Sakrament chrztu łaska uświęcająca i dary Ducha Świętego w funkcji świętości w nauczaniu bł Honorata doc

background image

Wojciech Sugier OFMCap

Sakrament chrztu, łaska uświęcająca i dary Ducha Świętego w funkcji świętości

w nauczaniu bł. Honorata

1. Pojęcie i istota chrześcijańskiej świętości

Najwyższą Świętością i Źródłem wszelkiej świętości jest sam Bóg. Świętość jest

pierwszym i najbardziej właściwym Jego przymiotem. Każda inna świętość poza Bogiem jest

tylko udziałem w tym, kim jest Bóg. Wszystkie więc stworzenia są święte w takim stopniu, w

jakim mają udział w tym, kim jest Bóg. Można więc zadać pytanie jaka jest różnica pomiędzy

świętością innych stworzeń, a świętością człowieka?

Przy ustalaniu pojęcia chrześcijańskiej świętości trzeba mieć zawsze na uwadze nie

tylko naturę, ale i łaskę. Musi być ona ponadto zawsze rozważana równocześnie na dwu

płaszczyznach: ontologicznej, jako obdarowanie darem świętości, udzielane przez Boga, oraz

moralnej, jako odpowiedź człowieka na otrzymany dar. W Piśmie Świętym często spotyka się

wezwanie do świętości skierowane do człowieka (por. Kpł 19,2; Ef 1,4; 1Tes 4,3; 5,23). Jest

on wezwany do udziału w świętości Boga i zarazem obdarowany świętością poprzez

wszczepienie w wewnętrzne życie Boga, które dokonuje się poprzez łaskę.

Świętość w człowieku osiąga swoją pełnię dopiero w wymiarach eschatologicznych, a

w czasie doczesnej wędrówki jest ciągłym dążeniem. Jest ona odpowiedzią człowieka na

Boże obdarowanie i przybiera postać doskonałości moralnej. Stąd można mówić o dwóch

różnych terminach: świętości i doskonałości moralnej. W takim podziale świętość rozumie się

jako dar otrzymany od Boga, a doskonałość – to pojęcie służące na oznaczenie odpowiedzi

udzielonej przez człowieka na Boże obdarowanie. Trzeba jednak zaznaczyć, że doskonałość

chrześcijańska, to nie piękno moralne osiągnięte bez udziału Boga, lecz działanie Boga i

człowieka. Nie można bowiem doskonałości rozpatrywać bez odniesienia do świętości jako

daru. Takie ujęcie byłoby obce chrześcijańskiemu pojmowaniu świętości.

Przedstawiony krótko teologiczny wymiar świętości jest wprawdzie najistotniejszy,

ale nie należy zapominać, że świętość posiada również wyraźne odniesienie do życia

ziemskiego. Człowiek zaniedbując zadania i obowiązki życia doczesnego sprzeniewierza się

realizacji świętości, a tym samym naraża na niebezpieczeństwo swój wieczny los.

Na świętość chrześcijanin ma patrzeć jako na część wielkiego wysiłku (duchowego)

zmierzającego do duchowej i kulturalnej odnowy. Drogę do niej warunkuje w człowieku

współistnienie zaangażowania w sprawy świata i życia modlitwy oraz pewnego rodzaju stałe

1

background image

napięcie między działaniem i kontemplacją (stałym dążeniem myślą i sercem ku Bogu).

Chrześcijanin dążący do świętości pod groźbą zerwania więzi z Chrystusem nie może

przechodzić obojętnie wobec wielkich spraw swoich czasów.

Zasadniczym kryterium świętości, zakładając uprzednio uczestnictwo w świętości

Boga poprzez dar łaski, jest doskonałość cnót teologicznych i moralnych w stopniu

heroicznym. Jednak w życiu codziennym nie zawsze może być to dostrzegalne. Konieczne

więc jest, aby zawsze iść w kierunku znalezienia indywidualnej tajemnicy świętości,

właściwej każdemu z osobna. Tajemnica ta nie polega tylko ogólnie na realizacji świętości w

sferze ludzkich wymagań, ale dokonuje się w każdym świętym z osobna i w specyficzny dla

niego sposób. Jej najbardziej wewnętrzna strona łączy się zwykle z pewnym napięciem,

można też powiedzieć dramatem wewnętrznym, między Bożym działaniem, wymaganiami

Jego łaski a słabością ludzką, między dążeniem do ideału a potykaniem się i błędami

człowieka.

Dla bł. Honorata świętość wyraża się w utożsamieniu z życiem samego Boga, w

mistycznym zjednoczeniu z Nim. Jest obecna w życiu świętego i wciąż w nim wzrastając, ma

charakter mistyczny. U jej podstaw leży mistyczne doświadczenie Boga

1

. Człowiek, którego

Bóg chciał dla niego samego i stworzył go z miłości, wezwany przez swojego Stwórcę do

doskonałości, według o. Honorata, już w akcie stwórczym został wszczepiony w wewnętrzne

życie Boga i obdarzony życiem nadprzyrodzonym. Chrzest święty przywrócił mu

nadprzyrodzone obdarowanie utracone po grzechu pierworodnym. Wraz z udzieloną łaską

uświęcającą człowiek został ubogacony nadprzyrodzonymi cnotami i darami Ducha Świętego

jako środkami do realizacji wyznaczonego przez Boga celu.

W swoim referacie chcę ukazać w jaki sposób nadprzyrodzone obdarowanie udzielone

przez Boga człowiekowi przyczynia się według o. Koźmińskiego do wzrostu jego świętości.

Problem zostanie przedstawiony w trzech punktach. Najpierw omówię uświęcające działanie

chrztu świętego. Następnie ukażę rolę łaski uświęcającej w procesie uświęcenia człowieka i

na koniec zarysuję rolę Darów Ducha Świętego na drodze uświęcenia człowieka

2. Uświęcające działanie chrztu świętego

W aktualnej ekonomii zbawienia, jak podkreśla o. Koźmiński, przekazywanie i

przywracanie życia łaski, będącego źródłem życia nadprzyrodzonego i nasieniem życia

wiecznego, dokonuje się w Kościele przez sakramenty święte, które są szczególnymi znakami

1

Por. S. Urbański, Wprowadzenie, [w:] W. Sugier, Zjednoczenie mistyczne w nauce bł. Honorata

Koźmińskiego, Gorzów Wielkopolski 2007, s.10.

2

background image

usprawiedliwienia, uświęcenia i zbawienia człowieka. Sakramentem, w którym następuje

usprawiedliwienie i obdarowanie osoby ludzkiej życiem nadprzyrodzonym jest sakrament

chrztu świętego. Pozostawia on w duszy chrześcijanina niezatarte znamię Bożej obecności

objawiające się w skutkach widocznych w całym życiu człowieka wezwanego do świętości

2

.

Chrzest święty będąc pierwszym sakramentem i fundamentem całego życia

duchowego jako wolny dar Boga dla człowieka jest określany przez bł. Honorata „większym

cudem, niż stworzenie całego świata

3

. Określenie powyższe zostało przypisane temu

sakramentowi nie ze względu na sposób jego udzielania, który polega na zwyczajnym choć

pochodzącym z Bożego ustalenia obmyciu wodą, ale ze względu na skutki, jakie sprawia on

w ochrzczonym

4

. Dzięki chrzcielnemu obmyciu wodą, która jest symbolem oczyszczenia i

życia, człowiek zostaje przede wszystkim uwolniony od skutków grzechu pierworodnego i

wszystkich grzechów osobistych, bez czego nie mógłby otrzymać żadnej innej łaski

5

.

Bóg w swojej miłości nie pozostawił człowieka w stanie śmierci, która pozbawiała go

możliwości zjednoczenia z Nim i osiągnięcia wiecznej szczęśliwości. Osoba ludzka powraca

do życia duchowego, czy też rozpoczyna je dopiero z chwilą przyjęcia sakramentu chrztu

świętego, przez który to sakrament, jak pisze o. Koźmiński, zostaje zgładzony w nowo

ochrzczonym grzech pierworodny oraz przywrócona mu jest łaska uświęcająca wraz z życiem

nadprzyrodzonym oraz organizmem cnót i darów Ducha Świętego

6

. Przez chrzest człowiek

powraca do Boga, przybliża się do podobieństwa tego, który poprzednio był stworzony na

Boży obraz i podobieństwo (por. Rdz 1,26). Ozdobiony tym Bożym darem człowiek

doświadcza nowego narodzenia (por. J 3, 3. 5; 1P 1,3. 23), które Koźmiński nazywa

„odrodzeniem

7

. Polega ono na tym, że chrześcijanin nie tylko uwalnia się od skutków

grzechu pierworodnego, ale nabywa też prawa do pewnych „zdumiewających przywilejów

8

i

do „najwspanialszego dziedzictwa

9

, których nigdy nie mógłby sam osiągnąć, i nie miał do

2

Por. ŚFS, t. 1, 54-55; t. 3, 350-358; PnP, t. 4, 193-212; O. Koźmiński podkreśla nie tylko rolę

sakramentu chrztu świętego, ale zauważa, że życie duchowe realizuje się w pełni również przez inne
sakramenty. Podobnie jak w porządku naturalnym każdy człowiek rodzi się, karmi, leczy, aby żył i rozwijał się.
Tak w porządku duchowym potrzebny jest chrzest, aby odrodzić się w Jezusie Chrystusie; wzrastać i umacniać
się przez bierzmowanie; podnosić się z grzechów przez sakrament pokuty, karmić się Ciałem Pańskim, aby
gromadzić w sobie łaskę potrzebną do przejścia do życia wiekuistego. Bez łaski zawartej w sakramentach żaden
człowiek nie może być zbawiony, a tym bardziej dojść do zjednoczenia z Bogiem; por. O Bogu nieznanym,
AWP II C, VII, 19; por. P. Głowacki, Życie duchowe na podstawie pism Bł. Honorata Koźmińskiego, Warszawa
1994, mps AWP, 109-111.

3

ŚFS, t. 1, 36; por. O Bogu nieznanym…, 23; Pnp, t. 4, 220-221; por. P. Głowacki, Życie duchowe…,

109.

4

Por. PnP, t. 4, 221, ŚFS, t. 1, 37; O Bogu nieznanym…, 23.

5

Por. PnP, t. 4, 194.

6

Por. PnP, t. 4, 215-216.

7

ŚFS, t. 1, 37.

8

PnP, t. 4, 213.

9

Tamże.

3

background image

nich żadnego prawa, nawet gdyby nie zaistniała pierworodna wina. Zostaje on podniesiony

przez Boga do stanu nadprzyrodzonego i staje się przez to dzieckiem Bożym

10

.

Aby wytłumaczyć głębiej i jaśniej tę nową rzeczywistość, której Bóg dokonuje w

człowieku z chwilą przyjęcia przez niego sakramentu chrztu, Autor powołuje się na słowa św.

Pawła (por. Ef 4,22-24) i wskazuje najpierw na śmierć „starego człowieka”, która dokonuje

się w osobie ludzkiej zanurzonej w wodach chrzcielnych. Wszyscy bowiem ludzie

przychodzą na świat z duszą „umarłą duchowo”

11

, czyli pozbawioną życia nadprzyrodzonego

i dopiero w sakramencie chrztu świętego zostają ożywieni i obdarzeni szczególnym darem

życia w łasce, które nakłada na nich obowiązek dążenia do świętości. Koźmiński wyraża

przez to prawdę, że chrzest jest śmiercią dla grzechu, albowiem człowiek wraz z Chrystusem

zostaje pogrzebany, aby powstać do nowego życia w łasce. Przemiana, która wtedy zachodzi

w osobie ludzkiej jest nieskończenie większa niż przy wskrzeszeniu umarłych

12

.

To zniszczenie „starego człowieka” i stworzenie „człowieka nowego” nie zostało

jednak najpierw dokonane w ochrzczonym, ale w umarłym i zmartwychwstałym Chrystusie

13

.

On rzeczywiście został ukrzyżowany, pogrzebany i prawdziwie zmartwychwstał. Człowiek

zaś ani nie umarł i nie został pogrzebany. Tylko Chrystus Syn Boży jako Wcielone Słowo

Boga Ojca, przyjmując naturę ludzką człowieka mógł ofiarować Siebie za swój lud

przybrany, nie ulegając powszechnej winie i karze. Człowiek, który przyjmuje chrzest,

uczestniczy jedynie przez obraz w Jego cierpieniach. Obrzęd sakramentu chrztu świętego jest

sakramentalnym upodobnieniem do śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Rzeczą niezwykłą

jest to, że chrześcijanin nie umiera i nie jest pogrzebany, ale prawdziwie zmartwychwstaje,

choć go nie ukrzyżowano. Obrazy te wskazują, że zbawienie człowieka dokonało się

prawdziwie. Chrzest bowiem nie tylko oczyszcza z grzechów i udziela cnót i darów Ducha

Świętego, ale jest też obrazem cierpień Chrystusa, dzięki którym człowiek uczestniczy w Jego

zasługach i jest „rodzony na żywot wieczny

14

.

Łaski, które człowiek utracił przez grzech pierworodny zostają mu ponownie

przywrócone przez Boga dzięki zasługom i ofierze Jezusa Chrystusa. Dzieje się to według o.

Honorata dzięki wszczepieniu chrześcijanina w Chrystusa

15

. Nawet w nałogowym grzeszniku,

10

Por. PnP, t. 1, 47; PnP, t. 4, 213; ŚFS, t. 1, 37.

11

ŚFS, t. 1, 37; por. PnP, t. 4, 214.

12

Por. Tamże, 214; ŚFS, t. 1, 37; Widać więc jasno, że według o. Koźmińskiego świętość jest przede

wszystkim darem, a następnie zadaniem. Mówiąc o niej trzeba bowiem najpierw dostrzec dar samego Boga jako
uczestnictwa w Jego świętości, a następnie odpowiedź na ten dar poprzez osobisty wysiłek modlitewno -
ascetyczny człowieka.

13

Por. PnP, t. 4, 224.

14

Tamże, 222; por. 240-241; t. 3, s. 23.

15

Por. PnP, t. 1, 189-193; ŚFS, t. 1, 37; PnP, t. 4, 205.

4

background image

w którym łaska niemalże „zamierała”,

16

jak pisze Autor, chrzest pozwala powrócić do życia

nadprzyrodzonego w chwili, gdy człowiek się nawraca. Dzieje się tak dlatego, że ochrzczony

należy odtąd do Chrystusa, nazywa się chrześcijaninem i będzie nim już na zawsze, nawet

wtedy, gdy przez grzech ciężki odłączy się od Niego

17

. Chrześcijanin pozostaje jednak nadal

wolnym człowiekiem i musi nieustannie wybierać między dobrem i złem. I to dlatego

Błogosławiony porównuje łaskę chrztu do wielkiego skarbu, który w życiu człowieka jest

przechowywany w glinianym naczyniu, którego należy starannie strzec, aby go nie utracić

18

.

Widać, że fakt wszczepienia w Chrystusa dokonujący się przez chrzest w życiu

człowieka jest ściśle łączony przez o. Honorata z zagadnieniem łaski udzielanej w tym

sakramencie oraz jej stosunku do natury ludzkiej. Autor pisze, że dusza każdego dziecka

przychodzącego na świat ma w sobie życie naturalne, które w rzeczywistym porządku

stworzeń jest skierowane do życia nadprzyrodzonego, ale nie może go osiągnąć własnymi

siłami i we własnym porządku. Potrzeba bowiem, aby była ona udoskonalona przez Boga w

porządku przekraczającym zakres ludzkich możliwości. Dzieje się tak właśnie przez

sakrament chrztu świętego, który udzielając człowiekowi łaski uświęcającej uzdalnia go do

prowadzenia życia duchowego, które polega na połączeniu z Bogiem przez miłość

19

. Łaska

uświęcająca, według o. Honorata, czyni wówczas duszę ludzką jasną i piękną dając jej przez

to szczególne podobieństwo z Synem Bożym (por. Ga 3,27; 4,19) i sprawia, że staje się ona

„kościołem Ducha Świętego”

20

.

Chrzest święty czyni więc człowieka raz na zawsze „przybranym dzieckiem Boga”

„żywym członkiem Chrystusa”, „dzieckiem chwały”, co daje mu piękność i godność

wynoszącą go ponad wszystkie stworzenia

21

. Człowiek dzięki łasce otrzymanej na chrzcie

świętym staje się więc synem Bożym zjednoczonym z Chrystusem, co nie jest tylko jakąś

metaforą, albo fikcją, jak zauważa o. Koźmiński. Jest to bowiem realna i nadprzyrodzona

rzeczywistość, w której uczestniczy osoba ludzka

22

. Ta rzeczywistość jest dziełem Ducha

Świętego, który jest obecny w duszy ludzkiej podczas chrztu świętego, będącego obmyciem

duszy ludzkiej z wody i Ducha Świętego. Trzecia Osoba Boska działająca w sakramencie

chrztu daje chrześcijaninowi nie tylko prawa wobec Boga, ale podnosi i doskonali zwyczajną

ludzką osobowość, aż do identyfikowania każdego indywidualnego człowieka z

16

PnP, t. 4, 208.

17

Por. Tamże.

18

Por. ŚFS, t. 1, 37.

19

Por. PnP, t. 4, 214.

20

PnP, t. 4, 220-221; por. P. Głowacki, Życie duchowe…, 75-107.

21

Por. PnP, t. 4, 220-221, ŚFS, t. 1, 36-37.

22

Por. ŚFS, t. 1, 37.

5

background image

Jednorodzonym Synem Bożym, Wcielonym Słowem Bożym. Mocą działającego Ducha

Świętego osobowość chrześcijanina zostaje ubogacona i podniesiona do wyższego porządku

„godności niestworzonej

23

.

Łaska chrztu świętego przewyższa więc wszystkie dary naturalne, które mogą być

człowiekowi udzielone przez Boga w celu jego uświęcenia. O. Koźmiński widzi w niej

związek człowieka z Bogiem oparty na wzajemnej miłości, która w nim się objawia. Nazywa

to pewnego rodzaju „umową” między człowiekiem i Bogiem, w której Bóg wybiera

człowieka, aby uczestniczył w zasługach Jego Syna. Przybiera go za syna, użycza mu swoich

łask, czyniąc go nie tylko dzieckiem, ale też dziedzicem nieba. Tymczasem człowiek ze

swojej strony wyrzeka się szatana i jego pychy, świata i jego zasad, ciała wraz z

pożądliwościami i oddaje się całkowicie Bogu, aby postępować według zasad Jego Ewangelii

i zjednoczyć się z Nim na wieki

24

.

3. Łaska Boża w funkcji chrześcijańskiej świętości

Wcześniejsze rozważania na temat chrztu świętego wykazują, że inicjatywa w życiu

duchowym i w doprowadzeniu człowieka do świętości należy do Boga. To On obdarza

potrzebnymi darami łaski, przez które wychodzi do człowieka ze swoją miłością, oddaje mu

się w posiadanie i używanie, które charakteryzują się przymiotem wieczności

25

. Pomimo tego

pierwszeństwa Boga w działaniu i obdarowaniu, do człowieka jako podmiotu mistycznego

zjednoczenia z Bogiem należy decyzja o podjęciu życia duchowego i wejściu na drogę

powołania do świętości, a jego natura pełni funkcję materialnego podłoża dla

nadprzyrodzoności. W rozważaniach o stosunku nadprzyrodzoności do natury, o. Honorat

podkreśla przede wszystkim rolę łaski, która doskonali człowieka w zakresie porządku

naturalnego, a także podnosi go do porządku nadprzyrodzonego

26

.

Człowiek otrzymał w hierarchii stworzeń szczególne miejsce. Bóg obdarzył go w

akcie stwórczym duchową i nieśmiertelną duszą, która jednoczy się bezpośrednio z ciałem,

tworząc z nim naturę ludzką. To dzięki niej zostaje on wyniesiony ponad inne stworzenia,

czego znakiem jest uposażenie natury ludzkiej we władze rozumu i woli, dzięki którym jest

on zdolny naturalnymi siłami podnosić się do Boga

27

.

23

PnP, t. 4, 221, por. PnP, t. 1, 77-78.

24

Por. PnP, t. 4, 224.

25

Por. PnP, t. 1, 55.

26

Por. ŚFS, t. 1, 37; PnP, t. 1, 55-74.

27

Por. PnP, t. 1, 132; por. A. Tanquerey, Zarys teologii…, T. 1, 54-57; J. Schryvers: Zasady życia

duchowego, Kraków 1926, 100-148.

6

background image

Człowiek posiada również w swojej naturze specjalną zdolność do przyjmowania

nadprzyrodzoności, jako istota w pewnym sensie nieskończona. Ma ona jednak charakter

bierny, a dążenie człowieka do przyjęcia nadprzyrodzonego obdarowania jest często

nieuświadomione, jak zauważa o. Koźmiński. Natura nie wyklucza bowiem

nadprzyrodzoności, ale może ją przyjąć tylko wtedy, gdy Bogu podoba się jej uczestnictwo w

dobrach nadprzyrodzonych

28

.

Porządek naturalny nie daje bowiem możliwości nawiązania osobie ludzkiej poufałego

stosunku z Bogiem ze względu na wielość ograniczeń i nędzy związanej ze stanem natury.

Człowiek pozostając w tym porządku byłby tylko „sługą i niewolnikiem Boga

29

. Pierwsza

zatem funkcja łaski na drodze do świętości polega na dźwiganiu upadłej natury człowieka z

niemocy oraz leczeniu poszczególnych ran, które zadał jej grzech pierworodny. Człowiek

przez łaskę udzieloną na chrzcie świętym zwraca się ku Bogu, a dzięki temu wzrasta jego

świętość

30

.

Skutki grzechu pierworodnego, które dotknęły jego naturę zadając jej poważne rany

sprawiły, że człowiek utracił również prawo do synostwa Bożego i do tego, aby być

dziedzicem Królestwa niebieskiego obiecanego mu przez Boga

31

. Jednak według o. Honorata

nawet ta strata i rany, które dotknęły naturę ludzką nie działy się bez miłosiernej Bożej łaski

„która z takiego obrotu rzeczy zamierzała wyprowadzić jeszcze większe dobro duchowe”

32

.

Tłumacząc taki sposób postępowania Boga Autor powołuje się na akt stworzenia, w którym

od początku istniało pragnienie udoskonalenia stworzenia ziemskiego (por. Rdz 1, 26-27). W

niższych stworzeniach ta doskonałość została wypełniona darami natury. Rozwijając się pod

okiem Opatrzności Bożej zgodnie ze swoimi prawami osiągnęły wyznaczone im przez

Stwórcę cele. Jednak człowiek jako istota rozumna i wolna wyposażony został nie tylko

samymi darami natury, ale również darami nadprzyrodzonymi. Te zaś przewyższając

nieskończenie naturę zbliżały go do Stwórcy. Aby jednak osoba ludzka mogła cieszyć się ich

stałym posiadaniem, co pozwalało stać się uczestnikiem Bożej doskonałości, jako istota

obdarzona wolną wolą musiała przejść próbę. Błogosławiony dostrzegł ją w tajemnicy

grzechu pierworodnego, którą określił „tajemnicą wielkiej miłości

33

.

Bóg stworzył więc człowieka nie tylko do osiągnięcia celu przyrodzonego, jak to

zostało już zauważone, ale obdarzył ponadto naturą, która jest zdolna przyjąć wszelkie środki

28

Por. PnP, t. 1, 56.

29

PnP, t. 1, 52-53.

30

Por. ŚFS, t. 1, 39.

31

Por. PnP, t. 1, 161.

32

Tamże, 168.

33

Tamże, 170-171.

7

background image

wiodące do celu nadnaturalnego. Realizację tego celu o. Honorat widzi w przybraniu ludzi za

synów Bożych i uczynieniu ich dziedzicami nieba

34

. Cel ten może być jednak osiągnięty

jedynie na płaszczyźnie porządku nadprzyrodzonego

35

. Dlatego też człowiek zostaje

podniesiony przez Boga z porządku przyrodzonego do nadprzyrodzonego, co dokonuje się

dzięki Bożej łasce. Łaska ta nie należy się człowiekowi z natury, ani nie wypływa z jego

przyrodzonych przymiotów, ale stanowi „najwyższe udzielanie się miłości Bożej” osobie

ludzkiej

36

. To miłość mająca swoje źródło w Bogu wynosi człowieka do wyższej godności.

Zostaje on przez to wzbogacony duchowo i otrzymuje udział w życiu samego Boga. Łaska

Boża nadaje tym samym charakter wyższej doskonałości wszystkim darom naturalnym i

przyrodzonym doskonałościom człowieka, zespalając się z nimi i podnosząc je do porządku

nadprzyrodzonego, co o. Honorat nazywa „dobrodziejstwem darmo danym

37

.

To wewnętrzne zespolenie, które dokonało się pomiędzy naturą i łaską oraz ich

wzajemne współdziałanie sprawia, że natura daje łasce możność bytu i działania. Nie znaczy

to jednak, że w momencie przechodzenia człowieka do sfery życia nadprzyrodzonego zamiera

jego osobowość. Człowiek bardziej zdolny z natury, tym doskonalej też pełni zadanie

podmiotu w stosunku do nadprzyrodzoności. Natura ludzka nie może bowiem, według o.

Honorata, nic zdziałać sama z siebie w dziedzinie porządku nadprzyrodzonego

38

.

Działanie łaski uświęcającej w człowieku podnoszące go ku nadprzyrodzoności jest

więc przygotowaniem do porządku „życia” istotowo wyższego. Porządek ten przewyższa

wszelkie zdolności i pragnienia człowieka, który o. Koźmiński nazywa „nowym życiem,

więcej niebieskim niż ziemskim

39

. Jego szczytem jest kontemplacja życia wiecznego, mająca

charakter w pełni nadprzyrodzony. Błogosławiony mówi o tym jako o „przedwczesnym

używaniu raju” przez osobę ludz

40

.

Dlatego też człowiek realizując swoje powołanie do świętości nie może zaniedbywać

ani strony naturalnej, ani nadprzyrodzonej. Konieczna jest swoista synteza czynnika

nadprzyrodzonego i naturalnego, którą tworzą elementy ludzkiej natury i rzeczywistości

nadprzyrodzonej, do której człowiek jest przez Boga podniesiony przez Jego łas

41

.

Łaska jako dar Boży wlany przez Boga do duszy ludzkiej i przywracana przez

Chrystusa w sakramencie chrztu świętego wywiera na człowieka, który dąży do świętości

34

Por. tamże, 53.

35

Por. tamże, 48; por. A. Tanquerey, Zarys teologii…, t. 1, 58-59.

36

Por. PnP, t. 1, 47.

37

Tamże, 58; por. ŚFS, t. 1, 36.

38

Por. PnP, t. 1, 52-53. 64.

39

PnP, t. 1, 147.

40

Por. tamże, 149.

41

Por. PnP, t. 1, 75.

8

background image

określone skutki. Przez nią człowiek otrzymuje dar uczestnictwa w życiu, czyli w naturze

Boga, co doprowadza go do godności bycia przybranym synem Bożym oraz staje się

mieszkaniem, w którym przebywa i działa cała Trójca Święta dokonując jego uświęcenia i

zjednoczenia ze Sobą.

Dzięki łasce Bożej człowiek nie tylko otrzymuje odpuszczenie grzechów począwszy

od grzechu pierworodnego po wszystkie grzechy osobiste. Zostaje ponadto jak zauważy

Błogosławiony uzdolniony do tego, aby zachowywać Boże przykazania. Jego dusza staje się

przez to najwspanialszym obrazem dobroci i świętości Boga, czyli uczestniczy w Jego

życiu

42

.

Łaska udzielana człowiekowi pozwala mu uczestniczyć w naturze samego Boga, która

jako pierwsza zasada wewnętrznego życia Bożego oraz czynności istotnie Boskich, udziela

człowiekowi przymiotów, które są właściwe Bogu

43

. Natura ludzka staje się według o.

Koźmińskiego podobna do Boga do tego stopnia, że można o niej mówić jako „ubóstwionej i

poniekąd równej Bogu”

44

. W człowieku więc, który już z natury nosi w sobie odbicie Boga,

zostaje ono wzbogacone dzięki łasce, która sprawia, że staje się on w swoim wnętrzu jeszcze

bardziej podobnym do Boga, a dusza „przetwarza” się w Niego

45

. Łaska działając w ten

sposób zmierza do odtworzenia w człowieku żywego obrazu Boga, który w jego duchowym

wnętrzu jest zbliżony do najdoskonalszego odbicia natury Bożej, czyli do Jednorodzonego

Syna Bożego. Bóg posiadając w sobie pełnię życia, będąc samym życiem sprawia, że to życie

Boże spływa z Ojca na Syna, który to otrzymuje od Ojca całą istotę Bożą i posiada ją razem z

Ojcem (por. J 6,57; J 10,30; J 14,9; J 14,11). Różnica, którą podkreśla Błogosławiony, polega

jedynie na tym, że Ojciec przelewa na Syna całą swoją naturę, podczas gdy człowiek

uczestniczy w naturze Bożej przez łaskę. Osoba ludzka staje się więc przez łaskę tym, czym

Słowo Boże jest z natury i ze swojej istoty i to „całkowicie i najdoskonalej

46

. W człowieku

zostało wyciśnięte istotne podobieństwo do Jezusa Chrystusa, albowiem uczestnicząc przez

łaskę w życiu i naturze Boga, chrześcijanin „podobnie jak Bóg Syn z łona Ojca się rodzi

47

.

Razem z łaską uświęcającą, którą każdy chrześcijanin otrzymuje na chrzcie świętym

przychodzi i zamieszkuje w nim cała Trójca Święta. Potwierdzenia dla tej tajemnicy, której

jak sam twierdzi „do końca nie rozumie” o. Koźmiński szuka przede wszystkim w Bożym

42

Por. PnP, t. 1, 69.

43

Por. PnP, t. 1, 66-75; Według o. Koźmińskiego przez łaskę człowiek uczestniczy w doskonałości

natury Bożej, w świętości Bożej, piękności, szczęściu i nieskończoności Boga; por. tamże.

44

Tamże, 62.

45

Por. PnP, t. 1, 75.

46

Tamże 77.

47

PnP, t. 1, 80-81.

9

background image

słowie, w którym autor natchniony przytacza słowa Chrystusa Pana mówiącego: „Jeśli Mnie

kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i

będziemy u niego przebywać” (J 14,23)

48

. Zatrzymując się nad przymiotem trwałości łaski w

duszy ludzkiej, o. Honorat powołuje się ponownie na słowa Chrystusa z Ewangelii, że do

takiej duszy przyjdzie z Ojcem Niebieskim i Duchem Świętym, czyniąc w niej mieszkanie dla

siebie (por. J 14,24). Podkreśla przez to, że właśnie dzięki obecności łaski uświęcającej w

chrześcijaninie dokonuje się tajemne zamieszkanie Trójcy Świętej: Ojca, Syna i Ducha

Świętego

49

.

Przez łaskę człowiek otrzymuje więc nie tylko nadprzyrodzone dary Boże w postaci

organizmu cnót i darów Ducha Świętego, ale także samego Boga, przez którego ta łaska

przychodzi. To przyjście Boga przez łaskę sprawia, że w człowieku dokonuje się głęboka

przemiana, a o. Honorat określa ją „prawdziwą

50

. Polega ona na tworzeniu zupełnie nowej

relacji pomiędzy nim a Bogiem. Chrześcijanin może dzięki niej wewnętrznie i skutecznie

zwracać się ku Bogu, a potęga łaski przemienia jego „duszę w niebo”

51

. Ta przemiana

dokonująca się w człowieku jest dziełem łaski i nie pochodzi z ludzkiego wysiłku woli, albo

jakiejkolwiek siły człowieka, ale jest dziełem Boga, które o. Koźmiński nazywa „cudem

wszechmocy Bożej

52

. Człowiek, w którym dochodzi do tej tajemniczej przemiany, nie traci

przez to swojej przyrodzonej istoty, ale zrzuca z siebie jej niedoskonałości. Dzięki tej nowej

relacji chrześcijanin otrzymuje wewnętrzne i skuteczne zwrócenie się do Boga. Wstępuje on

na nowy szczebel w drabinie istot, staje w nowym stosunku zarówno do Boga jak i bliźniego

oraz rzeczy zmysłowych. W człowieku rozpoczyna się nowe życie, więcej niebieskie niż

ziemskie, albowiem ten nowy przymiot przyswojony jego naturze jest w nim, jak pisze o.

Honorat „zarodkiem i źródłem życia wiecznego”

53

.

4. Dary Ducha Świętego na drodze do świętości

Każdy chrześcijanin stając się dzięki łasce uświęcającej uczestnikiem świętości Boga,

otrzymuje równocześnie z cnotami wlanymi dary Ducha Świętego, które współtworzą

nadprzyrodzony organizm. Dzięki nim działanie Boże przenika do władz ludzkich,

48

Por. tamże, 47. 143.

49

Por. tamże, 62–63.

50

PnP, t. 1, 143; Według o. Koźmińskiego to przyjście Boga przez łaskę przewyższa biblijne przyjście

trzech mężów do Abrahama; por. tamże.

51

Tamże.

52

PnP, t. 1, 144.

53

Tamże, 147.

10

background image

udoskonalonych już przez cnoty wlane i kieruje je na drogę świętości, która jest celem życia

chrześcijanina.

Działanie darów Ducha Świętego może przejawiać się w poznawaniu Boga w

doświadczeniu mistycznym w stanie kontemplacji wlanej, albo też być odczuwane przez

chrześcijanina w obliczu trudności życiowych. To ono wyróżnia życie mistyczne zawierające

w sobie doświadczenie dające duszy poznanie Boga od wszystkiego, co go nie stanowi

54

.

Działanie poszczególnych darów w duchowym organizmie człowieka o. Koźmiński

przedstawia powołując się na Pismo Święte (por. Iz 11,2). Autor wskazuje, że są one

wymieniane w porządku zstępującym, czyli poczynając od najwyższego, którym jest dar

mądrości, aż do bojaźni Bożej, która przez psalmistę jest nazywana początkiem.

Błogosławiony kierując się niejako tym określeniem, przyjmuje porządek wstępujący

przedstawiania darów Ducha Świętego, chcąc ukazać w jaki sposób dusza ludzka wstępuje na

drodze rozwoju życia duchowego od ziemi do zjednoczenia z Bogiem przez miłość, które

określa „niebem

55

.

Droga prowadząca człowieka do zjednoczenia z Bogiem, nazywana drogą

doskonałości chrześcijańskiej, rozpoczyna się najmniej doskonałym darem, którym jest

bojaźń Boża. Od tego daru rozpoczyna o. Honorat charakterystykę działania darów w

mistycznym życiu chrześcijanina. Ukazując istotę daru bojaźni Bożej, który pochodzi od

Ducha Świętego w pełni działającego w duszy ludzkiej od chwili przyjęcia sakramentu chrztu

świętego zastrzega, że nie chodzi tu o bojaźń niewolniczą i służebną. Ta bowiem związana

jest z pewnym strachem przed Bogiem, który zasmuca osobę ludzką i niepokoi na

wspomnienie grzechu ze względu na groźbę i lęk przed stanem piekła. O. Koźmiński

porównuje więc bojaźń Bożą będącą darem Boga do tej, jaką ma małe dziecko obawiające się

obrazić swojego ukochanego ojca. Stąd zgodnie z treścią takiego porównania nadaje jej

określenie „bojaźni synowskiej

56

.

Kolejny dar Ducha Świętego, który wymienia Błogosławiony, to dar pobożności lub

bogobojności. Dar ten odnosi się nie tylko do samego Boga, ale również do bliźniego. Z tego

też powodu jest określany przez o. Koźmińskiego darem „czułości miłosnej” (donum

pietatis)

57

.

Pobożność jako dar Ducha Świętego jest odnoszona najpierw do relacji jaka zachodzi

pomiędzy człowiekiem a Bogiem. O. Koźmiński podkreśla przede wszystkim jego działanie

54

Por. S. Urbański, Mistycyzm. Zjednoczenie przekształcające, RTK 62(1995) z. 5, 64; J. Maritain, Vita

di preghiera, Torino 1961, 70-90.

55

ŚFS, t. 4, 292.

56

PnP, t. 4, 293; por. ŚFS, t. 4, s. 50.

57

PnP, t. 4, 294; por. ŚFS, t. 3, 323-326.

11

background image

w ludzkiej woli. Świat, który wyśmiewa się często z pobożności, a zarazem nie chce oddawać

Bogu należnej chwały, niszczy tym samym życiu duchowe chrześcijanina. Zachowanie ludzi

światowych zostaje porównane do postawy wyrodnego dziecka. Dar pobożności działając na

człowieka dokonuje jego wewnętrznej przemiany. Rodzi on w duszy chrześcijanina czułość

względem Boga, a w jego sercu dziecięcą miłość. To właśnie dzięki temu Duch Święty

skłania człowieka do oddawania czci Bogu jako Ojcu. Chrześcijanin nie traktuje już Boga

jako surowego sędziego, który budzi w niej jedynie bojaźń, ale widzi w Nim czułego Ojca,

obdarzającego go swoją miłością. Autor powołując się na św. Jana Ewangelistę (por. 1J 4,18),

dostrzega, że w osobie ludzkiej napełnionej przez Ducha Świętego darem miłosnej czułości,

bojaźń ustępuje miejsca miłości, „a im więcej człowiek Boga miłuje, tym więcej pragnie go

miłować

58

.

Pierwsze dwa dary, które zostały omówione doskonaliły sferę działania woli. Dar

miłosnej umiejętności jest pierwszym z darów Ducha Świętego wymienianym przez o.

Koźmińskiego. Dar ten udoskonala intelekt, jako drugą władzę duszy ludzkiej

59

. Duch Święty

udziela go człowiekowi na drodze jego duchowego rozwoju, aby mógł we właściwym świetle

poznawać rzeczy stworzone przez Boga. Chrześcijanin dzięki darowi umiejętności patrzy na

rzeczy i uczy się ich używać, zwracając je ku ostatecznemu celowi, którym jest miłowanie i

osiągnięcie zjednoczenia z Bogiem przez miłość. Nie dzieje się to jednak za pomocą wiedzy,

którą człowiek mógłby nabyć zwykłym rozumem, czy pracą umysłową. Błogosławiony

przedstawiając działanie daru umiejętności pisze, że „uczy on duszę, przez rzeczy widzialne

wznosić się, jak po szczeblach do niewidzialnych, a naturę uważać jako wielką księgę,

mówiącą o Bogu i pobudzającą do miłości dla Niego”

60

.

Kolejnym darem „na drabinie”, która wiedzie człowieka do świętości jest, według o.

Koźmińskiego, dar doskonalący duszę ludzką w sferze działania woli. Jest on określany jako

„miłosny dar męstwa

61

. O. Koźmiński widzi w nim dar Ducha Świętego, który usuwa

słabości ludzkiego umysłu, dodając zarazem człowiekowi siły do ścisłego przestrzegania

praw Bożych i kościelnych. Chrześcijanin jest dzięki temu wspierany w różnych

trudnościach, a szczególnie w pokonywaniu przeszkód w służbie Bożej oraz walce z

pokusami ze strony świata lub ciała

62

.

58

Tamże.

59

Por. tamże; por. A. Tanquerey, Zarys..., t. 2, 554.

60

PnP, t. 4, 295.

61

Tamże; por. A. Tanquerey, Zarys..., 548.

62

Por. PnP, t. 4, 296.

12

background image

Męstwo tego świata, na które zwraca swoją uwagę o. Honorat, dotyczy tego, co

ziemskie i pochodzi od ducha tego świata. Jego przeciwieństwem jest dar męstwa, nazywany

też przez Błogosławionego „darem mocy, nadprzyrodzoną siłą, czy Boską odwagą

63

.

Kolejnym darem, który doskonali intelektualną sferę duchowych władz człowieka na

drodze do świętości jest, według o. Koźmińskiego, miłosny dar rady. Udoskonala on w

organizmie duchowym człowieka cnotę roztropności, pozwalając dokonać wyboru tego, co

przynosi duszy większy pożytek

64

. Aby podkreślić zależność zachodzącą pomiędzy darem

rady, a cnotą roztropności o. Honorat napisał, że „dar ten w porządku nadprzyrodzonym jest

tym, czym roztropność w porządku naturalnym

65

. Dar rady udzielany człowiekowi przez

Ducha Świętego obejmuje więc akt cnoty roztropności, która kieruje życiem ludzkim w

świetle wiary, wskazując człowiekowi właściwy sposób postępowania. Ta bliskość jest

podkreślana przez Błogosławionego również w kontekście działania cnoty roztropności, jak i

daru rady. Podobnie jak każda cnota potrzebuje roztropności, aby rzeczywiście nazywać ją

cnotą, również wszystkie czyny podejmowane przez osobę ludzką, dopiero wówczas będą

zasługiwać na miano doskonałych, kiedy spełnia się je według rady Ducha Świętego

66

.

Miłosny dar rozumu, podobnie jak dar rady, doskonali działanie sfery intelektualnej w

duszy ludzkiej. Zestawiając go z darem umiejętności, który służy do poznania i głębszej

oceny rzeczy stworzonych o. Koźmiński pisze, że ta nadprzyrodzona sprawność, ułatwia

osobie ludzkiej zrozumienie prawd i tajemnic wiary, których nie jest ona w stanie poznać przy

pomocy naturalnego rozumu

67

.

Pierwszym zadaniem daru rozumu na drodze do świętości jest udoskonalanie

teologalnej cnoty wiary. Podając przykład postępowania na drodze życia duchowego tak

zwanych „ludzi oświeconych”, którzy posiadają tę cnotę, Błogosławiony uzasadnia potrzebę

posiadania tego daru

68

. Dostrzega, że wiara pozwala im na poznanie przez umysł prawd

objawionych, dzięki akceptacji autorytetu Boga. Ze względu jednak na brak pogłębienia i

znajomości całej doktryny katolickiej, umysł człowieka nie zostaje zaspokojony. Ta sytuacja

prowadzi często do niezrozumienia prawd wiary, a niekiedy do ich krytykowania i

odrzucenia. I tu przychodzi z pomocą dar rozumu, uzupełniając cnotę wiary od strony

63

Tamże, 297.

64

Por. PnP, t. 4, 298.

65

PnP, t. 4, 298.

66

Por. PnP, t. 4, 298.

67

Por. PnP, t. 4, 299.

68

Błogosławiony pisze tu o ludziach, którzy sami o sobie myślą, że są ludźmi wierzącymi, ale ich wiara

jest niepełna, a często prowadzi do krytyki; por. PnP, t. 4, 299.

13

background image

przedmiotu materialnego, czyli prawd objawionych, dając przez to człowiekowi możliwość

ich głębszego poznania

69

.

Ostatnim darem Ducha Świętego wymienianym przez o. Koźmińskiego na drodze do

świętości jest miłosny dar mądrości. Dar ten udoskonala cnotę miłości, a o. Honorat widzi

jego siedzibę w ludzkim sercu i woli

70

. Podobnie jak wcześniej omawiane dary również

mądrość ukazuje Błogosławiony w kontekście działania w człowieku „ducha tego świata”,

który kieruje się swoją mądrością, odciągając osobę ludzką od rozwoju w niej

nadprzyrodzonego organizmu udzielonego przez Boga w chwili chrztu świętego. Mądrość

„ducha świata”, której ulega chrześcijanin, polega na badaniu świata zmysłowego i tajników

natury, a jej działanie wprowadza zaślepienie do duszy ludzkiej, powstrzymując jej postęp na

do świętości

71

.

Takiemu działaniu „ducha świata” przeciwstawia Błogosławiony działanie Ducha

Świętego w osobie ludzkiej przez dar miłosny mądrości. Podając opisową definicję tego daru

powołuje się na św. Wawrzyńca Justynianiego

72

. Widzi w nim Honorat pewną boską

skuteczność działania, przez którą jest udoskonalana cnota wiary oraz umacniana cnota

nadziei. Chrześcijanin obdarzony tym nadprzyrodzonym darem otrzymuje nowe siły, aby

mógł zbliżyć się do Boga, coraz częściej oddawać Mu chwałę i wreszcie dla Niego umrzeć.

O. Koźmiński nazywa ten dar mądrości „nadprzyrodzonym smakiem

73

.

Ten „nadprzyrodzony smak” obecny w duszy ludzkiej objawia swoją skuteczność

działając na ludzką wolę. Dzięki temu pozwala chrześcijaninowi zasmakować w rzeczach

Bożych, „podobając sobie w Bogu i całym do niego przylegając”

74

. Drugim pierwiastkiem

daru mądrości, którego działanie dostrzega Błogosławiony, jest światło, które oświeca rozum

człowieka. Uzdalnia go ono do wydawania prawdziwego sądu o Bogu i o rzeczach

stworzonych. Sądy te chociaż pochodzą od człowieka, posiadają jednak wielką wartość

poznawczą. Dzięki nim chrześcijanin gardzi z miłości ku Bogu wszelkimi dobrami

doczesnymi, kierując je do ich źródła i celu ostatecznego. To światło poznania sprawia, że

osoba ludzka zostaje odnowiona według jasności, która jest w Słowie Przedwiecznym, a o.

Koźmiński określa je jako „rozważanie Boga

75

.

69

Por. tamże.

70

Por. PnP, t. 4, 300.

71

Por. tamże.

72

Por. tamże; Koźmiński powołuje się tutaj na dzieło „De spirituali et casto Verbi animeque connubio”

św. Wawrzyńca Justynianiego. Pisze o nim; por. A. Niro, Laurent Justinien, w: DSAM, t. 9, col. 393-402.

73

PnP, t. 4, 301.

74

Tamże, 300.

75

PnP, t. 4, 300; Nie wspominając o tym, Koźmiński korzysta z doktryny św. Bernarda, który

przedstawia działanie daru mądrości wyróżniając w nim dwojaki pierwiastek światło, które oświeca rozum
ludzki oraz nadprzyrodzony smak, działający na wolę. Dar mądrości jest określany przez św. Bernarda

14

background image

Skutkiem działania daru mądrości w osobie ludzkiej jest więc nowy sposób poznania,

który przekracza naturalne możliwości człowieka. Władze duszy ludzkiej doświadczając

coraz pełniejszego zjednoczenia z Bogiem są podnoszone przez Ducha Świętego w życiu

duchowym do „najwznioślejszych sfer”

76

. Według o. Honorata dar mądrości wpływa przede

wszystkim na oczyszczenie cnoty miłości, choć opisowa definicja, którą przytacza wskazuje

na udoskonalenie również cnoty wiary i nadziei. Duch Święty udzielając człowiekowi daru

mądrości dokonuje również jego całkowitej wewnętrznej przemiany, przygotowując duszę

ludzką do aktu kontemplacji wlanej

77

.

Dary Ducha Świętego należą zatem do organizmu duchowego łaski uświęcającej. Nie

można pomyśleć, by chrześcijanin mógł mieć wielką miłość właściwą doskonałości, nie

posiadając jednocześnie darów Ducha Świętego w stopniu odpowiednim.

Świętość dla Bł. Honorata wyraża się więc w utożsamieniu z życiem samego Boga w

mistycznym zjednoczeniu z Nim. O. Koźmiński rozpatruje ją na dwóch płaszczyznach:

ontologicznej i moralnej. Osiągnięcie pełnej świętości w człowieku polega zawsze na

zbliżeniu się do Boga, który jest święty ze swej istoty. Człowiek zaś osiąga świętość w

procesie uświęcenia na płaszczyźnie ontologicznej i moralnej. Oba te wymiary według

Błogosławionego stanowią wejście człowieka w sferę boskości, otrzymanie daru nie

przysługującego mu z natury. Świętość obecna w życiu świętego i wciąż w nim wzrastając,

ma charakter mistyczny, a u jej podstaw leży mistyczne doświadczenie Boga.

smakowitym poznaniem; por. A. Tanquerey, Zarys..., t. 2, 562.

76

PnP, t. 4, 300.

77

Por. tamże.

15


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Przepowiednia ojca Pio, Dary Ducha Świętego
Modlitwy (madziuniaa), Modlitwa o dary Ducha Świętego, Modlitwa o siedem darów Ducha Świętego
Dary Ducha Świętego
Dary Ducha Świętego Podsumowanie, ADONAI, marcin
dary ducha świętego
Podróż świętych Trzech Króli do Betlejem, Dary Ducha Świętego
dary ducha świętego
Dary Ducha Świętego, ADONAI, marcin
Dary Ducha Świętego Wprowadzenie, ADONAI, marcin
Przepowiednia ojca Pio, Dary Ducha Świętego
DARY DUCHA ŚWIĘTEGO
Dary Ducha Świętego
Dary Ducha Świętego
DARY DUCHA SWIETEGO
Dary Ducha Świętego
OWOCE I DARY DUCHA ŚWIĘTEGO
Modlitwa o dary Ducha Świętego
Modlitwa o dary Ducha Świętego; modlitwa św Tereski

więcej podobnych podstron