OUN UPA cz 2(1)

background image

D

la mieszkańców Przemyśla i okolic największe jednak znaczenie miała działalność na tym

terenie oddziałów UPA, która nasilała się wraz z wycofywaniem się z terenów dzisiejszej
południowo - wschodniej Polski Niemców, co miało miejsce wiosną i latem 1944 r.

W

Polsce w UPA walczyło ok. 2000 żołnierzy, którzy zamierzali

wywalczyć wszelkimi dostępnymi środkami samodzielne państwo
ukraińskie.

Z

iemie polskie nosiły w ukraińskiej strukturze nazwę "Zakierzoński

Kraj"

(czyli za linią Curzona)

i stanowiły obszar działania VI Okręgu

Wojskowego o kryptonimie

"Sian"

. Jego dowódcą, a jednocześnie

dowódcą UPA na Polskę, był

Myrosław Onyszkiewycz

"Orest", a

krajowym prowyndykiem OUN -

Jarosław Staruch

"Stiah".

T

ereny te wchodziły w skład grupy operacyjnej

UPA - "Zachód"

(od października 1945 r.)

.

Grupa Zachód dzieliła się na dwa okręgi operacyjne:

Okręg I "Łemko"

, obejmujący swoim działaniem powiaty:

* sanocki
* leski
* przemyski
* wschodnią część powiatów krośnieńskiego, gorlickiego i nowosądeckiego

Okręg I

dzielił się na trzy nadrejony:

- "

Beskyd

"

Myrosław Onyszkiewycz

"Orest"

background image

- "

Werhowyna

"

- "

Chołodnyj Jar

".


W

okręgu I

działały następujące sotnie:

- "

Bira

"

- "

Brodycza

"

- "

Burłaka

"

- "

Chromenki

"

- "

Hrynia

"

- "

Kryłacza

"

- "

Łastiwki

"

- "

Stacha

".

Okręg II "Bastion"

, obejmujący swoim działaniem:

* północną część powiatu przemyskiego
* powiat lubaczowski
* powiat jarosławski
* południową część powiatu Tomaszów Lubelski.

W skład

okręgu II

wchodził jeden nadrejon "

Batury

", który dzielił się z kolei na pięć

rejonów.

W

Okręgu II

walczyły następujące sotnie:

- "

Bryla

"

- "

Kałynowicza

"

- "

Kruka

"

- "

Szuma

"

- "

Tuczy

"

P

owiat przemyski objęty był działaniami dwóch nadrejonów:

- Chołodnyj Jar, wchodzący w skład

Okręgu I "Łemko"

- Batury, wchodzący w skład

Okręgu II "Bastion"

.

B

ezpośrednio w okolicach Przemyśla "walczyły" cztery sotnie UPA:

Łastiwki

-

(

Trójca, Rybotycze, Kłodowice Wojtkowa

)

Burłaka

-

(

Olszany, Rokszyce, Grochowce, Witoszy

ń

ce, Knia

ż

yce, Bryli

ń

ce, Cisowa,

Korzeniec

)

Chromenki

-

(

Siedliska, Jabłonica Ruska, Brze

ż

awa, Dobra

)

Kryłacza

(

Brzozów, Grabownica, Dydnia, Raczkowa

)

background image

tworzące kurien "

Konyka

".

Podpis oryginalny

*

Zdjęcie zrobione w niedzielę Świąt Wielkanocnych 19.04.1947. Fotografował sotenny "Burłaka". Oficerowie przemyskiego

kurenia UPA z przedstawicielami podziemi administracji. Od lewej siedzą: nadrejonowy SB "Staryj", lekarz "Sjan" (Niemiec),

sotenny "Hromenko". Stoją: rejonowy "Wernywola", lekarz kurenia "Szuwar", buńczuczny "Sokołenko" (sotnia "Hromenka"),

kurenny "Bajda", dentysta kurenia "Zubczenko", oficer polit.-wych. "Jewhen" (sotnia "Burłaky"). Siedzą na kłodzie drzewa:

kapelan kurenia o. "Kadyło", okręgowy SB "Potap", buńczuczny "Burkun" (sotnia "Burłaky"), nadrejonowy Ukraińskiego

Czerw. Krzyża "Skała", sotenny "Kryłacz", łączniczka "Motria", sotenny "Łastiwka", "Lisowyk", zastępca sotennego

"Łahidnyj" (sotnia "Hromenka"). Stoją na kłodzie drzewa: strzelec "Biłyj" i sanitariusz "Kywaj" z sotni "Burłaky".

D

la wielu niepodległościowych działaczy ukraińskich lata 1943-46 były swoistą dogrywką

wojny polsko - ukraińskiej z lat 1918-1919, jednak tym razem przyjęli oni inną taktykę
działania. Antypolski, bezwzględny terror stosowany na dużą skalę miał zjednoczyć ukraińską

background image

R

zeź Polaków na Wołyniu w marcu i kwietniu 1943 r. była pierwszym aktem wspomnianych

działań. Również późniejsze akcje UPA, czyli druga rzeź na Wołyniu w lipcu 1943 r., oraz
masowe ataki i mordy dokonywane na Polakach w Galicji od sierpnia tegoż roku stanowią
potwierdzenie tej tezy.

D

ziałania UPA przybrały na

sile jesienią 1944 r., wraz z
rozpoczęciem akcji
przesiedleńczej Ukraińców z
Polski do USRR, która
rozpoczęła się 15
października 1944 r.
Początkowo przesiedlenia
miały charakter dobrowolny,
jednak taka działalność
godziła w plany ukraińskich
nacjonalistów, którzy swoimi
roszczeniami terytorialnymi

obejmowali ziemie z których teraz mieli być wysiedleni Ukraińcy. Tak więc od początku UPA

Płaskorzeźba w Kościele Karmelitów poświęcona Polakom bestialsko pomordowanym przez UPA

background image

zdecydowanie przeciwstawiała się akcji przesiedleńczej.

T

error UPA nasilił się, gdy na wiosnę 1945 r. władze polskie zaczęły wywierać coraz większą

presję na Ukraińców, stosując wobec nich coraz to nowe utrudnienia i szykany, m.in.
wyłączono Ukraińców z przeprowadzanej właśnie reformy rolnej, likwidowano szkolnictwo
ukraińskie, zamykano cerkwie i zakazywano działalności organizacjom ukraińskim.

W

odpowiedzi na tę akcję Ukraińcy stworzyli na terenie pogórza przemyskiego - obszar

ograniczony

od zachodu - przez wsie

Wołod

ź

i Hołuczków

od wschodu -

Olszany, Horowice i Aksmanice

od północy -

Iska

ń

od południa

Jureczkowa i Leszczawa

REPUBLIKĘ POWSTAŃCZĄ


której strzegły wyznaczone straże a do wewnątrz można się było dostać po okazaniu
przepustki na jej granicach. Na terenie tej republiki istniała szkoła podoficerska i szkoła dla
sanitariuszek, odbywały się również liczne kursy wojskowe, funkcjonowały warsztaty, a nawet
poczta.

background image

O

ddziały UPA napadały coraz

częściej na polskie wsie i
osady terroryzując i mordując
jej mieszkańców oraz paląc
zabudowania. W odpowiedzi
na te akcje już w październiku
1944 r. oddziały 6 Dywizji
Piechoty rozpoczęły
zakrojone na szeroką skalę
działania zbrojne skierowane
przeciwko oddziałom UPA w
rejonie wsi

Bryli

ń

ce, Cisowa,

Bircza

i

Rybotycze

. Działania

te nie doprowadziły niestety
do rozbicia UPA na terenie
powiatu. Wyjazd 6 DP na
front, oraz nikłe siły tworzącej
się dopiero Milicji
Obywatelskiej i innych pomocniczych oddziałów doprowadziły do niemal całkowitej
bezkarności bandyckich działań UPA.

W

iosną 1945 r. UPA opanowała znaczną część powiatu przemyskiego leżącego po prawej

stronie rzeki San.

Bircza, Dubiecko, Krasiczyn, Krzywcza, Ku

ź

mina, Rybotycze, Wojtkowa,

ś

ohatyn

stały się terenem coraz to nowych antypolskich akcji UPA.

D

la ludności polskiej zamieszkującej te tereny sytuacja taka stanowiła ciągłe

niebezpieczeństwo utraty życia a w najlepszym wypadku utraty całego dorobku ocalałego z
wojennej pożogi. Bestialskie zbrodnie na cywilach (niejednokrotnie dzieciach i kobietach)
dokonywane przez sotnie UPA doprowadziły do masowych ucieczek Polaków z okolicznych
wiosek do miasta Przemyśla i Dubiecka. Ośrodki te z powodu stacjonowania w nich oddziałów
WP wydawały im się bardziej bezpieczne.

N

astępna fala napadów na polskie wsie miała miejsce w lipcu i sierpniu 1945 r., kiedy to

oddziały UPA dokonały serii akcji sabotażowych, napadów, aktów dywersji i podpaleń. W
ogniu stanęło kilkadziesiąt podprzemyskich wsi, kilka tysięcy zabudowań mieszkalnych i
gospodarczych, zniszczone zostały mosty na drodze Przemyśl - Dubiecko, w

Darowicach

i

inne.

Zbiorowa mogiła żołnierzy polskich na zasańskim cmentarzu, którzy polegli w walkach z UPA.

background image

W

nocy z 3/4 października 1945 r. sotnie "Burłaka" i "Łastiwki" napadły na wieś

Dylągowa

.

"Spaliliśmy całą wioskę - ludzi, którzy nie uciekli, wystrzelaliśmy"

- tak

sam Burłak wspomina ten napad. 15 października te same sotnie napadły na

Pikulice

-

"Paliliśmy za porządkiem, a ludzi strzelaliśmy"

. W listopadzie 1945 r. w ogniu stanęły

wioski w okolicach Birczy:

Sufczyna, Brzuska, Huta Brzuska, Nowa Wieś, Korzeniec,

Jasienica, Bachów

.

T

error i zbrodnie na

cywilnej ludności polskiej znaczyły "niepodległościowy" szlak UPA. Pod koniec roku 1945
oddziały UPA podchodziły pod miasto Przemyśl napadając na

Kruhel Wielki, Prałkowce,

Huwniki

a także ostrzeliwując z Optynia wieś

Pikulice

. Doszło nawet do tego, że nocą grupa

banderowców przejechał konno przez miasto i udała się w kierunku Krasiczyna.

N

ajbardziej znanymi działaniami UPA z tamtego okresu były trzykrotnie ponawiane przez

UPA

ataki na Birczę

(22.10.1945 r., 29/30.10.1945 r., 6/7.01.1946 r.), a także walki o wieś

Ku

ź

mina

24.10.1945 r. W pierwszym ataku na Birczę wzięło udział ok. 700 upowców. W

miasteczku stacjonował w tym czasie sztab 28 pułku piechoty, oraz trzy bataliony tego pułku,
które stawiły zacięty opór banderowskiej napaści. Atak został odparty, jednak w czasie
obrony poległo 8 żołnierzy, których pochowano na cmentarzu w

Birczy

. W styczniu 1946 r.

trwały zacięte walki pomiędzy oddziałami WP a banderowacami. m.in. w wioskach

Lachowa,

Łomna, Dobra Szlachecka

. W czasie tych walk zginęło kilkudziesięciu polskich żołnierzy a

drugi raz tyle odniosło rany.

Pomnik na Rynku w Birczy upamiętniający tych, którzy bronili ludności polskiej przed atakami UPA

background image

P

oczynaniom band UPA nie mogło

niestety zapobiec Polskie Podziemie
Zbrojne. Co prawda jeszcze w 1944 roku
w rejonie

Dubiecko - Nienadowa -

Krzywcza

rozlokowany został oddział BCh,

który wraz z oddziałami AK brał udział w
akcjach odwetowych przeciwko UPA,
jednak wraz z umacnianiem się na tych
terenach władz komunistycznych i
wzmożeniu represji wymierzonych
przeciwko Polskiemu Podziemiu Zbrojnemu
oddziały te atakowane z jednej strony
przez oddziały utrwalające władzę ludową
a z drugiej przez sotnie UPA nie były w
stanie zapewnić ochrony polskiej ludności.
Na wiosnę i w lecie 1945r. miała miejsce
próba nawiązania współpracy, czy może

raczej zawieszenia broni pomiędzy polskim podziemiem zbrojnym a oddziałami UPA.
Korespondencję w tej sprawie przy pomocy księży katolickich i greckokatolickich z

Grochowiec

prowadziły ze sobą Brygady Wywiadowcze i oddział UPA na tamtym

terenie. Bezpośrednie rozmowy w tej sprawie prowadził z Ukraińcami

Antoni Słabosz

,

podpisujący się

"mjr. Antecki"

. Niestety wzajemna nieufność nie doprowadziły do

zaprzestania antypolskich akcji ze strony UPA.

Grób żołnierzy poległych w walkach z UPA w Birczy

background image

K

res zbrodniczej działalności UPA położyła

"Akcja Wisła"

, przeprowadzona na wiosnę

1947r., polegająca na przesiedleniu ludności
ukraińskiej zamieszkującej południowo -
wschodnie tereny Polski na tzw. Ziemie
Odzyskane. Bez wsparcia ze strony ludności
cywilnej, pozbawiona żywności i bezpiecznego
schronienia Ukraińska Powstańcza Armia bardzo
szybko została rozbita.

W

sumie jak podają historycy, przez szeregi UPA

przewinęło się ok. 150 tyś osób, z czego 8 tyś
zginęło.

P

od koniec lat 80 i na początku 90 liczni na tym

terenie Ukraińcy przypomnieli sobie o swoich
"walecznych" rodakach i poczęli stawiać im
pomniki. Takie postępowanie spotkało się z licznymi i bardzo zdecydowanymi protestami ze
strony środowisk kombatanckich oraz tych wszystkich Polaków, którzy pamiętają tamte czasy.
Pamiętając, że wszyscy jesteśmy równi wobec śmierci, poparli oni natomiast ideę ekshumacji i
złożenia doczesnych szczątków poległych upowców na wspólnym cmentarzu znajdującym się
przy

ul. Pikulickiej

w Przemyślu.

M

ieszkańcy Przemyśla pamiętają o ofiarach ukraińskich nacjonalistów. W lipcu 2003 roku na

cmentarzu wojskowym przy ul. Przemysława miało miejsce odsłonięcie skromnego obelisku
poświęconego Polakom pomordowanym przez OUN-UPA, a także tym wszystkim, którzy
musieli opuścić swoje domostwa uchodząc przed ukraińskim terrorem.

...JEŚLI ZAPOMNĘ O NICH, TY, BOśE...ZAPOMNIJ O MNIE...

Krzyż na cmentarzu ukraińskim przy ul. Pikulickiej w Przemyślu.

background image

N

awet dziś jeszcze po tylu latach od tamtych wydarzeń wielu ludzi nie potrafi o nich

zapomnieć. Wielu jeszcze na dźwięk słowa UPA przechodzą ciarki po plecach. Zbyt wiele
wycierpieli aby mogli zapomnieć.

I

my również skoro pamietamy o polskich żołnierzach poległych w obronie miasta w 1939

r., skoro pamiętamy o wszystkich bestialsko pomordowanych przez Gestapo i NKWD, winni
jesteśmy pamięć także tym wszystkim, którzy ucierpieli, bo byli Polakami, bo stali na drodze
niepodległościowym ambicjom Ukraińców. I nie chodzi tutaj o to, aby znowu wywoływać
upiory przeszłości, ale by oddać sprawiedliwość tamtym czasom i tamtym ludziom, oraz aby
nigdy nie stawiać w jednym rzędzie kata i jego ofiary. Jest to tym ważniejsze, że ostatnio na

background image

Ukrainie podejmowane są kroki prawne zmierzające do rehabilitacji żołnierzy UPA, a kolejne
rocznice utworzenia tej organizacji są hucznie świętowane przy współudziale władz
państwowych i samorządowych.

11

lipca 2003 r. w ukraińskiej Pawliwce (dawnym Porycku)

odbyły się główne obchody 60. rocznicy mordów na Wołyniu.

(11 lipca 1943 r. w Porycku podczas nabożeństwa niedzielnego o godz.
11.30 banderowcy napadli na ludność polską zgromadzoną w miejscowym
kościele. Nawę kościelną obrzucili granatami, a do ludzi otworzyli ogień z
broni ręcznej i maszynowej powodując masakrę kobiet, mężczyzn, dzieci i
starców. Przy ołtarzu zginęli ministranci, a ksiądz Bolesław Szawłowski
został ciężko ranny i udawał zabitego. Potem banderowcy weszli do kościoła
i strzałami w głowę dobijali rannych. Po tej masakrze upowcy podpalili
kościół. Zginęło wówczas ok. 500 Polaków)

W

uroczystościach państwowo-religijnych, hołd ofiarom tragedii

wołyńskiej oddali prezydenci obu krajów. Niestety! Obchody te
wyraźnie jak na dłoni pokazały, że Ukraińcy nie są jeszcze gotowi
przyjąć do wiadomości i uznać swojej własnej historii. Mimo iż
tak wielu ludzi na to czekało, nie usłyszeli z ust Prezydenta

Ukrainy słowa "przepraszam". A to przecież naprawdę niewiele za tyle krzywd i przelanej krwi.



Wstecz



Główna

*

-

Podpis pod zdjęciem pochodzi ze strony internetowej Wyd. Karta - www.karta.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
OUN UPA cz 1
Lutowiska-OUN UPA, 01. Historie rózne
Ludobójstwo OUN UPA na Kresach Południowo Wschodnich (2010)
ll Rzeczpospolita, Charakterystyka OUN-UPA
Rola Cerkwii w Działalności OUN-UPA - fragmenty, ★ Wszystko w Jednym ★
Ewa Siemaszko, Ludobójcze akcje OUN UPA w lipcu 1943 roku na Wołyniu
Siemaszko Zbrodnie OUN UPA a sytuacja rodzin pol ukr MS aut MS
Polscy rzecznicy OUN UPA
OUN UPA
Zbrodnie OUN UPA na mieszkancach Kresow Wschodnich RP w latach 19431944 na przyk
Ludobójstwo OUN UPA na Kresach Południowo Wschodnich (2010)
Biol kom cz 1
Systemy Baz Danych (cz 1 2)

więcej podobnych podstron