Powieść jest to zwierciadło, które obnosi się po gościńcu.' Skomentuj zdanie Stendhala, pamiętając o rozwoju tego gatunku w XIX i XX wieku.
Powieść
jest bardzo elastyczną formą literacką i brak jest oficjalnych
reguł rządzących nią. Jest to naturalne dla tego gatunku, gdyż
wykształcił się on dzięki zerwaniu restrykcjami formalnymi
organizującymi epos. Struktura, język, narracja czy wreszcie
problematyka, od momentu powstania powieści podlegała dość
istotnym zmianom, które są odzwierciedleniem sytuacji historycznej
i związanych z nią potrzeb, zainteresowań twórców i
publiczności. Komentarz do stwierdzenia Stendhala będzie więc
wymagał przyjrzenia się genezie gatunku.
Upraszczając
nieco problem, powieść możemy określić jako zdegradowaną formę
eposu wierszowanego. Pierwsze utwory prozą to nic innego jak
przekształcenia, odmiany poematów heroicznych, legend. Doskonałym
przykładem są tu opowiadania o królu Arturze, będące zapisem
anglonormandzkich legend o św. Graalu. Podobnie rzecz ma się w
przypadku Lancelota, średniowiecznego bohatera, który został
wykreowany przy użyciu wzorców zaczerpniętych z Pieśni o
Rolandzie. Stąd jest już bardzo niedaleko do kolejnego stadium
prapowieści, mianowicie romansu rycerskiego. Zasadniczym tematem
tych powieści jest przygoda, bohaterski czyn lub idealna miłość.
To właśnie tego typu utworami zaczytuje się Don Kichot, który
zaczyna żyć w iluzji i boryka się z problemami, które nie
istnieją, co najdobitniej świadczy o tym, że romans rycerski nie
był zwierciadłem obnoszonym po gościńcu. Tematyka tych utworów
była zdeterminowana potrzebami epoki, czyli zabawą dworską lub
też kreacją mitów narodowych propagujących określone cnoty.
Dalszy rozwój prozy naznaczony był koniecznością istnienia
przygody czy też podróży jako pewnego fundamentu, w oparciu o
który autor prezentował swoje teorie. Z jednej strony mamy do
czynienia z powieściami, w których świat przedstawiony i jego
bohaterowie są całkowicie fikcyjni, przykładem mogą tu być
Podróże Guliwera Johnatana Swiffta, z drugiej zaś obserwujemy
rozwój 'powiastek filozoficznych', w których akcja jest tylko
pretekstem do rozważań filozoficznych. Do tego typu utworów
możemy zaliczyć Kubusia Fatalistę Denisa Dideróta, twórczość
Voltaira czy też Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki. Są one
znacznie bliższe formule głoszonej przez Stendhala, gdyż miejsce
fikcyjnych rzeczywistości zastępują realia dostępne każdemu
człowiekowi. 'Powiastki filozoficzne' były kamieniem milowym na
drodze ku 'prawdziwej powieści' i chcąc być ścisłym, należałoby
powiedzieć, że to właśnie one zapoczątkowały rozwój powieści
pojmowanej nowocześnie, czyli utworów będących bliżej
'gościńca', przedstawiającej problemy zwykłych ludzi, ich
psychikę i zmaganie się ze światem.
Zdanie
Stendhala wydaje się najbardziej adekwatne do założeń realizmu,
który wykształcił się w głównej mierze dzięki przemianom
ekonomiczno-społecznym dziewiętnastego wieku. Efektem wspomnianych
przeobrażeń było pojawienie się na szeroką skalę nowej grupy
społecznej, mieszczaństwa, które potrzebowało sztuki mówiącej
o jego problemach. Generalizując, można powiedzieć, że olbrzymie
zmiany cywilizacyjne spowodowały pojawienie się nowych problemów
i to właśnie nimi zajmuje się realizm. Kierunek ten działał
dokładnie na zasadzie zwierciadła obnoszonego po ulicy, a trafność
tego określenia nie jest przypadkowa, gdyż Stendhal był przecież
jednym z czołowych przedstawicieli tego prądu w literaturze.
Realizm opierał się na przekonaniu, że dzieło ma być pełnym
sprawozdaniem z ludzkich doświadczeń, opisem zachowań,
przedstawieniem szezegółów życia, wreszcie wiernym odwzorowaniem
charakterów. Według tych zasad zorganizowany był cykl
kilkudziesięciu powieści Balzacka, zatytułowany Komedia ludzka.
Opisują one całokształt życia porewolucyjnej Francji, świat, w
którym panuje 'hipnoza' pieniądza. Balzac, podobnie jak i Stendhal
w Czerwonym i czarnym, dobiera postaci reprezentatywne i dokonując
wnikliwej analizy postaw, wyszczególnia dany problem.
Specyficzną
odmianą powieści, rozwijającą się w ramach realizmu, były
utwory powieściopisarzy rosyjskich, charakteryzujące się
pogłębionym realistycznym studium psychologicznym postaci.
Największym twórcą, obok Lwa Tołstoja i Iwana Turgieniewa, był
Fiodor Dostojewski, w którego utworach szczególne uwzględnienie
znalazła problematyka moralna. W tym przypadku można mówić o
'zwierciadle', lecz skierowanym bardziej na konkretnego człowie ka
niż na 'gościniec'.
Kierunkiem,
który rozwijał się niemal równolegle do realizmu, był
naturalizm. Podobnie jak miało to miejsce w poprzednim przypadku,
naturalizm był odpowiedzią na potrzeby epoki. Związany z wielkimi
przełomowymi odkryciami dziewiętnastowieczny optymizm naukowy
prowadził do przekonania, że dzięki nauce można dotrzeć do
prawdy. Z tego też powodu niektórzy twórcy doszli do przekonania,
iż nauka powinna mieć zasadniczy wpływ na filozofię i
literaturę. Powyższy pogląd sformułował August Comte, który
tym samym zapoczątkował ideologię pozytywistyczną. Ta ideologia,
połączona z założeniami realizmu, dała efekt w postaci
naturalizmu. Naturaliści postulowali całkowity obiektywizm
naukowy, brak komentarza autorskiego, analityczność i obnażanie
ukrytych mechanizmów sterujących ludzkimi postawami. Ta ostatnia
cecha była wynikiem poważnego potraktowania odkryć Karola Darwina
i przekonania, że społeczeństwo można badać, odkrywać na wzór
dociekań naukowych. Czołowy przed stawiciel tego kierunku, Emil
Zola, pisał: 'Naturalizm w literaturze jest to zwrot do natury i
człowieka, bezpośrednia obserwacja i pojmowanie tego co istnieje'.
Naturalizm bardziej niż miało to miejsce w realizmie uwypuklał
znaczenie jednostki, jej przeżyć, świata wewnętrznego. Praktyka
twórcza naturalizmu pokazywała jednak, że obok obiektywizmu
naukowego powieści naturalistyczne silnie określane były przez
temperament artysty i jego stosunek do świata. Naturaliści w
szczególny sposób eksponowali biologizm, zwierzęce instynkty w
człowieku. Taki stan rzeczy powodował, że wymowa większości
utworów była jednoznacznie pesymistyczna. Stendhalowskie
zwierciadło jest więc w tym wypadku krzywym lustrem i to
obnoszonym tylko po niektórych gościńcach. Naturaliści posuwają
również powieść w kierunku zmiany struktury - opowiadanie odbywa
się już nie tylko poprzez akcję, lecz scena zaczyna być
elementem zasadniczym.
Dalszą
ewolucję powieści znakomicie charakteryzuje Artur Schopenhauer,
który napisał: powieść staje się tym lepsza i szlachetniejsza,
im więcej przedstawia życia wewnętrznego niż ze wnętrznego.
Pierwszym sygnałem tego typu zmian jest 'Na Wspak' Huysmansa,
który, wychodząc z naturalistycznych założeń, napisał
antynaturalistyczną powieść. Scena pełna jest szczegółów,
które doprowadzają ją do absurdu, roztrząsanie pewnych kwestii
powoduje, że stają się one nierealne, co już jest sprzeczne z
założeniami naturalizmu.
Ważnym
symptomem zmian w rozwoju powieści jest schodzenie narracji w
kierunku eseju, dywagacji. W tym właśnie kierunku podążyła
powieść na przełomie dziewiętnastego i dwudziestego wieku,
realność staie się już tylko pewną protezą wprawiającą w
ruch. Wykorzystując niezbyt rozbudowane wątki fabularne, twórcy
dają impuls do rozważań filozoficznych. Fabuła jako zestaw
przygód, przeżyć, wydarzeń traci swoje pierwotne znaczenie,
miejsce przygody fabularnej zajmuje przygoda intelektualna.
Znakomitym przykładem jest 'Czarodziejska Góra' Tomasza Manna. Jej
główny bohater - Hans Castorp - w ciągu siedmiu lat akcji książki
prawie niczego nie przeżywa. Pobyt w sanatorium, będący głównym
wydarzeniem, jest okazją do wielu dyskusji ideologicznych, rozważań
na temat czasu itp. W tym kierunku także idzie pisarstwo Prousta,
Kafki czy też Joyca, który zapisuje przeżycia bohaterów na
zasadzie strumienia świadomości. Równie często w prozie
dwudziestowiecznej mamy do czynienia z powieścią behawiorystyczną,
która, nawiązując do założeń naturalizmu, zawiera wyłącznie
opis zachowań, sytuacji.
Powieść
dwudziestowieczna odżegnuje się od tradycyjnego psychologizmu -
psychologia tradycyjna, taka jak u Dostojewskiego, idzie w kierunku
symbolu, alegorii, spotykanych na przykład w powieściach Franza
Kafki. Obowiązuje technika skrótu intelektualnego w postaci
paraboli, nierzadko groteski, parodii, sceny tworzą luźną
kompozycję. Niewątpliwie możemy mówić o redukcji
konwencjonalnych struktur fabularnych, a próbując wykorzystać
określenia Stendhala, należałoby powiedzieć, że lustro schodzi
z gościńca do wnętrza duszy, umysłu, odbijając niezbadany
dotychczas przez literaturę w dostatecznym stopniu obszar
doświadczeń wewnętrznych, również tych nie do końca
świadomych.
Przyglądając
się kolejnym, czasem bardzo różniącym się etapom ewolucji
powieści, można zadać sobie pytanie: W jaki sposób prawdziwe są
powieści Balzacka, a w jaki utwory Kafki? Co jest prawdziwe, opis
czy metafora? Jest to pytanie o naturę prawdy. Oczywiście nie ma
wątpliwości, że oba wielkie dzieła są 'prawdziwe', jednak każde
na swój sposób.
Przedstaw Prometeusza oraz innego bohatera literackiego, który bezinteresownie pomaga innym. Określ motywy ich działania i jego efekty.
Prometeusz
był jednym z tytanów drugiego pokolenia, który przeżył
tytanomachię. Wg mitu jest on twórcą człowieka, którego ulepił
z gliny zmieszanej z wodą źródlaną a duszę zaś dał mu z ognia
niebiańskiego. Człowiek Prometeusza był słaby i nagi. Wyglądem
przypominał bogów, ale brakowało mu ich siły. Pierwsi ludzie
byli bezradni wobec potęgi przyrody, wszystkie ich czyny były
nieświadome i bezładne. Prometeusz postanowił temu zaradzić.
Zakradł się do stajni Heliosa i wykradł stamtąd ogień aby
zanieść go ludziom na ziemię. Dzięki temu ludzie mogli się
ogrzać i bronić przed dzikimi zwierzętami. Zeus aby zemścić się
na Prometeuszu sprowadził na ziemię kobietę o imieniu Pandora,
której dał tajemniczą puszkę. Hermes przyprowadził Pandorę pod
dom tytana ale ten wyczuł podstęp i odprawił ją. Kobieta
znalazła schronienie u brata Prometeusza o imieniu Epimeteusz.
Wyszła za niego za mąż i wspólnie z nim tworzyła boży dar. Z
puszki wyleciały wszystkie smutki, troski, nędze i choroby, które
do dziś gnębią ludzkość. Prometeusz postanowił odpłacić się
bogom. Zabił wołu i podzielił go na dwie części. Osobno złożył
mięso owinięte skórą a osobno kości nakryte tłuszczem. Zeus
miał dokonać wyboru, którą część ludzie będą składać w
ofierze bogom. Oczywiście wybrał tą, gdzie był tłuszcz, myśląc,
że pod spodem jest mięso. Gdy przekonał się o podstępie,
postanowił ukarać Prometeusza, którego kazał przykuć do skał
Kaukazu, gdzie co dzień zgłodniały orzeł przylatywał, by
wyjadać mu wątrobę, która wciąż odrastała. Prometeusz
przeżywał przy tym okropne męki.
Prometeusz
jest jedną z najwznioślejszych postaci w mitologii, jest bogiem,
który cierpiał przez miłość dla ludzi. Oprócz daru ognia dał
im naukę o liczbach, objawił kunszt pisma, oswoił zwierzęta,
nauczył budować statki, dał wiedzę o lekarstwach i ziołach, a
co najważniejsze, rozbudził w człowieku dał mu moc panowania nad
światem. Osoba Prometeusza zbliżona jest do biblijnego Boga:
mądrego, dobrego, doskonałego, będącego dawca praw etycznych.
Prometeusz nie jest zarazem cierpiętnikiem. Tytan ten był bowiem
wielkim buntownikiem, nie zgadzał się nie tylko z działaniem
bogów, z ich nadrzędnym dążeniem do władzy, ale również z
wyznaczeniem człowiekowi roli podwładnego, całkowicie
uzależnionego od wyroków Olimpu. Mimo, że zrealizował swój cel
to jest postacią bardzo samotną. Konsekwencją jego poświecenia i
bezinteresownej pomocy ludziom jest cierpienie osobiste.
Innym
bohaterem literackim, który poświęca się niesieniu
bezinteresownej pomocy jest Stanisława Brzozowska z „Siłaczki”
Żeromskiego. Rzuciła wielkie miasto i przyjaciół by wyjechać na
wieś i szerzyć oświatę wśród ludu. Pełna energii i wiary w
swoje społeczne posłannictwo rezygnuje ze spraw osobistych, ze
szczęścia osobistego. Mimo iż musi żyć w trudnych warunkach
materialnych, kontynuuje swe nauczanie biednych. Swoją działalność
oświatową traktuje jako nakaz moralny, który każe jej podjąć
walkę z zacofaniem, ciemnotą i krzywdą wiejskiego ludu. Taka
postawa wynika z jej altruizmu i wierności w szlachetne ideały.
Konsekwencją jej działań była ,podobnie jak u Prometeusza,
samotność, a także życie w biedzie i przedwczesna śmierć.