrofalne skutki są tematem tej książki. Czy zwołanie tego soboru w 1959 jest powodem tego, że Matka Najświętsza poprosiła o ujawnienie Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej do 1960? Czy ostrzeżenie nas o apostazji która była skutkiem tego soboru, który naprawdę dał początek nowemu, fałszywemu Kościołowi anty-katolickiemu, jak zobaczymy w tej książce? Naprawdę, tylko duży znak jaki pokazał się przed 1960, w odniesieniu do ogromnej apostazji jakiej jesteśmy teraz świadkami, uczyni rzeczy "jaśniejszymi", było to, że Jan XXIII ogłosił swój zamiar zwołania nowego soboru w 1959. Według nas, oczywiste jest, że Trzecia Tajemnica Fatimska odnosi się do apostazji jako skutku fałszywego soboru, w przeciwnym razie Trzecia Tajemnica nie robiłaby więcej sensu w 1960, jak powiedziała Matka Najświętsza iż tak będzie.
Copyright © 2006: Most Holy Family Monastery.
[1] Osobista korespondencja Ciappi z prof. Baumgartnerem w Salzburgu, cyt. w Ostatniej bitwie szatana / The Devil’s Final Battle*, zebrana przez ks. Paula Kramera, Good Counsel Publications, 2002; też cyt. przez ks. Gerarda Mura, Trzecia Tajemnica Fatimska: czy ujawnionio ją w całości? / “The Third Secret of Fatima: Has It Been Completely Revealed?”, czasopismo Catholic (Transalpine Redemptorists, Orkney Isles, Scotland, Great Britain), marzec 2002.
*na moim chomiku
[2] William Thomas Walsh, Matka Boża Fatimska / Our Lady of Fatima*, Doubleday Reprint, 1990, s. 81
*na moim chomiku
[3] Ibid., s. 80
[4] Ibid., s. 145-146.
[5] Ibid., s. 148
[6] Portugalski dziennik O Seculo, 15.10.1917.
[7] Warren H. Carroll, Powstanie i upadek komunistycznej rewolucji / The Rise and Fall of the Communist Revolution, Front Royal, Virginia: Christendom Press, s. 93.
[8] Ibid., s. 538
[9] Ibid., s. 418
[10] Wywiad s. Łucji z ks. Fuentesem, cyt. w Cała prawda o Fatimie / The Whole Truth About Fatima o. Michel de la Sainte Trinite, Buffalo, NY:Immaculate Heart Publications, Vol. 3, s. 503 ff.
[11] Osobista korespondencja Ciappi’ z prof. Baumgartner Em, cyt. w [1]
[12] Silvio Oddi, Cichy stróż Boga /The Meek Watchdog of God, Rome: Progetto Museali Editore, 1995, s. 217-218.
[13] Cyt z http://www.tldm.org/news/in_1960.htm
https://www.mostholyfamilymonastery.com/catholicchurch/our-lady-of-fatima-third-secret/#.W5qjGfaYSUk
Czytaj: Nikitaroncalli
Wygięty krzyż
Prawdziwi przyjaciele Fatimy
Wielka apostazja - na moim chomiku