Geneza i skutki problemu nielegalnych robotników cudzoziemskich w krajach Unii Europejskiej
Ruch wędrówkowy towarzyszy ludności od początku jej dziejów.
O współczesnych wędrówkach możemy mówić od przełomu XVIII i XIX w.,
gdy zaistniały nowe uwarunkowania społeczno – gospodarcze. Procesy migra- cyjne w ciągu ostatniego wieku uległy jednak silnej ewolucji pod względem ich zasięgu, kierunków przemieszczania się, oraz struktury migrantów. Szczególne nasilenie ekonomicznych migracji wewnątrzkontynentalnych miało miejsce po II wojnie światowej (Jelonek 1997).
Przełomowe znacznie z punktu widzenia rozmiarów, oraz charakteru emigracji zagranicznych w Europie, miał upadek w 1989 r. systemu komunistycznego. Od tego czasu problem nielegalnych robotników cudzoziemskich jest bardzo żywy zarówno w krajach wysyłających, jak
i przyjmujących. W Europie krajami wysyłającymi są najczściej państwa Europy Środkowo – Wschodniej, natomiast przyjmującymi państwa będące członkami Unii Europejskiej.
Geneza nasilenia emigracji zarobkowych tkwi w zmianach społeczno – ustrojowych, które zaistniały na skutek wejścia na nową drogę rozwoju społeczno – politycznego. Nowe warunki stworzyły m.in. możliwość uzyskania na stałe paszportu, a dodatkowo większość państw zachodnioeuropejskich zniosło obowiązek wizowy (Fassman, Mydel 1997).
Ważnym czynnikiem, który przyczynił się do wzrostu procesu „nieregularnych migracji” w celach zarobkowych stał się również w krajach wysyłających rozwój gospodarki wolnorynkowej, który doprowadził do pojawienia się dużej liczby bezrobotnych (Polska 15%).
Najbardziej energiczna część ludności nie mogąc znaleźć zatrudnienia w swoim własnym kraju szuka więc swojej „szansy” w krajach UE, gdzie gotowa jest podjąć jakąkolwiek pracę, stałą lub dorywczą, na każdych zasadach najczęściej dużo gorszych niż jego prawowici obywatele.
Geneza chęci podjęcia pracy „na czarno” leży też w relacji dużych dysproporcji w środkach finansowych pozyskiwanych z wynagrodzenia za pracę na niekorzyść kraju rodzinnego (Fassman, Mydel 1997).
Decydując się na nielegalny wyjazd podejmują ryzyko i pokonują często długą drogę zanim dotrą do kraju przeznaczenia. Nierzadko dochodzi bowiem do tragicznych wypadków w czasie nielegalnych prób przekraczania granicy (np. w Bośni nad rzeką Sawą). Opinię publiczną wzburzyło bardzo odkrycie w czerwcu ubiegłego roku w Dover, w Anglii ciał 58 Chińczyków, którzy udusili się w zamkniętym tirze.
Rzeczą charakterystyczną wśród osób podejmujących nielegalną pracę, jest to, że są one z reguły bardzo słabo wykształcone i posiadają niskie kwalifikacje zawodowe. W zasadzie eliminuje to pewną kategorię ludności reprezentującą niski poziom wykształcenia podnosząc wskaźnik bezrobocia danego kraju (Fassman, Mydel 1997).
Stopa bezrobocia (dane na rok 1994) w państwach UE z największym udziałem procentowym nielegalnych robotników cudzoziemskich:
Kraj |
% ludności aktywnej zawodowo |
Szwajcaria |
4.7 |
Austria |
6,5 |
Niemcy |
8,3 |
Francja |
12,5 |
Wielka Brytania |
9,3 |
Większość obcokrajowców koncentruje się w głownie w wielkich ośrodkach miejskich, gdzie grupa oficjalnie przebywających w nich cudzoziemców przewyższa często ponad 20% globalnej liczby mieszkańców
(np.Genewa, Frankfurt, Kolonia). Sytuacja ta zapewnia większe bezpieczeństwo pracujących nielegalnie osób, w warunkach podejmowanych akcji policyjnych, w celu kontroli legalności pobytu oraz zatrudnienia cudzoziemskich robotników (Fassman, Mydel 1997).
Punktem przełomowym, w którym dynamicznie rozwijająca się gospodarka państw zachodnioeuropejskich wykazała wzrost zapotrzebowania na robotników cudzoziemskich były lata 50-te i 60-te.
Zaistniało tu bowiem duże zapotrzebowanie na nowych, tanich pracowników, dzięki którym mógł następować wzrost ekonomiczny i demograficzny.
Korzyści z zaistniałej sytuacji odnotowały też kraje wysyłające, m.in. poprzez zmniejszenie bezrobocia, oraz transfer gotówki do kraju.
Początkowo duża ich liczba wywodziła się z obecnych członków Unii Europejskiej, takich jak Włochy, czy Hiszpania. Dominował wówczas przepływ ludności z biedniejszego Południa, państw Basenu Morza Śródziemnego, do bogatszych, dynamiczniej rozwijających się krajów Europy Północno – Zachodniej. Rozwój ekonomiczny tych państw sprawił, że udział tych narodowości w ogólnej liczbie obcokrajowców spada. Dodatkowo kraje te, w tym nawet Portugalia i Grecja stały się punktem docelowym zarobkowych emigracji z państw Europy Środkowej (Jelonek 1997).
Obecny obszar etniczno- narodowościowy obcokrajowców ma różne podłoże. W Niemczech i Szwecji dominuje czynnik ekonomiczny.
W państwach tych obserwuje się bowiem recesję demograficzną, wywołaną spadkiem urodzeń i procesem starzenia się społeczeństwa. Przyczyny takiej sytuacji demograficznej tkwią przede wszystkim w wysokim poziomie życia, oraz dobrej opiece społecznej, co wpływa na wydłużenia się przeciętnej długości życia. Według szacunków 14% ludności zamieszkującej Europę znajduje się w wieku poprodukcyjnym (powyżej 65 roku życia), natomiast tylko 19% reprezentuje przedział wiekowy 0-14 lat (Jelonek 1997).
W Europie z punktu widzenia gospodarczego i demograficznego notuje się więc najbardziej niekorzystne trendy demograficzne. Przejawia się to od około 15-20 lat coraz szybszym spadkiem tempa przyrostu naturalnego.
Przyrost naturalny ludności (w promilach) w krajach UE (dane na rok 1994):
Kraje : |
Przyrost Naturalny |
Kraje: |
Przyrost naturalny |
Austria |
1,5 |
Irlandia |
* |
Belgia |
1,3 |
Luxemburg |
* |
Dania |
0,9 |
Niemcy |
-1,3 |
Francja |
3,1 |
Portugalia |
0,7 |
Finlandia |
3,6 |
Szwecja |
2,3 |
Grecja |
0,6 |
Wielka Brytania |
2,8 |
Hiszpania |
1,2 |
Włochy |
-0,1 |
Holandia |
4,0 |
|
|
Źródło: Rocznik Statystyczny 1995
* brak danych
Mamy więc do czynienia ze starzeniem się europejskiego społeczeństwa.
Ta niekorzystna struktura demograficzna jest problemem ekonomicznym dla wielu gospodarek krajów europejskich, w tym głównie krajów wysoko rozwiniętych (Niemcy, Szwecja, Austria, Norwegia). Wobec braku dostatecznej siły roboczej kraje wysokorozwinięte zmuszone są do korzystania z zasobów siły roboczej obcych państw. Do częstych zjawisk należą porozumienia zawierane między krajami UE, a Europy Środkowo- Wschodniej, które wyznaczają określone zapotrzebowanie na siłę roboczą danego kraju. Wówczas pojawia się ogromna rzesza cudzoziemców. Natomiast kraje słabsze ekonomicznie chętnie pozbywają się osób aktywnych zawodowo.
W czasie powojennego rozwoju Niemiec pojawiło się ogromne zapotrzebowanie na siłę roboczą, którą zdecydowano się pozyskiwać
z zewnątrz, głównie z krajów europejskich, będących na niższym wówczas poziomie rozwoju społeczno- gospodarczego. W latach 50-tych Niemcy zawarły porozumienie z Włochami w sprawie przepływu siły roboczej w ramach kontyngentu do konkretnych dziedzin gospodarki (głownie przemysłu, transportu i komunikacji). W latach 60-tych takie porozumienia podpisano
z Grecją, Turcją i Jugosławią. Z drugiej strony duży postęp gospodarczy Portugalii, Hiszpanii i Włoch sprawił, że ilość robotników cudzoziemskich pochodzących z tych krajów ulega zmniejszeniu na rzecz wzrostu ludności pochodzenia greckiego, tureckiego i z krajów byłej Jugosławii.
W wysoko rozwiniętych krajach europejskich znajduje się ok. 20 ml cudzoziemców.
Udział procentowy cudzoziemców w wybranych krajach UE:
Kraj |
Procent ogółu ludności (%) |
Niemcy |
8.7 |
Francja |
6.6 |
Wielka Brytania |
4.1 |
Szwajcaria |
19.0 |
Austria |
9.2 |
Belgia |
9,1 |
Włochy |
1,0 |
Holandia |
5,1 |
Szwecja |
5,8 |
Źródło: Fassman, Mydel
Największą więc liczba cudzoziemców występuje w Niemczech i jest rezultatem celowej polityki importu robotników włoskich, greckich, tureckich,
a także przebywa tu dość liczna grupa Polaków znajdująca zatrudnienie głównie w budownictwie. Natomiast we Francji i Wielkiej Brytanii duży udział obcokrajowców związany jest z dekolonizacją. Do Austrii kierują się przede wszystkim obywatele byłej Jugosławii, Turcji i Polski. Dominują w zasadzie cztery kraje z punktu widzenia globalnego udziału obcokrajowców przekraczający 1.5 ml. do 7.4 ml z najwyższym udziałem w Szwajcarii (Fassman, Mydel, 1997).
Polacy stanowią dość liczną grupę wśród nielegalnych pracowników cudzoziemskich. Tradycje emigracji zarobkowych sięgają tu jeszcze połowy XIX wieku.
Dotychczasowa migracja z Polski nie była jednak tak duża, aby mogło to zagrozić rynkom pracy w krajach przyjmujących.
Mimo to Układ Europejski przewiduje znacznie ograniczony dostęp polskich zasobów pracy do rynku UE. Istnieją obawy wśród krajów członkowskich,
związane z tym, iż polska posiada duży potencjał zasobów siły roboczej, który grozi wysoką imigracją do krajów UE i w konsekwencji wzrostem stopy bezrobocia. Dotychczas tylko Francja, Belgia i Niemcy zawarły z Polską umowy określające warunki legalnego zatrudnienia obywateli polskich w tych krajach, przy czym największe znaczenie ma tu umowa z Niemcami.
Przewiduje ona możliwość zatrudnienia do 35 tyś osób, z największym udziałem w branży budowlanej (Witkowska, Wysokińska , 2000).
Problem nielegalnego zatrudnienia w ciągu ostatnich 10-15 lat w państwach UE staje się niekiedy problemem politycznym, a nie tylko ekonomicznym.
Temat nielegalnej imigracji zdominował 25 szczyt przywódców Francji i Wielkiej Brytanii 9 stycznia bieżącego roku w Carlos.
Podjęto wówczas uchwałę o współpracy w walce z nielegalną imigracją, której przejawem ma być m.in. kontrolowanie przez brytyjskich policjantów
pasażerów na Paryskim Gare du Nord, a francuskich na dworcu kolejowym
w Londynie. Anglicy są zaniepokojeni rosnącym napływem imigrantów, którzy przeważnie bezpośrednio po przybyciu ubiegają się o azyl.
W ubiegłym roku kandydatów na azylantów było w Wielkiej Brytanii najwięcej w Europie, bo blisko 100 tyś , z czego przyjęto blisko 25%.
Walkę z nielegalną imigracją podjął też rząd Hiszpanii, gdzie w życie weszło nowe prawo imigracyjne zakładające m.in. deportacje tysięcy ludzi, nielegalnie przekraczających granicę. Nowe prawo pozbawia ok. 150 tyś nielegalnych pracowników cudzoziemskich przebywających w tym kraju, m.in. wolności stowarzyszeń, prawa do strajków, oraz opieki społecznej. Dodatkowo imigranci bez prawa pobytu nie mogą liczyć na dostanie azylu, tylko zmuszeni będą do powrotu do krajów pochodzenia i tam ubiegać się o wizę. Uchwałę tą podjęto, mimo iż w Hiszpanii istnieje obecnie duże zapotrzebowanie na imigrantów do prac, których nie chcą wykonywać Hiszpanie. Powyższe postanowienia wywołały demonstracje przybyszów z Pakistanu, Rosji, Ekwadoru, Indii, Maroka w wielu Hiszpańskich miastach (Rapacki 2001).
Członkowie UE dążą też do zlikwidowania tzw. Szlaku zachodniobałkańksiego, którym przez Sarajewo i Belgrad dociera do tych państw blisko 60% nielegalnych imigrantów (Beric 2001)
Rozwiązywanie problemu nielegalnych imigrantów napływających do państw UE, poprzez nowe zaostrzenia nie wydaje się być jednak najskuteczniejsze. Jego źródło tkwi bowiem w sytuacji społeczno – ekonomicznej krajów wysyłających.
W pewnym momencie może okazać się też, że starzejąca się Europa dla dalszego dynamicznego rozwoju gospodarczego potrzebuje nowych przybyszów. Świadczy o tym niedawne postanowienie niemieckiego rządu
w sprawie imigrantów tureckich i z państw byłej Jugosławii, których dzieci
urodzone na terenie Niemiec będą otrzymywać obywatelstwo niemieckie.
Zdaniem pomysłodawców ma się to przyczynić do poprawienia struktury demograficznej kraju.
Literatura:
Heinz Fassman, Rajmund Mydel, 1997, Nielegalni robotnicy cudzoziemscy
i czarny rynek pracy (Polscy nielegalni pracownicy w Wiedniu),
Uniwersytet Jagielloński Kraków
Adam Jelonek,1997, Ziemia, Encyklopedia Geograficzna Świata IX, Kraków
Rocznik Statystyczny GUS 1995, 1995 Warszawa
Janina Witkowska, Zofia Wysokińska, 2000, Integracja Europejska
(Rozwój Rynków), Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa – Łódź
Marek Rapacki, 2001, Szlaban w tunelu, Gazeta Wyborcza 10-11.II.2001
Gojko Beric, 2001, Nielegalni na bałkańskim szlaku, Gazeta Wyborcza 12.II.2001