Potocznosc jako sposób poznawania świata Anusiewicz


9
JANUSZ ANUSIEWICZ
Potoczność jako sposób
doświadczania świata
i jako postawa wobec świata
I.
W dotychczasowych ostatnio dość licznych pracach z zakresu logiki, filozofii i socjologii
dotyczących potoczności1 brak jest ścisłego zdefiniowania tego, co się rozumie pod tym
pojęciem. Być może wynika to z tego, że jest ono jako samo w sobie niejasne, znaczeniowo
nieostre i wieloznaczne oraz wieloaspektowe. Potoczność najczęściej utożsamiana jest
z naturalnością, z naturalnym nastawieniem, postawą wobec świata, naturalnym obrazem
świata  to znaczy takim, który jest niewątpliwą sumą rzeczy uznanych za same przez się
zrozumiałe oraz zgodne z  systemem istotności, akceptowanym przez anonimowy, zuni-
fikowany punkt widzenia własnej grupy 2. W istniejących słownikach terminów i pojęć
filozoficznych również brakuje definicji tego, tak ważnego (szczególnie teraz w dobie
antyscjentystycznego przełomu we współczesnej humanistyce) dla gnoseologii, ontologii
i aksjologii pojęcia. Tu stawia się najczęściej znak równości między nim a terminem
zdrowy rozsądek. Potoczność znajdziemy też w polu semantycznym takich pojęć, jak
pragmatyzm, utylitaryzm, funkcjonalizm, działanie instrumentalne, racjonalność adapta-
cyjna, codzienność, wiedza podręczna, praktycyzm itp. Natomiast zdrowy rozsądek 
najczęściej utożsamiany z postawą i myśleniem potocznym  definiowany jest jako  wła-
ściwa człowiekowi zdolność przyswajania sobie, głównie na drodze przednaukowego
poznania, różnych niezbędnych mu w zwyczajnych okolicznościach życia prawd, samych
przez się oczywistych, a zdobywanych dzięki normalnym funkcjom rozumu. Prawdy te,
nazywane danymi zdrowego rozsądku, mogą się opierać bądz na oczywistości intuicyjno-
-zmysłowej, bądz na oczywistości czysto rozumowej, bądz na bezpośrednich następstwach
danych intuicyjno-zmysłowych i sądów oczywistych dla intelektu 3. W oparciu o te zało-
10
żenia ukształtował się w filozofii kierunek zwany filozofią zdrowego rozsądku. Twórcą
jego był Th. Reid, zaś kontynuacja badań w tym zakresie prowadzona była w obrębie tzw.
szkoły szkockiej (XVIII XIX w.), która zdrowy rozsądek traktowała jako  ogół panują-
cych opinii, traktowanych jako narzucające się każdemu rozumnemu umysłowi, przyjmo-
wanych nie tyle ze względu na ich wewnętrzną oczywistość, ile ze względu na to, iż cieszą
się uznaniem całej ludzkości, jako narzucone ludzkiej naturze z koniecznością ślepego
instynktu 4. Była to swoista filozofia przedmiotu5, a także zapatrywanie, według którego
 punktem wyjścia autentycznego poznania filozoficznego powinny być dane doświadcze-
nia przednaukowego, filozofia zaś winna opierać się na zasadach zdrowego rozsądku nie
dlatego, iż są one powszechnie przyjmowane, lecz dlatego, że same w sobie zawierają treść
oczywistą, którą filozofia jako nauka precyzuje, systematyzuje i uzasadnia 6. Te zapatry-
wania, ten punkt widzenia spotykał się z ostrą krytyką scjentystycznych kierunków filo-
zoficznych i scjentystycznych światopoglądów. Stanowisko uznające zdrowy rozsądek za
równie jak inne uprawniony sposób doświadczania świata, postawę wobec świata, zasadę
orientacji w świecie przyjęto uważać za stanowisko antyfilozoficzne, niegodne miana
prawdziwej wizji rzeczywistości, zaś wiedzę zdroworozsądkową, potoczną uznano za
pseudowiedzÄ™, niegodnÄ… miana prawdziwej nauki7. Dopiero w ostatnich dziesiÄ…tkach lat,
w dobie antyscjentystycznego i antyautorytarnego przełomu w humanistyce8, uznano, że
 racjonalności naukowe nie są ani cechami, ani ideałami przyjmowanymi przy wyborze
spraw rządzonych założeniami codziennego życia 9 oraz uznano za fakt niepodważalny,
przekreślający postulaty scjentyzmu, to, że  należy skończyć z traktowaniem racjonalno-
ści naukowych jako metodologicznej zasady w interpretacji ludzkich działań 10.
Ponieważ w tym szkicu będziemy starali się zrekonstruować, wychodząc od języka
i danych językowych, potoczność jako określony sposób doświadczania świata i jako
określoną postawę wobec świata  wypada w tym miejscu podkreślić, że antyscjentysty-
czne stanowisko w humanistyce jak również podstawowe założenia filozofii zdrowego
rozsądku pokrywają się z tym, co ostatnio uważa się za istotę języka. Określa się go
mianowicie  rezerwuarem zdrowego rozsądku , podkreślając, że  cała ludzka działalność
racjonalna wyrosła ze zdroworozsądkowych zasobów języka naturalnego , zaś filozofia
bytu (ontologia), która pojawiła się  jako najstarsza, zorganizowana i sprawdzalna proble-
matyka poznawcza rzeczywistości wyrosła właśnie i przede wszystkim  na glebie języka
naturalnego, używanego dla potrzeb życia codziennego 11.
Tu właśnie, na tym obszarze i w kręgu tej problematyki badawczej spotykają się
ostatnio, uzupełniają i potwierdzają oraz zgadzają poglądy i założenia naukowe filozofów
i lingwistów. Niezależnie od filozofów odkryli językoznawcy w latach czterdziestych
i pięćdziesiątych naszego wieku, że istotą języka, podstawą jego sfery semantycznej jest
właśnie  naiwne pojmowanie rzeczy, właściwości, czynności, procesu, wydarzenia itp.  12
 naiwne  a więc nienaukowe, zdroworozsądkowe, naturalne, zaś językowy obraz świata,
rzeczywistości, bytu zawiera  to wyobrażenie o świecie, które jest charakterystyczne dla
przeciętnego, inteligentnego użytkownika języka i które opiera się na przednaukowych
ogólnych pojęciach, jakie język daje człowiekowi do dyspozycji 13. Ten obraz świata,
który jest tworzony przez wieki  odzwierciedla materialne i duchowe doświadczenie
narodu posługującego się danym językiem i dlatego (...) może być dla tego narodu
swoisty 14. Tak więc w oparciu o wiedzę zdroworozsądkową, zawartą w języku natural-
nym  ludzkość zorganizowała się, przetrwała, rozwinęła społeczeństwa, naukę, sztukę,
11
moralność, religię  a więc ludzką kulturę 15. Już z tych stwierdzeń wynika, że wiedza ta
musi być ważna, istotna i uprawniona, albowiem jej zanegowanie równałoby się zaprze-
czeniu całej naszej ludzkiej kultury. Wiedzy tej odrzucić się nie da, wprost przeciwnie,
trzeba ją rekonstruować i wydobywać z zasobów języka naturalnego, pokazując sposoby
jej rekonstrukcji oraz ujawniania w odniesieniu do języka potocznego, do potoczności
rozumianej nie tylko jako suma określonej wiedzy o świecie, ale również jako sposób
doświadczania świata i postawa wobec niego.
II.
W niniejszym szkicu chcielibyśmy wskazać na to, jak rozumiana jest potoczność w ling-
wistyce i czy pokrywa się ona z pojęciem naturalności języka (z czym utożsamiają ją
filozofowie, socjologowie i logicy). Chcielibyśmy też zasygnalizować i sformułować kil-
ka problemów badawczych dotyczących potoczności w lingwistyce, których rozwiązanie
przyczyniłoby się niewątpliwie do szerszego i głębszego rozumienia tego pojęcia na
gruncie wiedzy o języku. W filozofii, a w szczególności w logice, język naturalny prze-
ciwstawiony jest językowi sztucznemu i w odróżnieniu od sztucznego posiada następujące
cechy:  1. sposób powstania  spontaniczny, nieplanowany, dokonujący się w toku wie-
lowiekowych procesów; 2. uniwersalność  w języku naturalnym można mówić o nim
samym, nie ma więc odróżnienia języka od metajęzyka, co bywa zródłem antynomii (...);
3. obecność wyrażeń wprowadzonych drogą definicji ostensywnych; 4. obecność wyrażeń
okazjonalnych; 5. zmienność funkcji semiotycznych i kategorii semantycznych w zależ-
ności od kontekstu i sytuacji; 6. duży nadmiar (redundancja) środków komunikowania
(parafrazy, powtórzenia itp.), co zwiększa szansę pokonywania zakłóceń przy przekazy-
waniu informacji 16. Do tych cech języka naturalnego można dodać i wiele innych,
mianowicie to, że język jest zawsze jakimś niepełnym, aspektownym, wybiórczym uję-
ciem rzeczywistości, że treści w nim zawarte są już jakąś interpretacją tej rzeczywistości,
że język zawiera zobiektywizowany stosunek emocjonalny do tejże rzeczywistości (prze-
jawiający się na wielu poziomach emocjonalności), że treści przezeń ujęte poddane są
ocenie i aksjologizacji. Wyraznie więc trzeba zaznaczyć, że chociażby już z tego powodu,
język jest zjawiskiem i fenomenem ludzkim, integrującym  momenty poznawczo-relacyj-
ne i wolitywne, najdobitniej świadczy o specyfice człowieka i jako taki wymyka się
metodom badawczym scjentyzmu 17, bo za pomocą tych metod niewiele da się powiedzieć
o jego istocie i jego cechach szczególnych. To właśnie od stosunku emocjonalno-warto-
ściującego, zawartego w języku, wychodzą lingwiści w próbach zdefiniowania tego, co
jest istotą potoczności odniesionej do języka i jego podstawowych jednostek. Należy
jednak w tym miejscu dodać, że w rozumieniu lingwistów naturalność języka nie pokrywa
się z potocznością.
W tym miejscu wymienimy więc kilka różnorodnych, istotnych cech języka potoczne-
go, sformułowanych ostatnio przez lingwistów. Będzie to przede wszystkim: 1. mówio-
ność  w odróżnieniu od formy pisanej, o wiele rzadszej jako typ realizacji tego stylu
języka. 2. powszechność zasięgu społecznego, spontaniczność, bezpośredniość, nieoficjal-
12
ność, niespecjalistyczność. 3. swobodność, ekspresywność, familiarność, zwyczajność.
4. mniejsza staranność wobec normy, emocjonalno-wartościujący charakter. 5. humory-
styczna interpretacja świata18.
Ważne jest także to, że język potoczny obejmuje inne obszary rzeczywistości niż język
ogólny, neutralny, inny jest w nim zasób i układ kategorii i grup znaczeniowych, inna
hierarchia realiów i postaw wobec świata oraz inna ich aksjologizacja, znacznie odbiega-
jąca od tej, która jest nam dana w semantyce i pragmatyce polszczyzny ogólnej19.
III.
Wracając do wyrażonego przedtem zamiaru przedstawienia w tym szkicu kilku proble-
mów dotyczących potoczności traktowanej jako wiedza o świecie, postawa wobec niego,
sposób jego doświadczania i poznawania oraz swoista interpretacja, kategoryzacja, hierar-
chizacja tudzież aksjologizacja tegoż świata, chciałbym obecnie sformułować je tu eks-
plicite: 1. Czy potoczność można zaliczyć do przejawów racjonalności adaptacyjnej
(instrumentalnej) odnoszącej się do określonego sposobu konceptualizowania, analizowa-
nia i problematyzowania świata? Czy w związku z tym powinno się traktować potoczność
jako wyraz swoistej filozofii przedmiotu? Czy istnieje tzw. wiedza potoczna będąca
rezultatem jakiejś artykulacji znaczeń, i w związku z tym, czy istnieje potoczny świat
znaczeń, semantyka potoczna, stanowiąca strukturę głęboką leksyki i frazeologii potocznej
danego języka?
2. Jaki typ nastawień wobec świata prezentuje potoczność i jakie tu się przyjmuje
założenia interpretacyjne tych postaw? Czy dla określenia postawy naturalnej wystarczy
założenie o oczywistości i niezaprzeczalnej realności kulturowo zdefiniowanego świata,
o typowości sytuacji, motywów oraz środków działania?
3. Czym jest potoczność rozumiana jako zdroworozsądkowa koncepcja doświadczania
świata, jako wynik przyjęcia pragmatycznej postawy wobec świata? Jak wygląda potocz-
ność traktowana jako zbiór wzorców i wartości kulturowych w aspekcie ontologicznym,
epistemologicznym, gnoseologicznym i aksjologicznym? W oparciu, na przykład, o jakie
sposoby wartościowań i ocen określonej rzeczywistości kształtuje się oficjalny i potoczny
styl języka, styl rozumiany jako obiektywna  humanistyczna struktura subiektywnego
wytworu 20.
4. Jakie są perspektywy poznawcze myślenia potocznego, co jest istotą tego myślenia?
Czy istnieje świadomość potoczna i czym się ona charakteryzuje?
5. Czy istnieje kultura potoczna, traktowana jako określony sposób konceptualizowa-
nia świata oraz określony zbiór wartości, obowiązujących wzorców zachowań, zbiór
sprawdzonych reguł działania oraz sposobów interpretowania świata, zbiór ustalonych
celów, norm działania prowadzących do wyodrębnienia, nazwania i zrozumienia doświad-
czanych przez człowieka sytuacji oraz do takiego postępowania, które sprostałoby wyma-
ganiom stawianym przez te sytuacje?
Wymieniony powyżej zestaw problemów jest bardzo obszerny i wyjątkowo trudny do
rozwiązania na obecnym etapie i w oparciu o ten stan wiedzy o potoczności lingwistycz-
nej, którym obecnie dysponujemy. Być może bardziej pełne i wszechstronne odpowiedzi
13
na postawione wyżej pytania dadzą się sformułować po szczegółowych i wnikliwych
badaniach dotyczących leksyki i frazeologii potocznej  a także semantyki i aksjologii
potocznej21. Tu damy zaledwie próbę naszkicowania kilku możliwych wariantów rozwią-
zania tylko niektórych z wyżej wymienionych zagadnień.
IV.
1. Potoczność w języku jest niewątpliwie kategorią semantyczną, stylistyczną, a nawet,
szerzej to ujmując, pragmatyczną, zaś wiedza potoczna, dająca się wyinterpretować
z leksyki i semantyki potocznej  to wiedza niewyspecjalizowana, nie tworząca całości,
niespójna, fragmentaryczna, zawierająca elementy często sprzeczne ze sobą. Jest to wie-
dza, którą najczęściej zdobywa się poprzez proces inferencji, zaś inferencja polega na
wydobywaniu nowej informacji ze starych informacji na drodze wnioskowania, przy
wykorzystaniu założeń i danych już istniejących. Nie jest to wiedza ogólna, encyklopedy-
czna ani dyskursywna, ani też indeksalna22. Potoczny językowy obraz świata jest po prostu
inny niż naukowy obraz świata, zaś potoczna aksjologia jest inna niż aksjologia obowią-
zująca ogólnie, oficjalnie. Jest to wiedza, która pomaga człowiekowi osiągać dorazne cele,
ważne tu i teraz, która pozwala mu odnalezć swoje miejsce w rzeczywistości, zrozumieć
ją i zapanować nad nią. Można mówić też o ignorancji wiedzy potocznej i potocznego
nastawienia wobec świata, o tym, że ignoruje ona wiele innych informacji, które jej
przeczą. Ta wiedza i ten sposób doświadczania świata charakteryzuje się też arogancją
wobec innych form wiedzy  tu wie się najlepiej, najpełniej, najskuteczniej, tu nie ma
miejsca na wątpliwości:  Zaaprobowane raz przeświadczenia utwierdza się za wszelką
cenę, nawet za cenę niekoherencji. Zrozumiałe dążenie do wiedzy, która w sposób zinte-
growany wyjaśniałaby wszystko, zastępuje pewność, że wiedzę taką już posiadamy 23.
Charakterystyczne jest także to, że w obrębie światopoglądu potocznego  przekonania
odrzucane wyraznie przeważają nad przekonaniami aprobowanymi  nie przypadkiem
zdrowy rozsądek łatwiej opisać od strony negatywnej niż pozytywnej; odrzucaniu (akcep-
towaniu też  p. m. J. A.) towarzyszą nadto silne emocje, niechęć do wgłębiania się w obce
(tj. nieswojskie) poglądy 24. Wydaje mi się, że istota potoczności rozumianej lingwisty-
cznie, ujawniającej się na poziomie tekstu, polega właśnie na silnie emocjonalnym warto-
ściowaniu i ocenie ujmowanych faktów, zjawisk, procesów i zdarzeń, któremu towarzyszy
zwiększona ekspresja.
2. Ważne są też perspektywy poznawcze myślenia potocznego oraz odpowiedz na
pytanie, co stanowi specyfikę tego myślenia, co jest charakterystyczne dla poznania
potocznego, potocznej interpretacji świata. Są to pytania niezwykle ważne dla filozofa,
socjologa, psychologa  ale też i dla lingwisty, ponieważ język jest przede wszystkim
narzędziem i środkiem oraz czynnikiem poznania świata i zarazem czymś, w czym utrwa-
lone są rezultaty tego poznania i również tym, co służy do komunikowania się odniesio-
nego do tegoż właśnie świata. Potoczności nie należy traktować jako przeciwieństwa
naukowego podejścia do rzeczywistości i naukowego widzenia rzeczywistości, lecz chyba
jako wyraz jej odmiennego konceptualizowania, jej odmiennego wartościowania i oceny.
Jest to inne podejście do rzeczywistości, jest to (jak wspominaliśmy) specyficzny dla
14
codzienności sposób doświadczania świata. Jest to rodzaj określonej techniki interpretacji
rzeczywistości wytwarzanej przez typową dla racjonalności instrumentalnej (działań in-
strumentalnych) logikę relacji celu i środka25. Tworzy ją tu jakiś system wartości i warto-
ściowań, pewne założenia epistemologiczne i ontologiczne, pewne kategorie opisu świata,
które w języku przybierają postać określonych kategorii i atrybutów semantycznych, pól
semantycznych będących u podstaw systemu leksykalno-frazeologicznego każdego języ-
ka. W najmłodszej tradycji filozoficznej  fenomenologii, filozofii Heideggera, pojęcie
potoczności awansowało do podstawowego, niezbywalnego oraz wartościowanego dodat-
nio wymiaru egzystencji26. Wiąże się z tym, jak wspominaliśmy, problem wiedzy potocz-
nej, która  odpowiadając na pytanie, jaka jest rzeczywistość, jest zarazem wiedzą o tym,
jak wobec tej rzeczywistości należy się zachować. Stąd też w ogólnych ramach wiedzy
potocznej dogodnie jest wyróżnić dwie części: wiedzę opisową i wiedzę  receptę. O ile
wiedza opisowa zawiera zbiór przekonań na temat tego, jakie obiekty i zdarzenia wchodzą
w skład rzeczywistości społecznej, jakie są ich własności i jakiego typu relacje między
nimi zachodzą, o tyle na wiedzę  receptę składa się zbiór przepisów wskazujących
zachowania, odpowiednie w określonych sytuacjach lub prowadzące do określonych
celów 27. Wiedza potoczna, myślenie potoczne odpowiada na pytanie, jak zachować się,
jak postępować, jak działać i co czynić, by osiągnąć zamierzone cele. Dla działań potocz-
nych typowe są działania nastawione na praktyczne, pragmatyczne poznanie świata  czyli
poznanie służące człowiekowi do zaspokojenia jego podstawowych potrzeb, a mianowi-
cie: do przetrwania, do zachowania własnej egzystencji, do wyjaśnienia i zrozumienia sił
i czynników, które owe potrzeby zaspokajają. Stąd też podstawowy system wartości
wyznaczających owe działania i nimi sterujących ma również pragmatyczny charakter.
Warto zauważyć, że tego typu działania i tego typu wartości, które legły u podstaw
powstawania języków naturalnych, będących narzędziem i sposobem, ale i zarazem rezul-
tatem takiej interpretacji świata, czyniły ten świat dla człowieka przystępnym i zrozumia-
łym, dlatego że były to wartości ważne dla człowieka i jego egzystencji, bo dostarczały
mu określonej wiedzy na temat tego świata, wskazywały mu na to, co w tym świecie
najcenniejsze i najwartościowsze, jak i z jakich punktów widzenia należy go oceniać,
uczyły go tego jak rozumieć ten świat, jak dawać sobie w nim radę i jak postępować, by
zachować swoją egzystencję. Warto podkreślić, że człowiek miał takie same podstawowe
cele i oczekiwania dawniej, jakie ma i dziś. Nie zmieniły się one od tysięcy lat. Zmieniły
się tylko warunki egzystencji i przetrwania, zmienił się sam świat, zmieniły się i wzboga-
ciły sposoby i metody poznawania rzeczywistości (język nie jest jedynym, choć zachował
swoją wyjątkowo istotną ważność i wartość). Potoczność w jakiejś mierze odpowiada
dawnemu naturalnemu podejściu do świata, a to podejście do świata pozostało nie zmie-
nione do dziś, jeśli chodzi o jego główne wyznaczniki. Zmieniła się (choć w ograniczo-
nym, jeśli chodzi o język, zasięgu) wiedza o świecie, zmieniły się sposoby oglądu, aspekty
i treści tego świata. Skutki tych zmian są bardzo ważne dla człowieka, choć podstawowe
wartości przyjęte i zaakceptowane przez człowieka parę tysięcy lat temu nie zmieniły się.
Ta wiedza i te wartości, zawarte przede wszystkim w sposób kompleksowy w języku,
w dalszym ciągu pozwalają człowiekowi przetrwać i zachować egzystencję niezależnie od
tego czy ma on inną wiedzę, czy nie. Dodać należy, że w znacznej mierze i przede
wszystkim dotyczy to języka potocznego.
3. Jeśli kulturę będziemy rozumieli jako określony system wartości, jako  względnie
zintegrowaną całość obejmującą zachowania ludzi przebiegające według wspólnych dla
15
zbiorowości społecznej wzorów wykształconych i przyswajanych w toku interakcji oraz
zawierającą wytwory takich zachowań 28  to tym samym odrzucamy rozumienie kultury
instytucjonalne, typowe dla kultury oficjalnej, sformalizowanej. W tym sensie można
mówić o istnieniu kultury potocznej obejmującej zbiór zachowań i postaw połączonych
z uznawaniem określonych systemów wartości, wartościowań, norm i ocen, które owe
zachowania wyznaczają, określają i regulują oraz nimi sterują. Wartości te, zachowania
oraz postawy wiążą się z racjonalnością instrumentalną, adaptacyjną, racjonalnością celu
i środka. Racjonalność traktujemy tu jako określoną koncepcję doświadczania świata.
Świat, w którym żyjemy i doświadczamy własnego istnienia, jest jakąś rzeczywistością
interpretowanÄ… i wedle tej interpretacji istniejÄ…cÄ… dla nas, tzn. obowiÄ…zujÄ…cÄ… i posiadajÄ…cÄ…
dla nas sens  rozumiany jako forma istnienia przedmiotu w świadomości podmiotu. Tak
rozumiany sens jest charakterystyczny dla językowego ujęcia rzeczywistości, jest to
określone ujęcie przedmiotu (rzeczywistości, świata, bytu) w świadomości podmiotu
zbiorowego (społeczeństwa). To ujęcie  nie jest czymś danym jako gotowe, lecz dopiero
odsłania się i tworzy w konstytuujących je systemach znaczeń, stosunków i współdziałań,
a więc w międzypodmiotowej przestrzeni doświadczenia zbiorowego 29. Tą międzypod-
miotową, uwarunkowaną kulturowo, przestrzeń doświadczenia zbiorowego, zawartą
w każdym języku, można by nazwać jego semantyką30. Chodzi też o to, że język jest sam
rzeczywistością,  jest wszechogarniającą ludzkie istnienie komunikacją, rozmową zamy-
kającą procesy sensotwórcze w hermeneutycznym kole, w którym ponawiane są bezustan-
nie nie kończące się próby zrozumienia usensownienia świata 31.
Ludzkie działanie zaś i racjonalność, która dzięki temu działaniu się kształtuje, jest
pierwotnym układem, w ramach którego ustalają się, tworzące naszą racjonalność nasta-
wienia interpretacyjne, kategorie i założenia, wyznaczające nasz sposób rozumienia świa-
ta32. Potoczność jako sposób doświadczania świata i jako postawa wobec świata pojmo-
wana może być w ramach działań instrumentalnych i w ramach, wywodzącej się z tych
działań, racjonalności adaptacyjnej, w opozycji do racjonalności emancypacyjnej. Racjo-
nalności te można rekonstruować jako struktury sensotwórcze utrwalone w:  a) wielora-
kich formach świadomości społecznej (w nauce, filozofii, ideologii, systemach światopo-
glądowych, religii), b) we wzorcach kulturowych, c) regułach życia zbiorowego (w
zasadach, którymi kierują się rozmaite instytucje życia społecznego), d) w języku (w jego
warstwie syntaktycznej, semantycznej i pragmatycznej (p. m.  J. A.) i w e) doświad-
czeniu indywidualnym 33. W tym miejscu zakładamy, że świat jest zarówno bezpośrednio
dostępny naszemu poznaniu, ale też i nie bezpośrednio, że czynnikiem pośredniczącym
w kontakcie między nami a rzeczywistością jest językowo wyartykułowana wiedza o tym
świecie. W tym sensie język określa nasze możliwości poznawcze oraz dostarcza nam
kategorii, za pomocą których konceptualizujemy, percypujemy oraz wartościujemy rze-
czywistość. Racjonalność adaptacyjna, w ramach której mieści się potoczność (w sensie
ontologicznym, gnoseologicznym, pragmatycznym i aksjologicznym), jest strukturÄ… po-
wstałą na podstawie działań instrumentalnych, zaś działania te bezpośrednio dotyczą
świata przedmiotowego. Są one wymierne i dają się ocenić w przedmiotowej skali. Cele
i nastawienia ustanawiane są tu przez te dobra, które okazują się  niezbędne do podtrzy-
mywania i kontynuacji egzystencji człowieka jako istoty biologicznej i społecznej zara-
zem. Ich użytkowanie stanowi niezbędny warunek trwania i uzyskiwania satysfakcji
z tego, że się sprawnie funkcjonuje w zastanych okolicznościach. Ta część ludzkiego
świata wabi perspektywą życia wygodnego, dostatniego, spokojnego. Podporządkowanie
16
się jej daje poczucie stabilności i bezpieczeństwa. Dobra w niej zawarte są łatwo widoczne
i osiągalne dla każdego; wystarczy włożyć odpowiednią ilość wysiłku w ich zdobycie. Są
one ponadto przeliczalne i wymierne (...) nie tylko w sensie ekonomicznym, lecz i społe-
cznym (...). Zanurzanie się w tym świecie jest tożsame z aprobatą stanu zastanego i nasta-
wianiem na konsumpcję, ewentualnie  także na odtwarzanie zawartych w nich dóbr.
Panuje tu wszechwładnie filozofia czasu terazniejszego, z jej nakazem używania, a często
 nadużywania 34. Działania człowieka skierowane są tu na realizację wartości utylitar-
nych, zaś w tej perspektywie aksjologicznej obowiązuje etos walki, etos postępu  szyb-
ciej, więcej, ekonomiczniej, sprawniej  to miary efektywności instrumentalnej35. Ideałem
tej perspektywy jest pełna adaptacja do zastanych warunków, pewność siebie, kontrola nad
nimi.  Rzeczywistość w tej perspektywie jawi się jako świat przedmiotów, które należy
poddać kontroli, opanować, podporządkować życiowo ważnym, ustanowionym przez
wartości utylitarne celom. One to powodują, że świat spostrzegany jest w kategoriach
momentalistycznych, indywidualistycznych i instrumentalnych 36. Åšwiat jest tu zbiorem
różnych obiektów i innych ludzi  a ich sens jest  zrelatywizowany do własnych po-
trzeb 37. Kultura jest tu określana jako zbiór wartości ważnych w tym świecie, takich
wzorców zachowań i reguł działania oraz interpretowania świata, które umożliwiają
i ułatwiają przestrzeganie obowiązujących w tym świecie konwencji. Jest ona zawsze
określana przez kategorie relacji celu i środka  oczekuje się od niej wskazania celu jak
i dróg, metod, środków służących do ich osiągania. Przez ich pryzmat patrzymy na siebie
i innych ludzi, pod tym kątem również ich (i siebie) oceniamy38. Gromadzi się tu wiedzę
odpowiadającą na pytanie: jak?, za pomocą jakich środków? Jest to  wiedza książki
kucharskiej (Schutz),  instrukcja obsługi 39. Poza jej zakresem pozostaje pytanie dlacze-
go?, zaś człowiek człowiekowi jest tu  przeszkodą, konkurentem w zabiegach o majątek,
karierę, względy wpływowych osób, albo też  narzędziem, którym można się posłużyć
dla ich zdobycia 40. Występują tu też  oczekiwania podstawowe 41, traktowane jako
elementy utrwalajÄ…ce i potwierdzajÄ…ce wiedzÄ™ adaptacyjnÄ…. SÄ… to specyficzne, niepodwa-
żalne pewniki, na których budowane jest poczucie normalności, na podstawie nich spo-
strzega się, ocenia i rozwiązuje wątpliwości. Według tego zapatrywania inni ludzie rozu-
mieją świat podobnie jak ja, bo istnieje wspólnota kompetencji wynikająca z wspólnego
poczucia normalności42. W ramach tej racjonalności  kształtują się osobowości zzew-
nątrzsterowne, dogmatyczne, nietolerancyjne (p. m.  J. A.) i pozbawione zdolności
samoregulacyjnych 43. Być może jest to przyczyna tego stanu rzeczy, że pole semantycz-
ne, nazwane przez nas umownie i ogólnie  działania na szkodę lub niekorzyść innego
człowieka 44 jest bardzo obszerne i liczy kilkaset leksemów. W świadomości potocznej
człowiek powinien się wykazywać sprawnością działania, nie tolerowane jest tu lenistwo,
ślamazarność, opieszałość, nieudolność i niezaradność oraz powolność (stąd też olbrzymia
ilość określeń potocznych ironicznie piętnujących takie właściwości), miarą wartości
człowieka jest sukces, a jego potwierdzeniem kariera.
W rozumieniu potocznym świat jawi się jako  teren rywalizaji o prestiż, władzę,
majÄ…tek czy inne atrybuty sukcesu wzmacniajÄ…ce pozycjÄ™ jednostki, pozwalajÄ…ce jej
górować nad otoczeniem. Kompulsywne dążenie do bycia kimś, chęć imponowania innym,
chęć wykazania im swojej wyższości (doskonałości)  te przejawy tak typowego dla
racjonalności adaptacyjnej ukierunkowania na sukces, którego miarą jest tu zawsze stan
posiadania wartości typu mieć 45. Podkreśla się też prostotę, biologizm, cyniczność
potocznej  antropologii , twierdząc, że jest to etyka pozbawiona rygoryzmu oraz absolu-
17
tyzmu46. Charakteryzują ją ponadto postawy, których celem jest  wyjście na swoje często
kosztem blizniego, ponadto ciasny utylitaryzm. Karykaturalny wręcz aż do przesady
antropocentryzm, o wiele bardziej przejaskrawiony niż w języku ogólnym, który z natury
swej jest też antropocentryczny, idzie w parze z pogardą i ironią dla prawie wszystkich
zwierząt, nawet tych najbliższych człowiekowi, użytecznych, łącznie z kotem i koniem,
nie wspominając już o psie czy świni47. Człowiek jest tu rzeczywiście wielkim panem
stworzenia. Jednocześnie wiedzę i postawę potoczną cechuje  brak bezinteresownej cie-
kawości oraz ambicji wyjaśniających 48 oraz, jak wspominałem, arogancja i ignorancja
dla innych zródeł wiedzy i innych nastawień poznawczych, ograniczoność i bardzo przy-
ziemna perspektywa. Wielokrotnie podkreślano już, typowe dla potoczności, czarno-białe
widzenie i interpretację świata, dwubiegunowe wartościowanie w kategoriach dobry  zły
oraz tzw. potoczną  urawniłowkę  czyli równanie wszystkiego i wszystkich do przecięt-
nej, poza którą, obojętnie czy w dół czy w górę, piętnuje się negatywnie wszelkie  odchy-
lenia od normy , a przejawy pozytywnego wartościowania odchyleń w górę są bardzo
rzadkie. Np. piętnuje się małomówność, ale też i gadatliwość, prostactwo, ale i nadmierną
inteligencję, lenistwo, ale i aktywność ponad normę, powolność w działaniu, ale też
i zbytnią szybkość, nadmierną skłonność do kieliszka, ale też i abstynencję, niechlujność,
ale też i zbytnią dbałość o wygląd, skąpstwo, ale i rozrzutność itp.
Etyka, moralność potoczna (jak wspominałem) jest skonstruowana na podstawie zu-
pełnie odmiennych zasad od norm i wartości występujących np. w etyce chrześcijańskiej.
O szacunku dla rodziców, na przykład, często nie może być tu mowy. Sam ich wiek jest
piętnowany i złośliwie określany. Blizniemu swemu zaś często czyni się to, co dla siebie
samego jest niemiłe, działa się na jego niekorzyść lub szkodę, a norma  nie kradnij jest
traktowana z absolutnym przymrużeniem oka. Sfera życia erotycznego i seksualnego jest
częstym tematem rozmów potocznych, a potoczne określenia kobiet i ich ewentualnych
walorów erotycznych są wyjątkowo liczne. O tym, że nie należy cudzołożyć, być może,
nie zapomina się  ale olbrzymia ilość potocznych określeń seksualnych stosunków przed
i pozamałżeńskich, świadczy o czym innym. Dodać należy, że występuje tu wyjątkowa
dominacja pierwiastka męskiego, zaś kobieta, która utrzymuje stosunki z wieloma męż-
czyznami, oceniana jest bardzo negatywnie. Szczególnie liczne są też leksemy, odnoszące
się do typowej potocznej postawy wobec blizniego, polegające na wzmożonej chęci do
wprowadzenia go w błąd, często dla osiągnięcia nawet doraznych korzyści. Wiedza
i doświadczenie potoczne, dające się wyinterpretować ze słownictwa i frazeologii potocz-
nej, daje też wyrazną receptę na skuteczne i bezproblemowe poruszanie się po naszej
skomplikowanej, niełatwej, ale również i zakłamanej, nienormalnej rzeczywistości. Chcąc
coś załatwić np. należy  oprzeć sprawę o bufet ,  przemówić komu do ręki ,  posmaro-
wać ,  załatwić przelewem ,  na lewo itp. Preferowana jest cwaniacka zaradność i spryt,
a tzw. dobro ogólne czy społeczne nie wchodzi absolutnie w rachubę. Wszystkie te
postawy i przekonania oraz elementy świata potocznego nasycone są olbrzymim ładun-
kiem emocjonalno-wartościującym i to chyba stanowi o specyfice potoczności pojmowa-
nej lingwistycznie. Tu potoczność przejawia się poprzez wartościująco-oceniające nazy-
wanie przedmiotów, zdarzeń, procesów. Jest to nazywanie zarówno wulgaryzujące jak
i eufemizujące o różnym stopniu ekspresywności. W tej wartościująco-oceniającej posta-
wie wobec świata przeważają najczęściej negatywa, zaś pozytywne oceny są tu bardzo
rzadkie. Potoczna polszczyzna prezentuje nas jako indywidua wyjątkowo złośliwe, sarka-
styczne, ironiczne o czarnym humorze, rzadziej żartobliwe, bezlitosne wobec przywar (ale
18
i zalet też) bliznich, piętnujące wszystko, co niezgodne z własnymi racjami, negatywnie
oceniające świat i ludzi, bez cienia zrozumiałości i sympatii. Bardzo łatwo degradujemy
to, co okazuje się z naszego, ludzkiego punktu widzenia nieistotne, błahe i śmieszne49.
Potoczność jest więc niewątpliwie przejawem racjonalności adaptacyjnej, przepusz-
czonej przez filtr wysokich emocji i wzmożonej ekspresji. Tak jak w języku ogólnym
działa często filtr wartościowania intelektualnego w odniesieniu do jakiejś powszechnej,
językowej wiedzy o świecie, o wypośrodkowanym, uśrednionym i często nieeksponowa-
nym, nieemocjonalnym, neutralnym podejściu do rzeczywistości i w miarę zobiektywizo-
wanym sposobie jej doświadczania  tak w języku potocznym ta ogólna, generalna wiedza,
ale odniesiona do innych, potocznych, ważnych tu i teraz i istotnych, jeśli chodzi o osią-
ganie jakichś celów, realiów świata, jest wiedzą o nastawieniu jednostkowym, filtrowaną
przez filtr wartościowania emocjonalnego, afektywnego o podwyższonej temperaturze,
załamywaną w zwierciadle ekstremalnych ekspresywności, nasyconą przesadnym antro-
pocentryzmem, dającą przepis na to  jak żyć i działać w danej rzeczywistości50.
Przypisy
1
Można tu wymienić następujące pozycje: T. Hołówka, Myślenie potoczne. Heterogeniczność zdrowego
rozsądku, Warszawa 1986; Kryzys i schizma, t. I Antyscjentystyczne tendencje w socjologii współczesnej, wyboru
dokonał i wstępem opatrzył E. Mokrzycki, Warszawa 1984; (tamże obszerna bibliografia tematu); E. Zakrze-
wska, Psychologia konstruktów osobistych a socjologia życia codziennego  podobieństwa i różnice. Studia
Socjologiczne 1984, nr 2 i inne pozycje.
2
A. Schutz, Potoczna i naukowa interpretacja ludzkiego działania [w:] Kryzys i schizma, op. cit. , s. 150.
3
Mały słownik terminów i pojęć filozoficznych dla studiujących filozofię chrześcijańską, oprac. A. Podsiad,
Z. Więckowski, Warszawa 1983, s. 437.
4
Ibidem, s. 438.
5
Co do pojęcia filozofia przedmiotu zob. J. Habermas, Teoria i praktyka, Warszawa 1983 passim; J. Siemek,
Filozofia, dialektyka, rzeczywistość, Warszawa 1982 passim; R. Kwaśnica, Świat w perspektywie dwóch racjo-
nalności. Ku krytycznemu rozumieniu sporu o bytotwórczą rolę języka (maszynopis).
6
Mały słownik terminów... , s. 116.
7
Por. T. Hołówka, op. cit. , obwoluta.
8
Por. podtytuł książki Kryzys i schizma. O antyautorytarnym przełomie w kulturze mówił W. Sitek na konf.
Nauka jako forma kultury, odbytej we Wrocławiu w dn. 16 17 X 1989 r. Pełny tytuł ref. W. Sitka: Nauka
w kulturze antyautorytarnego przełomu. Wygłoszone zostały również następujące, ważne dla problemu potocz-
ności referaty, jak: J. Poleszczuk, Kulturowy sens konfliktu wiedzy potocznej i nauki; I. Butmanowicz-Dębicka,
Odwzorowanie wiedzy potocznej w koncepcjach naukowych na przykładzie teorii marginalności.
9
H. Garfinkel, Racjonalne cechy działalności naukowej i potocznej [w:] Kryzys i schizma, op. cit. , s. 211.
10
Ibidem, s. 213.
11
Wszystkie cytaty w tym zdaniu pochodzą z pracy: M. A. Krąpiec, Język i świat realny, Lublin 1985, s. 9.
12
J. D. Apresjan, Semantyka leksykalna. Synonimiczne środki języka. Przeł. Z. Kozłowska, A. Markowski,
Wrocław. Warszawa. Kraków. Gdańsk 1980, s. 79.
13
R. Hallig, W. Wartburg, Begriffssystem als Grundlage für die Lexikographie, Berlin 1952, s. XIV. Cyt. za:
J. D. Apresjan, op. cit. , s. 80.
14
J. D. Apresjan, op. cit. , s. 80.
15
M. A. KrÄ…piec, op. cit. , s. 9.
16
Mała encyklopedia logiki, pod red. W. Marciszewskiego, Wrocław. Warszawa. Kraków 1970, s. 97.
17
M. A. KrÄ…piec, op. cit. , s. 46.
18
Można tu podać kilka znaczących pozycji poświęconych problematyce języka potocznego, które pojawiły
się w ostatnich latach: D. Buttler, Struktura polskiego słownictwa potocznego [w:] Studia nad składnią polszczy-
zny mówionej pod red. T. Skubalanki, Wrocław. Warszawa. Kraków. Gdańsk 1978; T. Skubalanka, Fleksja
19
potoczna i metody jej badania, ibidem; D. Buttler, Kategorie semantyczne leksyki potocznej [w:] Z zagadnień
słownictwa współczesnego języka polskiego. Wrocław. Warszawa. Kraków. Gdańsk, 1978; H. Wróbel, Wyzna-
czniki potoczności  problemy dyskusyjne, Socjolingwistyka 4, 1982; D. Buttler, Czasowniki potoczne współczes-
nej polszczyzny, ibidem; D. Buttler, Miejsce języka potocznego wśród odmian współczesnej polszczyzny [w:] Język
literacki i jego warianty pod red. S. Urbańczyka, Wrocław. Warszawa. Kraków. Gdańsk 1982; W. Lubaś, Istota
potoczności, Biuletyn Polskiego Towarzystwa Językoznawczego XL, 1983; D. Buttler, A. Markowski, Słownic-
two wspólnoodmianowe, książkowe i potoczne współczesnej polszczyzny [w:] Język a kultura, t. I pod red.
J. Anusiewicza i J. Bartmińskiego, Wrocław 1988; W. Lubaś, Potoczność i jej przejawy w tekstach słowiańskich,
Socjolingwistyka 8, 1988 i in.
19
Por. D. Buttler, Kategorie semantyczne leksyki potocznej, op. cit. , s. 37. Zob. też artykuł J. Skawińskiego,
Polszczyzna potoczna w funkcji interdialektu, zamieszczony w niniejszym tomie.
20
S. Gajda, Podstawy badań stylistycznych nad językiem naukowym, Warszawa. Wrocław 1982, s. 68.
21
Tu należy wspomnieć, że prace nad słownictwem i frazeologią potoczną prowadzi od kilku lat zespół
działający przy Instytucie Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego. Zespół ten, w składzie: J. Anusiewicz,
J. Skawiński, K. Wróblewski, opracowuje Podręczny słownik polszczyzny potocznej dla cudzoziemców, działając
w ramach Problemu Resortowego RP III 49  Nauczanie języka polskiego i kształcenie polonistyczne cudzo-
ziemców koordynowanego przez Uniwersytet Warszawski.
22
Por. artykuł A. Awdiejewa, Wiedza potoczna a inferencja, zamieszczony w niniejszym tomie.
23
T. Hołówka, op. cit. , s. 183.
24
Ibidem, s. 184.
25
Por. R. Kwaśnica, Świat w perspektywie dwóch racjonalności. W poszukiwaniu dialogowej struktury sensu,
maszynopis, s. 40 47.
26
Por. M. Heidegger, Frühe Schriften. Klostermann, Frankfurt am Main 1972, Heidegger proponuje tu termin
 poręczność języka .
27
M. Marody, Technologie intelektu, Warszawa 1987, s. 226.
28
A. KÅ‚oskowska, Kultura masowa. Krytyka i obrona, Warszawa 1964, s. 9.
29
M. J. Siemek, Myśl drugiej połowy XX wieku. Wstęp do antologii: Drogi współczesnej filozofii, Warszawa
1978, s. 40.
30
Co do pojęcia przestrzeń kulturowa, zob. A. Szołtysek, Język a przestrzeń kulturowa, Katowice 1985.
31
R. Kwaśnica, Świat w perspektywie dwóch racjonalności. W poszukiwaniu dialogowej struktury sensu,
s. 22.
32
Por. ibidem, s. 23 25.
33
Ibidem, s. 25.
34
J. Mizińska, Wartości moralne i wartości utylitarne, czyli jak walczyć z dżumą, Studia Filozoficzne 1984,
nr 4, s. 107.
35
Por. R. Kwaśnica, op. cit. , s. 39 40.
36
Ibidem, s. 40.
37
Ibidem, s. 41.
38
Por. ibidem, s. 41 42.
39
M. Ziółkowski, Znaczenie, interakcja, rozumienie. Studium z symbolicznego interakcjonizmu i socjologii
fenomenologicznej jako wersji socjologii humanistycznej, Warszawa 1981, s. 193.
40
J. Mizińska, op. cit. , s. 107.
41
M. Ziółkowski, op. cit. , s. 180.
42
Por. R. Kwaśnica, op. cit. , s. 46 47.
43
Ibidem, s. 88.
44
Należą tu, znane powszechnie, leksemy i związki frazeologiczne, których, dla przykładu, wymienimy tu
kilkanaÅ›cie: brać kogo pod bajer, robić balona z kogo, bruzdzić komu, bujać kogo, ciÄ…gnaÛć Å‚acha z kogo, dać
w kość komu, dać nauczkę komu, dać komu popalić, dać po uszach komu, dać wycisk komu, dobrać się do kogo,
dogryzć komu, doić kogo, dokopać komu, dołożyć komu, dopaść kogo, dosunąć komu itd.
45
R. Kwaśnica, op. cit. , s. 91. Por. też: K. Horney, Neurotyczna osobowość naszych czasów, Warszawa 1976,
K. Horney, Nerwica a rozwój człowieka. Trudna droga do samorealizacji, Warszawa 1978.
46
Por. T. Hołówka, op. cit. , s. 129.
47
Por. potoczne: mieć kota  być głupim , kot  młody, niedoświadczony żołnierz, rekrut , kocia muzyka
 muzyka naumyślnie fałszywa, pełna dysonansów, hałaśliwa, ogłuszająca, urządzana zwykle dla dokuczenia
komu, wystawienia kogo na pośmiewisko , żyć z kim na kocią łapę  pozostawać z kim w związku nieformalnym,
nieważnym z punktu widzenia prawa , dawn. koci łeb  człowiek do niczego , pogonić komu kota  dokuczając
i wyśmiewając, przegnać kogo skądś , kocia wiara  wiara uważana za nieprawdziwą z punktu widzenia katoli-
20
cyzmu ; konik  pokątny handlarz biletami , chodzić jak koń w kieracie  ciężko pracować , naharować się jak koń
 pracować bardzo ciężko, bardzo się napracować (koń jest symbolem, obok wołu, ciężkiej, morderczej pracy,
przy której traci się siły, która ogłupia i wyczerpuje kogoś i dlatego w świecie wartości potocznych oceniana jest
negatywnie)  może to również motywować potoczne znaczenie zwrotu zrobić kogo w konia w zn.  ośmieszyć,
wykpić, oszukać kogo, wykorzystać kogo . Należy zauważyć, że w języku ogólnym zwierzęta te wartościowane
są jako pożyteczne, a stosunek człowieka do nich jest pozytywny, dodatni.
48
T. Hołówka, op. cit. , s. 131.
49
Por. D. Buttler, Kategorie semantyczne leksyki potocznej, op. cit. , s. 45.
50
Na koniec tego, nie roszczÄ…cego sobie prawa do wyczerpania omawianej problematyki oraz, z konieczno-
ści, niepełnego i szkicowego artykułu, chcę poczynić dwie uwagi. Otóż dyskusyjne może być zagadnienie czy
pojęcie potoczności należy tak ostro lokować w kategoriach ignorancji i arogancji? Powstałby w ten sposób
czarno-biały obraz dyferencji kultur nawzajem się odrzucających. Sądzić należy raczej, że normy i wartości
kultury oficjalnej nie sÄ… tu zasadniczo negowane. SÄ… one jedynie  unieruchamiane przez konteksty konkretnych
zdarzeń i sytuacji. Istotna dla tej specyficznej koegzystencji sprzecznych norm i wartości jest przede wszystkim
postawa wyrażająca się zdaniem:  Wiem, że to jest dobre, słuszne i zgadzam się z tym, ale postępuję inaczej .
Po drugie: zdaję sobie sprawę z tego, że pojęcie racjonalności adaptacyjnej wymagałoby w tym kontekście
kilku słów uściślenia. Nie dotyczy ono bowiem tylko języka potocznego, jest także konstytutywną cechą
wszystkich wariantów języka. Każdy z nich odnosi się przecież i jest logicznie przystosowany do określonych
sfer ludzkiego życia i działania. Wydaje mi się, że w dalszych, już szczegółowych analizach tego zagadnienia,
należałoby wyróżnić typy czy też rodzaje racjonalności adaptacyjnej np. ze względu na interes indywidualny (j.
potoczny) lub społeczny (j. literacki  ogólny). Oczywiście nie może w tym miejscu być i nie ma typów
 czystych , należałoby jednakże wyłowić tu przez uogólnienia preferowany rodzaj nastawień wobec świata
i innych ludzi. Za dyskusję na ten temat jestem w obowiązku podziękować panu Jackowi Skawińskiemu.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Trzebiński Narracja jako sposób rozumienia świata
Zarządzanie portfelem projektów jako sposób zarządzania
Spacer najlepszym sposobem poznania świata
Sposób tworzenia świata przez chorych z epizodem depresyjnym a stres
joga jako sposob zycia
Modul 1 Poznawanie swiata spolecznego
Hay Louise L Kreacja jako sposób na życie Sztuka afirmacji(1)
Joga jako sposób życia
kataklizm jako sposob na szczescie
Energooszczędne żarówki jako sposób na ratowanie klimatu
Kolińska Doliński Grupowe zakupy materiałów jako sposób
Egzystencjalizm jako sposób myślenia o świecie i doktryn~2E7

więcej podobnych podstron