WĄTRÓBKA DO SMAROWANIA
J
a robię to tak, a przepis mam od mamy:
Wszystkiego dajmy po równo:
1. Słonina - 0,5 kg
2. Cebula - 0,5 kg
3. Wątróbka - 0,5 kg ( ja najbardziej lubię z kurczaka, bo według mnie jest
najdelikatniejsza, ale może być z indyka, albo wieprzowa ).
I robimy tak:
Mielimy słoninę w maszynce na sitku 5, wrzucamy do garnka i roztapiamy.
Cebulę również mielimy w maszynce, też na sitku 5, i dodajemy do roztopionej słoniny. Po
dodaniu cebuli, nawet na dużym ogniu to wszystko się całkiem ładnie smaży, i trzeba tylko
pilnować, aby się nie spaliło.
Kiedy dojdziemy do wniosku, że słonina i cebula są już ok. (lekko złoty kolor całości)
wrzucamy wątróbkę, również zmieloną na sitku 5. Dodajemy przyprawy do smaku ( sól,
pieprz, i co kto lubi, ja daję paprykę i majeranek, ale można cokolwiek) trzymamy na ogniu
jeszcze 15 minut, bo jak dłużej, to wątróbka się robi gorzka, odstawiamy do lekkiego
przestygnięcia, tak, aby można przelać do słoików, to już wedle uznania i wstawiamy do
lodówki.
Jak się zetnie można śmiało smarować.
W lodówce wytrzymuje 2 - 3 tygodnie.
Nie próbowałem pasteryzować, bo po 2 tygodniach to przy tych proporcjach muszę robić
nową.
Smacznego
Pawelk3333