Mirosław Nagielski (Warszawa)
FUNKCJE ODDZIAŁÓW GWARDII KRÓLEWSKIEJ ZA PANOWAINA W POLSCE DWÓCH OSTATNICH WAZÓW
Jednostki gwardii królewskie! nadwornej i komputowej wypełniały w okresie wojny różnorodne funkcje. Na równi z pozostałymi siłami komputowymi były używane do działań w polu (wojna moskiewska 1633—1634, wyprawy: Zborowska, berestecka, żwaniecka, cudnowska, zadnieprzańska 1663—1664 i wiele innych); do działań oblężniczych (Toruń, Brześć, Grodno itp.). Uczestniczyły one także w obronie miast (Kraków). Jednym z podstawowych zadań tych jednostek była ochrona i eskorta króla i jego orszaku w okresie poprzedzającym rozpoczęcie działań i po ich,zakończeniu. Zauważmy także, że w kampaniach wojennych za Jana Kazimierza oddziały te liczebnie przekraczały niejednokrotnie 1/4 całości sił autoramentu cudzoziemskiego użytych do walki 1.
Obok udziału w kampaniach wojennych przy boku króla i hetmanów pełniły te jednostki różnorodne funkcje o charakterze publicznym (uroczystości państwowe) i prywatnym (usługi na rzecz dworu królewskiego). ■ Ze względu na charakter wykonywanych czynności i zadania, jakie im-powierzano, możemy je podzielić następująco: 1) ochrona monarchy, jego rodziny, dworu i rezydencji; 2) funkcje reprezentacyjne; 3) funkcje porządkowo-represyjne; 4)- Mna sejmach Rzeczypospolitej”; 5) inne (pełnionS" głównie przez jednostki gwardii nadwornej); 6) funkcje oficerów gwardii nadwornej i komputowej.
OCHRONA MbNARCHY, JEGO RODZINY, DWORU I REZYDENCJI
_ Podstawowym obowiązkiem jednostek gwardyjskich króla była ochrona-jego osoby, czy to w okresie wojny, czy pokoju. Bezpieczeństwa jego rodziny, dworu królewskiego i rezydencji, którą zajmował, strzegły oddziały gwardii nadwornej. W obliczu wojny, szczególnie za Jana Kazimierza, do boku-króla ściągano duże jednostki gwardii komputowej. Natomiast w życiu codziennym_dworii królewskiego za dwóch ostatnich Wazów strzegły monarchy głównie jednostki nadworne. Inne rozłożone były na leżach w okolicach Warszawy, aby na rozkaz .króla przybyć
Zob. dane tabelaryczne Ilustrujące liczebność sił gwardii komputowej Jana Kazimierza w latach 1648-^-1667 w pracy: M. Nagielski, Liczebność i organizacja gwardii przybocznej i komputowej za óstątniego Wazy (1648—I6M). Łódź 1989, tabl. l—3 po *. 40, 82, 144
.
do stolicy w związku z rozpoczynającym się sejmem, czy inną uroczystością o charakterze publicznym. Dla przykładu kompanie regimentu gwardii pieszej Jana Kazimierza pod Fromholdem Wolfem rozłożone były w 1651 r. w Zakroczymiu, Rawie, Warce, Sochaczewie, Błoniu, Piasecz- nie, Warszawę, Bolemowie, Stanisławowie, Kościerzynie, a takie w oddalonym na Podlasiu Tykocinie 2. Do obowiązków tego regimentu należała stała ochrona rezydencji królewskiej, gdyż część kompanii przebywała bezpośrednio na dworze monarchy, a inne w bliskim jego sąsiedztwie*. Także ochrona porządku publicznego w samej Warszawie należała do jednostek nadwornych króla. Gdy 8 września 1637 r., w związku ze zbliżającymi się uroczystościami weselnymi Władysława IV z Renatą, weszła do miasta „piechota polska niemiecką manierą”
księcia Aleksandra Ludwika Radziwiłła, marszałka wielkiego W. Ks. Litewskiego z bębnami i rozwiniętymi -chorągwiami, został posłany do nich z zamku kapitan gwardii królewskiej Samuel Osiński- „czyi są i czemu mrokiem” idą4. -
Czasami jednak drażniła mieszkańców Warszawy mała operatywność gwardii królewskiej, a nawet jej bierność wobec rozruchów i bijatyk pod samą rezydencją monarszą. Dziwiono się, że nie interweniowały te jednostki w nocnych walkach z 4 na 5 stycznia 1652 r. między ludźmi podkanclerzego koronnego Hieronima Radziejowskiego a służbą podskarbiego nadwornego litewskiego Bogusława Jerzego Słuszki5. W walce o opanowanie pałacu Kazanowskich użyto nawet dział, choć na zamku przebywała brzemienna Ludwika Maria. Do walki nie wkroczyła ani straż marszałkowska, ani gwardia królewska6. Nawet podczas wizyt w rezydencjach warszawskich dygnitarzy, urzędników i dworzan królowi towarzyszyły oddziały przyboczne dla jego bezpieczeństwa. Tak opisuje Szczęsny Morsztyn orszak Jana Kazimierza, udającego się na nabożeństwo do francuskich mniszek: „kawalkaty jechało przed nim (JKMcią) ze dwadzieścia koni, piechoty węgierskiej w deliach tureckich trzydzieści, niemieckiej ze czterdzieści w płaszczach także”7. W następnej depeszy Morsztyn opisał zajście w jednym z Kościołów warszawskich między eskortą króla a niedoszłym zamachowcem. Zaraz go —jednak rozbrojono i wyprowadzono z kościoła: „Naprzód go Pers8 jedną
FC3»KCJE ODbZIAIjftW GWARDII KRÓL. ZA DWÓCH OlSTATJTJCłi WAZ0W 67
ręką za pierś, drugą za siekierkę porwawszy odwiódł a scełere, a potem go drabanci porwali na wartę 3.
Do obowiązków jednostek nadwornych należała także ochrona osoby królewskiej w licznych podróżach monarchy po kraju i za granicą. Ochronę Władysława IV w jego podróżach stanowili głównie kozacy nadworni pod komendą Jana Turobojskiegow, a także jego rajtarzy pod dowództwem Jana Denhofa. Janowi Kazimierzowi wraz z małżonką w podróży pruskiej do Gdańska we wrześniu 1651 r.f oprócz licznego orszaku dworzan i dygnitarzy, towarzyszyła nadworna dragonia. Według Jakuba Michałowskiego „za Królem JMcią, za karetą-, wszędzie 160 jego dragoniej jechało” pod komendą Fryderyka Mohlan. Wybierając się dla poratowania zdrowia do Cieplic Badeńskich w sierpniu 1638 r. Władysław IV dla własnej ochrony, a także dla celów reprezentacyjnych, wobec planowanego spotkania z cesarzem Ferdynandem III, wziął w drogę oprócz piechoty wszystkie swoje konne jednostki gwardyjskie, tj. kozaków i rajtarów — 282 konie i dragonów — 120 koni 4. Orszak, w skład którego wchodziło wielu dygnitarzy, dworzan “i służby dworu królewskiego, przekraczał tysiąc osób. Dla uświetnienia wjazdu Władysława IV do Cesarstwa wzięło udział w tej ekspedycji wielu oficerów służących w gwardii królewskiej, jak i przebywających na dworze bez etatu: hr. Henryk Wolfgang Baudissin, płk Reinhold-Rosen, Samuel Osiński, płk Otto Ernest Maydel13 czy Kreytz14. Królowi towarzyszyły jego jednostki nadworne także w polowaniach. Według rejestru dworu królewskiego, jadącego na łowy do Grodna, z 9 VIII 1647 r. monarsze towarzyszyło 200 piechoty i 200 dragohii z jego gwardii. Z oficerów wymieniono: „obersztera gwardiej Króla JMci. [Teodora Leszkwanta] i „ober- sztera gwardiej pieszej JKMci” [S. Osińskiego]ł5.
Widzimy zatem, iż tak we własnej rezydencji, jak w licznych podróżach monarsze stale towarzyszyła określona liczba żołnierzy z jego oddziałów nadwornych, odpowiedzialna za jego bezpieczeństwo. Oddziały te także chroniły królową, gdy monarcha udawał się na wyprawę wojenną lub musiał z innych powodów opuścić własną rezydencję Obok sił nadwornych stale na dworze przebywali śenatorowie rezydenci przy boku króla z licznymi pocztami. Do nich ra.in. należała ochro-na królowej i jej dworu w czasie nieobecności monarchy w Warszawie. Wyjeżdżając ze stolicy na wyprawę żwaniecką 1653 r., pozostawił Jan Kazimierz dla ochrony małżonki, obok piechoty węgierskiej i innych nadwornych oddziałów, liczne poczty senatorów i dygnitarzy z Korony i W. Ks. Litewskiego na czele z prymasem Andrzejem Leszczyńskim. Spis dygnitarzy naznaczonych do rezydencji na zamku warszawskim wraz z królewiczem Karolem Ferdynandem przedstawiał się imponująco, zawierając ponad 100 nazwisk17. Nie tylko para królewska była otoczona ochroną własnych jednostek nadwornych. Ochronę tą zapewniał dwór królewski dwórkom Ludwiki Marii i żonom dygnitarzy Rzeczypospolitej. Wyjeżdżającej z Warszawy do Zamościa Marii Kazimiery „dlą nawiedzenia ciała nieboszczyka swego męża" (Jana Zamoyskiego — zm. 7 IV 1665 r.) towarzyszyło na rozkaz królowej, obok wielu dworzan, „kilkadziesiąt dragonów z gwardyjej Króla JMci aż na miejsce” **. Nie tylko własne, ale i cudze damy dworu, otaczano taką troskliwością. Po zdobyciu Warszawy na początku lipoa 1656 r. będące w stolicy- ~ Szwedki odesłano do obozu szwedzkiego na 9 szkutach, które konwojował z rozkazu Jana Kazimierza jego pokojowy — Aleksander Wolf wraz z królewskimi drabantami **.
Niejednokrotnie
jednostki gwardii królewskiej wysyłane były dla ochrony
działających komisji skarbowych. Tak postąpił Jan Kazimierz w
1662 r., chociaż wysłanie wszystkich oddziałów gwardii w kierunku
Lwowa wynikało z kilku powodów. Na obrady komisji skarbowej udawał
się sam króL Także wobec nieprzejednanej postawy konfederatów
sprzeciwiających się miejscu obrad i obecności na nich monarchy,
konieczne było ściągnięcie pod Lwów regimentów autoramentu
cudzoziemskiego. Przemyśl,
Krosno, Jaworów i Radymno miały zostać obsadzone przez
piechotę królewską, a w pobliżu Lwowa miała znajdować się
gwardia królewska i część jazdy zaciągu cudzoziemskiego *•.
Jan Biejkowski, prezydent koła deputackiego wojska będącego w
związku, tak opisywał zarządzenia wojenne króla we Lwowie podczas
obrad komisji: „piechota w” rynku w jednym tropie, kilkaset
piechoty przed pałacem KJMci, a w drugim tropie kilkaset w
rynku, w trzecim tropie przed
gospodą moją kilkaset, prawie do drzwi' piki przytknięto; ośm
dział przy tym podtoczywszy, z tylu zaś gospody -mojej kilkaset
piechoty z wiedziono. Dodawałjtakże, że deputaci od wojska
związkowego wszędzie są otoczeni przez'piechotę królewską, gdyż
obawiają się „podobnego tumultu, jaki jsią
stał w Wilnie”, wobec zabójstwa hetmana polnego litewskiego
Wincentego-
Gosiewskiego *!.
Jednostki gwardii komputowej miały zabezpieczać obrady komisji
skarbowej lwowskiej w 1667 r.,-w której miał wziąć udział śam
Jan Kazimierz. Już 30 maja 1667 r. popisał król „na Pradze”
j>ba regimenty drfigońskie gwardii pod komendą Jana Henryka
Bockuma i Piotra de Brion, które- „oba pod Sambor mają się
ściągaćll**.
,T Uniwersał Jana Kazimierza ze Lwowa 19 VIII 1653 r., AGAD, dok. papierowe nr 1056 (oryginał).
u S. Morsztyn do B. Radziwiłła, Warszawa 3 VI 1665, AGAD, AR, dz. V, nr 10038, CZ. II, s. 42—44. —
»• A wizy z Warszawy z 17 VII 1656 r„ AGAD, AR, dz. U, ks. -21, k. 173.
*• A. Kersten, Stefan Czarniecki, Warszawa 1963, s. 472—473. u „Kopia listu jmp. praesidenta [J. Biejkowskiego] ze Lwowa pisanego do _pana marszałka fJ. Lubomirskiego]” z 26 I 1663 r., Bibl. Nar. rkps 6643/III, k. 210.
S. Morsztyn do B. Radziwiłła, Warszawa 27 V i 30 V 1667 r„ AGAD AR* dz. V._nr 10036, cz. m, k. 194—198. i. - .
Jan Kazimierz po śmierci Ludwiki Marii mniej uwagi poświęcał interesom państwa, pozostawając w Warszawie i przygotowując uroczystości pogrzebowe małżonki w Krakowie. Tylko postawie Jana Sobieskiego zawdzięczał monarcha, że nie z winiono mu wówczas jego jednostek gwardyjskich 5.
Widzimy więc, że do głównych zadań ochronnych, wypełnianych przez jednostki nadworne króla, obok zapewnienia bezpieczeństwa parze królewskiej, należała ochrona dworu królewskiego, rezydencji i instytucji obradujących pod przewodnictwem monarchy (sejmy Rzeczypospolitej, komisje skarbowe itp.).
FUNKCJE REPREZENTACYJNE
Do uświetnienia wszelkiego rodzaju uroczystości o charakterze publicznym używano jednostek nadwornych królar Uczestniczyły one ~ w nich dla podkreślenia potęgi i możliwości finansowych dworu oraz zwiększenia autorytetu monarchy we wjazdach magnatów, posłów, dygnitarzy i książąt obcych mocarstw, a także w wielu uroczystościach urządzanych z racji odniesionych sukcesów wojennych, politycznych - czy ważnych wydarzeń w życiu rodziny panującej. Dla jaśniejszego przedstawienia wybranych przykładów użycia oddziałów gwardyjskich dla celów reprezentacyjnych możemy ze względu na charakter uroczystości, w których te jednostki brały udział, podzielić je- na: wjazdy (ingresy); pogrzeby; tryumfy i aplauzy; inne funkcje reprezentacyjne w życiu publicznym.
WJAZDY
Szczególnie uroczystą oprawę miały wjazdy nowo obranego monarchy do Krakowa na uroczystości koronacyjne. Poprzedzał je pogrzeb zmarłego poprzednika, w którym uczestniczył nowo wybrany elekt. Uroczyście przebiegał wjazd 3 lutego 1633 r. Władysława IV do Krakowa na pogrzeb Zygmunta III i Konstancji, a także własną koronację **. Z oddziałów asystujących nowemu monarsze widzimy chorągiew husarską króla pod komendą Mikołaja Stogniev?a**. W czasie przejazdu za królem podążali halabardnicy i hajducy królewscy. Obok nich znajdujemy kozaków i dragonów '-nadwornych^*. Podobnie uroczysty wjazd odbył 14 stycznia 1649 r. Jan Kazimierz67. Z oddziałów gwardyjskich wzięły w nim udział: piechota królewska (600 ludzi) pod komendą Fromholda Wolfa i nieliczne* jednostki nadworne zmarłego króla 7. Za gwardią pieszą następowała kompania • rajtarska Mikołaja Korfa, starosty kokenhauskiego, i 5 kompanii dragonii, które stanowiły nowy, zaciągnięty przez województwa wielkopolskie, regiment gwardii komputowej Jana Kazimierza *•. Przed samym królem jechało „kawalkady pod dwieście, strojno i ozdobno, z towarzystwa spod chorągwi królewskiej, szlachty, sług i przyjaciół panięcych, posłów ziemskich, dworzan” **.
Na uwagę zasługują także wjazdy królów polskich do Gdańska. Z listu kanclerza koronnego Jakuba Zadzika do Władysława IV udającego się do Gdańska wynika, że kanclerz martwił się jedynie o to, aby „WKMść podczas odprawowania sejmików po Koronie mógł mieć taką do tego tam miasta [Gdańska — M. N], do którego pierwszy raz wjeżdżać będziesz, raczył asystencyją, jakiej by tam potrzeba i dła cudzoziemców, których tam zawsze pełno i dla nieprzyjaciela, który blisko będzie patrzał na.te rzeczy”*1. Stąd wszystkie wjazdy królewskie do Gdańska były bardzo starannie przygotowywane, wzbudzając podziw i zdziwienie obserwatorów. Świadczył o tym także wjazd 3 września 1635 r. Władysława IV do Gdańska na czele własnych jednostek nadwornych?*, jak również dwukrotny pobyt Jana Kazimierza w tym mieście we wrześniu 1651 r. ** i na przełomie lat 1656—1657 r. Szczególnie wjazd 15 listopada 1656 r., w okresie wojny ze Szwecją, zasługuje na uwagę. Monarsze, w celu bezpieczeństwa i podniesienia własnego autorytetu w oczach gdańszczan i postronnych posłów, towarzyszyło wielo'wojskowych i-dygnitarzy z Korony i Litwy**. Z dowódców eskorty królewskiej warto-wymienić Wilhelma Butlera — pułkownika gwardii pieszej, Jana Henryka' Bockuma — przełożonego nad gwardią konną, obersztera M. E. Grothauza, płk. Denhofa **, oberszter lejtnanta artylerii koronnej Fryderyka Getkanta i generała artylerii koronnej- Krzy
sztofa Grodzickiego3B. Za królem wjeżdżała dragonia i rajtaria monarsza pod komendą Bockuma.
Interesująco przedstawiały się także wjazdy małżonek królewskich. Wjazd na koronację Cecylii Renaty do Warszawy był długo przygotowywany w najdrobniejszych szczegółach37. Już 3 września 1637 r. monarchą w „małej bardzo gwardii” wyjechał na powitanie królowej. Od pierwszych dni tego miesiąca trwały wjazdy do Warszawy oddziałów i pocztów dworzan i dygnitarzy przybywających na uroczystości -weselne Władysława IV z Cecylią Renatą. Dnia 10 wrześni^ król nakazał przeprowadzenie musztry własnej piechoty, która „w zbrojach i z spisami pod wałem i przez wszystek ten akt weselny zbrojna na warcie stawała" 8. Tegoż dnia odbył monarcha przegląd również pocztów dwo- rzańskich na czele własnych oddziałów nadwornych dragonii i rajtarii. Dnia 11 września uszykowano między Ujazdowem a Warszawą wszystkie jednostki Także' „piechota JKMci dworska stanęła i tam się wszystkie-kupiły, których in .aciem ordinabat pan Wolf starszy piechoty- JKMci” 9. Natomiast na generalny przegląd wyjechał król „w pole z wielką gwardyją konną i z panami senatory niektóremi” **. Wreszcie 12 września- 1637 r. dochodzi do uroczystego wjazdu _ Habsburżanki do Warszawy. W powitaniu królowej wzięła udział piechota królewska, ‘ „śpiśnićy w niemieckiej barwie błękitnej" i pozostałe jednostki nadworne Władysława IV, który tegoż dnia przebywał w otoczeniu własnych kozaków pod komendą Jana Turobojskiego 4ł.
Na uwagę zasługują także wjazdy Ludwiki Marii do Gdańska, Warszawy i Krakowa. Organizacją wjazdu do Gdańska zajął się z ramienia króla jego brat Karol Ferdynand. W związku z tym królewicz wysłał listy do wielu dworzan i dygnitarzy z Korony i. łatwy, aby przybyli wraz z własnymi pocztami do Gdańska, gdyż „Król JMść żąda, aby gromadną asystencyją ten spoiny nasz akt mógł być ozdobiony” **. Magistrat m. Gdańska dokładnie przygotował się na tak ważną uroczystość. Ze względu na częste burdy i bijatyki, jakie wszczynał garnizon miejski z jednostk&ni gwardii królewskiej, wydano specjalny regulamin dotyczący własnych służb miejskich, aby podczas .obecności żołnierzy królewskich w Gdańsku nie dochodziło do przykrych incydentów. Dla przykładu punkt 6 mówił: „Jeśliby miał być jaki hałas między dworskimi, aby warta miejska na nich nie następowała, ale dawała znać do gwardii JKMci. Vice versa, jeśliby co było między mieszczany, toż czynić będzie gwardia JKMci". Natomiast w punkcie 7 czytamy: „Jeśliby tropy z gwardyja} JKMci do miasta albo z miasta wychodziły i przychodziły dla posługi Królowej Jej Mci, aby znając liberią JKMci, bez’ pytania i inkwizycyjej żadnej do miasta wpuszczano i wypuszczano,-którzy ze zwyczajnymi broniami- swymi, to jest z zapalonymi knotami wchodzićbędą”Dni* 11 lutego 1646 r. nastąpił uroczysty wjazd
Ludwiki Marii, otoczonej licznymi oddziałami konnych i pieszych wystawionymi przez Gdańsk i dygnitarzy Rzeczypospolitej. Wśród nich znajdujemy dwie chorągwie piechoty królewskiej prowadzone przez oberszter lejtn. Fromholda Wolfa, gdyż oberszter Samuel Osiński „szedł sam pieszo niedaleko Królowej Jej Mci”44. Po obu stronach karety królowej szli halabardnicy w otoczeniu doboszy i trębaczy4*. Inna relacja wymienia natomiast 50 „parafrangierów w barwie turkusowej ze złote mi potrzebami, kapelusze z piórami, a przy nich trębacze i dobosze” M. Za licznymi chorągwiami dygnitarzy „kawalkada polska młodzi i paniąt przed senatorami i karetą Królowej Jej Mci następowała, której mogło się liczyć ponad 100 koni”47. Według relacji Karola Ferdynanda, pisanej bezpośrednio do brata, „za karetą dragonów jechało WKMci 200. Moi też [dragoni — M. N.j retrogwardią trzymali”.4*. Królewicz skarżył się jednak na trębaczy Władysława IV, którzy zjawili się dopiero w.dzień wjazdu Ludwiki Marii. Część jednostek gwardii zatrzymał monarcha w Warszawie, przygotowując wjazd przyszłej swej małżonki do stolicy. Natomiast oddziały nadworne, biorące udział w uroczystościach w Gdańsku, eskortowały królową aż do Warszawy. Jedynie S. Osiński z własną ochroną przybył wcześniej do stolicy, aby na rozkaz Władysława IV uszykować siły przebywające pod Warszawą do powitania Ludwiki Marii. Wjazd królowej naznaczono na 10 marca 1646 r. Podniesiono także chorągiew dworzańską, którą oddano w komendę Wojciechowi Wesslowi staroście różańskiemu i chorążemu nadwornemu litewskiemu Bohdanowi-Ogińskiemu. Na_ powitanie idącego z kierunku Falęt orszaku Ludwiki Marii oddano trzykrotną salwę z około 80 dział wytoczonych opodal namiotów królewskich. Wśród maszerujących oddziałów wyróżniały się swym wyglądem, i umundurowaniem jednostki gwardii* królewskiej. Za chorągwią dragońską podkanclerzego W. Ks. Litewskiego K. L Sapiehy „postępował jmg, Lesthwan major konnej gwardyjej JKMci, trzymając chorągiew białą z czerwonemi polami i drugą Czerwoną pod krzyżem, szeregów dwanaście, w szeregu po sześć. Trzecia lazurowa z ognistemi kulami, szeregów osiem, w szeregu sześciu, wszyscy na dobrych koniach w czerwonej 'barwie, w szyszakach_pole- rowanych”4*. Za nimi „następowało dziesięć chorągwi gwardyjej pieszej JKMci, ale pod każdą chorągwią półtorasta człowieka liczno, które jmp. obersterlejtnant Wolf, jmp. major Berk i Ich. MM. panowie lca-
<* „Pu net* z * trony wjazdu Królowej Jej Mci [Ludwiki Marii]", WAP Gd. 300, 51/71, k. 100—310.
“ „Ingres albo wjazd Królowej Jej Mci do Gdańska” z 11 II 1646 r., Bibl. Kórn., rkps 11214; por. BCzart., rkps 11JW, k 111—114; Ossol,, rkps 200/11, k. 488—
489, rkps 495, k. 181—189; WAP G<L 300, R/K, 2. k. 169—176.
„Ingres albo wjazd Królowej Jej Mci do Gdańska"; zob. relacje. wjazdu- Ludwiki Marii do Gdańska i Warszawy sporządzone przez Jeana leLaboureura: „Histoire (t Relation du Voyage de la Róyiut de PologneParis 1647, s. 140—172 184—193.
“ „Wjazd spaniały do Gdańska miasta stołecznego Księstwa Pruskiego Najjaśniejszej Królowej MarieJ Ludowlld Gonzagi...", Bibl. Jag., rkps 108, k. 258—259.
« Karol Ferdynand do Władysława IV, „strony wjazdu Królowej Jej Mci", b.m.d,, Bibl. Kórn., rkps 1128, k. 209—210.
«• Ibidem, k. 210. _ __
" „Witanie Marti Ludwiki w Gdańsku i .Warszawie”, Ossol, rkps 495, k. 189— —199; zob. równieł: La magnifiąue entrie de la Reine de Pologne dane Vartovie „Gazette de France", nr 42, s. 279—280, Bibl. Nar., ml nr 42681.pitani i inni oficerowie według miejsc swoich poprzedzali. Za którą pieszą gwardyją JKMci następowała piechota różnych Ich.MMciów z chorągwiami, bębnami i zwykłą swoją muzyką” *•. Natomiast przy karecie królowej, po obu stronach, kroczyło 40 halabardników „w barwie błękitnej, żółtym atłasem podbitej, kabaty żółte atłasowe z koronkami złotymi” M, za karetą zaś 16 trębaczy, za którymi „chorągiew kiryśnika JKMci jechała, przed którą jechał jmp. Denhof oberster JKMci” •*. Tegoż roku para królewska przybyła do Krakowa, gdzie dnia 14 lipca odbyła się koronacja Ludwiki Marii10. Pochód otwierały chorągwie miejskie na czele z rotą kozacką Andrzeja Jasowskiego. Za karetą królowej kroczyła piesza gwardia królestwa i nadworna dragoniau. Natomiast przed Władysławem IV jechała chorągiew dworzańska licząca około 500 jeźdźców. Relację z uroczystej koronacji Ludwiki Marii znajdujemy także w „Gazette de France” .
Oddziały gwardyjskie uczestniczyły .również we wjazdach hetmanów i innych dygnitarzy Rzeczypospolitej do rezydencji królewskiej, na sejmy, ale wysłanie własnych jednostek nadwornych zależało od dobrej woli monarchy i stosunków, jakie panowały między dworem królewskim a wjeżdżającym. W interesie magnata leżało jednak, aby jego wjazd miał uroczystą oprawę i by uczestniczyło w nim jak najwięcej osób. Obecność gwardii królewskiej świadczyła o specjalnych względach, jakimi darzył go dwór, a także o jego pozycji w hierarchii urzędniczej Rzeczypospolitej. Wielokrotnie prowadzono długie rozmowy, aby dwór i zaprzyjaźnieni dygnitarze wysłali swe jednostki i poczty na powitanie wjeżdżającego magnata, czy to do rezydencji króla, .na sejm, czy na inną uroczystość o charakterze publicznym. Dla przykładu, podczas po^ bytu dworu królewskiego we Lwowie, wobec wjazdu do miasta hetmana wielkiego koronnego Stanisława Koniecpolskiego 24 października 1634 r., Władysław IV wysłał na jego' powitanie własne jednostki gwardyjskie M. Także wjeżdżający do Wilna w dniu 9 marca 1636 r. wojewoda miński Aleksander Słuszka został zaszczycony przez-króla wysłaniem na jego wjazd gwardii monarszej; ale zapewne za wstawiennictwem Adama Kazanowskiego podkomorzego koronnego, mającego znaczny wpływ na króla17. Nie bez znaczenia był także fakt, że A. Kazanowski był zięciem wjeżdżającego Słuszki. Równie ciekawie prezentuje się list Janusza Radziwiłła do jego ojca Krzysztofa, informującego go o prowadzonych rozmowach z dowódcami jednostek nadwornych króla, aby zgodzili się na udział we wjeździe do Warszawy hetmana wielkiego litewskiego. „O gwardie też Króla JMci dziś się z tymi, co niemi zawiadują, zniosę, jakoż pan Turobolski już to kilka dni swoją kompanię kozacką gwoli W. Ks. Mci trzyma, nie chcąc jej na leże rozpuścić” •*. Donosił także o pomyślnym załatwieniu sprawy z dowódcą rajtarów królewskich Janem Denhofem. Także 5 czerwca 1646 r. wysłał Władysław IV swą pieszą gwardię pod komendą Fromholda Wolfa, aby uczestniczyła w wjeździe Jerzego Lubomirskiego na starostwo krakowskie, które cedował mu, za zgodą króla, jego ojciec Stanisław, wojewoda krakowski **. Widocznie oddziały gwardii królewskiej uczestniczyły także sporadycznie w tego typu wjazdach związanych z objęciem urzędu czy dzierżawy, uświetniając orszak wjeżdżających dygnitarzy. Gdy 17 maja 1647 r. podczas obradującego sejmu nastąpił uroczysty wjazd do Warszawy obu hetmanów koronnych: Mikołaja Potockiego — kasztelana krakowskiego i Marcina Kalinowskiego — wojewody częrnihowskiego, obok ich chorągwi w ingresie uczestniczyły jednostki nadworne Władysława IV **. Podobne zadania spełniały one za panowania Jana Kazimierza. Podczas uroczystego wjazdu do stolicy Pawła Sapiehy, hetmana wielkiego litewskiego, 30 marca 1665 r. witał go. olbrzymi orszak dworzan, dygnitarzy, posłów ~i gwardia królewska' wysłana na jego powitanie 61.
Jednostki gwardii monarszej, podobnie jak za Zygmunta III, brały udział w powitaniach nuncjuszy apostolskich przybywających dó Rzeczypospolitej. Zapewne także za dwóch ostatnich Wazów na powitanie Mariusza Filonardiego (1635), Jana de Torres (1645) czy PioJtra Vidonie- go (1652) wysyłał król swych dworzan i jednostki nadworne. Uczestniczyły one także w uroczystym wjeździe do Warszawy księcia fteubur- skiego Filipa Wilhelma na ślub z siostrą Władysława IV Anną Katarzyną Konstancją **. Po wesSlu para królewska wraz z całym dworem i młodożeńcami wjechała do Krakowa. Orszak królewski wzmacniało 400 piechoty i dragonii nadwornej. Piechurzy stali na Kazimierzu natomiast dragoni na Kleparżu i Garbarach, gdzie poczynili znaczne szkodyM. Wspaniale przyjęto także* wjeżdżającego do Wilna 6 grudnia 1643 r., gdzie przebywał Władysław IV z dworem, królewicza duńskiego Waldemara Chrystiana wraz z posłami: Olufem Parsbergiem i Stenem Bil- de, którzy udawali się do Moskwy po rękę księżniczki Eudoksji, córki, wielkiego księcia Michała Fedorowicza Romanowa M. Królewicz przebywał w Wilnie aż do 22 grudnia 1643 r., będąc-często goszczonym przez króla i wielu dygnitarzy litewskich. Widzimy zatem, że. jednostki gwar-
» j. Radziwiłł do K. Radziwiłła, z zamku warszawskiego 20 II 1637 r.,
KotlubaJ, Życie Janusza Radziwiłła, wojewody wileńskiego WJCt. Lit., Wilno—Witebsk 1859, $. 317.
» BCzart., rkps 1820, k. 321. - _
» A. 8 Radziwiłł, op. cit., t. III, a. 29—30.
« S. Morsztyn do B. Radziwiłła. b.m.d. pocz. IV 1665, AGAD, AR. dz. V, nr 10038, cz. 3, k. 93—95.
Uroczystości .weselne Filipa Wilhelma z_sio5Irą Władysława IV przedstawił
S. Radziwiłł, op. cit., t. n, s. 303—301
“ BCzart., rkps 1320, k. 287; zob. M. Rożek, op. cit., a. 68—69.
•*.A S. Radziwiłł, op. cił., t. II, s. 371.dii nadwornej i komputowej monarchy brały udział nie tylko w ingresach pary królewskiej na uroczystości koronacyjne, ale w różnorodnych wjazdach dygnitarzy, hetmanów i książąt państw obcych.
POGRZEBY
Oddziały gwardii królewskiej uczestniczyły także w uroczystościach pogrzebowych monarchy i jego rodziny. Do ich obowiązków należał także transport zwłok monarszych do Krakowa, oddawali oni w ten sposób ostatni hołd swemu dowódcy i władcy. Szczególnie uroczyście przebiegał pogrzeb pary królewskiej Zygmunta III i jego żony Konstancji 4 lutego 1633 r. w Krakowieu. Obok halabardników i trabantów królewskich szły z pochylonymi chorągwiami i opuszczoną bronią jednostki dragonii i piechoty króla M..Po śmierci Cecylii Renaty (24 marca 1644 w Wilnie) jej zwłoki prowadziły do Warszawy oddziały nadworne monarchy. -26 kwietnia 1644 r. uroczyście wprowadzono zwłoki królowej do stolicy. Wśród orszaku żałobnego widzimy także 1200 piechoty królewskiej, która „maszerowała” z opuszczonymi ku ziemi muszkietami i pikami” *7. Następnie przewieziono zwłoki do Krakowa, gdzie 20 czerwca 1644 r. nastąpił pogrzeb pierwszej żony Władysława IV. Uczestniczył w nim król, którego „lokaje w krześle nieśli i dwór wszytek, senat szedł w żałobie za Królem JMcią fraucymer Królowej Jej Mci. Po tym królewska piechota siła armatno za Królem JMcią” M. Rok później (24 września 1647 r.) mieszczanie krakowscy byli świadkami pogrzebu syna Władysława IV — królewicza Zygmunta Kazimierza **. Ciało królewicza (zm. 9 sierpnia tr.) z rozkazu króla prowadziło z Warszawy do Krakowa 400 dragonii i piechoty nadwornej. Sam pogrzeb natomiast odbył się „z wielkimi ceremoniami po królewsku prawie, szło naprzód piechoty Króla JMci czterysta z chorągwiami zwinionymi żałośnie bębniąc” T*. Obok niej w kondukcie żałobnym wzięły udział wszystkie cechy krakowskie, studenci i licznie zebrane duchowieństwo. Równie uroczyście przebiegał pogrzeb Władysława IV 15 stycznia 1649 r. 71 Za ciałem zmarłego króla kroczył Jan Kazimierz w otoczeniu posłów cudzoziemskich, dworzan i dygnitarzy. Następnie maszerowały oddziały konne i piesze, a wśrócLnich „gwardia Króla JMci z bębnami żałośnie bębniąc, z kobełami, także alabartnicy wlokąc swoje alabarty po ziemi a za żeleźce trzymając”n. Pochowano w Krakowie także zwłoki nowo narodzonego Jana Zygmunta (ur. 6 stycznia 1652 r. — zm. 20 lutego tr.J — syna Jana Kazimierza i Ludwiki Marii. Zwłoki jego na rozkaz monarchy eskortowała nadworna piechota węgierska pod komendą
•» M. Rożek, op. cit., a. 59—607 Dokładny opis konduktu żałobnego znajdujemy u A. S. Radziwiłła, op. cit., t. I, s. 277—279.
** „Grundliche RelaUon aus Krakau mit was filr einem Proces*...". Bibl. PAN Gd. NI. 4 odl.-43; por. „Bericht mit welchen Zeremonien die beiden k&niglichen Leichen...", Bibl. PAN Gd., NI. 4, adl. 42.
" A. 8. Radziwiłł, op. cit., t. II, s. 40<L_
“ BCzart., rkps 1320, k. 295.
•» A. S. Radziwiłł, ~op. cit., i III, s. 50—51; por. M. Rożek, op. cit., a. 79—80.
n Ossol., rkps 200/11, k. 509—511; zob. BCzart., rkps 1320, k. 353—358.
« M. Rożek, op. cit., s. 85—88.
w Diariusz Marcina Golińakiego rajcy kazimierskiego, kopia w Bibl. Jag., rkpa 6357/11, k. 54—55; por. Ossol., rkps 3564/H,Jc. 494—198.por. Obuchowskiego wraz z. 12 dragonami”. Oddziały królewskie wzięły zapewne udział również w pogrzebach przedwcześnie zmarłych braci Władysława IV: Aleksandra Karola (zm. 19 listopada 1634 r.) i Jana Alberta (zm. 29 grudnia 1634 r.)H.
Skromniejszym był pogrzeb Ludwiki Marii zmarłej 10 maja 1667 r. w Warszawie. Ciało królowej przeprowadzono z pałacu do zamku. Jak notuje Szczęsny Morsztyn, przy karecie nie było żadnych świec, „lun- tów się tylko zapalonych błysnęło ze dwieście po obu stronach karety, żołnierze prowadzący ciało tak cicho szli, że im nie tylko rozmawiać, ale i kaszleć głośno zakazano”1S. Następnie przewieziono zwłoki królowej do Krakowa, „na której pogrzebie siła było bardzo pułkowników” 7S. Jan Kazimierz, mimo toczących się działań wojennych na Ukrainie, sprowadził do Krakowa dwa regimenty gwardii komputowej: pieszy (300 porcji) pod.komendą Ernesta Jana Denhofa i dragoński (300 porcji) pod Janem Henrykiem Bockumem77. Ponadto w uroczystościach pogrzebowych miała wziąć udział królewska chorągiew husarska7*.
Jednostki gwardyjskie wysyłano także na uroczystości pogrzebowe wysokich dygnitarzy i urzędników Rzeczypospolitej. W pogrzebie kanclerza koronnego Jerzego Ossolińskiego, który odbył się z „wielką pompą” pod koniec września 1650 r. w Warszawie, wziął udział cały dwór królewski, a także nadworne jednostki. Jana Kazimierza7*. .Na uwagę zasługuje także pogrzeb Jeremiego Wiśniowieckiego, wojewody ruskiego, w którym uczestniczyło 22 sierpnia 1651 r. na rozkaz hetmana wielkiego koronnego Mikołaja Potockiego całe wojsko koronne. Obok karety wiozącej zwłoki księcia maszerował regiment gwardii pieszej monarchy pod komendą Fromholda Wolfa „wszyscy demissis irr-terram armia, przed ciałem dwie husarskich, a za ciąłem pięć kozackich nie- boszczykowskich chorągwi” H.
TRYUMFY I APLAUZY
Z okazji odnoszonych zwycięstw wojennych, politycznych czy ważnych uroczystości w życiu dworu królewskiego, urządzano z udziałem
" Dragoni—ci. jadący przy ciele królewicza do Krakowa, otrzymali 14 III 1662 r. po 10 zł każdy, AGAD, Archiwum Skarbu Koronnego (dalej: ASK) 1, nr 305, k. 89—00. _
•* M. Rożek, Op. cft., I. 64—65.
** 6. Morsztyn do B. Radziwiłła, Warszawa 13 V 1967, AGAD, AR, dz. V. nr 10038. cz. ni, s. 155—IM.
*• Bibl. PAN Kr., rkps 967, k. 280; zob; dokładną relację z pogrzebu królowej wydaną drukiem: „Rełation aus Warschau den Tod f...] der Kónigin in Polan, be- trefende nebenst (...] Beschreibung der Leich — Begingnuss ", 1667, Bibl. Nar., rkps XVII 3. 16533.
n Wydaj# ale, te ludzi z tych regimentów brała jednak udział w po
trzebie podhajeckiej. „Theatrum Europ—um", t. X, s 549 wymienia zaledwie SM ludzi. > obu tych pułków gwardii, które uczestniczyły w pogrzebie, za W. M a- Jiwsklm, Podhajce — letnis i jesienna kampania 1667 Ł, JSMHW“, t. VI, cz. 1, iy, s. 77; por. J. Wimmer, Wojsko polskie te drugiej półoicie XVII wieku, Warszawa 1965, t. 156; T. K e rj o n. Dzieje loojtii f wojskowości xo Polsce, t II Lwów—Warszawa 1923, s. 393.
" W. Majewski, op. eił., s. 76—77.
*»Wg listu sługi do A. Pinocciego z Warszawy 17 VIII 1650 r., WAP Kr.. „Pinocciana", nr 363, k. 519.
27 ZJ}- iMłT*J®*Siołinik 00 Jan* Kazimierza, z obozu pod Trylisami
k. K7—268 -Pinocciana-, nr 363, k. 623; por. BCzart., rkps 145,
gwardii monarchy liczne aplauzy i tryumfy. Narodzinom dzieci królewskich stale towarzyszyły salwy armatnie i wystrzały musztrującej się na placu zamkowym gwardii królewskiej. Uroczyście, z biciem dział, świętowano w Warszawie narodziny syna Władysława IV — Zygmunta Kazimierza (1 kwietnia 1640 r.). Także inne miasta na czele z Gdańskiem urządzały z tej okazji tryumfy111. Z okazji narodzin syna Jana Kazimierza i Ludwiki Marii — Jana Zygmunta — Warszawa „biciem” z armat i ogniami sztucznymi obwieszczała światu narodziny ^następcy tronu *2. Okazałe świętowano także zwycięstwa wojenne Rzeczypospolitej nad jej nieprzyjaciółmi. Zaraz po zwycięskim ich zakończeniu w większych miastach urządzano tryumfy i aplauzy. Na przyjazd Jana Kazimierza z wyprawy beresteckiej w Warszawie naprawiano działa, spo-- rządzano setki rac i kul ognistych, aby hucznie uczcić zwycięskiego monarchę12. 13 sierpnia 1651 r. po uroczystej mszy w kościele św. Jana rozpoczęto uroczystości dziękczynne za zwycięstwo nad Kozakami, „piechota dawała"ognia ta, która przy Królowej Jej Mci była została, t z dział bito”*4. Uroczyste zdawanie relacji z poszczególnych kampanii wojennych połączone z prezentowaniem więźniów i składaniem pod nogi królewskie zdobytych sztandarów zasługuje na uwagę. Dla przykładu
maja 1661 r. na zamku królewskim zdawano relację z kampanii moskiewskiej przy udziale przybyłego posła Aleksego Michajłowicza. Natomiast 12 i 13 czerwca tr. miały miejsce uroczystości na cześć zwycięskich hetmanów koronnych i Pawła Sapiehy*5. Tryumfy te obchodzono oczywiście nie tylko w Warszawie. Okazale świętowano zwycięstwa pod Połonką i Cudnowem w Krakowie, podczas pobytu pary królewskiej w tym mieście na przełomie lat 1660—1661 **. Także uroczyście obchodzono zawarcie traktatu pokojowego ze Szwecją. W Warszawie, Gdańsku i Krakowie, a także w innych miastach Rzeczypospolitej tryumfowano z okazji tak długo oczekiwanego pokoju *7. We wszystkich tego typu tryumfach i aplauzach brały oczywiście aktywny udział nadworne i komputowe jednostki gwardyjskie króla.
POZOSTAŁE FUNKCJE REPREZENTACYJNE
Do jednych z głównych obowiązków jednostek gwardyjskich monarchy należała tzw. funkcja poselska. Wjeżdżających posłów obcych mocarstw należało nie tylko odpowiednio przyjąć i ugościć, ale “także uroczyście wprOwadzić_ do Warszawy. Niejednokrotnie orszak powitalny,' -złożony z {chorągwi dworzańskiej i oddziałów nadwornych króla, wyjeżdżał nawet poza Warszawę, oczekując zbliżającego się posła. Dla przykładu 4 września 1637 r. na uroczystości weselne Władysława IV z Cecylią Renatą przybył do Warszawy poseł króla duńskiego Tage Thott**. Wyjechał na jego powitanie orszak złożony z dworzan i jednostek nadwornyeh, które prowadził płk Eliasz Arciszewski, pokojowy
królewski i dawny oficer Chrystiana IV. „Za karetą postawą jechała gwardia rajtarska zbrojna JKMci pod dwieście koni, z chorągwią tubis et tympanis triumphaliter” 13•. Uroczyście witano również przybyłego 12 kwietnia 1638 r. posła moskiewskiego-okolniczego Stefana Matwie- jewicza Projestjewa ®°. Został on wprowadzony do stolicy z „wielką pompą", gdyż „było do dwóch tysięcy ludu naszego koronnego, co ku niemu wyjeżdżali, i piechoty różnych paniąt i JKMci między nimi”M. Na uwagę zasługuje także wjazd wielkich posłów moskiewskich — braci Jerzego i Stefana Puszkinów 18 marca 1650 r. do Warszawy •*. Naprzeciw nim wyjechał podczaszy W. Ks. Litewskiego Kazimierz Tyszkiewicz z' chorążym nadwornym koronnym Wojciechem Wesslem na czele chorągwi dworzańskie j i wielu jednostek nadwornychM. Obok 200 piechoty węgierskiej króla jechał „potym pan Moll z dragonią królewską i kompanią Neldową dragońską. Następowała tuż kawałka ta kozacka od różnych panów zebrana"M. W ingresie posłów moskiewskich brała również udział Trkawalkata też nasza usarska zbierana od pie- czętarzów i od arcybiskupa". Jak stwierdzał autor te} relacji „wszystka gwardyja Króla JMci szła”M. Odprowadziła ona posłów do ich stancji, którą otrzymali na dworze pani Szałapskiej.
Do obowiązków oddziałów gwardyjskich monarchy należało także zgodnie z protokołem dyplomatycznym towarzyszenie posłom w ich wyjeżdzie z Warszawy po zakończeniu misji Odprowadzano w tym-wypadku posłów moskiewskich aż do Wisły „czym się bardzo skańdalizo- wał poseł tatarski (Mustafa aga — M. N.) rozumiejąc, że nigdy takiego honoru niegodni, gdyż ich oni mniej sobie ważą aniżeli Żydów” •*. Barwnie przedstawia się także relacja z przyjęcia i wprowadzenia do Warszawy 8 grudnia 1667 r. posłów moskiewskich: Bohdana Naszczokina i Hrehorego Bohdanowicza97. Obok karety poselskiej „szła chorągiew węgierska JKMci żałobna (wobec śmierci królowej Ludwiki Marii M. N.), drugą stroną druga expansis unxillis. Zaraz za karetą pośrodku tej piechoty chorągiew kozacka nadworna”; natomiast „przed jrajtarią JKMci jechali trębacze JKMcr, trąbiąc i w bębny bijąc, a przed dra- bantaml dwóch fularyszów grało na fularach”M. Cały orszak, w skład którego wchodziło ponadto 5 kornetów rajtarskich z drabantami, oceniano na około 5 tys. osób. Pray grzmocie dział posłowie dotarli do naznaczonych dla nich gospód w Lesznie, „z podziwieniem tatarskichposłów, którzy na rogu Leszna stojąc, na to wszystko śledząc, a tabaką pijąc na ulicy, patrzyli” 9D. W dniu 15 grudnia 1667 r. kawalkada dworzan wraz z rajtarią, dragonią i kozakami nadwornymi wprowadziła posłów na audiencję do pałacu Jana Kazimierza. „Po skończeniu audien- ty, znowu w tejże asystencyjej na Leszno do stanty odprowadzeni” zostali posłowie moskiewscy, gdzie z rozkazu monarchy na ich cześć urządzono ucztę 10°.
Jednostki nadworne brały również udział w innych uroczystościach
charakterze publicznym, zwiększając autorytet właazy monarszej
uświetniając swym wyglądem orszak królewski. Do nich przede wszystkim należało uświetnienie hołdu złożonego'w dniu 7 października 1641 r. Władysławowi IV przez nowego elektora brandenburskiego Fryderyka Wilhelma HohenzollernaW1. W otoczeniu kilkuset żołnierzy piechoty królewskiej, uzbrojonej w muszkiety, słuchał monarcha przysięgi len- niczej klęczącego elekta1M.
FUNKCJE PORZĄDKOWO-REPRESYJNE
Do podstawowych funkcji sił nadwornych monarchy należało utrzymanie porządku podczas licznych uroczystości publicznych i dworskich. Specjalną ochroną otaczano oczywiście rezydencję królewską i jej okolice. A oto kilka przykładów: Po uroczystym zaprzysiężeniu przez Jana Kazimierza paktów konwentów w kościele -Sw. Jana (21 listopada 1648 r.) napór tłumu był tak duży, że królewska gwardia z trudem powstrzymywała dalszych chętnych mieszkańców stolicy do obejrzenia tej ceremonii, zapewniając ład i porządek 1W. Gwardziści stali także na straży komnat w zamku królewskim, aby zbyt wielu dygnitarzy nie zakłócało spokoju monarchy. W przededniu koronacji (16 stycznia 1649 r.) dawał król audiencje 'posłom cudzoziemskim. Wejścia do tej sali „broniły gwardyje cudzoziemskie", tj. przemieszani ze sobą halabardnicy z muszkieterami. Nie znając dokładnie stanowisk i pozycji poszczególnych dygnitarzy Rzeczypospolitej, gdy „pan“sendomierski (Stanisław Witowski — Af. N.) do pokoju chodził, pneed którym kilkunastu przyjaciół i sług wpuszczono, przed samym alabarty zarzucono i puścić ńicrchcia- no, aż łajać ich poczęto” 1M. Czasami gwardia królewska asystowała przy odbywających się widowiskach czy przedstawieniach z udziałem dworu królewskiego, zabezpieczając ich przebieg i jednocześnie pełniąc funkcję ochrony pary monarszej-i ich dworu. Podczas pobytu Jana Kazimierza z małżonką w 1651 r. w Gdańsku urządzono przedstawienie teatralne, które obok magistratu m. Gdańska i gości oglądali licznie zebrani mieszczanie-^ września tr.). „Gdy na gwardyją, która około theatrum zawsze, co się kolwiek odprawowało, in armis, stała, lud cisnąć się po-~ czął, dolne ku nim puszczono race"-1®5. Także 2 października tr., gdy
Ibidem. j —
**
„Relatia z przyjęcia posłów carskich przez JKMść die 15
Decembris 1667” Bibl. Jag; rkps 6227, k. 23—24.na
tymże „theatrum” urządzono turniej polegający na zrzucaniu z
siodeł jeźdźców „przez srogie drągi pod pachą”
trzymane, plac otoczyła dragonia i piechota królewska, co nie
ustrzegło widzów od przykrych niespodzianek, gdyż „jeden z tych
kawalerów miasto swego towarzysza chłopa, który stał przy kraju
gwardyjej, tak mu dał drągiem w bok, źe go za umarłego z placu
wzięto, który śmiercią podobno widowisko przepłacił” m.
W obawie przed rozruchami, a także wobec obecności w Warszawie
wielu posłów mocarstw ościennych, wydano odpowiednie zarządzenia
dotyczące egzekucji zabójców hetmana polnego litewskiego
Wincentego Gosiewskiego (5 stycznia 1665 r.). Więźniów
prowadziła na rynek warszawski „wielka gwardia piechoty”1*7.
W związku z organizacją tej egzekucji Jan Kazimierz nakazywał, aby
„piechotą JKMci węgierską i niemiecką dobrze osadzić rynek,
oficerowie aby byli praesentes, bo się tumultu trzeba obawiać i
bramy w mieście aby były zamknione aż do egzekucji, posłać rano
do jmp. Wolfa albo do pana podkomorzego (warszawskiego
Olbrychta Opackiego — Mr-N.),
aby ordynanse JKMci wiedzieli”łM.
Interwencja gwardii była konieczna dla przywrócenia porządku,
gdy napierające tłumy, które wyległy obserwować uroczyste
przeproszenie króla przez Jerzego Lubomirskiego, zmusiły nadworną
gwardię królewską do b toczenia namiotu, „zostawiając przed nim
wolne miejsce”
EGZEKUCJE PODATKÓW
. Wobec stałych pustek w skarbie i braku funduszy na opłacenie własnych jednostek nadwornych Władysław IV .często uciekał się do bezprawnych podatków, nakładanych na miasta i starostwa, bez pytania o-zgodę ich obecnych arendarzy. Dla przykładu, pod koniec sierpnia 1639 r., będąc w Wilnie, nakazał król mieszczanom zebrać donatywę miejską. Sami przedmieszczanie wileńscy wypłacili królowi na potrzeby jego jednostek nadwornych 6 tys. złotych. Wkrótce wyszły odpowiednie rozkazy do trzech^ starostw: Gniewu, Nowego i Grudziądza, a sam Samuel Osiński, mjr" gwardii pieszej Władysława IV, naznaczony do ściągania podatku, zagroził w razie odmowy zapłaty osadzeniem załogi wojskowej. Oburzony Albrycht Stanisław Radziwiłł, jako starosta Gniewu, zamierzał sprawę tęjporuszyć nawet na sejmikach przedsejmowych naznaczonych na 25 sierpnia 1639 r.110 Także Jan Kazimierz na ściąganie zobowiązań płatniczych od miast i dzierżawców starostw wysyłał swe jednostki gwardyjskie. Zgodnie z uniwersałem z 28 lipca 1661 r. monarcha, zamieniając podatek kupcom w .wysokości 6'/* opodatkowania ~od całego ich majątku na kwotę 160 tys. złotych, naznaczył na ściągnięcie tej sumy Fromholda Wolfa, generała artylerii koronnej i dowódcę jego gwardii pieszejm. Innym uniwersałem z 5 marca 1663 r.
Ibidem, s. 460; por. Bibl. PAN Kr., rkps 2253, k. 97. w Zob. awizy z Warszawy z-S I 1905 r., OssoU, rkps 189, k. 1596.
***8. F. Medeksza, Księga pamiętnicza wydarzeń zaszłych na Litwie 1654—1499, Kraków 1875, nr 184, s. 450; por. A. Kersten, Warszawa fcozi- mterzowskc 1648—1668, s. SIO.
m List Bisiaka sekretarza JKMci do stolnika połockiegó z 28 VIII 1666 r„ BCzart., rkps 180, k. 1187—1140; por. W. Czapliński, Opozycja wielkopolska po krwawym potopie 1940—1449, Kraków 1980, s. 121.
“• A. S. Radziwiłł, op. cit., t II, s. 169.
*** Uniwersał Jana Kazimierza, Warszawa 28 VII 1081 r., =WAP Kr., Wawel, Belacje Grodzkie (dalej: Rei. Grodz.), Kr. nr 88, k. 1822, 2026.
wyznaczył król do przeprowadzenia egzekucji zaległych podatków w Wielkopolsce kapitana gwardii dragońskiej spod regimentu Jana Henryka Bockuma — Michała Sokołowskiego nł.
Wojskowa egzekucja podatków nie przypadła szlachcie do gustu, gdyż ostro przeciwko tym metodom ściągania należności protestowała na wielu sejmikach. Dla przykładu w Łomży 14 sierpnia 1670 r. domagała się stanowczo, aby „egzekucyje i zesłanie na nich żołnierzy i chorągwi nadwornych od Króla JMci przeszło nam panującego, ad malam in- formationem cum magno praejudicio wielu osób uproszono, aby więcej nie bywały i owszem jako incuriosas et praejudiciosas per legem pu- blicem abrogowane i zniesione były” n14.
FUNKCJE REPRESYJNE W STOSUNKU DO KUP SWAWOLNYCH,
WOLUNTARSKICH I WŁASNYCH ODDZIAŁÓW KOMPOTOWYCH
. Zadaniem jednostek nadwornych króla była także, ochrona obywateli przed grasującymi po gościńcach oddziałami nie wchodzącymi do komputu • wojska koronnego Rzeczypospolitej. Nie zawsze król mógł użyć swych gwardzistów przeciwko Jym oddziałom. Zygmunt III, tłumacząc się nieopłaceniem swej gwardii, nie mógł skierować jej na grasujących Lisowczyków. Pisał więc w tej sprawie do kasztelana krakowskiego Jerzego Zbaraskiego, aby tenże na czele własnych oddziałów ~ rozbił Lisowczyków. Dumny magnat, dla którego królewska gwardia winna była wypełnić to zadanie, odpisując, dziwił się, że „w tym teraźniejszym strictas rationes skarbu swego wymawiać raczysz, dla których z dworem swoim nie możesz* succurrere w tym ostatnim utrapieniu Rzeczypospolitej”-*.14. Często wysyłano również rozkazy królewskie do szefów poszczególnych regiment&W autoramentu cudzoziemskiego, aby ustąpili z nieprawnie zajętych starostw. Taki uniwersał wydał Jan Kazimierz 16 listopada .1652 r. do pułku pieszego pod komendą Zygmunta Wahla, generała artylerii litewskiej, aby jego ludzie natychmiast ustąpili z opactwa trzemeszyńskiego, gdzie poczynili „wielkie szkody i krzywdy ubogim poddanym tamecznym”. W przeciwnym wypadku „wyprawiemy tam gwardyję nasząraby Wasz stamtąd wyprowadzili, a starszego do Nas przyprowadzili, którego nie życzylibyśmy inszym podać na przykład, aby się takowych ausus na potem kajali”IU. Mimo karania rotmistrzów, którzy bez listów przypowiednich, zebrawszy ludzi, samowolnie wybierali stacje w dobrach królewskiej i duchownych ciągle pojawiali się ich naśladowcy. W okresie rozpoczęcia działań wojennych ze Szwecją rozbito w Koninie kupę swawolną niejakiego Wielo- głowskiego. W wyniku krwawej potyczki,-w której brała udziaT królewska dragonia, zginęło wiele osób, w tym trzech dragonów. 19 lipca 1655 r. Wielogłowskiego, jako herszta tej grupy, ścięto116. Po „potopie”
“i. Uniwersał Jana Kazimierza do województw wielkopolskich, Jaworów 5 III 1663, Wojewódzkie Archiwum Państwowe w Poznania (dalej: WAPP), Kalisz, Rei. Grodz., nr 285, k. 84—85. —
tu Zob. laudum sejmiku łomżyńskiego z 14 VIII 1670, [w:] „Lauda łomżyńskie za lata 1574—1670", Bibl. Nar., mf. nr 36451, k. 267—273.
1M J. Zbaraski Jcasztelan krakowski do Zygmunta HI, z Pilczy 90 XI 1623, BCzart., rkps 146, k. 381—385. —
łl* Uniwersał Jana Kazimierza—do oberszter a Wahla, aby opuścił -opactwo trzemeszyńskie, Łowicz 16 XI 1652, WAPP, Gniezno, Rei. Grodz, nr 140, k. 760—761. »*• Bibl. J„ rkps 5357/11, k. 73 (zob. pod datą 26 VI 1655).coraz trudniej było utrzymać dyscyplinę i Jan Kazimierz został zmuszony do wysłania uniwersałów upominalnych do własnych oddziałów nadwornych i komputowych m.
FUNKCJE REPRESYJNE W STOSUNKU DO MIAST
W licznych konfliktach między miastami a duchowieństwem i szlachtą o granice dóbr miejskich i inne prerogatywy magistratu stawał z reguły Jan Kazimierz po stronie duchowieństwa. W uniwersale z 26 lipca 1652 r. pod groibą nasłania dragonii z własnej gwardii nakazywał król radzie miasta Oświęcimia, aby zabrane grunty i sprzęt gospodarski ojcom dominikanom natychmiast wróconolł*. Takie w liście z 25 czerwca 1657 r. Jan Kazimierz stanął po stronie własnego sługi i dworzanina, szlachetnego Kalosza, mieszczanina Kąt w jego sporze z magistratem tego miasteczka. Monarcha upomniał burmistrza m. Kąt, aby zwrócono jego słudze dobra i zaprzestano grozić mu śmiercią i konfiskatą jego majętności, gdyż w" przeciwnym wypadku „na Was zapewne dragonię naszą umyślnie ześlemy onych połapawszy na egzekucyją surową" Tegoż roku ponownie stanął ostatni Waza po stronie ojców dominikanów w ich długotrwałym sporze z miastem Oświęcimiem. Miasto to nie tylko zagarnęło dobra ziemskie, ale „zboża, pługi, konie, woły” i inny sprzęt gospodarski. Król, drugim już uniwersałem pisanym w tej sprawie, nakazał zwrot zagrabionego mienia duchownym. Zapewnił także magistrat miasta Oświęcimia, że jeśli „ta sprawa do sądu naszego przyjdzie, surowo karani o to i o nieposłuszeństwo nasze będziecie. Jeśli tym rescrip- tom naszym dosyć nie uczynicie, dragonię albo rajtarię naszą do Oświęcimia-zesławszy Was. pobrać i do Nas przywieść, a. osądzi wszy, wykonać surową egzekucyją nad wami o lekkie poważenie zwierzchności Naszej i zniewagę mandatów naszych rozkażemy”m. Czasami król brał pod. uwagę postulaty miast, afe dotyczyło to głównie ochrony przed stacjami' żołnierzy i to często po wybraniu już stacji przez własne jednostki gwardyjskie. Taki uniwersał ochronny- uzyskał m.in. Toruń. Uwalniał w nim Jan Kazimierz miasto od wybierania stacji przez oddziały kom- putowe, zabezpieczając Toruniowi „wszelkie bezpieczeństwo jako wła= snej naszej gwardyjej powagą naszą królewską warujemy”111. Sytuacja miast pogorszyła się znacznie w okresie wojny domowej z J. Lubomirskim Wiele miast i miasteczek Korony otrzymało stałe załogi wojskowe z obowiązkiem ich utrzymania. Nawet wstawiona obroną przed Szwedami Częstochowa za zamknięcie.bram prz^d pobitymi oddziałami królewskimi pod komendą Aleksandra Hilarego Połubińskiego w bitwie pod- murami klasztoru (4 września 1665 r.) otrzymała z rozkazu monarchy 300-osobfiwą załogę wojskową m.
uf Zob. rejestr tych mandatów kierowanych do własnych jednostek gwardyj- skich w pracy: M. Nasielski, Opinia szlachecka-o gwardii królewskiej W latach 1632—J668, „Kwartalnik Historyczny”, R. XCII, 1985, s. 567—568.
f" Jan Kazimierz do magistratu m. Oświęcimia, obóz pod Krakowem 26 VII 1692 r., WAP Kr., Oświęcim, Rei. Grodz., nr 242, k. 2535—2536, 2561.
“• Jan Kazimierz do magistratu m. Kąt. Częstochowa 25 VI 1657 r.. ibidem, nr 106, k. 511.
“ Jan Kazimierz do magistratu m. Oświęcimia, z obozu pod Krakowem 26 VII 1657 Ibidem, k. 529.
*“ „Uniwersał od stanowisk żołnierskich miastu Toruniowi”, Warszawa 8 I
r, BCzart., rkps 146, k. 23—25.
m J. Bąkowa, Szlachta województwa krakowskiego wobec opozycji Jerzeao Lubomirskiego w latach 1661—1667, Kraków 1974, s. 124.
FUNKCJE REPRESYJNE W STOSUNKU DO WŁASNYCH OBYWATELI
Nie tylko obywatele stanu trzeciego, ale także dygnitarze i urzędnicy królewscy, wobec wejścia ich w kolizję z prawem, musieli liczyć się z możliwością interwencji jednostek gtirardii monarszej. Dla przykładu, na początku 1644 r., w czasie pobytu Władysława IV w Wilnie, Osiński na czele gwardii pieszej króla miał stłumić rozruchy mieszczan podburzonych przez jezuitów przeciwko dysydentomm. Dawna literatura widziała w nich zaburzenia studentów wileńskich (9 lutego 1644 r.) stłumione właśnie przez gwardię królewską pod komendą późniejszego oboźnego litewskiego m.
Sprowadzano także do Warszawy, niejednokrotnie siłą, własnych oby* wateli. Na rozkaz Władysława IV doprowadzono na zamek królewski, zgodnie z życzeniem posłów moskiewskich, podlaskiego szlachcica Jana Faustyna Łubęm, domniemanego samozwańca, wysłanego następnie do cara -Michała Fedorowicza-Romanowa z kasztelanem bracławskim Gabrielem Stempkowskim. W listopadzie 1644 r. Osiński schwytał popa, który wyjawił Moskwie, jakoby Luba pochodził z książąt moskiewskich, odsyłając go pod ochroną gwardii do Warszawy11*. Wiele rozgłosu wywołało również zajęcie i oddanie Moskwie Trubecka. Osiński z ramienia króla już w czerwcu 1645 r. konwersował z księciem Janem Druckim- -Sokolińskim, marszałkiem orszańskim, o oddanie Trubecka Moskwie. W sierpniu tr. został Osiński wraz z wojewodą mścisławskim Mikołajem Abramowiczem wyznaczony do przekazania tych dóbr. Mimo oporu urzędników i przyjaciół Sokolińskiego jednostki gwardii królewskiej przekazały Trubeck komisarzom moskiewskim. Natomiast obaj wyżej wymienieni zostali przez Sokolińskiego pozwani przed Trybunał, który skazał ich na zapłacenie 600 tys. złotych i karę śmierci, lecz do wyroku nie dopuścił oczywiście Władysław IVm. Problem utraty Trubecka poruszył szlachtę zebraną na sejmikach przedsejmowych £646 r. Szlachta województwa nowogrodzkiego nakazała swym posłom, „aby się pytali, quo consilio pewne osoby wyprawione z gwardią JKMci do okupacji tych dóbr uczynili i w posesję moskiewską one podali” 128.
Gwardia królewska interweniowała także w głośnej- sprawie obsady opactwa trzemeszyńskiego, które po śmierci biskupa kijowskiego Aleksandra Sokołowskiego powierzył początkowo król Jerzemu Niewiarow- skiemup a następnie pod wpływem prymasa Macieja Łubieńskiego referendarzowi duchownemu koronnemu Marcinowi Starczewskiemu1M. J. Niewiarowski uzyskał poparcie nuncjusza Jana de Torres i odwoływał się nawet w tej sprawie do Rzymu. Z listów Torresa130 wynika, że wo-
19 A/Rachuba, Samuel Osińąki, PSB, t. XXIV;“ś. 349—350. m L. Krawiec, Rzekome zaburzenia studenckie to Wilnie to 1644 r.. Iw:] Księga parniętnicza koła historyków słuchaczy Uniwersytetu Stefana Batorego Wilno 1933. s. 79—80.
u* A. Kr aus li ar, Samozwaniec Jan Faustyn Łuba (1643—1646), Warszawa 1892; zob. A. S. R a d z i w i 11, op. cit., t. II, s. 416—417.
łM A. S. Radziwiłł, op. cit., s. 192; zob. biogram J. F. Łuby w PSB, t. XVIII, S. 465—466.
in A. S. Radziwiłł, op. cit., t. II, s. 488—489.
m „Punkta instrukcji nowogrodzkie)—z 1646 r.'\ BCzart, rkps 140, k. 430; por. H. W i s n e r, Przedsejmowy-sejmik r.owogr6dzki_y> latach 1607—1643, „Przegląd Historyczny”, t. LXIX, 1978, z. 4, s. 685. — łtt A. S. Radziwiłł, op. cit., t. II, s. 449, 457.
„ IH Zob. korespondencję między, nuncjuszem Janem de Torras a kardynałembec odmowy Niewiarowskiego dobrowolnego ustąpienia z opactwa uwięziła go gwardia królewska, naruszając tym samym według nuncjusza „immunitatis ecclesiasticae". Nuncjusz żądał uwolnienia Niewiarowskiego. Sprawę w końcu załagodzono, jednak opactwo zgodnie z wolą Władysława IV otrzymał M. Starczewski. Podobnie przedstawiała się sprawa opactwa mogileńskiego, które na sejmie (22 listopada 1649 — 12 stycznia 1650) otrzymał królewicz Karol Ferdynand Ul. Po śmierci Pawła Piaseckiego, biskupa przemyskiego, jego synowiec Re migi an otrzymał koadiutorię na to opactwo od Władysława IV, lecz zanim przyszła apro- bacja z Rzymu, po śmierci króla, jego następca Jan Kazimierz nadał je bratu Karolowi Ferdynandowi. Piasecki zrzekł się na sejmie tego opactwa', lecz wobec nadejścia potwierdzenia aprobacji od Innocentego X uczynił w Warszawie protestację, że rezygnację uczynił pod przymusem. Nie wpuścił takie do opactwa komisarzy królewicza ***. Wobec oporu braci Piaseckich wysłał Jan Kazimierz na objęcie tego opactwa własną gwardię nadworną, która opanowała sytuację. Sam Piasecki musiał zrezygnować z opactwa, pozostając przy urzędzie regensa kancelarii wielkiej koronnej m.
Często bronił monarcha własnych starostów przed atakami, dygnitarzy i magnatów Rzeczypospolitej. W liście z 24 stycznia 1650 r. do marszałka wielkiego litewskiego Aleksandra Ludwika Radziwiłła król nie tylko -bronił starosty łożdziejskiego Władysława Naruszewicza, ale nakazał "Radziwiłłowi, aby bezwłocznie opuścił wyżej wymienione starostwo. W razie odmowy stwierdzał „przyszłoby gwardyjej naszej w Tykocinie i na inszych stanowiskach będącej,-z zwierzchności Naszej królewskiej tegoż urodzonego Władysława Naruszewicza starostę naszego łożdziejskiego, jako dobrze ku najjaśniejszemu Domowi Naszemu i Nam samym zasłużonego, ochraniać kazać i onym do tej dzierżawy łożdziej- skiej ruszyć się”1*4.
Wojenne panowanie Jana Kazimierza zwiększyło falę represji, jaka spadła jia społeczeństwo Rzeczypospolitej. Tak oddziały nieprzyjacielskie jak i własne wybierały stacje i grabiły bez żadnych asygnacji, nie pomijając ani dóbr duchownych, ani" szlacheckich. Coraz trudniej było utrzymać posłuch wśród wolontariuszy i oddziałów pospolitego ruszenia, posiłkujących działania wojsk komputowych. Po zdobyciu Warszawy (1 lipca 1656 r.) ochotnicy biorący udział w szturmie domagali się
nagród i łupów. Nie otrzymawszy nic, rzucili się na bazar ormiański w Lesznie. Obdarto by Ormian doszczętnie, gdyby ^panowie hetmani z chorągwiami i gwardyją KJMci nie przypadli i noc sama nie rózpro- szyła ich"łM. Była to zapewne królewska dragonia pod komendą Jana Henryka Bockuma, wysłana przez króla dla ochrony porządku publicznego i mienia obywateli.
Na
uwagą zasługują takie dwa drobne epizody z końca panowania Jana
Kazimierza, a właściwie już po jego abdykacji. W połowie
października 1668 r. doszło w Warszawie do sporego
zamieszania, kiedy nadworna piechota węgierska monarchy zbrojnie
interweniowała w sporze pomiędzy krawcem dworskim a
właścicielem domu„ w którym ów
krawiec
najmował lokalIU.
Oczywiście król poparł stanowisko swego sługi, niezbyt życzliwie
ustosunkowując do siebie mieszczan Warszawy. Druga wzmianka, którą
znajdujemy w pamiętniku JerKcza, Jest mało prawdopodobna. Opisuje
bowiem zatarg Jana Kazimierza, nie zamierzającego rezygnować z
przywilejów
monarszych nawet po abdykacji, z niejakim Pisarskim w gospodzie w
Pińczowie. Za odmową opuszczenia gospody zostaje obity „do
rosołu obuchami" i zeń wyrzucony. Wkrótce Pisarski miał
doręczyć-eks-królowi pozew na kapturowe sądy województwa
krakowskiego, a wobec niestawienia się króla otrzymał wyrok
odsądzający ostatniego z Wazów od czci i honoru 197.
Mimo że Pisarski był szlachcicem, potępienie i odsądzenie od czci
byłego króla nie mogło w żadnym wypadku nastąpić. Żaden sąd w
Rzeczypospolitej nie zdobyłby się na taki wyrok. Mogły to
natomiast być reminiscencje licznych konfliktów Jana Kazimierza z
mieszczaństwem i szlachtą w czasie jego podróży po kraju Już po
abdykacji, kiedy spotykał się nie tylko z lekceważeniem
własnej osoby, ale jego orszaku i ochrony u15.
Z tego fragmentarycznie przedstawionego materiału wynika, te wykorzystywano gwardyjskie oddziały monarchy do różnorodnych celów. Pełniły one funkcje represyjne w stosunku do własnych obywateli i to nie tylko stanu trzeciego, ale urzędników, dygnitarzy i magnatów Rzeczypospolitej, miast, a nawet własnych Jednostek komputowych.
NA SEJMACH RZECZYPOSPOLITEJ
'Już za Władysława IV szlachta zaniepokojona była stałą obecnością Jednostek nadwornych monarchy podczas obrad sejmowych w Warszawie. Postulowano, aby ochronę obrad sejmowych sprawowała jedynie piechota marszałkowska, a gwardia królewska pozostawała poza stolicą. Podczas obrad sejmu 1646 r. (25 października — 7 grudnia), poświęconego w głównej mierze rozpuszczeniu zaciągów Władysława IV na wojnę z Turcją, król obsadził swą gwardią zamek i miasto, pragnąc zastraszyć izbę poselską i skłonić Ją do poparcia Jego postulatów. Posłowie natomiast domyślając się, że sprowadzono te oddziały „do rozwadsania tumultów sejmowych, aby izbę poselską sensum sine sensu obalić? ostro zaprotestowali 16. Także szlachta zebrana na sejmiku wiszęńskim przed- konwokacyjnym (25 czerwca 1648) domagała się, aby „gwardyjej królewskiej według postanowienia per legem nie było w liczbie jeno 600, którzy podczas sejmu nie mają wchodzić armati do zamku, to jest z chorągwiami rozwitemi i bębnami, jako przedtem było, ani też stawać z zapalonymi lontami- jako w senatorskiej izbie i w poselskiej, aby tem bezpieczniej mogli de republica et liberatibus radzić panowie posłowie, gdyż to repugnat contra libertates nostras” lł*. Niejednokrotnie jednak już po zakończeniu dysput w izbie poselskiej sami panowie posłowie brali udział w nocnych bijatykach z jednostkami gwardii królewskiej. Nuncjusz Jan de Torres donosił bowiem 25 grudnia 1649 r., iż podczas obrad sejmu warszawskiego doszło do bijatyki między gwardzistami królewskimi a ludźmi marszałka wielkiego litewskiego Aleksandra Ludwika Radziwiłła, w której wziął udział, stojąc po stronie radziwiłłowskich, poseł mazowiecki. Winnych ukarano, a posła wobec dalszych obrad izby poselskiej wypuszczono nazajutrz 14V
Jan Kazimierz, podobnie jak jego poprzednik, również wprowadzał podczas obrad sejmowych własne jednostki nadworne. Już 3 lutego 1649 r. na sejmie koronacyjnym posłowie mazowieccy zaatakowali monarchę, że do niczego nie przystąpią, póki „alabartnicy i muszkieterowie a loco publici consilii nie ustąpią" Uł. Obecność sił królewskich wywołała ogromne rozdrażnienie szlachty. Na styczniowym sejmie 1652 r. od początku obrad gwardia królewska stała po gankach i sąsiednich izbach zamku, wywołując wrażenie, że dwór zamyśla o zamachu, jeśli nie na całą izbę to na poszczególnych jej członków. -Specjalnie wezwano marszałka żeby porozumiał się z marszałkiem nadwornym, „aby gwardyje zwiedziono jako przeciwne narodowi polskiemlr, który między bandole- tami nie zwykł konsultować"łU. Przed sejmem tym, na sejmiku województwa sandomierskiego, szlachta żądała, aby w czasie obrad sejmowych nie znajdowała się w pobliżu gwardia królewska, lecz tylkó piechota marszałkowska. Drażnił szlachtę przede* wszystkim fakt, że ma obradować pod ochroną ludzi, którzy „z nabitą bronią strzegli podwoi królewskich” ***. Widziano w tym nie tylko przejaw złej'woli króla, ale dążenie do „absolutum dominium". Co dwór królewski chciał osiągnąć przez zastraszenie posłów swą siłą zbrojną? Przede wszystkim chodziło
o poparcie postulatów monarchy i zmniejszenie nastrojów opozycyjnych. Mijało się to jednak z celem, a zwiększało zainteresowanie posłów liczebnością sił nadwornych króla i źródłami ich utrzymywania, które pokrywała takte Rzeczypospolita.
W latach sześćdziesiątych XVII w., wobec konfliktu dworu królew-
“n* JMacurs jednego dworskiego we Lwowie pisany" w-1646 r, Bibl. Kórn., rkps 201, k. 532—539; por. OeeoL, rkps 224/U, k. 889; BCzart., rkps 143, k. 211.
m*
Instrukcja sejmiku wiszeńskiego poetom na sejm konwokacyjny dana,
Wisznia 25 VI 1648 r, „Akta grodzkie-i ziemskie
z czasów Rzeczypospolitej Polskiej s archiwum tak
zwanego
bernardyńskiego we Lwowie", t. XXI- La uda wisśeński*
1&48—1473,
wyd.
A.~Prothaska,
Lwów 1911, nr S,
s.
11—11.
Jan de Torres do sekretarza stanu Pamphilli, Warszawa 15 XII 1649 Bibl. PAN Kr., rkps 8414, nr 198, k.,233.
skiego z konfederatami wojska koronnego, sytuacja w Warszawie podczas sejmu 1662 r. przypominała stan oblężenia1**. Według J. Hover- becka nawet podczas największego zagrożenia stolicy przez Kozaków w 1648 r. nie było tak silnych straży jak obecnie. Wobec blokady stolicy przez konfederatów dwór nakazał -wytoczenie dział na rynek i mury miejskie, a regiment gwardii pieszej pod komendą Fromholda Wolfa wystawił przed arsenał14*. Nocą ściągnięto także z okolic podwarszawskich trzy regimenty gwardii komputowej Jana Kazimierza. Sekretarz rady m. Gdańska — Beniamin Krause, donosił 24 lutego 1662 r., że w Warszawie wzmocniono, oddziały wojskowe stanowiące załogę miejską447. Obok rajtarii królewskiej pod dowództwem Franciszka Bielińskiego wymieniał kilka chorągwi gwardii pieszej pod komendą oberszter lejtn. Hermana von Klostra. W tym wypadku zbrojenia dworu musimy uznać za uzasadnione. Nie tylko należało zabezpieczyć ochronę dworu królewskiego i obradujących stanów, ale utrzymać porządek w Warszawie, do której w-trakcie obrad sejmu ściągały tłumy.
Gwardia królewska miała również obowiązek interweniowania w częstych tumultach, jakie miały miejsce w izbie poselskiej wobec słabości sił straży marszałkowskiej. Podczas sejmu 1662 r., 6 marca, w związku z wystąpieniem .kasztelana warszawskiego Marcina Oborskiego sprzeciwiającego się zabieraniu głosu przez Bogusława Radziwiłła, koniuszego litewskiego, a następnie niedopuszczeniem do głosu jego adherenta — posła z Wiłkomierza, Jana Mierzeńskiego, „gwardyja królewska, piechota i halabartnicy, słysząc przeze drzwi hałas i wrzask, rozumiejąc, że się biją, poczęli się drzeć do izby, ale w tym przypadł oberszter ich jmp. Bieliński i pogromił ich”14S. Warto dodać, że wobec wkroczenia do .zamku ludzi B. Radziwiłła w obronie swego mocodawcy omal nie doszło do walki ż arkabuzerami królewskimi pilnującymi podwoi monarchy i wejścia do izby poselskiej14*.
Przykład dworu królewskiego, który na rozpoczęcie obrad sejmowych sprowadzał z okolic podwarszawskich całe regimenty, spotkał się z naśladownictwem senatorów i dygnitarzy Rzeczypospolitej.*~Także oni, dla 'podkreślenia własnego znaczenia, w celach reprezentacyjnych, ochrony —własnej osoby a jednocześnie nacisku na stronnictwa' im przeciwne, sprowadzali własne oddziały. -Benedykt Olszewski, pisząc do księcia B. Radziwiłła wybierającego się na sejm do Warszawy w 1664 r.; zalecał przyjazd z pokaźną eskortą zbrojną, „gdyż jako widzę nie tylko dwór JKMci wszystkie swoje sprowadza gwardie, ale i panowie niektórzy gromadnie chcą stawać” . Podczas obrad sejmów z okresu wojny domowej z J. Lu-
m A. Kersten, Stefan Czarniecki, s. 463; por. idem, War$za%oa. kazimierzowska 1644—1668, s. 304.
,ł* S. Ochman, Dwa Sejmy IWt—1642. Przegrana batalia o reformę ustro-
ju Rzeczypospolitej, Wrocław 1977, s. 186, 236.
Krause do magistratu m. Gdańska, Warszawa 24 II 1662 r., WAP Gd.~S00, -29/153, k. 143, .zob. S. Ochman, op. cit., s. 188.
m Zob. diariusz sejmowy z 1662 r. pod datą 6 III 1662, WAP Gd. 300, 29/153, k. 246; por. S. Ochman, op cit., a. 193.
IM „Dragonia księcia Bogusława [Radziwiłła — M. N.\, która stała (na dworze?) słysząc hałas i czyjsi głos, ie-gas na księcia Bogusława, nastąpiła na strzelbą arkabuzerów królewskich, którzy na ten czas siedząc na ziemi W karty grali, ahr ofuknieni od porucznika cofnęli się zaraz, czym się królewscy, którzy się Jut poczęli do nich brać, ukontentowali”, WAP Gd. 300, 29/153, k. 246.
*" B. Olszewski do B. Radziwiłła, z Zabłudowie' 17 XI 1664 r., AGAD, AR, dz. V, nr 10816.
bcmirskim szlachta domagała się usunięcia z zamku Jednostek nadwornych króla. Jan Franciszek Lubowiecki, relacjonując przebieg sejmu 1665 -r. podkomorzemu bradawskiemu Stefanowi Czetwertyńskiemu, skarżył się, że „tym apparatem wojennym i żemknieniem pod Warszawę dragoniej i rajtariej KJMci. Także wystawieniem dział i baterii przed bramą, nuż i gwardia po zamku niezwyczajnie rozsadzona, bardzo al- teratur panowie posłowie i chcą sejmu nie zaczynając do braci powrócić" *. Także na marcowym sejmie 1666 r. wystąpili w tej sprawie posiowie krakowscy, gdyż ..armatum widząc, curiam et comitia, sejmować nie mogą, nie mając żadnej securitatem osobom swoim” ***. Szlachta narzekała nie tylko na obecność na sejmie gwardii królewskiej. Poszczególne sejmiki stale występowały przeciwko, sprowadzaniu na sejm oddziałów gwardyjskich monarchy, które ciągnąc w kierunku Warszawy czyniły szkody i krzywdy ich poddanym. Szlachta zebrana na sejmiku województwa lubelskiego 28 września 1666 r. domagała się położenia kresu ■czynionym w ich dobrach sakodom przez żołnierzy „dla powagi i asystencyjej pańskiej zaciągnionych, którzy na sejm i z sejmu powracając ciężkie ubogim ludziom przykrości i pieniężne po bokach wybierają stacje” ffl.
Po redukcji armii koronnej w 1667 r. zmniejszeniu uległy także jednostki gwardii komputowej Jana Kazimierza. Widocznie nie wystarczały one do ochrony miasta i rezydencji królewskiej podczas styczniowego. sejmu 1668 r., skoro monarcha wystąpił z prośbą do Jana Sobieskiego, hetmana wielkiego koronnego, aby „bezpośrednio przed sejmem w Warszawie w znacznej jakiej i poufałej asystencji stanął. Więc i lud - jaki nie zawadziłoby [w] pobliżu tejże Warszawy nieznacznie sprowadzić i on na skinienie i w posłuszeństwie mieć”
Widzimy zatem, że gwardia królewska obecna na sejmie miała stanowić nie tylko symbol władzy monarszej, ale wywierać wpływ na przebieg obrad, spełniać rolę czynnika zastraszenia i wywierać na posłach presję, aby obrady toczyły się sprawniej i po myśli dworu królewskiego. Dawało to jednak nikłe rezultaty, gdyż monarcha przeważnie był zmuszony do ustępstw i wycofania tych oddziałów z bezpośredniego sąsiedztwa izby- poselskiej. Obecność jednak zbrojnej asystencji króla chłodziła nieco wzburzone umysły panów posłów. Gdy 6 marca 1668 r_ izba odrzuciła propozycję prolongowania obrad, atakując także osobę monarchy, tenże wobec wrzawy podniesionej przez posłów wprowadził na obrady swą gwardięm. Sprowadzanie dużych jednostek » na sejmy obracało się przeciw dworowi. W okresie późniejszym asystencje magnatów, senatorów i dygnitarzy były coraz liczniejsze. Dla przykładu, 1 maja 1669 r. pod Warszawę na sejm elekcyjny przybyli Pacowie z Połubifr—
'** J. F. Lubowiecki, kasztelan wołyński, do podkomorzego -bracławskiego S. Czetwertyńs kiego, Warszawa III 1665 r., BCzart., rkps 2446, k. 612—615.
W. Czapliński, Opozycja wielkopolska, s. 08; zob. korespondencję
Sfandersona, agenta angielskiego w Gdańsku, do sekretarza J. Wiliam sona o sytuacji w Warszawie podczas sejmu {list z 13 III 1666), Bib). PAN Kr. rkps 8187, a. 45.
,M Zob. artykuły sejmiku województwa lubelskiego. Lublin 28 IX 1666 r BCzart., rkps 395, k. 204—303.
Jan Kazimierz do J. Sobieskiego, Warnawa 6 I 1668 r, F. KI uczy c ki.
Pisma do wieku i spraw Jana Sobieskiego, t. I, Kraków 1880 nr 124 s. 331 332’
por. W. Czerniak, op cit., s. 287.
,u A. Kersten; warszawa kazimierzowska 1648—1668, g. 318.skim, prowadząc kilka tysięcy zbrojnych, podobnie jak partia im przeciwna obu RadziwiłłówIU.
Zwrócić
należy także uwagę, że niejednokrotnie jednostki nadworne z
rozkazu monarchy miały za zadanie odszukanie i ponowne
przyprowadzenie do izby poselskiej tych posłów, którzy
opuszczali
obrady z pro- testacjami, zrywając tyra samym sejmy. Zrywający
obrady dobrze wiedzieli, czym groziło dalsze ich przebywanie w
Warszawie. Po przeprawieniu się przez Wisłę uciekali do
własnych rezydencji w obawie przed zemsta przeciwników z izby
poselskiej i kontrakcją dworu królewskiego. Z listu
wojewodzie*
rawskiego Kazimierza Grudzińskiego do marszałka poselskiego —
starosty liwskiego Marcina Oborskiego — wynika, że Grudziński,
który dzień wcześniej, tj. II marca 1672 r.. zerwał sejmm,
był oburzony wobec poszukiwań jego osoby przez jednostki gwardii
królewskiej w Warszawie: „Gdy ten list piszę do WMP-, aliści
przyjeżdżają ludzie moi, którzy w Warszawie zostali byli z
wiadomością, że mnie ludzie z gwardyją JKMci z-muszkietami w nocy
w gospodzie mojej szukali. Uważ to WMP., jeżeli to szlachcica in
Regno libero ma potykać i jakie to wolności praejudicium, o co
pewnie suo loco et tem- pore upomnieć się nie zaniecham” m.
POZOSTAŁE FUNKCJE JEDNOSTEK GWARDYJSKICH
Na uwagę zasługują - również te funkcje, które w głównej mierze pełniły nadworne oddziały monarchy, stale przebywające w Warszawie i jej okolicach. Funkcje te zgodnie z charakterem wykonywanych zadań możemy podzielić następująco:
rozwożenie poczty królewskiej,
pomoc dla korpusu generała artylerii koronnej,
eskorta więźniów i pieniędzy,
inne ekstraordynaryjne usługi na rzecz dworu królewskiego.
W wydatkach na utrzymanie dworu Jana Kazimierza w latach 1650—
1653 znajdujemy pozycje zapłaty posłańcom, głównie dragonom i kozakom z nadwornych, jednostek monarchy, ta rozwożenie korespondencji królewskiej1**. Wielu z nich desygnowano na-stałe do obsługi poczty, płacąc im miesięczne jpobory. Dla przykładu -"za trzy miesiące (kwiecień — czerwiec 1658) „kozacy JKMci”, -będący na różnych pocztach, otrzymali 630 złotych1M. Oficjalnie podlegali oni generalnemu poczmi- strzowi—Karolowi; Montelupiemu. Rozwozili natomiast korespondencję do dygnitarzy i urzędników. Rzeczypospolitej,, miast i złożonych sejmików "w Koronie i na Litwie. Zapewniali także stałą łączność między
tM Autobiografia Bogusława Radziwiłła, wyd. T. Wasilewski. Warszawa 1979, t. 97; por. T. Korzon, Dola i niedola Jana Sobieskiego, t. 1—III, Kraków 1898* t II, s. 184—186.
m Pod datą 7 IV 1672 r. czytamy, i ż .Grudzińskiego gonił aż do Czerska biskup poznański S. Wierzbowski, zob. Diariusz wojewody witepskiego J. A. Chrapoioickie-' po... wyd. J. Rusiecki, Warszawa 1845, s. 281.
•** „Copia listu od jmp. Grudzińskiego po zerwanym sejmie do jmp. starosty liwskiego, marszałka poselskiego pisany”, Czersk 12 HI 1672 r., BCart., rkps 169. k. 287—288.
»" Zob. rachunki dwora JKMci z lat 1652—1653 (ezpensa na pocztą), BCzart ,. rkp* 1729, s. 63—65, a także: „SSapłata dworowi JKMci” w latach 1650—lltól.' AGAD, ASK 1, nr 305, k. 21—23, 89—90.
łM AGAD, ASK III, ks. V, k. 755c.
stolicą a królem, będącym w obozie podczas prowadzonych działań wojennych m. Nie zawsze jednak ich działalność była oceniana pozytywnie. W liście kasztelana krakowskiego Stanisława Koniecpolskiego do podkanclerzego koronnego Piotra Gembickiego z 6 marca 1638 r. hetman wielki koronny skrytykował funkcjonowanie poczty królewskiej. Chodziło mu o to, „aby kozacy JKMci z miejsc sobie naznaczonych nie zjeżdżali, bo nie oni na pocztę, ale poczta na nich zwykła czekać" m.
Do czasu utworzenia przy generale artylerii koronnej kompanii dragonów (ok. 50 koni), którą „dla konwojów, przepraw, takie dla zaciągu i pilnowania furmanów przy armacie według zwyczaju trzymać potrzeba” korzystano z usług żołnierzy spod nadwornych jednostek króla. Dla przykładu, Krzysztofa Arciszewskiego, generała artylerii koronnej,
października
1646 r.
konwojowała wraz z pokaźną
sumą
pieniędzy piechota
pod
komendą sierżanta Henniga Krigera z regimentu gwardii Władysława
IV *•*. Natomiast 10 lipca 1647 r. konwojował go sierżant
Szczucki
z
16 hidżmi spod kompanii gwardii pieszej
kapitana
Jakuba
Noldego **. Następnie 18 sierpnia 1648 r. otrzymał Arciszewski
od
marszałka nadwornego koronnego Adama Kazanowskiego, za zgodą
senatu,
ludzi z korporałem ze. szwadronu królewskiej dragonii pod dowództwem* Teodora Leszkwantaim. Jadącemu zaś „na konwój do armaty** porucznikowi Janowi Mackiewiczowi z nadwornej dragonii wydano na rozkaz Jana Kazimierza z cekhauzu warszawskiego półtora eetnara prochu 1W. Przykłady te świadczą, iż wiele funkcji związanych z konwojowaniem amunicji i transportem dział wypełniali obok korpusu oficerskiego artylerii koronnej także oficerowie i żołnierze z jednostek gwar- dyjskich króla. Szczególnie związek ten jest widoczny, gdy szefem artylerii koronnej w 1660 r. został Fromhold Wolf, starosta dyneburski i dowódca regimentu gwardii pieszej Jana Kazimierza.
Niejednokrotnie wśród rachunków dotyczących utrzymania dworu królewskiego znajdujemy pozycje wypłat na żołnierzy spod jednostek nadwornych monarchy, eskortujących więźniów i znaczne sumy pieniężne. W lipcu 1652 r. odprowadzono z Warszawy, pod komendą- porucznika piechoty węgierskiej JKMci Stefana Deli, do twierdzy mal- borskiej więźniów tatarskichlł*. Pod datą 1 lutego 1653 r. czytamy, iż „Janowi Blumberkowi na 20 dragonów z więźniami do Malborka posłanych na mil 36 po groszy 6 na milę" dano 144 złote1M. Na uwagę
m Zob. funkcjonowania poczty królewskiej na podstawie korespondencji pary monarszej w okresie wyprawy zadnieprzańsldej 1663/1664 wydanej przez W. Czerniaka, Listy Jcna_Kazimierza do Marii Ludwiki z lat 1993—1664, „Kwartalnik Historyczny”, t. V, 1891; zob. takie: „Sumariusz generalnych rachunków artyleryj- nych..." złożony na sejmie 1665 r. przez. F. Wolfa, generała artylerii kor., AGAD, APP.. rkps 44, k 172—105.
m S. Koniecpolski hetman wielki koronny Tio podkanclerzego koronnego P. Gembickiego, Brody 6 III 1638 r., BCzart., rkps 135, k 103—104.
,ł* „Sumariusz generalnych rachunków artyleryjnych...”, AGAD, APP., rkps 44, k. 179.
***
Zob. rachunki
generała artylerii
koronnej
K. Arciszewskiego
z lat 1646—
—1649, ibidem, k. 5—6.
»« Ibidem, -k. 18.
mb Ibidem, LU. -
m Ibidem, k. 82 (pod datą 8 VII 1649).
*"* AGAJD -ASK 1, nr 349, k. 368—369. Wg wydatków dworu
królewskiego
z lat
j* W* 1*52 r. wydano 60 zł „pachołkom 30 z więźniami Tatarami <» Malborka posłanym”, BCzart., rkps 1729. k M-M F Ibidem, k. 53.zasługuje również sprawa niejakiego Jana Jasińskiego, sługi byłego podkanclerzego koronnego Hieronima Radziejowskiego, rozwożącego po Rzeczypospolitej listy swego mocodawcy skierowane przeciwko królowi. Oficjalnie był Jasiński posłem eks-podkanclerzego do B. Chmielnickiego. Po uwięzieniu, osadzono go w Malborku. Wobec faktu, że osoba Jasińskiego jak i dokumenty znalezione przy nim miały być głównym argumentem w oskarżeniu o zdradę Radziejowskiego na sejmie brzeskim, rozpoczynającym obrady 24 marca 1653 r., już 1 marca Jan Kazimierz wydał rozkaz swej dragonii, aby przywiozła go z Malborka na sejm Ze względu na to, że wyjawił swą misję i korespondencję swego pryn-
cypała został skazany na dożywotnie więzienie w Malborku. W obie strony, z Malborka do Brześcia i z powrotem, konwojowali go nadworni dragoni królewscy. Oczywiście nie tylko więźniów strzegły jednostki gwardyjskie monarchy. Odpowiedniej eskorty wymagały także większe sumy pieniędzy przewożone z mennic do rezydencji królewskiej. Jan Kazimierz uniwersałem z 13 września 1663 r. nakazał chorążemu gwardii rajtarskiej" Natanielowi Gierz odebranie pieniędzy z mennicy bydgoskiej i ich. przewóz do obozu królewskiego na Ukrainiem. Ponadto nilrmnł mu, aby w- drodze powrotnej zwrócił baczną uwagę na dezerterów z armii koronnej m. ■
Jednostki nadworne, wypełniały także inne funkcje związane z życiem codziennym dworu królewskiego. Wykonywały bowiem liczne posługi na rzecz króla, królowej i jej fraucymeru. Pod koniec 1647 r. Krzysztof Arciszewski zapłacił 26 dragonom i 2 woźnicom królewskim,
„którzy do Wiednia po doktora Krafta jeździli” za rekognicją kpt. Jana Freitaka 38 złotych1*3. Także 11 czerwca 1650 r. dano dragonowi jadącemu do Lublina po doktora „na drogę 24 mil” 4,24 złotego. Niejednokrotnie kozacy-i dragoni nadworni eskortowali zakupione rzeczy dla dworu królewskiego. Przykładowo dragonowi Jerzemu Lechemberkowi, który z Krosna „przy winie jechał i mostowe w różnych miastach płacił” dano 12 złotych m. Także 16 pachołkom z panem Gołkowsłdm, poprzedzającym króla wyruszającego na wyprawę berestecką, wydano znaczne sumy na „wyprawę namiotów JKMci” Podobne pozycje znajdujemy w rachunkach z 1653 r. Dnia 16 lutego tr. dano 6 dragonom, będącym przy namiotach z panem Radwańskim, w drogę do Kobrynia
złotych, a 16 marca tr. 4 kozakom królewskim, jadącym do Grodna po rzeczy pozostałe po furmanach, 24 złote17*. Do zadań jednostek nadwornych króla należał także zaciąg furmanów transportujących żywność, amunicję, działa i inny sprzęt wojenny.—Z zachowanych dokumentów posiadamy uniwersał króla Michała Korybuta, nakazujący koza-
1,0 W -rachunkach nadwornych pod datą 1 III 1653 r. czytamy: „Dragonom 30 do -Malborka z Grodna po Jasińskiego” dano zł 420, BCzart., rkps 1729, k. 53.
m Ordynans Jana Kazimierza dla chor_Natanrela Gierz (Giersz), obóz pod Barem 13 IX 1663Ł WAPP, Inowrocław, ReL Grodz., nr 46, k. 261.
ł” »>A że my też idąc osobą Naszą na Ukrainę, częścią żołnierze, częścią i sami offtcierowie odstąpiwszy nas uchodzą, a w Polszczę się ba win i pozwoliliśmy mu [N. Gierz] tak onych brać i imać”, ibidem.
AGAD, ASK 1, nr 349, k. 347. Był to zapewne krewny znanego inżyniera wojskowego, wydawcy „Architektura militaria nova et aucta" — Adama Freytaga, ĆwuT,; Polska artyleria, inżynieria i kartografia wojskowa XVII w.,
SMHW, t. XXII, 1980, s. 98—99.
m AGAD, ASK 1, nr 305, k. 21.
m „Expensa na różne expeditie 1651”, ibidem k. 89—90
..Expensa na pocztę 1652—1653", BCzart., rkps 1729. k. 53—54.
kom spod chorągwi nadwornej prowadzenie zaciągu furmanów w okolicach Warszawy na potrzeby dworu1". Czasami siły te otrzymywały szczególne zadania. Do nich zaliczamy szukanie zbiegłych chartów przez
kozaków, których „poszukiwali na mil 15” m. Gdy brakowało żołnierzy spod oddziałów gwardii komputowej, król używał ludzi z gwardii nadwornej nawet do sprowadzania promów potrzebnych do przeprawy w zbliżającej się kampanii wojennej. Dnia 21 kwietnia 1651 r. wysłano 4 dragonów nadwornych z kompanii Fryderyka Mohla, aby sprowadzili promy. Za 14-milową podróż otrzymali ze skarbu królewskiego 19,6 złotego .
FUNKCJE PEŁNIONE PRZEZ OFICERÓW GWARDII NADWORNEJ
I KOMPUTOWEJ
Poza obowiązkiem komendy nad powierzonymi przez króla regimen- - tami gwardii i uczestnictwem w operacjach wojennych szefowie tych .jednostek jak i ich oficerowie wypełniali szereg różnorodnych zadań,
powierzanych im przez dwór królewski. Wielu z nich w trakcie służby wojskowej, inni po jej “ zakończeniu, sprawowali istotne urzędy w hierarchii ówczesnej Rzeczypospolitej. Uczestniczyli także w obradach sejmowych w charakterze posłów wojskowych, jak i obieranych przez poszczególne sejmiki. Funkcje te ze względu na wykonywane zadania możemy podzielić następująco:
posłowie do mocarstw ościennych (funkcje dyplomatyczne),
zadania o charakterze wojskowym w okresie pokojowym,
komendanci z ramienia króla twierdz i miast Rzeczypospolitej,
— komisarze do prowadzenia traktatów,
—• sędziowie wojskowi,
—ć wojskowi posłowie na sejmy,
posłowie na sejmy Rzeczypospolitej,
inne wystąpienia o charakterze publicznym, «
udział w życiu towarzyskim na dworze królewskim.
FUNKCJE DYPLOMATYCZNE _
Powierzał je król głównie zaufanym swym dworzanom, niejednokrotnie nie mającym etatu ani w oddziałach komputowych, ani w jego jednostkach ludwomychk Do osób często pełniących tego typu funkcje z ramienia Władysława IV nałeżaLEliasz Arciszewski — dowódca regimentu pieszego w okresie wojny z Moskwą w latach 1633—1634 *>0.
Z racji służby w armii duńskiej w latach 1627—1632 i osobistej znajomości z Chrystianem IV posłował do Danii w latach 1630 i 1637 w spra-
•” Uniwersał króla Michała Korybuta, Warszawa 14 II 1671 r., WAP Kr., Kraków, Bel. Grodz., nr 99, k. 257. .
>** Otrzymali oni za tę posługę 40 zł ze' skarbca nadwornego, BCzart, rkps 1729, k. 53.
,ł* „Expcnsa na rótnc z listami cxpeditie in Anno 1651 zaczęte”, AGAD, ASK 1 nr 305, k. 89—90.
m W. Czapliński, Eliasz Arciszewski, PSB. t. I, s. 150—151. O jego udziale w wojnie z Moskwę W. Lip-fński, Działania wojenne polsko-rosyjskie pod -Smoleńskiem od października 1632 do torzeinia 1633, „Przegląd Historyczno-WoJ- skowy", t. V, 1932, s. 199—205; J. Wimmer, Historia piechoty polskiej. Warszawa 1978, s. 201.wie cel gdańskich. Odbył takie w 1642 r. poselstwo do Holandii i Danii181. Innym reprezentantem króla na dworze duńskim w latach czterdziestych XVII w. był Jego dworzanin — płk Henryk Wolfgang Baudissin”*. Pośredniczył on między Chrystianem IV a polskim monarchą w sprawie ewentualnej wojny ze Szwecją. Zjazd obu monarchów nie doszedł jednak do skutku 1M, a sam hrabia Baudissin wziął aktywny udział w przygotowaniach Władysława IV do wojny z Turcją, otrzymując patent na werbowanie dragonii i rajtariiIM. W czerwcu 1637 r. posłował do Jerzego Wilhelma, elektora brandenburskiego, do Berlina, sekretarz gwardii rajtarskiej króla i Jego dworzanin Jan von Holtze Gul- denbalck w sprawie uchwalonych opłat cła królewskiego na ■ Memlu i Pilawie1**. Do,elektora Fryderyka Wilhelma posłował także w marcu 1644 r. kapitan gwardii pieszej Władysława IV — Jan Berk 17. Natomiast w okresie zaciągów do planowanej wojny z Turcją Władysław IV wysłał do elektora, w celu omówienia spraw związanych z werbunkiem żołnierzy w Prusach Książęcych, obersztera gwardii dragońskiej Teodora von Lessgewanga (Leszkwanta)197.
Także za Jana Kazimierza jego oficerowie czy to z jednostek gwar- dyjskich, czy z komputowych pełnili funkcje dyplomatyczne. Już 30 marca 1649 r. wysłał monarcha do Gdańska wyżej wymienionego Jana von Holtze Guldenbalcka w celu wybrania królewskiej części pa- JowegoIM. W marcu 1655 r. król wyprawił do cesarza Ferdynanda III w charakterze nadzwyczajnego posła swego szambelana i płk. Don Die- go Castrilla de Villalobosa1M. O jego wizycie na dworze cesarskim z prośbą o zaciąg żołnierza i posiłki dla Rzeczypospolitej donosił elektorowi J. Hoverbeck 1M. Także w początkowych miesiącach walk ze Szwedami funkcje mediacyjne między Karolem X Gustawem a Janem Kazimierzem pełnił oberszter Henryk Denhof1M. W następnym roku do Kró
lewca, w celu skłonienia elektora do wypełnienia obowiązków lenni- czych względem Polski, wysłano łowczego koronnego Teodora Jana Maydla19i. Nadzwyczajnym posłem JKMci do Persji w 1668 r., wobec zaostrzania się stosunków z Turcją, był rotmistrz nadworny Bohdan Gurdzi zwany Grudzieckim, który kilkakrotnie pełnił tę funkcję za panowania Michała Korybuta i Jana III Sobieskiego1M.
ZADANIA W OKRESIE POKOJOWYM O CHARAKTERZE WOJSKOWYM
Jedną z podstawowych funkcji oficerów jednostek gwardii królewskiej "w okresie względnego pokoju było prowadzenie prac fortyfikacyjnych i naprawa murów miejskich. Władysław IV troszczył się głównie
o przestarzałe i mocno już zniszczone umocnienia miasta Krakowa. Po pogrzebie Cecylii Renaty nakazał „wały sypać swym dragonom koło zamku krakowskiego, którym płacono z skarbu JKMci na dzień po groszy 12 jednemu i miesięcznie pieniądze im dawano"m. Zaczęto* sypać wały 28 lipca 1644 r., począwszy od Kazimierza za bramą Zamkową. Fortyfikowano także bramę Poboczną pod zamkiem krakowskim przy stajniach królewskich. Pracami kierował Jan Pleitner, inżynier i kapitan gwardii pieszej, którego rad i rozkazów miał przestrzegać magistrat Krakowa ,os. 12 września 1644 r. Władysław IV, otrzymując wiadomości od oberszter lejtn. Fromholda Wolfa i kpt. Jana Pleitnera o przerwaniu prac fortyfikacyjnych', ponownie nakazał ich dalsze prowadzenie, gdyż jak stwierdzał „wiele na tym Nam i Rzeczypospolitej należy, aby jak najprędzej zamek krakowski, gdzie insignia, regalia i skarby królestwa naszego, asseruantur, był ufortyfikowany”1M. Listem z 9 października
r., zapewne wobec oporu magistratu przed kosztami, które ponosił, i na prace fortyfikacyjne, król rozkazał, aby roboty pod kierunkiem inżyniera J. Pleitnera były. prowadzone dalej 197. Widzimy zatem, że jednostki 'gwardii królewskiej nie tylko w okresie wojny prowadziły prace fortyfikacyjne, mające na celu wzmocnienie obronności twierdz i miast - Rzeczypospolitej ***. Zapewne pod kierunkiem królewskich inżynierów prace te prowadzono w wielu miastach na czele-z Warszawą i Malborkiem. ; 1 /r _
im L. Kubala, Wojna szwedzka w roku 16S5 i 1656, Lwów 1913, g. 333; I. Dzieduszycki, Polityka brandenburska w litach 1655—1657, Kraków 1879, s. 51, 57.
im „instrukcja ur. Bohdanowi Gurdzlemu rotmistrzowi nadwornemu JMci 1 posła unikowi do -Persjej z kancelariej wielkiej koronnej" 3Q VI 1668 r. dana, AGAD, Metryka Koronna (dalej: MK), nr 208, k. 784—785; zob. ordynans Jana III ze Lwowa 22 ~XII 1670 r. polecający „Persa Bogdana" radge m. Gdańska, rtm.
wojska koronnego, który posłował do króla perskiego* i przywiózł różne towary, WAP Gd. 300, 53/114, nr 21.
••• BCzart., rkps 1320, k. 298.
"* Uniwersał Władysława IV do rady m. Krakowa, Proszowice 23 VIII 1644, Praw, przywileje fltatuta miasta Krakowa, t. II (1587—1696), wyd, P. Piekosiński! Kraków 1890, nr 1050, a. 243.
*** Władysław IV do rady m. Krakowa, Warszawa 12 IX 1644, ibidem, hr 1091 g. 243—*44.
m Władysław IV- do rady rn. Krakowa, Płońsk 9 JT1844, ibidem, nr 1052 •. 244.
m Udział gwardii królewskiej w obronie Krakowa i prowadzenie przez nią prac fortyfikacyjnych przedstawił T. Nowak. op. cit., a. 76—Bi.KOMENDANCI TWIERDZ I MIAST
Oficerowie gwardii królewskiej, zaleini bezpośrednio od monarchy, pełnili takie funkcje komendantów miast i twierdz. W latach czterdziestych komendantem Dyneburga był kapitan gwardii królewskiej Jan Berkin. Właśnie jemu, staroście rajgrodzkiemu, stojącemu na czele piechoty dyneburskiej asekurowała zapłatę konstytucja 1646 r. 200 Podobny punkt znajdujemy w artykułach konstytucji 1647 r.201 Zadanie przygotowania do obrony Dyneburga powierzał dwór królewski z reguły oficerom własnej gwardii. Także Jan Kazimierz zlecił obronę tej twierdzy Fromholdowi Wolfowi — dowódcy gwardii pieszej i staroście dynebur- skiemu. W instrukcji JKMci na sejnyki przedsejmowe z grudnia 1653 r. Jan Kazimierz zalecał Wolfa, aby pozwolono mu łożyć sumy na „wy- -stawienie tej fortece", ale pod warunkiem „byle securus przez komisyją zostawał refuzyi i kosztu łożonego pozwoleniem do lat pewnych tego starostwa iuris emphiteutici titulo i sukcessorom swoim” 18. Przed wojną z Moskwą w 1654 r. komendantem Dyneburga został mjr Teofil Bolt, jednak Wolf był odpowiedzialny jako starosta dyneburski za stan twierdzy i jej przygotowanie do obrony, z czego nie wywiązał się należycie *•*.
Za panowania Jana Kazimierza szefowie jego regimentów gwardii komputowej, podczas nieobecności monarchy w Warszawie, byli odpowiedzialni za stan obronny stolicy. Czasami bez zgody króla przebywali w Warszawie, pełniąc obowiązki komendanta stolicy. Dlatego też Jan Kazimierz ordynansem z 17 stycznia 1660 r. nakazał Janowi Henrykowi Bockumowi, aby pod karą utraty regimentu przybywał na Ukrainę. Oskarżał go o to, iż „wyprawiwszy regiment sam doma mieszka i chce być komendantem na Warszawie”m, na co się nie zgodzi. Także będąc we Lwowie na komisji skarbowej wydał król ordynans dla Piotra de Brion, mianując go komendantem Warszawy. Dokładnie podzielono kompetencje komendanta z podkomorzym warszawskim Olbrychtem Opackim, aby zgodnie z zaleceniem monarchy „jmp. komendant nie wdawał się w rząd miasta” *°*.
KOMISARZE DO PROWADZENIA TRAKTATÓW
Spośród oficerów gwardii królewskiej często wyznaczano komisarzy do prowadzenia rozmów z nieprzyjacielem, dotyczących wymiany jeńców, więźniów i ustalenia warunków kapitulacji. Podczas toczonych
walk z armią Michała Borysowicza Szeina 24 października 1633 r. wyznaczono komisję do rozmów z Moskwą o wymianę z obu stron więźniów. Ze- strony polskiej obok Jakuba Butlera i Gerarda Denhofa, starosty kościerzyńskiego, wyznaczony został dowódca chorągwi rajtarów JKMci Jan Sej-Manteuffel20S. Natomiast wśród komisarzy obranych przez Krzysztofa Radziwiłła, hetmana wielkiego litewskiego, „za wolą JKMci” do traktatów względem kapitulacji armii moskiewskiej widzimy: Reinholda Rosena — dworzanina pokojowego i oberszter a gwardii pieszej Władysława IV 997. Głównym komisarzem do rozmów ze Szwedami podczas oblężenia Krakowa w październiku 1655 r. był zastępca komendan7 ta miasta Stefana Czarnieckiego — Fromhold Wolf — dowódca pieszej gwardii Jana Kazimierza. Kilkakrotnie posłował on do obozu Karola X Gustawa, aby ustalić artykuły kapitulacyjne dla m. KrakowaMC. Natomiast nad odejściem załogi brandenburskiej z Poznania 23. sierpnia 1657 r. czuwał jako komisarz JKMci do przejęcia tego miasta — Wilhelm Butler, starosta' radzyński i dowódca regimentu gwardii pieiżej Jana Kazimierza ***. Tenże Butler, jako komisarz ze strony polskiej, odbierał 22 grudnia 1659 r. kapitulację Głowy (Haupt) obleganej przez gdańszczan i wojsko koronne 2ł0. Prowadził także rozmowy z magistratem Gdańska, dotyczące obsadzenia tej twierdzy przez regiment pieszy pod komendą Magnusa Ernesta Grotthauza Oczywiście Głowę obsadzili sami gdańszczanie, narażając Butlera na wymówki ze strony J. Lubomirskiego 11 *. Podobną funkcję pełnił Franciszek Bieliński, dowódca rajtarii królewskiej. Był on jednym z komisarzy do traktatów o zdanie fortecy brzeskiej, występując z tytułem: „generalnego komendanta wojsk pod Brześć ordynowanych” m. _
Oficerowie gwardii pełnili również innego typu funkcje komisarskie. Często wyznaczani byli do przeprowadzenia popisów nowych jednostek. Fromhold Wolf wraz z Janem Kazimierzem Krasińskim, kasztelanem płockim, byli komisarzami dó zlustrowania i zmusztrowania regimentu pieszego gen. Krzysztofa Houvalda 2M. Z funkcją komisarza-królewskiego, ale w całkiem innym charakterze, spotykamy się w okresie zaciągów Władysława IV na wojnę z Turcją. Dla ochrony poddanych i ich majętności od rabunku przez nowo zaciągnięte oddziały, Władysław IV
*■* A wizy z obozu pod Smoleńskiem z 29 X 1633 r., Bibl. Jag., rkps 39, k. 764— —768; por. fragment diariusza ekspedycji Władysława IV na Moskwę, '.ibidem, rkps 5479, k. 265. * -
w „Conditie wojsku wszystkiemu smoleńskiemu...”, ACSAD, APP, rkps 35, k. 764—768; por. BCzart., Muzeum Narodowe, rkps 160, k. fil—92; zob. takie; „Nowiny z Moskwy krótko i generał i ter zebrane", Bibl. PAN Gd. NI. 6, adl. 67, Bibl. Nar., mi. hr 27369. _
T. Nowak, op..cit., $. 91—93; A. Kersten, Stefan Czarniecki, s. 229— —230.
Zob. relacje *- kapitulacji Poznania z 23 VIII 1657 r., WAP Gd. 300, -29/145, ' k. 105—108; por. W. Kochowskl. La ta potopu 1655—1657, wyd. A. Kersten, L Kukulski. Warszawa 1966, s. 304 305.
*** L. Podhorodecki, Kampania poliko-szwedzka 1659 r. u Prutach i Kurlandii. SMHSW. t IV, 1958, s. 225—228.
•“ „Memoriał panu obersterlejlejtnantowi [Grotthauzowi — II. If.J, co ma mówić a jmp. burmistrzem gdańskim”, WAP Gd. 300, 18/27, k. 435 (b.m.d ).
J. Lubomirski do genr- mjr W. Butlera z 22 XII 1659 r.. WAP Gd. 300. 18/27. k. 437.
«“ AGAD, AR. dz. II, nr 1430.
,M Wolf von Kreylz, Johann von Hoverbeck i Carl Friedrich von OeUnltz do elektora, Królewiec 20 U 1649 r., UuA., t. I, s. 338—343.-
spośród swych oficerów wysyłał komisarzy, mających za zadanie prowadzić regimenty na wyznaczone im leże. Gdy 27 sierpnia 1646 r. płk. Balcer Franckenberk wraz ze swoim pułkiem rajtarii przybył do Będzina, kierując się na Ukrainę, przydany mu został jako komisarz „od KJMci kapitan gwardii JKMci jmp. Kosembor”m. Innego rodzaju funkcję komisarską otrzymał Jan Henryk Bockum. Wobec skargi m. Gdańska na kwaterunki wojskowe w jego majętnościach (dobra w Szkarpawietłl), król powołał komisję, w skład której19 z wojskowych wszedł wyżej wymieniony Bockum217.
SĘDZIOWIE WOJSKOWI
W związku z licznymi skargami na rozboje i grabieże przez przechodzące oddziały i wybieranie chleba zimowego bez zważania na ustawy i ordynanse królewskie i hetmańskie, ustalano dla poszczególnych województw sądy wojskowe mające za zadanie karać te oddziały i ich dowódców, które dopuściły się poważnych szkód i zniszczeń. Jednym z takich sędziów do spisywania skarg, na żołnierzy i orzeczenia ich winy; był dowódca królewskiej dragonii — J. H. Bockum. Już w 1652 r. za-
siadał on w tzw. krigsrechcie wraz z Melchiorem von Broden, późniejszym oberszter lejtn. regimentu pieszego Stefana Czarnieckiego, wojewody ruskiego219, a podobną funkcję pełnił także w 1659 r.119 Wobec stałego nadmiernego wybierania stacji przez przechodzącego żołnierza, Jan Kazimierz uniwersałem z 4 stycznia 1666 r. nakazał J. H. Bocku mówi, aby sądził wszelkie krzywdy i rozboje według artykułów wojskowych autoramentu cudzoziemskiego ***. Jurysdykcja Bockuma rozciągała się na trzy województwa pruskie: chełmińskie, malborskie i pomorskie. Sam Bockum już 5 stycznia tr. -wydał własny ordynans o rozpoczęciu sądów w Warmii. Podał w nim także te wszystkie miasta, w których poszkodowani będą mogli składać swe skargi na poszczególne oddziały wojskowe **ł. Sprawa sądów dla innych województw stanęła na sejmie 1667 r. Król zgodził się na nie i wyznaczył także skład _sę- dziowski. Znaleźli się w nim z wojskowych: gen. mjr J. H. Bockum, gen. mjr Franciszek Andrault de Buy, starosta tczewski, i Franciszek Bieliński; miecznik koronny. Izba poselska na takie sądy nie-wyraziła
Bibl. K6m., rkps 201, k. 528—52S.
,ł* Zapewne chodziło o szkody, Jakie poczynił w dobrach m. Gdańska pułk dragoński gwardii pod komendą Piotra Briona w 1664 r.; zob. w. tej sprawie korespondencje między Gdańskiem a parą królewską: WAP Gd. 300~ R/Dd, 12, k. 584-^617; Bibl. PAN Gd. Ms. 751, k 407—413. W następnym roku dobrą-te uległy ponownemu zniszczeniu przez arkabuzerię JKMci pod dowództwem M. S. Chełmskiego, WAP Gd. R/Dd, 11, k. 365—368, por. 300, 27/78, k. 36—41.
*łł Ludwika Maria do rady m. Gdańska, Warszawa 15~I 1666 r., WAP Gd. 300, 53/81, nr 14, k. 113.
m S. Morsztyn do B. Radziwiłła w Białym Stoczku 24 VI 1664 r., AGAD, AR. dz. V, nr 10038, cz. I, s. 185—186; zob.' agygnacje skarbowe w: AGAD, ASK V, ks 5, k. 595, 599. —
w Oidynans Jana Kazimierza dla J. H. Bockuma, Warszawa 11 X 1659, AGAD, MK, nr 201, k.~263.
„Copia ordynansu ur. Boku nowi na' sądzenie krzywd w "Województwach pruskich poczynionych danego" z 4 I 1666 r., Bibl Racz., rkps 375, k. 561; toi WAP Gd. 800, R/Be, 20, k. 64—65.
m Oświadczenie J. H. Bockuma do obywateli województw pruskich. Warszawa 5 I 1606 r., WAP Gd. SOO^R/Ee, 20, k. 65.
zgody ze względu na to, że marszałek poselski „nie namianował, żeby się odprawowały na Podlasiu jako przed tym chcieli i żeby i litewskie wojsko podlegało tym sądom” m.
POSŁOWIE WOJSKOWI NA SEJMY
Postulaty wojska, będącego w służbie Rzeczypospolitej, przedkładane były na poszczególnych sejmach przez przedstawicieli wojska obydwu zaciągów wybieranych w kole rycerskim. W wyznaczonym dniu w izbie poselskiej występowali oni z postulatami armii, niejednokrotnie poważnie zakłócając tok obrad i domagając,się uregulowania należnych i przesłużonych ćwierci Takim posłem był na sejmie 1638 r. starosta mielnicki Mikołaj Stogniew — porucznik królewskiej chorągwi husarskiej ***. W miarę upływu czasu także oficerowie z zaciągu cudzoziemskiego, stale rozbudowywanego za dwóch ostatnich Wazów, byli wybierani na posłów wojskowych. Za Jana Kazimierza spotykamy'wśród nich także dowódców poszczególnych jednostek gwardii komputowej monarchy. Na uwagę zasługuje przede wszystkim skład poselski, uchwalony na kole wojskowym w Czerei 25 stycznia 1662 r., oddziałów opowiadających się za dworem królewskim ***, a mianowicie:
dowódca regimentu gwardii dragońskiej Jan Henryk Bockumm,
dowódca rajtarii królewskiej Franciszek Bieliński, podkomorzy płocki i starosta mławski,
Marek Matczyński, miecznik podolski-i chorąży roty. husarskiej JKMci pod komendą Stefana Czarnieckiego,
Jan Kłobukowski, miecznik inowrocławski i towarzysz chorągwi husarskiej JKMci starego zaciągu pod Czarnieckim. _
Widzimy zatem, że w skład tego poselstwa wchodzili przedstawiciele jednostek królewskich obu zaciągów. Może ‘właśnie dlatego postulaty zawarte w instrukcji w porównaniu z dwoma pozostałymi poselstwami były umiarkowane i król uwzględnił szereg życzeń tego kołam. Także na sejm warszawski 1667 r. jednym z posłów wojska autoramentu cudzoziemskiego był obrany w obozie pod Trembowlą Jan Karol Wolf — oberszter lejtn. regimentu gwardii pieszej pod komendą Ernesta Den- hofa **7. W późniejszym okresie, już za panowania Michała Korybuta, szefowie regimentów gwardyjakich ostatniego Wazy nadal byli wybie-
•m s. Morsztyn do B. Radziwiłła, Warszawa 8 IV 1667, AOAD, AR, dz. V, nr 10038, CZ. III, 8. 63—64.
*** Zob. diariusz sejmu walnego 6-niedzielnego warszawskiego, zaczętego 10 III 1638 r. pod datą 8 kwietnia, Bibl. Jag., rkps 2274, k. 14.
» „Instrukcja panom posłom na sejm od wojska JKMci kwarc lanego polskiego I cudzoziemskiego zaciągu dana w Czerei die 25 Januarii 1661", AOAD, APP, rkps H k. 427 —434; toi: WAP Od. 300, 20/153, k. 305—308, Bibl. Kórn., rkps 348, k. 57—58, rkpa lMla, k. 10—20.
Takie jego brat Eberhard, oberszter dragonii, był często wybierany posłem od wojckf, min. na sesji w Mostach 11 ID 1659 r., AOAD, AS, dz. II, nr 1370, 1380 i na ww. sejm 1662 r. na kole w Wołkowysku 25 II 1662 r., WAP Gd. 300, 20/153, k. 336—343.
*" Na sejmie 1662 r. obok konfederatów z Cztrrci spotkali się takie przedstawiciele związku wojska litewskiego pod marszałkiem K. Ch. Żeromskim i związku wojska koronnego pod S. Swiderskim, A. Kersten, Stejan Czarniecki, s. 461— 462.
Zob; instrukcję z 10 II 1667 r., WAP Gd. 300, 53/105, k. 66—00.rani przez wojsko na poszczególne sejmy. Z posłów na sejm warszawski
września 1670 r; wymienić możemy ***:
Marcina Scibora Chełmskiego — dowódcę arkabuzerii królewskiej za Jana Kazimierza w latach 1664—1668,
gen. mjr. Ernesta Denhofa — dowódcę gwardii pieszej Jana Kazimierza i Michała Korybuta.
września 1670 r. imieniem posłów wojskowych „odprawił*' le- gację właśnie M. S. Chełmski 229. Ciekawy jest także sk&ad posłów wojskowych na sejm konwokacyjny (15 stycznia 1674 r.) ***.• Z osób nas interesujących możemy wymienić z zaciągu narodowego Jana Kłobukow- skiego, chorążego roty husarskiej zmarłego króla Michała Korybuta pod Stefanem Czarnieckim pisarzem polnym koronnym, a z cudzoziemskiego Marcina Kątskiego, generała artylerii koronnej i starostę przemyskiego, wraz z Ernestem Denhofem generałem majorem regimentu gwardii pieszej.
Przykładów "tego typu, tj. wyboru oficerów gwardii królewskiej i przedstawicieli chorągwi monarchy z zaciągu narodowego na posłów wojskowych, możemy podać więcej. Ich obecność w wyłonionych poselstwach świadczyła o pewnej popularności w szeregach wojska, które tym bardziej mogło uzyskać poparcie króla dla swych postulatów, gdy przedstawiali je oficerowie gwardii monarszej.
POSŁOWIE NA SEJMY RZECZYPOSPOLITEJ
Dowodzący jednostkami gwardyjskimi Jana Kazimierza zostawali też często wybierani posłami na sejmy i to nie tylko po zakończeniu służby wojskowej, ale także w jej trakcie. Często jako poseł inflancki uczestniczył w obradach sejmowych Fromhold Wolf, dowódca pieszej gwardii i starosta dyneburski. Już na sejmie koronacyjnym 6 lutego -1649 r. w swym wystąpieniu domagał się żołdu od Rzeczypospolitej wobec nieopłacenia gwardii królewskiej231. Na zerwanym sejmie, styczniowym 1652 r. (na sesji z 24 lutego) wobec ataku podczaszego sandomierskiego Marcina Dębickiego na oficerów zaciągu cudzoziemskiego, którzy za- _miast przysięgać, że sprowadzili rzeczywistą liczbę żołnierza do obozu, stwierdzają to tylko słownie, odpowiedział jako poseł inflancki Wolf, iż „my składamy przysięgę przy rozwinięciu chorągwi, a ma to jednakową wartość i przedtem, i później”m. Na sejmie rozpoczynającym obrady 23 lipca 1653 r. Wolf został obrany komisarzem z izby poselskiej do opatrzenia Dyneburga*33. Na sejmie tym znalazł się także wśród deputatów spisujących instrukcje do traktatów ze Szwecją. W następnym roku na sejmie brzeskim (24 marca 1653) został także wyznaczony do
„Instrukcja panom posłom od wojska JKMci i Rzeczypospolitej dana -na sejm warszawski", w obozie pod Trembowlą 6 IX 1870 r., BCzart., rkps 2096, k. 291, rkps 2099r k. 577—583; por. Bibl. PAN Kr., rkps 1070, k. 317—318; WAP Od. 300, 29/165, k. 164—185.
*M Zob. diariusz tego sejmu pod datą 29 IX-1870 r., Bibl. PAN Kr., rkps 1070, k 389.
m „Instrukcja panom posłom dana na convocatią generalną warszawską od wojska koronnego z koła generalnego...” z 27 XI 1873 r., WAP “03. 300. 29/172, |c TH -238.
»* A. S. Radziwiłł, op. cit., t. III, s. 182.
*** Ibidem, s. 337—338. =
*» Vał. Leg., t. IV, s. 186, 175. - •
100 | MIROSŁAW N&GlELSKI
trybunału skarbowego W. Ks. Litewskiego***. Ponownie znalazł się w tej komisji jako poseł inflancki na sejmie 1654 r.m i 1655 r. 538 Wziął również udział w obradach sejmowych w latach 1658 i 1659, wchodząc w skład kilku komisji sejmowychm. Z dowódców jednostek gwardii królewskiej posłami na sejmy Dyli m. in.: Stefan Niemirycz, szef regimentu gwardii pieszej po W. Butlerze — na sejm majowy 1661 r. z województwa kijowskiego”', Franciszek Bieliński, starosta zakroczymski
dowódca rajtarii JKMci — na tenże sejm z ziemi zakroczymskiejm
Fromhold Wolf — z Ks. Inflanckiego S40.
Pełnili oni w związku z tym różne funkcje, wchodząc do resortowych komisji sejmowych. Na sejmie rozpoczynającym się 26 listopada 1664 r. F. Bieliński został wyznaczony jako jeden z deputatów do „cri- minałów” z KoronyM1. Także wyżej wymieniony Wolf był nadal czynnym działaczem sejmowym w obronie praw egzulantów inflanckich. Posłował Jao wiem na sejm listopadowy 1664 r. i marcowy 1665 r. ***
Oficerowie tych jednostek pełnili również funkcje marszałków poszczególnych sejmików. Dla przykładu F. Bieliński został wybrany dyrektorem koła generału mazowieckiego 3 marca 1665 r. *** Nie dziwi nas zatem, że instrukcje sejmików mazowieckich zawierały najmniej akcentów opozycyjnych względem dworu królewskiego, skoro nie tylko posłowie, ale i dyrektorzy kół rycerskich .zaliczali się do stronników monarchy. -
Pod koniec panowania ostatniego Wazy na sejmie 1667 r. widzimy w izbie poselskiej jeszcze jednego przedstawiciela grupy związanej z dworem monarszym, który karierę zawdzięczał służbie w gwardyj- skich oddziałach Jana Kazimierza. Był nim Marcin Kątski nowo mianowany generał artylerii koronnej ***, który jako starosta przemyski został na tym sejmie wyznaczony do komisji pertraktującej z komisarzami hospodara wołoskiego ***. Posłami na ten sejm byli:
Franciszek Bieliński z województwa malborskiego ***,
Władysław Denhof, starosta kościerzyński i „JKMci gwardyjej jezdnej pułkownik*', z województwa pomorskiego *•*,
m* Ibidem, sT 189.
*» A. SJEtadr+wiłł, op. cii., s. 217. -
•** Na; sejmie tym został deputatem wyznaczonym 'z posłów Ks. Inflanckiego do sporządzenia instrukcji „na uspokojenie_JJkrainy", ibidem, s. 230—231.
«w Ibidem, s. 283.
WAP Od. 300, R/Ee, 19, k 561—568.
Ibidem.
*■* Został wybrany na sejmiku trzech województw inflanckich 28 III 1661 ł, AOAD, Archiwum Tyzenhsuzów (dalej: AT), nr O — 820.
wt Zob. pod datą 5 XII 1664 r. ich przysięgę wg diariusza sejmowego (26 XI 1664 — 7 1 1665), Ossol., rkps 228, k. 87—102; zob. Bibl. PAN Kr., rkps 8677, s. 6.
•** Zob. instrukcją daną- poetom z województw pomorskich na ww. sejmy w WAP Od. 200, 29/156, k. 240—241; 900, R/Ee, 9, k. 849—873.
**• Laudum sejmiku generału mazowieckiego z 3 III 1665 r., |w:J „Akta sejmiku .generalnego Ks. Mazowieckiego z lat 1575—1777", Bibl. PAN Kr., rkps 8334 k. 168—170.
M* Otrzymał urząd jenerała artylerii koronnej po F. Wolfie już 20 XII 1665 r AGAD, MK, nr 203, k 535—538, SigflTaty nr 9, k. 110.
>*■ VoL Leg., t.-IV, s. 448.
"* Instrukcja generału złem pruskich na sejm warszawski (7 III 16671_dana posłom w Malborku 14 II 1667 r., WAP Cd. 300, 29/256. k. 135—136^ 167—182- por. ibidem, 300, 29/157, k. 68.
U1 Był takie postem na obydwa sejmy 1668 r. Jako starosta kościerzyński
„vicecolonello praetarlani miliUs S. R. Mtis", WAP Gd. 300 29/158 k 61—65- 300. R/Ee. 20, k. 191—194; por. BibL FAN Kr., rkps 8187, s. 171—178 ’Marcin Scibor Chełmski, pod stoi i sandomierski i oberszter arka- buzerii królewskiej, z województwa krakowskiego,ł*.
Natomiast na sejm elekcyjny (2 maja 1669) zostali wybrani posłami:
Jan Henryk Bockum, łowczy nadworny koronny, z ziemi liwskiej w,
Marcin Kątski, generał artylerii koronnej, z województwa podolskiego ***. "
Osoby wyżej wymienione posłowały wielekroć także pa sejmy za panowania Michała Korybuta. Z nowych postaci na uwagę zasługuje Jan Karol von Ludingshausen Wolf, oberszter lejtn. gwardii pieszej Jana Kazimierza, który na sejmie elekcyjnym Jana III występował jako poseł województwa pomorskiego i starosta piasecki . Natomiast znany nam gen. mir J. H. Bockum, były dowódca pułku gwardii dragońskiej ostatniego wazy, w okresie bezkrólewia po Michale Kory bucie jako cześnik W. Ks. Litewskiego i starosta zawichojski powołany został do sądów kapturowych ziemi warszawskiej **. Widzimy więc, że dowódcy jednostek gwardyjskich Jana Kazimierza aktywnie uczestniczyli w tyciu publicznym Rzeczypospolitej, biorąc udział w obradach sejmikowych i sejmowych, gdzie wchodzili w skład rozlicznych komisji.
INNE WYSTĄPIENIA O CHARAKTERZE PUBLICZNYM
Znaczną rolę w armii, a tym samym w oddziałach gwardyjskich polskich Wazów, odgrywała grupa Inflantczyków, która wobec zajęcia Inflant przez Szwecję opowiedziała się za polskim monarchą. Obsadzali oni wiele stanowisk w obu komputach, tj. litewskim i koronnym, a duża ich część była bezpośrednio na usługach dworu królewskiego. Brali oni udział początkowo w rozmowach polsko-szwedzkich dotyczących Inflant, ale aby nie drażnić Szwedów odsunięto ich od pertraktacji pokojowych w Gdańsku w 1660 r. Zachowały się dwie protestacje z tego roku obywateli Księstwa Inflanckiego przeciwko decyzjom króla i Rzeczypospolitej względem tak skreślenia Inflantczyków z liczby komisarzy wyznaczonych do rokowań ze Szwedami, jak i włączenia Inflant do Korony szwedzkiej-?5. Imieniem wszystkich Inflantczyków protestacje te zaniósł m.in. do ksiąg grodzkich czerskich, obok Tyzenhauzów: Jerzego miecznika litewskiego i Andrzeja starosty szmeltyńskiego, uświatakiego oraz wendeńskiego, generał artylerii koronnej Fromhold Wolf. —
*—udział, w; życiu Towarzyskim na dworze królewskim
Oficerowie gwardii królewskiej uczestniczyli niejednokrotnie w ucztach, zabawach czy tańcach dworskich. Byli także zapraszani na te uro-
*** Wg obrad sejratku prószowickiego z 7 II 1667 r., WAP Gd. 300, 53/96. nr 1. k. 33—40.
"• Zob. laudum ziemi liwskiej z- 28 I 1660 r., (w:) „Akta sejmikowe ziemi liwskiej z lat 151*—1785”, Bibl. PAN Kr., rkps 8322, nr 55, s. 129—130.
*** Zob. Instrukcje województwa podolskiego daną posłom na sejm elekcyjny
V 1669 r.. Kamieniec 21 ni 1689 r., AOAD. APP, tkps 133, k. 27—41.
m WAP Od. 300, 29/169, k. 165—167; por. 300, 29/170, Tc. 11—13; zob. równie! Voł. Leg., t. V, s. 162. J. K. Wolf był także posłem na konwokacje warszawska. Vol. Leg., i. V, s. 132.
*” Zob. artykuły ziemi warszawskiej z .2 I 1674 r- Bibl. PAN Kr, rkpa -8348. s. 225.
m AOAD, AT, nr E — 263 i 334.czystości do wielu dygnitarzy i urzędników przebywających na dworze monarchy. Czasami wobec nadużycia alkoholu prowadziło to do kłótni i wzajemnych porachunków. Na uczcie wydanej 16 grudnia 1643 r. przez Janusza Radziwiłła, podkomorzego litewskiego, na cześć przebywającego w Wilnie królewicza duńskiego Waldemara Chrystiana zaproszono takie do stołu oficerów gwardii pieszej Władysława IV. Kapitanowie Hołowczyński i Mikołaj Konstanty Gizą pokłócili się. Doszło do spoliczkowania Gizy, który mimo otrzymania od króla zgody na pojedynek wobec groźnej postawy Hołowczyńskiego wolał zbiec z uczty. Tak opisał to, zajście Albrycht Stanisław Radziwiłł: gdy Hołowczyński „żołnierskim zwyczajem zaproponował broń. Wtedy Giza jął powściągać gniew na obliczu i lekceważąc wyzwanie na pojedynek, chyżością nóg, jawną ucieczką podał swoją cześć na wzgardę, czas jakiś unikając ludzkich oczu” m. Także w okresie przygotowań do -wojny z Turcją zapra-. szano na uroczystości dworskie wielu oficerów, których Władysław IV" zachęcał do dalszego proWSdzenia zaciągów. Na weselu "Teodora Karola Tarnowskiego, starosty krzepickiego, z Heleną Urszulą Daniłowiczówną, córką Piotra krajczego koronnego, król „wielki swój ku żołnierzom, których bardzo dużo było z panem hetmanem, oświadczył afekt” łft. Dnia
czerwca 1646 r. para królewska była obecna na weselu księcia Michała Jerzego Czartoryskiego z Rozyną Małgorzatą von Eckenberg, starszą pokojową królowej Cecylii Renaty ***. Na weselu tym również było wielu oficerów, „między którymi nie insze były dyskursy tylko oświadczenie ochoty- swej do usługi Pańskiej, życząc jako najprędzej jnten- cyjej królewskiej wykonania” **7, tj. rozpoczęcia wojny z Turcją.
Za Jana Kazimierza w licznych ucztach i zabawach dworskich uczestniczyli także dowódcy regimentów gwardyjskich monarchy. Szczęsny Morsztyn, opisując przebieg kolacji na dworze królewskim połączonej z tańcami w lutym 1665 r., wymienił następująeych oficerów zaciągu cudzoziemskiego biorących w niej udział _— Franciszka Bielińskiego, byłego szefa rajtarii królewskiej,
Franciszka Andrault de Buy, starostę tczewskiego i dowódcę regimentu pieszego w kompucie koronnym,
Marcina Kątskiego, oberszter lejtn. dragonii królewskiej w regimencie Jana Henryka Bockuma, ~
Marcina Kazimierza Borowskiego, dworzanina pokojowego JKMci
rotmistrza rajtarskiego w regimencie arkabuzerii Marcjana Ścibora Chełmskiego.
Częste kontakty z dygnitarzami i urzędnikami obecnymi na dworze królewskim, jak -i protekcje pary monarszej ułatwiały im awans społeczny i dostęp do intratnych stanowisk i urzędów.
Mimo że przedstawiony podział funkcji gwardii królewskiej nie Jest pozbawiony wielu uproszczeń i uogólnień zr względu na zazębianie się funkcji ochronnych, reprezentacyjnych i porządkowo-represyjnych, chodziło przede wszystkim o zapoznanie czytelnika z podstawowymi obowiązkami jednostek gwardii nadwornej i komputowej, a także ich oficerów. Czy podział taki jest słuszny i czy nsleżąło go przeprowadzić
A.8. Radziwiłł, op. ctt., t. II, iTw. '
m Z«>b. mfldjty z 17 VI 1846 r.. Ossol., rkps 224/11 k. 877—171
”* A. S. Radziwiłł, op. ctt., t. II, a. 409.
A wizy z Warszawy z 14 VI 1646 r., Ossol., rkps 224/11, k. 878. nr 10038 * IUd*łwłłl*' 20 II 1665 r., AGAD, AR, dz. V,
nie według charakteru wykonywanych zadań przez te oddziały, lecz według podziału na okres pokojowy i wojenny, w którym zadania te znacznie się różnią? A może należało go przeprowadzić według podziału na jednostki gwardii nadwornej, stale przebywającej na dworze królewskim, i komputowej? Problem ten pozostawiam ocenie czytelników. Pragnę jedynie zwrócić uwagę, że oddziały te odgrywały znaczącą rolę nie tylko w okresie toczących się działań wojennych, ale głównie w codziennym życiu dworu królewskiego, bez nich bowiem żaden panujący nie mógł się obejść. *•t „Comput wojska JKMcI dawnego 1 teraźniejszego zaciągu podany do rąk jmp.- podskarbiego koronnego” (Bogusława Leszczyńskiego) 1 I 1651 r., AOAD, Rifesarkivet (dalej: RA), Eztranea 83, ml 56, b. pag.
Tak pisał o tym regimencie sługa pana Pinocclego z Warszawy 27 VIII 1650 r.: „Regiment panów Wolfów, który zawsze przy boku JKMci mieszkał, ruszył się też w przeszły poniedziałek do obozu”, WAP Kraków (dalej: Kr,), Zbiór Rusieckich (dalej: Zb. Rus.), nr 383, k. 510.
« „Akt weselny KJMci polskiego “Władysława IV z Najjaśniejszą Renatą Ce- cilia." których Dominu* Exercituum fortunet f.eram In posteritalem odprawowany w Warszawie dnia 13 septembris 1037”, BCzart., rkps 133, k. 401.
" J. Sobieski do Marysieńki, z obozu 27 VllT1807 r., dofcosił, że JSzólowi na złość nie tylko wojsko zwinęli, ale i wszystkie jego regimenty zwinęliby jnu byli, gdybym ja z oBoztTTłie był nadjechał”. Listy Sobieskiego do żony MarH Kazimiery, wyd. A. Z. Helcel, Kraków 1860, nr 102, 116.
u Uroczystości w Krakowie z okazji wjazdów monarchy i innych osobistości opisuje M. Rożek, - Uroczystości to barokowym Krakowie, Kraków 1976, s. 58—62.
** W. Czapliński. Ostatni hołd pruski, „Księga pamiatkotoa ku czci pro/. Sobieskiego”, Cieszyn 1932, s. Tl.
m Zob. opis tej uroczystości u A. S. Radziwiłła, op. cit.; t. II, s. 272—275.
Kersten, Warszawa kazimierzowska 1649—1668, s. 233.
m Zob. -diariusz sejmu koronacyjnego Jana Kazimierza, AGAD, AR, dz. II, ks. 14. k. 495—540; toż APP, rkps 32, k. 396; por. Bibl. PAN Kr., rkpa 1056. k. 1#—24.
A. Sa jkowski, op. cit., s. 457.
** Bibl. Jag., rkps 5357/11, k. 60—61 (pod datą 10 II 1650).
*** AT S. Radziwiłł, op. cit., t. IflT”s. 223—224. O zamierzeniu wysłania gwardii przez króla w celu odzyskania opactwa pisał W. Giżycki do podkanclerzego lit. K. L. -Sapiehy z Warszawy 10 II 1650 r.: „Ksiądz Piasecki nie chce ustąpić Mogił, saczym stąd JKMść swoje poszle dragonie, kazawszy się panu staroście- liwskiemu [Stefanowi Oborskiemu] z nimi złączyć", Bibl. Nar., Zbiory Ordynacji Zamojskich (dalej: BOZ), rkps 1217, k. 200—201. —
»•» Jan Kazimierz do A. L. Radziwiłła, w Kampinosie 24 I 1850 r., Bibl. PAN Kr., rkps 342, k. 107—108,
* „Copia listu spod Warszawy dc data 8 July *556“, AGAD. AR, dz. II. ks. 21, k. 171; por. A. Kersten, Wartaawa katimkrzowtka 1641—1666, ». 278. a takie opis u J. Łosia, Pantiyttiilc, wyd. Żegota Pauli, Kraków 1858, s. 16.
>*•
JZob. depesz* nuncjusza Marescottlego do Rzymu, Warszawa 24 X 16SS,
Bibl.
PAN Kr., rkps 8684, k. 286; por. A. Kersten,
Warszawa fcariwkrmwin
1648—1668, s. -320—321. —
mJ. Jer licz, Latopisitc albo kroniczka Joachima Jerltcza, wyd. K. W. Wójcicki, t. II, Warszawa 1853, s. 140.
WF- C z e r m a k. Ostatnie lata Jana Kazimierza, wyd. A. Kersten, Warszawa 1972, s. 333.
1 — Studia i materiały' do historii wojskowófolr-t. XXXIII
2 A. 8. K a d-z i w i i I, Pamiętnik o dziejach w Poltce, wyd. A. Przyboś, R. Ze- lewski, t. I—OT, Warszawa 1080, t. III. s. 325.
•A. Kerstcn, Warszawa kazimierzowska 1648—1668, - Warszawa 1071, s. 240—250.
r S. Morsztyn do B. Radfiwlłła* Warszawa 28 III 1667, AGAD, Archiwum Radziwiłłów (dalej: AR), dz. V, nr 10038, cz. 3, s. 31-r33. '
■ Był to Tadeusz Daniel Boubonombek Pers, rotmistrz komputowej chorągwi, kozackiej, zob. J. Wimmer, Materiały do zagadnienia organizacji i liczebności armii koronnej w latach 1660-^1667 (dalej: Materiały 1660—1667), „Studia i Materiały do Historii Wojskowości" (dalej: SMHW), t. VI, cz. 1, 1060, s. 234—235.
3 S. Morsztyn do B. Radziwiłła? Warszawa 9 IV 1667, AGAD, AR, dz. V. nr 10038, cz. 3, s. 64.
4 Zob. opis podróży Władysława IV z Częstochowy do Warszawy pod data
VII 1642 r„ A. fL Radzi wił ł, op. cłfc, Ł II, s. 315—316.
11 A. Sajkowaki, Diariksz podróży Jana Kazimierza do Gdańska to 1651 r „Rocznik Gdański (dalej: RG), t. XV—XVI,-1956/1957, s. 446—460_
** „Except z listu pewnego o drodze Króla JMci Władysława IV de data
augustl 1638 z Częstochowy do Wiednia i do Cieplic Badeńskich”, BCzart.. rkps 135, k. 491—492; por. Bibl. Racz., rkps 25, k. 71—72.
11 Mógł to być Inny Maydel — Teodor Jan, późniejszy łowczy nadworny koronny, który w latach 1638—1648 stale przebywał na dworze królewskim jako dworzanin pokojowy Władysława IV,-zob. jego życiorys w Polskim słowniku biograficznym (dalej: PSB), t. XIX, s. 159—160. , -
Zapewne chodzi o Jednego z dwóch oberszterów pozostających w służbie Władysława IV w 1635 r.*. Achacego lub Wolfganga von Kreytzen. W. .Czapliński, Polska a Prusy i Brandenburgia za Władysława IV, Wrocław i947, s. 127. 132—133.
u „Regestr dworu Króla JMci w drogę do Grodna na łowy” z 9 yill 1647 r„ Ojsol., rkps 223/11, k. 337—338.
*• Dokładniej o siłach podporządkowanych bezpośrednio królowej, odpowiedzialnych za jej ochronę i bezpieczeństwo zoo. M, Nagielskl, og. cif., s. 79—81.
5 Bibl. Jag., rkps 5357/11, k. 47; zob. wjazd Władysława IV do Krakowa na koronację 3 II 1633 r., B Czart., rkps 363/IV, k. 302.
M „GrGndliche Relation aus Krakau mit was fur einem Prozess die beiden kSniglichen Leichen am 4. Tćbruar 1633 allda beigesetzt worden sind und wie darauf die KrOnung Vladislai IV., Kónigs voń Polen und Schweden am 6. Februar erfolgt ist”. (B.m.dr., po 9 II 1633), Biblioteka Polskiej Akademii Nauk w Gdańsku (dalej: Bibl. PAN Gd.) NI. 4, adl. 43; toż Wojewódzkie Archi wym Państwowe w Gdańsku (dalej: WAP Gd.)-r300, 53/66 (druk); por. z inną relacją o uroczystościach pogrzebowych Zygmunta IH i Konstancji pt: „Bericht mit welchen Zere- tnonien die beiden kfiniglichen Leichen nach Ihrem BegrSbnis am 1. Januar 1633 aus Warsęhau gefiihrt wurden” (B.m.dr., po 7 I 1633), Bibl. PAN Gd. NI. ~4, adl. 42.
6. « M. Rożek, op. citn s.-83—88. t —
** Zob- diariusz sejmu koronacyjnego Jana Kazimierza w Krakowie z 1649 r„ — AGAD, Archiwum Publiczne' Potockich (dalej: APP), rkps 32, k. 393—394; -toi AR, dz. II, ks. 14, k. 495—540. Na uwagę zasługuje również relacja z „wjazdu Króla JMci Jana Kazimierza do Krakowa na pogrzeb, królewski i koronacyją swoję”, Ossoł., rkps 3564/11, k. 190—207.
** Diariusz sejmu koronacyjnego'Jena Kazimierza, AGAD, APP, rkps 32, k. 394.
M „Recessus comitiorum coronationis Serenissimi Regis jghannis Casimiri Po- loniae Elęcti..., Cracoviae 1649 19 January celebrarorum.„”, WAP Gd. 300, R/Ee,
15, k. 475—477.
« J. Zadzikrdo Władysława IV, Lubawa 3 XII 1834; BCzart., rkps 129, jk. 777—778. _ -
*» „Einzug Vladislai IV Regis Poloniae...”, z 3 IX 1635 -r., WAP Gd, 300, R/K,
2, k. 181—133.
** A. S a j k o w > k i,~ op. cit., s. 453—460.
7 „Kurtze Relation des Erfrewlichen Einzugs welchen Ihr Kónigliche Ma- jestet O Joannas- Casimirus Kónig zu Pohlen (...] aus dem polnischen Lager in die Stadt Dantzig gehalten den 15. November 1656", Bibl. PAN Gd. Ni. 5, adl. 46;
NI. 79, adl. 24; NI. 97, adl. 32; NI. 99, adl. 88; por. Bibl. Kórn., rkps 1122; Ossol., - rkps XVII-4519/III.
_ ••"'Mógł być nim Henryk, przebywający w 1656 r. pny boku Jana Kazimierza bez etatu w armii*koronnej, zob. J. Wimmer, Materiały do zagadnienia organizacji i liczebności armii koronnej w latach 165S—1660 (dalej: Materiały 1655— —1660), SMHW, t. IV, 1958, s. 522—533.
8** Za: „Kurtze Relation des-Erfrewlichen Einzugs...”.
** Dokładny opis tych uroczystości pozostawił A. S. Ra~dziwiłł, op. cit, t n, 8. 43—45. “
** „Akt weselny -KJMcl polskiego Władysława— IV z Najjaśniejszą Renatą ‘Cecylią.-’’, k. 489—605; por. Bibl. Racz., rkps 25, k. 108—110.
** Ibidem.
9 Ibidem; por. ..Wjazd i koronacja, wesele najjaśniejszej Królowej Jej Mci Renaty Cecyliej w Warszawie w 1537 BCzart., rkps 1662, k. 174—176.
41 „Akt weselny KJMci..., k. ~4&9—500. —
** "Karol Ferdynand: do podkanclerzego kor. A. Leszczyńskiego,. b.m.d., por. tenże do podkanclerzego lit. K. L. Sapiehy, bjn.d., Bibl. K6rn. rkps 1128, k. 206—207.
10 „Ingres triumfalny do Warszawy Ludowiki Maryje] królowej polskiej” z 10 III 1646 r„ BCzart., rkp5 12238/1; por. BCzart., rkps 1320, k. 314-—310; Ossol. rkps 200/11, k. 489—491; rkps 495, k. 189—199.
M BCzart, rkps 1320, k. 318; por. Ossol., rkps 200/11, k. 480—490.
M Był nim Jan Denhof, dowódca rajtarii królewskiej, Ossol., rkps 495, k. 189— —190, por. BCzart, rkps 1320, k. 318.
** Uroczystości koronacyjne Ludwiki Marii przedstawił tajcie M. Rożek. op."ctt., s. 72—78. _
** „Porządek wjazdu królowej Marii Ludwiki do Krakowa na koronację”. Bibl. Kórn., rkps 201, k. 525—528; zob. także: „Wjazd Królowej Jej Mci do Krakowa na szczęśliwą koronacyją w sobotę rano po świętej Małgorzacie nazajutrz die 14 Julii 1646”, Ossol., rkps 200/11, k. 495—496; por. BCzart, rkps 1320, k. 322—325.
** Obok 300 kozaków z gwardii monarchy za karetą Ludwiki Marii jechało 150 Tatarów królewskich. Natomiast szczególnego wdzięku dodawała kompania „de -cent jiussarts de Sa Majestó Polonoise, armez, leopardez, montez et leurs chevaux houssez comme les precedens”, [w:] Łe couronnement de la Reine de Pologne * „Gazette de France” z 5 IXT646, nr 108, s. 793^=800, Bibl. Nar., mf nr 42682.
M A. S. Radziwiłł, op: cit, 1.1, s. 398.
» Ibidem, s. 524.
11 A. S. Radziwiłł, op. cit.. t. II, s. 187,
ibidem; por. A. Ker sten, Wartzawa kazimierzowska 164S—1668, s, 251.
12 A. Kersten, Warszawa kazimierzowska 2648—1666, s. 248.
Wg a wiz z Warszawy z 15 VIII 1651 r„ Bibl. PAN Kr., rkps 2253, k. 81.
A. Kersten, Stefan Czarniecki, s. 440.
** M. Rożek, op. cit., t. 188—189; zob. aplauzy i tryumfy urządzane w okre aie panowania dwóch ostatnich Wazów przez m. Kraków, ibidem, a. 184—*189.
M. Rożek, op cit., s. 188. —-
A. S. Radziwiłł, op. cit., t. II, s, 42.
13 BCzart, rkps 133; nr dok. 133.
h a. S. Radziwiłł, op. cit., tn,iN.
M Zob. diariusz sejmu walnego ,.6-niedzieInego w Warszawie zaczętego 10 IfarUi 1638”. Bibl. Jag., rkpa 2274, k. 6—28.'
A.-S. Radziwiłł, op. cit., t. HI, s. 249.
Zob. wydany drukiem: „Ingres posłów moskiewskich do Warszawy dnia
III 1650”, J. Michałowski, Księga pamiętnicza... z dawnego rękopisma będącego.. własrcolcią Ludwika hr. Morsztyna, wyd. A. Z. Helcel, Kraków 1864, a. 531—634.
M „Ingres posłów pwielkich moskiewskich do Warszawy dnia 16 marca 1650
o godzinie 6 wieczornej”, Bibl. PAN Kr., rkps 2254, k. 243—247; por. Oni, rkps 224/11, k. 1058—1068.
ss Ibidem. *~
W. Giżycki do R Pinocciego -sekretarza JKMci, Warszawa 6 VIII 1650, WAP Kr., „Pinocciana", nr 363, k. 515; zob. A. Grabowski, Ojczyste spominki w pismach-do dziejów dawnej Polski, t. II, Kraków 1845, nr 3,-z. 104.
" „Relatia przyjęcia i wprowadzenia do Warszawy panów posłów moskiewskich die 8 Decembris 1667”, Bibl. Jag., rkps 6227, k. 17—18
» Ibidem, k 18.
14 — Studia i materiały do historii wojskowości, t. XXXIII
15sekretarzem stanu PamphUli ź IX i-X 1648 r„ donoszącą o konflikcie Niewiarowskiego z dworem królewskim, Bibl. PAN Kr., rkps 8367, s. XI, 35. Sprawa obsady opactwa trzemeszyńskiego- zaprzątnęła również uwagę sejmikującej szlachcie województwa krakowskiego w Proszowicach na sejm walny 1646 r„ ibidem, rkps 8616, s. 25—28; por. Ar Przyboś, Akta sejmikowe województwa krakowskiego, t. II, Kraków 1955, nr 119, s. 308—313.
«« A. S. Radziwiłł, op. cit., t III, s. 223.
16 Zob. diariusz sejmu koronacyjnego Jana Kazimierza pod data 3 II 1649 r AGAD, APP, nr 32, k. 429; por. AR, dz. II, ks. 14,-k. 499.
“Za W. Czaplińskim, Dwa sejmy w roku 1652, Wrocław 1665 s. 64 ,M L. Kubala, Pierwsze JJberum weto", „Szkice Historyczne”, seria* II Warszawa 1923, s. 277. ' '
17 W. Czapliński, Eliasz Arciszetoski młodszy pułkownik i dworzanin królewski, ^Reformacja w Polsce", 1939, nr 33, s. 40, 80—88.
m W. Czapliński, Henryk Wolfgang hr. Baudissin,..PSB, t. I, s. 356^-357.
Władysław IV do biskupa krakowskiego P. Gembickiego, Warszawa''2 VI
r, BCzart., rkps 2732, k. 302. O misji hr. Baudissin wiele szczegółów podaje A. Radziwiłł, op. cit, t. II, s. 350—391.^
m W. Czermak, Plany wojny turickief Władysława IV, "Kraków 1895, -s. 123; zob. „Zaciąg ludzf cudzoziemskich na wojnę turecką od Króla JMci Władysława IV", Bibl. Kórn., rkps 348, k. 145; por. AGAD. AR. dz. Jłl, ks. 18, k. 129—131.
Urkunden und Akłenstiicke tur Geschichte des KurfursteŁ Friedrich WU- chelm von Brandenburg..., (dalej: UuA), 1.1, Berlin 1864, s. 21. _
„Liczba pieniędzy stołowych królewskich, przyjętych i wydanych do skarbu od 1840 do 1844 za podskarbiego Mikołaja Kiszki" z 14 III 1644 r.. AGAD. AR. dz. n. nr 1211. **-
m Kurfurst do swoich radców w Berlinie, Królewiec f IV 1646 r., UuA.. t. I s. 175—176.
** Uniwersał Jana Kazimierza do m. Gdańska, Warszawa 30 III 1840 r„ WAP Gd. 300, 53/94, nr 8, k. 51. —
,M Po śmierci Łukasza Górskiego objął na początku 1853 r. regiment pieszy w zaciągu cudzoziemskim, lecz jut od 1 X 1854 r. przekazano go K. Grodzickiemu, generałowi artylerii koronnej. W 1655 r. ViUalobos pozostawał na dworze Jana Kazimierza bez etatu. J. W i m m e r. Materiały do zagadnienia organizacji i liczeb- ności armii koronnej w latach 1648—1655, „SMHW”, t. V, 1960, s. 506—507.
m J. Hoverbeck do elektora Fryderyka Wilhelma, Warszawa 6 VI 1655' UuA.. 1 VI, Berlin 1872, S.-696.
,H E. Latacz; Henryk Denhof, PSB, 1 V. s. 110—112. O jego misji po klęsce-, wojsk polskich pod Wiśniczem pod Oblężony Kraków pisali: T. Nowak. Obrona Krakowa przez Stefana Czarnieckiego w roku 1655, SMHW, t IX, cz. 1, 1963, s. 87—88; A. Kersten, Stefan Czarniecki, s. 227.
18 Zob. instrukcje dane posłom na sejm z powiatów brasławskiego i grodzieńskiego, które poruszały sprawę utrzymania-_załogi Dyneburga pod komendą kpi J. Berka, BCzart., rkps 139, k. 239—263.
*• ^Assekuracja zapłaty piechocie Dynemburskiej^ Vólumina Lepum (dalej: Vol. Lep.), wyd. J. Ohryzko, t. IV, Petersburg 1859, s. 47.
•« Ibidem, s. 61.
„Legacja dana postowi królewskiemu w obozie pod Lwowem 14 listopada
r. na sejmik przedsejmowy księstw Zatorskiego I oświęcimskiego w Zatorze
grudnia 1653 r.’*, [w:1 A. Przyboś, Akła sejmikowe województwa kraktno- stypo, Ł n, nr 183, tr4S$—484. —
H. Wianer. Działalność wojskowa Janusza Radziwiłła 1948—i855, „Rocznik Białostocki”, t XIII, 1976, s. 100.
*** Ordynans Jana ■ Kazimierza dla J. 1^ Bocku ma, Gdańsk 17 I 1680 r., AGAD, BOZ, rkps 2782, nr 47 (oryginał).
*** .Ordynans ur. Bryonowi pułkownikowi, komendantowi, quoad belllca warszawskiemu jako się ma in praesidio zostając sprawować”, AGAD, dok. pap., nr 1030 (oryginał).
19 . i 1 ■ -!jj