Warszawa Jelonki, 25 listopad 2011r. godz. 20:17 Przekaz nr 582
Proszę o znaki – znaki otrzymałem.
Żywy Płomień:
Podczas porannej Mszy Świętej, po przyjęciu Komunii Świętej, odczułem wyraźnie Bożą obecność. Oczami duszy ujrzałem, jak w ułamku sekundy z Tabernakulum, wyłonił się Pan Jezus, jako Najświętsze Dziecię Jezus i znalazł się błyskawicznie na moich ramionach. Przez cały dzień, co jakiś czas, przypominał mi o swojej świętej obecności. Oznajmił mi rano, że to On będzie wieczorem przemawiał.
Wkrótce po rozpoczęciu naszych wieczornych modlitw oczami duszy ujrzałem, jak Najświętsze Dziecię Jezus przechadzało się pośród nas, przyglądając się uważnie przez dłuższą chwilę wnętrzu naszych serc, a potem je serdecznie przytulało. Najświętsze Dzieciątko Jezus ponowiło dary łask, jakie dawniej otrzymywaliśmy, a pośród tych ponowionych darów był poczwórny Świetlisty Różaniec. Z Jego małego – wielkiego Serduszka, wyłaniało się złotawe światło, które nas opromieniowało. To światło jest symbolem działania specjalnych Łask Bożych, dla nas przeznaczonych.
Po dłuższej chwili oczyma duszy dostrzegłem obecność Mateńki Najświętszej i Świętego Józefa, a oprócz nich także wielu Aniołów.
Najświętsze Dziecię Jezus.
Żywy Płomieniu pozwól, że dzisiaj to Ja przekażę wam poprzez ciebie te Słowa, które przeznaczone są dla wielu moich wybranych dzieci światłości, potrzebujących pomocy duchowej.
Nie trwóżcie się, ani nie lękajcie bez potrzeby, bo co było zapowiadane do tej pory, wypełnia się. Na co dzień coraz ciężej i trudniej jest wam funkcjonować. Wiele rodzin przeżywa coraz cięższe chwile, gdyż nękana jest mnogością złych duchów. Młodzi ludzie wciągani są w matnię ich pułapek o wielu różnych specjalnościach. Chcą się wyrwać z takiego stanu ducha, lecz sami nie potrafią tego uczynić.
Bez pomocy innych osób, zwłaszcza z własnej rodziny, demony wciągną w sferę swojego oddziaływania takie dusze, a pozostawione same sobie będą wykonywać polecenia demona, idąc prostą drogą ku wiecznemu potępieniu. Osoby te pragną powrotu do Boga, lecz demon nie opuści ich do kończ ich dni, nie zostawi ich w spokoju, przedstawiając regularnie powaby swoich pokus. Powinniście działać tu w kierunku ratowania życia wiecznego takiej osoby, wykorzystując wszelkie dostępne środki i sposoby. Najlepszą pomocą jest modlitwa, a zwłaszcza zamawianie Mszy Świętych: „o nawrócenie i uwolnienie z mocy działania złych duchów”.
Sama osoba nawracająca się winna rozpocząć w miarę intensywną modlitwę o swój pełen powrót do Boga, nawet zamawiając Mszę Świętą o „definitywne uwolnienie od mocy złych duchów”. Wskazanym jest modlitwa w tych intencjach we wspólnocie modlitewnej, a najmniejszą wspólnotę modlitewną, stanowią dwie modlące się razem osoby.
Osoba pragnąca uwolnić się od panowania nad nią złych duchów, powinna poprosić innych o pomoc w takiej modlitwie, a zwłaszcza kogoś ze swoich bliskich. Diabeł nie pozwoli, aby jego ofiara zbyt łatwo go opuściła. Im większa ma być udzielona Łaska Boża, tym więcej wymagać będzie od człowieka jego samozaparcia w walce z grzechem.
Chcąc powrócić do właściwych relacji z Bogiem, niezbędnym krokiem jest odbycie dobrej, szczerej spowiedzi generalnej z całego życia. Jedynie dobrze odbyta Spowiedź Święta, definitywnie odcina dostęp do duszy człowieka, dla wszelkiej maści złych duchów. Człowiek taki w praktyce rozpoczyna wszystko od nowa.
Człowiek nawracający się powinien w tym momencie odciąć się od wszelkich grzechów wraz z wszystkim, co do takiego grzechu prowadzi. Człowiek taki powinien nade wszystko zmusić się do przynajmniej minimum modlitwy ( codzienna Msza Święta, cały, cztery części Różańca, Koronka do Bożego Miłosierdzia). Bez osobistej minimalnej modlitwy, osoba taka jest natychmiast ponownie pochwycona przez złe duchy, a stan ducha takiej osoby, staje się gorszy niż poprzednio.
Cieszy Moje Małe Serduszko, że gromadzicie się ku Mojej czci tak licznie w tym „kurniku”, a jednak miejscu wielu specjalnych Łask Bożych. Nie czyńcie tego ze względu na Żywego Płomienia, ale ze względu na miłość do waszego Boga.
Pragnę, aby dzieci Boże same organizowały się oddolnie i gromadziły na wspólnej modlitwie, gdzie tylko możecie i zdołacie. Nie możecie już za bardzo liczyć na pomoc waszych kapłanów i biskupów. Niewielu z nich idzie za Mną. Większość z nich biczuje Mnie bardzo boleśnie swoimi grzechami i winami oraz coraz liczniej mnożonymi ułomnościami. Staczają się w swojej większości po równi pochyłej w dół, nie mając prawie w ogóle oparcia modlitewnego pośród swoich wiernych, w modlitwie i ofierze.
Pragnę, abyście ich wspierali codziennie waszą modlitwą i ofiarą. Cóż uczynisz biedny człowiecze, jak zabiorę ci wszystkich kapłanów i zostaniesz zupełnie sam? Kto ci wówczas usłuży w konfesjonale? Kto będzie sprawował sakramenty święte?
Chcę, abyście się modlili również w intencji Moich przekaźników – wizjonerów. Wszystkich bez wyjątku poddaję licznym próbom. Jest wielu, co tych prób nie przechodzi pomyślnie. Demon znieczula taką wybraną duszę, aby nie odkryła jego złego, subtelnego działania. Zahipnotyzowana dusza jego podstępnym działaniem, już nie zauważa, że owoce jakie wydaje są złe, skażone. Przekaźnik taki, zamiast przekazywać Bożą Wolę, wprowadza niepokój i ferment demona. Działanie to odkryć możecie, gdy sprawdzać będziecie nieustannie owoce, jakie przynosi. Demon nigdy nie uczyni dobrymi, owoców swojego demonicznego działania.
W tym czasie wielu ludzi będących pod wpływem demona, używa broni HARP, walcząc pomiędzy sobą. Skutkiem użycia jej, jest wiele zmian w przyrodzie, a zwłaszcza zapadanie się płyt tektonicznych Oceanii w tempie trzech metrów rocznie. Zanikł również ciepły prąd oceaniczny zwany Golfsztromem. Zapewniał on ciepło dla Ameryki i części Europy. Coraz liczniej tworzą się rejony dotkliwej suszy, gdy w innych jest nadmiar wody. Powoduje on liczne powodzie, upłynnienie gruntu, lawiny błotne, zapadanie się zwałów ziemi leżącej na wyżynach, niszcząc po drodze wszystko, co stoi na ich wzniesieniach.
Jest wielu opętanych ludzi chcących rozłupać na części całą Ziemię, niszcząc wszelkie życie. Jest to możliwe, lecz przeciwne Woli Bożej. Demon coraz śmielej sobie poczyna, biorąc coraz większą populację ludzi w swoje władanie, prawie się już nie kryjąc. Ukrywając się, zastosował znieczulenie usypiając czujność, użył demonicznej hipnozy i z pełną determinacją ciągnie wszystkich w kierunku jeziora ognia i siarki.
Zaciemnia on umysły coraz młodszym dzieciom. Degeneracja demoniczna zaczyna sięgać do dzieci 10 – 11 letnich. Rodzice ich uganiają się za zarobkiem o który jest coraz trudniej, w dodatku jest redukowany stając się coraz mniejszym. Demon wciąga dzieci coraz mocniej w wirtualny ( komputerowy) świat, oraz poraża degeneracją seksualną, która wynaturza się od wczesnych lat dziecinnych. Zatracają dzieci poczucie wstydu i osobistej godności i coraz chętniej prezentują całą swoją nagość, zwłaszcza na różnych portalach społecznościowych ( w komputerze, do oglądania przez wszystkich).
Jest wielu ludzi, dla których zwykły, nieczysty grzech to już za mało doznań i sięgają po doznania ekstremalne, których źródłem jest wszelki grzech wołający o pomstę do Nieba, zwany też Sodomskim. Pośród nich sięgają do zoofilii ( współżycie ze zwierzętami), niektórzy współżyją wykorzystując świeżo zmarłych ( nekrofilia). Są tacy, co ważą się współżyć z dziećmi ( pedofilia). Szczególne obrzydzenie budzą grzechy nieczyste z użyciem moczu (urynofilia), także z użyciem kału (fekalofilia). Grzechy te budzą we Mnie szczególną odrazę. Jednak i tym przebaczę, gdy szczerze z serca o przebaczenie takie poproszą, odwracając się całkowicie od swojego złego postępowania.
Mnożą się morderstwa, a zwłaszcza morderstwa dzieci nienarodzonych. Ja, jako Sędzia poczytuję taki grzech, jak morderstwo. Kobieta używająca środków antykoncepcyjnych, prawie co miesiąc ma na sumieniu co najmniej jedno niewinne życie, to także w Moich Oczach jest morderstwem. Zdarza się coraz częściej, że grzechy takie mają na sumieniu już nawet dwunasto i trzynastoletnie dziewczyny.
Degeneracja człowieka przebiega na wielu poziomach. Utrzymanie się w świętości życia dla przeciętnego człowieka jest bardzo trudne, ale możliwe. Coraz mniej jest już osób, które jeszcze chcą słuchać, co do nich mówi Bóg.
Demony oszukując człowieka, przedstawiają mu pozorne dobro, posługując się zawsze półprawdą i kłamstwem. Dlaczego już jest tak mało ludzi, którzy Mnie prawdziwie kochają? Kto z was Mnie prawdziwie kocha? Kto z was pamiętać będzie o Moich urodzinach, odprawiając Nowennę do Najświętszego Dzieciątka Jezus? Kto z was odmawia Dróżki Betlejemskie? Ja chcę ofiarować wam krocie Moich Bożych Łask, lecz wielu wzbrania się przed ich przyjęciem.
Chcę od was waszej miłości i pełnego zaangażowania w aktywne życie Boże. Serca wielu z was prawie całkiem ostygły. Oto zajrzałem teraz do wnętrza serc osób będących tu na modlitwie i nie wszystko w nich podoba się Mnie. Pragnę waszej 100% miłości i zaangażowania. Wyeliminujcie wszelki egocentryzm, nie ulegajcie tak łatwo wszelkim swoim zachciankom. Czytajcie systematycznie dobre lektury duchowe. Dbajcie, aby was one rozwijały. Pragnę od was waszej czystej miłości, gdyż brzydzi Mnie wszelka nieczystość.
Chcąc zachować swoją świętość, musicie eliminować wszelką pokusę natychmiast, gdy się ona pojawi. Jeżeli choć trochę sobie popuścicie, to luka jaka powstaje, zapełniana jest błyskawicznie przez demona, który rozpoczyna swoje destrukcyjne działanie.
Żywy Płomieniu, nie lękaj się nad miarę, bo czuwam nad tobą. Obiecałem ci pomóc i słowa dotrzymam, lecz w stosownym czasie. Zakaz pytań jaki otrzymałeś od Mojego Tatusia Niebieskiego, ma cię uchronić przed przenikaniem subtelnej trucizny demona. Nie zamartwiaj się o swoje utrzymanie, bo czuwam nad tobą. Chcesz zakończyć rozpoczęte dzieła? Już niedługo otrzymasz taką możliwość oraz wskazówki i wystarczy jak je zrealizujesz, a wszystko zakończysz powodzeniem. Nie wnikaj w zbędne szczegóły, ale działaj na tyle, na ile pozwalam ci działać.
Nie oczekujcie z tak wielką niecierpliwością zapowiadanych wydarzeń. Zechciejcie żyć swoim życiem i tempem na bieżąco, wypełniając swoje obowiązki stanu i modląc się, a to wystarczy. Nie ulegajcie przymusowi demona, posługującego się rękoma kapłanów i biskupów. Demon wprowadza ich rękami wiele chaosu i zamętu w Kościele Świętym. Pobudza demon w wielu sercach kapłanów i biskupów ducha piekielnej zazdrości. Chcę, abyście wyłączyli niepotrzebne myślenie, bo jest ono bramą, przez którą do serc waszych wkracza demon.
Pragnę teraz was wszystkich przytulic do Mojego Maleńkiego Serduszka, lecz nie każde z was Mi na to pozwala. Chcę jednak was dziś umocnić Mocą Mojego Błogosławieństwa wzmocnionego Błogosławieństwem Boga Ojca i Boga Ducha Świętego.
Wszystkim czytającym i słuchającym te Słowa, błogosławię w Imię Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. + Amen. +++
Ufajcie! Nie dajcie się zwodzić demonom i pozwólcie Mi królować w waszych sercach!! Kocham was niezmiernie!!! A wy Mnie, jak kochacie?