Ks. Vittorio Guerrera
Medjugorie widziane z bliska
O AUTORZE.
Ojciec Guerrera został wy
więcony w 1991 r. Ukończył Seminarium
Chrystusa Króla w East Aurora, w stanie Nowy Jork. Jest kapłanem
Archidiecezji Hartford.
1. Jak zaczęły się objawienia. str. 6.
2. Niezwykłe wydarzenia. str. 9.
3. Dzienniczek Wicki. str. 16.
4. Zdumiewajšcy test. str. 18.
5. Stanowisko biskupa Zanica. str. 19.
6. Spojrzenie na o
wiadczenie biskupa Zanica z 1990 r. str. 21.
7. Arcybiskup Frane Franic. str. 25.
8. Złamane obietnice i rzekome uzdrowienia. str. 26.
9. Wspólnota religijna Królowej Pokoju. str. 27.
10. Owoce Medjugorje. str. 28.
Przypisy.
str. 29.
Bibliografia.
str. 31.
Bolesnemu i Niepokalanemu Sercu Maryi
Po
więcam.
O
WIADCZENIE
Spostrzeżenia zawarte w tej ksišżce nie przesšdzajš tre
ci ostatecznego
stanowiska Stolicy Apostolskiej odno
nie wydarzeń w Medjugorje, której to
ocenie autor całkowicie się podporzšdkowuje.
PODZIĘKOWANIA
Pragnę złożyć wyrazy podziękowania Louise D
Angelo za jej
zaangażowanie w powstanie tej ksišżki. Dziękuję również wielebnemu
Peterowi J. Drilling, Th.D. z diecezji Buffalo, profesorowi Seminarium
Chrystusa Króla w East Aurora w stanie New York i dr Evelyn Fracasso
profesorowi Quinnipiac College w Hamden, w stanie Connecticut za
przejrzenie maszynopisu. Szczególnie dziękuję Betty Baker za wykonanie
składu manuskryptu.
PRZEDMOWA
Tematem ksišżki jest rzekome objawienie Błogosławionej Dziewicy Maryi
sze
ciorgu młodym ludziom w Medjugorje, na terenie dawnej Jugosławii.
Większo
ć wydawanych ksišżek traktuje te wydarzenia w sposób mogšcy
sugerować, że objawienia zostały już zatwierdzone przez Ko
ciół. Celem
niniejszego krytycznego ujęcia problemu jest przedstawienie czytelnikowi
informacji o faktach mało znanych lub niechętnie rozpowszechnianych przez
zwolenników Medjugorje. Opracowanie nie ma intencji atakowania pobożnych
przekonań lecz raczej pragnie zminimalizować szansę wystšpienia
nieuzasadnionej łatwowierno
ci.
Pragnę na wstępie podkre
lić, że nie jestem przeciwnikiem autentycznych
objawień i akceptuję wszystkie, które zostały zatwierdzone przez Ko
ciół. W
tym zakresie przyjmuję słowa
w. Pawła
proroctwa nie lekceważcie ! Wszystko
badajcie, a co szlachetne - zachowujcie !
[1 Tes 5:20-21] Ksišżka analizuje
fenomen Medjugorje pod kštem tego
co szlachetne
.
Przy objawieniach prywatnych należy pamiętać o konieczno
ci ich
analizowania w
wietle Objawienia zawartego w wersetach Pisma
więtego i
tradycji Ko
cioła.
Wszystko co jest potrzebne ludziom dla ich zbawienia zostało już w pełni
objawione przez Boga w jego Synu Jezusie Chrystusie. Sobór Watykański II
stwierdza:
Bóg postanowił najłaskawiej, aby to, co dla zbawienia wszystkich narodów
objawił, pozostało na zawsze zachowane w cało
ci i przekazywane było
wszystkim pokoleniom. Dlatego Chrystus Pan, w którym całe objawienie
Boga najwyższego znajduje swe dopełnienie (2 Kor: 1:20; 3:16; 4:6) polecił
Apostołom, by Ewangelię przyobiecanš przedtem przez Proroków, którš sam
wypełnił i ustami własnymi obwie
cił, głosili wszystkim jako
ródło wszelkiej
prawdy zbawiennej i normy moralnej, przekazujšc im dary Boże. Polecenie
to zostało wiernie wykonane przez Apostołów, którzy nauczaniem ustnym,
przykładami i instytucjami, przekazali to, co z ust Chrystusa otrzymali...
Zostawili Apostołowie biskupów jako następców swoich, przekazujšc im
swoje stanowisko nauczycielskie
. Ta wiec Tradycja
więta i Pismo
więte obu
Testamentów sš jakby zwierciadłem, w którym Ko
ciół pielgrzymujšcy na
ziemi oglšda Boga, od którego wszystko otrzymuje... (Dei Verbum, 7)
Owo powszechne objawienie jest adresowane do wszystkich ludzi, po wsze
czasy. Ko
ciół naucza, że powszechne objawienie zakończyło się wraz ze
zmierzchem ery apostolskiej, co miało miejsce w chwili
mierci ostatniego
Apostoła
w. Jana, ok. 100 roku naszej ery.
Chrze
cijańska ekonomia jako nowe i ostateczne przymierze, nigdy nie
ustanie i nie należy się już spodziewać żadnego nowego objawienia
publicznego (podkre
lenie autora) przed chwalebnym ukazaniem się Pana
naszego Jezusa Chrystusa. (1 Tm 6:14 i Tyt 2:13) (Dei Verbum, 4)
Czy to znaczy, że Bóg nie będzie już objawiał siebie rodzajowi ludzkiemu ?
Bynajmniej. Bóg może i komunikuje się na różne sposoby ze Swoim Ludem.
Owe przejawy okre
lamy mianem objawień prywatnych dla rozróżnienia ich od
tzw. powszechnych. W pewnych okoliczno
ciach objawienia prywatne warte sš
upowszechnienia np. Fatima.
w. Tomasz z Akwinu mówi:
...w każdym czasie
zdarzali się ludzie słuchajšcy ducha proroctwa nie w celu rozwijania nowych
doktryn, lecz aby ukierunkować ludzkie działania. (Summa Theologika IIa-IIae,
174, 6,3) Ta my
l powraca w Katechizmie Ko
cioła Katolickiego.
W historii zdarzały się tak zwane objawienia prywatne; niektóre z nich
zostały uznane przez autorytet Ko
cioła. Nie należš one jednak do depozytu
wiary. Ich rolš nie jest
ulepszanie
czy
uzupełnianie
ostatecznego Objawienia
Chrystusa, lecz pomoc w pełniejszym przeżywaniu go w konkretnej epoce
historycznej. Sensum Fidelum (zmysł wiary) wiernych, kierowany przez
Nauczycielski Urzšd Ko
cioła, umie rozróżniać i przyjmować to, co w tych
objawieniach stanowi autentyczne wezwanie Chrystusa lub
więtych
skierowane do Ko
cioła.(KKK, 67)
Stšd objawienia prywatne nie uzupełniš, ani nie wyeliminujš objawienia
powszechnego wobec depozytu wiary zawartego w Biblii i Tradycji
oraz po
wiadczonego przez Magisterium Ko
cioła. Na koniec też, objawienie
powszechne jeste
my zobowišzani przyjšć z wiarš, natomiast nie ma takiego
obowišzku wobec objawień prywatnych. W podobnym wymiarze
spróbujemy przeanalizować fenomen Medjugorje.
WPROWADZENIE
Prawdziwe oraz fałszywe widzenia i objawienia.
W latach 1969 - 90 przez
wiat przetoczyła się fala masowych widzeń i
objawień. Ich fenomen koncentrował uwagę ludzi różnego pokroju. Każde
miejsce rzekomych objawień przycišgało setki, tysišce, a nawet miliony
pielgrzymów, tak wierzšcych jak i niewierzšcych. W
ród nich można było znale
ć
zarówno łowców sensacji jak i poszukiwaczy prawdziwych widzeń. Wielu z
nich, zwłaszcza ostatnio, chętnie odwiedza te miejsca, gdzie pojawiajš się
przesłania
dla całej ludzko
ci udzielane
widzšcym
przez Naszš Paniš lub
Naszego Pana.
Wielkie rzesze zbierajšce się w różnych miejscach majš
wiadczyć na korzy
ć
autentyczno
ci owych objawień, tak jakby o
zatwierdzeniu
miała decydować
liczba zwolenników, a nie odpowiednie władze ko
cielne.
Wierzšcy
entuzja
ci
gotowi sš bardzo szybko samodzielnie rozstrzygać o prawdziwo
ci objawień,
bez cierpliwego czekania na oficjalne stanowisko Ko
cioła.
W konsekwencji liczne widzenia zostały powszechnie zaakceptowane przez
ludzi jako autentyczne. Często stwarzało to znakomitš okazję do inicjowania
komercyjnego biznesu w postaci kaset, ksišżek i ulotek, nie wspominajšc nawet
o masowo rozpowszechnianych podobiznach Naszej Pani lub Naszego Pana
sporzšdzanych według opisów
widzšcych
.
Okre
lenie takiej sytuacji mianem zamieszania jest jednak eufemizmem,
bioršc pod uwagę problemy jakie kreujš
wybrani
i ich
widzenia
dla
wieckich w
Ko
ciele, zwłaszcza je
li kapłani i instytucje religijne stajš po stronie wierzšcych
i reklamujšcych te wydarzenia.
Gdy miejscowy biskup uznawał rzekome objawienie za fałszywe, często
dawały się słyszeć głosy sprzeciwu pozostajšce w dysharmonii z oficjalnym
nauczaniem Magisterium Ko
cioła. Protestujšcy zapominali jednak, że biskupi
sš pełnoprawnymi spadkobiercami Apostołów, których Chrystus zobowišzał do
nauczania w Jego imieniu. Sobór Watykański II stwierdza:
Biskupi za
ustanowieni również przez Ducha
więtego, zajmujš miejsce
Apostołów jako pasterze dusz; otrzymali też oni posłannictwo, by łšcznie z
Biskupem Rzymskim i pod jego zwierzchnictwem nadawać trwało
ć dziełu
Chrystusa, wiecznego Pasterza. (Christus Dominus, 2)
To prawda. Istniejš widzenia zatwierdzone przez Ko
ciół. Choćby Lourdes i
Fatima. Jednakże większo
ć objawień docierajšcych powszechnie do naszych
serc i umysłów, to objawienia fałszywe.
Niestety zwolennicy objawień nie zatwierdzonych przez Ko
ciół nie chcš
słyszeć prawdy. Niechęć do przyjmowania faktów prowadzi w rezultacie do
wielu wypaczeń i kryzysu wiary.
Ko
ciół dysponuje okre
lonymi kryteriami do oceny prawdziwo
ci objawień
prywatnych. W końcu zajmuje się tš posługš od prawie 2 000 lat. U wielu osób
obserwuje się jednak niebezpieczne skłonno
ci do ignorowania ogromnego
do
wiadczenia i wiedzy Ko
cioła poprzez próby samodzielnego decydowania o
warto
ci objawień. Często działalno
ć jakiej
grupy czy organizacji zarabiajšcej na
sprzedaży ksišżek, kaset itp., bardzo ułatwia akceptację fałszywego objawienia
przez opinię publicznš. W rezultacie, kiedy jakie
objawienie zostaje uznane za
fałszywe, grupa jego entuzjastów natychmiast rozpoczyna działania zmierzajšce
do
udowodnienia
, że władze ko
cielne się mylš.
Spróbujmy przeanalizować różnicę między prawdziwym, zatwierdzonym
objawieniem, a jego fałszywym odpowiednikiem.
Trzeba pamiętać, że stanowczo czę
ciej mamy do czynienia z objawieniami
fałszywymi, których Ko
ciół nie zatwierdza.
Z kolei,
wieccy w Ko
ciele Katolickim zwykle niestety akceptujš przesłanie
widzšcych nawet je
li stoi ono w sprzeczno
ci z naukš Ko
cioła. Jest to jeden ze
znaków
wiadczšcych o fałszywo
ci objawienia. Kiedy bowiem widzšcy
wspominajš o błędzie doktryny Ko
cioła oceniajšcego ich widzenia, należy
zachować daleko posuniętš ostrożno
ć.
Kolejne poważne zastrzeżenia wynikajš z sytuacji, w których grozi się
wštpišcym w prawdziwo
ć objawienia. Zwłaszcza je
li pogróżki sš kierowane
pod adresem biskupa stwierdzajšcego ich fałszywo
ć.
W rozeznawaniu objawień Ko
ciół praktykuje jeszcze inne kryteria. W
przypadku osoby twierdzšcej, że ma przeżycia mistyczne, nie można wykluczyć
możliwo
ci występowania choroby umysłowej, halucynacji, samo okłamywania,
magii, okultyzmu, zjawisk nadprzyrodzonych, złudzenia i manifestacji
demonicznej. Ta ostatnia szczególnie często jest
ródłem fałszywych objawień.
Z kolei, samo zaistnienie widzenia nie czyni z wizjonera osoby
więtej.
Ludzie tacy jak Rasputin, Edgar Cayce, Helena Blawatska i Rudolf Sztajner
posługiwali się darami daleko wykraczajšcymi poza zwyczajne ludzkie
zdolno
ci, [1] a jednak nie byli
więtymi. Istnieje bowiem pewna tendencja do
traktowania osoby widzšcej jak
więtej przez sam fakt otrzymywania przez niš
objawień. Ludzie pragnš być blisko takich osób. Wielkie tłumy chętnie zbierajš
się w salach, czy ko
ciołach aby wysłuchać proroctw widzšcych. Nie zdajš sobie
sprawy, że owi wizjonerzy, stajšc się osobami publicznymi cierpiš często na
brak pokory, stanowišcej niezbędny warunek prawdziwej
więto
ci.
Objawienia sš klasyfikowane przez Ko
ciół w kategorii mistycyzmu. Stšd
prawdziwych widzšcych nazywa się mistykami, a ich mistycyzm powinna
charakteryzować głęboka pokora. Takie osoby wolš trwać w ukryciu, niosšc w
cicho
ci misję powierzonš im przez Boga. Ludzie ci w pewnym sensie umierajš
dla siebie, unikajšc samouwielbienia, samolubstwa i własnej chwały. Tylko
wtedy może przez nie działać Duch
więty czynišc na chwałę Bożš cudy dla
dusz i cierpišcej natury ludzkiej.
Innym poważnym błędem, w który popadajš fałszywi widzšcy jest pokusa
całkowitego pochłonięcia przez objawienie i przez uwagę jakš wzbudzajš u
innych. Tacy ludzie nie sš w stanie zrezygnować z powszechnego podziwu i
uwielbienia dla własnej osoby. Zwykle pogršżajš się całym życiem w swoim
posłannictwie traktowanym
misyjnie i wyjštkowo sprawnie podtrzymujš
cišgło
ć objawień. Kiedy stwierdzajš, że wokół nich gromadzš się zwolennicy,
błyskawicznie zakładajš organizacje promujšce ich widzenia na całym
wiecie
bšd
pozwalajš to czynić innym. Entuzja
ci wydarzeń otaczajš je modlitwš, i
utwierdzajš widzšcych w ich przekonaniu, przez wydawnictwo ksišżek, kaset,
czy broszur. Zwykle dzieje się tak na długo przed oficjalnym zatwierdzeniem
wydarzeń.
/.../ to sa przeze mnie skracane fragmenty (M.D.)
Zazwyczaj najzacieklej objawień broniš osoby najbardziej nimi
zainteresowane. Do pewnego autora entuzjastycznej opinii o Medjugorje
napisała kobieta przypominajšc mu, iż jak dotšd odpowiednie władze nie
zatwierdziły tych objawień. W odpowiedzi otrzymała opryskliwy list, w którym
autor nalegał na ich aprobatę z powodu
milionów
ludzi, którzy w nie wierzš.
Liczebno
ć mas ma stanowić o ich władzy. Zapomina się jednak, że zarówno
promotorzy jak i sami widzšcy okazali nieposłuszeństwo biskupowi, który
pragnšł zakończyć cały ten aspekt komercyjny.
/.../ to sa przeze mnie skracane fragmenty (M.D.)
Kolejnym znakiem fałszywo
ci objawień jest nieustanny potok przekazów,
zaspakajajšcy niecierpliwe wyczekiwania na
najnowsze
wie
ci od
Jezusa
i
Maryi
. Zazwyczaj takie objawienia majš charakter bardzo osobisty i prowadzš
do pogoni za coraz to nowymi przesłaniami. Mieli
my już do czynienia z
fałszywymi objawieniami, w których pewne przedmioty były
pobłogosławione
przez Jezusa i Maryję, z przeznaczeniem dla konkretnych osób. Na pro
bę
fałszywych widzšcych miało też miejsce
błogosławieństwo
różańców. W
Medjugorje
Maryja chętnie błogosławi przedmioty przynoszone przez
wiernych
. [2] Błogosławienie sakramentaliów należy do obowišzków osób
wy
więconych, a nic nam nie wiadomo o przyjęciu Sakramentu
więceń przez
Błogosławionš Matkę.
Gdyby wszystkie kryteria rozeznawania fałszywych objawień stre
cić w
jednym słowie, byłoby nim nieposłuszeństwo. Widzšcy, którzy twierdzš, że
majš objawienia i decydujš się kierować własnymi odczuciami, z pominięciem
opinii władz ko
cielnych, sš niewštpliwie fałszywymi prorokami. Do tej samej
kategorii należy również zaliczyć wszystkich utrzymujšcych, że to Ko
ciół się
myli, a oni majš rację. Podobnie jest z tymi, którzy majš siebie za wybranych,
skrzętnie ukrywajš swš niezwykłš
misję
przed liderami Ko
cioła i w rezultacie
nie uzyskujš oficjalnego zatwierdzenia.
Co więcej, widzšcy, którzy okłamujš przedstawicieli władzy ko
cielnej sš
szczególnie podejrzani. W tre
ci ksišżki zajmiemy się pó
niej kłamstwami
przekazanymi Biskupowi Zanicowi przez widzšcych.
Każde z wymienionych tu kryteriów powinno stanowić ostrzeżenie, iż
widzšcy majš niewła
ciwy stosunek do Ko
cioła, Boga, czy Naszej Pani.
Niestety uczniowie fałszywych proroków zupełnie nie zwracajš uwagi na
owe znaki. Zaspakajajšc swe własne potrzeby duchowe utożsamiajš się z
widzšcymi, przyjmujšc oferowane gotowe odpowiedzi na nurtujšce ich pytania.
Ludzie głęboko zaangażowani w objawienia kierujš się w ich ocenie wyłšcznie
własnymi
odczuciami
. Niektórzy czujš się tak mocno zwišzani emocjonalnie z
objawieniem, że nie chcš
ranić uczuć Naszej Pani
przez swojš niewiarę. Jest to
jednak podej
cie nieracjonalne. Nie można
zranić uczuć Naszej Pani
przez
niewiarę w objawienie, które nie zostało zatwierdzone przez Ko
ciół.
Jednocze
nie w miejscach domniemanych objawień obserwujemy wiele
nawróceń. Ludzie dajš się niejako porwać
atmosferze
więto
ci
miejsca, w
którym występujš rzekome objawienia. Jednak ich prywatne przekonania
powstałe w wyniku duchowego przebudzenia nie sš w stanie weryfikować
prawdziwo
ci zjawiska. Podobnie je
li idzie o pogoń za różnego rodzaju
znakami
, w rodzaju tańczšcego słońca. pozłoconych różańców i osobistych
widzeń.
O ile w Fatimie znak
tańczšcego
słońca uwiarygodnił objawienie, to
występowanie podobnego fenomenu w innych miejscach nie musi
wiadczyć o
prawdziwo
ci widzenia. Dlaczego ? Ponieważ ich sprawcš, jak to już często
bywało, może być diabeł.
W przypadku objawień należy też ustalić, czy nie mamy do czynienia z
na
ladownictwem
. Od czasu kiedy Bernadeta ujrzała Naszš Paniš w Lourdes,
zaobserwowano mnóstwo młodych dziewczšt utrzymujšcych, że widzš Naszš
Paniš zarówno w Lourdes, jak i na innych miejscach. Wszystkie te widzenia
były nieprawdziwe.
Teraz, kiedy w prasie czytamy o Medjugorje, ludzie na całym
wiecie majš
własne widzenia tzw. Madonny z Medjugorje. Nieprzypadkowo większo
ć z
nich odwiedzała to miejsce osobi
cie.
Fałszywe objawienie w Bayside, (zakwestionowane przez miejscowego
biskupa) miało swe prawdopodobne
ródło w kwestionowanym widzeniu w
Necedach.
Trzeba na koniec wspomnieć o jeszcze jednym istotnym aspekcie łšczenia
się ze sobš fałszywych objawień. Dla podkre
lenia cišgło
ci, fałszywa zjawa
włoży w usta Błogosławionej Matki takie słowa:
Moje objawienie w tym
miejscu jest kontynuacjš mego objawienia w .....
. Często też objawienie w
jednym zakštku
wiata będzie
potwierdzało
prawdziwo
ć objawienia w innym
miejscu dzięki słowom wypowiedzianym przez Naszš Paniš lub Naszego Pana.
Słyszałem i czytałem o fałszywych objawieniach sprzed wielu lat, które
aktualnie
zmartwychwstały
dzięki współczesnym widzšcym, dla podkre
lenia
prawdziwo
ci ich
przekazów
.
Zamierzeniem niniejszego wprowadzenia jest uwrażliwienie czytelnika na
konieczno
ć zachowania rozsšdku w kwestii wyrokowania o prawdziwo
ci
objawienia. Pamiętajmy, że, najbardziej kompetentnš osobš, mogšcš rozwiać
wszelkie wštpliwo
ci w tym zakresie jest miejscowy biskup terenu, na którym
mamy do czynienia z objawieniami
L. D.
T O WYDARZE
Ł
Ń
Od poczštku XX wieku mieli
my do czynienia z ekspansjš rzekomych
objawień Naszego Pana, Dziewicy Maryi i
więtych. Prawdopodobnie żadne
inne objawienie Błogosławionej Maryi nie wywołało takiej uwagi i tylu
kontrowersji jak to z Medjugorje, na terenie byłej Jugosławii. Zanim dokonamy
oceny rzekomych objawień, spróbujemy na
wietlić kontekst historyczny.
Od XV do XVIII wieku katolicka opieka pastoralna nad chorwackim
regionem Bo
ni - Hercegowiny spoczywa w rękach franciszkańskich mnichów,
którzy sš jedynymi duchownymi w tym regionie. W 1899 r. Papież Leon XIII
wprowadza tu księży diecezjalnych z sugestiš, aby mnisi i o. biskup Paskal
Buconjic, O.F.M. zadbali o równomierny podział parafii pomiędzy
Franciszkanami i duchownymi diecezjalnymi. Ze względu na niewystarczajšcš
liczbę kapłanów w diecezji parafia nadal skupia się wokół zakonu
Franciszkanów. Taki stan trwa do roku 1923, kiedy to za zgodš Stolicy
Apostolskiej Franciszkanie i miejscowy biskup dokonujš podziału parafii
miedzy księży diecezjalnych.
wieccy nie sš takš decyzjš zachwyceni, jako, że
przyzwyczaili się już do obecno
ci Franciszkanów.
Niechęć jeszcze się wzmaga w roku 1942 z powodu powołania, kapłana
diecezjalnego, o. Petara Cule na biskupa Diecezji Mostaru. Do tej pory bowiem
biskupami byli Franciszkanie. Biskup Cule występuje do Stolicy Apostolskiej o
anulowanie porozumienia z roku 1923, ponieważ wszyscy wierni na terenie
parafii powinni podlegać miejscowemu Ordynariatowi. Stolica Apostolska
wyraża zgodę. W roku 1948 komunistyczny rzšd skazuje Biskupa Cule na 11,5
roku więzienia. Po upływie 8,5 roku Biskup zostaje zwolniony. W międzyczasie
wzrosła jednak liczba księży diecezjalnych, a Franciszkanie nadal nie wykazujš
chęci do podziału parafii. Napięcie ulega eskalacji.
W roku 1968 Stolica Apostolska wydaje dekret nakazujšcy Franciszkanom
przekazanie czę
ci parafii pod jurysdykcję diecezji. Franciszkanie ponownie nie
chcš się podporzšdkować, co zmusza Rzym do wydania w 1975 r. kolejnego
dekretu Romanis Pontificibus, odno
nie podziału parafii na diecezje. Raz jeszcze
Franciszkanie odmawiajš wykonania polecenia. W roku 1976, ze względu na
nieposłuszeństwo, Prowincja Franciszkanów zostaje pozbawiona władzy. W
konsekwencji od roku 1979 Franciszkanie z Hercegowiny nie mogš
uczestniczyć w wyborach generała swego Zakonu.
W roku 1980, po wielu latach sprawowanego biskupstwa, Biskup Petar
Cule przedkłada Stolicy Apostolskiej swojš rezygnację z Ordynariatu w
Mostarze. 14 wrze
nia tego samego roku duchowym liderem diecezji zostaje
Biskup Pawao Zanic. Nowy biskup postanawia zakończyć podziały w diecezji.
W dniu rozpoczęcia swoich obowišzków konsekruje nowo wybudowany
budynek katedry w bezpo
rednim sšsiedztwie swojej siedziby, który
uniezależnia go od ko
cioła Franciszkanów. Jednocze
nie wprowadza nowy
podział parafii obejmujšcy wielu parafian franciszkańskich. W rezultacie czę
ć
wieckich lojalnych Franciszkanom czuje się dotknięta i odmawia przyjęcia
kapłana diecezjalnego. W celu uspokojenia emocji powstałych w
ród katolików,
kilku Franciszkanów, mianowicie o. Iwica Vego i Iwan Prusina O.F.M. nadal
sprawujš sakramenty w swojej kaplicy, otwarcie lekceważšc decyzje biskupa. Z
powodu okazanego nieposłuszeństwa, obaj mnisi zostajš suspendowani w
obowišzkach kapłańskich, zwolnieni ze swoich
lubów i wykluczeni z Zakonu
Franciszkanów. Do ostatecznych działań dochodzi 29 stycznia 1982 r.
Niektórym działania Ko
cioła mogš się wydawać zbyt surowe. Musimy jednak
pamiętać, że tre
ciš jednego ze składanych
lubów jest posłuszeństwo władzy
Ko
cioła. Bioršc pod uwagę jak długo Franciszkanie jawnie lekceważyli
hierarchię, można przyjšć, że Ko
ciół wykazał niezwykłš cierpliwo
ć w tej
sprawie.
JAK ZACZĘŁY SIĘ OBJAWIENIA.
Warto zauważyć, że w ksišżce Czy Dziewica Maryja Objawia się w
Medjugorje? jej autor o. Rene Laurentin, zwolennik objawień pisze:
Po
więcam te ksišżkę
w. Bernadecie z Lourdes. Niech ona udzieli braterskiej
pomocy w Komunii
więtych swym braciom i siostrom w Chorwackim
Medjugorje. Ich celem, podobnie jak i jej, jest pełna odpowied
na miło
ć.
W tre
ci ksišżki autor przywołuje wiele podobieństw między Lourdes, a
Medjugorje. Podobieństwa zawarte w obu objawieniach majš
wiadczyć na
korzy
ć tych w Medjugorje. Czy jest to kwestia wyłšcznie przypadku ?
Tuż przed pierwszym objawieniem Mirjana Dragicewic, jedna z widzšcych,
przeczytała ksišżkę o Lourdes. Tę informację można znale
ć w wywiadzie z o.
Jozo Zofko, O.F.M., proboszczem ko
cioła
w. Jakuba w Medjugorje, nagranym
na kasetę w dniu 27 czerwca 1981. Pada tam pytanie o. Zofko:
czy czytasz
aktualnie jakie
ksišżki ?
na co Mirjana odpowiada
Czytałam. To było o Lourdes
[3] Można więc przypuszczać, że jej objawienie zostało zainspirowane
przeżyciami
w. Bernadety z
cudownš Paniš
.
Z wydarzeniami w Medjugorje wišże się nieodłšcznie postać kapłana, o.
Tomislawa Wlasic, O.F.M. W maju 1981 r. franciszkanin uczestniczył w
spotkaniu liderów odnowy charyzmatycznej w Rzymie. Otrzymał wówczas
dwa proroctwa. Siostra Briege McKenna, O.S.C. miała na jego temat wizję, w
której Wlasic siedział po
rodku wielkiego tłumu, a spod jego fotela
wytryskiwały strumienie wody żywej. Drugie pochodziło od o. Emilien Tardif,
który przekazał słowa:
Nie lękaj się. Posyłam ci mojš Matkę
. [4] W następnym
miesišcu o. Wlasic odwiedza regularnie Medjugorje, a 24 czerwca 1981 r.
mamy już pierwsze doniesienia o objawieniach
Dziewicy Maryi
! O. Wlasic
stara się wpływać na bieg wydarzeń w Medjugorje. Niedługo po pierwszym
objawieniu wykorzystuje instrumentalnie o. Jozo Zofko, proponujšc
przeniesienie
objawienia
z kamienistego wzgórza do budynku ko
cioła. W
sierpniu 1981 r. o. Wlasic powołano na wikariusza parafii
w. Jakuba i
ustanowiono kierownikiem duchowym
widzšcych
. Dzięki tej funkcji miał
bezpo
redni dostęp do dzieci i do przekazów. Swe obowišzki pełnił do wrze
nia
1984, kiedy został przeniesiony do parafii
w. Paskala de Vitina.
Ciekawym aspektem rzekomych objawień jest fakt, że
Dziewica
wyra
nie
popiera franciszkańskich duchownych, którzy wypowiedzieli posłuszeństwo
miejscowemu biskupowi. Czy Matka Boża mogłaby popierać dysydentów oraz
nieposłuszeństwo prawowitej władzy Ko
cioła ? Nie wydaje się to
prawdopodobne.
Pierwsze siedem dni.
Pierwsze rzekome objawienie miało miejsce 24 czerwca 1981 r. Kiedy
Iwanka Iwankowic i Mirjana Dragicewic szły w kierunku Cilici, Iwanka
zobaczyła na wzgórzu
wiecšcš sylwetkę
Dziewicy
. Iwanka zawołała do
Mirjany, aby popatrzyła na zjawisko, ale Mirjana jej nie uwierzyła i nie chciała
spojrzeć. Obie dziewczynki poszły opowiedzieć znajomym co się stało.
Zostawiły wiadomo
ć dla Wicki, aby spotkała się z nimi w domu Jakowa Colo.
Na wiadomo
ć, że dziewczynki jej szukajš, Wicka ruszyła w stronę domu
Jakowa. Po drodze spotkała Iwana Iwankowic (niespokrewnionego), Iwana
Dragicewic i Milkę Pawlowic, którzy dołšczyli do niej. Gdy wszyscy szli w
kierunku miejsca objawienia, Iwanka ponownie wykrzyknęła, że widzi
Dziewicę
. Opisujšc jej postać Iwanka wspominała o długiej, jasnoszarej
sukience, białym welonie, niebieskich oczach, czarnych włosach i koronie z
gwiazd. [5] Po powrocie do domu dzieci opowiadały innym co widziały, lecz
nikt im nie uwierzył.
Drugiego dnia, ok. 18:00,
widzšcy
wrócili na wzgórze Podbrdo (
podnóżek
góry
) z dwoma dorosłymi
wiadkami. Rzecz dziwna, Iwan Dragicewic nie
przyszedł tego dnia, bo uznał całe wydarzenie za dziecinadę ! [6] Osoba
doceniajšca zaszczyt zobaczenia Błogosławionej Matki nie powinna się tak
zachować. Kolejnš
widzšcš
, która się nie zjawiła owego dnia była Milka
Pawlowic, która musiała się zajšć pracami domowymi. Zamiast Milki jej matka
wysłała trochę starszš Mariję. Oficjalna grupa
widzšcych
składała się z: Wicki
Iwankowic, (ur. 3 lipca 1964) Mirjany Dragicewic, (ur. 18 marca 1965) Mariji
Pawlowic, (ur. 1 kwietnia 1965) Iwana Dragicewic, (ur. 25 maja 1965) Iwanki
Iwankowic (ur. 21 kwietnia 1966) i Jakowa Colo (ur. 3 czerwca 1971)
Podchodzšc do wzgórza, zobaczyli z daleka zarysy sylwetki.
Podekscytowani pobiegli na wzgórze, gdzie czekała na nich
Dziewica
. Gdy
doszli do okre
lonego miejsca musieli uklęknšć i zaczęli się modlić. Iwanka
rozmawiała z objawieniem jako pierwsza. Pytała o swoja matkę, która zmarła
przed dwoma miesišcami.
Dziewica
powiedziała, że matka czuje się dobrze i
nie kazała się martwić: [7]
Bšd
posłuszna babci i bšd
dla niej dobra, bo ona jest
już stara i nie może pracować
.[8] Tego dnia poprosili
Dziewicę
o znak.
Trzeciego dnia, 26 czerwca 1981 r. znowu o godzinie 18:00 sze
cioro
widzšcych
udało się na wzgórze objawień, ale tym razem zatrzymali się nieco
poniżej poprzedniego miejsca. Wtedy Wicka pokropiła miejsce wodš
więconš
pobłogosławionš przez jej mamę. Jest to reminiscencja wydarzeń w Lourdes,
gdzie
w. Bernadeta użyła
więconej wody, choć było to w drugim dniu objawień.
Kiedy Wicka pokropiła
zjawę
, powiedziała:
Je
li jeste
Madonnš, zostań z nami,
je
li nie jeste
, przepadnij ! [9]
Dziewica
odpowiedziała u
miechem, tak jak
Dziewica w Lourdes. Prosty gest Wicki nie gwarantuje jednak, że objawienie
ma charakter nadprzyrodzony. Po pierwsze, woda pobłogosławionš przez matkę
nie była woda
więconš, bowiem
wieccy nie mogš
więcić wody stosowanej w
sakramentaliach, choć o. Laurentin ma inne zdanie. [10] Po drugie nawet
do
wiadczeni egzorcy
ci nie zawsze mogš wyrzucić diabła wyłšcznie dzięki
więconej wodzie.
Potem dzieci zapytały zjawę kim jest i czego chce. Odpowied
brzmiała.
Ja
jestem Błogosławiona Dziewica Maryja.... Przychodzę bo jest tu wielu
oddanych wierzšcych. Przychodzę by nawrócić i pojednać ludzi
. [11]
Dziewica
zakończyła trzydziestominutowe objawienie słowami:
Przyjdę znowu na stare
miejsce
. Id
cie w pokoju Bożym
. [12]
Dzieci wraz z innymi lud
mi zaczęły schodzić ze wzgórza. Marija szła do
wioski z innymi kobietami, kiedy nagle Madonna pojawiła się znowu i Marija
upadła na kolana. Pó
niej Marija wyznała, że widziała krzyż w tęczowych
kolorach, bez ciała Jezusa, a przed krzyżem Madonnę we łzach nawołujšcš:
Pokój, pokój, pokój, pojednajcie się !
Jej końcowe słowa brzmiały:
Id
cie w
pokoju Bożym
. [13]
Czwartego dnia 27 czerwca 1981 r. dzieci zostały wezwane na
przesłuchanie zorganizowane na posterunku milicji w Citluk. Tam zbadał je
miejscowy lekarz dr Ante Wujewic. Badanie
widzšcych
nie wskazywało na jakš
nienormalno
ć. I znowu, badanie takie nie przesšdza o autentyczno
ci objawień.
Dr Wujewic stwierdza:
Końcowa ocena nie leży w moich kompetencjach
. [14]
Lekarz pu
cił dzieci przed wyznaczona godzinš 18:00. Wszyscy widzšcy, z
wyjštkiem Iwana, wrócili do Podbrdo, w towarzystwie o. Zrinko Cuwalo,
O.F.M., wikariusza parafialnego od
w. Jakuba. W tym dniu po raz pierwszy
kapłan odprowadzał widzšcych na wzgórze.
Tego też dnia sšsiedzi Mariji, Marinko Iwankowic i Mate Pawlowic,
postanowili przetestować
widzšcych
w dwóch grupach. W jednej była Iwanka,
Mirjana i Wicka. Do drugiej włšczono Mariję i Jakowa. W drugiej grupie
zabrakło Iwana, który nie dołšczył. Każda z grup miała się spotkać w miejscu
innym niż poprzednie objawienia
Dziewicy
.
O wyznaczonym czasie Marija i Jakow doszli do miejsca pierwszego
objawienia. Nagle Marija dojrzała
wiatło, które jš przyzywało. Pobiegła tak
szybko w jego kierunku, że ani o. Cuwalo, ani inni towarzyszšcy nie mogli jej
dotrzymać kroku. Pó
niej Marija wyja
niła, że
Dziewica
jakby wcišgnęła jš na
wzgórze. Kilka minut pó
niej do Mariji doszli Iwan, Mate i kilku innych. Marija
była wyżej o jakie
sze
ćdziesišt stóp od miejsca, gdzie
Dziewica
objawiła się po
raz pierwszy. Marija stała nieruchomo ze złšczonymi rękami. Czuła się
rozczarowana, bo
Dziewica
przyprowadziła jš tutaj i zniknęła
Kiedy nadeszli inni
widzšcy
, zaczęli
piewać i modlić się z Marijš. Prawie
natychmiast pojawiła się
Dziewica
. Miało wtedy miejsce szczególne
wydarzenie. Ludzie tłoczyli się wokół widzšcych aby dotknšć zjawę, kiedy
dzieci spostrzegły, że tłum depcze po długim welonie
Dziewicy
. Gdy mówili
ludziom , aby tego nie robili.... Madonna zniknęła
. [15]
Dziewica
pojawiała się
i znikała trzy razy bez słów
id
cie w pokoju Bożym
. Dzieci modliły się żarliwie
o jej powrót. Po chwili wszyscy zaczęli opuszczać wzgórze. Kiedy
widzšcy
byli
w połowie drogi do wioski, zobaczyli znowu
Dziewicę
. Mówiła im wówczas:
Jeste
cie mymi aniołkami, moimi drogimi aniołkami
. Obiecała powrócić
następnego dnia, w tym samym miejscu i o tym samym czasie. Jej ostatnie
słowa brzmiały:
Id
cie w pokoju Bożym
.
Pište objawienie miało miejsce 28 czerwca 19981 r. Sze
cioro widzšcych
dotarło na Podbrdo krótko po 18:00. Był z nimi o. Wiktor Kosir, O.F.M. i o.
Zinko Cuwalo, O.F.M. Tym razem była to długa rozmowa z
Dziewicš
.
Dzieci: Droga Madonno ! Czego oczekujesz od naszych kapłanów ?
Madonna: Aby prawdziwie wierzyli.
Dzieci: Droga Madonno ! Dlaczego się nie objawiasz w ko
ciele, aby Cię
wszyscy widzieli ?
Madonna: Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.
Dzieci: Droga Madonno ! Czy przyjdziesz znowu ? (Przyjdzie. Przyjdzie
na to samo miejsce. Ona przyjdzie). Droga Madonno ! czy
wolisz , kiedy się modlimy, czy kiedy
piewamy tobie ?
Madonna:
piewajcie i módlcie się.
Dzieci: Droga Madonno ! Czego oczekujesz od ludzi zgromadzonych
tutaj ? (W tym miejscu, jak mówiš dzieci Madonna rozejrzała
się, popatrzyła na ludzi i u
miechnęła się).
Madonna: Niech wierzš, tak, jakby widzieli.
Dzieci: Ona znika. Odeszła. [16]
Kiedy
widzšcy
nadal się modlili,
Dziewica
ukazała się znowu i dzieci
za
piewały piosenkę.
Dziewica
rzekła:
Moje aniołki, moje drogie aniołki.... Id
cie
w pokoju Bożym !
[17] Gdy
Dziewica
zniknęła za pierwszym razem, Wicka
powiedziała:
Dziewica
nie pożegnała się zwykłymi słowami
id
cie w pokoju
Bożym
!. Po chwili
Dziewica
pojawiła się znowu, a dzieci poprosiły o znak, po
czym usłyszały pożegnanie jak zwykle. Wydarzenie to sugeruje, że
Dziewica
pojawiła się ponownie po to, aby dopełnić
błogosławieństwa
, o którym
zapomniała
za pierwszym razem.
Szóstego dnia, 29 czerwca 1981 r.
widzšcy
zostali ponownie doprowadzeni
na komisariat w Citluku. Po przesłuchaniu odesłano ich na badania
psychiatryczne do szpitala w Mostarze. Po badaniach dr Mulija Dzudza
stwierdził, że byli
krzepcy i zdrowi.
[18]
Tego wieczora
widzšcy mieli kolejne objawienie. Zapytali
...Droga
Madonno ! Ile dni pozostaniesz z nami?
odpowiedziała
Jak długo będziecie
chcieli
. [19] Jest to niezwykłe stwierdzenie które przypuszczalnie miała
wypowiedzieć Dziewica Maryja. W historii prawdziwych objawień Matka Boża
nigdy nie podporzšdkowywała swych objawień kaprysom widzšcych.
Prawdziwe objawienia nie podlegajš ludzkiej kontroli. To Niebo decyduje o
długo
ci i czasie trwania.
Siódmy dzień 30 czerwca 1981 r. jest szczególny. W tym dniu po raz
pierwszy objawienie nie miało miejsca w sšsiedztwie Podbrdo. Tego dnia dwie
pracownice socjalne z Citluk, Ljubica Wasilj i Mirjana Iwankowic, pojechały
do Bajkowici i zabrały widzšcych z wyjštkiem Iwana) na przejażdżkę. Chciały
sprawdzić, czy
Dziewica
objawi się im w innym miejscu niż Podbrdo. Trasa
wiodła przez Citluk, Zitomislic, Pocitelj, Capljinę, wodospad w Kravic i Cerno.
Kiedy zbliżał się czas objawienia, na wzgórzu zebrał się już tłum, choć
widzšcych tam nie było. W krytycznej chwili znajdowali się w wiosce Cerno i
poprosili o zatrzymanie samochodu. Kierujšca pojazdem odmówiła. Nagle na
wzgórzu pojawiło się jasne
wiatło i
widzšcy
domagali się zatrzymania
samochodu na poboczu. W przeciwieństwie do tego co piszš zwolennicy
objawień, dwie kobiety nic nie widziały i niczego nie słyszały. [20]
Wówczas objawiła się
Dziewica
i Mirjana zapytała jš czy się nie gniewa, że nie
sš na wzgórzu.
Dziewica
odpowiedziała, że nie ma to znaczenia. Mirjana
zapytała jeszcze, czy ma co
przeciwko oczekiwaniu na niš w ko
ciele zamiast
na wzgórzu. Według relacji Jakowa
Dziewica
miała odpowiedzieć:
Nie, moje
aniołki
. [21]
Jednym z ważniejszych dowodów fałszywo
ci objawień w Medjugorje jest
wypowiedziane w tym dniu stwierdzenie
Dziewicy
, że będzie się ukazywać
jeszcze przez trzy dni. W wywiadzie nagranym na ta
mę przez o. Jozo Zofko
Mirjana mówi:
Zapytałam jš jak długo z nami zostanie... Odpowiedziała:
Trzy
dni
[22]. Końcowe objawienie
Dziewicy
miało nastšpić 3 lipca 1981 r. Jak
wiadomo, od tego czasu, w Medjugorje miały już miejsce tysišce rzekomych
objawień.
Na pytanie dlaczego
Dziewica
objawia się tak często, Mirjana odpowiada:
Kiedy te objawienia się zakończš, na
wiecie będzie jeszcze tylko kilka
fałszywych objawień
. [23 (tłumaczenie M.M.)] Jest to bardzo specyficzne
stwierdzenie. Do czego się bowiem odnoszš słowa
te objawienia
? Czy chodzi o
Medjugorje, czy o wszystkie inne objawienia, w których ludzie twierdzš, że
objawia się tam Maryja ? Je
li o Medjugorje, to zastanawia dlaczego będš
jeszcze tylko fałszywe objawienia i do tego jeszcze
kilka
? Je
li za
o wszystkie
inne rzekome objawienia maryjne, to jak można stwierdzić kiedy miało miejsce
ostatnie prawdziwe objawienie Maryi?
Wydarzenia w Medjugorje przez wielu sš traktowane jako największe
objawienia w dziejach Ko
cioła. Mówi o tym sama
Dziewica
:
Przychodzę ostatni raz wezwać
wiat do nawrócenia. Już więcej się nie
pojawię na ziemi. (2 maj 1982)
Dzi
chciałam zakończyć przesłania, gdyż pewni ludzie ich nie
akceptujš. Jednak parafia odpowiedziała na nie i dlatego pragnę
kontynuować przesłania na skalę niespotykanš od poczštku
wiata.
(4 kwietnia 1985)
Nikt inny na
wiecie nie otrzymał takich łask jak ty i twoi bracia i
siostry. (7 maj 1985)
Nawet je
li przesłania z Medjugorje sš ostatnimi słowami z Nieba przed
końcem ery maryjnej, nie należy ich akceptować bezkrytycznie, lecz badać
przesłania i wydarzenia pod względem prawowierno
ci.
NIEZWYKłE WYDARZENIA.
W dobie wielkiego zamieszania w Ko
ciele, ludzie wiary, jak
owce nie
majšce pasterza
intensywnie poszukujš znaków, że Bóg nie porzucił rodziny
człowieczej i faktycznie pomaga cierpišcym i ubogim. Niektórzy jednak w
pogoni za cudami i znakami dajš się pochłonšć obsesji
widzenia
przedmiotów
na tle nieba, na fotografiach, w drzewach i innych miejscach angażujšcych
wyobra
nię, i niechcšcy mogš się znale
ć w opozycji do Ko
cioła, którego, jak
wynika z ich o
wiadczeń, tak bardzo broniš i kochajš.
Mówi się o wielu dziwnych zjawiskach majšcych miejsce w Medjugorje.
Ludzie utrzymujš, że widzieli nadprzyrodzone manifestacje i próbujš się
dopatrywać rzeczy, których tam nie było. Liczne
znaki
sš tak dziwaczne, że nie
majš żadnej warto
ci teologicznej, choć sporo osób akceptuje je bezkrytycznie.
Tym, którzy majš wštpliwo
ci przylepia się zaraz etykietkę niedowiarków.
Zastanawiajšce, że sporo zwolenników rzekomych objawień, krytykuje
teologów za
ograniczono
ć
skomplikowanych procedur teologicznych, która nie
pozwala im zaakceptować
objawień
. Sami za
uprawiajš pseudo teologię dla
wyja
nienia tzw.
cudów
. Zajmiemy się teraz kilkoma z niezwykłych wydarzeń
majšcych miejsce w Medjugorje.
Do
wiadczenie dotknięcia.
2 sierpnia 1981 wielkie rzesze zebrały się na polu w Gumno. Kiedy ludzie
modlili się i
piewali, objawiła się
Dziewica
. Miała powiedzieć do dzieci:
Wszyscy mogš mnie dotknšć
. [24] Ludzie zbliżyli się, a widzšcy obja
niali
czego dotykajš; ręki, welonu, sukienki, głowy Dziewicy.
Dziewica
przed zniknięciem była zupełnie czarna. Marija wyja
niła, że to ze
względu na dotknięcia grzeszników. Twierdzenie, że Niepokalana Dziewica
pozwoliła się zabrudzić grzesznikom jest absurdalne. Do
wiadczenie
dotykania
trwało około dziesięciu, piętnastu minut; pó
niej nawoływano ludzi do
natychmiastowego skorzystania z Sakramentu Pojednania.
Pokój
na tle nieba.
6 sierpnia 1981 na niebie miało się pojawić słowo
MIR
(
pokój
) i ponoć
wielu je widziało. Podobno wykonano zdjęcie aparatem Polaroid, ale policja
skonfiskowała je 17 sierpnia 1981. Nawet gdyby to była prawda, to owo
wydarzenie nie
wiadczy jeszcze o autentyczno
ci objawień. Takie
cudowne
fotografie sš również wykonywane przez ludzi praktykujšcych okultyzm
(National Geographic, kwiecień 1979, str. 585).
Wielki znak.
Na niekorzy
ć autentyczno
ci objawień
wiadczy obietnica znaku. Drugiego
dnia
objawień
Wicka poprosiła
Dziewicę
o znak, aby inni uwierzyli w jej
obecno
ć. Do 27 sierpnia 1981 nie było odpowiedzi Tego dnia
Dziewica
powiedziała
To się stanie wkrótce
. Ponownie w dniu 29 sierpnia 1981
powiedziała:
Jeszcze trochę cierpliwo
ci
. 31 sierpnia 1981:
Jeszcze chwilę,
jeszcze trochę cierpliwo
ci
. 3 wrze
nia 1981:
Jeszcze trochę cierpliwo
ci
. Wtedy
Dziewica
obiecała wielki znak na 8 grudnia 1981, potem na Boże Narodzenie,
potem na 1 stycznia 1982. W końcu
widzšcy
zaprzeczali, że miał być jaki
znak,
choć Wicka pisała o tym w dzienniczku trzyna
cie razy, a w Kronice Parafialnej
znajduje się czterna
cie wzmianek na ten temat, pięćdziesišt dwie na kasecie i
wiele w licznych rozmowach z Biskupem Zanicem. [25]
11 stycznia 1982 powołano czteroosobowš komisję do zbadania wydarzeń
w Medjugorje. 10 maja 1982 Biskup Zanic wysłał dwóch członków komisji, o.
Zowkowic i o. Puljic z pro
bš by dzieci przekazały na pi
mie datę
wielkiego
znaku obiecanego przez
Dziewicę
. Kartki miano złożyć w kopertach
opatrzonych pieczęciš diecezji, z których jedna miała zostać w Diecezji Mostar,
drugš mieli zachować
widzšcy
.
Jak podejrzewa Biskup Zanic, jeden z członków komisji, prawdopodobnie
o. Iwan Dugandzic, O.F.M., miał uprzedzić o. Wlasica o planowanej wizycie.
O. Wlasic mógł więc ostrzec
widzšcych
i poinstruować, aby powiedzieli, że
Dziewica
zabroniła cokolwiek zapisywać. W tym czasie Iwan Dragicewic
studiował w seminarium w Visoko i nie miał kontaktu z o. Wlasicem. Kiedy
komisja skontaktowała się z Iwanem w seminarium, Iwan bez wahania zgodził
się. Dwie identyczne kopie zostały opatrzone pieczęciš seminarium. Jedna
koperta pozostała seminarium, druga w Sšdzie Biskupim w Mostarze.
Biskup zawezwał
widzšcych
na 3 sierpnia 1982 do Mostaru. W obecno
ci
komisji poprosił dzieci o napisanie daty oczekiwanego znaku, wraz z opisem,
podobnie jak w czasie wizyty w maju. Ponownie spotkał się z odmowš.
Wówczas biskup zapytał Iwana Dragicewica czy
Dziewica
nie zganiła go za
zapisanie w Visoko danych o majšcym nastšpić znaku. Odpowiedział, że nie.
Wydaje się to dziwne je
li zważyć, że dzieci miały rzekomo zakaz pisania.
7 marca 1985 Biskup Zanic wysłał trzech członków komisji do Iwana w
Bijakowici, który wtedy już zrezygnował z seminarium. Byli to o. Zelimir
Puljic, dr Iwan Sisek i o. Sime Simac, O.F.M. O. Puljic zapytał go wówczas o
zapieczętowanš kopertę z opisem znaku, sporzšdzonš w 1982 r. w seminarium.
Iwan zaprzeczył, że pisał cokolwiek, wyja
niajšc, że włożył do koperty czystš
kartkę papieru. Zapytany czy ma co
przeciw otwarciu kopert o
wiadczył, że nie.
Po powrocie do Sšdu Biskupiego w Mostarze o. Matko Zowkic, prezes
komisji, otworzył kopertę w obecno
ci członków komisji i znalazł tam poniższy
tekst:
Gospa powiedziała, że pozostawi znak; ten znak Ja (Gospa) wam
przekazuję i powierzam; znakiem będzie wielka kaplica w Medjugorje, na
pamištkę moich objawień i ta kaplica ma być (po
więcona) mojej osobie...
Znak się pojawi za sze
ć miesięcy.
Visoko, maj 1982. Podpisał Iwan Dragicewic [26]
Komentujšc to istotne odkrycie, o. Laurentin uważa, że Iwan działał
nieroztropnie. W przesłaniu do Wicki 13 marca 1985
Dziewica
stwierdza:
Tylko goršca modlitwa pozwoli uniknšć błędów Iwana. Nie powinien był pisać.
A skoro to uczynił, powinien się do tego przyznać, aby nie siać zwštpienia
[27]
Interesujšce, że pomiędzy majem 1982, a 13 marca 1985, w czasie setek
objawień
Dziewica
nigdy ni poruszała tego tematu o Iwanie !
25 marca 1985 biskup Zanic wysłał list do o. Tomislawa Pervan, w którym
stwierdza:
Pasterzom Medjugorje sš zapewne znane ostatnie odkrycia i okoliczno
ci
dotyczšce listu
widzšcego Iwana Dragicewic na temat znaku... Już
wcze
niej Ordynariusz zajšł stanowisko, w którym nie uznaje prawdziwo
ci
objawień w Medjugorje. [28]
Biskup napomniał też kapłanów ze
w. Jakuba, za kontynuację promocji
domniemanych objawień mimo istnienia jego ostrzeżeń. Entuzja
ci wydarzeń w
Medjugorje nadal wydajš ksišżki, ulotki, medaliki i figurki pozostajšce w
sprzeczno
ci do deklaracji biskupa. W rezultacie propaganda zwolenników
Medjugorje powoduje spore zamieszanie między wiernymi i tworzy podziały w
łonie Ko
cioła.
Zakrwawiona chusteczka.
Innym
poważnym
dowodem
wiadczšcym
przeciw
autentyczno
ci Medjugorje jest historia zakrwawionej chusteczki. Poniższy tekst
pochodzi z siedemdziesištego drugiego objawienia zapisanego przez Wickę pod
datš 4 wrze
nia 1981:
Dzi
czekali
my na Gospę u Mariji. Ja, Marija, Iwanka i Jakow. O godzinie
18:20 zaczęli
my się modlić. Gospa przyszła natychmiast. Pytali
my o
Franciszkanów, o siostry z naszej parafii i o tych, którzy tu przychodzš.
Gospa powiedziała, że powinno ich przychodzić więcej, powinni się więcej
modlić i dziękować Bogu. Pytali
my o człowieka, który widział Jezusa,
kiedy odwoził ludzi. Spotkał zakrwawionego mężczyznę. Tym mężczyznš był
Jezus. Jezus dał mu zakrwawionš chusteczkę i kazał jš wrzucić do rzeki.
Jadšc dalej, spotkał kobietę. Tš kobietš była Błogosławiona Dziewica
Maryja. Poprosiła kierowcę, aby jej oddał zakrwawionš chusteczkę.
Kierowca wyjšł swojš własnš chusteczkę, ale Gospa chciała tę
zakrwawionš. Kiedy jš dał, Gospa powiedziała:
Gdyby
mi jej nie oddał,
nastšpiłby koniec
wiata.
Gospa mówiła, że to prawda... [29]
To rzekome objawienie sugeruje, że koniec
wiata zależy od chusteczki
poplamionej krwiš. Wydaje się dziwne, że taksówkarz, z pełnš taksówkš,
człowiek, który odwoził ludzi
zatrzymywał się po drodze kilkukrotnie. Musiał
być bardzo życzliwy, skoro stanšł na widok zakrwawionego człowieka,
przyjmijmy Jezusa. Pokrwawiony Jezus daje mu chusteczkę zaplamionš krwiš i
każe kierowcy wrzucić jš do rzeki. Taksówkarz o nic nie pyta i nie proponuje
biednemu człowiekowi podwiezienia. Jadšc dalej spotyka kobietę, załóżmy
Dziewicę Maryję, która prosi o zakrwawionš chusteczkę. Kiedy kierowca daje
własnš, ona nalega na oddanie zakrwawionej i kierowca się zgadza. Pó
niej
dowiaduje się, że gdyby nie oddał chusteczki, to nastšpił by koniec
wiata.
Co z tego wynika ? Historyjka przekonuje, że Jezus chciał doprowadzić do
końca
wiata za pomocš chusteczki wrzuconej przez taksówkarza do rzeki.
Plan udaremniła
Dziewica
, odbierajšc chusteczkę. Powyższy scenariusz
zupełnie nie pasuje do słów Pisma
więtego na temat czasów ostatecznych. Nasz
Pan Powiedział:
Lecz o dniu owym i godzinie nikt nie wie, nawet aniołowie
niebiescy, tylko sam Ojciec. [Mt 24:36] Powtórne przyj
cie Pana nie odbędzie
się incognito lecz
w chwale i z wszystkimi aniołami z Nim
[Mt 25:31]
Po
redniczka Łask ?
15 marca 1982 o. Wlasic zapytał Wickę:
Czy według ciebie Madonna jest
ródłem łask, czy może tš, która wstawia się u Boga?
Wicka odpowiedziała
natychmiast:
Tš, która wstawia się u Boga
. [30] Z przesłania wynika, że
Dziewica
nie chce by jš proszono o wstawiennictwo.
Ja nie mogę cię
uzdrowić... Nie jestem Bogiem.... Módl się do Jezusa. Ja jestem Jego Matkš i
wstawiam się u Niego, ale módl się zawsze do Jezusa...
[31]
Gdyby kto
nie wiedział, że te słowa pochodzš od
Dziewicy
z Medjugorje,
mógłby sšdzić, iż autorem jest fundamentalista. Przyjmujšcy Biblię dosłownie,
oskarżajš katolików, że uwielbiajš Maryję tak jak Boga. Ci którzy znajš
nauczanie Ko
cioła Katolickiego o Maryi wiedzš, że nie jest ona uwielbiana na
równi z Bogiem. Katechizm Ko
cioła Katolickiego naucza:
Pobożno
ć Ko
cioła względem
więtej Dziewicy jest wewnętrznym
elementem kultu chrze
cijańskiego. [Paweł VI, adhort.apost. Marialis
cultus s. 56] Naj
więtsza Dziewica
słusznie doznaje od Ko
cioła czci
szczególnej. Już też od najdawniejszych czasów Błogosławiona Dziewica
czczona jest pod zaszczytnym imieniem Bożej Rodzicielki, pod której
obronę uciekajš się w modlitwach wierni we wszystkich swoich
przeciwno
ciach i potrzebach... Kult ten... choć zgoła wyjštkowy, różni się
przecież w sposób istotny od kultu uwielbienia, który oddawany jest Słowu
Wcielonemu na równi z Ojcem i Duchem
więtym, i jak najbardziej sprzyja
temu kultowi [Lumen Gentium, s. 66] (KKK, 917)
Katolicy czczš Maryję, bo Bóg wybrał jš na Matkę Jego Syna. Tak wiec
czczšc Maryję, uwielbiamy, dziękujemy i oddajemy chwałę Bogu. Nasza Pani
sama informuje w Magnifikat, że to Pan jš wywyższył.
Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. Bo
wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. Oto bowiem błogosławić mnie będš
odtšd wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.
więte jest Jego imię. [Łk 1:46-49]
Już na soborze w Efezie w 431 r. Papież
w. Celestyn I, bronił przywileju
Naszej Pani do tytułu
Matka Boża
, i dodał do Pozdrowienia Anielskiego słowa
więta Mario, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi.... Tak jak prosimy tu
na ziemi innych o modlitwę, wierzymy, że
więci w Niebie mogš się modlić z
nami i wstawiać za nami. Czytamy w Biblii:
Wielkš moc posiada wytrwała
modlitwa sprawiedliwego
. [Jk 5:16] Je
li prosimy o modlitwę naszych
przyjaciół, to o ileż skuteczniejsze będzie wstawiennictwo Bożej Matki,
Królowej
więtych ?
Ko
ciół mówi w ten sposób o wstawienniczej roli Maryi w dziele zbawienia:
Dzięki swej macierzyńskiej miło
ci opiekuje się braćmi swego Syna,
pielgrzymujšcymi jeszcze i narażonymi na trudy i niebezpieczeństwa, póki
nie zostanš doprowadzeni do szczę
liwej ojczyzny. Dlatego to do
Błogosławionej Dziewicy stosuje się w Ko
ciele tytuły Wspomożycielki,
Orędowniczki, Pomocnicy i Po
redniczki. Rozumie się jednak te tytuły w
taki sposób, że niczego nie ujmujš ani nie przydajš godno
ci i skuteczno
ci
działania Chrystusa, jedynego Po
rednika. (Lumen Gentium 62)
Ko
ciół prowadzony Duchem
więtym konsekwentnie naucza, że Maryi
przynależš tytuły Wspomożycielki, Orędowniczki, Dobrodziejki i Po
redniczki.
Teraz w Medjugorje
Dziewica
próbuje dezawuować te tytuły, sprzeciwiajšc się
Ko
ciołowi jej Syna.
/.../ to sa przeze mnie skracane fragmenty (M.D.)
Dziesięć tajemnic.
Mówi się, że istnieje dziesięć tajemnic objawionych dzieciom przez
Dziewicę
w Medjugorje. Jest to jednak informacja nie
cisła:
Oprócz owych
dziesięciu sekretów, które majš być ujawnione, każdy z młodych ludzi otrzymał
osobiste tajemnice dotyczšce własnego życia. [33]
Dziewica
miała jakoby
objawić
widzšcym
dziesięć sekretów, z których jedynie trzy sš wspólne. To
znaczy, że istnieje czterdzie
ci pięć tajemnic !
Kiedy
widzšcy
otrzymajš ostatnie tajemnice
Dziewica
przestanie się im
objawiać. Dwóch z
widzšcych
otrzymało wszystkie dziesięć tajemnic, podczas
gdy pozostała czwórka otrzymała ich jedynie dziewięć. Mirjana otrzymała
ostatniš tajemnicę 25 grudnia 1982 r. a Iwanka 7 maja 1985 r. Jednak
Dziewica
nadal im się objawia raz do roku; Mirjanie w dniu urodzin, a Iwance w rocznicę
pierwszego objawienia.
Niebieski pergamin.
25 czerwca 1985 r. Mirjana pytała w jaki sposób tajemnice będš objawione:
Gospa (Nasza Pani) dała mi specjalnš kartkę, na której spisano dziesięć
tajemnic. Nie potrafię opisać z czego jest zrobiona. Wydaje się, że jest z
papieru, ale to nie jest papier. Jest jak jedwab, ale to nie jest jedwab. Jest
widoczna, można jej dotknšć, ale nie widać pisma. W odpowiednim czasie
wręczę ten papier, czy tę rzecz kapłanowi, którego sobie wybiorę. On
otrzyma wtedy łaskę odczytania jedynie pierwszej tajemnicy, pó
niej
następnych. Mój krewny, który jest inżynierem w Szwajcarii zbadał go, ale
nie był w stanie okre
lić materiału. [34]
Staram się przypomnieć sobie jakie
prawdziwe objawienia, w których
przekazano widzialnš rzecz z Nieba. Wszystkie
więte przedmioty takie jak
Chusta Weroniki, Całun Turyński, tilma (płaszcz) Juana Diego, na którym
widnieje wizerunek Naszej Pani z Guadelupe sš ziemskimi przedmiotami,
których dotknęło Niebo.
O. Laurentin pisze o pergamin Mirjany:
Ten jeden punkt wprawił mnie w zakłopotanie, ponieważ taki
rodek
objawienia bardziej przypomina magię, niż normalne działanie Boga,
znane z tradycji ko
cioła. Trzeba w tym miejscu potraktować to z rezerwš.
Widzšcy nie sš całkiem nieomylni. [35]
Je
li Mirjana zbłšdziła w tej sprawie, to jak potraktować o
wiadczenie, że nie
tylko jej krewny - inżynier widział
dokument
, ale także druga krewna i jej
matka ? Czy te osoby pytano o
szczególnš kartkę
?
1 stycznia 1986 r. o. Laurentin rozmawiał z Mirjanš na probostwie.
Pytałem jš o cudowny papier, który wydawał mi się nie na miejscu.
Spokojnie potwierdziła jego istnienie.
Ja mogę go przeczytać, inni nie
powiedziała.
Pokazała
go krewnemu ? Dlaczego nie kapłanowi z parafii ?
zapytałem. Nie otrzymałem odpowiedzi na to pytanie zarówno od niej jak i
od księdza. [36]
Co ciekawe Mirjana nie chce pokazać tego przedmiotu żadnemu księdzu
zaangażowanemu w Medjugorje, łšcznie z o. Pero, którego Mirjana wybrała do
odczytania pergaminu, kiedy nadejdzie czas. Je
li jest ona jedynš osobš, która
może przeczytać ów
papier
, to cóż przeszkadza, aby go zbadał jeden z
kapłanów, skoro i tak zobaczy czystš kartkę ?
Tańczšce słońce.
13 pa
dziernika 1917 r. w Fatimie, Nasza Pani uczyniła
cud słońca
,
potwierdzajšcy objawienia. W obecno
ci trojga pastuszków i tysięcy
wiadków,
słońce tańczyło na nieboskłonie i zdawało się spadać na ziemię.
Sporo pielgrzymów w Medjugorje twierdzi, że również widzieli tam
tańczšce słońce. Skoro tak było w Fatimie, to nic dziwnego, że zwolennicy
Medjugorje oczekujš podobnego znaku zatwierdzenia z Nieba. Inaczej jednak
niż w Fatimie, tutaj słońce wykonuje swój taniec regularnie. Czy dla owych
tańców
można znale
ć naturalne wyja
nienie ? Odpowied
brzmi
tak
.
Medjugorje jest znane ze spektakularnych zachodów słońca. W goršcy letni
dzień słońce zachodzi tam w pięknych kolorach purpury i czerwieni. Nierzadko
towarzyszy temu swoisty widok nakładajšcych się na siebie dwóch lub trzech
obrazów słońc. Można się więc spodziewać wystšpienia iluzji
ruchu
słońca.
Takie zjawisko było znane jeszcze przed rzekomymi objawieniami. Teraz
jednak w goršcej atmosferze sensacji ludzie przypisujš cudowno
ć zjawiskom
majšcym zwyczajne wytłumaczenie. W rezultacie wiele osób w Medjugorje
zepsuło sobie wzrok, przez cišgłe wpatrywanie się w słońce, a przecież nie
działo się tak w Fatimie.
Biała kolumna.
w 1933 r. mieszkańcy Medjugorje postawili na wzgórzu Krizewac
piętnastotonowy krzyż z betonu. Uczyniono tak na pamištkę 19 wieków
mierci
i zmartwychwstania Naszego Pana. Niedługo po rozpoczęciu objawień
zanotowano wiele wydarzeń z udziałem krzyża.
Ludzie twierdzš, że widzieli
wiatło otaczajšce krzyż, bšd
sylwetkę kobiety
(przypuszczalnie Błogosławionej Matki), czy też białš kolumnę. Te widzenia
mogš znale
ć zupełnie naturalne wytłumaczenie. Cała podstawa krzyża jest
pobielana. W czasie deszczu, lub zaraz po, kiedy nad krzyżem przesuwajš się
chmury, zasłaniajšce poziomš belkę, może dochodzić do złudzenia widoku
białej kolumny lub sylwetki kobiety.
Niektórym takie wytłumaczenie może się wydawać nacišgane, ale oto
dowód przemawiajšcy na korzy
ć wspomnianej teorii. 22 pa
dziernika 1981 r.
Medjugorje odwiedził o. Janko Bubalo, O.F.M. Przybył z klasztoru Humac, aby
pomagać w spowiedzi. Oto zapis wydarzenia na probostwie
Krótko po 17:00 wyjrzał przez okno i zobaczył dwie z sióstr pracujšcych
na probostwie, które klęczały na ziemi z uniesionymi rękami. Wraz z nimi
klęczało około siedemdziesišt kobiet i mężczyzn, mimo padajšcego
wówczas deszczu (podkr. autora) Niektórzy płakali, inni modlili się i
piewali religijne hymny. Wszyscy spoglšdali w kierunku krzyża na
Krizewac. Ojciec Janko spojrzał w tym kierunku, lecz krzyż zniknšł...
Jako, że ma słaby wzrok, skorzystał z lornetki o. Tomislawa i w miejscu
krzyża dostrzegł
sylwetkę kobiety
. [37]
Inny Franciszkanin również spojrzał przez lornetkę i zobaczył to samo.
Na
koniec z miejsca, na którym stoi krzyż, uniosła się chmura... W końcu krzyż był
znowu widoczny jak zwykle
. [38]
Urodziny Naszej Pani.
W końcu maja 1984
Dziewica
w Medjugorje powiedziała Iwanowi, że jej
urodziny przypadajš 5 sierpnia. To nowe
objawienie
przeczy Ko
ciołowi, który
od końca VII wieku
więtuje narodziny Naszej Pani w dniu 8 wrze
nia.
Jakkolwiek Ko
ciół nie twierdzi, że zna dokładne daty narodzin Jezusa i Maryi,
to zostały one przyjęte przez obserwację naturalnego rytmu ludzkiego cyklu.
Tak więc zwiastowanie Naszego Pana obchodzimy 25 marca, aby
więtować
jego narodziny 9 miesięcy pó
niej, w dniu 25 grudnia. Skoro
Dziewica
w
Medjugorje pragnie obchodzić urodziny w dniu 5 sierpnia, to należałoby
oczekiwać, że zmieni też datę niepokalanego poczęcia z 8 grudnia na 5
listopada !
III Wojna
wiatowa Odwołana ?
12 lipca 1982 r. w Medjugorje
Dziewica
o
wiadczyła wyra
nie:
Nie będzie III
Wojny
wiatowej
. Nazwała siebie
Królowš Pokoju, a Jugosławia została
okre
lona jako ziemia Naszej Pani, Królowej Pokoju. W 1986 roku w
listopadowo/grudniowej edycji czasopisma Królowa Wszystkich Serc
wydrukowano poniższy tekst:
Przesłanie Medjugorje można stre
cić w słowach
Pokój przez nawrócenie
.
Maryja sama powiedziała, że pokój jest jej najważniejszym orędziem.
Poprosiła o post na jej cze
ć w dniu 25 czerwca. (rocznica pierwszego
pełnego objawienia) (str. 22)
Czy może istnieć niepełne objawienie ?
Przez całe lata
Błogosławiona Dziewica
nieustannie groziła
wiatu wielkš
karš, je
li nie nastšpi nawrócenie.
Przyszłam... i pragnę pozostać z wami, aby nawrócić i pojednać cały
wiat.
(28 czerwiec 1981)
Nie czekajcie z nawróceniem na znak. Wtedy będzie już za pó
no. (25
kwiecień 1983)
Jedyne słowa, które pragnę wam przekazać brzmiš: nawróćcie się.
Powiedzcie to jak najszybciej wszystkim moim dzieciom... Będę się
modlić do syna by nie karał
wiata. (24 czerwiec 1983)
Artykuł opublikowany w narodowej gazecie katolickiej stwierdza:
Maryja w Medjugorje przypuszczalnie ostrzega
wiat, że na historię
ludzko
ci ma wkrótce zapa
ć kurtyna.
wiadkowie potwierdzajš jej słowa
To
sš moje ostatnie objawienia
... Objawienia ostrzegajš, że
wiat znajduje się
na krawędzi katastrofy i oto nadchodzi Boża kara. Maryja jest widziana
jako ta, która powstrzymuje Boga i daje ludziom więcej czasu na naprawę
ich dróg zanim nadejdzie koniec... Orędownicy Medjugorje nadal wierzš,
że kara dla
wiata jest tuż... Wyczuwajš, że Bóg jest o krok od zniszczenia
wiata. (Go
ć Niedzielny, 23 czerwiec 1991.)
Wniosek jaki wynika z owych strasznych gró
b sugeruje,
że, wspomnianš
wielkš karš
może być III Wojna
wiatowa, tym bardziej, je
li
ostrzega nas
Królowa Pokoju
.
Mamy tu do czynienia z kolejnš niekonsekwencjš wypowiedzi
Madonny
zwanej Gospš z Medjugorje na temat wojny i pokoju. Jak już wspomniano,
zwolennicy Medjugorje często odwołujš się do słowa
Mir
, (pokój) które miało
być widoczne na niebie nad Crnicš. To słynne wydarzenie jest wspomniane w
sprawozdaniu o. Wlasica z dnia 9 wrze
nia 1981. Zjawisko miało mieć miejsce 6
sierpnia 1981 i zostało opisane w wielu publikacjach rozpowszechnianych w
Europie. [39]
Potem przyszła wojna gdy:
wiat patrzył w przerażeniu, a ziemia Naszej Pani, Królowej Pokoju stała
się widowniš najzacieklejszych walk w Europie od czasów II Wojny
wiatowej. Materiały wideo nakręcone w Medjugorje przez BBC w połowie
lat 80 tych podkre
lały, że jednym ze znaków potwierdzajšcych
autentyczno
ć objawień jest fakt pokojowego współistnienia różnych grup
etnicznych na terenie Jugosławii. (Fidelity, marzec 1993, str. 35)
Zakładajšc, że mamy do czynienia z prawdziwymi objawieniami, że nie
będzie III Wojny
wiatowej, że słowo
pokój
faktycznie pojawiło się na niebie
nad Medjugorje, że wcze
niejsi wrogowie żyli w pokoju i harmonii dzięki
Madonnie z Medjugorje
, i że Nasza Pani życzyła sobie, aby poszczono na cze
ć
jej tytułu Królowej Pokoju, trudno zrozumieć dlaczego miałaby nagle grozić
karš i zniszczeniem całego
wiata ?
Kiedy w Jugosławii znowu wybuchła wojna miedzy zadawnionymi
wrogami, (utarczki często wybuchały i gasły na przestrzeni wieków)
zwolennicy Gospy znale
li wytłumaczenie w braku
nawrócenia ludzi.
Przywołajmy
orędzie jednego z pierwszych objawień, które brzmiało:
Przychodzę... nawrócić i pojednać cały
wiat
. (podkre
lenie autora)
Powyższe sprzeczno
ci mogš wprawić w zakłopotanie, choć wielu może je
przyjšć jako całkiem a propos. Mark Miraville, profesor teologii i mariologii na
franciszkańskim uniwersytecie w Stubenville powiada:
O ironio,
Błogosławiona Dziewica powinna poszukać spokojniejszego zakštka dla swego
orędzia pokoju
. (Nowe Przymierze listopad 1993, str. 10) Rzecz w tym, że trwał
tu jedynie pozorny spokój, kiedy w 1981 r. dramat się rozpoczynał.
Inni utrzymujš, że
zwolennicy Medjugorje zachowywali milczenie w
sprawie wojny lub szukali jej uzasadnienia w braku akceptacji orędzia
Dziewicy
. (Fidelity marzec 1993, str. 35)
Chcšc przyjšć oba uzasadnienia trzeba sobie postawić pytanie: Czy ludzie
zaangażowani w czystki etniczne setek tysięcy niewinnych mężczyzn, kobiet i
dzieci sš jedynymi istotami na ziemi, które potrzebowały nawrócenia ?
Dziewica
powtarzała:
Moje przesłanie brzmi; nawróćcie się
.
Będę się
modlić do mojego Syna, aby nie karał
wiata
.
Nie czekajcie z nawróceniem na
znak... wtedy będzie już za pó
no
.
Dlaczego narody Jugosławii zostały wyróżnione
karš
za brak
nawrócenia
,
skoro przecież potrzeba go całemu
wiatu ? Bardzo to dziwne !
Poniższy artykuł stanowi kolejny argument przeciw rzekomej
Madonnie
:
NIE O TYM MY
LAŁA
DZIEWICA
Kiedy w 1981 r. Dziewica Maryja zaczęła się rzekomo objawiać w
bo
niackiej wiosce Medjugorje, jedno z jej pierwszych przesłań
przeznaczone było dla chorwackich katolików.
Miała wtedy powiedzieć
Kochajcie waszych muzułmańskich braci
.
Najwyra
niej niewielu Chorwatów przyjęło jej przesłanie. Ostatnio
niektórzy próbujš nawet wykorzystać rzekome objawienia Dziewicy dla
uzasadniania swych bezwzględnych działań w niekończšcej się wojnie
domowej w Bo
ni. W ostatnich tygodniach chorwacka milicja wkraczała do
muzułmańskich wiosek wokół Medjugorje, wyrzucajšc z domów setki
ludzi pod lufami karabinów. Chorwaci zasiedlili pó
niej te wioski
chorwackimi przesiedleńcami, wyrzuconymi z terenów muzułmańskich....
Jeden z oficerów przyznał niedawno, że objawienia Dziewicy w
Medjugorje
wiadczš o poparciu Maryi dla Chorwatów w ich walce przeciw
Muzułmanom.
Maryja nadal objawia się w wiosce raz w tygodniu. Może już czas, aby jš
zapytać:
Co miała
na my
li kiedy mówiła w 1982 r.
Muzułmanie,
Prawosławni i Katolicy sš równi przed Bogiem i przede mnš
? (Nasz Go
ć
Niedzielny, 10 pa
dziernik 1993)
W 1982
Dziewica
miała powiedzieć, że
III Wojna
wiatowa nie nastšpi
; jest
to jednak mizerna pociecha dla Bo
ni. Czy faktycznie narody Jugosławii jako
jedyne na ziemi potrzebowały
nawrócenia
? Czy Bóg ich
pokarał
za brak
nawrócenia ? I co faktycznie znaczy słowo
nawrócenie wypowiadane
przez Gospę w Medjugorje ?
Termin
nawrócenie pochodzi od greckiego metanoja oznaczajšcego
przemianę serca
. Chodzi w niej o rezygnację z życia w grzechu na rzecz
cnotliwego życia w
więto
ci. W języku religijnym
nawrócenie jest też
tradycyjnie wišzane z przyjęciem wiary katolickiej.
Obie definicje nie bardzo przystajš do wypowiedzi
Dziewicy
w Medjugorje.
Nie jest też jasne czy wzywała ona
cały
wiat
do odwrócenia się od grzechu i
życia w cnocie, czy może było to wezwanie do
całego
wiata
, aby się nawrócił
na katolicyzm ?
Je
li idzie o tę drugš możliwo
ć, należy przyjšć, że wezwania nie należy
rozumieć w tradycyjnym sensie. Na pytanie postawione przez Mirjanę
Dziewica
odpowiedziała:
Muzułmanie, Prawosławni jak i Katolicy sš równi
przed Bogiem i przede mnš, bo wszyscy jeste
cie moimi dziećmi
.[40] Również
w wywiadzie przeprowadzonym przez o. Wlasica w dniu 10 stycznia 1983
Mirjana mówi, że usłyszała od
Dziewicy
takie słowa:
Trzeba szanować
wszystkie religie i chronić własnš dla siebie i swoich dzieci
[41] W pa
dzierniku
1989 Iwan stwierdził:
Nasza Pani nigdy nie powiedziała, że jedna religia jest
ważniejsza od drugiej
. Jednak 29 czerwca 1981 r.
Dziewica
mówi:
Jest tylko
jeden Bóg i jedna wiara
.
Zakładajšc, że przesłania majš charakter globalny i ekumeniczny,
zastanawia fakt adresowania orędzia
Dziewicy wyłšcznie do Ko
cioła
Zachodniego, który ma być obiektem nawrócenia. Wyra
nie brakuje tu
wzmianki co majš zrobić inni ? Czy to znaczy, że Ko
ciół Zachodni ma ponie
ć
odpowiedzialno
ć za nawrócenie
całego
wiata
? A je
li tak, to na co ma się
nawrócić
cały
wiat
, skoro wszyscy sš równi ?
Raz jeszcze widać, że konieczna jest wielka rozwaga w analizowaniu słów
Dziewicy
. Czy Matka Boża może udzielać nie przemy
lanych informacji uznajšc
zadane jej pytania za niedorzeczne ? My
lę, że nie.
Poemat Boga - człowieka
W tym rozdziale zajmiemy się niezwykłymi wydarzeniami
inspirowanymiPoematem Boga - Człowieka autorstwa Marii Waltorta,(1897-
1961). Ksišżka powstała w latach 1944-1947 na podstawie rzekomych wizji
autorki. Swego czasu
więte Oficjum umie
ciło Poemat Boga - Człowiekana
indeksie. Mimo to ksišżka jest dzi
z wielkim zapałem rozpowszechniana
miedzy zwolennikami Medjugorje. Sam indeks zakazanych ksišżek został
zniesiony w 1966 r. Nie oznacza to jednak jednoczesnego wycofania
wszystkich zarzutów wobec kwestionowanej wcze
niej literatury.
więte Oficjum
przemianowane na
więtš Kongregację Doktryny Wiary uznało, że mimo
zniesienia sankcji prawnych zwišzanych z Indeksem nadal rezerwuje sobie
prawo do ukierunkowywania
wiadomo
ci wiernych w sprawach wiary i
moralno
ci. (Acta Apostolica Sedis 58, 1966, str. 455)
Zamieszanie spowodowane w Medjugorje dystrybucjš ksišżki
kwestionowanej przez Ko
ciół zostało rozwišzane przy pomocy interwencji z
Nieba. Jedna z
widzšcych
, Marija Pawlowic zapytała
Dziewicę
o Poemat Boga
- Człowieka i otrzymała odpowied
:
Można to czytać
.
Po raz kolejny
Dziewica
z Medjugorje wypowiada opinię stojšcš w
sprzeczno
ci do stanowiska Ko
cioła. Ze względu na wzrost zainteresowania tš
literaturš, Kongregacja Doktryny Wiary uznała za stosowne wydać w tej
sprawie kolejne o
wiadczenie:
Wizje
i
podyktowane słowa
stanowiš prostš formę literackš, umożliwiajšcš
autorce własny sposób narracji o życiu Jezusa. Nie można ich jednak uznać
za nadprzyrodzone. (Prot. N. 144/58 i, z 17 kwietnia 1993)
Ostatnie stanowisko magisterium Ko
cioła stwierdza jasno i wyra
nie brak
elementów nadprzyrodzonych w twórczo
ci Marii Waltorty. Jednak
nadprzyrodzona zjawa w Medjugorje stwierdza:
Można to czytać
. Oba
stwierdzenia nie mogš być prawdziwe. Jakże
Dziewica
może promować
literaturę kwestionowana przez Ko
ciół, który jest prawdziwym głosem
Chrystusa na ziemi ? [Mt 16:19] Każdy, kto ma uszy do słuchania i oczy do
patrzenia dostrzeże poważne sprzeczno
ci w wydarzeniach z Medjugorje.
DZIENNICZEK WICKI
ródłem argumentów delikatnej natury na rzecz autentyczno
ci objawień w
Medjugorje jest dzienniczek Wicki, w którym zapisywała wiele zdarzeń
majšcych tam miejsce. W końcu stycznia 1983 do Medjugorje trafił ojciec
Radogost Grafenauer SJ, specjalista w dziedzinie rozeznawania duchów. Udał
się do biskupa Mostaru, w nadziei uzyskania informacji na temat fenomenu
Medjugorje. Po przesłuchaniu ok. 20 kaset doszedł do wniosku, że nie mamy tu
do czynienia z objawieniami Błogosławionej Dziewicy Maryi i zrezygnował z
planowanej wizyty. Na wyra
nš pro
bę Biskupa Zanica ojciec Radogost
Grafenauer zdecydował się jednak spędzić z
widzšcymi
2 dni. Poniżej podano
zapis rozmowy z Wickš:
Graf: Biskup ma obowišzek ocenić, czy to jest nasza Pani...
Wicka: Może oceniać jak uważa, ale ja wiem, że to jest Nasza Pani.
Graf: Ko
ciół mówi, że ludzie, którzy sami uznali, że to jest znak Naszej
Pani sš w błędzie
Wicka: Niech wštpišcy pozostanš wštpišcymi. Ja nie wštpię.
Graf: To nie jest dobry znak... powiedziała
kiedy
biskupowi, że powinien
bardziej słuchać Naszej Pani niż Papieża.
Wicka: Tak.
Graf: To znaczy, że biskup powinien słuchać ciebie bardziej niż Papieża.
Wicka: Nie, nie mnie.
Graf: Ale biskup nie zna tego zjawiska, a może to nie jest Nasza Pani.
Wicka: Tak, to jest Nasza Pani.
Graf: Powiedziała
biskupowi, że to on jest winien, a ci dwaj, (Vego i
Prusina) sš niewinni i mogš wypełniać swoje obowišzki kapłańskie.
Wicka: Tak.
Graf: Czy mogš słuchać spowiedzi? Czy Nasza Pani o tym wspominała?
Wicka: Tak.
Graf: Je
li Nasza Pani tak powiedziała, a Papież mówi, że nie mogš...
Wicka: Papież może mówić co chce. Ja mówię tak jak jest.
Graf: Widzisz, w ten sposób kto
może stwierdzić, że to nie jest Nasza
Pani...kiedy Papież mówi nie, oni nie mogš odprawiać Mszy i nie mogš
słuchać spowiedzi, a z drugiej strony Nasza Pani mówi, że
mogš, to niemożliwe!
Wicka: Wiem co jest prawdš (co powiedziała Nasza Pani).
Graf: To nie może być prawda. Daję sobie rękę ucišć, że to nie sš słowa
Naszej Pani.
Im większy jest dar, tym większe niebezpieczeństwo ingerencji szatana.
[42]
Po tej rozmowie ojciec Radogost Grafenauer był przekonany, że nie mamy
tu do czynienia z objawieniami Naszej Pani i wyjechał do domu. Przed
wyjazdem rozmawiał z ojcem Tomislawem Wlasicem, który wręczył mu
egzemplarz Kroniki Objawień w parafii
w. Jakuba swego autorstwa i egz.
Dzienniczka objawień Wicki Iwankowic.
Poniżej zamieszczono fragmenty Dzienniczka wynotowane przez ojca
Radogosta Grafenauer:
19 grudzień 1981. Nasza Pani powiedziała, że to biskup odpowiada za
nieporzšdek w Hercegowinie. Powiedziała również, że o. Ivica Vego jest
niewinny, a ponieważ decyduje tu biskup, Nasza Pani powiedziała, aby on
(Vego) pozostał w Mostarze i nie wyjeżdżał.
3 stycznia 1982. Wszyscy widzšcy pytali Naszš Paniš o wielebnego Ivica
Vego. Nasza Pani powiedziała.
Iwica Vego jest niewinny. Je
li zostanie
wykluczony z zakonu Franciszkanów, powinien być mężny.... Iwica jest
niewinny.
Nasza Pani powtórzyła to trzy razy.
11 styczeń 1982. Zapytali
my znowu o dwóch kapelanów z Mostaru i Nasza
Pani powtórzyła dwa razy to, co mówiła już do nich wcze
niej.
(Uwaga: 14 stycznia 1982 Wicka rozmawiała w biurze Sšdu Biskupiego z
biskupem i podczas spotkania wspomniała, że nie zna Vego.)
20 styczeń 1982 r. Dzieci pytały co ma zrobić o. Iwica Vego i Iwan Prusina
teraz, kiedy zostali wykluczeni z zakonu. Nasza Pani odpowiedziała: Sš
niewinni. Biskup wszystko zepsuł. Oni mogš zostać.
15 kwiecień 1982 r. Wicka zadała Naszej Pani pytanie.
Czy możesz mi
powiedzieć wszystko o Iwica Vego i Iwanie Prusina ?
Nasza Pani najpierw się
u
miechnęła, a potem powiedziała.
Sš niewinni
. Powtórzyła dwa razy:
Biskup
popełnił błšd.... pozwólcie im pozostać w Mostarze... mogš czasami odprawiać
Mszę, ale muszš uważać, aby nie wzbudzać uwagi, zanim sprawy ucichnš. Nie
ma w nich winy...
16 kwiecień 1982 r. Wczoraj kiedy byli
my z Naszš Paniš, pytali
my, czy
możemy się za nich (Vego i Prusina) pomodlić do Naszego Ojca.Odpowiedziała
zaraz
Tak, możecie
i modliła się z nimi. Kiedy skończyli
my modlitwę,
u
miechnęła się i powiedziała do mnie
Ty nieustannie o nich my
lisz
.
Odpowiedziałam
Masz rację
.
26 kwiecień 1982 r. Nasza Pani:
Biskup nie ma prawdziwej miło
ci Bożej w
swoim sercu. W sprawie biskupa niech Iwica i Iwan zachowajš spokój. Biskup
postępuje w brew Woli Bożej, może robić co mu się podoba, ale pewnego dnia
ujrzycie sprawiedliwo
ć jakiej nigdy nie widzieli
cie. [43]
Po rozmowie z o. Wlasicem, o. Grafenauer poczštkowo uwierzył i stał się
rzecznikiem objawień. Wysłał nawet fragmenty z Dzienniczka Wicki do
biskupa Mostaru, piszšc:
Nasza Pani chce, aby
o tym wiedział.
[44]
9 lutego 1983, o. Wlasic odwiedził Biskupa Zanica. Na pytanie biskupa
Dlaczego przez rok ukrywałe
dzienniczek objawień i nie opublikowałe
tego co
Gospa chciała, abym wiedział?
odpowiedział
Opublikuj to
. [45]
W oficjalnym pi
mie z 12 kwietnia 1983, biskup napisał do o. Wlasica,
domagajšc się Dzienniczka Wicki. W odpowiedzi, 7 maja 1983 Wicka
stwierdza:
W ostatnim czasie stwierdziłam, że fragmenty Dzienniczka, który od
poczštku objawień Dziewicy Maryi zachowywałam wyłšcznie dla siebie,
kršżš obecnie w odbitkach powielaczowych.[46]
Pro
ba biskupa nie została spełniona. 17 maja 1983 biskup napisał do Wicki
kolejny list, z pro
bš o dostarczenie Dzienniczka. Tym razem 27 maja 1983
doszło do spotkania, na które Wicka przyniosła ze sobš zapiski objawień od
lutego do marca 1982. Biskup nie był zadowolony i poprosił zwłaszcza o
fragmenty dotyczšce jego i dwóch zakonników z Mostaru. Wicka
zdecydowanie powiedziała, że to wszystko, co ma. Było to w zupełnej
sprzeczno
ci do tre
ci jej listu z 7 maja 1983.
Mówišc o Dzienniczku Wicki, mamy na my
li nie tylko jeden tom. O. Rene
Laurentin informuje o czterech dzienniczkach Wicki. [47] Pierwszy zaczynał
się od lipca 1981, drugi obejmował wydarzenia od 12 pa
dziernika do 13
grudnia 1981. Trzeci został wręczony Wicce przez o. Janko Bubalo (który
wydał niepublikowane wywiady z Wickš), aby notowała każde objawienie. Na
czwarty dzienniczek składajš się trzy duże notatniki, w których Wicka
spisywała życie Dziewicy objawiane jej co dzień od końca 1983 r. Opisujšc
dzienniczki, o. Laurentin stwierdza:
w żadnym z nich nie ma nic przeciw
biskupowi
. [48] Ta wypowied
może skłaniać do postawienia pytania. Gdzież
więc o. Grafenauer widział negatywne uwagi o biskupie ?
Biskup Zanic 16 czerwca 1983 wysłał trzeci list do o. Wlasica, proszšc o
Dzienniczek Wicki, razem z kronikš objawień. Ponownie nakaz biskupa został
zignorowany. Trzy dni pó
niej, 19 czerwca 1983, Jakow, Marija, Iwanka i Iwan
potwierdzajš otrzymanie wiadomo
ci od
Dziewicy
:
Powiedz biskupowi, że proszę o jego niezwłoczne nawrócenie w
sprawach dotyczšcych parafii Medjugorje, zanim nie jest za pó
no...
Przesyłam mu ostatnie ostrzeżenie. Je
li się nie nawróci i nie zmieni,
dosięgnie go mój wyrok i mojego Syna Jezusa. Je
li nie wprowadzi w czyn
tego, co mu powiedziałam, będzie to znaczyło, że nie odnalazł drogi
mojego Syna [49]
Iwan przesłał tę wiadomo
ć do biskupa 21 czerwca 1983, skšd przekazana
została do Stolicy Apostolskiej.
Na zaproszenie biskupa Zanica, o. Tomislaw Perwan (proboszcz
w.
Jakuba od sierpnia 1982 do wrze
nia 1988) udał się do Sšdu Biskupiego w dniu
3 pa
dziernika 1983. Biskup poprosił go o Dzienniczek i Kroniki Objawień. O.
Perwan wyja
nił, że o. Wlasic, przebywajšcy aktualnie w Rzymie, zabronił mu
wręczenia biskupowi kronik, aby nie nabrał do nich wrogiego stosunku i nie
opublikował fragmentów wyrwanych z kontekstu.
16 pa
dziernika 1983 biskup udał się osobi
cie do Medjugorje, aby jeszcze
raz poprosić o kronikę i Dzienniczek. O. Wlasic utrzymywał, że Dzienniczek
nie istnieje i gotów był przysišc na krzyż iż nigdy go nie widział. Ostatecznie
biskup otrzymał od o. Wlasica kronikę. Kiedy biskup wrócił do swojej
rezydencji, czytajšc kronikę o. Wlasica ze zdumieniem stwierdził, że ten
popełnił krzywoprzysięstwo. Pod datš 16 marca 1982 znajdujemy zapis:
Miałem dzi
długš rozmowę z Wickš, ponieważ od pewnego czasu nie
przynosiła mi swego Dzienniczka objawień. Poczułem potrzebę
porozmawiania z niš na ten temat. Rzecz w tym, że ona dokonuje zapisów
w swym dzienniczku chronologicznie...[50]
Nie jest więc jasne, dlaczego Dzienniczek z takimi oporami trafił do
biskupa. Skoro osoby zaangażowane w sprawę Medjugorje wierzš, że jak
twierdzš, w objawieniach mówi Dziewica, to nie maja się czego obawiać. Z
drugiej strony je
li kto
tkwi w kłamstwie, to
Nie ma bowiem nic zakrytego, co
by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano
dowiedzieć.
[Mt,10:26]
ZDUMIEWAJĽCA PRÓBA
Wieczorem 14 stycznia 1985 r. w pokoju objawień obecni byli: o. Perwan,
o. Slawko Barberic (kierownik duchowy
widzšcych
od końca 1985 do wrze
nia
1988) Walter Fuerhoff (niemiecki fotograf), Louis Belanger (emerytowany
profesor parapsychologii i teologii Uniwersytetu w Montrealu) i Francuz, Jean-
Louis Martin. O. Perwan i Louis Belanger mieli filmować
ekstazę
.
Ekstaza
rozpoczęła się niemal natychmiast, kiedy
widzšcy
weszli i klęknęli
do modlitwy. W pewnej chwili Jean-Louise wycišgnšł dwa palce, wskazujšcy i
serdeczny, w ge
cie zwycięstwa i znienacka zbliżył swš dłoń do oczu Wicki. W
tym momencie Wicka gwałtownie odskoczyła, po czym została wyprowadzona
z pokoju przez o. Wego. Warto
ć dowodowa tego eksperymentu jest oczywi
cie
dyskusyjna, ale pokazuje wbrew twierdzeniom Laurentina i Rupcica, że
widzšcy
zachowujš
wiadomo
ć otoczenia.
Młodzi ludzie maja zawężonš percepcję
wiata zewnętrznego. Dzięki temu
percepcja objawienia jest chroniona przed możliwymi zakłóceniami
. [51]
Po powrocie do pokoju Wicka próbowała zręcznie usprawiedliwić swojš
reakcję, mimo, że była ona zarejestrowana na filmie.
Nie widziałam Charlesa, (sic) ani jego ręki. Widziałam Dziewicę
trzymajšcš na ręku Jezusa. W tym momencie dziecištko się zsunęło i ja
jedynie próbowałam je ochronić przed upadkiem. [tłumaczenie Gloria
Bessette.] (Chateleine, czerwiec 1985, str. 49.)
Niewštpliwie trudno sobie wyobrazić Błogosławionš Matkę, lekkomy
lnie
upuszczajšcš Dziecištko Jezus. Co więcej, skoro Wicka chciała uchronić
Dziecištko przed upadkiem, to powinna raczej skoczyć do przodu z
wycišgniętymi ramionami, a nie cofać się. Byłby to również niezwykły zbieg
okoliczno
ci, gdyby Dziecištko wypadło dokładnie w chwili skierowania palców
w stronę oczu Wicki. W
wietle przedstawionych wydarzeń o. Laurentin
wyklucza zwišzek miedzy gestem Jean-Louisa i reakcjš Wicki. Uważa też, że
Wicka nie musi niczego wyja
niać, bo nie było żadnej reakcji. Niemniej od 27
stycznia 1985, pokój objawień został zamknięty dla publiczno
ci.
STANOWISKO BISKUPA ZANICA.
Biskup Pawao Zanic urodził się w 20 maja 1918 r. w Kastel Nove, w
pobliżu Splitu.
więcenia kapłańskie przyjšł 1czerwca 1941r. i w dniu 2 maja
1971 został wy
więcony na biskupa.
Biskup Zanic jest człowiekiem wiary, o głębokim nabożeństwie do Matki
Bożej. Sam prowadził co najmniej 8 pielgrzymek do Lourdes i innych
sanktuariów. Trudno więc uznać go za człowieka antymaryjnego. Niektórzy
zwolennicy Medjugorje pisali o nim, że z poczštku wypowiadał się o
objawieniach
entuzjastycznie, dopiero pó
niej jego stosunek miał się zmienić na
negatywny. W rzeczywisto
ci, w poczštkowej opinii biskup stwierdził jedynie,
że nie wierzy, aby dzieci kłamały. Nawet je
li nie zakładamy czyjego
kłamstwa,
to nie znaczy, że wypowiedzi tej osoby sš prawdziwe. Kto
może być szczery,
ale może też szczerze się mylić. Dlatego wła
nie Ko
ciół podchodzi ostrożnie do
wszystkich doniesień o zjawiskach nadprzyrodzonych i tylko on jest
upoważniony do ich oceny.
10 stycznia 1982 r. utworzono czteroosobowš komisję do zbadania
wydarzeń w Medjugorje. Dwa lata pó
niej poszerzono jš do 15 członków.
Nazywanie jej Komisjš Biskupa Zanica, nie jest do końca wła
ciwe.
Pierwsza komisja w zasadzie nie była mojš komisjš... Prawie połowę
członków
mojej
komisji stanowili ludzie, których nie znałem i którzy
zostali tu skierowani przez ich duchownych przełożonych (National
Catholic Register, 1 kwiecień 1990, str. 12.)
24 marca 1984 r. komisja opublikowała dekret przypominajšcy zarówno
kapłanom jak i
wieckim o zakazie organizowania pielgrzymek do Medjugorje
przed ukończeniem badań rzekomych objawień. W kwietniu 1984 r. w
wywiadzie dla czasopisma Catholic Register, Biskup Zanic poinformował
kanadyjskiego reportera Larry Hendersona,
że Medjugorje stworzyli miejscowi
Franciszkanie dla usprawiedliwienia swego nieposłuszeństwa
. (12 maj 1984,
str. 5.) W tym samym roku Biskup Zanic potępił wydarzenia w Medjugorje
okre
lajšc je mianem
halucynacji
. (Our Sunday Visitor Go
ć Niedzielny z 30
grudnia 1984.)
2 maja 1986 komisja wydała następujšce o
wiadczenie: jedenastu członków
komisji uznało, że wydarzenia w Medjugorje nie sš pochodzenia
nadprzyrodzonego, dwóch franciszkańskich członków komisji uznaje
autentyczno
ć objawień, jeden z członków stwierdza, że co
miało miejsce na
samym poczštku, i jedna osoba wstrzymuje się od głosu. [52]
Kilka miesięcy po ogłoszeniu stanowiska Komisji opublikowano
następujšcy komunikat prasowy:
Ze względu na międzynarodowe zainteresowanie, Watykan zaoferował
pomoc miejscowym władzom ko
cielnym, badajšcym doniesienia o
objawieniach maryjnych w jugosłowiańskim Medjugorje
, powiedział
Kardynał Józef Ratzinger, szef Watykańskiej Kongregacji Doktryny Wiary.
Zaoferowali
my naszš pomoc i prosili
my miejscowego biskupa, aby
pozostawał w kontakcie z Kongregacjš i sekretariatem stanu
. Kardynał
podkre
lił, że odpowiedzialno
ć spoczywa na miejscowym biskupie i
zdementował pogłoski o przejęciu sprawy przez Watykan. Zaznaczył
również negatywne stanowisko kongregacji w sprawie organizowania
oficjalnych pielgrzymek ko
cielnych
do Medjugorje, jako, że
pytanie o
autentyczno
ć objawień pozostaje nadal otwarte
(National Catholic Register,
6 lipca 1986.)
Na poczštku 1987 r. Konferencja Biskupów Jugosławii powołała nowš
komisję składajšcš się z dwunastu członków. Zgodne stanowisko w imieniu
komisji podpisali Kardynał Franio Kuharic, Prezes Konferencji i Biskup Zanic.
Zgodnie z prawem kanonicznym regulujšcym sprawy rozeznawania
domniemanych i prywatnych objawień, Komisja Diecezjalna powołana
przez miejscowego Ordynariusza Biskupa Mostaru, zbadała wydarzenia w
Medjugorje. W czasie przeprowadzania badań stwierdzono, że zasięg
owych wydarzeń przekracza granice diecezji. Z tego względu, na
podstawie rzeczonych przepisów uznano za stosowne powołanie nowej
komisji dla kontynuowania prac na szczeblu Konferencji Biskupów.
Poinformowano o tym Kongregację Doktryny Wiary. Doceniła ona Prace
wykonane przez Komisję Diecezjalnš pod patronatem miejscowego
Ordynariusza i zachęciła do kontynuowania prac na szczeblu Narodowej
Konferencji Biskupów. Z tego względu Konferencja Biskupów Jugosławii
powoła Komisję w celu kontynuowania badań nad wydarzeniami w
Medjugorje. W oczekiwaniu na stanowisko Komisji i werdykt Ko
cioła,
zachęca się proboszczów i
wieckich do zachowania zwyczajowej rozwagi
w tej sprawie. Z tego względu nie zezwala się na organizowanie zarówno
pielgrzymek, jak i innych religijnych działań opartych na przypisywaniu
wydarzeniom w Medjugorje nadprzyrodzonego charakteru. Pobożno
ć
Maryjna uznawana i zalecana przez Ko
ciół musi przebiegać w zgodzie z
zaleceniami Magisterium, a zwłaszcza z encyklikš Marialis Cultus, 2 luty
1974 (Acta Apostolicae Sedis, 66, 1074, str. 113-168.)
Zagrzeb, 9 styczeń 1987
X Franjo Kardynał Kuharic
Prezes K.B.J.
X Pawao Zanic
Biskup Mostaru [53]
Kierunek działań, który został zaaprobowany przez stolicę Apostolskš,
skłonił niektórych zwolenników Medjugorje do przypuszczeń, że rezultaty prac
Komisji prowadzonych pod kierownictwem Biskupa Mostaru zostały uznane za
nieistotne i bezużyteczne. Również wszelkie spekulacje uzasadniane
oczekiwaniem na decyzję z Rzymu należy uznać jedynie za zwykłe domysły.
Wiadomo jednak, iż Biskup Zanic nie był wyciszany przez Watykan i nie został
też poproszony o udostępnienie akt Komisji. (National Catholic Register, 1
kwietnia, 1990, str. 12.)
Domysły na temat wyciszania Biskupa Zanica rozwiewajš również jego
publiczne wypowiedzi, w których stanowczo zajmuje stanowisko przeciwne
wydarzeniom w Medjugorje. W dniu 25 lipca 1987 r. biskup odwiedził ko
ciół
w. Jakuba. Udzielajšc w Medjugorje Sakramentu Bierzmowania, w swej homilii
stwierdził:
Gdybym wam mówił nieprawdę o Bogu Jezusie i Naszej Pani, zasłużył
bym sobie na piekło... Wołam do ciebie, Niepokalana Dziewico i Matko,
Matko Boga i Matko Ko
cioła, Matko tych wszystkich ludzi, którzy cię
pragnš, modlš się do ciebie i kochajš ciebie... Z mocš wiary, Ja Biskup
Mostaru, przed rzeszš twoich wyznawców na całym
wiecie, rozeznaję i
przyjmuję twój znak, który po tych sze
ciu latach staje się jasny i wyra
ny.
Jest nim twoje MILCZENIE. Nieustannie milczysz, wobec tych
wszystkich zapowiedzi znaku. [54]
Trzy lata pó
niej, podczas wywiadu, Biskup Zanic stwierdził:
Jestem
głęboko przekonany, że Rzym nigdy nie uzna prawdziwo
ci objawień w
Medjugorje
. (National Catholic Register , 1 kwietnia 1990, str. 12.) W dniu 2
stycznia 1991 r. włoska agencja katolicka ASCA opublikowała raport na temat
stanowiska biskupów Jugosławii, przyjętego na listopadowym spotkaniu w
Zagrzebiu, w roku 1990. Aczkolwiek nie jest ono ostateczne, to jednak
dziewiętnastu biskupów głosowało za przyjęciem tekstu o
wiadczenia, nikt nie
był przeciw i jeden się wstrzymał. Poniżej zamieszczamy nieoficjalne
tłumaczenie o
wiadczenia:
Od samego poczštku biskupi
ledzili wydarzenia w Medjugorje przez
komisję diecezjalnš działajšcš z ramienia miejscowego biskupa i Komisję
Konferencji Biskupów Jugosławii. Na podstawie badań przeprowadzonych
do tej pory nie można mówić, że mamy tu do czynienia z objawieniem
nadprzyrodzonym. [podkre
lenie autora] (National Catholic Register, 20
styczeń 1991. )
W czasie wizyty w USA, zapytany o opinię na temat spotkania w Zagrzebiu,
Kardynał Ratzinger odpowiedział
Nie mogę mieć innej opinii, niż ta, którš
wyrazili biskupi (Jugosławii).
To znaczy, że nie dzieje się tam nic
nadprzyrodzonego
, kontynuował dziennikarz.
Tak odparł Ratzinger.
(Fidelity, marzec 1991, str. 9.)
Biskup Zanic osišgał wiek emerytalny (75 lat) w roku 1993. Papież wybrał
więc Radko Perica na biskupa pomocniczego Mostaru w dniu 11 czerwca 1992.
Uważa się, że Biskup Peric podtrzymuje stanowisko Zanica w sprawie
rzekomych objawień w Medjugorje. W pa
dzierniku 1993 r. w wywiadzie dla
diecezjalnego pisma Crkwa na Kamenu, biskup powiedział:
... Nie mogę się pogodzić z faktem, że od ołtarza ko
cioła w Medjugorje
kapłani sami nawołujš do organizowania
pielgrzymek do miejsca objawień
mimo braku ich zatwierdzenia przez Ko
ciół. Je
li po serii żmudnych i
profesjonalnych badań, nasza Konferencja Biskupów miała odwagę wydać
o
wiadczenie, w którym stwierdza brak podstaw do uznania
nadprzyrodzonego charakteru objawień w Medjugorje i to mimo
powszechnych przekonań i wydarzeń
wiadczšcych o sprzeciwie wobec
takiej decyzji, to znak, że nawet w XX wieku Ko
ciół jest bezpiecznym
depozytariuszem wiary. [1 Tm 3:15] Potwierdzam to wyra
nie i kieruję
publicznie jako odpowied
tym wszystkim, którzy mi przesyłajš zarówno
anonimy jak i podpisane listy z opiniami przeciwnymi ... (Fidelity, luty
1994, str. 17.)
SPOJRZENIE NA STANOWISKO BISKUPA ZANICA Z 1990 R.
Zatrzymajmy się przez chwilę nad przyczynami, dla których Biskup Zanic
nie uznał objawień. Analizujšc jego stanowisko warto zwrócić uwagę na dwa
istotne zagadnienia
Po pierwsze, Biskup Zanic posiada odpowiednie kompetencje do
rozeznania objawień majšcych miejsce na terenie jego własnej diecezji.
Po drugie, trzeba podkre
lić, że o
wiadczenie wydane przez Biskupa Zanica
uznaje objawienia za nieprawdziwe. Na przekór insynuacjom zwolenników
prawdziwo
ci objawień, stanowisko to nie było nigdy kwestionowane przez
Rzym. Zaproponowano tam jedynie powołanie komisji biskupów
jugosłowiańskich do zbadania rzekomych objawień. Biskup Zanic wyra
nie
poparł tę propozycję przez osobisty udział w pracach nowej komisji.
Jak już wspomniałem w poprzednim rozdziale, Kardynał Ratzinger
stwierdził:
Zaoferowali
my naszš pomoc i prosili
my miejscowego biskupa, aby
pozostawał w kontakcie z Kongregacjš i sekretariatem stanu
. Kardynał dodał ,
że
główna odpowiedzialno
ć spoczywa na miejscowym biskupie
i zdementował
pogłoski o przejęciu sprawy przez Watykan. (National Catholic Register, 6 lipca
1986.)
W 1987 r. Konferencja Biskupów Jugosławii powołała nowš komisję,
składajšcš się z dwunastu członków. W opublikowanym stanowisku
czytamy:
nie można mówić, że mamy tu do czynienia z objawieniem
nadprzyrodzonym
.
Rezultaty prac komisji były więc zgodne z negatywnš opiniš Biskupa
Zanica. Zwolennicy objawień nie chcieli się z tym pogodzić. W rozpętanej
kampanii o zasięgu
wiatowym, próbowali przekonywać, iż jak długo nie ma
deklaracji wyra
nie wykluczajšcej
nadprzyrodzony charakter objawień
, należy
się liczyć z możliwo
ciš ich uznania w przyszło
ci.
O
wiadczenie zatwierdzone przez 19 z 20 biskupów mówi dalej o
konieczno
ć
otoczenia wiernych, docierajšcych do Medjugorje z całego
wiata,
troskš i opiekš duszpasterskš biskupów
. Te słowa według zwolenników majš
wyrażać po
redniš aprobatę objawień.
Entuzja
ci pominęli jednak cały fragment zacytowany poniżej:
... nasza konferencja biskupów pragnie służyć pomocš biskupom
diecezjalnym w organizowaniu opieki duszpasterskiej, gwarantujšcej
wła
ciwe życie sakramentalne i liturgiczne na terenie Medjugorje, w celu
uniknięcia szerzenia się działań i tre
ci niezgodnych z duchem Ko
cioła.
Jak należy rozumieć te słowa ? Chodzi o to, że biskupi pragnš objšć opiekš
duszpasterskš opartš na zdrowej liturgii tych wszystkich, którzy nadal tłumnie
przybywajš do Medjugorje. Liturgiš, która nie będzie się opierać na tak
irracjonalnych przesłankach jak
tańczšce słońce
,
widzenia
, czy
różańce
przemieniajšce się w złoto
. Innymi słowy można jechać do Medjugorje w celu
uczestniczenia we Mszy
w. i w Sakramencie Pojednania, a nie z powodu
wydarzeń nadprzyrodzonych, których tam nigdy nie było.
Wielu często zapomina, że istniejš aż trzy oceny objawień. Mianowicie
miejscowego biskupa, Komisji oraz Komisji Specjalnej, składajšcej się z
dwudziestu biskupów jugosłowiańskich.
Badania prowadzono przez dziewięć lat, pod nadzorem biskupów
przyglšdajšcych się wydarzeniom z bardzo bliska. Po takim okresie
skrupulatnych badań tysięcy
przesłań
i setek rzekomych
uzdrowień
komisje nie
dopatrzyły się tu działań nadprzyrodzonych. Jakże więc kto
mieszkajšcy z dala
od owych objawień o
miela się uznawać ich prawdziwo
ć ?
Trzeba się również poważnie zastanowić nad negatywnym stanowiskiem
Biskupa Zanica. W broszurze opublikowanej w 1990 r. biskup podaje
dwadzie
cia dziewięć przyczyn, dla których nie może uznać prawdziwo
ci
objawień.
W czasie dociekań zmierzajšcych do ujawnienia prawdy był on przecież nie
tylko na bieżšco informowany o rezultatach prac komisji, ale osobi
cie
rozmawiał z
widzšcymi
. Nie można więc twierdzić, że Biskup Zanic odrzucił
objawienia, z powodu
uprzedzeń do Naszej Pani
, skoro jest wielkim
orędownikiem Maryi. Ci, którzy z powodu negatywnej opinii o objawieniach
nazywajš go
narzędziem Szatana
, popełniajš oszczerstwo.
W o
wiadczeniu Biskupa Zanica uderza głęboka mšdro
ć i rozwaga, z jakš
potraktował wydarzenia w Medjugorje. Z pewno
ciš narażony był na sprzeciw i
krytyczne uwagi osób, które nie zawsze chciały z nim współpracować.
Pamiętajmy również, że
Dziewica
nawet mu
groziła
. Mimo to Biskup Zanic
kontynuował swe badania, dostrzegajšc poważne błędy w wypowiedziach
Madonny z Medjugorje
.
O
wiadczenie biskupa z 1990 r. zostało przez wielu zlekceważone. W prasie
pojawiły się nawet otwarte polemiki z jego stanowiskiem, kwestionujšce
ustalone fakty. Trudno jednak zlekceważyć poniższe stwierdzenia Biskupa
Zanica.
Na poczštku czytamy:
Ustaleniem prawdy o wydarzeniach w Medjugorje zajęła się Komisja
Konferencji Biskupów Jugosławii... Niniejszym o
wiadczeniem pragnę
pomóc Komisji w możliwie najszybszym podjęciu decyzji. Nasilajšca się
propaganda na rzecz zatwierdzenia przez Ko
ciół objawień w Medjugorje
próbuje stosować taktykę faktów dokonanych (fait accompli). Jest to
zresztš metoda praktykowana przez zwolenników Medjugorje od samego
poczštku. Należy stwierdzić, że odnie
li oni pewien sukces, jako, że druga
strona pracuje zbyt wolno lub zachowuje milczenie. Z tego względu, jak
również z powodu głosów opinii publicznej z całego
wiata sugerujšcych
podeptanie prawdy, zdecydowałem się na wydanie nowego o
wiadczenia...
Dzięki niemu pragnę obudzić
wiadomo
ć wszystkich, którzy stajš w obronie
wydarzeń w Medjugorje. Ich droga jest szeroka i wiedzie z góry, podczas
gdy moja jest wšska, wyboista i niełatwa... Pobieżny opis fałszerstw
zwišzanych z Medjugorje wymagałby ok. 200 stron... Z powodu pełnienia
funkcji i obowišzków biskupa, od samego poczštku znajdowałem się w
samym centrum wydarzeń. (1)
Dalej Biskup Zanic wymienia przyczyny, dla których nie mógł uznać objawień.
W zakończeniu stwierdza:
Za
lepienie odno
nie wydarzeń w Medjugorje udzieliło się również
niektórym księżom i biskupom. Wielu włoskich kapłanów... mogło usłyszeć,
że biskup, (Zanic) Komisja Biskupów Jugosławii, czę
ć Franciszkanów i
wszyscy księża diecezjalni nie dajš wiary tym wydarzeniom. Woleli jednak
nie słyszeć prawdy. (27)
Powyższe słowa skłaniajš do refleksji. Raz jeszcze powraca temat
zwolenników objawień, którzy je popierajš na przekór wyra
nym o
wiadczeniom
miejscowego biskupa, komisji i księży diecezjalnych.
Dalej biskup kontynuuje:
Co z Ciebie uczynili, Pani Nasza ? Przez dziewięć lat cišgali cię tutaj jako
atrakcję turystycznš. Rozmawiali z tobš, kiedy tylko mieli na to ochotę, jak
by była igraszkš. Wymy
lali jakie przesłania i twierdzili, że im się
ukazujesz, ale nie majš na to żadnych dowodów. Cały
wiat do dzi
czeka na
wielki znak
, miejscowa ludno
ć nadal wierzy i czeka. Niestety, te fałszywe
sensacje przynoszš wstyd i hańbę Ko
ciołowi. Autorzy skandalu nie chcš się
nawrócić...
W Medjugorje trwajš pobożne modlitwy. Niektórzy twierdzš, że były tam
nawrócenia... ale były tam również obecne fanatyzm, przesšd i
dezinformacja. Sam otrzymałem wiele anonimów, których tre
ć nie nadaje
się do powtórzenia, wszystkie pisane w imieniu
Królowej Pokoju
.
Pozytywne aspekty obecne w tych wydarzeniach nie mogš usprawiedliwiać
ogromu kłamstw i fałszerstw rozpowszechnianych w celu pozyskania
wiata
dla Boga....
Wiem, że sš tam również szczerze pobożne dusze, które mnie nie
zrozumiały i uważajš za wroga Naszej Pani... [lecz] Wszystko co czynię, ma
na celu obronę prawdy i obronę Ko
cioła. Modlę się do Boga, abym był
gotów ofiarować za to swoje życie. (#27, 28)
Biskup kończy tę osobistš deklarację słowami:
Ci, którzy pisali o Medjugorje, sprzedali swe ksišżki z wielkim zyskiem
(29)
Trudno nie zgodzić się z biskupem, majšcym wszelkie kompetencje do
oceny wydarzeń, po przeprowadzeniu niezbędnych badań. Powyższe
o
wiadczenie warto przeanalizować dokładniej.
Po pierwsze mówi się tu o propagandzie na rzecz wydarzeń w Medjugorje,
intensywnie rozpowszechnianej w strukturach ko
cielnych na całym
wiecie,
jakoby Ko
ciół miał lada dzień zatwierdzić objawienia. Biskup Zanic
przypomina, że było to
celem zwolenników Medjugorje od samego poczštku
.
Innymi słowy
wiatowa promocja Medjugorje wyra
nie sprzyja sukcesowi
finansowemu autorów ksišżek i kaset. Jak wspominał biskup:
Ci, którzy pisali o
Medjugorje, sprzedali swe ksišżki z wielkim zyskiem
.
Biskup zwrócił uwagę na jeszcze jeden problem:
Pobieżny opis fałszerstw
zwišzanych z Medjugorje wymagałby 200 stron... Czę
ć z nich została
ujawniona w jego o
wiadczeniu. Co więcej,
autorzy skandalu nie chcš się
nawrócić
. A więc, mimo nawoływań Madonny, w
ród osób nieposłusznych
biskupowi nie doszło do
nawrócenia
. Jak można uczciwie wierzyć w Madonnę
z Medjugorje, skoro ustala się własne kryteria
rozeznawania objawień
,
prowadzšce do nieposłuszeństwa biskupowi ?
Biskup uzasadnił również swoje negatywne stanowisko wobec wydarzeń:
Powszechnym argumentem na rzecz zwolenników objawień Naszej Pani w
Medjugorje majš być towarzyszšce im dobre owoce. (21) W
ród nich
wymieniajš modlitwę, rzesze pielgrzymów, uzdrowienia, gorliwš miło
ć do
Naszej Pani i nawrócenia. Niestety, żaden z wymienionych tu czynników nie
stanowi ostatecznego dowodu autentyczno
ci objawień.
W Medjugorje trwa jednak owoc nieposłuszeństwa, które mimo protestów
biskupa, każe czę
ci entuzjastów zachęcać do organizowania pielgrzymek.
Biskup Zanic kontynuuje:
Gdyby można ujawnić wszystkie
brudy
, to negatywne stanowisko stałoby
się dla wszystkich jasne i zrozumiałe. Nadal jednak Laurentin, Rupcic,
Wlasic i Barbaric, skrzętnie ukrywajš prawdę. Osoba zachowujšca
sceptycyzm wobec wydarzeń w Medjugorje naraża się na odizolowanie i
oskarżenie o niepoczytalno
ć, tak jak to miało miejsce w przypadku J. L.
Martina. Pobożna większo
ć nie
wiadomych pielgrzymów ulega często
propagandzie przekonujšcej do istnienia objawień i uzdrowień. Staje się
wówczas orędownikiem wydarzeń, nie dopuszczajšc my
li, że prawda
została przed nimi ukryta w rozmy
lnym kłamstwie. Nie zdajš sobie również
sprawy z dyskusyjnej warto
ci cudownych zjawisk, których nie mogłaby
zaakceptować żadna fachowa komisja w rodzaj np. Biura Medycznego w
Lourdes.... Wiadomo przecież, że mały Daniel, stary Jozo Wasilij, Wenka
Brojcic i inni cytowani w ksišżkach o Medjugorje, nie zostali uzdrowieni.
(21)
Jakš prawdę chce się ukryć przed lud
mi ? Jednš z nich jest historia
zakrwawionej chusteczki, (por. rozdział 2) o której Biskup Zanic pisze:
...Wicka Iwankowic zapisała w swoim dzienniczku, że Nasza Pani
potwierdziła prawdziwo
ć tej historii. Przy okazji dodała, że
zakrwawionym
mężczyznš był mój Syn, Jezus i ja [Nasza Pani] byłam owš kobietš w czerni
! Z jakšż teologiš mamy tu do czynienia ? Wyglšda na to, że Jezus chciał
zniszczyć
wiat za pomocš chusteczki wrzuconej do rzeki, a Nasza Pani
miała ten
wiat zbawić ! (6)
Biskup Zanic ujawnia jeszcze inne tajemnice
ukryte
przed nami przez
autorów ksišżek, kaset i czasopism. Wspomina o Iwica Wego, byłym kapłanie
franciszkańskim, który odprawiał Mszę i sprawował Sakramenty
w. mimo
wykluczenia go z zakonu za nieposłuszeństwo. W dzienniczku Wicki i według
o
wiadczeń
widzšcych
Nasza Pani 13 razy potwierdziła wiadomo
ć o pomyłce
biskupa i niewinno
ci Wego.
Biskup Zanic wyliczył również inne przyczyny, dla których nie mógł
zatwierdzić objawień. Dwie z nich to gro
by kierowane przez Madonnę pod
adresem biskupa oraz kłamstwa dzieci.
...Widziałem się z mariologiem Rene Laurentin. ...Odwiedził mnie na Boże
Narodzenie 1983 r. ...Kiedy mnie zapytał dlaczego nie werzę w objawienia,
odpowiedziałem, że według dzienniczka Wicki i słów innych
widzšcych
,
owa
Pani
wypowiada się przeciwko biskupowi. Laurentin odpowiedział
szybko:
Nie ujawniaj tego, bo przybywa tu wielu pielgrzymów i wielu się
nawraca
. Poczułem się zgorszony takim stwierdzeniem znanego
mariologa ! (#3)
Poniżej zamieszczamy próbkę kš
liwych uwag owej
Pani
:
Powiedz biskupowi, że proszę o jego niezwłoczne nawrócenie w sprawach
dotyczšcych parafii Medjugorje, zanim nie jest za pó
no... Niechaj przyjmie
te wydarzenia z miło
ciš, zrozumieniem i odpowiedzialno
ciš. Chcę aby
unikał konfliktu z kapłanami i aby przestał rozgłaszać wiadomo
ci o ich
złym zachowaniu... Przesyłam mu ostatnie ostrzeżenie. Je
li nie wprowadzi
w czyn tego, co mu powiedziałam, dosięgnie go mój wyrok i mojego Syna.
będzie to znaczyło, że nie odnalazł drogi do mojego Syna, Jezusa
. (17)
Słowa majšce przecież pochodzić od łagodnej,
więtej Matki Boga, muszš
zaskakiwać każdego, z wyjštkiem tych wszystkich, którzy nazywajš Biskupa
Zanica
narzędziem Szatana
.
W dalszej czę
ci biskup stwierdza:
... W trakcie prowadzonego dochodzenia, o. Jozo Zofko stwierdził, że
biskup jest
wilkiem
i
hipokrytš
. To cytat z jego wypowiedzi... Wlasic
wkładał często w usta
widzšcych
słowa, jakimi miała przemawiać
Nasza
Pani
, w rodzaju stwierdzeń sugerujšcych, że Szatan (chodziło tu o biskupa)
chce zniszczyć jej plan. (#20)
Trzeba również pamiętać o ogromnych trudno
ciach, na jakie natrafiał
biskup próbujšcy dotrzeć do sedna niewygodnej sprawy
Madonny z
Medjugorje
. Nie mógł też liczyć na pomoc zwłaszcza ze strony osób
znajdujšcych się w centrum polemik, a szczególnie dzieci.
Przemilczana prawda, o której nie chcš słyszeć entuzja
ci Medjugorje,
dotyczy kłamstw przekazywanych przez dzieci Biskupowi Zanicowi.
Przez kilka lat Iwan prowadził swój własny dzienniczek objawień. Nie ma
o tym żadnej wzmianki w zapiskach Wicki, jak też i innych, Sš to
oryginalne
ródła wiedzy o wydarzeniach w Medjugorje, zawierajšce
jednak wiele naiwnych stwierdzeń, oczywistych kłamstw i absurdów.
Dowodzš również faktu, że
widzšcy
nie otrzymujš przekazów od Naszej
Pani. Zostały one napisane przez kogo
innego i podane Iwanowi do
podpisu... [Wicka] napisała do mnie 7 maja 1983 r. Pó
niej, o. T. Wlasic...
utrzymywał... że Wicka nigdy nie pisała listu, ale raczej uczynił to
Franciszkanin i dał go jej do podpisu ! Istnieje znacznie więcej przykładów
podobnych machinacji, ale ta była wyjštkowo ewidentna. (#18)
Największe kłamstwo Iwana zwišzane z
wielkim znakiem
, biskup wyja
nia
w ten sposób:
Wielki znak
jest wspominany w dzienniczku Wicki 13 razy, 14 razy mówi
o nim kronika parafialna, 52 razy nagrane kasety, istniejš też liczne
wzmianki w rozmowach z biskupem... Poleciłem, aby zapisali tę
informację w dwóch egzemplarzach na papierze. Po zapieczętowaniu jedna
kopia miała trafić do mnie, a druga pozostać u nich. Z chwilš ukazania się
znaku chciałem otworzyć koperty, aby porównać przepowiedziane
wydarzenie. O. Tomislaw Wlasic, ówczesny proboszcz Medjugorje
przekonał
widzšcych
by o
wiadczyli, że Nasza Pani zabroniła cokolwiek
pisać. Nie zdšżyli jednak zawiadomić... Iwana Dragicewica. Dwóch
członków pierwszej Komisji... pojechało do Iwana. Wręczyli mu kartkę... z
zapisanymi pytaniami. Bez chwili wahania Iwan zanotował opis
znaku
,
podpisał się pod tym i oddał kartkę członkom Komisji. Kilka lat pó
niej
Laurentin ujawnił, że Iwan zapewniał go osobi
cie, iż oszukał wówczas
członków Komisji, wręczajšc im czystš kartkę. 7 Marca 1985 r. trzech
członków komisji zapytało Iwana, czy słowa Laurentina sš prawdziwe.
Zapewnił, że to prawda i zachęcił do otwarcia koperty złożonej w Sšdzie
Biskupim, w której miała się znajdować pusta kartka... Otwarcia dokonano
w obecno
ci członków komisji. Wewnštrz na zielonej kartce zapisana była
tre
ć znaku: Nasza Pani powiedziała, że pozostawi znak; ten znak wam
przekazuję i powierzam waszej ufno
ci; znakiem będzie wielka kaplica w
Medjugorje, na pamištkę moich objawień, po
więcona mojej osobie. Kiedy
to się stanie? Znak pojawi się w czerwcu.
Data: 9 maj 1982 r.
Widzšcy: Iwan Dragicewic (16)
Po usłyszeniu tego kłamstwa, Komisja chciała definitywnie zakończyć swe
prace. Wydano jednak o
wiadczenie:
Na podstawie licznych kwestii przedstawionych przez Biskupa Zanica
widać wyra
nie, że nie można zatwierdzić tych objawień. Ze swej strony
uczynił on wszystko co było w jego mocy, aby dociekać prawdy o
Madonnie
z Medjugorje
. Byłoby nieroztropnym odrzucanie jego argumentów i
utrzymywanie, że się pomylił.
ARCYBISKUP FRANE FRANIC
Wybitnym przedstawicielem hierarchii Jugosławii, który poparł wydarzenia
w Medjugorje jest Arcybiskup Frane Franic, emerytowany Ordynariusz
Archidiecezji Split. Jednak w gronie 42 biskupów jugosłowiańskich jest on w
swych przekonaniach osamotniony. Franic, jako teolog, swego czasu brał udział
w pracach komisji przygotowawczej Soboru Watykańskiego II. Przez wiele lat
pełnił też funkcję przewodniczšcego komisji teologicznej episkopatu
Jugosławii. Dlatego zwolennicy wydarzeń w Medjugorje chętnie się na niego
powołujš. Ironia losu polega na tym, że owa pozytywna opinia nie zgadza
się zupełnie ze stanowiskiem jego protegowanego, Biskupa Zanica. Osoby
dobrze poinformowane uzasadniajš karierę biskupa Zanica w episkopacie
znajomo
ciš z Franicem. Dostrzegajšc zdolno
ci ojca Pawao Zanica, Arcybiskup
Franic przenosi go z wiejskiej parafii do Archidjecezji Split, gdzie zostaje
kanonikiem. W końcu lat 60-tych Zanic trafia do diecezji Mostar i tam w
końcu obejmuje biskupstwo.
Arcybiskup Franic odwiedza Medjugorje incognito 19 grudnia 1981 r, kiedy
to uczestniczy we Mszy
w. i modlitwie o uzdrowienie. Napisze pó
niej o swej
wizycie:
Wróciłem bardzo zadowolony
. (Wjesnik: Posłaniec Diecezji Split,
1982, nr 1, str. 24) Drugi pobyt ma miejsce w grudniu 1984 r. Wcze
niej,
arcybiskup udziela wywiadu dla katolickiej gazety Glas Koncila, wydawanej w
Zagrzebiu. Przypadkowo zostaje on opublikowany w wydaniu z 16 grudnia,
kiedy Franic odwiedza Medjugorje po raz drugi. W artykule zamieszczono jego
słowa:
Pragnę wyrazić mojš własnš opinię, wypowiadanš prywatnie. Nie z
pozycji biskupa, lecz w oparciu o moje osobiste odczucia, jestem przekonany,
że wydarzenia w Medjugorje majš charakter nadprzyrodzony
. [55] Co prawda
Arcybiskup postšpił ostrożnie, wprowadzajšc rozgraniczenie między
stanowiskiem biskupa, a zdaniem
zwykłego
wiernego. Należy jednak wštpić,
czy większo
ć czytelników dostrzegła tę subtelnš różnicę. Je
li entuzjasta
Medjugorje znajduje tzw.
prywatnš
opinię hierarcha ko
cielnego, drukowanš w
ogólnodostępnej gazecie katolickiej, to można oczekiwać, że zrozumie jej
znaczenie opacznie, w rodzaju:
Arcybiskup Ko
cioła uznaje autentyczno
ć
objawień w Medjugorje
. Wyważona wypowied
biskupa została natychmiast
wykorzystana przez propagandę, jako usprawiedliwienie dla nieposłuszeństwa
miejscowemu Ordynariuszowi Mostaru.
W zwišzku z tłumami pielgrzymów napływajšcymi do Medjugorje
arcybiskup stwierdził:
Ufam, że w tym zjawisku ujawniajš się prawdziwe uczucia religijne osób
wierzšcych - sensus fidei fidelium - jako jeden z dowodów przemawiajšcych
na korzy
ć wydarzeń w Medjugorje. [56]
Sensus fidei fidelium wišże się z intuicyjnš rozwagš wiernych w sprawach
wiary. Sobór Watykański II okre
la tę umiejętno
ć Ludu Bożego w taki sposób:
Ogół wiernych... nie może zbłšdzić w wierze i tę szczególnš swojš wła
ciwo
ć
ujawnia przez nadprzyrodzony zmysł wiary (sensus fidei)całego ludu,
gdy
poczynajšc od biskupów, aż po ostatniego z wiernych
wieckich
, (podkre
lenie autora) ujawnia on swš powszechnš zgodno
ć w
sprawach wiary i obyczajów. (Lumen Gentium, 12)
Paradoksalnie pocišg do uzasadnień przy pomocy sensus fideiobserwuje się
zwykle u ludzi, których zdanie różni się od nauczania Ko
cioła. Kiedy jednak
próbujš się powoływać na instynktownš wrażliwo
ć i rozeznanie Ludu Bożego,
często zapominajš o roli biskupów. W Medjugorie wyra
nie brakuje owej
zgodno
ci (sensus fidei)
poczšwszy od biskupa, aż do ostatniego z wiernych
wieckich
.
Warto tu przypomnieć, że ostateczna ocena w dziedzinie wiary i obyczaju
należy do papieża umocnionego w tym względzie charyzmatem nieomylno
ci.
Toteż orzeczenia jego słusznie zwane sš nienaruszalnymi same z siebie, a
nie z mocy zgody Ko
cioła... i dlatego nie potrzebujš niczyjej aprobaty ani
nie dopuszczajš odwoływania się do niczyjego sšdu.(Lumen Gentium, 25)
W sprawach dotyczšcych prawdziwo
ci objawień zazwyczaj unika się
nadużywania autorytetu papieża, w celu uniknięcia niepotrzebnego
angażowania jego nieomylno
ci, która ma miejsce jedynie w
ci
le okre
lonych
warunkach, nie obejmujšcych kwestii objawień.
Oczywi
cie nadal pojawiajš się głosy, że papież miał rzekomo udzielić
osobistego poparcia dla wydarzeń w Medjugorje. Sš one często zamieszczane w
publikacjach drukowanych przez zwolenników tych objawień. Warto jednak
przypomnieć fragment listu z 1988 r. Arcybiskupa (obecnie kardynała), byłego
Nuncjusza Apostolskiego Stanów Zjednoczonych:
Jakkolwiek istniejš pewne spostrzeżenia zarówno Ojca
więtego, jak
również innych przedstawicieli Stolicy Apostolskiej, odno
nie
Medjugorje, to jednak żadne z nich nie uznajš autentyczno
ci
objawień. (Prot. Nr 909/85/5)
ZłAMANE OBIETNICE I DOMNIEMANE
UZDROWIENIA
Według Wicki, w Medjugorje miało miejsce ponad 300 uzdrowień. Jednym
z najbardziej znanych przypadków cytowanych w publikacjach o Medjugorje
jest
uzdrowienie
Wenki Bilic-Brajcic ze Splitu, która miała zostać uleczona z
raka. W styczniu 1980 roku, po wykonaniu mastektomii, rozpoczęto u niej
stosowanie radioterapii. Dziewięć miesięcy pó
niej Wenka zauważyła guzki na
prawej piersi. Za przynagleniem swej siostry rozpoczęła wraz z gronem
przyjaciół modlitwę do Naszej Pani z Medjugorje. Po kilku dniach zauważyła
poprawę. Ojciec Laurentin i Rupcic piszš:
Wenka czuje się dobrze, a za
wiadczenia medyczne potwierdzajš brak
dalszych przerzutów do ko
ci lub innych organów wewnętrznych. Wenka
wróciła do Medjugorje aby podziękować Naszej Pani. Dokumenty
medyczne zostały przez niš złożone 8 wrze
nia 1982 r. [57]
Wenka Bilic-Brajcic zmarła w czerwcu 1984.
ˇ
W 1981 r. dziecko z Grude, chore na białaczkę, otrzymało obietnicę
uzdrowienia. Niestety zmarło pod koniec tegoż roku.
ˇ
W roku 1984, Marko Blazewic z Buna (k. Mostaru) przebywał w szpitalu
ze względu na stan serca. Czekał na operację, ale był dobrej my
li, z powodu
zapewnień Iwana o słowach
Dziewicy
, która miała powiedzieć, że
operacja
się powiedzie pod warunkiem modlitwy
. Po operacji Marko zmarł, nie
odzyskawszy przytomno
ci.
ˇ
Jednym z bardziej znanych przypadków
uzdrowień
w Medjugorje jest
przypadek Diany Basile z Milan. W dniu 23 maja 1984 r, Diana miała być
rzekomo uleczona ze stwardnienia rozsianego (SM) i
lepoty prawego oka.
( zapalenie nerwu) Jej historia bardzo szybko nabrała rozgłosu. Biskup Zanic
zalecił przesłanie wyników badań do Biura Medycznego w Lourdes,
najbardziej kompetentnego w sprawach oceny uzdrowień. W swoim li
cie z
13 wrze
nia 1984 r, prezes biura, dr Teodor Mangiapan stwierdza, iż trudno
zweryfikować uzdrowienie z SM, bowiem znane sš też przypadki remisji
samoistnej.
O. Rupcic przygotował 56 przypadków rzekomych uzdrowień i przedłożył
je doktorowi Mangiapan, w celu sprawdzenia ich wiarygodno
ci. Opinia
doktora Mangiapan została zamieszczona w czasopi
mieAssociation Medicale
Internationale de Lourdes, z kwietnia 1984 r, w której stwierdza:
Opis przypadków przeprowadzony został pobieżnie, najczę
ciej w oparciu o
dowody ze strony osób głęboko zaangażowanych. Nie były one jednak
potwierdzone ... wynikami obiektywnych badań medycznych (...) rzadko
wspomina się o czasie trwania uzdrowienia... brakuje też diagnozy, opisu
leczenia i podstaw do dalszego prognozowania. Podsumowujšc, gdyby
zastosować kryteria obowišzujšce w Biurze, dostarczone materiały nie majš
żadnej warto
ci praktycznej i nie stanowiš podstaw do wycišgania
wniosków na korzy
ć objawień. [58]
Mimo, że w materiale znajdowało się również kilka lepiej
udokumentowanych przypadków, mogš minšć lata, zanim Biuro będzie mogło
uznać
uzdrowienia za cudowne. Termin
cudowny
stosuje się dzisiaj w
znaczeniu potocznym, bez jakiego
głębszego zastanowienia. Mówi się o
cudownych lekarstwach, płynach do mycia naczyń, nawozach, kupuje się też
wyroby nierzadko opatrzone takš etykietkš. Z drugiej strony Ko
ciół zachowuje
daleko idšcš pow
cišgliwo
ć w zatwierdzaniu cudów. Lekarze powinni sobie
odpowiedzieć na trzy pytania sformułowane przez Papieża Benedykta XIV:
1. Czy choroba istnieje i jaka jest jej natura ?
2. Czy dysponujemy jakš
szybkš, nagłš, cało
ciowš i trwałš metodš leczenia ?
3. Czy uzdrowienie da się wytłumaczyć ?
Dzięki stosowaniu powyższych kryteriów, możemy być pewni, że w
przypadku potwierdzenia przez Ko
ciół uzdrowienia natury cudownej, z
pewno
ciš wykluczono wcze
niej wszystkie możliwe naturalne wytłumaczenia.
WSPÓLNOTA RELIGIJNA KRÓLOWEJ POKOJU.
Jednym z nurtów wydarzeń w Medjugorje sš rzekome przesłania majšce
nawoływać do zakładania nowych wspólnot religijnych. Mimo że wiadomo
ć
nie została przekazana bezpo
rednio przez
widzšcych
, pojawia się tu znajoma
postać o. Wlasica:
7 grudnia 1986 r, w wigilię Niepokalanego Poczęcia, odmawiali
my
różaniec, rozważajšc tajemnice radosne. Jezus skierował przesłanie do
Agnes, w którym zapowiadał stworzenie nowego zakonu. W nim oboje
mieli
my ofiarować siebie Bogu, podobnie jak
w. Klara i Franciszek. Oboje
byli
my zdziwieni
. [59]
Wspomnianš kobietš jest pielęgniarka z Monachium, Agnes Heupel, która
w maju 1986 r, ponoć została uzdrowiona w Medjugorje z czę
ciowego paraliżu.
Zapowiadana wspólnota miała skupiać młodzież i dorosłych, mężczyzn i
kobiety, żyjšcych na co dzień przesłaniami z Medjugorje. Przypuszczalnie
dziewica
planowała ekspansję wspólnoty na cały
wiat. Po raz pierwszy
wspólnota zaistniała w okolicach Parmy, w północnych Włoszech. O. Wlasic
przy wielu okazjach oczekiwał od Marji Pawlowic przesłań popierajšcych jego
misję. W końcu 21 kwietnia 1988 r.
Dziewica
miała zatwierdzić wspólnotę i
zachęcała Mariję, aby do niej wstšpiła.
W jednej z modlitw Marija pytała
Dziewicę
o jej oczekiwania względem
wspólnoty:
Przyszła Madonna. Była radosna. Pomodliła się nad nami i powiedziała:
Drogie dzieci ! Dzisiaj daję wam szczególny dar wolno
ci, który możecie
ofiarować Bogu. Błogosławię wolnš decyzję każdego z was
. Wtedy
zrozumiałam, że mogę przyjšć tę drogę, bo czekałam na okazję, aby się
po
więcić modlitwie w samotno
ci. Jak widzicie, Madonna dała program dla
wspólnoty
Królowej Pokoju
i prowadzi nas przez o. Tomislawa i Agnes,
przez którš przekazuje przesłania dla nas. [60]
Czę
ć zwolenników Medjugorje została zbulwersowana pomysłem
zamieszkania koedukacyjnej grupy młodych ludzi w jednym miejscu. W tej
sprawie próbowali się konsultować z Prowincjałem, o.m Jozo Wasilij. Ten z
kolei zdecydował się na wyjazd do Rzymu wraz z o. Wlasicem i biskupem
Parmy, Cochi, gdzie zamierzali ten problem przedyskutować. Watykan nie
wyraził zgody na utworzenie takiej wspólnoty i o. Wlasic otrzymał polecenie
jej rozwišzania.
Ze względu na stanowisko Rzymu Marija zmienia swoje przesłanie. W li
cie
z 11 lipca 1988 r. wyznaje:
Czuję się moralnie zobowišzana do o
wiadczenia przed Bogiem, Naszš
Paniš, i Ko
ciołem Jezusa Chrystusa:
1) Tre
ć tekstu
Zaproszenie na Rok Maryjny
i o
wiadczenie, na którym
widnieje mój podpis, stwierdza, że przekazałam odpowied
Naszej Pani
na pytanie Brata (sic) Tomislawa Wlasica. Miała ona rzekomo brzmieć
To jest Boży plan
. Innymi słowy wynika z tekstu, że przekazałam
Bratu Tomislawowi Wlasic potwierdzenie Naszej Pani i wyra
nš
aprobatę tych działań....
2) O
wiadczam, że nigdy nie prosiłam Naszej Pani o potwierdzenie
działalno
ci rozpoczętej przez Brata Tomislawa Wlasic i Agnes
Heupel ...
3) Moje wcze
niejsze o
wiadczenie... nie odpowiada prawdzie. (The
Remnant, 30 kwietnia 1989)
Mamy tu dowód popełnienia ewidentnego kłamstwa. Jak widzieli
my
wcze
niej, kłamstwa nieodłšcznie towarzyszš historii Medjugorje. Jezus
powiedział:
Ja jestem drogš, prawdš i życiem. [J 14:6] Można by sšdzić, że kto
,
kto otrzymuje nadprzyrodzone przesłania nie powinien kłamać. Nie ma
usprawiedliwienia dla kłamstwa osób
widzšcych
, którego rezultatem musi być
utrata ich wiarygodno
ci. Entuzja
ci Medjugorje utrzymujš jednak, że kłamstwa
te majš charakter przypadkowy i łatwo przechodzš nad nimi do porzšdku
dziennego.
OWOCE MEDJUGORJE
Adwokaci wydarzeń w Medjugorje będš próbowali zdyskredytować uwagi
przedstawione w tej ksišżce podkre
lajšc wagę
dobrych owoców
towarzyszšcych
rzekomym objawieniom. Trzeba jednak pamiętać, że
dobre owoce
nie sš
jedynym kryterium stosowanym przez Ko
ciół do rozeznawania objawień.
Współcze
nie mamy do czynienia z wieloma wpływowymi sektami religijnymi,
których korzenie sięgajš wštpliwych objawień.
Owe
dobre owoce
majšce towarzyszyć Medjugorje to: nawrócenia, powrót
do praktyk sakramentalnych i odnowa powołań. Je
li nawet pielgrzymi
przeżywali w Medjugorje prawdziwe osobiste nawrócenie, to jeszcze za mało,
aby te objawienia zatwierdzić.
Istniejš przecież inne wiarygodne wytłumaczenia nawróceń. Po pierwsze
pielgrzymi napływajšcy do Medjugorje pragnš oddać cze
ć Naszej Pani, bowiem
w ich macierzystych parafiach nie zawsze jest to możliwe. Ludzie mogš
również do
wiadczać głębokich wzruszeń religijnych z powodu przekonania, że
w Medjugorje ukazuje się Błogosławiona Matka (lub inna osoba z Nieba.
Jednak takie przeżycia nadal nie wystarczajš do zatwierdzenia objawień.
Innym możliwym wytłumaczeniem prawdziwych nawróceń jest głęboka
wiara Chorwatów. Na długo przed rozpoczęciem objawień, adoracja
Naj
więtszego Sakramentu, Droga Krzyżowa, Różaniec i inne pobożne praktyki
stanowiły codzienno
ć katolickiego życia miejscowej ludno
ci. Demonstracja
żywej wiary może przecież zainspirować wiarę u innych. Kardynał Ratzinger
stwierdza:
... znakiem czasu sš dzi
masowe doniesienia o
objawieniach Maryjnych
na
całym
wiecie... Dobrym sprawdzianem ... jest oddzielenie aspektów
prawdziwej lub rzekomej
nadprzyrodzono
ci
objawień od ich duchowych
owoców. Pielgrzymki starożytnego Chrze
cijaństwa koncentrowały się
wokół miejsc, których tradycje z punktu widzenia dzisiejszego krytycznego
spojrzenia na
wiat przerażajš niedostatkiem
naukowej prawdy
. Mimo to,
ówczesne pielgrzymki przynosiły wspaniałe owoce, obfitowały w
błogosławieństwa i odgrywały istotna rolę dla życia Chrze
cijan. [61]
Bóg może bowiem wyprowadzić dobro nawet z miejsc fałszywych
objawień. Nie oznacza to jednak zgody na bezkrytyczne odwiedzanie każdego
miejsca gdzie mówi się o rzekomych objawień. Nasz Pan napomina:
Wtedy
je
liby wam kto powiedział:
Oto tu jest Mesjasz
albo
Tam
, nie wierzcie
![Mt
24:23] Musimy pamiętać, że diabeł może się podawać za anioła
wiatło
ci [II Kor
11:14] Je
li spróbuje udawać Jezusa lub Maryję, zadba też o uwiarygodnienie
przez niektóre pobożne praktyki. Ukazujšc się w postaci Maryi, nie zapomni
więc o różańcu. Diabeł jest gotów na pewne ustępstwa, aby w końcu osišgnšć
swój cel.
Przypomina oszusta hazardzistę, który pozwala komu
wygrać, aby pó
niej
odegrać się z nawišzkš. Jest nawet gotów ujawnić jakš
prawdę w celu
wprowadzenia kogo
w błšd. [62]
Diabeł może też nakłaniać do przesadnych praktyk w dziedzinie pokuty i
modlitwy. Czasami jest w stanie
zadbać
o spełnienie jakiej
przepowiedni, której
wcze
niej udzielił.
Przykładem zakusów diabelskich może być historia franciszkańskiej
zakonnicy, siostry Magdaleny od Krzyża, urodzonej w Hiszpanii w 1487 r.
Do
wiadczała widzeń już w wieku pięciu lat. W wieku 13 lat poznała
ródło
swoich objawień, którym był diabeł. Zawarła z nim jednak pakt w celu
uzyskania opinii
więto
ci, którš faktycznie cieszyła się przez ponad trzydzie
ci
lat. W wieku lat 17 wstšpiła do zakonu. Trzykrotnie pełniła funkcję matki
przełożonej, do
wiadczała stanów ekstazy, lewitacji, podawała prawdziwe
proroctwa, posiadała stygmaty i utrzymywała, że może żyć bez konieczno
ci
przyjmowania pokarmu. Swym zachowaniem zwiodła wielu przedstawicieli
duchowieństwa. Na łożu
mierci publicznie przyznała się jednak do współpracy
z Szatanem. Po przeprowadzeniu egzorcyzmu, została odesłana do innego
zgromadzenia, w którym pozostała do końca swoich dni. [63] Jak widać
działalno
ć diabła polega na zwodzeniu, bowiem
jest kłamcš i ojcem kłamstwa
[J 8:44]
W Medjugorje
widzšcy
również kłamiš. Zaprzeczajš jakoby kiedykolwiek
mówili o terminie zakończenia objawień. Zaprzeczajš też, że przepowiadali
dokładny termin realizacji wielkiego znaku. Iwan uważa, że nigdy nie
zapisywał zwišzanych z tym szczegółów. Dzieci nie przyznajš się również do
otrzymywania przesłań, w których biskup został oskarżony o prze
ladowanie
nieposłusznych Franciszkanów. Marija kłamie na temat zatwierdzenia przez
Dziewicę
zgromadzenia
Królowej Pokoju. Czy takiego zachowania powinni
my
oczekiwać od osób obcujšcych na co dzień z nadprzyrodzonymi objawieniami ?
Nasz Pan powiedział:
Poznacie ich po ich owocach
[Mt 7:16] W tej ksišżce
przedstawiłem jedynie wybrane owoce Medjugorje, aby się im lepiej przyjrzeć.
Czas pokaże, kto zasadził to ziarno.
PRZYPISY.
[ 1] C. Bernard Ruffin, Ojciec Pio: Historia Prawdziwa (Indiana Dział
Publikacji Go
cia Niedzielnego, Our Sunday Visitor 1991) str. 398.
[ 2] Rene Laurentin i Rene Lejeune, Przesłania i nauczanie Maryi z
Medjugorje,(Ohio; The Riehle Foundation, 1988) str. 121.
[ 3] Iwo Siwric, O.F.M. Ukryta strona Medjugorje, t. 1, wyd. Louis Belanger
(Quebec, Kanada, Psilog Inc. 1989) str. 26.
[ 4] Rene Laurentin/Ljudewit Rupcic, , Czy Dziewica Maryja ukazuje się w
Medjugorje ? (Wshington: The Word Among Us Press, Inc, 1984) str. 20.
[ 5] Tamże str. 45.
[ 6] Tamże str. 25.
[ 7] Swetozar Kraljewic, O.F.M. Objawienia Naszej Pani w Medjugorje 1981-
1983:Historyczny zapis wraz z wywiadami, wyd. Michael Scanlon, T.O.R.
(Chicago: Franciscan Herald Press, 1984) str. 13.
[ 8] Tamże.
[ 9] Tamże str. 16.
[10] Rene Laurentin i Henri Joyeux, Naukowe i medyczne studium objawień w
Medjugorje, (Dublin, Irlandia: Veritas Publications, 1987) str. 119.
[11] Swetozar Kraljewic, O.F.M. str. 17.
[12] Tamże, str. 18.
[13] Tamże.
[14] Tamże, str. 21.
[15] Tamże, str. 23.
[16] Tamże, str. 25-26.
[17] Tamże, str. 26.
[18] Tamże, str. 31.
[19] Tamże.
[20] Iwo Siwric, O.F.M., str. 361.
[21] Swetozar Kraljewic, O.F.M. str. 36.
[22] Iwo Siwric, O.F.M., str. 346.
[23] Marijan Ljubic, Objawienia Matki Bożej w Medjugorje. (Jestetten,
Niemcy: Miriam-Verlag, 1984) str. 123.
[24] Rene Laurentin i Rene Lejeune, str. 157.
[25] Biskup Pawao Zanic, Medjugorje, (Yugoslawia: Diecezja Mostar, 1990.)
[26] Iwo Siwric, O.F.M., str. 76-77
[27] Rene Laurentin i Rene Lejeune, str. 255-256.
[28] Iwo Siwric, str. 151
[29] Tamże, str. 250.
[30] Swetozar Kraljewic, O.F.M. str. 89.
[31] Tamże, str. 90.
[32] Rene Laurentin/Ljudewit Rupcic str. 144.
[33] Rene Laurentin/Ljudewit Rupcic str. 33.
[34] Rene Laurentin Długotrwałe objawienia w Medjugorje (Ohio: The Riehle
Foundation, 1987) str. 27.
[35] Tamże.
[36] Tamże.
[37] Joseph A. Pelletier, A.A, Królowa Pokoju odwiedza
Medjugorje (Worcester, MA: Assumption Publikation, 1986) str. 79.
[38] Tamże, str. 80.
[39] Iwo Siwric, O.F.M., str. 84.
[40] Rene Laurentin i Rene Lejeune, str. 45.
[41] Tamże, str. 347.
[42] Biskup Pawao Zanic.
[43] Tamże.
[44] Iwo Siwric, O.F.M., str. 122
[45] Tamże.
[46] Tamże.
[47] Rene Laurentin/Ljudevit Rupcic, str. 115.
[48] Tamże.
[49] Iwo Siwric, O.F.M. , str. 130.
[50] Tamże str. 123.
[51] Rene Laurentin/Ljudewit, str. 121.
[52] Biskup Zanic.
[53] Iwo Siwric, O.F.M. , str. 140.
[54] Michael O
Carrol, CSSp, Medjugorje: Teologia, fakty, dokumenty (Dublin,
Irlandia: Veritas Publications, 1988.) str. 237, 240.
[55] Joseph A. Pelletier, A.A, str. 114.
[56] Medjugorje Dzisiaj (Stubenville, OH: Franciscan University Press, 1990)
str. 63.
[57] Rene Laurentin/Ljudewit Rupcic, str. 159.
[58] Rene Laurentin i Henri Joyeux, str. 98.
[59] E. Michael Jones, Medjugorje: Przemilczana historia (South Bend, IN:
Fidelity Press, 1988) str. 122.
[60] Tam¿e, str. 124.
[61] Vittorio Messori, Raport Ratzingera (San Francisco: Ignatius Press, 1986)
str. 111-112.
[62] Augustin Poulain, S.J. £aski wewnêtrznej modlitwy ( St. Louis, MO: B.
Herder Book Co, 1957) str. 361.
[63] Tam¿e, str. 340.
BIBLIOGRAFIA
Flannery, Austin, O.P. Sobór Watykañski II: Dokumenty soborowe i
posoborowe, New York: Costello Publishing Company, 1981. Pallottinum
Jones, E. Michael Medjugorje: Przemilczana historia South Bend, IN: Fidelity
Press, 1988.
Kraljewic, Swetozar O.F.M. Objawienia Naszej Pani w Medjugorje 1981-
1983: Historyczny zapis wraz z wywiadami, wyd.Michael Scanlon,
T.O.R. Chicago: Franciscan Herald Press, 1984.
Laurentin, Rene D³ugotrwa³e objawienia w Medjugorje Ohio: The Riehle
Foundation, 1987.
Laurentin, Rene i Rupcic, Ljudevit. , Czy Dziewica Maryja ukazuje siê w
Medjugorje ? Washington: The Word Among Us Press Inc., 1984.
Laurentin, Rene i Joyeux, Henri Naukowe i medyczne studium objawień w
Medjugorje, Dublin, Irlandia: Veritas Publications, 1987.
Laurentin Rene i Lejeune Rene, Przesłania i nauczanie Maryi z Medjugorje:
Chronologiczny zapis przesłania Ohio; The Riehle Foundation, 1988.
Ljubic, Marijan Objawienia Matki Bożej w Medjugorje. Jestetten, Niemcy:
Miriam-Verlag, 1984.
O
Carrol, Michael CSSp, Medjugorje: Teologia, fakty, dokumenty Dublin,
Irlandia: Veritas Publications, 1988.
Pelletier, Joseph A, A.A, Królowa Pokoju odwiedza Medjugorje Worcester,
MA: Assumption Publication, 1986.
Poulain, Augustin, S.J. £aski wewnêtrznej modlitwy, St. Louis, MO: B. Herder
Book Co, 1957.
Ruffin, C. Bernard Ojciec Pio: Historia prawdziwa Indiana, Dział Publikacji
Go
cia Niedzielnego, 1991.
Siwric, Iwo, O.F.M. Ukryta strona Medjugorje: t. I, wydany przez Louis
Belanger. Quebec, Canada: Psilog Inc. 1989.
Zanic, Biskup Pawao, Medjugorje, Jugoslawia: Diecezja Mostar, 1990.
Cytaty z Pisma
więtego za Biblia Tysišclecia, Pallottinum
O AUTORZE.
Ojciec Guerrera został wy
więcony w 1991 r. Ukończył Seminarium
Chrystusa Króla w East Aurora, w stanie Nowy Jork. Jest kapłanem
Archidiecezji Hartford.
OSTATNIA STRONA OK ADKI:
Ł
Jestem głęboko przekonany, że Rzym nigdy nie uzna prawdziwo
ci objawień w
Medjugorje
.
(Biskup Zanic, emerytowany
biskup Mostaru)
Od samego poczštku biskupi
ledzili wydarzenia w Medjugorje przez komisję
diecezjalnš działajšcš z ramienia miejscowego biskupa i komisję Konferencji
Biskupów Jugosławii. Na podstawie badań przeprowadzonych do tej pory nie
można mówić, że mamy tu do czynienia z objawieniem nadprzyrodzonym.
(Raport Biskupów Jugosławii, 1990. )
... Nie mogę się pogodzić z faktem, że od ołtarza ko
cioła w Medjugorje kapłani
sami nawołujš do organizowania
pielgrzymek do miejsca objawień
mimo braku
ich zatwierdzenia przez Ko
ciół. Je
li po serii żmudnych i profesjonalnych badań,
nasza Konferencja Biskupów miała odwagę wydać o
wiadczenie, w którym
stwierdza brak podstaw do uznania nadprzyrodzonego charakteru objawień w
Medjugorje i to mimo powszechnych przekonań i wydarzeń
wiadczšcych o
sprzeciwie wobec takiej decyzji, to znak, że nawet w XX wieku Ko
ciół jest
bezpiecznym depozytariuszem wiary. [1 Tm 3:15] Potwierdzam to wyra
nie i
kieruję publicznie jako odpowied
tym wszystkim, którzy mi przesyłajš anonimy
jak i podpisane listy z opiniami przeciwnym
(Biskup Ratko Peric, nowy biskup
Mostaru)
strona główna