Orzeł Biały w okresie zaborów
Historia Polski pełna jest okresów, w których musieliśmy stawać do walki o wolność. Okresów, w których pomimo przemożnego strachu ludzie chwytali za broń, by próbować wyzwolić nasz kraj spod obcego jarzma. Owy strach, o którym wspomniałem musiał być zwalczany i spychany na dalszy plan, by nie odbierać woli walki. Potrzeba było, więc motywatorów. Motywatorami takimi byli ludzie, pamięć przodków, znaki i różnego rodzaje symbole, które jednoznacznie przypominały o wspólnej historii, tradycji, jak również o suwerenności. Szczególną rolę owe symbole odegrały w Polskiej historii w XIX wieku, przez co umocniły się jeszcze w świadomości Polaków i ugruntowały swoją pozycję, jako czynnika dodającego sił w boju i identyfikującego tożsamość walczących. Jednym, a zarazem największym z takich symboli było nasze godło, czyli Orzeł Biały.
Już po trzecim rozbiorze Polski władze zaborcze zdając sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakie niesie ze sobą identyfikowanie się ludzi zamieszkujących dane terytorium, jednym, zakorzenionym w tradycji symbolem, zakazały jego używania na wszystkich polach życia publicznego. Zakazano przede wszystkim posługiwania się symbolem Orła Białego, który był w każdej dziedzinie życia wyrazem naszej tożsamości, jedności i suwerenności.
26 stycznia 1797 roku władze zaborcze, wręcz ceremonialnie usunęły Orła Białego zdobiącego urzędy w Warszawie zastępując go czarnym orłem pruskim. Był to tylko wstęp do całkowitej próby usunięcia naszego symbolu nie tylko ze wszystkich rzeczy materialnych, ale także z świadomości Polaków. Jednak nasi przodkowie o godle nie zapomnieli nigdy i poprzez dopominanie się o niego spowodowali, że mógł on funkcjonować przynajmniej w cieniu obcych symboli np. będąc elementem obcych godeł. Było tak np. w przypadku Królestwa Polskiego gdzie orzeł pojawił się na piersi czarnego, dwugłowego orła carskiego, lub Księstwa Poznańskiego gdzie ukazany był na piersi orła pruskiego.
Jednak z punktu widzenia symboliki nie należało cieszyć się z takiego umiejscowienia naszego symbolu narodowego, gdyż oznaczało ono całkowitą zależność naszych terytoriów od władz obcych.
Jednak Orzeł pojawiał się nie tylko w wyżej wymienionych przeze mnie miejscach, ale także np. w Armii, gdzie zdobił czapki i sztandary wojsk polskich ( w odmianie, co prawda wojskowej), oraz w szkolnictwie wyższym, gdzie do 1822 roku pojawiał się np. na pieczęciach1.
W tym okresie orzeł carski zmonopolizował wszystkie obszary życia społecznego, politycznego i gospodarczego. Pojawiał się wszędzie tj. na pieczęciach, monetach, wszelkiego rodzaju drukach i dokumentach, na budynkach rządowych, słupach granicznych i wszystkich elementach wyposażenia granicznego Analogiczna sytuacji była w dwóch pozostałych zaborach ( z kilkoma wyjątkami w Galicji).
Zaborcy również zdawali sobie sprawę z siły swojego symbolu. Na każdym kroku przypominali uciemiężonym, kto włada ich ziemiami i że nie ma dla nich drogi ucieczki. Wskazywali również na swoją potęgę i wszech panowanie we wszystkich aspektach.
Jednak takimi działaniami miast zniechęcić Polaków do pamięci o symbolach i chęci do walki sprawili, że nasi przodkowie potraktowali to, jako motywację do walki o odzyskanie dawnego stanu rzeczy. Wyrazem tego były powstania narodowe, które były okresami, kiedy próbowano przywracać Orłowi Białemu należną mu pozycję.
Pierwszym z takich powstań było to z 1830 roku. Już pierwszej nocy powstańcy symbolicznie zdarli dwugłowe orły z gmachów rządowych i ratusza w Warszawie, Lublinie, Kaliszu, Płocku i innych. Natychmiast zastępowano je Orłem Białym.
Kolejnym przejawem jego przywracania było wycofywanie carskich pieczęci urzędowych już w grudniu 1830 roku. Zastępowano je również Orłem Białym w koronie i choć robiono to w sposób chaotyczny i bez prawidłowego ustawodawstwa określającego dokładny wzór takiej pieczęci, to bardziej w tym przypadku liczył się gest i przekaz tego typu przedsięwzięcia.
Takie posunięcie wiązało się z koniecznością produkowania na szeroką skalę nowych pieczęci. Mennice nie były w stanie wytworzyć tak wielkiej ilości stempli, przez co zadania tego podejmowali się również grawerzy i pieczętarze. Powodowało to niestaranność wykonania oraz niejednolitość przedstawień na stemplach.
Jeżeli chodzi o przywracanie monet z wizerunkiem Orła Białego to władze powstańcze chciały tu, oprócz efektu propagandowego, uzyskać efekty polityczne. Chodziło mianowicie o włączenie całej Litwy do powstania. W tym celu na monetach postanowiono wprowadzić obok Orła również Pogoń litewską. Miało być to nawiązanie do polsko-litewskich tradycji związanych z łączącymi te państwa od XV wieku uniami. Ostatecznie dwudzielny wzór monet i pieczęci uznano uchwałą z 19.02.1931 roku. Autorem tegoż wzoru był Joachim Lelewel, lecz ostatecznie to nie jego wzór stał się pierwowzorem tych, które potem zaczęto bić na stemplach i monetach. Ostatecznie, bowiem na przedstawieniu umieszczono Orła i Pogoń na dwudzielnej tarczy w słup, pod wspólną koroną. Godło to dodatkowo umacniano poprzez tworzenie poezji wychwalającej ten symbol oraz pieśni na jego cześć.
W dobie Powstania listopadowego pojawiły się także barwy Polski, czyli biel i czerwień. Sejm podjął uchwałę również w tej materii i uznał w początkach 1831 roku, że te właśnie barwy będą występowały od tej pory na kokardzie narodowej. I choć początkowo pojawiły się spory o to, jakie barwy winny być utożsamiane z Polską, to ostatecznie biel i czerwień stały się oficjalnie polskimi barwami narodowymi.
Jednak powstanie wkrótce upadło i wszystkie wypracowane podczas jego trwania ustawy dotyczące godła i barw oraz wszelkie starania by na pieczęciach, monetach i budynkach przywrócić nasze godło, zostały podeptane przez zaborców. Znów zapanowała sytuacja sprzed 1830 roku i czarne orły powróciły na zajmowane wcześniej miejsca. Ostatecznie 10 listopada 1831 roku książę warszawski i carski feldmarszałek Paskiewicz obwieścił, że wszystkie ustawy dotyczące barw i godła oraz wszystkie przedmioty z nimi związane są nieważne i zostają usunięte.
W połowie 1863 roku Komisja Rządowa Spraw Wewnętrznych wydała reskrypt zalecający wycofanie monet i pieczęci z wizerunkiem Orła i Pogoni.
To, co pozostało polskim patriotom to przenieść wypracowane w dobie powstania symbole na emigrację. Tam to używano ich i chełpiono się nimi obchodząc rocznice świąt związanych z naszą państwowością tj. Konstytucję III Maja oraz Nocy Listopadowej. Zestawiano je wówczas z symbolami zagranicznymi, co było wyrazem solidarności z innymi krajami.
Smutne jest natomiast to, że nawet w walce o wspólną sprawę Polacy na emigracji byli podzieleni, co wyrażało się nawet w wizerunku orła przyjętego przez dane frakcje. W kręgach demokratycznych (Towarzystwo Demokratyczne Polskie) począł się bowiem pojawiać orzeł uszczerbiony o koronę. Tłumaczono to tym, że korona kojarzy się z absolutyzmem i monarchią, a wyrazicielami tego typu poglądów i takie ustroje miały państwa zaborcze (Prusy, Austria i Rosja). Była to również próba zerwania z tradycją szlachecką Rzeczypospolitej i hołdowania ideom oświeceniowym tak przecież popularnych w tym czasie w zachodniej Europie. Najprawdopodobniej Ci, którzy godłem w takiej formie się posługiwali nie wiedzieli, że brak tego insygnium oznaczał z punktu widzenia heraldyki brak suwerenności króla i jego zależność od kogoś.
Na szczęście obok Orła bez korony, funkcjonował również taki, na którego głowę ten atrybut był nałożony. Cały bowiem obóz niepodległościowy ( prawicowy i centrowy) zgodnie z tradycją posługiwał się Orłem w koronie. Było to w tym przypadku nawiązanie do wspomnianej wcześnie tradycji Polski. Tradycji tak bogatej w wygrane boje i potęgę naszego kraju. Orzeł w koronie miał przypominać o czasach naszej suwerenności i romantycznemu dążeniu ku jej odbudowie. Wyjątkiem, jeżeli chodzi o posługiwanie się Orłem nieuszczerbionym w kręgach niepodległościowych, były kręgi wyrażające tą ideę na terenie naszego kraju, a to głównie za sprawą Edwarda Dembowskiego w roku 1846. To, bowiem Dembowski, działacz rewolucyjno-demokratyczny, zdołał narzucić dyktatorowi powstania krakowskiego (Tyssowskiemu), swoją wolę, by uwłaszczyć chłopów oraz nadać Polsce nowe godło, które nie będzie kojarzyło się z czasami, gdy jedni stali ponad drugimi. Godło to jego zdaniem powinno być pozbawione korony jak również dzierżyć symbole odwagi i zwycięstwa, a więc liść dębu i lauru. Oznaczało to, że przez waleczność i odwagę Polacy odzyskają niepodległość. Inna sprawa, że wizerunek tegoż Orła nie był ujednolicony i pojawia się tak naprawdę w trzech formach, czego wyrazem są jego wizerunki w Dzienniku Rządowym RP, gdzie pojawia się najpierw w koronie, potem bez, a na koniec, jako całkowicie inny Orzeł- w innym ułożeniu.
Taki swoisty miszmasz związany z naszym godłem panował również podczas kolejnego z powstań polskich, a więc podczas wystąpień roku 1848. Wtedy to, bowiem Orzeł pojawiał się zarówno w koronie jak i bez niej, samotnie lub w towarzystwie pogoni, we wszystkich możliwych konfiguracjach i zestawieniach. Zależało to przede wszystkim od terenu walk. Na jednym terenie np. w Miłosławiu Orzeł występował bez korony z biało-czerwoną wstęgą przeplatającą okalający go liść lauru, zaś w Poznaniu również bez korony za to na błękitnym tle z Pogonią u boku. Jednak nie tylko czerwień, biel i błękit ukazywane były w zestawieniu z naszym Orłem, ale również barwy francuskie.
Orzeł zestawiany był także nie tylko z Pogonią, ale również jak miało to miejsce w Legionach Wysockiego na Węgrzech z Matką Boską.
Istotną rolę, jako motywatora do walki Orzeł odegrał znów w przededniu i podczas Powstania Styczniowego 1863 roku. W tym okresie coraz popularniejsze było ukazywanie godła wraz z symbolami religijnymi takimi jak np. krzyż i korona cierniowa. Upowszechniły się także biało-czerwone barwy. Orzeł jak nigdy dotąd był asumptem do ruszenia do walki. Bowiem już podczas obchodów bitwy pod Grochowem 25 lutego 1861 roku wywieszenie jego symbolu przez szewca Paradowskiego spowodowało falę wystąpień i demonstracji patriotycznych, które były prologiem późniejszych wydarzeń. Natomiast Orzeł z Pogonią umocniły się podczas obchodów rocznicy Unii lubelskiej i horodelskiej. Postanowiono wówczas także dodać nowy symbol do tych dwóch już współistniejących na sztandarach a mianowicie Michała Archanioła ( symbol Ukrainy). Powód był ten sam, co przeszło 30 lat wcześniej, gdy adoptowano symbol litewski do heraldyki polskiej, a więc zaproszenie do powstania również Ukrainy, czyli terenów onegdaj należących do Korony Polskiej. Jednak te trzy symbole razem zaczęły funkcjonować dopiero w dobie samego powstania (od 18 stycznia 1863 roku), natomiast początkowo na jednej tarczy, po wspólną koroną wyobrażano tylko Orła i Pogoń (taki herb przyjął na pieczęci Komitet Centralny Narodowy).
Trójdzielne godło było wyzwaniem dla ówczesnych „heraldyków”. Po pierwsze, dlatego, że należał o je połączyć pod wspólnym symbolem, którym w tej sytuacji nie mogła być korona jagiellońska kojarząca się Ukraińcom z uciskiem, pod drugie zaś, że należało je wszystkie trzy jakoś rozmieścić. Wybrną z tych problemów twórca pieczęci Dobromir Krysiński, który łączy wszystkie trzy wyobrażenia- każde na osobnej tarczy- pod wspólnym krzyżem. Jednak tłok ów był na tyle wadliwie wykonany, że rząd posługiwał się pieczęcią Komitetu Centralnego Narodowego z dwudzielnym przedstawieniem. Powrócił do sfragistyki polskiej doby powstania w połowie 1863 roku. Pojawiał się on wszelako również szerzej w emblematyce powstania tj. na kwitach skarbowych, obligacjach, drukach ulotnych oraz na rzeczach codziennego użytku i biżuterii.
Jednak również podczas tego powstania istniało kilka przedstawień orła. Pojawiał się on się również samotnie z koroną lub bez niej w zależności od orientacji politycznej identyfikujących się nim stronnictw (prawica w koronie, lewica- bez korony). Pojawiał się także z atrybutami w szponach lub bez nich. Był to wyraz tego jak bardzo również wtedy byliśmy podzieleni i jak wiele sił traciliśmy na „walkę” między sobą miast siły te pożytkować na walkę z zaborcami.
Nie zmienia to jednak faktu, że tak jak w latach wcześniejszych pojawianie się takich elementów jak pieczęcie z wyobrażeniem godła ( w jakiej by ono formie i stylizacji nie było) było wyrazem istnienia „niezależnej” biurokracji polskiej. Pieczęcie te uwierzytelniały pisma i druki związane z ustawodawstwem wszelkiego rodzaju oraz ze sferą wojskową (np. rozkazy). Był to jeden z tych obszarów, w którym uciemiężeni Polacy mogli wyrażać swoje ambicje suwerennościowe, toteż od tej pory już zawsze Orzeł (sam czy to w towarzystwie Pogoni i Archanioła Michała) zawsze był wyrazem naszych dążeń do niepodległości.
1 Mowa tu o funkcjonującej w latach 1817-22 pieczęci Warszawskiego Uniwersytetu Warszawskiego, na której wyobrażony był otoczony pięcioma gwiazdami, ukoronowany Orzeł Biały, liśćmi palmy i lauru w szponach. Został on jednak w 1822 roku całkowicie zastąpiony orłem carskim.