Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragment
pełnej wersji całej publikacji.
Aby przeczytać ten tytuł w pełnej wersji
.
Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnie
rozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przez
NetPress Digital Sp. z o.o., operatora
nabyć niniejszy tytuł w pełnej wersji
jakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej zgody
NetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania się jej
od-sprzedaży, zgodnie z
.
Pełna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepie
Tegosamegoautorapolecamy
KOLORMAGII
V
BLASKFANTASTYCZNY
V
RÓWNOUMAGICZNIENIE
V
MORT
V
CZARODZICIELSTWO
V
ERYK
V
TRZYWIEDŹMY
V
PIRAMIDY
V
STRAŻ!STRAŻ!
V
RUCHOMEOBRAZKI
V
NAUKAŚWIATADYSKUIiII
V
KOSIARZ
V
WYPRAWACZAROWNIC
V
POMNIEJSZEBÓSTWA
V
PANOWIEIDAMY
V
ZBROJNI
V
MUZYKADUSZY
V
CIEKAWECZASY
V
MASKARADA
V
OSTATNIBOHATER
V
ZADZIWIAJĄCYMAURYCYIJEGO
UCZONESZCZURY
V
NAGLINIANYCHNOGACH
V
WIEDŹMIKOŁAJ
V
WOLNICIUTLUDZIE
V
BOGOWIE,HONOR,
ANKH-MORPORK
V
OSTATNIKONTYNENT
V
CARPEJUGULUM
V
PIĄTYELEFANT
V
PRAWDA
V
ZŁODZIEJCZASU
V
ZIMISTRZ
V
STRAŻNOCNA
V
POTWORNYREGIMENT
V
PIEKŁOPOCZTOWE
V
Przełożył
PiotrW.Cholewa
Tytułorginału
THESCIENCEOFDISCWORLDIII
DARWIN’SWATCH
Copyright©2005TerryandLynPratchett,
JoatEnterprises,andJackCohen
Allrightsreserved
Ilustracjanaokładce
PaulKidby
www.paulkidby.net
Redakcja
ŁucjaGrudzińska
Korekta
GrażynaNawrocka
Łamanie
MałgorzataWnuk
ISBN978-83-7648-010-7
Warszawa2009
Wydawca
PrószyńskiMediaSp.zo.o.
02-651Warszawa,ul.Garażowa7
www.proszynski.pl
Drukioprawa
DrukarniaNaukowo-Techniczna
OddziałPolskiejAgencjiPrasowejSA
03-828Warszawa,ul.Mińska65
5
WkwestiiświataKuli
ŚwiatDyskujestrealny.Działatak,jakpowinnydziałaćświaty.Owszem,
jestpłaskiipłynieprzezkosmosnagrzbietachczterechsłonistojących
naskorupiegigantycznegożółwia,alerozważmyalternatywy.Rozważmy
naprzykładświatkulisty,zaledwieskorupkęnapiekleroztopionychskał
iżelaza.Światprzypadkowy,zbudowanyzresztekstarychgwiazd,sied-
liskożycia,którejednakwbardzonieżyciowysposóbbywaregularnie
wycinanezjegopowierzchniprzezlód,gaz,powodziealbolatająceskały
pędzącezszybkością30000kilometrównagodzinę.
Takinieprawdopodobnyświat,atakżecałyotaczającygokosmos,
zostałrzeczywiścieprzypadkowostworzonyprzezmagówNiewidocznego
Uniwersytetu*.DziekanNiewidocznegoUniwersytetuzdestabilizował
pierwotnyfirmament,majstrującprzynimbezmyślnieibyćmoże,
stającsięźródłemwierzeń–oileludzkapamięćsięgadocząsteksub-
subsubsubatomowych–żedokonałtegoktośzbrodą.
Nieskończonychrozmiarówwewnątrz,alemającyokołostopyśred-
nicynazewnątrz,wszechświatzawierającyKulęprzechowywanyjest
obecniewszklanejkulinaNiewidocznymUniwersytecie,gdziestałsię
źródłemwielkiegozainteresowaniaitroski.
Przedewszystkimjednaktroski.Ponieważ,coniepokojące,wcale
niezawieranarrativum.
Narrativumniejestpierwiastkiemwpowszechnieuznanymsensie.Tora-
czejatrybutkażdegoinnegopierwiastka,zmieniającygo–wsensieokulty-
stycznym–wmolekuły.Żelazozawieranietylkożelazo,aleteżhistoriężelaza,
tęjegoczęść,któragwarantuje,żenadalpozostanieżelazem,żemadowy-
konaniazadanieżelazaiżeniejest–naprzykład–serem.Beznarrativum
kosmosniemażadnejhistorii,żadnegocelu,żadnegoprzeznaczenia.
*NajwybitniejszaszkołamagiinaDysku,aleotymwszyscyzpewnościąjuż
wiedzą.
N
AUK A
Ś
WIATA
D
YSKU
Mimoto,zgodniezodwiecznązasadą„Jakowgórze,takinadole”,
kalekiwszechświatKulinapewnympoziomieusiłujewykreowaćwłasne
narrativum.Żelazoszukainnegożelaza.Różneelementytegowszech-
światawirują.Wobecnieobecnościjakichkolwiekbogówmogących
stworzyćżycie,życiezdołałojakoś,wbrewwszelkimprzeciwieństwom,
stworzyćsięsamo.Ajednakludzie,którywyewoluowalinaplanecie,
wgłębiduszywierzą,żeistniejecośtakiegojakbogowie,magia,kos-
miczneprzeznaczenieorazszansejednenamilion,którejednakspełniają
sięwdziewięciuprzypadkachnadziesięć.Szukająwświeciehistorii,
doktórychopowiedzenia,niestety,światubrakujemożliwości.
Magowieczująsiętemutrochęwinni,więckilkarazyinterweniowali
whistorięKuli,kiedyodnosiliwrażenie,żetenświatzboczyłzwłaściwej
ścieżki.Zachęciliryby(czyteżrybopodobnestworzenia),byopuściły
morza,odwiedzaliprotocywilizacjepotomkówdinozaurówikrabów,
rozpaczali,żezlodowaceniaispadającekometytakczęstoniszcząwyższe
formyżycia,ażwkońcuznaleźlipewnemałpymająceobsesjęnapunkcie
seksu,aleuczącesięszybko–zwłaszczajeśliprzedmiotnaukimiałjakiś
związekzseksemlubmożnagobyło,przyznacznejdoziepomysłowości,
doprowadzićdozwiązkuzseksem.Iznowumagowieinterweniowali,ucząc
je,żeogieńniesłużydouprawianiaznimseksu,orazogólniezachęcając
doopuszczeniaplanetyprzednastępnymwielkimwymieraniem.
PodczastychdziałańkierowałnimiHEX,magicznamaszynamyśląca
NU,niezwyklepotężna,awobecświataKuli–zpunktuwidzeniaHEX-abę-
dącegozaledwiesubprocedurąŚwiataDysku–takżebardziejcierpliwa.
Magowieuważają,żewszystkozałatwili.Małpypoznająswójper-
manentniezagrożonyświatdziękiswegorodzajutechnomancji,zwanej
nauką,imająjeszczeszansęnaucieczkęprzedmroźnąkatastrofą.
Ajednak…
Najlepiejułożoneplanycharakteryzujeto,żenieczęstozawodzą.
Zawodzątylkoczasami,jakożebyły–oczymjużwspomniano–najlepiej
ułożone.Natomiastplanyukładaneprzezmagów,którzydopomiesz-
czeniazKuląwpadająnagle,krzycząbezprzerwy,usiłująrozwiązać
wszystkodoobiaduilicząnaszczęście…Cóż,takieplany…takieplany
załamująsięniemalnatychmiast.
WświecieKuliistniejepewienrodzajnarrativum,jeśligodobrze
poszukać.
NaDyskunarrativumrybymówijej,żejestrybą,byłarybąinadal
będzierybą.NaKulicośwewnątrzrybymówijej,żejestrybą,była
rybą…ikiedyśstaniesięczymśinnym…
…coniewykluczone.
7
1
Wszelkieinnesprawy
Padałdeszcz.Tooczywiściedobrzedladżdżownic.
PrzezstrużkiściekająceposzybieKarolDarwinwyglądałnaogród.
Dżdżownice,tysiącedżdżownicpodciepłymdeszczem,zmieniających
osadyzimywił,budującychglebę.Jakieto…wygodne.
Pługiboże,pomyślałiskrzywiłsięboleśnie.Terazdręczyłygo
bożebrony.Dziwne,żeszumdeszczutakbardzoprzypominaszepty
ludzi…
Iwtedyzauważyłchrząszcza,którywspinałsiępowewnętrznej
stronieokna–błękitnozielonytropikalnyklejnot.
Jakiśinnywyżejbębniłbezsilnieoszybę.
JedenwylądowałDarwinowinagłowie.
Brzęczenieiszumskrzydełeksłychaćbyłowcałympokoju.Darwin
jakzaczarowanyobejrzałsięnalśniącąchmuręwkącie.Zaczynała
nabieraćkształtów…
V V V
UniwersytetowizawszeopłacasięmiećCośBardzoWielkiego.Zaj-
mujeonomłodszychpracowników,dająculgętymstarszym(zwłaszcza
jeśliCBWusytuowanejestwpewnejodległościodcentrumnauczania),
orazzużywadużopieniędzy,którewprzeciwnymrazieleżałybytylko
isprawiałykłopotylubbyływykorzystaneprzezwydziałsocjologiialbo,
prawdopodobnie,jednoidrugie.Pomagatakżeprzesunąćbarieryinie
mawiększegoznaczeniajakiekonkretnie,ponieważ–copotwierdzi
każdybadacz–ważnejestprzesuwanie,aniebariera.
Dobrzeteż,jeślitowiększeCBWniżuinnych,awszczególności–gdy
chodzioNiewidocznyUniwersytet,najwspanialsząuczelnięmagicznąświa-
ta–jeślijestwiększe,niżbudującidraniezcollege’uwMiedziczole.
8
N
AUK A
Ś
WIATA
D
YSKU
– Prawdęmówiąc–stwierdziłMyślakStibbons,szefniewskazanych
zastosowańmagii–ichtotylkoCDW,CośDosyćWielkiego.Właściwie
tomieliztymtyleproblemów,żeprawdopodobniewyszłoimconaj-
wyżejCW.
Starsimagowiezzadowoleniempokiwaligłowami.
– Inaszejestoczywiściewiększe?–upewniłsiępierwszyprymus.
– Otak–uspokoiłgoStibbons.–Napodstawietego,coudałomisię
ustalićwluźnychpogawędkachzludźmizMiedziczoła,naszepotrafi
przesuwaćbarierydwukrotniewiększeitrzykrotniedalej.
– Mamnadzieję,żeimotymniepowiedziałeś!–odezwałsięwy-
kładowcarunwspółczesnych.–Niechcemyprzecież,żebywzięlisię
zabudowę…no…CJW!
– Acototakiego?–spytałuprzejmieMyślak;jegotonmówiłwyraź-
nie:znamsięnatyminiemamzamiaruudawać,żepanteżsięzna.
– Uhm…no…CośJeszczeWiększego?–spróbowałrunista,świadom,
żewkraczananieznaneterytorium.
– Nie,wykładowco–poprawiłgogrzecznieMyślak.–Następne
wszeregujestCośStrasznieWielkiego.Postulowanonawet,żejeśliuda
sięzbudowaćCSW,będziemymoglipoznaćumysłStwórcy.
PrzezmomentmuchaobijałasięowitrażprzedstawiającyNadrektora
Slomana,odkrywającegoSzczególnąTeorięSpamowodzi.Następnie,
umieściwszynanosienadrektoraSlomanamaleńkąplamkę,wyleciała,
bezbłędnietrafiającwwybitywjednejzpłytekotworek,którypowstał
dwieścielattemuwskutekuderzeniakamieniemwyrzuconymspodkół
powozu.Początkowootworekpozostałtam,bonikomusięniechciałogo
załatać,aleterazzostawałtam,gdyżstałsiętradycyjny.Muchaurodziła
sięnaNiewidocznymUniwersytecie,azewzględunastałepolemagiczne
owysokimnatężeniubyłaowieleinteligentniejszaodzwykłejmuchy.
Dziwne,alepoletonigdyniewywierałowpływunamagów.Możedlatego
żewiększośćznichibeztegobyłainteligentniejszaodmuch.
– Niewydajemisię,żebynamnatymzależało,prawda?–zauważył
Ridcully.
– Mógłbytouznaćzanieuprzejmość–dodałkierownikstudiów
nieokreślonych.
– AwłaściwiejakwielkiebędzietoCośStrasznieWielkiego?–za-
interesowałsiępierwszyprymus.
– Tegosamegorozmiarucowszechświat.Każdacząsteczkawszech-
światabyłabywewnątrztegoczegośwymodelowana.
– Notorzeczywiściedosyćduże…
–Owszem.
– Iwyobrażamsobie,jaktrudnobyłobyznaleźćdlategomiejsce…
9
W
SZELKIEINNESPRAWY
– Bezwątpienia–zgodziłsięMyślak,któryjużdawnozrezygnował
ztłumaczeniaWielkiejMagiipozostałymczłonkomciałapedagogicznego.
– Notowporządku–uznałnadrektorRidcully.–Dziękujęzapański
raport,panieStibbons.–Pociągnąłnosem.–Byłfascynujący.Ateraz
kolejnypunkt:Innesprawy.–Spojrzałgroźniewokółstołu.–Ażenie
mażadnychin…
– Ehm…
Wtychokolicznościachniebyłotowłaściwesłowo.Ridcullynielubił
sprawkomitetu.AjużzwłaszczanielubiłInnychspraw.
– Tak,Rincewindzie?–zapytał,spoglądającwzdłużstołu.
– Ee…–Rincewindsięzawahał.–Raczej:profesorzeRincewindzie,
prawda?
– Słusznie,profesorze–ustąpiłRidcully.–Proszęmówić,jużczas
naWczesnąHerbatkę.
– Światsiępopsuł,nadrektorze!
Jakjedenmagmagowiewyjrzelinatęcześćświata,którądałosię
zaobserwowaćprzezNadrektoraSlomanaodkrywającegoSzczególną
TeorięSpamowodzi.
– Niebądźdurniem,człowieku!–oburzyłsięRidcully.–Słonko
świeci!Jestpięknydzień!
– Nietenświat,nadrektorze–odparłRincewind.–Tendrugi.
– Jakidrugi?–zdziwiłsięnadrektorijegotwarzzmieniłasięnagle.
–Chybanie…–zaczął.
– Tak,nadrektorze–potwierdziłRincewind.–Właśnieten.Zepsuł
się.Znowu.
V V V
Każdaorganizacjapotrzebujekogoś,ktowykonujefunkcje,jakich
samaniechcewykonywaćalbowsekrecieuważajezaniepotrzebne.
Rincewindmiałjużtychfunkcjidziewiętnaście,wtymreferentads.
bezpieczeństwaihigieny*.
AlezaKulęodpowiedzialnybyłjakoprofesornadzwyczajnyokrutnej
iniezwykłejgeografii.Kulastałaostatnionajegobiurkuwmrocznym
piwnicznymkorytarzu,gdziepracował–przyczympracapolegała
wgłównejmierzenaczekaniu,ażktośdostarczymujakąśokrutną
iniezwykłągeografię,którąbędziemógłprofesować.
*PlemięN’tuitivzHowondalandustworzyłostanowiskoreferentads.bezpie-
czeństwaihigieny,zanimjeszczestworzyłofunkcjęszamana,ajużzpewnościąprzed
ujarzmieniemogniaczywynalezieniemwłóczni.Członkowieplemieniapolująmetodą
oczekiwania,ażzwierzęsamopadnietrupem,apotemzjadająjenasurowo.
10
N
AUK A
Ś
WIATA
D
YSKU
– Pierwszepytanie–rzuciłRidcully,gdywykładowcysunęlipowil-
gotnychkamieniach.–Dlaczegopracujesztutaj?Cocisięniepodoba
wtwoimgabinecie?
– Wgabineciejestzagorąco,nadrektorze–wyjaśniłRincewind.
– Przecieżskarżyłeśsię,żejestzazimno!
– Tak,nadrektorze.Zimą.Lódzamarzanaścianach.
– Przyznaliśmyciprzecieżdośćwęgla,prawda?
– Tak,nadrektorze.Kubełdziennienakażdezajmowanestanowisko,
zgodnieztradycją.Inatympolegakłopot,prawdęmówiąc.Niemogę
wytłumaczyćwoźnym,ocochodzi.Niechcąprzynosićmimniejwęgla,
tylkowcalewęgla.Więcjedynymsposobem,bynapewnomiećcie-
płozimą,jestpodtrzymywaćogieńprzezcałelato.Atoznaczy,żejesttam
takgorąco,żeniemogępracować…Proszęnieotwieraćtychdrzwi!
Ridcully,którywłaśniezajrzałdogabinetu,zatrzasnąłdrzwiiwytarł
twarzchustką.
– Cieplutko–mruknąłizamrugał,bystrzepnąćzpowiekkroplepotu.
Apotemodwróciłniedużąkulęstojącąprzednimnabiurku.Miała
stopęśrednicy–nazewnątrz.Wewnątrzbyłanieskończona;większości
magówtegorodzajufaktyniesprawiająnajmniejszychproblemów.Kula
zawieraławszystko,coistnieje,dlaokreślonejwartości„zawierania
wszystkiego,coistnieje”.Jednakwnormalnymstanieogniskowałasię
namaleńkiejcząstcewszystkiego,coistnieje,czyliniedużejplanecie,
obecniepokrytejlodem.
MyślakStibbonsprzesunąłomniskopumocowanydopodstawyszkla-
nejkopułyiprzyjrzałsięmałemu,zamarzniętemuświatu.
– Narównikutylkoszczątki–oznajmił.–Nigdyniezbudowalitego
wielkiegowyciągudonieba,którypozwoliłimodejść*.Musieliśmycoś
przeoczyć.
– Nie,załatwiliśmyto,jaktrzeba–zaprotestowałRidcully.–Nie
pamiętacie?Wszyscysięstądwydostali,zanimplanetazamarzła!
– Tak,nadrektorze–zgodziłsięStibbons.–Aleteżzdrugiejstrony
nie.
– Jeślipoproszę,żebymipantowyjaśnił,uczynipantowsłowach,
którezrozumiem?–spytałostrożnienadrektor.
Myślakprzezchwilępatrzyłwścianę.Poruszałwargami,wypróbo-
wująckolejnezdania.
– Tak–potwierdziłwkońcu.–Zmieniliśmyhistorięświata,posyła-
jącgowtakąprzyszłość,wktórejludziezdążąuciec,zanimzamarznie.
Wydajesię,żeprzeztenczaszdarzyłosięcoś,cozmieniłosytuację.
*NaukaŚwiataDyskuI,PrószyńskiiS-ka2005.
W
SZELKIEINNESPRAWY
– Znowu?Ostatnimrazemtobyłyelfy*.
– Wątpię,czyspróbowałyporazdrugi.
– Aleprzecieżwiemy,żeludzieodeszli,zanimnadciągnęłylody–
wtrąciłwykładowcarunwspółczesnych.Przyglądałsięzatroskanym
twarzom.–Niewiemy?
– Poprzednioteżmyśleliśmy,żewiemy–odparłponurodziekan.
– Wpewnymsensie,dziekanie–odparłMyślak.–AleświatKulijest
takijakby…miękkiiniestały.Chociażwidzimy,jakdziejesięprzyszłość,
przeszłośćmożesięzmienićtak,żezpunktuwidzeniaKuloświatowców
właśniesięniezmieniła.Tojakby…jakbywziąćostatniąstronęksiążki
iwstawićnową.Tęstarąnadalmożnaprzeczytać,alezpunktuwidzenia
postacizakończenieuległozmianiealbo…możenie.
Ridcullyklepnąłgowplecy.
– Brawo,panieStibbons!Anirazuniewspomniałpanokwantach!
–pochwalił.
– Ajednakpodejrzewam,żesąwtojakośzamieszane–westchnął
Myślak.
*NaukaŚwiataDyskuII,PrószyńskiiS-ka2005.
12
2
ZegarekPaleya
Miejsceakcji:Radiowytalk-showwPasieBiblijnymwStanachZjed-
noczonych,kilkalattemu.Gospodarzprowadzirozmowęzdzwoniącym
słuchaczem.Tematemjestewolucja–anatemadlakażdegobogobojnego
fundamentalistyzPołudnia.Rozmowaprzebiegamniejwięcejtak:
GOSPODARZ:Nowięc,Jerry,cosądziszoewolucji?Czywogólepowinniśmy
sięprzejmowaćteoriamiDarwina?
JERRY:TenDarwinnigdyniedostałNagrodyNobla.Jeślibyłtakiwybitny,
czemuniedalimuNobla?
GOSPODARZ:Wydajemisię,żetrafiłeśnabardzointeresującyargument,
Jerry.
Takarozmowazdarzyłasięrzeczywiście,agospodarznieodpowiadał
ironicznie.AlespostrzeżenieJerry’egoniejesttakimpowalającymargu-
mentem,zajakijeuważał.KarolDarwinzmarłw1882roku.Pierwszą
NagrodęNoblaprzyznanow1901.Oczywiście,ludzidobrejwoliczęsto
cechujeignorancjawkwestiipewnychdelikatnychszczegółównatury
historycznejiniesprawiedliwiebyłobyczynićimztegozarzuty.Alejest
absolutniesprawiedliwe,byzarzucićimcośinnego:gospodarzijego
rozmówcaniewłączylimózgówwtrybroboczy.Nobowkońcudlaczego
wogóleprowadzilitędyskusję?Ponieważ,jakwiekażdybogobojnyfun-
damentalistazPołudnia,praktyczniewszyscyuczeniuważająDarwina
zajednegoznajwybitniejszychludziwhistorii.IwłaśnietętezęJerry
starałsięobalić.Jednakżepowinnobyćcałkiemoczywiste,żezdobyw-
cyNagródNobla(naukowych)wybieranisąwprocesiepolegającym
wdużejmierzenaopiniachnaukowców.Aci,jakjużwiemy,wznako-
mitejwiększościuważająDarwinazabliskiegoszczytukoronydrzewa
nauki.JeślizatemnigdyniedostałNobla,toniedlatego(jaksłuchaczy
13
Z
EGAREK
P
ALEYA
zachęcanodowywnioskowania),żekomitetnieuznałgozagodnego.
Musiałyistniećinneprzyczyny.Taksięskłada,żenajważniejszaznich
tota,żeDarwinjużnieżył.
Jakwykazujetaopowieść,ewolucjawciążjestgorącymtematem
wPasieBiblijnym,gdzieczasemokreślanajest„evilucją”(evil–zło)
iogólnieuznawanazadziełoszatana.Nowocześniwyznawcy–zwłasz-
czacieuropejscy,awśródnichpapież–dawnojużdoszlidowniosku,
żeewolucjaniestanowizagrożeniadlareligii.TosposóbdziałaniaBoga,
wtymprzypadkumetodakonstrukcjiżywychistot.AlecizPasaBiblij-
negowswymprostym,fundamentalistycznymrozumowaniurozpoznają
zagrożenie–imająrację.Takiewyrafinowanepogodzenieewolucji
zBogiemtonaiwnykompromisiwymówka.Dlaczego?Ponieważewo-
lucjawybijagigantycznąwyrwęwczymś,copozatymmożnabyuznać
zanajlepszyjakdotądargumentprzekonującyludzioistnieniuBoga,
czyli„argumentprojektu”*.
Wszechświatjestporażającywswymogromieizdumiewającyzło-
żonością.Każdajegoczęśćdoskonalepasujedowszystkichinnych
części.Rozważmymrówkojada,mrówkę,malwę.Każdejestidealnie
przystosowanedoswejroli(albo„celu”).Mrówkojadistnieje,byzjadać
mrówki.Mrówkaistnieje,bybyćzjadanaprzezmrówkojady.Malwa…
no,pszczołyjąlubią,atodobrze.Każdyorganizmzdradzawyraźne
świadectwa„zaprojektowania”,jakbyzostałzbudowanywłaśniewcelu
realizacjipewnejfunkcji.Mrówkimająodpowiednirozmiar,byzlizy-
wałyjejęzykimrówkojadów,mrówkojadymajądługiejęzyki,bysięgać
nimiwgłąbmrowisk.Malwymająidealnykształt,bydaćsięzapylać
pszczołom.
Ajeślijużzauważymyprojekt,tosamprojektantniemożebyć
daleko.
Wieluludziuznajetęargumentacjęzaprzekonującą,zwłaszczajeśli
prezentowanajestdługoiszczegółowo,a„projektant”zyskujewielkie
P.AleDarwinowska„niebezpiecznaidea”,jakokreśliłjąDanielDen-
nettwswojejksiążceotakimwłaśnietytule,wbijabardzowielkikij
wszprychykołakosmicznegoprojektu.Dostarczabowiemalternatywy:
wiarygodnegoiprostegonapozórprocesu,wktórymniemażadnejroli
dlaprojektuanimiejscadlaprojektanta.Darwinnazwałtenproces
doboremnaturalnym;mywspółcześnienazywamygoewolucją.
Jestwieleaspektówewolucji,którychuczenijeszczenierozpracowali.
SzczegółyteoriiDarwinawciążczekająodkrywcówikażdyrokprzynosi
*Nazywanytak,ponieważzaczynaodfenomenuprojektu,zczegodedukuje
istnienieprojektanta.
14
N
AUK A
Ś
WIATA
D
YSKU
zmianyopinii,gdynaukowcystarająsiędoprowadzićdolepszegozro-
zumienia.MieszkańcyPasaBiblijnegojeszczemniejpojmujązewolucji
izwyklezmieniająjąwjejwłasnąkarykaturę:„ślepyprzypadek”.Nie
sązainteresowanilepszymzrozumieniem.Alelepiejniżzniewieściali
Europejczycypojmują,żeewolucjastanowibardzoniebezpiecznyatak
napsychologięwiaryreligijnej.Nienatreśćwierzeń(ponieważwszyst-
ko,coodkryjenauka,możnaprzypisaćBóstwuiuznaćzaJegometodę
wywoływaniaodpowiednichzdarzeń),alenaichpozycję.KiedyjużBóg
zrezygnujezcodziennegozarządzanianasząplanetąiprzeniesiesię
gdzieśpozabiochemięDNAorazdrugązasadętermodynamiki,przestaje
byćoczywiste,żejestfundamentalnąwartościącodziennegoludzkiego
życia.Wszczególnościniemajużspecjalnychpowodów,bywierzyć,
żejakkolwieknatożyciewpływaalbożechciałbywpływać–azatem
fundamentalistycznikaznodziejemogąstracićpracę.Iwtensposóbbrak
NagrodyNobladlaDarwinamożesięstaćtematemdyskusjiwlokalnej
amerykańskiejradiostacji.Jesttorównieżogólnykierunekewolucji
myśleniasamegoDarwina–dorosłeżycierozpocząłjakostudentteo-
logii,askończyłjakoniecoudręczonyagnostyk.
V V V
Widzianyzzewnątrz,anawetbardziejodśrodka,procesbadańnauko-
wychjestnieuporządkowanyichaotyczny.Kusiwięc,bywywnioskować
ztego,żesaminaukowcysąnieuporządkowaniichaotyczni.Wpewnym
sensiesą–tokoniecznedoprowadzeniabadań.Gdybyczłowiekwie-
dział,corobi,niebyłobyposzukiwań.Aletotylkowymówka;istnieją
lepszepowody,byoczekiwać,więcej,bycenićtenrodzajnieładu.Przede
wszystkimjesttowyjątkowoskutecznametodarozumieniaświataoraz
zdobywaniapewnegozaufaniadlategorozumienia.
WswojejksiążceDefendingScience–withinReason(Obronana-
uki–wgranicachrozsądku)filozofSusanHaackilustrujetennaukowy
nieporządekprostąmetaforąkrzyżówki.Wielbicieletegotypurozrywek
umysłowychwiedzą,żerozwiązywaniekrzyżówkitoproceschaotyczny.
Nieodgadujesięhasełpokoleiiniewpisujeichnamiejsce,dążącwspo-
sóbuporządkowanydopoprawnegorozwiązania–chybażetoszybka
krzyżówka,arozwiązującyjestekspertem.Normalniejednakatakuje
sięhasłanapozórlosowo,kierującsięjedyniemglistymprzeczuciem,
któreokażąsięnajłatwiejsze(dlaniektórychłatwesąanagramy,inniich
nieznoszą).Odgadnięteodpowiedzikrzyżująsięzinnymi,copozwala
sprawdzić,żewszystkosięzgadza.Czasemtrzebawymazaćbłędne
hasłoiwpisaćpoprawione.
15
Z
EGAREK
P
ALEYA
Możenieprzypominatoracjonalnegoprocesu,alewynikjestcał-
kowicieracjonalny,porównaniaiczęściowewyniki–czyopisypasują
dohaseł,czywszystkieliterysięzgadzają–sąścisłe.Kilkapomyłek
możeprzetrwać,kiedyalternatywnesłowapasujązarównodoopisu,
jakdokrzyżującychsięznimihaseł,aletakiebłędyzdarzająsięrzadko
(imożnasięspierać,żeniesąwłaściwiebłędami,alebrakiemprecyzji
układającego).
Procesbadańnaukowych,stwierdzaHaack,przypominarozwiązywa-
niekrzyżówki.Odpowiedzinazagadkinaturypojawiająsięprzypadkowo
ifragmentarycznie.Kiedyporównujemyjezinnymirozwiązaniami
innychzagadek,odpowiedziczasemdosiebieniepasująiwtedytrzeba
cośzmienić.Teorie,uważanekiedyśzapoprawne,okazująsiębzdurne
itrzebajeodrzucić.Jeszczekilkalattemunajlepszewyjaśnieniepocząt-
kówgwiazdmiałojednądrobnąusterkę:wynikałozniego,żeniektóre
gwiazdysąstarszeniżwszechświat,któryjewsobiezawiera.Wdowolnie
ustalonymczasiepewnetezynaukiwydająsięcałkiemsolidne,pewne
mniej,innesąwątpliwe…aniektórezupełniechybione.
Iznowu–niewyglądatonaracjonalnyproces,aleprowadzidora-
cjonalnychwyników.Całetokrzyżowesprawdzanie,cofaniesięirewizje
zwiększająnaszezaufaniedorezultatów.Zawszejednaknależypamiętać,
żenicniejestwykazanecałkowicie,żadnatezaniejestostateczna.
Krytycyczęstoużywajątegochaotycznego,bezładnegoprocesu
jakoargumentusłużącegodyskredytowaniunauki.Cigłupinaukowcy
nawetmiędzysobąniepotrafiąsiędogadać,ciąglezmieniajązdanie,
wszystko,comówią,jesttylkoprowizoryczne–czemuktokolwiekmiałby
wierzyćwtenbałagan?Wtensposóbprzedstawiająjednąznajwiększych
wartościnaukijakojejsłabość.Człowiekracjonalniemyślącyzawsze
musibyćgotówzmienićswojepoglądy,jeśliwymagajątegodowody.
Wnauceniemamiejscanadogmaty.Oczywiście,wieluindywidualnych
naukowcówniedorastadotegoideału–sątylkoludźmi.Całeszkoły
naukowegomyśleniawpadaływintelektualneślepezaułkiipróbowały
siętamfortyfikować.Naogółjednakbłędysąwkońcuujawniane–przez
innychnaukowców.
Naukiprzyrodniczeniesąjedynymobszaremludzkiejmyśliroz-
wijającymsiętakelastycznie.Dziedzinyhumanistycznefunkcjonują
podobnie–choćnaswójsposób.Aleprzyrodniczenarzucająsobie
tegorodzajudyscyplinębardziejsurowo,systematycznieiskutecznie
niżpraktyczniedowolnyinnystylmyślenia.Noinaukiprzyrodnicze
używajądoświadczeńdokontrolizgodnościzrzeczywistością.
Religie,kultyiruchypseudonaukoweniedziałająwtensposób.
Niezwyklerzadkosięzdarza,byprzywódcyreligijnizmienilizdanie
16
N
AUK A
Ś
WIATA
D
YSKU
oczymkolwiek,coznalazłosięjużwichŚwiętejKsiędze.Jeśliczyjeś
wierzeniaprezentowanesąjakoprawdaobjawiona,poznanabezpośred-
niozustBoga,trudnoprzyznaćsiędobłędu.Tymwiększapochwała
należysiękatolikom,którzyprzyznali,żewczasachGalileuszamylili
sięcodoZiemibędącejcentrumwszechświata,adoniedawnamylili
sięcodoewolucji.
Religie,kultyiruchypseudonaukowemająinneceleniżnauka.
Naukawnajlepszymwydaniupozostawiatematybadańotwarte.Za-
wszeszukanowychsposobówsprawdzeniadawnychteorii,choćbybyły
jużpowszechnieprzyjęte.NiespoglądajedynienageologięWielkiego
Kanionuiniezadowalaprzekonaniem,żeZiemiamasetkimilionów
latalbowięcej.Sprawdzadane,uwzględniającprzytymnoweteorie.
Poodkryciuradioaktywnościstałosięmożliweustaleniedokładniejszych
datwydarzeńgeologicznychiporównanieichzwidocznymrejestrem
osadówskalnych.Wieledatwtedyzmieniono.Kiedyzdrugiegoskrzydła
nadszedłdryfkontynentalny,pojawiłysięjeszczeinnesposobyustalania
tychdatiszybkozostaływykorzystane.Zmienionokolejne.
Naukowcy–zbiorowo–chcąodkrywaćwłasnebłędy,bymoglisię
ichpozbyć.
Religie,kultyiruchypseudonaukowepróbująraczejzamknąćte-
matybadań.Wolą,żebyichwyznawcyniezadawalipytańizaakcep-
towalisystemwierzeń.Różnicabijewoczy.Przypuśćmy,naprzykład,
żenaukowcydochodządoprzekonania,iżjestcośwartegorozważenia
wteoriachErichavonDänikenaotym,żestarożytneruinyibudowle
musząbyćdziełemodwiedzającychnasząplanetęobcych.Zaczęliby
wtedyzadawaćpytania.Skądciobcyprzylecieli?Jakiemielistatki
kosmiczne?Pocotuprzylecieli?Czystarożytneinskrypcjesugerują
wizytyjednejczywielurasobcych?Jakijestwzorzecichodwiedzin?
TymczasemwierzącymwteorieDänikenawystarczajągeneryczniobcy
iniepytająonicwięcej.Obcytłumacząruinyibudowle–sprawazamknięta,
zagadkarozwiązana.
Podobniedladawnychrzecznikówboskiegoplanuorazjegowspół-
czesnychreinkarnacji,kreacjonizmui„inteligentnegoprojektu”,naj-
nowszejquasi-religijnejmody–kiedyjużwiemy,żeistotyżywezostały
stworzone(przezBoga,obcychczyniesprecyzowanegointeligentnego
projektanta),problemzostałrozwiązanyiniemusimywięcejszukać.
Niezachęcasięnasdoposzukiwaniadowodówmogącychzaprzeczyć
naszymwierzeniom.Mamyszukaćjedynietych,któremogąjepotwier-
dzić.Zgódźsięztym,cocimówimy,niezadawajpytań.
Notak,alenaukateżzniechęcadostawianiapytań,twierdząkulty
ireligie.Nietraktujeciepoważnienaszychpoglądów,niepozwalacie
17
Z
EGAREK
P
ALEYA
nategorodzajupytania.Staraciesięniedopuścić,bynaszeideetrafiły
naszkolnelekcjenaukprzyrodniczychjakoalternatywadlawaszego
światopoglądu.
Wpewnymzakresietoprawda–zwłaszczatenfragmentolekcjach
naukprzyrodniczych.Alechodziwnichonauki,powinnosięuczyćnauki.
Tymczasemtwierdzeniarozmaitychkultów,kreacjonistówiukrytych
teistów,którzysązwolennikamiinteligentnegoprojektu,niesąnauką.
Kreacjonizmtopoprostuteistycznysystemwierzeńinieproponujeab-
solutnieżadnychwiarygodnychdowodówdlaswoichtwierdzeń.Dowody
naodwiedzinyobcychsąsłabe,niespójne,awiększośćdajesięwytłu-
maczyćprzezcałkiemzwyczajneaspektystarożytnejkulturyludzkości.
Teoriainteligentnegoprojektutwierdzi,żemadowodynaswojepoglądy,
aletetwierdzeniaupadająprzypobieżnejnawetanalizienaukowej,jak
todokumentująwydanew2004rokuksiążkiWhyIntelligentDesign
Fails(Dlaczegointeligentnyprojektzawodzi),podredakcjąMattaYoun-
gaiTaneraEdisa,orazDebatingDesign(Debatującoprojekcie)pod
redakcjąWilliamaDembskiegoiMichaelaRuse’a.Ikiedyludzie(ale
niktzwyżejwymienionych,spieszymydodać)oświadczają,żeWielki
Kanionjestdowodemnabiblijnypotop–znanyniedawnyincydent–
niespecjalnietrudnowykazać,żesięmylą.
Zasadawolnościsłowawymaga,bypoglądytakieniebyłyzwalczane,
aleniewynikaztego,żenależyjewprowadzićnalekcjenaukprzy-
rodniczychwszkołach–taksamojaknaukowychalternatywdlaBoga
nienależywprowadzaćdoniedzielnychkazań.Jeśliktośchce,byjego
światopoglądbyłwykładanynarówniznaukamiprzyrodniczymi,musi
siępostaraćouzyskanienaukowychlistówuwierzytelniających.Ale
żekulty,religieialternatywnesystemywierzeńzniechęcająludzidoza-
dawanianiewygodnychpytań,niemażadnejmożliwości,byuzyskały
tegorodzajuewidencję.Nietylkoprzypadekjestślepy.
V V V
Naukowawizjanaszejplanetyiistot,zktórymijądzielimy,atakże
otaczającegojąwszechświatazyskiwałaswojąobecnąformęprzeztysiące
lat.Rozwójnaukitowwiększościprocespowolnegoprzyrostu,jezioro
zrozumienianapełnianebezustannymgromadzeniemniezliczonych
kroplideszczu.Ijakwodawjeziorze,zrozumieniemożeznowuwypa-
rować–gdyżto,codzisiajsądzimy,żerozumiemy,jutromożeokazać
sięnonsensem,takjakto,cosądziliśmy,żerozumiemywczoraj,okazuje
sięnonsensemdzisiaj.Używamytuterminu„zrozumienie”raczejniż
„wiedza”,ponieważnaukajestrównocześnieczymświęcejiczymś
18
N
AUK A
Ś
WIATA
D
YSKU
mniejniżzbioremniezmiennychfaktów.Jestczymświęcejwtymsen-
sie,żeobejmujetakżeregułyporządkujące,tłumacząceto,colubimy
uważaćzafakty:dziwaczneścieżkiplanetnaniebienabierająsensu,
kiedyzrozumiemy,żeplanetamiporuszająsiłygrawitacyjne,któredają
sięopisaćmatematycznie.Jestczymśmniej,gdyżto,codzisiajwygląda
nafakt,jutromożesięokazaćbłędnąinterpretacjączegoścałkieminnego.
WŚwiecieDysku,gdzierzeczyoczywistenaogółbywająprawdziwe,
maleńkieinieznaczące,słońcerzeczywiścieobiegawspaniały,ważny
światludzi.Sądziliśmy,żenaszświatjestpodobny;przezcałewieki
„faktem”,itooczywistym,było,żeSłońcekrążywokółZiemi.
Wielkie,porządkująceregułynaukitoteorie,spójnesystemymy-
ślowewyjaśniającewielkąliczbęizolowanychpozatymfaktów,teorie,
któreprzetrwałyżmudnetesty,specjalniewymyślone,byjeobalić,
jeślitylkoniesązgodnezrzeczywistością.Niezostałyprzyjętewakcie
jakiejśnaukowejwiary;ludziestaralisięjesfalsyfikować–udowodnić,
żesąbłędne–alejakdotądimsięnieudało.Taniemożnośćniedowodzi
jeszcze,żeteoriesąprawdziwe,ponieważstalepojawiająsięnoweźródła
potencjalnejniezgodności.TeoriagrawitacjiIsaacaNewtona,wpołącze-
niuzjegozasadamimechaniki,była–inadaljest–dostateczniedobra,
bywyjaśnićruchyplanet,asteroidiinnychciałwUkładzieSłonecznym,
zewszystkimiskomplikowanymiszczegółamiiwysokądokładnością.
Jednakwpewnychkontekstach,takichjakczarnedziury,jestobecnie
zastąpionaprzezogólnąteorięwzględnościAlbertaEinsteina.
Poczekajmykilkadziesiątlat,aitęzpewnościązastąpiinna.Sąbar-
dzolicznesygnały,żecośsiępsujenagranicachfizyki.
V V V
Kiedykosmologowiemusząpostulowaćdziwaczną„ciemnąmate-
rię”,bywyjaśnić,dlaczegogalaktykiniestosująsiędoznanychpraw
grawitacji,apotemdorzucićjeszczedziwaczniejszą„ciemnąenergię”,
bywytłumaczyć,dlaczegogalaktykioddalająsięodsiebiezrosnącą
prędkością,ikiedydowodynatedwiesiłyciemnościpraktycznienie
istnieją,możnawyczućnadchodzącązmianęparadygmatu.
Naukarozwijasięzwykledrogąniewielkichprzyrostów,niektóre
jednaksąbardziejradykalne.TeoriaNewtonabyłaprzyczynąjednego
zwielkichprzełomównauki–niedeszczem,którynaruszyłpowierzch-
nięjeziora,aleintelektualnymsztormem,któryprzyniósłstraszliwą
ulewę.ZegarekDarwinaopowiadaoinnejburzyintelektualnej:teorii
ewolucji.Darwinzrobiłdlabiologiito,coNewtondlafizyki,chociaż
całkieminnymsposobem.Newtonopracowałmatematycznerównania,
Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragment
pełnej wersji całej publikacji.
Aby przeczytać ten tytuł w pełnej wersji
.
Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnie
rozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przez
NetPress Digital Sp. z o.o., operatora
nabyć niniejszy tytuł w pełnej wersji
jakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej zgody
NetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania się jej
od-sprzedaży, zgodnie z
.
Pełna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepie