JAIVA DHARMA , Rozdział 16. Pozycja Jivy w Tatastha.
Niezliczone jivy pojawiają się ze Sri Baladeva Prabhu aby służyć Vrindavana-vihari Sri Krysznie jako Jego
wieczni towarzysze na Goloka Vrindavana, a inni pojawiają się ze Śri Sankarsana aby służyć Panu Vaikunth,
Śri Narayanowi w niebie duchowym. Wiecznie smakując rasa zaangażowane w służbę dla swojego Pana,
zawsze pozostają utwierdzone w swojej konstytucjonalnej pozycji. Zawsze chcą zadowolić Bhagavana i
zawsze Go słuchają. Osiągnąwszy siłę cit-śakti, są zawsze silne. Nic ich nie łączy z naturą materialną. Nawet
nie wiedzą czy istnieje ta oszałamiająca natura zwana mayą czy nie. Ponieważ mieszkają oni w świecie
duchowym, maya jest od nich bardzo daleko i w ogóle nie ma na nich wpływu. Jako że zawsze pochłonięci są
służeniem ich uwielbionemu Panu są oni zawsze wyzwoleni i wolni od materialnego szczęścia i niedoli. Ich
życie jest tylko miłością i nie są oni nawet świadomi nieszczęść, śmierci i strachu.
Istnieją również niezliczone atomowe, świadome jivy, które emanują jako promienie w spojrzeniu
Karanodakaśayi Maha-Visnu na Swoją maya-śakti. Ponieważ te jivy znajdują się obok mayi, widzą jej
wspaniałą pracę. Pomimo tego że mają one wszystkie cechy tych jiv które już opisałem wcześniej, to z
powodu swojej malutkiej i granicznej pozycji czasami patrzą na świat duchowy a czasami na świat materialny.
Będąc w tej marginalnej pozycji jiva jest bardzo słaba, gdyż nie osiągnęła w tym czasie duchowej siły z łaski
obiektu ich czczenia (seva-vastu).
Pomiędzy tymi nieskończonymi jivami, te które chcą cieszyć się mayą zostają pogrążone w materialne
zadowalanie zmysłów i wchodzą w stan nitya-baddha.
Z drugiej strony, te jivy które pełnią cid-anuśilanam Bhagavana otrzymują z Jego łaski duchowe śakti (cid-
bala) i wstępują do świata duchowego. Baba! To wielkie nieszczęście dla nas że zapomnieliśmy o naszej
służbie dla Śri Kriszny i zostaliśmy uwięzieni w kajdany mayi. Tylko dlatego że zapomnieliśmy o naszej
konstytucjonalnej pozycji jesteśmy w tym opłakanym stanie.
Vrajanatha: Prabhu, rozumiem, że ta graniczna pozycja znajduje się w tatastha-svabhava, czyli na granicy
świata materialnego i świata duchowego. Dlaczego niektóre jivy udają się stamtąd do świata materialnego,
podczas gdy inne udają się do świata duchowego?
Babaji: Cechy Kryszny są również obecne w jivach ale tylko w znikomej ilości. Kriszna jest w najwyższym
stopniu niezależny, więc pragnienie niezależności jest również wiecznie obecne w jivach. Gdy jiva używa tej
niezależności w prawidłowy sposób, pozostaje zwrócona na Krisznę, ale gdy źle jej użyje zostaje vimukha
(obojętna) w stosunku do Niego. To właśnie ta obojętność powoduje że w sercu jivy powstaje pragnienie
cieszenia się mayą. Z powodu pragnienia cieszenia się mayą rozwija ona fałszywe ego aby cieszyć się
materialnymi zmysłami, a następnie pięć rodzajów ignorancji – tamah (nie posiadanie żadnej wiedzy o duszy),
moha (iluzja cielesnej koncepcji życia), maha-moha (szaleństwo na punkcie materialnych uciech), tamisra
(zapomnienie o swojej konstytucjonalnej pozycji z powodu gniewu lub zazdrości) i andha-tamisra (uważanie
śmierci za ostateczny koniec), zakrywają jej czystą atomową naturę. Nasze wyzwolenie i uwikłanie zależy po
prostu od tego czy użyjemy naszej znikomej niezależności prawidłowo czy nie.
Vrajanatha: Kriszna jest karunamaya (pełny łaski) więc dlaczego sprawił że jiva jest taka słaba że zostaje
uwikłana w mayi?
Babaji: To prawda że Kriszna jest karunamaya, przepełniony łaską, jednakże jest On również lilamaya,
przepełniony pragnieniami pełnienia rozrywek. Pragnąc różnych rozrywek w różnych sytuacjach, Śri Kriszna
sprawił że jiva może żyć w każdych warunkach, od stanu granicznego do najwyższego stanu w mahabhavie.
I aby umożliwić jivie robienie postępu praktycznie i trwale, i staniu się kwalifikowanym w służeniu Krisznie,
stworzył On również niższe poziomy materialnej egzystencji, zaczynając od najniższej natury nieożywionej aż
do ahankara, które jest przyczyną niezliczonych przeszkód w osiągnięciu paramananda. Upadłszy ze swojej
konstytucjonalnej pozycji, jivy które uwikłane są w mayi, są obojętne na Krisznę i pogrążone w osobistym
zadowalaniu zmysłów. Jednakże Śri Kriszna jest rezerwuarem łaski. Im bardziej jiva staje się upadła, tym
bardziej Kriszna dostarcza sposobności na osiągnięcie najwyższej duchowej doskonałości. Robi to przez
pojawienie się przed nią razem ze swoim duchowym dham i Swoimi wiecznymi towarzyszami. Te jivy które
korzystają z tej łaskawej okazji i szczerze robią wysiłek aby osiągnąć wyższą pozycję, stopniowo osiągają
świat duchowy i osiągają stan podobny do tego w jakim są wieczni towarzysze Śri Hari.
Vrajanatha: Dlaczego jivy muszą cierpieć dla rozrywek Bhagavana?
Babaji: Jivy posiadają pewną niezależność. Jest to w rzeczywistości znakiem szczególnej łaski Bhagavana dla
nich. Martwe obiekty są bardzo nieznaczące i bez wartości gdyż nie mają takiego niezależnego pragnienia.
Jiva osiągnęła niezależność swojego wewnętrznego świata tylko z powodu swojego niezależnego pragnienia.
Szczęście i nieszczęście są stanami umysłu. To co my uważamy za nieszczęście jest szczęściem dla kogoś w
tym pogrążonego. Jako że ostatecznym rezultatem wszystkich rodzajów zadowalania zmysłów jest nic innego
jak nieszczęście, to osoba materialistyczne osiąga tylko cierpienie. Gdy tego cierpienia jest w nadmiarze,
zaczyna się poszukiwanie szczęścia. Z tego pragnienia budzi się rozróżnianie, a z rozróżniania rodzi się
tendencja do dociekań. W rezultacie tego osiąga się sat-sanga (towarzystwo świętych osób), po czym
nastepuje rozwój śraddhy. Gdy rodzi się śraddha jiva wchodzi na wyższą platformę, ścieżkę bhakti.
Złoto oczyszcza się poprzez rozgrzewanie i kucie. Będąc obojętną na Krisznę, jiva zanieczyściła się przez
angażowanie się materialne zadowalanie zmysłów. Dlatego musi oczyścić się będąc kuta młotami
nieszczęścia na kowadle materialnego świata. Przez ten proces cierpienie jiv, które są przeciwstawne Krisznie,
w końcu kulminuje w szczęściu. Dlatego cierpienie jest tylko oznaką łaski Bhagavana. Dlatego to
dalekowzroczni ludzie widzą cierpienie jiv w rozrywkach Kriszna jako pomyślne, podczas gdy krótkowzroczni
widzą je jako niepomyślne źródło nieszczęścia.
Vrajanatha: Cierpienie jivy w jej uwarunkowanym stanie jest ostatecznie korzystne, ale w obecnym stanie
jest bardzo bolesne. Skoro Kriszna jest wszechmocny, nie mógł On obmyślić jakiejś mniej kłopotliwej
ścieżki?
Babaji: Lila Kriszny jest niezwykle wspaniała i w dużej różnorodności; a ta jest jedną z nich. Jeśli Bhagavan
jest niezależny i wszechmocny, i spełnia różnego rodzaju rozrywki, dlaczego miałby to być jedyny rodzaj
rozrywki który On zaniedbuje? Żadna rozrywka nie może być wykluczona jeśli ma to być pełna różnorodność.
Poza tym, uczestnicy innych rodzajów rozrywek również muszą zaakceptować pewnego rodzaju cierpienie.
Śri Kriszna jest cieszącym się (purusa) i sprawcą (karta). Wszystkie składniki i akcesoria kontrolowane są
Jego pragnieniem i podlegają Jego czynnościom. Gdy jest się kontrolowanym przez kogoś doświadczenie
jakiegoś cierpienia jest rzeczą naturalną. Jednakże jeśli to cierpienie na końcu przynosi przyjemność, to nie
jest to prawdziwe cierpienie. Jak można to nazywać cierpieniem? To tak zwane cierpienie, którego doświadcza
się po to aby odżywiać i podtrzymywać rozrywki Kriszny jest tak naprawdę źródłem zachwytu. Niezależne
pragnienie jivy sprawiło że porzuciła ona przyjemność służenia Krisznie, i w zamian przyjęła cierpienia mayi.
To jest bład jivy, nie Kriszny.
Vrajanatha: A jakby jivie nie dać tego niezależnego pragnienia? Kriszna jest wszechwiedzący i dał tą
niezależność jivom, pomimo tego że wiedział że one będą z tego powodu cierpieć. Więc czy nie jest On
odpowiedzialny za cierpienie jiv?
Babaji: Niezależność jest drogocennym klejnotem, pod nieobecność którego martwe obiekty są bez znaczenia
i wartości. Gdyby jiva nie otrzymała niezależności to również byłaby tak nieznacząca i bezwartościowa jak
objekty materialne. Jiva jest atomową duchową istotą, więc koniecznie musi posiadać wszystkie cechy
objektów duchowych. Jedyną różnicą jest to że Bhagavan, który jest kompletnym obiektem duchowym,
posiada wszystkie te cech y w pełni, podczas gdy jiva posiada je tylko w bardzo małym stopniu. Niezależność
jest tym czym wyróżniają się obiekty duchowe i nie można oddzielić od obiektu jej nieodłącznej cechy.
Dlatego jiva również posiada tą cechę niezależności, ale tylko w bardzo znikomym stopniu, gdyż jest
atomowa. To z powodu tej niezależności jiva jest najwyższym obiektem w świecie materialnym i panem
stworzenia. Niezależna jiva jest ukochaną służką Kriszny i dlatego Kriszna jest jej życzliwy i pełen
współczucia. Widząc nieszczęście jivy, która nieodpowiednio skorzystała ze swojej niezależności i
przywiązała się do mayi, biegnie On za nią płacząc i pojawia się w materialnym świecie aby ją wybawić.
Śri Kriszna, ocean współczucia, którego serce topnieje z powodu Jego łaski dla jiv, manifestuje Swoje acintya-
lila w materialnym świecie, z myślą że Jego pojawienie się umożliwi jivie dostrzeżenie Jego nektariańskich
rozrywek. Jednakże jiva nie rozumie prawdy o rozrywkach Kriszny, nawet po otrzymaniu tak wiele łaski.
Dlatego Kriszna pojawia się w Sri Navadvipie w formie guru. Osobiście opisuje najwyższy proces
intonowania Jego imion, form, cech i rozrywek, i osobiście instruuje i inspiruje jivy do przyjęcia tej ścieżki
poprzez praktykowanie jej Samemu. Baba, jak można oskarżać i winić Krisznę, gdy jest On tak łaskawy? Jego
łaska jest nieograniczona a nasze nieszczęście jest godne rozpaczy.
Vrajanath: Czy w takim razie maya-śakti jest przyczyną naszego nieszczęścia? Czy jivy cierpiały by w taki
sposób gdyby wszechmocny i wszechwiedzący Śri Kriszna nie dopuścił do nich mayi?
Babaji: Maya jest odbitą przemianą wewnętrznej energii Kriszny, svarupa-śakti. Jest ona jak ognisty piec,
gdzie jivy które nie są kwalifikowane do Kriszna seva są karcone i przystosowywane do świata duchowego.
Maya jest służką Kriszny. Po to aby oczyścić jivy które odwróciły się od Kriszny ona karci je, przeprowadza
odpowiednią terapię i oczyszcza je. Nieskończenie mała jiva zapomniała że jest wieczną służką Kriszny i za tą
obrazę maya przyjmuje formą wiedźmy i karci ją. Król stawia więzienie dla korzyści swoich poddanych i w
podobny sposób Bhagavan pokazał ogromną łaskę dla jiv stwarzając to więzienie materialnego świata i
oddając je w opiekę mayi.