Jan Nowak Jeziorański Ukryty trop

background image

Publikuję tekst otrzymany od Jana Nowaka-Jeziorańskiego, VM, OB. Może okazać się on

wsadzeniem kija w mrowisko, nie tylko ze względu na poruszany (skądinad znany)

temat, ile na osobę Autora, dwukrotnego kuriera AK do Londynu, oficera Polskich Sił

Zbrojnych, jednego z nielicznych już świadków historii, pierwszego i długoletniego

Dyrektora Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa, długoletniego doradcy w Radzie

Bezpieczeństwa Narodowego USA za kadencji trzech Prezydentów USA, niestrudzonego

orędownika sprawy polskiej w Stanach Zjednoczonych, nieposzlakowanego człowieka,

który, jak bardzo niewielu innych, jest teraz sumieniem Polski. Warto tu dodać, że 12

listopada 1997, otrzymał on jako jedenasta osoba medal "Cracoviae Merenti," za

szczególne zasługi (charytatywne) dla Miasta Krakowa. (Artykuł ten ukazał się również w

Polityce z 1 listopada 1997.) (AMK)

UKRYTY TROP

JAN NOWAK-JEZIORAŃSKI

Przez długie powojenne lata przedmiotem powszechnej uwagi był mord katyński.
Wszystkie poszlaki wskazywały, że zbrodni dokonały Sowiety, ale brakowało corpus delicti,
czyli dokumentów ujawniających, kto wydał rozkaz wymordowania polskich jeńców. Odkryte
zostały groby w Katyniu, nie wiedzieliśmy natomiast w jakich okolicznościach zostali
zgładzeni jeńcy obozów w Starobielsku i Ostaszkowie i gdzie znajdują się ich masowe groby.
Dziś wiemy już chyba wszystko. Dowody zbrodni zostały wydobyte na światło dzienne dzięki
współnym wysiłkom polskich i rosyjskich archiwistów i historyków.

Drugą białą plama była odpowiedzialność Stalina za wstrzymanie ofensywy u bram
Warszawy po wybuchu Powstania Warszawskiego. I ta sprawa przestała już być przedmiotem
domysłów i poszlak. Ogłoszony został plan operacyjny sowieckiej ofensywy przedłożony
przez Żukowa i Rokossowskiego w dniu 8 sierpnia 1944 roku. Wiemy już, że plan ten został
odrzucony przez Stalina, który nakazał zajęcie pozycji obronnych na linii Wisła i Narew. Była
to decyzja podyktowana wyłącznie motywami politycznymi.

Jeśli chodzi o Związek Sowiecki, białą plamą pozostają dotychczas przygotowania
Moskwy do interwencji zbrojnej po powstaniu "Solidarności". Jak informował pułkownik
Ryszard Kukliński, inwazja miała nastąpić 9 grudnia 1980 roku przy współdziałaniu sztabu
generała Jaruzelskiego i czterech polskich dywizji. Moskwa ujawniła jedynie dokumenty z
1981 roku, zatajając wcześniejsze plany. Powód był bardzo prosty. Pod wpływem ogromnego
nacisku i gróźb ze strony mocarstw zachodnich, przede wszystkim Stanów Zjednoczonych,
zapadła na Kremlu w dniu 4 grudnia 1980 roku decyzja, że zamiast bezpośredniej, politycznie
bardzo kosztownej interwencji wojsk paktu warszawskiego należy zmusić Jaruzelskiego, by
"Solidarność" została zgnieciona polskimi rękoma.

background image

* * *

Sprawcy mordu katyńskiego zostali ujawnieni, bo Katyń stał się dla Polaków sprawą

narodową o wielkim znaczeniu. Pozostały natomiast białe plamy w historii

stosunków wojennych z sojusznikiem brytyjskim. W tym wypadku niestety zabrakło

zainteresowania i nacisku zarówno ze strony polskiej opinii publicznej, jak też kolejnych

rządów. W pierwszym rzędzie dotyczy to tragicznej śmierci 4 lipca 1943 roku w

Gibraltarze Naczelnego Wodza i szefa rządu polskiego, generała Władysława Sikorskiego.

Prawdziwe przyczyny katastrofy samolotu Generała są dotychczas nieznane. Niedawna
oburzająca decyzja rządu brytyjskiego, która zakazuje ogłoszenia w przeciągu następnych
pięćdziesieciu lat wyników dochodzeń specjalnej komisji brytyjskiej powołanej w 1943 roku
do zbadania przyczyn katastrofy, nie spotkała się w Polsce z jakimkolwiek sprzeciwem lub
choćby zapytaniami, dlaczego dokumenty i relacje świadków mają być ukrywane przez
następne pół wieku? A pytań jest wiele.

Pamiętam, że zaraz po ogłoszeniu komunikatu brytyjskiej komisji generał Marian Kukiel i
eksperci naszego lotnictwa zastanawiali się, jakim sposobem komisja mogła dojść do
kategorycznego stwierdzenia, że nie było w Gibraltarze sabotażu, skoro cały tył kadłuba z
urządzeniami sterowymi pozostał na dnie morza. Dlaczego ani wówczas, ani później nie
podjęto jakiejkolwiek próby wydobycia części samolotu z [płytkiego] dna morskiego, mimo
że w miejscu katastrofy umieszczona została na morzu boja? Dlaczego wbrew przyjętym
regułom bezpieczeństwa samolot byl strzeżony na lotnisku w Gibraltarze nie tylko przez
wartowników ustawionych na zewnątrz, ale jeden z nich spędził noc wewnątrz kabiny? Kim
był ten osobnik i z czyjego rozkazu? A przede wszystkim dlaczego Anglicy teraz, po upływie
54 lat od tragedii, zaciągnęli zasłonę na dalsze pół wieku? Już to samo zaprzecza
kategorycznemu stwierdzeniu komisji, że polski Premier i Naczelny Wódz padł ofiarą
wypadku, a nie zamachu.

Wciąż nie wierzę, by sprawcami śmierci Sikorskiego byli Anglicy. Nie mieli powodu by
pozbawić się generała, który pokładał aż przesadna ufność w brytyjskim sojuszniku. A gdyby
nawet mieli takie zamiary, w co wątpię, mogli byli przecież pozbyć się polskiego premiera w
sposób o wiele mniej spektakularny.

Łacińskie powiedzenie cui prodest is fecit, ten uczynił, komu zbrodnia przyniosła korzyść -
wskazuje na Sowiety, bo usunięcie polskiego przywódcy cieszącego się dużym prestiżem
międzynarodowym i walka między jego następcami ułatwiła późniejszą grę Stalinowi.

background image

Brytyjska komisja prowadząca dochodzenia nie wiedziała wówczas komu służył Kim
Philby, szef kontrwywiadu brytyjskiego na obszarze Półwyspu Iberyjskiego, któremu
podlegało bezpieczeństwo w Gibraltarze. Odwiedził on twierdzę na krótko przed katastrofą.
W latach powojennych Philby został zdemaskowany jako agent sowiecki wysokiego szczebla,
ale nikt jeszcze nie zadał sobie trudu, by ustalić, jaką rolę mógł odegrać w spowodowaniu
katastrofy, kim byli ludzie, którzy podlegali jego rozkazom w Gibraltarze, i jakie funkcje
spełniali w owym fatalnym dniu 4 lipca 1943 roku. Być może brytyjska komisja odkryła
jakieś tropy prowadzące w kierunku Philby'ego. Być może Anglicy wstydzą się dziś przyznać
do tego.

*

Być może. Są to jednak tylko domysły. Polska ma prawo domagać się ujawnienia

pełnej prawdy.

* * *

Prawdziwe przyczyny katastrofy w Gibraltarze to niestety tylko jedna z białych plam z

lat wojennego sojuszu Anglii i Polski. Anglicy otaczają tajemnicą dokumenty mówiące o

wojennych usługach polskiego wywiadu. Tymczasem zarówno polski wynalazek Enigma,

który pozwolił Anglikom na rozszyfrowanie najtajniejszych depesz niemieckich

wojskowych, jak również raporty wywiadu Armii Krajowej bardziej przyczyniły się do

zwycięstwa aniżeli udział naszych lotników w Bitwie o Wielką Brytanię, polskiej floty

wojennej w obronie szlaków morskich i polskiej armii na frontach zachodnich.

Dzięki wywiadowi AK Anglicy nie tylko informowani byli na bieżąco o transportach
wojsk niemieckich przez Polskę i ich rozmieszczeniu na froncie wschodnim. Najważniejsze
były informacje o obiektach przemysłowych w Rzeszy, które miały być celami dla
brytyjskiego lotnictwa bombowego. Wywiad polskich organizacji podziemnych w północnej
Francji przekazywał bezcenne meldunki o fortyfikacjach i rozmieszczeniu sił niemieckich na
Wybrzeżu Atlantyckim. Żadne z państw sojuszniczych nie rozporządzało tak rozbudowaną
siecią wywiadowczą jak Polacy. Straty polskie były straszliwe. Nikt jeszcze nie policzył
żołnierzy wywiadu AK, którzy zostali uwięzieni i straceni przez Niemców. Niestety po dzień
dzisiejszy władze brytyjskie odmawiają polskim historykom i archiwistom dostępu do
naszych własnych polskich meldunków wywiadowczych, raportów i depesz dostarczanych
przez tajne organizacje i przez kurierów przedzierających się przez fronty i granice.

Z uwagi na bezpieczeństwo, Oddział Szósty Sztabu Naczelnego Wodza utrzymujący
łączność Londynu z AK przekazywał wszystkie materiały wywiadowcze Drugiemu
Oddziałowi, nie zachowując dla siebie żadnych kopii. Po cofnięciu w lipcu 1945 roku uznania

background image

rządowi RP w Londynie, Szef Drugiego Oddziału, płk Stanisław Gano, znany z usłużności
wobec Anglików, spełniając ich żądanie, oddał im wszystkie wojenne akta polskiego
wywiadu.

Dziś Anglicy zaprzeczają temu, ale każą polskim badaczom wierzyć im na słowo.
Tymczasem już w 1957 roku brytyjski historyk Arthur Bryant ogłosił książkę pt. The Turn of
the Tide
, oparta na diariuszu marszałka Alana Brooke?a, Szefa Imperialnego Sztabu
Generalnego. Z zapisków tych wynika, że pogłoski o Peememuende (Niemcy produkowali
tam pociski V1 i V2, które miały zrównać z ziemią Londyn; Anglicy zbombardowali
Peenemuende w czerwcu 1943 r.), pochodzące z polskiego ruchu podziemnego, dotarły do
Londynu wiosną 1943 roku i znalazły potwierdzenie w zdjęciach lotniczych Peenemuende, na
których widoczne były tajemnicze obiekty w kształcie cygar.

Zdumiewa, że ani społeczeństwo, ani rządy III Rzeczypospolitej, które tak wiele energii
włożyły w usuwanie białych plam w stosunkach z Sowietami, nie okazały żadnego
zainteresowania w wyjaśnieniu tych tajemnic. Była wizyta w Polsce królowej i innych
członków rodziny królewskiej, wizyty premierów i ministrów spraw zagranicznych, były
także polskie wizyty rządowe nad Tamizą, ale sprawy, które tu poruszam, nie zostały nigdy
postawione na porządku dziennym. Może nie za późno, by uczynić to teraz po upływie
przeszło 50 lat.

(październik 1997)

*) To mogłoby również oznaczać, że pomimo poszlak przeciwko Philby'emu mógł on kontynuować swoją niezwykle szkodliwą działalność agenta
sowieckiego na eksponowanych stanowiskach w wywiadzie brytyjskim aż do ucieczki do Związku Sowieckiego w styczniu 1963 roku. Ujawnienie
bezskutecznych podejrzeń wobec niego, powziętych już w 1943 roku, mogłoby wskazywać na istnienie jakiegoś potężnego jego protektora, dotąd
oficjalnie nieujawnionego. (Brytyjska literatura poszlakowa na temat Philby'ego i jego trzech współpracowników, Burgess'a, Maclean'a i Blunt'a, jest
całkiem spora.) (AMK)

Copyright © 1997-1999

Zwoje


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Jan Nowak Jeziorański 11 listopad 1918 r
Jan Nowak Jeziorański
Jan Nowak Jeziorański Zadanie wykonane
24 JAN NOWAK JEZIORAŃSKI
Jan Nowak Jeziorański ŚWIADEK STULECIA
Skarlett Jan Nowak Jeziorański
Nowak Jeziorański Jan Rozmowy O Polsce 2
Jadwiga Nowak Jeziorańska,Greta Zwoje
plan opieki jan nowak
Nowak Jeziorańska Jadwiga Warszawa 1 sierpnia 44 r
Pieśń o Bogu ukrytym, KATECHEZA, Jan Paweł II(2)
PIEŚŃ o Bogu ukrytym, JAN PAWEŁ II – droga poety i artysty
05 GEOLOGIA jezior iatr morza
ukryty orogram edukacyjny
Warunki tlenowe w jeziorach binowo glinna szmaragdowe
Psalm 38, Komentarze do Psalmów-Papież Jan Paweł II,Benedykt XVI

więcej podobnych podstron