Łukasz Tabak
Słowianie w dobie pogaństwa.
Kraków 2003
1. Pochodzenie Słowian
Pochodzenie Słowian nie jest do dzisiaj jednoznacznie ustalone. Istnieje kilka
wariantów poruszających ten temat. Jednak najbardziej popularną (bynajmniej w Polsce i
uznawaną najliczniej przez polskich uczonych) jest teza, że prakolebkę Słowian tworzyły
tereny dorzeczy Odry, Wisły i Dniepru. Inni uczeni przesuwają ten teren bardziej na
wschód: od dorzecza Wisły po obszary stepowe Ukrainy. Zaznacza się, że przed
wykształceniem się ludów słowiańskich istniała grupa prabałto-słowiańska, z której
prawdopodobnie w I tysiącleciu p.n.e. powstała wspólnota prasłowiańska.
Prasłowiańszczyzna powstała najprawdopodobniej na podłożu staro europejskim pod
wpływem już wspomnianej wspólnoty prabałto-słowiańskiej i w kontaktach z sąsiadami:
Pragermanami i Celtami. Hipotetyczny zasięg prasłowiańszczyzny w I tysiącleciu p.n.e. i
obszary jej przenikania z innymi kulturami obrazuje mapka zamieszczona niżej.
1 – plemiona prasłowiańskie;
2 – pragermańskie;
3 – praceltyckie;
4 – iliro-weneckie;
5 – pratrackie;
6 – prabałtyjskie;
7 – praugrofińskie;
8 – strefa przenikania plemion prasłowiańskich i pragermańskich;
9 – prasłowiańskich i praceltyckich;
10 – prasłowiańskich i iliro-weneckich;
11 – prasłowiańskich i pratrackich;
12 – prasłowiańskich i prabałtyjskich;
13 – prasłowiańskich i praugrofińskich
----- - granica hipotetycznego jądra wspólnoty prabałto-słowiańskiej około 2000 roku p.n.e.
2. Bogowie i wierzenia z nimi związane.
W wierzeniach Słowian, podobnie jak w mitologii greckiej, rzymskiej czy jakiejkolwiek
innej ludów indoeuropejskich, zachodzi trójdzielność władzy. Jeżeli brać pod uwagę
mitologie porównawczą George’a Dumezila, to trójpodział władzy wśród bogów u
Słowian wyglądał następująco: władza prawna i magiczna przypadała w udziale bogu
Stribogowi; władze wojskową sprawował Perun, natomiast płodnością zajmował się
Weles, bądź Wołos (imię w zależności od źródła).
Stribog (Strzybóg) jest jednym z bogów rozdawców bogiem rozdawcą (uznawany też
jako bóg wiatru), utożsamiany i uzupełniający boga Dadźboga, który z kolei uznawany
jest za syna Swaroga. Swaróg był bogiem słońca, o czym, jeżeli trzymać się wskazówek
Urbańczyka i Jakobsona, świadczy jego imię, pochodzące od irańskiego źródłosłowu
„xwar” (czyt. chwar) znaczącego tyle co słońce, brzask. Słońce w wierzeniach
słowiańskich zajmowało szczególne miejsce, ponieważ dzięki niemu jest możliwe życie
na ziemi. Na ziemiach polskich wschód słońca czczono obnażeniem głowy i modlitwą,
natomiast w południe kłaniano się słońcu. Nie wolno było słońca pokazywać palcem, a w
czasie żniw obracać się do niego tyłem. Swaroga uznawano albo za samo słońce albo za
jego twórcę i władcę.
Swarożyc, syn Swaroga o czym świadczyć ma pochodzenie jego imienia od Swaroga oraz
końcówka „-ic”, był bogiem ognia. Słowianie traktowali Swarożyca z ogromną czcią i
zarazem wielką bojaźnią. Uważano by nie obraźic w jakikolwiek sposób Swarożyca, gdyż
ten w swoim gniewie mógł zesłać na ludzi pożogę.
Dadźbog, jak już wspomniałem, także był uznawany za syna Swaroga. Był uznawany za
boga słońca, ognia i dostatku, jednakże obszar jego kultu, w przeciwieństwie do Swaroga i
Swarożyca, ograniczał się do Słowiańszczyzny wschodniej. Swaróg i Swarożyc byli
czczeni na obszarze całej Słowiańszczyzny.
Funkcje Strzyboga, jako boga rozdawcy i boga wiatru, wbrew pozorom nie wykluczają
się. Jeśli uznać Strzyboga za bóstwo uzupełniające Dadźboga, a Dadźboga za jednego
boga wraz ze Swarożycem, tyle że pod dwoma różnymi imionami, to Strzybóg jako
rozdawca i władca wiatru pomaga Dadźbogowi w rozsiewaniu wśród ludzi różnych dóbr i
szczęścia, a także wspomaga Swarożyca (jeśli ten jest w gniewie) rozniecać pożar.
Perun uznany przez Dumezila jako bóg wojny jest nim faktycznie, może nie tyle we
własnej postaci, ile w postaci jednego ze swych towarzyszy. Perun niewątpliwie jest
panem gromu, błyskawicy, o czym świadczy etymologia jego imienia. Rdzeń imienia
„per” jest żródłosłowem dla wyrazu „prać” w znaczeniu bić, uderzać. Imię Peruna
kojarzy się tez jednoznacznie z piorunem. Inna etymologia wskazuje na indoeuropejski
rdzeń „querk” dający początek takim pojęciom jak: las, dąb itp., które mają znaczenie
mitologiczne. Od rdzenia tego pochodzi słowiański i bałtyjski rdzeń „perk”. U Bałtów
bowiem Perun znany był pod imieniem Perkun. Etymologia ta mogłaby też tłumaczyć
skąd u Słowian wziął się kult dębu, jako drzewa świętego będącego symbolem Peruna.
Słowianie wierzyli także, że miejsca w które uderzył piorun nabierały właściwości
magicznych i leczniczych, spożycie popiołu z takiego miejsca miało dawać
długowieczność, a gdy człowiek został uderzony przez piorun, uznawano że został on
doceniony przez boga Peruna. Wśród Słowian panował także zwyczaj uderzania się
kamykiem w czoło podczas pierwszej wiosennej burzy, w momencie gdy uderzał pierwszy
piorun. W połączeniu z wypowiedzeniem formułki „kamena hołowa” miało to dawać
pomyślność i zdrowie w najbliższym roku. Jak już wcześniej wspomniałem, Peruna
symbolizował dąb, był mu poświęcony. Słowianie czcili Peruna przy wolno stojących
dębach, bądź w zagajnikach dębowych, gdzie pod najstarszym dębem palił się wieczny
ogień, o który dbali kapłani. Zgaśnięcie świętego ognia kapłani przypłacali życiem. Istniej
hipoteza, głoszona przez ruch neopogański w Polsce, że św. Wojciech został
zamordowany przez Prusów, ponieważ dopuścił się zbezczeszczenia zagajnika dębowego.
Jednym z atrybutów Peruna jest młot, co wskazuje że jest on także bogiem wojny. Perun
niewątpliwie jest jednym z bogów naczelnych. W porównaniu z innymi mitologiami
indoeuropejskimi należy go stawiać na równi z greckim Zeusem i germańskim Thorrem.
Bóstwa utożsamiane z Perunem to Świętowit (a nie Światowid jak chcieli romantycy),
Rujewit, Jarowit i Jaryło.
Świętowit jest bogiem władzy magicznej i prawnej, włada piorunem. Stąd utożsamianie z
Perunem. Jego imię składa się z dwóch elementów. Pierwszy „svet” oznacza tego, który
rozporządza pozytywną mocą magiczną. Drugi element „-ovit/-evit/-vit” tłumaczyć należy
jako „pan”, ale określał także siłę życia. Zatem imię Świętowit to Pan siły
nadprzyrodzonej, a więc pan magii i
piorunów, gdyż Słowianie wyładowania
atmosferyczne uznawali jako siłą boską o
wysoce nadprzyrodzonym charakterze.
Świętowit to imię czysto słowiańskie, choć
średniowieczni uczeni kościoła twierdzili,
że pochodzi ono od św. Wita. O
Słowiańskich korzeniach tego imienia
świadczy fakt, że istniały imiona
słowiańskie takie jak: Miłowit, Siemowit i
inne. Świętowit uznawany jest także jako
bóg wojny, o czym świadczyć ma miecz
widoczny na cztero twarzowym posągu z
Liczkowiec nad Zbruczem, tzw.
„Światowid ze Zbrucza” (rysunek obok).
Świętowit w prawej ręce trzyma róg, który
kapłanowi służył do sprawowania wróżb. Z
relacji Saksa Gramatyka znany jest obrzęd
sprawowany wśród Ranów na Rugii
związany z tym rogiem, z którego kapłan,
nalawszy wcześniej doń wina, mógł wróżyć
o urodzaju przyszłego roku. Aby dokonać
wróżby kapłan wpierw dzień wcześniej
oczyszczał świątynię, wychodząc z niej za każdym razem gdy chciał zażyć oddechu,
ponieważ oddech ludzki mógłby boga obrazić i rozgniewać. Dnia następnego kapłan
wyjmował róg z prawicy bóstwa i wróżył o nieurodzaju gdy wina przez rok z rogu ubyło,
lub o obfitości gdy wina nie ubyło. Następnie wino z rogu wylewał pod posąg oddając mu
tym samym cześć. Nalewał wina świeżego, które wypijał, a potem po raz drugi wlewał
wino do rogu by już tym razem włożyć róg do ręki boga. Następnie odbywała się
kilkudniowa biesiada na której lud spożywał potrawy ofiarne, gdyż wszystko to co
ofiarowywali bogu było przeznaczone do zjedzenie podczas obrzędu wróżenia. Według
Saksa Gramatyka trzymanie umiaru było w tym czasie wielkim grzechem, natomiast
wyraźne nieprzestrzeganie umiaru uchodziło za postawę bogobojną. Oprócz rogu i miecza
na posągu widoczny jest też biały koń. Jak pisze Sakso Gramatyk konia tego dosiadać
mógł tylko kapłan, i to niezwykle rzadko, aby koń nie stracił na swej boskiej wartości.
Nocami konia dosiadał sam Świętowit i wykorzystywał go w walce ze swoimi wrogami.
Świadczyć miał o tym fakt, że każdego dnia rano wyprowadzano konia ze stajni
ubłoconego, mimo że w nocy nikt go nie dosiadał. Konia tego używano także do wróżenia
o pomyślności wyprawy wojennej. Rozstawiano wtedy trzy rzędy włóczni w równych od
siebie odległościach, a następnie kapłan prowadzał konia pomiędzy włóczniami i jeżeli
koń za każdym razem zaczynał iść z prawej nogi odczytywano to za dobrą wróżbę,
natomiast jeżeli choć raz postąpił najpierw lewą nogą zaniechiwano wyprawy na obce
ziemie. Jeżeli zaś chodziło o wyprawę morską, trzy razy wróżbę wykonywano i trzy razy z
rzędu musiała być pomyślna by wyprawę podjęto. Posąg z Rugii różnił się od posągu ze
Zbrucza, ponieważ nie przedstawiał on dolnej części. Z formy posągu Świętowita wynika,
że był on na pewno bóstwem suwerennym. W posągu ze Zbrucza dostrzec można jeszcze
świat zmarłych, którym włada Weles, zwany też Wołosem. Czterogłowy posąg
Świętowita ukazuje jego potęgę i nieograniczony zasięg władzy. Cztery oblicza boga
obrazują cztery żywioły: ogień – woda, ziemia – powietrze. Liczba 4 stanowiła dla
Słowian wyobrażenie równowagi w przyrodzie. Perun i Świętowit, podobnie jak Swaróg i
Swarożyc czczeni byli na całym obszarze Słowiańszczyzny. Pozostałe bóstwa tożsame z
Perunem czczone były w poszczególnych częściach terytorium zamieszkiwanego przez
Słowian. Jednym z nich jest Rujewit. Imię jego znaczy tyle co „Pan Ruii” lub Pan Rugii.
Czczony był przez plemię Ranów na Rugii. Posąg obrazujący tego boga miał głowę o
siedmiu twarzach oraz osiem mieczy, siedem przywiązanych do pasa, a ósmy trzymany w
dłoni. Najprawdopodobniej wśród Ranów był on ważniejszym bogiem niż sam Świętowit.
Innymi bogami tożsamymi Perunowi byli: Jarowit i Jaryło. Jarowit uznawany był jako bóg
wojny, atrybutem jego była złota tarcza symbolizująca słońce i zwycięstwo. Czczony
przez Słowian połabskich. Jaryło natomiast czczony był na terenach słowiańszczyzny
wschodniej. Uznawano go za boga wiosny, a co się z tym wiąże płodności, a także był
bogiem miłości. Przedstawiany był jako młodzieniec w białej szacie, trzymający w
prawicy ludzką głowę, w lewej ręce kłosy zbóż i dosiadający białego wierzchowca.
Bóg Weles został sklasyfikowany przez G. Dumezila jako bóg płodności natury. Istnieją
jednak podstawy, aby twierdzić, że Weles jest także bogiem magii, zaświatów i przysięgi.
W umowach bizantyjsko-ruskich zapisane jest pod rokiem 907, że „wszystka Ruś” klnie
się na Wołosa (Weles). Jednakże jest wzmianka także o tym, że wojownicy przysięgali na
Peruna. Wynika z tego, że część społeczeństwa, która trudniła się rzemiosłem wojennym
przysięgała na boga wojny, natomiast „wszystka Ruś”, którą tworzyć by mieli chłopi
przysięgali na Welesa, stąd myśl że Weles to bóg płodności natury, jako że „wszystka
Ruś” to chłopi trudniący się rolnictwem i hodowlą, a także bóg bydła – określenie takie
dorzuca Welesowi najstarsza kronika ruska „Powieść doroczna”. Niemniej jednak Weles
był ważnym bogiem, ze względu na to, że prawie zawsze wymieniany był w kronikach w
parze z Perunem. Welesa jako pana zaświatów, władcę podziemi przedstawia
wspomniany już wcześniej posąg „Światowid ze Zbrucza”. Weles widoczny jest na
samym dole słupa i przedstawiony jako postać podtrzymująca ziemię. Poza tym,
wierzono, że Weles mieszka i króluje na bagnie znjdującym się w Nawii, krainie
zaświatów. Jako bóg bydła miał wypasać w Nawii dusze ludzkie. Miewykluczone jest, że
Weles to także bóg handlu, muzyki, opikun bardów i poetów. Niewatpliwie Weles był
czczony na obszarze całej słowiańszczyzny, o czym świadczyć mają nazwy własne
wywodzące się od imienia tego boga.
Bogiem utożsamianym z Welesem był Trzygłów (Triglav). Wieleci czczcili Triglava jako
boga wojny. Wyobrażano go sobie jako boga o trzech głowach skierowanych w różne
strony. Natomist jego trzy pary oczu obejmować miały nieboz, ziemię i krainę zaświatów,
czyli Naw.
Słowianie w swym panteonie mieli także bóstwo kobiece – Mokosz. Mokosz (Mokosza
lub też Mokusza) zaliczana do bóstw naczelnych była boginią płodności i opikunką
kobiet. Zapewniała urodzaj o powodzenie. Czasami nazywano ją „Matką Ziemią
Wilgotną”. Była kojarzona z deszczem, którego opad nazywano „mlekiem Mokoszy”.
Wyobrażeniem bogini była piękna kusząca niewiasta.
Oprócz przedstawionych tu pokrótce bogów, Słowianie w swym panteonie mieli także
szereg bóstw o mniejszym znaczeniu, nierzadko czczonych na poszczególnych obszarach
Słowiańszczyzny. Bardzo rozbudowane były także wierzenia w różne demony, duszki i
rusałki, m.in.: Dola i Niedola (personifikacje ludzkiego losu), Lel i Polel (według Macieja
Miechowity odpowiedniki Kastora i Polluksa), żmij (postać antagonistyczna wobec
Peruna), życzliwy duch powietrzny – Chmurnik, czy też Ubożę (duch domowy). Kościół
chrześcijański nie mogąc wytępić zabobonów pogańskich niejednokrotnie je zasymilował
uznając za typowo chrześcijańskie.
Bibliografia:
· Aleksander Gieysztor – Mitologia Słowiańska – Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe
– Warszawa 1982
· taraka.most.org.pl/slow/
· republika.pl/slowianie
· fronsac.republika.pl/mitologiaslowianska/
· „Perkun’s” – czasopismo neopogańskie
· „Slavia” nr.2 – artykuł: „Imię boga – Świętowit” – republika.pl/pismorkp/artykul2.htm