Dramat indyjskich chrześcijan trwa
Sytuacja chrześcijan w indyjskim stanie Orisa wciąż się pogarsza. Na skutek
niedawnych ataków hinduskich ekstremistów na wyznawców Chrystusa, ci
ostatni żyją w strachu i skrajnej nędzy.
W wypowiedzi dla agencji UCAN ks. bp Sarat Chandra Nabak, ordynariusz
Berhampur, zwrócił uwagę, że ubóstwo chrześcijan wykorzystują handlarze
żywym towarem, którzy perspektywą dobrej pracy kuszą nieświadome
zagrożenia młode dziewczęta i kobiety. Wiele z nich staje się ofiarami
przestępczych procederów i przepada bez śladu. Jedna trzecia zaginionych to
dziewczęta od 12. do 14. roku życia.
W podobnym tonie wypowiedział się też ks. abp Raphael Cheenath. Podkreślił,
że mimo iż rodziny chrześcijaoskie szukają sposobów na zapewnienie chodby
podstawowych warunków egzystencji, to problem się pogłębia. Arcybiskup
Cuttack-Bhubaneswer zaznaczył, że pozostający bez pracy rodzice zabierają
dzieci ze szkół, gdyż nie stad ich na opłaty. Indyjscy biskupi ostrzegają, że
w perspektywie braku żywności młode dziewczęta stają się łatwym łupem
handlarzy żywym towarem. Przypominają zarazem o odpowiedzialności nie
tylko hinduistycznych ekstremistów, którzy swoją polityką i pogromami
zrujnowali chrześcijanom życie, ale i paostwa, które nie jest w stanie ani ukarad
winnych pogromów, ani zrekompensowad szkód poniesionych przez
wyznawców Chrystusa.
SK
2010.05.03 Nasz Dziennik, Wiara Ojców