retoryka, a[1].dzien.NORMA 1, W polskiej tradycji językoznawczej normę ( i normowanie) zaliczano do szeroko pojętej kultury języka i napisano na ten temat


Władysław Lubaś

Norma językowa , kodyfikacja i kultura języka

(Wykład. Wg W. Lubaś, Polskie gadanie. Podstawowe cechy i funkcje potocznej odmiany polszczyzny, Opole 2003, s.73-99)

1.Norma i kodyfikacja w ujęciach teoretycznych

W polskiej tradycji językoznawczej normę ( i normowanie) zaliczano do szeroko pojętej kultury języka i napisano na ten temat tyle prac, że nawet wysoce selektywne ich wymienianie nie jest w tym miejscu możliwe. Dla porządku jednak trzeba wspomnieć o wielkich teoretykach normy, jak: twórcy praskiej szkoły lingwistycznej, którym zawdzięczamy teorię „języków (stylów) funkcjonalnych” (głównie Bohuslav Havránek), koncepcję Louisa Hjelmsleva rozpatrującego desausserowski „langue” na trzech poziomach jako: 1) schemat - czystą formę, 2) normę - materialną formę; 3) uzus - realizację , triadę J. Kuryłowicza :1)system , 2)normę , 3) uzus (por. Gajda 1978, 12-16). Z polskich wielkich „normatywistów ” trzeba wymienić przede wszystkim Witolda Doroszewskiego , który opracował kryteria poprawności językowej (Doroszewski 1950), na których budowano i upowszechniano przez całe dziesięciolecia zasady kultury języka, poprawności językowej, estetyki i wartościowania, Zenona Klemensiewicza , wielkiego popularyzatora kultury językowej (por. np. Klemensiewicz 1965 ) a w czasach najnowszych Jana Miodka ( por. np. Miodek 1983) i Andrzeja Markowskiego (głównie Markowski (red.) 2000), którzy dzisiaj wywierają duży wpływ na stosowanie normy i w ogóle kultury języka.

1.2.Norma w ujęciach Milorada Radovanovicia i Stanisława Gajdy

Z teoretycznych opracowań normowania aktualne ( dostosowane do współczesnego stanu wiedzy i poziomu rozwoju społeczeństw) wydają się oryginalne i ważne dla naszych potrzeb dwie koncepcje : Milorada Radovanovića (Radovanović 1986,186-197) i Stanisława Gajdy (Gajda 1978; 1982; 1999).

Językowe odmiany „znormowane” (skodyfikowane) uważane są za odmiany wzorcowe a ich kształtowanie jest procesem długotrwałym (Radovanović 1986,186-197), który prowadzi do powstania w dużej mierze arbitralnej ,ponadregionalnej struktury języka ,akceptowanej przez wspólnotę komunikatywną , przeważnie przez naród i różne struktury władzy państwowej . Umożliwia to porozumiewanie się i twórczość we wszystkich dziedzinach życia społecznego wspólnoty - od produkcji do sztuki, od prywatnego życia jednostek do życia publicznego : oświaty, nauki, handlu; staje się symbolem spójni narodowej lub etnicznej, staje się symboliczną wartością (por. Radovanović, op. cit.) . Powiedzieliśmy , że „znormowane” (skodyfikowane) odmiany języka nie kształtują się od razu. Normowanie bowiem jest procesem długotrwałym, na który składają się takie czynności, jak : l. wybór normy (selekcja), 2. opis normy (deskrypcja), 3. nakazywanie normy (kodyfikacja), 4. opracowywanie normy (elaboracja), 5. przyjęcie normy (akceptacja), 6. zastosowanie normy (imple­mentacja), 7. upowszechnianie normy (ekspansja), 8. pielęgnowanie normy (kultywacja), 9. sprawdzanie normy (ewaluacja), 10. poprawianie normy (korekcja, rekonstrukcja).( Radovanović, ibid.). W polskiej literaturze czynności te zwykło się łączyć a realizacja poszczególnych etapów nie jest zbyt jasno wyodrębniana. Nowością przydatną dla polskiej teorii normy językowej jest wprowadzone przez Radovanovicia pojęcie „normowania”, w skład którego wchodzi `kodyfikacja”, czyli czynność nakazowa podporządkowana procesowi normowania.

Szerzej też warto przedstawić koncepcję normy w ujęciu Stanisława Gajdy (Gajda 1978; 1982,47-48,56-58, 61-63). Autor rozwija i uzupełnia wcześniejsze ujęcia normy: Havránka, Hjemsleva, Coseriu, Skworcowa i innych , wyróżniając : 1) normę uzualną (z takimi cechami, jak : wybiórczość wobec struktury, zmienność czasowa, wariantywność i kategoryczność ), 2) normę skodyfikowaną, tj. ustaloną instytucjonalnie lub autorytarnie (przez tzw. instytucjonalne i osobowe autorytety naukowe), sztuczną, opartą na naukowym opisie struktury języka , 3) normę wyobrażeniową ( = poczucie językowe), opartą na czynnościach społeczno- psychicznych ludzi (wyobrażenia) i realizującą się na różnych poziomach świadomości indywidualnej, społecznej, przeciętnej, minimalnej.

Według Gajdy norma jest „niższym stopniem abstrakcji” systemu i struktury i ujawnia się w szeregu składnikach: 1) zawiera upowszechnione społecznie realizacje języka (mowy) niezależnie od zgodności ze strukturą, 2) cechuje się „ szeroko pojętą wariancją Ta wariancja istnieje w postaci różnego rodzaju dyferencjacji (podkreślenie moje!) [...]odróżniając[ych] język ogólny od innych odmian, różnicując[ych] język ogólny (stylow[ych], terytorialn[ych], środowiskow[ych] itp.)”.Autor rozróżnia także „cząstkowe” normy w ramach ogólnej, a więc : normę języka ogólnego (literackiego) i normę gwarową, normę odmiany pisanej i mówionej języka ogólnego, normy stylów funkcyjnych „Norma nie jest więc jednorodnym mono­litem”(podkreślenie moje !), 3) „W leksyce[...]na czoło wysuwa się skomplikowana norma wzbo­gacająca strukturalne zespoły semów o uzualne elementy znaczeniowe (emocjonalno-ekspresywne, stylistyczne itp.) i nadająca im materialną postać. Stąd trudno realizację ująć w ścisłe reguły”(podkreślenie moje !).

Kodyfikację traktuje Gajda jako „sztuczną przysługującą językowi ogólnemu w odróżnieniu od naturalnej, zwyczajowej normy utrwalonej w społecznej komunikacji we wspólnotach gwarowych i socjolektycznych. Przyznaje jej większy stopień komplikacji „co wiąże się z jej bogatym obciążeniem funkcjonalnym, większą obligatoryjnością, wyższą stabilnością oraz wyższym stopniem uświadomienia jej sobie przez użytkowników. Temu uświado­mieniu towarzyszy próba celowej ingerencji w rozwój języka, próba od­działywania na normę uzualną” .Autor przyznaje jej prawo wariancji podobnie jak normie uzualnej. Ale dyrektywy wobec tej normy są zwykle „spóźnione” a ich skuteczność jest uzależniona od adekwatnego stosunku do systemu i trafnego wyboru opisu tego systemu. Zwraca się też uwagę na subiektywny charakter wielu składników normy, wywołany osobistym stosunkiem jej autorów do różnych kwestii systemowych i społecznych ( wiek kodyfikatora, region, np. w polskiej sytuacji Warszawa i Kraków itp.), co może ułatwić upowszechnienie zaleceń normatywnych lub je powstrzymać. Polscy kodyfikatorzy opracowali zasady normowania, które obejmują kryteria: strukturalne, funkcyjne, zrozumiałości, narodowe, logiczne, ekonomii, historyczne, autorskie, geograficzne, narodowe, społeczne , którym się przypisuje odpowiednią hierarchię i zmienność czasową. (Gajda 1978,47, 56,61,69). Pomysły teoretyczne Gajdy rozszerzają znacznie zakresy obserwacji procesów normatywnych i podkreślają wagę wielu nowych w teorii normy zjawisk, takich jak: wariancje normy i kodyfikacji, jej dynamikę i uzależnienie od czynników społecznych i indywidualnych, odmienność normy dla poszczególnych składników systemu (np. odmienność normy leksykalnej) także skuteczności kodyfikacji uzależnionej od trafności wyborów wariantów do kodyfikacji i możliwości społecznej akceptacji. Wszystko to poważnie ułatwia teoretyczne ustalenie normy potocznej.

1.3.Norma w ujęciu Andrzeja Markowskiego i norma potoczna

Na ogół uważa się, że odmiana potoczna nie podlega normie lub podlega częściowo - tzw. normie użytkowej (uzusowej), której bliższą, acz daleką od doskonałności - charakterystykę podał Andrzej Markowski: „Jeśli cho­dzi o normę potoczną ogólną, to stanowi ona trzon normy użytkowej, a jest charakterys­tyczna dla tekstów nieformalnych, na tematy niewyspecjalizowane, powstających w sy­tuacjach między dobrze znającymi się uczestnikami aktu komunikacji, czyli w tej odmianie polszczyzny, którą wielu badaczy nazywa językiem potocznym” (Markowski 2000, 1704). Z tej wypowiedzi wynika , że norma potoczna jest obowiązująca tylko dla pewnego rodzaju tekstów, „tekstów nieformalnych” , powstałych w aktach mowy „na tematy niewyspecjalizowane”, i takich, których twórcy jako uczestnicy aktów mowy dobrze się znają. Jeżeli spróbowalibyśmy umieścić tę definicję normy potocznej w obrębie definicji normy językowej tegoż autora , który ją rozumie jako [...]” :”zbiór tych elementów systemu językowego, a więc zasób wyrazów, ich form i połączeń oraz inwentarz sposobów tworzenia, łączenia, wymawiania i zapisywania wszelkich środków językowych, które są w pewnym okresie uznane przez jakąś społeczność (najczęściej przez całe społeczeństwo, a przede wszystkim przez jego warstwy wykształcone) za wzorcowe, poprawne albo co najmniej dopuszczalne” (idem , 1701) to zauważymy wewnętrzną sprzeczność obydwu jej składników (wyspecjalizowane teksty, wzorcowi nosiciele// wszystkie składniki systemu) . Nic dziwnego , że nie sposób z nich ułożyć logicznego zestawu wyróżników normy potocznej, jako trzonu normy uzusowej będącej podrzędnym pojęciem normy językowej. Wiemy już, że norma jest zjawiskiem dynamicznym, co zobowiązuje jej teoretyków do takich definicji terminu, które uwzględnią procesy i składniki normowania języka . Markowski w swojej definicji pominął najważniejszy jej składnik - kodyfikację , której nie uwzględnił nawet w odsyłaczach od hasła zawierającego podstawową definicję normy. Pamiętamy też, że cytowani poprzednio teoretycy normy (Radovanović 1986,186-197 i Gajda 1978; 1982; 1999), wprawdzie nieco odmiennie traktują normę , ale obaj wyznaczają wysoką pozycję kodyfikacji w procesie normowania języka. Radovanović traktuje normę jako jeden ze składników normowania , który pozostaje w związku z deskrypcją , chociaż od niej się różni kategorycznością poleceń w publicznej komunikacji. Gajda zaś oddziela normę uzualną od normy skodyfikowanej , która charakteryzuje się według niego ustaleniami instytucjonalnymi lub autorytarnymi ,sztucznością , opartą na naukowym opisie struktury języka (Gajda 1978, 18) i przysługującą tylko językowi literackiemu. Markowski i Gajda przypisują też inne znaczenia normie uzualnej i użytkowej.

1.3. Normatywne dyrektywy Andrzeja Markowskiego

Współczesne i najbardziej aktualne zasady normy językowej obejmującej wszystkie składniki systemu , w tym także potocznej zostały przedstawione i nieformalnie zaakceptowane przez Radę Kultury Języka w wydawnictwie zbiorowym, pod redakcją przewodniczącego tejże Rady prof. Andrzeja Markowskiego (Markowski 2000), gdzie mamy także teoretyczne opracowanie normy, o której wspomnieliśmy wcześniej . Redaktor i autor zasad współczesnej normy języka polskiego decyduje się na wprowadzenie do praktyki dwóch typów normy: 1) wzorcowej (wysokiej) , 2) użytkowej (niskiej) . Pierwszy typ nie ma granic stosowalności, chociaż obligatoryjnie obejmuje: wystąpienia publiczne o charakterze kulturotwórczym ( scena, ambona ,dziennikarstwo, nauka , intelektualiści), drugi- kontakty nieoficjalne. Drugi typ ma się pojawiać poza tą sferą rzeczywistości kontaktowej. Norma użytkowa z kolei ma się dzielić na :1) normę potoczną ogólną , 2) normę potoczną regionalną, 3)normę potoczną profesjonalną (Markowski 2000,1702-1703). Takie ujęcie wydaje się nam , narusza logiczną zasadę niesprzeczności. Markowski bowiem odmianę potoczną sytuuje wśród odmian nieoficjalnych i oficjalnych, mówionych i wtórnie pisanych, odmian i stylów, skodyfikowanych i wariantywnych, tematycznie ograniczonych, ale też występujących w stylach artystycznych i publicystycznych, o zasięgu ogólnym i równocześnie regionalnym (norma potoczna regionalna), społecznie nieograniczonych i profesjonalnych (norma potoczna profesjonalna) (por.Markowski 1660-1661).Te teoretyczne założenia z różnym powodzeniem stosuje się w konkretnych zaleceniach normatywnych, które możemy uznać za skodyfikowane. Zakres tych zleceń omówimy na kilkudziesięciu przykładach leksykalnych .

2. Uzualne (praktyczne zalecenia normy) , np. Słownik ortoepiczny

W słowniku ortoepicznym (M.in. por. W.Lubaś, S.Urbańczyk, Podręczny słownik poprawnej wymowy polskiej, wyd.3, Katowice-Kraków 1994) mamy wyraźną dyrektywę w sprawie normy uzusowej potocyzmów. Autorzy wyznaczają dla nich miejsce w określonym typie komunikacji i oznaczają potoczne leksemy i formy gramatyczne , opierając się na założeniu, że „Ludzie porozumiewający się między sobą za pomocą języka zważają na jego formy w zależności od tego, do kogo mówią, o czym mówią i w jakim celu, w jakim miej­scu i okolicznościach. Zwracając się do nieznanej nam zbio­rowości, zwykle do zbiorowości licznej lub bardzo licznej, jesteśmy przekonani, że należy używać wtedy form, które są powszechnie znane i uznawane i które by zadowoliły słu­chaczy nie mających z nami stałej i bezpośredniej styczno­ści, nie pozostających z nami w więzi rodzinnej, towarzy­skiej lub koleżeńskiej, a także zawodowej, czyli używamy wtedy form starannych lub bardzo starannych[...]. Gdy rozmawiamy z bliską nam osobą lub w znanej nam dobrze grupie środowiskowej, możemy się posłużyć formami mniej starannymi, potocznymi, nieoficjalnymi. Są więc w języku formy, także wymawianiowe, bardziej i mniej staranne, bardziej i mniej oficjalne, jednym słowem, lepsze i gorsze, a nawet złe. Ocena wynika ze skuteczności komunikacyjnej danej formy lub z prestiżu jej nosicieli. Formy staranne są zwykle wyraziściej niż niestaranne arty­kułowane, co daje im możliwość pewniejszego porozumie­nia się z rozmówcą. Formy staranne są też zwykle używane przez ludzi wykształconych, dbających o elegancję wypo­wiedzi, także o słuchacza, są więc społecznie bardziej apro­bowane, nie wywołują odruchu niechęci, są zbliżone , ale nie identyczne z pisaną formą języka. Formy niestaranne są mniej lub bardziej zredukowane, uproszczone, wymawiane zwykle szybko i mniej dbale, przez co utrudniają porozumienie, zwłaszcza w dużym gronie słuchaczy; ich skuteczność komunikatywna jest więc mniejsza niż wymowy starannej.

Ze względu na różne czynniki komunikacyjne autorzy wyróżnili a) dwa typy wymowy starannej (bardzo staran­na i staranna) dopuszczanej w użyciu publicznym, w środ­kach masowych oraz w dziełach o charakterze artystycznym (teatr, kino, widowiska); b) wymowę potoczną dopuszczalną w małych grupach komunikacyjnych, zwłaszcza gdy ist­nieje mniejsza lub większa zażyłość między rozmówcami oraz wtedy, gdy pojawia się naturalna spontaniczność lub stylizacja na naturalność w środkach masowego przekazu lub w dziełach artystycznych; c) wymowę niestaranną, którą potępiają w komunikacji publicznej. Słownik zawiera formy zalecone do użytku publi­cznego, to znaczy uznawane za bardzo staranne (zwykle używane przez artystów słowa, zawodowych dziennikarzy radiowo-telewizyjnych, kaznodziei, zawodowych mówców politycznych, niekiedy przez nauczycieli) i staranne. Odmianki potoczne, te charakterystyczne dla naturalnej komunikacji, jeżeli się pojawiają z widocznym nasileniem w komunikacji publicznej (masowej), zwykle są dyskwalifikowane kwalifikatorem: NIE, co znaczy, że nie mogą one być użyte w szerokim obiegu, w tekstach o fun­kcji estetycznej (zwłaszcza gdy nie występują jako środki stylizacyjne). Wymowa potoczna, codzienna, przed którą przestrzega się użytkowników w wystąpieniach publicznych, zasługuje na pełną aprobatę w innej sytuacji, gdy rozmowa odbywa się z oso­bami bliskimi, znanymi, stojącymi - według oceny interlokutorów - na równym poziomie prestiżowym. Form potocznych można używać w swobodnej rozmowie w niedużym gronie słuchaczy, także w sytuacjach, gdy wypowiedź stylizuje się specjalnie pod względem uczuciowym , środowisko­wym, ma charakter humorystyczny. Potocyzmów używa­ się też w celu przekonania słuchacza o naturalności wypowiedzi , a w konsekwencji jej wiarygodności. Formy potoczne pozwalają na nawiązanie bliższego kontaktu ze słuchaczami /czytelnikami wzbudzają u nich zaufanie (spełnianie funkcji fatycznej) i pozwalają ich przekonać do wyrażonych ocen i dyrektyw działania ( funkcja perswazyjna) . Wymowę potoczną dyskwalifikuje się tylko w oficjalnym obiegu w środkach masowego przekazu , np. we wszelkich informacjach , wykładach , komentarzach, gdzie środki fatyczne i perswazyjne spełniają drugoplanową rolę . W innych typach komunikacji, o czym mówiono, może uchodzić za naturalną. Zresztą właśnie w sferze naturalności kodyfikacja nie występuje , ponieważ nie może ona ingerować w swobodną indywidualną kreację językową.

Wymowa niestaranna pojawia się zwykle w bezpośred­nich kontaktach językowych między ludźmi, gdy rozmawia­jącym nie zależy na skuteczności komunikacyjnej ani na podkreśleniu własnej i cudzej pozycji prestiżowej, na okazaniu szacunku osobie słuchającej, również wtedy, gdy rozmowa jest nacechowana przesadną ekspresją. Wymowa niestaranna bardzo często wynika z braków natury fizjolo­gicznej, psychicznej; występuje też u osób niewyrobionych kulturalnie, słabo wykształconych, nie umiejących dostoso­wać się do znanych reguł mówienia w określonych sytua­cjach dialogowych, niezdolnych do opanowania swojego podniecenia. Wymowa niestaranna narusza reguły artykulacyjne, miesza formy ogólnopolskie z gwarowymi i środowi­skowymi, prowadzi, oczywiście, do nieporozumień, utrudnia zrozumienie wypowiedzi, ma wiele nieestetycznych cech.

Normy wymawianiowe są więc zmienne. Nie ma jednej zasady wymowy, którą można by zastosować we wszelkich sytuacjach aktów mowy. (Lubaś, Urbańczyk 1994,16-17).

Z przytoczonego obszernego tekstu Wstępu do wymienionego Słownika dowiadujemy się , że w dziedzinie wymowy także na poziomie potocznym nie aprobuje się wszystkich wariantów uzusowych. Wprowadza się pewien stopień kodyfikacji ( np. aprobatę dla akcentowania na przedostatniej sylabie wszystkich wyrazów i form gramatycznych, ale ograniczenie redukcji grup spółgłoskowych ,regionalizmów, np. wymowy typu polytyka). Tę interwencję kodyfikacyjną podjęto w związku ze zwiększoną obecnością niestarannych elementów potocznych w tekstach publicznych. Można więc i w tym wypadku uznać, że kształtuje się zróżnicowana norma w odmianie potocznej, jedna przeznaczona dla tekstów publicznych i druga dla dialogów indywidualnych, w małych grupach rozmówców dopuszczająca w zasadzie wszystkie warianty.

3.7.Uproszczone ujęcie normy potocznej

Można by przywołać w tym miejscu jeszcze dziesiątki innych definicji normy i kodyfikacji różniących się od przypomnianych wyżej koncepcji , ale z tego zestawienia powstałby tylko labirynt teoretycznych sprzeczności . Możemy jednak tego uniknąć tylko w ten sposób, że dla opisu normy języka wydzielimy najprostsze składniki: 1) system (ujęty w deskrypcji), 2) przeciętny uzus charakterystyczny dla danej wspólnoty komunikatywnej (bez preferencji warstwowych i klasowych ), 3) kodyfikację .Na podstawie tych kryteriów uzyskujemy taki oto schemat dla normy standardowej i potocznej.

Tabela: Norma odmiany standardowej i potocznej (wg Lubaś 2003,89 + uzupełnienia)

Składniki

normy

Norma

Odmiana ogólna

Odmiana

nieogólna

Standardowa

Potoczna

1

2

3

4

System/ deskrypcja

+

+

+

Uzus

+

+

+

Kodyfikacja

+

+ -

_

Skalarność cechy

Pełna

Niska

Przeciętna

Brak cechy

:

Jak już wielokrotnie wcześniej mówiono, właściwością systemu , także w stadium deskrypcji jest jego wariantywność. Na etapie kodyfikacji ową wariantywność dyscyplinuje się i sprowadza się zwykle do wariancji tautonomicznej (systemowej), pozostawiając na drugim planie wariancję heteronimiczną (zewnętrzną), którą uwzględnia się wyjątkowo. Kodyfikacja nie interesuje się wariancją idiolektyczną. Norma, która nie uwzględnia kodyfikacji, a taką jest norma potoczna (wkraczająca także na teren odmiany nieogólnej) charakteryzuje się wariancją tylko w małym stopniu ograniczaną przez nieformalny zwyczaj społeczny utrwalony wewnątrz wspólnoty komunikatywnej .Jeżeli norma standardowa, także w postaci normy skodyfikowanej, koncentruje się na systemie, to norma potoczna w większym stopniu na sytuacjach zewnętrznych aktów komunikacyjnych. Nie możemy więc twierdzić, że wariancja na poziomie normy potocznej jest dowolna i wyłącznie idiolektalna. Ona jest tylko inaczej niż na poziomie normy standardowej rozłożona i inaczej zhierarchizowana. W tym sensie możemy powiedzieć, że norma potoczna charakteryzuje się szeroką (ale nie nieograniczoną) wariancją a jej cechą wyróżniającą jest tylko potencjalność kodyfikacji( - + ), o czym niżej. Ową potencjalność wywołuje dynamika tej odmiany.

4. Podkategorie normy potocznej

Niektórzy badacze skłonni są w normie potocznej wyróżniać stopnie jej urzeczywistniania. Na przykład Gajda (Gajda 1982,52) mówi o : „pododmianie nisk[iej] języka potocznego, w której łatwo pojawiają się elementy substandandowe (supradialektalne i żargonowe) oraz z drugiej strony, choć bardziej jako o części pasywnej , mówi o istnieniu w niej „elementów z innych języków funkcyjnych np. z terminologii szkolnej, leksemów związanych z organizacją państwa, z życiem politycznym[...]” W związku z takim zestawem składników podlegających różnym normom należałoby zróżnicować normę potoczną na podkategorie, ale nie wiadomo na jakiej podstawie wydzielane. Najporęczniej byłoby ją dzielić według stopnia ekspresji lub/i waloryzacji. Ale obie te kategorie są właściwe także innym odmianom. W wypadku potoczności można by mówić najwyżej o skrajności w wyrażaniu emocji i skrajnych ocenach, co znowu wiąże się z problemem liberalizacji wariancji normatywnej. W ten sposób stopień ekspresji i waloryzacji podlegałby normie uzusowej dopuszczającej tylko warianty emotywne i waloryzujące mieszczące się w obyczajowej i socjolingwistycznej skali utrwalonej w danej wspólnocie komunikatywnej.

5. Wnioski

Teoretyczne poglądy na normę potoczną nie zawsze pokrywają się z praktyką tekstową. Z naszych obserwacji wynikają następujące uwagi: 1) istnieje różnica w realizacji normy potocznej w tekstach mówionych i pisanych. W pierwszego typu tekstach dopuszcza się większą wariantywność niż w drugim typie , 2) mamy do czynienia także ze stopniowaniem waloryzacji normy potocznej w zależności od dwóch czynników: stopnia nacechowania ekspresywnego i stopnia upowszechnienia jednostki potocznej. Stąd w słownikach spotykamy np. takie kwalifikatory, jak: bardzo potoczny, potoczny środowiskowy, potoczny regionalny. Ponieważ potoczność jest zjawiskiem dynamicznym podlegającym ocenie wielu środowisk i pojawiającym się w niezliczonej ilości aktów mowy, normalizacja dotyczy w zasadzie tylko jednostek występujących w kontaktach publicznych ( w języku publicznym), który oczywiście ma wpływ na językowe struktury w kontaktach niższego rzędu, ale się w nich rozmywa i występuje w postaci wielowariantywności. Kodyfikacja normy potocznej dotyczy tylko sfery publicznej ( pisowni, ortoepii, w małym zakresie gramatyki a w jeszcze mniejszym - leksyki). Z faktu, że norma potoczna ma charakter dynamiczny a sama potoczność nie przedstawia się wszystkim kodyfikatorom ( i teoretykom języka) nawet w przybliżony sposób jednakowo , wynikają niejednolite i niekiedy sprzeczne dyrektywy kodyfikacyjne podawane w wydawnictwach poprawnościowych i w niektórych słownikach. Zaś brak gruntownych opracowań odmiany potocznej ( brak deskrypcji) powoduje daleko posuniętą selekcję jednostek wymagających dyrektyw normatywnych.

Interesujące są poglądy na normę („planiranje jezika”) chorwackiego lingwisty D.Škiljana (1988) w świetle polityki językowej. Pomijam jednak tę problematykę, ponieważ polszczyzna potoczna w zasadzie nie wchodzi w zakres rozważań polskiej polityki językowej, chociaż mogłaby się stać interesującym zagadnieniem w hierarchizacji odmian języka jako wartości identyfikacyjnych : etnicznych, nacjonalnych i idiolektycznych.

„Jeśli cho­dzi o normę potoczną ogólną, to stanowi ona trzon normy użytkowej, a jest charakterys­tyczna dla tekstów nieformalnych, na tematy niewyspecjalizowane, powstających w sy­tuacjach między dobrze znającymi się uczestnikami aktu komunikacji, czyli w tej odmianie polszczyzny, którą wielu badaczy nazywa językiem potocznym”(Markowski 2000, 1704).

7



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
retoryka, a[1].dzien.NORMA 2.fonetyka, Językowe wykładniki perswazji
NORMA JĘZYKOWA, Uczelnia, Filologia polska, II rok, semestr I, Kultura języka polskiego
ŚWIADOMOŚĆ JĘZYKOWA ŚLĄZAKÓW, Notatki, Filologia polska i specjalizacja nauczycielska, Kultura język
ŚWIADOMOŚĆ JĘZYKOWA ŚLĄZAKÓW, Notatki, Filologia polska i specjalizacja nauczycielska, Kultura język
grzecznosc jezykowa, ►► UMK TORUŃ - wydziały w Toruniu, ►► Filologia polska, Kultura jezyka - Izabel
rodzaje', Edukacja, studia, Semestr VIII, Kultura Języka Polskiego, CD1 - 2006 KJP-1 INFORMATYKA, KJ
POLSKIE TRADYCJE ŚWIĄTECZNE
Błędy językowe w prasie - Kultura języka polskiego(1), Nauka, język polski
4 współczesne reguły konwersacji zmiany w polskiej grzeczności językowej netykieta
Zasady polskiej grzeczności językowej
Święta tuż, tuż poznawanie polskich tradycji ludowych związanych obchodzeniem Świąt Wielkanocnych
Jezyk polski wsrod jezykow swia Nieznany
polskie tradycje swateczne
Dydaktyka kultury polskiej w ksztalceniu jezykowym cudzoziemcow
świeta Bożego Narodzenia w polskiej tradycji
Dzień islamu w polskiem posoborowiu
świeta Bożego Narodzenia w polskiej tradycji

więcej podobnych podstron