96. ŻYWY PŁOMIEŃ
Dusze czyśćcowe: Teraz rozważ, jeśli podejmujesz celebrację Najświętszej Ofiary w jednym celu (np.: za dusze w czyśćcu cierpiące), dla których On, Słowo stał się Ciałem, dokonał jej na Kalwarii i nadal przez wasze ręce dokonuje na wszystkich ołtarzach, dla odpuszczenia grzechów i darowania kar, jakie za sobą pociągają, nie jesteś zdolny pojąć, bracie nasz, ile wdzięczności i uznania wzbudzasz w nas.
Wówczas jesteśmy tobie zobowiązani i wstawiamy się za tobą do Boga. Ofiarujemy wtedy nasze cierpienia (możemy je nazwać męczeństwem) za ciebie i twoje duchowe potrzeby, by być przy tobie w trudnej walce z mocami piekła. A wtedy płomyk palący się w was i w nas przemienia się nagle w wielki i żywy płomień. Zwiększony zaś żar, ból i miłość łączy nas z Chrystusem i między nami.
Bracie i kapłanie Boży, dlaczego nie używasz nigdy tych tajemnic łaski i miłości, ukrytych w nas i w was? Dlaczego nie robimy wspólnego wysiłku, by skrócić karę należną naszym winom i wzbudzić w was źródło tylu nieoczekiwanych, ale rzeczywistych łask?
Bracie Don Ottavio, oczekujemy z tęsknotą, że gdy spełnisz swe zadania, postanowienie twoje stanie się rzeczywistością konkretną dla całego Ciała Mistycznego.
Dziękujemy ci za codzienne wspomnienie w modlitwie w oczekiwaniu by więzy między nami uczyniły skuteczniejszym Dogmat Obcowania Świętych.
Bracie, doświadczenia potwierdzą prawdę tego posłannictwa. Chcielibyśmy także, by kapłani dowiedzieli się o nim.