Czy Można Uratować Lasy Tropikalne

background image

46 Â

WIAT

N

AUKI

Czerwiec 1997

D

la tych z nas, którzy poÊwi´cili
kariery sprawie ochrony ró˝no-
rodnoÊci biologicznej i natural-

nego pi´kna lasów na kuli ziemskiej, po-
st´pujàca zag∏ada tropikalnych lasów
wilgotnych jest sta∏ym êród∏em niepo-
koju. Bujne siedliska tych lasów stano-
wià schronienie dla wielkiej liczby ga-
tunków flory i fauny, z których tylko
ma∏a cz´Êç zosta∏a nale˝ycie zbadana
przez naukowców. Wylesienia w obsza-
rach tropikalnych – spowodowane w
du˝ej mierze pozyskiwaniem wysoko
cenionych gatunków drewna – sà jed-
nak nadal prowadzone w bezwzgl´d-
ny sposób i na wielkà skal´.

Usi∏ujàc zmieniç ten stan rzeczy, wiele

osób zajmujàcych si´ ochronà przyrody
przyj´∏o koncepcj´ starannie planowanej
produkcji drewna jako kompromis mi´-
dzy Êcis∏à ochronà a nie kontrolowanà eks-
ploatacjà. Trwa∏e i zrównowa˝one gospo-
darowanie zasobami leÊnymi jest intere-
sujàcym rozwiàzaniem, przynajmniej teo-
retycznie, godzi bowiem ekonomiczne in-
teresy producentów drewna z ochronà.
W praktyce trwa∏e zagospodaro-
wanie lasów wymaga zarówno
ograniczenia wycinania drzew,
jak i inwestowania w wymian´
drzewostanów dzi´ki sadzeniu
nowych drzew lub wspieraniu
naturalnego odnowienia pozy-
skiwanych gatunków.

Wi´kszoÊç ludzi zajmujàcych

si´ ochronà przyrody uwa˝a te
zasady za pragmatyczne dla kra-
jów, które nie mogà sobie pozwo-
liç na ich zaniechanie, je˝eli chcà
trwale u˝ytkowaç swoje cenne
drewno. My tak˝e popieraliÊmy
t´ strategi´, lecz niedawno, acz
niezbyt ch´tnie, doszliÊmy do
wniosku, ˝e wi´kszoÊç wysi∏ków
podejmowanych w najlepszej na-
wet wierze przez rzeczników
ochrony Êrodowiska, admini-
stracje lasów i mi´dzynarodowe

agencje pomocy ma bardzo niewielkie
szanse powodzenia. Poczàtkowe rozcza-
rowanie wynika∏o z naszych doÊwiadczeƒ
sprzed 7 lat, gdy w Ameryce Po∏udniowej
próbowaliÊmy zastosowaç te zasady
w praktyce. Od tego czasu wzros∏y nasze
obawy co do efektywnoÊci trwa∏ej i zrów-
nowa˝onej gospodarki zasobami leÊnymi.

Stracone z∏udzenia

Wspólne zainteresowanie ochronà

amazoƒskich lasów wilgotnych Boliwii
doprowadzi∏o w 1990 roku do przypad-
kowego spotkania dwóch spoÊród nas
w barze sennego hotelu El Dorado w
centrum La Paz. Gullison przyby∏ w∏aÊ-
nie z Princeton University, aby prowa-
dziç badania nad ekologià mahoniowca
(Swietenia macrophylla King), najwar-
toÊciowszego gatunku drzewa stref
tropikalnych obu Ameryk. Rice mia∏
w∏aÊnie zamiar wracaç do Waszyngtonu
po zakoƒczeniu wspó∏pracy ze Smith-
sonian Institution w rezerwacie biosfe-
ry Beni po∏o˝onym w pobli˝u Chima-

nes Permanent Timber Production Fo-
rest, kompleksu leÊnego o powierzchni
0.5 mln ha w nizinnej cz´Êci Boliwii.
W po∏owie lat osiemdziesiàtych Inter-
national Tropical Timber Organization
wybra∏a las Chimanes na modelowy ob-
szar zastosowania zasad trwa∏ej i zrów-
nowa˝onej gospodarki leÊnej. Obaj by-
li ch´tni do pomocy przy wprowadza-
niu tego programu w ˝ycie.

Chocia˝ wymiana zdaƒ przy piwie w

La Paz by∏a krótka, zaowocowa∏a przy-
sz∏à wspó∏pracà. W ciàgu roku zdobyli-
Êmy fundusze na przedsi´wzi´cie, któ-
re w przysz∏oÊci okaza∏o si´ 4-letnimi
badaniami. Poczàtkowo celem Gulliso-
na by∏o ustalenie, jak z ekologicznego
punktu widzenia najlepiej zarzàdzaç
produkcjà drewna mahoniowego, nato-
miast zadaniem Rice’a – znalezienie
argumentów ekonomicznych potrzeb-
nych do przekonania firm pozyskujà-
cych drewno, by przyj´∏y zasady opar-
te na wynikach tych badaƒ naukowych.

W miar´ up∏ywu czasu Gullison i jego

boliwijska ekipa terenowa coraz lepiej ro-

zumieli ekologi´ lasu. Okaza∏o si´,
˝e siewki mahoniowca wyrasta∏y
i dobrze si´ rozwija∏y tylko po du-
˝ych zaburzeniach w ekosystemie.
W regionie Chimanes m∏odsze
drzewa mahoniowe przetrwa∏y
tylko w pobli˝u rzek, gdzie ostat-
nie wezbrania wód wymiot∏y
wszystko z brzegów i pogrzeba∏y
konkurencyjnà roÊlinnoÊç pod gru-
bà warstwà osadów. Tego rodza-
ju wczeÊniejsze zaburzenia ufor-
mowa∏y w wielu miejscach ma∏e
zag∏´bienia, w których siewki mo-
g∏y wyrosnàç, tworzàc grupy
drzew w zbli˝onym wieku i po-
dobnej wysokoÊci. Dla rozpatry-
wanego problemu ten aspekt eko-
logicznych warunków wzrostu
mahoniowca by∏ doÊç alarmujàcy:
oznacza∏, ˝e nie kontrolowane po-
zyskanie drewna mo˝e powodo-

Czy mo˝na uratowaç

lasy tropikalne?

Zachowanie trwa∏oÊci lasów tropikalnych okazuje si´ zaskakujàco trudne,

je˝eli chcemy pogodziç ich ochron´ z produkcjà drewna

Richard E. Rice, Raymond E. Gullison i John W. Reid

K¸ODA MAHONIOWCA liczàcego kilkaset lat przed bo-
liwijskim tartakiem. Drewno mahoniowca (Swietenia ma-
crophylla
King), jedno z najbardziej wartoÊciowych w la-
sach tropikalnych, pozyskuje si´ w wielu cz´Êciach Ame-
ryki Ârodkowej i Po∏udniowej, zw∏aszcza w Gwatemali,
Belize, Boliwii, Peru i Brazylii.

RAYMOND E. GULLISON

background image

Â

WIAT

N

AUKI

Czerwiec 1997 47

waç ciàg∏e usuwanie starszych drzewo-
stanów, w których niemal wszystkie drze-
wa majà handlowe wymiary.

Niepokoje te nasili∏y si´, gdy uÊwia-

domiliÊmy sobie, ˝e naturalne odno-
wienie nie jest wystarczajàce do zastà-
pienia wyci´tych drzew nawet przy
oszcz´dnej eksploatacji lasu. Siewki
drzew mahoniowych (i niektórych in-
nych gatunków drzew tropikalnych) nie
mogà rosnàç pod silnie zacieniajàcym
okapem g´stych lasów mi´dzyzwrotni-
kowych. Uratowanie mahoniowców b´-
dzie wymaga∏o sta∏ej interwencji cz∏o-
wieka, je˝eli naturalne odnowienie
oka˝e si´ niedostateczne.

W jaki sposób ratowaç drzewa ma-

honiowe? Teoretycznie podczas wyr´-
bu mo˝na zadbaç o w∏aÊciwe warunki
wzrostu nowych drzew, naÊladujàc
przyrod´ i tworzàc w lesie du˝e otwar-
te przestrzenie. Wymaga∏oby to jednak
ogromnego wysi∏ku, a z podobnych
prób podejmowanych wczeÊniej w in-
nych miejscach wynika∏o, ˝e niezb´dne
by∏yby kosztowne okresowe „przeÊwie-
tlania” drzewostanów w celu usuni´cia
konkurencyjnej roÊlinnoÊci. Zabiegi ta-
kie, zmierzajàce do trwa∏ej produkcji
drewna mahoniowego, mog∏yby naru-
szyç równowag´ Êrodowiska leÊnego
tak znacznie, ˝e z pewnoÊcià ucierpia∏a-
by na tym realizacja ogólnych celów
ochronnych. W ten sposób mo˝na wy-
graç bitw´ o mahoƒ, lecz przegraç woj-
n´ o zachowanie ró˝norodnoÊci biolo-
gicznej. UÊwiadomienie sobie trudnoÊci
sprawi∏o, ˝e zacz´liÊmy si´ zastanawiaç,
co tak naprawd´ próbujemy osiàgnàç.

Sprawy finansowe

Podczas gdy Gullison natrafia∏ na ko-

lejne przeszkody w odnowieniu drzew
mahoniowych, Rice doszed∏ do wnio-
sku, ˝e firmy pozyskujàce drewno pra-
cujàce w Chimanes nie majà bodêców
ekonomicznych do inwestowania w
trwa∏à i zrównowa˝onà gospodark´ le-
Ênà. Wniosek ten nie by∏ zupe∏nym za-
skoczeniem, gdy spojrzymy na globalne
trendy: w koƒcu lat osiemdziesiàtych
tylko poni˝ej

1

/

8

procent Êwiatowej pro-

dukcji drewna z lasów tropikalnych
uzyskiwano zgodnie z zasadami trwa-
∏ej i zrównowa˝onej gospodarki leÊnej.

Tradycyjne pozyskanie drewna w

strefie tropikalnej prowadzi do szybkie-
go wyci´cia wi´kszoÊci najwartoÊciow-
szych drzew. Eksploatowany mo˝e byç
tylko jeden gatunek (np. dajàcy szcze-
gólne drewno, jakim jest mahoƒ) lub
nawet 80–90 gatunków (gdy jest zapo-
trzebowanie na szeroki asortyment).
Przedsi´biorstwa drzewne wykazujà ge-
neralnie ma∏e zainteresowanie kondy-

STOPIE¡ USZKODZE¡ w wyniku pozyskania drewna bywa zró˝nicowany w poszczegól-
nych lasach. Wyràb przeprowadzony zgodnie ze Êcis∏ymi zasadami doprowadzi∏ na wyspie
Vancouver w Kanadzie do usuni´cia niemal wszystkich drzew (u góry)
, w po∏udniowo-
-wschodniej Boliwii natomiast (na dole)
niedostateczny nadzór paƒstwa spowodowa∏ wy-
ci´cie tylko cz´Êci drzewostanu, która zawiera∏a drewno o wartoÊci handlowej.

MICHAEL M. STEWARTT

ROBIN B. FOSTER

background image

cjà reszty drzewostanów i nie inwestu-
jà w odnowienia. PodejÊcie takie wyni-
ka cz´Êciowo z prostych zasad ekono-
mii. Podejmujàc decyzj´ o ograniczeniu
wyr´bu, firmy muszà wybieraç mi´dzy
wyci´ciem drzew od razu i ulokowa-
niem zysków w banku a wstrzymaniem
wyr´bu na pewien czas i umo˝liwie-
niem odtworzenia drzewostanów. Wy-
daje si´, ˝e decyzj´ narzuca ekonomia.

Wybierajàc pierwszà opcj´, przedsi´-

biorstwo mo˝e jak najszybciej wyciàç
drzewa, zainwestowaç swoje zyski i
osiàgaç stale rosnàcy wskaênik docho-
du, który mierzy si´ stopami procen-
towymi – realnymi, tzn. uwzgl´dnia-
jàcymi wskaênik inflacji. Z powodu
znacznego ryzyka inwestycyjnego i ni-
skich zasobów kapita∏owych realne sto-
py procentowe w krajach rozwijajàcych
si´ sà cz´sto znacznie wy˝sze ni˝ w kra-
jach uprzemys∏owionych. Na przyk∏ad
w Boliwii realne stopy procentowe ra-
chunków w walutach wymienialnych
wynosi∏y w ostatnich latach przeci´tnie
17%, podczas gdy w USA tylko 4%.
Równie wysokie wskaêniki sà typowe
dla wi´kszoÊci krajów Ameryki ¸aciƒ-
skiej. Firmy, które szybko uzyskajà pie-
niàdze, mogà natychmiast je zainwe-
stowaç i osiàgnàç wysoki wskaênik
dochodów.

Inaczej jest przy wyborze drugiej opcji

– korzyÊci z opóênienia pozyskania sà
ma∏e. W latach 1987–1994 realny wzrost
cen drewna mahoniowego osiàga∏ Êred-
nio 1% rocznie, podczas gdy Êredni
roczny przyrost masy drzew mahonio-
wych o handlowych rozmiarach jest
zwykle mniejszy ni˝ 4%. Po∏àczenie ni-
skich wskaêników przyrostu i umiar-
kowanego wzrostu cen oznacza roczne
zwi´kszenie wartoÊci drzew mahonio-
wych (jak równie˝ wi´kszoÊci innych
handlowych gatunków drzew tropikal-
nej strefy obu Ameryk) w najlepszym
razie o 4–5% – mniej wi´cej tyle samo,
ile mo˝na by zarobiç, zachowawczo in-
westujàc w USA, i znacznie mniej ni˝
w przypadku konkurencyjnych docho-
dów w Boliwii.

Ponadto wartoÊç drzew pozostawio-

nych do dalszego wzrostu mo˝e nagle
spaÊç, jeÊli uszkodzi je wiatr, po˝ar lub
choroby albo jeÊli rzàd ograniczy w przy-

sz∏oÊci pozyskanie drew-
na. Przesuni´cie terminu
wyr´bu mahoniowców
oznacza wi´c raczej nie-
pewnà inwestycj´ – dajàcà
w najlepszym razie taki
sam wskaênik docho-
dów, jaki mo˝na by otrzy-
maç przez natychmiasto-
we pozyskanie drewna i
bezpieczne ulokowanie zy-
sków w banku. Przedsi´-
biorstwa drzewne preferu-
jà mo˝liwie jak najszybsze
wycinanie, gdy˝ podobnie
jak wi´kszoÊç firm niech´t-
nie inwestujà w przedsi´-
wzi´cia ryzykowne w kra-
jach rozwijajàcych si´, jeÊli
inwestycje te nie dajà mo˝-
liwoÊci uzyskania znacznie
wy˝szych dochodów.

Po dokonaniu starannej

analizy warunków eko-
nomicznych zwiàzanych z pozyskaniem
drewna w Chimanes doszliÊmy do
wniosku, ˝e niczym nie ograniczona
eksploatacja jest 2–5 razy bardziej op∏a-
calna od takiego sposobu pozyskania
drewna mahoniowego, który zapewni∏-
by trwa∏oÊç jego zasobów. Z czysto fi-
nansowego punktu widzenia najbar-
dziej racjonalnym podejÊciem wydaje
si´ wi´c to, które stosujà przedsi´bior-
stwa drzewne – najpierw pozyskanie
ca∏ego dost´pnego drewna mahoniowe-
go i unikanie inwestowania w przysz∏y
wyràb, potem natomiast wycinanie ko-
lejno wszystkich gatunków, które mo-
gà przynieÊç czysty dochód. Wydaje si´,
˝e niewidzialna r´ka Adama Smitha
si´ga w g∏àb lasu wilgotnego.

Bodêce prowadzàce do nie kontrolo-

wanego wyr´bu lasów sà szczególnie
silne w tych krajach rozwijajàcych si´,
w których rzàdowe regulacje sà zbyt s∏a-
be. Na przyk∏ad paƒstwowa administra-
cja lasów w Boliwii otrzymuje rocznie
nieca∏e 30 centów na ka˝dy hektar za-
rzàdzanych obszarów. (Dla porówna-
nia: U.S. Forest Service dostaje odpo-
wiednio oko∏o 44 dolarów.) Przy tak
s∏abym wsparciu finansowym boliwij-
scy zarzàdcy lasów stajà wobec koniecz-
noÊci wyrównywania niedoborów do-

chodami z natychmiastowego ci´cia
wszystkich wartoÊciowych drzew. Nic
wi´c dziwnego, ˝e tylko nieliczne przed-
si´biorstwa zajmujàce si´ wyr´bem za-
dajà sobie trud wspierania odnawiania
wybranych gatunków.

Czy naprawd´ warto?

Po sp´dzeniu pewnego czasu w Chi-

manes postanowiliÊmy zbadaç, w jakim
stopniu pozyskanie drewna zniszczy∏o
miejscowe Êrodowisko naturalne. Szyb-
ko odkryliÊmy, ˝e chocia˝ wyraênie nie-
korzystnie wp∏yn´∏o na mo˝liwoÊci za-
chowania drzew mahoniowych, fizy-
czne skutki ich pozyskania dla ca∏ego
lasu by∏y stosunkowo ∏agodne. Ponie-
wa˝ na typowej dziesi´ciohektarowej
dzia∏ce leÊnej rosnà najwy˝ej 2 drzewa
mahoniowe, budowa dróg, wyràb i wy-
wóz k∏ód niszczà zaledwie 5% powierz-
chni. Oceniamy, ˝e obecna technika po-
zyskania drewna powoduje znacznie
mniejsze szkody ni˝ niektóre formy
trwa∏ej i zrównowa˝onej gospodarki le-
Ênej (wymagajàce intensywniejszego ci´-
cia wi´kszej liczby gatunków). Bardziej
zrównowa˝ona gospodarka leÊna mo-
˝e nawet podwoiç szkody wyrzàdzane
w wyniku pozyskania drewna.

48 Â

WIAT

N

AUKI

Czerwiec 1997

NA OBRAZIE SATELITARNYM (z prawej) lasów Amazonii (czerwony)
widaç niewielkie uszkodzenia spowodowane wycinaniem drzew po boli-
wijskiej stronie granicy. (W Boliwii drewno jest pozyskiwane na ca∏ym
pokazanym tu obszarze, a tak˝e na terenie niedawno powi´kszonego par-
ku narodowego.) Natomiast rozprzestrzeniajàce si´ osadnictwo i zak∏a-
dane na w∏asne potrzeby uprawy wzd∏u˝ utwardzonych dróg po stronie
brazylijskiej ogo∏oci∏y ziemi´ z pokrywy leÊnej (bia∏y)
; podobne skutki
przynios∏y wyr´by dokonywane w celu wypasu byd∏a na wielkà skal´. In-
ne nie zalesione obszary (niebieski)
obejmujà tereny podmok∏e oraz wy-
˝ej po∏o˝one naturalne obszary trawiaste.

JENNIFER C. CHRISTIANSEN

AMAZONKA

BRAZYLIA

LAS CHIMANES

BOLIWIA

OBSZAR

Z OBRAZU SATELITARNEGO

background image

Trwa∏a i zrównowa˝ona gospodarka

leÊna nie prowadzi wi´c w rzeczywisto-
Êci do unikania szkód powodowanych
w Êrodowisku przez operacje pozyska-
nia drewna. Wycinanie drzew, które nie
jest zgodne z jej zasadami – czyli nie po-
zwala na ciàg∏à produkcj´ po˝àdanych
gatunków przez czas nieokreÊlony – nie
musi byç szczególnie wyniszczajàce
(chocia˝ niektórym lasom szkodzi,
zw∏aszcza tam, gdzie wiele gatunków
ma wartoÊç handlowà). Podobnie po-
zyskanie zgodne z tymi zasadami nie-
koniecznie gwarantuje niewielkie tylko
straty Êrodowiskowe. Idealnym rozwià-
zaniem by∏oby oczywiÊcie takie gospo-
darowanie zasobami leÊnymi przez
przedsi´biorstwa drzewne, które po-
zwoli∏oby utrzymaç ciàg∏oÊç produkcji
drewna i powodowa∏o mo˝liwie naj-
mniejsze zak∏ócenia w Êrodowisku na-
turalnym. Osoby zajmujàce si´ ochronà
Êrodowiska, stojàc przed wyborem mi´-
dzy pozyskaniem drewna niezgodnym
z zasadami zrównowa˝onej gospodar-
ki leÊnej, lecz w niewielkim stopniu
wp∏ywajàcym na Êrodowisko, oraz po-
zyskaniem zgodnym z tymi zasadami,
lecz o du˝ym oddzia∏ywaniu negatyw-
nym, powinni si´ upewniç, czy wybie-
rajà opcj´ najbardziej odpowiadajàcà

celom ochronnym. Je˝eli najwi´ksze
znaczenie ma utrzymanie ró˝norodno-
Êci biologicznej – a wierzymy, ˝e tak byç
powinno – lepiej zdecydowaç si´ na
pierwsze rozwiàzanie (chocia˝ jest ono
niezgodne z zasadami trwa∏oÊci lasów).

Na razie kwestia utrzymywania pro-

dukcji drewna na nie zmienionym po-
ziomie sta∏a si´ g∏ównym przedmiotem
wysi∏ków majàcych na celu ochron´ la-
sów tropikalnych. Ludzie nastawieni
proÊrodowiskowo zaproponowali kilka
strategii pokonania ekonomicznych prze-
szkód we wprowadzaniu tego typu go-
spodarki. Ich sposoby podejÊcia cz´sto
jednak zawodzà przy próbach rozró˝-
nienia op∏acalnoÊci pozyskiwania drew-
na w istniejàcych lasach i op∏acalnoÊci
inwestowania w odnow´ ich zasobów.
Wobec braku silnej kontroli paƒstwowej
obie opcje muszà byç atrakcyjne finan-
sowo, aby chciano je realizowaç.

Wiele wyjaÊniajàcym przyk∏adem mo-

gà byç próby u˝ytkowania mniej znanych
gatunków drzew. Niektórzy zwolennicy
zrównowa˝onej gospodarki leÊnej utrzy-
mujà, ˝e zwi´kszenie popytu na mniej
znane gatunki drewna sprawi, ˝e stanie
si´ op∏acalne utrzymywanie lasu produk-
cyjnego – w przeciwnym razie zamienio-
no by go na pole uprawne lub pastwisko.

Na razie nie ma jednak ˝adnych przes∏a-
nek – takich jak szybszy wzrost drzew
lub perspektywa wy˝szych cen – ˝e in-
westowanie w odnow´ tych gatunków
b´dzie w jakimkolwiek stopniu atrakcyj-
niejsze od inwestowania w odnow´ ga-
tunków dotychczas pozyskiwanych.
Wi´ksze zapotrzebowanie rynku na dru-
gorz´dne gatunki mo˝e jedynie zwi´k-
szyç liczb´ drzew pozyskiwanych w spo-
sób nie kontrolowany.

Zbli˝one argumenty mo˝na przyto-

czyç na rzecz przetwórstwa drewna, któ-
re zwi´ksza jego wartoÊç. Cz´sto uwa-
˝a si´, ˝e obróbka drewna (na meble lub
sklejk´) daje podwójnà korzyÊç, pozwa-
lajàc na u˝ytkowanie wi´kszej liczby ga-
tunków i dostarczajàc jednoczeÊnie sil-
nego ekonomicznego bodêca do prowa-
dzenia zrównowa˝onej gospodarki za-
sobami leÊnymi. W rzeczywistoÊci pro-
mocja przetwórstwa drewna podnoszà-
cego jego wartoÊç w wielu krajach
zmniejszy∏a ca∏kowite dochody przemy-
s∏u drzewnego (poniewa˝ do przycià-
gni´cia inwestorów potrzebne sà du˝e
subsydia), znacznie zwi´kszajàc tempo
i rozszerzajàc skal´ zniszczeƒ lasów.

Podobne luki wykazuje argumentacja

za bezpiecznym prawem w∏asnoÊci
gruntów leÊnych. Obroƒcy Êrodowiska
uwa˝ajà, ˝e g∏ównà przyczynà braku
dba∏oÊci przedsi´biorstw drzewnych
o zapewnienie ciàg∏oÊci produkcji jest
niepewnoÊç co do d∏ugotrwa∏ego dost´-

pu do eksploatowanych obszarów. Zdro-
worozsàdkowym argumentem przema-
wiajàcym za bezpiecznym prawem
w∏asnoÊci obszarów leÊnych jest to, ˝e
bez niego firmy drzewne niech´tnie b´-
dà inwestowaç w przysz∏e pozyskanie
drewna. Jednak zagwarantowanie przed-
si´biorstwom korzyÊci ze wspierania
wzrostu zasobów leÊnych nie oznacza
dostarczenia im bodêców finansowych
do wprowadzenia takich dzia∏aƒ w ˝ycie.
Bezpieczniejsze prawo w∏asnoÊci lasu
sprawia, ˝e firmy zajmujàce si´ pozyski-
waniem drewna mogà rozwa˝yç inwe-
stycj´ w odnawianie lasu. Nie staje si´
ona jednak dzi´ki temu op∏acalna. Uzy-
skanie prawa do d∏ugotrwa∏ej w∏asnoÊci
ziemi nie musi promowaç odnawiania
lasu – mo˝e raczej zmniejszyç ryzyko
wi´kszych inwestycji w wyposa˝enie do
pozyskiwania drewna, przyspieszajàc
w ten sposób likwidacj´ zasobów.

Ta kwestia sprawi∏a, ˝e w roku 1994 do

naszego zespo∏u do∏àczy∏ Reid. Rice spo-
tka∏ Reida dwa lata wczeÊniej podczas
ulewnej burzy w Êrodkowej cz´Êci Petén,
silnie zalesionej pó∏nocnej prowincji Gwa-
temali. Paƒstwo wyda∏o dekret wstrzy-
mujàcy pozyskanie drewna w tym rejo-
nie, lecz administracja leÊna rozwa˝a∏a
przekazanie przedsi´biorstwom drzew-

Â

WIAT

N

AUKI

Czerwiec 1997 49

Za zgodà COMPTON TUCKER

NASA Goddard Space Flight Center

BOLIWIA

OBSZARY

TRAWIASTE

TARTAKI

BRAZYLIA

TERENY PODMOK¸E

DAWNA

GRANICA

PARKU

OBECNA

GRANICA

PARKU

background image

nym wielkich kompleksów leÊnych w ra-
mach 25-letnich kontraktów.

ZgodziliÊmy si´, ˝e przekazanie na

tak d∏ugi okres prawa w∏asnoÊci firmom
eksploatujàcym lasy prawdopodobnie
nie rozwià˝e problemu nie kontrolowa-
nego pozyskania drewna i powi´ksza-
nia si´ obszarów rolniczych kosztem la-
sów. ObawialiÊmy si´, ˝e mo˝e to
zaszkodziç tysiàcom ludzi, którzy zbie-
rajà w tych lasach lateks z kauczukowca,
dekoracyjne liÊcie palmowe i ziele an-
gielskie – cenne towary eksportowe. Kie-
dy wi´c lokalne w∏adze przygotowa∏y
projekt d∏ugoterminowych koncesji dla
firm drzewnych, sàdzàc, ˝e promujà
zrównowa˝one gospodarowanie zaso-
bami leÊnymi, Rice zatelefonowa∏ do
Reida z propozycjà zbadania szczegó-
∏ów tej polityki. Pó∏tora miesiàca póê-
niej rzàd Gwatemali otrzyma∏ nasz ra-
port, w którym zapoznaliÊmy go z mo˝-
liwoÊcià znacznego ograniczenia docho-
dów przedsi´biorstw drzewnych, gdyby
wprowadzi∏y w ˝ycie zasady trwa∏ej
gospodarki leÊnej. W wyniku tego plan
zosta∏ schowany do szuflady, chocia˝
nie ustaje nacisk na przekazanie lasów
przedsi´biorstwom drzewnym.

Zielony certyfikat

Wielu ludzi troszczàcych si´ o przy-

sz∏oÊç lasów wilgotnych uwa˝a certyfika-
cj´ drewna lub „zielone etykietki” za naj-
lepszy bodziec ekonomiczny niezb´dny
do pobudzenia zrównowa˝onej gospo-
darki leÊnej. Programy takie wymagajà
dobrowolnego dostosowania si´ do usta-
nowionych standardów Êrodowiskowych
w zamian za wy˝sze ceny lub wi´kszy
dost´p do rynku albo za jedno i drugie.
Eksperci dyskutujà, czy certyfikacja drew-
na prowadzi faktycznie do wy˝szych cen
rynkowych, wa˝niejsza jest jednak odpo-
wiedê na pytanie, czy dodatkowe sumy,
które konsumenci b´dà gotowi zap∏aciç
za certyfikowane produkty, wystarczà na
dokonanie niezb´dnych proÊrodowisko-
wych zmian. Nasza ekonomiczna anali-
za w Chimanes wykaza∏a, ˝e dla war-
toÊciowych gatunków, na przyk∏ad
mahoniowca, nie kontrolowane pozyski-
wanie drewna przynosi a˝ pi´ç razy wi´k-
szy dochód ni˝ w zrównowa˝onej gospo-
darce zasobami. Tymczasem konsumenci
za drewno z certyfikatem sà sk∏onni za-

50 Â

WIAT

N

AUKI

Czerwiec 1997

Vive la différence!

D

laczego powinniÊmy chroniç lasy tropikalne?
Po pierwsze, sà ostojà ró˝norodnoÊci biolo-

gicznej na naszej planecie, rodzajem parasola
strzegàcego rozmaitoÊci istniejàcych ekosyste-
mów, gatunków i genów. Naukowcy szacujà, ˝e
na Ziemi ˝yjà dziesiàtki milionów gatunków, opi-
sali jednak tylko 1.4–1.5 mln, z czego po∏owa wy-
bra∏a sobie lasy tropikalne. Biolodzy podejrzewa-
jà, ˝e gdyby spis gatunków by∏ kompletny, odsetek
ten móg∏by osiàgnàç 90%.

Kilka przyk∏adów pomo˝e uzyskaç w∏aÊciwy ob-

raz biologicznej obfitoÊci lasów tropikalnych.
W wyniku przeprowadzonych analiz na jednym
hektarze lasu wilgotnego w Peru stwierdzono
obecnoÊç 300 gatunków drzew, czyli prawie po-
∏ow´ rodzimych gatunków Ameryki Pó∏nocnej.
W innych badaniach naukowcy doliczyli si´ po-
nad 1300 gatunków motyli i 600 gatunków pta-
ków na skrawku peruwiaƒskiego lasu wilgotne-
go wielkoÊci 5 km

2

. (W ca∏ych Stanach Zjedno-

czonych stwierdzono 400 gatunków motyli i nie-
co ponad 700 gatunków ptaków.) W tej samej pe-
ruwiaƒskiej d˝ungli entomolog Edward O. Wilson
z Harvardu odkry∏ 43 gatunki mrówek na jednym
drzewie, czyli jak podkreÊli∏, mniej wi´cej tyle sa-
mo, ile na ca∏ych Wyspach Brytyjskich.

Taka ró˝norodnoÊç roÊlin i zwierzàt jest dla lu-

dzi podstawà produkcji ˝ywnoÊci, leków i surow-
ców. Dziko rosnàce roÊliny zawierajà na przyk∏ad
genetyczne zasoby niezb´dne do hodowli roÊlin
odpornych na szkodniki i choroby. Oko∏o 120 kli-
nicznie przebadanych lekarstw pochodzi z 95 ga-
tunków roÊlin, z których 39 roÊnie w lasach tropi-
kalnych. Co wi´cej, botanicy uwa˝ajà, ˝e na ca∏ym
Êwiecie a˝ 35–70 tys. gatunków roÊlin (w wi´k-
szoÊci pochodzàcych z tropików) dostarcza tra-
dycyjnych Êrodków leczniczych. Mnóstwo z tych le-
ków znikn´∏oby wi´c na zawsze, gdyby zniszczono
Êrodowiska, w których ˝yjà te roÊliny.

Jednym ze sposobów ochrony ró˝norodnoÊci

biologicznej jest Konwencja o Mi´dzynarodowym
Handlu Zagro˝onymi Gatunkami (CITES – Con-
vention on International Trade in Endangered Spe-
cies) – traktat z 1973 roku, który uratowa∏ s∏onie
i goryle od gro˝àcego im wygini´cia. Boliwia, zaj-
mujàca drugie miejsce po Brazylii w eksporcie
drewna mahoniowego, zwróci∏a si´ ostatnio z proÊ-
bà do Stanów Zjednoczonych o wsparcie jej w uzy-
skaniu ochronnego statusu CITES dla mahoniow-
ca (Swietenia macrophylla King). Boliwia dà˝y do
w∏àczenia drzewa mahoniowego do Za∏àcznika 2
traktatu. Na∏o˝y∏oby to na poszczególne kraje obo-
wiàzek monitorowania, czy handel mi´dzynaro-
dowy nie zagra˝a mahoniowcom. (Za∏àcznik 1 do
traktatu CITES zawiera wykaz gatunków ju˝ zagro-
˝onych, których eksport jest zakazany.)

U.S. Fish and Wildlife Service zgodzi∏a si´

w styczniu tego roku przed∏o˝yç t´ propozycj´ na
czerwcowym spotkaniu cz∏onków CITES. Chocia˝
nie znamy jeszcze wszystkich skutków ewentual-
nego jej przyj´cia, wierzymy, ˝e akcja ta zwróci
uwag´ na kwesti´ mo˝liwie najlepszej ochrony
ró˝norodnoÊci biologicznej na tych obszarach la-
sów tropikalnych, gdzie pozyskuje si´ drewno.

MONITOROWANE ORGANIZMY wy-
szczególnienie ju˝ w wykazie Za∏àcznika 2
CITES - Konwencji o Mi´dzynarodowym
Handlu Zagro˝onymi Gatunkami obejmujà,
wÊród setek innych (od góry do do∏u)
orchi-
dee, ˝aby jadowite, kameleony, kolibry, ko-
ralowce Acropora
, uchatki z Galápagos
i amerykaƒski ˝eƒ-szeƒ.

Zdj´cia

(od góry do do∏u)

: MICHAEL FOGDEN

Bruce Coleman Inc.

; NORMAN OWEN TOMALIN

Bruce Coleman Inc.

; NORMAN OWEN TOMALIN

Bruce Coleman Inc.

; JOSEPH VAN WORMER

Bruce Coleman Inc.;

RICHARD G. FAIRBANKS; TUI DE ROY

Bruce Coleman Inc.;

D. LYONS

Bruce Coleman Inc.

background image

p∏aciç najwy˝ej 10% wi´cej ni˝ za drew-
no bez certyfikatu. PrzepaÊç jest wielka.

Niemniej jednak certyfikacja mo˝e

byç wa˝nym narz´dziem ochrony lasu,
jeÊli wysi∏ki skoncentrujà si´ na nie wy-
magajàcych du˝ych nak∏adów modyfi-
kacjach, które z pewnoÊcià zmniejszà
zniszczenia w Êrodowisku (np. zapo-
biegajàc polowaniom pracowników
firm drzewnych na leÊne zwierz´ta),
a nie na kosztownych zmianach przy-
noszàcych wàtpliwe korzyÊci. Chocia˝
popyt konsumentów na certyfikowa-
ne drewno jest jeszcze niewielki, to
wydaje si´, ˝e powi´ksza si´ nisza, któ-
rà mo˝na by wype∏niç, gdyby koszty
bycia zielonym da∏o si´ zmniejszyç
do minimum. Do czasu upowszechnie-
nia certyfikatów najlepiej by∏oby nie
zmieniaç bodêców ekonomicznych
wp∏ywajàcych na wszystkie operacje
pozyskania drewna, takich jak zapew-
nienie prawa do d∏ugotrwa∏ej w∏asno-
Êci terenów czy promocja mniej zna-
nych gatunków drzew, w ten sposób
bowiem preferowa∏oby si´ nieliczne
firmy w∏àczone w proces certyfikacji
drewna. Proces ten, bez szerszego po-
parcia, mo˝e tylko przyspieszyç degra-
dacj´ lasów tropikalnych.

Co robiç?

Ma∏o prawdopodobne jest, aby zrów-

nowa˝one gospodarowanie tropikalny-
mi lasami sta∏o si´ powszechnà prakty-
kà, przynajmniej w najbli˝szej przy-
sz∏oÊci. Niekorzystne dzia∏ania czynni-
ków ekonomicznych, ograniczona kon-
trola paƒstwa i brak wsparcia ze strony
lokalnych w∏adz b´dà stale udaremniaç
wszelkie usi∏owania zmierzajàce w tym
kierunku, szczególnie w krajach rozwi-
jajàcych si´. Ludzie zajmujàcy si´ ochro-
nà Êrodowiska muszà sobie zdawaç z te-
go spraw´. Chocia˝ nie widzimy ∏at-
wych rozwiàzaƒ, kilka strategii zas∏u-
guje na wi´kszà uwag´.

Jednà z mo˝liwoÊci jest udzielanie fir-

mom drzewnym nisko oprocentowa-
nych po˝yczek na finansowanie odno-
wieƒ lasu i ochron´ ró˝norodnoÊci
biologicznej. Pozyskanie drewna obej-
mujàce takie dzia∏ania ochronne nie jest
wystarczajàco dochodowe w krajach
rozwijajàcych si´, gdzie stopy procen-
towe sà wysokie, mog∏oby jednak tak
byç, gdyby na ich finansowanie prze-
znaczono taƒszy kapita∏ dostarczany na
przyk∏ad przez banki rozwoju lub wia-
rygodnych inwestorów.

Innà mo˝liwoÊcià jest nieeksploato-

wanie wielkich po∏aci leÊnych po∏o˝o-
nych w obr´bie i wokó∏ obszarów obj´-
tych koncesjà na drewno. Sta∏a kontrola
tych terenów by∏aby stosunkowo nie-

droga i mog∏aby znacznie wspomóc
ochron´ ró˝norodnoÊci biologicznej. Ob-
szary chronione tego typu mogà s∏u˝yç
raczej zachowaniu lasów o niemal pe∏-
nym sk∏adzie gatunkowym i strukturze
typowej dla starych drzewostanów ni˝
utrzymaniu poziomu lesistoÊci. Idea∏em
by∏oby, gdyby przylega∏y one do innych
nie tkni´tych przez cz∏owieka lasów lub
znajdowa∏y si´ w pobli˝u. W celu mi-
nimalizacji kosztów proponujemy sku-
piç si´ na obszarach niekorzystnych do
eksploatacji, na przyk∏ad miejscach zbyt
stromych do wyr´bu drzew lub lasach,
w których ju˝ w przesz∏oÊci pozyskano
niewielkie iloÊci drewna.

Przedsi´biorstwa pozyskujàce drew-

no b´dà prawdopodobnie opieraç si´
wszelkim ograniczeniom, mimo ˝e la-
sy wy∏àczone z u˝ytkowania mogà byç
mniej atrakcyjne ekonomicznie w po-
równaniu z innymi kontrolowanymi
przez nie obszarami. Liczàc si´ z tym,
rzàd Boliwii oferuje firmom drzewnym
rekompensaty za ochron´ lasów. Zgod-
nie z ostatnio uchwalonà ustawà przy-
wilej pozyskiwania drewna b´dzie ob-
cià˝ony jednolitym podatkiem (oko∏o 1
dolara za hektar rocznie). Firmy drzew-
ne mogà jednak wy∏àczyç z eksploatacji
do 30% obj´tych koncesjà powierzchni;
okreÊlone w ten sposób obszary zostanà
zwolnione z podatku. Polityka ta po-
winna zach´ciç firmy do ochrony tere-
nów nieatrakcyjnych do pozyskiwania
drewna i zmniejszyç opory przed po-
siadaniem nie eksploatowanych lasów
w celu ochrony Êrodowiska.

Wreszcie w lasach typu Chimanes,

w których nie kontrolowane pozyskanie
ma selektywny charakter, a osadnictwo
jest sporadyczne, zaakceptowanie pew-

nych elementów obecnego stanu mo˝e
okazaç si´ najlepszym z mo˝liwych roz-
wiàzaƒ. Jest niemal pewne, ˝e eksploata-
cja drewna w lesie Chimanes, podobnie
jak na wielu nizinnych obszarach Boli-
wii, b´dzie kontynuowana jeszcze d∏ugo
po wyczerpaniu si´ zasobów mahoniow-
ców. W rzeczywistoÊci obecnie stosowa-
ne selektywne pozyskiwanie du˝ej liczby
handlowych gatunków, jednego lub
dwóch jednoczeÊnie, jest procesem mo-
gàcym na niektórych obszarach trwaç
dziesiàtki lat. W tych warunkach zada-
niem s∏u˝b ochrony przyrody jest nie ty-
le przekonanie przedsi´biorstw drzew-
nych do pozostania na eksploatowanych
przez siebie terenach i pozyskiwania
drewna zgodnie z zasadami zrównowa-
˝onej gospodarki leÊnej, ile ustanowienie
pewnych form ochrony starych drzewo-
stanów, gdy nadarzy si´ taka sposobnoÊç.

Osoby zajmujàce si´ ochronà Êrodo-

wiska muszà równie˝ pami´taç, ˝e wie-
lu czynników zagra˝ajàcych lasom tro-
pikalnym nie da si´ uniknàç nawet po
wprowadzeniu na szerokà skal´ zasad
trwa∏ej i zrównowa˝onej gospodarki za-
sobami. Paƒstwowe programy rozwoju
rolnictwa, dróg i osadnictwa mogà byç
daleko bardziej niebezpieczne dla lasów
tropikalnych ni˝ pozyskanie drewna nie-
zgodne z zasadami zachowania zasobów
leÊnych. Ograniczenie destrukcji powo-
dowanej przez te programy mo˝e byç
dla ochrony lasów wa˝niejsze ni˝ zmia-
na obecnych dzia∏aƒ leÊnictwa.

Niewàtpliwie ˝adna ze strategii nie

b´dzie skuteczna w nieograniczonym
czasie i nie mo˝e byç zastosowana we
wszystkich lasach. Nasze zalecenia
(szczególnie dla starych nie u˝ytkowa-
nych drzewostanów) mogà byç niesku-

Â

WIAT

N

AUKI

Czerwiec 1997 51

0

2

4

6

8

10

12

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

DOLAR

Y

U

SA

(TYSIÑC

E)

BOL

IWI

A (1

7%)

PER

U (1

4%)

OPÓèNIONE POZYSKIWA

NIE (5%)

GU

JA

NA

(2

4%

)

LATA

ÂRODKI FINANSOWE, które mo˝na zdobyç w wyniku pozyskania drzew wartoÊci 1000 do-
larów, i inwestowanie zysków przy lokalnie wyst´pujàcej realnej stopie procentowej
(czerwony)
przewy˝szajà dochód z pozostawienia drzew na pewien czas w celu osiàgni´-
cia przez nie wi´kszych wymiarów i tym samym wi´kszej wartoÊci handlowej (niebieski)
.

JENNIFER C. CHRISTIANSEN

background image

teczne z powodu tych samych czynni-
ków, które udaremniajà zrównowa˝o-
ne zagospodarowanie lasu. Z czasem
producenci drewna zostanà zmuszeni
do wkraczania na obszary obecnie eko-
nomicznie nieop∏acalne. Brak Êcis∏ego
nadzoru paƒstwowego sprawi, ˝e pro-
ponowane rozwiàzania mogà okazaç si´
równie zawodne jak próby narzucenia
zrównowa˝onej gospodarki leÊnymi za-
sobami. Naszà propozycj´ pozostawia-
nia nie u˝ytkowanych cz´Êci lasu wy-
ró˝nia jednak to, ˝e ochrona starych
drzewostanów przynosi Êrodowisku rze-
czywiste i bezpoÊrednie korzyÊci. Po-
nadto jest ona oparta na prostych ogra-
niczeniach dotyczàcych miejsc wyr´bu,
a nie narzuca skomplikowanych tech-
nicznych zasad pozyskania drewna.

Proponowane przez nas rozwiàzania,

chocia˝ nie przynoszà w pe∏ni zadowala-
jàcych rozstrzygni´ç, mogà byç najbardziej
realnà próbà po∏àczenia ochrony lasów
z pozyskiwaniem drewna z gatunków tro-
pikalnych, do czasu gdy polityczne i eko-
nomiczne zmiany w krajach rozwijajàcych
si´ nie stworzà odpowiedniego klimatu
do efektywniejszej ochrony tych majesta-
tycznych lasów.

T∏umaczy∏

W∏odzimierz Adamczyk

Informacje o autorach

RICHARD E. RICE, RAYMOND E. GULLI-

SON i JOHN W. REID zacz´li badaç proble-

my lasów tropikalnych z ca∏kiem odmiennych

punktów widzenia. Rice ukoƒczy∏ ekonomi´

w Grinnell College. Stopnie magistra, a na-

st´pnie doktora ekonomii uzyska∏ w Universi-

ty of Michigan. Obecnie jest dyrektorem pro-

gramu ekonomiki zasobów w Conservation

International w Waszyngtonie. Gullison po

ukoƒczeniu zoologii w University of British

Columbia studiowa∏ ekologi´ i biologi´ ewo-

lucyjnà w Princeton University, gdzie w 1995

roku otrzyma∏ stopieƒ doktora. Wyk∏ada w Im-

perial College of Science, Technology and Me-

dicine w Londynie. Reid ukoƒczy∏ Wydzia∏

Nauk Spo∏ecznych w Harvard University

i w 1994 roku rozpoczà∏ prac´ w Conservation

International, gdzie zajmuje si´ ekonomikà za-

sobów naturalnych i kwestiami polityki ochro-

ny Êrodowiska w strefie podzwrotnikowej.

Literatura uzupe∏niajàca

THE ECONOMICS OF OVEREXPLOITATION.

C. W.

Clark, Science, vol. 181, nr 4100, ss. 630-634,

17 VIII 1973.

THE TROPICAL TIMBER TRADE AND SUSTAINABLE

DEVELOPMENT.

Jeffrey R. Vincent, Science, vol.

256, ss. 1651-1655, 19 VI 1992.

ECOLOGY AND MANAGEMENT OF MAHOGANY

(SWIETENIA MACROPHYLLA KING) IN THE CHIMA-
NES FOREST, BENI, BOLIVIA.

R. E. Gullison, S. N.

Panfil, J. J. Strouse i S. P. Hubbell, Botanical

Journal of the Linnean Society, vol. 122, nr 1, ss.

9-34, IX/1996.

SIMULATED FINANCIAL RETURNS AND SELECTED

ENVIRONMENTAL IMPACTS FROM FOUR ALTERNA-
TIVE SILVICULTURAL PRESCRIPTIONS APPLIED IN
THE NEOTROPICS: A CASE STUDY OF THE CHIMA-
NES FOREST, BOLIVIA,

A. F. Howard, R. E. Ri-

ce, R. E. Gullison, Forest Ecology and Manage-

ment, vol. 89, nr 1-3, ss. 43-57, 1 XII 1996.

52 Â

WIAT

N

AUKI

Czerwiec 1997

W Pikniku Naukowym organizowanym na Rynku Nowego Miasta w Warszawie
14 czerwca (sobota) br. w godz. 12–21 uczestniczy tak˝e wydawnictwo Prószyƒski
i S-ka. W naszym stoisku b´dzie mo˝na spotkaç redaktorów „WIEDZY I ˚YCIA”,
„ÂWIATA NAUKI”, „KUCHNI”, „MOTOMAGAZYNU” oraz redakcji ksià˝ek popular-
nonaukowych.

„WIEDZA I ˙YCIE” zaprasza na spotkanie z prof. Markiem
Ho∏yƒskim z Silicon Graphics, wspó∏konstruktorem O

2

– najnow-

szego komputera tej s∏ynnej firmy. Prof. Ho∏yƒski zademon-
struje mo˝liwoÊci tej niezwyk∏ej maszyny oraz opowie, jak po-
wstaje komputer. Czytelnikom zainteresowanym tà tematykà
polecamy artyku∏ w majowej „Wiedzy i ˚yciu” na stronie 58.

Prof. Krzysztof Ernst ze swoim zespo∏em z Zak∏adu Optyki In-
stytutu Fizyki DoÊwiadczalnej Uniwersytetu Warszawskiego poka˝e
dzia∏anie lidaru. Do czego s∏u˝y to urzàdzenie, przeczytaç mo˝-
na w artykule w majowej „Wiedzy i ˚yciu” na stronie 22.

Panowie Jacek i Boles∏aw Uniwersa∏owie z ˚ywca wystawià
swoje teleskopy. B´dzie mo˝na porównaç ró˝ne modele, poroz-
mawiaç z konstruktorami i – jeÊli pogoda dopisze – pooglà-
daç plamy na S∏oƒcu.

Kole˝anki z miesi´cznika „KUCHNIA” zapraszajà ∏asuchów
i mi∏oÊników gotowania do udzia∏u w kulinarnych konkursach
oraz na degustacj´ przygotowanych smakowitoÊci. Wszyst-
ko w „naukowym” sosie.

Redakcja „MOTOMAGAZYNU” przygotowuje pokaz jed-
noÊladów i konkursy sprawnoÊciowe dla kierowców takich
pojazdów.

Ponadto kupiç b´dzie mo˝na czasopisma i ksià˝ki wydawnictwa

Inni uczestnicy Pikniku Naukowego równie˝ szykujà wiele atrakcyjnych pokazów,

konkursów i zabaw. Warto wi´c niebanalnie sp´dziç sobotnie popo∏udnie

na Rynku Nowego Miasta. Tego jeszcze w Warszawie nie by∏o.

Przyjdêcie koniecznie.

Zapraszamy do naszego stoiska.

Zapraszamy na Piknik Naukowy


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
KATECHEZA LO.T.Czy mozna umawiac sie na spowiedz., KATECHEZA
17 Jeśli umysł ludzki jest tworem ewolucji, to czy można wierzyć, że poprawnie ujmuje on rzeczywisto
CZY MOŻNA KŁAMAĆ W DOBREJ WIERZE ARGUMENTY ZA I PRZECIW KAMILZELKA
Są dwa sposoby walki czy można być lisem i lwem Rozwiń myśl odwołując sie do postaci Konrada Wallenr
Czy można odbudować utracone zaufanie
fizyka, SAMOZAPŁON, SAMOZAPŁON - CZY MOŻNA POWIEDZIEĆ COŚ JESZCZE
Czy można dokonać korekty protokołu powypadkowego
02 Czy można mieć zaufanie do Biblii w Przekładzie Nowego Świata, NOWE !!!
1 czy można mówić o narodzinach Europy
Cukrzyca czy można jej uniknąć
Bielawska - Czy można wypalić się w zawodzie nauczyciela, Wypalenie zawodowe
kłopotliwe, niepraktykujący, Czy można być wierzącym, ale nie praktykującym
CZY MOŻNA WOGÓLE POKOCHAĆ EGOISTĘ
Czy można poznać, że ktoś nas okłamuje
Prezentacja, lasy tropikalne
Czy można zaprzyjaźnić się z dziećmi z Bullerbyn, lektury
Lasy tropikalne są zielonymi płucami Ziemi
czy można uciec od banalnej codzienności, WYPRACOWANIA, LICEUM

więcej podobnych podstron