Gdzie klient zadowolony, efekty sprzedaży zwyżkują
Na początku była potrzeba. Tak można by było rozpocząć wykład historii gospodarczej na
każdej uczelni na świecie. Potrzeba jest praprzyczyną zaistnienia zjawiska relacji zachodzących
od zarania dziejów w jednym z najstarszych działań człowieka - Handlu. W sytuacji, gdy
spełnienie danej potrzeby wymagało ingerencji osób trzecich, pojawiła się Oferta, czyli
propozycja dostarczenia towaru, czy usługi w zamian za określony ekwiwalent.
Potrzeba gromadzenia danego ekwiwalentu, wymienialnego na inne towary czy usługi,
spowodowała powstanie zjawiska polepszania oferty. Celem takiego działania było powtórzenie
wymiany względem tego samego odbiorcy, a także przyciągnięcie większej ilości nowych. Pojawiły się więc takie
pojęcia, jak Zadowolenie Klienta i Zysk Oferenta, gdzie wielkość pierwszego miała olbrzymie przełożenie na skalę
drugiego. Zastanawiając się nad sposobami wyrażenia zależności między tymi dwoma pojęciami napotkamy pewien
problem. O ile Zysk jesteśmy opisać i odnotowywać zmiany, o tyle Zadowolenie Klienta jako wartość niewymierna jest
nie policzalna. Możemy badać zmiany tego zjawiska wykorzystując zależności z Zyskiem. Inaczej mówiąc, gdy zysk
spada to Klient jest niezadowolony, zaś gdy rośnie jego dobre nastawienie względem naszej oferty, Zysk zwyżkuje.
Takie podejście sprawdzało się jednak bardzo krótko.
Ze wzrostem ilości transakcji na rynku powstają nowe, zmienne w czasie czynniki wpływające na spadek lub wzrost
Zysku czy Zadowolenia. Czynniki te jak najbardziej weszły w skład oferty, lecz nadały jej tym samym szerszy wymiar.
Wymiar opisany takimi czynnikami jak np.: szybkość dostarczenia towaru, jakość opakowania, sposób prezentacji,
pochodzenie towaru, trafne określenie zakresu potrzeby u klienta. Panowanie nad zmiennością i trafnym
kompletowaniem oferty dawało i daje wymierne efekty w postaci efektownego zysku.
Dziś w globalnej gospodarce, gdzie informacja i kapitał jest przesyłany bez ograniczeń, a różnorodność ofert jest
wielkością nieopisaną, możliwości trafnego zmierzenia i wpływania na Zadowolenie Klienta spadają. Ilość czynników
mogących wpłynąć na Zadowolenie Klienta jest zbyt duża, aby kompleksowo i trafnie odnosić je do poszczególnego
odbiorcy.
Spróbujmy więc, przeprowadzić krótką analizę złożoności Zadowolenia Klienta, wykorzystując idee Piramidy Maslowa.
Mechanizm budowania poczucia spełnienia zawiera się w etapowym procesie spełniania hierarchicznie ułożonych
potrzeb. Powyższe zdanie ilustruje przykład.
Przykład
Pan Kowalski zamierza zakupić samochód. Wchodząc do salonu jest przygotowany zaproponować określoną kwotę X.
Informuje on sprzedawcę o interesującym go modelu i o jego wymaganiach względem funkcjonalności auta. Dobrze
wykonujący swoją pracę sprzedawca szybko przedstawia Panu Kowalskiemu odpowiedni samochód. Informuje go także
o darmowych dodatkowych usługach związanych z ich zakupem w salonie. Pan Kowalski nie kupuje jednak auta w tym
salonie pomimo, że proponowana cena była niższa niż posiadana kwota X. Nasz Klient został podobnie obsłużony w
innym salonie i zakupił auto, którego cena przekroczyła przeznaczoną kwotę na zakup.
Pojawia się pytanie co skłoniło Pana Kowalskiego do takiego działania. Odpowiedź brzmi: salon drugi spełnił
wystarczająco wysoko zaawansowane potrzeby Pana Kowalskiego, w ramach jego możliwości finansowych.
Porównajmy oferty tych dwóch salonów w świetle potrzeb Kowalskiego.
Wnioskując z przykładu, zysk oferenta zależy od wystarczającego spełnienia potrzeb Klienta, w świetle możliwości
konkurencji i możliwości finansowych kupującego. Idąc tym tropem na podstawie opisanego zjawiska można wyróżnić
kilka ważnych wniosków.
1. Wniosek pierwszy
Klienci posiadają w danym czasie różną strukturę potrzeb, których spełnienie wywoła uczucie zadowolenia z zakupu
przy określonych możliwościach wymiany. Inaczej mówiąc w określonym czasie, pan Kowalski przy kwocie X był w
stanie zaspokoić wszystkie potrzeby. W tym samym czasie, inny Klient osiągnął taki sam poziom zadowolenia kupując
używane auto bez gwarancji z trojgiem drzwi.
2. Wniosek drugi
Klienci wraz ze zmianami możliwości wymiany zmieniają strukturę potrzeb, zaś na poziomie poszczególnych potrzeb
mogą zmieniać ich zakres. Inaczej mówiąc, Pan Kowalski po awansie poszerzy potrzebę estetyki o dodatkowe elementy
jak np. skórzaną tapicerkę.
3. Wniosek trzeci
Klienci w dłuższym okresie czasu mogą zmieniać rangę i kolejność potrzeb, których spełnienie ma bezpośredni wpływ
na poziom zadowolenia z zakupu. Inaczej mówiąc, dla Pana Kowalskiego jeszcze 10 lat temu najważniejszą potrzebą
przy zakupie auta był kolor i marka. Dopiero potem zastanawiał się czy ma to być pięcio- czy czterodrzwiowy
samochód.
4. Wniosek czwarty
Klienci dopasowują możliwości oferenta do struktury swoich potrzeb i swoich możliwości finansowych. Pan Kowalski nie
kierował się do końca ceną, lecz możliwościami zaspokojenia swojej potrzeby prestiżu.
Podsumowując dotychczasowe wywody możemy jasno stwierdzić, że zysk oferenta zależy w głównej mierze od stopnia
rozpoznania struktury potrzeb u klienta. Zaś zdiagnozowanie niniejszych potrzeb i dopasowanie oferty względem
poszczególnych klientów pozwoli na trafne określenie poziomu zysku w danym okresie.
Z czym do klienta?
Rodzi się jednak podstawowe pytania: W jaki sposób firma jest w stanie zebrać informacje dotyczące struktury potrzeb
poszczególnych klientów? Jak można zapanować nad nimi i odnaleźć skuteczny "klucz" do ich analizowania?
Odpowiedzią mogą być odpowiednio zaprojektowane procesy obsługi klienta opisane przez normy ISO. Dane powinny
być zbierane przy wykorzystaniu między innymi globalnej sieci Internet i analizowane poprzez wyspecjalizowanie
narzędzia informatyczne.
Procesy te w swym założeniu mają za zadanie zarządzać poszczególnymi relacjami handlowymi, aby mieć
zdiagnozowane preferencje klienta na dany czas i odpowiedzieć na nie dopasowaną ofertą.
Oferta odpowiedzią na potrzebę
Informacje o potrzebach odbiorcy i ich strukturze mogą pochodzić z wielu źródeł, ale najefektywniejszym z nich jest
odpowiednio spreparowana strona internetowa umożliwiająca szybki i ciągły (24 godziny na dobę) kontakt z klientem i
jego potrzebami. Innym sprawdzonym źródłem są nasi handlowcy. Ich bliskie kontakty z klientami i potencjalnymi
odbiorcami są "studnią bez dna" danych o stanie potrzeb i możliwościach finansowych rynku.
Procesy handlowo-marketingowe powinny być opisane. Ich standaryzacja pozwoli na mierzenie efektywności i zmian w
obrębie poszczególnych etapów. Informacje grupowane wedle wyżej wspominanych procedur ISO będą podstawą do
wymiernego zbadania poziomu zadowolenia i czynników na nie wpływających. Wprowadzone zaś do narzędzia
analizującego (najczęściej informatycznego) stworzonego na podstawie wdrożonych procedur ISO, mogą być
zestawione w raportach obrazujących wyżej opisaną strukturę obrazującą zadowolenie klienta.
Wynikiem takiego podejścia powinna być coraz lepsza oferta dla pojedynczego odbiorcy odpowiadająca dokładnie na
jego potrzeby przy znanych możliwościach finansowych. Opisywane procesy dzięki wykorzystywaniu nowoczesnych
technik telekomunikacyjnych pozwolą sprzedającemu na "zabranie ze sobą" do klienta biblioteki towarów wraz z ich
opisami technicznymi czy funkcjonalnymi. Możliwość szybkiego dotarcia do danych o aktualnej ofercie oraz raport o
obecnych możliwościach zakupu danego klienta, pozwala na tworzenie oferty zgodnej nie tylko z oczekiwaniami
klientów ale także z aktualnymi możliwościami firmy.
W trakcie działań sprzedażowych, zostaną zgromadzone informacje o konkurencji, które pozwolą na porównanie
stworzonej oferty do możliwości innych dostawców i ocenę prawdopodobieństwa wygranej. Dzięki procedurom ISO
wymagającym opisywanie relacji handlowych, możliwe będzie korzystanie z historii działań konkurencji i przewidywanie
posunięć innych dostawców w danym procesie sprzedażowym. To pozwoli naszym handlowcom być zawsze o krok
dalej.
Systematyczne stosowanie się do jednoznacznie określonych procedur handlowo-marketingowych pozwoli na
porównywanie dynamiki procesów z możliwościami firmy. To pozwoli na planowanie zmian w zakresie rozwoju
produktów i usług. Analiza działań marketingowych pozwoli na manipulowanie naciskiem na poszczególne grupy
potrzeb klientów. Tak, aby przy ograniczonych możliwościach dostawcy w zakresie oferty, kłaść nacisk na te aspekty, w
których dana firma jest najsilniejsza.
Warunki sukcesu
Reasumując, warunkiem generowania zysku jest umiejętność zarządzania zadowoleniem klienta. Posiadanie takiej
cechy nie zapewni nam jednak pełnego sukcesu. Uwarunkowane jest to możliwościami szybkiej zmiany oferty czy stylu
działania firmy w świetle preferencji i ilości czynników opisujących takie preferencje u klienta. Rozwiązaniem może być
spełnienie trzech warunków:
1. Wdrożenie procedur ISO 9001/2 - opisane czyli mierzalne zjawiska
2. Wykorzystanie globalnej sieci Internet i handlowców jako źródła danych- aktualne dane
3. Odpowiednie oprogramowanie analizując dane - szybka analiza i wnioski marketingowe
Spełnienie tych trzech warunków pozwoli nam na opanowanie większości zjawisk związanych z budowaniem
zadowolenia u naszych odbiorców. Próbą zebrania tych trzech punktów w jedno jest ideologia CRM (Customer
Relationship Managnent). Promowane podejście oferuje firmom kompleksowe opisanie i zaprojektowanie powyższych
procesów. Zagrożeniem tego rozwiązania jest zrezygnowanie ze szczegółowości poszczególnych punktów na rzecz
ogólnego ujęcia procesów nie zawsze odpowiadającego rzeczywistości. Niepodważalnym zaś faktem jest to, że
poprawnie wdrożona ideologia CRM przy zachowaniu otwartości na metamorfozy, jakich może wymagać rynek, może
przynieść wiele dobrego. Poparta wiedzą firm badających możliwości i zakres wykorzystania tego podejścia może stać
się antidotum na obecną stagnację na rynku
Adam Piętera