Stefan Żeromski
Wierna rzeka - streszczenie
Rozdział
1
W lutym 1863 roku Książę Józef Odrowąż brał udział w
bitwie pod Małogoszczem. Przeżył jako jedyny z powstańców. Gdy
się przebudził, poczuł wielki ból – okazało się, że był
ranny w głowę, ramiona i biodra. Ukrył się w lesie i stamtąd
zobaczył, że Rosjanie właśnie dobijają i grzebią jego nagich
współtowarzyszy w zbiorowej mogile.
Książę
postanowił udać się do pobliskiej wsi, by tam poszukać
schronienia. Rozpoczął więc bosą wędrówkę przez las i
przeprawił się przez rzekę Łośnę. Chłopi nie byli zadowoleni z
wizyty przybysza. Początkowo wzbudzał on ich ciekawość, później
jednak postanowili się go pozbyć. Gdy wieśniacy obradowali nad
tym, czy zabić powstańca własnoręcznie czy raczej wydać go
Rosjanom, książę uciekł przez dziurę w płocie. Udał się w
stronę pobliskiego dworu i wszedł do kuchni. Przyjął go kucharz
Szczepan. Najpierw chciał się go pozbyć, później postanowił
jednak zająć się włóczęgą. Nakarmił go i dał mu stare buty,
po czym kazał się oddalić. Książę chciał tak zrobić, jednak
zatrzymała go stojąca na ganku kobieta. Zaopiekowała się chorym –
nakarmiła go kaszą, opatrzyła i położyła do łóżka.
Rozdział
2
Powstaniec przespał prawie cały dzień. Gdy się obudził,
jego siły wzrosły na tyle, że mógł rozmawiać. Dowiedział się,
że jest pod opieką Salomei Brynickiej na dworze w Niezdołach,
należącego do jej wuja. Kobieta opowiada historię swojej
rodziny.
Gdy miała roczek, umarła jej matka. Została
więc u wujostwa – państwa Rudeckich razem z ojcem – Antonim,
który był rządcą dworu. Teraz jednak jest w domu sama, bo ojciec
przyłączył się do oddziałów powstańców. Wujek Paweł został
aresztowany, a jego synowie polegli w powstaniu. Inni uczą się w
Krakowie. Pani Rudecka wyruszyła na poszukiwanie ostatniego dziecka.
Teraz dwudziestodwuletnią kobietą opiekuje się stary sługa domu –
Szczepan Podkurek.
Opowiedziała także historię braci
Rudeckich. Młodszy Paweł zajmował się gospodarstwem, a starszy –
Dominik prowadził gorzelnię. Przynosiła ona jednak same straty,
Młodszy
Paweł zajmował się gospodarstwem, a starszy – Dominik prowadził
gorzelnię. Przynosiła ona jednak same straty, przez co często
dochodziło między rodzeństwem do kłótni. W końcu Dominik
ustąpił i zlikwidował swój biznes, jednak wszystkie kadzie kazał
przenieść do salonu. Później się w nim zamknął i zaczął
stronić od ludzi. W końcu zdziwaczał i zastrzelił się.
Zdaniem domowników, jego duch nadal przebywa we dworze, co objawia
się głośnym hałasem przesuwanych kadzi.
Salomea
przyznaje przed Józefem, że czuje się przy nim bezpiecznie, choć
wojska rosyjskie mogą w każdej chwili pojawić się w domu. Już
wcześniej dochodziło do podobnych wydarzeń, dlatego dom jest
splądrowany i częściowo spalony. Częste rewizje są wynikiem
donosów ludności, bowiem już nieraz ukrywali się tu powstańcy.
Przed wizytą Rosjan ostrzega jednak Salomeę jej żydowska
przyjaciółka – Ryfka, córka karczmarza z pobliskiej wsi.
Rozdział 3
Salomea i Szczepan przygotowali w
stodole kryjówkę dla Józefa. Kucharz wyciął pod stogiem siana
otwór, w którym mogliby schować powstańca w razie przybycia wojsk
rosyjskich. Panienka coraz bardziej angażowała się w pomoc
powstańcowi. Przeniosła się do nieogrzewanego salonu, by Józef
mógł się kurować w jej ciepłym pokoju.
Pewnej nocy w
oknie Salomei rozległo się pukanie – ostrzeżenie Ryfki przed
nadciągającym wojskiem, które obecnie przebywało w karczmie jej
ojca. Razem z kucharzem ukryli księcia w stodole. Sama Salomea
szybko usuwała ślady, które mogły świadczyć o jego pobycie.
Spaliła zaplamioną krwią pościel i bandaże.
Gdy
przybyli Rosjanie, zaczęli ją wypytywać o rodzinę i o mężczyznę,
wracającego z powstania, którego – jak twierdzili wieśniacy –
ukrywała w domu. Ta odpowiadała im spokojnie, przyznała, że krew
na materacu jest jej własną. Wojskowi jednak postanowili przeszukać
stodołę i opuszczoną część domu. Gdy nic nie znaleźli,
rozłożyli sobie posłania w stodole, gdzie ukrywał się
powstaniec.
Rozdział
4
Rosjanie odeszli wraz ze świtem. Panienka chciała od razu
zobaczyć jak czuje się Odrowąż, jednak Szczepan zabronił jej,
mówiąc, że ma przeczucie, iż wojskowi jeszcze wrócą. Okazało
się, że się nie mylił. Żołnierze ponownie przeszukali dom pod
przywództwem Wiesnicyna, który już poprzedniego wieczora uważnie
się jej przyglądał. Tym razem próbował zagaić rozmowę, jednak
Salomea go zignorowała.
Gdy Rosjanie odjechali, dwoje
mieszkańców Niezdołów wydobyło Józefa z kryjówki. Był jednak
w ciężkim stanie – rany ponownie się otworzyły, powstaniec
prawie zamarzł. Najgorsza jednak była rana w biodrze, gdzie tkwiła
kula. Obrażenie zaczęło się jątrzyć, wydobywała się z niego
ropa. Salomea opatrzyła go ponownie i położyła w swoim
pokoju.
Rozdział 5
Którejś nocy rozległo się
łomotanie do drzwi i okien . Przerażona Salomea przy pomocy
Szczepana zdołała ukryć Józefa w jednej z kadzie, które niegdyś
wykorzystywane były w gorzelni. Nocnymi napastnikami byli żołnierze,
powracający z powstania. Byli głodni i przemarznięci. Gdy
dowiedzieli się, ze w domu nie ma nic do jedzenia, wpadli w szał i
grozili zastrzeleniem panienki. Sytuację załagodził Szczepan,
który przyniósł trochę ziemniaków i kaszy.
Rozdział
6
Rana Józefa nie goiła się. Coraz częściej tracił
przytomność, rzucał się przez sen i wydawał głośne okrzyki, co
wzbudziło podejrzliwość stacjonujących nieopodal żołnierzy.
Salomea postanowiła zatem udać się po lekarza. Nocą poszła zatem
do Ryfki zaczęła prosić o pożyczenie koni. Żydówka początkowo
wzbraniała się, mówiąc, że konie nie należą do niej, ale do
gościa w karczmie. Uległa jednak prośbom przyjaciółki i
pożyczyła jej koni z zaprzęgiem.
Salomea wybrała
drogę przez las w obawie przed patrolami rosyjskimi. Udała się do
mieszkającego w mieście lekarza Kulewskiego, którego znała z jego
poprzednich wizyt we dworze Rudeckich. Doktor początkowo nie chciał
zgodzić się pomóc powstańcowi, bowiem groziła ona kara śmierci.
Jednak zgodził się za namową panienki. Po przybyciu do Niezdołów
okazało się,
Jednak
zgodził się za namową panienki. Po przybyciu do Niezdołów
okazało się, że jego przybycie było daremne – Kulewski nie mógł
usunąć kuli bez znieczulenia, gdyż kula tkwiła zbyt głęboko.
Opatrzył zatem tylko głowę Józefa. Gdy okazało się, że Salomea
nie ma czym mu zapłacić, stał się wobec niej bardzo natarczywy.
Odwiozła go jednak do domu i zwróciła konie Ryfce. Od tamtej pory
Józefowi zaczęło się poprawiać.
Rozdział 7
Do
dworu w Niezdołach przybył Antoni Brynicki – ojciec Salomei. Gdy
zobaczył w łóżku córki obcego mężczyznę, zażądał
wyjaśnień. Ta opowiedziała mu historię Józefa. Antoni jednak nie
do końca ufał mężczyźnie. Przywołał do siebie Szczepana i
kazał mu strzec córki przed natarczywością księcia. Gdyby
próbował się do niej zbliżyć podstępem czy siłą, kucharz ma
mu strzelić w głowę. Nad ranem pan Antoni wyjeżdża w dalszą
podróż.
Rozdział 8
Pewnego marcowego dnia do
Niezdołów przybyło dwóch mężczyzn. Jednym z nich był Hubert
Olbromski. Znał ojca Salomei, który zajmował się nim, gdy
Olbromski mieszkał w internacie, położonym niedaleko koszar. Jego
właśni rodzice zostali bowiem zamordowani podczas rzezi
galicyjskiej. Teraz dzierży on „posadę” komisarza Rządu
Narodowego.
Wraz ze swoim towarzyszem, Olbromski został
na noc w domu państwa Rudnickich. O świcie jednak nadciągnęli
Rosjanie. Młodszemu mężczyźnie udało się zbiec na koniu,
Olbromski zaś uciekł nad rzekę, która odcięła mu drogę
ucieczki. Zdołał wyrzucić do rzeki torbę z dokumentami,
zawierającymi tajne plany oraz listę powstańców. Początkowo
zaczął się bronić i nawet zranił kilku żołnierzy. Jednak
natarła na niego większa ich grupa, która zamordowała go w
okrutny, bezlitosny sposób. Rosjanom nie udało się odzyskać
torby.
Również mieszkańcy dworu ukryli się w
pobliskich zaroślach. Jednym, który w nim został, był Józef,
którego ukryto w jednej z kadzi. Znalazł go tam Wiesnicyn. Ranny
prosił, by zabić go na miejscu. Żołnierz jednak zlitował się
nad nim i pozostawił go przy życiu, mając jednocześnie nadzieję,
że przyniesie mu to pochlebną opinię u panny Salomei.
Rozdział
9
Szczepan, wbrew zakazom, wydanych przez Rosjan, pogrzebał
Olbromskiego na wyraźne polecenie panienki.
Pomiędzy Salomeą
a Józefem zaczęło się coraz bardziej rozwijać uczucie.
Dziewczyna, chcąc to ukryć, stawała się niemiła dla powstańca.
Zaczęła go unikać, wspominać o swej samotności, która nastąpi,
gdy Odrowąż wyzdrowieje i odejdzie.
Rozdział 10
U
Józefa pojawił się ogromny wrzód, który pękł. Wraz z ropą,
wypłynęła kula, która tkwiła w ciele powstańca. Jego zdrowie
zaczęło jeszcze szybciej wracać do normy. Mógł już chodzić i w
razie czego sam się ukrywać. Okazało się też, że mieszkańcy
wsi wiedzą już o nowym domowniku. Przed Salomeą zaczęły się
rodzić obawy o pomówienia jej czci.
Rozdział 11
Pewnej
nocy z pokojów zmarłego Dominika Rudnickiego zaczęły dobiegać
głośne dźwięki. Salomei wydawało się też, że widziała ducha
swego wuja. Przerażona uciekła do pokoju Józefa. Ten próbował ją
uspokoić i ucieszyć, co skończyło się wspólnie spędzoną nocą.
Rozdział 12
W marcu w domu niespodziewanie pojawili
się Rosjanie. Józef nie miał czasu, by udać się do swej
kryjówki, uciekł więc w pobliskie krzaki. Niestety, bardzo go to
wyczerpało i ponownie mocno podupadł na zdrowiu.
Do
dworu powrócili państwo Rudeccy. Żonie udało się wydobyć z
więzienia za kaucją Pawła, jednak nie odnalazła ostatniego z
synów. Byli zdruzgotani widokiem zniszczeń, których dokonała
wojna i nieobecność gospodarzy. Rudecki już wtedy był w ciężkim
stanie. Wezwany lekarz nie potrafił pomóc panu domu – zmarł on w
trzy dni po przyjeździe.
Rozdział 13
Rudecka i
Salomea zaczęły prace we dworze, które miały doprowadzić dom do
poprzedniego stanu. Została zatrudniona służba, postarano się o
nowe elementy inwentarza. Z każdym dniem oczekiwano powrotu pana
Antoniego. Tymczasem Salomea otrzymała list, z którego wynikało,
że jej ojciec zmarł w klasztorze i przekazywał jej swą ostatnią
wolę. Świadomość starty ostatniej osoby, będącej jej rodziną
sprawiła, że dziewczyna jeszcze bardziej przywiązała się do
Józefa.
Rozdział 14
W okolicach maja na dwór w
Niezdołach przybyła księżna Odrowążowa. Szukała syna od dawna,
dopiero doktor Kulewski wskazał jej miejsce pobytu syna. Salomea nie
zgodziła się jednak na jej spotkanie z księciem, ponieważ
twierdziła, że w jego stanie mogłoby to wywołać zbyt wielki
szok. Matka obserwowała więc syna przez szparę w
drzwiach.
Rozdział 15
Salomea podjęła próby
uprzedzenia Józefa o przybyciu matki. Sama natomiast opowiedziała
jej historię syna, przez co stały się dobrymi przyjaciółkami.
Księżna posłała po lekarzy i żywność, by jej syn jak
najszybciej wrócił do zdrowia. Również Szczepanowi dała sakiewkę
złotych monet, by w ten sposób wynagrodzić mu trud i poświęcenie.
Matka Józefa zaczyna też dostrzegać uczucie, łączące Salomeę z
synem. Mimo wdzięczności za uratowanie mu życia, nie chciała
wyrazić zgody na związek.
Rozdział 16
Księżna
ma w końcu możliwość spotkania się z synem. Gdy widzi, w jakim
jest stanie, postanawia, że najlepszym wyjściem będzie wyjazd z
dzieckiem za granicę. Prosi o pomoc Salomeę. Dziewczyna myśli o
Włoszech, jednak dowiaduje się, że księżna nie chce, by z nimi
jechała. W podziękowaniu obdarowuje Salomeę pieniędzmi. Coraz
bardziej odsuwa też panienkę od leczenia ukochanego syna.
Dziewczyna jest zrozpaczona, zdaje sobie sprawę, że nie będzie
mogła być z Józefem, ponieważ jest dla niego za biedna i matka
nie zgodzi się na ich związek. Jako osoba bardzo dumna, nie
wspomina księżnej, że spodziewa się dziecka.
Rozdział
17
Matka Józefa okłamała go, że przyzwoli na ponowne
zaciągnięcie się do wojska, gdy ten na dobre wyzdrowieje.
Wspomniała nawet o nowo formowanych oddziałach w Krakowie. Chłopak
z ochotą przystał na jej warunki.
Salomea ukrywa swoje
prawdziwe uczucia. Nocą
dochodzi do rozstania. Zrozpaczona dziewczyna oddaje księżnej kulę
z rany Józefa, po czym idzie nad rzekę. Wyrzuca pieniądze do wody,
a potem całą noc chodzi po mokrych od rosy trawach. W końcu pada
ze zmęczenia na ścieżkę. Gdy rano Szczepan idzie nad rzekę po
wodę, dostrzega leżące ciało dziewczyny. Pełen złych przeczuć,
zanosi ją na rękach do domu.
Opracowanie
Wierna rzeka - Geneza utworu
„Wierna
rzeka” miała być jedną z części, opisujących losy Polski pod
zaborami. Żeromski za pomocą powieści historycznej chciał
pokazać, jakie przemiany dokonały się podczas wyzwoleńczych walk.
Podtytuł „klechda domowa” miał służyć podkreśleniu
bliskości tematu dla Żeromskiego, jego własnych
doświadczeń.
Historię tą miał usłyszeć w domu swojej
ciotki, Józefy Saskiej w 1863 roku. Stąd dwór w Niezdołach jest
wierną kopią dworu w Rudzie Zajączkowskiej, a bohaterom Rudeckich
– rodzina Saskich.
Powieść została po raz pierwszy
wydrukowana w 1912 roku.
Wierna rzeka - Czas i miejsce akcji
Akcja
rozpoczyna się wraz z końcem bitwy pod Małogoszczem, która miała
miejsce 24 lutego 1863 roku. Była to jedna z największych akcji
bojowych powstania styczniowego. Proces uzdrawiania księcia Józefa
i rozwój jego miłości z Salomeą to kolejne miesiące, opisane
przez Żeromskiego. Powieść kończy się w połowie maja, kiedy na
dwór w Niezdołach przyjeżdża matka Józefa i postanawia wywieźć
go za granicę.
Miejscem akcji jest przede wszystkim dwór
w Niezdołach, wierna kopia dworku w Rudzie Zajączkowskiej. Jeśli
przyjąć bitwę pod Małogoszczem za punkt niezbyt odległy od
miejsca walki, można przyjąć, że akcja toczy się w obecnym
województwie świętokrzyskim, w okolicy rzeki Łośni (też
Łosośny), przez pisarza nazwaną „Wierną”.
Dom w
Niezdołach, mimo iż leży pomiędzy wsią a miastem, jest jednak na
tyle odseparowany od reszty świata, że w powieści staje się jakby
jego metaforą. Na podstawie losu dworku można mówić o sytuacji w
kraju. Jest on ciągle rewidowany, między mieszkańcami nie ma
normalnych więzi międzyludzkich, są sobie obcy, nie ma szans na
porozumienie. Na porządku dziennym jest donosicielstwo.
Wierna rzeka - Plan wydarzeń
1.
Bitwa pod Małogoszczem.
2. Wędrówka księcia Józefa.
3.
Przybycie na wieś – obelgi chłopów i ucieczka.
4. Wizyta w
kuchni na dworze w Niezdołach.
5. Pojawienie się Salomei.
6.
Salomea opiekuje się chorym.
7. Historia życia Salomei.
8.
Wizyta Rosjan:
a)ukrycie Józefa;
b)spalenie dowodów bytności Józefa na dworze;
c)pytania Rosjan i rewizja;
d)Rosjanie udają
się na spoczynek;
e)odjazd Rosjan;
f)powrót wojska;
g)wydobycie Józefa z
kryjówki.
9. Natarczywa wizyta powstańców.
10. Podróż
Salomei po lekarza:
a)prośba Salomei i pomoc
Ryfki;
b)podróż przez las;
c)zgoda lekarza na leczenie;
d)przybycie
lekarza na dwór w Niezdołach i jego niemoc;
e)odwiezienie Kulewskiego do domu.
11. Przybycie Antoniego
Brynickiego.
12. Przybycie Huberta Olbromskiego z
przyjacielem.
13. Wizyta Rosjan i śmierć Olbromskiego.
14.
Rosnące uczucie Salomei i Józefa.
15. Usunięcie kuli z rany
Józefa.
16. Wspólnie spędzona noc kochanków.
17.
Pogorszenie stanu zdrowia Józefa.
18. Powrót państwa
Rudnickich.
19. Śmierć Pawła Rudnickiego.
20. Wiadomość
o śmierci ojca Salomei.
21. Przybycie księżnej
Odrowążowej.
22. Pomoc finansowa księżnej.
23.
Polepszenie stanu zdrowia Józefa.
24. Decyzja księżnej.
25.
Kłamstwa księżnej i jej wyjazd z synem.
26. Rozpacz Salomei.
Wierna rzeka - Problematyka
Fabuła
„Wiernej rzeki” opiera się na dwóch, przeplatających się
wątkach – powstania i miłości. Akcja utworu rozpoczyna się od
opisu pola bitewnego pod Małogoszczem. Główny męski bohater
powieści, książę Odrowąż cudem unika śmierci z rąk rosyjskich
żołdaków i ostatkiem sił dociera do najbliższych, chłopskich
zabudowań w poszukiwaniu schronienia. Niestety, dla miejscowych
ranny powstaniec nie jest bohaterem, a zagrożeniem, oznaczającym
rychły przyjazd i prześladowania ze strony rosyjskich żołnierzy.
Dotkliwie cierpiący żołnierz zostaje potraktowany przez chłopstwo
jak umierające zwierzę: „Ktoś z tłumu podjął z ziemi skibę
zmarzniętej ziemi i cisnął. Trafił w plecy. Ktoś inny trafił w
głowę i przechylił ją niżej jeszcze, ku zagonom.. Wołano nań
rozmaitymi przezwiskami, lecz z dala i coraz bardziej z daleka.”
Szczęśliwym zbiegiem okoliczności powstaniec trafia w ręce
dzielnej, młodej kobiety, która opatruje jego rany i udziela
schronienia, narażając się tym samym na śmiertelne
niebezpieczeństwo.
Obrazy powstania, ukazanego w
powieści, przerażają swym naturalizmem. Sceny walk epatują
realistycznymi wizjami ludzkiego okrucieństwa. Uderza już sam opis
bitewnego pola, na którym dogorywają ranni żołnierze. Śmierć
powstańców niewiele ma wspólnego z bohaterstwem czy romantycznym
odchodzeniem w glorii chwały. Ranny Odrowąż widzi zmasakrowane
zwłoki, krew, wnętrzności dobijanych i ciała grzęznące w
brudnym śniegu. Cierpienia jego samego zostają opisane z brutalną
szczegółowością. Podobna stylistyka towarzyszy opisowi tragicznej
śmierci Olbromskiego, rozsiekanego przez wściekłych ludzi
Wiesnicyna. Postacie polskich powstańców także są dalekie od
ideału. Wygłodniali żołnierze pojawiają się w dworze tylko po
to, by żądać pożywienia, w razie odmowy grożąc śmiercią. Dla
Salomei i Szczepana zachowanie Polaków w istocie nie różni się
zbytnio od postępowania Rosjan. Jedni i drudzy stanowią zagrożenie.
Poczucie ciągłego niebezpieczeństwa, głód i nieustanne
prześladowania skutecznie demoralizują miejscową ludność.
Udzielenie pomocy powstańcom grozi śmiercią,
Poczucie
ciągłego niebezpieczeństwa, głód i nieustanne prześladowania
skutecznie demoralizują miejscową ludność. Udzielenie pomocy
powstańcom grozi śmiercią, stąd surowa reakcja chłopów na widok
Odrowąża. Zgromadzony tłum jest gotów go pojmać i niemalże
zlinczować. Mężczyzna jest u kresu wyczerpania fizycznego i
psychicznego, dostrzega także ironię tego, co go spotkało ze
strony rodaków: “To byli właśnie ci, dla których wolności z
pańskiego domu poszedł był spać w polach, w zimie, na roli –
przymierać głodem – jak pies słuchać rozkazu – bić się bez
broni – i tak oto z placu boju wracać. Podchodzili do niego
wszyscy wraz, półkolem.”
W rzeczywistości
zdominowanej przez ciągłą atmosferę życia w strachu i
zezwierzęcenia zachowanie Salomei wydaje się czymś niemalże
archaicznym. Dzielna kobieta bez namysłu udziela pomocy rannemu,
tłumacząc swój czyn patriotyzmem i chrześcijańskim obowiązkiem
miłości. Niestety, zachowanie panny Brynickiej jest odosobnione.
Sama bohaterka dzielnie stoi na straży rodzinnego domostwa, starając
się jakoś przetrwać czas niekończących się walk. Gdy w jej domu
przypadkowo pojawia się komisarz Rządu Narodowego, dziewczyna z
wyrzutem wypytuje go o sens kontynuowania krwawej walki: „Któż z
was ośmieli się mówić, że pobije tych, co tu nocami przychodzą
szarpać nas, ludzi bezbronnych? A jeżeli ich nie możecie pobić,
to kto z was ośmielił się rozpętać w nich dzicz, co ją ze sobą
z okrutnych śniegów w duszach przynieśli? Czy macie w sobie siłę
równą ich dziczy i taką, żeby tamto złe zgniotła?” Salomea po
stracie najbliższych członków rodziny ma powody, by wątpić w
sens wyniszczającej walki. Jej wypowiedź – krótka, trafna i
bolesna – jest jednocześnie komentarzem autora do opisanego
fragmentu powstańczej historii. Pomimo wątpliwości i braku szans
na polepszenie własnego losu, główni bohaterowie do końca pełnią
swoje role – Odrowąż planuje kontynuowanie walki, Salomea
pozostaje „strażniczką” dworu.
Na tle walk
powstańczych autor rysuje wątek miłosny. Romans ubogiej
szlachcianki z księciem brzmi co najmniej bajkowo. Książę trafia
do dworu w Niezdołach jako zakrwawiony,
Romans
ubogiej szlachcianki z księciem brzmi co najmniej bajkowo. Książę
trafia do dworu w Niezdołach jako zakrwawiony, bosy żebrak.
Zachowanie Salomei, jej niezwykła ofiarność i pogoda ducha wydają
się rannemu darem zesłanym przez Boga. Pomimo licznych
niebezpieczeństw młodej kobiecie udaje się niezwykła rzecz –
utrzymanie przy życiu i zdrowiu rannego powstańca. Wydaje się, że
w przypadku tych dwojga miłość to naturalna kolej rzeczy. Obydwoje
zresztą wykorzystują dany im przez los, krótki czas radości i
spełnienia. Niestety, w finale powieści tylko jedno z nich staje na
wysokości zadania i poświęca się dla szczęścia drugiego.
Zachowanie Salomei podkreśla jej własną, kobiecą godność i dumę
kontrastującą z zachowaniem upokarzającej ją arystokratki –
matki Odrowąża. Finał przynosi kolejne, życiowe rozczarowanie, a
osobista klęska Salomei współgra z upadkiem powstańczych ideałów.
Pozostaje jeszcze tytułowa rzeka, spełniająca rolę
niemalże mistycznego powiernika ludzkiego bólu, cierpienia i
tajemnic. Woda daje schronienie uciekającemu powstańcowi, ukrywa w
swym nurcie cenne dokumenty umierającego Olbromskiego, przyjmuje
pieniądze wyrzucone przez zrozpaczoną Salomeę. Ciemny nurt rzeki
może symbolizować nieuchronność ludzkiego losu, jego tajemnicę,
ale także takie przemijanie, które daje nadzieję na odmianę
tragicznego losu bohaterów.
Rzeka Łośna została przez Żeromskiego nazwana Wierną Rzeką. Jako jedyna potrafi ona bowiem zrozumieć i zachować dla siebie najgłębsze tajemnice bohaterów. Pojawia się w najważniejszych momentach ich życia.
Ranny Józef początkowo traktuje rzekę jako przeszkodę, później jednak przynosi mu ona ulgę: „Tkliwym po tysiąckroć chlustaniem, pracowitym myciem woda oczyściła każdą ranę, a – jak matka ustami – wycałowała z niej srogość cierpienia. Wchłonęła, w siebie ta rzeka prastara i wiecznie nowa szczodrą powstańca krew, zliczyła jej krople, skrzętnie w siebie zabrała, pojęła w głębiny, rozpuściła w sobie, wessała i dokądś poniosła – poniosła...”.
Hubert Olbromski tuż przed śmiercią wrzuca do rzeki teczkę z dokumentami, zawierającymi tajne plany powstańców oraz listę z ich nazwiskami. I tym razem „nie wydała rzeka powierzonego sekretu”.
Również Salomea w zakończeniu powieści idzie nad rzekę, do której wrzuca pieniądze, otrzymane od matki Józefa. Tylko rzeka jest w stanie zrozumieć jej ból, cierpienie i upokorzenie: „Woda plusnęła – na znak. Ona jedna zrozumiała męczarnię serca. Ona jedna przywtórzyła mu dźwiękiem zrozumiałym”.
Wierna rzeka staje się zatem powiernicą najskrytszych tajemnic, urasta do rangi powiernicy, której można być pewnym, że nigdy nie wyda powierzonych jej sekretów.
Powstaniec, w którym zakochuje się Salomea. Wykształcony w Paryżu i we Włoszech. Wysoki, szczupły brunet. Jest człowiekiem odważnym i honorowym. Mimo sprzeciwu rodziny zaciągnął się do wojska. Zakochuje się w kobiecie, która ocaliła mu życie, wydaje się jednak, że jest to raczej miłość z poczucia wdzięczności, niż prawdziwie szczere i bezinteresowne uczucie. Gdy dochodzi do zdrowia, zaczyna znowu myśleć o zaciągnięciu się do wojska, nie licząc się zbytnio z uczuciami ukochanej.
Salomea Brynicka
Oprócz
Szczepana, jedyna mieszkanka dworu podczas powstania. Córka
Antoniego Brynickiego, jej matka zmarła, gdy dziewczyna miała
zaledwie rok. Wychowywała się w domu wujostwa – państwa
Rudeckich, pobierała naukę u sióstr w Imbramowicach.
Piękna,
dwudziestodwuletnia kobieta o ciemnych oczach. Wychowana została w
duchu patriotycznym, toteż wierzy w sens powstańczego zrywu i
pomaga uciekinierom. Odważna i dumna, pełna poświęcenia, ale też
poczucia humoru. Jest szczera i bezinteresowna – zaopiekowała się
Józefem, nie wiedząc o jego arystokratycznym pochodzeniu.
Szczepan Podkurek
„Wysoki,
zgarbiony starzec, biały jak gołąb, z gęstą nad wyraz czupryną
(…). Był już bardzo wiekowy, niemal zgrzybiały, lecz rozrośnięty
w barach, kościsty, prędkich ruchów i, widać, mocny. Twarz jego o
kolorze żywej rdzawości zimowego jabłka była zbiegowiskiem
nieprzeliczonych zmarszczek, które przecinały ją we wszystkich
kierunkach, jak ślady cięć tasaka na kucharskiej desce, tworząc
istne promieniska dookoła ust i oczu. Biała jak śnieg, gęsta i
zwarta czupryna nad tą twarzą zoraną, pełną potęgi i wiedzy o
życiu, jaśniała w zmierzchu. Wielkie ręce były jak narzędzia
zużyte i zdarte od pracy”. Szczepan pełnił rolę kucharza
w Niezdołach.
Nie był przychylny powstańcom.
Początkowo nie chciał udzielić Odrowążowi pomocy, jednak
ulitował się nad nim, choć był przy tym bardzo nieprzyjemny i
gburowaty. Twierdzi, że powstańcy przynoszą tylko kłopoty,
dlatego każe księciu czym prędzej się wynosić. Jest jednak
posłuszny Salomei i gdy da decyduje się pomóc Józefowi, bez
skargi podporządkowuje się jej woli.
Wiesnicyn
Dragon rosyjskiego wojska. Zakochał się w Salomei od pierwszego wejrzenia. Odtąd, gdy ją widział, doświadczał „zarazem szczęścia i męczarni”. W dawnych czasach był zwolennikiem demokracji, teraz walczy z powstańcami i ściga uciekinierów. Potrafi być jednak wspaniałomyślny i litościwy – darowuje życie Odrowążowi, gdy znajduje go ukrytego w kadzi.
Ryfka
Żydówka, przyjaciółka Salomei. Jedyna osoba ze wsi, utrzymująca z nią kontakty, nieraz ostrzegała Salomeę przed przybyciem i rewizjami Rosjan.
Kulewski
Lekarz z miasta. Za namową Salomei zgodził się przyjechać do chorego Józefa, jednak nie potrafił go uleczyć. Był tchórzem – z obawy przed uwięzieniem nie chciał początkowo odwiedzić Odrowąża. Gdy dowiedział się, że Salomea nie ma mu czym zapłacić, stał się wobec niej bardzo napastliwy, czym zyskał wzgardę panienki.
Antoni Brynicki
„Był to człowiek wysoki z siwymi wąsami”, małomówny. Brał udział w powstaniu. Gdy po przybyciu na jedną noc do domu zobaczył Józefa, bardzo zaniepokoił się o los swojej córki. Kazał Szczepanowi trzymać nad nią pieczę. Był blisko związany z Salomeą. W swojej ostatniej woli wyraził pragnienie, by jego córka trzymała się wpajanych w nią zasad. Umarł w pobliżu klasztoru świętej Katarzyny.
Hubert Olbromski
Pełnił
funkcję kanclerza Rządu Narodowego. Znał ojca Salomei, gdyż ten
otoczył go swoją opieką, gdy Hubert był w internacie. Jego
rodzice zmarli bowiem podczas rzezi galicyjskiej.
Na skutek
przybycia Rosjan do dworku musiał uciekać. Został jednak schwytany
i brutalnie zamordowany przez Rosjan.
Pani Rudecka
Żona Pawła Rudeckiego, właściciela domu w Niezdołach. Po śmierci męża postanawia sama odbudować podupadły majątek. Dzielna i niezłomna kobieta – mimo lęku poszła w świat, by odnaleźć męża i dziecko.
Paweł Rudecki
Właściciel domu w Niezdołach. Przez lata prowadził gospodarstwo razem z bratem Dominikiem, który jednak musiał zamknąć swoją gorzelnię ze względu na coraz większe starty. Po powrocie do domu załamał się jego stanem. Na skutek wielkiej żałości oraz podupadłego w czasie powstania zdrowia zmarł trzy dni później.
Księżna Odrowążowa
Matka
Józefa. „(…) była wysoka i pomimo siwiejących włosów ze
śladem piękności na twarzy”. Długo poszukiwała swego jedynego
syna, gdy dowiedziała się, że żyje, z wrażenia zemdlała.
Czuła wielką wdzięczność do Salomei za ocalenie
życia syna, jednak jej arystokratyczne przyzwyczajenia nie pozwalały
jej zgodzić się na mezalians. Żeby uspokoić wyrzuty sumienia,
dała Salomei sakiewkę pełną złotych monet. Syn oraz jego
arystokratyczny honor stały się dla niej najważniejszymi
wartościami.