PROCES S
ĄDOWY
Chocia
ż procesy sądowe zajmują w Biblii wiele miejsca i chociaż w tych procesach często występuje Bóg w roli
oskar
żonego, sędziego, oskarżyciela lub obrońcy, nie znaczy to jednak, że Izrael był bardziej niż inne narody
wystawiony na szykany procesowania. Oznacza to po prostu,
że Bóg, który się objawia w Biblii, domaga się
*sprawiedliwo
ści i racji dla siebie. Stwarzając *człowieka na swoje *podobieństwo, oczekuje od niego uznania w
postaci *dzi
ękczynienia, absulutnie dobrowolnego przylgnięcia do siebie i *wspólnoty w prawdzie. Nawet wtedy,
gdy stworzenie pope
łniło grzech, Bóg nie zwątpił ani w jego miłość, ani w rozsądek. Zanim poczuje się zmuszony do
odrzucenia swego stworzenia, u
żyje wszelkich sposobów, by je sprowadzić na dobrą drogę; jeśli musi je potępić, to
nie pos
ługuje się od razu swoją siłą, lecz wykazuje, że jest ono w błędzie, podczas gdy On, Stwórca, ma rację. Jeżeli
triumfuje, to jest to triumf pot
ęgi *prawdy. Każdy proces suponuje brak zgody, spór pomiędzy dwoma stworzeniami;
zak
łada on jednak równocześnie pewne minimum zgody, zwłaszcza gdy chodzi o jakieś główne założenia. Jak długo
trwa proces, dopóki nie zapadnie wyrok, ci
ągle istnieje nadzieja *pojednania. Zresztą nawet kiedy już zostanie
og
łoszony wyrok, to jednak trwa w pamięci wrażenie z samego przebiegu procesu, które „zmuszając do milczenia
, ukazuje w pe
łni *sprawiedliwość Bożą.
Jako dokument i
świadectwo *przymierza, cały Stary Testament jest jednym wielkim przewodem sądowym
pomi
ędzy Bogiem a Jego ludem (I). Przyjście na świat Jezusa Chrystusa dzięki zupełnie niesłychanej inicjatywie
Boga, zamyka ten proces. G
ładząc grzech, równocześnie proponuje Bóg grzesznikowi, by się *usprawiedliwił,
wi
ążąc się przez *wiarę z Jego Synem (II). Ta decyzja Boża otwiera zupełnie nową epokę: od tej pory proces
cz
łowieka przed Bogiem będzie się rozgrywał dokoła procesu Jezusa i zgodnie z rolą, jaką Jezus w tym procesie
b
ędzie miał do odegrania (III).
I. PROCES POMI
ĘDZY BOGIEM A JEGO LUDEM W STARYM TESTAMENCIE
1.
Proces grzesznika z Bogiem.
Rozpoczyna
ć proces z Bogiem, posądzać Boga o *kłamstwo i przewrotność —
to poddawa
ć się *pokusie bardzo zasadniczej, tej samej, którą wąż podsuwał sercu Ewy: „Na pewno nie umrzecie!"
Bóg was ok
. Natomiast pierwsza reakcja Adama grzesznika by
ła taka: „Niewiasta, którą postawiłeś
przy mnie, da
ła mi owoc z tego drzewa...", całe zło pochodzi od Ciebie
ący
Izraelowi bez przerwy w jego w
ędrówce po pustyni; grzech Izraela zapominającego o tym, że to Bóg właśnie
wyprowadzi
ł go z Egiptu; Izraela podającego w wątpliwość potęgę i wierność Boga. Wydarzenie pod Meribą po
przej
ściu Morza Czerwonego
: nazwa tego miejsca nawi
ązuje do rdzenia rib — proces) zapowiada
wszystkie pó
źniejsze wykroczenia tego „przewrotnego pokolenia"
i wszystkie procesy, jakie lud
zamierza
ł wytoczyć swemu Bogu
ągle o wiarę: nie chcieć *wierzyć, to znaczy odmawiać racji
Bogu, w
ątpić w Niego lub kusić Go.
2.
Proces Boga z Jego ludem.
Otó
ż Bóg nie może znieść tych sprzeciwów i afrontów wyrządzonych Jego
mi
łości. To On sam z kolei „wytoczy proces" Izraelowi
;
;
. Proces zak
łada,
zgodnie z tradycj
ą prorocką, *przymierze i znaki przedstawione człowiekowi w przymierzu do przyjęcia: Bóg
wytacza proces swoim *wybranym. Z czasem, gdy si
ę okaże, że przymierze znajduje się w samym centrum całego
wszech
świata, proces rozszerza się: oskarżonymi są „wszystkie *narody"
, a potem wszyscy fa
łszywi
.
Proces jest wyja
śnieniem czynionym publicznie, w oprawie zewnętrznej jak najbardziej majestatycznej i szerokiej:
„góry, pagórki, posady ziemi"
. Ca
ły świat jest wezwany na świadka, Kedar i wyspy kityjskie
, podobnie jak przechodnie przybywaj
ący z Jerozolimy lub Judy
.
Bóg wyst
ępuje w otoczeniu swych *świadków
;
w roli oskar
życiela
;
. Równocze
śnie jednak pada On ofiarą tego procesu, znalazłszy się, po wyczerpaniu wszystkich środków, u kresu
swoich mo
żliwości
;
. Zach
ęca Izraela do przedstawienia swoich argumentów
;
;
, lecz otrzymuje tylko wykr
ętne kłamstwa
. Nikt nie mo
że się przed Nim wytłumaczyć,
„nikt
żyjący nie jest sprawiedliwy" przed Nim
. Nie pozostaje Mu wi
ęc nic innego, jak tylko wydać wyrok,
a wyrok nie mo
że być inny, jak tylko potępiający
;
. Wyrok ten równocze
śnie pokaże,
i
ż racja jest po Jego stronie. Lecz w momencie samego potępiania ukazuje się jeszcze nadzieja ułaskawienia i
zapowied
ź radykalnej zmiany: „Chodźcie i spór ze mną wiedźcie! Jeśli wasze grzechy będą jak szkarłat, jak śnieg
wybielej
ą"
.
3.
Spór Hioba z Bogiem.
Chocia
ż stawianie Boga w stan oskarżenia jest bardzo ciężkim *grzechem, to jednak
nale
ży przyznać, że pokusa tego rodzaju zdarza się często i że może ona być jeśli nie czymś usprawiedliwionym, to
przynajmniej nieod
łącznie związanym z losem człowieka, którego Bóg prowadzi jakże dziwnymi drogami. Bo czyż
*cierpienie i wszelkie z
ło znajdujące się na tym świecie nie stawiają pod znakiem zapytania dobroci Boga? Hiob jest
przyk
ładem *pokusy posuniętej do ostatnich granic, a cała Księga Hioba to jakby proces wytoczony Bogu. Skoro
wi
ęc od samego Boga pochodzi wszelkie zło, które Hiob znosi
;
;
;
, to czy
ż nie
powinien wyt
łumaczyć się z tego właśnie Bóg? Hiob wie dobrze o tym, iż niedorzecznością byłoby sądzić, że
cz
łowiek ma rację, a nie Bóg
. Wolno mu jednak „broni
ć swojej sprawy"
, „usprawiedliwia
ć
wobec Niego swoje post
ępowanie"
ść do Niego ze swoją sprawą; jest pewien, że jego racje wezmą
gór
i
że jego „Obrońca... stanie po jego stronie"
. Mamy tu do czynienia z j
ęzykiem czysto
s
ądowniczym, ale w rzeczywistości Hiob zatrzymuje się w momencie, kiedy jego skarga mogłaby się zamienić w
procesowanie si
ę z Bogiem i kiedy jego pytania mogłyby się stać oskarżeniem. Nie jest on w stanie zrozumieć Boga,
ale nie ulega pokusie oskar
żania Go. Jest przekonany, że Bóg stoi po jego stronie, a on chce pozostać nadal Jego
*s
ługą.
Jest rzecz
ą zupełnie naturalną, że człowiek zadaje Bogu te bardzo niepokojące pytania
, i Hiob
stawiaj
ąc je również nie popełnił grzechu. Trzeba jednak, żeby się nauczył rezygnacji z zadawania podobnych pytań.
Bóg wkracza sam: wtedy cz
łowiek uświadamia sobie swoje zaślepienie
łoszone
: wystarczy,
żeby Bóg był obecny, a wtedy cała sprawa się wyjaśnia bez formułowania
specjalnych wyroków przez Boga.
II. ZAMKNI
ĘCIE PROCESU BOŻEGO W JEZUSIE CHRYSTUSIE
Proces zapocz
ątkowany przez grzech człowieka i prowadzony przez *sprawiedliwość Bożą osiąga swój kres w
*Jezusie Chrystusie. Rozwi
ązanie Boże jest w swej śmiałości godne najwyższego podziwu, choć trzeba przyznać, że
respektuje ono bardzo skrupulatnie wymagania rozumu i prawa, tych dwu czynników, bez udzia
łu których nie
mog
łoby być mowy o prawdziwym procesie. *Grzech został potępiony surowo i nieodwołalnie. Ukazuje się on
bowiem pod wszystkimi postaciami i u wszystkich ludzi: u pogan i u
Żydów, jako zło największe, jako radykalne
odrzucenie Boga i nieuleczalne zepsucie cz
łowieka
. Ukazana przez Ewangeli
ę w swej całej pełni
*
świętość Jezusa Chrystusa obnaża *kłamstwa kryjące się we wszystkich sercach ludzkich
, zmusza wszelkie
usta do *milczenia
i pozwala zatriumfowa
ć prawdomówności Boga
.
Otó
ż to zwycięstwo Boga jest równocześnie *zbawieniem człowieka. Przegrywając ów proces, grzesznik przyznaje
si
ę do klęski, rezygnuje z dochodzenia własnych praw
, wierzy w przebaczenie, liczy na *
łaskę i na
*sprawiedliwo
ść Bożą w Jezusie Chrystusie. Tym samym osiąga ""usprawiedliwienie
, ukazuj
ąc swoją
warto
ść w obliczu Boga. Uwierzyć w Jezusa Chrystusa i w potęgę zbawczą Jego *śmierci, to równocześnie wyrzec
si
ę własnych grzechów, powodujących tę śmierć, i uznać się za przedmiot trudnej do pojęcia *miłości Boga,
b
ędącego w stanie wydać własnego Syna za nieprzyjaciół
;
; to znaczy równie
ż zrezygnować z
obrony samego siebie przed Bogiem i z oskar
żenia Boga po to, by zdać się całkowicie na miłość i trwać w
ustawicznym *dzi
ękczynieniu. Proces zamyka się całkowitym *pojednaniem.
III. PROCES JEZUSA
Pojednanie owo dokonuje si
ę jedynie przez *wiarę, a przedmiotem wiary jest Chrystus w swej *śmierci i
*zmartwychwstaniu. Chc
ąc pokonać rodzącą się w nas mimo woli chęć oskarżania Boga, należy dostrzec w Jezusie
umi
łowanego Syna, wydanego na śmierć przez Jego Ojca. Lecz reakcja grzesznika jest inna: gardzi on miłością
Bo
żą, odrzuca Tego, którego Bóg posłał na ziemię, a oznaki Jego posłannictwa uważa za *bluźnierstwo. Proces
wszcz
ęty przez Kajfasza i ciągnący się przed wszystkimi trybunałami *Jerozolimy jest tragicznym wzorcem procesu
wytoczonego Bogu przez cz
łowieka już w chwili dokonania pierwszego grzechu. Nie mogąc już polegać na Bogu,
zwraca przeciwko Niemu wszystkie, tyle razy otrzymywane dowody Jego mi
łości.
1.
Wszystkie ewangelijne opisy
m
ęki umieszczają w samym centrum sprawy takie oto decydujące pytanie: Czy
Jezus, pos
łany przez Boga, aby zbawić świat, jest rzeczywiście Mesjaszem
;
;
? Wszyscy ewangeli
ści ukazują absolutną pewność co do tego, że między Jezusem a Bogiem istnieją więzy,
których
żadna siła ludzka, ani nawet śmierć, nie jest w stanie zerwać; wszyscy też ukazują świadome odrzucanie
*prawdy przez przeciwników Jezusa, widoczne we wszystkich zeznaniach
świadków przesłuchiwanych podczas
procesu
żydowskiego
łata
, w pró
żności Heroda
, w
. Równocze
śnie jednak wszyscy ewangeliści podają pewne usprawiedliwienie tej
;
, w której Bóg zupe
łnie dobrowolnie wydaje na śmierć swego Syna i zostawia Go na
pastw
ę grzechu
;
;
2.
Ewangelia
św. Jana
jeszcze wyra
źniej przedstawia typowość procesu Jezusa. Proces ten trwa przez cały okres
ziemskiego
życia Jezusa: od pierwszych cudów w Jerozolimie *„Żydzi prześladowali Jezusa"
i przewidywali
Jego
; por.
. Wszystkie utarczki
Żydów z Jezusem — to wielki przewód sądowy, w trakcie
którego Jezus daje w
łasne *świadectwo o sobie, powołuje się na świadectwo Jana Chrzciciela
oraz na swoje
w
łasne znaki i czyny. Wszystko to miało w rezultacie utworzyć jedno świadectwo, świadectwo Boga samego o Jego
. Istota procesu jest w Ewangelii Jana taka sama jak u synoptyków: chodzi o osobowo
ść
mesja
ńską i Boską Jezusa oraz o Jego przymioty jako *Syna Bożego
;
.
3.
Rewizja procesu Jezusa
— to pierwszy publiczny czyn Ko
ścioła. Temu przedsięwzięciu pozostanie Kościół
wierny a
ż do końca świata. Zmartwychwskrzeszając Jezusa Bóg pokazał w sposób bardzo uroczysty słuszność Jego
sprawy i przewrotno
ść przeciwników Jezusa. Tego, który został przez nich skazany na śmierć, Bóg uczynił „Panem i
. Przedstawiaj
ąc zmartwychwstanie Chrystusa nie jako manifestację siły, lecz jako wezwanie
do *nawrócenia, Bóg tym samym daje do zrozumienia,
że Jego zwycięstwo jest w rzeczywistości przebaczeniem
win. To o
świadczenie, zwiastujące zarówno triumf Boga nad grzesznikami, jak i wysłużone przez ten triumf nad
grzechem zbawienie, staje si
ę tematem centralnym w nauczaniu pierwotnego Kościoła
;
;
;
;
;
;
;
. Te same my
śli w postaci wyraźnie sformułowanej
spotykamy w Li
ście św. Pawła do Rzymian.
Oto *
świadectwo, jakie chrześcijanin daje *światu. Podobnie jak misja apostołów w Jerozolimie, tak też
pos
łannictwo każdego chrześcijanina polega na tym, aby wykazywać światu niesprawiedliwość tego procesu, który
świat nadal prowadzi przeciwko Bogu i Chrystusowi. Jest rzeczą zupełnie naturalną, że chrześcijanin bywa stawiany
przed trybuna
łami, że go oskarżają i skazują wyrokami potępienia jego najbliżsi
. Z losem
uczniów Chrystusa wi
ąże się nierozłącznie to, że świat ich *nienawidzi i *prześladuje
, i
że całe ich życie
jest przedmiotem wrogich spojrze
ń ze strony tego świata
. Musz
ą więc być zawsze „gotowi do obrony
wobec ka
żdego, kto domaga się od nich uzasadnienia tej *nadziei, jaka jest w nich"
. Proces ten jest jednak
wytoczony nie im, lecz Chrystusowi. Oni maj
ą składać zeznania w sprawie Chrystusa. Lecz to świadectwo też nie
jest ich, ale *Ducha
Świętego
. Niczym jaki nieomylny adwokat, *Paraklet, ich ustami i
życiem
„zawstydzi
świat", ukazując w pełni jego przewrotność, a sprawiedliwość Jezusa Chrystusa