Marek Gieleciński
WOJENNE I POWOJENNE LOSY
FUNDUSZU OBRONY NARODOWEJ
Fundusz Obrony Narodowej (FON) został utworzony 9 kwietnia 1936 roku
dekretem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Ignacego Mościckiego w obliczu
widocznego już wtedy wzrostu napięcia w stosunkach międzynarodowych i rosnącej
eskalacji zbrojeń w Europie.
Postulat utworzenia takiego Funduszu wyszedł z kół wojskowych, które
zdawały sobie sprawę z zacofania Armii Polskiej w porównaniu do armii innych
państw, bowiem fakt ten wykazała analiza porównawcza stanu Sił Zbrojnych Polski,
Niemiec, ZSRR i Francji, opracowana przez polski Sztab Główny na przełomie lat
1935/1936 roku.
Fundusz Obrony Narodowej w założeniu swoim, miał spełniać 3 zadania:
• być pozabudżetową formą wspierania inwestycji zbrojeniowych państwa,
• wzmacniać Siły Zbrojne Rzeczypospolitej,
• konsolidować społeczeństwo wokół Armii i Rydza-Śmigłego jako jej
Naczelnego Wodza
1
Dekret Prezydenta Rzeczypospolitej z 9 kwietnia 1936 roku o FON, Dziennik Ustaw RP 1936, nr 28,
poz. 225.
2
Wniosek i uzasadnienie Ministra Spraw Wojskowych na Radę Ministrów w sprawie Dekretu
Prezydenta RP o Funduszu Obrony Narodowej, AAN, Protokoły uchwał Rady Ministrów RP 1936, t. 81, nr 8,
pkt 13, s. 388—391; R. S i d o r s k i, Idea Funduszu Obrony Narodowej a wychowanie żołnierza, „Polska
Zbrojna” 1938, nr 220, s. 5.
Najszybciej upłynniane były wpływy pieniężne, ze sprzedaży zbędnych
nieruchomości będących w gestii wojska oraz ofiary pieniężne od ofiarodawców, tj.
osób fizycznych i instytucji.
Przeznaczono je na dofinansowanie inwestycji zbrojeniowych ujętych w
planach gospodarczych, na uzupełnianie zapasów mobilizacyjnych i rezerwy
strategicznej oraz na zakup sprzętu wojskowego dla poszczególnych jednostek Wojska
Polskiego.
Natomiast nie zostały spieniężone, do wybuchu wojny, dary i ofiary rzeczowe,
tj. przedmioty ze szlachetnych kruszców oraz wartości także zabytkową i sakralną.
Ze zgromadzonych walorów stanowiących Fundusz Obrony Narodowej
wyodrębniony został, w marcu 1939 roku, rozkazem marszałka Edwarda Rydza-
Śmigłego, tzw. „złoty FON
”, obok istniejącego już „srebrnego FON-u”.
Według szacunków „złoty” FON stanowił wartość około 50 milionów złotych
przedwojennych
Natomiast łącznie przedwojenne zasoby FON składały się z ponad 8 tysięcy
różnorodnych wyrobów ze szlachetnych kruszców, w tym m.in. ponad 100 tysięcy
monet o zróżnicowanej wartości
. Akcję świadczeń na terenie całego kraju i
wykorzystywanie darów pieniężnych przerwał najazd Niemiec na Polskę.
Pogarszająca się, z dnia na dzień, sytuacja na froncie spowodowała, ze już 4
września 1939 roku rozpoczęto chaotyczną ewakuację zasobów Funduszu Obrony
Narodowej z Warszawy.
Część dóbr została w tym dniu wywieziona przez kpt. Mieczysława
Januszewskiego i Edmunda Gutmana urzędnika Biura Budżetowego Ministerstwa
Spraw Wojskowych.
Następnego dnia kpt. Wacław Skarżyński otrzymał rozkaz wywiezienia ze
stolicy, depozytów FON z PKO i darów z magazynów FON. Zostały one wysłane,
3
Informacja NIK o wynikach kontroli przyjęcia, przechowywania oraz legalności i rzetelności
wykorzystania przedwojennego „złotego FON-u” przez władze RP w kraju, Warszawa 1990, s. 4.
4
K. S i e m i a t y c k a, Obrączki zamienimy na żelazo ... „Kobieta i Życie” 1989, nr 42, s. 13.
5
Inwentaryzacja skarbu z 1939 roku zebranego na Fundusz Obrony Narodowej, „Słowo Powszechne”
1980, nr 252, V s. 8.
wraz z aktami FON, do Lublina na 2 ciężarowych samochodach dołączonych do
kolumny ewakuowanego złota Banku Polskiego
Nie wszystkie jednak dary od ofiarodawców wywieziono z Warszawy.
Pozostało w magazynach FON dość dużo cennych i mniej wartościowych
przedmiotów, nie zdołano także podjąć gotówki, papierów wartościowych i obcych
walut znajdujących się na rachunkach bankowych
Ewakuowane zasoby Funduszu Obrony Narodowej zostały przewiezione
bezpiecznie do Lublina i 6 września złożone w tamtejszym oddziale Banku Polskiego,
gdzie przebywały do 8 września.
8 września 1939 roku, szef Biura Budżetowego Ministerstwa Spraw
Wojskowych — płk Michał Grossek, po przybyciu do Lublina, polecił dwóm oficerom
tego Biura, tj. kpt. Jerzemu Wyrzykowskiemu i kpt. Stefanowi Olszewskiemu
przewieźć dobra FON z Lublina do oddziału Banku Polskiego we Lwowie, zaś kpt.
Wacławowi Skarżyńskiemu przejąć w Tarnopolu worek z wartościami FON,
wywiezionymi z Warszawy przez kpt. Januszewskiego i urzędnika Edmunda
Gutmana.
Tymczasem przewożone, na dwóch ciężarowych samochodach, główne
zasoby Funduszu Obrony Narodowej dotarły do oddziału Banku Polskiego we
Lwowie wieczorem 9 września
11 września, po wstępnej segregacji wiezionych darów, wyżej wymienieni
oficerowie otrzymali rozkaz załadowania tych wartości na 2 samochody i
przewiezienia drogocennej przesyłki do Tarnopola, gdzie dotarto 12 września. Do
eskortujących, skarb FON, oficerów dołączył wtedy też kpt. Skarżyński.
14 września czuwającym, nad tą częścią FON kapitanom, dowódca wojsk w
Tarnopolu gen. Aleksander Narbut-Łuczyński rozkazał przewieźć walory Funduszu
Obrony Narodowej do Horodenki, gdzie transport dotarł nocą 15 września.
6
W. J ę d r z e j e w i c z, Fundusz Obrony Narodowej w czasie 2-ej wojny światowej, Zeszyty
Historyczne „Kultury”, Paryż 1962, nr 1, s. 158; Ewakuacja walorów FON, jej efekty i skutki Informacja..., s.
11—12.
7
W. J ę d r z e j e w i c z, op. cit., s. 158.
8
W. J ę d r z e j e w i c z, op. cit., s. 159.
W Horodence 16 września 1939 roku kierownictwo nad ewakuowanymi
dobrami FON objął, z rozkazu Szefa Administracji Armii gen. Aleksandra
Litwinowicza, b. minister Przemysłu i Handlu Henryk Floyar Rajchman, który
wcześniej bezpiecznie przetransportował do granicy rumuńskiej złoto Banku
Polskiego
Następnego dnia, tuż przed zajęciem tej miejscowości przez Rosjan,
Rajchmanowi udało się wprowadzić kolumnę FON w kierunku Śniatynia,
Ewakuowanie zasoby Funduszu Obrony Narodowej zostały przewiezione mimo
bombardowania okolicy przez lotnictwo niemieckie, ale gdy załadunek darów okazał
się niemożliwy z powodu zniszczenia stacji kolejowej w Śniatyniu, transport został
skierowany do Kut, gdzie późnym wieczorem 17 września 1939 roku przekroczono
granicę rumuńską z uratowaną częścią Funduszu Obrony Narodowej
Pierwszym etapem w Rumunii byty Czerniowce, gdzie zasoby FON dotarły 18
września na dziedziniec koszar miejscowej żandarmerii.
Pozostawanie jednak takiego ładunku pod obcą strażą, na dłużej, groziło jego
utratą, dlatego osoby odpowiedzialne za zawartość ładunku doprowadziły do tego, że
22 września udało się wyprowadzić transport z Czerniowiec w kierunku Bukaresztu
pod kierownictwem, przybyłego z Bukaresztu zastępcy attache wojskowego mjr.
Zimnala, dobrze obeznanego w stosunkach wewnętrznych rumuńskich.
Wcześniej, bo 21 września Henryk Floyar Rajchman otrzymał rozkaz, od
Szefa Sztabu Głównego gen. Wacława Stachiewicza, przetransportować dobra
Funduszu Obrony Narodowej na terytorium Francji i zabezpieczyć je w porozumieniu
z ambasadorem RP w Paryżu.
Tymczasem kolumna FON składająca się z 2 samochodów ciężarowych,
autobusu i samochodu osobowego, przy częstych kontrolach policji i wojska
rumuńskiego, po gwałtownym zaostrzeniu się sytuacji politycznej w Rumunii, powoli
posuwała się w stronę Bukaresztu i 24 września bezpiecznie dotarła na dziedziniec
Ambasady Polskiej.
9
Szerzej o ewakuacji i losach złota polskiego: Z. K a r p i ń s k i, O Wielkopolsce, złocie i dalekich
podróżach, Warszawa 1971, s. 199—201.
10
W. J ę d r z e j e w i c z, op. cit., s. 160.
Niestety jeszcze tego samego dnia ładunek FON został zarekwirowany przez
żandarmerię rumuńską i przetransportowany do koszar, ale w wyniku starań
urzędników Ambasady Polskiej (łapówki) dobra Funduszu wraz z samochodami po
dwóch dniach powróciły na teren naszej placówki dyplomatycznej.
Do tej jednak chwili nikt nie mógł potwierdzić, jaki jest stan liczebny i
wartościowy uratowanych walorów i czy mimo opieki i straży, wśród tych
niebezpieczeństw w czasie ewakuacji od Warszawy do Bukaresztu, dobra te nie
zostały uszczuplone.
Odzyskany skarb mieścił się w 83 skrzyniach i paczkach, 28 workach i 2
skrzyniach z aktami, która to całość została złożona w piwnicy ambasady, komisyjnie
zabezpieczona
Na tę okoliczność został sporządzony i podpisany, przez oficerów FON,
Henryka Floyar Rajchmana i przedstawicieli władz RP w osobach wiceministra Opieki
Społecznej Wincentego Jastrzębskiego i wicedyrektora departamentu
Obrotu Pieniężnego Ministerstwa Skarbu Stanisława Sadkowskiego, protokół
potwierdzający złożenie na terenie Ambasady RP zasobów FON.
Należy dodać, że część skarbu Funduszu Obrony Narodowej, ewakuowana
przez ppor. E. Mroza na dwóch samochodach ciężarowych, skierowana do Lwowa,
pozostała tam z powodu braku środków transportu i dobra te przepadły w
niewyjaśnionych dotąd okolicznościach, choć bardzo prawdopodobne jest to, że
zostały zagrabione przez NKWD wkraczające wraz z oddziałami bolszewików do
miasta
W ten sposób z całości majątku FON wywiezionego z Warszawy, do
Bukaresztu dotarło 75% całego transportu
Mimo, że uratowane dobra znajdowały się na terenie Ambasady Polskiej, to
jednak z uwagi na sytuację po klęsce wrześniowej i ogrom obowiązków, osoby mające
11
W. J ę d r z e j e w i c z, op. cit., s. 161; J. A w o s, Srebro i jego wachmistrz, Walka Młodych,
1977, nr 39, s. 8.
12
J. P a ł g a n, Część skarbu zrabowali Rosjanie. Aneks do raportu NIK o FON, „Kurier Polski”
1991, nr 52, s. 3
13
Ewakuacja walorów FON, jej efekty i skutki, Informacja ..., Warszawa 1990, s. 11—12.
w swojej pieczy FON nie mogły liczyć na pomoc ambasady w zakresie dalszych jego
losów.
W związku z tym już 27 września w piwnicy ambasady odbyło się zebranie z
udziałem m.in. b. premiera Janusza Jędrzejewicza, dyr. Banku Polskiego Stefana
Michalskiego, 3 oficerów biura FON: kpt. Wacława Skarżyńskiego, kpt. Jerzego
Wyrzykowskiego i kpt. Stefana Olszewskiego oraz b. ministra Oświaty Wacława
Jędrzejewicza, na którym postanowiono dokonać selekcji przywiezionych skrzyń i
worków.
W pracach tych, trwających od 27 września do 3 października, uczestniczyli
stale ww. trzej oficerowie biura FON oraz zmieniający się urzędnicy Banku Polskiego.
3 października 1939 roku odbyło się w ambasadzie posiedzenie z udziałem
ministra Arciszewskiego, dyr. Sadkowskiego, b. ministra Rajchmana i b. ministra
Jędrzejewicza podczas którego zdecydowano, o wysłaniu na ręce rządu emigracyjnego
we Francji, ok. 192 kg monet i przedmiotów ze złota, ok. 14.000 dolarów USA w
papierach wartościowych i walutach obcych, skrzyni belwederskiej z pamiątkami po
Józefie Piłsudskim; natomiast pozostawić monety i przedmioty srebrne o wadze ok.
2.400 kg w celu spieniężenia i przekazania uzyskanej sumy Prezydentowi RP.
Ponadto podjęto decyzję o protokolarnym spaleniu różnych papierów
wartościowych i o zniszczeniu wszystkich przedmiotów nieużytecznych bądź
małowartościowych.
Przedmioty ze złota ponownie ważono, pakowano do drewnianych skrzynek,
które po zaniknięciu plombowano plombami FON, pieczętowano pieczęciami
Ambasady Polskiej i załączono do tego nalepki z opisem dotyczącym podstawowych
danych każdej skrzynki.
W ten sposób wyselekcjonowano, w okresie od 8 października do 16 listopada
1939 roku 11 skrzynek ze złotem i innymi wartościami
Wysłanie tej przesyłki mogło być realne tylko za pośrednictwem ambasady
francuskiej w Bukareszcie, która wykazała w tym względzie daleko idącą pomoc,
14
W. J ę d r z e j e w i c z, op. cit., s. 163—164.
polegającą na przewożeniu przez kurierów francuskich drogą lotniczą lub koleją
poszczególnych skrzynek.
Wszystko to odbywało się w atmosferze niepewności i długiego oczekiwania
na to czy te dobra dotarły bezpiecznie do adresata w Paryżu, tj. rządu emigracyjnego.
Dopiero 7 grudnia 1939 roku Ambasada RP w Bukareszcie otrzymała od
ministra skarbu potwierdzenie odbioru 8 skrzynek złota, 2 skrzynek srebrnych
numizmatów oraz z pakietu z walutami i czekami
Złoto to miało być wysłane dalej do Sanów Zjednoczonych, ale wojna na
Zachodzie i upadek Francji przekreśliły te plany i 9 skrzynek ze „złotym” FON
znalazło się w Keys, w Sudanie, gdzie leżało od czerwca 1940 roku do połowy 1944
roku, a następnie do 7 grudnia 1944 roku w Dakarze
Rok wcześniej, bo 17 grudnia 1943 roku przedstawiciel rządu emigracyjnego,
Bank Polski, dyr. Michalski podpisał umowę z przedstawicielami
niepodległościowego rządu francuskiego o wydanie przez Francję złota polskiego oraz
umowę o przekazanie rządowi polskiemu na emigracji „złota FON”
W wyniku tego władze polskie odzyskały 9 skrzynek z wyrobami ze złota
ofiarowanymi przed wojną przez społeczeństwo polskie. Dobra te zostały ukryte w
podziemiach londyńskiego hotelu „Rubens”, gdzie była siedziba Sztabu Naczelnego
Wodza.
W Londynie zarządem i administracją darów FON zajmowało się, utworzone
12 października 1940 roku rozkazem gen. Sikorskiego, Biuro Administracji FON i
Darów oraz Komisja Kontroli Majątku FON, na czele których stał do 1942 roku gen.
Mieczysław Norwid-Neugebauer, a później gen. Marian Kukiel, który do współpracy
w tej sprawie powołał, w maju 1944 roku, gen. Stanisława Tatara.
Komisja ta w 1942 roku sporządziła raport dotyczący stanu uratowanego
„złotego” FON, z którego wynikało, że skrzynki nr 1—8 oraz nr 9 o łącznej wadze
netto 213 kg 813 gr znajdowały się w Afryce, natomiast pozostałe skrzynki, tj. nr 10,
15
W. J ę d r z e j e w i c z, op. cit., s. 166.
16
Informacja..., Warszawa 1990, s. 6; Wojenna Odyseja „złotego FON-u”, „Kurier Polski” 1991, nr
29, s. 3.
17
W. J ę d r z e j e w i c z, op. cit., s. 177.
11, 12, 14 oraz 15—21 zostały przewiezione do Anglii z Bukaresztu na początku 1940
roku
Zgodnie z ustaleniami, w siedzibie Ambasady RP w Bukareszcie, z dnia 3
października 1939 roku, po segregacji srebra Funduszu Obrony Narodowej majątek
ten miał zostać spieniężony po znalezieniu nabywcy.
Jednak kwoty uzyskane za srebro, traktowane przez potencjalnych nabywców
jako złom, byłyby bardzo małe i nieadekwatne do rzeczywistej wartości tych dóbr oraz
znaczenia tych darów w wymiarze moralnym i patriotycznym dlatego też podczas
narady w siedzibie ambasady, w dniu 28 października 1939 roku, z udziałem m.in.
min. Arciszewskiego, podjęta została decyzja o wysłaniu do Francji około 2.400 kg
srebra FON znajdującego się w piwnicach ambasady.
Srebrne walory zostały posegregowane, przedmioty nieużyteczne i
małowartościowe miały zostać sprzedane, a pozostałości protokolarnie zniszczone.
Pracami tymi kierowała ta sama ekipa, która segregowała „zloty” FON,
uzupełniona przez rzeczoznawcę Zdzisława Hempla.
14 grudnia ukończono wszystkie czynności związane z segregacją i
pakowaniem zawartości tego skarbu, który znajdował się w 61 skrzyniach o łącznej
wadze netto 2.403 kg 540 gr
Srebro miało być przetransportowane do Francji drogą morską za wiedzą
władz rumuńskich przez francuską firmę przewozową de Brousse, mającą swoją filię
w Bukareszcie.
20 grudnia 1939 roku zawartość „srebrnego” FON, w skrzyniach, została
komisyjnie przekazana tej firmie w celu przewiezienia ładunku z Constancy do
Konsulatu Generalnego RP w Marsylii.
Ładunek Funduszu Narodowej przewieziono 21 grudnia do magazynów
urzędu celnego, gdzie znajdował się aż do 5 stycznia 1940 roku pod ochroną
żandarmów rumuńskich i polskich, a następnie przewieziony został, pod strażą,
18
W. J ę d r z e j e w i c z, op. cit., s. 177—178.
19
W. J ę d r z e j e w i c z, op. cit., s. 166—170; Ewakuacja walorów FON, jej efekty i skutki,
Informacja..., Warszawa 1990, s. 11—12; R. S t e r c z y ń s k i, Co zrobić z FON?, „Sztandar Młodych” 1981,
nr 183/184, s. 5.
transportem kolejowym z Bukaresztu do Constancy i złożony w magazynach
tamtejszego urzędu celnego.
Dzięki staraniom Ambasady Polskiej w Bukareszcie transport tych dóbr został
zwolniony od rumuńskiego cła.
8 stycznia 1940 roku srebrne dobra FON zostały załadowane na rumuński
statek „Suceava” i przykryte innymi towarami w obecności polskich żandarmów
odpowiedzialnych za pilnowanie tego cennego ładunku.
Statek ten pierwotnie miał wyruszyć w drogę morską już 24 grudnia 1939
roku, ale ostatecznie wypłynął dopiero 13 stycznia 1940, przez Morze Śródziemne, do
Marsylii.
Za bezpieczne dotarcie ładunku do Marsylii i przekazanie go
przedstawicielom Rządu Emigracyjnego odpowiedzialność ponosili: Henryk Floyar
Rajchman i Wacław Jędrzejewicz, natomiast pilnowanie zawartości skrzyń
powierzone zostało zawodowym żandarmom: wachmistrzowi Leonowi
Bielaszewskiemu i plutonowemu Zygmuntowi Pawłowskiemu, jednakże kuriozalnym
w tej sprawie był fakt, iż ani Rajchman ani Jędrzejewicz nie posiadali francuskich wiz
wjazdowych, mimo swych starań u władz polskich o zgodę na ich wydanie przez
ambasadę Francji w Bukareszcie
Pierwszym etapem rejsu był Konstantynopol, a 17 stycznia 1940 „Suceava”
przypłynęła do portu w greckim Pireusie, gdzie wyładowano pozostałą część ładunku
zostawiając tylko skrzynie z zawartością FON, przy stałym nadzorze polskich
wartowników.
Tam też Rajchman i Jędrzejewicz otrzymali wizy francuskie, a pierwszy z
nich postanowił, w celu szybszego dostania się do Francji, drogą lotniczą udać się do
Paryża.
Tymczasem rejs, z przerwami na postój, trwał bez większych przeszkód, dalej,
przez port w Smyrnie i Salerno, aż do Marsylii, gdzie „Suceava” zawinęła dopiero 5
lutego 1940 roku.
20
W. J ę d r z e j e w i c z, op. cit., s. 171—172.
W Marsylii, po odbiór „srebra” Funduszu Obrony Narodowej, zgłosił się
urzędnik Konsulatu RP Władysław Radziwanowski, upoważniony przez rząd
Rzeczypospolitej do odebrania dóbr FON, wraz z konsulem Władysławem
Sidorowiczem, ale z powodu braku zgody władz francuskich na bezcłowy wwóz
srebra Funduszu do Francji, nie można było wyładować przywiezionego ładunku i do
czasu wyjaśnienia tej sprawy pozostał on na statku, pod kontrolą obu polskich
żandarmów.
Dary te, za zgodą miejscowych władz celnych, dopiero 13 lutego 1940 roku
zostały wyładowane i złożone w skarbcu oddziału Banku Francji w Marsylii, kończąc
w ten sposób dramatyczną, wojenną wędrówkę
Zasoby „srebrnego” Funduszu Obrony Narodowej przeleżały w bankach
francuskich aż do 1976 roku, kiedy to na mocy porozumienia zawartego między
Polską i Francją walory te powróciły do kraju w grudniu tegoż roku.
Łączna waga przywiezionego skarbu wyniosła 2.375 kg, zawartych w 51
pojemnikach
Odzyskane zasoby „srebrnego” FON można było oglądać na wystawie
zorganizowanej w Zamku Królewskim w Warszawie, w latach 1989—1990.
Pozostałe skrzynie z dobrami Funduszu takimi jak wyroby ze złota, srebra,
numizmaty, przedmioty o charakterze muzealnym, insygnia władzy, ważące razem
ponad 350 kg, wysłane zostały z Bukaresztu do Anglii w 1940 roku
Zupełnie inaczej potoczyły się losy „złotego” Funduszu Obrony Narodowej.
22 maja 1945 roku na mocy decyzji ówczesnego Ministra Obrony Narodowej
w rządzie emigracyjnym gen. Mariana Kukiela, Komisja Kontroli Majątku FON i
Darów, po inwentaryzacji, przekazała tzw. „Komitetowi Trzech”, tzn. gen.
Stanisławowi Tatarowi, płk. dypl. Stanisławowi Nowickiemu i płk. Marianowi
Utnikowi 208 kg 294 gr przedmiotów ze złota o wartości 32.740 funtów
21
Tamże, s. 174—175.
22
A. N o w a k, Inwentaryzacja srebrnego skarbu FON, „Życie Warszawy”, 1981, nr 197, s. 4; R. S
t e r c z y ń s k i, op. cit., s. 5; H. R e t k o w s k a, Symbol, który dzieli. Srebra FON w Zamku Królewskim, „
Dziennik Polski”, 1989, nr 230, s. 3; Według informacji Naczelnej Izby Kontroli srebro FON leżące w bankach
francuskich, w 61 skrzyniach ważyło łącznie 2.404 kg. Informacja..., Warszawa 1990, s. 6.
23
Informacja..., Warszawa 1990, s. 6.
24
Inwentaryzacja i przekazanie zasobu afrykańskiego FON w gestię „Komitetu Trzech”.
Informacja...., Warszawa 1990, rozdział 4, s. 13.
Kosztowności te zostały przepakowane do 10 skrzynek i odpowiednio
zabezpieczone. Generał Stanisław Tatar zdecydował się przekazać władzom PRL
zasoby Funduszu Obrony Narodowej, będące pod opieką „Komitetu Trzech”.
Nastąpiło to 19 czerwca 1947 roku w Ambasadzie Polskiej w Londynie.
Protokół zdawczo-odbiorczy o przekazaniu 77 woreczków w 10, zamykanych,
metalowych skrzyniach, o łącznej wadze 208 kg 294 gr
, podpisali płk dypl.
Stanisław Nowicki, płk dypl. Marian Utnik oraz przedstawiciele II Oddziału Sztabu
Generalnego Wojska Polskiego pik Maksymilian Chojecki i por. Leon Szwajcar,
pracownicy polskiego Attachatu Wojskowego
Zawartość tych skrzynek została przewieziona drogą lotniczą przez kurierów
II Oddziału Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w dwóch rzutach. Dwie z nich
dostarczył do kraju, 2 lipca 1947 roku, por. Leon Szwajcer, a pozostałe 8 skrzyń
przewiozła, 13 lipca tego roku, por. Pola Landau.
Operacja przerzutu tych darów okryta była ścisłą tajemnicą, dobrze
zakamuflowaną, a nosiła kryptonim „Brzoza”.
Całą przesyłkę dostarczono gen. Władysławowi Komarowi. Przez kolejnych 8
miesięcy złoto przechowywane było w II Oddziale Sztabu Generalnego WP, a 8 marca
1948 roku zostało protokolarnie przekazane do Narodowego Banku Polskiego i
przyjęte na ewidencję.
Na powyższą okoliczność spisany został protokół zdawczo-odbiorczy w
Ekspozyturze Skarbca Emisyjnego Narodowego Banku Polskiego w Warszawie
między przedstawicielami II Oddziału Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, w
osobach kpt. Leonarda Białozierskiego i kpt. Henryka Dodina, przedstawicielami
Komisji dla segregacji depozytów Ministerstwa Skarbu, w osobach: p.p. Stanisława
25
J. O., Losy złotego FON. Pierwsze ustalenia, „Rzeczpospolita” 1990 nr 131, s. 3; Istnieją,
przypuszczenia, że łączna waga „złotego” FON, będącego w Wielkiej Brytanii, wynosiła 350 kg i związku z tym
część, tj. ok. 140 kg nadal tam pozostała, patrz J. P o k s i ń s k i, Bez sensacji. O powrocie do kraju złotego
FON raz jeszcze, „Polityka” 1989, nr 40,. s. 14; Prokurator Rafałko o zlocie FON-u, „ Życie Warszawy” 1990,
nr 131, s. 1—2.
26
Przekazanie zasobu afrykańskiego FON do Ambasady RP oraz operacja przerzutu złota do kraju.
Informacja ...., Warszawa 1990, rozdział 6, s. 17; Protokoły w sprawie przekazania majątku FON i darów, 1945,
1947 Akta Oddziału VI Sztabu Głównego Naczelnego Wodza, teczka nr [X/16], s. 2, Centralne Archiwum
Wojskowe, sygn. 295; T. M i t e k, Dokumenty o roli wojska w sprowadzeniu do kraju złotego skarbu,
„Żołnierz Wolności” 1989, nr 90, s. 3; Wojenna Odyseja „złotego FON-u”, „Kurier Polski” 1991, nr 29, s. 3.
Adamskiego, Romana Gifrafta, Br. Braulińskiego i skarbnikami NBP p.p. Nowakiem i
Ilką.
Oficerowie przywieźli 10 opieczętowanych kaset metalowych w celu ustalenia
ich zawartości, ale wobec braku szczegółowego spisu zawartości i stwierdzeniu, że
zawierają one znaczą ilość worków zawierających różnego rodzaju łom złoty, srebrny,
wyroby ze złota i srebra, monety itp., ustalono, że tymczasowo przejęcie nastąpi na
podstawie chorągiewek dołączonych do każdego poszczególnego worka. Każdy worek
został zważony, jedynie monety złote, znajdujące się w kasecie Nr 10 zostały
dokładnie przeliczone.
Do protokołu zdawczo-odbiorczego dołączona została specyfikacja,
zawierająca wykaz poszczególnych worków, z oznaczeniem: numeru porządkowego,
zawartości, komisyjnie ustalonej wagi brutto i wagi netto zgodnie z zapisem na
chorągiewce.
Po przeważeniu i ustaleniu zawartości woreczków, zostały one ponownie
zapakowane do metalowych kaset, które, po zamknięciu, opatrzone zostały pieczęcią
łąkową Ministerstwa Skarbu oraz plombą Narodowego Banku Polskiego i złożone do
depozytu zastrzeżonego Ministerstwa Skarbu na numerze depozytowym 43. Decyzje
co do dalszych dyspozycji wobec depozytu miały zostać przekazane ze Sztabu
Generalnego Wojska Polskiego do Ministerstwa Skarbu na piśmie. Władze polskie, na
mocy ustawy z 7 kwietnia 1949 roku o zniesieniu Funduszu Obrony Narodowej,
postanowiły zlikwidować zasoby FON będące w Narodowym Banku Polskim, w
depozycie Nr 43
Likwidację dóbr Funduszu Obrony Narodowej rozpoczęto w 1951 roku
Przeprowadzona ona została przez Ministra Obrony Narodowej w porozumieniu z
Ministrem Skarbu.
W 1956 roku decyzją Prezesa Narodowego Banku Polskiego ostatecznie
zlikwidowano „złoty” zasób FON. Część z tych dóbr przetopiono, część odsprzedano,
a łączna kwota uzyskana z tytułu likwidacji tych walorów wyniosła 1.866.292 zł
27
Ustawa z dnia 07.04.1949 roku o zniesieniu FON. Dziennik Ustaw RP, 1949, nr 25, poz. 181.
28
J. S m o c z y ń s k i, Co się stało ze złotem FON? Kilka kwestii nierozstrzygniętych, „Kurier
Polski” 1991, nr 34, s. 3.
Z likwidacją „złotego” FON związanych jest wiele niejasności,
niedopowiedzeń i zafałszowań dokonanych przez ówczesne władze PRL, m.in. nie
wiadomo co się stało z wieloma drogocennymi darami i dlaczego losy Funduszu
Obrony Narodowej otoczone były tak wielką tajemnicą przed społeczeństwem, które
przecież było ofiarodawcą tych dóbr.
Dok. Nr 1 Akt przekazania przez Ministra Finansów, Ministrowi Kultury i
Sztuki, sreber FON, które w 1976 roku powróciły do Polski
SREBRO Funduszu Obrony Narodowej złożone w darze przez społeczeństwo
polskie w przeddzień hitlerowskiej napaści na Polskę, uratowane przed grabieżą
okupanta i zdeponowane w Banku Francji w Marsylii, po 37 latach odzyskane przez
Rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, stanowi pamiątkę narodową, świadectwo
patriotyzmu i ofiarności społeczeństwa polskiego i jego woli walki z hitlerowską
agresją.
ZWAŻYWSZY, że złożone na Fundusz Obrony Narodowej dary w srebrze
stanowią zarazem wartości kulturalną, Minister Finansów na podstawie decyzji
Prezesa Rady Ministrów przekazuje w całości odzyskany depozyt w postaci wyrobów
artystycznych, numizmatów przedmiotów użytkowych i kruszcu o łącznej wadze
2.372.19 kg — Ministrowi Kultury i Sztuki na użytek ogólnonarodowy.
MINISTER Kultury i Sztuki przyjmuje przekazany mu dar w celu włączenia
go do państwowych zbiorów muzealnych, aby świadczył wobec przeszłych pokoleń o
kulturze Narodu i jego umiłowaniu Ojczyzny.
29
Więcej informacji o likwidacji „złotego” FON zawierają artykuły: Co się stało ze złotem FON?
Depozyt Nr 47, „Kurier Polski” 1991, nr 31, s. 3; Bajka o złotym FON-ie, „Gazeta Wyborcza” 1990, nr 131, s. 2;
St. M a j e w s k i, Fonodrama(4). Śladami skarbu, „Stolica” 1981, nr 23, s. 1.
NA DOWÓD powyższego sporządzono niniejszy Akt, podpisany w 38
rocznicę hitlerowskiej napaści na Polskę.
MINISTER KULTURY I SZTUKI
MINISTER FINANSÓW