PRZEMÓWIENIE REFERENTA DS. KULTURY Z OKAZJI ROZPOCZĘCIA OBCHODÓW DNI MUZYKI BACHA
Szanowne Panie i Panowie!
"Już od ponad czterdziestu lat przygotowujemy koncerty poœwięcone muzyce wielkiego kompozytora Jochana Sebastiana Bacha z myœlą o słuchaczach wrażliwych na muzykę klasyczną. Starsi spoœród Państwa z pewnoœcią pamiętają jeszcze kompozytora, który na koncertach występował jako dyrygent".
Taką to notatkę przeczytać możemy w pożółkłym czasopiœmie z datą 21 czerwca 1800.
Szanowne Panie i Panowie! Z pewnoœcią odgadli już Państwo, że chodzi o ożywione życie muzyczne szacownego Lipska, a nie naszego miasta rodzinnego. My, niestety nie możemy pochwalić się tak długą tradycją koncertową i wœród nas nie ma z pewnoœcią nikogo, kto pamiętałby jeszcze Sebastiana Bacha dyrygującego swoją orkiestrą.
I chociaż na razie nie mamy jeszcze tradycji koncertowej, jesteœmy na najlepszej drodze, by za kilka lat, móc się nią pochwalić. Wbrew pesymistom i sceptykom Dni Muzyki Bacha stały się już znaną imprezą, bez której nie możemy sobie wyobrazić życia kulturalnego w naszym mieœcie. A co ważniejsze - nie potrafią sobie bez niej wyobrazić swojego życia także liczni artyœci, którzy biorą w niej z entuzjazmem udział i którzy, jak sami twierdzą w żartach, stali się swoistym inwentarzem tych imprez kulturalnych. Ten sukces nie pojawił się ot, tak sobie, ale przyczynił się do niego swoimi pomysłami i inicjatywami główny organizator imprezy, pan Sawicki ze swoimi współpracownikami. Do nich kieruję moje szczególne podziękowanie i słowa uznania za znakomitą organizację.
Podczas Dni Muzyki Bacha dała się poznać w naszym mieœcie grupa miłoœników muzyki towarzyszących temu wydarzeniu z podobnym entuzjazmem, jak w 18 wieku czynili to oœwieceni mieszczanie Lipska. Niektórzy mianowicie sądzą, że takie koncerty nie są niczym innym, jak tylko "promenadą drobnomieszczańskiej próżnoœci", jednak moje zdanie jest zupełnie inne. To prawda, że widujemy się podczas koncertów, że się spotykamy i podczas antraktów gawędzimy na tematy nie związane często z muzyką, jednak moim zdaniem, najważniejsze jest to, że koncerty te dają nam okazję do spotkań, dzięki którym mamy wrażenie, że nasze miasto jest nie tylko miejscem zamieszkania, ale także naszym wspólnym domem.
Przychodzimy na te koncerty tak licznie nie tylko dlatego, że chcemy okazać swój szacunek dla wielkiego kompozytora, ale też dlatego, żeby samym sobie i innym wciąż udowadniać, że oprócz prozaicznych, codziennych spraw istnieje jeszcze coœ innego, bardziej uroczystego i cennego. Yehudi Menuhin przy jakiejœ okazji podnioœle wyznał, że skupione wsłuchanie się w muzykę Bacha pozwala słuchaczowi przynajmniej przez piętnaœcie minut być lepszym człowiekiem. Nie możemy niestety zobaczyć Sebastiana Bacha za pulpitem dyrygenckim, ale z radoœcią wysłuchamy naszej orkiestry pod batutą Andrzeja Kilara. Rozpoczynamy tym samym Dni Muzyki Bacha.