Janusz Pyda OP 6 Kuter Rybacki albo Titanic

background image

JANUSZ PYDA OP

Kuter rybacki albo Titanic

Mój drogi Kasjelu,

cieszę się oczywiście z tego, co piszesz o wielkiej wrażliwości Twojego podopiecznego na
grzechy w Kościele. Jeśli jego jedność z Ciałem naszego Pana jest już tak wielka, że wszelki
ból w każdym z Jego członków odczuwa jako własny, to mogę Ci tylko pogratulować
wielkich zdolności pedagogicznych. Najtrudniej jest naszych ludzkich braci nauczyć
współodczuwania z Panem w Jego Duszy i Ciele. Jeśli grzechy innych dzieci Kościoła
odczuwa jak własne, chce za nie pokutować jak za swoje winy, i do tego ma świadomość, że
on sam też nie raz przyczynił się do pokalania czystości Ciała Chrystusowego na ziemi – to
dobrze. Ale jeśli ta wrażliwość doprowadzi go do tego, że będzie się tak wstydził Kościoła,
jak wstydzi się obecnie swoich starych i – jak sam powiada – trochę z wiejska prostych
rodziców przed nowymi, przedsiębiorczymi i wielkomiejskimi znajomymi, to trudno będzie
Ci mu pomóc w drodze do domu naszego Ojca. Zwróć więc, proszę, uwagę na jego stosunek
do rodziców, zanim zaczniesz uczyć go eklezjologii. W innym wypadku nic nie zrozumie –
dokładnie tak samo, jak nie miałby szans zrozumieć tych cudownych całek i różniczek,
którymi nałogowo zabawiają się obecnie co najmniej ze dwa chóry naszych braci – jeśli
wcześniej nie zrozumiałby podstaw mnożenia i dodawania. A swoją drogą serdecznie
polecam Ci matematykę – to doskonała rozrywka. Mniejsza jednak o całki i różniczki.
Kościół jest dla naszych ludzkich braci Matką. Jeśli nie umieją radzić sobie z czwartym
przykazaniem w stosunku do swoich naturalnych rodziców, to jak mają poradzić sobie z nim
w stosunku do Matki Kościoła? Kiedy ostatnio modlił się on za swoich rodziców?

Nie wiem, czy zauważyłeś, ale krzykiem intelektualnej i kusicielskiej mody naszych upadłych
braci z Instytutu Psychologii Wydziału Teorii Idei Kuszenia Współczesnego jest od dłuższego
czasu wmawianie naszym podopiecznym, że złe doświadczenie ziemskiego kontaktu z ojcem
tak straszliwie rzutuje na ich kontakt z Ojcem Niebieskim, że w zasadzie go uniemożliwia.
Jakim cudem udało im się przekonać ludzi, że Bóg w swej przedwiedzy nie wziął pod uwagę
tych wszystkich trudnych indywidualnych doświadczeń z ziemskimi ojcami i nieświadomy
wszystkich patologii rodzinnych ryzykownie i pomyłkowo objawił się jako Ojciec – tego
naprawdę nie wiem. W każdym razie zdołali wmówić naszym podopiecznym, że przez
objawienie swego ojcostwa Bóg w zasadzie utrudnił im, a niektórym uniemożliwił poznanie
siebie. W każdym razie winą za niepowodzenie w poznawaniu Boga udało się obarczyć
rodziców. Ty musisz zrobić coś odwrotnego. Pokaż wreszcie Twojemu podopiecznemu, że
miłości i prawdziwego współczucia do Kościoła nie nauczy się z katolickiej prasy
i publicystyki, ale praktykując miłość do własnych rodziców.

I jeszcze jedno. Widzisz, Kościół dla naszych podopiecznych od zawsze był – i w istocie
swojej ciągle jest – łodzią ratunkową. Łódź Piotra rybaka nie jest ani statkiem
wycieczkowym, ani ekskluzywnym promem. To jest szalupa ratunkowa, która płynie po
wzburzonym morzu. Czy ktoś, kto wie, że tonie na środku wzburzonego morza i potrzebuje
ratunku, narzeka, że nie przypłynął po niego Titanic, ale rybacki kuter? Nie sądzę. Raczej
zrobi wszystko, aby dać się złapać w rybacką sieć, i nie będzie marudził, że nie wypuszczono
dlań eleganckich schodów. Będzie wdzięczny kapitanowi i załodze, choć nie mają na sobie
eleganckich uniformów marynarki, do tego są dosyć prości i śmierdzą rybami. Chodzi
o ratunek, nie o rejs wycieczkowy. Pomijam fakt, że ekskluzywny i wielki Titanic jednak

background image

zatonie – a ten rybacki kuter ma gwarancje, że dopłynie, gdzie trzeba, bo Pan śpi na tyle łodzi
i w pełni panuje nad wiatrem i morzem. Nasi podopieczni zaczynają dostrzegać niewygody
i braki rybackiego kutra, dlatego że nie wiedzą, iż właśnie topią się na pełnym morzu. Widzą
tak wyraźnie grzechy i słabości Kościoła, bo nie dostrzegają śmiertelnego niebezpieczeństwa
własnych grzechów. Dlatego nasz Pan obiecał, że kiedy pośle im swojego Ducha, Ten
przekonywał ich będzie o grzechu. Stracili nasi ludzcy bracia poczucie grzechu własnego,
osobistego i indywidualnego, więc zaczęli dostrzegać ostro grzechy Kościoła.

Galilejski kuter rybacki albo Titanic – Kościół albo świat. Pokaż, proszę, wyraźnie tę
alternatywę Twojemu podopiecznemu. On jest przekonany, że wsiada na Titanika, jest
bezpieczny, kulturalny i do tego w dobrym towarzystwie. Cieszę się, że dostrzega grzechy
w Kościele i boleje nad nimi. Broń go tylko przed tym, aby z powodu prostoty łajby nie
odrzucił ratunku, który mu ona niesie. Poza tym, gdy już znajdzie się na pokładzie, sam
zobaczy, że to jednak cudowny – mocny, szybki i solidny statek.

Módl się za niego i troszcz najlepiej, jak potrafisz. Pamiętaj, że to oni będą nas kiedyś sądzili.

Pamiętam o Was przed tronem Boga

Twój kochający brat Zeruel


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
JANUSZ PYDA OP Kuter rybacki albo Titanic
Janusz Pyda OP 1 Ucieczka Przed Wolnością
Janusz Pyda OP 9 Wirus Nieczystości Zaatakował
Janusz Pyda OP 2 Tęsknota za Autorytetami
Janusz Pyda OP 8 Co ma wspólnego Spowiednik z Dziennikiem
Janusz Pyda OP 4 Niech da tyle ile ma
JANUSZ PYDA OP Tęsknota za autorytetami
Janusz Pyda OP Wirus nieczystości zaatakował
JANUSZ PYDA OP Pamięć i zapomnienie
JANUSZ PYDA OP Inne grzechy przy nim bledną
Janusz Pyda OP 5 Nauka Ściągania Masek
Janusz Pyda OP 7 Inne Grzechy przy Nim Bledną
JANUSZ PYDA OP Niech da tyle, ile ma
JANUSZ PYDA OP Nauka ściągania masek
Janusz Pyda OP 3 Pamięć i Zapomnienie
Lefebure Wely Op 170 Titania, Fantaisie de concert
Prezentacja OP silniki
hatala,januszyk grupa 2a prez 1

więcej podobnych podstron