Immanuel Wallerstein - Koniec świata jaki znamy
•
8. Zmiana społeczna? Zmiana jest bezustanna. Nic nigdy nie ulega zmianie.
Zmiana jest bezustanna, nic nie ulega zmianie. Postęp obdziera ze złudzeń. Oceniając krótki okres łatwiej zauważyć zmianę, ale
jeszcze łatwiej, gdy poszerzymy okres, choć zmian fundamentalnych nie ma. Cywilizacja osiągnęła już taki postęp, że przewiduje
się „cofnięcie”. Postęp może być tylko długotrwałym regresem. Ludzkość może wrócić do zdrowych warunków życia. Trudno jest
ocenić te sprzeczne poglądy. Zmiana jest bezustanna i zmierza w określonym kierunku. Badacze analizują bezpośrednie zmiany,
zalecają, co zrobić by był szybszy postęp. Wiedza o postępie doskonali społeczeństwo. Fizyka może badać rzeczywistość, szukać
praw. Jeżeli prawa ludzkie się nie zmieniają, to nic się nie zmienia. Odchylenia od równowagi to zmiana społeczna. Jesteśmy
tylko członkami jednego społeczeństwa, wreszcie możemy być tylko gośćmi. Życie dzieli się na trzy sfery: państwa, rynku i
społeczności obywatelskiej. Są sprzeczności czy one istnieją w tych samych granicach. Autor uważa, że te trzy sfery są ze sobą
silnie splecione. Świat nowoczesny jest inny niż okresy historii, nie należymy tylko do jednego społeczeństwa. Wszystkie
instytucje działają w sposób, który jednocześnie dotyczy tych trzech sfer. Każdy system kiedyś upadnie. Wszystkie systemy
historyczne maja swój początek i koniec. Trzeba to zbadać. Zmiana to cykl powtarzający się w ten sam sposób. Jest to
zaprzeczeniem tego, że nic nie ulega zmianie. Trzeba zadać pytanie: jak to się stało, że zrodził się system historyczny. Jak
funkcjonuje i gdzie doszło do rozwidlenia prowadzącego do upadku? Każdy system historyczny upadając jest wypierany przez
inny, lepiej prosperujący. Fundamentalizm został zastąpiony przez całkiem inny system – kapitalizm - przez brak opozycji wobec
kapitalizmu. Jest to wyjątek, zaprzeczenie, że nic nigdy nie ulega zmianie. Kapitalizm doprowadził do zmian. System powtarza
się, lecz niedokładnie, rytmicznie. Są to dwie fazy, które utworzyły fazę trzecią. Właśnie teraz dochodzi do transformacji systemu
światowego. Jesteśmy świadkami upadku systemu. Zmiana jest zmianą systemu na inny, nie na ten sam. Nie wiadomo czy
obecna zmiana będzie fundamentalna. Musimy odróżniać trendy od rytmicznie powtarzających się cykli i oceniać ile potrwają.
Teraz decydujemy o przyszłym systemie. Po raz pierwszy system historyczny dotyczy całego globu.
•
13. Rozkwit i przyszły koniec analizy systemów światowych.
Jest za wcześnie by mówić o teorii systemów światowych. Jest to analiza, jeśli już teorie to nauki społeczne. Dzięki dojrzeniu
warunków, powstała analiza systemów światowych. Największą zmianą w naukach społecznych jest odkrycie współczesnej
rzeczywistości „trzeciego świata”. Przyniosło to podważenie teorii nauk społecznych, które istniały już dla reszty świata, lecz dla
Afryki się nie sprawdziły. Nastały czasy badań terenowych. Badacze chcieli udowodnić, że teorie nauk społecznych można
stosować do całego świata. Warunki w „trzecim świecie” są odmienne i nie można ich wyjaśniać tylko uogólnianiem. Badacze
dowiedli, że istnieją stadia, przez które musi przejść każde społeczeństwo. Na końcu jest nowoczesność. Celem badań było
wskazanie, w jakim stadium znajduje się państwo i jak przez nie przechodzi. Dzięki tej teorii można jasno wyznaczyć miejsce
kraju w procesie dążenia do nowoczesności i doradzić. Lecz każde państwo działa autonomicznie. W czasach zimniej wojny
zaczęło brakować obiektywizmu. Każdy kraj mało rozwinięty naśladował albo USA albo ZSRR. Analiza systemów światowych
powstała w opozycji do teorii modernizacji i jej założenia to: 1 Globalność – części systemów światowych to części świata, nie
można analizować ich oddzielnie. 2. Historyczność – jeśli procesy mają charakter systemowy to historia pozwoli zrozumieć
obecny stan. 3. Unidyscyplinarność – procesy trzeba widzieć całościowo, nie dzielić na ekonomiczne, polityczne itp. 4. Holizm –
wynikał z trzech poprzednich. Są to cztery dążenia, nie nurty. Globalizacja doprowadziła, że państwa już nie są najważniejsze,
rynek światowy dyktuje reguły. Historyczność to posługiwanie się danymi w celu porównania danych współczesnych.
Unidyscyplinarność nie ma granic pomiędzy dziedzinami. Analiza systemów światowych to krytyka innych teorii, lecz krytyka
jest niszcząca i nic nie buduje w zamian. Ciągle krytykujemy stare teorie. Z czasem krytyka może być tak „ślepa”, że przyniesie
mutacje. Krytyka jest niebezpieczna, bo może wszystko zniszczyć. Ruch w obrębie nauk społecznych ma wady i zalety. Łączą siły i
razem idą, ale i są oceniani niefachowo.