POWOJENNA POWIEŚĆ HISTORYCZNA
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości zmieniły się zadania i funkcje pisarstwa historycznego. Tradycja Sienkiewicza i Kraszewskiego nie mogła być kontynuowana bez zmian – przed powieścią historyczną wyłoniły się zupełnie nowe zadania, odmienne od dotychczasowych funkcji podtrzymywania świadomości narodowej i budzenia uczuć patriotycznych. Zmienił się sposób rozumienia procesu dziejowego i zasady uprawiania historii jako nauki, czyli jej filozofia. Francuscy historycy już w latach 50-tych zwrócili uwagę, że sprowadzanie historii do nauki o wydarzeniach politycznych zawęża problem; by zrozumieć dawne epoki, potrzebna jest też wiedza o obyczajowości, codziennym życiu, klimacie intelektualnym epoki. Zaczęto opisywać nie tylko wielkie wydarzenia (wojny, bitwy), ale także powolne procesy zmian cywilizacji („długie trwanie”). Nowym zjawiskiem było pojawienie się zainteresowania relacją między Polską a Europą w historii. „Czerwone tarcze” Jarosława Iwaszkiewicza nie są utworem jedynym, do tego nurtu trzeba zaliczyć „Krzyżowców” Zofii Kossak-Szczuckiej, powieści Hanny Malewskiej i Teodora Parnickiego.
Rozkwit powieści historycznej przypada na lata 30.
1917-1918 „Żywe kamienie” Wacława Berenta,
1922 „Wiatr od morza” Stefan Żeromski (utwór ten, to fantazja historiograficzna; opisuje dzieje Pomorza od czasów prasłowiańskich do współczesnych),
Inne utwory to:
„Czerwone tarcze” Jarosława Iwaszkiewicza – najważniejsza powieść historyczna – przedstawia losy Henryka Sandomierskiego, który próbuje zjednoczyć ziemie polskie po rozbiciu dzielnicowym,
„Opowieści biograficzne” Wacława Berenta,
1932 „Kordian i cham” Leona Kruczkowskiego,
1935 „Krzyżowcy” Zofii Kossak-Szczuckiej (powieść o udziale Polaków w wyprawach krzyżowych, ogromna panorama epicka wydarzeń, które zmieniły ówczesną Europę. Kossak-Szczucka posługuje się jednak dość tradycyjnymi środkami, wprowadza na plan pierwszy znane postacie historyczne, dodaje bohaterów fikcyjnych i usiłuje odtworzyć prawdopodobny przebieg wydarzeń. Uznaje obecność w dziejach czynnika nadprzyrodzonego).
Powieść historyczna po 1945 roku dzieli się na trzy nurty:
Nurt katolicki, skupiony wokół „Tygodnika Powszechnego” – „Bolesław Chrobry” Gołubiewa, 1954 „Przemija postać świata” Hanny Malewskiej, 1937 „Żelazna korona” Hanny Malewskiej,
Utwory, w których dylematy moralne i ideowe próbuje się ubrać w kostium historyczno-średniowieczny – „Ciemności kryją ziemię” Jerzego Andrzejewskiego, „Ikar” i „Wyspa” Jana Józefa Szczepańskiego, „Wawrzyn i cyprysy” Jerzego Zawiejskiego.
Powieść eksperymentalna, która podejmuje refleksję o mechanizmach tworzenia powieści historycznej (jak pisze się i myśli o historii) – twórczość Teodora Parnickiego „Aecjusz ostatni Rzymian” 1937, Władysław Lech-Pawlicki.
Pisarzem, który historię uznał za główne tworzywo swojej twórczości jest Teodor Parnicki. Parnicki debiutował jako autor powieści historycznych utworem Aecjusz, ostatni Rzymianin (1937). W 1943 r. w Jerozolimie napisał powieść Srebrne orły (wydana w 1949 r. we Wrocławiu), a w 1962 r. Tylko Beatrycze. Parnicki umieszcza akcję swoich utworów w odległych epokach – piastowskim średniowieczu, końcu cesarstwa rzymskiego, Bizancjum. Opiera się na wiedzy naukowej oraz na dokumentach – ponieważ jednak przekazy są pełne luk, uzupełnia je fantazją, snując czasem wątki nieprawdopodobne. Są to więc właściwe utwory „fantastyczno - historyczne” (tak określił je sam autor).
Akcja powieści Tylko Beatrycze rozgrywa się na przełomie XIII i XIV w., w czasach skrytobójczo zamordowanego Przemysława II, ale zdarzenia rychło przenoszą się poza Polskę, do Awinionu i w inne miejsca ówczesnej Europy. Parnicki „europeizuje” polskich bohaterów, i – podobnie jak Iwaszkiewicz w powieści Czerwone tarcze – wpisuje ich w szerokie tło ówczesnej kultury. W utworze Parnickiego pojawiają się nawiązania do poematu Dantego Boska komedia, a także do tajemniczej rycerskiej legendy o poszukiwaniu św. Graala, czyli misy lub cudownego kielicha, do którego Józef z Arymatei miał zebrać krew Chrystusa.
Powieść pozbawiona jest narratora trzecioosobowego. Bohaterem niejako „prowadzącym” jest Stanisław, który usiłuje rozwiązać tajemnicę swego pochodzenia. Parnicki posługuje się w swoich utworach historycznych nowoczesną techniką strumienia świadomości – a więc wszelkie wydarzenia poznajemy nie w kolejności chronologicznej, ale tak, jak nasuwają się one Stanisławowi. Bohater to medium psychologiczne – a prawda obiektywna zostaje zastąpiona różnymi punktami widzenia, świadectwami, jakimi są na przykład listy czy dialogi. Wynalazkiem literackim Parnickiego jest dialog urojony, toczący się w wyobraźni bohatera. Nie ma panoramy przemian politycznych – autora interesuje mozaika idei, które złożyły się na kulturę epoki.
Czytelnik widzi rzeczywistość odkształconą przez świat wewnętrzny postaci, podąża za swobodnym tokiem ich myśli skojarzeń, stopniowo uczy się rozpoznawać złudzenia i ukryte kompleksy bohatera. Stanisław jest postacią skomplikowaną, niezrealizowanym poetą, polskim Dantem, a jego Beatrycze to królewna Rycheza. Ukryta, niespełniona miłość do niej jest zapewne jednostronna. Parnicki przypisuje jednak polskim bohaterom takie wyrafinowanie uczuciowe, jakie się wyraziło w poezji Dantego.
Powieści Parnickiego przynoszą własną wizję historiozoficzną. Wydobywają ukryte związki różnych kultur, ścieranie się Wschodu i Zachodu, Europy i Azji, Europy i Ameryki. Parnickiego pociągają „boczne tory”, ciemne ścieżki, które zostały zapomniane, gdyż uczestnicy wydarzeń nie zadbali o pozostawienie dokumentów i świadectw swoich przeżyć. Wielkie monologi prowadzone przez postacie z powieści Parnickiego to hipotetyczne odtworzenie procesu powstawania takich przekazów – w dialogu z niewiadomą przyszłością.
Hanna Malewska związana była z krakowskim środowiskiem katolickim – współredagowała „Tygodnik Powszechny” i miesięcznik „Znak”. W powieści Przemija postać świata (t. 1-2, wyd.1954) kreśli obraz schyłku Rzymu (V/VI w. n. e.) i powstawania na gruzach starego ładu nowej formacji – Europy średniowiecznej. W jej wczesnych powieściach widać wpływ personalizmu katolickiego, co wyraża się poszukiwaniem prawdy o przeżyciach jednostek w okresach wielkich przełomów. Te zainteresowania pisarki związane były z oceną współczesności jako kolejnego przełomu dziejowego.
Największą popularność zdobyła powieść Malewskiej Apokryf rodzinny (1965), swoista kronika dziejów pewnej rodziny od końca XVIII wieku po czasy współczesne. Utwór Malewskiej ma związek z dyskusjami o genealogii inteligencji polskiej – pisarka przedstawia szlachecką przeszłość, zawiłe losy rodzin, a kontynuacje tych tradycji dostrzega w teraźniejszości. Apokryf rodzinny Hanny Malewskiej czy Wariacje pocztowe Kazimierza Brandysa przeciwstawiały wizjom ideologicznym – prawdę ukrytą w dziejach rodzin.
Dla rozwoju polskiej powieści historycznej przełomowe znaczenie miał fakt, że po I wojnie światowej zdezaktualizowała się idea służebnej roli literatury wobec celów patriotycznych. W literaturze współczesnej zatarła się gatunkowa odrębność powieści historycznej. Trudne do zaszeregowania są „Wariacje pocztowe” Kazimierza Brandysa, powieść w formie listów pisanych przez członków jednej rodziny, między rokiem 1770 a 1970. Nie ma tu jednolitej akcji, a jedynie obraz pewnych wydarzeń. Nie jest to również panorama historyczna tych 200 lat, a jedynie zabawny komentarz obyczajowy, przeprowadzony z perspektywy prywatnej, a także studium dokonujących się zmian językowych.
„Wariacje pocztowe” Kazimierza Brandysa 1974
to utwór, w którym autor „podrabia” różne style: sarmacki, romantyczny, młodopolski. Ta powieść to podrabianie autentyku. Ma ona postać listów pisanych między ojcem a synem w latach 1770-1970. Listy opowiadają o perypetiach rodziny Zabierskich, o ich udziale w historii. Utwór stylizowany jest na korespondencję prywatną. Pokazuje, jak sytuacje, które miały miejsce na przestrzeni wieków, wpłynęły na życie zwykłych ludzi. Mówią o tym, żeby ich doświadczenia indywidualne nie zginęły, bo historia pokaże to potem ogólnie – historia generalizuje, pokazuje, że wszyscy doświadczają życia tak samo. Gdy opowiadamy o swoich doświadczeniach, o historii chcemy, aby mieściło się to w kodzie heroicznym. To, co wykracza poza ten kod pozostaje w wymiarze indywidualnym. Jeżeli jakaś opowieść nie mieści się w kodzie patriotycznym, to nie znaczy, że ona nie istnieje. Historia zapomina, że w historii ogółu jest jeszcze indywidualne „ja” i jej doświadczenie historii. Zabierski próbuje stworzyć legendę tego, co stało się podczas walk napoleońskich. Zabierski, opowiadając o swoich doświadczeniach, próbuje zmieścić się w schemacie, dlatego pewnych rzeczy nie mówi głośno.
W „Wariacjach pocztowych” nie tworzy się historii na bieżąco, ale ex post – po jakimś czasie. W powieści nie ma jakiejś jednej opowieści o historii, jest ona opowiadana we fragmentach, różnymi stylami. Za każdym razem ta sama historia opowiadana jest jednak innym językiem, w innym stylu.