byc albo nie byc

background image

www.wild-sovietboxer.pl

Być, albo nie być”

Kilka słów dla tych, co chcą zakupić swojego pierwszego ruska.

„..Piotr nigdy nie miał dużego doświadczenia z motocyklami, nie miał również za bardzo pojęcia o nich ale od zawsze mu się podobały..

Za każdym razem łapczywie pochłaniał je, gdy przejeżdżały dumnie przez miasto. Ten ryk, urok, podziw i gniew zarazem. W końcu decyzja
zapadła. Na różnych giełdach poszukiwał czegoś, co odpowiadałoby jego charakterowi.. a zarazem kieszeni. Wypatrzył! Tak! To musi być to!

Motor wojskowy!..”

Nie pytajcie jak się skończyła historia. Od tego momentu sami o tym zadecydujecie.
Wielu z was, podobnie jak osoba z historyjki, chce kupić ruska z „niby” prostego powodu „bo mi się podoba i jest w miarę na moje

możliwości finansowe”. Należy jednak pamiętać, że to często 30 letnie motocykle, styrane po kierownice, wymagające (niestety) dużo
cierpliwości, worka kasy i przede wszystkim wiedzy warsztatowej. Przesadzam? A skądże! To dopiero wierzchołek problemów.

„.. Początki wcale nie muszą być trudne. Tak przynajmniej powtarzał sobie Piotr. Zaczął od wizerunku maszyny.. ma się w końcu dobrze

prezentować”

Nic bardziej mylnego. Zamiast układać sobie w głowie na jaki kolor przemalujemy, co dokupimy czy siekierkę czy saperkę, należy najpierw
pomyśleć o remoncie silnika, skrzyni czy przekładni głównej, bo od tego będzie zależało, jak daleko zajedziemy.

„..Głupi złom! Zaklinał się w duszy. Dlaczego nie chce pracować? A miało być tak kolorowo. Gość nic nie wspominał, że będą problemy”

Cudów tu nie ma – zapamiętajcie to dobrze.

Rusek to nie japonia; tu nie funkcjonuje zasada „raz zrobione - ma jeździć”. Mam przede wszystkim na myśli te motocykle, które zostały

sprowadzone prosto zza granicy. To właśnie one wymagają najwięcej wkładu finansowego i naszego czasu. Jeżeli macie zamiar kupować
motocykl od handlarza, to najpierw go dobrze sprawdźcie. Z własnego doświadczenia wiem, że trzeba bardzo uważać. Nieuczciwych ludzi

nie brakuje, dlatego warto po motocykl wybrać się z kimś kto zna temat.

W Polsce nie ma zbyt wieku warsztatów, które wykonują remonty tych pojazdów, a jak już są to nie każdego na to stać. Większość z was
będzie zdana sama na siebie, lub ewentualnie na znajomych zaprawionych w tej materii, którzy niestety nie zawsze wam pomogą.

Problemy nie skończą się na złożeniu wszystkiego do kupy i udanym odpaleniu. Wszystko nasili się (w mniejszym/większym stopniu) wraz z
pokonywaniem pierwszych km. Nie wierzycie? Szkoda…

A teraz zadajcie sobie poważne pytania – ile chcę przeznaczyć pieniędzy na kupno oraz remont? Jaką mam wiedzę o mechanice? Jak dobrze

chcę zrobić motocykl? Czy mam na tyle determinacji i chęci by nie poddać się na starcie? To nie są wierne maszyny – każde niedopatrzenie,
zignorowanie zużytych części odbije się z dużo większą czkawką…Dlatego zastanówcie się naprawdę głęboko – inaczej wasza przygoda z

sowietami zakończy się szybciej jak zaczęła.

Mimo wszystko każdemu życzę dużo samozaparcia, bez względu na stan portfela, wiedzy czy czasu. Ja też się uczyłam – nadal to robię.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Być rodzicem albo nie być (hw), Notatki z lekcji, Liceum, Religia, Prace domowe
Być albo nie być
BYĆ ALBO NIE BYĆ, Studia, Patologie
Być albo nie być 1, AR Poznań - Leśnictwo, Dialog i negocjacje
Zagadnienia filozoficzne „Hamleta” wokół pytania „być albo nie być”
Koziebrodzki Władysław BYĆ ALBO NIE BYĆ
Byc albo nie byc wg stanislawa belzy
4 A Fiut Być albo nie być środkowoeuropejczykiem
55 Cogito ergo sum czyli kartezjańskie Być albo nie być
OPOWIEDZ ALBO NIE PRZESZKADZAJ Nieznany
4 Pomóc albo nie Pomóc
Diamond Strzelby zarazki maszyny Siac albo nie siac
przestepczosc 6 albo 7 nie wię
ochroniarz nr 17 (bic albo nie bic)
Morris L Venden Oto przychodzę gotowy albo nie
Kochaj mnie albo nie

więcej podobnych podstron