background image

 

 

 

 

 

 

 

Rozdział 2 

 

 

Systemy instytucjonalne a siły napędowe gospodarki

1

 

 
 

 

 

 

 

 

Leszek Balcerowicz 

 

 

 

 

   

Andrzej Rzońca 

 
 
 

 

 

 

 

 

2.1. Uwagi wstępne 

 
 
 
 

W  rozdziale  1  zwróciliśmy  uwagę  na  to,  Ŝe  ścieŜki  długookresowego  wzrostu 

rozmaitych  krajów  zawierają,  z  jednej  strony,  zwykle  krótsze  okresy  załamania  wzrostu,  z 
drugiej  strony  zaś,  zazwyczaj,  dłuŜsze  okresy  w  miarę  stabilnej  dynamiki  gospodarczej, 
chociaŜ  o  bardzo  róŜnym  tempie,  zaleŜnie  od  kraju.  To  pierwsze  zjawisko  wiąŜe  się  z 
występowaniem  rozmaitych  wstrząsów.  Niektóre  przychodzą  z    zewnątrz  poszczególnych 
krajów,  inne  są  powodowane  lub  potęgowane  przez  krajową  politykę  gospodarczą,  która  z 
kolei jest wynikiem interakcji między osobowościowymi cechami politycznych decydentów i 
silniejszymi  lub  słabszymi  ograniczeniami  ich  władzy  w  zakresie  polityki  gospodarczej, 
określonymi przez nas jako instytucje odpowiedzialne za stabilność gospodarki.  
 

Drugie  zjawisko  ma  u  podłoŜa  słabsze  lub  silniejsze  siły  napędowe  gospodarki, 

których  instytucjonalne  determinanty  nazwaliśmy  instytucjami  napędowymi.  Niniejszy 
rozdział  poświęcamy  właśnie  tym  instytucjom.  Dalszą  jego  część  podzieliliśmy  na  8 
podrozdziałów. 

      W podrozdziale 2.2 wprowadzamy rozróŜnienie między dwoma typami mechanizmów 

wzrostu.  Pierwszy  to  wzrost  oparty  na  innowacjach,  który  jest  potencjalnie  uniwersalny  i 
trwały.  Drugi  typ  to  szczególne  mechanizmy  wzrostu:  są  one  zawarte  tylko  w  niektórych 
sytuacjach  ukształtowanych  przez  określone  typy  systemów  instytucjonalnych  i/lub 
deformującą politykę gospodarczą i mogą one być uruchomione przez odpowiednie reformy i 
po pewnym – czasami długim okresie – wygasają. 

      W podrozdziale 2.3 przedstawiamy generalny model indywidualnego wyboru.  

            W  podrozdziale  2.4  wykorzystujemy  ten  model  do  zdefiniowania  informacyjnych  i 
bodźcowych barier dla wzrostu opartego na innowacjach.  
            W  podrozdziale  2.5  omawiamy  bariery  informacyjne,  podkreślając,  Ŝe  w  warunkach 
współczesnych  są  one  głównie  wytworem  czynników,  które  jednocześnie  tworzą  bodźcowe 
bariery dla innowacji.  

       Podrozdział  2.6  zawiera  typologie  systemów  instytucjonalnych,  których  wspólną 

właściwością jest to,  Ŝe generuje takie bariery.  PoniewaŜ zaś wzrost oparty  na innowacjach 
jest  podstawowym  i  niezastąpionym  mechanizmem  napędowym,  więc    systemy  te  są 
niezdolne do systematycznego długofalowego rozwoju.  

       W  podrozdziale  2.7  zwracamy  się  z  kolei  ku  przypadkom,  w  których  taki  wzrost 

moŜe  być  osiągany.  WyróŜniamy  wśród  nich  bardzo  niewielki  zbiór  krajów,  które  w  toku 
całej  swojej  historii  miały  system  instytucjonalny  umoŜliwiający  wzrost  napędzany  przez 
innowacje,  oraz  zdecydowanie  większy  zbiór  krajów,  które  w  jakimś  okresie  swojej  historii 
miały jakiś wariant systemu blokujący długofalowy wzrost i – mając go w punkcie wyjścia – 
podjęły  reformy  tak  zmieniające  ten  system,  Ŝe  został  uruchomiony  mechanizm  wzrostu 
napędzany przez innowacje i – w efekcie – weszły one w etap przyśpieszonego wzrostu.  
                                                 

 

1

 Ten rozdział powstał na podstawie: Balcerowicz [2008]. 

background image

 

             W podrozdziale 8 definiujemy i analizujemy takie udane pakiety reform, wyróŜniając 
ich  kierunek,  zakres  i  strukturę  czasową.  Tam  teŜ  wprowadzamy  pojęcie  instytucjonalnych 
barier  wzrostu  oraz  wracamy  do  pojęcia  jego  szczególnych  mechanizmów  i  omawiamy  ich 
główne typy.  

       Podrozdział 2. 9 zawiera podsumowanie.  

 
 

    2.2. Wzrost oparty na innowacjach i szczególne mechanizmy wzrostu 

 
 

Ze względu na malejącą krańcową produktywność czynników wytwórczych danych pod 

względem  technicznym  oraz  na  ograniczone  moŜliwości  poprawy  efektywności  ich  uŜycia 
trwały  wzrost  gospodarki  jest  moŜliwy  tylko  tak  długo,  jak  długo  pojawiają  się  w  niej 
innowacje zwiększające  produktywność czynników wytwórczych

2

. Innowacje definiujemy w 

tej  ksiąŜce  za  Schumpeterem  jako  zastosowanie  w  działalności  gospodarczej  nowych 
pomysłów  –  propozycji  innowacyjnych

3

.  Niektóre  z  tych  propozycji  mogą  wynikać  z 

aktywności  badawczej  niezaleŜnych  wynalazców  lub  jednostek  badawczo-rozwojowych  w 
przedsiębiorstwach  i  innych  organizacjach.  Inne  powstają  w  toku  samej  działalności 
gospodarczej.  Innowacje  mają  róŜny  charakter.  Jedne  dotyczą  procesu  wytwarzania  –  nie 
tylko wąsko rozumianego, ale takŜe transportu, komunikowania się i organizacji (np. system 
logistyczny just in time). Pozwalają one obniŜyć koszty produkcji dotychczas wytwarzanych 
dóbr

4

. W wyniku innych zwiększa  się liczba rodzajów dóbr, z których ludzie mogą czerpać 

bezpośrednią uŜyteczność (zob. np. Grossman i Helpman [1991]). 
 

Wiele  innowacji  wymaga  inwestycji.  Według  niektórych  szacunków,  nowe  maszyny 

mogą ucieleśniać grubo ponad połowę postępu technicznego (zob. np. Geenwood, Hercowitz 
i  Krusell  [1997]; Jorgenson  [2005]).

 

Stąd  teŜ  powaŜne  bariery  dla  inwestycji  blokują  wzrost 

oparty na innowacjach (zob. rozdział o Haiti i zawarte w nim dane na temat stopy inwestycji 
w tym kraju). Ale brak takich barier,  a w rezultacie wysoka stopa inwestycji nie  gwarantują 
szybkiego  wzrostu  (np.  w  ZSRR,  w  tym  w  analizowanej  w  tej  ksiąŜce  Estonii,  była  ona  w 
okresie  powojennym  przeciętnie  o  około  połowę  wyŜsza  niŜ  w  Stanach  Zjednoczonych). 
Innowacje  mogą  być  blokowane  przez  bariery  innego  typu  (zob.  podrozdział  6),  a  bez 
innowacji nakłady kapitału wykazują malejącą krańcową produktywność, w wyniku czego ich 
pozytywny wpływ na wzrost gospodarczy musi wygasnąć. 
 

Wzrost oparty na innowacjach obejmuje zmiany  strukturalne związane z innowacjami, 

tzn. realokację zasobów do uŜywania nowych procesów produkcji i do wytwarzania nowych 
produktów.  Inaczej  innowacje  nie  mogłyby  się  rozprzestrzeniać  w  gospodarce.  Tak  więc 
bariery dla poprawy efektywności wykorzystania zasobów mogą jednocześnie uniemoŜliwiać 
wzrost  oparty  na  innowacjach.  Ale  nie  wszystkie  zmiany  strukturalne  są  związane  z 
innowacjami. Wiele z nich następuje na skutek róŜnic w dochodowej elastyczności popytu na 
poszczególne  dobra.  Co  więcej,  zmiany  w  strukturze  popytu,  towarzyszące  wzrostowi 
dochodu  na  mieszkańca,  mogą  skutkować  takimi  zmianami  struktury  gospodarki,  które 

                                                 

 

2

  Potrzebne  są  w  tym  miejscu  dwa  zastrzeŜenia.  Po  pierwsze,  ograniczone  moŜliwości  poprawy  efektywności  wykorzystania 

czynników wytwórczych nie oznaczają, Ŝe są one osiągalne/wyczerpywalne w skończonej perspektywie. Po drugie, zmiany w efektywności 
uŜycia czynników wytwórczych mogą na trwałe zmienić tempo wzrostu gospodarki, jeśli wpłyną na bodźce do innowacji i moŜliwości ich 
wprowadzania.  
 

3

  Tak  rozumiane  innowacje  obejmują,    w  naszej  ocenie,  wszystkie  wskazywane  w  literaturze  źródła  pozwalające  zapobiec 

spadkowi  krańcowej  produktywności  czynników  wytwórczych,  a  w  rezultacie,  podtrzymać  wzrost.  Obejmują  więc  teŜ  pozytywne  efekty 
zewnętrzne związane z akumulacją róŜnego rodzaju kapitału. Efekty te, w zaleŜności od modelu, ułatwiają albo powstawanie nowej wiedzy 
o tym, jak wytwarzać efektywniej niŜ w przeszłości, albo jej rozprzestrzenianie się w gospodarce. I  jedno, i drugie ostatecznie prowadzi do 
wprowadzania do działalności gospodarczej nowych pomysłów, tj. do innowacji. 
 

4

 Jak wspomnieliśmy w rozdziale 1, innowacje dotyczące procesu wytwarzania mogą nie tylko polegać na „twórczej destrukcji”, 

tj. wypychaniu dóbr dotychczas  wykorzystywanych w produkcji przez nowe dobra o wyŜszej wydajności (zob. np. Aghion i Howitt [1992]), 
ale i dokonywać się poprzez zwiększenie liczby rodzajów tych dóbr. Takie wprowadzanie nowych rodzajów dóbr pośrednich/kapitałowych 
obniŜa koszty produkcji, utrudnia bowiem działanie prawa malejącej krańcowej produktywności pojedynczego czynnika produkcji (zob. np. 
Rivera-Batiz i Romer [1991]).  

background image

 

hamują wzrost produktywności czynników wytwórczych

5

.  

   
 

Innowacyjne  propozycje,  które  znajdują  zastosowanie  w  działalności  gospodarczej, 

mogą powstawać w danym kraju lub być przyjmowane z zagranicy – zazwyczaj po tym, jak 
tam wprowadzono je z sukcesem.  
 

W małych i średniej wielkości gospodarkach otwartych podstawowym źródłem postępu 

technicznego jest transfer technologii z zagranicy, i to nawet jeŜeli mają one wysoki dochód 
na  mieszkańca.  W  krajach  o  niskim  lub  umiarkowanym  poziomie  rozwoju  transfer 
technologii  wyjaśnia,  według  niektórych  szacunków,  nawet  90%  postępu  technicznego 
[Keller, 2004]. Transfer ten dokonuje się nie tylko w wyniku inwestycji zagranicznych firm w 
krajowe  przedsiębiorstwa  lub  przez  zakup  licencji  za  granicą.  WaŜnym  jego  źródłem  jest 
międzynarodowa wymiana handlowa, i to – paradoksalnie –  nie tyle eksport (choć wymusza 
on  uczenie  się  zagranicznych  standardów),  co  przede  wszystkim  import.  Import  daje 
krajowym  przedsiębiorstwom  dostęp  zarówno  do  nowocześniejszych  maszyn,  jak  i    do 
komponentów  i  półproduktów,  których  w  kraju  nikt  nie  potrafiłby  wytworzyć  równie  tanio 
lub równie dobrze [Keller, 2004]

6

.  

 

Zdobycie  przywództwa  technologicznego  w  danej  dziedzinie  ogranicza    moŜliwości 

zapoŜyczania  technologii  z zagranicy:  dalszy  rozwój  liderów  w  poszczególnych  dziedzinach 
zaleŜy  od  przesuwania  światowej  granicy  technologicznej  poprzez  działalność  wynalazczą.  
Mimo  Ŝe  problem  ten  dotyczy  niewielu  krajów,  własna  działalność  badawczo-rozwojowa 
moŜe być niezbędna  do udanego transferu technologii z zagranicy (lub przynajmniej w nim 
pomocna) [Griffith i in., 2005]. 
 

PoniewaŜ  kolejne  innowacje  zwiększają    produktywność  czynników  wytwórczych  i 

uŜyteczność  czerpaną  z  konsumpcji  nowych  rodzajów  dóbr,  kraje  znajdujące  się  na  granicy 
technologicznej  są  jednocześnie  liderami  pod  względem  dochodu  na  mieszkańca.  Natomiast 
kraje  zapóźnione  technologicznie  mają  równieŜ  gorsze  warunki  Ŝycia.  Mają  jednak  takŜe 
moŜliwości  dogonienia  krajów  wysoko  rozwiniętych  przez  zaadaptowanie  uŜywanych  tam 
technologii

7

 

Transfer  technologii  umoŜliwia  konwergencję,  tj.  doganianie  przez    kraje  o  niŜszym 

poziomie  dochodu  na  mieszkańca  krajów  o  wyŜszym  poziomie  tego  dochodu,  poniewaŜ 
transfer  jest  tańszy  i  wymaga  mniej  czasu  niŜ  przesuwanie  granicy  technologicznej  przez 
kraje juŜ zaawansowane technologicznie [Baro i Sala-i-Martin, 1997]

8

. Koszty tego transferu 

obniŜają się wraz z rewolucją informacyjną dokonującą się na naszych oczach. Pozwala ona 
przedsiębiorstwom na kopiowanie i adaptowanie do swoich potrzeb rozwiązań, które zostały 
wcześniej  sprawdzone  w  odległych  zakątkach  świata,  do  których  przedstawiciele  danego 
przedsiębiorstwa mogą nigdy nie trafić. 
 

Jednak  nawet w zglobalizowanym świecie sam fakt bycia biednym nie daje gwarancji 

wzrostu  gospodarczego,  a  tym  bardziej  wzrostu  szybszego  od  krajów  wysoko  rozwiniętych. 
Kraj moŜe się znaleźć w nieodpowiednim „klubie konwergencji” [Durlauf i Johnson, 1995], 
tzn.  kopiować  rozwiązania  złe  lub  co  najmniej  nie  najlepsze,  a  w  efekcie  zamiast  doganiać 
kraje wysoko rozwinięte, tracić do nich dystans. WciąŜ wiele jest krajów, które mają dochód 

                                                 

 

5

  W  ten  sposób  bywa  wyjaśniane  spowolnienie  tempa  wzrostu  produktywności  czynników  wytwórczych  w  krajach  wysoko 

rozwiniętych, ale wyjaśnienie to nie ma silnych podstaw empirycznych. 
 

6

 Kluczowe znaczenie importu dla transferu technologii wskazuje na wagę, jaką w przypadku wzrostu opartego na innowacjach 

ma  swoboda  handlu  zagranicznego.  Jednym  z  pierwszych  opracowań,  w  których  modelowano  wpływ  importu  technologii  na  wzrost 
gospodarczy, był artykuł Gomułki [1970]. 
 

7

  Jak  wskazuje  Weede  [2006], moŜliwość  transferu  technologii  sprawia,  Ŝe  korzyści  ze  sprawnych  instytucji  w  krajach  wysoko 

rozwiniętych, które budują zasób wiedzy technologicznej, nie ograniczają się tylko do tych krajów, ale rozciągają się takŜe na kraje słabiej 
rozwinięte. 

 

8

  Niektóre  modele  endogenicznego  wzrostu  moŜna  interpretować  jako  kwestionujące  drugie  załoŜenie,  a  w  rezultacie 

konwergencję  opartą  na  transferze  technologii.  Ale  jak  wskazują  Sachs  i  Warner  [1995],  nie  znajdują  one  wsparcia  w  doświadczeniu 
międzynarodowym. 

background image

 

na mieszkańca niŜszy niŜ dzisiejsze kraje wysoko rozwinięte na początku XIX wieku (i niŜszy 
niŜ  w  latach  50.  lub  60,  kiedy  duŜa  część  z  nich  zyskała  suwerenność).  Ale  choć  bieda  nie 
uruchamia automatycznie wzrostu gospodarczego, to nie skazuje równieŜ na trwałe ubóstwo. 
W 1950 roku np. Korea Południowa była biedniejsza od takich krajów, jak Liberia, czy Niger. 
Teraz  jest  zaliczana  do  krajów  wysoko  rozwiniętych  i  ma  około  48  razy  wyŜszy  dochód  na 
mieszkańca  niŜ  te  kraje  (a  takŜe  ponadszesnastokrotnie  niŜ  Korea  Północna,  choć  w  latach 
50.,  jeŜeli  występowały  jakiekolwiek  róŜnice  między  obu  Koreami,  to  na  korzyść  Korei 
Północnej).  Podobnie  jak  Korei  Południowej  udało  się  pomnoŜyć  dochód  na  mieszkańca 
takŜe np. Tajwanowi, w którym w 1950 roku bieda była niewiele mniej dotkliwa, w wyniku 
szybkiego wzrostu gospodarczego dochód na mieszkańca w stosunku do Chin powiększył się 
z dwukrotnego w 1950 roku do ponadsześciokrotnego teraz. Stało się tak, mimo Ŝe Chiny pod 
koniec  lat  70.  dołączyły  do  najszybciej  rozwijających  się  państw  na  świecie.  Przyczyny 
zapóźnienia  muszą  być  usunięte  i  zastąpione  warunkami  umoŜliwiającymi  transfer 
technologii lub uruchamiającymi inne mechanizmy  wzrostu.  Te  warunki są często określane 
jako  „zdolność  społeczna”  (zob.  np.  Abramovitz  [1986]),  która  z  kolei  zazwyczaj  jest 
sprowadzana  do  krajowych  zdolności  do  uczenia  się  i  adaptowania  zagranicznych 
technologii

9

.  Na  przykład  w  przeglądzie  literatury  na  temat  transferu  technologii  Keller 

[2004] koncentruje się tylko na tym czynniku, a pomija problem bodźców. 
 

Trwały wzrost gospodarczy umoŜliwiają jedynie ciągłe innowacje,  ale są równieŜ inne 

mechanizmy  wzrostu.  MoŜna  je  nazwać  specjalnymi  lub  szczególnymi.  Jednym  z  takich 
mechanizmów  są  Ricardiańskie  korzyści  komparatywne,  tj.  poprawa  efektywności 
alokacyjnej uzyskiwana dzięki pogłębianiu międzynarodowej wymiany handlowej. Dokonuje 
się ona na skutek otwarcia na handel zagraniczny, nawet jeŜeli nie zmieniają się technologie i 
wytwarzane  dobra.  Ten  mechanizm  moŜe  wyjaśniać  poprawę  warunków  Ŝycia  w  krajach 
europejskich  rozwijających  handel  zagraniczny  w  wiekach  XVI–XVIII.  Te  szczególne 
mechanizmy  wzrostu  powodują,  jeśli  zostaną  uruchomione,  przejściowe  przyspieszenie  jego 
tempa

10

.  Są  one  wbudowane  w  warunki  istniejące  w  zapóźnionym  kraju.  RóŜnią  się  w 

zaleŜności  od  kraju,  bo  róŜne  są  rodzaje  zapóźnienia.  Na  przykład  system  centralnego 
planowania  charakteryzował  się  skrajną  nieefektywnością  wykorzystania  czynników 
wytwórczych, 

objawiającą 

się 

m.in. 

olbrzymim 

marnotrawstwem 

(niepełnym 

wykorzystaniem zasobów) i blokadą przepływu zasobów do pewnych sektorów (np. rolnictwa 
w  Chinach,  usług  w  ZSRR;  zob.  rozdział  o  Chinach  oraz  rozdział  o  Estonii).    Cechą 
niektórych  krajów  jest  niski  odsetek  pracujących  (oficjalnie)  wśród  osób  w  wieku 

                                                 

 

9

  Niedostatek  siły  roboczej  o  odpowiednich  kwalifikacjach  w  biednych  krajach  jest  bodaj  najczęściej  uwzględnianą  w 

sformalizowanych  modelach  wzrostu  barierą  dla  transferu  technologii  z  zagranicy.  Stanowi  ona  szczególny  przypadek  ogólniejszego 
problemu, przed którym stoją kraje zapóźnione, tj. odmiennej względnej zasobności w poszczególne czynniki wytwórcze niŜ kraje wysoko 
rozwinięte,  opracowujące  technologie  odpowiadające  ich  własnym  proporcjom  poszczególnych  czynników  wytwórczych  (zob.  np.  Basu  i 
Weil [1998]). To niedostosowanie zagranicznych technologii do proporcji poszczególnych czynników wytwórczych w krajach zapóźnionych 
moŜe wyjaśniać, dlaczego szczególnie wysokim tempem wzrostu charakteryzowały się wśród nich te, które nie tylko były otwarte na transfer 
technologii  z  zagranicy,  ale  i  utrzymywały  wysoką  stopę  akumulacji kapitału  fizycznego  i  ludzkiego,  pozwalającą  im  stosunkowo  szybko 
zmniejszać  róŜnice  w  proporcjach  poszczególnych  czynników  wytwórczych  w  stosunku  do  krajów  znajdujących  się  na  granicy 
technologicznej. Wskazuje ono jednocześnie na komplementarność bodźców do róŜnego rodzaju produktywnych zachowań.     
 

10

 W naprawdę długim okresie ich znaczenie dla przeciętnego tempa wzrostu gospodarki zbliŜa się do zera. Na przykład róŜnica w 

przeciętnym  tempie  wzrostu  w  latach  1500-1820  między,  z  jednej  strony,  Wielką  Brytanią  i  Holandią,  które  najbardziej  otworzyły  się  na 
handel  zagraniczny,  a  z  drugiej  strony,  resztą  Europy  Zachodniej  wyniosła  zaledwie  0,13  punktów  procentowych  (zob.  np.  Maddison 
[2001]).  We  współczesnym  świecie  korzyści  z  handlu  zagranicznego  nie  są  statyczne,  ale  dynamiczne  –  przynajmniej  dla  krajów  nie 
znajdujących się na granicy technologicznej. Nawet gdyby kraje o najbardziej zaawansowanej technologii nie mogły szybciej przesuwać jej 
granicy  w  warunkach  zglobalizowanej  gospodarki  niŜ  w  przypadku  autarkii,  to  pozostałe  kraje  odnosiłyby  systematyczne  korzyści  z 
adaptowania  coraz  nowszych  technologii  opracowanych  gdzie  indziej;  poniewaŜ  zaś  Ŝaden  kraj  nie  jest  liderem  we  wszystkich  rodzajach 
technologii,  więc  wszystkie  kraje  odnosiłyby  dynamiczne  korzyści  ze  swobody  handlu  zagranicznego.  Ponadto  załoŜeniu  o  takim  samym 
tempie  przesuwania  się  granicy  technologicznej  w  warunkach  zarówno  zglobalizowanej  gospodarki,  jak  i  autarkii  jest  mocno  wątpliwe, 
zwaŜywszy chociaŜby na wspomniany juŜ fakt, Ŝe Ŝaden kraj nie jest liderem we wszystkich technologiach; w efekcie, jako Ŝe w przypadku 
przynajmniej części  technologii  wiedza  nie  ma czysto  specyficznego  charakteru,  otwarcie  na  zagranicę  jest  równoznaczne  z  poszerzeniem 
zasobu  wiedzy,  ułatwiającego  wynajdywanie  moŜliwości  kolejnych  innowacji.  Wreszcie  same  statyczne  korzyści  ze  swobody  handlu 
zagranicznego mogą współcześnie być duŜo większe niŜ te wynikające z poprawy alokacji czynników wytwórczych; kraje nie znajdujące się 
na granicy technologicznej mogą dodatkowo odnieść korzyść z transferu bardziej zaawansowanej technologii z zagranicy, a wszystkie kraje 
– z poszerzenia się rynku, pozwalającego na duŜą skalę produkcji i większą specjalizację (zob. np. Ventura [2005]).       

background image

 

produkcyjnym  (zob.  rozdział  o  Portoryko).  W  innych  problemem  są  niewielkie  inwestycje 
(zob.  rozdział  o  Haiti

11

).  PoniewaŜ  słabości  te  są  zazwyczaj  duŜo  powaŜniejsze  w  krajach 

zapóźnionych niŜ wysoko rozwiniętych, więc ich usuwania sprzyja konwergencji.  
 

Usuwanie tych słabości jest powiązane z zasadniczym mechanizmem konwergencji, tj. 

wzrostem  opartym  na  innowacjach.  Trudno  sobie  wyobrazić  sytuację,  w  której  w  kraju 
zapóźnionym nieskrępowanemu działaniu mechanizmu wzrostu opartego na innowacjach nie 
towarzyszyło  uruchomienie  szczególnych  mechanizmów  wzrostu.  Podczas  gdy  jednak 
swobodne działanie tego pierwszego mechanizmu zawsze musi uruchomić te drugie (o ile są 
one  wbudowane  w  warunki  początkowe  danego  kraju),  to    te  drugie  wcale  nie  muszą 
pobudzić do działania tego pierwszego (i w efekcie przyspieszenie wzrostu gospodarczego po 
pewnym  czasie  wygasa).  Ta  prosta  reguła  pomaga  zrozumieć,  dlaczego,  z  jednej  strony,  na 
ś

wiecie  jest  wielokrotnie  więcej  przykładów  krajów,  które  poniosły  poraŜkę  w  nadrabianiu 

dystansu dzielącego je od krajów najbogatszych, niŜ tych, które odniosły  sukces, a z drugiej 
strony,  czemu  jeśli  odnosi  się  sukces,  to  często  jest  on  spektakularny,  tj.  charakteryzuje  się 
tempem  wzrostu  gospodarki,  jakiego  nigdy  nie  osiągnęli  liderzy  pod  względem  dochodu  na 
mieszkańca (zob. np. Parente i Prescott [2005, s. 1403–1406]).      
 
 

 

 

 

2.3. Determinanty indywidualnego wyboru  

 
 

Wyniki  na  poziomie  całej  gospodarki,  np.  tempo  jej  wzrostu,  ostatecznie  zaleŜą  od 

indywidualnych  decyzji  ludzi.  Decyzje  te  moŜna  postrzegać  jako  wynik  interakcji 
indywidualnych  dyspozycji  oraz  sytuacji  wyboru  (więcej  na  ten  temat  zob.  Balcerowicz 
[1995, s. 4–15]). 
 

Ludzkie  dyspozycje  są  trwałymi  lub  stosunkowo  wolno  zmieniającymi  się  cechami,  z 

którymi człowiek wchodzi w róŜnego rodzaju interakcje przy podejmowaniu decyzji. MoŜna 
je  podzielić  na  motywacyjne  i  poznawcze.  Dyspozycje  motywacyjne  określają,  jaką 
uŜyteczność  człowiek  przywiązuje  do  róŜnych  obiektów  i  działań.  Dyspozycje  poznawcze 
determinują zdolności informacyjne, włączając w to zdolności do uczenia się. 
 

Sytuacją  wyboru  jest  nazywana  dowolna  sytuacja,  która  zawiera  więcej  niŜ  jedną 

fizyczną (lub technologiczną) moŜliwość wyboru (zob. Greif [2006]). Obejmuje ona równieŜ 
sytuacje, w których dana osoba uwaŜa, Ŝe nie ma wyboru, gdyŜ jedną z moŜliwości postrzega 
jako bez porównania lepszą od innych. 
 

Całość  dyspozycji  człowieka  składa  się  na  jego  potencjał  motywacyjny.  Określa  on, 

jaka zmienna jest dla danej osoby motywatorem, czyli wielkością, której zmiana jest przez tę 
osobę  uznawana  za  nagrodę  lub  karę  w  psychologicznym  sensie.  Oczekiwane  róŜnice  w 
wartości  przyjmowanej  przez  motywatory,  związane  z  róŜnymi  opcjami  w  danej  sytuacji 
wyboru, są pozytywnymi lub negatywnymi bodźcami.    
 

Cztery  główne  kategorie  motywatorów  są  wspólne  dla  większości  ludzi  i  definiują  ich 

ogólną,  funkcję uŜyteczności:   

 
 

 

 

 

U = U(EM,  ES,  IM,  E). 

 
EM oznacza motywatory zewnętrzne o charakterze pienięŜnym, np. dochód lub majątek jako 
ź

ródło konsumpcji. ES obejmuje motywatory zewnętrzne o charakterze społecznym. Zaliczają 

się do nich: reputacja, pozycja społeczna, prestiŜ, siła, potrzeba przynaleŜności itp. Wynikają 
one  z  potrzeb  emocjonalnych  jednostki  oraz  z  tendencji  do  podtrzymywania  przez  nią  lub 
polepszania samooceny [Maddison, 1968]. Motywatory zewnętrzne o charakterze społecznym 
decydują o sile norm społecznych, tj. norm, które są egzekwowane przez niesformalizowane 
reakcje innych członków danej grupy, a nie przez wyspecjalizowany aparat przymusu [Elster, 
                                                 

 

11

 Śladowa stopa inwestycji nie była oczywiście jedyną bolączką tego kraju wywołaną przez olbrzymią niestabilność polityczną 

background image

 

1989].  Niektóre  zmienne  naleŜą  zarówno  do  EM,  jak  i  do  ES.  Na  przykład  dla  wielu  ludzi 
dochód  i  majątek  to  nie  tylko  źródło  konsumpcji,  ale  i  wskaźnik  ich  pozycji  społecznej.  IM 
oznacza  motywatory  wewnętrzne.  NaleŜą  do  nich  np.  motywacja  do  osiągania  czegoś 
[McCleland,  1961]  lub  przyjemność  czerpana  z  działań  pobudzających  intelektualnie.  Takie 
działania  mogą  być  uznawane  za  nagrodę  ze  względu  na  potrzebę  zmysłowej    lub 
intelektualnej  stymulacji  [Hebb,  1971].  Wreszcie  E  oznacza  nieprzyjemny  wysiłek  wiąŜący 
się  z  nudnymi  lub  nadmiernie  stresującymi  działaniami

12

.  Jest  to  motywator  ułatwiający 

wyjaśnienie  niskiej  innowacyjności  monopoli  w  porównaniu  do  przedsiębiorstw 
wystawionych na konkurencję (zob. podrozdział 6). 
 

Poznawcze i motywacyjne dyspozycje człowieka przekładają sytuację wyboru, w której 

się  znajduje,  na  myślowe  wyobraŜenie  o  niej,  czyli  na  zbiory  dopuszczalnych  rozwiązań. 
Zbiór  dopuszczalnych  rozwiązań  ma  dwa  wymiary:  pierwszy,  określający  działania 
postrzegane  przez  daną  osobę  jako  moŜliwe,  i  drugi,  przyporządkowujący  poszczególnym 
działaniom  określoną  uŜyteczność,  co  pozwala  na  ich  uporządkowanie  zgodnie  z 
preferencjami danej osoby

13

 

Po  tym  wprowadzeniu  do  sposobu  rozumienia  przez  nas  indywidualnej  funkcji 

uŜyteczności,  moŜemy  przejść  do  barier  dla  innowacji.  Człowiek  nie  będzie  wprowadzał 
innowacji:  

  –  jeŜeli  propozycje  innowacyjne  są  poza  jego  zbiorem  dopuszczalnych  rozwiązań 

[Elster, 1989]; 

   –  jeŜeli  takie  propozycje  naleŜą  do  jego  zbioru  dopuszczalnych  rozwiązań,  ale  w  jego 

sytuacji  wyboru  i  przy  jego  dyspozycjach  motywacyjnych,  mają  one  niską  oczekiwaną 
uŜyteczność  w  porównaniu  do  opcji  alternatywnych  (np.  działań  rutynowych,  rabunku, 
pogoni za rentą  [rent-seeking], itp.).  
 

W  pierwszym  przypadku  moŜna  powiedzieć,  Ŝe  napotyka  on  barierę  informacyjną  dla 

innowacji, w drugim zaś, Ŝe styka się z barierą bodźców.  
 

Przechodząc  z  poziomu  indywidualnej  osoby  na  poziom  społeczeństwa  definiujemy 

barierę informacyjną jako sytuację, w której propozycje innowacyjne nie występują w zbiorze 
dopuszczalnych rozwiązań Ŝadnej z osób podejmujących decyzje w danym społeczeństwie. Z 
kolei  bariera  bodźców  istnieje,  kiedy  propozycje  innowacyjne  pojawiają  się  w  zbiorze 
dopuszczalnych  rozwiązań  przynajmniej  niektórych  osób  podejmujących  decyzje,  ale  nie  są 
one przez nie wybierane, poniewaŜ mają zbyt niską oczekiwaną uŜyteczność w porównaniu z 
innymi  moŜliwościami.  W  rzeczywistości  jedne  propozycje  innowacyjne  mogą  napotykać 
bariery informacyjne, inne zaś  – bariery osłabiające bodźce. 

 

 

 

 

 

2.4. Systemy instytucjonalne a decyzje jednostek 

 
 

W  dyskusjach  na  temat  wzrostu  gospodarczego  –  jak  pisaliśmy  w  rozdziale  1  –  coraz 

mocniej  akcentuje  się  fakt,  Ŝe  akumulacja  kapitału,  wzrost  zatrudnienia  i  poprawa 
produktywności czynników wytwórczych, choć są jego bezpośrednimi determinantami, same 
zaleŜą od głębszych czynników, w tym przede wszystkim od instytucji

14

.  

                                                 

 

12

  Poszczególne  działania  róŜnią  się  tym,    w  jakim  stopniu  same  w  sobie  są  nagrodą  (przynajmniej  dla  niektórych  ludzi),  a  w 

jakim  wymagają  nieprzyjemnego  wysiłku.  Działania  będące  same  w  sobie  nagrodą  wymagają,  co  zrozumiałe,  mniej  zewnętrznych 
motywatorów niŜ działania, którym towarzyszy nieprzyjemny wysiłek.  

 

13

  To  uporządkowanie  niekoniecznie  musi  być  kompletne.  W  praktyce  jedne  moŜliwości  działania  (lub  rodzaj  działań)  są 

preferowane, przy danych dyspozycjach motywacyjnych, bardziej niŜ inne, które nie są juŜ porządkowane według malejącej uŜyteczności. 
Niekompletność  uporządkowania  dopuszczalnych  rozwiązań  umoŜliwia  ludziom  szybkie  podejmowanie  decyzji,  ale  jednocześnie  jest 
jednym ze źródeł błędów przy podejmowaniu decyzji.   

 

14

  Do  innych  niŜ  instytucje  czynników  wpływających  na  płytkie  determinanty  wzrostu  naleŜy  przede  wszystkim  otoczenie 

fizyczne.  Wydaje  się  jednak,  Ŝe  współcześnie  róŜnice  w  instytucjach  skutkują  znacznie  większymi  róŜnicami  w  wynikach  gospodarczych 
(por. np. Koreę Północną i Południową) niŜ otoczenie fizyczne. Poza tym, instytucje moŜna zmieniać, a czynniki geograficzne są w zasadzie 
niezmienne. 

background image

 

 

MoŜna  wyróŜnić  trzy  ogólne  rodzaje  wpływu  systemów  instytucjonalnych  na  decyzje 

ludzi [Balcerowicz, 1989]: 

 

 

– wpływ sytuacyjny, będący pochodną róŜnic między systemami instytucjonalnymi pod 

względem rodzajów stanowisk, które dana osoba moŜe zająć (stanowiska są tutaj definiowane 
w kategoriach typowych sytuacji wyboru, przed którymi staje ta osoba); 
         –  wpływ  selekcyjny,  wynikający  z  róŜnic  między  systemami  instytucjonalnymi  pod 
względem trudności dostępu osób o danych dyspozycjach do stanowisk dających moŜliwość 
podejmowania decyzji; 

   –  wpływ  kształtujący,  związany  ze  specyficznymi  dyspozycjami  (przekonaniami, 

postawami i umiejętnościami członków społeczeństwa) powstającymi pod wpływem róŜnych 
systemów instytucjonalnych, jeśli te funkcjonują w danym społeczeństwie przez dłuŜszy czas.  
 

W  przypadku  wpływu  sytuacyjnego  zasadniczym  pojęciem  są,  jak  wspomnieliśmy, 

stanowiska  (role)  istniejące  w  danym  systemie  instytucjonalnym.  Ich  wyróŜnikiem  są 
związane  z  nimi  typowe  sytuacje  wyboru.  Przykładami  stanowisk  (ról)  są:  prywatny 
przedsiębiorca  w  warunkach  konkurencji,  prywatny  monopolista,  dyrektor  przedsiębiorstwa 
państwowego, poseł na demokratycznie wybrany sejm, członek grupy rządzącej w dyktaturze, 
pracownik  w  prywatnej  firmie,  pracownik  w  przedsiębiorstwie  państwowym,  członek 
określonej kasty itp. Dany człowiek moŜe wchodzić w róŜne role w róŜnych sferach swojego 
Ŝ

ycia.  Na  przykład  moŜe  być  członkiem  dobrowolnego  stowarzyszenia  i  pracownikiem 

państwowej  agencji.  Zbiory  stanowisk  powiązanych  wspólnym  pochodzeniem  i  wspólnymi 
zasadami są zwykle nazywane organizacjami. 
 

RóŜnice  między  krajami  pod  względem  systemu  prawnego,  praw  własności,  natęŜenia 

konkurencji,  systemu  politycznego  itp.  moŜna  wyrazić  jako  róŜnice  w  zbiorze  istniejących 
indywidualnych  ról.  Jest  to  sposób  na  określenie  związku  między  działaniami  ludzi  a 
instytucjami  lub  zmiennymi  zaleŜnymi  od  instytucji.  PoniewaŜ  role  z  definicji  róŜnią  się 
typowymi  sytuacjami  wyboru,  a  sytuacje  wyboru  kształtują  zachowania  ludzi,  decyzje 
identycznych  ludzi  będą  się  róŜniły  w  zaleŜności  od  kształtu  instytucji,  które  decydują  o 
rolach, w jakie wchodzą.  
 

Decydującą róŜnicą między systemami instytucjonalnymi jest liczba istniejących w nich 

stanowisk  (ról)  produktywnych,  tj.  takich,  które  pozwalają  na  pracę,  prowadzenie  badań  i 
wprowadzanie innowacji oraz oszczędzanie i inwestowanie oraz pobudzają do nich.   
 

Szczególnie istotne są cechy stanowisk, na których podejmuje się decyzje najwaŜniejsze 

dla  społeczeństwa.  Stanowiska  te  zazwyczaj  naleŜą  do  systemu  politycznego.  Kluczowe  dla 
wzrostu gospodarki są ograniczenia (jeŜeli istnieją), nakładane na osoby sprawujące władzę w 
państwie. Ograniczenia te decydują zarówno o rodzaju i stopniu ochrony praw własności, jak 
i – o czym wspominaliśmy w rozdziale 1 – o kształcie polityki gospodarczej oraz częstości i 
głębokości powodowanych  przez nią  gospodarczych wstrząsów. W tym sensie podstawowe 
cechy systemu politycznego i najwaŜniejsze instytucje  gospodarcze są dwoma stronami tego 
samego medalu. Ogólnie rzecz biorąc, indywidualne wolności, w tym wolność gospodarcza, 
są zdeterminowane przez ograniczenia nałoŜone na siły polityczne (a nie  przez ich formalne 
wyliczenie)

15

.  

 

Im bardziej podejmowanie decyzji jest skoncentrowane na szczytach władzy, tym mniej 

przestrzeni pozostaje dla dobrowolnych działań,  w tym zwłaszcza dla widocznych interakcji 
pomiędzy  ludźmi

16

.  Swobodne  interakcje  obejmują  samorzutny  rozwój  nowych  rozwiązań 

instytucjonalnych,  tj.  nowych  typów  kontraktów  i  nowych  form  organizacyjnych.  W 
                                                 

 

15

 Dlatego teŜ np. James Madison, jeden z twórców  Konstytucji Stanów Zjednoczonych i przekonany zwolennik tych wolności, 

nie był entuzjastą Karty Praw, ale nalegał na ustanowienie ograniczeń władzy politycznej. 

 

16

 Ta przestrzeń zaleŜy nie tylko od czynników instytucjonalnych, ale teŜ od geograficznego oddalenia od politycznego centrum 

oraz od technologii. Na przykład w carskiej Rosji ludzie na Syberii cieszyli się większym zakresem faktycznej wolności niŜ w Moskwie (co 
oczywiście  –  ze  względu  na  inne  czynniki  –  nie  oznacza,  Ŝe  ich  standard  Ŝycia  był  wyŜszy).  Ale  nowoczesna  technologia  transportu  i 
wymiany informacji zmniejszyła znaczenie fizycznego oddalenia dla skuteczności politycznej kontroli.   

background image

 

rezultacie  systemy  instytucjonalne  z  silnie  scentralizowanym  mechanizmem  podejmowania 
decyzji  są  pozbawione  moŜliwości  oddolnych  innowacji  instytucjonalnych;  inaczej  mówiąc, 
charakteryzują  się  instytucjonalną  sztywnością.  I  odwrotnie,  systemy,  w  których  władza  jest 
ograniczona,  mogą  samorzutnie  ewoluować,  dając  ludziom  duŜe  moŜliwości  interakcji.  Ta 
róŜnica  pod  względem  swobody  interakcji  ma  zasadnicze  znaczenie  dla  dynamiki  instytucji 
oraz wzrostu opartego na innowacjach. 
 

Analizując  sytuacyjny  wpływ  systemów  instytucjonalnych  na  ludzkie  działania, 

przyjmuje  się  zwykle,  Ŝe  zmianom  podlegają  stanowiska  (role)  zaleŜne  od  instytucji,  a 
dyspozycje  ludzkie  pozostają  niezmienne.  Te  niezmienniki  obejmują  ogólną  postać  funkcji 
uŜyteczności  i  pewne  zdolności  informacyjne

17

.  Takie  załoŜenia  są  elementem  typowej 

procedury  w  naukach  społecznych,  w  szczególności  w  ekonomii.  Pozwalają  one  na 
wyizolowanie wpływu zmiennych instytucjonalnych lub – szerzej – sytuacyjnych na ludzkie 
działania.  
 

Jednak chociaŜ ludzie mają pewne wspólne cechy, to równieŜ róŜnią się pod  wieloma 

względami  –  pod  względem  posiadanych  talentów,  ambicji,  inteligencji,  charakteru, 
skłonności do ryzyka itd. MoŜna załoŜyć, Ŝe w kaŜdym (duŜym) społeczeństwie istnieje duŜy 
rozrzut  tych  cech  psychologicznych

  18

.  RóŜnice  między  ludźmi  nadają  znaczenie  temu,  jacy 

ludzie zajmują poszczególne stanowiska, w tym zwłaszcza dające moŜliwości podejmowania 
waŜnych  decyzji.  Docieramy  tu  do  znaczenia  selekcyjnego  wpływu  systemów 
instytucjonalnych  na  ludzkie  działania.  Systemy  te  róŜnią  się  między  sobą  nie  tylko  pod 
względem  zbioru  istniejących  w  nich  stanowisk  (ról),  ale  takŜe  pod  względem  mechanizmu 
określającego  dostęp  do  stanowisk  związanych  z  podejmowaniem  waŜnych  decyzji. 
Wprowadzając rozróŜnienie między wyŜszymi stanowiskami w polityce i gospodarce, moŜna 
mówić  o  mobilności  w  górę  –  zarówno  politycznej,  jak  i  ekonomicznej.  Systemy 
instytucjonalne  róŜnią  się  między  sobą  stopniem  i  zakresem  przenikania  się    tych  dwóch 
rodzajów stanowisk. Jest to jeden z ich najwaŜniejszych, zmiennych wymiarów. Na przykład 
w  systemie  centralnie  planowanym  władza  polityczna  i  ekonomiczna  była  skoncentrowana, 
podczas gdy w demokratycznym kapitalizmie waŜne stanowiska polityczne i gospodarcze są 
zwykle  od  siebie  odseparowane,  a  władza  polityczna  i  ekonomiczna,  jaką  dają,  jest 
rozproszona. 
 

Znaczenie róŜnic między ludźmi i – w efekcie – znaczenie mechanizmu selekcji zaleŜy 

od rodzajów stanowisk istniejących w określonych systemach instytucjonalnych.  
 

Sukcesja  na  najwaŜniejszych  stanowiskach  politycznych  moŜe  następować  w  wyniku 

wyborów,  kooptacji,  nominacji  następcy  przez  zajmującego  stanowisko  lub  zamachu  stanu. 
RóŜnice  w  cechach  osobowościowych  ludzi  zajmujących  najwaŜniejsze  stanowiska  w 
państwie  mają  znaczenie  z  powodu  samej  natury  tych  stanowisk.  Poza  tym  poszczególne 
formy  politycznej  sukcesji  róŜnią  się  takŜe  stopniem  niestabilności,  której  są  źródłem,  a  ta 
równieŜ  ma  znaczenie  dla  wyników  gospodarczych.  Znaczenie  to  jest  tym  większe,  im 
bardziej  skoncentrowana    jest  władza  w  danym  państwie.  Innymi  słowy,  im  słabsze  są 
ograniczenia  nałoŜone  na  najwaŜniejsze  stanowiska  polityczne,  tym  większego  znaczenia 
nabierają  cechy  osobowościowe  kolejnych  rządzących  (i  w  tym  większym  zakresie  wraz  z 
sukcesją  moŜe  się  zmieniać  polityka  w  danym  kraju).  W  tym  sensie  do  analizy  wyników 
gospodarczych dyktatur powinno się  włączać badanie psychologiczne dyktatorów. Ich cechy 
osobowościowe  mają  wpływ  równieŜ  na  sztywność  instytucjonalną:  osoby,  które  obejmują 
stanowiska  dające  skoncentrowaną  władzę,  mają  równieŜ  moŜliwość  jej  ograniczenia,  tj. 

                                                 

 

17

  Więcej  na  ten  temat  zob.    Balcerowicz  [1995].  Psychologia  dostarcza  obecnie  więcej  informacji  na  temat  niezmiennych 

dyspozycji  ludzi.  Wykorzystanie  ich  w  ekonomii  pozwoliłoby  lepiej  zrozumieć  wiele  decyzji  ekonomicznych.  Przykładem  takiego 
uŜytecznego zastosowania mogą być finanse behawioralne. 

 

18

 ZałoŜenie to powinno się sprawdzać przynajmniej w społecznościach, do których przynaleŜność jest wynikiem urodzenia, a nie 

samodzielnego wyboru (jak np. w przypadku zakonów czy izraelskich kibuców).  

background image

 

dokonania  zasadniczej  zmiany  w  odziedziczonym  (lub  wprowadzonym  przez  siebie) 
systemie

19

.  To,  czy  wprowadzają  takie  zmiany,  czy  teŜ  utrzymują  system  bez  zmian,  zaleŜy 

od ich osobowości

20

 i od okoliczności zewnętrznych. 

 

Bariery instytucjonalne  mogą ograniczać dostęp  równieŜ  do stanowisk gospodarczych 

dających moŜliwość podejmowania decyzji. Mogą one (jak np. w systemie kastowym lub w 
niewolnictwie)  uniemoŜliwiać  mobilność  duŜej  części,  a  nawet  większości  społeczeństwa, 
niezaleŜnie  od  cech  osobowościowych  poszczególnych  jego  członków.  Mniej  drastyczne 
bariery  dla  mobilności  osób  o  podobnych  cechach  obejmują  nierówny  dostęp  do  edukacji, 
usług  finansowych  i  ochrony  ze  strony  państwa.  MoŜna  przyjąć,  Ŝe  przy  innych  czynnikach 
takich samych, wyniki gospodarcze społeczeństw, w których występują powaŜne bariery dla 
mobilności, muszą być gorsze niŜ w społeczeństwach bliŜszych ideałowi równości szans. Na 
przykład    swoboda  przedsiębiorczości  w  warunkach  społecznej  mobilności  daje  lepsze 
rezultaty  niŜ  swoboda  przedsiębiorczości  bez  społecznej  mobilności.  Ponownie  więc  wpływ 
społecznej mobilności w górę na efektywność zaleŜy od rodzajów stanowisk (ról) istniejących 
w  poszczególnych  systemach  instytucjonalnych.  Wpływ  ten  jest  tym  silniejszy,  im  więcej 
produktywnych  stanowisk  zawiera  dany  system.  W  systemach,  które  łączą  istnienie  duŜej 
liczby  produktywnych  stanowisk  (ról)  ze  społeczną  mobilnością,  ludzie  mogą  wybierać 
stanowiska  (role)  najlepiej  dopasowane  do  ich  psychologicznego  profilu.  W  rezultacie 
zaczynają  działać  siły  pozytywnej  autoselekcji

21

.  Wzmacniają  one  samorzutną  ewolucję 

systemu instytucjonalnego.  
 

Pewne 

typy 

systemów 

instytucjonalnych 

wykluczają 

istnienie 

najbardziej 

produktywnych stanowisk (ról) (zob. podrozdział 2.6). W takich systemach stopień społecznej 
mobilności  ma  duŜo  mniejsze  znaczenie  dla  efektywności,  poniewaŜ  nawet  jeśli  załoŜyć  jej 
istnienie,  nie  pozwala  ona  utalentowanym  i  pracowitym  osobom  na  objęcie  stanowisk  o 
wysokiej produktywności po prostu z powodu ich braku. Potencjał przedsiębiorczości jest w 
takich  społeczeństwach  marnowany.  Ich  sytuacja  jest  równowaŜna  przypadkowi,  w  którym 
produktywne  stanowiska  formalnie  istnieją,  ale  sztywne  instytucjonalne  bariery 
uniemoŜliwiają  komukolwiek  dostęp  do  nich.  Ta  równowaŜność  pozwala  stwierdzić,  Ŝe 
długookresowe  wyniki  gospodarcze  systemów  instytucjonalnych  bez  produktywnych 
stanowisk,  niezaleŜnie  od  charakteryzującej  je  społecznej  mobilności,  muszą  być  jeszcze 
gorsze  niŜ  systemów,  w  których  takie  stanowiska  istnieją,  ale  dostęp  do  nich  jest 
ograniczony

22

;  wtedy  zazwyczaj  nawet  najzdolniejsze  osoby  na  nieproduktywnych 

stanowiskach  nie  mogą  osiągać  lepszych  wyników  niŜ  mniej  utalentowani  ludzie  na 
stanowiskach produktywnych. 
 

Wreszcie  funkcjonowanie    przez  długi  czas  dwóch    bardzo  róŜnych  systemów 

instytucjonalnych  w  dwóch  podobnych  społeczeństwach  moŜe    prowadzić  do  powstawania 
róŜnic  w  umiejętnościach,  postawach,  przekonaniach  itp.  Sama  definicja  kształtującego 
wpływu  systemów  instytucjonalnych  na  działania  ludzi  niewiele  mówi  o  jego  znaczeniu  i 
trwałości.  Porównawcze  badania  psychologiczne  np.  Niemców  z  Zachodu  i  Wschodu,  czy 
Koreańczyków  z  Południa  i  Północy,  pozwoliłyby  lepiej  zrozumieć  ten  problem.  Psycho-
społeczne  dziedzictwo  danego  ustroju  moŜe  mieć  znaczenie  szczególnie  wtedy,  kiedy 
podejmowana  jest  próba  zastąpienia  go  innym.  Najczęściej  przytaczanym  przykładem 
zmagania  się  z  takim  dziedzictwem  jest  przejście  od  socjalizmu  do  kapitalizmu  w  Europie 

                                                 

 

19

 Na przykład Gorbaczow i Jelcyn w ZSRR. 

 

20

 Ale nie tylko od tego: dyktatorzy mogą być do pewnego stopnia zakładnikami własnego aparatu władzy, który broni dyktatury 

jako źródła przywilejów dla jego członków. Tak było np. w przypadku niektórych carów w Rosji w XIX wieku. 

 

21

 W systemach o skoncentrowanej władzy politycznej moŜe działać negatywna autoselekcja; jak pisaliśmy w rozdziale 1, aparat 

władzy z duŜym prawdopodobieństwem będzie przyciągał osoby o moralnie nagannych cechach. 

 

22

  Na  przykład.  udane  rozpoczęcie  działalności  gospodarczej  moŜe  zaleŜeć  od  politycznych  koneksji.  Keefer  i  Knack  [1997] 

wskazują,  Ŝe  osoby,  które  zostają  przedsiębiorcami  dzięki  takim  koneksjom,  mogą  mieć  mniejszy  potencjał  przedsiębiorczości  niŜ 
przedsiębiorcy działający w warunkach wolnej konkurencji. 

background image

 

10 

Ś

rodkowej i Wschodniej

23

 

Zdecydowana  większość  badań  ekonomicznych  nad  instytucjami  i  wzrostem 

gospodarczym  koncentruje  się  na  sytuacyjnym  wpływie  systemów  instytucjonalnych  na 
wzrost.  Jak  się  wydaje,  jest  to  najwaŜniejszy  kanał  ich  oddziaływania,  a  ponadto  duŜo 
prostszy  do  modelowania  i  badania  empirycznego  niŜ  dwa  pozostałe  kanały

24

.  RównieŜ  my 

poświęcamy  mu  najwięcej  miejsca  w  tym  rozdziale.  Trzeba  jednak  zaznaczyć,  Ŝe  istnieje 
wiele  interesujących  problemów  badawczych  dotyczących  dwóch  innych  kanałów.  Na 
przykład  początek  rozwoju  na  Zachodzie  jest  często  łączony  z  pojawieniem  się 
produktywnych  stanowisk  (ról),  takich  jak  prywatny  przedsiębiorca  działający  w  warunkach 
konkurencji.  Warta  zbadania  byłaby  rola,  jaką  w  zapoczątkowaniu  tego  wzrostu  odegrało 
złagodzenie  barier  dostępu  do  tych  stanowisk  (np.  zniesienie  poddaństwa  chłopów).  Inny 
przykład  wiąŜe  się  z  pomiarem  zakresu  wolności  gospodarczej  przy  uŜyciu  wskaźników. 
Dotyczą one głównie barier administracyjnych, które przeciętny przedsiębiorca musi pokonać 
chcąc podjąć określony rodzaj działań. Ale pozostawiają bez odpowiedzi inne waŜne pytanie: 
jaki jest wpływ określonych ograniczeń na osoby o róŜnym dziedzictwie psychospołecznym. 
Zagadnienie psychospołecznego dziedzictwa jest przedmiotem wielu spekulacji, ale niewielu 
badań  empirycznych,  co  dotyczy  w  szczególności  psychospołecznego  dziedzictwa 
socjalizmu

25

. Takie badania są moŜliwe i byłyby bardzo interesujące; mogłyby  dotyczyć np. 

postaw pracowników w państwowych i sprywatyzowanych przedsiębiorstwach.  
 
     2.5. Bariery informacyjne dla wzrostu gospodarczego opartego na innowacjach 
 
 

Wystarczającym  powodem  niewprowadzania  innowacji  w  danym  społeczeństwie  jest 

brak innowacyjnych propozycji w zbiorze dopuszczalnych rozwiązań u osób podejmujących 
decyzje.  
 

MoŜna  wyróŜnić  trzy  sytuacje,  w  których  bariery  informacyjne  skutkują  brakiem 

innowacji.  

    1.  Innowacyjne  propozycje  nie  pojawiają  się  w  ogóle  i  –  w  efekcie  –  nie  są  znane 

Ŝ

adnemu ze społeczeństw. 

          2. Innowacyjne propozycje nie pojawiają się w danym społeczeństwie, ale powstają w 
innych społeczeństwach. 
          3.  Innowacyjne  propozycje  pojawiają  się  w  danym  społeczeństwie,  ale  nie  są  znane 
właściwym osobom podejmującym decyzje w tym społeczeństwie. 
 

Pierwsza  sytuacja  występowała  w  zamierzchłej  przeszłości,  kiedy  ludzie  łączyli  się  w 

niewielkie grupy myśliwych i zbieraczy. Technika wtedy zasadniczo nie podlegała zmianom. 
Badanie  dotyczące  tego,  jak  niektóre  z  tych  grup  ewoluowały  i  wprowadzały  istotne 
innowacje (np. umoŜliwiające utrzymanie się z osiadłego rolnictwa), wykracza poza ramy tej 
ksiąŜki.  
 

W  przypadku  drugim  i  trzecim  brak  innowacyjnych  propozycji  jest  wynikiem  szeroko 

rozumianych  barier  w  komunikowaniu  się  (włączając  w  to  ograniczoną  zdolność  do 
zrozumienia  innowacyjnych  pomysłów).  Bariery  te  mogą  być  zewnętrzne,  tj.  uniemoŜliwiać 
komunikację  z  innymi  społeczeństwami,  lub  krajowe  i  występować  np.  między  badaczami  i 
rządzącymi lub między uniwersytetami i przedsiębiorstwami.  
 

                                                 

 

   

23

 JeŜeli socjalizm pozostawił po sobie jakieś psychospołeczne dziedzictwo, to byłoby ono dodatkowym argumentem za radykalną 

transformacją  systemową [Balcerowicz, 1995]. Teoria dysonansu poznawczego [Festinger, 1957] wskazuje, Ŝe szanse na zaadaptowanie się 
ludzi do nowych warunków rosną, jeśli zmiana jest radykalna, a w efekcie postrzegana przez nich jako nieodwracalna.  

 

24

  RóŜnicami  kulturowymi,  w  tym  kształtującym  wpływem  systemów  instytucjonalnych  na  działania  ludzi,  głębiej  zajmują  się 

socjologia i antropologia.  

 

25

 DuŜo mówi się o homo sovieticus, ale wszędzie tam, gdzie wprowadzono radykalne reformy, skala i tempo adaptacji ludzi do 

nowych warunków były zdumiewające.  

background image

 

11 

 

Do  niedawna  zewnętrzna  izolacja  wynikała  głównie  z  połoŜenia  geograficznego.  We 

współczesnym  świecie,  jeŜeli  występuje,  jest  spowodowana  przez  instytucje  i  przyjmuje 
formę politycznie narzuconych zakazów kontaktowania się z obcokrajowcami. Takie zakazy 
cechują  systemy  o  silnej  koncentracji  władzy  politycznej  w  społeczeństwie  (np.  Chiny  pod 
rządami Mao, Koreę Północną, czy Kubę). 
 

Systemy,  które  narzucają  społeczeństwom  zewnętrzną  izolację,  często  mają  cechy, 

których  skutkami  są  równieŜ  bariery  osłabiające  bodźce  do  innowacji.  W  rezultacie  nawet 
gdyby  izolacja  została  złagodzona,    bariery  po  stronie  bodźców  nadal  blokowałyby 
innowacje.  Na  przykład  po  otwarciu  Polski  w  latach  70.  zachodnie  technologie  były  albo 
błędnie  wybierane,  albo  nieefektywnie  stosowane,  gdyŜ  nie  istniały  bodźce  do 
produktywnych zachowań.  
 

Oba rodzaje barier występują wspólnie m.in. dlatego, Ŝe kaŜdy rodzaj zachowań zaleŜy 

od  bodźców.  Ta  zasada  ma  zastosowanie  do  zgłaszania  innowacyjnych  propozycji, 
przekazywania  informacji  o  nich  osobom  podejmującym  decyzje,  a  równieŜ  do  samego 
poszukiwania  innowacyjnych  pomysłów.  JeŜeli  rozwiązania  instytucjonalne  blokują 
wprowadzanie  innowacyjnych  projektów,  to  mało  kto  będzie  tracił  czas  i  energię  na 
zgłaszanie  innowacyjnych  propozycji  oraz  ich  komunikowanie  i  poszukiwanie.  Bariera 
informacyjna  moŜe  więc  być  wynikiem  czynników  osłabiających  bodźce  do  produktywnych 
działań.  
 

Istnieje  jednak  równieŜ  oddziaływanie  w  przeciwnym  kierunku,  prowadzące  od 

zewnętrznej  izolacji  do  bodźców.  Izolacja  nie  tylko  blokuje  napływ  zagranicznych 
technologii,  ale  równieŜ  ogranicza  konkurencję,  której  natęŜenie  ma  wpływ  na  uŜyteczność 
innowacji w stosunku do działalności rutynowej (zob. podrozdział 2.6). Izolacja zawęŜa takŜe 
rozmiary  rynku,  co  na  dwa  dodatkowe  sposoby  obniŜa  zyskowność  innowacji.  Po  pierwsze, 
ogranicza  moŜliwości  osiągania  korzyści  z  duŜej  skali  produkcji  i  specjalizacji.  Po  drugie, 
powiększa koszty działań, bez poniesienia których wprowadzenie innowacji jest niemoŜliwe. 
Koszty  te  obejmują  wydatki  na  stworzenie  (nabycie)  nowej  technologii    (koszty  badań 
własnych  lub  naśladownictwa)  oraz  na  jej  uruchomienie,  w  tym  nakłady  związane  z 
nabywaniem wiedzy przez praktykę w początkowym okresie jej stosowania (zob. np. rozdział 
o  Kostaryce  i  Portoryko,  porównując  dane  na  temat  dynamiki  produktywności  czynników 
wytwórczych  w  tych  krajach  w  latach  1961–1973,  kiedy  Portoryko  prowadziło  liberalną 
politykę  handlową,  a  Kostaryka  realizowała  politykę  substytucji  importu).  Oczywiście, 
wszystkie te negatywne skutki zewnętrznej izolacji dla bodźców do wprowadzania innowacji 
są powaŜniejsze w małych niŜ duŜych gospodarkach (zob. np. rozdział o Hiszpanii i Meksyku 
i  zawarte  w  nim  dane  na  temat  tempa  wzrostu  produktywności  czynników  wytwórczych  w 
latach  1961–1977,  tj.  po  otwarciu  Hiszpanii  na  zagranicę  i  zaostrzeniu  restrykcji 
antyimportowych  przez  Meksyk  w  porównaniu  ze  wskazanymi  wyŜej  danymi  z  rozdziału  o 
Kostaryce i Portoryko)

26

.  

 
 

 

      2.6. Systemy instytucjonalne blokujące wzrost gospodarczy 

 
 

W tym podrozdziale  zajmujemy się systemami instytucjonalnymi, które na tyle mocno 

obniŜają  relatywną  uŜyteczność  innowacji  lub  związanych  z  nimi  działań  dla  osób 
podejmujących  decyzje,  Ŝe  innowacyjne  propozycje  nie  są  wprowadzane,  czyli  osoby  te 
wybierają  alternatywne  opcje.  Innymi  słowy,  koncentrujemy  się  na  sytuacyjnym  wpływie 
zmiennych instytucjonalnych na działania ludzi. 
 

Systemy  instytucjonalne  (i  sytuacje,  które  wywołują)  tworzą  bariery  dla  innowacji  za 

pomocą wpływu na róŜne argumenty funkcji uŜyteczności. NajwaŜniejsze i najlepiej zbadane 

                                                 

 

26

  O  korzyściach  i  kosztach  wynikających  z  rozmiarów  gospodarki  (a  takŜe  o  współzaleŜnościach  między  wielkością  kraju  a 

handlem zagranicznym) moŜna przeczytać np. w: Alesina, Spolaore i Wacziarg [2005]. 

background image

 

12 

jest  ich  oddziaływanie  za  pośrednictwem  motywatorów  pienięŜnych,  EM.  Przyjmuje  się 
zazwyczaj  ciche  załoŜenie,  Ŝe:  po  pierwsze,  normy  społeczne  związane  z  ES  nie  mają 
większego znaczenia dla barier dla innowacji oraz, po drugie, nie ma moŜliwości zwiększania 
majątku  za  pomocą  działań  pozaekonomicznych,  np.  przez  podbój  i  eksploatację 
podporządkowanych terytoriów.  
 

We  współczesnym  świecie  to  głównie  pienięŜne  motywatory  odpowiadają  za 

hamowanie  wzrostu  opartego  na  innowacjach.  Dlatego,  podobnie  jak  inni,  równieŜ  my 
koncentrujemy  się  na  nich.  Przedstawiamy  jednak  takŜe  wpływ  systemów  instytucjonalnych 
na  bodźce  do  innowacji  za    pośrednictwem  nieprzyjemnego  wysiłku,  E.  Ponadto,  na  końcu 
tego  podrozdziału,  przytaczamy  przykłady  systemów  instytucjonalnych,  które  blokowały 
innowacje  na  skutek  norm  społecznych  lub  moŜliwości  powiększania  majątku  poprzez 
podejmowanie działań pozaekonomicznych.  
 

Systemy, które blokują wzrost gospodarki oparty na innowacjach przez wpływ na EM i 

E moŜna podzielić na dwie grupy: 
 

–  systemy,  które  silnie  ograniczają  inwestycje  i  w  ten  sposób  pośrednio  hamują 

innowacje, gdyŜ wiele z nich wymaga inwestycji; 

    – systemy, które tworzą bezpośrednie bariery dla innowacji. 

background image

 

13 

 

 

 

 

 

 

Rysunek 2.1. Systemy instytucjonalne blokujące wzrost gospodarczy 

 
 

Pierwsza  grupa  systemów  obniŜa  stopę  inwestycji  do  bardzo  niskiego  poziomu.  Ich 

ujemny wpływ na wzrost gospodarczy i konwergencję wynika głównie z tego, Ŝe ograniczają 
one nie tylko rutynowe inwestycje, ale takŜe akumulację kapitału, który ucieleśniałby postęp 
techniczny

27

. Co więcej, w systemach tych (a przynajmniej w niektórych z nich) innowacyjne 

inwestycje  napotykają  powaŜniejsze  bariery  niŜ  inwestycje  rutynowe  (systemy  te  zawierają 
więc elementy systemów z drugiej grupy

28

). Z kolei systemy naleŜące do drugiej grupy mogą 

się  charakteryzować  wysoką  stopą  inwestycji;  hamują  one  wzrost  gospodarczy  oparty  na 
innowacjach  przez  zmniejszanie  uŜyteczności  innowacji  w  porównaniu  z  działaniami 
rutynowymi lub innowacjami nieproduktywnymi.  
W  pierwszej  grupie  systemów  małe  inwestycje  mogą  być  spowodowane  przez  niską  (lub 
mocno niepewną) stopę zyskowności prywatnych inwestycji lub niskie oszczędności krajowe 
i ograniczony dostęp do oszczędności zagranicznych. 
 

Stopa zyskowności prywatnych inwestycji i poziom związanej z nią niepewności zaleŜy 

od kluczowej zmiennej instytucjonalnej: praw własności.  Literatura dotycząca tego waŜnego 

                                                 

 

27

 Gdyby technologia na świecie nie zmieniała się, negatywny wpływ niskich inwestycji na wzrost gospodarczy ograniczałby się 

do  obniŜenia  poziomu  produktu  w  długim  okresie.  Taki  jest  podstawowy  wniosek  z  teorii  wzrostu,  o  której  pisaliśmy  w  rozdziale  1.  Ale 
technologie zmieniają się, a najbardziej produktywne z nich wymagają duŜych inwestycji [Abramovitz, 1993]. 
 

28

  Odsetek  innowacyjnych  inwestycji  w  takich  systemach  jest  niŜszy  niŜ  w  systemach  sprzyjających  innowacjom.  Ale  nawet 

gdyby  był  taki  sam,  to  wielkość  innowacyjnych  inwestycji  w  systemach  o  niskiej  stopie  inwestycji  byłaby  mniejsza  niŜ  w  systemach 
sprzyjającym innowacjom (ze względu na wyŜszą stopę inwestycji w tych drugich). 

Systemy instytucjonalne blokujące wzrost gospodarczy 

Silnie 
ograniczające 
inwestycje 

Tworzące 
specjalne bariery 
dla innowacji 

Poprzez niską stopę 
krajowych 
oszczędności przy 
silnych ograniczeniach 
importu oszczędności 

Poprzez niską lub 
wysoce niepewną 
stopę zwrotu z 
inwestycji 

Systemy 
zdominowane 
przez prywatne 
monopole 

Systemy 
zdominowane 
przez 
państwowe 
monopole 

background image

 

14 

zagadnienia jest bardzo obszerna  i wciąŜ jej przybywa. PoniŜej wyjaśniamy tylko te kwestie, 
które są niezbędne dla analizy wzrostu gospodarczego opartego na innowacjach.  
 

WaŜną sprawą  jest rozróŜnianie struktury praw własności i stopnia ich bezpieczeństwa 

(ochrony).  Struktura  określa,  czy  prywatna  działalność  gospodarcza  jest  dozwolona,  czy 
zakazana; jeŜeli jest dozwolona, to jakie są warunki jej podjęcia i prowadzenia oraz podziału 
jej  wyników  między  przedsiębiorcę  i  inne  osoby.  Ta  definicja  wskazuje,  Ŝe  struktura  praw 
własności  jest  kształtowana  m.in.  przez  regulacje  gospodarcze,  prawo  umów  i 
opodatkowanie.  Bezpieczeństwo  własności  z  kolei  moŜna  definiować  określając  zakres 
niepewności wiąŜącej się z zyskownością inwestycji dla przedsiębiorcy

29

.  

 

Ogólnie  mówiąc,  bariery  dla  inwestycji  wynikają  albo  ze  skutecznego  egzekwowania 

praw  własności  o  niewłaściwej  strukturze,  albo  z  niedostatecznej  ochrony  praw  własności  o 
właściwej konstrukcji

30

 

Przykładem  pierwszego  przypadku  są  kolektywne  prawa  własności  w  małych 

tradycyjnych  społecznościach  plemiennych,  które  starają  się  wyrównywać  dochody  swoich 
członków  bez  względu  na  wysiłek,  jaki  wkładają  oni  w  wytworzenie  dochodu.  Taka 
redystrybucja  zniechęca  poszczególnych  członków  grupy  do  produktywnych  zachowań,  w 
tym  do  akumulacji  kapitału.  Jedynie  załoŜenie  silnego  altruizmu  lub  poczucia  wspólnoty 
moŜe  zmienić  ten  wniosek,  ale  patrząc  na  wyniki  osiągane  przez  te  społeczności,  trudno 
uznać  takie załoŜenie za realistyczne

31

 

Bardziej  powszechnym  współcześnie  przykładem  pierwszego  przypadku  jest  system, 

który  dopuszcza  prywatne  prawa  własności,  ale  dochody  z  niej  obciąŜa  bardzo  wysokimi 
podatkami.  Nakładanie  takich  cięŜarów  moŜe  mieć  korzenie  ideologiczne  (jak  było  w 
przypadku  sektora  prywatnego  w  gospodarkach  centralnie  planowanych).  MoŜe  teŜ  być 
spowodowane  duŜymi  potrzebami  sektora  finansów  publicznych  rozdętego  przez 
rozbudowaną biurokrację lub przez nadmierne (i zwykle źle adresowane

32

) wydatki socjalne. 

Redystrybucja egzekwowana przez państwo moŜe mieć takie same efekty, jak ta dokonywana 
w  ramach  wspólnoty  plemiennej.  Analiza  jej  skutków  ekonomicznych  nie  jest 
skomplikowana:  opodatkowanie  w  ogóle,  a  prohibicyjnie  wysokie  w  szczególności,  musi 
ograniczać prywatne inwestycje. Aby inwestycja  została podjęta, dochód z niej nie moŜe być 
mniejszy  od  kosztu  wynajmu  kapitału  potrzebnego  do  jej  sfinansowania.  Część  projektów, 
która byłaby opłacalna przy niskich podatkach, nie jest podejmowana, kiedy są one wysokie, 
nie  generuje  bowiem  aŜ  tak  duŜych  dochodów,  aby  po  opłaceniu  podatków  pokryć  ten 
koszt

33

.  Wysokość  podatków  oddziałuje  nie  tylko  na  inwestycje  przedsiębiorstw  krajowych. 

Ma  takŜe  istotny  wpływ  na  wielkość  bezpośrednich  inwestycji  zagranicznych.  Mechanizm 
jest dokładnie taki sam, jak w przypadku inwestycji krajowych. PoniewaŜ podatki zmniejszają 
zysk, jaki trafia do przedsiębiorstw zagranicznych z dokonanych inwestycji, lokują one swoje 
ś

rodki w tych krajach, w których – przy takich samych przychodach – będą ponosić mniejsze 

                                                 

 

29

 Niepewność moŜe być wyraŜona za pomocą parametrów (np. odchylenia standardowego) statystycznego rozkładu moŜliwych 

wyników lub poprzez subiektywne miary jej postrzegania przez inwestorów. 
 

30

 Skutki struktury praw  własności i stopnia ich ochrony nie są addytywne. JeŜeli konstrukcja praw własności jest niewłaściwa, 

np. chronią one prywatne lub państwowe monopole, to wątpliwe jest, aby ich skuteczna egzekucja mogła mieć pozytywny wpływ na łączną 
efektywność  uŜycia  czynników  wytwórczych  w  gospodarce,  gdyŜ  wymagałaby  ostrzejszego  ścigania  konkurencji  naruszającej  przywileje 
monopoli (i sprzyjającej efektywności). 
 

31

  Wspólnotowy  charakter  praw  własności  nie  jest  jedyną  przyczyną  niskiego  poziomu  rozwoju  gospodarczego  tradycyjnych 

społeczności  plemiennych.  Niektóre  z  nich  mają  bardziej  zindywidualizowane  prawa  własności,  ale  zakres  prywatnych  transakcji  jest 
zawęŜany przez ochronę praw własności, która nie wykracza poza członków małej grupy (zob. np. Greif [2006]). 
 

32

  Na  przykład  w  Unii  Europejskiej  do  20%  najbiedniejszych  gospodarstw  domowych  trafia  przeciętnie  19,6%  wydatków 

socjalnych,  a  do  20%  najzamoŜniejszych  gospodarstw    22,8%.  We  Francji,  w  której  te  proporcje  są  najbardziej  zaburzone  na  niekorzyść 
biednych  (a  wydatki  socjalne  naleŜą  do  najbardziej  rozdętych),  do  tych  pierwszych  trafia  17,2%  wydatków  socjalnych,  natomiast  do  tych 
ostatnich – 27,4% [Collado i Iturbe-Ormaetxe, 2006]. 
 

33

  Opłacalność  inwestycji  moŜe  być  ograniczana  nie  tylko  przez  opodatkowanie  zysków  przedsiębiorstw  lub  dochodów 

inwestorów. Redukuje ją równieŜ opodatkowanie dochodów pracowników, którzy znajdują zatrudnienie w wyniku inwestycji, jeśli chociaŜ 
w  części  uda  się  im  przerzucić  jego  cięŜar  na  przedsiębiorstwa.  Wreszcie  obniŜa  ją  takŜe  opodatkowanie  wydatków  konsumentów,  jeŜeli 
przedsiębiorstwa  nie  są  w  stanie  podnieść  cen  swoich  produktów  o  równowartość  podatku.  Zarówno  wyŜsze  koszty  pracy,  którym  nie 
towarzyszy  odpowiednie  zwiększenie  jej  wydajności,  jak  i  odprowadzanie  podatków  od  sprzedaŜy  dóbr,  nie  w  pełni  wliczonego  w  cenę, 
zmniejszają dochody przedsiębiorstw, a tym samym ich zdolność i skłonność do inwestowania. 

background image

 

15 

koszty, w tym zapłacą mniejsze podatki

34

 

Większym  wyzwaniem  niŜ  analiza  skutków  dla  inwestycji  prohibicyjnie  wysokiego 

opodatkowania  jest  problem  z  zakresu  ekonomii  politycznej:  dlaczego  tak  społecznie 
dysfunkcjonalne  systemy  powstają  i  utrzymują  się  przez  dłuŜszy  czas.  Wydaje  się,  Ŝe 
zazwyczaj  mają  początek  w  przełomach  polityczno-ideologicznych.  Samo  występowanie 
takich  przełomów  jednak  równieŜ  wymaga  wyjaśnienia.  Systemy  takie,  skoro  juŜ  powstaną, 
mnoŜą  swoją  klientelę,  która  podtrzymuje  ich  dalsze  istnienie  i  sprzeciwia  się  ich 
reformowaniu. 
 

Zyskowność  inwestycji  jest  redukowana  przez  wszystkie  formy  wymuszonych 

płatności,  na  które  jest  naraŜony  przedsiębiorca,  a  więc  nie  tylko  przez  zwykłe  podatki,  ale 
równieŜ  przez  podatki  korupcyjne.  W  wielu  krajach  te  pierwsze  są  niskie  (lub  raczej  słabo 
ś

ciągalne

35

), a te drugie bardzo wysokie; w rezultacie, łączne przymusowe płatności są duŜe (i 

niepewne), skutkując niskimi inwestycjami

36

.  

 

Z  analitycznego  punktu  widzenia  powszechna  korupcja  nie  jest  tylko  nagannym 

zachowaniem  urzędnika.  Ma  ona  pewne  szczególne  korzenie  instytucjonalne.  Zarówno 
oficjalne, jaki i korupcyjne podatki są płacone przez przedsiębiorców, gdyŜ urzędnicy stosują 
wiarygodne  groźby  uŜycia  władzy  państwowej  w  celu  ich  wyegzekwowania.  W  przypadku 
oficjalnych  podatków  ostateczną  bronią  urzędników  jest  kodeks  karny  skarbowy.  Nie  moŜe 
on  oczywiście  być  uŜyty  do  wyegzekwowania  podatków  korupcyjnych,  gdyŜ  działania 
urzędników  są  nielegalne.  Narzędziem  nacisku  jest  w  tym  przypadku  groźba  egzekwowania 
od przedsiębiorcy przestrzegania oficjalnych regulacji, co obniŜyłoby zyskowność inwestycji 
jeszcze  bardziej  niŜ  podatki  korupcyjne.  W  tym  sensie  łapówki  –  w  odróŜnieniu  od  czysto 
prywatnej  grabieŜy  –  zawdzięczają  swoje  istnienie  państwu  lub,  Ŝeby  być  bardziej 
precyzyjnym, jego regulacjom, które powaŜnie redukują zyski z działalności gospodarczej. Te 
regulacje muszą być znoszone, jeśli chce się wyeliminować samo źródło korupcji, którym jest 
wiarygodna groźba uŜycia władzy państwowej

37

 

Powszechną  korupcję  moŜna  uznać  za  przejaw  bądź  niewłaściwej  faktycznej  struktury 

praw własności w związku z nadmiernymi regulacjami, bądź słabej ochrony formalnych praw 
własności.  Bardziej  zasadne  jest  to  drugie  podejście  analityczne,  gdyŜ  z  korupcją  wiąŜe  się 
większy  stopień  niepewności  co  do  części  wyników  inwestycji  trafiającej  do  przedsiębiorcy 
niŜ  w  przypadku  innych  czynników  (np.  oficjalnych  podatków

38

)  wpływających  na 

                                                 

 

34

 Nadmierne wydatki publiczne często ograniczają inwestycje i wzrost gospodarki przez dodatkowy kanał – chroniczny deficyt 

fiskalny.  Pochłania  on  prywatne  oszczędności  oraz  powoduje  makroekonomiczną  niestabilność  i  związaną  z  nią  niepewność,  a  czasem 
kończy się kryzysem (zob. dalszą część tego podrozdziału; więcej na ten temat zob. np. Rzońca [2007]). 
 

35

 Wysokim podatkom korupcyjnym towarzyszą często niskie dochody państwa z podatków, ale juŜ niekoniecznie niskie oficjalne 

stawki podatkowe (por. np. w rozdziale o Wenezueli dane na temat, z jednej strony, skali korupcji w tym kraju, a z drugiej strony, wysokości 
stawek  podatkowych).  JeŜeli  stawki  oficjalnych  podatków  są  wysokie  lub,  jeszcze  gorzej,  określane  uznaniowo  przez  urzędników,  wtedy 
mają oni dodatkowy element nacisku na przedsiębiorców w celu wymuszenia na nich łapówki (zob. dalszą część tego podrozdziału). MoŜe 
to uruchomić błędne koło prowadzące ostatecznie do kryzysu (i przełomu politycznego); wysokie oficjalne podatki zwiększają moŜliwości 
wymuszania łapówek, łapownictwo obniŜa ściągalność oficjalnych podatków, dochody z podatków niewystarczające do pokrycia wydatków 
publicznych  prowadzą  do  podniesienia  oficjalnych  podatków;  łapownictwo  jeszcze  bardziej  się  upowszechnia,  redukując  ściągalność 
oficjalnych  podatków;  państwo  sięga  do  inflacyjnego  finansowania  swoich  wydatków;  hiperinflacja  spycha  gospodarkę  do  stanu 
prymitywnego,  w  którym  do  wymiany  dochodzi  tylko  w  przypadku  podwójnej  zbieŜności  potrzeb,  tj.  tylko  wtedy,  kiedy  obie  strony 
potencjalnej transakcji mają rodzaj dobra w ilości i jakości poŜądanej przez drugą stronę (zob. np. rozdział o Indonezji w części dotyczącej 
skutków polityki Sukarno).  
 

36

 Prosta korelacja między oficjalnymi stawkami podatkowymi oraz inwestycjami i wzrostem gospodarczym jest słaba. Inny obraz 

wyłania się, jeśli uwzględni się rzeczywiste łączne cięŜary podatkowe, obejmujące podatek korupcyjny. Więcej na temat związków między 
prywatnymi inwestycjami a korupcją zob. np. Frey [2001]. 
 

37

 W tym miejscu potrzebne są dwie dodatkowe uwagi. Po pierwsze, nie wszystkie regulacje, których przestrzeganie prowadzi do 

zwiększania kosztów, mogą i powinny być znoszone. Na przykład  regulacje sanitarne i przepisy bezpieczeństwa są zazwyczaj uzasadnione i 
nie  muszą  wywoływać  korupcji.  Po  drugie,  korupcja  jest  związana  nie  tylko  z  oficjalnymi  regulacjami,  ale  moŜe  teŜ  być  obecna  w 
przetargach  publicznych  i  przy  stanowieniu  prawa.  Najlepszym  lekarstwem  na  te  rodzaje  korupcji  jest  przejrzystość  procedur,  a  równieŜ 
silny i sprawny wymiar sprawiedliwości. 
 

38

  Nie  oznacza  to,  Ŝe  oficjalne  podatki  nie  mogą  równieŜ  być  źródłem  niepewności.  Przy  duŜych  cięŜarach  podatkowych 

podmioty  gospodarujące  mają  silną  motywację  do  wynajdywania  luk  w  systemie  podatkowym,  co  jest  tym  łatwiejsze,  im  bardziej 
skomplikowany jest system podatkowy.  Wysiłki te sprawiają, Ŝe  wyliczenia rządu odnośnie do  wpływów podatkowych często okazują się 
błędne.  Dla  uzyskania  dochodów  w  planowanej  wysokości  parlament  musi  pospiesznie  zmieniać  ustawy  podatkowe.  Z  kolei  pospieszne 
zmiany  skutkują  kolejnymi  lukami  w  systemie.  Jednocześnie,  jak  zauwaŜył  juŜ  Adam  Smith [2007   –    data  2.  wydania polskiego,  t.  II,  s. 
585):  „pewność  co  do  tego,  ile  kaŜda  jednostka  ma  zapłacić,  jest,  jeśli  chodzi  o  podatki,  sprawą  tak  wielkiej  wagi,  iŜ  uwaŜam,  Ŝe  jak  to 

background image

 

16 

konstrukcję  praw  własności.  NiezaleŜnie  od  sposobu    traktowania  korupcji  jej  skutek  jest 
jasny:  większa  korupcja  ogranicza,  ceteris  paribus,  prywatne  inwestycje  w  porównaniu  z 
mniejszą korupcją.  
 

MoŜna  wreszcie  myślowo  wyodrębnić  sytuację,  w  której  prawa  własności  mają 

właściwą  strukturę,  ale  nie  są  chronione  –  inwestorzy  są  zagroŜeni  grabieŜą  ze  strony 
prywatnych osób. Jest to przypadek słabych lub upadłych państw, które nie wywiązują się ze 
swoich  podstawowych  funkcji:  ochrony  jednostek  i  ich  własności,  włączając  w  to 
egzekwowanie  umów

39

.  Olbrzymia  niepewność  wywoływana  przez    taką  sytuację  musi 

redukować  prywatne  inwestycje  do  niskich  poziomów  (zob.  np.  rozdział  o  Haiti  i  dane  na 
temat  stopy  inwestycji  w  tym  kraju).  W  takich  sytuacjach  racjonalne  jest  nieposiadanie 
duŜego majątku trwałego, który łatwo mógłby zostać zagrabiony, trudno go bowiem zarówno 
ukryć,  jak  i  z  nim  uciec.  Słabe  lub  upadłe  państwo  wywołuje  więc  podobny  skutek  co 
egalitarystyczna  redystrybucja  we  wspólnotach  plemiennych  czy  prohibicyjnie  wysokie 
opodatkowanie w niektórych sprawnych, ale grabieŜczych państwach.  
 

Pewne  systemy  instytucjonalne  mogą  łączyć  cechy  przedstawione  w  zarysie  powyŜej. 

Na przykład grabieŜy ze strony urzędników moŜe towarzyszyć słaba ochrona własności przed 
grabieŜą  ze  strony  osób  prywatnych.  Wysokie  oficjalne  podatki,  jeŜeli  są  wydawane  na 
rozbudowaną  biurokrację  lub  rozdęte  transfery  socjalne,  nie  muszą  zapewniać  prawa  i 
porządku.  
 

Niektóre  systemy  obniŜające  stopę  inwestycji  mogą  być  szczególnie  szkodliwe  dla 

inwestycji  ucieleśniających  nowe,  wydajniejsze  technologie.  Takie  inwestycje  są  zwykle 
bardziej  widoczne  –z  powodu  czy  to  większej  skali,  czy  to  oryginalności  –  niŜ  inwestycje 
nieinnowacyjne

40

.  W  systemach,  w  których  prawa  własności  są  źle  chronione,  zyski,  które 

przynoszą  innowacyjne  inwestycje,  mogą  więc  łatwiej  być  zawłaszczane  przez  urzędników 
lub inne osoby

41

 niŜ inwestycje rutynowe [Gonzales, 1999]. Przy braku dostatecznej ochrony 

praw  własności  przedsiębiorcy  unikają  innowacyjnych  inwestycji  pozwalających  na 
osiągnięcie  duŜej  skali  produkcji  takŜe  dlatego,  Ŝe  brak  takiej  ochrony  zmusza  ich  do 
unikania, po pierwsze, odraczania płatności i, po drugie, kontaktów handlowych z klientami, 
których dobrze nie znają. Pierwsza z tych cech ogranicza wielkość poszczególnych transakcji, 
natomiast  druga  –  krąg  partnerów  handlowych.  Obie  skazują  kraj  na  zapóźnienie,  poniewaŜ 
nowoczesny  wzrost  gospodarczy  wymaga  odpersonalizowanych  transakcji  (zob.  np.  North 
[1993]).  Niepewność, będąca skutkiem braku odpowiedniej ochrony własności, uniemoŜliwia 
równieŜ  zawieranie  długookresowych  kontraktów,  które  gwarantowałyby  odzyskanie 
przynajmniej  części  nakładów  potrzebnych  do  zastosowania  technologii  o  wysokiej 
wydajności

 42

.   

                                                                                                                                                         

wynika z doświadczenia wszystkich narodów, nawet bardzo nierównomiernie rozłoŜone podatki nie są w przybliŜeniu złem tak wielkim, jak 
wielkim złem jest nawet mały stopień niepewności w tym względzie”. 
 

39

 Pozostawiamy z boku fundamentalne pytanie, w jakim zakresie prywatna ochrona (zapewniana przez umowy lub samopomoc) 

moŜe zastępować ochronę państwową. To zagadnienie – w swoim wymiarze filozoficznym – dotyczy samej istoty istnienia państwa. Jego 
głęboką analizę moŜna znaleźć u Nozicka [1974]. Zob. teŜ Greif [2006].  
 

40

  Zmiany  w  strukturze  inwestycji,  wynikające  z  większej  wraŜliwości  inwestycji  innowacyjnych  niŜ  nieinnowacyjnych  na 

rozwiązania instytucjonalne, moŜe wyjaśniać, dlaczego wzrost gospodarki nie jest inercyjny, a stopa inwestycji jest (zob. Easterly i Levine 
[2001]). 
 

41

 Co gorsza, nawet jeśli zamierzeniem grabieŜcy jest pozbawienie przedsiębiorcy tylko określonej części zysków z inwestycji, to 

ta część w przypadku inwestycji innowacyjnej moŜe się okazać faktycznie duŜo wyŜsza niŜ w przypadku inwestycji rutynowej – ze względu 
na  problemy  z  oszacowaniem  przez  grabieŜcę  skali  zysków  z  inwestycji  innowacyjnej  (zob.  Baker  [2004];  powołanie  za:  Aziaradis  i 
Stachurski [2005]).   
 

42

  Dlatego  wysokie  oficjalne  podatki,  którym  nie  towarzyszy  grabieŜ,  mogą  być  mniej  szkodliwe  dla  wzrostu  gospodarczego 

opartego na innowacjach niŜ niskie podatki i brak ochrony praw własności. Nie oznacza to jednak, Ŝe podatki jedynie obniŜają inwestycje, a 
w ogóle nie mogą zaburzać ich struktury na niekorzyść inwestycji innowacyjnych. Państwo, mając – poprzez podatki – udział w zyskach z 
udanych  przedsięwzięć,  a  nie  partycypując  w  stratach,  kieruje  aktywność  inwestorów  w  stronę  tradycyjnych,  a  przez  to  bardziej 
bezpiecznych  form  działalności  kosztem  projektów  innowacyjnych,  ale  ryzykownych.  Opodatkowanie  zysków  bez  subsydiowania  strat 
zmniejsza róŜnicę w oczekiwanej zyskowności poszczególnych projektów. Część przedsiębiorstw woli nie ponosić ryzyka inwestowania w 
nowe  potencjalnie  bardziej  wydajne sposoby  produkcji,  skoro  nie  jest  ono  odpowiednio  wysoko  wynagradzane.  Ponadto  wzrost  podatków 
wzmacnia bodźce do unikania ich płacenia, a tym samym zniechęca do innowacyjnych inwestycji – trudniejszych do ukrycia niŜ inwestycje 
rutynowe.  Z  kolei,  im  większe  znaczenie  w  gospodarce  zyskują  sektory  o  niskiej  innowacyjności,  w  których  łatwe  jest  unikanie  płacenia 

background image

 

17 

 
 

W  niektórych  krajach  inwestycje  mogą  być  ograniczane  przez  zbyt  małe  krajowe 

oszczędności.  W  takich  krajach,  mimo  wysokiej  zyskowności  inwestycji,  stopa  inwestycji 
utrzymuje  się  na  niskim  poziomie.  Za  przykład  takiego  kraju  często  uznaje  się  Brazylię 
[Hausman i in., 2005]. Krajowe oszczędności mogą działać jako ograniczenie dla inwestycji 
ze  względu  na  niedoskonałą  międzynarodową  mobilność  oszczędności

43

.  Mimo  Ŝe  w 

ostatnich  kilkunastu  latach  znacznie  się  ona  zwiększyła  (zob.  np.  Blanchard  i  Giavazzi 
[2002]), znajomość lokalnych realiów nadal skłania ludzi do lokowania oszczędności u siebie, 
nawet  jeŜeli  za  granicą  mogłyby  im  przynieść  większy  dochód  (zob.  np.  Mussa  i    Goldstein 
[1993]). Szczególne trudności z przyciąganiem oszczędności zagranicznych mają kraje, które 
przeszły  kryzysy  makroekonomiczne  (informacje  o  takich  kryzysach  docierają  za  granicę 
duŜo  łatwiej  niŜ  o  tym,  do  jakich  zmian  doprowadziły  w  polityce  gospodarczej  i 
kształtujących  ją  instytucjach).  Kryzysy  takie  mogą  równieŜ  na  długo  obniŜyć  krajowe 
oszczędności  (zob.  np.  rozdział  o  Meksyku  i  przytoczone  w  nim  dane  o    zmianach  stopy 
oszczędności  w  okresie  stabilizacji  gospodarki  po  kryzysach  z  lat  80.).  Innym  czynnikiem 
mogącym  je  ograniczać,  mimo  wysokiej  zyskowności  prywatnych  inwestycji,  jest  rozdęte 
państwo  socjalne.  Osłabia  ono  zapobiegliwość,  będącą  waŜnym  motywem  gromadzenia 
oszczędności  (zob.  np.  rozdział  o  Chinach,  w  których  działanie  odwrotne,  tzn.  zniesienie 
państwa socjalnego na przełomie lat 70. i 80., przyczyniło się do wzrostu stopy oszczędności 
do  bardzo  wysokiego  poziomu

44

).  W  końcu  waŜnym  czynnikiem  redukującym  oszczędności 

jest  deficyt  fiskalny.  Teoretycznie,  moŜna  sobie  wyobrazić  sytuację,  w  której  ludzie  w 
odpowiedzi na deficyt budŜetu zwiększają swoje oszczędności na tyle, aby sfinansować z nich 
przyszłe  wyŜsze  podatki  –  nakładane  na  nich  w  momencie  spłaty  zaciąganego  dzisiaj  długu 
publicznego (zob. Barro [1974]). W takim przypadku deficyt nie ograniczałby oczywiście puli 
oszczędności  finansujących  inwestycje  przedsiębiorstw.  Ale  aby  oszczędności  wzrosły  o  tę 
samą  wielkość  co  deficyt,  wszyscy  musieliby,  po  pierwsze,  mieć  świadomość,  Ŝe  dzisiejszy 
deficyt  oznacza  wyŜsze  podatki  w  przyszłości,  po  drugie,  juŜ  dziś  silnie  przejmować  się 
przyszłymi  wyŜszymi  podatkami  i,  po  trzecie,  mieć  na  tyle  wysokie  dochody,  aby  móc 
swobodnie zwiększyć oszczędności [Rzońca, 2007]

45

.  

 

Przejdźmy  teraz  do  drugiej  grupy  systemów  instytucjonalnych  blokujących  wzrost 

gospodarczy oparty na innowacjach, tj. systemów, które tworzą bariery osłabiające bodźce dla 
innowacji, ale niekoniecznie obejmują stopę inwestycji. Ich cechą wspólną – co pokazujemy 

                                                                                                                                                         

podatków,  tym  silniej  państwo  musi  opodatkowywać  sektory  o  wysokiej  innowacyjności,  aby  uzyskać  określone  dochody.  W  ten  sposób 
jednak dodatkowo zniechęca do innowacyjnych inwestycji na rzecz inwestycji, przy których łatwiejsze jest uchylanie się od podatków.  
 

43

  Poza  tym,  z  finansowaniem  inwestycji  z  zagranicznych  oszczędności  wiąŜą  się  co  najmniej  dwa  problemy.  Po  pierwsze, 

zagraniczni  właściciele  kapitału,  jak  wszyscy  inni,  oczekują,  Ŝe  będzie  im  przynosił  dochód.  Tak  więc  jeŜeli  inwestycje  finansuje  się  z 
zagranicznych oszczędności, to w dłuŜszej perspektywie tylko część ze zwiększonego dzięki nim dochodu pozostaje w kraju. Jest to ta część, 
która słuŜy wynagrodzeniu pracowników zatrudnionych przy produkcji uruchomionej w wyniku nowych inwestycji. Przeciętnie wynosi ona 
około  dwóch  trzecich  całości  dochodu  wypracowanego  w  gospodarce.  Pozostałą  jedną  trzecią  dochodu  otrzymują  zagraniczni  właściciele 
oszczędności (zob. np. rozdziały o Portoryko i Estonii oraz dane na temat PKB i PNB  w tych krajach). Po drugie, zagraniczni właściciele 
mogą – w przypadku niekorzystnego rozwoju sytuacji w danym kraju – szybciej zdecydować się na wycofanie z niego swojego kapitału niŜ 
właściciele krajowi, pogłębiając tym samym skalę pierwotnych zaburzeń w gospodarce (zob. np. rozdział o Meksyku, w którym gwałtowne 
odpływy  kapitału/zatrzymanie  napływu  skutkowało  powtarzającymi  się  kryzysami  walutowymi).  Najtrudniej  jest  szybko  wycofać 
bezpośrednie inwestycje zagraniczne. Ale trudno o ich wysoki poziom bez duŜych krajowych oszczędności (zob. np. Aghion, Comin, Howitt 
[2006]).  Co  więcej,  jak  pokazują  badania,  inwestycje  zagraniczne  przynoszą  najwięcej  korzyści  gospodarce,  kiedy  są  finansowane  z 
krajowych oszczędności, są wtedy bowiem czystym importem bardziej zaawansowanych technologii i nie powodują istotnych wahań kursu 
walutowego. 
 

44

  Zwiększenie,  po  likwidacji  państwa  socjalnego,  znaczenia  zapobiegliwości  jako  motywu  gromadzenia  oszczędności  nie  było 

oczywiście jedynym czynnikiem odpowiadającym za wzrost stopy oszczędności w Chinach do wysokiego poziomu. Jeszcze waŜniejszą rolę, 
szczególnie w ostatnich latach, odegrał wzrost oszczędności przedsiębiorstw. Ale i on, przynajmniej w części, był spowodowany zniesieniem 
większości wydatków socjalnych (jak równieŜ uelastycznieniem rynku pracy). Działania te pomagały przedsiębiorstwom utrzymywać koszty 
pracy na niskim poziomie, a w efekcie osiągać wysokie zyski będące  podstawą ich oszczędności.    
 

45

 Nie są to jedyne  warunki, od których spełnienia krytycznie  zaleŜy  wystąpienie równowaŜności Ricardiańskiej. Wśród innych 

trzeba  wymienić  chociaŜby  brak  wpływu  podatków  na  decyzje  ekonomiczne  gospodarstw  domowych.  Większość  badań  empirycznych 
wskazuje,  Ŝe  w  krajach  rozwiniętych,  w  których  gospodarstwom  domowym  łatwiej  odłoŜyć  część  dochodu,  zwiększają  one  swoje 
oszczędności  o  wielkość  równą  20–50%  przyrostu  deficytu  (zob.  np.  Gale  i  Orszag  [2003]).  Tym  samym,  pula  oszczędności  mogących 
finansować  inwestycje  zmniejsza  się  o  wartość  równą  50–80  proc.  wielkości  deficytu.  WciąŜ  jednak  zagadnienie  równowaŜności 
Ricardiańskiej jest przedmiotem sporów wśród ekonomistów (zob. np. Elmendorf i Mankiw [1998]). 

background image

 

18 

poniŜej  –  są  powaŜne  ułomności  raczej  w  strukturze  praw  własności  niŜ  w  stopniu  ich 
ochrony

46

.  

 

Jeden  z  takich  systemów  analizują  Parente  i  Prescott  [1999;  2000]

47

.  Wskazują  oni  na 

powszechne  i  długo  utrzymujące  się  stosunki  pracy,  które  utrwalają  stosowanie 
nieefektywnych  technologii  utrudniając  przepływ  siły  roboczej  w  obrębie  sektorów  oraz 
między sektorami. Przytaczają oni przykład Indii pod rządami brytyjskimi

48

. Kraj ten nie był 

w  stanie  wprowadzić  bardziej  zaawansowanych  technologii  brytyjskich  do  przemysłu 
tekstylnego,  mimo  Ŝe  był  otwarty  na  napływ  kapitału  z  Wielkiej  Brytanii,  a  brytyjskie 
technologie  były  z  sukcesem  wprowadzane  w  państwach  o  podobnym  poziomie  rozwoju  co 
Indie,  np.  w  Japonii.  Podkreślają,  Ŝe  aby  stosunki  pracy  stały  się  skuteczną  barierą  dla 
innowacji

49

, muszą być chronione przez państwo

50

.  

 

Ochrona taka musi zawierać ograniczenia dla krajowej i zagranicznej konkurencji, tzn. 

zapewniać  pozycję  monopolistyczną  ocięŜałym  krajowym  przedsiębiorstwom.  W 
przeciwnym  razie  wejście  nowych  firm,  krajowych  lub  zagranicznych,  podwaŜyłoby 
zyskowność  przedsiębiorstw  stosujących  sztywne,  antyinnowacyjne  metody  pracy,  a  w 
efekcie  wypchnęłoby  je  z  rynku.  To  spostrzeŜenie  moŜna  uogólnić.  Elementem  kaŜdej 
instytucjonalnej  bariery  dla  efektywności  jest  –  na  mocy  funkcjonalnej  konieczności  – 
ochrona przed konkurencją (rozumiana szeroko,  tj. obejmująca subsydia  dla nieefektywnych 
przedsiębiorstw)

51

.  Przykładem  takiej  instytucjonalnej  bariery  jest  własność  państwowa.  Z 

jednej  strony,  państwo  nie  pilnuje,  aby  będące  w  jego  gestii  zasoby  pracy  i  kapitału  były  w 
pełni  wykorzystywane.  Na  sprawujących  władzę  w  państwie  nie  działają  bowiem  bodźce, 
które  zmuszałyby  ich  do  dbania  o  zyski  kontrolowanych  przedsiębiorstw.  Z  drugiej  strony, 
moŜe ono uchronić przed upadkiem przedsiębiorstwa chronicznie ponoszące straty (a w więc 
takie,  których  produkty  są  dla  klientów  mniej  warte  niŜ  koszty  uŜytkowanych  przez  nie 
zasobów).  Bez  państwowych  subsydiów,  czy  umorzeń  podatków,  kapitał  oraz  pracownicy 
tych  przedsiębiorstw  przepłynęliby  do  firm,  których  produkty  są  na  tyle  cenione  przez 
klientów,  Ŝe  mogą    samodzielnie  opłacić  uŜywany  przez  siebie  kapitał  oraz  zatrudnionych 
ludzi.  
 

Sytuacja opisana przez Parente i Prescotta obejmuje sztywne stosunki pracy oraz – jako 

ich konieczne dopełnienie – prawa monopolowe przyznane krajowym firmom, skrępowanym 
przez  te  stosunki.  Autorzy  podkreślają  we  wnioskach  swojej  pracy  [1999,  s.  1231],  Ŝe: „Jak 
dotychczas,  wsparcie  dla  poglądu,  Ŝe  prawa  monopolowe  mogą  prowadzić  do  duŜych 
nieefektywności  i  hamować  rozwój  gospodarczy,  miało  charakter  empiryczny.  Teoria  nie 
dostarczała Ŝadnego ekonomicznego mechanizmu, za którego pośrednictwem monopol mógł 
nieść za sobą powaŜne skutki. W tym opracowaniu przedstawiamy mechanizm powodujący, 

                                                 

 

46

  To  moŜe  wyjaśniać,  dlaczego  w  świetle  badań  empirycznych  dla  długofalowego  wzrostu  gospodarczego  waŜniejsza  jest 

właściwa konstrukcja praw własności niŜ odpowiedni stopień ich ochrony (co nie oznacza, oczywiście, Ŝe stopień ochrony praw własności 
nie ma znaczenie dla wzrostu gospodarki). Zobacz np. Acemoglu i Johnson [2005]. Autorzy ci wprowadzają co prawda nieco inny podział 
instytucji: dzielą je na instytucje praw własności i instytucje kontraktowe. Przyjęte przez nich definicje obu grup instytucji są jednak zbliŜone 
do sposobu pojmowania w tym rozdziale konstrukcji praw własności i stopnia ich ochrony.   
 

47

  Sformalizowany  model,  który  przedstawiają,  jest  stosunkowo  prosty,  np.  nie  zawiera  kapitału.  Jego  rozszerzenie  nie  zmienia 

jakościowo  wniosków,  a  skutkuje  nasileniem  negatywnego  wpływu  praw  monopolowych  na  efektywność  gospodarki  (zob.  Herrendorf  i 
Teixeira [2003]; powołanie za: Parente i Prescott [2005], s. 1395). 
 

48

 Sztywne stosunki pracy nadal hamują rozwój Indii – zob. rozdział porównujący wyniki gospodarcze tego kraju z Chinami. 

 

49

  Ta  bariera  moŜe  być  interpretowana  albo  jako  czynnik  eliminujący  bardziej  wydajne  technologie  ze  zbioru  dopuszczalnych 

rozwiązań,  albo  jako  czynnik,  który  obciąŜa  ich  wprowadzenie  takim  wysiłkiem,  Ŝe  ich  uŜyteczność  staje  się  mniejsza  niŜ  uŜyteczność 
kontynuowania stosowania nieefektywnych technologii. 
 

50

 MoŜna sobie oczywiście wyobrazić pewne szczególne przypadki, w których bardziej efektywna technologia nie zastępuje mniej 

efektywnej,  mimo  Ŝe  stosowanie  tej  drugiej  wcale  nie  jest  wspierane  przez  państwo.  Taki  przypadek  moŜe  wystąpić  np.  wtedy,  kiedy 
korzyści  z  technologii  zaleŜą  od  powszechności  jej  stosowania;  wówczas  o  tym,  jaka  technologia  będzie  uŜywana,  moŜe  zadecydować 
termin  jej  wprowadzenia  (zob.  np.  Arthur  [1996]).  NaleŜy  jednak  podkreślić,  Ŝe  nawet  jeśli  siły  rynkowe  blokują  wprowadzenie  bardziej 
efektywnej technologii w szczególnych przypadkach, to państwo moŜe to zrobić w kaŜdej sytuacji. 
 

51

 Z kolei bariery pozainstytucjonalne (np. zmowy przedsiębiorstw uŜywających starych technologii lub protesty zatrudnionych w 

nich pracowników) dla efektywności w ogóle, a dla wprowadzania nowych technologii w szczególności najczęściej okazują się nieskuteczne 
(zob.  np.  Mokyr  [2005,  s.  1167-1168],  który  zasadność  tego  twierdzenia  pokazuje  w  kontekście  rewolucji  przemysłowej  w  Wielkiej 
Brytanii).  

background image

 

19 

Ŝ

e prawa monopolowe mają silny wpływ na łączny produkt”. Ale Parente i Prescott zajmują 

się  szczególnym  przypadkiem,  w  którym  prawa  monopolowe  są  dopełnieniem  sztywnych 
stosunków  pracy.  Przypadek  ten  nie  pozwala  stwierdzić,  jaki  jest  ich  wpływ  na  wzrost 
gospodarczy  przy  braku  sztywnych  stosunków  pracy  ani  za  pośrednictwem  jakich 
mechanizmów oddziałują na bodźce do innowacji. Literatura teoretyczna na ten waŜny temat 
jest zaskakująco uboga. Zajmuje się ona głównie kosztami monopolu w ujęciu statycznym. W 
dalszej  części  tego  podrozdziału    rozróŜniamy  dwa  rodzaje  systemów  instytucjonalnych  o 
zmonopolizowanych  rynkach  produktów  i  wskazujemy  mechanizmy,  za  których 
pośrednictwem systemy te hamują innowacje. 
 

Pierwszy  system  moŜna  nazwać  systemem  prywatnych  monopoli.  W  tym  systemie 

producenci  mają  prywatne  prawa  własności,  ale  nie  są  wystawieni  na  konkurencję. 
Konkurencja  jest  kolejnym  pojęciem,  które,  choć  szeroko  opisywane,  wymaga 
dokładniejszego  zdefiniowania.  Pojmujemy  ją  jako  mechanizm  bodźców  do  produktywnych 
działań i realokacji czynników wytwórczych. Bodźce i realokacja jako funkcje konkurencji są 
ze  sobą  organicznie  powiązane:  konkurencja  działa  na  przedsiębiorstwa  jako  mechanizm 
bodźców, tylko wtedy, kiedy  mogą one przyciągnąć czynniki wytwórcze, aby spełnić swoje 
zamierzenia. Aby konkurencja istniała w takim sensie, muszą być spełnione jednocześnie trzy 
warunki [Balcerowicz, 1995]: 

    1) kupujący muszą mieć swobodę wyboru między alternatywnymi produktami; 

          2)  wśród  producentów  muszą  być  przedsiębiorstwa  zdolne  i  skłonne  do  podjęcia 
działań prowadzących do wyników, dzięki którym mogą przyciągać popyt i wywierać w ten 
sposób presję na innych producentów; 
          3) zmiany w popycie muszą mieć istotny wpływ na bodźce działające na producentów, 
którzy doświadczają tych zmian. 
 

JeŜeli  chociaŜ  jeden  z  tych  warunków  nie  jest  spełniony,  to  konkurencja  nie  moŜe 

działać  jako  mechanizm  bodźców  i  realokacji.  Istnieje  kilka  systemów  instytucjonalnych,  w 
których co najmniej jeden z tych warunków  nie zachodzi. 
 

Kupujący nie mogą wybierać między alternatywnymi produktami w przypadku silnych 

barier wejścia do poszczególnych sektorów (zob. np. rozdział o Indonezji, której gospodarka 
w  latach  70.  została  zdominowana  przez  prywatne  konglomeraty)  lub  małych  rozmiarów 
gospodarki przy jednoczesnym jej zamknięciu na zewnętrzną konkurencję (zob. np. rozdział o 
Kostaryce, która aŜ do kryzysów z lat 80. prowadziła politykę substytucji importu). Ale nawet 
jeśli na danym rynku działa wielu producentów, konkurencja teŜ moŜe nie istnieć. Dzieje się 
tak wtedy, kiedy producenci są skrępowani restrykcyjnymi regulacjami dotyczącymi np. cen 
czy  jakości.  Tak  było  w  przypadku  średniowiecznych  cechów.  Tak  jest  równieŜ  na  rynkach 
wielu usług – takŜe w krajach wysoko rozwiniętych (zob. np. rozdział o Szwajcarii w części 
dotyczącej  wolniejszego  wzrostu  produktywności  czynników  wytwórczych  w  tym  kraju  w 
porównaniu z Austrią w latach 1991–2003). Konkurencja nie będzie właściwie działać takŜe 
wtedy,  kiedy  przedsiębiorstwa  nie  mogą  prowadzić  ekspansji  (na  skutek  np.  usztywnień  na 
rynkach  czynników  wytwórczych  –  zob.  np.  rozdział  o  Indiach,  w  których  przedsiębiorstwa 
musiały się zmagać z regulacjami silnie usztywniającymi rynek pracy i duŜymi restrykcjami 
przy inwestycjach, a jednocześnie miały utrudniony dostęp do finansowania zewnętrznego na 
skutek odwlekania liberalizacji rynków finansowych). Wreszcie trudno mówić o konkurencji, 
jeśli poraŜka rynkowa nie wiąŜe się z powaŜnymi konsekwencjami ( choćby z powodu braku 
skutecznego prawa upadłościowego – zob. np. rozdział o Słowenii).  
 

Za  częścią  z  opisanych  powyŜej  przypadków  stoją  te  same  mechanizmy  co  za 

sztywnymi  stosunkami  pracy  analizowanymi  przez  Parente  i  Prescotta  [1999;  2000].  Na 
przykład  skutecznie  egzekwowane  restrykcyjne  regulacje  dotyczące  cen  lub  jakości  dóbr 
obciąŜają innowacyjne propozycje takim ryzykiem kar w kategoriach EM lub wymagają tak 
duŜego  dodatkowego  E,  Ŝe  oczekiwana  uŜyteczność  z  ich  wprowadzenia  spada  poniŜej 

background image

 

20 

uŜyteczności  kontynuowania  działalności  rutynowej

52

.  Z  analitycznego  punktu  widzenia 

bardziej  interesujący  jest  jednak  przypadek  trwałych  monopoli,  które  mają  pełną  swobodę 
innowacji,  tzn.  nie  są  poddane  Ŝadnym  regulacjom  zawęŜającym  moŜliwości  ich 
wprowadzania

53

.  Patrząc  na  system  instytucjonalny  zdominowany  przez  takie  monopole, 

moŜna  stwierdzić,  Ŝe  ogranicza/uniemoŜliwia  on  działanie  co  najmniej  dwóch  waŜnych 
kanałów  powstawania  wynalazków  i  wprowadzania  innowacji.  Po  pierwsze,  szanse  na 
wynalezienie  lub  zaadaptowanie  nowych  technologii  mogą  zaleŜeć  nie  tylko  od  wielkości 
nakładów na  badania i rozwój (jak często zakłada się w modelach endogenicznego wzrostu), 
ale  teŜ  od  liczby  jednostek  zaangaŜowanych  w  badania  i  testowanie  nowych  moŜliwości 
[Gomułka,  1990].  DuŜa  liczba  tych  jednostek  –  wyróŜnik  konkurencji  –  powinna  w 
szczególności  skracać  okres,  w  którym  są  rozpoznawane  najpowaŜniejsze  błędy  w  uŜyciu 
nowej  technologii,  a  w  rezultacie  –  przyspieszać  nadejście  momentu,  od  którego  jest  ona 
stosowana  na  tyle  efektywnie,  Ŝe  pozwala  zwiększyć    produktywność  czynników 
wytwórczych.  Po  drugie,  radykalne  innowacje  są  często  wprowadzane  przez  nowe 
przedsiębiorstwa  [Jovanovic  i  Rousseau,  2005,  s.  1200–1202]

54

,  które,  decydując  o 

kierunkach  poszukiwania  nowych  rozwiązań  technologicznych,  nie  są  „skrępowane” 
myśleniem  o  dotychczas  stosowanych  technologiach,  w  tym  nie  biorą  pod  uwagę  skutków 
innowacji  dla  zysków/wartości  kapitału  uŜywanego  przez  firmy  działające  wcześniej  na 
danym rynku (por. np. Arrow [1962]). Z tych dwóch powodów system prywatnych monopoli 
powinien  być  mniej  innowacyjny  niŜ  system  ze  swobodą  wejścia  do  poszczególnych 
sektorów  i  konkurencją.  Aby  jednak  twierdzenie  to  było  prawdziwe,  monopol  nie  moŜe 
wykazywać  wyraźnie  większej  skłonności  i  zdolności  do  innowacji  niŜ  przeciętne 
przedsiębiorstwo wystawione na konkurencję. Tymczasem niektórzy ekonomiści twierdzą za 
Schumpeterem  [1942],  Ŝe  pewien  stopień  siły  monopolistycznej  (ale  nie  trwały  monopol) 
moŜe  sprzyjać  innowacjom.  Docieramy  tutaj  do  najsłabiej  zbadanego  związku  między 
stopniem  zmonopolizowania  gospodarki  a  jej  innowacyjnością.  Badania  empiryczne 
jednoznacznie  rozstrzygają,  Ŝe  prywatne  przedsiębiorstwa  działające  w  warunkach 
konkurencji  są  bardziej  innowacyjne  niŜ  monopole  (zob.  np.  Nickell  [1996]),  ale  teoria  ma 
problem z udowodnieniem, dlaczego tak się dzieje. Z jednej strony, wskazuje na przykład, Ŝe 
bodźce  monopolu  do  innowacji  powinna  wzmacniać  skala  nadzwyczajnych  zysków,  jakie 
moŜe  on  czerpać  z  innowacji  (zob.  np.  Aghion  i  Howitt [1992]).  Z  drugiej  strony,  wynika  z 
niej,  Ŝe  w  warunkach  doskonałej  konkurencji,  ze  względu  na  charakteryzujące  ją 
wynagradzanie  czynników  wytwórczych  ich  krańcowymi  produktami,  nie  ma  moŜliwości 
opłacenia działalności wynalazczej bez poniesienia strat (zob. np. Jones [2005]).   
 

Jedną  z  (teoretycznych)  moŜliwości  wyjaśnienia,  dlaczego  monopole  są  mniej 

innowacyjne  od  przedsiębiorstw  działających  w  warunkach  konkurencji,  jest  załoŜenie,  Ŝe 
mają  one  pewien  poziom  aspiracji  w  stosunku  do  EM,  który  mogą  łatwo  osiągnąć  bez 
innowacji  i  bez  związanego  z  nimi  wysiłku  i  ryzyka.  To  wyjaśnienie,  w  duchu  Herberta 
Simona,  moŜe  trafnie  opisywać  pewne  rzeczywiste  sytuacje.  Ale  nie  określa,  co  decyduje  o 
poziomie aspiracji.  
 
                                                 

 

52

  Wpływ  tych  regulacji  na  innowacje  zaleŜy  od  skuteczności  ich  egzekwowania.  Na  przykład  wraz  ze  zmniejszaniem  się  siły 

cechów  zaczęło  spadać  znaczenie  regulacji  cechowych  jako  bariery  dla  innowacji.  Ten  przykład  pokazuje  ponownie,  Ŝe  wpływ  zmian  w 
skuteczności egzekwowania prawa na wyniki gospodarcze zaleŜy od jego treści. 
 

53

  Trzeba  jednak  zauwaŜyć,  Ŝe  nadaniu  przedsiębiorstwu  przez  państwo  siły  monopolowej  często  towarzyszą  róŜne  regulacje 

ograniczające swobodę jego działania (np. wysokość cen lub stopy zysku), których wprowadzanie jest uzasadniane chęcią zmniejszenia tej 
siły.  Między  restrykcyjnymi  regulacjami a  monopolem  występuje  więc  podwójny  związek:  z  jednej  strony,  takie  regulacje  wymagają,  aby 
dotknięte  nimi  przedsiębiorstwa  były  chronione  przed  konkurencją,  z  drugiej  natomiast  strony,  monopole,  kiedy  juŜ  powstaną,  są  często 
poddane takim regulacjom, aby – w zamierzeniu – chronić klientów monopolu przed jego siłą  
 

54

  Powinien  to być  wystarczający  argument przemawiający  za  promowaniem  rynkowej  konkurencji  przynajmniej  w  krajach nie 

zbliŜających się do  granicy moŜliwości technologicznych. Nawet gdyby przyjąć – w sprzeczności z doświadczeniem – Ŝe nowe technologie 
opracowują głównie monopole, to dla krajów nie osiągających granicy technologicznej byłoby to bez znaczenia; dla nich waŜne jest bowiem 
przede  wszystkim  wysokie  tempo  wprowadzania  technologii  powstałych  i  przetestowanych  gdzieindziej,  a  to  moŜe  zapewnić  ciągłe 
wchodzenie na rynek nowych firm, które ze swej natury nie przejmują się kosztami utopionymi we wcześniejszych technologiach.     

background image

 

21 

 

MoŜna  jednak  wskazać  mechanizmy  osłabiające  bodźce  monopoli  do  innowacji  bez 

odwoływania się do pojęcia satysfakcjonującego zysku i generalnie – poziomu aspiracji.  
 

Trwały  monopol  zwykle  ma  podstawy  instytucjonalne,  a  siły  polityczne,  które 

zapewniają mu ten przywilej, mogą nakładać na niego pewne obowiązki. Innymi słowy, aby 
wyjaśnić jego zachowanie, trzeba pamiętać, Ŝe jest on faktem politycznym, który moŜe mieć 
pewne  polityczne  konsekwencje.  Jedną  z  takich  prawdopodobnych  konsekwencji  jest 
odpowiedzialność  monopolisty  za  nieprzerwane  dostawy  dobra,  na  którego  wytwarzanie  ma 
on  monopol.  Rządzący,  przyznając  monopol,  biorą  bowiem  na  siebie  odpowiedzialność 
wobec społeczeństwa za takie dostawy. Innowacje, w odróŜnieniu od technologicznego status 
quo
,  mogą  się  skończyć  techniczną  poraŜką.  Ryzyko  poraŜki  jest  tym  większe,  im  bardziej 
radykalny mają one charakter. W rezultacie odpowiedzialność za nieprzerwane dostawy moŜe 
obciąŜać  pienięŜną  nagrodę  za  udaną  radykalną  innowację  tak  wysokim  ryzykiem,  Ŝe  jej 
oczekiwana  uŜyteczność  spadnie  poniŜej  uŜyteczności  stosowania  dotychczasowej 
technologii  lub  wprowadzania  niewielkich  zmian,  które  nie  zwiększają  w  sposób  istotny 
produktywności.  
 

Nawet  gdyby  monopol  nie  ponosił  odpowiedzialności  za  ciągłość  dostaw,  moŜna 

wskazać  inne  mechanizmy  osłabiające  jego  bodźce  do  innowacji.  Oczekiwana  uŜyteczność 
alternatywnych działań zaleŜy nie tylko od EM, ale takŜe od innych motywatorów, włączając 
w  to  E  (zob.  podrozdział  2.3).  Innowacje  wymagają  poniesienia  dodatkowego  wysiłku  w 
porównaniu  do  rutynowej  działalności.  Ten  wymagany  wysiłek  zwykle  rośnie  wraz  ze 
stopniem technicznej nowości innowacyjnych propozycji. MoŜna załoŜyć, Ŝe jest on podobny 
w  przypadku  monopolu  i  konkurencji.  Ale  tylko  w  przypadku  konkurencji  zmniejsza  on 
ryzyko,  Ŝe  przedsiębiorstwo  zostanie  wyprzedzone  przez  konkurenta  we  wprowadzeniu 
innowacji.  Ryzyko  to  rośnie  wraz  z  upływem  czasu  od  ostatniej  innowacji,  zmniejszając 
oczekiwaną  uŜyteczność  działań  rutynowych.  To  sukcesywne  zmniejszanie  się  oczekiwanej 
uŜyteczności  działań  rutynowych  moŜe  doprowadzić  to  tego,  Ŝe  w  pewnym  momencie 
spadnie  ona  poniŜej  oczekiwanej  uŜyteczności  innowacji,  mimo  wysiłku  wiąŜącego  się  z  jej 
wprowadzeniem.  Ponadto  im  bardziej  nowa  technologia  odbiega  od  wcześniej  stosowanych, 
tym  mniejsze  jest  ryzyko,  Ŝe  zostanie  niskim  kosztem  skopiowana  przez  konkurentów

55

Natomiast  w  przypadku  monopolu  stosowanie  stale  tej  samej  technologii  w  ogóle  nie  jest 
ryzykowne. RównieŜ skala skoku technologicznego na skutek innowacji nie ma znaczenia dla 
przewagi monopolu nad konkurencją, bo ta nie istnieje. Natomiast im ten skok jest większy, 
tym wyŜsze jest ryzyko, Ŝe część wcześniej zgromadzonego majątku produkcyjnego,  a takŜe 
wiedzy  o  tym,  jak  z  niego  korzystać,  stanie  się  bezuŜyteczna,  co  obniŜa  oczekiwaną 
uŜyteczność  radykalnych  innowacji  dla  monopolu  ze  względu  zarówno  na  spadek  EM,  jak  i  
na wzrost E

56

.  Z kolei odwlekanie innowacji, umoŜliwiając zdobycie więcej informacji o jej 

potencjalnych  skutkach,  pozwala  monopolowi  zmniejszyć  ryzyko  popełnienia  błędu,  co 
zwiększa  oczekiwaną  uŜyteczność  ze  względu  na  wzrost  EM.  Wszystko  to  osłabia  bodźce 
monopolu  do  wprowadzania  innowacji  –  szczególnie  tych  radykalnych,  które  wymagają 

                                                 

 

55

 Boldrin i Levine [2002] stwierdzają, Ŝe trudności w kopiowaniu innowacji przez konkurentów są na tyle silnym bodźcem do ich 

wprowadzania, Ŝe dla poprawy wyników gospodarczych naleŜałoby nawet całkowicie znieść ochronę patentową wynalazków. Zupełny brak 
takiej ochrony występował np. w Holandii i Szwajcarii w XIX wieku i nie miał tam negatywnego wpływu na tempo postępu technicznego 
(zob. Schiff [1971]; powołanie za Mokyr [2005, s. 1166]). Przegląd argumentów za i przeciw ochronie praw intelektualnych wykracza poza 
ramy  tego  rozdziału  i  ksiąŜki.  MoŜemy  jedynie  stwierdzić,  Ŝe  jej  znaczenie  dla  wzrostu  gospodarczego  wydaje  się  przedmiotem  raczej 
nasilających się  niŜ słabnących kontrowersji w ekonomii.    
 

56

 PoniewaŜ przedsiębiorstwa nie biorą pod uwagę wpływu ich innowacji na zyski/wartość kapitału zakumulowanego przez inne 

przedsiębiorstwa,  tempo  wprowadzania  innowacji  w  warunkach  konkurencji  moŜe  być  teoretycznie  zbyt  wysokie  z  punktu  widzenia 
maksymalizacji społecznej uŜyteczności. Nie analizujemy tego zagadnienia szerzej, gdyŜ analiza w tej ksiąŜce koncentruje się na wzroście 
gospodarki.  W  odróŜnieniu  od  społecznej  uŜyteczności  jest  to  wielkość  obserwowana,  a  ponadto  –  ogólnie  rzecz  biorąc  –  pozytywnie 
wpływająca  na  społeczną  uŜyteczność.  Ponadto  szacunki  społecznej  stopy  zwrotu  z  działalności  badawczo-rozwojowej,  znacznie 
przekraczające prywatną stopę zwrotu, wskazują, Ŝe moŜliwość zbyt wysokiego tempa innowacji nie jest problemem, który występowałby w 
praktyce (zob. np. Jones i Williams [1998]). Inaczej mówiąc, tempo wprowadzania innowacji nigdzie nie jest na tyle wysokie, aby związane 
z  nim  ewentualne  negatywne  efekty  zewnętrzne  w  postaci  spadku  wartości  majątku  zgromadzonego  przez  społeczeństwo  w  przeszłości 
przewaŜyły nad pozytywnymi efektami zewnętrznymi, polegającymi np. na dyfuzji wiedzy o tym, jak wytwarzać efektywniej. 

background image

 

22 

duŜego  wysiłku  i  z  którymi  wiąŜe  się  wysokie  ryzyko  utraty  wartości  zakumulowanego 
wcześniej kapitału.  
 

RóŜnica w oczekiwanej uŜyteczności innowacji między przedsiębiorstwem działającym 

w warunkach konkurencji a monopolem wzrosłaby, gdyby przyjąć, Ŝe przedsiębiorstwa wcale 
nie są neutralne wobec ryzyka,  ale   podobnie jak gospodarstwa domowe  wykazują do niego 
pewną  awersję,  toteŜ  w  rezultacie,  są  skłonne  zrezygnować  z  części  zysków  w  zamian  za 
zwiększenie stopnia pewności co do ich wysokości.  Jak pokazaliśmy powyŜej, w przypadku 
konkurencji  innowacje  pozwalają  na  ograniczenie  niektórych  rodzajów  ryzyka,  podczas  gdy 
dla  monopolu  są  one  wyłącznie  jego  źródłem  (np.  powodują  ryzyko  spadku  wartości 
dotychczasowego majątku zgromadzonego przez monopol). Ta róŜnica mogłaby być jeszcze 
większa,  gdyby  przyjąć,  Ŝe  przedsiębiorstwa  potrafią  „oswoić  się”  z  ryzykiem,  jeśli  doznają 
zmian.  Inaczej  mówiąc,  ewentualna  awersja  do  ryzyka  przedsiębiorstw,  które  w  warunkach 
konkurencji są dotykane przez liczne zmiany, powinna być mniejsza niŜ monopolu mogącego 
w duŜym stopniu kontrolować zarówno liczbę, jak i skalę zmian.   
 

W  sumie,  jeśli  się  weźmie  pod  uwagę  róŜne  moŜliwe  kanały  oddziaływania  monopoli 

na  innowacje,  instytucjonalne  systemy  prywatnych  monopoli  muszą  się  charakteryzować 
barierami  osłabiającymi  bodźce  do  innowacji,  a  w  efekcie  hamować  wzrost  gospodarczy 
oparty na innowacjach w porównaniu z systemami zapewniającymi rynkową konkurencję.  
 

Przechodząc  do  analizy  gospodarki  centralnie  planowanej,  moŜna  wskazać  na  dwie 

zasadnicze  cechy  róŜniące  ją  od  systemów  prywatnych  monopoli.  Po  pierwsze, 
przedsiębiorstwa  monopolistyczne  są  własnością  państwa,  a  nie  prywatnych  inwestorów.  Po 
drugie,  centralne  planowanie  zastępuje  rynek  jako  mechanizm  koordynacji.  Rzut  oka  na 
historię  myśli  ekonomicznej  prowadzi  do  zaskakującego  wniosku:  o  ile  Ŝaden  z  wybitnych 
ekonomistów nie uwaŜał systemu (trwałych) prywatnych monopoli za sprzyjający innowacji i 
wzrostowi  gospodarki,  o  tyle  wielu  z  nich  wierzyło  w  potencjał  innowacyjny  gospodarki 
centralnie  planowanej.  PoniewaŜ  nie  upatrywali  w  trwałych  monopolach,  prywatnych  czy 
państwowych, siły napędowej innowacji, ich optymizm co do zdolności gospodarki centralnie 
planowanej do wprowadzania innowacji musiał wynikać z wiary, Ŝe rynkowa konkurencja nie 
jest konieczna dla wzrostu gospodarki opartego na innowacjach i moŜe ją skutecznie zastąpić 
mechanizm  nakazowy.  To  przekonanie  wyraził  np.  Schumpeter  [1962],  który  utrzymywał  – 
jak wspomnieliśmy w rozdziale 1 – Ŝe w socjalizmie innowacje mogą być rozpowszechniane 
poprzez instrukcje wydawane przez rządzących menedŜerom państwowych przedsiębiorstw.  
 

Wcześni krytycy socjalizmu, jak Brutzkus, von Mises i Hayek, nie mieli takich iluzji i 

ostrzegali,  Ŝe  gospodarka  centralnie  planowana  będzie  się  zmagała  z  problemem 
biurokratyzacji  i  unikania  podejmowania  ryzyka.  Doświadczenie  rzeczywiście  pokazało,  Ŝe 
mechanizm  nakazowy,  zamiast  być  efektywnym  substytutem  rynkowej  konkurencji,  jest 
ź

ródłem  dodatkowych  problemów,  które  sprawiają,  Ŝe  gospodarka  centralnie  planowana 

okazuje się jeszcze mniej innowacyjna niŜ systemy prywatnych monopoli (zob. Balcerowicz 
[1995]). Po pierwsze, do wprowadzenia w niej innowacji niezbędny jest większy wysiłek niŜ 
w  systemie  prywatnych  monopoli  –  chociaŜby  ze  względu  na  niedobory  oraz  usztywnienia 
socjalne,  jakie  w  niej  występują.  Po  drugie,  mechanizm  nakazowy  skłania  menedŜerów  do 
przygotowywania planów w taki sposób, aby nie mieć kłopotów z ich realizacją; w rezultacie 
niechętnie  uwzględniają  w  nich  innowacje,  gdyŜ  skutków  innowacji  nie  da  się  zawsze 
bezbłędnie  przewidzieć.  Biorąc  pod  uwagę  asymetrię  informacji  na  niekorzyść  centralnych 
planistów,  nie  są  oni  w  stanie  przeciwdziałać  skutkom  bodźców  odczuwanych  przez 
podległych  im  menedŜerów.  W  efekcie  przyjmowane  plany,  zamiast  pobudzać  innowacje, 
prowadzą do ich unikania i masowej nieefektywności – niepełnego wykorzystania czynników 
wytwórczych,  dającego  pewność  wykonania  planu  zarówno  w  bieŜącym,  jak  i  w  przyszłych 
okresach, a takŜe do kryzysów makroekonomicznych (zob. np.  rozdziały o doświadczeniach 
Indonezji na początku lat 60. oraz Chile i Pakistanu na początku lat 70. w związku z próbami 

background image

 

23 

budowania zrębów takich systemów). Inaczej niŜ zwykło się zakładać w modelach, centralni 
planiści  nie  są  ani  wszechwiedzący,  ani  bezinteresowni  (co  dobrze  pokazują  wspomniane 
przykłady).  
 

Dotychczas  koncentrowaliśmy  się  na  systemach  instytucjonalnych  hamujących  wzrost 

oparty  na  innowacjach  albo  dlatego,  Ŝe  ograniczają  inwestycje  –  takŜe  te  niezbędne  do 
wprowadzenia  innowacji,  albo  dlatego,  Ŝe  tworzą  taką  strukturę  bodźców,  przy  której 
oczekiwana  uŜyteczność  innowacji  jest  mniejsza  niŜ  działań  rutynowych.  Opisane  systemy 
zawierają  większość  rozwiązań  instytucjonalnych  hamujących  wzrost  gospodarczy  we 
współczesnym  świecie.  Dla  dopełnienia  analizy  trzeba  jednak  wymienić  jeszcze  dwa  inne 
ź

ródła barier dla innowacji: 

 

–  moŜliwości  alternatywne  wobec  innowacji  mogą  zawierać  nie  tylko  działania 

rutynowe, ale takŜe podboje, eksploatację podporządkowanych terytoriów czy utrzymywanie 
się z pieniędzy publicznych; 
 

– normy społeczne mogą utrudniać podejmowanie działalności gospodarczej, w tym w 

szczególności wprowadzanie innowacji.  
 

Te  dwie  dodatkowe  przyczyny  niskiej  innowacyjności  mogą  występować  osobno  lub 

razem, wzmacniając się wzajemnie. 
 

Baumol  [2002]  sugeruje,  odwołując  się  do  literatury  historycznej,  Ŝe  wspólnie 

występowały one np. w staroŜytnym Rzymie. Jego elity nie były zainteresowane działalnością 
gospodarczą  (z  wyjątkiem  posiadania  ziemi),  poniewaŜ  miały  do  wyboru  bardziej  korzystne 
(w  kategoriach  EM)  moŜliwości:  podbój  i  administrowanie  podbitymi  terytoriami.  Ponadto 
działalność    gospodarcza  nie  cieszyła  się  społecznym  uznaniem  wśród  rządzącej  elity.  W 
rezultacie  rządzące  elity  nie  wprowadzały  innowacji.  Otwarte  pozostaje  pytanie,  dlaczego 
inne osoby nie angaŜowały się w innowacyjną działalność gospodarczą, która pozwoliłaby im 
zgromadzić  majątek  i  –  podobnie  jak  w  Wielkiej  Brytanii  w  XIX  wieku  –  dołączyć  do  elit. 
Aby zapobiec takiemu poszerzaniu się elit (któremu towarzyszyłby wzrost gospodarki oparty 
na  innowacjach),  musiały  istnieć  w  Rzymie  bariery  dla  społecznej  mobilności  oraz  inne 
bariery  dla  innowacji.  Z  kolei  w  Cesarstwie  Chińskim  ambitnym  jednostkom  bardziej  od 
wprowadzania  innowacji  opłacało  się  objęcie  stanowiska  cesarskiego  urzędnika    po 
przebrnięciu  przez  odpowiednie  egzaminy,  dawało  to  bowiem  moŜliwości  bezkarnego 
grabienia innowatorów [Baumol, 2002]. 
 

W pewnych systemach społeczne normy podkreślały wartość porządku i status quo, tym 

samym  utrudniając  innowacje.  Zmiany  wywoływane  przez  innowacyjną  konkurencję 
uznawano  za  niemoralne.  Idea  postępu  była  obca  wielu  kulturom.  Fascynujące  pytanie,  co 
było  źródłem  takich  norm  i  pod  wpływem  czego  się  zmieniały,  wykracza  jednak  poza  ramy 
tego rozdziału i tej ksiąŜki.   
 
 

 

 

     2.7. Przypadki przyspieszonego wzrostu gospodarczego 

 
 

Wśród ekonomistów panuje pogląd, Ŝe przed 1500 rokiem jakość Ŝycia niewiele róŜniła 

się między krajami oraz w czasie [Parente i Prescott, 2000], a później, aŜ do początków XIX 
wieku,  róŜnice  rosły  bardzo  powoli.  W  1500  roku  dochód  na  mieszkańca  w    najbogatszym 
regionie  świata  był  dwukrotnie  wyŜszy  od  dochodu  w  regionie  najbiedniejszym.  300  lat 
później dochód na mieszkańca był przeciętnie na świecie tylko o 1/5 wyŜszy niŜ w 1500 roku 
[Ventura, 2005], a w najbogatszym regionie nie przekraczał trzykrotności dochodu w regionie 
najbiedniejszym  [Galor,  2005].  MoŜna  to  wyjaśnić  czynnikami  instytucjonalnymi:  przez 
większość  historii  wszystkie  społeczeństwa  miały  rozmaite  opisane  powyŜej  odmiany 
systemów  blokujących  innowacje.  Jeśli  dochodziło  do  zmiany  systemu,  to  na  taki,  który 
równieŜ  nie  sprzyjał  innowacjom.  Takie  transformacje  systemowe  moŜna  nazwać 
bezproduktywnymi. Wspólnymi cechami tych systemów były:  

background image

 

24 

 

–  niewłaściwa  struktura  praw  własności,  tj.  taka,  przy  której  nadmiernie 

opodatkowywano  indywidualne  korzyści  z  własności,  drastycznie  ograniczano  swobodę 
prywatnych działań lub ustanawiano monopole; 

    – brak ochrony właściwie skonstruowanych praw własności . 

 

Dodatkową rolę mogły w niektórych przypadkach odgrywać: dostępność lukratywnych 

moŜliwości  pozaekonomicznych  oraz  normy  społeczne,  piętnujące  przedsiębiorczość,  a  w 
szczególności wprowadzanie innowacji

57

.    

 

Dopóki  społeczeństwa  na  świecie  Ŝyły  w  systemach  instytucjonalnych  blokujących 

innowacje,  dopóty  nowoczesny,  tj.  trwały  i  szybki,  wzrost  gospodarczy  nie  mógł  się 
rozpocząć. Pojawił się dopiero wtedy, kiedy jeden kraj, Wielka Brytania w XVIII wieku, oraz 
kolonie zamieszkane przez jej obywateli, a następnie niektóre inne kraje europejskie, wyrwały 
się  z  kręgu  takich  systemów.  Pytanie,  dlaczego  wcześniej  wszędzie  funkcjonowały  takie 
systemy  oraz  czemu  Wielka  Brytania  lub  –  ogólniej  –  kraje  Zachodu  zdołały  pokonać  siły, 
które je podtrzymywały, naleŜy  do pytań najwaŜniejszych i najszerzej dyskutowanych przez 
historyków  oraz  przedstawicieli  nauk  politycznych  i  ekonomii  instytucjonalnej  (zob.  np. 
North [1990]; Rosenberg i Birdzel [1986]; Kutznets [1971], Jones [1981] oraz Mokyr [2005]). 
Próba odpowiedzi na to pytanie wykracza poza ramy tego rozdziału i ksiąŜki. 
 

Wraz  z  pojawieniem  się  nowoczesnego  wzrostu  gospodarczego  rozpoczął  się  okres 

dywergencji  i  konwergencji,  w  których  wyraŜają    się    róŜnice  między  krajami  w 
długofalowym tempie wzrostu. ŚcieŜki wzrostu poszczególnych krajów przez ostatnie 200 lat 
róŜniły  się  długością  i  rozkładem  w  czasie  okresów  stagnacji,  przyspieszeń  i  spowolnień 
wzrostu gospodarczego (zob. np. Maddison [1991]). Okresy przyspieszenia wzrostu w krajach 
słabiej  rozwiniętych  nakładały  się  –  co  oczywiste  –  na  okresy  zmniejszania  się  ich  dystansu 
do światowego lidera pod względem dochodu na mieszkańca, podczas gdy okresy stagnacji i 
powaŜnych  spowolnień  –  z  okresami  zwiększania  się  tego  dystansu  lub  co  najmniej  braku 
tendencji do konwergencji. Ale światowy lider równieŜ doświadczał okresów przyspieszenia 
wzrostu  (np.  Stany  Zjednoczone  w  latach  90.);  wtedy  inne  kraje  oddalały  się  od  niego  pod 
względem dochodu na mieszkańca, nawet jeśli nie obniŜyło się tempo wzrostu ich gospodarek 
(tak było np. w opisywanym w tej ksiąŜce przypadku Portoryko w latach 90.).  
 

Patrząc  na  rozkład  w  czasie  tempa  wzrostu  gospodarczego  w  poszczególnych  krajach, 

moŜna  stwierdzić,  Ŝe  długofalowy  wzrost  moŜe  przyspieszyć  przy  róŜnych  poziomach 
początkowego dochodu. Dochód ten moŜe być niski – jak np. w Chinach pod koniec lat 70., 
umiarkowany, jak np. w Estonii w drugiej połowie lat 90., lub wysoki, jak w nie analizowanej 
w tej ksiąŜce Irlandii pod koniec lat 80. To samo dotyczy okresów powolnego (lub ujemnego) 
wzrostu. PrzeŜywały je kraje biedne, np. Haiti, kraje o umiarkowanym poziomie dochodu na 
mieszkańca, np. Wenezuela od końca lat 70., ale równieŜ kraje zamoŜne, np. Nowa Zelandia 
w  latach  70.  i  80.  Wreszcie  ścieŜki  wzrostu  poszczególnych  krajów  wykazywały  duŜe 
wahania:  np.  Chiny  do  końca  lat  70.  traciły  dystans  do  krajów  najzamoŜniejszych,  a  w 
ostatnich  30  latach  szybko  go  nadrabiały.  W  Indonezji  i  Pakistanie  powtarzały  się  po  sobie 
okresy  stagnacji,  a  nawet  załamań  wzrostu  gospodarczego  oraz  przyspieszeń.  Wenezuela  w 
latach  50.  nie  była  biedniejsza  od  Norwegii,  ale  od  końca  lat  70.  jej  gospodarka  kurczy  się, 
zamiast  rozwijać.  Chile  w  latach  70.  i  80.  zostało  dotknięte  przez  dwa  potęŜne  kryzysy,  ale 
dzięki  późniejszemu  szybkiemu  rozwojowi  stało  się  najzamoŜniejszym  krajem  Ameryki 
Południowej. W Meksyku przez ostatnie 30 lat dochodziło do powtarzających się załamań we 
wzroście gospodarczym, które tłumaczą duŜą część olbrzymiej róŜnicy w poziomie dochodu 
na mieszkańca w stosunku do Hiszpanii – róŜnicy, która do lat 60. w ogóle nie występowała. 
Portoryko  do  końca  lat  60.  naleŜało  do  najszybciej  rozwijających  się  krajów  na  świecie,  ale 
potem  stało  się  gospodarczym  Ŝółwiem,  nie  potrafiącym  skrócić  dystansu  dzielącego  go  od 

                                                 

 

57

 Współczesną odmianą systemu blokującego innowacje była gospodarka centralnie planowana. Ale w swojej istocie nie róŜniła 

się ona zasadniczo od starszych systemów, które zakazywały prywatnej własności lub konkurencji. 

background image

 

25 

krajów    wysoko  rozwiniętych.  Estonia  i  Słowenia  (podobnie  jak  inne  kraje  socjalistyczne) 
mniej więcej do połowy lat 90. rozwijały się wolniej od krajów Zachodu, ale później zdołały 
znacznie  zmniejszyć  lukę  w  poziomie  dochodu  na  mieszkańca  w  stosunku  do  tych  krajów. 
Szwajcaria w ostatnich 40 latach, kiedy  dochodziło do pogorszenia koniunktury w światowej 
gospodarce,  cierpiała  z  tego  powodu  bardziej  i  dłuŜej  od  większości  pozostałych  krajów 
wysoko rozwiniętych itd. 
 

Powszechne  funkcjonowanie  do  XIX  wieku  systemów  instytucjonalnych  blokujących 

wzrost gospodarczy oparty na innowacjach wyjaśnia, jak stwierdziliśmy wcześniej, dlaczego 
wzrost  gospodarczy  był  wtedy  powolny  i  nie  występowały  pod  tym  względem  większe 
róŜnice ani między krajami, ani między okresami. Ale wraz z pojawieniem się nowoczesnego 
wzrostu  gospodarczego  systemy  te  nie  stały  się  tylko  ciekawostką  historyczną.  Nadal  są 
głównym wyjaśnieniem okresów stagnacji (spowolnień wzrostu)

58

.  

 

Spowolnienia  wzrostu  mogą  być  wynikiem  nie  tylko  długotrwałego  funkcjonowania 

systemów  blokujących  innowacje,  ale  takŜe  zmiany  w  kierunku  dowolnej  formy  takiego 
systemu,  nawet  jeśli  ostatecznie  nie  zostanie  on  w  pełni  wprowadzony.  Taką  zmianą  moŜe 
być powaŜne osłabienie bodźców związanych z własnością przez podniesienie wymuszanych 
płatności,  wprowadzenie  regulacji  ograniczających  konkurencję  w  kraju  lub  z  zagranicy  lub 
równieŜ  zmniejszenie  ochrony  praw  własności.  Skutki  dla  wzrostu  gospodarczego  takich 
zmian  systemowych,  podąŜających  w  kierunku  ustanowienia  państwa  grabieŜczego, 
przeregulowanego  lub  upadłego  są  szeroko  opisywane  w  literaturze  empirycznej  (zob.  np. 
Lewis  [2004],  Scarpetta  i  in.  [2002]).  Zmiany  te  mogą  oczywiście  nastąpić  tylko  w  takich 
krajach, które wcześniej miały właściwszą – z punktu widzenia bodźców do produktywnych 
zachowań  –  strukturę  praw  własności  lub  skuteczniej  ją  chroniły.  Ta  ksiąŜka  pokazuje,  Ŝe 
bywają  one  wprowadzane  w  krajach  na  kaŜdym  poziomie  rozwoju,  choć  w  krajach  wysoko 
rozwiniętych  dotyczą  głównie  struktury  praw  własności  (tj.  przybierają  formę  oficjalnych 
podatków lub regulacji ograniczających zakres konkurencji), a nie stopnia ich ochrony.  
 

W  dalszej  części  tego  podrozdziału  koncentrujemy  się  na  instytucjonalnych 

determinantach  okresów  szybkiego  wzrostu  gospodarczego.  MoŜna  je  podzielić  na  dwie 
kategorie:  

   – okresy, które generalnie obejmują całą ścieŜką wzrostu danego kraju; 
   – okresy, w których ten szybki wzrost  dotyczy  tylko części tej ścieŜki.  

 

Okresy  szybkiego  wzrostu  z  pierwszej  kategorii  występowały  w  krajach,  które  od 

początku  utrzymywały  system  instytucjonalny  z  silnymi  prawami  własności  (o  właściwej 
konstrukcji),  ze  związaną  z  nimi  konkurencją  oraz  z  dostateczną  ochroną  tych  praw.  Cechy 
konstytutywne  tych  systemów  dostarczają  silnych  bodźców  nie  tylko  do  innowacji 
technologicznych,  ale  i  do  oddolnych  zmian  instytucjonalnych  przejawiających  się  np.  we 
wprowadzaniu nowych typów organizacji lub umów. Systemy te – nazwijmy  je liberalnymi – 
są  więc  zdolne  do  oddolnej  ewolucji  dzięki  swoim  niezmiennym  fundamentom  (szerokiemu 
zakresowi  wolności  gospodarczej  oraz  będących  jej  wynikiem  stosunkowo  wolnych  i 
elastycznych rynków działających w ramach prawa). Do tej kategorii naleŜy niewiele krajów. 
Potrafimy  wskazać  tylko  dwa:  Hongkong  i  –  z  pewnymi  wahaniami  –  Stany  Zjednoczone. 
Nie  naleŜy  tego  interpretować    jako  argumentu  przeciwko  systemom  liberalnym;  nie  moŜna 
mylić  wartości  z  częstością  występowania.  Powinno  to  raczej  skłaniać  do  refleksji  nad  tym, 
dlaczego  wolność  gospodarcza  była  w  historii  tak  trudno  osiągalna  i  dlaczego,  kiedy  juŜ  ją 
osiągnięto, okazywała się krucha.  
 

Wyniki  gospodarcze  krajów,  które  zdołały  utrzymać  system  bliski  liberalnemu, 

wskazują,  Ŝe  wyznacza  on  właściwy  kierunek  reform  mających  na  celu  szybki  wzrost 
gospodarczy  oparty  na  innowacjach.  Nie  istnieje  Ŝaden  jakościowo  inny  model,  który,    w 

                                                 

 

58

  Nie  oznacza  to,  Ŝe  są  one  jedyną  przyczyną  pojawiania  się  takich  okresów.  Podobne  skutki  mogą  mieć  wojny.  Wykoleić 

gospodarkę mogą takŜe silne wstrząsy. Jednak wiele wstrząsów ma krajowe, instytucjonalne korzenie. 

background image

 

26 

ś

wietle  doświadczenia  (i  teorii  ekonomii  instytucjonalnej),  mógłby  odgrywać  tę  rolę  równie 

skutecznie.  Gospodarki  centralnie  planowane  zawiodły  wszędzie,  gdzie  je  wprowadzono. 
Swoich  ograniczeń  dowiódł  takŜe  niemiecki  korporacjonizm  (zob.  Phelps  [2006])  i  Niemcy 
rozpoczęły    w  ostatnich  latach  liberalizację  gospodarki.  Francja,  inny  przykład  skrępowanej 
gospodarki  rynkowej,  równieŜ  podejmuje  takie  próby.  Japonia,  w  której  20  lat  temu 
upatrywano  następcy  Stanów  Zjednoczonych  na  pozycji  światowego  lidera  „w  niedalekiej 
przyszłości”,  okazała  się  gospodarką  dualną,  w  której  sektor  eksportujący  jest  poddany 
intensywnej konkurencji rynkowej i w efekcie wyróŜnia się wysoką innowacyjnością, a sektor 
usług charakteryzuje się niską produktywnością na skutek regulacji krępujących konkurencję 
[Lewis,  2004].  Szwecja  –  kolejne  państwo  przedstawiane  jako  alternatywa  dla  systemu 
liberalnego – osiągnęła status kraju zamoŜnego właśnie w warunkach liberalizmu. Następnie, 
wraz z ekspansją państwa socjalnego i regulacji, tempo wzrostu jej gospodarki spadło poniŜej 
obserwowanego  w  innych  krajach  wysoko  rozwiniętych.  Kłopoty  gospodarcze  skłoniły 
rządzących  tym  krajem  do  deregulacji  i  reformy  sektora  socjalnego.  RóŜne  tzw. 
niekonwencjonalne rozwiązania instytucjonalne (niektóre z nich opisujemy poniŜej) były albo 
funkcjonalnymi  ekwiwalentami  rozwiązań  liberalnych,  albo  przynosiły  negatywne  skutki 
gospodarcze.  
 

Druga  kategoria  okresów  szybkiego  wzrostu  obejmuje  duŜo  więcej  krajów  niŜ 

pierwsza.  Występowały  one  tam,  gdzie  wycofywano  się  z  systemów  instytucjonalnych 
blokujących innowacje, wprowadzając w ich miejsce systemy bliŜsze systemowi liberalnemu.  
 
 

 

 

 

 

 

2.8. Udane pakiety reform 

 
 

Pakiet  reform  mających  doprowadzić  do  trwałego  przyspieszenia  wzrostu 

gospodarczego  musi,  po  pierwsze,  mieć  odpowiedni  kierunek,  zakres  oraz  strukturę 
czasową

59

.  Te  zagadnienia  są  przedmiotem  ekonomii  reform.  Bada  ona  związki  między 

róŜnymi  systemami  instytucjonalnymi,  indywidualnymi  zachowaniami  oraz  osiąganymi 
wynikami  gospodarczymi,  w  tym  długofalowym  wzrostem  gospodarczym  jako  naczelnym 
celem zmian instytucjonalnych. Po drugie, pakietu reform o właściwej konstrukcji nie moŜna 
odwrócić.  Tym  problemem  zajmuje  się  ekonomia  polityczna  reform.  Analizuje  ona  związki 
między  czynnikami  społeczno-politycznymi  (protestami,  naciskami,  grupami  interesu  itp.) 
oraz  trwałością  reform  (ich  zakotwiczaniem,  albo  –  przeciwnie  –  osłabianiem  lub  wręcz 
odrzuceniem).  
 

Kierunek,  zakres  i  strukturę  czasowa  pakietu  reform,  który  w  danych  warunkach 

początkowych moŜe trwale poprawić wyniki gospodarcze, jeśli zostanie podtrzymany, trzeba 
ustalić w pierwszej kolejności. Nie ma bowiem większego sensu wprowadzanie reform, które 
nie  są  w  stanie  poprawić  warunków  Ŝycia  ludzi;  w  takiej  sytuacji  kwestia  trwałości  reform 
byłaby  pozbawiona  znaczenia  (a  raczej  odgrywałaby  negatywną  rolę,  gdyŜ  trwałość 
bezproduktywnych  reform  oznaczałaby  brak  szans  na  wprowadzenie  zmian  skutkujących 
poprawą  wyników  gospodarczych).  Ale  reformy,  które  mogą  się  sprawdzić,  jeŜeli  zostaną 
podtrzymane, róŜnią się szansami na podtrzymanie. Te szanse mogą zaleŜeć od zakresu oraz 
struktury  czasowej  reform.  Na  przykład  zmiany,  które  na  początku  wprowadzania  pakietu 
reform  zmniejszają  siłę  zorganizowanych  grup  mogących  sprzeciwiać  się  reformom, 
zwiększają  szanse  na  jego  podtrzymanie.  Udane  reformy,  których  celem  jest  trwałe 
przyspieszenie wzrostu gospodarki, muszą więc często mieć składnik polityczny, tzn. muszą 
zmieniać  układ  sił  wpływających  na  kształt  rozwiązań  instytucjonalnych.  To  pokazuje,  Ŝe 
ekonomia reform i ekonomia polityczna reform wzajemnie się przenikają. Ich nakładanie się 
na siebie wynika takŜe z tego, Ŝe im lepsze wyniki przynoszą reformy, dzięki odpowiedniemu 
kierunkowi,  zakresowi  i  strukturze  czasowej,  tym  zwykle  większe  są  szanse  na  ich 
                                                 

 

59

 UŜywamy określenia struktura czasowa, a nie np. sekwencja, gdyŜ rozkład reform w czasie wcale nie musi być sekwencyjny. 

background image

 

27 

podtrzymanie i rozszerzenie.  
 

Jednak  trwałość  reform  nie  jest  prostą  funkcją  ich  konstrukcji.  Nie  da  się  ekonomii 

politycznej  reform  zupełnie  zredukować  do  ekonomii  reform:  wyniki  gospodarcze,  które 
wpływają na trwałość reform, zaleŜą nie tylko od ich kierunku, zakresu i struktury czasowej, 
ale i od warunków  gospodarczych, w jakich się je wprowadza. W rezultacie podobny pakiet 
reform  moŜe  przynieść  róŜne  wyniki  i  mieć  róŜne  szanse  na  podtrzymanie  w  zaleŜności  od 
warunków  gospodarczych.  Dobrym  tego  przykładem  są  reformy  wprowadzone  w  Chinach 
pod koniec lat 70. oraz w Rosji na  początku lat 90. Poza tym, sytuacja społeczno-polityczna 
ma teŜ swoją własną dynamikę, niezaleŜną od wyników gospodarczych, odmienną w róŜnych 
krajach    i  w  róŜnym  czasie.  Na  przykład    w  zaleŜności  od  historii  kraju  i  sytuacji 
geopolitycznej  istnieją  róŜne  moŜliwości  powiązania  reform  z  innymi  czynnikami, 
pozytywnie  lub  negatywnie  postrzeganymi  przez  społeczeństwo.  Reformy  rynkowe  mogły 
być  pozytywnie  łączone  z  przyszłym  wejściem  do  Unii  Europejskiej  w  krajach  Europy 
Ś

rodkowej  (nawet  jeśli  samo  członkostwo  w  UE  oznaczało  konieczność  wycofania  się  z 

części  tych  reform  –  zob.  rozdział  o  Estonii).  Z  kolei  np.  w  Rosji  taki  związek  nie  mógł 
zaistnieć.  Co  gorsza,  wolnorynkowe  reformy  mogły  być  obciąŜane  winą  za  rozpad 
sowieckiego imperium. Rozwój sytuacji politycznej oddziałującej na reformy zaleŜy równieŜ 
od osobowości ludzi, zarówno wprowadzających  reformy, jak i kierujących oporem przeciw 
nim. Ten czynnik takŜe nie jest taki sam w róŜnych krajach i róŜnych okresach. Na przykład  
w  Chile  przełom  polityczny  nie  doprowadził  do  odwrotu  od  zdecydowanych 
wolnorynkowych reform wprowadzonych w czasie dyktatury, ale do ich pogłębienia; z kolei 
w  Wenezueli,  jeśli  próbowano  wprowadzać  takie  reformy,  to  niekonsekwentnie,  a  słabość 
reformatorów  wyniosła  do  władzy  populistę  Chaveza.  Wreszcie  róŜnice  w  bogactwach 
naturalnych wywierają w poszczególnych krajach  odmienną presję na wprowadzanie reform; 
politycy  w  krajach  zasobnych  w  surowce  mają  słabsze  bodźce  do  poprawy  rozwiązań 
instytucjonalnych niŜ w krajach niemających bogactw naturalnych. Na przykład w Meksyku, 
Wenezueli  czy  Indonezji  okresom  nadspodziewanie  wysokich  dochodów  z  eksportu  ropy 
naftowej  towarzyszyło  pogorszenie  jakości  polityki  gospodarczej,  często  przekraczające 
granice  szaleństwa;  jeŜeli  przeprowadzano  tam  wolnorynkowe  reformy,  to  pod  presją  złej 
sytuacji gospodarczej

60

.       

 

W tym podrozdziale koncentrujemy się na ekonomii reform, tj. na określeniu kierunku, 

zakresu i struktury czasowej pakietu reform, pozwalającego z duŜym prawdopodobieństwem 
–  przy  załoŜeniu,  Ŝe  nie  zostanie  odwrócony  –  na  (trwałe)  przyspieszenie  wzrostu 
gospodarczego.  Wspominamy  jednak  równieŜ  o  pewnych  problemach  z  zakresu  ekonomii 
politycznej, nakładających się na zagadnienia badane przez ekonomię reform. 
 

Udane  reformy  powinny  przybliŜać  system  instytucjonalny  do  systemu  liberalnego. 

ZaleŜnie  od  specyfiki  odziedziczonych  rozwiązań  instytucjonalnych  taki  kierunek  reform 
oznacza  zmianę  struktury  praw  własności  przez  zniesienie  zakazu  prywatnej  własności, 
prywatyzację,  deregulację,  obniŜkę  podatków  i  osłabienie  pozycji  fiskalnej  państwa  lub 
wzmocnienie ochrony tych praw, jeśli mają one odpowiednią konstrukcję. Nie da się wskazać 
ani  jednego  przykładu  udanych  reform,  które  miałyby  przeciwny  kierunek.  Ekonomia 
instytucjonalna potrafi wyjaśnić, dlaczego antyrynkowe zmiany nie mogą poprawić wyników 
gospodarczych:  osłabiają  one  bodźce  do  pracy,  wynalazczości  i  innowacji,  a  takŜe  do 
oszczędzania i inwestowania (zob. podrozdziały 2.5 i 2.6).  
 

Są 

jednak 

autorzy

61

 

upatrujący 

rozwiązaniach, 

które 

 

nazywają 

niekonwencjonalnymi, alternatywy dla liberalnych  (klasycznych) recept. Podkreślają np., Ŝe 
otwartość na handel międzynarodowy moŜna osiągnąć nie tylko przez obniŜki ceł i usuwanie 

                                                 

 

60

 Inne dwa przykłady krajów eksportujących surowce, Australii i Chile, opisane w tej ksiąŜce, pokazują jednak, Ŝe duŜe zasoby 

naturalne nie muszą być klątwą, a okresy nadzwyczajnych wpływów z ich sprzedaŜy da się wykorzystać do wprowadzenia reform 
 

61

 Prominentnym przedstawicielem tej grupy jest Rodrik [2006]. 

background image

 

28 

para-  i  pozataryfowych  barier,  ale  takŜe  przez  „zwrot  opłat  celnych,  subsydia  eksportowe, 
specjalne  strefy  ekonomiczne”  itd.  Utrzymują,  Ŝe  w  Chinach  tworzenie  quasi-prywatnych 
przedsiębiorstw  na  terenach  wiejskich  (TVE)  było  efektywnym  substytutem  otwartej 
prywatyzacji  [Rodrik,  2006].  Chwalą  teŜ  np.  chiński  system  podwójnych  cen  istniejący  do 
1985  roku  jako  metodę  na  ich  liberalizację  bez  wywoływania  napięć  społecznych.  Ogólnie 
mówiąc, twierdzą, Ŝe odmienne rozwiązania instytucjonalne mogą przynieść podobne wyniki 
gospodarcze. 
 

Takie twierdzenie skłania jednak do dwóch pytań: 

    1. Jak dalece róŜnią się te niekonwencjonalne rozwiązania od klasycznych? 
    2. Czy znacząco róŜne rozwiązania instytucjonalne mogą przynieść podobne rezultaty? 

 

Gdyby  znacząco  róŜne  rozwiązania  instytucjonalne  mogły  –  w  takich  samych 

warunkach  –  prowadzić  do  podobnych  indywidualnych  zachowań  i    w  efekcie    dawać  takie 
same  wyniki,  same    te  rozwiązania    byłyby  pozbawione  znaczenia.  Jednak  doświadczenie 
przeczy  takiemu  nihilizmowi  instytucjonalnemu

62

.  Wydaje  się,  Ŝe  zwolennicy  podejść 

niekonwencjonalnych  mają  na  myśli,  nie  wypowiadając  tego  wprost,  Ŝe  pewne  róŜnice  w 
instytucjach są nieistotne, poniewaŜ  niektóre instytucje róŜniące się pod względem kategorii 
nominalnych (prawnych), są funkcjonalnie równowaŜne, tj. podobnie kształtują  bodźce i  w 
efekcie  prowadzą  do  takich  samych  zachowań  i  wyników  gospodarczych  (w  podobnych 
warunkach)

63

.  Nie  da  się  zaprzeczyć  takiej  moŜliwości.  Prawdziwym  wyzwaniem  jest  jej 

empiryczne 

potwierdzenie, 

ale 

autorzy 

opowiadający 

się 

za 

rozwiązaniami 

niekonwencjonalnymi najczęściej przyjmują ją za pewnik. Tak jest np. z róŜnymi sposobami 
Rodrika  na  otwarcie  gospodarki  na  handel  międzynarodowy.  Jest  oczywiste,  Ŝe  przykłady 
przez  niego  przytoczone  istnieją.  Ale  to  jeszcze  nie  oznacza,  Ŝe  są  one  funkcjonalnie 
równowaŜne  z  obniŜką  ceł  i  usuwaniem  para-  i  pozataryfowych  barier  dla  handlu 
międzynarodowego.  RóŜnią  się  przynajmniej  pod  jednym  względem:  niekonwencjonalne 
sposoby otwarcia na handel międzynarodowy są bardziej złoŜone niŜ zwyczajna liberalizacja 
handlu, a w rezultacie prowadzą do wyŜszych  kosztów transakcyjnych i są bardziej podatne 
na  korupcję.  Gdyby  były  rzeczywiście  funkcjonalnie  równowaŜne  klasycznej  liberalizacji, 
zwolennicy niekonwencjonalnych rozwiązań nie krytykowaliby jej.   
 

MoŜna mieć powaŜne wątpliwości, czy niekonwencjonalne rozwiązania takŜe w innych 

sferach  niŜ  liberalizacja  handlu  zagranicznego  są  faktycznie  funkcjonalnie  równowaŜne    z 
bezpośrednimi liberalnymi reformami. Na przykład TVE w Chinach, chwalone przez Rodrika 
[2006,  s.  479]  za  zdolność  do  “pobudzenia  niezwykle  wysokich  inwestycji  prywatnych”, 
prowadziły do olbrzymiej korupcji i łamania praw rolników [Woo, 2006]. Z kolei opóźnianie 
prywatyzacji  państwowych  przedsiębiorstw  w  Chinach  stworzyło  silne  bodźce  i  moŜliwości 
do  wyprowadzania  z  nich  majątku  przez  menedŜerów.  Wreszcie  system  podwójnych  cen, 
przedstawiany  jako  stopniowe  przejście  w  kierunku  cen  rynkowych,  które  umoŜliwiło 
uniknąć napięć społecznych, w rzeczywistości doprowadził do tak wielkiej korupcji i napięć 
społecznych,  Ŝe  trzeba  go  było  odrzucić  (Woo  [2006];  zob.  teŜ  rozdział  o  Chinach  w  tej 
ksiąŜce). 
 

Wydaje  się,  Ŝe  ci,  którzy  chwalą  niekonwencjonalne  rozwiązania  za  ich  –  rzekomo  – 

dobre wyniki, nie tylko pomijają część ich rzeczywistych skutków, ale i przyporządkowują im 
rezultaty  szczególnych  warunków,  w  których  je  wprowadzano.  Na  przykład    szybki  wzrost 
gospodarki  w  Chinach  w  latach  80.  był  w  duŜym  stopniu  moŜliwy  dzięki  jej  początkowej 
strukturze: wysokiemu udziałowi rolnictwa, łatwego do sprywatyzowania, w tworzeniu PKB i 
w  zatrudnieniu  (zob.  rozdział  o  Chinach  w  tej  ksiąŜce);  początkowa  struktura  gospodarek 

                                                 

 

62

  Niektórzy    autorzy  wydają  się  wierzyć  w  wyŜszość  tzw.  trzeciej  drogi.  Nie  są  oni  instytucjonalnymi  nihilistami,  ale 

socjalistami. Nie zajmujemy się nimi tutaj. 
 

63

 Warto  zaznaczyć, Ŝe analiza związków między nominalnymi a funkcjonalnymi róŜnicami w rozwiązaniach instytucjonalnych 

(włączając kwestię tego, które nominalnie róŜne instytucje prowadzą do podobnych indywidualnych zachowań i zagregowanych wyników) 
jest jednym z waŜnych zadań, przed którymi stoi ekonomia instytucjonalna. 

background image

 

29 

krajów  Europy  Środkowo-Wschodniej  była  całkiem  inna  i  wykluczała  podobny  efekt  dla 
wzrostu gospodarki (zob. np. Balcerowicz [1995] i Aslund [2007], a takŜe rozdział o Estonii i 
Słowenii  w  tej  ksiąŜce).  Porównując  skutki  róŜnych  pakietów  reform,  trzeba  kontrolować 
wpływ  innych  czynników  na  wyniki  gospodarcze.  Ten  elementarny  wymóg  jest  często 
naruszany w dyskusjach o reformach

64

.  

 

Zakres  pakietu  reform  mogących  przyspieszyć  wzrost  gospodarki  w  oczywisty  sposób 

zaleŜy  od  warunków  początkowych,  w  tym  od  odziedziczonego  systemu  instytucjonalnego. 
Badając związki między warunkami początkowymi, zakresem reform i wzrostem, posłuŜymy 
się  pojęciem  barier  dla  wzrostu  oraz  powrócimy  do  szczególnych  mechanizmów  wzrostu. 
Pojęcie  barier  dla  wzrostu  jest  pomocne  przy  określeniu  zakresu  reform  potrzebnych  do 
trwałego  przyspieszenia  wzrostu  gospodarki.  Z  kolei  szczególne  mechanizmy  wzrostu 
pozwalają wyjaśnić, dlaczego wzrost moŜe przyspieszyć, zanim reformy zostaną dokończone. 
 

Idea  barier  dla  wzrostu  jest  bardzo  stara

65

;  stosujemy  ją  tu  do  systemu 

instytucjonalnego.  ZałóŜmy,  Ŝe  zbiór  zmiennych  instytucjonalnych  (I

1

,  I

2

,  …,  I

n

)  odpowiada 

róŜnym  wymiarom  systemu  instytucjonalnego  danego  kraju.  KaŜda  zmienna  moŜe 
przyjmować  róŜne  stany.  Na  przykład    zmienna  odnosząca  się  do  struktury  praw  własności 
obejmuje takie stany, jak państwowe, spółdzielcze i prywatne prawa własności. KaŜdy system 
instytucjonalny  jest  kombinacją  wzajemnie  powiązanych  stanów  róŜnych  zmiennych 
instytucjonalnych,  tj.  stanów,  które  mogą  współwystępować,  nawet  jeśli  dają  złe  wyniki

66

Nakazowy  mechanizm  koordynacji  nie  moŜe  np.  współistnieć  ze  swobodą  wejścia  do 
poszczególnych  sektorów;  wymaga  on  sztywnej  wielopoziomowej  struktury  organizacyjnej 
gospodarki [zob. Balcerowicz, 1995].  
 

Zarówno  prosta  obserwacja,  jak  i  badania  empiryczne  wskazują,  Ŝe  poszczególne 

zmienne  instytucjonalne  nie  wpływają  na  długofalowy  wzrost  gospodarki  w  sposób 
addytywny.  Przynajmniej  niektóre  z  nich  mogą  przyjmować  stany,  które,  jeŜeli  występują, 
spychają  tempo  wzrostu  gospodarki  do  bardzo  niskiego  poziomu,  niezaleŜnie  od  kształtu 
innych  zmiennych  instytucjonalnych.  Te  szczególne  stany  moŜna  nazwać  instytucjonalnymi 
barierami dla wzrostu

67

. KaŜda bariera dla wzrostu jest, z definicji, wystarczającą przyczyną 

powolnego  wzrostu  lub  w  ogóle  jego  braku;  w  podrozdziale    2.6  opisaliśmy  systemy 
instytucjonalne charakteryzujące się takimi barierami. 
 

Maksymalne tempo wzrostu gospodarki przy takich barierach, B

1

B

2

, ..., B

n

, moŜe być 

takie  samo  lub,  co  bardziej  prawdopodobne,  moŜe  się  róŜnić.  Ten  drugi  przypadek 
przedstawiono  na  rysunku  2.2.  Na  rysunku  tym  r  oznacza  przeciętne  długofalowe  tempo 
wzrostu  osiągalne  przy  coraz  ostrzejszych  barierach  B

1

,  B

2

,  B

3

.  Punkty  A  i  B  przedstawiają 

róŜne  stany  początkowe  i  –  co  się  z  tym  łączy  –  róŜny  zakres  reform  niezbędnych,  aby  
przekroczyło r

3

. Startując z punktu A moŜna tempo wzrostu r osiągnąć wcześniej (ścieŜka A 

  C

1

)  lub  później  (ścieŜka  

  C

2

).  Wybierając  wolniejszą  ścieŜkę,  ponosi  się  koszty 

powolnego wzrostu przez okres T. Tak więc liczne bariery dla wzrostu w stanie początkowym 

                                                 

 

64

  Przypadłość  ta  nie  dotyczy  zresztą  wyłącznie  dyskusji  na  temat  reform  po  upadku  socjalizmu.  Na  przykład  duński  system 

„elastycznego bezpieczeństwa” jest często przedstawiany jako alternatywa dla anglosaskiego elastycznego rynku pracy. Jak się twierdzi, oba 
systemy  zapewniają  niskie  bezrobocie  i  wysoką  stopę  zatrudnienia.  Pomija  się  jednak  róŜnice  we  wzroście  liczby  osób  w  wieku 
produkcyjnym.  W  Danii  ta  liczba  praktycznie  się  nie  zmienia,  a  w  Stanach  Zjednoczonych    szybko  rośnie.  Tak  więc  duński  system  w 
Stanach Zjednoczonych musiałby być duŜo droŜszy i zapewne mniej efektywny z punktu widzenia stopy zatrudnienia niŜ rozwiązania, które 
funkcjonują w tym kraju. 
 

65

 Niedawne zastosowanie moŜna zobaczyć w Hausman i in. [2005]. 

 

66

  Zdolność  do  współwystępowania,  tj.  do  trwania  jako  system,  naleŜy  odróŜnić  od  osiąganych  wyników.  Układ  zmiennych 

instytucjonalnych  moŜe  tworzyć  system,  tj.  moŜe  trwać,  nawet  jeśli  skutkuje  złymi  wynikami  gospodarczymi.  Co  więcej,  złe  rozwiązania 
instytucjonalne  mogą  nie  tylko  trwać,  ale  i  się  pogarszać.  Na  przykład  systemy  charakteryzujące  się  korupcją  mogą  tworzyć  bodźce  do 
nasilania się korupcji. 
 

67

 Nie wszystkie bariery dla wzrostu mają naturę instytucjonalną. Na przykład chroniczny deficyt fiskalny nie jest bezpośrednio 

barierą instytucjonalną, ale zaleŜy od czynników instytucjonalnych, tzn. jest odzwierciedleniem braku odpowiednich ograniczeń nałoŜonych 
na osoby odpowiedzialne za prowadzenie polityki fiskalnej. Istnieją, oczywiście, równieŜ pozainstytucjonalne bariery dla wzrostu – np. zła 
lokalizacja, które nie zaleŜą od instytucji. Znaczenie tych barier zmniejsza się jednak wraz z rozwojem technologii. Na przykład połoŜenie w 
tropikach  miało  znaczenie  dla  produktywności  technologii  stosowanych  w  rolnictwie,  ale  nie  ma  większego  znaczenia  w  przypadku 
technologii przemysłowych. 

background image

 

30 

są argumentem raczej za szerokim pakietem reform wprowadzanych w krótkim czasie niŜ za 
podejściem  stopniowym  (gradualistycznym)

68

.  To  twierdzenie  oczywiście  nie  uwzględnia 

problemów z zakresu ekonomii politycznej reform i logistyki.   
 
 

 

 
 

 

Rysunek 2.2. Reformy a ścieŜki wzrostu gospodarczego 

 
  

Udany pakiet reform moŜna zdefiniować jako taki, który  usuwa wszystkie bariery dla 

wzrostu  występujące  w  odziedziczonym  systemie  instytucjonalnym.  Natomiast  nieudany 
pakiet pozostawia niektóre bariery; w rezultacie wzrost gospodarki nadal jest powolny, mimo 
pewnych  reform

69

.  Taka  sytuacja  często  prowadzi  do  obciąŜania  za  złe  wyniki  gospodarcze 

reform,  zamiast  ich  nieodpowiedniego  zakresu  (zob.  np.  rozdział  o  Wenezueli).  Ekonomia 
instytucjonalna  zorientowana  empirycznie  powinna  bardziej  precyzyjnie  określić  stany 
zmiennych  instytucjonalnych,  które  są  barierami  dla  wzrostu,  i  wyprowadzić  z  takiej 
diagnozy wskazówki dla udanych reform.  
 

Problem określenia pakietu reform, który moŜe zapewnić sukces, nie sprowadza się do 

identyfikacji  barier  dla  wzrostu.  Kolejnym  waŜnym  zagadnieniem  jest  stwierdzenie,  o  ile 
moŜna  podnieść  r  w  wyniku  coraz  dalej  idącej  poprawy  poszczególnych  zmiennych 
instytucjonalnych, składających się na system instytucjonalny danego kraju, w momencie, w 
którym wszystkie te zmienne osiągną właściwy stan, tj. przestaną być barierami dla wzrostu. 
Innymi słowy, trzeba znaleźć te  reformy, które są najbardziej produktywne w kategoriach r
przy danych warunkach początkowych. Pojawia się tutaj dalsze pytanie: czy poprawa róŜnych 
wymiarów 

systemów 

instytucjonalnych 

charakteryzuje 

się 

malejącą 

krańcową 

produktywnością  w  kategoriach  r.  JeŜeli  tak  jest,  co  wydaje  się  prawdopodobne,  to  reformy 
powinny  się  koncentrować  na  tych  zmiennych  instytucjonalnych,  które,  mimo  właściwego 
stanu,  są  najbliŜsze  stanu  bariery  dla  wzrostu,  gdyŜ  ich  zmiana  o  daną  wielkość  powinna 
przynieść  największe  przyrosty  r.  Jednak  to  twierdzenie  równieŜ  pomija  zagadnienia  z 
zakresu  ekonomii  politycznej  (np.  nie  bierze  pod  uwagę  tego,  dlaczego  dana  zmienna 
instytucjonalna jest bliŜsza stanu bariery dla wzrostu niŜ inne zmienne).  
 

Ponadto  naleŜy  pamiętać,  Ŝe  poszczególne  reformy  mogą  się  w  znacznym  stopniu 

dopełniać.  Na  przykład  konkurencja  jako  mechanizm  bodźców  i  realokacji,  niezbędny  do 

                                                 

 

68

 Ten „antygradualistyczny” wniosek nie zmienia się, jeśli przyjąć, Ŝe wszystkie bariery dla wzrostu wyznaczają takie samo jego 

maksymalne długofalowe tempo.  
 

69

  Udany  pakiet  reform  usuwa  takŜe  wszystkie  główne  źródła  kryzysów  makroekonomicznych,  nieudany  zaś  pozostawia 

przynajmniej niektóre z nich. 

 

 

0  

r

1

 

r

2

 

r

3

 

C

1

 

C

2

 

background image

 

31 

wzrostu  gospodarczego  opartego  na  innowacjach,  moŜe  działać  tylko  wtedy  (o  czym 
wspominaliśmy),  kiedy  spełnione  są  trzy  warunki:  kupujący  mają  swobodę  wyboru  między 
alternatywnymi  dobrami,  wśród  producentów  są  przedsiębiorstwa  przyciągające  popyt  i 
stwarzające  w  ten  sposób  presję  na  innych  producentów,  a  zmiany  w  popycie  mają  istotny 
wpływ na bodźce działające na producentów, którzy doświadczają tych zmian. JeŜeli w stanie 
początkowym gospodarka np. jest centralnie planowana, to trwałe wprowadzenie konkurencji 
wymaga  masowej  liberalizacji  (wejścia  do  poszczególnych  sektorów,  cen  i  handlu 
zagranicznego)  oraz  budowy  instytucji  (np.  wprowadzenia  procedur  upadłościowych  i 
prywatyzacji  państwowych  przedsiębiorstw).  W  takiej  sytuacji  naleŜy  analizować 
produktywność  całego  pakietu  ściśle  powiązanych  (dopełniających  się)  reform,  a  nie  jego 
pojedynczych składowych.  
 

Szczególnie  interesujące  są  takie  pakiety  reform,  w  wyniku  których  gospodarka 

przechodzi  od  bardzo  wolnego  do  bardzo  szybkiego  długofalowego  wzrostu.  MoŜna  wtedy 
mówić o cudzie gospodarczym. Jest oczywiste, Ŝe w takich przypadkach musi występować (i 
być usunięta) co najmniej jedna bariera dla wzrostu. Mniej jasne jest natomiast, jakie czynniki 
mogą  podnieść  r  do  bardzo  wysokiego  poziomu.  Jest  to  jedno  z  najwaŜniejszych  zagadnień 
teorii  rozwoju,  naleŜące  do  tych,  które  wymagają  dalszych  głębokich  badań.  MoŜna  jednak 
bezpiecznie  stwierdzić,  Ŝe  pakiet  taki  musi  radykalnie  i  trwale  zwiększyć  tempo  transferu 
technologii z zagranicy. Aby moŜna  to było osiągnąć, powinien on zawierać, w zaleŜności od 
warunków  początkowych  i  występujących  w  danym  kraju  barier  wzrostu  (zob.  rozdziały  o 
Chinach, Estonii, Chile, a równieŜ o Portotyko w początkowym okresie): radykalne otwarcie 
na  zagranicę,  deregulację,  reformy  fiskalne  wyraźnie  podnoszące  stopę  oszczędności  i 
inwestycji, wzmocnienie ochrony prywatnych praw własności itp.  
 

W  literaturze  ekonomicznej  nie  ma  natomiast  zgody  co  do  warunków  początkowych, 

przy  których  pakiet  odpowiednich  reform  moŜe  doprowadzić  do  cudu  gospodarczego. 
Według  niektórych  autorów,  cud  gospodarczy  najłatwiej  moŜe  wystąpić  w  najbiedniejszych 
krajach, gdyŜ mają one największy zasób zagranicznych technologii do zaadaptowania i mogą 
rozpocząć  ten  proces  od  technologii  zapewniających  najsilniejszy  wzrost  r  (zob.  np.  Barro  i 
Sala-i-Martin  [1997])

70

.  Inni  ekonomiści  twierdzą,  Ŝe  najlepsze  warunki  dla  cudu 

gospodarczego  istnieją  w  krajach  o  umiarkowanym  poziomie  dochodu  na  mieszkańca, 
poniewaŜ  są  one  lepiej  wyposaŜone  w  kapitał  ludzki  niezbędny  do  zaadaptowania 
zagranicznych technologii (zob. np. Gomułka [1990]). Mają teŜ strukturę gospodarki bardziej 
zbliŜoną do krajów wysoko rozwiniętych, dzięki czemu wysokie tempo wzrostu w sektorach, 
w których moŜliwy skok technologiczny jest największy, ma duŜy wpływ na tempo wzrostu 
całej gospodarki (zob. np. Parente i Prescott [2005]). Przykład  Irlandii z lat 90. pokazuje, Ŝe 
nawet  kraj  wysoko  rozwinięty  moŜe  się  stać  tygrysem.  Aby  osiągnąć  wysoki  dochód  na 
mieszkańca, musi on wcześniej stosunkowo szybko się rozwijać, i to przez długi czas, tj. musi 
być  wolny  od  barier  dla  wzrostu.  Następnie  jedna  (niektóre)  z  determinantów  wzrostu  musi 
się  pogorszyć  do  takiego  stopnia,  Ŝe  staje  się  taką  barierą,  redukując  tempo  wzrostu 
gospodarki  do  bardzo  niskiego  poziomu,  mimo  Ŝe  kształt  innych  zmiennych 
instytucjonalnych  sprzyja  szybkiemu  rozwojowi.  W  takich  warunkach  ograniczone  reformy, 
które  przekształcają  krytyczną  zmienną  z  bariery  dla  wzrostu  w  czynnik  mu  sprzyjający, 
uwalniają  całą  moc  wszystkich  sił  wzrostu  i  stosunkowy  zamoŜny  kraj  doświadcza  –  przez 
pewien  czas  –  cudu  gospodarczego

71

.  Ten  przykład  pokazuje  ponownie,  Ŝe  zakres  udanych 

                                                 

 

70

 Ten czynnik, choć moŜe nie wystarczać do cudu gospodarczego (zob. dalszą część tego akapitu), pomaga wyjaśnić, dlaczego 

gospodarki  krajów,  które  później  weszły  na  ścieŜkę  nowoczesnego  wzrostu,  rosły  często  szybciej  niŜ  kraje  wysoko  rozwinięte,  gdy  miały 
podobnie niski poziom dochodu na mieszkańca. 
 

71

 Wydaje się, Ŝe barierą dla wzrostu w Irlandii w latach 80. był zły stan finansów publicznych, podczas gdy inne czynniki miały 

kształt  sprzyjający  wzrostowi  (dominowała  dobrze  chroniona  prywatna  własność,  gospodarka  była  otwarta  na  handel  międzynarodowy  i 
przepływy  kapitału,  niewiele  było  instytucjonalnych  usztywnień  poszczególnych  rynków,  w  tym  rynku  pracy,  kraj  dysponował  dobrze 
wykwalifikowaną  siłą  roboczą;  więcej  na  temat  irlandzkiego  cudu  zob.  np.  Rzońca  [2002]).  Opisany  powyŜej  mechanizm  nie  wyjaśnia, 

background image

 

32 

reform  zaleŜy  od  warunków  początkowych  lub  –  Ŝeby  być  bardziej  precyzyjnym  –  od 
początkowych  słabości  systemu.  Nie  ma  sensu  leczyć  pacjenta  z  choroby,  na  którą  nie 
choruje. 
 
 

JeŜeli  w  danym  kraju  występuje  wiele  barier  dla  wzrostu,  to  pakiet  reform  mający 

trwale  przyspieszyć  wzrost  gospodarczy  musi  być  szeroki.  Ale  w  wielu  przypadkach 
przyspieszenie  wzrostu  gospodarczego  następowało,  zanim  pakiet  reform  został  w  całości 
wprowadzony, tj. szybki wzrost pojawiał w systemie instytucjonalnym, który się zmieniał, ale 
nadal był daleki od modelowego systemu liberalnego i przypuszczalnie nadal zawierał pewne 
bariery dla wzrostu

72

. Ten pozorny paradoks moŜna wytłumaczyć w następujący sposób. Aby 

osiągnąć trwałe przyspieszenie wzrostu gospodarczego w kraju o wielu barierach dla wzrostu, 
potrzebny  jest  szeroki  i  właściwie  skonstruowany  pakiet  reform.  Ale  moŜliwe  jest 
przejściowe  przyspieszenie  wzrostu  w  wyniku  mniejszego  zakresu  reform  (lub  zanim 
kompleksowe  reformy  zostaną  zakończone),  jeśli  uruchomią  one  szczególne  mechanizmy 
wzrostu. 
 

Wzrost oparty na innowacjach jest jedynym mechanizmem potencjalnie uniwersalnym i 

zapewniającym  trwałość  wzrostu.  Szczególne  mechanizmy  wzrostu  są  zaleŜne  od  sytuacji  i 
przejściowe,  nawet  jeśli  niektóre  z  nich  mogą  działać  przez  wiele  lat.  PoniŜej  przytaczamy 
kilka przykładów takich mechanizmów. 
 

Pierwsze dwa są związane z niepełnym, w warunkach początkowych, wykorzystaniem 

kapitału ludzkiego, czy to specyficznego (wiedzy, jak uŜywać konkretne technologie), czy to 
ogólnego (pozwalającego tej wiedzy nabyć).  
 

Zniszczenia w wyniku II wojny światowej obniŜyły jakość Ŝycia na zachodzie Europy; 

jednocześnie zaburzyły relację między zasobem kapitału fizycznego i ludzkiego. Dysponując 
nadwyŜkowym  kapitałem  ludzkim,  kraje  Zachodu  mogły  się  szybko  rozwijać,  kiedy 
zatrzymała  się  machina  wojenna  i  przywrócono  gospodarkę  rynkową

73

.  Po  zakończeniu 

odbudowy,  która  przywróciła  równowagę  między  oboma  rodzajami  kapitału,  ten  szczególny 
mechanizm wzrostu przestał działać.  
 

System  edukacji  w  krajach  socjalistycznych  był  znacznie  lepszy  niŜ  ich  system 

ekonomiczny.  Zakumulowały  one  relatywnie  duŜy  zasób  kapitału  ludzkiego,  który,  ze 
względu na ograniczenia gospodarki centralnie planowanej, nie był w pełni wykorzystywany. 
Kiedy  usunięto  te  ograniczenia,  wcześniej  uśpiony  zasób  kapitału  ludzkiego  mógł  zacząć 
działać  jako  siła  przyspieszająca  transfer  technologii  z  zagranicy  (zob.  rozdział  o  Słowenii  i 
Estonii).  Ten  mechanizm  jednak  się  wyczerpuje,  kiedy  moŜliwości  wykształconych  ludzi 
zaczynają być w pełni wykorzystywane w nowym systemie

74

 

Trzeci  mechanizm  bazuje  na  powszechnym  marnotrawstwie.  Takie  marnotrawstwo  w 

gospodarkach 

centralnie 

planowanych 

występowało 

zarówno 

poszczególnych 

przedsiębiorstwach, jak i w relacjach między nimi. Pierwszy jego rodzaj moŜna wyrazić jako 
bardzo niski poziom efektywności X [Leibenstein, 1957]. Objawiało się ono niskim stopniem 
wykorzystania kapitału fizycznego, bumelanctwem, zaniedbywaniem remontów i konserwacji 

                                                                                                                                                         

dlaczego Hongkong i Singapur pozostały tygrysami gospodarczymi po osiągnięciu wysokiego poziomu dochodu na mieszkańca. Docieramy 
tutaj do innego ciekawego zagadnienia – maksymalnego tempa wzrostu w krajach róŜnej wielkości, o róŜnym  stopniu zurbanizowania itp.   
 

72

 To spostrzeŜenie prowadzi niektórych autorów (zob. np. Eckhaus [2004]) do kwestionowania znaczenia instytucji dla wzrostu. 

Twierdzą  oni,  Ŝe  skoro  wzrost  moŜe  przyspieszyć  przy  mocno  niedoskonałych  instytucjach,  nie  mogą  one  odgrywać  decydującej  roli  w 
wyjaśnianiu wzrostu.  
 

73

 Dodatkowym czynnikiem wzrostu była liberalizacja handlu międzynarodowego, która odwróciła gospodarczą izolację z lat 30. 

Będące wynikiem liberalizacji handlu międzynarodowego przyspieszenie  wzrostu w części miało trwały charakter, ale w części   wygasało 
wraz z wyczerpywaniem się moŜliwości poprawy efektywności uŜycia czynników wytwórczych.   
 

74

  Wyczerpywanie  się  tego  mechanizmu  moŜe  zostać  przyspieszone  przez  swobodę  migracji.  MoŜe  ona  skłonić  najbardziej 

utalentowane  i  energiczne  osoby  do  wyjazdu,  szczególnie  jeśli  w  związku  z  niedostatecznymi  reformami  nie  widzą  one  perspektyw  na 
poprawę sytuacji gospodarczej w swoim ojczystym kraju. DuŜa skala migracji moŜe takŜe obniŜyć jakość sektora edukacji, od której zaleŜy 
wzrost zasobu kapitału ludzkiego w dłuŜszej perspektywie. 

background image

 

33 

itp.

75

  Drugie  polegało  na  masowym  i  chronicznym  zrywaniu  się  więzi  handlowych  między 

przedsiębiorstwami,  co  powodowało  przestoje,  skutkowało  naruszaniem  technicznych 
wymogów  produkcji  (obniŜając  jakość  wytwarzanych  produktów)  i  zniechęcało  do 
specjalizacji.  Było  ono  nieuniknionym  skutkiem  nakazowego  mechanizmu  koordynacji

76

chociaŜ  niektórzy  zachodni  ekonomiści  [m.in.  Nelson,  1981]  sądzili,  Ŝe  to  mechanizm 
rynkowy moŜe cierpieć na taki rodzaj nieefektywności.  
 

Czwarty  mechanizm  równieŜ  jest  związany  z  odchodzeniem  od  socjalizmu.  Ustrój  ten 

charakteryzował się ideologiczną wrogością wobec sektorów uznawanych przez marksizm za 
„bezproduktywne”.  Za  takie  uznawano  usługi,  w  tym  w  szczególności  handel,  będący 
warunkiem specjalizacji. W rezultacie sektor usług był poddany drastycznym ograniczeniom. 
Usunięcie  tych  restrykcji  uwolniło  równieŜ  wcześniej  skrępowany  popyt,  zapewniając 
wyjątkowo  wysoką  stopę  zwrotu  z  inwestycji  w  sektor  usług  i  jego  szybki  wzrost  do 
momentu,  w  którym  osiągnął  znaczenie  podobne  jak  w    krajach  na  zbliŜonym  poziomie 
rozwoju.  W  krajach  „jednolicie”  zacofanych  nie  występuje  takie  potencjalne  źródło 
przejściowego przyspieszenia wzrostu gospodarki. 
 

Kolejny  rodzaj  restrykcji  polegał  na  nakładaniu  na  wybrane  sektory  systemu  bodźców 

łamiącego  jakikolwiek  związek  między  indywidualnym  wysiłkiem  a  otrzymywanym 
wynagrodzeniem.  Tak było np. w przypadku Maoistowskich komun w chińskim rolnictwie, 
które  zatrudniało  większość  osób  w  wieku  produkcyjnym.  Było  ono  jednocześnie  słabo 
uzbrojone  w  kapitał  fizyczny,  co  ułatwiało  jego  prywatyzację.  Kiedy  rozwiązano  komuny  i 
zastąpiono  je  „systemem  odpowiedzialności”,  nastąpił  silny  wzrost  produktywności  w 
rolnictwie.  Uwolniło  to  duŜą  część  siły  roboczej  i  zahamowało  wzrost  kosztów  pracy  w 
innych  sektorach,  a  tym  samym  zwiększyło  ich  zyskowność,  determinującą  zdolność  i 
skłonność do inwestowania (zob. np. Crafts [1998], a takŜe rozdział o Chinach w tej ksiąŜce). 
Ten  szczególny  mechanizm  wzrostu  nie  mógł  zadziałać  w  krajach  Europy  Środkowej  i 
Wschodniej, rolnictwo bowiem miało w nich znacznie mniejszy udział w zatrudnieniu niŜ w 
Chinach, a ponadto tam, gdzie odgrywało relatywnie duŜą rolę, było wyposaŜone w maszyny, 
które  mogły  być  w  pełni  wykorzystane  jedynie  przy  duŜej  skali  produkcji  (zob.  rozdział  o 
Słowenii  i  Estonii)

77

.  Natomiast  mechanizm  ten  mógłby  zadziałać  w  wielu  krajach 

afrykańskich,  nie  analizowanych  w  tej  ksiąŜce.  W  krajach  tych  państwowy  monopson 
narzucał  niekorzystne  ceny  nominalnie  prywatnym  gospodarstwom  rolnym.  Uzyskiwane  w 
ten  sposób  środki  były  marnotrawione  na  nieefektywne  projekty  publiczne  (zob.  np.  Bauer 
[1998]; Schultz [1980]).  
 

Dwa  ostatnie  mechanizmy  do  pewnego  stopnia  pokrywają  się  z  następnym.  We 

wszystkich zapóźnionych gospodarkach wysoki udział w zatrudnieniu mają sektory o niskiej 
produktywności  czynników  wytwórczych,  niski  zaś  sektory  o  wysokiej  produktywności

78

Gospodarki  te  mają    więc  szerokie  pole  dla  zmian  strukturalnych  wzmacniających  wzrost 
gospodarki.  MoŜe  je  uruchomić  przyspieszenie  transferu  technologii  z  zagranicy,  jako  Ŝe 
wzrost  bardziej  produktywnych  sektorów  opiera  się  właśnie  na  tym  czynniku.  Transferu 
technologii z zagranicy nie moŜna oczywiście uznać za szczególny mechanizm wzrostu. Jest 

                                                 

 

75

 Taki rodzaj nieefektywności występuje prawdopodbnie w kaŜdej organizacji, która nie jest poddana rynkowej konkurencji. Siła 

bodźców do jej usuwania działających na jednostki w danej organizacji zaleŜy od siły bodźców, którym są poddane te organizacje. Rynkowa 
konkurencja nie ma dobrych substytutów pod względem wywierania presji na organizacje. 
 

76

 Więcej na ten temat zob. Balcerowicz [1989]. 

 

77

  Poza  tym,  chińskie  rolnictwo  w  czasach  Mao  było    wysoko  opodatkowane,  podczas  gdy  rolnictwo  w  ZSRR  było  dotowane 

(Rozelle i Swinnen [2004]; zob. teŜ rozdział o Estonii w tej ksiąŜce). 
 

78

 Odmienna struktura gospodarki nie wyjaśnia jednak w pełni, dlaczego kraje biedne są biedne, kraje bogate zaś są bogate. Kraje 

biedne  charakteryzują  się  niŜszą  produktywnością  we  wszystkich  sektorach  –  zarówno  w  tych,  w  których  jest  ona  przeciętnie  niska  na 
ś

wiecie,  jak i  w  tych,  w  których  jest,  średnio biorąc,  wysoka.  Główną  przyczyną  ich  zapóźnienia  jest to,  Ŝe  najbardziej  odstają  od  krajów 

wysoko  rozwiniętych  pod  względem  produktywności  w  sektorach,  w  których  pracuje  u  nich  największy  odsetek  osób,  tj.  w  sektorach,  w 
których produktywność jest  przeciętnie niska na świecie [Caselli, 2005, s. 723]. Po raz kolejny moŜna stąd wyciągnąć wniosek, Ŝe jedynym 
mechanizmem, który mógłby wyciągnąć biedne kraje z biedy, jest mechanizm wzrostu opartego na innowacjach, i to nawet jeśli przyjąć, Ŝe 
moŜliwe są zmiany w strukturze gospodarki w oderwaniu od zmian w produktywności jej poszczególnych sektorów (lub, inaczej mówiąc, Ŝe 
mechanizm wzrostu opartego na innowacjach nie ma zasadniczego znaczenia dla zmian strukturalnych).   

   

background image

 

34 

nim natomiast uwolnienie czynników wytwórczych, w tym pracy, wcześniej marnowanych w 
sektorach o niskiej lub nawet ujemnej produktywności, np. w rozbudowanej biurokracji. 
 

Niektóre gospodarki charakteryzują się niską stopą zatrudnienia. Jest ona równoznaczna 

z  zerową  produktywnością  znacznej  części  ludności  w  wieku  produkcyjnym

79

.  Podniesienie 

tej stopy, tzn. zwiększenie produktywności części osób wcześniej biernych zawodowo z zera 
do  wartości  dodatnich,  jest    kolejnym  szczególnym  mechanizmem  wzrostu

80

.  Niski  odsetek 

pracujących  w  populacji  w  wieku  aktywności  zawodowej  jest  spowodowany  przez  inne 
czynniki  niŜ  opisane  wcześniej  źródła  nieefektywności.  Jego  zwiększenie  wymaga  więc  teŜ 
zastosowania  innej  recepty:  osłabienia  bodźców  do  pozostawania  biernym  zawodowo  – 
głównie przez reformy systemów transferów socjalnych (zob. np. rozdział o Portoryko)

81

.  

 

Wreszcie  szczególny  mechanizm  wzrostu  moŜe  teŜ  towarzyszyć  podniesieniu 

początkowo niskiej stopy inwestycji. PoniewaŜ działanie tego mechanizmu jest związane z tą 
częścią  inwestycji,  które  nie  wprowadzają  innowacji,  ale  zwiększają  skalę  działalności  o 
danym poziomie technologicznym, mogą go uruchomić nie tylko reformy wolnorynkowe, ale 
i  zmiany  instytucjonalne  podąŜające  w  przeciwnym  kierunku.  WyróŜnikiem  wielu 
gospodarek centralnie planowanych był – o czym wspominaliśmy – wysoki udział inwestycji 
w  PKB.  Podniesienie  stopy  inwestycji  w  systemie  nakazowym  prowadziło  jednak 
nieuchronnie  do  coraz  większych  trudności  zarówno  z  ich  oszczędną  realizacją,  jak  i  z  
pełnym wykorzystaniem kapitału, który powstawał w ich wyniku.  Innymi słowy, im wyŜsze 
były  inwestycje,  tym  mniejsza  ich  część  rzeczywiście  powiększała  zasób  kapitału,  a  im 
większy  był  zasób  kapitału,  tym  większa  jego  część  nie  była  uŜywana

82

.  Na  skutek  tych 

dwóch efektów ten szczególny mechanizm wzrostu w gospodarkach centralnie planowanych 
prowadził do słabszego przyspieszenia rozwoju niŜ w systemach zbliŜonych do liberalnych, a 
ponadto wyczerpywał się duŜo szybciej. Jego uruchomieniu pod wpływem wolnorynkowych 
reform,  znoszących  bariery  dla  prywatnych  inwestycji,  moŜe  towarzyszyć  znaczące 
przyspieszenie dynamiki rozwoju, poniewaŜ reformy takie wzmacniają takŜe wzrost oparty na 
innowacjach,  a  jednocześnie  mogą  pobudzić  do  działania  inne  szczególne  mechanizmy 
wzrostu  (związane  np.  z  eliminowaniem  marnotrawstwa,  usuwaniem  barier  blokujących 
rozwój  sektorów  uznawanych  za  „bezproduktywne”  z  przyczyn  ideologicznych  czy 
znoszeniem  zaburzeń  w  systemie  bodźców).  Nawet  jeśli  pominie  się  te  inne  szczególne 
mechanizmy  wzrostu,  które  moŜe  uruchomić  ten  sam  zestaw  reform,  skala  przyspieszenia 
wzrostu  pod  wpływem  zwiększenia  stopy  inwestycji  lub  okres,  w  którym  to  podwyŜszone 
tempo  wzrostu  moŜe  się  utrzymywać,  są  potencjalnie  istotniejsze  niŜ  w  przypadku  zmian  w 
zatrudnieniu  (zob.  np.  rozdział  o  Chinach).  MoŜliwości  znacznie  silniejszego  oddziaływania 
na  wzrost  gospodarki  przez  zmiany  w  stopie  inwestycji  niŜ  w  odsetku  pracujących  w 
populacji  wynikają  głównie  ze  znacznie  większego  przedziału  moŜliwych  wahań  udziału 
inwestycji  w  PKB  niŜ  odsetka  pracujących.  W  krajach,  które  najwięcej  inwestują,  odsetek 
inwestowanego  dochodu  jest  sześciokrotnie  (a  nawet  więcej  razy)  większy  niŜ  w  krajach, 

                                                 

 

79

  Część  formalnie  niepracujących  osób  moŜe  być  zatrudniona  w  szarej  strefie,  pobierając  jednocześnie  róŜne  zasiłki  socjalne. 

Niskiej stopie zatrudnienia moŜe więc towarzyszyć duŜa szara strefa.  
 

80

  Wzrost  odsetka  pracujących  w  populacji  w  wieku  produkcyjnym  moŜe  mieć  trwały  lub  przynajmniej  silniejszy  wpływ  na 

wzrost  gospodarki,  niŜ  wynikałoby  to  z  uwzględnienia  wzrostu  produktywności  osób  wcześniej  biernych  zawodowo  z  zera  do  dodatniej 
wartości. Z liczbą pracujących moŜe być bowiem powiązane tempo lub przynajmniej ilość innowacji. Taki związek, charakteryzujący wiele 
modeli  endogenicznego  wzrostu,  znajduje  potwierdzenie  w  badaniach  empirycznych.  Jednak,  stwierdzając  dodatnią  zaleŜność  między 
poziomem  produktu  na  zatrudnionego  a  wielkością  siły  roboczej  (zob.  np.  Jones  [2005]),  wskazują  one  na  dodatni  wpływ  odsetka 
pracujących  w  populacji  w  wieku  produkcyjnym  raczej  na  liczbę  niŜ  na  tempo  innowacji.  Taki  wynik  badań  empirycznych  nie  zmienia 
jakościowo  wcześniejszego  wniosku,  zgodnie  z  którym  wzrost  aktywności  zawodowej  nie  moŜe  trwale  przyspieszyć  wzrostu  gospodarki, 
tzn. nie jest szczególnym mechanizmem wzrostu.       
 

81

  Wysoką  stopę  zatrudnienia  moŜna  oczywiście  uzyskać  równieŜ  uciekając  się  do  nakazów.  Ale  w  takim  przypadku 

produktywność  wielu  osób  formalnie  pracujących  nadal  będzie  zerowa  (a  nawet  ujemna,  jeśli  zwiększy  się  zatrudnienie  np.  w  aparacie 
represji).  Zerowa  produktywność  części  pracujących  moŜe  ponadto  mieć  destrukcyjny  wpływ  na  dyscyplinę  pracy  innych  zatrudnionych. 
Ten (w najlepszym razie) niejednoznaczny wpływ  wzrostu stopy zatrudnienia uzyskanego przez nakazy na wzrost gospodarki powoduje, Ŝe 
trudno uznać taki rodzaj wzrostu zatrudnienia za szczególny mechanizm wzrostu. 
 

82

  W  ten  sposób  moŜna  interpretować wyniki  rachunku  wzrostu przeprowadzonego  dla  ZSRR np. przez  Easterly’ego  i  Fischera 

[1994]. 

background image

 

35 

które inwestują najmniej (por. z jednej strony, stopę inwestycji w Chinach i, z drugiej strony, 
na  Haiti).  Dla  porównania,  róŜnica  między  krajami  o  największym  i  najmniejszym  odsetku 
pracujących  w  populacji  niewiele  przekracza  połowę  (zob.  dane  z  rozdziału  o  Portoryko 
porównujące  stopę  zatrudnienia  w  Stanach  Zjednoczonych  i  w  tym  kraju).  Nie  zmienia  to 
faktu,  Ŝe  np.  w  azjatyckich  tygrysach,  grupie  krajów,  w  których  nowoczesny  wzrost 
gospodarczy  osiągnął  dotychczas  najwyŜsze  tempo,    według  niektórych  badań  (zob.  np. 
Dowrick [1992]) zwiększenie odsetka pracujących w populacji nie odegrało wcale mniejszej 
roli  w  przyspieszeniu  wzrostu  gospodarki  niŜ  zwiększenie  stopy  inwestycji;  tylko  w  Japonii 
było inaczej

83

.   

 

Kraje,  w  których  występuje  wiele  szczególnych  mechanizmów  wzrostu,  mogą  osiągać 

przyspieszony wzrost przez pewien czas, ale płacą za tę szansę wysoką cenę. Mechanizmy te 
są  drugą  stroną  czynników,  które  doprowadziły  do  ich  zapóźnienia:  silnie  ograniczonych 
sektorów,  masowego  marnotrawstwa,  wysokiego  odsetka  osób  w  wieku  aktywności 
zawodowej  o  zerowej  produktywności  itp.  PoniewaŜ  mechanizmy  te  są  związane  z 
zapóźnieniem,  stanowią  one  o    sile  przejściowego  doganiania  krajów  wyŜej  rozwiniętych, 
chociaŜ  moŜna  wątpić  w  występowanie  prostego,  liniowego  związku  między  dochodem  na 
mieszkańca a siłą tych mechanizmów

84

.  

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Rysunek 2.3. Zmiany tempa wzrostu gospodarczego w czasie 

 

 

 pod wpływem ograniczonych reform 

 
 
 

Szczególne mechanizmy wzrostu róŜnią się rodzajem reform, które mogą je uruchomić.  

 

Niektóre  z  nich  mogą  zacząć  działać  pod  wpływem  ograniczonych  reform,  które  nie 

wzmacniają  zasadniczego  mechanizmu  wzrostu,  tzn.    opartego  na  systematycznych 
innowacjach.  Za  przykład  takich  reform  moŜe  posłuŜyć  przesunięcie  części  biurokracji  do 
bardziej produktywnych zajęć lub dekolektywizacja rolnictwa przy jednoczesnym utrzymaniu 
zamknięcia znacznej części gospodarki na rynkową konkurencję. Takie ograniczone reformy 
mogą  zwiększyć  tempo  wzrostu  gospodarki,  ale  po  pewnym  czasie  powróci  ono  do 
wcześniejszego  niskiego  poziomu  (zob.  rysunek  2.3)

85

.  MoŜna  więc  je  uznać  za  reformy 

                                                 

 

83

 Inna sprawa, Ŝe ten znaczny wzrost odsetka pracujących w populacji od lat 60. w duŜo większym stopniu wynikał ze wzrostu 

udziału  osób  w  wieku  produkcyjnym  w  populacji  niŜ  odsetka  pracujących  wśród  osób  w  wieku  produkcyjnym.  Innymi  słowy,  był  on 
wynikiem w większym stopniu demografii niŜ reform wydobywających ludzi z bierności zawodowej. Trzeba jednak zaznaczyć, Ŝe zmiany 
demograficzne  zwiększające  odsetek  osób  w  wieku  produkcyjnym  w  populacji  wcale  nie  muszą  automatycznie  oznaczać  wzrostu  liczby 
pracujących.  To,  czy  tak  się  stanie,  w  duŜym  stopniu  zaleŜy  od  elastyczności  rynku  pracy.  JeŜeli  jest  on  usztywniony  przez  nadmierne 
regulacje, wysokie narzuty na koszty pracy lub rozdęte wydatki socjalne kierowane do osób w wieku produkcyjnym, to potencjał tkwiący w 
takich zmianach demograficznych moŜe nie zostać wykorzystany. Takie są dotychczasowe doświadczenia np. wolnej Polski.     
 

84

 Te mechanizmy mogą być silniej związane z pewnymi cechami szczególnymi systemów hamujących wzrost niŜ z dochodem na 

mieszkańca.  Na  przykład    gospodarki  centralnie  planowane  mogły  zgromadzić  więcej  nadwyŜkowego  kapitału  ludzkiego  niŜ  kraje  na 
podobnym poziomie rozwoju, nie mające za sobą doświadczenia z centralnym planowaniem.  
 

85

  Oczywiście  zmiany  tempa  wzrostu  pod  wpływem  szczególnych  mechanizmów  nie  muszą  być  ciągłe.  Rysunek  2.3  jest  tylko 

przykładową ilustracją. Ta uwaga odnosi się równieŜ do rysunku 2.4. 

r(t

Wynik działania 
szczególnych 
mechanizmów wzrostu 

background image

 

36 

nieudane

 86

.  

 

Inne  szczególne  mechanizmy  wzrostu  mogą  zostać  uruchomione  tylko  przez 

zapoczątkowanie  kompleksowych  reform,  mających  wzmocnić  wzrost  oparty  na 
innowacjach. Dzięki działaniu tych mechanizmów wzrost moŜe przyspieszyć, zanim program 
reform  zostanie  dokończony.  Na  przykład  aby  ukrócić  masowe  marnotrawstwo  w 
przedsiębiorstwach  i  w  relacjach  między  nimi,  niezbędna  jest  rynkowa  konkurencja,  która  z 
kolei wymaga szerokiego zakresu reform i wzmacnia bodźce do innowacji.  
 

Na  rysunku  2.4  przyspieszenie  r  w  okresie  t

0

t

1

  jest  spowodowane  szczególnymi 

mechanizmami  wzrostu,  uruchomionymi  przez  całościowe  reformy,  które  po  dokończeniu 
wzmacniają  wzrost  oparty  na  innowacjach.  Od  momentu  t

1

  działa  tylko  mechanizm  wzrostu 

opartego  na  innowacjach.  Tempo  wzrostu  gospodarki  jest  duŜo  wyŜsze  niŜ  przed 
rozpoczęciem  reform,  choć  wyczerpanie  się  szczególnych  mechanizmów  wzrostu  moŜe  je 
obniŜyć w stosunku do okresu przejściowego.  
 
[Rys. 3 - poprzedni numer niewaŜny, prawidłowy pod rysunkiem + tytuł] 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 
 

 

Rysunek 2.4. Zmiany tempa wzrostu gospodarczego w czasie 

 

 

 

 pod wpływem całościowych reform 

 
 

Przechodząc do struktury  czasowej udanego pakietu reform, tj. rozkładu  w czasie jego 

składowych, moŜna wyróŜnić dwie zasadnicze zmienne: 

   – moment rozpoczęcia poszczególnych reform (łączny lub sekwencyjny); 

 

         – tempo wprowadzania reform lub, innymi słowy, okres między rozpoczęciem reform a 
uwidocznieniem się ich efektów. 
 

Przy  analizowaniu  i  kształtowaniu  struktury  czasowej  pakietu  reform  decydujące 

znaczenie  ma  zróŜnicowanie  maksymalnego  tempa  wprowadzania  poszczególnych  reform; 
przygotowanie  nowego  prawa,  w  tym  jego  liberalizacja,  a  takŜe  stabilizacja  gospodarki 
zabiera  mniej  czasu  niŜ  zbudowanie  nowych  organizacji  lub  przebudowa  istniejących. 
Reformy  róŜnią  się  takŜe  pod  dwoma  innymi  waŜnymi  względami:  bezpośrednim  wpływem 
na  wyniki  gospodarcze  oraz  znaczeniem  dla  powodzenia  innych  reform.  Oczywiste  jest,  Ŝe 
reformy, które odgrywają istotną rolę w co najmniej jednym z tych wymiarów, powinny być 
rozpoczynane wcześnie i wprowadzane raczej szybko. Na przykład reformę rynku produktów 
(deregulację) naleŜy wprowadzać wraz lub przed reformą rynku pracy, poniewaŜ ta pierwsza 
redukuje marŜe producentów, a w efekcie osłabia opór pracowników przed uelastycznieniem 
rynku pracy [Berger i Danniger, 2005]. Liberalizacja rozpoczęcia i prowadzenia działalności 

                                                 

 

86

 Ich wprowadzenie, mimo Ŝe tylko przejściowo przyspiesza wzrost gospodarki, poprawia warunki Ŝycia ludzi, gdyŜ prowadzi do 

podniesienia poziomu produkcji w długim okresie. 

r(t

Wynik działania szczególnych 
mechanizmów wzrostu 

t

t

background image

 

37 

gospodarczej  powinna  być  przeprowadzana  całościowo  i  w  sposób  radykalny

87

.  Powinna  jej 

towarzyszyć  głęboka  liberalizacja  handlu  zagranicznego,  który  naleŜy  do  najwaŜniejszych 
mechanizmów  nie  tylko  transferu  technologii,  ale  i  wywierania  presji  konkurencyjnej  na 
krajowe  przedsiębiorstwa  (zob.  rozdział  o  Estonii,  która  na  początku  transformacji  zniosła 
wszystkie  bariery  w  handlu  międzynarodowym  poza  podatkiem  akcyzowym  na  niektóre 
dobra)

88

.

 

Połowiczna  liberalizacja  grozi  utrwaleniem  niedojrzałej  gospodarki  rynkowej, 

toczonej przez rozszerzanie się nieproduktywnych działań, w tym wykorzystywanie koneksji 
politycznych,  a  w  efekcie  cierpiącej  na  niedostatek  konkurencji.  ZagroŜenie  to  wynika  z 
faktu,  Ŝe  osoby,  które  skorzystają  na  takiej  połowicznej  liberalizacji,  mogą  hamować  dalsze 
reformy, aby zachować własne przywileje (Hellman [1998]; Aslund [2007]; zob. teŜ rozdział 
o  Indonezji,  w  której  liberalizacja  po  upadku  Sukarno  została  w  latach  70.  w  duŜej  części 
odwrócona w celu ochrony interesów prywatnych konglomeratów). 
 

Potrzeba  całościowej  i  szybkiej  liberalizacji  nie  oznacza,  Ŝe  inne  reformy  powinny 

koniecznie być odłoŜone do momentu jej dokończenia. JeŜeli warunki początkowe obejmują 
głęboką  nierównowagę  makroekonomiczną,  to  stabilizacja  makroekonomiczna  powinna  się 
rozpocząć wraz z liberalizacją i być prowadzona w zdecydowany sposób. Tolerowanie takich 
stanów  nierównowagi  jest  niebezpieczne  (zob.  np.  rozdziały  o  Wenezueli,  Meksyku  i 
Kostaryce).  Poza  tym  między  stabilizacją  a  liberalizacją  występują  istotne  powiązania  (zob. 
np. Balcerowicz [1995]).  
 

Przebudowa  organizacyjna  (np.  stworzenie  niezaleŜnego  banku  centralnego  i  systemu 

nadzoru  finansowego,  prywatyzacja  przedsiębiorstw  państwowych,  reorganizacja  systemu 
sądowniczego)  ma  decydujące  znaczenie  dla  długofalowego  wzrostu  gospodarczego,  ale 
zabiera  duŜo  więcej  czasu  niŜ  liberalizacja,  inne  zmiany  w  prawie  oraz  stabilizacja 
makroekonomiczna (zob. np. rozdziały o Meksyku, Chile, Estonii i Słowenii).  Obie te cechy 
przemawiają  za  jej  wczesnym  rozpoczęciem  i  szybkim  tempem  prowadzenia.  W  ten  sposób 
docieramy  do  generalnego  wniosku,  Ŝe  w  krajach  o  ograniczonej  konkurencji,  głębokiej 
nierównowadze  makroekonomicznej  i  strukturze  organizacyjnej  hamującej  wzrost  wszystkie 
rodzaje reform powinny być rozpoczynane mniej więcej w tym samym czasie i wprowadzane 
moŜliwie  szybko.  Taka  strategia  pozwala  uruchomić  zarówno  szczególne  mechanizmy 
wzrostu, jak i mechanizm wzrostu oparty na innowacjach, gwarantując tym samym silniejsze 
przyspieszenie wzrostu gospodarczego niŜ inne strategie. Ułatwia ona równieŜ wprowadzenie 
kolejnych zmian, gdyŜ  jej rezultaty zawęŜają pole dla  nieproduktywnych działań

89

 

Podsumowując  róŜnice  między  reformami  nieudanymi  oraz  reformami,  które  mogą 

trwale przyspieszyć tempo wzrostu gospodarki

90

, moŜna stwierdzić, Ŝe nieudane są wszystkie 

reformy podąŜające w złym kierunku, tj. reformy zmieniające jeden system blokujący wzrost 

                                                 

 

87

 Taka reforma ma kluczowe znaczenie dla krajów posocjalistycznych (zob. np. rozdział o Estonii w tej ksiąŜce). Uruchamia ona 

mechanizmy wzrostu, usuwa niedobory i zawęŜa moŜliwości podejmowania nieproduktywnych działań w przyszłości. 
 

88

  W  silnym  zakotwiczeniu  swobody  handlu  międzynarodowego,  która  uniemoŜliwia  blokowanie  wprowadzania  nowych 

technologii,  moŜe  pomóc  członkostwo  w  organizacjach  międzynarodowych.  Bez  takiego  zakotwiczenia  krajowe  przedsiębiorstwa  mogą, 
zamiast  przeprowadzić  niezbędne  dostosowania,  skłonić  rządzących  do protekcjonizmu  (zob.  np.  Parente  i  Prescott [2005, s. 1408-1413]). 
Ale  członkostwo  w  organizacji  międzynarodowej  moŜe  teŜ  szkodzić  wzrostowi  gospodarki,  jeŜeli  ogranicza  ono  wolność  gospodarczą  w 
ogóle,  a  swobodę  handlu  międzynarodowego  w  szczególności  (zob.  np.  rozdział  o  Wenezueli  we  fragmencie  dotyczącym  skutków 
przystąpienia  tego  kraju  do  Paktu  Andyjskiego  w  1973  roku).  W  takim  przypadku,  aby  przyspieszyć  wzrost  gospodarki,  konieczne  jest 
wystąpienie  z  organizacji  międzynarodowej  (zob.  np.  rozdział  o  Chile,  które  choć  było  państwem  załoŜycielem  Paktu  Andyjskiego, 
liberalizując gospodarkę, zrezygnowało w 1976 roku z członkostwa w tym ugrupowaniu). 
 

89

  W  krajach,  w  których  dokonuje  się  przełom  polityczny,  są  równieŜ  inne  argumenty  przemawiające  za  rozpoczynaniem 

wszystkich  reform  naraz  i  szybkim  ich  wprowadzeniem.  Po  takim  przełomie  następuje  krótki  okres  „nadzwyczajnej  polityki”,  w  którym 
łatwiej jest uzyskać społeczne poparcie dla radykalnych reform [Balcerowicz, 1995]. Ponadto z teorii dysonansu poznawczego wynika – o 
czym juŜ wspominaliśmy – Ŝe radykalizm reform zwiększa szanse na to, iŜ ludzie zaczną je postrzegać jako nieodwracalne i będą szybciej 
dostosowywać  swoje  zachowania  do  nowych  warunków.  Bardziej  skomplikowane  jest  określenie,  z  perspektywy  ekonomii  politycznej 
reform, ich struktury czasowej w krajach, w których początkowy system instytucjonalny nie zawiera barier dla wzrostu, gospodarka zaś nie 
ma cech, których usunięcie oznaczałoby uruchomienie szczególnych mechanizmów dla wzrostu. W takich systemach przyspieszenie wzrostu 
po wprowadzeniu reform, które wzmacniają bodźce do produktywnych zachowań (np. zmniejszenie progresji podatku dochodowego), moŜe 
nastąpić po okresie daleko wykraczającym nawet poza kilka kadencji parlamentu (zob. Li i Sarte [2001]).   
 

90

  RozwaŜamy  tutaj  sytuację,  w  której  dany  kraj  ma  początkowo  pewien  rodzaj  systemu  instytucjonalnego  blokującego  wzrost 

gospodarki oparty na innowacjach.  

background image

 

38 

oparty na innowacjach na inny o podobnych cechach. Aby reformy przyniosły sukces, muszą 
zmierzać w kierunku systemu liberalnego. Taki cel jest jednak tylko warunkiem koniecznym, 
ale  nie  wystarczającym.  Wiele  nieudanych  reform  zmierzało  we  właściwym  kierunku.  Były 
one jednak niepełne. Część z nich pozostawiała określone bariery dla wzrostu (np. reformy w 
socjalizmie  utrzymywały  strukturę  bodźców  nie  sprzyjającą  innowacjom  –  Balcerowicz 
[1995]; zob. teŜ rozdział o Wenezueli, w której wprowadzono pewne wolnorynkowe reformy 
na przełomie lat 80. i 90., ale nie pozwoliły one wejść jej na ścieŜkę trwałego wzrostu). Inne, 
usuwając  większość  dawnych,  wprowadzały  nowe  (np.  do  Niemiec  Wschodnich,  po  upadku 
socjalizmu,  przeniesiono  z  Niemiec  Zachodnich  nie  tylko  efektywny  system  prawny,  ale  i 
państwo  socjalne,  destrukcyjne  dla  obszaru  o  niskiej  produktywności;  zob.  teŜ  rozdział  o 
Portoryko,  w  którym  wprowadzono  podobny  jakościowo  system).  Udane  reformy  usuwają 
wszystkie odziedziczone bariery dla wzrostu i nie tworzą nowych. Ale trwałe przyspieszenie 
wzrostu  moŜe  zostać  podwaŜone  nie  tylko  przez  pozostawione  bariery  dla  wzrostu,  ale 
równieŜ  przez  podatność  na  wstrząsy,  tj.  takie  cechy  systemu  instytucjonalnego,  które 
wcześniej  czy  później  prowadzą  do  kryzysu  makroekonomicznego  (zob.  rozdziały  o 
Meksyku,  Chile  i  Estonii,  które  po  wprowadzeniu  radykalnych  wolnorynkowych  reform 
zostały  dotknięte  przez  głębokie  kryzysy).  Udane  reformy  eliminują  te  cechy  i  nie  skutkują 
nowymi. I na odwrót, nieudane reformy pozostawiają część z nich lub stwarzają nowe.  
 
 

 

 

 

 

 

2.9. Podsumowanie 

 
 

Ten rozdział opiera się na kilku koncepcjach, które – w naszej ocenie – są przydatne w 

wyjaśnianiu róŜnic w tempie długofalowego wzrostu gospodarczego.  
 

WyróŜniamy  mechanizm    wzrostu  opartego  na  innowacjach  (obejmujący  transfer 

technologii z zagranicy jako główną siłę sprzyjającą konwergencji) i szczególne mechanizmy 
wzrostu.  Pierwszy  mechanizm  jest  potencjalnie  trwały  i  moŜe  występować  wszędzie, 
natomiast mechanizmy szczególne zaleŜą od sytuacji, a ich działanie wygasa.  
 

System  instytucjonalny  traktujemy  jako  układ  zmiennych,  na  który  składają  się  róŜne 

rodzaje  stanowisk  (ról)  kształtujących  decyzje  (a  stanowiska  definiujemy  w  kategoriach 
typowych  sytuacji  wyboru)  oraz  róŜne    mechanizmy  dostępu  poszczególnych  osób  do  tych 
stanowisk.  Pierwszy  z  tych  dwóch  wymiarów  systemu  instytucjonalnego  determinuje  jego 
sytuacyjny  wpływ  na  wyniki  gospodarcze  kraju,  tj.  wpływ  zaleŜny  od  typowych  sytuacji 
wyborów, przed którymi stają osoby podejmujące decyzje w danym systemie. Drugi decyduje 
o  wpływie  selekcyjnym,  wynikającym  z  mechanizmów  określających  dostęp  do  stanowisk 
związanych  z  podejmowaniem  decyzji,  w  tym  tych  najwaŜniejszych  w  danym  systemie. 
Koncentrujemy  się  na  pierwszym  rodzaju  wpływu  systemu  instytucjonalnego  na  wyniki 
gospodarcze, ale jednocześnie wskazujemy powody, dla których drugi rodzaj wpływów takŜe 
wymaga pogłębionych badań. 
 

Wzrost oparty na innowacjach moŜe być zablokowany albo przez bariery informacyjne, 

albo przez bariery dla bodźców. Te pierwsze występują wtedy, kiedy propozycje innowacyjne 
nie  wchodzą  do    zbioru  dopuszczalnych  rozwiązań  osób  podejmujących  decyzje  w  danym 
społeczeństwie.  We  współczesnym  świecie  taka  sytuacja  jest  spowodowana  instytucjonalną 
izolacją.  Jednak  czynniki,  które  do  niej  prowadzą,  tworzą  równieŜ  barierę  dla  bodźców  do 
innowacji (m.in. zmniejszają się rozmiary rynku oraz zakres rynkowej konkurencji).  
 

Bodźce  dla  innowacji  występują  wtedy,  kiedy  oczekiwana  uŜyteczność  wprowadzenia 

innowacji (w tym dokonania wymaganych przez nią inwestycji) jest niska w porównaniu do 
alternatywnych  moŜliwości  wyboru.  Istnieją  dwa  rodzaje  systemów  instytucjonalnych,  które 
blokują wzrost oparty na innowacjach przez bariery osłabiające bodźce do innowacji.  
 

Pierwszy  rodzaj  takich  systemów  drastycznie  zmniejsza  inwestycje,  w  tym  inwestycje 

ucieleśniające postęp techniczny. Niedostatek inwestycji moŜe być spowodowany bądź niską 

background image

 

39 

lub  obarczoną  duŜą  niepewnością  zyskownością  prywatnych  inwestycji,  bądź  niską  stopą 
oszczędności,  kiedy  ograniczony  jest  dostęp  do  oszczędności  zagranicznych.  Przyczyną 
niskiej  zyskowności  prywatnych  inwestycji  moŜe  być  system  instytucjonalny  rozrywający 
związek między wynagrodzeniem a indywidualnym wysiłkiem (przez np. wspólnotowe prawa 
własności  czy  prohibicyjne  opodatkowanie  zysków).  Za  wysoką  niepewność  stopy  zysku  z 
inwestycji odpowiadają róŜne kombinacje grabieŜy ze strony urzędników i osób prywatnych 
(charakteryzujące  państwa  grabieŜcze  lub  upadłe).  Z  kolei  powodem  zbyt  niskiej  stopy 
oszczędności, mimo wysokiej zyskowności prywatnych oszczędności, jest najczęściej rozdęte 
państwo socjalne i brak dyscypliny fiskalnej.  
 

Drugi  rodzaj  systemów  instytucjonalnych  blokujących  wzrost  oparty  na  innowacjach 

bezpośrednio  sprowadza    oczekiwaną  uŜyteczność  innowacji  do  poziomu  niŜszego  od 
uŜyteczności  działań  rutynowych,  niekoniecznie  obniŜając  stopę  inwestycji  do  niskich 
poziomów.  Systemy  takie  obejmują  nie  tylko  rozwiązania  łączące  sztywne  stosunki  pracy  z 
prawami  monopolowymi,  których  skutki  są  poddane  dokładnej  analizie  w  literaturze 
ekonomicznej,  ale  takŜe  ustrojowe  i  inne  instytucjonalne  ograniczenia  konkurencji.  MoŜna 
wśród  nich  wyróŜnić  systemy  zdominowane  przez  prywatne  monopole  oraz  systemy  z 
monopolami państwowymi, czyli gospodarkę centralnie planowaną.  
 

Wraz  z  pojawieniem  się  wzrostu  opartego  na  innowacjach  w  Wielkiej  Brytanii  na 

przełomie  XVIII  i  XIX  wieku  rozpoczęła  się  na  świecie  era  przyspieszeń  i  spowolnień 
wzrostu  oraz  –  będących  ich  wynikiem  –  konwergencji  i  dywergencji.  Okresy  powolnego 
wzrostu były skutkiem albo działania systemów instytucjonalnych blokujących wzrost oparty 
na innowacjach, albo zmierzaniem w kierunku takich systemów.  
 

Z  kolei  przypadki  przyspieszonego  wzrostu  moŜna  podzielić  na  dwie  kategorie. 

Pierwsza,  bardzo  nieliczna,  obejmuje  całą  ścieŜkę  wzrostu  krajów,  które  przez  cały  czas 
utrzymywały  system  z  duŜym  zakresem  wolności  gospodarczej  i  dobrej  ochrony  praw 
własności.  Do  drugiej  grupy,  zdecydowanie  większej,  naleŜą  kraje,  które  na  początku 
badanego  okresu  miały  jeden  z  systemów  hamujących  wzrost,  ale  uwolniły  się  od  niego 
dzięki udanemu pakietowi reform, przynoszącemu trwałe przyspieszenie wzrostu.  
 

Zakres udanych pakietów reform zaleŜy od warunków początkowych, w tym od kształtu 

odziedziczonego  systemu  instytucjonalnego.  Systemy  instytucjonalne  róŜnią  się  liczbą  i 
rodzajem  barier  dla  wzrostu,  definiowanych  jako  stan  określonej  zmiennej  instytucjonalnej, 
skutkujący zablokowaniem trwałego wzrostu  niezaleŜnie od kształtu innych zmiennych.  
 

Im więcej barier dla wzrostu zawiera system instytucjonalny, tym szerszy pakiet reform 

trzeba  wprowadzić,  aby  trwale  przyspieszyć  wzrost  gospodarki.  Jednak  odziedziczone 
warunki  mogą  równieŜ  pozwalać  na  uruchomienie  szczególnych  mechanizmów  wzrostu  – 
zaleŜnych  od  sytuacji  i  o  wygasającym  działaniu.  Dzięki  tym  mechanizmom  wzrost  moŜe 
przyspieszyć przed dokończeniem realizacji całościowego pakietu reform lub – przejściowo – 
w  wyniku  ograniczonych  reform.  Pozwalają  one  równieŜ  na  osiąganie  przez  pewien  czas  
spektakularnych temp wzrostu gospodarki.  
 

W rozdziale tym wskazujemy teŜ na pewne zagadnienia zasługujące na dalsze badania. 

Zaliczają  się  do  nich  mechanizmy  społecznej  mobilności  i  ich  interakcje  z  rodzajami 
stanowisk (ról) kształtujących decyzje i  w efekcie  mających wpływ na wzrost gospodarczy 
oparty  na  innowacjach.  Poszerzenia  wymaga  takŜe  wiedza  ekonomistów  na  temat  głównych 
barier  dla  wzrostu  oraz  –  ogólniej  –  wyników,  w  kategoriach  długofalowego  wzrostu 
gospodarczego, zmian poszczególnych zmiennych instytucjonalnych przy róŜnych warunkach 
początkowych.  To  zadanie  byłoby  łatwiejsze,  gdyby  ekonomiści  mogli  uŜywać  do  analiz 
modeli  uwzględniających  więcej  niŜ  do  tej  pory  zmiennych  wpływających  na  decyzje 
przedsiębiorstw  działających  w  róŜnych  strukturach  rynku  (od  konkurencji  do  pełnego 
monopolu).  Mimo  postępu,  jaki  dokonał  się  w  ostatnich  latach  na  tym  polu,  wciąŜ  nie 
powstała przekonująca, sformalizowana teoria, która wyjaśniałaby, dlaczego konkurencja jest 

background image

 

40 

w  praktyce  zawsze  bardziej  innowacyjna  od  monopolu.  Warto  byłoby  równieŜ  głębiej 
przeanalizować  szczególne  mechanizmy  wzrostu  gospodarczego  w  zaleŜności  od  warunków 
początkowych.