Imperialne podżeganie do wojny
Imperial Warmongering
As The Middle East Is Set On Fire
Biblicism Institute
"A ty, synu człowieczy, czy zechcesz sądzić? Czy zechcesz wydać wyrok na to krwawe
miasto? Ukaż mu wszystkie jego obrzydliwości!" – Ezech 22:2
Wszystkie imperia w dziejach mają podstawę w wojnie i krwi.
Amerykańskie Imperium nie jest inne.
WIELKIE IMPERIUM AMERYKAŃSKIE
Dzięki ponad tysiącu baz wojskowych i instalacji na całym świecie oraz polityce zagranicznej,
która sprawia, że niemal każdy naród na świecie posłusznie poddaje się jej woli, Ameryka
jest najpotężniejszym Imperium, jakie kiedykolwiek znał świat. Ale zamiast być imperium
dobroci i pokoju, Stany Zjednoczone są w ciągłej wojnie i ekspansji od momentu jej
powstania.
Zniszczenie imperium - Thomas Cole 1836
Na nieszczęście dla imperialnych obywateli, podżeganie do wojny i postęp gospodarczy są
dla siebie nawzajem klątwą. Jeśli postęp gospodarczy doprowadzi do budowania imperium,
to prędzej czy później budowanie imperium doprowadzi do katastrofy gospodarczej i
bankructwa; wspomniane nieszczęścia są zwykle skutkiem zagranicznych zawiłości i
bezbożnych sojuszy, które prowadzą do nie do udźwignięcia ekspansji i wojen.
Ale kiedy nie ma takiej imperialistycznej formuły, zazwyczaj dzieje się odwrotnie.
Gdy II wojna światowa spowodowała nieodwołalne rozwiązanie imperiów japońskiego i
niemieckiego, pojawiający się wtedy amerykański hegemon szybko spętał te pokonane kraje
za pomocą ograniczeń, które sparaliżowały (i wyeliminowały) ich machiny wojskowe, co
ułatwiło ich ekspansje. Szczęśliwym rezultatem było to, że Japonia stała się potęgą
ekonomiczną Azji, a Niemcy Europy.
Dziś te dwa kraje mają silniejszą gospodarkę niż USA. Oba są głównymi ośrodkami
osiągnięć technologicznych, wyprzedzającymi ich amerykańskiego strażnika.
Nawet Chiny zdołały wyprzedzić USA, stając się gospodarką nr 1 na świecie. Jest tak
dlatego, że Chiny (jeszcze?) nie budują imperium. Koncentrują się na zysku, a nie na wojnie.
WYMACHIWANIE AMERYKAŃSKIM IMPERIUM DLA WIELKIEGO IZRAELA
Kiedy nastąpił XXI wiek, Ameryka uważała
iż mądre i konieczne jest uczestnictwo w
jedną po drugiej wojnie w celu zniszczenia
regionu MENA (Middle East and North
Africa / Bliski Wschód i Afryka Północna).
"… zamierzamy usunąć 7 krajów w ciągu
5 lat, począwszy od Iraku, potem Syrii,
Libanu, Libii, Somali, Sudanu, kończąc na
Iranie" – ujawnił gen. Wesley Clark w
2007, odnosząc się do amerykańskich
planów wojennych nakreślonych przed
inwazją na Irak.
Dziennikarz William Rivers Pitt odkrył /
nieco więcej: "W sierpniu 2002,
prezes Zarządu Polityki Obrony i członek
PNAC (żydowski neokom)
dostał informacje od think tanku
związanego z Rand Corp (szefowanej
przez żydowskiego neokona
). Zdaniem Washington Post i The
Nation, finałowy upadek tej prezentacji
nazwał ' Irak
osią strategiczną,
Arabię
Saudyjską
strategicznym węzłem, a
Egipt
nagrodą' w wojnie, która rzekomo miała
polegać na pozbyciu się broni Saddama
Husajna".
Złudna Ziemia Obiecana Izraelczyków
Ale dlaczego toczyć wojny ze wszystkimi tymi arabskimi i muzułmańskimi krajami, które nie
zamierzały ani nie wyrządzały krzywdy amerykańskiemu imperium? Żeby skorzystał na tym
Izrael i jego plany podboju (tzn. urojeniowy Wielki Izrael albo Ziemia Obiecana).
"Ziemia Obiecana rozciąga się od rzeki Egiptu do Eufratu. Obejmuje części Syrii i Libanu" –
tłumaczył /
rabin Fischmann, kiedy bezwstydnie przypisał Żydom posiadanie
wspomnianej Ziemi Obiecanej, mimo że Żydzi NIE są wybranymi Hebrajczykami, z którymi
Bóg zawarł Stare Przymierze – wszyscy Hebrajczycy są bezpowrotnie martwi.
Dr Steve Pieczenik, były zastępca asystenta sekretarza stanu, wyjaśnia, dlaczego sama
koncepcja stworzenia nowoczesnego Izraela, nie mówiąc już o absurdzie Ziemi Obiecanej,
jest nieokiełznanym nonsensem: "My, aszkenazyjscy Żydzi, ani nie pochodzimy z plemienia
ani nie jesteśmy częścią żadnej starożytnej historii wymyślonej przez niektórych gawędziarzy
i fakirów. Byliśmy koczownikami w Strefie Osiedlenia Ukrainy, Polski i Rosji. Reszta to po
prostu to - tworzenie mitu i wymyślanie bezsensownej opowieści o przysługujących im
prawach.
Dalej, żeby wyeliminować wszelką opozycję do makiawelicznego planu Izraela, by ukraść
więcej arabskiej ziemi i zniszczyć postrzeganych przezeń wrogów, potężniejsze i wpływowe
kraje arabskie i muzułmańskie regionu (zwłaszcza te nie należące do orbity USA) musiały
zostać osłabione do punktu wyczerpania poprzez niekończące się wojny i walki, terroryzm,
zamachy stanu, wojny zastępcze (zachęcające kraje muzułmańskie do wzajemnego ataku), i
kolorowe rewolucje tzw. arabskiej wiosny zorganizowane przez żydowskich neokonów w
Waszyngtonie. [Czytaj: Jak aszkenazyjscy Żydzi podbili Zachód]
To jest oczywiste, prawda?
Biorąc pod uwagę to, że nie-hebrajscy
Izraelczycy nie mogli rozpocząć tak
ambitnego projektu sami, a tym bardziej
doprowadzić do jego realizacji w całości,
jedynym rozwiązaniem było zmusić
amerykańskiego psa do wdrożenia
większości tego.
W końcu pies nie mógłby osłabnąć, skoro
izraelskie lobby AIPAC trzyma go za
pachwinę, przekupując zarówno
Republikanów, jak i Demokratów, którzy
są tylko politycznymi dziwkami gotowymi
zdradzić swój kraj i zniszczyć pokój na
świecie.
Wszystkie te konflikty wyciągnęły biliony
bilionów dolarów z amerykańskiego
skarbu, wywołały depresję gospodarczą i
spowodowały ponad 5 mln uchodźców i 3
mln zabitych, w tym chrześcijan.
Jakby tego było mało, amerykański orzeł wpadł do jaskini rosyjskiego niedźwiedzia i wplątał
go w zupełnie nowy konflikt. Dlaczego więc orzeł, który jest mniej niż kąskiem dla
niedźwiedzia, ryzykuje taki ruch?
Kiedy imperialne tsunami miało uderzyć w wybrzeże Syrii, ta wezwała rosyjskiego patrona o
pomoc. Rosja oczywiście interweniowała i powstrzymała amerykańską wojnę z Syrią, która
została zepchnięta przez AIPAC na korzyść Izraela. Końcowym rezultatem jest obecne
przeciąganie liny na Ukrainie jako zapłata (i więcej). Zobacz Prawdę o konflikcie z Rosją.
Ten wymyślony spór z Rosją, gdyby miał wymknąć się spod kontroli, mógłby rozpocząć III
wojnę światową.
Izrael oznacza wojnę i niszczenie, i my
Amerykanie popieramy tę wojnę, i wstydzę
się być Amerykanem.
ZAKOŃCZENIE
Podczas gdy Amerykańskie Imperium wojuje zagranicą, tym samym trwoniąc cenne zasoby,
które można by skierować w kierunku upadającej gospodarki, Chiny nieustannie wkraczają,
a nawet prześcigają Amerykę jako światowego hegemona gospodarczego, jednocześnie
wysysając każdy przemysł który kiedyś Amerykę nazywał domem.
Za taką katastrofę Amerykanie mogą tylko dziękować satanistycznemu, rasistowskiemu
państwu Izrael, jego prostytuującym się sługusom rozsianych wszędzie w amerykańskim
rządzie, i tym "chrześcijanom", którzy ślepo i głupio wspierają Izrael, i jego anty-
Chrystusowemu duchowi nienawidź swego bliźniego.
"Biada miastu krwawemu!" – Ezech 24:9.
ADDENDUM 1
Burzyciele świata
"My Żydzi, my burzyciele, zawsze będziemy burzycielami" - Maurice Samuel
Rewolucja bolszewicka: Żydowscy bolszewicy którzy przejęli rosyjski rząd w latach 1910,
zamordowali 66 mln chrześcijan, w tym 200.000 członków chrześcijańskiego kleru, i
zniszczyli 40.000 kościołów.
I wojna światowa: Brytania przegrywała wojnę z Niemcami. Wkroczyli syjoniści i przekupili
prezydenta Wilsona by wszedł do wojny i jej pomógł. W zamian Żydzi poprosili Imperium
Brytyjskie o przekazanie im Palestyny dla utworzenia Izraela. Ich życzenie spełniono w
formie Deklaracji Balfoura z 1917, co kosztowało życie 18 mln ludzi.
II wojna światowa: Syjoniści rozpalili tę wojnę (tak jak robią to dziś z Iranem i innymi krajami
Bliskiego Wschodu), żeby europejscy Żydzi poczuli się zagrożeni. Oszustwo to zadziałało
kiedy europejscy Żydzi tłumnie uciekali do Palestyny i przejęli domy Palestyńczyków, których
wyrzucano trzymając ich na muszce, a później mordowano albo wypędzano z ich ziemi do
sąsiadujących arabskich krajów. Mając już wystarczającą liczbę Żydów na miejscu, Izrael
utworzono w 1948 kosztem 80 mln ofiar.
Wojna świata z terrorem: Żydowscy
neokoni w porozumieniu z przekupionymi
przez nich politykami w rządzie USA,
dokonali swojego aktu terroru 11 IX.
Później wygodnie przerzucili winę na
muzułmanów, żeby dostać zielone światło
na niszczenie Bliskiego Wschodu
wykorzystując armię USA i NATO i
finansowane przez nich grupy
terrorystyczne, dla ostatecznego celu
utworzenia Wielkiego Izraela. Do tej pory
liczba ofiar wynosi ponad 3 mln, łącznie z
chrześcijanami.
Jak zadowolony jest Izrael. ->
III wojna światowa: Z Rosją broniącą Syrii i Iranu przed makiawelicznym planem Izraela,
czy syjonistom uda się jeszcze raz doprowadzić świat na skraj nieszczęścia, żeby utworzyć
Wielki Izrael? Jeśli tak, to czy zamiast tego doprowadzą do swojego upadku?
Wniosek: Jak przystało na tych oszustów i morderców, syjonistyczni OPRAWCY świata
bezwstydnie maskują się jako OFIARY, z Izraelem, ich potwornym monstrum, kontynuują
swoje krwawe dziedzictwo. Rzeczywiście, rasistowski Izrael jest plagą, nowotworem, którym
należy się zająć.
ADDENDUM 2
Zmiana koncepcji imperium
Stare imperia zwykle powstawały wokół swoich miast-stanów, biorąc pod uwagę to, że w
tamtych czasach przeważnie istniały miasta-stany. Były to jednostki które przyłączały się do
innych królestw zwykle innych ras i narodowości, i były bardziej zainteresowane daninami /
podatkami, które te królestwa mogły zapewnić imperatorowi, nie tyle w samym terytorium.
Cała idea tych imperiów polegała na zbieraniu dochodów - dlatego ich poddanych nazywano
państwami wasalnymi.
Współczesne europejskie potęgi zmieniły sposób działania imperiów. Atakowały inne
królestwa, aby złupić zasoby tych podbitych. Tak więc ziemia i terytorium miały znaczenie. W
końcu nikt nie wie co kryje się pod powierzchnią nawet najbardziej zapomnianej przez Boga
ziemi. Lepiej złapać jak najwięcej ziemi i rozszerzać podbite terytoria królestwa.
Stany Zjednoczone dalej zmieniły sposób działania imperiów. Amerykańskie Imperium
przekupuje rządy innych krajów - wykorzystując "pomoc zagraniczną" - do utrzymania
hegemonii amerykańskiego dolara i rabowania zasobów tych narodów poprzez infiltrację
amerykańskich firm i zastraszaniem amerykańskimi bazami wojskowymi. Innymi słowy,
amerykańska elita jako "Imperator" kręci imperium Stanów Zjednoczonych dla własnej
korzyści.
ADDENDUM 3
Putin i Amerykańskie Imperium
Władimir Putin z Rosji rozumie zbrodniczy charakter imperiów, i nie akceptuje rządu USA
jako dyktatora / suwerena / boga świata); niemoralną rolę, która umieszcza instytucję ludzką
ponad Jedynym prawdziwego Bogiem i Jego namaszczonym Chrystusem - podobnie jak
każdy inny Imperator, który kiedyś istniał i uważał się za boga.
"Czym jest jednobiegunowy świat? Bez względu na to jak można upiększyć ten termin,
odnosi się on do rodzaju sytuacji, w której istnieje jeden ośrodek władzy, jeden środek siły,
jeden ośrodek podejmowania decyzji. Jest to świat, w którym jest jeden władca, jeden
suweren. Pod koniec dnia jest to zgubne nie tylko dla wszystkich w tym systemie, ale także
dla samego władcy, ponieważ niszczy on siebie od wewnątrz... Uważam, że model
jednobiegunowy jest nie tylko nie do przyjęcia, ale także niemożliwy w dzisiejszym świecie…
sam model jest wadliwy, gdyż u jego podstaw nie ma i nie może być fundamentów
moralnych dla współczesnej cywilizacji" - wyjaśnił Putin w Monachium w 2007.
Nie dziwi to, że amerykańska elita, która kręci Amerykańskim Imperium, chce to samo robić
z Putinem.
https://biblicisminstitute.wordpress.com/2015/06/25/imperial-warmongering/