metodyka pracy ze skazanymi

background image

Problemy readaptacyjne osób opuszczaj

ą

cych...

Probacja 2, 2009

99

METODYKA PRACY ZE SKAZANYMI

Anna Kieszkowska

Problemy readaptacyjne osób opuszczaj

ą

cych

placówki resocjalizacyjne

Pomoc w readaptacji społecznej osobom opuszczaj

ą

cym placówki reso-

cjalizacyjne powinna by

ć

jednym z priorytetów naszego pa

ń

stwa. Przewa

ż

a-

j

ą

ca wi

ę

kszo

ść

osób karanych, zanim weszła w konflikt z prawem, znajdo-

wała si

ę

w szczególnie trudnej sytuacji

ż

yciowej, b

ą

d

ź

to z powodu nieumie-

j

ę

tno

ś

ci funkcjonowania w

ż

yciu społecznym, czy te

ż

z braku odpowiedniego

wykształcenia lub z powodu uzale

ż

nie

ń

. Istnieje wi

ę

c du

ż

e prawdopodo-

bie

ń

stwo,

ż

e udzielanie pomocy tym ludziom przyczyni si

ę

do zapobiegania

wej

ś

ciu ich w konflikt z prawem, co w sposób bezpo

ś

redni wpłynie na zwi

ę

k-

szenie poziomu bezpiecze

ń

stwa społecznego.

Poj

ę

cie readaptacji społecznej rozumiane jest jako ponowne przystoso-

wanie wi

ęź

nia do czynnego, samodzielnego

ż

ycia w społecze

ń

stwie i do

pracy zawodowej. Readaptacja społeczna skazanych ma na celu przygoto-
wanie skazanych do odpowiedzialnego

ż

ycia w społecze

ń

stwie, nauczenie

sp

ę

dzania wolnego czasu, przeciwdziałanie powstawaniu patologii społecz-

nych, a tak

ż

e kształcenie u skazanych umiej

ę

tno

ś

ci pozwalaj

ą

cych na peł-

nienie akceptowanych ról społecznych oraz przeciwdziałanie poczuciu wy-
kluczenia ze społecze

ń

stwa i pot

ę

pienia przez nie.

W kodeksie karnym wykonawczym przewidziano szereg rozwi

ą

za

ń

, które

maj

ą

pomóc skazanemu w społecznej readaptacji, a mianowicie: system

programowego oddziaływania, okre

ś

lenie statusu skazanego przez wskaza-

nie praw i instrumentów ich wyegzekwowania oraz obowi

ą

zków,

ś

rodki ak-

tywizacji skazanych, a wi

ę

c praca, nauczanie, zaj

ę

cia kulturalno-o

ś

wiatowe,

sportowe, które w przypadku skazanych odbywaj

ą

cych kar

ę

pozbawienia

wolno

ś

ci w zakładzie karnym półotwartym mog

ą

by

ć

w pewnym stopniu re-

alizowane w warunkach wolno

ś

ciowych, kontakty ze

ś

wiatem zewn

ę

trznym,

background image

A. Kieszkowska

Probacja 2, 2009

100

a szczególnie z rodzin

ą

przez korespondencj

ę

, widzenia oraz szeroko roz-

budowany system zezwole

ń

na opuszczenie zakładu karnego z udziałem

kuratorów, instytucji i organizacji, których celem jest udzielenie pomocy ska-
zanym

1

.

Sytuacja, w jakiej znajduje si

ę

skazany po opuszczeniu zakładu karnego,

spowodowana jest zmianami w osobowo

ś

ci wi

ęź

nia i jego sytuacji

ż

yciowej,

b

ę

d

ą

cych nast

ę

pstwem izolacji. Czynniki wywołuj

ą

ce stan opresyjnej sytu-

acji przymusowej mo

ż

na podzieli

ć

na trzy grupy:

1) wpływ uwarunkowa

ń

ż

ycia zbiorowo

ś

ci globalnej na pełnienie przez do-

zorowanego pozytywnych ról społecznych (np. bezrobocie mo

ż

e utrud-

nia

ć

osobie dozorowanej pełnienie roli społecznej);

2) wpływ zmiany ról społecznych na osobowo

ść

skazanego. Wi

ę

zie

ń

opuszczaj

ą

cy zakład karny stoi przed konieczno

ś

ci

ą

znalezienia pracy

i niejednokrotnie zdobycia nowego zawodu. Nawarstwiaj

ą

ce si

ę

problemy

zwi

ą

zane z podj

ę

ciem nowych ról społecznych mog

ą

powodowa

ć

u oso-

by poddanej próbie poczucie bezradno

ś

ci oraz powstanie stanu agre-

sywno-l

ę

kowego;

3) wpływ ponownego podziału ról społecznych – niejednokrotnie

ś

rodowisko

rodzinne nie akceptuje osoby skazanego, który stoi przed konieczno

ś

ci

ą

nawi

ą

zania nowych wi

ę

zi rodzinnych

2

.

W

ś

ród cech wyst

ę

puj

ą

cych u osób opuszczaj

ą

cych zakłady karne, które

mog

ą

utrudnia

ć

im proces readaptacji społecznej, mo

ż

na wymieni

ć

przede

wszystkim: dług

ą

karier

ę

przest

ę

pcz

ą

, brak wsparcia w rodzinie, brak samo-

krytycyzmu, nieumiej

ę

tno

ść

wchodzenia w zwi

ą

zki emocjonalne, uzale

ż

nie-

nie od alkoholu, brak poczucia winy, lekcewa

żą

cy stosunek do norm moral-

nych, brak rodziny, wysoki wska

ź

nik bezrobocia w miejscu zamieszkania,

brak wiary we własne mo

ż

liwo

ś

ci, niska samoocena, niski poziom umysłowy,

sugestywno

ść

oraz łatwo

ść

ulegania wpływom otoczenia. Analizuj

ą

c powy

ż

-

sze cechy, A. Szymanowska wyró

ż

niła pi

ęć

głównych czynników, które mo-

g

ą

utrudnia

ć

readaptacj

ę

społeczn

ą

. Czynnik I tworz

ą

zmienne, które wska-

zuj

ą

na zaburzenia neurotyczne przejawiaj

ą

ce si

ę

zani

ż

on

ą

samoocen

ą

,

nieumiej

ę

tno

ś

ci

ą

przeciwstawiania si

ę

presji otoczenia, a tak

ż

e wysoki po-

ziom l

ę

ku. Czynnik II zawiera zmienne wskazuj

ą

ce na identyfikacj

ę

z nor-

mami i wzorami zachowa

ń

podkultury przest

ę

pczej; jako dodatkowa wyst

ą

pi-

ła w tym czynniku równie

ż

zmienna, któr

ą

mo

ż

na zdefiniowa

ć

jako prizoni-

zacj

ę

, czyli przystosowanie si

ę

do

ż

ycia wi

ę

ziennego. Czynnik III tworz

ą

zmienne okre

ś

laj

ą

ce nieumiej

ę

tno

ść

panowania nad swoimi reakcjami i roz-

ładowywania napi

ę

cia emocjonalnego (impulsywno

ść

i skłonno

ść

do agre-

1

G. B. S z c z y g i e ł, Społeczna readaptacja skazanych – próba oceny, (w:) H. M a c h e l

(red.), Wykonywanie kary pozbawienia wolno

ś

ci w Polsce – w poszukiwaniu skuteczno

ś

ci,

Gda

ń

sk 2006, s. 173.

2

A. B a ł a n d y n o w i c z, Probacja

wychowanie do wolno

ś

ci, Grodzisk Mazowiecki 1996.

background image

Problemy readaptacyjne osób opuszczaj

ą

cych...

Probacja 2, 2009

101

sji), a tak

ż

e słaby stan zdrowia i skłonno

ść

do alkoholu. Czynnik IV zawiera

zmienne wskazuj

ą

ce na brak wyuczonego zawodu oraz brak wykształcenia,

a tak

ż

e na brak wsparcia w rodzinie. Natomiast czynnik V koncentruje si

ę

na

problemie skłonno

ś

ci do wykorzystywania innych

3

.

Na powodzenie w readaptacji społecznej po opuszczeniu zakładu karne-

go znaczny wpływ mo

ż

e mie

ć

sposób post

ę

powania w sytuacjach trudnych.

Aby ustali

ć

, jak radz

ą

sobie badani w sytuacjach problemowych, przeprowa-

dzono badanie testem Strategia–Atak–Rezygnacja K. Ostrowskiej. Stwier-
dzono,

ż

e badane osoby cechuje niska odporno

ść

na frustracj

ę

, poddawanie

si

ę

kierownictwu innych osób, pesymistyczny pogl

ą

d na

ś

wiat, mała aktyw-

no

ść

, d

ąż

enie do stabilizacji nawet wówczas, gdy nie ł

ą

czy si

ę

ona z komfor-

tem i wysokim standardem

ż

ycia

4

.

Inn

ą

zmienn

ą

, maj

ą

c

ą

wpływ na readaptacj

ę

społeczn

ą

, jest poziom po-

czucia koherencji. A. Antonovsky poczucie koherencji definiuje jako globaln

ą

orientacj

ę

ż

yciow

ą

człowieka, wyra

ż

aj

ą

c

ą

stopie

ń

, w jakim człowiek ten ma

jednocze

ś

nie trwałe i dynamiczne poczucie pewno

ś

ci powoduj

ą

ce,

ż

e na-

pływaj

ą

ce informacje s

ą

strukturalizowane, wytłumaczalne, a zasoby odpor-

no

ś

ciowe s

ą

wystarczaj

ą

ce do sprostania wymaganiom

ś

rodowiska, które

dla niego s

ą

wyzwaniem do wysiłku i zaanga

ż

owania

5

. Badania prowadzone

przez A. Antonovskiego doprowadziły do wyodr

ę

bnienia trzech jego kompo-

nentów, tj. poczucia zrozumiało

ś

ci, zaradno

ś

ci i sensowno

ś

ci.

Inne badania odnosz

ą

ce si

ę

do problemów osób opuszczaj

ą

cych zakłady

karne uzyskali psychologowie, którzy stawiali prognoz

ę

penitencjarno-

kryminologiczn

ą

. Podstaw

ą

stawianych prognoz była analiza danych o oso-

bach badanych uzyskanych z wywiadów, bada

ń

psychologicznych, a tak

ż

e

dokumentacji osobopoznawczej. Na tej podstawie stwierdzono u badanych
nast

ę

puj

ą

ce problemy utrudniaj

ą

ce readaptacj

ę

: brak motywacji do zmiany

swego dotychczasowego

ż

ycia, skłonno

ś

ci do nadu

ż

ywania alkoholu, brak

planów na przyszło

ść

, wysoki poziom demoralizacji, silne zwi

ą

zki ze

ś

wia-

tem przest

ę

pczym, trudn

ą

sytuacj

ę

materialn

ą

oraz brak perspektyw na zna-

lezienie pracy

6

.

Analizuj

ą

c powy

ż

sze problemy dotykaj

ą

ce osoby opuszczaj

ą

ce zakłady

karne, warto zwróci

ć

uwag

ę

na problem znalezienia pracy. Z bada

ń

prze-

prowadzonych przez R. Musidłowskiego wynika,

ż

e na 100 badanych

ż

ad-

3

A. S z y m a n o w s k a, Czynniki sprzyjaj

ą

ce i utrudniaj

ą

ce readaptacj

ę

społeczn

ą

recydywi-

stów, (w:) H. M a c h e l (red.), Wykonywanie kary pozbawienia wolno

ś

ci w Polsce – w poszu-

kiwaniu skuteczno

ś

ci, Gda

ń

sk 2006, s. 190.

4

Tam

ż

e, s. 192.

5

A. A n t o n o v s k y, Rozwikłanie tajemnicy zdrowia. Jak radzi

ć

sobie ze stresem i nie zacho-

rowa

ć

, Warszawa 1995, s. 34.

6

A. S z y m a n o w s ka, Czynniki sprzyjaj

ą

ce i utrudniaj

ą

ce readaptacj

ę

społeczn

ą

recydywi-

stów, (w:) H. M a c h e l (red.), Wykonywanie kary pozbawienia wolno

ś

ci w Polsce – w poszu-

kiwaniu skuteczno

ś

ci, Gda

ń

sk 2006, s. 194.

background image

A. Kieszkowska

Probacja 2, 2009

102

nymi

ś

rodkami przed zwolnieniem nie dysponowało 65 skazanych.

ś

aden ze

zwolnionych w badanej grupie nie miał przy zwolnieniu pieni

ę

dzy na prze-

jazd do miejsca zamieszkania i

ś

rodków utrzymania w pełnej wysoko

ś

ci,

czyli do jednego przeci

ę

tnego wynagrodzenia. W takiej sytuacji trudno uczy

ć

skazanych troszczenia si

ę

o przyszło

ść

po opuszczeniu zakładu karnego

7

.

Problemy readaptacyjne mog

ą

tak

ż

e pojawi

ć

si

ę

w zwi

ą

zku z relacjami

rodzinnymi. Cz

ę

sto dochodzi do zaburzenia wi

ę

zi rodzinnych, które równie

dobrze mog

ą

wynika

ć

z dysfunkcji osobowo

ś

ciowych skazanego, jak i nega-

tywistycznych postaw okre

ś

lonych członków grupy (rodzina mo

ż

e nie akcep-

towa

ć

osoby dozorowanego, pogł

ę

biaj

ą

c w ten sposób patologizacj

ę

wi

ę

zi

rodzinnych). Dochodzi wtedy do konfliktu jednostek, który wytwarza kryzys
w rodzinie, jeszcze bardziej pogarszaj

ą

c trudn

ą

sytuacj

ę

jednostki, za

ś

w rodzinie generuje napi

ę

cie mi

ę

dzy jednostkami, co z kolei pogł

ę

bia dys-

funkcyjno

ść

rodziny. Nawet je

ż

eli poszczególni członkowie rodziny nie

uczestnicz

ą

bezpo

ś

rednio w dysfunkcji zachowania osoby dozorowanej, to

jednak wpływa ona negatywnie na wszystkie podmioty w grupie

8

.

Problemy zwi

ą

zane z readaptacj

ą

społeczn

ą

po zako

ń

czeniu pobytu

w zakładzie karnym maj

ą

ś

cisły zwi

ą

zek z takimi zjawiskami, jak: brak stałe-

go miejsca zamieszkania, brak rodziny lub bliskich, którzy chcieliby wspiera

ć

dozorowanego, pozostawanie w konflikcie z rodzin

ą

, wyst

ę

powanie trudno-

ś

ci finansowych w rodzinie skazanego i

ś

rodowiska, do którego si

ę

udaje,

stopie

ń

demoralizacji skazanego, brak motywacji skazanego do odbywania

kary w systemie programowego oddziaływania, popełnienie przest

ę

pstwa

w trakcie odbywania kary.

Aby dokładnie przeanalizowa

ć

problemy readaptacyjne osób opuszczaj

ą

-

cych zakłady karne, H. Machel przeprowadził w 2000 roku badania na temat
przyczyn powrotu do przest

ę

pstwa. Wskazały one mi

ę

dzy innymi przyczyny

społeczne. Najistotniejsze to:

trudno

ść

w znalezieniu pracy zarobkowej lub niemo

ż

no

ść

jej podj

ę

cia,

niedostateczne warunki materialne utrudniaj

ą

ce egzystencj

ę

,

pozostawanie na utrzymaniu rodziny,

konflikt z rodzin

ą

,

brak mieszkania lub jakiegokolwiek zakwaterowania,

niech

ęć

ze strony otoczenia społecznego,

ucieczka w alkohol,

pozostawanie poza jak

ą

kolwiek kontrol

ą

społeczn

ą

,

7

Za: G. B. S z c z y g i e ł, Społeczna readaptacja skazanych – próba oceny, (w:) H. M a c h e l

(red.), Wykonywanie kary pozbawienia wolno

ś

ci w Polsce – w poszukiwaniu skuteczno

ś

ci,

Gda

ń

sk 2006, s. 178.

8

A. B a ł a n d y n o w i c z, Kuratela dla dorosłych – pomoc w przystosowaniu do

ż

ycia w społe-

cze

ń

stwie, (w:) E. B i e l e c k a (red.), Profilaktyka i readaptacja społeczna – od teorii do do-

ś

wiadcze

ń

praktyków, Białystok 2006, s. 111.

background image

Problemy readaptacyjne osób opuszczaj

ą

cych...

Probacja 2, 2009

103

powrót do społecznego

ś

rodowiska przest

ę

pczego

9

.

Kuratorzy sprawuj

ą

nadzór nad funkcjonowaniem w warunkach wolno-

ś

ciowych osób opuszczaj

ą

cych zakłady karne w trybie warunkowego przed-

terminowego zwolnienia, czyli nad osobami, którym s

ą

d zawiesił wykonywa-

nie kary pozbawienia wolno

ś

ci oraz wyznaczył okres próby, a tak

ż

e nało

ż

zakres obowi

ą

zków do spełnienia (powstrzymywanie si

ę

od spo

ż

ywania

alkoholu czy innych

ś

rodków odurzaj

ą

cych, poddanie si

ę

leczeniu odwyko-

wemu, podj

ę

cie pracy, zaprzestanie kontaktów z okre

ś

lonym

ś

rodowiskiem,

utrzymywanie kontaktów z instytucjami i organizacjami, których pomoc
w zakresie resocjalizacji i readaptacji jest niezb

ę

dna). Kurator s

ą

dowy po

nawi

ą

zaniu kontaktu z osob

ą

oddan

ą

pod dozór opracowuje diagnoz

ę

ś

ro-

dowiskow

ą

i plan pracy uwzgl

ę

dniaj

ą

cy zakres niezb

ę

dnej pomocy dla dozo-

rowanego, okre

ś

la spektrum zagro

ż

e

ń

funkcjonowania dozorowanego

w warunkach wolno

ś

ciowych, składa wnioski o nało

ż

enie na dozorowanego

dodatkowych obowi

ą

zków lub zwolnienie z dotychczas nało

ż

onych czy

przedterminowego zwolnienia. Nale

ż

y zwróci

ć

uwag

ę

na funkcjonowanie

tzw. kuratora penitencjarnego, który pracuje na terenie wi

ę

zienia i jest mi

ę

-

dzy innymi po

ś

rednikiem mi

ę

dzy wychowawcami wi

ę

ziennymi a kuratorami

s

ą

dowymi. Na przykład w okr

ę

gu białostockim opracowano i wdro

ż

ono spe-

cjalny program „zwolnieniowy”. Zawiera on nast

ę

puj

ą

ce elementy:

– doradztwo pedagogiczne w sprawach rodzinnych i socjalno-bytowych;
– okre

ś

lenie potrzeb skazanego w zakresie pomocy postpenitencjarnej;

– pomoc w rozwi

ą

zywaniu problemów osobistych skazanych;

– analizowanie przewidywanych trudno

ś

ci readaptacyjnych wi

ęź

niów po

opuszczeniu zakładu karnego oraz opracowanie sposobów ich przezwy-
ci

ęż

ania i udzielania stosownej pomocy w tym zakresie;

– nawi

ą

zywanie kontaktów z instytucjami i organizacjami zajmuj

ą

cymi si

ę

zapewnieniem skazanemu godziwego „startu wolno

ś

ciowego” (np. przy

egzekucjach komorniczych, zadłu

ż

eniach alimentacyjnych, w sprawach

zadłu

ż

e

ń

mieszkaniowych, pomocy w uzyskaniu lokali kwaterunkowych,

nawi

ą

zaniu kontaktu z dyrekcjami szkół w celu umo

ż

liwienia kontynuacji

młodocianym w trybie eksternistycznym lub zaocznym po opuszczeniu
wi

ę

zienia)

10

. Kuratorzy penitencjarni według tego wariantu powinni

współpracowa

ć

ś

ci

ś

le z wychowawcami, dzi

ę

ki czemu wi

ęź

niowie przed

zwolnieniem mog

ą

liczy

ć

na konkretn

ą

pomoc. Poprawia to ich poczucie

bezpiecze

ń

stwa i poprawia atmosfer

ę

w grupach wychowawczych. Jest

to wi

ę

c wypełnienie luki w procedurze penitencjarnej, niezwykle wa

ż

nej

dla przyszło

ś

ci readaptacyjnej wi

ęź

niów zwolnionych warunkowo

11

.

9

H. M a c h e l, Wi

ę

zienie jako instytucja karna i resocjalizacyjna, Gda

ń

sk 2003, s. 298.

10

Ibidem, s. 295.

11

K. K e l l e r, Kuratela penitencjarna, (w:) B. H o ł y s t, S. R e d o (red.), Problemy wi

ę

ziennic-

twa u progu XXI wieku, Warszawa–Wiede

ń

–Kalisz 1996, s. 524.

background image

A. Kieszkowska

Probacja 2, 2009

104

W wi

ę

kszo

ś

ci placówek funkcjonuj

ą

nast

ę

puj

ą

ce formy oddziaływa

ń

peni-

tencjarnych realizowane jako programy resocjalizacyjne i readaptacyjne:

Program aktywno

ś

ci sportowo-rekreacyjnej skazanych przez organizacj

ę

zaj

ęć

sportowych, rekreacyjnych oraz promocji zdrowego stylu

ż

ycia.

Program aktywno

ś

ci twórczej skazanych przez redagowanie i wydawanie

gazety wi

ę

ziennej oraz edukacyjno-informacyjne kanały telewizyjne.

Program edukacyjny readaptacji społecznej skazanych przez psychoedu-

kacj

ę

z zakresu profilaktyki agresji realizowany metod

ą

ART (trening za-

st

ę

powania agresji).

Program edukacyjny readaptacji społecznej skazanych przez psychoedu-

kacj

ę

z zakresu profilaktyki przeciwalkoholowej.

Program edukacyjny readaptacji społecznej skazanych przez psychoedu-

kacj

ę

z zakresu profilaktyki uzale

ż

nie

ń

od narkotyków.

Program readaptacji społecznej skazanych z problemem alkoholowym

lub uzale

ż

nionych realizowany wspólnie z ruchem trze

ź

wo

ś

ciowym Ano-

nimowych Alkoholików.

Program doskonalenia zawodowego readaptacji społecznej skazanych

przez szkolenie kursowe w okre

ś

lonych zawodach. Program przygotowu-

je skazanych do podj

ę

cia zatrudnienia w czasie odbywania kary, a tak

ż

e

po opuszczeniu zakładu karnego. Skazani szkoleni s

ą

w nast

ę

puj

ą

cych

zawodach: kucharz, malarz czy posadzkarz, b

ą

d

ź

przysposobiani do ob-

sługi komputera lub kas fiskalnych.

Program warsztatów aktywnego poszukiwania pracy (aktywizacja zawo-

dowa skazanych).

Program edukacyjny readaptacji społecznej dla skazanych sprawców

przest

ę

pstw drogowych w stanie nietrze

ź

wym przez psychoedukacj

ę

z zakresu profilaktyki przeciwalkoholowej oraz nauki udzielania pierwszej
pomocy i ratownictwa.

Program edukacyjny readaptacji społecznej skazanych przez stworzenie

mo

ż

liwo

ś

ci samokształcenia w zakresie nauki podstaw j

ę

zyka angielskie-

go.

Program readaptacji społecznej skazanych przez integracj

ę

społeczn

ą

osób pozbawionych wolno

ś

ci z lokalnym

ś

rodowiskiem.

Program readaptacji społecznej skazanych przez prac

ę

charytatywn

ą

na

rzecz osób starszych, chorych i niepełnosprawnych. W ramach tego pro-
gramu skazani wykonuj

ą

stałe prace nieodpłatne i porz

ą

dkowe na rzecz

lokalnych domów pomocy społecznej. Ponadto okresowo skazani organi-
zuj

ą

dla podopiecznych imprezy o charakterze rozrywkowym, np. koncert

piosenek popularnych.

background image

Problemy readaptacyjne osób opuszczaj

ą

cych...

Probacja 2, 2009

105

Program readaptacji społecznej skazanych z zakresu przeciwdziałania

przemocy domowej realizowany w ramach porozumienia z O

ś

rodkiem In-

terwencji Kryzysowej.

Program readaptacji społecznej skazanych przez twórczo

ść

własn

ą

, np.

„Koło inicjatyw plastycznych”.

Program readaptacji społecznej skazanych przez wspieranie inicjatyw

społecznych organizowanych na rzecz dzieci (wychowanków domów
dziecka, dzieci skazanych).

Posługi religijne.

Problem pomocy postpenitencjarnej i readaptacji społecznej byłych prze-

st

ę

pców wymaga dzi

ś

wieloaspektowego i cało

ś

ciowego rozwi

ą

zania. Dzia-

łalno

ść

ta musi by

ć

poszerzona o wachlarz działa

ń

na rzecz przystosowania

ex-dewianta do

ż

ycia w

ś

rodowisku. „Istniej

ą

ce w aktualnych rozwi

ą

zaniach

formalno-prawnych formy pomocowe maj

ą

ce ułatwi

ć

ex-przest

ę

pcy powrót

do społecze

ń

stwa (warunkowe zwolnienie, opieka kuratorska,

ś

wiadczenia

postpenitencjarne) okazuj

ą

si

ę

w wielu przypadkach niewystarczaj

ą

ce”

12

, co

powoduje,

ż

e usamodzielnienie jednostek przest

ę

pczych jest na ogół bardzo

skomplikowane i utrudnione.

W artykule zaprezentowano wybrane losowo przypadki osób b

ę

d

ą

cych

w trakcie procesu readaptacji, celem ukazania ich stopnia samodzielno

ś

ci

i samooceny w powrocie do społecze

ń

stwa.

Piotr – lat 28

Areszt

Ś

ledczy opu

ś

cił w 2005 roku. Przed opuszczeniem Aresztu roz-

mawiał kilkakrotnie z wychowawc

ą

penitencjarnym. Rozmowa z wychowaw-

c

ą

dotyczyła głównie zamierze

ń

skazanego po opuszczeniu Aresztu. Wy-

chowawca zapoznał tak

ż

e Piotra z ofert

ą

pomocy, jak

ą

mo

ż

e dosta

ć

po

opuszczeniu Aresztu

Ś

ledczego oraz pomagał mu otrzyma

ć

przepustk

ę

na

krótko przed opuszczeniem placówki. Z chwil

ą

opuszczania zakładu dostał

bilet na przejazd do domu oraz informacj

ę

o instytucjach, w których mo

ż

e

otrzyma

ć

pomoc. Po najbli

ż

sz

ą

pomoc mógł si

ę

zwróci

ć

do kuratora s

ą

do-

wego. Rodzina nie korzystała z pomocy

ż

adnych instytucji, chocia

ż

nie radzi-

ła sobie z wieloma sprawami. Znalezienie pracy stanowiło bardzo du

ż

y pro-

blem,

ż

aden pracodawca po przeprowadzeniu wnikliwej rozmowy nie był

zainteresowany przyj

ę

ciem Piotra do pracy. Czasami udało si

ę

dorywczo

zdoby

ć

prac

ę

„na czarno”, ale to nie dawało poczucia bezpiecze

ń

stwa i sa-

tysfakcji osobistej, raczej odczucie,

ż

e jest niepotrzebny. Najwi

ę

ksze trudno-

ś

ci w ponownym przystosowaniu si

ę

do

ż

ycia sprawiało zagubienie oraz

trudno

ś

ci w nawi

ą

zywaniu i odnawianiu kontaktów. Wszyscy, wcze

ś

niej po-

12

A. B a ł a n d y n o w i c z, Readaptacja społeczna i reorganizacja

ś

rodowisk, (w:) B. U r b a n,

J. M. S t a n i k (red.), Resocjalizacja, t. II, Warszawa 2007, s. 193.

background image

A. Kieszkowska

Probacja 2, 2009

106

znani, teraz byli nieufni, niech

ę

tnie prowadzili rozmow

ę

, raczej unikali spo-

tka

ń

. Nie chcieli te

ż

udzieli

ć

ż

adnych informacji np. na temat potrzeb rynku

pracy w

ś

rodowisku. Po zarejestrowaniu si

ę

w Powiatowym Urz

ę

dzie Pracy,

poza ubezpieczeniem miał równie

ż

szans

ę

skorzystania z kursów dokształ-

caj

ą

cych, m.in. mógł uzyska

ć

prawo jazdy kategorii „C” i uprawnienia na

przewóz materiałów niebezpiecznych (tzw. ADR). Stosunki z rodzin

ą

wyda-

wały si

ę

raczej poprawne, ale nikt oprócz matki nie był zainteresowany

udzielaniem wsparcia, jedynie matka podpowiadała, co si

ę

zmieniło i jak

teraz si

ę

rozwi

ą

zuje pewne sprawy. Wiele razy w

ą

tpił w siebie i nie widział

sensu

ż

ycia. Miał dylemat, czy warto si

ę

stara

ć

i wraca

ć

na dobr

ą

drog

ę

,

kiedy wszyscy go odpychaj

ą

, czy wróci

ć

do grupy przest

ę

pczej, która bardzo

ch

ę

tnie oferuje pomoc. Gdyby nie matka, nie wie, co by z nim teraz było.

Du

żą

pomoc

ą

ze strony rodziców było to,

ż

e pozwolili mu mieszka

ć

u siebie

(do czasu usamodzielnienia si

ę

), chocia

ż

, jak twierdzi, ojciec nigdy tego nie

zaakceptował. Jego celem

ż

yciowym jest znalezienie legalnej pracy, zało

ż

e-

nie rodziny i uło

ż

enie sobie

ż

ycia z dala od kolegów z „marginesu”. Bardzo

chciałby mie

ć

mo

ż

liwo

ść

porozmawiania ze swoim ojcem, który wcale nie

jest zainteresowany rozmow

ą

z synem, raczej go unika i jest nieufny. Ro-

dze

ń

stwo, starsze od niego, nie chce mie

ć

z Piotrem nic wspólnego (cho

ć

,

jak twierdzi matka, martwi

ą

si

ę

, jak sobie poradzi, ale ona nie mo

ż

e ich skło-

ni

ć

,

ż

eby traktowali go jak brata). Piotr nie ma sprecyzowanych zaintereso-

wa

ń

, lubi ogl

ą

da

ć

filmy sensacyjne, programy sportowe, ale jego zaintere-

sowania nie maj

ą

wpływu na readaptacj

ę

. Mimo du

ż

ego zapału i nadziei na

pocz

ą

tku, Piotr coraz bardziej staje si

ę

oboj

ę

tny, w

ą

tpi w mo

ż

liwo

ść

realiza-

cji jakiego

ś

przedsi

ę

wzi

ę

cia i raczej interesuje si

ę

sprawami dotycz

ą

cymi

zachowa

ń

przest

ę

pczych. Zdarza si

ę

,

ż

e szuka okazji do napicia si

ę

alkoho-

lu. Uwa

ż

a,

ż

e pomoc dla osób opuszczaj

ą

cych Zakłady Karne lub Areszty

Ś

ledcze powinna przede wszystkim opiera

ć

si

ę

na zwi

ę

kszeniu dost

ę

pu do

ś

rodków finansowych, np. udzieleniu po

ż

yczki na start

ż

yciowy. Nale

ż

y te

ż

zmieni

ć

podej

ś

cie pracodawców w kwestii zatrudniania skazanych do pracy,

a samym skazanym pokaza

ć

ż

ne mo

ż

liwo

ś

ci przystosowania si

ę

w

ś

rodo-

wisku. Piotr w swojej wypowiedzi bardzo krytykuje prac

ę

kuratora s

ą

dowego:

„Była to młoda kobieta, według mnie poj

ę

cia nie miała o pracy ze skazanym,

ci

ą

gle jej si

ę

spieszyło, nigdy nie było okazji do omówienia zasad współpra-

cy, oczekiwa

ń

i moich planów”.

Witold – lat 36

Zakład Karny opu

ś

cił w 2002 r., przed opuszczeniem placówki dwukrotnie

rozmawiał z wychowawc

ą

penitencjarnym. Rozmowy dotyczyły tego, co za-

mierza robi

ć

po wyj

ś

ciu z zakładu. Po opuszczeniu zakładu

ż

adna z instytu-

cji społecznych nie oferowała Witoldowi pomocy. Obecnie pracuje, ale tylko
dzi

ę

ki znajomym, którzy uwierzyli,

ż

e chce

ż

y

ć

uczciwie. Jest to praca za

background image

Problemy readaptacyjne osób opuszczaj

ą

cych...

Probacja 2, 2009

107

grosze, ale jak twierdzi, wa

ż

ne,

ż

e jest w

ś

ród ludzi, mo

ż

e im si

ę

przygl

ą

da

ć

i uczy

ć

na nowo, jak si

ę

zachowywa

ć

na wolno

ś

ci. Najwi

ę

ksze trudno

ś

ci

w przystosowaniu si

ę

do

ż

ycia społecznego sprawił mu powrót do rodziny,

nie miał ju

ż

mieszkania, matka zmarła, jak twierdzi, z „bólu i ze wstydu”,

a nikt te

ż

z rodziny nie oczekiwał jego powrotu. Jednak dzi

ę

ki wsparciu ze

strony siostry i jej m

ęż

a powoli uczy si

ę

ż

y

ć

na wolno

ś

ci. Dzi

ę

ki nim „

ż

yj

ę

i mam nadziej

ę

,

ż

e poradz

ę

sobie, przecie

ż

nie mog

ę

ich zawie

ść

, bo oni

mnie uratowali na wolno

ś

ci”. Jego celem

ż

yciowym jest

ż

y

ć

uczciwie. Zainte-

resowania Witolda koncentruj

ą

si

ę

wokół motoryzacji i informatyki.

W zakładzie karnym zdobył wykształcenie zawodowe informatyka i to szcze-
gólnie przyczyniło si

ę

do tego,

ż

e na wolno

ś

ci mógł si

ę

czym

ś

zaj

ąć

. W jego

przekonaniu pomoc osobom opuszczaj

ą

cym Zakłady Karne lub Areszty

Ś

ledcze powinna koncentrowa

ć

si

ę

na ułatwieniu zdobycia pracy, wyuczeniu

gospodarowania funduszami własnymi oraz udzieleniu pomocy finansowej.

Mateusz – lat 24

Areszt

Ś

ledczy opu

ś

cił w 2006 r. Przed opuszczeniem Aresztu rozmawiał

z wychowawc

ą

penitencjarnym, jak twierdził „mo

ż

e trzy razy”. Rozmowa

dotyczyła tego, co b

ę

dzie robił po opuszczeniu placówki. Wychowawca zad-

bał te

ż

o zło

ż

enie wniosku w sprawie wydania dowodu osobistego, zakupił

bilet do domu. Po opuszczeniu aresztu skontaktowała si

ę

z nim, jak twierdzi,

„osoba” ze stowarzyszenia, zajmuj

ą

cego si

ę

pomoc

ą

osobom opuszczaj

ą

-

cym Zakłady Karne. Osoba ta pomogła mu si

ę

zarejestrowa

ć

w Powiatowym

Urz

ę

dzie Pracy. Osoby ze stowarzyszenia zaproponowały mu równie

ż

spo-

tkania z rodzin

ą

w poradni. Bliscy jednak nie byli zainteresowani tak

ą

form

ą

wsparcia i czuli si

ę

znowu „osaczeni”. Mimo takiej pomocy Mateusz nadal

szuka pracy, jest zarejestrowany jako bezrobotny. Uczestniczył w kursach
organizowanych przez Powiatowy Urz

ą

d Pracy, m.in. operatora wózków

widłowych oraz glazurnika, mówi,

ż

e kilka razy mógł dosta

ć

propozycj

ę

pra-

cy, gdyby nie ta „cholerna biografia”. Coraz cz

ęś

ciej my

ś

li, aby wyjecha

ć

za

granic

ę

i zacz

ąć

od zera pracowa

ć

na swój pozytywny wizerunek, ale czy

tam si

ę

powiedzie, ma w

ą

tpliwo

ś

ci. Na razie nie planuje swojej przyszło

ś

ci,

bo raczej nic mu si

ę

nie udaje. Mateusz uwa

ż

a,

ż

e najwi

ę

ksz

ą

trudno

ść

sprawiło mu wypełnianie ró

ż

nego rodzaju dokumentów w instytucjach i po-

szukiwanie pracy.

Jan – lat 45

Zakład Karny opu

ś

cił w 2006 r. Przed jego opuszczeniem rozmawiał

z wychowawc

ą

penitencjarnym trzykrotnie. Podczas rozmów wychowawca

udzielił informacji dotycz

ą

cych form pomocy, z których mo

ż

e skorzysta

ć

po

opuszczeniu Zakładu. Na wolno

ś

ci otrzymał pomoc w wysoko

ś

ci 100 zło-

tych, a rodzina nie otrzymała

ż

adnej. Pracy szuka do chwili obecnej, nie

background image

A. Kieszkowska

Probacja 2, 2009

108

udało mu si

ę

jej, jak dot

ą

d, znale

źć

, chocia

ż

ostatnio uko

ń

czył kolejny kurs

przysposabiaj

ą

cy do pracy. Relacje z najbli

ż

sz

ą

rodzin

ą

mo

ż

e nazwa

ć

jako

dobre, bo oni pomogli mu si

ę

przystosowa

ć

, na nowo uczył si

ę

poznawa

ć

wszystko, co niby ju

ż

znał. Inaczej lokalne

ś

rodowisko, które jest teraz nieuf-

ne, gdy

ż

jak twierdzi „nawet moj

ą

rodzin

ę

inaczej traktuj

ą

od momentu mo-

jego powrotu – ja to widz

ę

i czuj

ę

, kobieta, która na mnie czekała, teraz te

ż

si

ę

nie mo

ż

e przekona

ć

do mnie”. Jego celem

ż

yciowym jest zało

ż

enie ro-

dziny, osi

ą

gni

ę

cie stabilizacji

ż

yciowej, ale jak do tej pory nie ma takich na-

dziei. Uwa

ż

a,

ż

e ma małe szanse na własne poczucie bezpiecze

ń

stwa

i znalezienie pracy. Jego zainteresowania koncentruj

ą

si

ę

wokół sportu oraz

ż

nych tzw. gad

ż

etów ułatwiaj

ą

cych „człowiekowi

ż

ycie”. Zainteresowania

te pomogły mu, jak sam twierdzi, w readaptacji społecznej – tylko sam jed-
nocze

ś

nie szuka odpowiedzi jak, skoro nic si

ę

w jego

ż

yciu nie układa, ci

ą

-

gle nie mo

ż

e zacz

ąć

ż

ycia tak jak normalny człowiek. Uwa

ż

a,

ż

e zakłady

karne nie wychodz

ą

naprzeciw potrzebom

ś

rodowiska, nie przygotowuj

ą

na

powrót, nie podaj

ą

ż

adnych wskazówek, człowiek powracaj

ą

cy do

ś

rodowi-

ska „nie mo

ż

e wsi

ąść

, bo nie umie” do rozp

ę

dzonego poci

ą

gu.

Marcin – lat 29

Zakład Karny opu

ś

cił 2 lata temu. Przed jego opuszczeniem rzadko roz-

mawiał z wychowawc

ą

. Rozmowy te dotyczyły planów, jakie ma Marcin

w zwi

ą

zku ze zbli

ż

aj

ą

cym si

ę

wyj

ś

ciem na wolno

ść

. Wychowawca zaofero-

wał mu pomoc w postaci biletu na powrót do domu i wyposa

ż

enie w odzie

ż

.

Po opuszczeniu

ż

adna z instytucji pozarz

ą

dowych lub publicznych nie inte-

resowała si

ę

jego losem, a tym bardziej jego rodziny. Znalezienie pracy zaj

ę

-

ło mu 1,5 roku. Prac

ę

pomógł mu znale

źć

jego ojciec, który, jak podaje, nie

mógł znie

ść

jego bezradno

ś

ci, bo przez 5 lat odbywania kary tak wiele si

ę

zmieniło (ludzie i otoczenie). Rodzina przez cały okres wspierała go i poma-
gała w miar

ę

swoich mo

ż

liwo

ś

ci, i cały czas podkre

ś

lała, jaki jest dla nich

wa

ż

ny i potrzebny. Jak podaje: „Czasem zastanawiałem si

ę

, czy oni wiedz

ą

,

co mówi

ą

, bo przecie

ż

przeze mnie tyle mieli wstydu, ale rodzice nie podda-

wali si

ę

i dzi

ę

ki temu moje rodze

ń

stwo jako

ś

mnie zaakceptowało, chocia

ż

nie byli zachwyceni – ja ich rozumiem, te

ż

bym taki był, ale dzi

ę

ki nim staje

na nogi i chc

ę

ż

y

ć

uczciwie”. Marcin okre

ś

la sytuacj

ę

materialn

ą

rodziny jako

raczej zł

ą

, ale wi

ę

zi w rodzinie jako mocne, jak twierdzi, „kocha ich bardzo”.

Relacje z kolegami po wyj

ś

ciu na wolno

ść

w swoim

ś

rodowisku okre

ś

la jako

poprawne, raczej s

ą

ciekawi ni

ż

ż

yczliwi. Chciałby jak najszybciej zapomnie

ć

o przeszło

ś

ci i zacz

ąć

„normalnie

ż

y

ć

”, ale jak na razie jest to raczej niemo

ż

-

liwe, bo tego nie da si

ę

wymaza

ć

z pami

ę

ci, mimo

ż

e trzyma si

ę

z daleka od

nieuczciwych spraw. Marcin ma wykształcenie

ś

rednie, interesuje si

ę

spor-

tem. Jego zdaniem, osoby opuszczaj

ą

ce placówki penitencjarne powinny

mie

ć

wi

ę

ksze wsparcie w wychodzeniu na wolno

ść

, nie potrafi dokładnie

background image

Problemy readaptacyjne osób opuszczaj

ą

cych...

Probacja 2, 2009

109

sprecyzowa

ć

, na czym miałoby to polega

ć

, ale wie,

ż

e ka

ż

dy wychodz

ą

cy na

wolno

ść

pozostaje sam, nie potrafi wykona

ć

zwykłej czynno

ś

ci (np. wypeł-

nienia formularza). Jedynym miejscem dobrze znanym jest grupa odniesie-
nia z zakładu karnego i jej

ś

rodowisko patologiczne. Jak sam zauwa

ż

a „Mu-

sisz wybra

ć

: łatwiej i szybciej z nimi – ale ja chce

ż

y

ć

inaczej, cho

ć

nie ukry-

wam,

ż

e przychodziły mi i takie my

ś

li, ale moja wiara, zasady i rodzina, która

tak du

ż

o dla mnie zrobiła i wierzy w moj

ą

przemian

ę

, utrzymuj

ą

mnie

w postanowieniach”.

Adrian – lat 37

Zakład Karny opu

ś

cił 4 miesi

ą

ce temu. Przed opuszczeniem rozmawiał

z wychowawc

ą

sporadycznie, nie pami

ę

ta, czego rozmowy dotyczyły. Był zły

na siebie,

ż

e poprzednia wolno

ść

tak krótko trwała. Wtedy nie miał poj

ę

cia,

ż

e jak si

ę

wraca do własnego domu, to mo

ż

na go nie mie

ć

. Nie miał nic, jak

twierdzi, „ani domu, ani

ż

ony, ani dziecka, nawet moi rodzice nie byli zdzi-

wieni,

ż

e wszystko przepadło – odeszli. Nie wytrzymałem, znalazłem ukoje-

nie w alkoholu, na wolno

ś

ci byłem pi

ęć

miesi

ę

cy, w tym czasie otoczyli mnie

opiek

ą

koledzy, z którymi mogłem si

ę

szybko dorobi

ć

i wyj

ść

na prost

ą

. Ale,

nie było mi to dane, bo przy kolejnej akcji namierzyli nas i znalazłem si

ę

za

kratkami. Handel narkotykami nie doprowadził mnie do celu”. Od chwili
opuszczenia zakładu ci

ą

gle pozostaje bezrobotnym, jest to najgorsze, bo jak

s

ą

dzi, „chc

ę

pracowa

ć

, czy ja ju

ż

nic nie jestem wart?” Stosunki z rodzicami

okre

ś

la jako dobre, tym razem pozwolili mu si

ę

zatrzyma

ć

u siebie, dopóki

nie znajdzie pracy. Relacje z kolegami okre

ś

la jako poprawne, bo obawia si

ę

kolejnych kłopotów, a chciałby

ż

y

ć

normalnie. Kurator, jego zdaniem, „nie

rozumie moich problemów, poza tym jest to młody człowiek bez do

ś

wiad-

czenia, musi si

ę

jeszcze du

ż

o uczy

ć

”. Za cel

ż

yciowy uwa

ż

a znalezienie

stałego dochodu, ponowne zało

ż

enie rodziny, pogodzenie si

ę

z losem

i wreszcie, jak okre

ś

la sam, chce „

ż

y

ć

zgodnie z prawem”, ale zaraz dodaje:

„ale czy si

ę

da, je

ż

eli nie mam na chleb i nikt mi nie chce pomóc”?


To tylko niektóre z wymienionych sytuacji losowych, ale wszystkie s

ą

do

siebie bardzo podobne, pokazuj

ą

bowiem,

ż

e proces readaptacji w zakła-

dach penitencjarnych przebiegał niepomy

ś

lnie,

ż

adna z tych osób po wyj

ś

ciu

na wolno

ść

nie potrafi konkretnie precyzowa

ć

planów, ani te

ż

przyst

ę

powa

ć

do prawidłowej ich realizacji. Ucz

ą

si

ę

ż

y

ć

na nowo, omijaj

ą

zło, mówi

ą

gło-

ś

no,

ż

e nie chc

ą

si

ę

z nim uto

ż

samia

ć

, ale kiedy maj

ą

kłopoty, nie znajduj

ą

lepszych rozwi

ą

za

ń

. W ró

ż

nych sytuacjach ci

ą

gle s

ą

sami, wsparcia udziela

w niewielu przypadkach rodzina, niekoniecznie umiej

ę

tnie. Cz

ę

sto pada ze

strony osób na wolno

ś

ci zarzut,

ż

e za mało otrzymali

ś

rodków na usamo-

dzielnienie si

ę

, ale te

ż

wa

ż

ny zarzut,

ż

e nie zostali przygotowani do

ś

wiata tu

i teraz, nie mog

ą

za nim nad

ąż

y

ć

i wł

ą

czy

ć

si

ę

aktywnie, bo zwyczajnie nie

background image

A. Kieszkowska

Probacja 2, 2009

110

umiej

ą

i nie mog

ą

mu nic zaoferowa

ć

oprócz przemocy. Najcz

ęś

ciej zdobyte

przygotowanie zawodowe okazuje si

ę

nieprzydatne w

ś

rodowisku zamiesz-

kania, a pracodawca nie jest zainteresowany osobami z przeszło

ś

ci

ą

. Naj-

wi

ę

ksze problemy, jakich sami do

ś

wiadczaj

ą

, to podj

ę

cie pracy zawodowej

i relacje z rodzin

ą

. Nie wymieniaj

ą

ż

adnych działa

ń

ze strony instytucji czy

organizacji, zapewne albo nie rozumiej

ą

istoty ich działania, albo nie widz

ą

w nich swojego udziału w poprawie sytuacji. Trudno te

ż

powiedzie

ć

, na ile

placówki, w których przebywali osadzeni, spełniały swoje powinno

ś

ci, ale

pewne jest to,

ż

e nie zostali wła

ś

ciwie przygotowani do wchodzenia samo-

dzielnie w

ż

ycie społeczne. Nie wypowiadali si

ę

na temat nało

ż

onych na nich

obowi

ą

zków przez kuratora, np. powstrzymanie si

ę

od nadu

ż

ywania alkoho-

lu, podj

ę

cie terapii, odizolowanie si

ę

od negatywnego

ś

rodowiska, tak jakby

tego w ogóle nie uznawali za konieczne i potrzebne dla ich przystosowania.
Natomiast wszyscy wykazali zainteresowanie grup

ą

patologiczn

ą

, jak twier-

dz

ą

dla orientacji i własnego bezpiecze

ń

stwa, ale te

ż

jak wynika

z wypowiedzi

z desperacji i braku umiej

ę

tno

ś

ci rozwi

ą

zania problemu poza

wi

ę

zieniem. Charakterystyczne dla wszystkich przypadków jest to,

ż

e podj

ę

li

„prób

ę

nowego

ż

ycia na wolno

ś

ci”, ale nie maj

ą

na tyle wewn

ę

trznej moty-

wacji ani wsparcia ze strony społecze

ń

stwa, aby dostrzegali sens podejmo-

wania „tylu” wyrzecze

ń

. Nale

ż

y tu wyra

ź

nie podkre

ś

li

ć

,

ż

e konieczna jest

niezb

ę

dna poprawa działa

ń

systemowych na rzecz skazanego, jego rodziny

w procesie resocjalizacji i readaptacji społecznej, a w szczególno

ś

ci wypo-

sa

ż

enie go w szeroki wachlarz umiej

ę

tno

ś

ci społecznych niezb

ę

dnych

w

ś

rodowisku otwartym. Cz

ę

sto wymieniane metody pracy, takie jak:

kształcenie zawodowe skazanych,

stwarzanie mo

ż

liwo

ś

ci pracy odpłatnej u lokalnych pracodawców,

profilaktyka uzale

ż

nie

ń

,

profilaktyka stosowania agresji i przemocy domowej,

promocja zdrowego trybu

ż

ycia,

aktywno

ść

twórcza,

aktywno

ść

sportowo-rekreacyjna,

wymagaj

ą

ci

ą

głego doskonalenia ze strony realizatorów proces resocjalizacji

i readaptacji społecznej, bowiem zdolno

ś

ci skazanego do samodzielnego

rozwi

ą

zywania swoich problemów ulegaj

ą

aktywizacji w momencie wykształ-

cenia si

ę

w

ś

wiadomo

ś

ci osoby poddanej probacji silnej motywacji do dzia-

ła

ń

poprawczych i wizualizacji swojej przyszło

ś

ci.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Metodyka pracy ze skazanymi
metodyka pracy ze skazanymi 3
Metodyka pracy ze skazanymi
5 współpraca wychowawcy ze środowiskiem, Studia, metodyka pracy opiekuńczo wychowawczej
Wyklady kor-kom Ania, Nauczanie początkowe, Metodyka pracy korekcyjno-kompensacyjnej z dziećmi ze sp
Metody pracy z uczniem ze specyficznymi potrzebami
Wyklady KOR-KOM, Nauczanie początkowe, Metodyka pracy korekcyjno-kompensacyjnej z dziećmi ze specyfi
Wykłada Metodyka pracy kompensacyjno korekcyjnej z dziećmi ze specjalnymi trudnościami w uczeniu
Metody pracy z uczniem ze specyficznymi potrzebami
organizacja i metodyka pracy sluzby bhp
metodyka nr 1, metodyka pracy socjalnej
Metody i formy pracy opiekuńczo-wychowawczej, Metodyka Pracy Opiekuńczo - Wychowawczej
Terapia Integracji Sensorycznej Opr, metody pracy
odp etyczna wobec klienta, Studia, Metodyka Pracy Socjalnej
Metoda Dobrego Startu, metody pracy

więcej podobnych podstron