2
Bajki
AdamMickiewicz
T.H.Nasierowski,Warszawa,1893
PobranozWikiźróde łdnia04.01.2020
3
Są ludzie dla których rzeźba musi mieć gigantyczne
rozmiary,obrazdopierowtedyjestobrazem,gdyliczyzesześć
łokci długości i ze cztery wysokości, a na miano poezyi
zasługujeutwór,którynasetkistronicsięliczy.
Ludzietacy,arcydziełoCelliniegouważaćbędązajubilerską
tylko robotę, obrazeczek Meissoniera uznają za podlejszy od
dużego oleodruku, a... bajka będzie dla nich próżną dziecinną
igraszką,niegodnąimieniapoezyi.
Naszczęście,niewszyscysątakimiznawcamisztuki—idla
tych, którzy piękno odnajdą wszędzie gdzie się ono znajduje,
wypuszczamyobecnewydanie„BajekAdamaMickiewicza.“
Ileżtuprawdziwieoszlifowanychklejnocikówwtychnapół
żartobliwych bajeczkach! Co za niezmierne panowanie nad
językiem i naginanie go do wszystkich, najsubtelniejszych
odcienimyśli!
Niektóre z bajek tych są — jak je w tytułach nazwał
arcymistrz poezyi tłómaczone. Jestto skromność wielkiego
poety. Gdyby nazwać je „naśladowanemi“ i to może byłoby
niesprawiedliwem. Pomysł wprawdzie jest w nich cudzy, ale
cała skrząca dowcipem forma, jest już niezaprzeczenie
własnościąnaszegopoety.
Dość jest porównać tylokrotnie dokonywane tłomaczenia
bajek Lafontain'a, aby ocenić jak daleko odbiegł Mickiewicz,
od wszystkich innych, choćby, względnie biorąc, najlepszych
przekładówfrancuzkiegobajkopisarza.
JanŁuba.
4
ŻABYiICHKRÓLE.
Rzeczpospolitażabskawodamiilądem
Szerzyłasięodwieków,astałanierządem.
Tamkażdaobywatelka,
Mała,czywielka,
Gdziechciała,mogłaskakać,
Karmićsięiikrzyć
Tenzbytekswobódwkońcuzaczynałsięprzykrzyć.
Zauważyły,żesąsiedniepaństwa
Używająpodkrólmirządnegopoddaństwa,
Żelewpanemczworonogów,
Orzełnadptaki,
Upszczółjestkrólowaula;
AwięcwkrzykdoJowisza:
„Królu!ojczeBogów,
Dajżeinamkróla—króla!“
Powolnybógwszechżabstwunakrólaużycza
MałegojakoŁokietKijaKijowicza.
5
SpadłKijipluskiemwszemuobwieściłsiębłotu.
Struchlałyżabynatenmajestatłoskotu.
Milcządzieńinoc,ledwieśmiejącdychać,
Nazajutrzjednadrugiejpytają:„Cosłychać?
Czyniemacoodkróla?“Ażśmielszeistarsze
Ruszająprzedobliczestawićsięmonarsze.
Zrazuzdala,wbojaźni,bysięnienarazić;
Potem,przemógłszytestrachy,
Bratzabratzkrólembiorąsiępodpachy
Izaczynająnakarkmuwłazić.
„Tożtotakimabyćkról?...NajjaśniejszyBela,
Niewielezniegobędziemmiećwesela;
Król,copokarkubezkarniegogładzim,
Niechajnamabdykujezaraz,niedołęga!
Potrzebnanamjestwładza,alewładzatęga!“
Bóg,gdytanowaskargażab,nieboprzebija,
ZdegradowałkrólaKija,
Azamianowałwężakrólemżabim.
Tenpełzacz,pływaczibiegacz,
Podsłuchiwaczidostrzegacz,
Wszędziewzierapodwodę,podkamienie,podpnie,
Wszędzieszukanadużyćikarzeokropnie.
Arystokracjanaprzódgryzionajestżabia,
Żesięnadymaizbytsięutłuszcza;
Gryzionypotemchudylud,żeniezarabia
Iżesięnadnobiedyopuszcza;
Gryzionesąkrzykacze,żewrzeszcząnamiętnie,
Gryzienicisi,żeśmiąsiedziećobojętnie.
Takgryzącjeswobodnie,wążdodziśdniahula,
6
Arzeczpospolitażabbolesnemiskwierki
Dodziśdniawołaoinnegokróla,
Leczbógniechcesięwięcejmieszaćwjejrozterki.
KRÓLCHORYiLISY.
„Naukazjegolwiejmości,
Danydonas(zJaskiniewska
Zbójskiego,gdziedlasłabości
Zdrowiamajegokrólewska
Mośćpobyt)dogabinetu
Ministrów,myzichkompletu
Zamianowanibyćprzynim
Nasłużbie,wiadomoczynim:
Popierwsze:Zobywatelstwa
Drapieżnego,tudzieżstanu
Bydlego,wybraćposelstwa
Ztem,iżbywskutekuchwały
Powiatów,oneudały
Sięnajjaśniejszemupanu
Życzyć,wnajpoddańszysposób,
Cojaknajdłuższegożycia.
Powtóre:posłówbraćzosób
Zaszczytnienamznanychztycia,
Dan:rezydencyaletnia
Jaskiniewskpierwszegokwietnia,
7
Przyczem,ministrarozkazem,
Postanowionozarazem
Posłomzichtowarzyszami,
Wtejpodróżynadzwyczajnej,
Kazaćjechaćzpaszportami
Zelwiejkancelaryitajnej;
Zaczemniechsięniktnieważy,
Aniwpolicyjnejstraży,
Aninawetzdygnitarzy,
Posłaukąsićlubdrapnąć,
Atemmniejwpółdrogicapnąć.“
Natenrozkazodedworu,
Baraństwo,tudzieżstanośli,
Pierwsisejmikowaćpośli;
Pilnującsięonychtoru,
Wszyscyinnizpólizborów
Zgromadzićsięmajądzisia;
Tylkojednagiełdalisia
Wstrzymujesięodwyborów.
Zkądżeimtataktykaicojejpowodem?
Wydałtojedenstaryurzędnik,lisrodem.
„Uważam,rzekł,jużdawnotropwszelkiegozwierza
PrzedizaJaskiniewskiem;upewniamwasotem,
Żepełnozewsządśladówkumonarszezmierza,
Ależadnegoniewidaćzpowrotem.“
8
PRZYJACIELE.
Niemaszterazprawdziwejprzyjaźninaświecie;
Ostatniznamjejprzykładwoszmiańskimpowiecie.
TamżyłMieszek,kumLeszka,ikumMieszka,Leszek,—
Ztych,coto:gdziety,tamja,comoje,totwoje.
Mówionoonich,żegdyznaleźliorzeszek,
Ziarnkodzielilinadwoje;
Słowemtacyprzyjaciele,
Jakichiwtenczasliczononiewiele,
Rzekłbyśdwójduchwjednemciele.
Otejswojejprzyjaźnirazwcieniudąbrowy
Kiedygadali,łączącswojeczułemowy
Dokukańzozulikrakańgawronich,—
Alićryknęłoraptemcośkołonich.
Leszeknadąb;nużpopniuskakaćjakdzięciołek.
Mieszektejsztukinieumie,
Tylkowyciągazdołuręce:„Kumie!“
Kumjużwylazłnawierzchołek.
LedwieMieszkowibyłczaszmróżyćoczy,
Zbladnąć,paśćnatwarz,ajużniedźwiedźkroczy,
Trafianaczoło,maca,jaktrupleży...
Wnosi,żetonieboszczykiżejużnieświeży.
Więc,mruknąwszyzewzgardą,odwracasięwknieje.
BoniedźwiedźLitwinmięsnieświeżychnieje.
DopierożMieszekodżył.—„Byłoztobąkrucho!
9
Wołakum—szczęście,Mieszku,żecięniezadrapał!
Alecoontakdługotamnadtobąsapał,
Jakgdybycośmiałpowiadaćnaucho?“
„Powiedziałmi,rzekłMieszek,przysłowieniedźwiedzie
Żeprawdziwychprzyjaciółpoznajemywbiedzie.“
ZAJĄCiŻABA.
Szarak,conierazbywałwkłopotachitrwogach,
Nietracącserca,pókiczułsięrączy,
Terazpodupadłnanogach,
Poczuł,żesięźleznimskończy;
Więcjęknąłzgłębiserca:„Ach,niemaszpodsłońcem
Lichszegopowołania,jakzostaćzającem,
Comięwdzieńpies,lis,konik,kania,
Iwrona,
Nawetiona,
Jakchce,takgania!
Awnocgdydrzemię,okosięniezmruża,
Boladakomarbzyknieprzezsiatkipajęcze,
Wnetdrżymesercezajęcze,
Tchórząctchórzliwiejodtchórza.
Zbrzydłomiżycie,cojestwiecznymniepokojem;
Postanowiłemdziśjeskończyćsamobojem.
Żegnajwięc,miedzo,latmychwiośnianychkolebko!
Wy,kochankimłodości,kapustoirzepko,
Pożegnalnemiłzamidozwólciesięskropić.
Oznajmujęwszemwobec,żeidęsiętopić!“
10
Takzpłaczemgdydostawuzwracaskokisłabe,
Podrodzestąpiłnażabę.
Tamu,jakraca,drgnąwszyzpodnógszusła
Izgórynałebwstawplusła.
Azającrzekłdosiebie:„Niechniktnienarzeka,
Żejesttchórzembocałyświatnatchórzustoi!
Każdymaswojążabę,coprzednimucieka
Iswojegozająca,któregosięboi!“
OSIOŁiPIES.
„Jeślichcesz,ośle,bypieskochałciebie,
Kochaj-żetypsa,“słowasąLokmana.
Rozumiałjenaszosioł,boćjużniebyłźrebię,
Aleznichdrwił.Talekkośćjakbyłaskarana,
Opowiemdlawas,bydlątpotomnych,nauki.
Tenosioł,noszącjakzazwyczajjuki,
Szedłwśladzapanem,azanimztyłu,
Mającynadjukamiibydlęciemdozór,
Ledwiewidnywkłębachpyłu,
Biegłpies,wywiesiwszyozór.
Bogdajtakichdozorców!Przezdrogiczaswszystek
Nietknąłsięswegopodwładnegołytek;
Owszem,bawiącgo,tozbokuharcuje,
Tosięnaprzódwysforuje,
Ogonemwciążdlazachętu
Krętu—wętu...
11
Szlitakażdopołudnia.
Pannaskwarnarzekał,
Siadłpoddrzewemizasnął.
Tegoćosiełczekał.
Obejrzałinaprzóddarńprzydrodzesiekał,
Potempodstrzygaćzacząłczubekmiedzy;
Nakoniecprzezrówhopsa!
Widzisięwłące,
Jakośmimowiedzy.
Nieznalazł-citamprzysmaków,
Chwastowiska,nibodziaków,
Leczkoniczynydopasa.
„Będzieszsięmiałazpyszna!
Tylkoty,człowiecze,
Zmiłujsię,śpij!“Takwestchnąłisieczeasiecze.
Psuoskomaipokusa:
„Mójosłosiu,odranajestemnaczczo,mdlimię,
Tymaszwędzonkęwjukach,ażztądczućpodymie,
Pozwól,żedamjejcałusa!
Wieszjakzrobimy?Janałapystanędębkiem
Atyprzyklęknijnajednokolano.“
Naszegoista,jakbydomurugadano,
Siecze,ażuje,milcząc.Ażwreszciepółgębkiem
Wypchanymkoniczyną:„Cosiętuwałęsasz?
Poszedłbyśpsiedonogi!Jakjegomośćwstanie,
Daciśniadanie.“
Odpowiedzinieczekał
Iobuszcząkznowu
Takzarwałtrawy,
Żeażwygryzłwziemidołek,
Klnącpsa,żemuprzeszkadza.
12
Wtemnaglezzarogu,
Błysnąłkuniemuparąkrwawychświec
Biorącgonacelinatuj.
Wtedydopsa:„Bracie,broń!ciuciu!natu!ratuj!“
Apies:janietwójRatuj,anitwójpanBroniec;
Niewrzeszcziłąkinietratuj,
Czekaj,ażjegomośćwstanie,
Nawaściobronienieiporatowanie.“
Wtejżechwiliwilkosładorznął.
Otikoniec.
LISiKOZIOŁ.
Jużbyłwogródku,jużwitałsięzgąską,
Kiedyskokrobiąc,wpadłwbeczkęwkopaną,
Gdziewodęzbierano;
Anipomyślećowyskoczeniu,
Chociażwodyniebyłoinawetniegrzązko,
Studnianapółczwartałokcia.
Zawysokieprogi
Nalisienogi;
Zrąbtakgładki,żenigdzieniewścibićpaznogcia.
Postawsięterazwlisategopołożeniu!
Innyzwierzpewnozałamałbyłapy
Ibiłsięwchrapy,
Wołającgromuażebygodobił.
Naszlistakichgłupstwnierobił,
Wie,żerozpaczać,jesttozłoprzydawaćdozła.
13
Zawszemacawkołozębem.
Apatrzywgórę.Jakożwkrótceujrzałkozła,
Stojącegotużnadzrębem
Ipatrzącegozciekawościąwstudnię.
Liswięcspuściłpysknadno,udając,żepije,
Cmokamocno,głośnochłepce
Itaksamdosiebieszepce:
„Otomiwoda!Takiejniepiłem,jakżyję!
Smaklodu,aczystacudnie!
Chcemisięcałemuspłókać,
Alemijąszkodazbrukać,
Szkoda!
Bocoteżtozawoda!“
Kozioł,którytamwłaśnieprzyszedłwodyszukać:
„Ej!—krzyknąłzgóry—ejtyryżykudła!
Waraodźródła!”
Ihopwdół.Lismunakark,azkarkunarogi,
Azrogównadrąg—iwnogi.
PCHŁAiRABIN
Pewienrabinwtalmudziekąpiącsiępouszy,
Cierpiał,żegopchłagryzła;wkońcusięobruszy,
Dalejczatować—złowił.Srodzeprzyciśnięta
Kręcącsię,wyciągającgłówkęinożęta:
„Darujrabi,mądremuniegodzisięgniewać,
OświętysynuLewi,niechciejkrwiprzelewać!“
„Krewzakrew!—wrzasnąłrabin—Belialapłodzie!
14
Filistynkonacudzejwytuczonaszkodzie!
Mrówkimająśpichlerze,pracowiteroje
Znosząmiodyiwoski,atrucieńnapoje,
Tysięjednaśródludzizliwaremuwijasz,
Pijaczko,temszkodliwsza,żecudzewypijasz.“
Zakończyłigdywięźniabezlitościdłabi,
Pchła,konając,pisnęła:„Aczemżyjerabi?“
DZWONiDZWONKI.
Dzwonkirazujednegoświegotałyzwieży
Dodzwona,którywpiaskupodkościołemleży:
„Widzisz,bracie,choćmniejsi,jakśpiewaćumiemy;
Cóżtobiepowielkości,gdyśgłuchyiniemy?“
„Ogłośnibraciszkowie!—dzwonsmutnyzaszeptał,
Dziękujcieplebanowi,żemięwpiasekwdeptał.“
TCHÓRZNAWYBORACH.
Poowejporażcezwierząt
Wszcząłsięwicharmiinierząd.
15
Zwołanawojennarada,
Zradyzwada;
Każdykażdemusiężali,
Każdyprzedkażdymsięchwali
Ikażdywinęnakażdegowali,
Tchórzowitylkowszyscypokójdali.
Obywateltchórzwrządzieniezasiadał,
Aniwojskowonawetniesłużył,
Więcwpolitycznemżyciusięniezużył,
Ufnywniepokalanąswąprzeszłość,takgada
„Obywatele!czasjestprzystąpićdokwestji
Czemuprzypiszemklęskitejkampanji?
Czyżenawodzabraknamzdolnejbestji?
Nie!Alemyulegliprzesądówtyranji!
Grzesznymprzodkówobyczajem,
Nietymbuławęoddajem,
Którychzasługaitalentwyniosą,
Aletylkomamywcenie:
Ci—drapieżneurodzenie,
Tamci—rogateznaczenie,
Aowi—socjalne,tłustepołożenie.
Otóżdowódzcynasi,przypatrzciesięktosą?
Lew,prezes,istnypańskichideałnałogów;
Radcażubr,jużdziad,ledwiegoniresztąrogów;
Niedźwiedźmruk,niech-nostanieprzedwojskiem,copowie?
Zlampartabyłobycoś,alemupstrowgłowie;
Żepułkownikwilksławny,toćtylkozrabunków
Izprocesu,cozrobiłowemujagniątku;
Aokwatermistrzulisie
Lepiejprzemilczećzdamisię,
Niźlizazieraćdojegorachunków,
16
Samsięnietai,żeskorydowziątku.
Pominiemyodyńca,pantentylkopragnie
Skarbićżołędzieispoczywaćwbagnie.
Przywyklejszydoń,niżdomarsowegokurzu:
Cosięzaśtyczyosła,tenbyłijestbłaznem.“
Gdytchórztakgadał.Radawrącentuzyazmem,
Gotowazakrasomówstwo
Daćmunaczelnewodzostwo,
Odezwałasięnaglewjedengłos:„Żyjtchórzu!“
On,stropionkrzykiemtympośródperory,
Zmieszałsię,owszem,dałczućnajwyraźniej,
Żebyłwgwałtownejbojaźni.
Dopierorozruch.„Preczznim!pfe!tchórz!adonory!“
Szczęściem,tużbyła.Wśródsarkańiśmiechu
Wpadłwniąiryłbezoddechu,
Ażgdynasążeńczułsiępodpodwórzem,
Rzekłdosiebiezironjączystegosumienia:
„Otproszę,coteżtojestprzesądurodzenia!
Obranobymięwodzem,gdybymniebyłtchórzem.“
ŻONAUPARTA.
Teraztylesamobójstw,żeczyhająstraże
Nadrzeką.Niech-noczłowieksiępokaże,
Conaafiszeniepatrzy
Iodkorzennikówbladszy,
Niedbaleutrzewiczony
Iźleurękawiczniony—
Myślą,żesięchcetopić;awięcpełnizgrozy,
17
Ratujągoodśmierci,awiodądokozy.
TakitojakiśpoSekwanybrzegu
Biegłprzeciwwody.Żandarmzatrzymałgowbiegu
Iurzędowniepytaopowody
Tegobieguprzeciwwody.
„Nieszczęście!—wołabiedak—pomocyratunku!
Żonamiutonęła,żonaiżtakrzekę,
Wpadłamiwrzekę“.
Anatożandarmmurzecze:
„O,prawhydraulikinieświadomczłowiecze!
Szukaszutopionegociaławzłymkierunku,
Onozgórywdółpłyniewedleprawprzyrody
Atyzażonąbiegnieszprzeciwwody?“
„Boćtociało—rzekłszukacz—byłowżyciudziwne,
Zawżdywszystkiemuprzeciwne,
Idomyślaćsięmampewnepowody,
Żepopłynęłozrzekąprzeciwwody.“
GOLONO,STRZYŻONO.
Unas,ktojestnibychory,
Zwołujezarazdoktory,
Leczczującsiębardzosłaby,
Prosichłopaalbobaby.
18
Cizeswegoaptekarstwa,
Potrafiająipodagrze,
Ichiragrzeigłuchotom,
Isuchotomigłupotom
Radzić—aunichwszkaże
Niemasznaupórlekarstwa.
MieszkałMazurblizkoZgierza,
Któremuzginęłasuka,
Strażdomostwaiśpichlerza.
Gdyjejzżalemikłopotem
Wokolicycałejszuka,
Wróciłasięwtydzieńpotem.
Ledwiepoznał,żetoona,
Bobyławpół-ogolona.
„Ozbóje!żebyjąskryli,
Używająctakichfigli,
Żebiedaczkęwygolili!“
„Powiedzraczej,żeostrzygli,
Robimuuwagężona,
Bopsówniegoląleczstrzygą.“
„Anopatrzcież-bomigo,
OzwiesięMazurzprzekąsem,
Jakatymidyćuczona!
Mającgołejakpięśćlice,
Chcesznauczyćnaspodwąsem,
Cojestbrzytwa,conożyce?
Anaszpan,comułysina
Przeświecasięjaktapsina,
Myślisz,żejestpostrzyżona?“
19
„Awąsikiekonoma,
Odpowiadazarazżona,
Comuwisząjakusosny,
Abłyszcząjaknamaszczone,
Sążgolone,czystrzyżono?“
„Bierzcilichotwegopana
Ipanaiekonoma,
Dobrze,żejestsukadoma,
Choćtakszpetnieogolona.“
„Toćijamsięucieszyła.
Odpowiadazarazżona.
Żesięsukapowróciła,
Ćhoć
Głupiaśztweminożycami!“
„Ityztwojemibrzytwami!...“
„Żegolona,przypatrz-żesię!“
„Żestrzyżona,pokażesię.“
Taksiękłócąmążiżona;
MiastoZgierzcałesięzbiega,
Akrzykwkołosięrozlega.
Ogolona!ostrzyżona!
Idziesąsiad:„Niechajprzyjdzie,
Niechsięwpatrzyiprzekona.“
Idzieżyd:„Powiedz-no,żydzie,
Czygolona?Czystrzyżona?“
Odżydaażdoplebana.
Odplebana,ażdopana,
Sprawazapieczętowana;
Cosąsiadiżyddowodził,
20
Natosięksiądzipanzgodził,
Żewygrałamęzkastrona,
Żesukajestogolona.
Wracajądodomustrony,
Podrodzechłoppytażony,
Czywyrokutreśćpamięta?
Onamilczyjakzaklęta.
Uprogusukaichwita.
„Pójdźtu,mojaogolona!“
Wolamąż.Akobieta:
„Pójdźtumojaostrzyżona!“
Mazurwściekłyjużniegadał,
Aniżonieodpowiadał;
Tylkowziąwszypodrękawki,
Wleczejąwprostdosadzawki
Itopijakkadźogórków.
Onanienawykłanurków,
Jużsięzachłysnęłanieraz;
On,trzymajączaramiona,
Gnębi,krzycząc:„Anoteraz:
Czygolona?czystrzyżona?“
Biedaczkaześmierciąwwalce,
Czującskonuparaliże,
Inaodpowiedźpalcami,
Jakbydwiemanożycami,
Mężowipodnosemstrzyże.
Natenwidokuciekłzwody
Onaposzładogospody;
21
OnsiępuściłażdoZgierza
Itamprzystałzażołnierza.
zLafontaina.
CHŁOPIŻMIJA.
Wpamiętnikachbestyo-graficznychEzopa
Jestwzmiankaouczynkumiłosiernymchłopa
Iopewnegowężapostępkułajdackim.
Chłopwyszedłzimnymrankiempochróśniakdosadu,
Ażtupodbramąwążmudonógplackiem.
Przeziębły,wpółskostniały,przysypanyszronem,
Jużzdychał,jużostatnirazkiwnąłogonem.
Chłopzlitowałsięnadtąmizeryągadu,
Wziąłgozaogon,niesienazadwchatę,
Kładziegonaprzypiecku,
Podścielamukożuszek,jakwłasnemudziecku.
(Niewiedząc,jakąweźmieodgościazapłatę;)
Pótydmucha,pótychucha,
Ażwnieboszczykudobudziłsięducha.
Nieboszczykwążjakożył,taksięwnetnasrożył,
Rozkręciłsię,dogórywyprężyłsię,syknął
22
Icałymsobąwchłopasięwycela,
Wswojegodobrodzieja,wswegozbawiciela
Iwskrzesiciela!
„Atocosięmaznaczyć?—zdziwionychłopkrzyknął;
Totywnagrodędobregoczynu
Jeszczechceszmnieukąsić?A!tyżmiji-synu!“
Iwnetporwawszydubasa,
Tniewężarazpoducho,drugirazwpółpasa.
Odleciałogonwjeden,apyskwdrugikątek;
Rozpadłosiężmijskonatrojeżmijątek.
Darmodrgają
Ibiegają,
Ogonzaszyją,zaogonemszyja,
Jużniezmartwychwstanieżmija.
Przytrafiasiętoczęsto,żedobryczłekjaki
Niewdzięcznikaprzygarnie;
Aletrafiasięczęściej,żeniewdzięczniktaki
Przepadamarnie.
PIESIWILK.
23
Jedenbardzomizernywilk—skóraakości,
Myszkującpozamrozkach,kiedywłapydmucha,
ZdybieprzypadkiemBrysiajegomości,
Bernardyńskiegokarku,sędziowskiegobrzucha;
Sierśćnanimbłyszczy,gdybyszmelcowana,
Podgardletłuste,zwisłedokolana.
„Awitaj,paniekumie!Witaj,panieBrychu!
Jużodlatkopyawasniwidu,nisłychu,
Wtedyśbyłmałykondlik,alektoniezpostem,
Prędkozmieniafigurę!Jakżesłużyzdrowie?“
„Niczego“—Brysioodpowie,
Izagrzecznośćkiwnąłchwostem.
„Oj!oj!...niczego!—widaćzewzrostuituszy!
Cotozałeb,mójBoże!choćwalićobuchem!
Akarkjaki!abrzuchjaki!
Brzuch!niechmnieporwąsobaki,
Jeżeli,uczciwszyuszy,
Wieprzawidziałemkiedyztakimbrzuchem!“
„Żartujzdrów,kumiewilku;leczmówiącbezżartu,
Jeślichcesz,możeszsobierówniewypchaćboki.“
„Atojak,kiedyśłaskaw?“—„Ottakbezodwłoki
Boryinoryoddawszyczartu
Iłajdackichpopoluwyrzekłszysięświstań,
Idźmiędzyludzi—inasłużbęprzystań!“
„Leczwtejsłużbiecorobić?“—wilkznowuzapyta.
„Corobić?—Dzieckojesteś!Służbawyśmienita:
Otjednozdrugiemnicanic!
Dziedzińcapilnowaćgranic,
Przybyciegościszczekaniemgłosić,
Nadziadawarknąć,żydapotarmosić,
Panompochlebiaćukłonem,
24
Sługomwachlowaćogonem.
Azatoż,bracie,niczegoniebraknie:
Odpanów,paniątek,dziewek,
Okruszyn,kostek,polewek,
Słowem,czegoduszałaknie.“
Piesmówił,awilksłuchałuchem,gębą,nosem,
Niestraciłsłówka;połknąłdyskurscały
Inadsmacznejprzyszłościmedytująclosem,
Jużobiecanewietrzyłspecyały.
Wtempatrzy.—„Acoto?“—„Gdzie?”—„Ot,tu,na
karku?“
„Ech,błazeństwo!“—„Cóżprzecie?“—„Otowidzisztroszkę
Przyczesano,bonanockładąmiobrożkę,
Ażebymlepiejpilnowałfolwarku!“
„Czytak?pięknąświadomośćschowałnaostatku!”
„Icóż,wilku,nieidziesz?“—„Conie,tonie,bratku!
Lepszywwolnościkęsekladajaki,
Niźliwniewoliprzysmaki.“
Rzekłidrapnąwszycomiałskokuwłapie,
Ażdotąddrapie!
KOZA,KÓZKAIWILK.
Sąsiadkakoza,ta,cotorozwódka,
ZroduOstrorożanka,atakrzeźkaczołem,
Żeumiełebzałebrozmówićsięzwołem
Iniedaladawilkubraćsiędopodbródka,
25
Wczorajwlasidączbieraćnadomupotrzebę
Rokitę,czylipiąskórkę,
Nagospodarstwiezostawiłacórkę,
KtórejjestnaimięBebe.
Ażemłodymosobom,podniebytnośćmatki,
Rozlicznegrożąprzypadki,
Nakazujedzieckusrogo:
—Nieruszaćmizaprógnogą
Inieprzyjmowaćnikogo–nikogo!
Jesttuwilkwokolicy;mamgowpodejrzeniu,
Żezamyślaoczembrzydkiem;
Pilnujżedrzwi,ażwrócęidamznakkopytkiem,
Wołającciępoimieniu:
Bebe!Lepiej,żezgrzeszymostrożnościzbytkiem,
Niżgdybymiałokiedybyćprzysłowiemtrzodzie:
Mądrakozaposzkodzie.
Owilkumówionowizbie
Awilktużsiedziałnaprzyzbie,
Podsłuchał.Matkazdomu,aonwnetdocórki
Stukipukwedrzwikomórki.
Wilkzwyklewyciemłajealbogrozi,
Leczgdyprosićmapotrzebę,
Nieźleudajeśpiewkozi;
Więcjakomógłnajkoziejodezwałsię„Bebe
Otwórz!“Akózkanato:„Przepraszamniemożna
Mamyniemasz,jestemsama“.
Onznowu:„Bebe,otwórz,toja,mama“
Natoznówkózkaostrożna:
„Głoswprawdziematczyn;aleczyśtymatka,
Jakmogęwiedziećgdyzamkniętaklatka?
Podejdźżetuiprzeztopodprogiemkorytko
26
Pokażminaznakkopytko.“
Wilkodszedł,klnącBebeimaćjejbrzydko.
Tabajkajestpocałymświecieznanaztreści
Leczżebyjądaćpoznaćpłciniewieściej,
Udawajmy,żewziętazfrancuzkiejpowieści.
Przypisy
1.
Tekstjest
(publicdomain).Szczegółylicencjinastronie
autora:
27
Otejpublikacjicyfrowej
Tene-bookpochodzizwolnejbibliotekiinternetowej
.Bibliotekata,tworzonaprzezwolontariuszy,mana
celustworzenieogólnodostępnegozbioruróżnorodnych
publikacji:powieści,poezji,artykułównaukowych,itp.
Wpublikacjizostałazachowanaoryginalnaortografia,oczywiste
błędywdrukuzostałypoprawioneprzezredaktorówWikiźródeł.
Wersjaźródłowategoe-bookaznajdujesięnastronie:
KsiążkizWikiźródełsądostępnebezpłatnie,począwszyod
utworówniepodlegającychpodprawoautorskie,poprzeztakie,
doktórychprawajużwygasłyikończącnatych,opublikowanych
nawolnejlicencji.E-bookizWikiźródełmogąbyć
wykorzystywanedodowolnychcelów(takżekomercyjnie),na
zasadachlicencji
CreativeCommonsUznanieautorstwa-Natych
samychwarunkachwersja3.0Polska
Wikiźródławciążposzukująnowychwolontariuszy.
Możliwe,żepodczastworzeniatejksiążkipopełnionezostały
pewnebłędy.Możnajezgłaszaćna
.
28
Wtworzeniuniniejszejksiążkiuczestniczylinastępujący
wolontariusze:
Vearthy
TommyJantarek
Ankry
Sp5uhe
Salicyna
Nutaj
Wieralee
Himiltruda
1.
2.
http://www.creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/pl
3.
https://pl.wikisource.org/wiki/Wikiźródła:Pierwsze_kroki
4.
http://pl.wikisource.org/wiki/Wikisource:Skryptorium
29