ei 2004 05 s056

background image

tytuł

podtytuł

Autor

m i e r n i c t w o

56

w w w . e l e k t r o . i n f o . p l

n r 5 / 2 0 0 4

O

bwody wtórne urządzeń elektro-
energetycznych szybko ulegają

elektronizacji. Pomiary, sterowanie,
telesterowanie ruchowe i automaty-
ka zabezpieczeniowa są dziś instalo-
wane z reguły jako elektroniczne,
najczęściej cyfrowe. Ostatnim ogni-
wem obwodów wtórnych, który dłu-
go opierał się temu procesowi, są
przekładniki pomiarowe. Mimo że
prace nad niekonwencjonalnymi
przekładnikami zarówno prądowy-
mi, jak i napięciowymi, prowadzone
są od dziesięcioleci, nie były one po-
wszechnie stosowane. Przyczyną
były zarówno techniczne trudności
uzyskania uzasadnionych ekono-
micznie nowych rozwiązań, jak i brak
na nie popytu, co m.in. wynikało z
braku odpowiednich norm. Dziś
„niekonwencjonalne” przekładniki
pomiarowe doczekały się norm IEC
[1 i 2] i ich polskich odpowiedników
[3 i 4]. Po pewnych zawirowaniach
uzyskały oficjalną nazwę „przekład-
niki elektroniczne”, jako zawierają-

ce elektronikę lub przeznaczone
dla elektronicznych odbiorników
informacji o napięciach i prądach
.
Istnieje już możliwość produkcji i
oferowania zarówno nowych prze-
kładników pomiarowych, jak i do-
stosowanych do nich urządzeń od-
biorczych. Pełna elektronizacja ob-
wodów wtórnych elektroenergetyki
staje się wreszcie możliwa, co po-
woduje jednak konieczność opano-
wania nowej dziedziny działalności
zawodowej. Pojawiła się także moż-
liwość nadawania statusu przekład-
ników elektronicznych odpowied-
nio przygotowanym (zmodernizo-
wanym) przekładnikom konwencjo-
nalnym. Powinniśmy ją wykorzy-
stać, gdyż w wielu przypadkach bę-
dzie to łatwiejszy i tańszy sposób
dostosowania się do nowych stan-
dardów i zakończenia nieuchronne-
go przecież procesu elektronizacji
obwodów wtórnych.

Wraz z powszechną już elektroni-

zacją obwodów wtórnych w elektro-

energetyce (automatyka zabezpiecze-
niowa, monitorowanie i prowadzenie
ruchu wraz z jego komputeryzacją, te-
lemechanizacją i automatyzacją), wy-
magania w stosunku do wysokona-
pięciowych przekładników pomia-
rowych uległy daleko idącym zmia-
nom. Nieunikniona stała się zmia-
na norm, gdyż normy dotychczaso-
we wymuszają rozwiązania kosztow-
ne, a równocześnie źle dostosowa-
ne do elektronicznych odbiorników
wielkości pomiarowych. W szczegól-
ności chodzi o wartości znamionowe
wtórnych napięć i prądów (np. 100 V,
5 A) i o niepotrzebne dziś duże war-
tości mocy znamionowych (dziesiąt-
ki, a nawet setki VA). Również właści-
wości dynamiczne klasycznych prze-
kładników uniemożliwiają lub utrud-
niają dalszy postęp w szybkości dzia-
łania zabezpieczeń z równoczesnym
zachowaniem selektywności i nieza-
wodności.

W grudniu 1999 r. ukazała się

pierwsza edycja normy IEC 60044-7,

pod tytułem „Instrument transfor-
mers - Part 7: Electronic voltage trans-
formers”, opracowana przez IEC Tech-
nical Committee 38 [1]. Tekst pierw-
szego wydania tej normy został prze-
tłumaczony na język polski i przyję-
ty 1.12.2000 r. przez Normalizacyjną
Komisję Problemową Nr 81 PKN jako
projekt roboczy normy PN-EN 60044-7
pt. „Przekładniki pomiarowe - część 7:
Przekładniki napięciowe elektronicz-
ne” [3]. Prace nad przyjęciem nor-
my IEC 60044-8 pod tytułem „Instru-
ment transformers - Part 8: Electronic
current transformers” [2] jako PN-EN
60044-8 pt. „Przekładniki pomiarowe -
część 8. Przekładniki prądowe elektro-
niczne” są na ukończeniu [4].

Ukazanie się wymienionych norm

otwiera drogę do produkcji i stoso-
wania elektronicznych przekładni-
ków pomiarowych, jak również do
wykorzystywania przystosowanych
do nich urządzeń odbiorczych. Dzię-
ki temu należy oczekiwać pełnej
elektronizacji obwodów wtórnych
w elektroenergetyce
.

o nowych normach

Obie normy próbują zdefiniować,

czym są przekładniki elektroniczne
[6]. Definicje są prawie identyczne,
z tym że tylko w części 8 jest mowa
o wyjściach cyfrowych. Ogólne sche-
maty blokowe są identyczne (rys. 1),
lecz również tylko w przypadku prze-
kładników prądowych pokazano wyj-
ścia cyfrowe. Zastrzega się, że nie
wszystkie bloki muszą w każdym kon-
kretnym przypadku występować.

Na uwagę zasługuje fakt, że do-

puszcza się zasilanie pomocnicze
przekładników, a nawet dwa jego
układy: dla czujnika pierwotnego,
jego przetwornika i nadajnika oraz
dla przetwornika wtórnego. Będzie

elektroniczne przekładniki

pomiarowe

prof. dr inż. Juliusz Wróblewski – Instytut Energetyki

Rys. 1 Ogólny schemat blokowy jednofazowego elektronicznego przekładnika pomiarowego wg IEC 60044 cz. 7 (przekładniki napięcio-

we) i cz. 8 (przekładniki prądowe)

background image

n r 5 / 2 0 0 4

57

w w w . e l e k t r o . i n f o . p l

to miało swoje reperkusje zarów-
no w przypadku przekładników „do
pomiarów” (organizacyjno-prawne),
jak i „do zabezpieczeń” (niezawodno-
ściowe). Dotychczas przekładniki po-
miarowe nie wymagały zasilania po-
mocniczego, a nawet bywały źródłem
zasilania swoich odbiorników, np. licz-
ników lub niektórych zabezpieczeń.

W nowych normach cały szereg do-

tychczasowych definicji i wymagań po-
został bez zmian. Identyczne są np. de-
finicje dotyczące wielkości pierwot-
nych oraz wymagania do izolacji oraz
warunków pracy. Również znormali-
zowane wartości napięć i prądów pier-
wotnych pozostały bez zmian. Wyma-
gania dotyczące dokładności i określe-
nia klas dokładności także pozostały w
zasadzie bez zmian. Nadal odróżnia się
przekładniki „do pomiarów” i „do za-
bezpieczeń”
.

Znormalizowane znamionowe

wartości wtórne (po przetwornikach
wtórnych, jeśli te występują) zosta-

ły zmienione z myślą o dostosowa-
niu ich do odbiorników elektronicz-
nych i wynoszą:

dla przekładników napięciowych

napięcia wtórne: 1,625 — 2 —
3,25 — 4 — 6,5 V (dla przekładni-
ków do pomiaru napięć względem
ziemi wartości te dzielone są przez

3

, a dla otwartych trójkątów -

przez 3),
moce wtórne wyjść o tych napię-
ciach:
0,001 — 0,01 — 0,1 —
0,5 VA.
Mogą być również stosowane do-

tychczasowe znormalizowane na-
pięcia wtórne wg PrPN-EN 60044-2,
a więc głównie 100, 100/Ö3 i 100/3,
z tym że obniżono znormalizowane
moce na 1 — 2,5 — 5 — 10 — 15 —
25 — 30 VA. Podobnej możliwości dla
przekładników prądowych nie pozo-
stawiono.

dla przekładników prądowych

napięcia wtórne (nie prądy!): 22,5
— 150 — 200 — 225 mV — 4 V

(uwaga, tzw. „pętli prądowych” nie
zaakceptowano),
obciążalność wyjść (zamiast mocy
wtórnych!): 2 k — 20 k — 2 M, za-
miast mocy norma podaje minimal-
ną wartość rezystancji, którą można
obciążyć wyjścia przekładnika
współczynniki granicznych do-
kładności
(ALF - accuracy limit fac-
tor, kiedyś „liczba przetężeniowa”),
zostały znacznie rozszerzone. Ich
znormalizowane wartości to: 3 - 5 -
7,5 - 10 - 12,2 - 15 - 17,5 - 20 - 25 - 30 -
40 - 63 – 80 (podkreślono dotychcza-
sowe wartości z PrPN-EN 60044-1).
W normach na przekładniki elek-

troniczne zdefiniowano szereg no-
wych wielkości i podano odpowia-
dające im znormalizowane wartości.
W obu normach pojawiły się:

napięcie zasilania pomocniczego:

DC: 24-48-60 - 110 lub 125-220 lub
250 V; AC: 120-(220)-230-(240)-277 V
jedno- i trójfazowe.

znormalizowany zakres napięcia

zasilania pomocniczego: od 80 %
do 110 %,

przesunięcie fazowe w stanie usta-

lonym, wynikające ze znamionowe-
go przesunięcia fazowego (np. dla
przekładników prądowych 0º i 90º,
przez co transreaktory uznano za
przekładniki!) i znamionowego cza-
su opóźnienia, niezbędnego do ob-
róbki danych numerycznych.
W normie dla przekładników prą-

dowych pojawia się ponadto:

stała czasowa obwodu pierwotne-

go: 40 - 60 - 80 - 100 - 120 ms;

czas budzenia (wake up time):

0 - 1 - 2 - 5 ms (przy prądzie znamio-
nowym);

znamionowa wartość dla wyjść cy-

frowych (odpowiadająca prądowi
znamionowemu):

2D41H (11585) dla pomiarów,
01CFH (463) dla zabezpieczeń,

znamionowe wartości liczby pró-

bek na s (digital data rate): 80*f

r

-

48*f

r

- 20*f

r

;

background image

58

m i e r n i c t w o

w w w . e l e k t r o . i n f o . p l

n r 5 / 2 0 0 4

znamionowy czas opóźnienia: 2*Ts,

3*Ts (Ts = 1 / liczba próbek na s).

o rozwiązaniach

przekładników

elektronicznych

Czym fizycznie są i według jakich

zasad działają przekładniki elektro-
niczne – normy nie precyzują. Moż-
na się jednak zorientować, że chodzi
o rozwiązania znane z licznych już pu-
blikacji. Odpowiadając ogólnym de-
finicjom przekładników elektronicz-
nych, mogą się one różnić:

sposobem uzyskiwania informacji

o napięciu lub o prądzie w przewo-
dach pod napięciem;

sposobem przetworzenia tych infor-

macji na sygnały wysyłane dalej;

sposobem przesyłu i odbioru sygna-

łów na potencjale ziemi;

postacią informacji końcowej oraz

zasadą i parametrami wzajemnego

dostosowania odbiorników prądu
lub napięcia do przekładników elek-
tronicznych;

sposobem rozwiązania problemu

zasilania pomocniczego.
Trzymając się ogólnego schema-

tu blokowego z rysunku 1 przytoczy-
my możliwe rozwiązania poszczegól-
nych bloków.
Czujniki pierwotne napięcia:

dzielniki rezystorowe lub/i konden-

satorowe;

transformatory z ewentualną korek-
cją błędów dynamicznych;

czujniki światłowodowe działają-

ce wg efektu Pockelsa (dla najwyż-
szych napięć).

Czujniki pierwotne prądu:

przekładniki konwencjonalne, czy-

li transformatory prądowe z rdze-
niem ferromagnetycz

nym, lecz

o małej mocy i stałym obciążeniu;

transreaktory (cewki Rogowskiego,

najlepiej z rdzeniem powietrznym).

SEM w uzwojeniu wtórnym jest po-
chodną prądu. Jeśli wielkością wyj-
ściową przekładnika ma być prze-
bieg odpowiadający prądowi (nie
musi!), konieczne jest całkowanie;

bocznik bezindukcyjny;

wykorzystanie efektu Faraday’a, po-
legającego na skręcaniu płaszczyzny
polaryzacji przesyłanego sygnału
świetlnego w polu magnetycznym;

sposób zaproponowany przez au-

tora, polegający na równoczesnym
wykorzystaniu transreaktorów (naj-
lepiej powietrznych) i rdzeni per-
malojowych, generujących impulsy
w chwilach przechodzenia prądu
przez wartości zerowe, co pozwala
na całkowanie przebiegów z dowol-
nie długą stałą czasową składowej
nieokresowej.

Przetworniki pierwotne - jeśli wy-
stępują
- mogą zawierać:

układy całkujące;
modulatory FM;
przetworniki analogowo-cyfrowe;
nadajniki sygnałów optycznych lub

elektrycznych;

układy korygujące wpływ tempe-

ratury.

Układy transmisyjne:

przewodowe (np. ekranowane skrę-

cone pary). Jest wówczas konieczna
izolacja między przewodami wyso-
konapięciowymi strony pierwotnej
a czujnikami lub/i przetwornikami
pierwotnymi.

nieprzewodzące linie transmisji in-

formacji, które mogą równocześnie
spełniać rolę izolacji między stro-
ną pierwotną i wtórną. Wybór naj-
częściej pada na linie światłowodo-
we jako mniej podatne na zakłóce-
nia od łączy radiowych czy łączy
w podczerwieni.

Zasilanie pomocnicze strony pier-
wotne
j - konieczne w przypadku
występowania elektroniki w czujni-
kach lub/i przetwornikach pierwot-
nych pod napięciem. Źródłem ener-
gii może być:

prąd pierwotny, oznacza to wystą-

pienie strefy prądów martwych,
oraz “czasu budzenia”;

napięcie pierwotne, a dokładnie

prąd dzielnika napięcia (nie unika
się “czasu budzenia”);

prąd wysokiej częstotliwości dostar-

czany „z dołu” przez pojemnościo-
wy dzielnik napięcia. Jest to rozwią-
zanie przemawiające za przekładni-
kami kombinowanymi prądowo-na-
pięciowymi;

energia świetlna przesyłana

“z dołu” np. światłowodem i zamie-
niana w głowicy na energię elek-
tryczną. Ten rodzaj zasilania jest
najbardziej obiecujący.

Przetworniki wtórne - jeśli występu-
ją - mogą zawierać:

odbiorniki sygnałów optycznych lub

elektrycznych;

demodulatory FM;
przetworniki cyfrowo-analogowe

(jeśli przesyłano inf. cyfrową);

przetworniki analogowo-cyfrowe

(jeśli przesyłano inf. analogową);

układy całkujące (jeśli przesyłana

była pochodna). Układy te mogą być
zbędne lub mogą być częścią urzą-
dzeń pomiarowych lub zabezpiecze-
niowych. To samo dotyczy ich zasi-
lania pomocniczego.

Układy zasilania pomocniczego stro-
ny wtórnej
- jeśli są potrzebne jako
odrębny blok, źródłem energii jest
sieć gwarantowanego zasilania po-
mocniczego stacji elektroenergetycz-
nej, zwykle sieć DC.

czego oczekuje się

od przekładników

elektronicznych?

Od przekładników do pomiarów

jak zawsze wymaga się przydatno-
ści do rozliczeniowych pomiarów
energii (pomiary ruchowe są mniej
wybredne). Oznacza to wymaganie
dużej dokładności w stanie ustalo-
nym. Powszechne staje się żądanie
klasy 0,2, a czasem nawet 0,1. Wła-
ściwości dynamiczne przekładników
są mniej istotne, gdyż stany nie-
ustalone zdarzają się sporadycznie
i trwają krótko, praktycznie bez skut-
ków energetycznych. Jako czujniki
pierwotne do tych warunków do-
brze pasują transformatory z małym
i stałym obciążeniem wtórnym, wy-
konane z dobrych lub bardzo dobrych
materiałów magnetycznych. Możliwa
więc jest adaptacja istniejących rdze-

background image

n r 5 / 2 0 0 4

59

w w w . e l e k t r o . i n f o . p l

ni pomiarowych. Przeciwwskaza-
niem dla zastosowania tego rodza-
ju czujników może być zwarta zabu-
dowa (izolacja SF6, szynoprzewody)
z powodu charakterystyczne-
go dla transformatorów względ-
nie dużego wpływu torów są-
siednich. Czujniki prądowe
w postaci powietrznych toroidalnych
transreaktorów teoretycznie mogą
być wolne od tego wpływu i mogą
okazać się korzystniejsze.

Coraz częściej istotne stają się po-

miary przy bardzo małych obciąże-
niach, np. po przejściu zakładu na
pracę jedno- lub dwuzmianową. Przy
obecnych instalacjach pomiarowych
oświetlenie terenu, a nawet ogrze-
wanie w nocy, jest darmowe. Prócz
wymiany liczników może okazać się
konieczne zastosowanie przekładni-
ków prądowych do specjalnych zasto-
sowań (klasy S), o błędach znorma-
lizowanych już przy 1% prądu zna-
mionowego. Tu toroidy powietrzne
też mogą okazać się korzystniejsze
od rdzeni ferromagnetycznych.

Trzeba stwierdzić, że w zastosowa-

niach do pomiarów konwencjonalne
transformatorowe przekładniki osią-
gnęły bardzo dobre parametry i uza-
sadnienia zastępowania ich przez
„elektroniczne” należy szukać raczej
w ich ekonomice. Istnieje też moż-
liwość przypisania lepszej klasy do-
kładności istniejącym rozwiązaniom
przez wyznaczenie i przestrzeganie
w praktyce optymalnych obciążeń
rdzeni, co mogą sankcjonować wy-
magania nowych norm.

Warto zwrócić uwagę, że obec-

ne przepisy budowy instalacji roz-
liczeniowych nie sprzyjają zmia-
nom. Nie wiem na przykład, jak
„licznikowcy” pogodzą się z zasila-
niem pomocniczym lub z elemen-
tami pośredniczącymi w ciągu po-
miarowym?

Od przekładników do zabezpie-

czeń wymaga się wiernego przeno-
szenia przebiegów przejściowych. Nie
mają one szans rozwoju jako trans-
formatorowe. Polepszanie właściwo-
ści magnetycznych rdzeni prowadzi –
paradoksalnie – do pogorszenia wła-
ściwości dynamicz nych, gdyż te silnie

zależą od pozostałości magnetycznej.
Zaradzić temu może wzrost przekro-
jów rdzeni i wprowadzanie szczelin,
a to oznacza zwiększenie kosztów
i gorsze właściwości statyczne, które
też są ważne. Od przekładników do
zabezpieczeń z rdzeniami ferroma-
gnetycznymi należy odchodzić. No-
wych instalacji z takimi przekładni-
kami nie powinno się już projekto-
wać i wykonywać. W uzasadnionych
przypadkach istniejące instalacje na-
leży modernizować.

Przekładniki elektroniczne powinny

być mniejsze i lżejsze od klasycznych,
a przez to łatwiejsze do transportu i za-
instalowania. Jest to możliwe, o czym
świadczy np. fakt, że eksperymentalne
światłowodowe przekładniki prądowe
Instytutu Energetyki [5] trafiły na roz-
dzielnie 220 kV i 400 kV w bagażniku
samochodu osobowego. Prognozowa-
ne jest także lepsze dostosowanie no-
wych przekładników do elektronicz-
nych – głównie cyfrowych – urządzeń
stacji pod względem parametrów wyjść
i sposobu okablowania.

problemy przejścia

na nowe standardy

i nowe rozwiązania

Intensywny rozwój elektroener-

getyki mamy za sobą. Nowe obiek-
ty powstają rzadko i nie decydują
o zauważalnej skali wdrażania no-
wych technologii. Natomiast ist-
niejące urządzenia elektroenerge-
tyki starzeją się fizyczne. Zdaniem
pracowników Instytutu Energetyki
postęp w tym zakresie można uzy-
skać nie tylko przez kosztowną wy-
mianę, lecz i przez modernizację
przekładników istniejących, jeśli
tylko ich stan techniczny nie budzi
zastrzeżeń. W latach 2001 i 2002
przeprowadzono w Instytucie Ener-
getyki prace teoretyczne i laborato-
ryjne, dotyczące modernizacji prze-
kładników napięciowych pojemno-
ściowych oraz indukcyjnych [7],
a uzyskane efekty zgłoszono do
opatentowania [8, 9]. Przez moder-
nizację według opracowań Instytu-
tu Energetyki uzyskuje się:

Dostosowanie do nowej normy IEC

Pr PN-EN 60044-7. pt. „Przekładni-
ki napięciowe elektroniczne”. Zmo-
dernizowane przekładniki uzyskują
dodatkowe wyjścia elektroniczne,
przy czym ich wyjścia dotychczaso-
we (klasyczne) pozostają bez zmian
i mogą być nadal użytkowane.

Możliwość przypisania wyższej kla-

sy dokładności na podstawie no-
wych wymagań normy. Dotyczy to
również wyjść klasycznych. Nada-
nie przekładnikom statusu „elek-
troniczny” upoważnia do przyjęcia
znacznie niższych mocy znamiono-
wych i dzięki temu przypisanie im
wyższych klas dokładności.
Dokładność w danej klasie jest

sprawdzana przy zmianie obciążeń
w granicach od 25% do pełnej mocy
znamionowej przy współczynniku
mocy 0,8 ind. Przykładowo, przypisa-
nie przekładnikowi mocy 5 VA zamiast
poprzednich 100 VA oznacza dwudzie-
stokrotne zmniejszenie wymaganych

zmian obciążeń wtórnych. W prakty-
ce jest to sprawdzenie prawie w jed-
nym punkcie, co po uprzednim dobra-
niu optymalnego obciążenia wstępne-
go musi dać pozytywny efekt. Odpo-
wiedni układ obciążający staje się ele-
mentem konstrukcji.

Likwidację błędów powodowanych

przez część indukcyjną przekładni-
ków, a mianowicie: błędów w sta-
nach nieustalonych powodowa-
nych przez udarowe prądy magne-
sujące transformatora, występują-
ce przy nagłych zmianach ampli-
tudy lub fazy napięcia pierwotne-
go. Prądy te odkształcają przebie-
gi napięcia dzielnika pojemnościo-
wego oraz powodują spadki napięć
na reaktancji rozproszenia i rezy-
stancji uzwojenia pierwotnej stro-
ny transformatora; błędów powodo-
wanych przez drgania ferrorezonan-
sowe, do których łatwo dochodzi
w klasycznych przekładnikach na-

background image

60

m i e r n i c t w o

w w w . e l e k t r o . i n f o . p l

n r 5 / 2 0 0 4

pięciowych pojemnościowych
przy nagłych zmianach napię-
cia pierwotnego lub przy chwi-
lowych zwarciach w obwodach
wtórnych. Błędy te mogą osią-
gać znaczne wartości (dziesiątki %)
i wolno zanikają. Dotychczasowa nor-
ma była bardzo liberalna (wymagany
czas zaniku błędu do wartości 10 %
w ciągu 0.5 s) błędów w odwzoro-
waniu składowych nieokreso wych,
występujących np. przy rozładowa-
niu linii po jej wyłączeniu; błędów
w odwzorowaniu wyższych harmo-
nicznych.
Na błędy przekładników wrażli-

we są powszechnie stosowane za-
bezpieczenia odległościowe, szcze-
gólnie w cyklach SPZ. W konstruk-
cjach przekaźników stosowane
są specjalne środki zaradcze, któ-
re zwykle powodują spowolnienie
działania zabezpieczeń. Fałszowa-
na jest również lokalizacja zwarć
i rejestracja zakłóceń. Po moderni-
zacji na wyjściach elektronicznych
wymienione błędy zostają całkowi-
cie wyeliminowane, pozostają jed-
nak na wyjściach klasycznych. Nie
ma to jednak znaczenia dla pomia-
rów rozliczeniowych, które mogą po-
zostać bez zmian, z tym że w świe-
tle nowych norm można zabiegać
o przypisanie im wyższej klasy do-
kładności.

Wierne odtworzenie wyższych często-

tliwości występujących w sieciach.
Jest to ważne m.in. do oceny jako-

ści energii i nabiera coraz większego
znaczenia w Unii Europejskiej.

Opracowany w Instytucie Energe-

tyki sposób modernizacji polega na
zainstalowaniu niskonapięciowych
przystawek modernizacyjnych przy
przekładnikach oraz układów elek-
tronicznych bezpośrednio przy za-
bezpieczeniach (rys. 2). Ocenia się,
że koszt modernizacji jednego pola
rozdzielni (trzech przekładników na-
pięciowych) będzie niższy niż zakup,
transport i montaż jednego.

wnioski

Można rezygnować z wymiany prze-

kładników napięciowych, jeśli ich
stan techniczny jeszcze nie budzi za-
strzeżeń. Cechy metrologiczne prze-
stają przemawiać za wymianą, gdyż
mogą być poprawione przez moder-
nizację.

Można rezygnować z zakupów droż-

szych przekładników indukcyj-
nych na rzecz tańszych pojemno-
ściowych, gdyż ich błędy pomiaro-
we są do usunięcia. Przy tym nale-
ży uwzględnić, że przekładniki po-
jemnościowe przy ich transporcie,
instalowaniu i ochronie środowiska

(są bezolejowe i lżejsze) nie stwarza-
ją tak poważnych problemów jak in-
dukcyjne.

Można przystąpić do wdrażania

najnowszych rozwiązań z zakre-
su automatyki zabezpieczeniowej,
środków prowadzenia ruchu i po-
miarów rozliczeniowych bez za-
kupu przekładników elektronicz-
nych, lecz dzięki modernizacji ist-
niejących. W perspektywie może
to przynieść znaczne oszczędno-
ści, gdyż stosowanie przekładni-
ków elektronicznych z czasem sta-
nie się koniecznością.

Modernizacja przekładników po-

zwoli na przyśpieszenie działania
zabezpieczeń odleg łościowych, spo-
walnianych obecnie z powodu błę-
dów dynamicznych przekładników
pojemnościowych.

Poprawi się wiarygodność rejestrato-

rów zakłóceń i lokalizatorów zwarć.

Świadomość, że modernizacja

przekładników napięciowych jest
możliwa, może ważyć na decyzjach
o sposobie doskonalenia pomia-
rów rozliczeniowych. Moderniza-
cja wg IEn nie tylko umożliwiała-
by przyznanie wyższych klas do-
kładności, ale pozostawiałaby ob-
wody napięciowe bez zmian i bez
stosowania zasilania pomocnicze-
go (inne przekładniki elektronicz-
ne będą go raczej potrzebować,

co będzie źródłem pewnych
trudności).

Zmodernizowane wg opra-

cowań IEn przekładniki po-
jemnościowe na wyjściach
elektronicznych wiernie od-
wzorowują wyższe częstotli-
wości, co ma coraz większe
znaczenie dla kontroli jakości
energii.

literatura

1. Norma IEC 60044-7 „In-
strument transformers -
Part

7: Electronic voltage

transformers”.
2. Norma IEC 60044-8 “In-
strument transformers -

Part 8: Electronic current
transformers”.
3. Norma IEC Pr PN 60044-7

„Przekładniki pomiarowe - część 7:
Przekładniki napięciowe elektro-
niczne”.

4. Norma IEC Pr PN 60044-8 „Prze-

kładniki pomiarowe - część 8:
Przekładniki prądowe elektronicz-
ne”.

5. Wróblewski J., Wysokonapięcio-

we optoelektroniczne przekładni-
ki prądowe PP JW OPTO. Auto-
matyka Elektroenergetyczna, nr
2/97, kwartalnik KAE SEP.

6. Wróblewski J., Elektroniczne prze-

kładniki pomiarowe a automaty-
ka zabezpie czeniowa, Automaty-
ka Elektroenergetyczna, nr 3/2001
(32), kwartalnik KAE SEP.

7. Wróblewski J., Modernizacja prze-

kładników napięciowych najwyż-
szych napięć. Automatyka Elek-
troenergetyczna, nr 2/2002 (35),
kwartalnik KAE SEP.

8. Zgłoszenie patentowe P 351270

„Przekładnik napięciowy pojem-
nościowy z korekcją błędów dyna-
micznych”. 2001 r.

9. Zgłoszenie patentowe P 351911.

„Napięciowy przekładnik induk-
cyjny z korekcją błędów dynamicz-
nych. 2002 r.

10. Nowicz R., Przekładniki napię-

ciowe. Klasyczne, specjalne i nie-
konwencjonalne. Monografie Poli-
techniki Łódzkiej. 2003 r.

Rys. 2 Modernizacja przekładników napięciowych


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ei 2004 04 s056
ei 2004 05 s041
ei 2004 05 s070
ei 2004 05 s052
ei 2004 05 s016
ei 2004 05 s043
ei 2004 05 s005
ei 2004 05 s078
ei 2004 05 s012
ei 2004 05 s062
ei 2004 05 s034
ei 2004 05 s044
ei 2004 05 s075
ei 2004 05 s014
ei 2004 05 s072
ei 2004 05 s022
ei 2004 05 s048
ei 2004 05 s027
ei 2004 05 s077

więcej podobnych podstron