TVP Info: trzy osoby poszukiwane w kamienicy w Katowicach nie żyją
W gruzowisku zawalonej kamienicy w Katowicach ratownicy dotarli do ciał trzech poszukiwanych osób – poinformował w TVP Info szef Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Janusz Skulich. Ofiary to: dziennikarka TVP Katowice Brygida Frosztęga-Kmiecik, jej mąż reporter Faktów TVN Dariusz Kmiecik oraz ich dziecko.Dariusz Kmiecik z rodziną miał mieszkanie w kamienicy, w której doszło do wybuchu. Informację podała telewizja TVN24.
Wybuch gazu miał miejsce ok. godz. 5 rano. Eksplozja zniszczyła trzy kondygnacje budynku u zbiegu ulic Sokolskiej i Chopinazumi w ścisłym centrum Katowic, w zwartej zabudowie. Zawaliła się ściana frontowa, ocalał tylko parter. Po wybuchu ewakuowano 15 lokatorów.
Kierownik obserwatorium w Raciborzu powiedział na antenie TVN24, że nocne wstrząsy mogły być odczuwalne jako niewielkie drgania. Wystąpiły one o 3.09, 3.49 oraz 4.04. To mogło mieć wpływ na dalsze wydarzenia i wybuch gazu w kamienicyJak mówił w Katowicach wiceminister spraw wewnętrznych Stanisław Rakoczy, ratownicy dotąd robili wszystko, co nie zagrażałoby zawaleniem się pozostałości konstrukcji. - Przebijali się przez mury, tam robione były nawierty, wprowadzano specjalne kamery, były urządzenia nasłuchowe, były w akcji również psy - wymieniał Rakoczy.
Jak poinformowała rzeczniczka prokuratury prok. Marta Zawada-Dybek, niemal od początku akcji na miejscu pracuje prokurator. Wiadomo już, że postępowanie w tej sprawie prowadzone będzie przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach. - Niezwłocznie po zakończeniu akcji ratowniczej przeprowadzone zostaną oględziny miejsca zdarzenia - wskazała prok. Zawada-Dybek..Sztab kryzysowy uruchomił infolinię dla poszkodowanych i ich rodzin; jej numer to: 32 359 95 18.
Eksplozja zniszczyła trzy kondygnacje budynku, ocalał jedynie parter. To tam znajdowała się kobieta wydobyta w gruzowiska. Nie od razu ratownicy mogli ją uwolnić - najpierw musieli ugasić pożar poddasza. Kiedy ogień udało się opanować, można było wejść do środka i rozpocząć odgruzowywanie.
Rano na miejscu pojawili się prezydent Katowic Piotr Uszok i wojewoda śląski Piotr Litwa.
Rzecznik katowickiego magistratu Jakub Jarząbek zapewnił, że mieszkańcom kamienicy, którzy stracili dach nad głową, miasto w najbliższych zapewni lokale zastępcze.
- W tej chwili te osoby przebywają w ośrodku Caritas. Jest im udzielana pomoc psychologiczna - powiedział Jarząbek. O tym czy sąsiednie kamienice będą nadawały się do zamieszkania, zdecyduje nadzór budowlany.
~nana do ~Pol202: ciekawe, czy to nieszczęśliwy zbieg okoliczności, czy Pan Dariusz stał się niebezpieczny ze względu na jakieś posiadane informacje...
11 minut temu | ocena: 66%